Magazyn wrześniowy 17 wrzesień 2013

Page 1



Drodzy Czytelnicy!

Redaktor naczelna Ewelina Zych

Zastępca redaktora Joanna Chylak

Wrześniowe wydanie naszego magazynu to wspomnienie lata i przywitanie jakże pięknej i kolorowej jesieni, która małymi kroczkami do zbliża się do nas. W numerze coś na pocieszenie oka, makijaże z teledysków i do sesji fotograficznych oraz wiele innych inspiracji makijażowych. Dowiecie się jak wykonać makijaż beauty, fashion i glamour. Zaprosimy Was do nauki makijażu z wybiegów – wszystko pokazane krok po kroku, a niebieskookie i nie tylko będą mogły się przekonać o tym, jak wykonać makijaż odpowiedni dla ich koloru oczu. Karolina Zientek wykonała konkursową metamorfozę, której efekty przedstawimy na łamach naszego magazynu. Masz problem z rzęsami? W tym numerze dowiesz się wszystkiego o metodzie 1:1, kępkach czy permanentnym podkręcaniu rzęs.

Serdecznie zapraszamy do lektury.

Redakcja


Makijaż do sesji fotograficznych

Makijaż z okładki

Szkoła makijażu – krok po kroku

6 8 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30

32

34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54

Illamasqua – makijaż inspirowany Illamasqua – makijaż inspirowany Makijaż opalizujący Barwy lata Powieki ombre Brąż i róż – idealna para Mięta i róż – zgrana para Makijaż graficzny Zapowiedź jesieni „Super Bass” Nicki Minaj Makijaż z teledysku Makijaż awangardowy „alter ego” – makijaż gościnny Szalona Marie Antoinette

Czerwone usta

Makijaż fashion Makijaż glamour Makijaż beauty Makijaż Cavalli Neonowe usta – róż Neonowe usta – pomarańcz Makijaż dla zielonych oczu Makijaż Glazel Makijaż dla brązowych oczu Makijaż dla niebieskich oczu Makijaż według Chanel – makijaż gościnny


56 58

Tajniki wizażu i pielęgnacj

Wszystko o sztucznych rzęsach Rzęsy MaxLash

Wywiad 60

Wywiad z Maxineczką

Poznaj naszą redakcję

62 64

Wywiad z Eweliną Zych Poznańskie lata 20

Metamorfozy 68 70 72 74

Czuć sięatrakcyjną w każdym wieku Metamorfoza Oli Makijaż w barwach jesieni Metamorfoza Beaty

e-makeupownia Redaktor naczelna: Ewelina Zych Zastępca redaktora: Joanna Chylak Korekta:

Agnieszka Kaszczyszyn

Wydawca: Ewelina Zych emakeupownia Redakcja:

Katarzyna Chrapko Emilia Kuczma-Porębska Martyna Mąkosa Karolina Zientek Anna Chwieralska Milena Kornacka Ewelina Szajnar

Współpraca:

Patrycja Szubska Malwina Komorowska Maya Dębska

Skład:

Piotr Kuliga

Kontakt: emakeupownia@gmail.com 609108012


Illamasqua – makijaż inspirowany

Makijaż do sesji fotograficznych


Illamasqua – makijaż inspirowany

M

otto firmy to „Make up for your alter ego”. Zgadzam się z nim w zupełności. Firmę cechują wyszukane, kreatywne i jakże szalone makijaże oraz piękna i kolorowa gama kosmetyków.

Dzięki nim możemy poczuć się zupełnie kimś innym. Zapragnęłam zainspirować się jednym z makijaży Illamasqua. Odwzorowanie go było wielką zabawą.

Makijaż i zdjęcia:

Martyna Joanna Mąkosa

strona 7


Illamasqua – makijaż inspirowany

Makijaż do sesji fotograficznych


Illamasqua – makijaż inspirowany

C

hętnie oglądamy makijaże artystyczne, patrząc na nie często z podziwem. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ żaden inny rodzaj makijażu nie potrafi całkowicie zmienić naszego oblicza. Jest wielu wizażystów oraz istnieje wiele firm, które specjalizują się właśnie w makijażu artystycznym. Jedną z wiodących firm w tej dziedzinie jest brytyjska marka Illamasqua. Firma ta kieruje się swoim mottem „Make up for your alter

ego”, czyli makijaż tej odważniejszej i bardziej fascynującej wersji nas samych. Wiele osób odtwarza chociażby fragmenty makijaży promowanych przez Illamasqua na sobie – ja również z przyjemnością spróbowałam wykonać jeden z nich. Najważniejszą rolę w tym makijażu odgrywają mocne, wręcz karykaturalne wymodelowanie twarzy, graficzne, białe kreski brwi i oczu oraz niebieskie rzęsy i usta. Makijaż ten stworzyłam

przy pomocy matowych cieni prasowanych firmy Glazel w odcieniu bieli, szarości i błękitu. Graficzne linie namalowałam białą kredką do oczu marki Glazel. Połączenie tych elementów stworzyło artystyczny makijaż, o którym niełatwo zapomnieć, ponieważ takie są właśnie makijaże wykonane przez wizażystów Illamasqua. Makijaż i zdjęcia: Karolina Zientek www.karolinazientek.blogspot.com

strona 9


makijaż opalizujący

Makijaż do sesji fotograficznych


Makijaż opalizujący

B

ronzer sprawia, że oczy stają się wyraźniejsze i jaśniejsze. Uzyskaj efekt rozświetlonej słońcem opalenizny, stosując kilka odcieni pudrów brązujących – ciemniejszy nałóż na najbardziej wystające partie twarzy – to one najszybciej łapią promienie słońca. Przy-

ciemnij więc czoło, kości policzkowe, podbródek oraz nos. Pozostałe partie twarzy pokryj jaśniejszym odcieniem pudru, a na szczyty kości policzkowych zastosuj pośredni odcień. Pudry brązujące można śmiało użyć zamiast cieni.

Makijaż oka opalizuje złotem, różnymi odcieniami brązu oraz odrobiną turkusu, który orzeźwia oko. Makijaż i zdjęcia:

Ewelina Szajnar www.szajnar.pl www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

Dodatki do włosów i naszyjnik: Bijou Brigitte, CH Zakopianka, ul. Zakopiańska 62, Kraków

s t r o n a 11


barwy lata

MakijaĹź do sesji fotograficznych


Barwy lata

N

iestety lato dobiegło końca. Za moment każdy zatęskni za ciepłem słońca, za zielenią, wakacjami i przepięknymi kolorami. Postanowiłam zatrzymać te kolory na powiekach.

Żółć gorącego słońca, zieleń soczystej trawy, turkus egzotycznego morza oraz fiolety na wspomnienie przepięknych zachodów słońca.

Makijaż i zdjęcia:

Martyna Joanna Mąkosa

s t r o n a 13


powieki ombre

MakijaĹź do sesji fotograficznych


Powieki ombre

T

echnika ombre zawojowała już poprzez swe etapy nie tylko świat fryzur, ale wkroczyła też śmiało do świata makijażu. Ombre, czyli stopniowanie koloru i zabawa nim, sprawdza się nie tylko na włosach, ale i w makijażu ust, oczu a także paznokci. Kolejna odsłona makijażu ombre u nas tym razem na powiekach. Takie eksperymentowanie w makijażu jest wręcz potrzebne, rozwija naszą wyobraźnię i ćwiczy rękę. Choć makijaż jest odważnym połączeniem niebieskości i turkusów z powodzeniem może być wykorzystany na te ostatnie letnie dni. Powieka, rozświetlona jaśniejszym cieniem na środku, przyciąga uwagę i uatrakcyjnia makijaż. Makijaż i zdjęcia: Emilia Kuczma Porębska http://emalia3077.blogspot.com/

s t r o n a 15


Brąz i róż – idealna para

Makijaż do sesji fotograficznych


Brąz i róż - idealna para

B

ardzo lubię połączenie różu i brązu. Pobudza zmysły i pozwala się bajecznie rozanielić. Ta odsłona jest właśnie odzwierciedleniem romantyzmu, kobiecości i delikatności. I choć z reguły róż kojarzy nam się cukierkowo, tak naprawdę wcale takim być nie musi.

Róż dodaje powiewu świeżości, nadaje cerze pełnego„wiosennego rozkwitu”. a już niewątpliwie urokliwy duet towarzy z brązem. Osobiście zachęcam Was drodzy czytelnicy do eksperymentów właśnie z różem i odwagi, a rezultaty mogą Was miło zaskoczyć.

Makijaż i zdjęcia: Emilia Kuczma-Porębska http://emalia3077.blogspot.com/

s t r o n a 17


mięta i róż – zgrany duet

Makijaż do sesji fotograficznych


Mięta i róż – zgrany duet

O

rzeźwiająca mięta w duecie z pastelowym, słodkim różem. Połączenie tych dwóch chłodnych odcieni daje cudowny i nietypowy kontrast. Na oczach dominuje kolor mięty, który w wewnętrznym kąciku oka jest rozjaśniony, a w zewnętrznym przyciemniony tak, aby wydobyć więcej jej odcieni. w tym celu użyłam trzech matowych cieni prasowanych marki Glazel – miętowego, białego

i czarnego – oraz połyskującego na zielono sypkiego pigmentu do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka. Usta obrysowałam oraz wypełniłam różową konturówką do ust, również firmy Glazel, po czym nałożyłam na nie bezbarwny błyszczyk. Dzięki temu usta nabrały soczystego wyglądu. Należy pamiętać o tym, że przy makijażu w chłodnych odcieniach twarz powinna być nieskazi-

telna. Aby pięknie ujednolicić koloryt cery, na twarz nałożyłam podkład Anti-shine control Glazel, następnie mocno ją przypudrowałam. Kości policzkowe musnęłam jasnym różem, aby całość makijażu nabrała promiennego wyglądu. Taki makijaż sprawdzi się o każdej porze roku. Makijaż i zdjęcia: Karolina Zientek www.karolinazientek.blogspot.com

s t r o n a 19


makijaż graficzny

Makijaż do sesji fotograficznych


Makijaż graficzny

F

ioletowo-różowe niebo, czerwone, zachodzące słońce, złoty, gorący piasek i turkusowy ocean. Letni zachód słońca to moja inspiracja do stworzenia tego makijażu. Zdecydowane linie i kolor to propozycja dla odważnych kobiet, które lubią puścić wodze fantazji i dać się ponieść. Niestety makijaż nie jest zbyt wyjściowy, ale jest doskonały do ćwiczenia ręki. Potrzeba tu wiele precyzji i cierpliwości, ale

dla chcącego nic trudnego. Jak wykonać taki makijaż? Na całą twarz aplikuję podkład, nie przypudrowuję go. Następnie czarną kredką zaczynam rysować linie, ale nie do końca. Każdą linię rozcieram precyzyjnym pędzelkiem, nadając jej pożądany kształt. Następnie wypełniam wszystko cieniami, tu zupełna dowolność. Cieniuję wszystko, kilkoma odcieniami jednego koloru, by nadać całości trójwymiarowości.

Ważne jest również rozświetlenie poszczególnych partii jasnym błyszczącym cieniem lub pigmentem. Kiedy skończę cieniowanie, wszystkie kontury poprawiam za pomocą czarnego eyelinera. Pozostałą część twarzy przypudrowuję i konturuję. Doklejam sztuczne rzęsy, tuszuję je i gotowe. Makijaż i zdjęcia: Malwina Komorowska http://lyssa799.blogspot.com/

s t r o n a 21


zapowiedĹş jesieni

MakijaĹź do sesji fotograficznych


Zapowiedź jesieni

J

esień zbliża się do nas wielkimi krokami. Dzień staje się coraz krótszy, temperatura spada, a za oknem możemy podziwiać zmieniający się krajobraz. Już niedługo zielone liście zmienią swój kolor na żółty, pomarańczowy i czerwony. Właśnie tym makijażem starałam się oddać

piękno tej złotej pory roku. Ta propozycja jest przygotowana na potrzeby sesji fotograficznej, lecz koloru złotego, miedzi czy brązu można z powodzeniem użyć do makijażu dziennego. Dodatkowo, ciepłe kolory pięknie ożywią niebieską tęczówkę. Użyłam kosmetyków z firmy

Glazel: podkład Anti-shine control, sypki puder wodoodporny, wypiekany puder brązujący, złoty pigment oraz brązowy eyeliner w pisaku. Makijaż i zdjęcia: Anna Chwierlaska http://okiem-kredka-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 23


„Super Bass” Nicki Minaj

Makijaż do sesji fotograficznych


„Super Bass” Nicki Minaj

L

ubicie wesołe i kolorowe makijaże? Wśród gwiazd muzyki jedną z bardziej kolorowych wokalistek jest Nicki Minaj. Właśnie jej makijaż z teledysku „Su-

per Bass” zwrócił moja uwagę i przygotowałam go specjalnie dla Was. Jej wizerunek to duże usta, różowa szminka i oczy w kolorach tęczy.

Makijaż i zdjęcia: Milena Kornacka http://milenabeautyart.blogspot.com/

s t r o n a 25


Makijaż z teledysku

Makijaż do sesji fotograficznych


Makijaż z teledysku

D

o jego wykonania zainspirowała mnie Kelly Rowland w piosence „One Life”. Przydymione oko i mocny kontur twarzy to główne elementy tego makijażu, który odtworzyłam. Twarz musi być odpowiednio przygotowana, kolor cery wyrównany a wszelkie niedoskonałości przykryte korektorem. Całość utrwalamy pudrem. Przy konturowaniu bardzo ważne jest nadanie twarzy trójwymiarowo-

ści. Do tego celu używamy bronzera, którym zaznaczamy wgłębienie pod kością policzkową, boki twarzy oraz czoło. Pod oczy używamy rozświetlacza, który rozjaśni te okolice. Oczy malujemy ciemnobrązowymi cieniami oraz rysujemy kreski zarówno na górnej, jak i na dolnej powiece, lekko je wyciągając. Przy tak mocno zaznaczonych oczach usta zostawmy neutralne, pomalowane jedynie cielistą pomadką.

Do wykonania tego makijażu użyłam kosmetyków z firmy Glazel: podkład Anti-shine control, sypki puder wodoodporny, wypiekany puder brązujący, mineralny róż, paletka prasowanych cieni do oczu, czarna kredka do oczu, szminka do ust w cielistym kolorze. Makijaż i zdjęcia: Anna Chwierlaska http://okiem-kredka-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 27


makijaż awangardowy

Makijaż do sesji fotograficznych


Makijaż awangardowy „alter ego” – makijaż gościnny

W

śród moich niezliczonych artystycznych inspiracji znajduje się mnóstwo sztandarowych makijaży Illamasqua oraz Dior, które w większości przełamują wiele barier i „krzyczą” awangardą… Kiedy spotkał mnie zaszczyt stworzenia gościnnego makijażu do E-makeupowni, chciałam, by czytelnicy poznali mnie jak najlepiej poprzez wizualny koncept. Od zawsze uwielbiałam

szalone i kreatywne makijaże, zastanawiające i nieraz szokujące... Tym razem postanowiłam połączyc nurty Illamasqua oraz Dior z ciekawą urodą mojej modelki – Michelle –i stworzyć coś interesującego i nietypowego. Położenie nacisku na dolną powiekę z gęstymi, sztucznymi rzęsami oraz cekiny na górnej powiece sprawiają wrażenie zamkniętych oczu, nawet kiedy są one otwarte... Brokat na twa-

rzy i dekolcie miał przypominać mokrą skórę, a kolorowe usta kompletnie zmieniają charakter postaci. Nietypowe linie oraz tekstura tworzą coś w rodzaju chaosu, jednocześnie układając się w spójną całość, gdy spojrzymy na tę całość z innej, awangardowej perspektywy. Makijaż i zdjęcia: Patricia Szubska www.artlook4u.com

s t r o n a 29


Szalona Marie Antoinette

MakijaĹź do sesji fotograficznych


Szalona Marie Antoinette

Z

a oknem już jesienna i deszczowa aura. Zaczynają pojawiać się smutki i tęsknota za latem. Najlepszym sposobem dla mnie by odgonić złe samopoczucie jest po prostu chwycić za pędzle i zamienić się choć przez chwile w inną postać. Tak powstała wersja Szalonej Marii Antoniny. Do wykonania tego makijażu użyłam kosmetyków firmy Glazel. Makijaż i zdjęcia: Martyna Joanna Mąkosa

s t r o n a 31


Makijaż z okładki

Makijaż do sesji fotograficznych


Czerwone usta - makijaż z okładki

C

zerwone usta są atrybutem Trik makijażowy: aby nadać wyraźniejszy kontur ust oraz dodatkowo kobiecości. Kuszą i niewąt- przedłużyć trwałość szminki, obrysuj je korektorem, używając do pliwie nadają zmysłowości. tego precyzyjnego pędzelka. Aby wszystkie te elementy zostały spełnione, usta powinny być pomalowane idealnie. Wypielęgnowane i nawilżone lekko matowimy pudrem, a następnie dokładnie obrysowujemy konturówką w idenMakijaż i zdjęcia: tycznym kolorze jak pomadka. Anna Chwieralska W ten sposób możemy lekko http://okiem-kredka-malowane.blogspot.com/ skorygować kształt ust. Za pomocą specjalnego pędzelka nakładamy szminkę, uważając, aby nie wyjechać poza kontur. Nadmiar szminki możemy odcisnąć na chusteczce higienicznej, pozostawiając na niej „całusa”. Na koniec możemy pokryć usta bezbarwnym lub czerwonym błyszczykiem. Do wykonania makijażu użyłam kosmetyków z firmy Glazel: profesjonalnej pomadki oraz błyszczyka Diamond Lipgloss.

Makijaż i zdjęcia: Anna Chwieralska http://okiem-kredka-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 33


makijaż fashion

Szkoła makijażu


Makijaż fashion

S

zukasz pomysłu na szybki i prosty, a zarazem efektowny w wykonaniu makijaż fashion? Propozycja na sesje zdjęciowe, ale również i na dzień – tylko wykonamy wersję delikatniejszą. Kilka kroków przybliży Ci ten makijaż

1 Na całą twarz nakładamy bazę pod podkład.

2 W miejsca tego wymagające, wklepujemy korektor lub kamuflaż.

3 Nakładamy podkład. 4 Puder sypki aplikujemy za pomocą dużego pędzla do pudru.

5 Nakładamy bazę pod cienie do powiek.

6 Jasny beżowy cień rozcieramy na górnej powiece.

7 Rysujemy czarnym eyelinerem grubą kreskę tuż przy linii górnych rzęs.

8 Białym eyelinerem rysujemy kreskę tuż przy czarnej.

9 Dolną powiekę podkreślamy beżowym cieniem do powiek.

10 Mocno tuszujemy rzęsy czarną mascarą.

11 Podkreślamy kości policzkowe bronzerem oraz różem.

12 Na usta aplikujemy pomadkę.

Makijaż i zdjęcia: Ewelina Zych http://pedzlem-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 35


makijaż glamour

Szkoła makijażu


Makijaż glamour

K

ażda z nas ma czasem ochotę wyglądać bardzo kobieco i uwodzicielsko. Co nam może w tym pomóc? Na pewno czerwień na ustach i uwodzicielskie spojrzenie. Jeśli poczujecie potrzebę przeistoczenia się w zmysłową damę, to chwyćcie za pędzle i malujcie ze mną.

1

2

3

Na powieki aplikuję bazę pod cie- Sięgam po jasnoszary matowy cień Ciemniejszą szarością zaznaczam nie. Rozbielam kąciki i łuk brwiowy i maluję nim powiekę ruchomą, mocniej załamanie powieki i cień wyciągam wysoko, kierując się cieniem. lekko wychodząc w załamanie. w zewnętrzną stronę oka.

4 Czarnym cieniem i małym pędzelkiem zaznaczam linię rzęs i zewnętrzny kącik oka.

5

6

Dolną powiekę zaznaczam tymi sa- Czarną kredką lekko wzmacniam limymi kolorami szarości i w tej sa- nię rzęs i dolny zewnętrzny kącik. mej kolejności co górną.

9 Mocno tuszuję rzęsy. Policzki zaznaczam ciepłym różem. Na kości policzkowe oraz pod oczy aplikuję biały transparentny rozświetlacz.

7 Cielistą konturówką obrysowuję usta.

8 Kontur wypełniam intensywną szminką i na środek ust nakładam odrobinę błyszczyka.

Makijaż i zdjęcia: Milena Kornacka http://milenabeautyart.blogspot.com/

s t r o n a 37


makijaż beauty

Szkoła makijażu


Makijaż beauty

C

hcesz uwydatnić swoje piękno, podkreślić wszystkie atuty urody, wyglądać świeżo i kobieco? Pokaż światu swoje piękno! W kilku krokach dowiesz się jak wykonać makijaż beauty.

1 Na całą twarz nakładamy bazę pod podkład.

2 W miejsca tego wymagające, wklepujemy korektor lub kamuflaż.

3 Nakładamy podkład.

9 Od wewnętrznego kącika aplikujemy złoty cień do powiek.

10 Dokładnie rozcieramy granice wszystkich cieni, górną granicę blendujemy do momentu, aż powstanie nam ładna mgiełka z cienia.

11 Dolną powiekę podkreślamy brązem i beżem. Mocno tuszujemy rzęsy czarną mascarą.

12 Podkreślamy kości policzkowe bronzerem oraz różem.

13 Na usta aplikujemy pomadkę.

4 Puder sypki aplikujemy za pomocą dużego pędzla do pudru.

5 Nakładamy bazę pod cienie do powiek.

6 Jasny beżowy cień rozcieramy na górnej powiece.

7 W zewnętrznym kąciku oka, płaskim pędzlem do cieni, aplikujemy ciemny brązowy cień, dokładnie rozcieramy go ku górze.

8 Na ciemniejszy odcień brązu nakładamy jaśniejszy, dokładnie rozcierając.

Makijaż i zdjęcia: Ewelina Zych http://pedzlem-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 39


makijaż cavalli

Szkoła makijażu


Makijaż Cavalli

J

ednym z projektantów, który inspiruje nie tylko swoimi strojami czy dodatkami, ale również ciekawymi makijażami jest Roberto Cavalli, a jednym z najczęściej powtarzanych jest makijaż, który na wybiegu pojawił się ubiegłej jesieni. Metaliczna butelkowa zieleń, fiolet, złoto i brąz, nałożone niemal plamami, na powiece tworzą ciekawą kompozycję i sprawiają, że spojrzenie zyskuje dużo blasku i głębi. w wersji mocnej sprawdzi się na imprezie w towarzystwie surowych, stonowanych ubrań. Wykonany odrobinę delikatniej, mocniej roztarty, sprawdzi się również w wersji na dzień.

1 Na całą powiekę nakładam bazę pod cienie.

4

2 Na ruchomą powiekę, z pominięciem wewnętrznego kącika, nakładam metaliczną, ciemną zieleń.

5

Pozostałą część nad załamaniem za- Dolną powiekę podkreślam zielenią. znaczam połyskującym brązem.

7 Tuszuję rzęsy.

3 Wewnętrzny kącik pokrywam fioletowym, metalicznym cieniem – wyciągam go wysoko i rozcieram lekko w stronę zieleni.

6 W wewnętrzny kącik nakładam błyszczące złoto.

8 Efekt końcowy.

Makijaż i zdjęcia: Joanna Chylak joannapanna.blogspot.com

s t r o n a 41


neonowe usta – róż

Szkoła makijażu


Neonowe usta – róż

W

mojej propozycji całą uwagę chciałam skierować na usta. Podkreśliłam je szminką w kolorze soczystego różu. Twarz i oczy są jedynie tłem dla ust, dlatego makijaż oczu jest minimalny. Ze względu na to, że mam bardzo jasną oprawę oczu, to rzęsy zaznaczyłam tuszem. Jeśli jednak jesteś posiadaczką ciemnych rzęs, możesz zrezygnować z makijażu oczu. Cera przy tak neonowej pomadce musi być ładnie ujednolicona. Zastosowałam kryjący podkład i korektor oraz odrobinę bronzera. Moim zamierzeniem był soczysty makijaż ust. Chciałam, aby wargi były mocno podkreślone, jednak aby usta wyglądały dość naturalnie – bez mocnego konturu, a jedynie nasycone kolorem.

1 Usta lekko pokrywam podkładem (dzięki temu pomadka będzie się lepiej trzymać).

4

2 Kontur ust zaznaczam konturówką w odcieniu szminki.

5

Wypełniam kontur pomadką (pole- Odciskam szminkę w chusteczkę hicam użyć pędzelka). gieniczną.

7 Za pomocą pędzelka (do cieni lub korektora) i podkładu lub korektora koryguję obrys warg.

8 Nabłyszczam usta odrobiną błyszczyka (ten krok jest opcjonalny).

3 Robię poprawki patyczkiem kosmetycznym, lekko rozcieram kreskę do środka.

6 Ponownie nakładam pomadkę.

9 Efekt końcowy.

Makijaż i zdjęcia: Kasia Chrapko http://tylkokasiaa.blogspot.ie/

s t r o n a 43


Makijaż i zdjęcia: Joanna Chylak joannapanna.blogspot.com

neonowe usta – pomarańcz

Szkoła makijażu


Neonowe usta – pomarańcz

P

omarańczowe usta to wybór zdecydowanie dla odważnych. Przy tak intensywnym makijażu ust, oczy powinny zostać neutralne, co nie znaczy, że makijaż oczu musi być delikatny. Pomarańcz świetnie będzie prezentować się przy brązowo-złotym makijażu oczu i cerze muśniętej złotym bronzerem. Do tego kilka złotych dodatków i uzyskujemy idealny look na imprezę przy zachodzie słońca. Do makijażu wykorzystałam matowe cienie firmy Glazel, w odcieniach beżu i brązu, oraz złoty pigment i pomarańczowy błyszczyk tej samej firmy.

1 Na powiekę nakładam bazę pod cienie i przypudrowuję ją transparentnym pudrem.

4

2 Linię rzęs podkreślam czarną kredką Glazel i lekko rozcieram.

5

Zewnętrzny kącik oraz załamanie Dolną powiekę na całej długości powieki pokrywam czekoladowym podkreślam tym samym ciemnym cieniem. Rozcieram, wyciągając ku cieniem. górze.

7 Tuszuję rzęsy.

8 Na usta nakładam pomarańczową pomadkę i wklepuję w nią pomarańczowy błyszczyk, aby nadać ustom większy blask.

3 Na całą ruchomą powiekę nakładam beżowy, matowy cień. Rozcieram nim dodatkowo wcześniej namalowaną kreskę.

6 W wewnętrzny kącik nakładam złoty pigment i rozcieram go na dolną powiekę.

9 Twarz konturuję przy użyciu wypiekanego bronzera ze złotą poświatą firmy Glazel.

s t r o n a 45


Makijaż dla zielonych oczu

Szkoła makijażu


Makijaż dla zielonych oczu

A

by podkreślić kolor zielonej tęczówki należy wprowadzić kontrast, by wydobyć głębię i wyeksponować ją na pierwszy plan. Pięknie wyglądają wszelkiego typu róże, fiolety a także kolory złota i brązu. Ja użyłam różne odcienie fioletu. Do tego makijażu wykorzystałam kosmetyki firmy Glazel. Makijaż zaczęłam od nałożenia podkładu, wszelkie niedoskonałości skóry pokryłam korektorem, twarz oprószyłam pudrem oraz wymodelowałam bronzerem.

1 Po nałożeniu na powiekę bazy pod cienie, nałożyłam w wewnętrznym kąciku cień w kolorze lila.

4

2 Obok koloru lila nałożyłam intensywny róż, zacierając granicę z poprzednim cieniem.

5

Kolejno nałożyłam ciemny fiolet Na zewnętrzny kącik nałożyłam cień o lekkiej barwie granatu. w odcieniu ciemnego granatu. Granice pomiędzy wszystkimi cieniami zacierałam.

3 Tuż za różem nałożyłam cień w intensywnym odcieniu fioletu.

6 Na łuk brwiowy oraz na górną linę cieni nałożyłam cień cielisty, by złagodzić ich granice.

9 Gdy makijaż był już gotowy, na-

7 Dolną powiekę zaczęłam malować od zewnętrznego kącika. Najpierw nałożyłam granat, potem róż a przy samym wewnętrznym kąciku cień w kolorze lila.

8 Czarnym eyelinerem narysowałam cieniutką kreskę, lekko zawijając ją ku górze, wytuszowałam rzęsy.

łożyłam róż na policzki, oczyściłam twarz pędzlem z drobinek cieni. Nierówności i przybrudzenia powstałe od malowania kreski oczyściłam patyczkiem kosmetycznym. Na usta nałożyłam pomadkę w różowym kolorze. Makijaż i zdjęcia: Martyna Joanna Mąkosa

s t r o n a 47


makijaż glazel

Szkoła makijażu


Makijaż Glazel

Z

a oknami czuć już nadchodzącą jesień, pogoda zmienna, liście zaczynają przybierać żółtawe barwy, sezon „śliwkowy” w pełni. Podążając za barwami jesiennymi, przygotowaliśmy propozycję makijażu krok po kroku w kolorze śliwki i fioletu. Na całą twarz nakładamy podkład, odpowiednio dobrany do cery modelki, oprószamy pudrem sypkim, aby utrwalić podkład i zmatowić cerę.

1

2

Na całą górną ruchomą powiekę, nakładamy bazę pod cienie do powiek.

4

Jasny beżowy cień rozcieramy na całej powiece, aż po sam łuk brwiowy.

5

W wewnętrznym kąciku oka, aplikujemy fioletowy cień, staramy się delikatnie rozcierać cienie, aby nie było widocznych granic, wtedy łatwiej będzie nam połączyć wszystkie odcienie ze sobą.

Na środek ruchomej powieki nakładamy jasny, różowawy cień, rozcieramy dokładnie i łączymy kolory ze sobą.

3 W zewnętrznym kąciku oka, płaskim pędzelkiem nakładamy śliwkowy cień.

6 Dolną powiekę pokrywamy śliwkowym i beżowym pigmentem. Górne i dolne rzęsy tuszujemy czarną mascarą.

7 Na koniec podkreślamy owal twarzy bronzerem, kości policzkowe różem, na usta nakładamy jasną, delikatnie różową pomadkę. Makijaż i zdjęcia: Ewelina Zych http://pedzlem-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 49


Makijaż dla brązowych oczu

Szkoła makijażu


Makijaż dla brązowych oczu

1 Na całą powiekę ruchomą nakładamy bazę pod cienie oraz cielisty cień.

4

2 W wewnętrznym kąciku, aż do połowy powieki, nakładamy opalizujący jasnoróżowy cień.

5

W zewnętrznym kąciku nakładamy gra- Na łuk brwiowy nakładamy odrobinę natowy cień, który wyciągamy w „kocie białej lub cielistej kredki oraz rozcieraoko”, wszystkie kolory łączymy. my ją czystym pędzelkiem.

7 Modelujemy twarz bronzerem, a szczyty kości policzkowych rozświetlamy.

8 Pamiętajmy o zaznaczeniu brwi, które przy tak mocnym makijażu muszą być podkreślone, tuszujemy mocno rzęsy oraz na linię wodną nakładamy fioletową kredkę.

3 Na środek nakładamy fioletowy cień i łączymy go z jaśniejszym kolorem.

6 Twarz pokrywamy fluidem – ja używam w tym celu specjalnej gąbeczki – oraz omiatamy pudrem sypkim.

9 Usta zaznaczamy błyszczykiem w naturalnym kolorze ust.

Makijaż i zdjęcia: Anna Chwieralska http://okiem-kredka-malowane.blogspot.com/

s t r o n a 51


Makijaż dla niebieskich oczu

Szkoła makijażu


Makijaż dla niebieskich oczu

D

o podkreślenia niebieskich oczu z reguły używa się brązów, miedzi, złota. Co jednak, gdy mamy ochotę na bardziej kolorowy makijaż, a nie chcemy rezygnować z możliwości wydobycia głębi z naszej tęczówki? Niebieskie oczy równie dobrze podkreśli fiolet w towarzystwie złotej kreski. Fioletowe odcienie wydobędą z niebieskich oczu morskie podtony, złota kreska, która „odgrodzi” fiolet od tęczówki sprawi, że niebieskie oczy dodatkowo zyskają głębszy odcień. Do makijażu użyte zostały matowe cienie Glazel w odcieniach fioletu, złoty pigment oraz róż i bronzer tej samej firmy. Opis: Na ruchomą powiekę nakładamy średni, matowy fiolet. Przy użyciu jaśniejszego, wrzosowego odcienia, rozcieramy cienie ku górze. Wewnętrzny kącik rozjaśniamy jasnym, wpadającym w róż fioletem, a zewnętrzny przyciemniamy śliwkowym cieniem. Dolną powiekę podkreślamy brązem i rozcieramy lekko przy użyciu złotego pigmentu. Tym samym złotym pigmentem, na mokro malujemy dość grubą kreskę nad linią rzęs. Policzki podkreślamy bronzerem i lekko brzoskwiniowym różem. Usta pozostawiamy w neutralnej tonacji.

Makijaż i zdjęcia: Joanna Chylak joannapanna.blogspot.com

s t r o n a 53


Makijaż według Chanel

Szkoła makijażu


Makijaż według Chanel – makijaż gościnny

1 Pokryj powiekę białą kredką, będzie stanowić bazę dla wzmocnienia koloru cienia.

4 Narysuj kreskę czarnym cieniem, a następnie delikatnie rozetrzyj ją dla uzyskania efektu przydymienia.

7 Kącik wewnętrzny rozświetl matową bielą.

2 Na całą ruchomą powiekę nałóż brzoskwiniowy cień.

5 Dolną powiekę podkreśl tym samym brązem.

8 Linię wodną podkreśl białą kredką.

3 Kącik zewnętrzny przyciemnij brązem i wyblenduj w kierunku załamania powieki.

6 Brąz, poniżej dolnej linii rzęs, rozetrzyj odcieniem brudnego złota.

9 Wytuszuj rzęsy, opcjonalnie doklej sztuczne i makijaż gotowy.

Makijaż i zdjęcia: Maya Dębska

s t r o n a 55


Wszystko o sztucznych rzęsach – tajniki wizażu i pielęgnacji

S

ztuczne rzęsy to nie tylko element sesji zdjęciowych czy wielkich wyjść, ale również doskonały kompan dnia codziennego. Aby zaznajomić się z tematem i nie być gołosłowną, postanowiłam przetestować na sobie jedną z metod przedłużania i zagęszczania rzęs. o tym jednak za chwilę, zacznijmy od początku, czyli od podstaw. Sztuczne rzęsy wykonane są najczęściej z włókien syntetycznych, spotkać jednak możemy również te wykonane z ludzkiego włosia. Jak wcześniej wspomniałam, ich celem jest przedłużenie, zagęszczenie, a także pogrubienie naturalnych rzęs. Metody tych zabiegów są różne, przyjrzyjmy się im bliżej. Sztuczne rzęsy w paskach Chyba najbardziej znana nam metoda wykończenia makijażu oka. Wykonane z ludzkich lub syntetycznych włosów przymocowanych do paska materiału, który mocujemy na klej. Aplikacja ponad linią rzęs jest szybka i prosta, niestety nie jest to trwała metoda. Nie można jej

jednak odmówić efektowności, ponieważ na rynku znajdziemy dużo wzorów oraz kolorów, które podkreślą naszą stylizację. Paski rzęs często są dłuższe niż powieka, należy je więc przymierzyć i przyciąć na odpowiednią długość. Pasek smarujemy specjalnym, dołączonym do opakowania bądź osobno dokupionym, klejem i odczekaj chwilę, aby klej podsechł. Następnie, zaczynając od zewnętrznego kącika oka, przyklejaj rzęsy tuż nad linią naturalnych rzęs. Połącz je ze sztucznymi lekko dociskając jedne do drugich. Aby ostatecznie je połączyć użyj tuszu do rzęs. KĘPKI RZĘS Kolejna propozycja dla chcących urozmaicenia swoich makijażowych dzieł. Kępka taka składa się z 5-8 związanych ze sobą rzęs. Przyklejamy je za pomocą specjalnego kleju (uwaga! Może podrażnić oczy!) pomiędzy naturalne rzęsy bądź do kilku sklejonych ze sobą. Niewątpliwie wyglądają one bardziej naturalnie od rzęs na paskach oraz dają większą dowolność w aplikacji. Sposobów jest wiele, najlepiej metodą prób i błędów wypracować własny system. METODA 1:1 Właśnie tę metodę miałam ostatnio okazję przetestować. Polega ona na przyklejaniu pojedynczych, sztucznych rzęs do

każdej rzęsy naturalnej. Jest to czasochłonne i wymagające ogromnej precyzji zajęcie. Efekt jednak godny jest kilku godzin leżenia na fotelu osoby kompetentnej. Metoda ta gwarantuje nam bardzo naturalny i długotrwały rezultat. Sprawdza się to przede wszystkim na co dzień, kiedy nie mamy czasu na staranny makijaż. Wystarczy rano rozczesać rzęsy, aby wyglądać atrakcyjnie i dziewczęco. Ja jestem bardzo zadowolona, metoda ta sprawdziła się podczas tropikalnego urlopu, kiedy unikałam kosmetyków kolorowych, aby nie narazić skóry na podrażnienia. Ważne jednak, abyście pamiętały o pewnych zasadach obowiązujących po zabiegu przedłużania rzęs metodą 1:1. Zarówno naturalne rzęsy, jak i te sztuczne należy odpowiednio pielęgnować. 1. Nie dotykamy rzęs przez ok. 2 godziny po zabiegu. 2. Unikamy gorących strumieni wody, skierowanych bezpośrednio na rzęsy, basenu oraz sauny. Świeżo doklejone rzęsy nie powinny być narażane na wilgotne, gorące powietrze, ponieważ może to osłabić działanie kleju. 3. Nie używamy wodoodpornych maskar, olejków oraz tym podobnych kosmety-


ków. Zarówno maskary, jak i kosmetyki zmywające makijaż powinny być „oil-free”. 4. Przy aplikacji jakichkolwiek kosmetyków omijamy okolice oczu. 5. Nie używamy zalotki, ponieważ może połamać rzęsy. 6. Nie usuwamy samodzielnie rzęs! Nie skubiemy, nie zmywamy, chyba, że kosmetyczka dokładnie wytłumaczy jak przeprowadzić taki zabieg.

ZNAJDŹ NAS NA FB! https://www.facebook.com/emakeupownia

Nie bójcie się bawić swoim spojrzeniem! Autor: Anna Paszkowiak

s t r o n a 57


Rzęsy MaxLash

K

tóra za nas nie marzy o pięknych, gęstych, długich i lśniących rzęsach? Niestety matka natura nie wszystkie z nas obdarzyła „firankami”. Na szczęście na rynku od jakiegoś już czasu istnieją metody pozwalające cieszyć się rzęsami o jakich marzyłyśmy nawet wtedy, gdy nasze naturalne są krótkie i proste. Zacznijmy może od metody 1:1 (jeden do jeden), która swoją premierę na polskim rynku miała ok. 2008 roku. Metoda polegająca na przyklejaniu za pomocą profesjonalnych klei pojedynczą rzęsę, wykonaną z syntetycznego jedwabiu lub naturalnego włosia np. norki, do jednej rzęsy naturalnej. Podczas zabiegu na każdym oku klientki ląduje od 70 do 200 rzęs, co uzależnione jest od jej preferencji, jak i oczywiście ilości rzęs naturalnych. Stylizacji dostępnych przy tej metodzie mamy niezliczoną ilość. Od efektu bardzo naturalnego, który dla osób niepracujących przy rzęsach, jest niezauważany i wygląda jak pomalowane maskarą długie rzęsy naturalne, po efekt glamour, z kryształami Swarovskiego i brokatem. Naj-

częściej klientki wybierają rzęsy czarne o 30-50% dłuższe od ich naturalnych rzęs i grubsze o ok. 70-100%, co sprawia, że wyglądają jak mocno wytuszowane. Dobrze wykonywany zabieg i odpowiednio dobrana ilość, długość i stopień podkręcenia rzęs powoduje, iż rzęsy można nosić bez przerwy. Efekt dobrze wykonanego zabiegu powinien utrzymywać się ok. 2-5 tygodni, a po tym czasie klientka wraca na dopełnienie, polegające na doklejeniu rzęs sztucznych do nowych rzęs naturalnych. Jeśli rzęsy utrzymują się 6-8 tygodni w prawie niezmienionej formie oznacza to, że zostały poprzyklejane do powieki już sklejone ze sobą, co w efekcie znacznie osłabia ich kondycję. Zabieg wykonywany powinien być przez osoby posiadające do tego odpowiednie uprawnienia i kwalifi-

kacje. Wykonywany w nieodpowiedni sposób może uszkodzić rzęsy naturalne. Rzęsa sztuczna powinna być przyklejona ok. 0,51 mm od powieki, ale nigdy do samej skóry, bo może to spowodować powstrzymanie wzrostu rzęsy, a w ekstremalnych przypadkach stany zapalne. Każda klientka obsługiwana w profesjonalny sposób powinna zostać poddana testowi alergicznemu lub podpisać odpowiednie oświadczenie o stanie zdrowia i deklarację zwalniającą ją z testu alergicznego na jej własną odpowiedzialność. Koszt profesjonalnych zabiegów rozpoczyna się już od 100 zł a kończy na 800 zł. Czyż nie cudownie byłoby wstawać z pomalowanymi rzęsami w idealnej formie? Czy tradycyjne tusze są odporne w 100% na czynniki zewnętrzne? Co


powiedziałybyście na tusz wodoodporny, utrzymujący się na rzęsach aż 21 dni? Nadeszła rewolucja w tuszowaniu rzęs. Metodę „Stay Long Mascara”, firma Maxlash Professional London wprowadziła do swojej oferty w sierpniu 2012 roku. Polega ona na nakładaniu tuszu w formie fluidu na rzęsy naturalne. „Stay Long Mascara” nakładana jest w bardzo cienkich warstwach. Ilość warstw uzależniona jest od preferencji klientki i tego, jak do tej pory tuszowała ona swoje rzęsy naturalne. Tusz jest w 100% wodoodporny, więc możecie zapomnieć o oczach jak panda. Czas trwania zabiegu to około 30-60 min. i powtarza się go raz na 3 tygodnie. Klientka, tak samo jak przy metodzie 1:1, leży płasko z zamkniętymi oczami, ale różnica jest tutaj taka, iż „Stay Long Mascara” nie szczypie w oczy, więc po każdej warstwie może ona spojrzeć w lustro i sama ocenić czy nakładamy kolejną warstwę tuszu, czy efekt jest już idealny. Niestety, tak jak przy metodzie 1:1, zabiegu nie wykonamy samodzielnie i powinien być on przeprowadzony przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje. Czy mimo tego, że znajome twierdzą, iż Twoje rzęsy są długie, Ty jakimś cudem tego nie widzisz? Rozwiązanie tego problemu jest dosłownie „proste”. Tylko podkręcone rzęsy dobrze widać w odbiciu lustrzanym.

„Pump Up Lash”, tak nazywa się metoda stosowana przez stylistów rzęs z Maxlash, polega na permanentnym podkręcaniu rzęs naturalnych. Efekt utrzymuje się od 8 do 10 tygodni. Stosuje się ją najczęściej w połączeniu z „Stay Long Mascara”, co daje efekt pięknych, podkręconych i idealnie wytuszowanych rzęs. Zabieg oczywiście wykonujemy na leżąco. 1. w pierwszym jego etapie, oczywiście jak przy każdym zabiegu związanym z pielęgnacją okolic oczu, przeprowadzamy dokładny wywiad. 2. Kolejnym etapem jest zmycie makijażu. 3. Za pomocą kleju zmywalnego wodą, przymocowujemy silikonowe pady do powiek klientki. 4. Tym samym klejem przymocowujemy rzęsy do padów, nadając im jednocześnie nowy kształt. Możemy tutaj rzęsy ułożyć, a w ostateczności utrwalić jak tylko życzy sobie tego klientka. Możemy zaczesać je w kocie oko, otworzyć je optycznie. Lista stylizacji jest bardzo długa. 5. Następnie kilka kroków pozwalających w odpowiednich odstępach czasowych nakładać 3 osobne kosmetyki: perming, neutralizer oraz kolagen conditioner. Czas gra tutaj istotną rolę,

ponieważ osoba niewykwalifikowana może spalić rzęsy naturalne. 6. Zdejmujemy pady i suszymy całość. Najczęściej w tym momencie rozpoczynamy nakładanie „Stay Long Mascara”, aby klientka miała w 100% wystylizowane rzęsy, ale nie jest to oczywiście konieczność. Czas trwania zabiegu to ok. 45 min. Koszt zabiegu to ok. 80-150 zł, a łączone zabiegi z „Stay Long Mascara” to koszt 150-300 zł. Mamy nadzieje, że nowe metody stylizacji rzęs zaciekawiły Was. Jak twierdzą trenerzy z Maxlash Professional London, nie spotkali się jeszcze w swojej pracy z osobą, której efekt „Pump Up Lash „ i „Stay Long Mascara” się nie spodobał. Więcej informacji możecie znaleźć na www.maxlash.pl Autor: firma MaxLash

s t r o n a 59


Wywiad z Maxineczką Małgorzata Guzdek – Dlaczego wizaż? Jak zaczęła się Twoja przygoda z makijażem? Maxineczka – Wszystko zaczęło się od filmów tego typu na YT, gdzieś w 2008 roku, gdy odkryłam zagraniczne kanały makijażowe. Od tamtego czasu wizaż wciągnął mnie na tyle, że nie wyobrażam sobie już bez niego życia. MG – Jesteś samoukiem, a może kończyłaś jakąś szkołę? M – Jestem samoukiem. MG – Co w tym zawodzie sprawia Ci największą przyjemność? M – Podoba mi się wszechstronność tego zawodu, to że jest to niesamowity sposób na upust artystycznych wizji, jak i możliwość delikatnego podkreślenia urody. MG – Jaki jest Twój ulubiony typ makijażu? a może w jakimś się specjalizujesz? M – Uwielbiam wyprowadzać klientki z błędów, np. gdy ktoś jest przekonany, że kreska mu nie pasuje, a po moim makijażu zakochuje się w niej na nowo. Dużą przyjemność sprawia mi również „naprawianie” brwi.

MG – Jakie było Twoje największe wyzwanie w pracy? M – Może nie było to jakieś wielkie wyzwanie, ale łatwym zadaniem też nie – chodzi o Panią w średnim wieku, która przyszła do mnie z tragicznym makijażem permanentnym brwi. Był koszmarny, wypłowiały, zielono-niebieski, brwi były w dziwnym kształcie, kompletnie niepasującym do budowy twarzy i były narysowane za wysoko. Musiałam zakryć je mocno kryjącym korektorem i namalować nowe. Pani z przyczyn zdrowotnych nie miała kompletnie włosków, wiec musiałam kierować się wyłącznie budową łuku brwiowego. Powstały brwi, z których byłam naprawdę dumna, a klientka nie mogła oderwać od nich oczu, widać że czuła się piękna – bardzo miło wspominam tę panią. MG – Czy masz jakieś zawodowe marzenia, cele, które chciałabyś osiągnąć? M – Nie mówię publicznie o moich planach, żeby nie kusić losu. MG – Jak Twoim zdaniem najlepiej zacząć karierę w tym zawodzie? M – Po prostu trzeba malować, malować i malować. Ile się da i na kim się da – wychodzę z założenia, że jeśli coś jest dobre, to samo się wypromuje, nie są w tym celu potrzebne znajomości. MG – Skąd czerpiesz pomysły na swoje makijaże? Co Cię inspiruje?

M – We wszystkim można znaleźć inspiracje. Mnie inspirują zwierzęta, rośliny, tkaniny, inni wizażyści, sama natura. Dobrym źródłem inspiracji jest też... zbiór kosmetyków. Czasami jak się spojrzy na jakieś kolory cieni, to pomysł sam przychodzi. MG – Jaki według Ciebie powinien być wizażysta? M – Dużą rolę w tym zawodzie odgrywa talent, ale niemniej ważne są: cierpliwość, uczynność i najzwyklejsza w świecie życzliwość. Na byciu miłym można naprawdę daleko zajść. Nie chodzi może o bezsensowne prawienie komplementów, ale takie zachowanie, które sprawi, że ludzie chcą w towarzystwie danej osoby przebywać. MG – Masz jakąś receptę na sukces? M – Chyba nikt nie ma takiej recepty. Ale na pewno dużo pracy, wiara we własne siły i wsparcie od bliskich bardzo pomaga. Wywiad przeprowadziła Małgorzata Guzdek


Miejsce na Twoją reklamę kontakt w sprawie zamieszczenia reklamy: emakeupownia@gmail.com pkuliga1127@interia.pl

s t r o n a 61


Poznaj naszą redakcję – wywiad z Eweliną Zych Anna Chwieralska – Czym się zajmujesz prywatnie? Ewelina Zych – Prywatnie zajmuję się wizażem i drugą równorzędną pasją, fotografią. Jest to również moja praca, którą wykonuję z wielką przyjemnością. Wiele czasu również zajmuje mi opieka nad moimi pociechami, które mają po dwa latka i cztery miesiące, oraz nastolatkiem, który mamie pomaga. Opieka nad bliźniakami jest pracochłonna, ale znajduję również czas i na swoje przyjemności. AC – Jak zaczęła się Twoja przygoda z makijażem i wizażem? EZ – Przygoda z makijażem zaczęła się bardzo, bardzo dawno temu, jakieś 14 lat temu. Zaczynałam jako konsultantka jednej z firm sprzedaży bezpośredniej i tak wciągnęły mnie kosmetyki i zainteresował makijaż. Później odkryłam bardzo popularne te-

raz forum o tej tematyce i przepadłam. Zamieszczałam tam swoje makijaże, wiele dziewczyn udzieliło mi fantastycznych rad, starałam się być coraz lepsza. Jak czasem spojrzę na swoje początki, to wybucham śmiechem. Makijaż wciągnął mnie na tyle, że robię to do dzisiaj. w międzyczasie skończyłam różne szkolenia, brałam udział w warsztatach makijażu, ale najwięcej dało mi samozaparcie i ćwiczenie w zaciszu domowym. Moje pierwsze kroki przy sesjach zdjęciowych stawiałam przy wspaniałym fotografie Witalisie Szołtys. Miałam okazję współpracować z nim przez wiele lat. Tę współpracę wspominam bardzo miło. Niestety nasze drogi się rozeszły i zaczęłam samodzielnie stawiać pierwsze kroki z fotografią, raz z lepszym a raz z marnym skutkiem.

AC – Skąd wziął się pomysł na magazyn „e-makeupownia”? EZ – Hmm... (uśmiech) Pomysł na magazyn rodził się przez dłuższy czas, nie był to impuls, lecz przemyślana decyzja. w gronie blogerek ten temat się przewijał jakiś czas, aby zacząć robić coś dla siebie. Niestety temat dość szybko upadł i został zapomniany. Samodzielnie nie dałabym rady tworzyć takiego magazynu. Po dłuższym czasie zaczęłam jed-


nak działać i odkurzyłam temat, przedstawiłam dziewczynom propozycje, temat się spodobał i tak ruszyła cała machina. z początku lekko nie było, były wzloty i upadki, niedomówienia (wiadomo jak jest w gronie samych bab), ale magazyn jest i mam nadzieję, że będzie nadal i będzie się rozwijał jak do tej pory w miłej i przyjaznej atmosferze. „E-makeupownia” daje mi satysfakcję, zadowolenie, jest to oderwanie od życia codziennego, moja pasja, dzięki której mogę się w jakiś sposób realizować, a wzrastające grono czytelników jest dla mnie i współpracujących ze mną dziewczyn, już dużym sukcesem. AC – w jaki sposób dobierałaś „skład” współtworzących, czym się kierowałaś? EZ – Szczerze? To nie dobierałam składu redakcji w jakiś szczególny sposób na początku. Pomysł zrodził się w pewnym gronie blogerek i tak wystartował po wielu przebojach pierwszy numer magazynu. Końcowy skład, jaki jest na chwilę obecną, można powiedzieć, że wyklarował się sam. Po drugim numerze doszły do nas nowe osoby, które były już dobierane pod względem umiejętności. Makijaże zachwycały, więc padła propozycja dołączenia do „e-makeupowni” i tak powstał skład naszej. Każda z nas wkłada wiele serca w tworzenie magazynu, za co jestem wdzięczna, roz-

wijamy się dalej, wspieramy się wzajemnie, można powiedzieć śmiało, że jesteśmy dobrymi koleżankami, a w takim gronie świetnie się pracuje. Robimy to dla siebie i mamy nadzieję, że ta praca będzie nam przynosić coraz większą satysfakcję i nie tylko (uśmiech). AC – Co Cię inspiruje w makijażu i czy masz swoją ulubioną make-up artist? EZ – Nie mam swojej ulubionej makijażystki, podziwiam wiele prac różnych wizażystek. Inspiruję się dosłownie wszystkim, wiele mi daje przyglądanie się pracom innych wizażystek, przeglądam kolorowe pisma, zawsze znajdę coś, co mnie zainspiruje. AC – Czy masz jakieś rady dla naszych czytelniczek, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem – od czego zacząć? EZ – Nie czuję się odpowiednią osobą do udzielania rad, ale jak już muszę odpowiedzieć na to pytanie, to powiem jedynie tyle – jak lubisz robić to, co robisz, daje ci to satysfakcję, to ćwicz, poświęć się temu, a będziesz coraz lepsza. AC – Jak widzisz swój magazyn w przyszłości, choćby tej niedalekiej, za rok? EZ – Na to pytanie ciężko mi jest odpowiedzieć, wszystko jest w sferze marzeń, a jak się potoczą losy magazynu – czas pokaże. Największym marzeniem jest papierowa wersja magazynu,

lecz do tego jest bardzo daleka droga i nie wiem czy rok by na to wystarczył. Jedno mogę powiedzieć, że za rok śmiało będę mogła mówić, że nasz magazyn to profesjonalne pismo – w końcu uczymy się, poprawiamy, aby być coraz lepsi. Wywiad przeprowadziła Anna Chwieralska

s t r o n a 63


Poznańskie lata 20

W

dniach 14-15 września 2013 roku w Poznaniu odbyło się spotkanie jedenastu blogerek z różnych stron kraju. Spotkanie było planowane od kilku tygodni i każda z nas była lekko zestresowana tym, jak to się odbędzie i czego może się spodziewać. Część z nas do Poznania przyjechała już w piątek, ja do hostelu dotarłam jako pierwsza. Wzięłam klucz do pokoju i musiałam chwilę poczekać na resztę dziewczyn. Kiedy dotarły cztery z nich – Beata, Martyna, Aga i Magda – po-

szłyśmy do pijalni czekolady delektować się wspaniałościami tego magicznego, kameralnego miejsca. Okazało się, że mamy całkiem zbliżone preferencje smakowe. Nasze pierwsze odczucia były bardzo pozytywne: piękny Poznań, a my miałyśmy wrażanie, że znamy się od lat. W sobotę dotarła do nas reszta blogerek – Ania, Dominika, Agata, Agnieszka, Magdalena i Paulina. Tak impreza zaczęła się na dobre, spędziłyśmy kilka ciekawych godzin na rozmowie, wymianie doświadczeń

i zwyczajnym poznawaniu się nawzajem. Wieczorem wybrałyśmy się na pokaz mody Heart Fashion. Ze względu na stylizacje na lata 20. inni goście byli nami bardzo zainteresowani i chętnie robili sobie z nami zdjęcia.


Niedziela zaczęła się już wczesnym rankiem, szybkie śniadanie i wszystkie pojechałyśmy na szkolenie przygotowane przez Max Lash Professional. Tam wypiłyśmy kawę i do dzieła. Poznałyśmy od strony teoretycznej technikę trwałego podkręcania rzęs. Podzielone w pary, podwijałyśmy sobie rzęsy nawzajem. Mimo braku praktyki każda z nas była bardzo zadowolona, a wszystko dzięki cierpliwości i profesjonalizmowi prowadzącej szkolenie Kasi. Efekty są widoczne od razu po zabiegu, o którym możecie przeczytać na stronach 58-59. Zaraz po szkoleniu każda z nas otrzymała odżywkę na porost rzęs i musiałyśmy wracać do domu. Nasze spotkanie się zakończyło. Wrażeń i emocji było co niemiara. Byłyśmy bardzo zadowolone z naszego zjazdu i z tego, że mogłyśmy się poznać osobiście. Z dziewczynami znamy się wirtualnie, dlatego też było bardzo sympatycznie i nie czułyśmy skrępowania, przez co miałyśmy wrażanie, że znamy się całe lata. Oby więcej takich spotkań.

Blogerki, które wzięły udział w spotkaniu: Milena milenabeautyart.blogspot.com Ania okiem-kredka-malowane.blogspot.com Agata april-station.blogspot.com Dominika pannamarchewa.blogspot.com Aga agowepetitki.pl Beata coloursphilosophy.blogspot.com Martyna martynamakosa.blogspot.com Magdalena kosmetyczneopowiesci.blogspot.com Paulina fallinnaiLove.blogspot.com Magda maddzik.blogspot.com Agnieszka Danik-Jambor

Autor: Milena Kornacka

s t r o n a 65


Czuć się atrakcyjną w każdym wieku

Metamorfozy


Czuć się atrakcyjną w każdym wieku

P

rzekraczając magiczny wiek pięćdziesięciu lat nie trzeba rezygnować z wspaniałego, eleganckiego i kobiecego wyglądu. Zarówno odpowiednio dobrany strój oraz dopełniające całość dodatki, jak i makijaż nie tylko wyeksponują nasze walory, ale sprawią, że mimo upływu lat poczujemy się młodo i atrakcyjnie. W numerze piątym magazynu prezentujemy dwie odsłony Pani Małgorzaty. Pierwszą jest makijaż i stylizacja letnia, dzienna, zwiewna, jak i delikatna, podkreślająca walory

przed...

Pani Małgosi. Druga natomiast jest wydaniem wieczorowym, nieco bardziej odważnym, eleganckim i nader kobiecym. Sukcesem w makijażu jest tzw. „płótno”, a mianowicie zadbana cera. Dlatego też kobietom dojrzałym zalecałabym codzienną i dokładną pielęgnację swojej cery. Jeśli chodzi o sam makijaż, to radziłabym używać cieni matowych, ewentualnie lekko perłowych, ale nie błyszczących. Zwracając uwagę na usta wystrzegajmy sie jaskrawych bądź ciemnych barw, to

nie są sprzymierzeńcy dojrzałych kobiet. Jedną z lepszych alternatyw będą odcienie stonowane, dobrane pod typ urody, czy też błyszczyk, który optycznie powiększy i uwypukli usta. Pamiętajmy, że makijaż powinien upiększać każdą kobietę, tak samo 20-letnią, jak i 50-letnią. Uważajmy, by nie przekroczyć granicy dobrego smaku.

...po

...po

Zdjęcia: Sasha Lomakin Włosy i makijaż: Emilia Kuczma-Porębska

s t r o n a 67


metamorfoza oli

Metamorfozy


Metamorfoza Oli

O

la na co dzień maluje się bardzo delikatnie. Dlatego postanowiłam zaproponować jej coś innego i przemycić do jej makijażu trochę koloru. Górną powiekę pomalowałam złotem i brązem, natomiast na dolną nałożyłam fiolet, który pięknie podkreślił kolor jej tęczówek.

przed...

Ola ma ładną cerę, więc wy- Mam nadzieję, że metamorfostarczyło zakryć drobne nie- za Oli przypadła i jej, i Wam do doskonałości i ożywić twarz gustu. bronzerem, różem i odrobiną Makijaż i zdjęcia: rozświetlacza. Kasia Chrapko Przedstawiam dwie wersje http://tylkokasiaa.blogspot.com/ makijażu. Jedną, z naturalnyModelka: mi ustami oraz drugą, z ustami Aleksandra Szwedo w kolorze soczystego różu.

...po

...po

s t r o n a 69


Makijaş w barwach jesieni

Metamorfozy


Makijaż w barwach jesieni

O

czy mojej modelki są wręcz stworzone do przeróżnych kresek. Wykorzystałam więc modną od kilku sezonów graficzną kreskę, tym razem o lekko metalicznym wykończeniu zamiast matu. W makijażu zastosowałam barwy zbliżającej się jesieni – na powieki

przed...

nałożyłam odcienie żółtego łam je pomadką w kolorze złota, pomarańczu, zieleni, fioletowego burgundu. miedzi, a nawet śliwkowego burgundu. Dolną powiekę Makijaż i zdjęcia: zaakcentowałam dodatkoEwelina Szajnar wo fioletem, co wydobywww.szajnar.pl ło kolor tęczówki modelki. Skorygowałam kształt ust, https://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP a następnie zaakcentowa-

...po

Bransolety: Bijou Brigitte, CH Zakopianka, ul. Zakopiańska 62, Kraków

s t r o n a 71


metamorfoza beaty

Metamorfozy


Metamorfoza Beaty

K

obieta spodziewająca się dziecka jest naturalnie promienna, można nawet rzec, że świeci własnym blaskiem. Jednak wiele z nich boryka się z problemem przebarwień skóry. Beata – zwyciężczyni w konkursie organizowanym przez nasz magazyn, ma również problem z przebarwieniami, dlatego wykonałam

przed...

makijaż kamuflujący te niedoskonałości. Mocnym wymodelowaniem twarzy nadałam jej nieco inny kształt, aby bardziej wyostrzyć jej rysy. Z kolei zadaniem dla makijażu oczu było zniwelowanie efektu opadającej powieki oraz podkreślenie pięknej, niebieskiej barwy tęczówki. Najważniejszym celem dla mnie,

przy wykonywaniu metamorfozy Beatki, było podkreślenie jej naturalnego blasku oraz kobiecości, ponieważ każda kobieta, nawet będąc w ciąży, powinna czuć się piękna i seksowna. Zdjęcia i makijaż: Karolina Zientek www.karolinazientek.blogspot.com

...po

s t r o n a 73



Następny numer już w listopadzie! s t r o n a 75


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.