East Midlands po Polsku nr 99-100

Page 1

East Midlands News

|

Free Monthly Newspaper

|

www.empp.co.uk

Od zasiłków do pracy Beata Polanowska Kanclerz George Osborne na początku lipca ogłosił pierwszy od 1996r. w pełni konserwatywny ‘Budżet’ wyznaczający politykę finansową rządu na kolejne 5 lat. Kanclerz Osborne, czyli Minister Finansów UK, twierdzi, że jego obecny budżet dąży w kierunku zwiększenia płac, redukcji wypłacanych przez państwo zasiłków oraz niższego opodatkowania. Krytycy uważają, że polityka Osborna zwiększy zubożenie wśród grup mniej zarabiających. Najważniejsze zmiany to wprowadzenie ‘living wage’ czyli godzinowej stawki zapewniającej godne warunki życia, wyższej niż ustawowa stawka minimalna, oraz zmiany w uldze podatkowej na dzieci ’child tax credit’ dla osób o niskich dochodach. W kwietniu 2016r. wejdzie w życie ‘living wage’ dla osób powyżej 25 roku życia, która wyniesie 7,20 funta na godzinę, wzrastając do 9 funtów na godzinę w 2020r. ‘Living wage’ stanie się wymogiem prawnym i zastąpi ‘minimum wage’. Jej wprowadzenie sprawi, że zarobki najmniej zarabiających

pracowników wzrosną i będą balansować lukę finansową spowodowaną cięciami w ‘Tax Credits’. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w nowym budżecie stanowi decyzja o cięciach w przyznawaniu ‘Child Tax Credit’. Restrykcje zostaną wprowadzone w przypadku dzieci narodzonych po kwietniu 2017r. Po tej dacie rząd wypłaci ‘Child Tax Credit’ tylko na dwoje pierwszych dzieci (wyjąt-

Od kwietnia 2017r. rodzice pobierający ‘Universal Credit’, kiedy ich najmłodsze dziecko osiągnie wiek dwóch lat, będą musieli rozpocząć przygotowanie do podjęcia pracy, a kiedy dziecko będzie miało trzy lata, będą musieli rozpocząć poszukiwania pracy. Osoby które wynajmują mieszkania socjalne a ich dochód nie przekracza 30 tys. funtów rocznie (w przypadku Londynu przeliczenia

Rząd wypłaci ‘Child Tax Credit’ tylko na dwoje pierwszych dzieci kowo będą traktowane narodziny wieloraczków). Obecnie rodzice o niskich zarobkach otrzymują do 2780 funtów na każde dziecko na rok. ‘Tax Credits’ zostały wprowadzone w 2003r. przez Gordona Browna, by finansowo wspomóc pracowników otrzymujących niskie pensje i zachęcić ich do pozostania w niskopłatnym zatrudnieniu dzięki temu, że było ono dotowane przez państwo.

wyglądają inaczej) przez kolejne 4 lata zaobserwują spadek czynszu o 1% na rok. Natomiast wysokość czynszu mieszkańców domów socjalnych o zarobkach powyżej 30 tys. funtów rocznie wzrośnie proporcjonalnie do ceny rynkowej. Osoby pomiędzy 18 i 21 rokiem życia nie będą się automatycznie kwalifikować na ‘Housing Benefit’ czyli zasiłek na mieszkanie. Kanc-

|

July-August 2015

lerz Osborne zakłada jednak, że niektóre sytuacje będzie musiał traktować wyjątkowo i pozwoli na odstępstwa od tej zasady. Przez kolejne 4 lata nie zaobserwujemy wzrostu stawki zasiłków przyznawanych na podstawie zatrudnienia. Do tych zasiłków zaliczone są ulgi podatkowe ‘Tax Credits’ oraz zasiłek rodzinny ‘Child Benefit’. Stypendia dla studentów z uboższych rodzin zostaną zastąpione pożyczkami od 2016/17r. W przypadku nowych aplikacji na zasiłek ‘Employment and Support Allowance’ dla osób, które są w stanie gotowości do podjęcia pracy, kwota jaką otrzymają, będzie zmniejszona do wysokości Jobseeker’s Allowance czyli zasiłku dla bezrobotnych. Maksymalny pułap wypłacanych zasiłków zostanie zmniejszony z 26 tys. do 23 tys. funtów w Londynie i 20 tys. funtów na rok w pozostałych częściach kraju. Nie bierze się tu pod uwagę dodatków takich jak ‘Working Tax Credit’, ‘Disability Living Allowance’ i ‘Personal Independence Payment’.

Kanclerz zapowiedział także, że w tym roku nie nałoży dodatkowego opodatkowania na paliwo. W celu dalszej stymulacji gospodarki zainicjuje konsultacje na temat wydłużenia godzin otwarcia dużych supermarketów w niedziele. Obecnie duże sklepy mogą być otwarte tylko 6 godzin. Ku zadowoleniu opinii publicznej zlikwiduje status ‘permanent nondom’, czyli status, o którego pozyskanie starają się osoby mieszkające w UK, ale by uniknąć odprowadzania podatku na Wyspach, deklarują, że są rezydentami innych miejsc na świecie, zazwyczaj obszarów nie ściągających z nich podatku. Zmiany zapowiadane przez kanclerza Osborna zaczną wchodzić w życie na dużą skalę wiosną przyszłego roku. Myślę, że cięcia ulg ‘Tax Credits’ dotkliwie uszczuplą dochód wielu naszych czytelników. Miejmy nadzieję, że wprowadzenie ‘living wage’ uzupełni finanse naszych domostw. Niestety, nie uda nam się uciec od finansowej polityki rządu partii Tory. Praca ma nam się bardziej opłacać aniżeli życie na zasiłkach.n

Relacja z wyprawy wąską łodzią str.7

Powyższe zmiany nie będą dotyczyć zasiłku ‘Child Benefit’.

W tym wydaniu: Wiadomości regionalne Czy czeka nas Brexit? Kalendarium imprez wakacyjnych Sukcesy Polskiej Szkoły w Nott’m Podsłuchane w Leicester Dyskryminacja w pracy

| No 99-100

str.2-3 str.5 str.6 str.8-9 str.11 str.13

Egzaminy A-Level z języka polskiego zostają W styczniu 2015 r. władze Wielkiej Brytanii podjęły decyzję o rezygnacji z egzaminu A-level z języka polskiego od 2018r. Wywołało to sprzeciw rzeszy Polaków, których dzieci uczą się w brytyjskich szkołach. Sprawą zainteresowało się polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dorota Radzikowska

Fot. Prywatne zbiory MEN

Z

miana decyzji brytyjskiego rządu to efekt kampanii zbierania podpisów wśród tysięcy Polaków mieszkających na Wyspach, agitowania przez Polską Macierz Szkolną w brytyjskim Ministerstwie Edukacji oraz wizyty polskiej Minister Edukacji Narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która w dniach 20-22 czerwca odwiedziła Wielką Brytanię. 22 czerwca odbyło się spotkanie z Nickiem Gibbem, brytyjskim Ministrem Edukacji (Minister of State

for Schools) w sprawie przyszłości egzaminu. Po spotkaniu minister poinformowała, że egzamin ALevel z języka polskiego będzie kontynuowany po roku 2018. „Mamy zapewnienie, że egzamin A-Level z języka polskiego będzie zachowany. Do ustalenia pozostaje, jak długo egzamin pozostanie w dotychczasowej formule oceniającej tylko umiejętności czytania i pisania, a kiedy, jeśli w ogóle, będzie musiał zostać przygotowany nowy, szerszy egzamin. Będziemy pracować razem z Polską Macierzą Szkolną nad wypracowaniem

Joanna Kluzik-Rostkowska już w marcu br. zwróciła się do swojej ówczesnej brytyjskiej odpowiedniczki – Nicky Morgan z prośbą o zachowanie możliwości zdawania języka polskiego na egzaminach ALevel, które porównywalne są z polską maturą.

uczanie języka polskiego i wiedzy o Polsce. 15 tys. polskich dzieci, które do nich uczęszczają, podejmują wielki dodatkowy wysiłek i poświęcają swój wolny czas, by utrzymać więź ze swoją pierwszą ojczyzną. Pozbawianie ich możliwości udokumentowania tej pracy spotkałoby się z wielkim rozczarowaniem”, napisała wówczas Joanna Kluzik-Rostkowska.

„W angielskim systemie edukacyjnym uczy się ponad 25 tys. polskich dzieci. Oprócz tego polska społeczność zorganizowała ponad sto szkół uzupełniających, prowadzących na-

Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej, Polska Macierz Szkolna Na zdj. Joanna Kluzik-Rostkowska i Nick Gibb n

szczegółów”, powiedziała tuż po spotkaniu szefowa MEN.


2

East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

Zostań przedstawicielem Polonii

Nottingham

Dać, nie dać… Dać!

Dotychczasowe obserwacje wskazują bowiem, że znacznie częściej wręczamy drobne kwoty żebrzącemu bezdomnemu niźli wpłacamy na rzecz konkretnej organizacji. Dodatkowo, gdy wręczamy pieniądze bezdomnemu z nadzieją, że kupi sobie kawę lub coś do jedzenia, najczęściej dokładamy się do jego uzależnienia alkoholowego lub narkotykowego. Przewodniczący Rady Miasta Nottingham Jon Collins przywołuje przypadek osoby skazanej przez sąd: “Urząd miasta we współpracy z Policją podejmuje wiele działań, aby zapobiegać żebraniu przez bezdomnych. Niedawno skazany został mieszkaniec Derby, który nagminnie przyjeżdżał do Nottingham udając bez-

Z

darza ci się narzekać na działanie policji? A może wprost przeciwnie? Chciałbyś podzielić się swoimi spostrzeżeniami? Zostań członkiem Independent Advisory Group. IAG jest to grupa konsultantów składająca się z niezależnych doradców: przedstawicieli różnych grup narodowościowych, społecznych, zawodowych, czy przedstawicieli okręgów. Nottinghamshire Police z inicjatywy, której powstała IAG, zaprasza przedstawicieli Polonii chętnych do wzięcia udziału w konsultacjach, które odbywają się raz na kwartał.

domnego i żebrząc. Wielokrotnie był widziany jak wyrzuca jedzenie dawane mu przez mijające go osoby. Pieniądze zebrane każdego dnia przeznaczał na zakup narkotyków.” Inspektor Policji Shaun Ostle z centralnego posterunku: “W ostatnich latach znacznie zmniejszyliśmy ilość osób żebrzących na ulicach, jednak wciąż jest wiele do zrobienia. Chcielibyśmy prosić mieszkańców o zmianę swoich przyzwyczajeń i jeśli chcą pomóc osobie w potrzebie, niech pieniądze przeznaczą na działanie organizacji pracującej z bezdomnymi i potrzebującymi, takiej jak Framework. Wiele osób żebrzących wcale nie jest bezdomna tylko taką udaje, a robi to po to, aby zebrać pieniądze na alkohol lub narkotyki.” Warto przy tej okazji wspomnieć, że żebractwo w Wielkiej Brytanii jest przestępstwem. Jeśli zobaczysz kogoś żebrzącego lub bezdomnego i zechcesz pomóc inaczej niż fnansowo, możesz zadzwonić do Street Outreach Team, zespołu działającego w ramach organizacji Framework, wspierającej osoby bezdomne. Ich numer to 08000665356. n DR

Fot. Adam Godlewski

C

o bardziej spostrzegawczy mieszkańcy Nottingham zauważyli zapewne ginące wśród kolorowych i rzucających się w oczy reklam plakaty z bezdomnymi. Twórcy kampanii Alternative Giving – Nottingham Crime and Drugs Partnership, w skład którego wchodzą oficerowie Community Protection, Policja oraz Nottingham City Council, chcą zmienić nawyki mieszkańców miasta i zachęcić do wspierania organizacji pomagającej bezdomnym.

Spotkanie jest dobrą okazją do zaprezentowania własnej opinii na temat funkcjonowania policji. Mogą to być kwestie wewnętrznych procedur (rekrutacja oraz możliwość podjęcia wolontariatu), metod pracy, ale również codzienne problemy, jak np. brak patroli, kradzieże, przemoc domowa, przestępstwa na tle rasowym itp. Na ostatnich konsultacjach, które odbyły się 8 lipca w Carlton Police

Station, dyskutowano m.in. o sposobach przyjęć nowych członków panelu, np. spośród grup studenckich oraz uczniów sixth form colleges. Przedstawiano i omawiano aktualizacje dotyczące przestępstw na tle rasowym, szkoleń policjantów, rekrutacji, współpracy pomiędzy społecznościami itp. Na spotkaniach omawiane są także kampanie społeczne wspierane przez Policję, jak np. kampania ,,15 minutes for Britain's Lost Women” edukująca co należy robić w przypadku zetknięcia się z honorowym zabijaniem, które nadal jest praktykowane wśród osób pochodzących np. z Pakistanu. Kolejne zebranie AIG zaplanowane jest na 23 września. Miejsce spotkań zmienia się, są to posterunki miejskie bądź na terenie hrabstwa. Osoby zainteresowane dołączeniem do grupy, proszone są o kontakt z Chrisem Thompsonem na chris.thompson@nottinghamshire.pnn.police.uk n DR

Drodzy czytelnicy, Spieszymy, by po raz kolejny towarzyszyć Wam podczas letnich miesięcy. Niektórzy z nas już powrócili z wakacyjnych wypraw, inni właśnie na nie wyruszają, a jeszcze inni czekają na zakończenie roku szkolnego, aby spędzić wakacje wspólnie z dziećmi. W szkołach angielskich rok szkolny kończy się później niż w Polsce, zazwyczaj po 20 lipca. W Wielkiej Brytanii głównym miesiącem urlopowym jest sierpień. My, Polacy, tak nie do końca możemy zaakceptować taki styl życia. W lipcu długim dniom i krótkim nocom zazwyczaj towarzyszą wyższe temperatury. W Wielkiej Brytanii dzieci chodzą jeszcze do szkoły podczas, gdy ich rówieśnicy w Polsce wypoczywają w słońcu, nad wodą, na plażach, etc. Nauka w upalne dni może być dużym wyzwaniem dlatego też, myśląc o naszych pociechach wychowujących się w UK, z dużą dozą tęskonoty wspominam życie w Polsce. Negocjacje w sprawie Grecji, jej długu, pozostania w strefie Euro i Unii dominują w chwili obecnej w przekazach medialnych. W miniony weekend szefowie europejscy, pod przewodnictwem Donalda Tuska, osiągnęli porozumienie w sprawie programu pomocowego dla Grecji. W zamian za otrzymanie trzyletniej pomocy w wysokości 82 – 86 mld euro Grecy muszą przeprowadzić niezbędne reformy, wymagane przez partnerów europejskich, takie jak reforma systemu emerytalnego, opodatkowania oraz przeprowadzenie prywatyzacji. Przywódcy europejscy, z Angelą Merkel na czele, nie zgodzili się na redukcję zadłużenia Grecji, pozwolono jedynie na wydłużenie czasu, w jakim będzie można je spłacać. Grecki parlament podda głosowaniu propozycje unijne. Sam fakt, że takie głosowanie się The Signpost to Polish Success

East Midlands po Polsku Tennyson, Unit B, Forest Road West, Nottingham NG7 4EP 0115 97 81 396 info.empp@empp.co.uk www.empp.co.uk

odbędzie, wprawić może w pewne zadziwienie. Zaledwie na początku lipca Grecy wzięli udział w referendum, w którym większość opowiedziała się przeciwko polityce zaciskania pasa. Nie upłynął jeszcze tydzień, a grecki rząd wyszedł z propozycjami reform oszczędnościowych, podważających wyniki tego właśnie referendum... Czy chodzi tu tylko o demonstrację narodowej dumy Greków, czy też jest to jakaś forma niezdrowej kokieterii w czasie, kiedy należy skupić się na szukaniu efektywnych rozwiązań finansowych i ekonomicznych? Na Wyspach przycichły - tylko tymczasowo - rozmowy o brytyjskim członkostwie w UE. Obecnie wszyscy komentują budżet Osborna ogłoszony na początku lipca. Konserwatyści tłumaczą swoje decyzje, podczas gdy pozostałe partie się do nich ustosunkowują. Partia Labour, komentując propozycje budżetowe, wydaje się mieć spory orzech do zgryzienia. Laburzyści są świadomi, że muszą odświeżyć swój image, by odzyskać elektorat i nadrobić wielką przegraną tegorocznych wyborów. Biorą pod uwagę fakt, że muszą zmienić niekóre założenia programowe swojego manifestu. Dlatego też, jak dotychczas, nie zajęli zdecydowanego stanowiska w sprawie zmian w ‘Tax Credits’. Jeszcze nie zdecydowali, czy aprobują decyzję Osborna o podniesieniu płac poprzez wprowadzenie ‘living wage’ i jednoczesnym obniżeniu kwoty wypłacanych zasiłków.

zachowaniu egzaminów ‘A Levels’ z języka polskiego w Wielkiej Brytanii. Decyzja ta jest zwycięstwem wszystkich tych osób, które podpisały petycję o zachowaniu polskiej matury. Gratulujemy także Polskiej Szkole im. Św. Kaziemierza sukcesów recytatorskich i sportowych. Podajemy propozycje na wakacyjne wyprawy, informujemy o życiu w regionie, brytyjskiej polityce, Polonii w Leicester oraz zamieszczamy wiele cennych porad, przepisy kulinarne oraz ciekawostki o życiu pszczół, etc. Zapraszamy do lektury lipcowo-sierpniowego wydania EMpP. Beata Polanowska

W naszym podwójnym wydaniu EMpP zwracamy uwagę na informację o decyzji o

EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska, editor@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 442. CONTENTS: Agnieszka Kloc (agnieszka.kloc@empp.co.uk),

Dorota Radzikowska (dorota.radzikowska@empp.co.uk, Piotr Domański (piotr.domanski@empp.co.uk), Zofia Barroux, Ewa Błachewicz, Peter Brown, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Laura Heinz, Małgorzata Kaczorowska, Danuta Kantyka, Damian Law, Krzysztof Michalczak, Dariusz Misiołek, Bogusława Motylska, Teresa Nowicka, Marcin Orlecki, Monika Savage, Sebastian Sęk, Edyta Szromnik,Karolina Tomalik, Małgorzata Twarowska, Marianna Wielgosz, Anna Zawisza, Barbara Żurawel ADVERTISING: Piotr Domański (adverts@empp.co.uk) tel. 0115 97 81 396

BI UR O TH E SI GN P OST TO P OL I SH SUC CES S: P OR AD Y I I N F OR M ACJE

Agnieszka Kloc info.sps@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 446 W OLON TAR IAT

Dorota Radzikowska volunteering@empp.co.uk Czynne: poniedziałek - czwartek

East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez organizację charytatywną na rzecz nowoprzybyłych Polaków

The Signpost to Polish Success Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, redagowania oraz publikowania na łamach nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Słodko gorzka wiadomość

Dla chcącego nic trudnego

O

d kilku lat my Polacy mamy raczej złą prasę, często narzekamy na to, że jesteśmy traktowani stereotypowo. Dotyczy to w równym stopniu naszych dzieci, chcielibyśmy, aby były akceptowane, lubiane, rozumiane. Sposobem na przybliżenie rówieśnikom polskiej kultury i tradycji może być organizacja dnia polskiego. Z taką inicjatywą wyszła szkoła Priory Catholic Voluntary Academy w Estwood, która 18 czerwca zorganizowała ‘Polish Day’. Uczniowie każdej z klas przygotowali aktywności, których tematyką były polskie legendy, uczyli się wymowy odpowiedników swoich imion, przygotowali prezentacje o polskich artystach, zaprezentowali polskie tańce. Emma Kelly, organi-

Lincolnshire

Strzelanina w Bostonie 13 czerwca do nottinghamskiego szpitala Queen’s Medical Centre przywieziono z Bostonu Polaka, który padł ofiarą strzelaniny. Młody mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Ofiara ran postrzłowych ma 27 lat. Policja aresztowała trzy osoby; znaleziono broń z której padły strzały. Policja w Lincolnshire prosi o kontakt osoby, które były świadkami zdarzenia lub mogą przekazać jakiekolwiek informacje dotyczące strzelaniny. Dzwoniąc pod 101 należy podać numer incydentu 434 oraz datę jego zdarzenia – 13 czerwca. n BP

Oddział wyposażony został w najnowszej technologii sprzęt i umożliwia diagnostykę oraz leczenie stosując najlepsze znane metody. Całkowity koszt budowy nowego oddziału to 4,6 miliona funtów. Finanse zapewnił Nottingham University Hospitals Trust, Teenage Cancer Trust; ponad milion funtów stanowiły donacje osób prywatnych lub firm w ramach Nottingham Hospitals Charity. n DR

N

ottingham Forest czyni starania o wypożyczenie polskiego bramkarza.Grający od 2013r. w AC Roma 24-letni Łukasz Skorupski ma na rok zasilić skład nottinghamskiej drużyny. Pomimo tego, że Polak ma wysokie notowania we Włoszech, nie jest zawodnikiem pierwszego składu. Rozmowy pomiędzy zainetesowanymi stronami trwają, my czekamy na oficjalną informację. Jedno jest pewne, jeśli Skorupski trafi do Nottingham Forest to z pewnością polscy kibice zadbają o jego godne przywitanie. n AK

Catholic Voluntary Academy

Kilkumilionowa inwestycja powstała przy udziale pacjentów, którzy pomogli zaprojektować wnętrze w taki sposób, aby wyglądał bardziej jak hotel aniżeli szpital. Podłogi szpitalne w częściach przeznaczonych dla młodszych pacjentów mają namalowane ulice dla

samochodzików, a pokoje, gdyby nie sprzęt medyczny, w niczym nie przypominałyby szpitalnych. Na oddziale znajdują się też pokoje zabaw.

Fot. Priory

D

ziecięcy szpital w Nottingham (Nottingham Childrens’ Hospital, który mieści się w ramach Queen’s Medical Centre) po trzech latach przygotowań, zdobywania funduszy, rekrutacji pracowników, otworzył oddział dla dzieci chorych na raka Teenage Cancer Trust ward.

Mają chrapkę na Skorupskiego

Poznawanie tradycji poprzez zabawę

zatorka ‘Polish Day’: „Celem polskiego dnia było podkreślenie różnorodności uczniów naszej szkoły, wśród nich jest wiele polskich dzieci. Chcieliśmy, aby uczniowie dowiedzieli się więcej na temat kraju pochodzenia ich polskich kolegów i koleżanek. Ponadto zależało nam, aby rodzice polskich uczniów poczuli się częścią społeczności. Ten dzień nie udałby się bez ich zaangażowania i wsparcia.

Przygotowali oni prezentację składającą się z map, książek, ludowych strojów, a przygotowane przez nich polskie jedzenie zachwyciło smakiem.” I dodaje: „Mam nadzieję, że nie był to ostatni polski dzień w naszej szkole.”

Za odwagę

Derbyshire

S

trażacy na co dzień ratują życie. Ale tym z Lincolnshire było mało... Wraz z East Midlands Ambulance Service oraz ochotniczym pogotowiem z Lincolnshire (wolontariusze przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy) stworzyli projekt jeszcze efektywniejszego ratowania mieszkańców hrbastwa. Za swoją działalność zostali nominowani do Health Service Journal Value in Healthcare Awards 2015. Przez ostatnie dziewięć miesięcy strażacy z Long Sutton, Woodhall Spa oraz Stamford wspierali paramedyków transportując do szpitali ponad 170 pacjentów z zagrożeniem utraty życia, znacząco podwyższając ich szansę na przeżycie. Projekt, który połączył trzy siły, finansowany jest z funduszy rządowych. n DR

A więc, zamiast narzekać, skrzyknij się z innymi rodzicami i przygotuj ‘Polish Day’ w szkole swojego dziecka. n DR

Plakatem w psią kupę

M

imo tego, że powstało już wiele kampanii, plakatów, zakazów, nakazów etc. dotyczących sprzątania po czworonogach to nadal łatwo natknąć się na psie odchody. Hrabstwo Derbyshire liczy, że ich pomysł na ignoranckich właścicieli psów poprawi sytuację. Mieszkańcy hrabstwa, którzy wychodząc z domu muszą szerokim łukiem omijać psie odchody niczym miny, mogą poprosić o kopię wodoodpornego plakatu Yuk! Plakat upomina właścicieli psów, żeby sprzątali po swoich psach, gdyż pozostawione odchody mogą być szkodliwe dla zdrowia. Plakaty można pobrać w bibliotekach na terenie Derbyshire, a następnie koniecznie zawiesić na furtce, płocie czy w oknie domu. n DR

3


East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

Wycieczka do studia BBC w Nottingham Beata Polanowska

Fot. Prywatne zbiory Danuty Kantyki

4

Studio kroniki ‘East Midlands Today’

T

ak, tak, to wolontariusze, członkowie zarządu oraz przyjaciele SPS siedzą na kanapie w studiu BBC. Szkoda, że nie zdążyli na kronikę ‘East Midlands Today’ bo może i by ją poprowadzili... Wyglądają jak prawdziwi prezenterzy, prawda? Ekipa SPS znalazła się na kanapie w studiu regionalnego BBC w ramach wycieczki, na które korporacja wydaje pozwolenie raz w miesiącu. W wycieczce takiej może wziąć udział nie więcej niż 12 osób i uwaga – panie nie mogą nosić butów na wysokich obcasach ze względu na przestrzeganie wymogów BHP. Zorganizowana przez SPS (fundację publikującą niniejszy miesięcznik) wycieczka odbyła się

REKLAMA

wieczorem w pierwszy czwartek lipca. Chęć uczestnictwa należało zgłosić pół roku wcześniej. Czas oczekiwania jest długi, chociażby dlatego, że BBC otwiera swoje studia zwiedzającym tylko raz w miesiącu. Podczas wycieczki wolontariusze, członkowie zarządu oraz przyjaciele SPS mieli dostęp do większości pomieszczeń siedziby BBC. Zobaczyli studia i kontrolkę radia Nottingham, dużą salę roboczą z ogromną ilością komputerów, w której pracują wszyscy dziennikarze, zwiedzili studio ‘East Midlands Today’ czyli kroniki naszego regionu oraz jego kontrolkę. Podczas wizyty w studiu udawali prezenterów siedzących na czerwonej sofie, zapowiadali pogodę oraz wiadmości sportowe. W międzyczasie po-

znawali różne osobistości lokalnej telewizji, które przyszły się z nimi przywitać oraz mieli możliwość podejrzenia, jak prezenter radiowy denerwował się, ponieważ jego umówiony rozmówca nie odbierał telefonu. Jego asystentka musiała wkroczyć do akcji, żeby owego rozmówcę znaleźć w końcu w pubie. Wycieczka trwała 2 godziny. Na koniec wszyscy jej uczestnicy otrzymali drobne upominki w postaci kubków z logo BBC, pocztówek i długopisów. Wszyscy wyszli bardzo zadowoleni, pod wrażeniem tego, co zobaczyli w siedzibie naszej regionalnej telewizji i ciesząc się, że spędzili mile czas w towarzystwie fantastycznych ludzi z SPS-u. n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Brexit co już wiemy? Dorota Radzikowska To już pewne, Polacy bez brytyjskiego obywatelstwa mogą się pożegnać z marzeniami o głosowaniu w referendum unijnym, nawet jeśli mieszkają na Wyspach od dekady. W referendum nie wypowiedzą się także 16i 17-latkowie. W Izbie Gmin odbyły się debaty nad projektem ustawy o referendum ws. członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

P

rojekt ustawy przeszedł drugie czytanie w Izbie Gmin stosunkiem głosów 544, zarówno z partii rządzącej jak i Partii Pracy, do 53 głosów oddanych przez Szkocką Partię Narodową (SNP). SNP zagłosowała przeciw referendum, gdyż chciała gwarancji, że ewentualny Brexit nastąpi tylko wówczas, gdy poprą go wszystkie cztery narody: Anglicy, Szkoci, Walijczycy i mieszkańcy Irlandii Północnej. Projekt, przedstawiony w Izbie Gmin przez ministra spraw zagranicznych Philipa Hammonda, dotyczy wyłącznie mającego odbyć się przed końcem 2017r. referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w strukturach unijnych. Reguluje on takie kwestie jak treść pytania referendalnego, przebieg kampanii przedreferendalnej oraz to, kto jest uprawniony do wzięcia udziału w referendum. „Obecne pokolenie Brytyjczyków nie miało okazji wypowiedzieć się w sprawie Unii Europejskiej. Dziś realizujemy naszą obietnicę, by dać mu głos”przemawiał podczas debaty w Izbie Gmin szef resortu spraw zagranicznych Philip Hammond.

obywatele innych krajów unijnych, pod warunkiem oczywiście, że mieszkają oni na Wyspach. Najmocniej za tym postulatem opowiadają się parlamentarzyści SNP, którzy argumentują, że umożliwienie głosowania obywatelom np. Malty czy Cypru (na mocy ich członkostwa we Wspólnocie Narodów*) oznacza dyskryminację obywateli innych członków UE. W zeszłorocznym referendum w Szkocji głosować mogli także obcokrajowcy mieszkający na stałe w tym kraju. Projekt będzie teraz przedmiotem obrad komitetu plenarnego Izby Gmin (Committee of the Whole

winna wrócić do europejskich stolic. Europa musi stać się mniej zbiurokratyzowana i bardziej konkurencyjna” - mówił Hammond. Strona internetowa Izby Gmin przedstawia streszczenie, w którym czytamy, że przedstawione przez premiera Camerona propozycje reform obejmują odstąpienie od zasady pogłębiania integracji, swobodnego przepływu osób, swobodnego korzystania z zasiłków. Postuluje również ograniczenie wpływu europejskich instytucji na brytyjski wymiar sprawiedliwości oraz współpracę parlamentów poszczególnych narodów, by za pomocą weta blokować niepożądane w danych krajach prawa unijne. Ustawa musi jeszcze przejść przez stadium analiz w komisji parlamentarnej, uzyskać aprobatę Izby Lordów i zgodę królowej, ale brytyjskie referendum w sprawie wystąpienia, lub pozostania w Unii przed końcem 2017r. już teraz jest właściwie sprawą przesądzoną.

„Obecne pokolenie Brytyjczyków nie miało okazji wypowiedzieć się w sprawie Unii Europejskiej. Dziś realizujemy naszą obietnicę, by dać mu głos” House), co oznacza, że wszyscy członkowie Izby mogą brać udział w pracach, w tym składać własne poprawki. Po uzgodnieniu ostatecznej wersji w toku prac komitetu projekt trafi pod trzecie czytanie w Izbie Gmin, a w przypadku jego przyjęcia prace przeniosą się do Izby Lordów, która może zgłosić własne poprawki.

Co o referendum myślą nasi czytelnicy? Michał: „Wydaje mi się, że zwycięży zdrowy rozsądek i Brytyjczycy zadecydują o pozostaniu w Unii Europejskiej. I nie

już mówi głośno o tym, że UE to nie jedyna alternatywa... Myślę, że Brexit oznaczałby spore straty finansowe dla Brytyjczyków, a tym samym dla wszystkich mieszkańców Wysp.” Małgorzata: „Nie śledzę tej sprawy, głównie dlatego, że wiem, że nie będę mogła wypowiedzieć się w referendum. Mam nadzieję że wyjście z Unii nie oznaczałoby problemów dla mnie jako Polki i mojej rodziny. Moje dzieci uczą się tutaj, mamy dom z counsilu. Dobrze nam tu. Chciałabym, żeby więcej informacji na temat konsekwencji wystąpienia z Unii pojawiało się w języku polskim.” Bartek: „Mieszkam w Anglii stosunkowo od niedawna, ale w tym krótkim czasie nie spotkałem nikogo, kto uważałby wyjście Wielkiej Brytanii z Unii za dobry pomysł. Polacy boją się o swoją przyszłość tutaj. Osoby z którymi pracuję zastanawiają się, czy ich pobyt w Anglii będzie legalny, czy będzie trzeba starać się o pozwolenie na pracę, czy wprowadzone będą testy ze znajomości języka angielskiego. Atmosfera narasta i ludzie sami się nawzajem nakręcają. Żałuję że nie będę mógł zagłosować, ale na razie nie myślę o tym za wiele. Będę się martwił, jak w referendum przeważą głosy na ‘nie’.” Piotr: „Brexit oznacza szkodliwy precedens dla Unii Europejskiej. Na dodatkowe koszty musiałyby się też przygotować pozostaje kraje Unii. Odpadłoby państwo, które wnosi sporą część składek członkowskich, co oznacza-

Głosowanie odbędzie się do 31 g r u d n i a 2017r., choć mówi się raczej o wcze-

Kto zatem będzie mógł wziąć udział w głosowaniu? Wielu parlamentarzystów z rozczarowaniem przyjęło nieuwzględnienie przez rząd postulatu dopuszczenia do udziału w referendum 16- i 17latków. Za takim rozwiązaniem opowiadały się m.in. Partia Pracy oraz Szkocka Partia Narodowa (SNP). Po raz pierwszy osoby te dopuszczono do głosowania w zeszłym roku podczas referendum niepodległościowego w Szkocji. 16- i 17latkowie będą mogli również głosować w lokalnych wyborach do szkockiego parlamentu w przyszłym roku. Nieprzychylni Brexitowi Szkoci uważają, że w referendum powinni mieć możliwość wypowiedzenia się

śniejszej niż późniejszej dacie. Teoretycznie w grę wchodzi nawet przeprowadzenie referendum wraz z wyborami lokalnymi w maju 2016r. O tym, kiedy ostatecznie się odbędzie, zadecyduje przebieg negocjacji z Unią. Przed głosowaniem Londyn chciałby bowiem reformować Unię. „Uważamy, że Bruksela ma zbyt dużo władzy i część tej władzy po-

tyle martwię się o dalszy los nas – imigrantów na Wyspach, co przyszłość całej Unii. Byłby to precedens, który zapewne stałby się początkiem usprawiedliwiającym podobne wydarzenia. Grecja

łoby rozło-

5 żenie tych kosztów na największych graczy, szczególnie Niemcy. Z kolei jeśli Wielka Brytania funkcjonowałaby w strefie wolnego handlu, tak jak Norwegia czy Szwajcaria, czerpiąc korzyści z relacji z Unią, a przy tym organizując prawo zupełnie po swojemu, mogłoby to zachęcić kolejne kraje do wyjścia z UE. Po co w niej tkwić, skoro można zgarnąć to, co najlepsze, a przy tym zachować ogromną dozę niezależności? Groźba rozpadu Unii byłaby moim zdaniem coraz bardziej realna, szczególnie, że eurosceptycy zdobywają coraz większe uznanie chociażby we Francji, w Danii, Grecji czy Hiszpanii. Gdybym mógł głosować, zagłosowałbym za pozostaniem w strukturach Unijnych.” *Wspólnota Narodów (ang. The Commonwealth) to międzynarodowa organizacja powstała w 1931r., gdy przyjęty został Statut Westminsterski. Obecnie zrzesza ona niepodległe kraje, z których większość była w ubiegłych wiekach częścią brytyjskiego imperium kolonialnego. Część z nich to dawne dominia brytyjskie. Część państw członkowskich Wspólnoty tzw. commonwealth realms uznaje brytyjskiego monarchę za głowę swojego kraju, jednak większość z nich to republiki, w których głową państwa jest prezydent; niektóre mają własne monarchie. Głównym celem wspólnoty jest podtrzymywanie demokracji oraz promowanie praw człowieka wśród swoich członków. n


East Midlands po Polsku

Agnieszka Kloc Jak co miesiąc prezentujemy przegląd najciekawszych imprez w regionie. Tym razem będzie coś dla kinomanów, melomanów, coś dla rodzin, coś dla smakoszy, miłośników plenerów i tych, którzy wolą wielkomiejski ruch. A dzieje się o wiele, wiele więcej! NOTTINGhAM

Kalendarz wybranych imprez

Teatry pod chmurką 10 lipca – 26 sierpnia Bardzo nas cieszy, że podobnie jak w latach poprzednich, także i tego roku możemy polecić plenerowe spektakle w Parku Wollaton, zamku w Nottingham oraz w Newstead Abbey. W sumie w ramach Outdoor Theatre zobaczymy aż 14 spektakli, zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci, w tym popularny i bardzo lubiany spektakl „Duma i uprzedzenie” na postawie powieści Jane Austen, czy interpretacje klasycznych dzieł Wiliama Szekspira tj. „Hamlet” czy „Stracone Zachody Miłości” oraz „Trzej Muszkieterowie” na podstawie powieści Aleksandra Dumas. Bilety w cenie od 15 funtów dla dorosłych, 10 funtów dzieci, lub bilet rodzinny (dwoje dorosłych i dwoje dzieci 40 funtów) można kupić dzwoniąc na numer 01159895555. Nottingham Contemporary 25 lipca – 31 sierpnia Jeśli szukacie darmowych atrakcji dla swoich dzieci, dobrym rozwiązaniem może być udział w kreatywnych zajęciach artystycznych w Nottingham Contemporary. Spotkania wakacyjne dla młodzieży to nie tylko swoboda w tworzeniu prac artystycznych (malarstwo, rysunek, fotografia) czy zwiedzanie wystaw, ale również doskonała okazja do poznania nowych osób. Galeria zaprasza w godz. 11.00-15.00 we wszystkie dni prócz poniedziałków (wyłączając Bank Holiday-31 sierpnia, kiedy galeria będzie czynna); nie ma potrzeby rezerwacji miejsc.

Letnia szkółka sztuk wizualnych 27 lipca – 31 lipca Lakeside Nottingham słynie z nietypowych pomysłów i inicjatyw, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Tym razem zaprasza dzieci w wielku 8-12 lat na letnią szkółkę sztuk wizualnych Building Fantasies, która da możliwość skonstruowania niczym nieograniczonych budowli. Budowle, które powstaną w wyobraźni dzieci posłużą do stworzenia modelu miasta w elementach 2D i 3D. Letnia szkoła została zainspirowana wystawą fotografii Emily Allchurch w Djanogly Art Gallery; artystka poprowadzi część aktywności w ciągu 5 dniowej szkółki. Udział w zajęciach odbywających się w godzinach 10.00-15.30 jest płatny, koszt 85 funtów. Bilety można nabyć w kasie biletowej bądź dzwoniąc na numer 0115 8467777.

Riverside Festival 31 lipca – 2 sierpnia Do wzięcia udziału w tym cyklicznym wydarzeniu zachęcamy rokrocznie. Nie inaczej będzie tym razem. Riverside Festival na Victoria Embankment jest bowiem obowiązkową imprezą dla wszystkich mieszkańców Nottingham. Trwający trzy dni festiwal oferuje mnóstwo atrakcji – secnę muzyczną a na niej jazz, folk, indie oraz prezentację młodych talentów; występy artystów ulicznych, mimów, kuglarzy; stoiska z rękodziełem, suwenirami oraz lokalnymi przysmakami; zonę dla dzieci, a tam plac zabaw, brodzik, zajęcia plastyczne z nadzieją na chwilę wytchnienia dla rodziców; zonę sportową dla

No 99 - 100 | July - August 2015

aktywnych. W sobotnią noc niebo rozświetlą fajerwerki. Wstęp wolny. Kino letnie 28 sierpnia – 30 sierpnia Entuzjastów dużego ekranu ucieszy wiadomość, ze Wollaton Park nie ogranicza się tylko do prezentacji sztruk teatralnych, ale zaprasza także na wspólne oglądanie filmów. W piątek 28 sierpnia pokaz „Dirty Dancing”, w sobotę 29 sierpnia „Alpha papa”, 30 sierpnia „Mroczny Rycerz Powstaje”, czyli Batman 3, do którego sceny kręcone były w Parku Wollaton. Bilety w cenie 12 funtów zamówić można dzwoniąc na numer 01332 290606. DERBy

Summer Fun Warsztaty plastyczne będą prowadzone w każdy czwartek od 30 lipca do 27 sierpnia. Może wycinanki i malowanki uchodzą za nudne, ale ozdabianie wypieków, czy robienie wulkanu z galaretki już na pewno nie! Bez ograniczeń wiekowych. 27 lipca: Spotkanie z twórcą komiksów. Mistrz tworzenia komiksów udzieli kilku wskazówek uczestnikom warsztatów, którzy będą mieli okazję stworzyć własną obrazkową historię. Z powodu dużego zainteresowania prosi się o uprzednie zarezerwowanie miejsc na stronie internetowej Summer Fun. (Link poniżej). 24 -26 sierpień: Ścianka wspinaczkowa. Na wszystkie maluchy, które rozpiera energia, czeka 2 metrowa ścianka wspinaczkowa, która okaże się pewnie nie lada wyzwaniem nawet dla tych, którzy zdobyli już szczyty wszystkich okolicznych drzew. Szczegóły każdego warsztatu, łącznie z adresem, oraz pełen program dostępny jest na stronie internetowej: http://intu.co.uk/derby/events/summer-fun Festiwal karaibski 18 -19 lipca Festiwal karaibski nie słynie jedynie ze swojego kolorytu, ale także długiej historii, w tym roku przypada już 40-sta rocznica tego obchodzonego w Derby festiwalu! W sobotę o 13.00 rusza korowód, który wystartuje z Pear Tree Road przez Normanton Road do City Centre Market Place. W niedzielę w godzinach 12.00-21.00 oficjalne otwarcie plus występy sceniczne w Osmaton Park. 38 Festiwal piwa 8 - 12 lipca Na tym największym letnim festiwalu piwa w Derby miłośnicy złotego trunku będą mogli przebierać spośród 200 rodzajów i gatunków piwa pochodzącego nie tylko z Derbyshire. Impreza nie samym piwem stoi więc koncerty oraz inne bezalkoholowe rozrywki zapewnione! (Festival tent, Market Place) Blind`s man song 23 lipca, godz.19.00

Ogromny sukces, jaki ten spektakl osiągnął w Londynie jest wystarczającą rekomendacją.To niema historia o sile fantazji. Dla wszystkich, również tych nieanglojęzycznych widzów (Main Theatre), koszt biletu - 9 funtów, ulgowy - 6 funtów. MANSFIELD W Mansfield, jak i w Derby nikt nie będzie się nudził w czasie wakacji. Moc atrakcji, warsztatów, zajęć, spotkań czeka. Po dokładne informacje zapraszamy do przewodnika, dostępnego w wersji pdf na stronie internetowej: www.mansfield.gov.uk. Zdradzimy tylko, że w planach m.in. lekcje pływania, konkurs czytelniczy, zajęcia sportowe - nie tylko dla dzieci! A nawet dzień świnki Peppy! LEICESTER Knighton Library 23 lipca Knighton Library zaprasza wszystkie rodziny na dzień pełen wyzwań. Konkurs puszczania samolotów z papieru, stawiania zamku z kart oraz wiele innych atrakcji dla rodziców z dziećmi. Zapraszamy od godz 10.00 do 16.00. Teddy Bears Picnic 29 lipca Wszytskich posiadaczy pluszowych misiów zapraszamy na piknik, który odbędzie się w Belgrave Hall od godz. 11.00 do 16.00. Gry, zabawy, przekąski jak na piknik z parwdziwego zdarzenia przystało, gwarantowane. Uczestników prosi się o zabranie ukochanych misiów ze sobą! Po listę wszytskich atrakcji mających miejsce w Leicester tego lata zapraszamy na stronę internetową: http://www.visitleicester.info/things-to-see-and-do/artsmuseums/leicestermuseumsevents/ LINCOLN Mieszkancy Lincoln wcale nie muszą jechać nad wodę, aby oddać się rozkoszom plażowania, gdyż 20 lipca w centrum miasta zostanie otwarta plaża właśnie! Z plaży będzie można korzystać przez całe lato. A jeśli pogoda dopisze to 31 lipca jak i 1 sierpnia odbędzie się festiwal dla dzieci. Po szczegółowe informacje zapraszamy do punktu informacji miejskiej.

Fot. Lee Haywood

Dorota Radzikowska

|

Fot. Lars Plougmann

6

Jeśli ktoś myśli, że lato to jedynie czas kąpieli słonecznych jest w błędzie! Najlepszym na to dowodem jest ogrom atrakcji kulturalnych, które będa miały miejsce w różnych punktach miasta. Po szczegółowy program zapraszamy na strone internetową: http://www.visitlincoln.com/whats-on/ n


7

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Wąską łodzią

W

ielką Brytanię można zwiedzać w pośpiechu, tracąc czas w ulicznych korkach, na autostradach lub dworcach. Dla urlopowiczów, którzy jak my wolą ciszę i bliski kontakt z przyrodą - najlepsza jest wąska łódź i prawie 5000 km dróg wodnych, którymi poprzecinana jest Wyspa wzdłuż i wszerz. Nie jesteśmy wyjątkiem - na trasie spotyka się najprzeróżniejsze narodowości od Nowozelandczyków, Australijczyków, Szwedów po Węgrów i Francuzów. Pływają w pojedynkę, grupowo, w towarzystwie dzieci i zwierzaków, papug, rybek, co kto lubi, i w ten sposób poznają malownicze wioski, zabytkową architekturę i piękne krajobrazy, przesycone soczystą zielenią lasów i łąk i pełne dzikiego ptactwa. Najwięcej jest oczywiście Brytyjczyków, którzy chlubią się tym, że corocznie zwiedzają inny zakątek kraju. My najchętniej odwiedzamy Avon Ring trasę, która prowadzi nas do serca Anglii. Dwa tygodnie laby na świeżym powietrzu, w upalnym słońcu lub rzęsistym deszczu, jak to w UK bywa.

Przed podróżą oglądamy wnętrze łodzi, jest wszystko, co potrzeba. W wąskich łodziach może się pomieścić od 2 do 12 osób (łodzie są różnej wielkości, nasze zwykłe mieszczą od 5 do 8 osób). W kuchence możemy przygotowywać posiłki, w saloniku zabawiać się pogawędką lub oglądać film w tv. Do koloru do wyboru. A potem wziąć prysznic w łazience i wybranym pokoiku ułożyć się do snu. Tyle że trzeba pamiętać o wcześniejszym zaopatrzeniu się w prowiant na pierwsze dwa dni, czyli do pierwszego postoju. A sam postój też może zależeć od nastroju chwili niektórzy zamiast gotowania wolą lunch lub kolację w lokalnym pubie, inni krótki spacer do pobliskiego sklepu. Ostatnim razem wypłynęliśmy późnym popołudniem kanałem Worcester - Birmingham, wtopieni w głuszę leśną, której kompletną ciszę przerywały jedynie odgłosy ptaków szykujących się do nocnego odpoczynku. Na trasie parę stylowych mostów, akwedukty, hałaśliwa autostrada, dwa tunele - jeden ma 2.5 km długości i należy do najdłuższych w UK. Na kanałach i rzekach obowiązują reguły, których należy ściśle przestrzegać. Na przykład na wodzie obowiązuje ruch prawostronny, nie należy pływać w nocy. Wpływając do tunelu trzeba zaświecić latarnię, znajdującą się na łodzi i długim klaksonem powiadomić turystów ewentualnie nadpływających z przeciwka o naszym istnieniu. W takim przypadku łódź musi zaczekać około pół godziny, aż wypłyniemy z tunelu. My nie spotkaliśmy się z taką sytuacją.

dami. Musimy się dobrze starać, by nie zaczepić o jakąś łódź i nie spowodować kolizji. Po drodze uzupełniamy zapas wody i pozbywamy się ścieków, wszystko zgodnie ze szczegółowymi wskazaniami mapy.

Dom rodzinny Williama Szekspira

staje się szczegółową mapę podróży z zaznaczonymi sklepami, pubami, punktami poboru wody, etc., klucze do śluz, kamizelki ratunkowe dla dzieci, telefony firmowe i ... w drogę.

Wpłynięcie do Kanału Stratfordzkiego oznacza zmianę pejzażu - zamiast rozległych pastwisk, głuszy leśnej i ścieżek dla spacerowiczów pojawiają się po obu stronach nadwodne rezydencje z prywatnymi przystaniami i bajecznymi ogro-

jakby czas zatrzymał się w epoce Tudorów. Obok przepastnego kominka ława, na której siadywał nastoletni poeta z późniejsza żoną Anną, w spiżarni zabytkowe kadzie na wodę i beczki na piwo, w pokoju

Kanał Stratfordzki ma 40 km i 54 śluzy - właśnie one wywołują wśród nas najwięcej emocji. Ogromne zbiorniki, niewiele szersze od łodzi, należy napełnić lub opróżnić z 225 tysięcy litrów wody. Pobyt przy śluzie trwa zwykle około godziny i oprócz siły fizycznej wymaga nie lada ostrożności: łódź nie powinna zawiesić W oczekiwaniu na otwarcie śluzy się na progach śluzy, gdyż może się to zakończyć tragicz- na piętrze dębowe rzeźbione łoże, nie. Bardzo pomocni bywają przy- w kuchni pojemniki na chleb i padkowi turyści z innych łodzi. mąkę, w saloniku pamiątki po spadNawiasem mówiąc, podczas na- kobiercach poety. szych wycieczek łodzią zawsze spotykamy się z przejawami Pobyt w Stratfordzie przedłuża się ogromnej sympatii i chęcią udziele- nam zwykle do dwóch dni. Nie ponia wszelkiej pomocy. trafimy się oprzeć urokowi tego miejsca, jego historii i głębokich Na przystani w centrum Stratfordu związków z kulturą świata. cumują i pływają dziesiątki wąskich łodzi, których widok przyciąga roz- W Stratfordzie czas żegnać podróż entuzjazmowany tłum gapiów – tu- kanałami, teraz wpadamy w objęcia rystów ze wszystkich stron świata rzeki Avon, drugiej co do wielkości ze zdecydowaną przewagą Japoń- w Anglii, która chwilowo poprowaczyków, odwiedzających licznie dzi nas na zachód przez malownikraj Williama Szekspira. Tu się uro- czą dolinę Evesham, by na południu dził, tu żył, tworzył i tu umarł. połączyć się w Tewkesbury, przepięknym średniowiecznym miaStratford upon Avon jest po Londy- steczku, z rzeką Severn, najdłuższą nie najbardziej popularnym celem rzeką Wysp Brytyjskich. wycieczek w Wielkiej Brytanii. Nazwisko angiel- Pływanie po rzece Severn wymaga skiego poety ostrożności i rozwagi z powodu w s z e c h c z a s ó w licznych wirów, tu przydają się barwytycza nam dzo umiejętności nawigacyjne. zwykle trasę Poza tym uprzedzono nas, że w zwiedzania: dom razie ulewnego deszczu poziom Mary Arden, rzeki podnosi się o cały metr, więc matki Szekspira, z trzeba bardzo uważać, gdzie i jak zabudowaniami z się cumuje. Ale dotąd los nas XVI w., dom ro- oszczędzał i pokonywaliśmy Sedzinny poety, w vern co prawda niesamowicie szektórym mieszkał roko rozlaną, ale krystalicznie po ślubie z Anną czystą, porośniętą sitowiem, dająHathaway i gdzie cym schronienie dzikim kaczkom, urodziła się trójka łabędziom, kurkom wodnym, zimojego dzieci, Nash rodkom, szarym czaplom, które House - elegancka krążąc w pobliżu łodzi napraszają p o s i a d ł o ś ć się o okruchy chleba lub inne smawnuczki, dom kołyki. najstarszej córki i jej męża, uzna- Nie przepadamy za pływaniem rzenego lekarza, i kami, ale tędy właśnie prowadzi nas wreszcie - najstarsza farma na świe- trasa Avon Ring. cie w pobliskiej wiosce Shottery, czyli Anne Hathaway's Cottage. Po Severn płynie się jak w tunelu: po obu stronach ściany dorodnych W tym ogromnym domu krytym wierzb, które tylko gdzieniegdzie strzechą, otoczonym kwietnymi ra- odsłaniają uroki okolicy z ośrodbatami i sadem, turysta czuje się, kami kempingowymi, przystaniami Fot. Barbara Zaliwska Moreton

W pierwszym spotkaniu z łodzią jest zawsze coś ekscytującego: z jednej strony - cieszy perspektywa wspaniałego urlopu, z drugiej obawa, czy i tym razem poradzimy sobie ze „sprzętem” długim na 21 metrów i szerokim na 2.30 metra, który porusza się co prawda z małą szybkością ok.6 km/godz., ale trzeba ciągle pamiętać, że na kanałach panuje spory ruch i o wypadek nietrudno. Jednak nie ma z tym problemu, gdyż na przystani w Tardebrigge, będącej początkiem naszej wycieczki, przechodzi się błyskawiczne szkolenie z nawigacji, do-

do serca Anglii jachtowymi, samotnymi wiejskimi chatkami. W końcu prowadząc nas w rejony wzgórz Malvern z zabytkowym Worcester. Ktoś obeznany z muzyką wie, kim

Fot. Barbara Zaliwska Moreton

był Sir Edward Elgar. To jeden z najwybitniejszych kompozytorów angielskich, twórca słynnego marsza „Land of Hope and Glory”, baronet, angielski dżentelmen w kapeluszu i z nieodłączną laseczką, pan o dobrodusznym spojrzeniu, który całe życie spędził w Worcester i okolicy. Tutaj się urodził i wszystko, co stworzył, brało stąd swoją inspirację. I miasto odpłaciło mu się z nawiązką za to przywiązanie, twórczość i słynną deklarację: „Powietrze, którym tu oddycham przesycone jest muzyką” i naznaczyło wielokrotnie jego obecność: w miejscu urodzenia zorganizowano muzeum, ulice i średniowieczną wieżę nazwano jego imieniem, przy głównej ulicy wmontowano tablicę pamiątkową, która przypomina o sklepiku muzycznym ojca Elgara, a w pobliżu słynnej katedry sprzed 14 wieków postawiono pomnik kompozytora, który często w niej koncertował i gdzie dziś organizowane są festiwale muzyki klasycznej. Zatoczyliśmy koło i wróciliśmy do przystani w Tardebrigge. Spędziliśmy na kanałach i rzekach Avon Ring 14 dni, przepłynęliśmy 207 km, otworzyliśmy 131 śluz, zwiedziliśmy parę urodziwych miejsc, ściśle związanych z kulturą Anglii, pokrzepiliśmy się w paru pubach, nasyciliśmy wzrok urodą krajobrazów, no i odetchnęliśmy świeżym powietrzem. Czy na wakacjach trzeba czegoś więcej? Barbara Zaliwska Moreton Firmy, które zajmują się wynajmowaniem łodzi: www.blackp r i n c e . c o m ; www.viking-afloat.com; www.alvec h u r c h . c o m ; www.AngloWelsh.co.uk n


8

East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

STREFA Obowiązek nauki szkolnej do 18 roku życia

Sukces za sukcesem, czyli

Jak dotąd w UK obowiązek nauki szkolnej obowiązywał do 17 roku życia. Po ukończeniu tego wieku to młody człowiek decydował czy nadal będzie kontynuował naukę czy może jedak poszuka zatrudnienia. Rząd mówi dość wydłużając obowiązek szkolny o rok.

Marta Sobieraj

Agnieszka Kloc

U

czniowie więc nie mają prawa w decydowaniu o okresie ich edukacji, ale za to mogą wybrać jej rodzaj spośród 4 dostępnych opcji. Full-time education Jedną z opcji jest kontynuowanie nauki w collegu, na uczelni badź nawet w domu pod warunkiem, że nauka będzie przebiegała w wymiarze nie mniejszym niż 16 godzin tygodniowo w trakcie trwania roku szkolnego, a to oznacza, że kurs jaki podejmie uczeń ma trwać cały rok akademicki, nie może np. zakończyć się po 5 miesiącach. Part-time education Nauka w niepełnym wymiarze godzin czyli mniej niż 16 godzin tygodniowo w roku szkolnym. Uczeń, który zdecyduje się na taką opcję będzie musiał dodatkowo podjąć aktywność zawodową, może zdecydować się na vocational qu-

alifications czyli rodzaj praktyki przyuczającej do zawodu, jest to jednak zupełnie opcjonalne czyli zależy od ucznia, natomiast to co jest wymagane to praca zarobkowa bądź wolontaryjna w wymiarze większym niż 20 godzin tygodniowo. Jeśli uczeń nie spełni tego warunku będzie musiał skorzystać z opcji pierwszej – podjąć edukację w pełnym wymiarze czyli min. 16 godzin tygodniowo, badź podjąć praktykę zawodową (apprenticeship). Praktyki zawodowe (Apprentticeship) Kolejną opcją jest podjęcie praktyki, która polega na pracy dla pracodawcy przy jednoczesnym uzyskaniu kwalifikacji na poziomie level 2. Zaawansowane praktyki zawodowe (Advanced Apprenticeship) pozwalają na osiągnięcie kwalifikacji na wyższym poziomie – level 3. Praktyki zawodowe to pewnego rodzaju zatrudnienie połączone z nauką, osiąganiem praktycznych umiejętności i

kwalifikacji zawodowych u danego pracodawcy. Work-based learning To szansa dla uczniów, którzy nie są gotowi na rozpoczęcie praktyk zawodowych bądź uzyskania A level. Po osiągnięciu level 1 bądź 2 uczeń może ubiegać się o praktyki zawodowe u określonego pracodawcy. Ta ostania opcja jest też możliwością poszerzenia wiedzy z zakresu języka angielskiego, matematyki bądź IT. Według rządu wprowadzona zmiana ma być szansą na maksymalne wykrzystanie potencjału i możliwości młodych ludzi, a to z kolei ma w przyszłości zaowocować ich dobrą pozycją na rynku pracy. Czy rynek pracy wchłonie wszytkich, którzy owy potencjał w sobie znajdą, to się okaże za jakis czas. n

W sobotę 7 czerwca br. grupa młodzieży z Polskiej Szkoły Przedmiotów Ojczystych im. Św. Kazimierza w Nottingham, pod opieką pani Katarzyny SatławyRusin udała się do Londynu, by na deskach Sali Teatralnej Polskiego Ośrodka Społeczno – Kulturalnego zaprezentować swoje talenty w finale IV edycji Festiwalu Poezji dla Dzieci i Młodzieży „Wierszowisko”. Tegoroczny temat konkursu, w nawiązaniu do obchodów Roku Polskiego Teatru, brzmiał: "Wiersz jako mały teatr". Na scenie wystąpiło blisko 200 uczniów z 28 Polskich Szkół Uzupełniających w Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele naszej szkoły, prezentując utwór „Pani Twardowska” Adama Mickiewicza, po raz kolejny stanęli na podium. Tym razem zdobyli III miejsce. To nie pierwsza nagroda zdobyta przez młodzież w „Wierszowisku”. Co rok uczniowie Polskiej Szkoły im. Św. Kazimierza odnoszą duże sukcesy w konkursach recytatorskich, w których konkurencja i po-

Dzień Skrzata Beata Polanowska

Fot. Beata Polanowska

“Ale ognisko! Prawdziwe! I takie duże...” – powtarzała moja podekscytowana siedmioletnia córeczka Jagoda na rozpoczęciu Dnia Skrzata. Do tego właśnie ogniska skierowała swoje pierwsze kroki po przyjeździe na Centralną Stanicę Harcerską w Fenton. My podążyliśmy wiernie za nią.

Druh Danek Jackowski prowadzi zabawy Skrzatów

Ognisko w stanicy Fenton było dobrym miejscem na pierwsze spotkanie tuż po przyjeździe na Dzień Skrzata. Widoczne z całego obejścia stanicy przyciągało wszystkich nowo przybywających. Stanowiło doskonały pretekst do podjęcia rozmowy, ułatwiający przełamanie lodów rodzicom i dzieciom, którzy musieli się zapoznać w przygotowaniu na wspólne spędzenie całego dnia. Dzieci i dorośli szukali razem chrustu i dorzucali go do ognia. A kiedy podpiekali, niestety tylko same patyki, to wszyscy niemalże snuli marzenia o tym, jakby to chcięli w tym właśnie momencie mieć ze sobą ka-

wałek kiełbasy do pieczenia w ogniskowych płomieniach. Dzień Skrzata, który przypadł na ostanią niedzielę czerwca, został zorganizowany dla młodszych zuchów, zwanych skrzatami, przez druhnę Sabinę Pachacz i druha Danka Jackowskiego z Gromady Zuchów Orlęta Lwowskie w Nottingham. Dzieci spotykają się regularnie w soboty po lekcjach w Polskiej Szkole im św. Kazimierza na zajęciach prowadzonych przez druhnę Sabinę. Dodatkowo raz w miesiącu przychodzą w mundurkach na specjalną mszę dla dzieci w Kościele im. Matki Boskiej Częstochowskiej w Nottignham. Dzień Skrzata był dla dzieci wydarzeniem, które miało je bawić ale także edukować. Maluchy, biorąc udział w zabawach grupowych, uczyły się pracować w zespole, czekać na swoją kolej i podejmować inicjatywę we właściwym czasie. Wykazywały się także umiejętnościami sprawnościowymi i umysło-

ziom są coraz wyższe. Tym razem poprzeczkę podnieśli zarówno organizatorzy (oprócz wyrecytowania wybranego tekstu trzeba było go także odegrać na scenie), jak i sami uczniowie, którzy w niesamowity sposób prezentowali swoje talenty aktorskie przed publicznością. Czerwiec w Polskiej Szkole jest miesiącem niezwykle aktywnym. To czas egzaminów z języka polskiego jako obcego na poziomie GCSE oraz A-level, do których uczniowie, pod bacznym okiem swoich wychowawców, przygotowują się przez cały rok. To także czas podsumowania ciężkiej pracy młodszych uczniów, którzy z niezwykłą determinacją i uśmiechem na twarzy odwiedzają co sobota mury naszej placówki, by uczyć się ojczystego języka i tego, co związane z polską historią, geografią, tradycją czy kulturą. Za wytrwałość czekała ich jednak nagroda. Otóż wszystkie klasy, w ramach wycieczki szkolnej, miały możliwość odwiedzenia wielu ciekawych miejsc. Tym oto sposobem uczniowie zwiedzili podziemia Peak Cavern w Castleton, podziwiali rozmaite gatunki zwierząt i

wymi. Poza tym, co wydaje się szczególnie ważne, kiedy wychowuje się dzieci daleko od kraju, uczyły się polskich zabaw i rozwijały swoją zanojomość języka polskiego. Po wspólnym harcerskim obiedzie druhowie Sabina i Danek, z pomocą rodziców, zorganizowali i przeprowadzili sprawdziany fizyczne, które wszystkie skrzaty zaliczyły, zdobywając tzw. sprawności, czyli małe znaczki noszone na mundurkach oraz dyplomy. Oprócz tego, dzięki wygospodarowanych przez Koło Przyjaciół Harcerstwa funduszom, maluchy otrzymały małe plecaki, które mają zabierać ze sobą na wakacyjne podróże. Tegoroczny Dzień Skrzata był wyzwaniem nie tylko dla mojego dziecka. Ja – z niemałym trudem – musiałam sobie przypomnieć wszystkie zabawy mojego dzieciństwa, żeby móc aktywnie i wspólnie z innymi rodzicami kibicować naszym pociechom podczas zdobywania harcerskich sprawności. Myślę, że na kolejnym zjeździe ja też wezmę udział w sprawdzianie umiejętności i zdobędę odznaczenia... n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

9

RODZICA co nowego w Polskiej Szkole im. Św. Kazimierza w Nottingham owadów w Tropical Butterfly House w Sheffield oraz pomnik Niedźwiedzia Wojtka w Weelsby Wood, próbowali czekolady w Cadbury World i uczestniczyli w warsztatach maturalnych w Manchester.

Równie atrakcyjnym miejscem okazał się Laxton Hall, gdzie Polska Macierz Szkolna zorganizowała wspaniały festyn z okazji Dnia Dziecka, na który przybyło wiele polskich sobotnich szkół działają-

cych na terenach Wielkiej Brytanii. Uczniowie, oprócz świetnej zabawy i odpoczynku od codziennych obowiązków brali także udział w licznych konkursach. Na uznanie zasługują chłopcy z kółka sporto-

Uczestnicy ,,Wierszowiska”

wego prowadzonego przez p. Marcina Rokowskiego, którzy w międzyszkolnych rozgrywkach piłki nożnej wywalczyli sobie II miejsce. Sukcesy naszych uczniów nie byłyby możliwe, gdyby nie ogromna pomoc i zaangażowanie ich rodziców. To oni bowiem co sobota motywują, dowożą do szkoły i wspierają swoje pociechy w tej

Rośnie kadra narodowa piłki nożnej

Free Schools szansa na więcej szkół

P

remier David Cameron zapowiedział, że w przeciągu pięciu najbliższych lat powstanie 500 tzw. free schools. Szacuje się, że do nowych placówek w całym kraju mogłoby uczęszczać 270 tys. uczniów. Cameron uważa, że free schools sukcesywnie podnoszą swoje standardy, a pomoc w otwieraniu kolejnych jest jednym z priorytetów jego partii. Free schools to placówki edukacyjne, które tworzone są przez sponsorów, organizacje charytatywne, nauczycieli lub grupy rodziców. Uczniowie mogą uczęszczać do nich za darmo. Działają one poza kontrolą lokalnych władz. Do

sponsorów mogą należeć grupy wyznaniowe, uniwersytety i różnego rodzaju firmy. Obecnie funkcjonuje ponad 400 takich szkół, do których uczęszcza ok. 230 tys. uczniów. Jedna z takich szkół mieści się w Nottingham na Haydn Road, inna, założona przez wyznawców Sikhizmu (religia pochodząca z Indii, regionu Pendżab) powstała w Leicester.

Także limit 30 uczniów w klasie jest ściśle przestrzegany. Pracownicy działu oświaty w urzędzie miasta apelują, aby rozszerzyć obszar poszukiwania szkoły dla dziecka o te bardziej oddalone placówki.

Problem ten ma wiele rodzin mieszkających na obszarze Hyson Green, Forest Fields i Radford w Nottingham, tutaj nadal spora grupa dzieci czeka na miejsce w szkole. Nottingham City Council zapowiadało, że w obszarze NG7 nie planuje się otwarcia dodatkowych szkół czy nawet klas, gdyż wszelkie dostępne rozwiązania zostały zrealizowane.

Wnioski o przyjęcie do szkoły można składać do połowy stycznia. Jeśli złożymy wniosek do wybranej szkoły lub kilku szkół przed tym czasem, mamy ogromne szanse powodzenia. Dla spóźnialskich organizowane są listy rezerwowe, tzw. „waiting lists”, nie gwarantują one jednak otrzymania miejsca w wybranej placówce.

Najnowsze badania wykazały, że free schools osiągają bardzo dobre wyniki w testach, które kontrolują jakość świadczonych przez nie usług edukacyjnych. Mają także pozytywny wpływ na poziom edukacji w szkołach publicznych z nimi sąsiadujących. Pomysły Camerona nie podobają się jednak jego konkurentom z Partii Pracy. Uważają oni, że program free schools powinien przestać funkcjonować, ponieważ nie rozwiązuje on najważniejszej kwestii, jaką jest powstawanie placówek szkolnych w miejscach, w których jest na nie największe zapotrzebowanie. Politycy Partii Pracy uważają, że 241 mln funtów, które

Fot. Piotr Domański

Wielka Brytania cierpi na niewystarczającą liczbę miejsc w szkołach. Dzieci emigrantów dodatkowo skomplikowały tę sytuację. Teoretycznie każde dziecko, które zostało w terminie zapisane do szkoły, musi od września rozpocząć naukę. Decyzja o przydzieleniu do danej szkoły leży w gestii lokalnego urzędu miejskiego, bądź hrabstwa.

zostały wydane na program free schools to pieniądze wyrzucone w błoto, a głównymi poszkodowanymi są uczniowie, którzy z braku miejsc nie mogą uczęszczać do szkoły.

coraz trudniejszej drodze do poznawania Polski i Polskości. Dziękujemy im serdecznie a także mamy nadzieję na dalszą, coraz to lepszą współpracę, bowiem razem możemy zdziałać jeszcze więcej! Tymczasem życzymy wszystkim słonecznych i udanych wakacji. Fotografie nadesłane przez Polską Szkołę im. Św. Kazimierza w Nottingham n

Wybór angielskiej szkoły to dla wielu rodziców duży problem. Niektórzy nie chcą, by ich dzieci chodziły do szkół, w których jest duża mieszanka etniczna. Najlepiej też, żeby szkoła był tuż za rogiem... Chyba warto w takich chwilach odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wolisz, aby twoje dziecko traciło tygodnie w oczekiwaniu na miejsce w szkole o które bardziej lub mniej uparcie się starasz, czy lepiej zapisać dziecko tam, gdzie jest miejsce, a potem myśleć o zmianie szkoły. Dla mnie odpowiedź jest oczywista... n DR


10

East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

Czy powinniśmy się bać nowej polityki imigracyjnej Davida Camerona? Muszę przyznać, że nigdy nie byłem entuzjastą polityki. Chociaż na wybory chodziłem, to ich znaczenie zawsze miało dla mnie wymiar bardziej symboliczny. Jednak po ostatnich wyborach i umocnieniu pozycji Davida Camerona przyszedł czas na refleksje. Sebastian Sęk

R

w 2014r. rząd angielski przyjął 31 tys. aplikacji od osób proszących o status uchodźcy; większość z nich pochodziła od obywateli Syrii, Afganistanu, Somalii oraz Sudanu.

mowi politycznemu, a większość obywateli nie jest zainteresowana dociekaniem prawdy. Większość, bo nie wszyscy. Zreformowanie rynku pracy Jedna z proponowanych reform gabinetu Davida Camerona, to zwiększenie wydatków na szkolenie Brytyjczyków do zawodów, które do tej pory często były wykonywane przez obcokrajowców. Ma to oczywiście zredukować zapotrze-

Fot. portal polityka

ozmawiając z rodakami zauważyłem, że wielu z nas boi się nowej polityki imigracyjnej, a szczególnie zaostrzenia rynku pracy dla imigrantów oraz referendum na temat przynależności do Unii Europejskiej. Od razu mogę uspokoić was moi drodzy czytelnicy, gdyż nie ma się czego obawiać, a diabeł nie tak straszny jak go malują.

wem skazana na bezdomość, tak więc złożenie wniosku o pobyt w Wielkiej Brytanii jest najlepszą opcją. A jeżeli popatrzymy na ilość imigrantów, o których Home Office ma wiedzę, to nie są to przerażające liczby.

Zaostrzenie polityki nielegalnej imigracji Nielegalna imigracja jest szerokim tematem i problemem społecznym, przekraczającą objętość tego felietonu. W gazetach, telewizji czy radiu możemy usłyszeć o fali nielegalnych imigrantów napływających do Wielkiej Brytanii. W rzeczywistości niemożliwym jest ustalenie ilości osób przebywających w Anglii nieleganie. Co więcej, osoba bez prawa uchodźcy, ukrywająca się przed rządem brytyjskim, nie może legalnie podjąć pracy, wynająć mieszkania czy skorzystać z opieki zdrowotnej. Jest jednym sło-

Tylko 40% uchodźcy.

uzyskało

status

Dla porównania Niemcy otrzymali 166 800 aplikacji, Szwecja 81 300, Francja 63 100, czy Włosi 56 300. Obecnie około 126 tys., uchodźców mieszka w Wielkiej Brytanii, czyli 0,19% ogólnej populacji 64,1 mln ludzi. Czy to faktycznie jest aż taki wielki problem dla rządu brytyjskiego? Odpowiedź nasuwa się sama. Niestety, gabinet Davida Camerona unika podawania statystyk, gdyż nie są one przychylne jego progra-

bowanie na pracowników z zagranicy. Warto tu zauważyć, że do tej pory Brytyjczycy, jak sami twierdzą, ’nie mieli możliwości’ podjęcia pracy, która de facto nie wymagała specjalnych kwalifikacji. Przeważająca ilość pracowników fabryk, restauracji, hoteli, domów dla osób starszych, to obcokrajowcy. Wielu pracodawców woli zatrudniać obcokrajowców, gdyż wykonują oni swoje obowiązki rzetelniej. Jednakże zgodnie z obietnicami Davida Camerona przedsiębiorstwa, które w dużej mierze zatrudniają osoby spoza

Wielkiej Brytanii, będą „zachęcane” do oferowania pracy Brytyjczykom. Oczywiście pojawia się tu problem wolności handlu i myślę, że plany Davida Camerona spotkają się z dużą niechęcią wśród części pracodawców; mogą się też okazać niezgodne z systemem prawnym. David Cameron obiecał również zaostrzenie kar dla tych pracodawców, którzy wykorzystują najbardziej narażonych pracowników, i aby osiągnąć ten cel, zdecydował się utworzyć nową agencję, która będzie się zajmowała najpoważniejszymi przypadkami tego typu przestępstw. Jak i w poprzednim przypadku dotychczasowa polityka Davida Camerona przeczy jego słowom. Proponowane cięcia w darmowym dostępie do pomocy prawnej (Legal Aid), wysokie ceny trybunałów pracy (od 390 do 1200 funtów za założenie sprawy), drastyczne cięcia w świadczeniach socjalnych (20 mln funtów), proponowana prywatyzacja NHS, czy zastąpienie aktu o ochronie praw człowieka własną legislacją (Human Right Act 1998) są tylko kilkoma przykładami pokazującymi prawdziwie zamiary nowego rządu. I ponownie nasuwa się pytanie, co jest prawdą a co tylko pustymi słowami i obietnicami? Referendum w sprawie przynależności do Unii Europejskiej. Mam przeczucie, że David Cameron zasłania Brytyjczykom swoje rzeczywiste intencje polityką imigracyjną, która w rzeczywistości nie ma żadnych prawdziwych podstaw. Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wiązać się będzie z wydatkiem 244 bln funtów, co doprowadzi w najlepszym przypadku do zwolnienia ekonomicznego rozwoju, a w najgorszym recesji. Opuszczenie Unii Europejskiej oznaczałoby również utratę wpływu na politykę Europy jak i utratę wielu miejsc pracy. Gdyby Brytyjczycy zdecydowali się na

opuszczenie struktur unijnych, rząd brytyjski nadal prowadziłby handel z rynkiem Unii Europejskiej, a ten opiera się na czterech swobodach: przepływie towarów, usług, kapitału i pracowników. Od strony politycznej Wielka Brytania nie miałaby swoich posłów w Parlamencie Europejskim, ale uczestniczyłaby dalej we wspólnym rynku. Czyli dla nas, Polaków, nic by się nie zmieniło. Wzmocnienie swojej pozycji w Anglii Jak wspomniałem na początku tego artykułu, nigdy nie byłem wielkim wielbicielem polityki, a obietnice czy postanowienia zawsze brałem ze szczyptą soli. Mam świadomość, że każde wybory niosą ze sobą dozę dramaturgii, obietnic, postanowień i potencjalnych zmian. David Cameron w swoim powyborczym przemówieniu miał rację w jednym – Brytyjczycy wybrali jego rząd ponownie, dając zgodę do kontynuacji dotychczasowej polityki. Oznacza to jednak, że większość osób chodzących po ulicy nigdy nie poświęciło wystarczająco dużo czasu, aby dowiedzieć się „co kryje się za kurtyną”. Warto sobie zadać pytanie: co my możemy zrobić, aby umocnić swoją pozycję. Odpowiedzi są proste, chodź nie zawsze łatwe do zrealizowania – znalezienie lepszego zatrudnienia, podjęcie dalszej edukacji, samozatrudnienia, zaangażowanie w społeczność, nawiązanie nowych kontaktów, poszerzenie horyzontów życiowych czy nawet ubieganie się o obywatelstwo brytyjskie. Myślę również, że ważnym elementem jest szukanie prawdy i wyrabianie sobie własnej opinii. I pamiętajmy, że tak naprawdę każdy z nas jest odpowiedzialny za naszą lepszą przyszłość w Wielkiej Brytanii.n


11

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Równi i równiejsi Zofia Barroux

Nadchodzi lato. Zwiastuje je coraz ładniejsza pogoda, oraz to, że do Leicester przyjeżdżają grupy studentów, którzy korzystając z wakacji, chcą zarobić i podreperować swój budżet. W tym roku znalezienie pracy w Leicester jest wyjątkowo trudne. Dlaczego? Tego nie wiem... Nie interesuję się polityką, ekonomią, kryzysem i jego skutkami, więc nie potrafię mądrze wyjaśnić powodu, dla którego większość ludzi ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Wiem natomiast, że powodem braku pracy na naszym rynku nie jest obecność Rumunów, o których coraz głośniej się mówi, że zabierają pracę Polakom. Kto mówi? Oczywiście Polacy. Często bywam w miejscach szczególnie ulubionych przez rodaków, bo przecież dobrze jest wiedzieć, czym żyje nasz mały polski światek w Leicester. Co na tapecie? Otóż obecnie część Polaków w Le-

icester żyje nieuzasadnionym moim zdaniem strachem o pracę, który objawia się w bardzo niewybredny sposób. Dialog, jaki w mojej obecności odbyło kilku Polaków zwalił mnie z nóg: „Nazjeżdżało się tutaj tych rumuńskich brudasów i złodziei... zabierają pracę porządnym ludziom. Wszędzie ich pełno...” – narzekał jeden z porządnych, choć nie wyglądał na porządnego. Wtórował mu kolejny niezadowolony: „Całymi taborami rozkładają się na rondach i skwerach, nic sobie nie robiąc z prawa. Rozlazło się jak robactwo po mieście, w żadnej agencji nie dostaniesz pracy bo wszędzie są Rumuni.” „My tam u siebie w robocie gnębimy tych brudasów ile się da. Nie ma zmiłuj. Nie podoba się, to wynocha. My ich tu nie potrzebujemy. Żaden Rumun nie siedzi z nami w kantynie, chowają się gdzieś po kątach, bo tam jest ich miejsce”, licytował się kolejny. „U nas w firmie na nocce kilku chłopaków spuściło łomot jakiemuś Rumunowi. Więcej do roboty nie przyszedł”, pochwalił się ktoś z grupy. „I co?” – żywe zainteresowanie odbiło się na twarzach rozmówców. „Nic. Przecież te brudasy nie

rozmawiają po angielsku, więc nikomu się nie poskarżą. A nawet jeśli, nich spróbują, zobaczą wtedy z kim zadzierają. Nie pozwolimy obedrzeć się z zarobków i godności. My byliśmy tu pierwsi i my postawiliśmy angielską gospodarkę na nogi. I będziemy bronić swego” – rozmawiający coraz bardziej zapalał się w swoim patriotyzmie, tylko nie bardzo wiem czy do pieniędzy, czy do ziemi angielskiej. Czy Rumuni naprawdę zabierają pracę innym ludziom? Z tym pytaniem zwróciłam się do pracownika agencji pracy, który ze względu na charakter swojej pracy, woli pozostać anonimowy: „To nieprawda że ktoś komuś zabiera pracę, to pracy jest bardzo mało. W zakładach, w których kiedyś na przykład pracowało czterdzieści osób z agencji, teraz pracują dwie lub trzy osoby. Albo wcale. Po prostu nie ma pracy.” Druga strona medalu W rozmowie poruszamy kolejny wątek – mentalności Polaków, ich aspiracji oraz zwiekszających się oczekiwań co do proponowanej pracy: „Jest jeszcze druga strona medalu, Polacy nie biorą każdej pracy, jaką się im proponuje. Kiedyś tak było, że nasi brali wszystko byle więcej zarobić. Każda zmiana i każda praca była dobra, często z

nocki szli na ranną zmianę do innego zakładu, byle mieć więcej przepracowanych godzin w tygodniu. Teraz tak już nie robią. Proponujesz Polakowi pracę na tydzień za podstawową stawkę, to oburza się, że ktoś śmie mu proponować coś tak absurdalnego. A inne narodowości, w tym Rumuni, biorą wszystko, byle zarobić i jakoś utrzymać się w obcym dla nich świecie.” Przypomina mi to oburzenie, jakie wywołuje w nas powielana opinia, że Polacy zabierają pracę Anglikom. No, ale jak mówi powiedzenie – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zawsze wydawało mi się, że my Polacy i emigranci, jedziemy na jednym wózku z Czechami, Słowakami i innymi obcokrajowcami, w tym Rumunami. Zasłyszane dialogi oraz rozmowa z pracownikiem agencji dowodzi czegoś innego. „Potocznie uważa się, że Rumuni to Romowie, ale nie wszyscy, którzy pytają o pracę są Romami. Owszem są obiboki, tak jak w każdym narodzie, u nas też ich nie brakuje, ale są też normalni ludzie i ci zbierają cięgi za swoje pochodzenie. Czasem przychodzą do agencji i skarżą się na chamstwo Polaków, którzy nie przebierają w sposobach, by im dokopać. Zdarzył się taki przypadek, że Polacy zniszczyli

wszystkie dokumenty pracującemu razem z nimi Rumunowi, który nota bene jest wykształconym i poukładanym człowiekiem. Takie przypadki nie są wcale rzadkością.” – kontynuuje mój rozmówca, który na co dzień ma do czynienia zarówno z Polakami jak i Rumunami. Aż trudno uwierzyć, ale po rozmowie z moim dyskutantem, można dojść do wniosku, że Polaków w Leicester, szczególnie tych z długim stażem pobytu, nie interesuje praca na dwa/trzy dni; większości przestaje się także podobać praca za podstawową stawkę. Mój rozmówca kontynuował: „W mentalności naszego narodu pokutuje przekonanie, że wszyscy nas krzywdzą lub chcą skrzywdzić, więc najczęściej uderzamy na tych najbliżej stojących, którzy nam rzekomo zagrażają. Przecież Rumuni nie otworzyli sami granicy z Anglią, władze kraju zgodziły się na ich przyjazd, tak jak wcześniej na przyjazd Polaków, więc co winien Rumun? Że urodził się Rumunem a nie Polakiem? Nasi powinni szukać winnego gdzieś, gdzie zapadają decyzje o wpuszczeniu do danego kraju emigrantów a nie mścić się na Bogu ducha winnych ludziach, którzy pragną lepszego życia niż mieli w swojej ojczyźnie.” Nic dodać, nic ująć. n

REKLAMA

Arthauss to najwyższa jakość za przystępną cenę! Tylko najlepsi polscy producenci! Zapraszamy do naszego showroomu w LINCOLN, w którym służymy profesjonalną poradą Unit 12 Dankorwood Road LN6 9UL LINCOLN Pn. - Pi. 9:30 - 17:00 www.arthauss.co.uk tel. 01522 689974 So. 10:00 - 14:00 email: info@arthauss.co.uk


12

East Midlands po Polsku

Universal Credit nie dla nowo przybyłych bezrobotnych Dorota Radzikowska

O

znacza to, że osoby, które po przyjeździe do Wielkiej Brytanii nie pracowały, nie będą mogły ubiegać się o Universal Credit, w tym o Jobseeker’s Allowance income-based. Obecnie ktoś, kto przyjeżdża z Polski bądź innego państwa wchodzącego w Europejski Obszar Gospodarczy, po trzech miesiącach pobytu może złożyć wniosek o Jobseeker’s Allowance income-based (nawet jeśli dotychczas nie pracował). Obecne prze-

pisy ustalone w ramach Universal Credit uniemożliwią taki scenariusz. Szef Departamentu Pracy i Emerytur Iain Dunkan Smith tak tłumaczy tę decyzję: „Te surowe reguły są częścią długoterminowych planów ekonomicznych rządu, które mają zabezpieczyć system pomocy społecznej. Chcemy mieć pewność, że migranci z Unii Europejskiej przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii z właściwych powodów i aby umacniać gospodarkę, nie ją osłabiać.”

|

No 99 - 100 | July - August 2015

Nie dalej jak w kwietniowym wydaniu informowaliśmy o zasadach związanych z przydzielaniem i wypłacaniem Universal Credit, a tu rząd wprowadził istotną zmianę. Osoby z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w tym Polacy, nie będą mogli składać wniosku o Universal Credit, jeśli miałby on zawierać tylko element Jobseeker’s Allowance income-based. Obecnie wszyscy obywatele krajów UE poszukujący pracy w Wielkiej Brytanii muszą przebywać na Wyspach trzy miesiące, zanim będą mogli złożyć wniosek o zasiłek dla bezrobotnych Jobseeker’s Allowance income-based, Child Tax Credit lub Child benefit. Zasada odnośnie zasiłków na dzieci nie ma zastosowania, gdy w okresie owych trzech miesięcy podejmiemy zatrudnienie – osoba pracująca nie musi czekać trzech miesięcy na złożenie wniosku na Child benefit i Child Tax Credit. Tam, gdzie Universal Credit nie wszedł jeszcze w życie, nadal można składać wniosek o Jobseeker’s Allowance income-based. Po trzech miesiącach wypłacania zasiłku dla bezrobotnych, Jobcentre wezwie nas na spotkanie, które

Ktoś nie zaznajomiony z zasadami wypłaty ustawowego zasiłku chorobowego w Wielkiej Brytanii będzie zaskoczony. Podczas gdy w Polsce wysokość zasiłku chorobowego wynosi 80% wynagrodzenia, a nawet w niektórych przypadkach 100%, na Wyspach jest to stała kwota i obecnie wynosi 88,45 funtów na tydzień. Dorota Radzikowska

siadająca umowę o pracę na czas określony lub pracownicy zatrudniani przez agencje pośrednictwa pracy. Na zasiłku SSP można przebywać do 28 tygodni. Po tym okresie pracodawca powinien przekazać nam formularz SSP1 oraz wytłumaczyć, co należy zrobić, aby otrzymać za-

Jeśli bezrobotny nie był na żadnej rozmowie kwalifikacyjnej, nie ma żadnej oferty pracy do zaprezentowania – traci zasiłek. Po wprowadzeniu Universal Credit taki scenariusz nie będzie już możliwy, gdzyż bezrobotny, który złoży wniosek tylko na Jobseeker’s Allowance income-based (w ramach Universal Credit), otrzyma odpowiedź niegatywną. Bezrobotni otrzymujący zasiłek Jobseeker’s Allowance incomebased nie kwalifikują się już na dofinansowanie Housing benefit. Wnioski o Jobseeker’s Allowance złożone przed 1 stycznia 2014r. będą rewidowane. Jeśli bezrobotny

znaleźć się na zwolnieniu chorobowym z pracy, możesz zwrócić się do swojego pracodawcy o uznanie twojego czasu nieobecności w pracy jako zwolnienie chorobowe, a nie urlop. Jeżeli pracownik jest nieobecny z powodu choroby przez więcej niż cztery krótkie okresy w roku (od

Obecna kwota SSP (88,45 funtów) to minimum, jakie może zapłacić pracodawca osobie niezdolnej do pracy z powodu choroby. Umowa o pracę może zagwarantować pra-

Nie warto chorować

Aby sprawdzić, czy dany pracownik kwalifikuje się na SSP, pracodawca oblicza średnią z zarobków z ostatnich ośmiu tygodni. Jeśli średnia jest wyższa niż 112 funtów, taki pracownik powinien kwalifiko-

cownikowi dodatkowe prawa, jak np. kontraktowy zasiłek chorobowy (contractual sick pay), wyższy niż ustawowy. Jeśli pracownik jest zatrudniony u więcej niż jednego pracodawcy, to może pobierać SSP od każdego z nich. Prawo do otrzymywania SSP posiada większość pracowników, przy założeniu że spełniają kryterium minimalnych zarobków, a zatem może to być osoba pracująca w niepełnym wymiarze godzin, po-

nie przejdzie pomyślnie rozmowy mającej wykazać, że ma realne szanse na podjęcie zatrudnienia, zasiłek przestanie być wypłacany, chyba że bezrobotny w momencie składania wniosku posiadał inny statut Right to Reside aniżeli Job Seeker. Housing benefit, który był wypłacany na postawie zasiłku dla bezrobotnych, również zostanie w takiej sytuacji wstrzymany. Rzeczywistość wokół nas zmienia się, rząd konsekwentnie realizuje swój plan ograniczania dostępu do zasiłków. Podjęcie zatrudnienia naprawdę staje się jedynym rozwiązaniem, pora się z tym pogodzić i zacząć intensywnie szukać pracy, zwłaszcza, ze wkrótce Universal Credit zastąpi dotychczasowe benefity, co spowoduje jeszcze większe wymogi w dostępie do nich.n

pracy. Pracodawca kontaktuje się ze służbami medycznymi za pośrednictwem HM Revenue and Customs. Medical Services mogą skontaktować się z lekarzem pracownika, w celu uzyskania informacji na temat przebytych przez niego chorób; aby jednak móc skontaktować się z danym lekarzem, konieczne jest wyrażenie zgody przez pracownika. W przypadku, gdy raport wystawiony przez Medical Services stwierdzi, że dana nieobecność w pracy była nieuzasadniona, pracodawca może odmówić wypłacenia pracownikowi zasiłku SSP.

Fot. Craige Moore

J

eżeli pracownik jest chory przez okres kolejnych czterech lub więcej dni i zarabia ponad 112 funtów tygod n i o w o (brutto), przysługuje mu ustawowy zasiłek chorob o w y (Statutory Sick Pay SSP). Do w/w dni choroby wlicza się w e e k e n d y, święta publiczne oraz dni wolne. Ustawowy zasiłek chorobowy to pieniądze wypłacane przez pracodawców swoim pracownikom niezdolnym do pracy z powodu choroby. Może być wypłacany maksymalnie przez okres 28 tygodni.

wać się na chorobowe. Pracownik nie otrzymuje żadnego zasiłku SSP za pierwsze trzy dni nieobecności w pracy, chyba że zezwala na to jego umowa o pracę. Jeżeli SSP jest jedynym twoim dochodem na czas zwolnienia lekarskiego, możesz mieć prawo do ubiegania się o inne zasiłki, np. zasiłek mieszkaniowy (Housing benefit).

ustalić ma nasze szanse na znalezienie zatrudnienia (genuine prospect of finding work).

siłek dla osób, którym stan zdrowia nie pozwala na podjęcie zatrudnienia Employment and Support Allowance (ESA). Jeśli przebywasz na urlopie i zachorujesz w takim stopniu, że mógłbyś

czterech do siedmiu dni), pracodawca ma prawo do skontaktowania się ze służbami medycznymi (Medical Services), w celu przeanalizowania powodów podanych mu przez pracownika na usprawiedliwienie swojej nieobecności w

Jeżeli uważasz, że powinieneś otrzymywać SSP, jednak twój pracodawca nie chce go zapłacić, powinien przekazać Ci swoje oświadczenie na formularzu SSP1, podając tam powody swojej odmowy. Wspomniany formularz powinien zostać użyty jako podanie o przyznanie zasiłku dla osób, którym stan zdrowia nie pozwala na podjęcie zatrudnienia Employment and Support Allowance (ESA), pracownik powinien również zaznaczyć w tym formularzu, że pragnie, aby HMRC przeanalizowała jego prawa do otrzymywania SSP. Formularz należy przesłać do lokalnego oddziału Department for Work and Pensions. Jeżeli przysługuje Ci zasiłek SSP, a twój pracodawca odmawia jego płacenia, możesz wystąpić o odszkodowanie za bezprawne potrącenia z wynagrodzenia do Trybunału pracowniczego (Employment Tribunal), najpierw jednak należy złożyć pisemną skargę na pracodawcę. n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

13

Dyskryminacja w pracy Jak sobie z nią radzić Dyskryminacja objawia się wtedy, gdy pracodawca traktuje jednego pracownika mniej przychylnie ze względu na jego pochodzenie, płeć, stan cywilny, ciążę, orientację seksualną, niepełnosprawność, kolor skóry, narodowość, wyznanie lub wiek (z pewnymi wyjątkami). Dwa główne akty chroniące pracowników od tego typu zachowania to Employment Law Act 1996 oraz Equality Act 210. Sebastian Sęk

lub promowania osób z dysleksją.

W prawie angielskim rozróżniamy następujące typy dyskryminacji:

Warto jednak zauważyć, że pracodawca może dopuszczać się aktów dyskryminacji, nie zdając sobie z tego sprawy. Sytuacja taka może mieć miejsce z powodu stereotypów i pewnych założeń. Nie usprawiedliwia to jednak faktu, że pracodawca ma pełną odpowiedzialność traktowania wszystkich pracowników jednakowo, niezależnie od chronionych cech charakterystycznych.

Dyskryminacja bezpośrednia Ma miejsce, kiedy pracodawca traktuje osobę mniej korzystniej ze względu na tzw. chronione cechy charakterystyczne tj. pochodzenie etniczne, płeć, orientację seksualną, stan cywilny, kolor skóry, wyznanie. Przykładem takiej sytuacji może być faworyzowanie przez pracodawcę osoby pochodzenia brytyjskiego w przyznawaniu bonusów świątecznych. Dyskryminacja pośrednia Ma miejsce, kiedy do pracy wprowadzane są warunki krzywdzące jedną grupę pracowników. Na przykład, formułowanie przepisu, że pracownik musi być w pracy gładko ogolony, stawia przedstawicieli niektórych grup religijnych w sytuacji niekorzystnej. Dyskryminacja pośrednia jest niezgodna z prawem, bez względu na to, czy jest prowadzona celowo, czy bez jakichkolwiek złych intencji. Warto jednak zauważyć, że w niektórych przypadkach dyskryminacja pośrednia, może być uzasadniona. Przykładem może być sytuacja, gdy pracodawca poszukuje kobiet do pracy w schronisku dla kobiet, które padły ofiarą przemocy domowej. Dyskryminacja skojarzeniowa Ma miejsce, kiedy osoba jest traktowana mniej korzystnie, ze względu na związek bądź znajomość z osobą, która posiada chronione cechy charakterystyczne. Przykładem takiej sytuacji może być kobieta, której mąż jest muzułmaninem lub jest osobą niepełnosprawną. Dyskryminacja spostrzegawcza Ma miejsce, kiedy pracodawca traktuje osobę mniej korzystnie, gdyż jest przekonany, że osoba ta ma chronione cechy charakterystyczne. Przykładem może być Dawid który ma 52 lata, aczkolwiek wygląda dużo młodziej. Pracodawca nie pozwala mu wziąć udziału w ważnym spotkaniu z klientem, gdyż obawia się, że Dawid będzie postrzegany jako osoba z niedużym doświadczeniem zawodowym. Dyskryminacja zniechęcająca Ma miejsce, kiedy pracodawca przejawia niechęć do zatrudnienia lub promowania osoby, która posiada chronione cechy charakterystyczne. Przykładem może być pracodawca unikający zatrudnienia

Niestety słowo dyskryminacja w angielskim języku prawnym ma inne znaczenie niż w naszym polskim codziennym użyciu. To, że pracodawca traktuje jedną osobę inaczej, nie oznacza, że dopuszcza się aktu dyskryminacji. Definicja prawna wskazuje wyraźnie, że osoba musi być traktowana „mniej korzystnie” ze względu na chronione cechy charakterystyczne i test musi być zawsze obiektywny a nie subiektywny. Nierozsądne zachowanie samo w sobie również nie oznacza, że pracodawca dopuszcza się aktu dyskryminacji. Strach przed dochodzeniem swoich praw Niestety, wielu z nas boi się podjęcia jakichkolwiek kroków prawnych, obawiając się późniejszych konsekwencji w postaci złośliwego traktowania ze strony pracodawcy. I choć w takich przypadkach jesteśmy chronieni od strony prawnej, strach przed potencjalnym nękaniem przez pracodawcę czy zwyczajny stres, zniechęcają nas do dochodzenia swoich praw. W wielu przypadkach pracodawcy zdają sobie sprawę, że obcokrajowcy z problemami językowymi mają mniejszą szansę znalezienia pracy i wykorzystują to na swoją korzyść. Większości z nas nie pozostaje nic innego, jak zaakceptować taką sytuację lub zmienić miejsce zatrudnienia, często na podobne. W Wielkiej Brytanii pracownik jest prawnie mocno chroniony i warto o tym pamiętać, gdy czujemy, że padamy ofiarą łamania prawa. Psychologia dyskryminacji Wielu z nas boi się być asertywnym w egzekwowaniu naszych praw z obawy przed potencjalnymi negatywnymi konsekwencjami ze strony pracodawcy. Jednakże taka postawa doprowadza do osłabienia naszej pozycji jako pracownika. Niejeden z nas pewnie usłyszał przynajmniej raz w życiu od przełożonego: „jeżeli ci się nie podoba, to się zwolnij. Na twoje miejsce jest wielu”. Tego typu podejście nie tylko pokazuje

brak szacunku do nas jako osoby, ale ma również na celu nasze zastraszenie, co samo w sobie jest bezprawne. Pracodawcy używają tego typu zachowań jako formę terroru psychicznego – a od tego już tylko krok do traktowania osoby jak przedmiot, który można wykorzystać. Warto sobie zadać pytanie, czy można zapobiegać takim sytuacjom, a jeśli tak, to w jaki sposób? Zapobieganie, ochrona i pomoc Tak jak w medycynie, tak i w życiu zawodowym lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Nie jesteśmy w stanie całkowicie zapobiec dyskryminacji w pracy, aczkolwiek możemy zastosować proste kroki, które mogą nam pomóc żeby być na nią mniej narażonym. Przed ubieganiem się o pracę, poświęćmy czas na uzyskanie informacji o naszym potencjalnym pracodawcy, ile osób zatrudnia, jaką ma politykę dotyczącą pracowników, jaka część pracowników pochodzi z innych krajów, jaka jest opinia na temat pracodawcy wśród osób wcześniej zatrudnionych w przedsiębiorstwie itp. Jeżeli firma ma niską opinię na rynku pracy,

OGŁOSZENIE

może to dla nas oznaczać potencjalne problemy w przyszłości. Nie bójmy się poprosić o kopię wszystkich regulaminów, procedur i znajdźmy czas na zapoznanie się z nimi. Jeżeli mamy problemy językowe pracodawca ma obowiązek przetłumaczyć nam dokumenty, albo zapewnić trening w języku ojczystym. Okazujmy pewność siebie i zaangażowanie w pracy oraz pamiętajmy, że jesteśmy tak samo wartościowi jak nasz pracodawca. Spędźmy jak najwięcej czasu ze swoimi przełożonymi, pozwoli nam to zrozumieć ich podejście do pracy. Jeżeli nasz przełożony jest osobą o niskim standardzie osobistym lub etycznym, miejmy to na uwadze w przyszłych relacjach. Unikajmy wdawania się w niepotrzebną politykę w pracy. Mówienie o innych za ich plecami jest pierwszym krokiem do stracenia szacunku nie tylko u pracodawcy, ale również u kolegów z pracy. Jeżeli jest taka możliwość, dołączmy do związków zawodowych. Jest to inwestycja, która pozwoli

nam mieć poczucie bycia chronionym przed nieprzychylnym zachowaniem ze strony współpracowników i zwierzchników. Jeżeli czujemy, że nasze prawa są nagminnie łamane, skontaktujmy się z poradnią i komisją pojednawczą w sprawach pracowniczych (ACAS), lokalnym Citizen Advice Bureau, centrum prawnym lub z osobą, która może mieć większą wiedzę i doświadczenie w tego typu sprawach. Znajomi na stanowiskach menadżerskich moga być bardzo pomocni. Miejmy zawsze wokół siebie grono ludzi, którzy są w stanie wesprzeć nas emocjonalnie. Dyskryminacja w pracy zdarza się częściej niż tego byśmy chcieli. Dodatkowo obcokrajowcy, ze względu na swoją mniejszą lub większą odmienność, są podwójnie narażeni na tego typu praktyki. Mówi się, że nieznajomość prawa szkodzi. Ja bym do tego dodał, że w równym stopniu szkodzi nieznajomość języka, brak odpowiednich kwalifikacji, wsparcia czy środowiska, w którym moglibyśmy się rozwijać i być szanowani. n


14

East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

26 SIERPIEŃ - NATIONAL DOG DAy

DOGGIE DOGGIE pet grooming – Worksop

Ewa Błachewicz

Fot.. Prywatne zbiory

W pogoni za modą, klienci życzą sobie, aby ich pupilom wycinać na ciele tzw. znaczki. Najczęściej są to kształty łapy i serduszka. Jest to niezwykle efektowny i zupełnie bezbolesny tatuaż, utrzymuje się nawet do 14 tygodni. Farbowanie wzorków to kolejna modowa fanaberia właścicieli. Certyfikowane kolorowe tatuaże są przyjazne dla zdrowia, hipoalergiczne i co ważne – zmywalne.

Kiedy zalała nas fala e-booków, zgodnie, choć jedni ze smutkiem i żalem, inni z satysfakcją, ogłosiliśmy rychłą śmierć książki papierowej. Okazuje się jednak, że przedwcześnie, bo ludzki mózg woli zadrukowany papier.

„Po książkę papierową powinniśmy sięgnąć zwłaszcza wtedy, kiedy zależy nam na porządnym nauczeniu się czegoś. Czytając tekst na papierze, zapamiętujemy jego treść lepiej, niż gdy uczymy się z e-booków”, twierdzi dr Kate Garland z University of Leicester. Dowiodła tego, każąc studentom psychologii nauczyć się fragmentów trudnych tekstów ekonomicznych. Część uczyła się z książek tradycyjnych, a część z elektronicznych. Różnice były bardzo wyraźne. Młodzi ludzie uczący się z e-booka musieli więcej razy przeczytać materiał, aby go zrozumieć i przyswoić, niż studenci mający w rękach tradycyjną książkę. Nauka z książki papierowej sprawiała, że badani na dłużej zapamiętali materiał i po kilku tygodniach łatwiej przywoływali go z pamięci.

Jak mówi przysłowie – lepiej zapobiegać niż leczyć. Można uniknąć problemu próchnicy, krwawienia dziąseł, odbarwienia zębów, afty, nieprzyjemnego zapachu z pyska. Jak? Nieliczni Groomerzy, fryzjerzy zwierząt, oferują usługę czyszczenia zębów za pomocą ultradźwięków, a także oferują specjalistyczne produkty do wybielania zębów.n

To nie jedyne badania na ten temat przeprowadzane na świecie, wiele testów przeprowadzono również w Stanach Zjednoczonych, Szwecji

dowolnej stronie, zobaczyć początek i koniec, wyobrazić sobie jej objętość. To pomaga mózgowi w stworzeniu tak zwanej mentalnej mapy całej książki – skojarzyć informacje z miejscem, w jakim zostały pozyskane, co jest bardzo ważne w procesie uczenia się i przyswajania wiedzy. Książka elektroniczna nie sprzyja tworzeniu takiej mentalnej mapy –

Fot.. goXunuReviews

E-booki robią zawrotną karierę. Sprzedaż elektronicznych książek i urządzeń do ich wyświetlania – czytników, tabletów – rośnie lawinowo. Nie tylko czytamy na nich dla przyjemności, ale także się z nich uczymy. Jednak, jak dowodzą naukowcy, nasz mózg zdecydowanie woli zadrukowane kartki papieru – informacje czytane z tradycyjnej książki zostają nam w głowie na dłużej, a sam proces czytania jest głębszy i bardziej angażujący wyobraźnię niż w przypadku śledzenia tekstu w czytniku.

Hollywoodzki uśmiech to nie mniej ważny element prezencji. Teraz możliwy bez narkozy, bez usypiania, bez stresu! Choroby zębów i dziąseł u psów, a także kotów, to najczęściej występujące schorzenia, które dotykają ok. 80% zwierząt w wieku nawet 3 lat. Jedno z pierwszych oznak postępującego schorzenia jest nieświeży oddech. Nieleczenie choroby zębów i dziąseł może prowadzić do utraty zębów oraz innych poważnych problemów zdrowotnych.

BOBBY wygrał konkurs "PIES MIESIĄCA - CZERWIEC 2015" organizowanym przez firmę DOGGIE DOGGIE pet groomig z Worksop

Farbowanie całego psa jest jeszcze efek-

(E)-Książka na lato

Dorota Radzikowska

towniejsze niż tatuaże. Na ulicach można dojrzeć kolorowe pudle w kształcie pandy czy kucyka Pony. Wykonanie może świadczyć o zainteresowaniach właściciela; może też być reklamą.

Fot.. Prywatne zbiory

Mało kogo dziwi fakt ubierania czworonoga w różnego rodzaje stroje. Mogą to być zarówno ubrania typowo ozdobne, jak i te mające na celu ochronę naszego pupila przed mało sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Każdy odpowiedzialny właściciel ma obowiązek zapewnić swojemu czworonogowi jak najlepsze warunki bytowe. Niektórzy z nich mają w tym przypadku na uwadze dobre lokum i posłanie, inni dbają o wygląd i przywiązują dużą wagę do pielęgnacji psa, a jeszcze inni uważają za stosowne ubieranie pupila w przeróżne kreacje i nie tylko…

czy Kanadzie. Wszystkie potwierdzają teorię dr Garland z Leicester. Dlaczego nasz mózg woli książkę tradycyjną? Naukowcy nie mają gotowej odpowiedzi, ale wydaje się, że chodzi o to, jak u człowieka przebiega proces zapamiętywania informacji i uczenia się. Jak twierdzą badacze, kluczowe jest to, że książkę papierową można wziąć do ręki, otworzyć na

cały czas dotykamy palcem jednego fragmentu ekranu, w niektórych ebookach nie widać nawet numerów stronic. Skoro mózg nie może stworzyć mentalnej mapy nowych informacji, zostają one zapisane w pamięci w sposób losowy, rozproszony – i dlatego trudniej je potem odnaleźć. Problemem jest też sposób obsługi czytników i wielkość ich ekranów.

„Kiedy czytamy długą książkę na małym ekranie, musimy wciąż przewijać tekst. Mózg, który w tym czasie mógłby wykorzystać swoje zasoby na zrozumienie i przechowywanie czytanych informacji, ciągle na nowo próbuje umiejscawiać tekst w przestrzeni, skupia się na śledzeniu przesuwających się wersów” dodaje dr Garland. Raport National Literacy Trust w Wielkiej Brytanii dowiódł ponadto, że lektura książek elektronicznych sprawia dzieciom mniejszą przyjemność niż kontakt z tradycyjnymi i nie wzbudza pasji czytania. W ramach raportu naukowcy przebadali prawie 40 tys. uczniów w wieku od 8 do 16 lat i ustalili, że dzieci, które korzystają z elektronicznych książek, rzadziej miewają swoją ulubioną lekturę – wskazało ją zaledwie 59 procent dzieci, podczas gdy wśród czytających tradycyjne wydawnictwa ulubioną książkę potrafiło wskazać 77 proc. badanych. Dzieci mają też mniej radości z czytania e-booka. Wśród użytkowników czytników i tabletów przyjemność z lektury deklarowało 12 proc. maluchów, a wśród dzieci korzystających z papierowych książek czytanie sprawiało przyjemność aż 55 proc. Wygląda więc na to, że choć coraz częściej sięgamy po książki elektroniczne, jeszcze długo nie porzucimy tych pachnących papierem i farbą drukarską. Mózg nam na to nie pozwoli. A co czytać? W tym roku na wakacje polecam coś polskiego... Ignacy Karpowicz „Ości” Proponuję wam „Ości”, bo akurat jestem świeżo po lekturze tej

książki, ale myślę sobie, że jakakolwiek inna pozycja Ignacego Karpowicza, laureata Paszportu Polityki, byłaby równie dobra („Balladyny i Romanse” to moim zdaniem jedna z lepszych książek powstałych w Polsce od lat). Ale wracając do Ości… niby nic nowego, bo o naturze związków międzyludzkich, ale za to w jakiej formie! Poważne tematy, przeplatające się z nie do końca poważnymi dialogami to sposób Ignacego Karpowicza na komentarz do realiów współczesności. Bardzo udany sposób. ...i coś z lokalnego podwórka. Zadie Smith „Lost and Found. Opowiadania” Przyznam się, że nie podzielałam zachwytów, jakie towarzyszyły publikacji debiutu brytyjskiej pisarki Zadie Smith „Białe Zęby” (losy trzech rodzin imigrantów mieszkających w Londynie), ale zbiór opowiadań „Lost and Found” to majstersztyk. Książkę otwiera historia Marthy, 20-latki, która chce wynająć dom i w trakcie zwiedzania kolejnych miejsc dociera do niej, że nie potrzebuje dużego mieszkania, bo i tak nikt do niej nie przyjdzie. Drugie opowiadanie, „Hanwell w piekle”, to historia kucharza daltonisty, który czeka na swoje córki. Razem z narratorem spędzają jedną noc, pijąc i malując pokój dla córek. To wyraz smutku życia po utracie i złudnej nadziei. Ostatnie opowiadanie o czarnoskórej służącej daje z kolei rodzaj otwarcia, utrata nie jest ostateczna, pojawia się coś nowego. Bardzo przyjemnie jest dostrzegać przy uważnej lekturze, jak te postaci i opowiadania są dobrze skonstruowane. Pozostaje żal, że są tylko trzy. n


15

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Życie królowej

G

eneralnie w ulu jest jedna królowa, są jednak wyjątki i czasem są ich dwie, a nawet kilkanaście. Jak to się dzieje i dlaczego wyjaśnię później, a teraz rozpocznijmy od jej pierwszych chwil w rodzinie. Co powstanie z jaj złożonych przez królową zależy od wielkości komórki do której jajo trafi. Jeśli będzie to komórka matecznikowa, która w późniejszym etapie wygląda jak sopel lodu, to z zapłodnionego jaja tam złożonego powstanie królowa. Co prawda złożone jaja wyglądają identycznie, ale w czwartym dniu, kiedy z jaja wylęga się larwa, pszczoły częściej karmią i to lepszej jakości mleczkiem pszczelim przyszłą królową. Powoduje to w pełni rozwinięcie się narządów rodnych i po 16 dniach od złożenia jaja wyjściem z matecznika, tzw. wygryzieniem nowej królowej. Królowa rodząc się “śpiewa” miłym dla uszu kwakaniem, oznajmiając pszczołom swój majestat. W pierwszej kolejności nowa matka szuka i zabija swoje rywalki, które wkrótce miałyby się urodzić. Opis dalszej drogi do pełnego rządzenia w ulu wam oszczędzę, napiszę jedynie, że królowa musi się unasiennić i rozpocząć składanie jaj. Pszczela republika Wiele osób zapyta, jak to się dzieje, że stara matka składa jajo w mateczniku, skoro wie, że zostanie wymieniona? Otóż w ulu panuje ustrój republiki - to pszczoły o wszystkim

decydują. Zmuszają matkę do złożenia w mateczniku jaja, a gdy to nastąpi, więcej jej do takiego matecznika nie dopuszczają, gdyż zabiłaby ona nową rywalkę. Zapytać tutaj można: dlaczego? Pszczoły wiedzą wszystko o stanie fizycznym królowej, która z biegiem lat staje się dla nich mniej atrakcyjna, a intensywność wydzielanych przez nią feromonów słabnie. W takim wypadku matka, która się urodzi z takiego matecznika, będzie matką z cichej wymiany, której często pszczelarz nawet nie zauważy. Gdy się urodzi, poleci się unasiennić i zacznie składać jaja. Trwa to około dwóch tygodnii, podczas których w ulu są dwie królowe. Gdy wszystko jest w porządku i pszczoły są pewne, że nowa matka spełnia ich oczekiwania rzucają się gromadą na starą, okłębiając ją i w efekcie zabijając. Inaczej jest w sytuacji, kiedy przychodzi czas przedłużenia gatunku, czyli czas rójek. Kiedy rodziny są w pełni dojrzałe, mają wiele pszczół i trutni, a w ulach wzrasta stężenie CO2, to czas, gdy pszczoły zapędzają matkę do kilku, kilkunastu mateczników, w których matka składa jaja. Dzień przed narodzinami pierwszej matki rodzina dzieli się na połowę i ze starą matką opuszcza ul, dając tym samym początek nowej koloni. Oczywiście królowa wcześniej musiała przejść kurację odchudzającą, aby mogła fruwać. Była mniej karmiona przez pszczoły i popychana, aby chodząc zrzuciła na wadze. Wraz z nią do nowego domu odlatuje połowa pszczół - tych najbardziej wartościowych, bo młodych i mających zapasy pokarmu. W ulu rodzą się nowe królowe, oznajmiając oczywiście swoje narodziny “śpiewaniem”. Następnie porywają za sobą kolejną połowę z pozostałych pszczół.

Jeść czy nie jeść

Fot.. Prywatne zbiory

Było już zarówno o pszczole jak i o trutniu, więc nie pozostaje nic innego jak wspomnieć o królowej. Królowa jest jednym z mieszkanców ula, za której bezpieczeństwo każda pszczoła bez wahania odda życie. To ona cementuje więzi rodzinne, daje start następnym pokoleniom i to od niej zależy, jakie będziemy mieli pszczoły, gdyż wszystko przekazuje im w genach.

Tak więc z dużej pszczelej rodziny, pozostaje garstka pszczół z nieunasienioną matką, która podczas lotu unasienniającego może zginąć. Może się tak zdażyć na skutek niepogody, ptaków czy innych zagrożeń; wtedy zostaje nam sam ul. Zawsze powtarzam, że jeśli dzieje się coś złego z pszczołami, to jest to wina pszczelarza. Nie najlepiej świadczy o pszczelarzu, gdy jednym z pierwszych stawianych przez niego pytań jest: „Panie, a roją się?”. Coś takiego od razu umówi mi wiele o pszczelarzu i wiem już, że taka osoba to raczej „trzymacz pszczół”. Dobra matka to podstawa Oczywiście, że rójka każdemu zdarzyć się może, jednak dobra matka i odpowiedni system gospodarki ulowej eliminują niekontrolowany rozwój rodzin pszczelich. W swoim życiu miałem wiele linii pszczół, które się znacznie od siebie różniły. Jedne wcześniej zaczynają składać jaja, budują silniejsze rodziny, są bardziej miodne, spokojniejsze, trzymają się plastrów i tych cech można wymieniać dużo więcej. Jednak bez wiedzy i praktyki pszczelarza nawet najlepsza matka w rodzinie nie potrafi błysnąć.

Obecnie opieram się na linii Nieska, którą sprowadziłem z Polski. W tym roku nabyłem też matki reprodukcyjne linii Buckwast, (w Anglii większość pszczelarzy posiada matki tej linii, dlatego wzbudza ona tutaj duże zainetersowanie). Ta odmiana pszczół została wyhodowana przez Brata Alberta w latach 20-tych XX w, który stworzył owy mix wielu linii, mieszając geny pszczół, które zebrał z całego świata. Jest to dobra linia, jednak podobnie jak w innych, kolejne pokolenia królowych, które pochodzą z niekontrolowanego wychowu, zatracają to, co dobre. Do głosu dochodzą wady, których nie chcemy mieć u pszczół, tj. agresywność, zmniejszona odporność na choroby i rojliwość. Dlatego nie rozumiem pszczelarzy którzy do pszczół chodzą ubrani w strój kosmonauty, a mimo to każdy przegląd ula to horror, bo i tak mają kilkanaście użądleń i przez 3 miesiące w roku walczą z nastrojem rojowym. Oczywiście miodu mają co kot napłakał, ale jak się w kółko powtarza, że wystarczy zakupić matkę z hodowli i te problemy znikną to słyszymy ,,Panie, ale to trzeba wydać 30 funtów...” i dalej

się męczą i narzekają. Tacy są niestety trzymacze pszczół... Powracając jednak do matki jest ona jedyną w ulu, która wydziela feromony. To one cementują rodzinę, dają znać trutniom o gotowości do kopulacji, znaczą drogę jaką królowa przeszła po ramkach. Pondto podczas lotu do innego miejsca oznaczają w powietrzu trasę dla pszczół, jak światła na lotnisku dla samolotów. Tych feromonów matka wytwarza kilkanaście, a każdy daje pszczołom inny sygnał. Królowa nie jest w stanie żyć w pojedynkę, dotyczy to również trutni jak i pszczół. Jako że zbliżają się wakacje i niektórzy z Państwa częściej będą obcować z naturą, może się zdarzyć, że będziecie świadkami wcześniej wspomnianej rójki. Jest to jak dla mnie piękne zjawisko, w którym pszczoły potrafią przesłonić niebo, a jeśli uda się komuś złapać matkę to będzie miał cały rój. Pszczelarskie pozdrowienia z pasieki www.goldendrops.co.uk przesyła mistrz pszczeli Mariusz Chudy n

Spaghetti z oliwą, czosnkiem i papryczką peperoncino Lato to pora, kiedy nie mamy ochoty na ciężkostrawne mięsne dania. Po upalnym dniu chcemy lekką, szybką a jeszcze do tego tanią i zdrową obiadokolację. Ta włoska propozycja jest znana w całych Włoszech, a jednocześnie wszystkich oczaruje swoim smakiem i prostotą.

Czas przygotowania: ok. 10 minut Koszt: Tani

Składniki: n n n n

400 g spaghetti 4 ząbki czosnku 100 ml oliwy z oliwek 1 mała papryczka peperoncino albo pół, jeżeli wolicie mniej pikantne danie

Przygotowanie: Spaghetti wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy al dente. W miedzyczasie drobno siekamy czosnek i papryczkę i wrzucamy na patelnię z oliwą. Najlepiej czosnek z papryczką dodać do zimnej oliwy, wtedy z czosnku wydobędziemy więcej smaku. Kiedy czosnek się zeszkli, można go wyciągnąć. Następnie ugotowane i odcedzone z wody spaghetti wrzucamy na patelnię z oliwą, czosnkiem i papryczką i dokładnie mieszamy. Nakładamy na talerze i gotowe!


16

East Midlands po Polsku

|

No 99 - 100 | July - August 2015

FeSTIwAL RObIN HOOdA 3-9 SIeRPNIA 2015 SHeRwOOd FOReST COUNTRy PARk Wejście bezpłatne, opłata za parking £5

w programie: - Turniej rycerski - Kostiumy oraz muzyka z epoki średniowiecza - Demonstracja różnych aspektów średniowiecznego życia - Pokaz sokolnictwa - Spacery po lesie - Wieczór uciech średniowiecznych - Stragany oraz zajęcia dla dzieci Sherwood Forest Visitor Centre, Swinecote Road, edwinstowe, NG21 9HN, Nottinghamshire

JAK WYSŁAĆ OGŁOSZENIE K AT E G O R I A U S Ł U G I Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £5 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: SERVICE (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:

SERVICE Transport na lotniska ... Tel. 07817....

P O Z O S TA Ł E K AT E G O R I E KODy RUBRyK OGŁOSZENIOWyCh 01 PRACA | 02 MIESZKANIA | 03 SPRZEDAM 04 KUPIĘ | 05 TOWARZySKIE

Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £3 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: EMPP (spacja) kod rubryki (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:

EMPP 01 Poszukuję pracy jako ... Tel. 07817.... OGŁOSZENIA NIE MOGĄ POSIADAĆ ChARAKTERU USŁUGI Prosimy o prawidłowe podawanie kategorii ogłoszenia. Redakcja zastrzega sobie prawo do nieopublikowania ogłoszeń o charakterze usługi przesłanych na jedną z powyższych kategorii. REDAKCJA NIE ZWRACA PONIESIONyCh KOSZTÓW Po wysłaniu SMS-a otrzymasz potwierdzenie. Treść SMS-a powinna zawierać do 160 znaków, włącznie ze spacjami, interpunkcją i numerem telefonu. Prosimy o nadsyłanie ogłoszeń pisanych małymi literami oprócz słów rozpoczynających nowe zdania. Pozwoli to na sprawne redagowanie treści ogłoszeń i uniknięcie błędów merytorycznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany formy i uproszczenia treści ogłoszenia. Opłata za ogłoszenie nie podlega zwrotowi.

Infolinia: 020 8497 4622 Kolejne wydanie EMpP ukaże się we wrześniu. Termin nadsyłania ogłoszeń upływa 20 sierpnia o północy.

Uwaga klienci biura SPS Godziny otwarcia biura w dniach 17.08 – 21.08 ulegną zmianie. 17.08 (Pon.) 12.30-16.30 18.08 (Wt.) 11.00-15.00 19.08 (Śr.) nieczynne 20.08 (Czw.) 10.15-14.15 21.08 (pt.) nieczynne

OGŁOSZENIA DROBNE US Ł UG I POLSKI PSyChOLOG Alicja Synowiec, 9 Gordon Road, Derby, tel. 07596865189, psychologderby@live.co.uk, www.psychologderby.co.uk, Zapraszam Szkolenia fryzjerskie po polsku. www.szkolenia-fryzjerskie.co.uk Zaprasza Salon i Akademia HAIRLIFE PROFESSIONAL

POLSKA TELEWIZJA, montaż i ustawianie anten, sprzedaż anten. Tel. 07766044895 Tłumaczenia z J. Angielskiego na polski i odrotnie. Wypełnianie dokumentów, uzgadnianie wizyt współpraca z adwokatami angielskim, nauka języka angielskiego itp. Małgorzata tel. 07853154270

TERAPIA REIKI HARMONIA SPOKÓJ RADOŚĆ The Remedy Room 37a Haydn Road Sherwood Nottingham NG52LA Tel. 07847373020


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.