East Midlands po Polsku nr 90

Page 1

East Midlands News

|

Free Monthly Newspaper

|

www.empp.co.uk

|

October 2014

|

No 90

Gęś wraca do miasta Jeśli komuś wesołe miasteczko kojarzy się jedynie z zabawą dla dzieci, to będzie miał okazję zweryfikować swoje osądy już od środy 1 października, to właśnie wtedy rusza najsłynniejszy nottinghamski jarmark, zwany Goose Fair. Agnieszka Kloc

Fot. Beata Polanowska

P

Czas na zabawę - gęś zaprasza

onad 500 atrakcji: karuzele, samochodziki, kolejki, trampoliny, wyrzutnie i podnośniki, wróżki, magowie, duchy, stoiska ze smakołykami, loterie, strzelnice to wszystko znajdziemy na Forest Recreation Ground. Do połowy XIX wieku Jarmark Gęsi był bliski tradycji chrześcijańskiej, rozpoczynał się 21 września, czyli w dzień św. Mateusza. Jarmark służył przede wszystkim wymianie zebranych latem plonów oraz zrobieniu zapasów na nadchodzącą zimę. Rozrywka towarzysząca temu wydarzeniu stanowiła jedynie element dodatkowy. Pierwsze wzmianki o Goose Fair pochodzą z 1284 roku, jednakże jego korzenie sięgają do wieków jeszcze wcześniejszych. I choć nie wszyscy pamiętają o historii tego wydarze-

nia to tradycja imprezy przetrwała po dzień dzisiejszy. Targ zmienił jednak swoją lokalizację, przenosząc się z rynku do parku Forest Recreation Ground, położonego nieopodal centrum miasta. Zmienił się także charakter imprezy, z dożynkowego na rozrywkowy. Mieszkańcy Nottingham dumnie goszczą rzesze przyjezdnych z całej Wielkiej Brytanii. I mają ku temu powód, gdyż gęsi jarmark uważa się za jedną z największych imprez na Wyspach Brytyjskich - przeciętna liczba odwiedzających wynosi aż pół miliona. Nazwa jarmarku Goose Fair, czyli gęsi targ, sugeruje, że to właśnie gęsi były głównym obiektem handlowym jarmarku. Sprowadzane z odległego Lincoln oraz Norfolk, były sprzedawane w ogromnych ilościach, co z pewnością miało wpływ zarówno na charakter oraz

samą nazwę wydarzenia. Jednakże według podań historycznych to wcale nie gęsi zapoczątkowały tę wielowiekową imprezę, ale doskonałej jakości sery. Miejmy zatem nadzieje, że polscy uczestnicy zabawy na Foreście, jedząc jabłka w lukrze, gorące pączki czy groszkowe puree w occie, będą także świadomi historycznego wymiaru gęsiego targowiska. Godziny otwarcia: Środa 1 października 17.30 – 23.00 Czwartek 2 października 12.00 – 23.00- oficjalne otwarcie Piątek 3 października 10.00 - 23.30 Sobota 4 października 11.00 – 23.00 Niedziela 5 października 13.00 - 21.00 n

‘Waleczne serce’ ciąg dalszy Partia Pracy coraz głośniej o imigrantach

We wrześniu byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Szkoci zdecydowali w refererendum, że zostają częścią Wielkiej Brytanii. I co teraz?

Na corocznym zjeździe Partii Pracy jej przywódcy ogłosili najważniejsze postulaty polityki imigracyjnej, jaką zamierzają prowadzić, jeśli wygrają wybory parlamentarne 2015.

Fot. Bob Peters

L

ider laburzystów Ed Miliband zakłada, że przy dojściu jego partii do władzy, problem nadmiernej imigracji zostanie odpowiednio rozwiązany przez zmianę samej polityki imigracyjnej. Na czym miałaby ona polegać? Otóż miałby zostać wprowadzony wymóg znajomości języka angielskiego, a okres, po którym przyjezdni mogliby ubiegać się o zasiłki zostałby wydłużony. Kolejne propozycje to zamrożenie kwoty wypłacanej w ramach Child Benefit, potocznie nazywanego rodzinnym. W ciągu najbliższych lat miałby wzrosnąć o maksymalnie 1%. Powielana jest opinia, że imigranci, m.in. Polacy przyjeżdżają na Wyspy ze względu na wszelkie dofinansowania, benefity. Ta propozycja miałaby zniechęcić część osób rozważających przyjazd do Wielkiej Brytanii. Dodatkowo, przyniosłaby oszczędności rzędu 400 mln funtów, co, jak mówią, załatałoby dziurę budżetową. Miliband znajduje się pod presją innych członków swojej partii, którzy domagają się zahamowania napływu imigrantów z krajów z o wiele niższymi zarobkami niż w

Ed Miliband

Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem, jednym ze sposobów na powrót do wypracowanego wcześniej w kraju dobrobytu, dawnej wysokości płac, cen na rynku nieruchomości oraz usług publicznych może być zaostrzenie polityki imigracyjnej. W fali krytyki imigracji pojawiają się też i inne głosy. Opiniotwórczy portal New Economics Foundation pisze, iż to nie imigranci spowodowali zapaść kraju ale banki i powrót do dobrobytu nie ma nic wspólnego

cd. na str. 4

Beata Polanowska

R

eferendum szkockie było wydarzeniem na skalę europejską i światową. Wzięło w nim udział aż 84.5% mieszkańców Szkocji. 45% głosowało za wyjściem z unii z Anglią, 55% za pozostaniem w Wielkiej Brytanii i Zjednoczynym Królestwie. Mimo, że Szkoci głosowali za utrzymaniem obecnego porządku rzeczy, to wydarzenia wrześniowe na stałe zmieniły oblicze brytyjskiej polityki. Wszyscy przywódcy najważniejszych partii brytyjskich jeździli przed referendum do Szkocji, namawiając do głosowania za pozostaniem w unii z Anglią, Walią i Północną Irlandią, składając Szkotom obietnice większej autonomii, zmian i udogodnień. Po głosowaniu sytuacja wygląda dość chaotycznie. Brytyjscy przywódcy nie bardzo wiedzą, jak wybrnąć z poczynionych obietnic, tym bardziej, że o podobną autonomię zaczęły upominać się Walia i Irlandia. Partia polityczna Sinn Fain, w Północnej Irlandii, już zaproponowała referendum, które przesądziłoby czy Irlandia Północna powinna się dołączyć do Irlandii. Większe miasta angielskie takie jak Manchester,

Liverpool, Leeds, Birmingham czy Newcastle też zaczęły upominać się o przekazanie im większej kontroli nad własnymi sprawami. Po fakcie mówi się, że obietnice brytyjskich przywódców były poczynione w pośpiechu, nieprzemyślane, podjęte w momencie paniki tuż przed referendum, kiedy rankingi wskazywały na wygraną głosów opowiadających się za wyjściem z unii angielsko-szkockiej. Były mało konkretne, bez określenia czasu ich realizacji. Tuż po ogłoszeniu wyników głosowania rozpoczęły się międzypartyjne kłótnie o sposób ich realizacji. Alex Salmond, były premier Szkocji, stwierdził, że spory w Westminsterze to po prostu wybieg, który ma na celu opóźnienie realizacji przedwyborczych zapewnień.

Pod koniec września rozpoczął się okres zjazdów partyjnych. Po ich zakończeniu posłowie powrócą do kwestii szkockiej ‘devolution’ czyli przekazywania większej władzy z Westminsteru do Szkocji. Jedną z ważniejszych spraw będzie kontrola nad finansami, ich pozyskiwaniem i wydatkowaniem. Posłowie angielscy wskazują na kwestie problematyczne: w chwili obecnej posłowie szkoccy mogą decydować o sprawach dotyczących Anglii, wtedy kiedy ich angielscy koledzy po fachu mają ograniczony wpływ na politykę Szkocji. Wpływ ten stanie się z czasem jeszcze mniejszy. Westminster proponuje, żeby Szkotom odebrać możliwość głosowania nad postanowieniami dotyczącymi Anglii i pozostałych regionów króle-

W tym wydaniu: Wiadomości regionalne Nowe przepisy dla bezrobotnych Emigranci w kłopotach Road tax - zmiany Przepisy dla wegetarian Festiwal słowa Rekolekcje w Nottingham

cd. na str. 5

str.2-5 str.6 str.7 str.8 str.9 str.10 str.12


2

East Midlands po Polsku

|

No 90 | October 2014

Fot. Beata Polanowska

Obchody w Calverton

Uczestnicy obchodów

8 listopada w Calverton odbędą się uroczystości ku pamięci trzech polskich lotników, którzy zginęli w wyniku wypadku samolotu 13 października 1940r. Wracali oni z misji bombardowania w Boulogne. W drodze powrotnej pilot stracił kontrolę nad samolotem, po czym rozbił maszynę niedaleko Calverton. W Watchwood Plantation, nieda-

leko miejsca wypadku, zbudowano pomnik ku czci ofiar. Co roku Stowarzyszenie Polskich Weteranów oraz Calverton Royal British Legion organizują uroczyste składanie kwiatów. Wszyscy chętni, którzy chcieliby dołączyć się do uroczystości są proszeni o przyjście na parking St. John na Hollinwood Lane, Calverton (NG14 6NR) o go-

dzinie 10.00 skąd będzie zorganizowany transport do miejsca pamięci. Obchody rozpoczną się o godz. 11.00. Po złożenu kwiatów wszyscy zaproszeni są na poczęstunek do Calverton Miners Welfare. Podczas uroczystości będzie można składać datki na odrestaurowanie pomnika oraz zakup tablicy informacyjnej. n

Drodzy czytelnicy, W tym miejscu witamy naszych czytelników a potem zazwyczaj piszemy o pogodzie. W Anglii pogoda jest tak zmienna, że jest o czym pisać. Tegoroczny wrzesień zaskoczył nas ilością ciepłych bezdeszczowych dni. W East Midlands musieliśmy radzić sobie z mgłą i szarówką, którym i tak towarzyszyły wyższe niż przeciętnie temperatury. W minioną niedzielę dziesiątki osób zebrały się w Newark na uroczystości, upamiętniającej lotników biorących udział w lotach dostarczających pomoc walczącej Warszawie podczas powstania w 1944r. Polacy, Brytyjczycy oraz przedstawiciele innych sił alianckich złożyli wieńce pod pomnikiem Warsaw Air Bridge, obserwując podniebne popisy przelatującej nad cmentarzem Dakoty. Na uroczystości byli obecni między innymi polscy weterani oraz Jim Auton, ostatni żyjący lotnik, który brał udział w lotach Warszawskiego Mostu Powietrznego. W momencie składania obecnego wydania odbywa się zjazd partii Tory. Ku niezadowoleniu jej członków przebiega on w atmosferze skandalu i coraz to nowych niespodzianek. Drugi już poseł z ramienia Tory ogłosił w czasie konferencji, że przechodzi do antyeuropejskiego i antyimigracujnego UKipu. Jeden z ministrów musiał złożyć rezygnację z powodu skandalu seksualnego, sprowokowanego przez dziennikarza Sunday Mirror. Zastępca burmistrza Londynu Borisa Johnsona, jako trzeci przedstawiciel torysów na wysokim stanowisku, ogłosił, że przechodzi do UKipu na kilka godzin przed wystąpieniem jego szefa na zjeździe konswerwatystów. Torysi chcieli mówić o sukcesie – o wzroście gospodarczym, rozwoju przedsiębiorczości, zmniejszeniu bezrobocia, - czyli o sytuacji ekonomicznej prezentujacej się lepiej aniżeli gospodarka Francji, Holandii, Włoch a nawet Niemiec. Teraz obawiają się, że UKip będzie pozyskywiał coraz więcej

The Signpost to Polish Success

East Midlands po Polsku Tennyson, Unit B, Forest Road West, Nottingham NG7 4EP 0115 97 81 396 info.empp@empp.co.uk www.empp.co.uk

zwolenników ich kosztem. Podkreślają, że są jedyną partią, która zaoferuje Brytyjczykom możliwość wyboru pozostania w Unii Europejskiej lub wyjścia poprzez głosowanie w referendum. Labour już orzekła, że nie przeprowadzi referendum. Podobnie UKip – już ogłosił swoje stawnowisko: głosując na tę partię elektorat wybiera opcję wyjścia z Unii. Z mediów brytyjskich dowiadujemy się, że wzrosta ilość ofiar przemytu z Europy Wschodniej do Wielkiej Brytanii w celu zmuszania ich do prostytucji lub innej pracy niewolniczej. Sprowadza się także dzieci, których dane wykorzystuje się do pobierania na nie zasiłków. Ofirami przemytu są nadal Polacy, Słowacy, Rumunii. Redakcja EMpP zachęca naszych czytelników, którzy posiadają informacje o gangach zniewalających ludzi, do przekazywania informacji na policję lub anonimowo do Crimestoppers. W obecnym wydaniu zachęcamy do lektury tekstu ‘Papier przyjmie wszystko’ o nowym programie dla osób niepracujących, o zmianch w opłatach podatku drogowego, na stronie dziewiątej mamy kącik smakosza, a na dziesiatej piszemy o festiwalu słowa, który zagości w październiku do Nottingham oraz o książkach, które czytamy. Zwracamy też uwagę na problemy nurtujące naszą społeczność w artykule ‘Co się dzieje z naszą emigracją’, zamieszczamy cenne informacje regionalne oraz debiut sportowy Krzysztofa Michalczaka. Zaprszamy do lektury październikowego wydania EMpP a mieszkańców Nottingham także do zabawy na dożynkowym gęsim jarmarku. Zapraszamy do lektury. Beata Polanowska

EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska, editor@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 442. CONTENTS: Agnieszka Kloc (agnieszka.kloc@empp.co.uk)

Mariola Babińska (mariola.babinska@empp.co.uk) Dorota Radzikowska (dorota.radzikowska@empp.co.uk Karolina Tomalik (karolina.tomalik@empp.co.uk), Piotr Domański (piotr.domanski@empp.co.uk), Ewa Błachewicz, Peter Brown, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Małgorzata Kaczorowska, Danuta Kantyka, Damian Law, Krzysztof Michalczak, Dariusz Misiołek, Bogusława Motylska, Teresa Nowicka, Marcin Orlecki, Monika Savage, Sebastian Sęk, Artur Sobczak, Edyta Szromnik, Małgorzata Twarowska, Marianna Wielgosz, Anna Zawisza, Barbara Żurawel ADVERTISING: Piotr Domański (adverts@empp.co.uk) tel. 0115 97 81 396

BI UR O TH E SI GN P OST TO P OL I SH SUC CES S: P OR AD Y I I N F OR M ACJE

Agnieszka Kloc, Dorota Radzikowska info.sps@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 446 W OLON TAR IAT

Karolina Tomalik volunteering@empp.co.uk Czynne: poniedziałek - czwartek

East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez organizację charytatywną na rzecz nowoprzybyłych Polaków

The Signpost to Polish Success Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, redagowania oraz publikowania na łamach nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.


3

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk Nottingham

Mały ogródek w wielkim stylu

REKLAMA

REKLAMA

Fot. Karolina Tomalik

W

anda Stolarska mieszkająca w dzielnicy Radford, Nottingham, zdobyła drugą nagrodę w konkursie organizowanym przez Nottingham City Homes na najładniejszy ogródek. Laur w kategorii ‘Balkony i skrzynki ozdobne’ ukoronował wielolotenie starania pani Wandy o piękny ogród. Pomysł na zgłoszenie ogródka do konkursu pojawił się od koleżanek, które namówiły laureatkę do pokazania swego ogrodu szerszemu gronu. Pani Wanda bardzo ucieszyła się z wyróżnienia a w nagrodę otrzymała bonifikatę pieniężną oraz certyfikat: „Staram się co roku, aby mieć zadbany i piękny ogródek. To wyróżnienie daje mi dużą satysfakcję. Nagrodę pieniężną przeznaczę na zakup kolejnych kwiatów ale także na ciasto i kawę dla moich sąsiadów, aby im podziękować za to, że mnie namówli do wzięcia udziału w konkursie oraz pomogli dopełnić formalności.” Laureatce gratulujemy. nKT

Kafejka językowa w SPS Zapraszamy we wtorki o godz. 18.00


4

East Midlands po Polsku

|

No 90 | October 2014

Fot. Piotr Domański

REKLAMA

Kolejne udane spotkanie w SPS

Polacy chcą do policji 17 września w SPS był doskonałą okazją dla tych wszystkich, którzy chcieli dowiedzieć się więcej o zakresie działań policji oraz pracy w

jej szeregach. Kolejne spotkanie z cyklu ‘Bezpieczniej w UK’ zgromadziło Polonię zainteresowaną lokalnymi sprawami. Prowadzący skupili się na omówieniu zakresu obowiązków policji oraz podawali przykłady zgłaszania incydentów. Dużą część przybyłych stanowili Polacy zainteresowani pracą w po-

licji. Zgromadzeni zadawali wiele pytań a obecna na spotkaniu doradczyni ds. zatrudnienia zachęcała do starania się o wymarzone stanowisko. Obecny był także polski funkcjonariusz, który pomagał w tłumaczeniu i odpowiadał na pytania. n

Konsul ponownie udziela ślubów onsulat generalny w Manchesterze wznowił udzielanie ślubów. Aby zawrzeć związek małżeński należy przedstawić dokumenty potwierdzające tożsamość, polskie odpisy aktów urodzenia, orzeczenia sądu w przypadku rozwodu oraz pisemne zapewnienie o nieistnieniu okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa, który to druk dostępny jest w konsulacie, ale także oświadczenia o nazwiskach noszonych po zawarciu małżeństwa przez członków i ich dzieci, które jest sporządzane w konsulacie. Należy także dostarczyć dane oraz kserokopie dokumentów świadków. Śluby udzielane są w piątki około godz. 15.00 a sama uroczystość

Fot. @sage_solar

K

trwa 15 minut. Koszt zawarcia związku małżeńskiego to 401 funtów. Kwota ta obejmuje przyjęcie wniosku, uroczystość w konsulacie oraz sporządzenie aktu małżeństwa.

W celu załatwienia sprawy należy umówić się na spotkanie porzez stronę internetową www.e-konsulat.gov.pl

cd. ze str. 1

Partia Pracy - coraz głośniej o imigrantach z sugerowanymi obciążeniami jakim są imigranci dla sytemu pomocy społecznej. Podają za przykład Islandię, która rozwiązała problem finansów bo pozwoliła bankom upaść. W owym czasie to posunięcie nie miało wielu zwolenników, jednak dziś ekonomiści zgodnie przyznają, że to właśnie dzięki temu zabiegowi Islandia obecnie nie ma problemów. Wielka Brytania nie pozwoliła bankom upaść. To sektor bankowy otrzymał niewspółmiernie duże wsparcie w trudnych czasach, nie NHS, szkoły, policja czy samorządy lokalne. Partia Pracy coraz głośniej mówi o wpływie imigracji na gospodarkę,

gdyż są to tematy popularne wśród wyborców, którzy twierdzą, że zbyt duża liczba przyjezdnych miała negatywny wpływ na ich życie, czyli życie grup społecznych, które laburzyści mają reprezentować. Aby ich wyborcy się od Labour nie odwrócili, partia musi ich przyciągnąć krytyką imigrantów. Obiecuje również, że jak dojdą do władzy, to zasadniczo zwiększą stawkę minimalną. Proponują wzrost tej kwoty do 8 funtów za godzinę do 2020 roku. Każdy, kto potrafi liczyć wie, że jeśli stawka wzrastać będzie proporconalnie do obecnych zwyżek, do 2020r. i tak osiągnie 8 funtów.

Kolejną istotną kwestią podejmowaną przez członków partii jest zaprzestanie traktowania Brytyjczyków mówiących o problemach związanych z imigracją jak rasistów, jednak nie oddalaniu się przy tym od problemów zasadniczych, związanych z pracą, zarobkami i kwestiami mieszkaniowymi. Lider ugrupowania trafił w nastroje społeczne, większość Brytyjczyków przyznaje mu rację. Oby tylko nie odbiło im się to czkawką, gdyż część imigrantów popierająca ich w lokalnych wyborach z pewnością dwa razy zastanowi się, zanim odda swój głos na Partię Pracy. n


5

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk Scunthorpe

Sześć Pasikoników ie często się zdarza, aby lokalna gazeta pisała o otwarciu supermarketu. Stało się tak w przypadku otwarcia szóstego w rejonie Pasikonika – sklepu z polskimi produktami. Jest to nie lada wyróżnienie, które tym bardziej cieszy, iż jest udziałem przedsiębiorczego Polaka, Krzysztofa Lisieckiego. Dziennik Scunthorpe Telegraph zainteresował się tym wydarzeniem nie tylko, aby pochwalić smykałkę do biznesu pana Krzysztofa, ale również, aby zwrócić uwagę na kilka innych aspektów, jak np. walory estetyczne. Lokal stał bowiem niezagospodarowany od trzech lat i z pewnością nie dodawał uroku głównej ulicy miasta. Obecna dzierżawa podpisana jest na pięć lat, ale zarówno pan Krzysztof jak i miasto liczą, iż uda się ją przedłużyć. Nowy sklep to także miejsca pracy, duży wybór towarów oraz promocja polskich i europejskich produktów wśród lokalnej społeczności.

Fot. Prywatne zbiory

N

Otwarcie nowego sklepu w Scunthorpe

Recepta na sukces pana Krzysztofa? Jak sam skromnie przyznaje „do sukcesu jeszcze daleka droga i dużo pracy przede mną , najważniejsze jest aby wierzyć w idee tego co sie robi”. Niech pan Krzysztof mówi co chce, ale marka wspierająca loklane imprezy, szkołę w

Mansfield oraz akcje charytatywne to moich zdaniem sukces. Jak dotąd zakupy w Pasikoniku mogą robić mieszkańcy Worksop, Mansfield, Hull, Wisbech, Goole i Spalding. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój sieci i kolejne lokalizacje.n DR

Zarobimy więcej Z

godnie z zapowiedziami od 1 października na Wyspach Brytyjskich płaca minimalna za jedną godzinę pracy (National Minimum Wage) wyniesie 6,50 funta. 19 pensową podwyżką zostaną objęte osoby, które ukończyły 21 rok życia oraz które: pracują na pełny (full time) bądź niepełny etat (parttime); są zatrudniane przez agencje pośrednictwa pracy; pracują zdalnie, bądź są wynagradzane za kon-

kretne dzieło; odbywają staż (poza stażem z urzędu pracy) lub pracują na okresie próbnym; pracują dorywczo lub sezonowo (nawet jeśli są zatrudnione na jeden dzień); są zatrudnione w rolnictwie; pracują w służbie morskiej. Podwyżka nie obejmie m.in. osób, które pracują na własny rachunek tzw. self-employed. Płacę minimalną obejmuje wyna-

grodzenie zasadnicze netto (basic pay) oraz zaliczka na poczet podatku dochodowego (income tax) i składka podstawowego ubezpieczenia społecznego (Class 1 National Insurance Contribution). National Minimum Wage wzrasta w Wielkiej Brytani cyklicznie, a zmiany wprowadzane są w październiku każdego roku. nAK

Wysokość płacy minimalnej w Wielkiej Brytanii wiek pracownika

stawka brutto za godzinę pracy

zmiana (w pensach)

od 01.10.2013 roku od 01.10.2014 roku powyżej 21 lat

6,31 GBP

6,50 GBP

19 p (3%)

od 18 do 20 lat

5,03 GBP

5,13 GBP

10 p (2%)

od 16 do 17 lat

3,72 GBP

3,79 GBP

7 p (2%)

praktykanci

2,68 GBP

2,73 GBP

5 p (2%)

cd. ze str. 1

‘Waleczne serce’ - cd stwa. Takie rozwiązanie nie będzie zbyt korzystne dla partii Labour. Szkoci piastują aż 40 miejsc poselskich z ramienia Partii Pracy. Ich wyeliminowanie osłabi głos laburzystów w Wesminsterze, osłabi pozycję partii wobec torysów, Liberalnych Demokratów i UKIPu. Alex Salmond nieoczekiwanie zrezygnował z pozycji premiera Szkocji. Całą swoją karierę spędził na dążeniu do osiągnięcia autonomii

jego kraju – porażka referendum była dla niego zbyt dużym rozczarowaniem. Salmond pozostaje na pozycji przewodniczącego Szkockiej Partii Narodowej. Szkoci, którzy opowiedzieli się za pozostaniem w Wiekiej Brytanii tłumaczą się, że głosowali tak dlatego, że w kampanii przedwyborczej nie zostały sprecyzowane kwestie takie jak emerytury, waluta, zatrudnienie, rozwój gospodarczy, służba zdrowia oraz ich przywiąza-

nie do idei Wielkiej Brytanii. Przez ponad trzy wieki współtworzyli brytyjskie imperium, razem wygrywali wojny, odkrywali świat i jemu w jakimś sensie przewodzili. Żyjemy w ciekawych czasach, kolejne przełomowe wydarzenie historyczne już z za nami, przed nami obserwowanie zmian, jakie zostaną wprowadzone w życie w jego konsekwencji. n

REKLAMA


6

East Midlands po Polsku

|

No 90 | October 2014

Papier przyjmie wszystko Dorota Radzikowska

N

ie ma osoby, która potwierdziłaby opinię, że Jobcentre pomogło jej znaleźć pracę. Rola urzędników sprowadza się do mechanicznych czynności sprawdzenia książeczki prowadzonej przez bezrobotnego, egzekwowania obowiązków poszukującego pracy i wypełnienia wymaganej dokumentacji. Urząd nie pomaga w znalezieniu pracy – mówią pobierający zasiłek dla bezrobotnych klienci biura SPS. I wyliczają utrudnienia, jakie wprowadzono: zlikwidowano elektroniczne stanowiska z wakatami oraz sukcesywnie pozbywano się telefonów, z których za darmo można było dzwonić w sprawie pracy. Telefony wykorzystywane były przez niektórych do prywatnych celów, niekoniecznie związanych z szukaniem pracy, dla większości jednak były ratunkiem i jedyną możliwością zadzwonienia do potencjalnego pracodawcy. Stanowiska z dostępnymi wakatami również były pomocne, choćby z tego względu, że nie każdy bezrobotny z łatwością porusza się po stronie internetowej Universal Jobmatch – a jest to obecnie warunkiem koniecznym, aby otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych. Jobcentre wprowadza natomiast kolejne programy mające pomóc w znalezieniu pracy lub w bardziej efektywnym jej szukaniu. Najnowszym pomysłem minister pracy Esther McVey jest wprowadzenie szkoleń z podejścia do pracy dla tych wszystkich, którzy zdaniem Jobcentre muszą nad tym popracować. Program nazywa się „Attitude to work” czyli w dosłownym tłumaczeniu „podejście do pracy”. Każdy ubiegający się o zasiłek dla bezrobotnych będzie musiał odpowiedzieć na szereg pytań sprawdzających owe podejście do zatrudnienia. Po wywiadzie urzędnik będzie mógł stwierdzić, czy na myśl o podjęciu nowej pracy jeste-

śmy zdezorientowani, przygnębieni a może zdeterminowani. W zależności od wyniku czeka nas seria warsztatów i szkoleń mających zmotywować niezmotywowanych lub niedostateczne zdeterminowanych do znalezienia pracy. Kwestionariusz będzie sprawdzał również to, jak mocno chęć podjęcia pracy lub jej brak determinuje pochodzenie, wykształcenie i sytuacja rodzinna. Będziemy pytani o to, kiedy ostatni raz pracowaliśmy, z czego wynikała przerwa w zatrudnieniu, ale również o to, czy nasz partner/partnerka wspierają nas w poszukiwaniu pracy, czy czujemy w nich oparcie.

Od listopada tego roku, okres po którym jobcentre zweryfikuje nasze szanse na znalezienie pracy, ma być skrócony do 3 miesięcy. Oznacza to de facto, że wielu Polaków utraci przywilej otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych już po 3 miesiącach. Program powstał na prośbę przedsiębiorców zniechęconych zatrudnianiem osób, których stosunek do pracy okazywał się co najmniej obojętny. Absencja, spóźnialstwo, niewypełnianie obowiązków, brak poczucia hierarchii to najczęściej wymieniane bolączki przedsiębiorców. Ogłaszają oni, iż są skłonni zatrudniać bezrobotnych, ale mają to być osoby zwarte i gotowe do pracy. Czy program zainicjowany przez ministerstwo pracy jest w stanie wyselekcjonować taką grupę? Osobiście wątpię. Odpowiedź na pytanie z kwestionariusza to jedno – papier przyjmie wszystko – a faktyczne podejście do pracy to drugie. Może być zweryfikowane przez praktykę.

Obecnie program pilotażowy obejmuje trzy ośrodki Jobcentre. Niestety, na tym etapie niedostępne są żadne statystyki lub wyniki. Bezrobotni klienci biura SPS woleliby zdecydowanie, aby pieniądze przeznaczone na program „Attitude to work” wydane były na bardziej wymierne cele np. na opiekę nad dziećmi, które nie chodzą jeszcze do szkoły, na pierwszy miesiąc powortu do pracy, pomoc w wypełnianiu bardziej lub mniej skomplikowanych aplikacji o pracę, lub choćby na bardziej skuteczne informowanie o pomocy i środkach dostępnych dla osób powracających do pracy, jak np. pomoc w kosztach dojazdu do pracy, zakupie niezbędnego sprzętu lub ubrań. Pan Marcin, na zasiłku od 4 miesięcy, nie widzi sensu takiego programu: „Co tydzień na podpisie widzę osoby, które już na pierwszy rzut oka mają wszystko w nosie. Nieodpowiednio ubrani, z telefonem w ręku, najczęściej grającym muzykę, głośni. Jobcentre powinien skupić się na tych, którzy chcą znaleźć pracę, nie na tych, którzy jej nie chcą znaleźć. Jak ktoś nie chce pracować, to żadne szkolenie go nie przekona do zmiany nastawienia. Przekonać może brak pieniędzy na koncie, nie pogadanka motywacyjna.” I zauważa jeszcze jeden ważny aspekt: „Czy tłumacze będą dostępni dla osób nie mówiących dość dobrze po angielsku?” Niestety, jako że program jest w fazie pilotażowej, tego typu wytyczne nie są jeszcze ustalane. Minister McVey potwierdza po raz kolejny, że bezrobocie spada. Statystyki nie precyzują jednak, czy osoba, która przestała być bezrobotnym, wróciła do pracy czy przestała kwalifikować się na zasiłek. 1 stycznia br. DWP wprowadziło nowe przepisy dla osób z Europejskiego Obszaru Ekonomicznego. Zakładają one, iż osoby składające wniosek o Jobseeker’s Allowance mogą go otrzymywać tylko przez

Fot. Wikipedia

Ministerstwo pracy, na czele z minister Esther McVey, wyszło z pomysłem wprowadzenia szkoleń dla tych bezrobotnych, którzy nie dość energicznie reagują na myśl o rozpoczęciu pracy.

Esther McVey, minister pracy

okres 6 miesięcy. W wyjątkowych okolicznościach zasiłek może być kontynuowany, ale tylko jako Income-based (ta sama kwota zasiłku ale bez prawa do dofinansowania do mieszkania Housing Benefit). Może być też kontynuowany, jeśli udowodnimy, że posiadamy „work status”, czyli że mamy potwierdzenie na piśmie od przyszłego pracodawcy z datą rozpoczęcia pracy. Jeśli np. dostaliśmy ofertę pracy ale z jakiegoś powodu rozpocznie się ona w późniejszym czasie i będziemy mogli przedłożyć w jobcentre dowód na ten stan rzeczy, oznacza to, że podtrzymujemy nasz „work status” i zasiłek dla bezrobotnych wypłacany będzie po upływie 6 miesięcy aż do rozpoczęcia zaaranżowanego zatrudnienia. Od listopada tego roku, okres po którymJobcentre zweryfikuje nasze szanse na znalezienie pracy, ma być skrócony do 3 miesięcy. Oznacza to de facto, że wielu Polaków utraci przywilej otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych już po 3 miesiącach. Wywiad z bezrobotnym, który do tej pory aranżowany był po 6 mie-

siacach od przyznania zasiłku, będzie miał dać odpowiedź czy dana osoba ma realne szanse na znalezienie zatrudnienia czy nie. Jeśli nie przedstawimy listów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną czy konkretnej oferty pracym, zasiłek Jobseekers Allowance wypłacany będzie tylko przez okres 3 miesięcy. Dotyczy to także dofinansowania do czynszu Housing Benefit. Na wyniki programu ,,Attitude to work” przyjdzie nam poczekać, już teraz jednak przeważają głosy krytyki. W okresie cięć, zmian w zakresie pomocy socjalnej, ogólnego niezadowolenia społecznego, kolejne pieniądze wydają się być wydawane na wyrost. Inny projekt – Work Programme - już wiadomo, że nie przynosi rezultatów i nadal wiele osób będących na zasiłku ponad 2 lata na nim pozostaje. Czekamy na państwa opinie w tej sprawie. n

Chcesz zdobyć nowe umiejętności, doświadczenie,sprawdzić swój angielski, pomóc? Zgłoś się na wolontariat do SPS!!!

Wolontariusz - Ankieter Zadania: - zachęcanie i pomaganie klientom biura w wypełnianiu różnorodnych ankiet dotyczących usług udzielanych przez SPS - pomoc w zbieraniu opinii o usługach SPS - obowiązki administracyjne Oferujemy: - elastyczne godziny wolontariatu - zdobycie doświadczenia - referencje

Wolontariusz - Recepcjonista SPS poszukuje wolontariusza recepcjonistę biura. Obowiązki: - administracyjno-biurowe - witanie klientów SPS - praca z bazą danych Oferujemy: - zdobywanie doświadczenia w pracy w organizacji NGO - referencje

W celu uzyskania informacji prosimy o kontakt z Karoliną, e-mail: karolina.tomalik@empp.co.uk, tel: 0115 978 13 96


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Co się dzieje z naszą emigracją?

Anną Strzelecką, która od kilku lat służy Polakom mieszkającym w East Midlands emocjonalnym wsparciem w sytuacjach kryzysowych, wysłuchując ich relacji o własnych problemach oraz oferując porady i słowa otuchy.

Depresje, przemoc domowa, ucieczka w alkohol lub inne środki odurzające – oto jeden z wizerunków naszej polskiej społeczności w UK.

B

ardziej doświadczeni mówią – życie na emigracji jest ciężkie, bez wsparcia rodziny i przyjaciół mogą poradzić sobie tylko wyjątkowo silne jednostki. Od ponad dziesięciu lat mamy prawo do przebywania oraz podejmowania zatrudnienia w Wielkiej Brytanii. Z większym lub mniejszym powodzeniem realizujemy tu swoje marzenia o pracy, własnym domu i lepszym życiu. Niektórzy, od kiedy przyjechali na Wyspy, radzą sobie bardzo dobrze, mają stałe zatrudnienie, pracują na wysokich stanowiskach lub zakładają i prowadzą dobrze prosperujące przedsiębiorstwa, kupują własne domy, czy też inwestują na rynku nieruchomości, nabywając posiadłości z zamiarem ich udostępnienia na rynku wynajmu. Inni wracają do kraju po odłożeniu gotówki potrzebnej do rozpoczęcia nowego życia. Kupują w Polsce dom, inwestują zarobione pieniądze, rozwijają firmy lub też znajdują satysfakcjonującą pracę. Jeśli im w kraju nie wyjdzie, to wracają do UK. Najbardziej zauważalną na co dzień grupę jednak stanowią rodacy, dla których życie na emigracji okazuje się trudniejsze niż mogli przewidzieć. Przebywanie z dala od rodziny, własnego środowiska, przyjaciół, w poczuciu niedopasowania do otaczającego świata, może doprowadzić do różnych skrajnych stanów czy reakcji. Osoby te popadają w depresje albo zwiększają spożycie alkoholu, czy też zaczynają eksperymentować ze

środkami odurzającymi, łatwo dostępnymi w Wielkiej Brytanii. Tego rodzaju sytuacje życiowe wywierają wpływ na inne sfery życia. Nadużywanie alkoholu oraz innych środków przez jednego z członków rodziny może prowadzić do przemocy domowej. Kobiety, które mają małe dzieci najczęściej nie pracują i są finansowo zupełnie uzależnione od swoich partnerów. Jeśli mężczyźni dopuszczają się przemocy domowej, to one nie mają dokąd uciec. Najbliższą rodzinę zostawiły w kraju. Często nie znają nikogo, kto by mógł im na emigracji pomóc, np. oferując zakwaterowanie. Mogą wybrać ucieczkę z niebezpiecznego związku, ale wtedy pozostają bez środków do życia, ponieważ nie zawsze kwalifikują się na pomoc brytyjskiego państwa. W kraju ich partnerzy najprawdopodobniej funkcjonowaliby dość normalnie. Natomiast z daleka od znajomych norm przeżywają kryzys i wyładowują frustrację na najbliższych i zależnych od nich osobach. Inni popadają w depresję. Tylko co niektórzy szukają porady lekarza. Wiele osób nawet nie potrafi zdiagnozować swojego stanu. Czują się nieszczęśliwi i albo jakoś sobie poradzą i wybrną z takiego samopoczucia albo i nie. Rodziny jak i rodzime środowisko zostały pozostawione daleko. W zasięgu pozostają alkohol, narkotyki, hazard lub najbardziej skrajne samobójstwo. Przypadki samobójstw także pojawiają się w naszym środowisku. Wcześniej były to przypadki młodych ludzi, ostatnio kroki te podejmują osoby dorosłe. Poniżej znajduje się rozmowa z doradcą ds. zdrowia psychicznego,

Z jakiego rodzaju przypadkami się pani spotyka najczęściej w swojej pracy wśród Polonii? Najczęstszymi przypadkami są stres, depresja, stany lękowe i załamania nerwowe, które coraz częściej dotykają naszych rodaków. Spotkałam się również z przypadkami psychozy i schizofrenii, a także próbami samobójczymi. Za-

narażeni na problemy ze zdrowiem psychicznym niż rodowici Anglicy. U wielu z nas takie problemy mogłyby nigdy nie nastąpić, gdybyśmy nie opuścili kraju. Zmiana miejsca zamieszkania, przeprowadzka do innego kraju, rozłąka z rodziną, trudności w odnalezieniu się w nowej kulturze, słaba znajomość języka angielskiego jak i brytyjskiego systemu bardzo często są przyczynami depresji i różnego rodzaju problemów ze zdrowiem psychicznym wśród naszych rodaków. Pogoda panująca na Wyspach Brytyjskich, częste deszcze, krótkie lato i mało słońca, nie sprzyja ludziom podatnym na depresję. Jak wygląda sprawa przemocy domowej w pani doświadczeniu,

pojawiać się po zamieszkaniu poza krajem. Aczkolwiek w wielu przypadkach partnerzy okazywali agresywne zachowanie już wcześniej, w trakcie zwiąku trwającego w Polsce. Czy zaobserwowała pani, że Polacy mieszkający na naszym terenie mają problem z nadużywaniem alkoholu oraz innych substancji odużeniowych? Tak, nadużywanie alkoholu i substancji odurzających jest ogromnym problem wśród naszej społeczności. Nasi rodacy bardzo często uciekając od problemów sięgają po różnego rodzaju używki, co jeszcze bardziej przyczynia się do pogorszenia samopoczucia i sytuacji, w której się znajdują. Na Wyspach wszelkiego rodzaju używki

burzenia odżywiania jak anoreksja i bulimia też występują wśród naszej społeczności. Czy miała pani do czynienia z przypadkami załamań nerwowych i depresji Polaków mieszkających w East Midlands? Z czego wynika taka sytuacja? Polacy jako przedstawiciele mniejszości narodowej są dużo bardziej

kto stanowi jej najczęstszą ofiarę? Przemoc domowa to bardzo skomplikowany problem. Przebywanie na emigracji może ją zwiększyć lub nawet spowodować. Tak jak powiedziałam wcześniej, wiele osób, z którymi miałam do czynienia, w środowisku rodzimym funkcjonowało normalnie, problemy zaczęły

są łatwiej dostępne. Jeśli nasi rodacy pracują, to stać ich na zakup różnych środków odurzających, które w konsekwencji niszczą ich zdrowie, rodziny, prowadzą do utraty pracy. O ile się na czas nie otrząsną, to trafiają na ulicę. Jakie są najbardziej alarmujące stany i sytuacje? Długotrwałe złe samopoczucie, frustracja, ciągły stres, spadek odporności, te wszystkie objawy mogą prowadzić do przewlekłej depresji i innych poważniejszych chorób związanych ze zdrowiem psychicznym, które będą wymagały bardziej specjalistycznego leczenia. Czy można temu zaradzić? Co możemy zrobić? Bardzo ważne jest, aby umieć w szybki sposób zidentyfikować niepokojące objawy i wiedzieć, jak sobie z nimi poradzić, gdzie udać się po pomoc. Bardzo dobrze jest też umieć się wygadać i przede wszystkim nie wstydzić się mówić o swoich problemach. Istotna jest również aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie w myśl przysłowia w „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Dziękujemy za rozmowę.

Rozmowa z Anną Strzelecką, doradcą ds. zdrowia psychicznego:

Fot. Sascha Kohlmann

Beata Polanowska

7


8

East Midlands po Polsku

|

No 90 | October 2014

Rewolucyjne zmiany w opłatach podatku drogowego (road tax)

D

okładnie od początku października zaczynają obowiązywać nowe zasady w opłatach podatku drogowego dla kierowców w UK. Rząd zdecydował się zmienić prawo w tym roku po to przede wszystkim, aby zredukować koszta administracyjne i obciążenia związane z podatkiem od pojazdów (road tax). Podatek drogowy został wprowadzony w Wielkiej Brytanii w budżecie roku 1888. System akcyzy obowiązującej w szczególności pojazdy silnikowe wprowadzono w roku 1920, a rok później obowiązywał już tax disc, czyli papierowy krążek jako dowód na to, że kierowca zapłacił podatek drogowy. Od 1 października br. zasady te zostaną całkowicie zmienione, a cały system będzie w pełni elektroniczny. Nie będzie potrzebna już papierowa wersja road tax, a DVLA (Driver and Vehicle Licensing Agency) oraz policja brytyjska będą w pełni polegać na elektronicznym rejestrze. Jak podkreślił rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu, zapowiadane zmiany pokazują, iż brytyski rząd idzie z duchem czasu, zapewniając nowoczesny i skuteczny system

usług społecznych. Oczekuje się, że zmiany zredukują niepotrzebną biurokrację i ułatwią osobom prywatnym i firmom korzystanie z usług rządowych. Zakłada się także, iż zmiany wpłyną pozytywnie na realizowany projekt oszczędnościowy rządu. Szacunkowo zniesienie obowiązku papierowych krążków przynieść ma oszczędności w kosztach administracyjnych ok. 7 milionów funtów rocznie. Jakie zmiany w opłatach podatku drogowego nas czekają? • Od października br. zniesiony zostaje obowiązek posiadania dysku podatkowego, czyli papierowego krążka (tax disc) i umieszczania go na przedniej szybie pojazdu. DVLA posiadać będzie cyfrową ewidencję wszystkich wpłat za podatek drogowy. • Zmiany dotyczą także zasad płatności za podatek drogowy. Zamiast opłaty rocznej lub półrocznej można będzie uiścić opłatę poprzez ustanowienie polecenia zapłaty (direct debit), nawet w ratach miesięcznych. Ponadto wpłaty dokonywane raz w roku zostaną zwolnione od wszelkich opłat manipulacyjnych. O połowę zmniejszy się także opłata manipulacyjna przy wpłatach dokonywanych dwa razy w roku lub miesięcznie. Obecnie

opłata manipulacyjna wynosi 10% wysokości podatku drogowego, po zmianach będzie to 5%. W związku z tymi zmianami kierowcy powinni usunąć papierowy krążek zza przedniej szyby swojego auta nawet jeśli podatek został opłacony na kilka następnych miesięcy. Oczywiście, opłata ta nie jest w

żaden sposób anulowana. Natomiast po upłynięciu ważności opłaconego road tax należy zarejestrować samochód w systemie internetowym, gdzie będzie można dokonać kolejnych opłat. Klienci, którzy nie będą mogli lub nie będą chcieli skorzystać z systemu online, będą mogli nadal zapłacić tax road na poczcie lub przez

telefon. Ponadto DVLA przed upływem terminu ważności opłaty wyśle każdorazowo list z przypomnieniem o konieczności przedłużenia ważności za road tax wraz z dokładną instrukcją jak należy to zrobić. http://prawojazdywuk.com n

Fot. Phil long

Teresa Nowicka

Słabsze odkurzacze Odkurzacze, które od 1 września trafiły do sprzedaży w krajach Unii Europejskiej, nie mogą zużywać więcej energii elektrycznej niż 62 kilowatogodziny w ciągu roku, a ich zużycie nie będzie większe niż 1600W. Dodatkowo, wprowadzane do sprzedaży nowe odkurzacze muszą mieć etykiety energetyczne, na wzór tych, które znajdują się na pralkach czy lodówkach. Dzięki temu konsument dowie się, ile energii zużywa sprzęt, który zamierza kupić. Będzie można też porównać poziom zużycia energii, hałasu czy efektywności odkurzania. Dorota Radzikowska

N

owe etykiety energetyczne dla odkurzaczy to przede wszystkim jasna i czytelna informacja dla klienta, ustandaryzowana, czyli jednolita dla wszystkich producentów. Nowy energooszczędny odkurzacz będzie pobierać znacznie mniej prądu, a tym samym konsument zapłaci niższy rachunek za energię elektryczną. Nowoczesne technologie mają zwiększyć skuteczność, jednak znawcy tematu podchodzą do tych zapewnień sceptycznie. Krzysztof Małecki, inżynier z Nottingham: „Żarowe źródła światła są jedynymi zdrowymi dla oczu, trzeba bowiem wiedzieć, że w przypadku halogenów należy zwrócić uwagę na filtr UV. Podczas gdy w przypadku żarówek argument zużycia energii był jeszcze wytłumaczalny, bo była to zmiana

technologii, tak w przypadku odkurzaczy przepis jest już absurdalny. Silniki elektryczne mają bowiem wysoką sprawność same w sobie i niewiele da się tam już poprawić. Poza tym, nie wydaje mi się, żeby w wymiarze globalnym miało to aż tak duży wpływ na zużycie energii.” Na koniec twardo podsumowuje: „Unijni biurokraci nie znają praw fizyki.” Bruksela przekonuje, że najmocniejsze odkurzacze pobierają za dużo energii, są mało efektywne i hałaśliwe. I wraz z wejściem w życie unijnych przepisów to się zmieni - zyska Europa, bo konsumenci będą zużywać mniej energii. Ale na tym nie koniec. Za 3 lata na celowniku będą odkurzacze, których moc przekracza 900 watów. A w przyszłości mogą pojawić się kolejne ograniczenia dotyczące mocy sprzętu RTV i AGD, które obejmą

TO jEST MiEjScE Na TWOją

REKlaMę

0115 97 81 396, adverts@empp.co.uk

na przykład czajniki elektryczne czy suszarki do włosów. Przyznała to rzeczniczka Komisji Europejskiej Marlene Holzner. „Nie ustaliliśmy jeszcze żadnej listy produktów. Na razie niezależni eksperci mają przygotować wstępny raport i swoje propozycje. Nowe analizy będą gotowe do końca roku. I na podstawie tego raportu Komisja Europejska ma zdecydować, które produkty wybierze” powiedziała rzeczniczka. Komisja przygotuje tylko projekt przepisów, ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do Parlamentu Europejskiego i krajów członkowskich. Produkty, które obecnie są dostępne w sklepach i magazynach, niespełniające nowych wymogów, mogą być nadal sprzedawane do wyczerpania zapasów. n


9

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Skuś się na jabłko

Jeść czy nie jeść 1 października przypada World Vegetarian Day czyli Światowy Dzień Wegetarianizmu. Święto zostało ustanowione przez Międzynarodową Unię Wegetariańską w 1977 roku w Indiach, a jego celem miało być promowanie wegetarianizmu. Odmian wegetarianizmu jak i postaw samych wegetarian jest wiele. Dla niektórych wegetarianizm wynika z ideologii: zaangażowania w walkę o środowisko i o prawa zwierząt, niektórym religia zabrania spożywania mięsa, dla innych zaś niespożywanie mięsa to styl życia, chwilowy trend, nowa dieta czy po prostu sposób na oczyszczenie organizmu. Mięsożercy z roślinożercami spierają się od zawsze i

tak już chyba pozostanie. Pierwsi uważają, że niemożliwym jest stworzenie zdrowej, pełnowartościowej diety przy całkowitym wykluczeniu ryb, jajek czy generalnie produktów pochodzenia zwierzęcego. Ci drudzy uważają, że dobrze zbilansowana wegetariańska dieta zawiera wszystkie składniki odżywcze i witaminy i nie ma lepszej formy zdrowego odżywiania. Nawet, jeśli jesteś zdeterminowanym amatorem zrazów, kotletów, klopsików oraz wszelkiego rodzaju mięsiwa, musisz przyznać, ze kuchnia wegetariańska jest zdrowa, kolorowa, pachnąca i pyszna a jej głównym składnikiem nie jest jedynie trawa! A oto dowód:

Pasztet soczewicowy z żurawiną

S

ankcje dla Rosji i najnowsze technologie firmy Apple spowodowały, że ostatnio jabłko było na językach sporej części świata. Dla zwykłego człowieka jabłko to jabłko ale dla konesera jabłek to tysiące odmian i smaków. 21 października przypada w Anglii Apple Day, ale chwila, nie ma on nic wspólnego z iPodami i iPadami. Dzień jabłka, który jest obchodzony w UK od 1990r. zwraca uwagę na wartości odżywcze i zdrowotne tych jakże łatwodostępnych owoców. Jabłko jest źródłem witamin z grupy B, jak również C, fosforu, wapnia czy magnezu. Doskonale oczyszcza organizm i świetnie nadaje się do przyrządzania pysznych ciast. Jedzenie jednego jabłka dziennie skutecznie utrzymuje nasze ciało w dobrej kondycji i z dala od chorób. Nie jesteśmy tego świadomi, ale jabłka towarzyszą nam wszędzie. Przecież, jak głosi legenda, to właśnie dzięki jabłku Newton sformu-

Fot. WxMom

Składniki:

łował powszechne prawo ciążenia, czyli prawo grawitacji. Kto by pomyślał, że w starożytnej Grecji poturlanie jabłka dziewczynie było prośbą o rękę, a jego złapanie przyjęciem oświadczyn. Czy jeszcze ktoś pamięta perfumy Zielone Jabłuszko, a ilu z nas kojarzy Big Apple z Nowym Yorkiem? Dziś wszystkim życzę, aby jabłka zawładnęły waszym życiem, i nie tylko technologicznym. Na zdrowie. Dzień jabłka w East Midlands 18 października w Cromford, w Derbyshire (DE4 3QF) od godziny 12.00 do 17.00 będzie można zmielić przyniesione przez siebie jabłka w specjalnych maszynach. Będą też konkursy na najlepsze ciasto, najcięższe wyhodowane jabłko i wiele innych. 25 października od godziny 9.00 do 16.00 będzie można wziąć udział w festiwalu jabłkowym Broomley w Southwell.n KT

Biblioteki w Kirkby-in-Ashfield i Sutton-in-Ashfield znalazły się wśród 200 innych biorących udział w akcji. Badania przeprowadzone przez grupę organizacji charytatywnych, nauczycieli i rodziców wskazały, że tysiące dzieci opuszcza szkołę bez odpowiedniej umiejętności czytania oraz, że jedno

n n n n n n n n n n n n n n

dziecko na siedem w wieku od 8 do 11 lat nie posiada żadnej książki na własność. W ramach akcji dzieci są zachęcane do czytania poprzez prezentowanie im książek ilustrowanych, w których 50% zajmują obrazki a kolejne 50 % tekst. W ramach akcji rozdano dzieciom książki oraz zorganizowano wiele ciekawych aktywności zachęcających do czytania. A czy ty czytasz swojemu dziecku chociaż 10 minut dziennie? n KT

2 szklanki ugotowanej brązowej lub zielonej soczewicy / około 200 g suchej soczewicy 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej / około 100 g suchej kaszy 100 ml oleju 2 cebule 4 łyżki suszonej żurawiny 2 - 3 łyżki sosu sojowego 2 liście laurowe 2 ziarna ziela angielskiego 2 goździki 3/4 łyżeczki majeranku 1/2 łyżeczki cząbru 1/4 łyżeczki lubczyku szczypta gałki muszkatołowej sól i czarny pieprz kilka łyżek oleju do smażenia

Przygotowanie:

Fot. agnieszka Kloc

Cebulę pokroić w kostkę, na patelni rozgrzać olej i dodać cebulę razem z liściem laurowym, zielem angielskim oraz goździkami. Smażyć na niedużym ogniu do czasu, aż cebula się zeszkli, następnie przyprawy wyrzucić.Cebulę dodać do ugotowanej soczewicy razem z kaszą jaglaną, olejem, sosem sojowym, szczyptą soli i resztą przypraw. Zmiksować przy pomocy ręcznego blendera na gładką masę, spróbować i doprawić do smaku większą ilością soli, jeśli jest taka potrzeba. Dodać żurawinę i wmieszać ją łyżką w masę. Piekarnik rozgrzać do 180o C. Masę przełożyć do foremki, wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać i piec przez 40-45 minut. Następnie wystudzić przez całą noc w foremce, rano wyjąć pasztet z formy i podawać. Przepis pochodzi ze strony: http://www.jadlonomia.com/

Pieczone gruszki Składniki: n

10 minut dziennie Urząd hrabstwa wspomaga akcję „Po Prostu Czytaj”, organizowaną przez program Good Morning Britain telewizji ITV. Kampania zachęca rodziców, aby czytali swoim dzieciom chociaż przez 10 minut dziennie.

n

n n n n n

gruszka, cynamon, cukier wanilinowy, 2 kostki białej czekolady, łyżka płynnego miodu, pół łyżki soku z cytryny.

Przygotowanie: Gruszkę dokładnie myjemy, przekrajamy na pół (wzdłuż) i wydrążamy pestki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na nim gruszki (wydrążoną stroną do góry), posypujemy cynamonem i cukrem wanilinowym. Białą czekoladę kroimy, Fot. Naomi D większe kawałki wkładamy w miejsce gdzie były pestki, mniejszymi posypujemy całą gruszkę. Zapiekamy w temperaturze 180°C przez 20-25 minut. W tym czasie w kubku mieszamy sok z cytryny z miodem. Upieczoną gruszkę wykładamy na talerz i polewamy sosem cytrynowo-miodowym. Skórka gruszki zmiękcza się i bez problemu można ją zjeść. Przepis pochodzi ze strony: http://www.jadlonomia.com/


10

East Midlands po Polsku

SŁOWO SIę RZEKŁO Damian Law

S

łowa mogą sprawić, że będziesz się śmiać lub płakać. Mogą sprawić, że poczujesz się lepiej, pewniej, mogą oczarować. Z drugiej strony mogą wywołać poczucie mniejszości, gniew lub rozpacz. Mogą też sprawić, że czas minie w ułamku sekundy, gdy oddajemy się przyjemnej rozmowie o losach dnia codziennego.

W pogoni za wszystkim co nowe lub codzienne, ważne bądź nieznaczące, często zapominamy o tym co fundamentalne – słowo. W potoku zdań trudno zwrócić uwagę na to, co tak podstawowe, leżące u podstaw naszego dnia. Wielu z Was powinno w tym miejscu powiedzieć, że nie mam racji! Jak często zdarza nam się zastanowić w jaki sposób coś nazwać lub zrozumieć co powiedział ktoś do nas na ulicy. Życie na emigracji sprawia, że na nowo jak dziecko musimy zadawać sobie i innym te podstawowe pytania o znaczenie jakiegoś słowa. Po polsku wydaje nam się, że wszystko jest już znane i nic lub prawie nic nowego już nas nie spotka w tej materii. A tu pod pewnymi względami stajemy się jak dzieci, które uczą się jak posługiwać się słowem skutecznie w otaczającej codzienności. Pod pewnymi względami jest to wspaniała okazja by znów uczyć się świata na nowo. Niejeden z nas czytał coś w obcym języku. Może była to gazeta leżąca w kantynie, nowela bądź pełny napięcia kryminał, list z urzędu lub email od znajomego. Wszystko to było tylko i wyłącznie możliwe dzięki temu, że nauczyliśmy się tych słów, które są w stanie przywołać w nas obrazy niemalże wszystkiego co istnieje bądź nie.

Nigdy w życiu nie widziałem kosmity, a mimo to czytając to słowo pewnie jak większość z was wyobrażamy sobie zielonego ludka z dziwnym nosem. A co ze słoniem z długą trąbą, który pewnie nawet nie zmieściłby się w naszej sypialni, ale możemy go sobie wyobrazić momentalnie.

W mediach społecznościowych wiele się dzieje, co chwilę pojawiają się nowe wyzwania, które zdobywają ogromną popularność wśród ludzi. Jak wiadomo lubimy rankingi, listy i inspiracje. Ja zainspirowana miłością do książek, stworzyłam listę pięciu ulubionych książek moich redakcyjnych koleżanek i kolegów. Dziś wyzwanie podjęła Dorota Radzikowska. Spowiedź szaleńca, August Strindberg Szwedzki klasyk – lektura obowiązkowa. „Spowiedź szaleńca” to opis związku, który był pasmem wzajemnych oskarżeń i upokorzeń, ale niewykluczone, że gdzieś tam, po drodze, znalazłoby się też nieco miłości, a na pewno fascynacji. Prawdziwe. Ps. Strindberg Nobla nie dostał tylko dlatego, że nazwał Alfreda Nobla – wynalazcę dynamitu – bandytą i zbrodniarzem.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego co budowane przez słowo czyli: pisania, czytania, mowy, już niedługo będzie znakomita okazja, by usprawnić swój angielski!

Rzeźnia numer pięć, Kurt Vonnegut Ten amerykański autor to niekwestionowany mistrz czarnego humoru. Wszystkie jego książki pochłaniam z pasją, ale jeśli chcieć wybrać jedną, byłaby to „Rzeźnia numer pięć”. Książka jest połączeniem antywojennej satyry z science fiction. Vonnegut kpi sobie z wojny, pokazuje jej bezsens, okrucieństwo. Kurt Vonnegut został w czasie II wojny światowej wzięty do niewoli, gdzie pracował przy produkcji syropu słodowego, a w nocy przetrzymywano go w rzeźni. Przeżycia te jak i bombardowanie Drezna stały się podstawą do napisania polecanej książki.

Festiwal słowa w Nottingham w dniach 13-19 października 2014. W ciągu siedmiu dni na terenie Nottingham odbędzie się wiele wydarzeń związanych z pisaniem kryminałów, dyskusją, poezją, spotkania z autorami książek, opowiadaniem historii, wystąpień publicznych, rozmowy i czytania, zarówno po angielsku jak i w innych językach. Wyrok śmierci – warsztaty ze znakomitymi autorami kryminałów: Stephenem Booth, Stevenem Dunne and Anne Zouroudi - wstęp w cenie 30 funtów, środa 15 października o 14.00 w The Galleries of Justice. Opowieści z Nottinghamshire – wstęp za darmo, sobota 18 października między 10.00-18.00 na Trent University, Newton Building, Lecture Theatre 1. Klub Mówców Robin Hood'a – wstęp za darmo, niedziela 19 października 12.00 na rynku Old Market Square.

622 Upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta Stanisław Ignacy Witkiewicz Państwowy Instytut Wydawniczy tak oto zapowiada debiutancką powieść Witkacego: „Prawdziwa kobieta nie jest zła ani dobra, jest k o b i e t ą - to wystarcza, a winni są zawsze tylko i jedynie mężczyźni”. Upadki Bunga czytałam nie do końca wiedząc, czy rozumiem treść. Z pozoru bełkotliwe teksty, z każdą stroną stawały się coraz jaśniejsze i głębsze, a wydarzenia okazywały się być tłem dla świetnie opisanych emocji. Ironia, groteska i szyderstwo miesza się tu z wnikliwą analizą artystyczno-metafizyczno-filozoficzną. To książka wymagająca, pełna metafor, odniesień, ale z drugiej strony cudownie dosłowna. Idiota, Fiodor Dostojewski „Idiotę” uważam za utwór wybitny, mimo sławy „Zbrodni i Kary” uważam, że to „Idiota” genialnie przedstawia naturę ludzką, a jednocześnie idealistyczne idee. Człowiek pełen dobroci, naiwności, miłości i radości poznawania świata bliskiej dziecku jest tytułowym idiotą. Ja osobiście pokochałam go od pierwszej chwili, gdy się pojawił, bo jak nie znaleźć ciepłego uczucia dla kogoś tak poczciwego? Niemal każdy kolejny bohater w mniejszym lub większym stopniu wykorzystuje księcia, żeruje na jego naiwności, a on im wszystkim daje z siebie więcej niż by mógł. Wybacza najgorszy czyn, tylko dlatego, że w najbardziej zepsutego człowieka wciąż wierzy. I do końca, do punktu kulminacyjnego wiary tej nie traci, choć już wszyscy inni wierzyć w niego przestali. Idiota?

Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do poniższej strony, na której można znaleźć spis wszystkich wydarzeń, a jest ich kilkadziesiąt. Znaczna część z tych, które trwają podczas weekendu jest darmowa! http://nottwords.org.uk/ n

Reisefieber, Mikołaj Łoziński „Reiserfieber” to opowieść o poszukiwaniu prawdy - o najbliższych i o samym sobie. Najdzwyczajnym w tej powieści jest to, że dotyka ona problemu komunikacji międzyludzkiej w bardzo prosty, a jednak niezwykle mądry sposób. To opowieść o śmierci, która w końcu odbierze nam szansę na porozumienie. O mijaniu się najbliższych. Częściowo retrospektywna, częściowo teraźniejsza - historia dwóch osób - matki i syna, i ich skomplikowanych relacji. Świetna powieść, choć dużo w niej chłodu i mało nadziei na lepsze. n KT

Fot. chris lester

D

nia 4 października składamy życzenia każdemu zwierzakowi. Na całym świecie w tym właśnie dniu obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt, czyli World Animal Day. Został uchwalony w 1931 roku we Florencji i rozpoczyna Światowy Tydzień Zwierząt, czyli World Animal Week trwający do 10 października. Warto zaznaczyć, że cały październik uznawany jest za miesiąc dobroci dla zwierząt. Świętują organizacje ekologiczne, organizacje ratujące zwierzęta, patrole dla zwierząt, groomerzy i pozostali miłośnicy naszych małych przyjaciół. Świętujmy i my! To niewątpliwie czas kochania i rozpieszczania naszych domowych futrzaków. Dopieszczaj więc swo-

jego członka rodziny na wszelakie sposoby. Zadbaj o prawidłową pielęgnację szaty psa, kota, fretki, królika czy też świnki morskiej. Zagwarantuj niezbędny komfort, zdrową skórę i piękny wygląd. Zafunduj milusińskiemu wizytę u fachowca, profesjonalnego groomera, fryzjera zwierząt. Nie zapominajmy, również o tych samotnych. Obchody dnia mają na celu zmiany zachowania i stosunku ludzi wobec zwierząt. Wiele osób niestety wciąż nie ma świadomości, jak wygląda życie czworonoga pokrzywdzonego przez los. Drogi czytelniku zastanów się, czy nie możesz pomóc jednemu z nich? Zapewnij kochający dom, opiekę i szacunek. Pamiętaj, zwierzę to istota żywa, która również ma swoje prawa. n

No 90 | October 2014

Redakcja czyta Pięć ulubionych książek EMpP

Dzień Zwierząt Ewa Błachewicz

|


11

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

„Dziesiąty luty będziem pamiętali…” Witold Wybult Jak wyglądało wasze życie w Afryce? Mieliśmy tam małe, okrągłe domki. Drewniane drzwi i okno, podłoga była z piasku, którą trzeba było moczyć, aby wyrównać i żeby się nie kurzyło. Nasza rodzina miała podwójny domek, gdzie rodzice mieli jeden pokój a my drugi. Mój ojciec, jak zawsze bardzo pomysłowy, chciał zarobić jakieś pieniądze, więc zabijał nad pobliską rzeką świnie i robił kiełbasy. Pamiętam, że w naszym domku wszędzie wisiały kiełbasy i ludzie przychodzili jak do sklepu i te kiełbasy kupowali. W Afryce ojciec zawsze miał pieniądze. Był takim prawdziwym góralem, zaradnym, pomysłowym, no i lubił mieć zawsze alkohol w domu, więc pędził samogonkę. Tam nie można było tego robić, ale… z bananów, może z ziemniaków, nie pamiętam dokładnie, ale robił ją na pewno. Palił ognisko, gotował to wszystko ale pewnego razu stała się tragedia… bo to wszystko wybuchło i bardzo go poparzyło na twarzy. Tatę zabrano do szpitala. Dla nas było trochę krępujące, że stało

się to przy pędzeniu samogonki. Już do końca życia miał niewielką bliznę na twarzy. Jakie tam były warunki? Zdecydowanie lepsze. Tam już nie było głodu. Przede wszystkim było mnóstwo owoców – banany, papaje, mango, granaty. Było mleko, jajka, kukurydza. Dawano nam ubrania. Nie da się niczego porównać z tym, co było na Syberii. Tam na Czarnym Lądzie urodzili się moi dwaj bracia: Wacław Jan (1943r.) i Tadeusz Marian (1945r.). Czy tam była praca? Nie, tam nie było pracy. Nam dawali prowiant. To co doskonale pamiętam z tamtego czasu to właśnie to, że tam wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Wspominam chociażby szkoły, było tam około trzy tyś. dzieci. Organizowano nauczanie na różnych poziomach. Była szkoła powszechna, gimnazjum, liceum. Były szkoły zawodowe: krawiecka, gospodarcza i handlowa. Było harcerstwo i zajęcia kulturalne. To wszystko było prowadzone przez profesjonalnych nauczycieli, którzy byli specjalnie

Część III – Nowy dom

zwalniani z wojska i przysyłani do nas, aby w Afryce uczyć polskie dzieci. Było to wszystko prowadzone na dobrym poziomie, ponieważ, gdy przyjechaliśmy do Anglii, zdałam egzamin wstępny i dostałam się do szkoły. Później zostałam nauczycielką. Jak długo byliście w Afryce? Byliśmy do 2 czerwca 1948r. Nasza podróż do Anglii trwała 28 dni. Wsiedliśmy do bardzo luksusowego okrętu Carnavon Castle i dopłynęliśmy do Southampton 30 czerwca. W porcie na spotkanie wybiegł nam mój brat Wincenty. Podczas podróży panie nauczycielki nauczyły nas takiej piosenki: „Panowie Anglicy proszę się nie gniewać, że my na wygnaniu chcemy także śpiewać, śpiewamy z radością…” – niestety dalej nie pamiętam. W Anglii zostaliśmy umieszczeni w obozie przejściowym w Daglingworth. Byliśmy tam bardzo krótko. Ja przeszłam egzaminy wstępne do gimnazjum i zaczęłam naukę w Grendon Hall. Rodzice natomiast zostali przesiedleni do Devonu niedaleko Newton Abbot.

Ślub Emilii z Wacławem w katedrze St Barnabas, Nottingham

Potem, jak już wspominałam, poszłam do szkoły, a później życie, dzień za dniem. Szybko trzeba było dorosnąć. W 1953r. przyjechałam do Nottingham, gdzie wcześniej mieszkał już mój brat. Tutaj poznałam mojego przyszłego męża Wacława Nowickiego. W pierwszy wieczór odłamał kawałek słomki i się ze mną zaręczył. Pobraliśmy się kilka lat później 24 lipca 1954r. Na świat przyszły kolejno dzieci: Robert, Adam i Joasia. Jednak nasze szczęście trwało krótko, ponieważ Wacuś zginął w wypadku w pracy w roku 1972.

Co powiedziałaby pani na koniec? Pan Bóg daje nam troszkę szczęścia, ale to szczęście trwa bardzo krótko. Życie jest piękne, wspaniałe, ale ciągle trzeba się zmagać… zmagałam się tam na Sybirze jako małe dziecko, zmagałam się tułając po świecie, zmagałam się tutaj w Anglii, kiedy zostałam sama z trójką dzieci po śmierci męża. Zmagam się i teraz, kiedy trzeba znosić wszystko, co przynosi dzień powszedni. Część trzecia - ostatnia

Polska mistrzem P

rzed rozpoczęciem Mistrzostw Świata rozgrywanych na polskich obiektach nawet najwierniejsi polscy fani siatkówki, zarówno w kraju jak i poza jego granicami, nie spodziewali się, że nasza kadra w stosunkowo gładki sposób zmiażdży po kolei niemal wszystkie najpotężniejsze siatkarskie mocarstwa świata niczym rozpędzony, biało-czerwony walec. Jedyną porażkę nasza reprezentacja zanotowała w II fazie turnieju, kiedy to uległa drużynie Stanów Zjednoczonych 1:3. Jednakże, biorąc pod uwagę przebieg całego turnieju, śmiało można uznać tą wpadkę za wypadek przy pracy. Przesłanek ku temu było wiele. Relatywnie młoda, niedoświadczona kadra pod batutą niedoświadczonego trenera, nie do końca udany występ naszych orłów podczas tegorocznego turnieju Ligi Światowej, oraz brak powołań dla zawodników, którzy jeszcze przed paroma miesiącami stanowili o sile drużyny narodowej takich jak, np. Bartosz Kurek czy Zbigniew Bartman. Jednakowoż powiedzenie „nie oceniaj książki po okładce” po raz kolejny znalazło swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Niesiona niesamowitym, gorącym dopingiem polskiej publiczności

ekipa Antigi od samego początku imprezy prezentowała najwyższy poziom siatkarskiego rzemiosła, podczas której, w wielkim stylu rozprawiała się z kolejnymi rywalami, praktycznie pozbawiając ich jakichkolwiek złudzeń co do faktu, która drużyna była głównym aktorem tego spektaklu. Po drodze do wielkiego finału rozgrywanego w legendarnym już dla nas – Polaków Katowickim Spodku, siatkarze musieli stawić czoła najsilniejszym kadrom z całego świata, dosłownie naszpikowanym gwiazdami światowego formatu. Skazana na pożarcie Polska w trzeciej rundzie grupowych zmagań, której przeciwnikami były zespoły z Rosji i Brazylii - tych pierwszych odprawiła z kwitkiem, pokonując ekipę Sbornej po tie-breaku. Takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie ze zwycięzcami trzech ostatnich Mistrzostw Świata, jednakże wynik bezpośredniego spotkania obu drużyn (3:0 Brazylia - Rosja) zadecydował o tym, że do wielkiej czwórki Mistrzostw awansowały ekipa gospodarzy oraz obrońców tytułu. W półfinale Polska skonfrontować musiała się z zespołem zza zachodniej granicy - Niemcami, dla których awans do półfinału to i tak nadspodziewany sukces. Po ciężkim meczu wygranym w stosunku

3:1, nasze orły mogły świętować awans do wielkiego finału, w którym zmierzyć się musieli ze starymi znajomymi, a mianowicie Brazylią. W wielkim finale Brazylijczycy od samego początku rzucili się na ekipę gospodarzy, wygrywając pierwszego seta przewagą aż 7 punktów. Po tak ostrym wejściu w ten mecz mało kto spodziewał się, że zwycięstwo w tym starciu przyjdzie Naszym tak łatwo. Wygrywając kolejne trzy sety, złota już Ekipa po wieczne czasy zapisała się do

Fot. Mariusz cieszewski

Krzysztof Michalczak

annałów nie tylko polskiego, ale i światowego sportu. Po tym pięknym dla nas wszystkich turnieju na twarzach wielu ludzi po dziś dzień towarzyszy niekontrolowany uśmiech i uczucie niedowierzania, że udało im się tego dokonać w tak przecież spektakularny sposób. Zadecydowała o tym wiara we własne możliwości, silna, wyrównana kadra oraz gra z przewagą dodatkowego zawodnika, którym bez wątpienia uznać można wspaniałą publiczność.

Niestety łyżką dziegciu w tej beczce miodu była decyzja o rezygnacji z dalszej gry dla kadry narodowej przez kapitana zespołu – Michała Winiarskiego, najlepszego zawodnika mistrzostw – Mariusza Wlazłego oraz weterana polskiej siatkówki – Pawła Zagumnego. Dziękujemy za wspaniałe emocje, wiele radości i życzymy dalszych sukcesów.


12

East Midlands po Polsku

|

No 90 | October 2014

OGŁOSZENIA JAK WYSŁAĆ OGŁOSZENIE DROBNE K AT E G O R I A U S Ł U G I Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £5 + standardowa opłata operatora za SMS.

US Ł UG I

W treść SMS-a należy wpisać: SERVICE (spacja) treść ogłoszenia

Tłumaczenia z J. Angielskiego na polski i odrotnie. Wypełnianie dokumentów, uzgadnianie wizyt współpraca z adwokatami angielskim, nauka języka angielskiego itp. Małgorzata tel. 07853154270

SERVICE Transport na lotniska ... Tel. 07817....

Firma Blinds-4-Home oferuje szeroki wybór polskich rolet i żaluzji idealnych dla domu i biura. W ofercie są produkty drewniane, bambusowe, aluminiowe, PCV, z tkanin, w różych kolorach, kształatach i rozmiarach. Więcej informacji pod numerem 0115 888 2860. www.blinds-4-home.com Polski fotograf w Nottinghamshire. Sesje dla dzieci, niemowlat, rodzinne i okolicznosciowe, paszporty. Dojazd w cenie. www.kamilaszwalbe.com 07955310567

Przykładowe ogłoszenie:

P O Z O S TA Ł E K AT E G O R I E KODY RUBRYK OGŁOSZENIOWYCH 01 PRACA | 02 MIESZKANIA | 03 SPRZEDAM 04 KUPIę | 05 TOWARZYSKIE

Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £3 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: EMPP (spacja) kod rubryki (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:

EMPP 01 Poszukuję pracy jako ... Tel. 07817.... OGŁOSZENIA NIE MOGĄ POSIADAĆ CHARAKTERU USŁUGI Prosimy o prawidłowe podawanie kategorii ogłoszenia. Redakcja zastrzega sobie prawo do nieopublikowania ogłoszeń o charakterze usługi przesłanych na jedną z powyższych kategorii. REDAKCJA NIE ZWRACA PONIESIONYCH KOSZTÓW Po wysłaniu SMS-a otrzymasz potwierdzenie. Treść SMS-a powinna zawierać do 160 znaków, włącznie ze spacjami, interpunkcją i numerem telefonu. Prosimy o nadsyłanie ogłoszeń pisanych małymi literami oprócz słów rozpoczynających nowe zdania. Pozwoli to na sprawne redagowanie treści ogłoszeń i uniknięcie błędów merytorycznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany formy i uproszczenia treści ogłoszenia. Opłata za ogłoszenie nie podlega zwrotowi.

Infolinia: 020 8497 4622 Kolejne wydanie EMpP ukaże się w listopadzie. Termin nadsyłania ogłoszeń upływa 20 października o północy.

Konkurs na opowiadanie:

Moje życie w Wielkiej Brytanii Drodzy Czytelnicy, organizując konkurs na opowiadanie, chcemy was zachęcić do przelania waszych historii na papier a zarazem doświadczenia tego, co my, pracownicy i wolontariusze tworzący gazetę EMpP, czujemy, chcąc co miesiąc dostarczać wam ciekawych tekstów. Wybraliśmy dla was formę opowiadania, która jest pojemna i może zawierać elementy reportażu, pamiętnika, gdzie mogą być zawarte opisy i dialogi. Dlatego długopisy i klawiatury w dłoń – konkurs na opowiadanie uważamy za otwarty. • Organizatorem konkursu jest miesięcznik East Midlands po Polsku • Celem konkursu jest ukazanie historii życia Polaków w East Midlands • EMpP przyjmuje prace w formie opowiadania • Ilość słów: 3000 (min: 2800, max: 3200) • Konkurs przeznaczony jest dla osób powyżej 16 roku życia, • Redakcja nie przyjmuje prac anonimowych. Każde opowiadanie musi być podpisane imieniem i nazwiskiem autora wraz z podaniem adresu domowego, mailowego oraz numeru telefonu • Do konkursu można zgłaszać prace wcześniej nieopublikowane • Przysłanie tekstu na konkurs jest równoznaczne z wyrażeniem przez autora zgody na publikację opowiadania w miesięczniku East Midlands po Polsku, stronie www.empp.co.uk oraz profilu Facebook • Przystepując do konkursu każdy z uczestników wyraża zgodę na używanie przez redakcję EMpP jego danych osobowych w celach konkursowych • EMpP nie zwraca nadesłanych prac • Opowiadania należy przesyłać w formie elektronicznej do 31 października 2014r. na adres konkurs@empp.co.uk lub listownie na adres Tennyson, Unit B, Forest Road West, NG7 4EP Nottingham (wraz z dołączeniem kopii na CD bądź innym nośniku) • Wyniki konkursu zostaną podane w grudniowym wydaniu • Prace będzie oceniać jury wybrane sposród pracowników, wolontariuszy i członków komitetu organizacji The Signpost to Polish Success, publikującej EMpP.

Nagrodami w konkursie są: publikacja opowiadania na łamach East Midlands po Polsku, stronie internetowej www.empp.co.uk, artykuły biurowe oraz książki ufundowane przez polski sklep Rodak.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.