East Midlands po Polsku nr 87 88

Page 1

East Midlands News

|

Free Monthly Newspaper

|

www.empp.co.uk

Jedną z największych atrakcji turystycznych w East Midlands jest niezaprzeczalnie Festiwal Robin Hooda, który odbędzie się w lesie Sherwood 4-10 sierpnia. Każdy znajdzie tam coś dla siebie a udział w festiwalu jest darmowy.Wystarczy przygotować 5 funtów na parking, po czym udać się na poszukiwanie Robina i jego ukochanej Marion. n

Nasza sprawa a Sikorski, Cameron i Juncker Beata Polanowska Prounijny Jean-Claude Juncker będzie szefem Komisji Europejskiej. Tak uzgodniło 27 premierów państw członkowskich. Przywódcy UK i Węgier głosowali przeciw tej decyzji. Cameron odniósł porażkę w swoich negocjacjach z przewodniczącymi państw europejskich. Żeby Brytyjczykom zadośćuczynić, liderzy europejscy zaproponują im jakieś inne wpływowe stanowisko w strukturach UE. Cameron jednakże zapowiedział, że nie przyjmie takiego zadośćuczynienia. W zamian potwierdził, że jego rząd przeprowadzi referendum, podczas którego obywatele zdecydują o przyszłości członkowstwa UK w Unii. Brytyjczycy liczyli na nowe podejście do koncepcji i założeń Unii Europejskiej. W tegorocznych Eurowyborach oszałamiające zwycięstwo odniosła skrajna prawica, przeciwstawiająca się idei dalszej integracji na rzecz odzyskania większej niezależności przez rządy poszczególnych państw europejskich. Premier brytyjski spodziewał się, że przywódcy europejscy wezmą pod uwagę rezultaty wyborów i podejmą kroki, które ustosunkowałyby się do społecznego niezadowolenia z dalszego zacieśniania unii między członkami. Ku jego zaskoczeniu większość przywódców europejskich poparła kandydaturę Junckera, profederalisty. Jeszcze do niedawa premier Cameron myślał, że ma w Unii sojuszników, którzy poprą jego dążenia ku zreformowaniu Unii Europejskiej oraz zastopowaniu dążeń integracyjnych. Za jednego z nich uważał naszego minstra spraw zagranicz-

nych Radosława Sikorskiego. Zawiódł się, gdy na jaw wyszły detale prywatnej rozmowy Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, opublikowanej przez tygodnik Wprost i tajnie nagranej na początku tego roku.

Poglądy ministra Sikorskiego stały się wydarzeniem w mediach brytyjskich. Powtarzano je w każdym serwisie informacyjnym, pisała o nich każda ważniejsza gazeta. Podawano, że polski polityk określił proeuropejską politykę Camerona jako niekompetentną. Radosław Sikorski powiedział w rozmowie z Rostowskim, że nie zgodziłby się na poparcie Camerona w kwestiach unijnych nawet, gdyby ten ofiarował mu góry złota. Język Sikorskiego, jak wiemy z relacji polskich mediów, nie był dyplomatyczny, raczej wulgarny. Informacje o wypowiedziach Sikorskiego pojawiły się w brytyjskich mediach już po północy 24 czerwca. Brytyjczycy przywoływali je tego dnia regularnie, w co większym serwisie infomacyjnym, analizując przy okazji szanse Camerona na powodzenie jego misji zreformowania Unii Europejskiej. Żywo komentowali uwagi poczynione przez ministra Sikorskiego, tym bardziej, że wydawał się im sprzymierzeńcem, anglofilem, który rozumiał brytyjski punkt widzenia.

Minister Sikorski ukończył studia w Oksfordzie oraz spędził w UK kilka lat. Był członkiem elitarnego konserwatywnego klubu towarzyskiego Bullingdon, działajacego na Uniwersytecie w Oksfordzie, w tym samym czasie co obecny burmistrz Londynu Boris Johnson. W późniejszym czasie do Bullingdon Club należał także David Cameron. Zatem w jakimś momecnie swego życia minister Sikorski podzielał poglądy bliskie Dawidowi Cameronowi, obecnemu premierowi UK z ramienia partii konserwatywnej. *** Wracając do afery taśmowej, Cameron oraz Brytyjczycy poczuli się zdradzeni przez Sikorskiego. Uważali go za polityka sprzyjąjącego stanowisku brytyjskiemu, kogoś, kto ich dobrze znał oraz kogo oni rozumieli. Rozmowy tajnie nagrane wskazują na inne oblicze ministra, do jakiego Bryjczycy nie potrafią się odnieść. Nasz rodzimy polityk prezentuje się nie tylko jako osoba dwulicowa, ale także jako nielojalny i wulgarny rasista. Negatywne wypowiedzi o Stanch Zjednoczonych nie wzbudziły tutaj takiego zanieresowania - jak te, odnoszące się do Camerona. Oprócz uwag o polityce unijnej były także komentarze o polityce imigracyjnej. Współpracownicy ministra podali, że jego wypowiedzi zostały źle zinterpretowane, np. te odnoszące się do relacji polsko-amerykańskich. Niepodważalny pozostaje fakt użycia niepoprawnego politycznie języka, wyrażeń takich jak ‘murzyńskość’, czy porównań seksualnych, itp. Brytyjczycy pogodzili się już z utratą sojuszników. Aczkolwiek kompromitaja naszych polityków

July - August 2014

|

W tym wydaniu: Wiadomości regionalne Wizyta kardynała Heritage Project Polskie szkoły w East Midlands Brytyjska emerytura Brytyjski paszport Lato w regionie

Fot. Konsulat Generalny w Manchesterze

Fot. Sherwood Forest Visitor Centre

Na wakacje do Robin Hooda

|

No 87-88

str.2-5 str.2 str.7 str.9-11 str.12 str.13 str.16-17

Symboliczne przecięcie szarfy

Minister Sikorski z wizytą w Manchesterze Konsulat RP w Manchesterze przeniósł się do swojej nowej siedziby przy Portland Street już na początku roku, aczkolwiek oficjalne otwarcie odbyło się w zeszłym miesiącu. W uroczystości wzięli udział Konsul Generalny Łukasz Lutostański oraz pracownicy konsulatu, przedstawiciele polskiego rządu, brytyjskich władz lokalnych w Manchesterze, powojennej Polonii oraz organizacji polonijnych w UK. Gościem specjalnym uroczystości był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który wraz z wybranymi działaczami polonij-

nymi oficjalnie otworzył placówkę. Przyjazd szefa polskiej dyplomacji do Manchesteru był pierwszą wizytą polskiego polityka tej rangi od czasów II Wojny Światowej. Z oficjalnych statystyk konsulatu wynika, że pracownicy placówki tylko w ubiegłym roku przyjęli ok. 50 tys. Polaków i wydali blisko 22 tys. paszportów. Obecny lokal jest większy, posiada obszerną poczekalnię, pokój zbaw, klimatyzację i znajduje się w centrum miasta w pobliżu stacji autobusowej, kolejowej oraz parkingu samochodowego. n

pozostanie faktem. Były Minister Finansów, Jacek Rostowski, wydawał się im też kimś bliskim, ponieważ ukończył brytyjską Westminster School i był członkiem partii konserwtawnej Tory. Rostowski startował do Europarlamentu ale nie otrzymał wystarczającej ilości głosów, natomiast minister Sikorski był nominowany do objęcia stanowiska po baronessie Catherinie Ashton – wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Zobaczymy jak naszych polityków ocenią politycy europejscy, rozdanie stanowisk w UE odbędzie się we wrześniu. Ciekawe, czy Polska

otrzyma jakąś wpływową funkcję. Z kolei w 2015r. przekonamy się, czy nasi obecni politycy w kraju utrzymają się przy władzy, jak na razie rząd Donalda Tuska otrzymał votum zaufania. Na koniec wróćmy do spraw nam – Polakom mieszkającym w UK – bliższym. Objęcie przez JeanClauda Junckera stanowiska szefa Komisji Europejskiej może oznaczać wyjście Wielkiej Brytanii z UE. Brytyjski exodus z Unii może bezpośrednio wpłynąć na życie Polaków zamieszkujących Wyspy Brytyjskie - na nasze życie - ciekawe czy pozytywnie? n


2

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Nottingham

Jest to wydanie podwójne, kolejne wydanie ukaże się we wrześniu

Biblioteka SPS Wakacje z książką Zbiór ciekawych książek po polsku czeka już na wszystkich moli książkowych w SPS. W zbiorze znajdują się książki dla dzieci od lat 4 i dorosłych. Jedyne co trzeba zrobić aby wypożyczyć książkę, to wpisać swoje dane oraz numer telefonu na listę znajdującą się w pokoju nr 2 i wpłacić kaucję w wysokości dwóch funtów. Spis dostępnych książek znajduje się na naszej stronie internetowej www.empp.co.uk. n

Fot. Jan Lichtarowicz

21 czerwca parafię Nottingham odwiedził Metropolita Warszawski ksiądz kardynał Kazimierz Nycz. Udzielił on sakramentu bierzmowania lokalnej młodzieży, a podczas mszy świętych w niedzielę miał okazję spotkać się z parafianami. W niedzielnym kazaniu nawoływał, aby zawierzyć Opatrzności i nie bać się podejmowania ważnych kroków w swoim życiu – przesłanie – które dla emigrantów ma szczególne znaczenie. Metropolita Warszawski poprowadził także procesję Bożego Ciała w Laxton Hall. n

Fot. Sebastien Wiertz

Wizyta kardynała

Kardynał Kazimierz Nycz

Nie macie pomysłu na wakacje dla dzieci? Z pomocą przychodzą biblioteki miejskie w Nottingham. Od 12 lipca do 7 września biblioteki zapraszają do udziału w letnim wyzwaniu czytelniczym Mythical Maze. Wszystkie pociechy, które chcą wygrać medale i certyfikaty muszą przeczytać sześć książek przez okres wakacji. Będzie to nie tylko bieg po nagdrody ale przede wszystkim po wiedzę. Więcej informacji w lokalnych bibliotekach. n

Drodzy czytelnicy, No i mamy już wakacje. Długie ciepłe dni, krótkie noce. Upałów przynajmniej u nas, w East Midlands, jeszcze nie było ale może nadejdą. Gorące lato zapowiadają niektórzy, co śmielsi, synoptycy. Życzmy sobie, żeby te zapowiedzi się sprawdziły. Życzmy sobie pogody takiej, żebyśmy mogli wypocząć, zrelaksować się i spędzić mile czas na świeżym powietrzu wspólnie z rodziną lub przyjaciółmi. Nasi rodacy wydają się być w ostatnich tygodniach zajęci pracą i obowiązkami rodzinnymi. W sezonie letnim zazwyczaj zatrudnienia nie brakuje. Pojawiają się prace sezonowe na polach i w fabrykach, wakacyjne w hotelach i restauracjach czy na budowach. Do naszego biura SPS (które jest także redakcją ‘East Midlands po Polsku’) w miesiącach letnich przychodzi mniej osób sfrustrowanych, desperacko szukających sposobu na przetrwanie czy to z powodów materialnych czy też natury psychologicznej. Brytyjskie lato rozpoczyna się co roku od turneju tenisowego Wimbledon i festiwalu muzycznego w Glastonbury. Tysiące fanów udają się na jedną i drugą imprezę. Tegoroczną gwiazdą Glastonbury była Dolly Parton, natomiast podczas turnieju Wimbledon emocje wzbudziła nie tylko zacięta gra tenisistów ale także obecność rodziny królewskiej. Jak zawsze wydarzeniom tym towarzyszyła słoneczno-deszczowa przeplatanka pogodowa, do której Brytyjczycy są przyzwyczajeni i której w jakimś stopniu oczekują. W każdej mniejszej i większej miejscowości East Midlands co weekend odbywać się będą imprezy sportowe, muzyczne, festiwale, pokazy, itp. Rozpisujemy się o nich w obecnym wydaniu. Podajemy szczegółowy kalendarz wydarzeń w Nottingham oraz innych miejscowościach East Midlands. Informujemy także o innych aspekatach życia w regionie, takich jak budowa linii tramwaThe Signpost to Polish Success

East Midlands po Polsku Tennyson, Unit B, Forest Road West, Nottingham NG7 4EP 0115 97 81 396 info.empp@empp.co.uk www.empp.co.uk

jowej w Nottingham, czy też czystość ulic oraz bezrobocie w East Midlands. W tym wydaniu wiele miejsca poświęcamy polskim szkołom sobotnim, w ten sposób promując ich wspaniałą pracę oraz doceniając wysiłek osób zaangażowanych w ich funcjonowanie. Promujemy czytelnictwo oraz biblioteczkę, znajdującą się w biurze SPS/redakcji ‘East Midlands po Polsku’. W części doradczej oferujemy informacje o emeryturach, alimentach, odnosząc się zawsze do najnowszych zmian. Informujemy naszych czytelników o idei food banku oraz wychodzimy z inicjatywą konkursu na najciekawszy tekst o życiu naszych czytelników w UK. Zmieszczamy ponownie informacje o naszej wystawie o polskim dziedzictwie kulturowym w East Midlands ‘Our History – Our Story’, która teraz odwiedza różne miejscowości w East Midlands. Do 18 lipca wystawę będzie można obejrzeć w Christian Centre w Shirebrook a od 16 sierpnia do 19 października w prestiżowej galerii New Art Exchange w Nottingham; oficjalne otwarcie odbędzie się w sobotę 16 sierpnia w godzinach 15.00 – 17.00; wstęp będzie wolny i otwarty dla wszystkich zainteresowanych. Odnosimy się także do wyjątkowej wizyty, jaką złożył w Nottingham kardynał Nycz, a w Manchesterze minister Sikorski. O ministrze Sikorskim wspominamy również w tekście nawiązującym do ostatnio podjętej decyzji o wyborze Jean-Claude Junckera na szefa Komisji Europejskiej oraz do afery taśmowej. Jesteśmy pewni, że nasi czytelnicy znajdą coś ciekawego w obecnym wydaniu – każdy coś dla siebie. Życzymy miłej lektury w przerwie między pracą i piknikowaniem na świeżym powietrzu. Przyjemnej lektury. Beata Polanowska

EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska, editor@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 442. CONTENTS: Agnieszka Kloc (agnieszka.kloc@empp.co.uk)

Mariola Babińska (mariola.babinska@empp.co.uk) Dorota Radzikowska (dorota.radzikowska@empp.co.uk Karolina Tomalik (karolina.tomalik@empp.co.uk), Piotr Domański (piotr.domanski@empp.co.uk), Peter Brown, Joanna Cox, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Przemek Hamala, Małgorzata Kaczorowska, Danuta Kantyka, Damian Law, Dariusz Misiołek, Bogusława Motylska, Teresa Nowicka, Marcin Orlecki, Julia Pomianowska, Monika Savage, Sebastian Sęk, Artur Sobczak, Edyta Szromnik, Małgorzata Twarowska, Marianna Wielgosz, Anna Zawisza, Barbara Żurawel ADVERTISING: Piotr Domański (adverts@empp.co.uk) tel. 0115 97 81 396

BI UR O TH E SI GN P OST TO P OL I SH SUC CES S: P OR AD Y I I N F OR M ACJE

Agnieszka Kloc, Dorota Radzikowska info.sps@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 446 W OLON TAR IAT

Karolina Tomalik volunteering@empp.co.uk Czynne: poniedziałek - czwartek

East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez organizację charytatywną na rzecz nowoprzybyłych Polaków

The Signpost to Polish Success Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, redagowania oraz publikowania na łamach nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.


3

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Zebranie walne SPS

REKLAMA

Fot. Piotr Domański

Po raz kolejny członkowie, użytkownicy biura oraz sympatycy organizacji SPS spotkali się na dorocznym zebraniu walnym, aby przedyskutować ważne dla SPS kwestie. Zebranie walne czyli Annual General Meeting (AGM) było także wspaniałą okazją do spotkania się lokalnej Polonii i wymiany doświadczeń przy miłej atmosferze i poczęstunku. Wtedy gdy rodzice podejmowali ważne decyzje i przegłosowywali budżet oraz członkostwo komitetu, dzieci bawiły się w klasy i małowały twarze. n

REKLAMA

Kafejka językowa w SPS Zawita ponownie po wakacjach. Zapraszamy od września.


4 Gorąca linia Spekulacje i obawy się potwierdziły. Nowe linie tramwajowe w Nottingham nie zostaną oddane do użytku na czas. Na drodze do sukcesu miały stanąć budowniczym rurociągi wodne i kable zasilające, ale także inne przeszkody logistyczne i środowiskowe. Linie 2 i 3, które miały być oddane przed grudniem br. najprawdopodnobniej będą gotowe w pierwszej części przyszłego roku. Nie jest to dobra wiadomość dla kierowców, mieszkańców a także właścicieli przedsiębiorstw, dla których prace przy liniach tramwajowych okazały sie szczególnie dokuczliwe. Większość prac została zakończona w okolicy Beeston. Drogi w tej części, które do tej pory były pozamykane ze względu na prace konstrukcyjne, zostaną otwarte do sierpnia. n

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Posterunki pod młotek O zamykaniu lokalnych posterunków policji pisaliśmy w czerwcowym numerze EMpP. Do tematu wracamy gdyż podniosły się głosy niezadowolenia także wśród Polaków zamieszkujących Nottingham. Zarzutów i pytań jest kilka co z bezpieczeństwem, dlaczego posterunki znikają z dzielnic, które szczególnie nie cieszą się dobrą reputacją, czym mają być zastąpione? Zarzuty dotyczą także braku informacji i konsultacji z lokalnym społeczeństwem.

„Rozumiem, że jest kryzys, ale nie można naprawiać kryzysu kosztem społecznego bezpieczeństwa,” mówi Szymon Kryszczuk, 34, który w Nottingham mieszka od sześciu lat. Wraz z rodziną coraz rzadziej wychodzą wieczorami, gdyż obawiają się o bezpieczeństwo. Potwierdza, że próbowano włamać się do jego domu w dzielnicy Meadows, a pięć lat temu skradziono mu motor z przydomowego ogrodu. Niestety w obu przypadkach, na

100 taksówek będzie już niedługo miało zamontowane kamery CCTV. Roczny pilotażowy program o wartości 100,000 funtów ma za zadanie uczynić taksówki w Nottingham bezpieczniejszymi zarówno dla kierowców i pasażerów. Program obejmie licencjonowane przez urząd miasta zielone taksówki. Pomysł pojawił się od grupy Nottingham Citizens. Urząd miasta będzie odpowiedzialny za zainstalowanie kamer, ale to właściciele taksówek będą się troszczyć o utrzymanie sprzętu w należytym porządku. Program w większości będzie sfinansowany przez budżet komisarza Policji Nottinghamshire. Każdy taksówkarz, który chce być częścią projektu, musi jednak zapłacić 100 funtów za montaż CCTV. Każda taksówka z zamontowaną kamerą będzie musiała posiadać widoczny przekaz informujący o zamontowanym sprzęcie. Prywatne firmy takie jak DG Cars mają już zainstalowane kamery. n

Fot. Elliott Brown

Z taxi na żywo

niekorzyść jego i rodziny, nikt z sąsiadów niczego nie widział. „Bywają incydenty niszczenia mienia, najczęściej popełniane przez młodzież. Pomoc sąsiedzka jest znikoma. Problem jest taki, że nie mamy żadnych informacji na temat zamknięcia posterunku, nikt nie konsultował z mieszkańcami żadnych decyzji. Jeśli zlikwidują posterunki, jak będziemy zgłaszać przestępstwa? Przez telefon jest to często dość trudne. Nie widujemy na Meadows częstych patroli policyjnych. Latają jedynie helikoptery, które często zakłócają spokój mieszkańców. Moim zdaniem powinno być więcej policjantów na ulicach, oczekiwałbym patroli. Przecież policja wie, gdzie grasują pseudogangi.” Zdaniem Jerzego Chroli, który mieszka w Hyson Green, w dzielnicach multikulturowych takich jak Hyson Green czy Sneinton, napięcia między narodowościami mogą powodować pewne problemy, w rozwiązaniu których pomoc policji może być niezbędna. „Jeśli zamknięte zostaną posterunki, oczekiwałbym więcej patroli na ulicach.” n KT

Tax Credit – od czego zacząć? Według statystyk, siedem na dziesięć rodzin z dziećmi otrzymuje Child Tax Credit. Mniejszy jest odsetek mało zarabiających otrzymujących Working Tax Credit, ale i tak warto sprawdzić, czy kwalifikujesz się do otrzymywania ulgi. Wystarczy wypełnić kwestionariusz ‘quick questionare’ dostępny na stronie www.gov.uk lub w przypadku osób niepełnosprawnych lub opiekujących się kimś z niepełnosprawnością bardziej szczegółowy

‘tax credit calculator’. Wynik kwestionariusza da odpowiedź, czy dana osoba lub gospodarstwo domowe spełnia kryteria. Jeśli tak, możemy zamówić formularz, który otrzymamy pocztą na wskazany adres. Możliwość zamówienia wniosku o tax credit internetowo to dobra alternatywa dla telefonu – opcji dużo bardziej czasochłonnej i często kosztownej. nDR

REKLAMA

Pieniądze na łatanie dziur Urząd Hrabstwa Nottinghamshire otrzyma od rządu 2,7 mln funtów na renowację dróg. Problemy z dziurami w jezdniach pojawiają się coraz częściej w całej Anglii, co jest wynikiem powodzi a także zmian pogody obserwowanych w ciągu kilku ostatnich lat. W założeniach pieniądze mają zreperować 52 tysiące dziur. Wszystkie prace remontowe mają się zakończyć do marca przyszłego roku. n

Miejsce na twoją reklamę Tel.: 0115 978 13 96

Środowiskowe przestępstwa Przechadzając się po niektórych dzielnicach Nottingham, Derby czy Leicester, można zadać sobie pytanie, czy docierają do nich publiczne służby sprzątające. Odpowiedź jest taka, że docierają. Problem tkwi w mieszkańcach, którzy nie szanują miejsca swojego zamieszkania. Zostawianie worków ze śmieciami na chodniku, podrzucanie ich sąsiadom czy niedokładne segregowanie śmieci to dla wielu chleb powszedni. Urząd miasta ma nadzieję, że tych, którzy troszczą się o swoje środowisko jest więcej i właśnie na nich opiera swoją nową kampanię. ‘Razem możemy utrzymać Nottingham w czystości’ to inicjatywa urzędu miasta, rozpoczęta z początkiem czerwca, która ma na celu stawić czoło przestępstwom środowiskowym. Urząd miasta ułatwia mieszkańcom zgłaszanie tego typu problemów, poprzez stronę internetową, coraz bardziej popularne aplikacje telefoniczne i media społecznościowe. Radna Nicola Heaton, odpowiedzialna w urzędzie miasta za usługi społeczne, powiedziała, że Nottingham City Council dokłada wszelkich starań, aby utrzymać miasto w czystości aczkolwiek potrzebuje większego zaangażowania i pomocy mieszkańców. Dodała: „Chcemy, aby mieszkańcy czuli się dobrze i byli usatysfakcjonowani miejscem, w którym żyją.” Ważną częścią kampanii jest także edukacja najmłodszej generacji. Akcja potrwa do połowy lipca. n


5

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Rzeźby cieszą oczy

Kolorowe i błyszczące stroje, muzyka na żywo i korowody poprzebieranych tancerek i tancerzy to będzie znak, że lato jest w pełni i karaibski festiwal zawitał do Nottingham. W programie festiwalu znajdzie się słynna parada (niedziela, 17 sierpnia), muzyka na żywo a także stragany z wyrobami rzemieślniczymi. Festiwal potrwa od 16 do 17 sierpnia. n

Plaża

Fot. Karolina Tomalik

Jak co roku do Nottingham zawitały plecione rzeźby. Butelkę szampana, pierścień czy sukienkę można podziwiać podczas wyprawy po mieście. Wierzbowe plecionki w połączeniu z kolorowym ukwieceniem zachwycają mieszkańców i turystów miasta. Rzeźby upiększają Nottingham za sprawą rady miasta i lokalnych przedsiębiorców. To z ich inicjatywy plecionki pojawiają się na głównych uliczkach miasta. A jakie inne atrakcje czekają nas w kolejnych miesiącach? Będzie plaża czyli ulubiona letnia atrakcja Nottingham, karaibski festiwal, kino pod gołym niebem, festiwale muzyczne, a także dni dziedzictwa kulturowego i maraton Robin Hooda we wrześniu. n

Festiwal karaibski

Fot. William Murphy

Przesiądź się na rower

REKLAMA

Ładna pogoda sprzyja eskapadom na świeżym powietrzu. I nie chodzi tylko o weekendowe wypady do parku czy lasu, ale o zmianę stylu życia i więcej aktywności fizycznej na co dzień. Dobrym pomysłem jest rower, którym można dojechać do pracy, odwieźć dziecko do szkoły, zrobić zakupy a w rezultacie lepiej się poczuć oraz zaoszczędzić pieniądze, które wydalibyśmy na paliwo bądź bilet autobusowy. Jest także dowiedzione, że wysiłek fizyczny pomaga radzić sobie z depresją i stresem. Warto postawić sobie cel i zacząć już od wakacji. W ramach nowego projektu, organizacja British Cycling wraz z Urzędem Miasta Nottingham chcą pokazać korzyści jakie przynosi

jazda na rowerze. W związku z tym oferują mieszkańcom łatwy dostęp do dwóch kółek oraz organizują grupy rowerowe. Specjalnie wytrenowani liderzy będą organizować grupy rowerowe, także specjalne grupy dla kobiet lub będą zachęcać do planowania wycieczek wraz ze znajomymi. Radna Jane Urquhart odpowiedzialna w urzędzie miasta za transport i planowanie, powiedziała, że rowery są bardzo ważną częścią transportu w Nottingham. Dodała: „Grupy, które tworzymy są częścią ambitnego planu, aby zachęcić jeszcze więcej ludzi do pedałowania, jako że korzyści jest wiele.” Aby zarejestrować się do grupowej jazdy, należy udać się na stronę goskyride.com/Nottingham n

Podobno spośród wszystkich angielskich miast Nottingham leży najdalej od okalających Wyspy Brytyjskie mórz, ale w te wakacje piasku i plaży w mieście nie zabraknie. Cud? Nie, wystarczy trochę kreatywności ze strony urzędu miasta, aby mieszkańcy oraz turyści Nottingham znowu poczuli powiew lata nie wyjeżdzając z miasta. Od 25 lipca po raz kolejny rynek w Nottingham zmieni się w słynną plażę. Ku uciesze dzieci i dorosłych mnóstwo atrakcji znajdzie się tuż w zasięgu ręki. Będzie basen, bar, budki z jedzeniem i wiele darmowych atrakcji oraz muzyka na żywo. Plażowanie potrwa do 1 września. n

Heritage Open Days Okazja na zwiedzanie wspaniałych zabytów, na co dzień zamkniętych dla publiczności, pojawia się co roku we wrześniu. W ramach dni dziedzictwa kulturowego zwiedzanie skarbów architektury, starych fabryk czy lokalnych kościołów jest darmowe. Dni dziedzictwa w tym roku obchodzone są w dniach 11 - 14 września. Lista wszystkich zabytków oraz atrakcji Heritage Open Days znajduje się na stronie http://www.heritageopendays.org.u k/. n

Kino na świeżym powietrzu Powracają dobre czasy filmów pod chmurką. Od 22 sierpnia Wollaton Hall we współpracy z Summer Nights Festival zaprasza na trzy filmy, które będzie można obejrzeć na świeżym powietrzu. 22 sierpnia wyświetlony będzie Gravity, dzień później Grease a 24 sierpnia Batman. Organizatorzy zapraszają na godzinę 19.00 projekcje filmów rozpoczną się o godz. 20.45. Bilety w cenie 12 funtów, kupione z sześciotygodniowym wyprzedzeniem 10,50. Dzieci poniżej piątego roku życia wchodzą za darmo. Rezerwacja biletów jest obowiązkowa i można jej dokonać pod numerem 01332290606 bądź za pomocą strony internetowej www.summernightsfilm.co.uk. n


East Midlands po Polsku

Zmiany w rejestracji do głosowania Nowy system rejestracji do głosowania wejdzie w życie już tego lata. Indywidualna Rejestracja Wyborcza jest największą zmianą w systemie rejestracji do głosowania od 100 lat. Do tej pory to głowa rodziny czy główna osoba w gospodarstwie domowym była odpowiedzialna za zarejestrowanie do głosowania osób, które mieszkają pod danym adresem. Zmiana polega na tym, że teraz każdy indywidualnie będzie odpowiedzialny za zarejestrowanie swojej osoby do głosowania. Wiadomo, że w przypadku imigrantów, którzy często wynajmują mieszkania wraz z innymi osobami, system samodzielnego rejestrowania już działał, bo każdy był odpowiedzialny za własną rejestrację. Większość osób nie będzie musiała dokonywać żadnych zmian, gdyż ci

już zarejestrowani będą automatycznie przetransferowani do nowego systemu. Jednakże pozostają te osoby, które w ostatnim czasie się przeprowadziły i te, które do tej pory nie były zarejestrowane. To właśnie one będą musiały dokonać rejestracji. Nowy system przynosi także możliwość rejestracji online, której można dokonać poprzez stronę www.gov.uk/register-tovote. Ci, którzy nie mają dostępu do Internetu, powinni skontaktować się z jednostką samorzadu lokalnego, w której obrębie mieszkają. Niektóre jednostki terytorialne takie jak Mansfield District Council będą w sierpniu wysyłać listy do wszystkich mieszkańców, aby poinformować ich o zmianach i dopilnować, aby każdy zapoznał się z nowymi zasadami. n KT

Zbiórka dla potrzebujących

No 87-88 | July-August 2014

Elastyczny rynek pracy 30 czerwca brytyjski rząd wprowadził rozporządzenie umożliwiające pracownikowi złożenie prośby o elastyczne godziny pracy. Warunkiem jest przepracowanie minimum 26 tygodni u danego pracodawcy. Wprowadzenie elastycznego czasu pracy uznaje się za korzystne zarówno dla pracodawców jak i pracowników. Ustalane indywidualnie godziny pracy mają umożliwić połączenie zatrudnienia z innymi obowiązkami, utrzymać więcej stanowisk pracy oraz zatrzymać wartościowych pracowników w danym przedsiębiorstwie. Pracodawca może prośbę o elastyczne godziny pracy rozpatrzyć pozytywnie ale nie musi. Przewiduje się, że z nowego przepisu skorzystają głównie osoby w wieku przedemerytalnym, pracujący na więcej niż jednym etacie oraz osoby uczące się lub uczęszczające na szkolenia. Do tej pory możliwość elastycznego czasu pracy istniała jedynie dla opiekunów osób chorych i starszych (ang. carers) lub osób wychowujących dzieci. nDR

Bezrobocie w dół

Jak wynika z rządowych statystyk, bezrobocie w Nottingham spadło o prawie 2% w maju br. w porównianiu do zeszłego roku. Urząd Miasta Nottingham, który stworzył kilka programów mających na celu zredukowanie liczby osób pozostających bez pracy, z entuzjazmem przyjął dobrą nowinę. Dzięki programowi dla praktykantów, który ruszył w kwietniu 2012r., staże znalazło już prawie 900 osób. Statystyki dotyczące ilości osób pobierających zasiłki dla bezrobotnych nadal jednak szokują. Jak podaje dziennik Nottingham Post, w maju br. zasiłek pobrały 10, 854 osoby, w kwietniu zaś 11,308. W całym Nottinghamshire bezrobotnych na zasiłku jest 11,600. W Derbyshire bezrobotni liczą trochę ponad 10 tys. W Lincolnshire natomiast na zasiłku było 11,339 osób czyli prawie 900 mniej niż w marcu br., ale też o ponad trzy ty-

siące mniej niż w kwietniu zeszłego roku. Częściową przyczyną spadku bezrobocia w Lincolnshire w tym okresie jest dostępność prac sezonowych. Zakłady pracy zaczynają więcej produkować, zatrudniać więcej ludzi a firmy z East Midlands zaczynają eksportować swoje produkty za granicę. Spadło także bezrobocie osób młodych, prawie 500 osób mniej otrzymywało zasiłek dla bezrobotnych w kwietniu niż w maju. Statystyki za ostatnie sześć miesięcy także napawają nadzieją. W Leicestershire natomiast w maju br. było aż 13,792 bezrobotnych pobierających JSA, z czego 8,557 stanowili mężczyźni. Sytuacja więc wygląda lepiej w porownania do statystyk z listopada zeszłego roku, gdzie bezrobotnych było niemalże 16 tys. n KT

nawet kilka miesięcy, dlatego głównie wpieramy osoby, które zostały całkowicie pozbawione dochodów z powodu chwilowej utraty pracy czy związanych z zasiłkami sankcji.

10.30 do 14.00? Jeśli tak, to zapraszamy, przyjdź, porozmawiaj z nami, zobacz jak pracujemy, może zostaniesz na dłużej Adresy instytucji, do których można przynosić jedzenie: Park House (Framework), 20 Bentinck Road, Radford/Hyson Green, NG7 4AD, 9.00 - 21.00 (czynne od poniedziałku do soboty). Sure Start, Mary Potter Centre, Gregory Boulevard, Hyson Green, NG7 5HY, 8.00 – 18.00 (od poniedziałku do piątku). Potrzebne są: mleko, płatki, herbata, kawa, cukier, olej, dżem, miód, zupy, ryby, mięso, owoce i warzywa w puszkach, sosy do makaronu, makaron, ryż, słodycze, chemia gospodarcza, papier toaletowy. Jeśli idea food banków jest ci bliska, wesprzyj nas. n

Fot. Prywatne zbiory

Dzienne centrum dla dorosłych Emmanuel House prosi o datki w postaci odzieży, obuwia i artykułów żywnościowych oraz chemicznych (żel pod prysznic, pasta i szczoteczki do zębów). Na pewno każdy z nas ma w domu buty czy ubrania, których już nie nosi. Dla nas są one bezużyteczne, często zajmują miejsce w szafach, a w Emmanuel House na pewno ktoś się z nich bardzo ucieszy. Datki można przynosić do Emmanuel House od godziny 9.15 do 17.00. Oto adres: Goose Gate, Nottingham NG1 1FE.

|

Fot. SWOT

6

Bank żywności NG7 Agnieszka Kloc Food Bank NG7 czyli bank żywności to niezależna organizacja mieszcząca się w Sumac Centre, przy 245 Gladstone Street w Nottingham. W każdy piątek od godz. 12. 00 do 14.00 wolontariusze Food Banku wydają jedzenie osobom, które z różnych przyczyn znalazły się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i brakuje im środków na produkty i usługi pierwszej potrzeby takie jak opłacenie rachunków za prąd czy gaz bądź właśnie żywność. Kto może skorzystać z pomocy Food Banku NG7? Użytkownikami Food Banku mogą zostać jedynie osoby, które zostały zreferowane przez takie organizacje jak: Nottingham Law Centre, St Ann's Advice Centre, Citizens Advice Bureau oraz The Signpost to

Polish Success (SPS). Od jakiegoś czasu doradca SPS jest także wolontariuszem w Food Banku, co pozwala na bardzo bliską współpracę obu organizacji oraz upewnienie się, że pomoc trafia do osób najbardziej potrzebujących. Filozofia Food Banku NG7 Bank żywności jest wolny od uprzedzeń, nie ma tu miejsca na szowinizm czy rasizm, wolontariusze jak i osoby korzystające z pomocy food banku to ludzie różnych ras, kultur i wyznań. Idea Food Banku narodziła się dwa lata temu w lipcu. Założeniem jest pomoc krótkoterminowa a każdy z potrzebujących może skorzystać z pomocy organizacji do trzech razy. Food bank nie wyręcza żadnych instytucji państwowych, nie działa z ramienia żadnych partii politycznych ani organizacji rządowych, jest to całkowicie niezależna orga-

nizacja, działająca dzięki zaangażowaniu pojedynczych osób - wolontariuszy i ofiarodawców. Komu pomagamy? Zdajemy sobie sprawę, że każdy człowiek może znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej w pewnym momencie swojego życia. Nie wspieramy bezczynności, nie jesteśmy darmowym supermarketem. Dzięki ścisłej współpracy z organizajami referującymi, liczba osób, które niesłusznie korzystają z pomocy, jest ograniczona do minimum. Uważamy, że nasza pomoc powinna być ostatecznością, naszą intencją nie jest wyręczanie rządu we wspieraniu osób, które mają problemy finansowe, ale zdajemy sobie sprawę, że system pomocy socjalnej często okazuje się wadliwy. Decyzje podejmowane przez urzędników często są krzywdzące a procedury odwoławcze mogą trwać

Jak możesz pomóc? Ilość osób, która korzysta z pomocy banku żywności to 55-70 osób tygodniowo. W zeszłym miesiącu Food Bank nakarmił 236 osób, łącznie ta liczba sięga ponad 3 700 referentów od momentu powstania organizacji. Jeśli chcesz wesprzeć bank żywności, nie musisz od razu poświęcać czasu na pracę wolontaryjną czy przeznaczać swoich środków finansowych. Jeśli masz w domu zapasy jedzenia, którego nie wykorzystasz, kupiłeś produkty, które ci się nie przydadzą, przekaż je nam. I nie obawiaj się, karmimy osoby, które naprawdę potrzebują pomocy. A może masz czas w piątki od


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

7


8

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Posiłki dla uczniów

Karolina Tomalik

ulotkę z informacjami na temat nowej kampanii. Szkoły w UK nie akceptują nieobecności w czasie roku szkolnego. Dzieci w tym czasie nie mogą być zabierane na wakacje, uroczystości urodzinowe czy też zakupy. Urząd miasta chce mieć pewność, że każdy rodzic rozumie, że odpowiednie działania będą wobec nich podjęte, jeśli ich dzieci nie będą pojawiać się w szkole. Kary w wysokości 60 funtów są wystawiane za nieusprawiedliwioną nieobecność. W przypadku nie zapłacenia grzywny w przeciągu 21 dni, jej suma podwoi się. Jeśli rodzic nadal nie uiści opłaty grożą mu koszty sądowe lub kara pozbawienia wolności. Do tej pory

żaden rodzic z Nottingham nie trafił do więzienia, ale 336 otrzymało kary pieniężne które zostaną przeznaczone na poczet programów i inicjatyw zwalczania absencji szkolnej. Badania dowodzą, że opuszczanie zajęć szkolnych ma znaczny wpływ na edukację oraz wyniki w nauce. 17 dni nieobecności może obniżyć wyniki nawet o jeden stopień (grade). Rodzice powinni upewnić się, że dziecko dociera do szkoły na czas, kontaktować się ze szkołą w pierwszy dzień choroby dziecka oraz nie wyjeżdżać na wakacje poza wyznaczonymi datami. n

restauracji Leon, przeprowadzony na zlecenie departamentu edukacji, jedzenie przynoszone przez uczniów do szkół okazuje się prawie zawsze mniej odżywcze niż ciepły posiłek sporządzony w szkole, dlatego spożywanie posiłków w stołówce szkolnej ma podnieść standardy żywienia dzieci. Do tej pory z darmowych posiłków w szkole mogły korzystać tylko dzieci, których rodzice wykazywali najniższe dochody (do 16,190 brutto rocznie) i którym przyznawane były zasiłki takie jak Income Support , Income-based Jobseekers Allowance, Income-related Employment and Support Allowance. Te kryteria pozostają niezmienne dla dzieci, które ukończyły 7 rok życia. Nowy projekt ma kosztować rząd 600 milionów funtów rocznie. n AK

Mleko powraca do szkół

Fot. mapper-montag

Spośród wszystkich angielskich miast to właśnie dzieci z Nottingham najczęściej opuszczają szkołę. Nottingham City Council na początku czerwca rozpoczął kampanie „Zero tolerancji dla nieobecności w szkole,” która zwraca uwagę takim hasłem jak: „Jeśli twojego dziecka nie ma w szkole, ty łamiesz prawo.” Kary pieniężne już dotknęły rodziców we wszystkich miastach East Midlands. Z początkiem czerwca zaczął się tydzień akcji przeciwko absencji w szkole. Plakaty informacyjne zostały porozwieszane w sklepach i miejscach z jedzeniem na wynos. Rodzice otrzymali listy informujące o kampanii. Radni odwiedzali szkoły i dyskutowali na temat frekwencji. Podjęli wyzwanie, aby wręczyć każdemu z rodziców

Od września br. każde dziecko w pierwszych latach nauki w szkole otrzyma darmowy posiłek. Nowe rozporządzenie obejmie dzieci od 4 do 7 roku życia. Wprowadzenie darmowego posiłku w szkole pozwoli zaoszczędzić rodzicom nawet 400 funtów rocznie na jedno dziecko, przy założeniu, że rodzice posiadają więcej dzieci rozpoczynających naukę w pierwszych klasach. W rezultacie jest to ogromne odciążenie finansowe. Darmowe posiłki w szkole mają na celu zniwelowanie nierówności pomiędzy dziećmi oraz ograniczenie do minimum liczby głodnych dzieci w angielskich szkołach. Według Nicka Clegga, wicepremiera Wielkiej Brytanii, każde dziecko zasługuje na szansę w życiu a darmowe posiłki mają służyć wpajaniu zdrowych nawyków żywieniowych. Jak wykazał raport założycieli sieci

Fot. Ivy Dawned

Kara za opuszczanie szkoły

R E K L A M A

Agnieszka Kloc

O

d nowego roku na państwowe szkoły w Wielkiej Brytanii zostanie nałożony obowiązek dostarczania darmowego mleka swoim wychowankom. Według nowych zasad, każda podstawówka oraz szkoła średnia musi dostarczyć i umożliwić swoim uczniom picie półtłustego mleka przynajmniej raz dziennie. Nowe zasady mają również uregulować liczbę napoi gazowanych sprzedawanych w szkolnych stołówkach oraz automatach samoobsługowych. Darmowe mleko w brytyjskich szkołach ma swoją długą tradycję ale też wzbudza wiele kontrowersji. W1970 roku Margaret Thatcher obejmowała urząd ministra eduka-

cji z ramienia partii konserwatywnej. Znacznie wtedy ukróciła budżet na szkolnictwo, co wiązało się z niedofinansowaniem bezpłatnego mleka dzieciom powyżej siódmego roku życia. Wywołało to falę protestów, a sama Thatcher zyskała przydomek ‘Mrs Thatcher the milk snatcher’ (Thatcher-złodziejka mleka). Nikt wcześniej nie zdecydował się na taki krok. W 2010 roku ówczesny minister edukacji, David Willetts, w telewizyjnym wystąpieniu przedstawił plany zniesienia darmowego mleka w szkołach po czym błyskawicznie wycofał się z zajmowanego stanowiska, aby w końcu osobiście dopilnować przyjęcia ustawy, która kosztowała Brytyjczyków 50 milionów funtów rocznie. n

Konkurs z nagrodami! Więcej informacji na stronie 19


9

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Polskie szkoły sobotnie w East Midlands

REKLAMA

Wysiłek się opłaca Katarzyna Wood

Na pytanie, co najbardziej lubią w polskiej szkole, trójka moich dzieci (10 lat i 8 letnie bliźniaki) zgodnie odpowiedziała, że przerwy, sklepik i wycieczki szkolne. Przypuszczam, że wielu rodziców posyłających swoje dzieci do naszej szkoły sobotniej mogłoby usłyszeć podobną odpowiedź. Nikt nie lubi przecież wstawać rano, zwłaszcza w sobotę! Jako dyrektor, ale przede wszystkim jako rodzic, wierzę jednak, że ten trud się opłaci i moi synowie już wkrótce - zaczną zauważać korzyści płynące z uczenia się języka polskiego. Jako kadra nauczycielska staramy się zachęcić dzieci do naszej szkoły i sprawić, by chętniej wstawały w sobotę rano. Chciałabym opowiedzieć państwu, co działo się w naszej szkole w ubiegłym roku szkolnym. Rok szkolny 2013/2014 był rokiem szczególnym, przede wszystkim dla mnie – osoby, która po raz pierwszy pełniła funkcję dyrektora szkoły. Rola ta jest niezwykle trudna, daje jednak wiele satysfakcji. Jako dyrektor czuję się odpowiedzialna za wszystkie uczące się w naszej szkole dzieci i mam nadzieję, że zarówno ja, grono nauczycielskie i przedstawiciele zarządu, stwarzamy im dogodne warunki do nauki i rozwoju.

Nie byłoby takiego miejsca, jak Polska Szkoła w Nottingham gdyby nie wspaniali, zaangażowani i bezinteresowni ludzie. Zarówno nasi uczniowie, jak i kadra nauczycielska przyjeżdzają do nas z Nottingham i okolic. Mamy uczniów i pracowników z Derby, Mansfield, Cotgrave i innych miejscowości. W tym roku mamy 18 klas, w których uczy się niemal 400 uczniów. Szkoła ma sprawnie działajacą bibliotekę, w której znajduje się ponad 1000 pozycji książkowych. Współpracujemy z Parafią Polską w Nottingham. Prowadzimy też wiele zajęć pozalekcyjnych – kółko taneczne, plastyczne, dziennikarskohistoryczne, zajęcia z wymowy i piłki nożnej. Po lekcjach spotykają

się też harcerze i zuchy. Młodzież z kółka dziennikarskiego każdego roku redaguje i wydaje dwa numery gazetki szkolnej. Ze względu na

Uczeń Polskiej Szkoły w Nottingham

dużą liczbę chętnych stworzyliśmy dwie klasy reception. Uroczystym Pasowaniem na Ucznia Polskiej Szkoły Sobotniej, które odbyło się w październiku, przyjęliśmy do naszego grona nowych uczniów. Dzieci pięknie śpiewały piosenki i recytowały wiersze, a rodzice ze wzruszeniem kibicowali maluchom. Grudzień to zawsze miesiąc, w którym wiele się dzieje. 7 grudnia odwiedził nas Święty Mikołaj, który obdarował dzieci prezentami. Jak zawsze było dużo radości i zabawy. Tydzień później dzieci z klas 4 i 5 przygotowały Jasełka. Wspólne śpiewanie kolęd zarówno po polsku, jak i po angielsku wprawiło wszystkich w świąteczny nastrój. Po Jasełkach odbył się kiermasz świąteczny, w czasie którego rodzice mogli zakupić ozdoby świąteczne wykonane przez dzieci. Mamy z trójek klasowych upiekły pyszne ciasta, które cieszyły się ogromnym powodzeniem. Na uczniów czekało wiele atrakcji, np. malowanie twarzy, możliwość tworzenia kompozycji z kolorowego piasku, loterie. Można było również nabyć sianko pod obrus świąteczny. W lutym rodzice zorganizowali zabawę karnawałową dla dzieci i dys-

kotekę dla młodzieży. Przygotowano stoisko z domowym ciastem i bigosem. Wszyscy bawili się znakomicie i wygrywali wspaniałe nagrody w konkursach i loteriach. Całkowity dochód z zabawy został przeznaczony na potrzeby naszej szkoły. Kolejnym wydarzeniem w naszej szkole było zorganizowane przez rodziców spotkanie ze świadkami historii – Polakami, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii od wielu lat. Uczniowie klas starszych i ich rodzice mieli okazję wysłuchać historii o niesamowitych, trudnych i często tragicznych losach powojennej Polonii. W maju, w Polskim Klubie odbyła się uroczysta akademia z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja przygotowana przez uczniów polskiej szkoły. Dzieci z kółka tanecznego zatańczyły dla nas pięknie Krakowiaka, a młodzież ze starszych klas przygotowała program artystyczny. Wystąpili również laureaci szkolnej edycji „Wierszowiska”, a uczniom, którzy w ubiegłym roku szkolnym przystąpili do egzaminow GCSE i A Level rozdano dyplomy. Czerwiec to miesiąc wycieczek szkolnych. W tym roku uczniowie wyjeżdżali do: White Post Farm, Space Centre, New Walk Museum and Art Galery, Heights of Abraham oraz na zorganizowany przez Polską Macierz Szkolną, Wesoły Dzień Dziecka w Laxton Hall. W ostatnią niedzielę czerwca odbył się finał „Wierszowiska 2014” - Festiwalu Polskiej Poezji w Londynie, gdzie nasi uczniowie zdobyli wyróżnienie i Nagrodę Specjalną Konsula, natomiast w kategorii wystepów grupowych zajęliśmy drugie miejsce. Na zakończenie chciałabym podkreślić, że nie byłoby takiego miejsca, jak Polska Szkoła im. Św. Kazimierza w Nottingham, gdyby nie wspaniali, zaangażowani i bezinteresowni ludzie. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim wolontariuszom, rodzicom, gronu nauczycielskiemu, księżom, pracownikom administracyjnym, paniom prowadzącym bibliotekę i sklepik szkolny oraz zarządowi szkoły za kolejny rok szkolny. Życzę wszystkim słonecznych wakacji. n

Obecne wydanie EMpP jest podwójne. Kolejne ukaże się we wrześniu.

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej o cukrzycy, przyjdź na sesje Juggle. Edukacyjny program na temat cukrzycy o nazwie Juggle został stworzony z myślą o ludziach cierpiących na cukrzycę typu 2, którzy nie biorą insuliny i chcą wiedzieć więcej o tym, jak dbać o siebie w czasie choroby. Po wielkim sukcesie naszego programu, który zrealizowaliśmy w organizacji The Signpost to Polish Success (SPS), organizujemy kolejny program w lipcu 2014r. Program pięciu sesji edukacyjnych, zawiera informację o tym, czym jest cukrzyca, jak działają twoje leki, jakie jedzenie ma wpły na poziom cholesterolu we krwi, co jeść, aby utrzymywać własciwy poziom cukru we krwi oraz jak zapobiegać komplikacjom związanym z chorobą. Program jest przyjazny, ciekawy oraz interaktywny. Możesz uczestniczyć w nim wraz z osobą towarzyszącą. Aby wziąć udział w szkoleniu i dowiedzieć się więcej o innych organizowanych przez nas wydarzeniach, należy zadzwonić pod numer 0300 300 0045 (rozmowa w języku angielskim). Jeśli nie mówisz po angielsku, poproś członka rodziny lub znajomego, aby zrobił to w twoim imieniu. Możesz również zadzwonić i podać po angielsku swój numer telefonu, nazwisko oraz poprosić o to, aby polski tłumacz oddzwonił do ciebie (Polish interpreter please). Twój lekarz rodzinny lub pielęgniarka mogą również skierować cię na to szkolenie. Komentarze uczestników poprzedniego kursu: „Kurs był wspaniały.” „Naprawde się cieszę, bo dowiedziałem się bardzo wielu ważnych i nowych rzeczy.” „Dokonałem sporych zmian w moim życiu.”


10

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Kolejny rok za nami

od lewej:Aneta Smolarek, Julita Czaja, Katarzyna Szatkowska, Elżbieta Blotny

lonijnych są niedostateczne środki finansowe. Wpłaty rodziców nie pokrywają wszystkich potrzeb szkoły. Dlatego każda z nich stara się o pozyskiwanie środków finansowych od lokalnych sponsorów. Często pomoc niesie Konsulat RP w Manchesterze oraz fundacje takie jak Semper Polonia, Fundacja Edukacja dla Demokracji oraz MSZ. Każdy nowy rok szkolny to walka o przetrwanie. Opłaty za wynajem sal lekcyjnych w angielskich szkołach, ubezpieczenie, zwrot kosztów dla nauczycieli, materiały biurowe i organizacja wszelkich imprez szkolnych tworzą pokaźną sumę. Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest edukacja w języku polskim. Każdy rok jest ważny i niepowtarzalny jako czas wytężonej nauki. Dziecko szybko uczy się a znajomość kilku języków jest przecież ogromnym atutem każdego człowieka. Daje mu więcej szans na rozwój i karierę w przyszłości. Pozwala na znalezienie lepszej pracy, ale też na kontakt z rodziną w Polsce. Znajomość własnych korzeni, kultury kraju z którego pochodzą rodzice i dziadkowie gwarantuje lepsze poczucie własnej wartości

Fot. Archiwum szkoły

Polskie szkoły to organizacje edukacyjno-wychowawcze, niezależne, samodzielne i niedochodowe o charakterze charytatywnym. Każda szkoła posiada swój statut, w którym zawarte są jej cele i zadania. Głównym założeniem wszystkich polskich szkół jest nauczanie języka polskiego, historii, geografii Polski, religii oraz edukacja przedszkolna i początkowa, ale także, co ważne, pielęgnowanie i przekazywanie polskich tradycji młodemu pokoleniu

oraz wspieranie integracji młodych Polaków w życie Wielkiej Brytanii. Wszystkie szkoły zrzeszone są pod patronatem Macierzy Polskiej w Londynie. Jej celem jest wspieranie inicjatyw zakładania i prowadzenia szkół przedmiotów ojczystch co obejmuje doradztwo w procesie zakładania placówki, pomoc merytoryczną w zarządzaniu szkołą i działania mające na celu podnoszenie kwalifikacji nauczycieli. Macierz opracowuje także podstawy programowe dla szkół. Największym problemem szkół po-

Fot. Archiwum szkoły

Elżbieta Błotny

Lincoln

we współczesnym świecie. Dlatego należą się słowa uznania dla rodziców, którzy regularnie posyłają swoje dzieci do polskich szkół i dla dzieci, które pomimo długiego tygodnia nauki w angielskich szkołach, uczęszczają do polskich szół. W sobotniej szkole w Lincoln wszyscy uczniowie otrzymali złote madale w nagrodę za cały rok wytężonej pracy, bo są to „dzieciaki na medal.” W związku z kończącym się rokiem szkolnym 2013/2014 dziękujemy rodzicom za współpracę ze szkołą. Jesteśmy przekonani, że osiągnięcia dzieci stanowią powód do dumy każdego rodzica. Wspólny trud wychowawczy zaowocuje w przyszło-

Wiersze na do widzenia „Czarna krowa w kropki bordo, czyli co nas uczy i bawi”, pod takim właśnie hasłem w Domu Polskim w Loughborough w niedzielę 15 czerwca br. odbył się konkurs recytatorski, w którym wystąpili uczniowie Polskiej Szkoły Sobotniej w Loughborough. Udział w wierszowisku był dowolny, a uczestnicy mieli całkowicie wolną rękę przy wyborze repertuaru. Utwory musiały jednak spełnić podstawowe założenia konkursowe, czyli miały uczyć i bawić. Tego typu imprezę szkoła organizuje co roku, jako eliminacje do Międzyszkolnego Konkursu Recytatorskiego, który odbywa się w Londynie z inicjatywy Polskiej Macierzy Szkolnej. Jak dotąd wydarzenie to miało raczej kameralny charakter, tym razem jednak było zupełnie inaczej. Tegoroczny konkurs bowiem zbiegł się w czasie z pożegnaniem przechodzącego na emeryturę proboszcza tutejszej parafii ks.Stanisława Tylki, stąd też pojawił się pomysł połączenia ze sobą obu tych imprez. Tak więc po raz kolejny w sali Domu Polskiego spotkała się liczna Polonia zamieszkująca Loughborough i okolice, która przyszła nie tylko podziwiać występy artystyczne młodych aktorów ale również pożegnać swojego wieloletniego duszpasterza. Szacuje się, że na sali zasiadło około 150

gości. Mimo tak licznej widowni i stresu uczniowie stanęli na wysokości zadania. Po oficjalnym otwarciu konkursu przez dyrektor szkoły Annę Rucką i występie artystycznym najmłodszych dzieci, które na tę okazję przygotowały piosenkę, na scenie pojawiali się kolejno uczestnicy wierszowiska. Młodzi artyści zaprezentowali swoje wiersze zarówno indywidualnie, jak i grupowo. Dzieci oceniało zaś trzyosobowe jury, w składzie którego zasiedli obok honorowego gościa księdza Stanisława, dyrektor szkoły oraz prezes Polskiego Klubu pan Robert Adamek, głos oddano także publiczności, która mogła wybrać swojego faworyta. W czasie oczekiwania na wyniki zebranym gościom czas umilił występ młodych karateków, którzy na co dzień, pod okiem Sensei Daniela Sularza, trenują w budynku tegoż Domu Polskiego. Wybór zwycięscy okazał się być bardzo trudny i ostatecznie jury przyznało ex aequo pierwsze miejsca uczniom klasy 4, Alanowi Lipskiemu za wiersz Juliana Tuwima „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci” oraz Jakubowi Ruckiemu za wiersz Aleksandra Fredry „Paweł i Gaweł”. Drugie miejsce zajął uczeń pierwszej klasy Filip Dąbrowski za wiersz „Abecadło” Juliana Tuwima. Najwięcej głosów publiczności i tym samym jej nagrodę otrzymał

Alan Lipski. Ponad to wszystkie dzieci, które wzięły udział w wierszowisku odebrały pamiątkowe dyplomy. Gdy emocje konkursowe już opadły nastąpił poczęstunek oraz oficjalne pożegnanie proboszcza. Jako pierwszy głos zabrał prezes Polskiego Klubu, który pokrótce przedstawił zebranym historię jego 33-letniej posługi duszpasterskiej w Anglii oraz w imieniu Polaków mieszkających w Loughborough podziękował mu za jego wieloletnią pracę. Wyrazy wdzięczności prze-

Elżbieta Błotny jest dyrektorem Polskiej Szkoły Sobotniej w Lincoln.n

Loughborough kazały również nauczycielki polskiej szkoły sobotniej oraz uczniowie, którzy wspólnie, specjalnie dla księdza zaśpiewali piosenkę „Przez ile dróg” oraz wręczyli mu na pamiątkę przygotowaną przez siebie laurkę. Ksiądz Stanisław podzielił się swoimi świetnymi książkami, miedzy innymi o małżeństwie, o tym jak budować miłość czy jak sobie radzić w trudnościach i kryzysie małżeńskim, książkami które pomagają zrozumieć nie tylko siebie ale również własne i innych emocje. Nasz

Fot. Archiwum szkoły

Anna Dubas-Krasuska

ści mądrym pokoleniem Polaków mieszkającym na terenie Wielkiej Brytanii. Dziękujemy też nauczycielom, ludziom z pasją, za poświęcenie swojego wolnego czasu na pracę w szkole. Za trud włożony w edukację polskich dzieci. Dajecie Państwo im najcenniejszy i najtrwalszy podarunek jakim jest wykształcenie. Wszystkim życzymy wspaniałych i bezpiecznych wakacji! Do zobaczenia we wrześniu.

Pożegnanie księdza Stanisława przez uczniów szkoły w Loughborough

gość wyłożył je wszystkie na stoliku i pozwolił zabrać uczestnikom spotkania do domu. Na zakończenie imprezy wykonane zostało pamiątkowe zdjęcie z udziałem księdza oraz przedstawicieli zarówno starszej Polonii, jak i młodego pokolenia. To niezwykłe wydarzenie, które dostarczyło zebranym zarówno rozrywki, jak i wielu wzruszeń, z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci. n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Polonijny piknik

11

Mansfield

Karolina Tomalik

Fot. Karolina Tomalik

Licznie zgromadzona Polonia bawiła się wyśmienicie na rodzinnym Dniu Dziecka zorganizowanym przez Polską Szkołę Sobotnią w Mansfield. Pogoda, która niestety przestraszyła organizatorów, nie zniechęciła mieszkańców Mansfield, Sutton, Newark, Derby i Nottingham aby przyłączyć się do wspólnej zabawy. W programie znalazły się liczne gry dla dzieci i dorosłych. Najmłodsi uczestniczyli w wyścigu w workach, trafiali pluszakiem do celu a także próbowali swoich sił w konkursie karmienia rodzica na czas. Dorośli także próbowali swoich sił w pościgu w workach, tańczyli i kręcili hula hop. Zwycięzcy zostali uhonorowani medalami i nagrodami. Były też na-

pieniężne England.pl, ubezpieczenia i zakup nieruchomości Prestige Finance Advisors, polska księgarnia internetowa - Książki z Polski i polska organizacja charytatywna The Signpost to Polish Success. Mateusz Zasowski, założyciel szkoły jazdy Pass with Matt podkreślił, że piknik daje szansę promocji wśród polskiego społeczeństwa gdyż jest dużym i ważnym wydarzeniem: „Promowanie w taki dzień jak dzisiaj jest również pokazaniem tego, że za granicą swojego państwa nadal jesteśmy wszyscy razem i nie wstydzimy się tego, że działamy na własną odpowiedzialność.” Pass with Matt działa od pięciu lat i swoją siedzibę ma w Sutton in Ashfield. „Dla nas udział w tym pikniku to dobry marketing. Pomagamy rodzi-

Fot. Karolina Tomalik

Sześć miesięcy przygotowań, niezliczone godziny prób i pracy wreszcie dobiegły końca, aby Polacy z Mansfield i okolic znów poczuli się bliżej Polski.

grody pocieszenia dla tych, którzy poradzili sobie nieco gorzej. Kolejki chętnych ustawiały się do dmuchanego zamku i aż 200 osób skorzystało z malowania twarzy. Była też loteria, na którą bilety rozeszły się jak świeże bułeczki. Kilku uczniów wydało na losy większość swoich oszczędności. Ale opłaciło się. Do wygrania był tablet oraz aparat fotogtraficzny. Piknik był także doskonałą okazją dla polskich firm, których przedstawiciele licznie promowali swoje usługi oraz produkty. Wśród nich znalazło się biuro porad Polish Advice Bureau z Lincoln, internetowy sklep z dewocjonaliami Św. Robert, szkoła jazdy Pass with Matt, serwis telefonów Blue Gadget, przekazy

nom a także osobom samotnym, a nasz zakres usług jest bardzo szeroki,” powiedziała Olga Łukoszko z Polish Advice Bureau, które działa od 2006r. w Lincoln. Jednym z wystawców podczas pikniku był także Robert Gromek, założyciel sklepu internetowego z dewocjonaliami Św. Robert. „Sklep założyłem aby służyć wszystkim Polakom w UK. W ofercie mamy Biblię, różańce, krzyże, książki. Opieram swoją działalność na ewangelizacji. Po jakimś czasie wymóg rynku spowodował, że przeistoczyłem działalność w sklep, który działa od trzech lat.” Specjalny namiot miała także Polska Szkoła w Mansfield, gdzie można było uzyskać informacje, zapisać dzieci do szkoły a także otrzymać promocyjny balonik.

Imprezę otworzył kierownik Polskiej Szkoły Rafał Owdziej, który zaprosił wszystkich do wspólnej zabawy. Następnie przekazał pałęczkę głównej organizatorce, nauczycielce Beacie Gorzkiewicz. Jak przystało na Dzień Dziecka, to właśnie dzieci przywitały piknikowiczów piosenką napisaną i wyprodukowaną przez pracowników i przyjaciół szkoły. Beata Gorzkiewicz podziękowała wszystkim sponsorom i tym, którzy przyczynili sie do organizacji pikniku. Następnie przedstawiła program imprezy i zachęciła zebranych do zabawy oraz wsparcia akcji zbierania pieniędzy na chorą 30-letnią Beatę z Nottingham. Wszyscy, którzy przyszli na piknik świetnie się bawili: „Dzisiejszy dzień jest naprawdę wspaniały,” powiedziała entuzjastycznie Beata Borek, która w Mansfield mieszka od szcześciu lat. Dodała: „Korzystamy z wielu atrakcji. Dzieciom najbardziej podoba się malowanie twarzy, jest to taki stały punkt programu, ale też stoisko z watą cukrową. Teraz zamierzamy iść na dmuchany zamek. Byliśmy na pikniku już w zeszłym roku. Dla dzieci jest to wspaniała zabawa. Jest wielu ludzi, którzy chcieli tu dziś przyjść ale musieli iść do pracy.” Katarzyna Kobla, która mieszka w Mansfield od dziewięciu lat przyszła na piknik z dziećmi i ze znajomymi. Zajęła pierwsze miejsce w jednym z konkursów dla rodziców.

„Na pikniku organizowanym przez szkołę w Mansfield jestem drugi raz. Jest fantastycznie, ja bardzo lubię takie wydarzenia. Organizacja całej imprezy jest naprawdę bardzo dobra. Mojej córce Nicole najbardziej podobała się zjeżdzalnia. Córka jest zachwycona polską szkołą.”

Muzyką rozpieszczały zespoły Hypnotic Friday, Jam on Sunday i Rui Carlos Ferreira Odbył się też finał konkursu ‘Mam talent’ w którym wystąpiły tańcząca Weronika, śpiewające Ola i Klaudia oraz Julia, która przedstawiła program gimnastyczny. Głosami zebranej na pikniku Polonii wygrała Ola Herda piosenką pod tytułem “Don't You remember” z repertuaru Adele. Częścią programu był także wybór nowego patrona szkoły. Głosowanie, które trwa już od kilku miesięcy, ma odpowiedzieć na pytanie czy patronem będą polscy lotnicy, Dywizjon 303 czy też Komisja

Edukacji Narodowej. Wyniki głosowania dzieci, rodziców i przyjaciół szkoły ogłoszone zostaną w dniu zakończenia roku – 19 lipca. Uroczystość nadania nowego imienia planowana jest na 11 listopada br. Piknik odwiedziło ok 1000 osób, sprzedano 110 kg kiełbasy, tony pączków i ciasta a wata cukrowa cieszyła się szczególnym powodzeniem. Mimo nienajlepszej momentami pogody humor dopisywał a piknik okazał się sukcesem. „To już drugi piknik, jaki zorganizowaliśmy. Zdecydowaliśmy się zrobić kolejny ponieważ zeszłoroczny okazał się ogromnym sukcesem,” powiedziała Emilia Noras, która w szkole pracuje już drugi rok. Beata Gorzkiewicz jest szczęśliwa, że tylu Polaków przybyło na piknik: „Bardzo się cieszymy, że tyle dzieci bawiło się razem z nami. Wykonaliśmy 90% planu, który wcześniej założyliśmy. Mamy nadzieję, że Polski Dzień Dziecka w Mansfield stanie się imprezą cykliczną i na stałe wpisze się w kalendarz masowych spotkań dla Polonii z naszego regionu. Chcieliśmy pokazać, że Polonia w UK to nie tylko Londyn i Manchester.” Patronat medialny nad piknikiem objął miesięcznik East Midlands po Polsku.n

„Wciąż chcą pamietać, że są Polakami...” Beata Gorzkiewicz Pod koniec maja br. uczniowie Polskiej Szkoły Sobotniej z Mansfield nagrali nową, szkolną piosenkę „Hymn dla tych co w sobotę”. Dzięki uprzejmości właścicieli studia nagrań Hypnotic Studio z Mansfield, dzieci spędziły bardzo miłe popołudnie poznając tajniki pracy muzyków i producentów. Pomysł na autorską piosenkę pojawił się już kilka miesięcy temu w związku z Polskim Dniem Dziecka, organizowanym przez nauczycieli i rodziców dyżurujących w Polskiej Szkole w Mansfield. Dzieci wystąpiły z piosenką w cza-

sie Pikniku, na dużej scenie. Były bardzo podekscytowane. Kierownik szkoły Rafał Owdziej jest autorem słów, a muzykę skomponował Bartosz Gorzkiewicz. „Praca z dziećmi to dla mnie nowe doświadczenie, ale to był bardzo fajny i wesoły dzień,” powiedział Bartosz. „Efekt końcowy brzmi bardzo radośnie, to może być prawdziwy „Hymn” wszystkich polskich szkół sobotnich,” dodaje Hania Herda, mama dwójki dzieci, które wzięły udział w nagrywaniu piosenki. Polska Szkoła w Mansfield otrzymała również specjalne gratulacje i wyrazy uznania od pani Marty Niedzielskiej - kierownik Biura Pol-

skiej Macierzy Szkolnej w Londynie: „Wspaniale, że pożytkują państwo talenty i łączą dzieciaki w tak świetnej przygodzie, jaką na pewno była praca przy nagrywaniu piosenki. Dobra robota. Bardzo miło się słucha.” W nagraniu „Hymnu dla tych co w sobotę” udział wzięli: Polcia i Julek Chilczuk, Zosia i Filip Gorzkiewicz, Ola i Natalia Herda, Ania i Agata Pszczulińskie, Dagmara Walczak, Wiktoria Poparda, Julka Chilczuk i Julek Szpilewski. Brawo dzieciaki! Piosenki można posłuchać na kanale youtube https://www.youtube.com/watch?v =1crjs3brktw n


12

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Co z tą emeryturą? W ostatnim czasie otrzymaliśmy bardzo dużo zapytań o system emerytalny w związku z tym postanowiliśmy napisać kilka słów wyjaśniających tę kwestię. Wiek emerytalny Jednym z warunków otrzymania emerytury jest osiągniecie odpowiedniego wieku. Obecnie trwa wiele rozmów, które mają na celu określenie wieku emerytalnego. Docelowo ma on wynosić 68 lat zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Na obecną chwilę wiek ten osiągną mężczyźni urodzeni po 6 kwietnia 1951 i kobiety urodzone po 6 kwietnia 1953. Aby dokładnie określić swój wiek emerytalny należy skorzystać z kalkulatora na stronie w w w. g o v. u k / c a l c u l a t e - s t a t e pension, gdzie wystarczy podać

swoją datę urodzenia i płeć. Basic State Pension - podstawowa emerytura państwowa Kolejnym warunkiem otrzymania pełnej państwowej emerytury jest odprowadzenie odpowiedniej ilości składek ubezpieczeniowych (National Insurance Contribution). Suma przepracowanych lat oraz otrzymywania ewentualnych zasiłków (z tytułu bezrobocia, choroby, opieki nad dzieckiem/osobą niepełnosprawną) musi wynosić 30 lat. Jeżeli nie przepracowaliśmy 30 lat, wówczas otrzymamy 1/30 za każdy w pełni przepracowany rok. W tej chwili państwowa, pełna emerytura wynosi 113,10 funtów tygodniowo. Pension Credit – dodatek finansowy dla emerytów Są dwa rodaje zasiłków emerytalnych. Dotatek gwarantowany (Guarantee Credit), dostępny dla tych, którzy osiągnęli odpowiedni wiek i

mają niski przychód oraz dotatek oszczędnościowy (Saving Credit) dla osób, które posiadają oszczędności przeznaczone na emeryturę. Wysokość Pension Credit zależeć będzie od przychodów i indywidualnej sytuacji osoby składającej wniosek. Emerytura z Polski Należy pamiętać, że mamy prawo do otrzymania emerytury zarówno w Polsce jak i w UK. Obydwie emerytury otrzymujemy na podstawie lat przepracowanych w danym kraju. Jeżeli pobieramy emeryturę w Polsce, nie będzie miało to żadnego wpływu na wysokość tutejszej emerytury, ale będzie to miało wpływ na wysokość Pension Credit, dlatego ważne jest, aby poinformować Department for Work and Pensions (DWP) o tym fakcie. n

Fot. Michael Coghlan

Mariola Babińska

Alimenty tylko pokojowo Dorota Radzikowska

T

ysiące samotnych rodziców otrzyma lub już otrzymało list informujący o zakończeniu świadczenia usług alimentacyjnych na dotychczasowych warunkach. Oznacza to wymówienie warunków, które zobowiązywały Child Support Agency do świadczenia nieodpłatnych usług. Rząd chce, aby rodzice doszli do porozumienia między sobą, inaczej będą musieli liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Utrzymanie obecnego systemu, jak uważa rząd, jest zbyt dużym obciążeniem dla podatników.

Zmiany może i owszem, przyniosą oszczędności dla państwa, ale komentatorzy oraz rodzice ostrzegają, że mogą być zagrożeniem dla stabilnej sytuacji samotnych rodziców oraz prowadzić do niepotrzebnych konfliktów między rodzicami. Child Support Agency, która do tej pory zajmowała się negocjacjami alimentacyjnymi pomiędzy rodzicami, przestaje istnieć. W jej miejsce powstało nowe biuro – Child Mainteinance Service – i tylko ono przyjmuje aplikacje o alimenty. Rodzice korzystający z pomocy Child Support Agency będą usunięci z systemu po 6-miesięcznym okresie wypowiedzenia (wspomniany we wstępie list). Co to oznacza dla rodziców? Jeśli nadal będą chcieli korzystać z pośrednictwa agencji rządowej, konieczne będzie wypełnienie deklaracji o tym, jakie faktycznie koszta ponoszą na dzieci będące

pod ich opieką. Pozwoli to w sposób uzasadniony współdzielić koszty wychowania dzieci z drugim rodzicem. Wraz z deklaracją kontynuacji współpracy z agencją rodzic sprawujący opiekę nad dzieckiem będzie musiał złożyć zobowiązanie ponoszenia opłat na rzecz Child Mainteinance Service, co w praktyce będzie równoznaczne z prowizją na rzecz organizacji. Jeśli rodzic nie będzie godził się na nowe warunki, agencja całkowicie wymówi współpracę oraz zasugeruje możliwość podjęcia indywidualnych negocjacji pomiędzy obojgiem rodziców. Dotychczas sprawująca pieczę nad systemem alimentacyjnym Child Support Agency nie przyjmuje już nowych aplikacji, wszelkie nowe zgloszenia kierowane są bezpośrednio do Child Maineinance Service. Forsowany pomysł polubownych negocjacji między rodzicami ma poprzeć kolejna zmiana – opłata administracyjna za złożenia aplikacji, ma ona wynosić 20 funtów, nie ma jednak jeszcze konkretnej daty wprowadzenia tego przepisu. To nie koniec kosztów. Dodatkowe opłaty spadną na tych rodziców, którym alimenty płacone będą poprzez Child Mainteinance Service, która pobierać będzie alimenty od jednego rodzica i przekazywała je temu opiekującemu się dzieckiem lub dziećmi. Rodzic odpowiedzialny za płacenie alimentów zapłaci dodatkowe 20% kwoty alimentów, a kwota docelowa którą otrzyma drugi rodzic będzie pomniejsziona o 4%. Alimenty płacone bezpośrednio miedzy

rodzicami nie będą nisoły ze sobą żadnych dodatkowych opłat. Różnice dotyczą także sposobu naliczania alimentów. Nowy system zakłada, że kwota należna na dziecko naliczana będzie na podstawie rocznego dochodu rodzica odpowiedzialnego za płacenie alimentów. Kwota alimentów będzie uaktualniana raz do roku na postawie informacji uzyskanych z HM Revenue & Customs.

Jeśli w okresie, kiedy alimentami zajmowała się Child Support Agency narosło zadłużenie, rodzic opiekujący się dzieckiem nadal ma prawo je egzekwować niezależnie, czy będzie korzystać z agencji rządowej, czy otrzymywać będzie alimenty bezpośrednio od drugiego rodzica. W przypadku tej drugiej opcji, za odzyskanie zadłużenia odpowiedzialne będzie Child Mainteinance Service. Przewiduje się, że proces zmiany

systemy przyznawania alimentów zakończy się dopiero w 2017r. Rodzice zachęcani będą do ustalania kwoty alimentów między sobą. Warto już teraz podjąć próbę rozmów w tej sprawie aby mieć przygotowany grunt pod zbliżające się wielkimi krokami zmiany. n


13

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Polak z brytyjskim paszportem Dorota Radzikowska

S

tatus rezydenta obcokrajowiec nabywa po 5 latach mieszkania w Zjednoczonym Królestwie, jeśli przez te 5 lat nie wyjedzie poza jego granice na dłużej niż 450 dni. Dziś polskich rezydentów - według danych Ambasady RP w Londynie - jest ok. 600 tys. To dziesięć razy więcej niż przed dekadą. To zapewne rosnąca liczba emigrantów spowodowała, że Wielka Brytania zaostrzyła warunki, których spełnienie otwiera drogę do obywatelstwa. Od października zeszłego roku trzeba m.in. zdać egzamin z wiedzy o Wielkiej Brytanii i mieć certyfikat potwierdzający znajomość języka angielskiego. Przed październikiem wystarczyły m.in. dobra opinia, zatrudnienie i opłata za wniosek - 874 funty od osoby (obecnie 906 funtów). Przyjęcie obywatelstwa może wynikać z chęci ustabilizowania życia prywatnego, może też być reakcją

na toczącą się debatę o przyszłości relacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Chodzi o dyskutowaną możliwość wystąpienia z UE i zamknięcia granic. Istotne jest także, że mając obywatelstwo brytyjskie, nie trzeba zrzekać się polskiego, gdyż zarówno Polska, jak i Wielka Brytania nie zabraniają posiadania podwójnego obywatelstwa. Należy jednak wyjaśnić, że uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa nie jest równoznaczne z uzyskaniem paszportu. Najpierw należy złożyć wniosek o obywatelstwo i przejść tzw. proces naturalizacji, aby je otrzymać, a dopiero po tym można uzyskać brytyjski paszport. Nie można więc starać się o paszport, nie posiadając obywatelstwa. Pierwszym krokiem w kierunku zdobycia obywatelstwa jest test z wiedzy o historii, kulturze i społeczeństwie brytyjskim. Egzamin jest oczywiście w języku angielskim i wymaga jego dobrej znajomości. Opłata za test wynosi 50 funtów, aby uzyskać pozytywny rezultat niezbędny jest wynik minimum

Fot. mroach

Gwałtownie rośnie liczba Polaków, którzy otrzymują brytyjskie obywatelstwo. W zeszłym roku było ich 6 tysięcy – dwa razy więcej niż w 2012 r. i trzy razy więcej niż dwa lata wstecz. Takie dane podaje Home Office – brytyjskie MSW. Polacy to dziś druga co do wielkości grupa etniczna tzw. rezydentów. Więcej jest tylko obywateli Indii.

75%. Test składa się z 24 pytań na których odpowiedź mamy 45 minut. Angielski to podstawa Pytania testowe dotyczą historii i dziedzictwa kulturowego Wielkiej Brytanii. Znajdziemy w nim pytania o Magna Carta, English Civil War, o postaciach z angielskiej historii, jak np. Winston Churchill, admirał Horatio Nelson, Florence Nightingale, a także z literatury i kultury, np. William Shakespeare, Jane Austen, Charles Dickens, oraz muzyki czy sportu. Zgodnie ze stanowiskiem Home Office: „Wyko-

R E K L A M A Wszystkich, którzy chcieliby dołączyć do akcji zbierania funduszy na rehabilitację 30-letniej Beaty Kaldowskiej, zapraszamy do Liberty Gym 27 lipca Więcej informacji na plakacie obok

rzystanie w teście informacji na temat kultury i historii Wielkiej Brytanii pomoże zrozumieć brytyjskie życie, pozwalając starającym się o obywatelstwo odpowiednio zintegrować się z naszym społeczeństwem. Osoby ubiegające się o obywatelstwo nie mogą znać angielskiego gorzej od rodowitych mieszkańców, a biuro Home Office ma za cel dopilnowanie, by imigranci byli zdolni do integracji i przygotowani do niej.” (z broszury o naturalizacji Booklet AN dostępnej na stronie https://www.gov.uk/government/up loads/system/uploads/attachment_d ata/file/300182/booklet-an.pdf.). Pamiętajmy również o tym, że starając się o obywatelstwo trzeba się wykazać szanowaniem i przestrzeganiem brytyjskiego prawa. Składając podanie o naturalizację, będziemy zobowiązani podać wszystkie fakty dotyczące spraw sądowych, które zostały wniesione przeciwko nam w Wielkiej Brytanii. Do wiadomości Home Office należy również podać wykroczenia drogowe i informacje dotyczące ogłoszenia przez nas bankructwa. W przypadku zatajenia tego typu informacji opłata, którą ponosimy składając wniosek, przepada na korzyść Home Office. Ponadto podanie nieprawdziwych informacji grozi poniesieniem odpowiedzialności karnej. Jeżeli wniosek o nadanie obywatelstwa brytyjskiego zostanie rozpatrzony pozytywnie, wnioskodawca zostaje zaproszony na uroczystość,

w czasie której składa się przysięgę na wierność Królowej Anglii i lojalność wobec Wielkiej Brytanii. Po tym otrzymuje się świadectwo obywatelstwa brytyjskiego co jest równoznaczne z byciem pełnoprawnym obywatelem Anglii ( prawo zezwala na jednoczesne zachowanie obywatelstwa polskiego). Świadectwo obywatelstwa brytyjskiego może jednak zostać cofnięte w przypadku wykrycia, że zostało uzyskane na drodze oszustwa lub zatajenia istotnych faktów. Obywatelstwo a paszport Dopiero po otrzymaniu obywatelstwa możemy złożyć wniosek o brytyjski paszport. Zasada ta nie dotyczy dzieci urodzonych w Wielkiej Brytanii. Jeśli rodzice dziecka spełniają kryteria pobytu mieszkając w UK minimum 5 lat i przynajmniej jedno z nich może potwierdzić swoją obecność pięcioma P60, mają prawo złożyć wniosek o paszport dla swojej pociechy. To jednakowoż nie jedyne kryterium – wpływ na decyzję może mieć również historia pobierania zasiłków lub karalność. Bardzo chcielibyśmy poznać motywacje Polaków do składania wniosków o obywatelsto lub paszport brytyjski. A może któryś z naszych czytelników już otrzymał obywatelstwo brytyjskie i chciałby nam przybliżyć proces bądź ma jakieś wskazówki. Wszystkich, którzy chcieliby podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie prosimy o kontakt z redakcją. n

Aby starać się o obywatelstwo brytyjskie, należy spełnić następujące wymogi: 1. Ukończone 18 lat, 2. Być osobą zdrową psychicznie i poczytalną, 3. Znać język angielski w mowie i piśmie przynajmniej na poziomie ESOL Entry 3 (potwierdzone certyfikatem), 4. Zdać test z wiedzy o „Życiu w Zjednoczonym Królestwie”. Pytania do testu można znaleźć na stronie www.lifeintheuktest.gov.uk. Naukę ułatwi oficjalny poradnik „Life in the United Kingdom: A Journey to Citizenship Handbook”, 5. Stały pobyt na terenie Wielkiej Brytanii przez okres min. 5 lat, 6. Łączny czas nieobecności w UK nie może być dłuższy niż 450 dni, 7. W ostatnich 12 miesiącach okresu pięcioletniego aplikant nie opuścił UK na więcej niż 90 dni, 8. W okresie ostatnich pięciu lat osoba aplikująca nie złamała brytyjskiego prawa. Więcej informacji na temat kryteriów ubiegania się o obywatelstwo brytyjskie można uzyskać na oficjalnych stronach UK Visas and Immigration, byłej UK Border Agency.


14

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Victim Support - pomoc z premedytacją „Historie nie raz są szokujące. Często możesz usłyszeć coś, co powala z nóg,” mówi Beata Bagińska, wolontariusz Victim Support. Victim Support to niezależna narodowa organizacja charytatywna dla ofiar i świadków przestępstwa na terenie Anglii i Walii. Bogusława Motylska Po powrocie z wykładów Beata wraca do domu, zaparza zieloną herbatę i sprawdza pocztę na laptopie. Czeka na nią email od jednej z managerów Victim Support. Proszą, żeby zajęła się sprawą ofiary przestępstwa z nienawiści, w załączniku przesyłają szczegóły. Ofiarą jest młoda muzułmanka. Jej życie potoczyło się tak, że mieszka sama. Kobieta w kulturze Islamu często postrzegana jest jako istota niezdolna do samodzielnego życia bez pomocy mężczyzny. Sytuacja ta nie jest dla niej komfortowa, a środowisko, w którym mieszka, nie pomaga. Sąsiedzi nie akceptują jej odmienności. Dziewczyna spotyka się z wyrazami dezaprobaty. Raz po raz ktoś obrzuca ją wyzwiskiem, obelgą, przykrym komentarzem. Gdy dochodzi do eskalacji w postaci aktu wandalizmu, dziewczyna decyduje się zadzwonić na policję.

dziły jej przez głowę, co najbardziej ją zabolało,” mówi Beata. Ofiary przestępstwa często zadają sobie pytanie - dlaczego ja? Dlaczego ktoś coś takiego zrobił? Beata zauważyła, że wielu ludziom łatwiej przychodzi otworzyć się przed obcą osobą, niż przed kimś bliskim.

i wynegocjować czas wolny na odbycie treningu. Nabyte umiejętności mogą okazać się przydatne przy wielu stanowiskach pracy,” przekonuje Beata wiedząc, że podstawowy trening trwa pięć dni i niektórym może kolidować z zatrudnieniem na pełen etat.

Beata przyjechała do Anglii z małej miejscowości pod Warszawą w 2008 roku, gdy miała 18 lat. Szybko znalazła pracę jako pomoc osobom starszym i cierpiącym na demencję lub inne schorzenia mentalne. W tym samym czasie kontynuowała naukę, wybrała Business Managment w Scunthorpe North Lindsey College. Obecnie studiuje prawo na Nottingham Trent University.

„Uczysz się zadawać pytania w taki sposób, żeby ludzie się przed tobą otworzyli,” mówi Beata.

Z NTU dowiedziała się o organizacji charytatywnej Victim Support. „Weszłam na Internet, wypełniłam aplikację, krótko potem pocztą otrzymałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną,” mówi.

Victim Support współpracuje z policją na zasadzie parnterstwa. Policjant lub osoba poszkodowana zgłasza chęć nawiązania kontaktu z organizacją. Każde zgłoszenie jest odnotowane, po czym sprawy rozdzielane są między wolontariuszy w zależności od zakresu ich wiedzy i doświadczenia. Jako wolontariusz Victim Support musisz zapoznać się ze sprawą i jeżeli z jakiegokolwiek powodu czujesz się niekomfortowo, możesz jej nie zaakceptować. Jeżeli akceptujesz sprawę, dostajesz dane kontaktowe i jesteś zobowiązany nawiązać kontakt w ciągu kolejnych dwóch dni.

Pytania zadawane podczas rozmowy kwalifikacyjnej dotyczyły głównie komunikacji. Sprawdzano jej umiejętności interpersonalne. Poproszono o opisanie przykładów, kiedy wspierała kogoś w trudnych sytuacjach życiowych. Pytano, czy ma trudności w komunikowaniu się z ludźmi i ile wie na temat pracy w Victim Support. „Jeżeli nie jesteś gotowy słuchać o szczegółach przestępstwa i uczuciach ofiary z tym związanych, to nie jesteś właściwą osobą. Informacje nie raz są szokujące. Często możesz usłyszeć coś, co powala z nóg,” mówi Beata.

Po dokładnym prześledzeniu szczegółów Beata decyduje się zaoferować pomoc młodej kobiecie. Umawiają się na spotkanie. „Kobieta bardzo chętnie ze mną rozmawiała. Opowiedziała mi, co dokładnie zaszło. Znana z opisu sprawy historia, usłyszana bezpośrednio od ofiary nabiera całkowicie innego wyrazu. Opowiedziała jak się czuła, jakie myśli przecho-

Trening dla wolontariuszy Victim Support obejmuje szeroką gamę umiejętności zaliczanych do tzw. soft skills. Zdolności komunikacyjne, takie jak aktywne słuchanie, mowa ciała, rozwiązywanie sytuacji konfliktowych, są bezwzględnie wymagane przez wielu pracodawców. „Decydując się na wolontariat w Victim Support można porozmawiać z pracodawcą

Przywołuje historię mężczyzny, który jako dziecko był molestowany seksualnie. Jego rodzice rozstali się, kiedy był bardzo młody. Trafił do rodziny zastępczej, która miała już jednego syna. To z jego strony mężczyzna doświadczył przemocy seksualnej. Nie powiedział o tym rodzicom zastępczym w obawie, że byłoby im ciężko to zaakceptować. „Czuję ich cierpienie, widzę jak są bezradni i jak bardzo czują się skrzywdzeni,” mówi Beata. Mężczyzna dopiero 20 lat później zdecydował się to zgłosić. Opowiadając o tym, co się zdarzyło, płakał. Nie zdawał sobie sprawy, że nigdy tego nie zapomni. Łatwiej było mu zaakceptować, gdy to usłyszał. „Ludzie często chcą wymazać przykre doświadczenia z pamięci. Czasem jednak stanie się coś, co sprawi, że wspomnienia wracają.” Beata była zaskoczona, jak wiele osób zgłasza przestępstwa po wielu latach. Były momenty, gdy Beata wątpiła, czy da radę. Szczególnie wstrząsnęła nią sprawa pewnej kobiety będącej ofiarą przemocy domowej. Kobieta choruje na stwardnienie rozsiane i ma poważne problemu ze wzrokiem. Mąż znęcał się nad nią i jej synem, dla którego był przybranym ojcem. Zdarzało się, że musiała ścierać krew syna ze ściany. Dziecko po pobiciu zaczęło mieć problemy z sercem i bardzo zamknęło się w sobie. Beata nie była pewna, czy jest w stanie zaoferować wystarczające wsparcie matce.

We wrześniu w SPS: - spotkanie z policją - warsztaty mieszkaniowe

Beata Bagińska

W Victim Support nie chodzi o bezpośrednią zmianę czyjeś sytuacji. Pomoc polega na zaspokojeniu potrzeb duchowych osób dotkniętych przestępstwem. Wolontariusz to swojego rodzaju katalizator emocji, którego rolą jest pomóc osobie cierpiącej wyrazić żal, frustrację, złość, rozczarowanie, lęki i obawy. Udzielając wsparcia emocjonalnego pomagasz uwolnić się od bolesnych wspomnień i negatywnych uczuć. Poprawiając w ten sposób czyjeś samopoczucie zmieniasz jego życie na lepsze. „To wspaniałe uczucie móc przywrócić komuś wiarę w drugiego człowieka. Wiedzieć, że zrobiło się coś dobrego. Praca w Victim Support daje tą możliwość. Im więcej dajesz z siebie, tym więcej satysfakcji otrzymujesz w zamian,” przekonuje Beata. Po ukończeniu studiów planuje kontynuować swój wolontariat i odbyć dalsze szkolenia. Wiedza i praktyczne umiejętności z zakresu prawa kryminalnego wykorzysta przy szukaniu zatrudnienia w zawodzie prawnika. Wiele osób nie zgłasza przestępstw, bo jest im wstyd, boją się, że nikt im nie uwierzy, czują się uzależnieni od oprawcy lub nie zdają sobie sprawy, że są ofiarami przestępstwa. W przypadku Polaków w

Wielkiej Brytanii zdarza się, że poważne przęstępstwa nie są zgłaszane ze względu na barierę językową. Beata wie, że dużo Polaków ma trudności z uzyskaniem pomocy, ponieważ nie znają angielskiego. Był to jeden z powodów, dla których zdecydowała się poświęcić swój wolny czas właśnie tej organizacji. Victim Support polega na wolontariuszach gotowych poświęcić swój czas na pomoc innym. Szczególnie poszukiwane są osoby ze znajomością języka polskiego. Informacje na temat Victim Support znaleźć można na stronie internetowej www.victimsupport.org.uk Zarejestruj się jako osoba zainteresowana wolontariatem. Lokalna grupa Victim Support skontaktuje się z tobą w czasie pięciu dni roboczych z dalszymi informacjami. Dostaniesz też do wypełnienia pakiet aplikacyjny. Jeżeli twoje podanie zostanie zaakceptowane, otrzymasz zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Zadzwoń pod numer telefonu 0800 840 4207, żeby porozmawiać nieformalnie na temat woluntariatu w Victim Support. n

Kolejny kurs języka angielskiego w SPS rozpocznie się we wrześniu. Więcej informacji w biurze SPS i wrześniowym wydaniu EMpP.

Więcej informacji we wrześniowym numerze EMpP


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

15

Co dalej z czytelnictwem? Rozmawia Karolina Tomalik O ważnej roli czytania w życiu najmłodszych jak i dorosłych pisaliśmy już w EMpP wielokrotnie. Z okazji odbywającego się w maju w Polsce Tygodnia Bibliotek, który w Anglii celebrowany jest w lutym, rozmawiamy z nauczycielką bibliotekarką Moniką Rowińską, która pracuje w bibliotece Szkoły Podstawowej nr 4 w Augustowie, a uwagę EMpP zwróciła tym, że odważnie promuje czytelnictwo, a jeszcze odważniej mówi o tym, co myśli na temat stanu polskich bibliotek i ich ‘być albo nie być’. Karolina Tomalik: Statystyki odnośnie czytelnictwa, nawet wśród studentów, nie napawają optymizmem. Dlaczego, pani zdaniem, ludzie nie czytają? Monika Rowińska: Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Jeśli nie zachęcimy dzieci do czytania, to niewielka jest szansa na to, żeby stały się one czytającymi dorosłymi. Wychowanie czytelników to rola rodziców i szkoły, a ponieważ coraz mniej jest domów, w których rodzice czytają sami i czytają swoim dzieciom, ten obowiązek powinny wziąć na siebie przedszkola i szkoły. Fundacja „ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom” od lat zachęca nauczycieli, żeby każdy dzień w szkole zaczynał się od głośnego czytania uczniom. Placówki, które przystąpiły do programu „Czytające szkoły” nie tylko poprawiły swoje wyniki nauczania, ale obserwowały pozytywne zmiany w zachowaniu uczniów. Polecam bardzo ciekawy wywiad na ten temat z prezes Fundacji Ireną Koźmińską, który został opublikowany w Wysokich Obcasach. Oczywiście prawdziwy sukces w wychowaniu przyszłych czytelników osiągniemy wtedy, kiedy i szkoła i dom będą czytały dzieciom oraz zachęcały je do samodzielnego czytania. Chyba można stwierdzić, że wielu z nas nie lubi czytać lektur szkolnych, natomiast seria książek o Harrym Potterze czy wampirach ,,Zmierzch” odniosła tak oszałamiający sukces, nawet wśród tych, którzy na co dzień nie sięgają po książki? Dlaczego? Lista lektur szkolnych w Polsce wymaga gruntownej zmiany. Uczniowie wciąż zmuszani są do czytania książek, które były jeszcze obowiązkowymi lekturami ich rodziców 30-40 lat temu. Dzieci nie identyfikują się z rzeczywistością opisywaną w książkach Makuszyńskiego, Niziurskiego czy Szklarskiego. Ten język, ten typ humoru już do nich nie przemawia. Chcą czytać współczesną literaturę, której bohaterowie mają podobne do nich problemy, używają podobnego języka i żyją w znanym im świecie - z telefonami komórkowymi i in-

ternetem. To dotyczy oczywiście literatury obyczajowej. Sukces książek o Harrym Potterze ma inne źródło. Zaspokaja dziecięcą potrzebę fantazjowania, pozwala marzyć i wierzyć, że zło można pokonać. Taką funkcję pełniły kiedyś klasyczne baśnie, np. Andersena czy braci Grimm. Teraz dzieci wolą czytać „Opowieści z Narnii”, „Hobbita” lub właśnie „Harry’ego Pottera”. Te książki to współczesne baśnie. Możemy też mówić w tym wypadku o modzie czytelniczej. Kilkadziesiąt lat temu była moda na dzielnych wodzów Indian, Zorro albo trzech muszkieterów. Dzisiaj modna jest fantastyka, na co niemały wpływ mają wspaniałe ekranizacje powieści fantastycznych. Często jest tak, że dzieci sięgają po książkę po obejrzeniu filmu. Kiedy na ekrany wchodzi kolejna część „Opowieści z Narnii” albo „Hobbita”, mam pewność, że w bibliotece pojawią się uczniowie, którzy będą chcieli te książki wypożyczyć.

tury Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. W programie nie uwzględniono działań skierowanych na rozwój czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży oraz zupełnie pominięto biblioteki szkolne. W latach 2014-2020 na realizację programu zostanie wydany z budżetu państwa miliard złotych, a biblioteki szkolne nie dostaną ani złotówki na zakup nowości czytelniczych, organizację spotkań autorskich, konkursów i imprez czytelniczych. Jak można rozwijać czytelnictwo zapominając o dzieciach i młodzieży? Do biblioteki szkolnej trafia każde dziecko i powinno w niej znaleźć ciekawe, wartościowe, pięknie wydane, nowe książki. Tymczasem szkolne biblioteki straszą przestarzałymi księgozbiorami, a my bibliotekarze szkolni mamy coraz mniej nadziei na zmianę tej sytuacji. Mimo naszych apeli i spotkań naszych przedstawicieli z kolejnymi ministrami, nic się nie zmienia, od lat pozostajemy bez jakiegokolwiek wsparcia.

Popularyzuje pani czytelnictwo organizując konkursy i imprezy czytelnicze, z niemałym trudem zdobywa pani nowe książki do szkolnej biblioteki. Jakie są tego wyniki, dzieci czytają? Dzieci przychodzą do mnie na głośne czytanie współczesnej literatury dziecięcej, uczestniczą w organizowanych przeze mnie imprezach czytelniczych takich jak: Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych, Dzień Pluszowego Misia, Światowy Dzień Książki. Świetnie się bawimy, przy okazji poznając ciekawe książki i ciekawych pisarzy. Po takich spotkaniach uczniowie bardzo chętnie wypożyczają książki, o których mówiłam na zajęciach. I tu pojawia się problem, bo po jednej lekcji kilkanaścioro dzieci chce wypożyczyć polecaną przeze mnie książkę, a ja mam w bibliotece tylko jeden egzemplarz, w dodatku najczęściej kupiony za moje własne pieniądze. Biblioteki szkolne od lat nie otrzymują żadnych środków na zakup książek albo otrzymują bardzo niewielkie kwoty (200-300 zł rocznie). Nowe książki do biblioteki kupuję sama, czasem uda mi się zdobyć jakieś darowizny, ale to wszystko kropla w morzu potrzeb. Abym mogła naprawdę rozwijać czytelnictwo, muszę mieć dobrze zaopatrzoną bibliotekę, nie tylko w lektury szkolne, ale przede wszystkim w nową ciekawą literaturę dla dzieci i młodzieży.

Jednocześnie w Polsce działa Fundacja „ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom”, która organizuje bardzo ciekawe i skuteczne kampanie czytelnicze. Chyba wszyscy znają hasło skierowane do rodziców: „Czytaj dziecku 20 minut dziennie. Codziennie”, wielu rodziców wzięło je sobie do serca i zaczęło czytać dzieciom. O kampanii skierowanej do nauczycieli pod hasłem: „Mądra szkoła czyta dzieciom” już wspominałam. Natomiast co roku w pierwszym tygodniu czerwca Fundacja organizuje Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom, w który włączają się bibliotekarze, nauczyciele, domy kultury, samorządy i organizacje pozarządowe. Polonia w różnych częściach świata także organizuje Tydzień Czytania Dzieciom. To są kampanie, które dają dobre rezultaty i w których warto brać udział.

Pojawiło się wiele słów krytyki wobec kampanii czytelniczych organizowanych w Polsce, więc namawianie do czytania nie ma sensu? Czy myśli pani, że kampanie namawiające do czytania działają? Skąd bierze się ich krytyka? Krytyka dotyczy ogłoszonego w tym roku przez Ministerstwo Kul-

Czym zachęcić dzieci do czytania, a czym dorosłych? Na pytanie czym zachęcić dzieci do czytania już właściwie odpowiedziałam – czytając dziecku, kupując mu książki, prowadząc je do biblioteki, a przede wszystkim dając dobry przykład. Dziecko nie uwierzy nieczytającemu rodzicowi, że warto czytać książki. Jak zachęcać dorosłych? O książkach powinno się mówić w popularnych programach telewizyjnych o dużej oglądalności, a chętnie czytana kolorowa prasa powinna zachęcać do sięgania po konkretne tytuły. Chodzi o lansowanie mody na czytanie. Świetnym przykładem na skuteczność takiej strategii jest talk-show Oprah Winfrey. Książki, które polecała w swoim kultowym programie stawały się bestsellerami w USA. Od jakiego wieku podsuwać dzieciom książki?

Monika Rowińska Dzieciom warto czytać od urodzenia. W tym najwcześniejszym okresie możemy czytać np. wierszyki czy bajki ze swojego dzieciństwa. Czytanie rozwija mózg i mowę naszych dzieci, a słuchanie głosu bliskiej osoby wycisza je i uspokaja. Kilkumiesięcznym niemowlętom, które już potrafią siedzieć, wybierajmy książeczki z dużymi, prostymi ilustracjami i niewielką ilością tekstu, najlepiej tekturowe. Świetne są wszelkie książki – zabawki, wydające dźwięki albo pokryte różnymi rodzajami tkanin, ponieważ stymulują wiele zmysłów dziecka. Dwu i trzyletnim maluchom warto opowiadać historie opisane w książkach własnymi słowami, pokazując ilustracje i wyjaśniając, co się na nich dzieje. Przedszkolakom możemy już czytać dłuższe, bardziej skomplikowane opowieści, ale powinniśmy sprawdzić, czy dana książka jest odpowiednia do wieku naszego dziecka. Zbyt trudna może je zniechęcić do dalszej przygody z czytaniem. Polecam Złotą Listę opracowaną przez Fundację „ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom”. Można tam znaleźć propozycje książek do czytania dzieciom z podziałem na kategorie wiekowe: http://www.calapolskaczytadzieciom.pl/zlota-lista Co zrobić aby wyrobić w sobie nawyk czytania? Czy ustalać sobie jakieś cele? Np. 50 stron dziennie, jeden rozdział dziennie? Rzeczywiście, w ciągu kilku tygodni możemy wyrobić w sobie taki nawyk, czytając np. codziennie 20 stron przed zaśnięciem. Jednak, moim zdaniem, lektura powinna być przyjemnością, jednym ze sposobów na spędzanie wolnego czasu, a przymus zabija tę przyjemność. Szukajmy swojej książki, takiej, która nas wciągnie i nie pozwoli nam się oderwać dopóki nie doczytamy jej do końca. Na każdego z nas taka książka czeka. Jak wybrać wartościową książkę, a może jest pani zdania, że warto przeczytać każdą? Prywatnie czytam dobrą literaturę i wspaniałe polskie reportaże. Uwielbiam Olgę Tokarczuk, Pawła Huelle, Wiesława Myśliwskiego, Hannę Krall, Małgorzatę Szejnert i Mariusza Szczygła. Książki wybie-

ram czytając recenzje w prasie literackiej, oglądając programy poświęcone czytaniu i słuchając podpowiedzi znajomych o podobnych gustach czytelniczych. Czy warto przeczytać każdą książkę? Warto czytać takie, które nam się podobają. Jeśli kochamy romanse - czytajmy romanse, a jeśli lubimy kryminały - sięgajmy po kryminały. Może po nich przyjdzie czas na ambitniejsze lektury, a jeśli nie przyjdzie – nie widzę problemu. Liczy się radość z czytania. Lubi pani czytać książki elektroniczne? Czy one są przyszłością? Nie lubię czytać e-booków, ale nie mam nic przeciwko nim. Jestem przyzwyczajona do tradycyjnych papierowych książek. Lubię przewracać kartki, dotykać nowej książki, najchętniej takiej, której nikt przede mną nie czytał. Myślę jednak, że e-booki są przyszłością i w końcu opanują rynek wydawniczy, spychając książki papierowe na margines. Starsze pokolenie będzie musiało się do tego przyzwyczaić, młodsze z pewnością nie będzie miało z tym problemów. Badania CBOS z zeszłego roku podają, że czytanie książek nadal pozostaje najczęstszą formą spędzania wolnego czasu, ale niestety patrząc na statystyki Biblioteki Narodowej to 56% Polaków nie przeczytało w roku np. 2010 ani jednej książki. Jak więc jest z tym czytelnictwem w Polsce? Ja obracam się w środowisku ludzi czytających chętnie i dużo, wymieniamy się książkami, polecamy sobie nowości, ale statystki nie kłamią – większość Polaków nie czyta. Moim zdaniem jedynym sposobem, aby to zmienić jest wychowywanie czytelników od najmłodszych lat. Czytajmy naszym dzieciom – będą miały bogaty zasób słów, łatwość wypowiadania się, rozwiniemy ich wyobraźnię i poczucie humoru, ale przede wszystkim zbudujemy w ten sposób ze swoim dzieckiem mocną więź emocjonalną. Akcja czytania dzieciom przywędrowała również do Wielkiej Brytanii. Teraz placówki szkolne jak i inne agencje mogą dołączać się do akcji ‘Cała Polonia czyta dzieciom’. Szlaki przetarła sobotnia szkoła ze Skegness, o której pisaliśmy w wydaniu czerwcowym. n


16

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

Gdzie się bawić, czyli przegląd imprez muzycznych

Fot. plastic jesus

żadna muzyka nie brzmi dobrze jak mamy pusty żołądek, organizatorzy szykują wielkie grillowanie.

Znany publicysta Jerzy Waldorff powiedział, że muzyka łagodzi obyczaje. Sentencja ta zyskała ogromną popularność, stała się wręcz jednym z najczęściej przytaczanych zdań, które charakteryzują rolę muzyki w życiu człowieka. Dla naszych czytelników mamy kilka propozycji festiwali lub imprez z muzyką na wakacje. Jeśli samo to nie brzmi dość zachęcająco to dodam, że będą to imprezy darmowe! Bands in Parks

W okresie od lipca do września w parkach na terenie Nottingham i Leicester w godzinach popołudniowych spodziewać można się wzmożonego ruchu oraz wyższych niż na co dzień decybeli. Wszystko to za sprawą zespołów w parku, czyli Bands in Parks. To inicjatywa urzędów miast, aby z muzyką wyjść do wszystkich spacerowiczów, piknikowiczów, zabawowiczów i wszystkich, którzy przypadkiem lub celowo znajdą się w jednym z wielu parków na terenie Leicester lub Nottingham. Lista koncertów, parków oraz godzin występów do-

Wystawa „Wyobraź sobie” „Wyobraź sobie” to zbiór rzeźb wykonanych przez artystkę polskiego pochodzenia Melanie Jakubson. Melanie właśnie ukończyła studia artystyczne na Nottingham Trent University,a podczas finałowej wystawy pokazała rzeźby wykonane z cegieł, płytek, drewna, styropianu, tynku i metalu. Część materiału, z którego zrobione są rzeźby, pochodzi ze zburzonych budynków w dzielnicy Radford. Oto, co nam powiedziała o swoich najnowszych pracach: „Lubię motyw przemieszczania się, podobają mi się koła w rzeźbach. Dlaczego? Materiał do budowania jest bardzo cięźki i aby swobodnie go przewozić logiczne jest dodanie kół. Koła przypominają także samochody ciężarowe, które często możemy spotkać na placach budowy. Koła są praktyczne, nadają charakter mobilności i użyteczności.” Więcej prac Melanie Jakubson można obejrzeć na stronie http://melaniejakubson.com

stępna jest na stronach urzędów obu miast. Crick (Northamptonshire) Crick Music Festival To już czwarta edycja cieszącego się dużą popularnością festiwalu. Weekend 12 i 13 lipca będzie zdominowany przez dźwięki dobiegające ze sceny na Bury Dyke w miasteczku Crick (Northamptonshire). Ponad 14 artystów wystąpi dla publiczności, w tym White Man Can’t Funk czy Strictly No Parking – nie mam pojęcia, co to za muzyka, ale brzmi obiecująco. A że

Umbrella Fair To kolejna darmowa impreza, która muzyką próbuje łagodzić obyczaje. To jednak nie jedyne jej zadanie – impreza ma również za cel edukować o ekologii. Siedem scen z różną muzyką, ale także poezja, stragany, lokalne jedzenie, miejsca zabaw dla dzieci, informacje o organizacjach charytatywnych i pożytku publicznego, pogadanki o zdrowym trybie życie i ekologii. Dodatkową atrakcją będzie próba zbudowania dwóch rowerów, które podłączone do generatora wytwarzać będą energię. Takiego programu nie sposób było zmieścić w 24 godzinach, dlatego impreza

Fot. chorus

Dorota Radzikowska

Leicester Carribean Festival Nie jest to wprawdzie festiwal muzyczny sensu stricto, zawiera jednakże wiele elementów muzycznych. To kolorowa, taneczno-muzyczna impreza, pełna atrakcji a do tego z przesłaniem. Jakim? Otóż z powodzeniem celebruje wielokulturowosć miasta zachęcając do wspólnej zabawy ponad podziałami przy jednoczesnym zachowaniu tradycyjnego charakteru. Tegorocznym motywem przewodnim będzie postać zmarłego w grudniu 2013r. Nelsona Mandeli, symbolu walki z aparthaidem, laureata Pokojowej Nagrody Nobla. 2 sierpnia parada ruszy z Victoria Park w Leicester a całe centrum miasta zdominowane bę-

lokalne jedzenie, atrakcje dla dzieci, kramy i stragany. Tegoroczny festiwal zaprasza na Whitehall Recreation Grounds w Rugby, Warwickshire.

dzie przez muzykę, tańce i kolorowe stroje. Rugby Music Festival Ta coroczna jednodniowa impreza to trochę taki kilkunastogodzinny teledysk. W tym roku wszystkiego ma być więcej – więcej muzyki, więcej zespołów, więcej jedzenia, przestrzeni... no i oczywiście zabawy! W tym roku w Rugby muzyka nie przestanie grać 9 sierpnia. Organizatorzy oprócz muzyki na żywo (dwie sceny i aż 24 wykonawców) zapowiadają także pyszne

trwać będzie dwa dni – 16 i 17 sierpnia. Organizatorzy zapraszają do Northampton, The Racecourse Park, którego to tradycje muzyczne sięgają aż 1652r.! To na Wyspach powstały tak genialne utwory jak „The Wall” Pink Floyd, “Show must go on” Queen, “Should I stay or should I go now” The Clash czy “Yesterday” The Beatles. Kto wie, może na którymś z polecanych festiwali narodzi się gwiazda tej klasy? n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

17

Kalendarium letnich wydarzeń Damian Law

“In Notts We Love Dance” festiwal taneczny Weekendy w okresie 26.06 – 13.07.2014 Za darmo ponad 400 młodych tancerzy będzie występować w takich miejscach jak Nottingham Playhouse, centrum handlowe Broadmarsh czy the Old Market Square. Wszystko zaczyęło się 27 czerwca z Nott Just Ballet w Theatre Royal. Będzie można podziwiać Bolero na rynku, gdzie muzycy i artyści z Nottingham’s The Big Busk dołączą się do imprezy. The Big Busk 05.07.2014 5 lipca na terenie Nottingham by uczcić pamięć legendarnego improwizatora Frank Robinson aka „Xylophone Man” ulice będą otwarte dla improwizatorów, artystów i muzyków. W godzinach 11.00-16.00 można będzie ich spotkać w okolicach centrum. O 16.00 planowany jest wielki finał na the Old Market Square. Można zarejestrować swój udział do 2 lipca na stronie: http://www.nottinghamcity.gov.uk/ bigbusk Splendour Festival 2014 Sobota, 19.07 w Wollaton Park Fantastyczny festiwal komedii, muzyki i zabaw dla dzieci. Trzy sceny z muzyką na żywo, scena komediowa, strefa dla dzieci, plac zabaw, liczne bary, stoiska i fantastyczna sceneria sprawia, że Splendour jest jednym z największych i najlepszych festiwali muzyki na żywo w okolicy. Po więcej informacji zapraszamy na stronę oficjalną tego wydarzenia: http://www.splendourfestival.com/ Trent to Trenches Lipiec - listopad 2014 Festiwal ogólnokrajowy poświęcony pamięci Pierwszej Wojny Światowej, w którego skład wchodzą:

Fot. Brian Fagan

Nottingham Bands in the Parks Czerwiec – wrzesień 2014 Darmowe koncerty na zewnątrz w: The Arboretum, Waverley Street, Nottingham. NG7 4HF 13.07, 27.07, 17.08, 07.09 Victoria Embankment, Embankment Road, Nottingham. NG2 2JY 03.08 Po więcej informacji na temat zespołów grających i wideo z poprzednich lat zapraszamy na http://www.nottinghamcity.gov.uk/ bandsinthepark

- Od 26 lipca do 16 listopada wielka wystawa w Nottingham Castle z artyfaktami, obrazami i historiami ludzi odnośnie I WŚ - „Pola bitwy” – wystawa na świeżym powietrzu zlokalizowana w centrum Nottingham, która jest po raz pierwszy pokazywana poza Londynem Rodzinny dzień sportu 26.07.2014 W Forest Recreational Grounds od godziny 11.00 do 16.00 będą miały miejsca m.in. wyścigi sportowe, gokardy, wodny zorbing, crazy golf i inne. Świetny dzień na piknik dla całej rodziny. Plaża na głównym rynku 25 lipca - 1 września 2014 Powraca plaża na the Old Market Square z wieloma darmowymi i płatnymi atrakcjami włączając w to rugby, siatkówkę plażową, warsztaty rzemiosła, statek piracki i trampoliny. The Nottingham Building Society Riverside Festival 1 sierpnia - 3 sierpnia 2014 Darmowy i pełen atrakcji festiwal dla całej rodziny mający miejsce w Victoria Embankment. Stoiska z jedzeniem, uliczni artyści, stoiska z wyrobami ręcznymi i różnorodność muzyczna sprawia, że jest to doskonałe miejsce na piknik rodzinny w festiwalowej atmosferze. • Piątek 1 sierpnia: 18.00 – 22.30 • Sobota 2 sierpnia: 12.00 – 23.30: Fajerwerki o 22.30 • Niedziela 3 sierpnia: 12.00 – 18.30

Karnawałowy Lunch, 8 sierpnia w New Art Exchange Jest to darmowy event dla każdego w NAE na Hyson Green, gdzie w godzinach 20.00-22.00 będzie można posłuchać muzyki na żywo. Piknik Superbohatera 20 sierpnia 2014 W godzinach 11.00-15.00 w Wollaton Park będzie miał miejsce festiwal na który warto przyjść przebranym za swojego ulubionego superbohatera by spędzić super dzień korzystając z licznych atrakcji takich jak: malowanie twarzy, rzemiosło, łucznictwo i inne gry. Derby Farmers' Market Czwartek 17.07, 21.08.2014 Rynek rolniczy w Derby ma miejsce w każdy trzeci czwartek miesiąca na Market Place. Od godziny 8.00 do 14.00 można sprawdzić unikalny repertuar świeżego jedzenia włączając w to lokalnie i międzynarodowo wyszukane produkty. Wstęp wolny. Y Not Festival 1 - 3 sierpnia 2014 Na jeden weekend w roku we wspaniałym parku Peak District ma miejsce Y Not Festival. Jest to mały, świeży i głośny festiwal z fantastyczną atmosferą i historią świetnych występów na żywo. Przepiękne panormiczne widoki na swojską okolicę, dobrze wyposażone bary w lokalne piwa i cidery/cydry oraz gama różnego rodzaju jedzenia są dużym plusem tego miejsca. Adres: Pikehall, DE4 2PH

Off The Tracks Summer Festival 29 - 31 sierpnia 2014 Off The Tracks symbolizuje niezależność, przyjazna, zrelaksowana, radosna atmosferę. Podczas festiwalu można spotkać nowych przyjaciół słuchając muzyki i kosztując lokalnego jedzenia. Ten przyjazny dla rodzin festiwal jest wspaniałą okazją by wybrać się poza miasto, odetchnąć świeżym powietrzem, zrelaksować się i uciec od codziennego pośpiechu. Jest to płatny event, a bilety kosztują £15-25 Adres: Donington Park, Castle Donington, DE74 2RP http://offthetracks.co.uk/ Chesterfield Chesterfield Medieval Market w Chesterfield Market Wtorek 29 lipca 2014 9.00 do 16.00 Słynny targ w Chesterfield powraca do czasów średniowiecznych na jeden dzień z stoiskami przepełnionymi wytwornymi strojami, na których sprzedaje się różne dobra. Znajdują się tu loterie fantowe i gry, jak również kaczy stołek. Odwiedź zabawny targ lub spędź trochę czasu w muzeum i spotkaj średniowiecznego młynarza. Od 10 do 13 będzie można dostać przekąski w Rose Hill United Reformed Church. Address: Market Place, Chesterfield, S40 1PB Chesterfield Carnival Sobota 26 lipca 2014 Po 25 latach do Chesterfield powraca oryginalny karnawał. Chesterfield Carnival będzie przepełnionym zabawami dla całej

rodziny. Na tym evencie będą stanowiska z wyrobami, gry Proctors Fair, muzyka na żywo, piłka nożna, promocje i więcej. Lincoln Lincoln Dances 19 – 25 lipca 2014, Lincoln City Square Tańce w Lincoln powracają na ulice po raz kolejny by zainspirować, zangażować i sprawić by każdy zaczął tańczyć. Celebrowane będą różne rodzaje tańców i pokaz talentów z całego Lincolnshire. Będą miały miejsce warsztaty dla początkujących i zawansowanych. Będzie można zobaczyć różne społeczne i profesjonalne grupy taneczne, artystów i szkoły tańca z Lincolnshire. Występować będą m.in. Footstepz Dance, Jumpstart, Dance Revolution, kNacKer’d Youth Dance, Rhythm. Made in Lincolnshire 20 lipca 2014, godz. 10.00 – 16.00 Muzeum of Lincolnshire Life pokazuje inżeryjny geniusz, artystyczne umiejętności i inwencyjnego ducha Lincolnshire z przeszłości i obecnych czasów. Spójrz z podziwem na wspaniały silnik parowy i czołg z Pierwszej Wojny Światowej, który reprezentuje wysoki punkt inżynieryjnej innowacji Lincolnshire. Będą też demonstracje jak wykonywać koronkę, psząść lub malować witraże. Adres: Museum Of Lincolnshire Life, Burton Road, Lincoln, LN1 3LY


18

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

„1405 dni w drodze, 700 mil autostopem, 8 000 mil samochodem,

„Wyjedźmy”. To było latem 2009 roku, rok później siedzieliśmy już w samolocie do Stanów. Jak mijał nam ten rok przed wyjazdem? Bar-

Fot. Prywatne zbiory

Rozmawia Dorota Żołdak

Boliwia

dzo zwyczajnie. Praca, dom, jakieś rozstanie gdzieś po drodze, potem znowu powrót. Nasz związek był zawsze niezwykle burzliwy, aż w końcu dorośliśmy do decyzji niezwykle poważnej i postanowiliśmy się pobrać. O podróży myśleliśmy, ale niewiele robiliśmy w tym temacie. Znajomi nie wierzyli, poszły nawet zakłady. Ale my i tak wiedzieliśmy, że wyjedziemy, decyzja

Fot. Prywatne zbiory

14 000 kilometrów autobusem, 21 163 kilometrów motorem, 8 200 mil morskich żaglówką, 5 324 kilometry rowerem. Zatoczyliśmy koło i jesteśmy z powrotem w domu. WRÓCILIŚMY!!!” – niemożliwe? A jednak! Powyższy cytat, to fragment wpisu podsumowującego podróż dookoła świata, którą odbyli Magda i Tomek. Wszystkie szczegóły ich wyprawy można znaleźć pod adresem www.z2strony.pl i już teraz zachęcam do odwiedzenia bloga, który nie tylko zawiera opisy przygód i odwiedzonych miejsc, ale znajdziemy tam również przepiękne fotografie, inspiracje i obraz najdalszych zakamarków naszego pięknego świata. Także nic, tylko czytać. Magda i Tomek zgodzili się odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących ich podróży. Wirtualna rozmowa została przeprowadzona w niedługim czasie od powrotu do ojczyzny, a oto jej przebieg. Dorota Żołdak: Pamiętacie skąd wziął się pomysł na podróż dookoła świata i ile czasu zajęło Wam przygotowanie do tej niezwykłej przygody? Jak mijał czas od momentu planowania do urzeczywistnienia tej idei? Magdalena Jurkowska-Bogusz: Pomysłu jako takiego, że będzie to podróż dookoła świata nie było, tak samo jak terminu powrotu. Chcieliśmy jedynie wyjechać, a że akurat najtańsze bilety w jedną stronę były wtedy do USA, polecieliśmy do Newark. Sam pomysł pojawił się pewnego letniego i bardzo pochmurnego poranka. Był to piątek, bo w naszej ulubionej Trójce leciała audycja pana Manna. I jakoś ta szarówka za oknem, rutyna dnia codziennego (praca, dom, praca, dom), mieszkanie na kredyt i perspektywa, że w naszym życiu nie wydarzy się już nic więcej, spowodowały, że wystrzeliłam do Tomka

aktualnym nazwiskiem. Wpadliśmy też na pomysł, że może i prawko na motor nam się przyda, a że do wyjazdu był akurat miesiąc, to zapisaliśmy się na kurs, a tydzień przed wyjazdem odebraliśmy prawko z kategorią A. Podobnie zresztą jak mój paszport. Mieszkanie wynajęliśmy na tydzień przed, samochód sprzedaliśmy na tydzień przed, prace też zostawiliśmy na tydzień przed. Trochę nam z garnkiem i małą kuchenką turystyczną nie wyszło, bo jednak zamówienie internetowe na trzy dni przed nie było wystarczające, paczka doszła dwa dni po naszym wylocie. Ale to nic, bo przecież wszystko można było kupić w drodze. Domyślam się, że taka wyprawa wymaga bardzo dobrego przygotowania pod względem organizacyjnym. Planowaliście z dużym wyprzedzeniem, czy może podejmowaliście decyzje spontanicznie? MJB: Właśnie, ta organizacja i planowanie. Tak jak wspominałam wcześniej, to zdecydowanie nie jest nasza najmocniejsza strona. Nie było planu, nie było organizacji. Do tego stopnia, że po wylądowaniu w USA nie mieliśmy nawet gdzie spać. Myśleliśmy, że może uda nam się rozbić namiot w okolicy lotniska, ale nie wyszło, więc kolejką dostaliśmy się do centrum, a że tam

Fot. Prywatne zbiory

Życie jest przygodą kontakt ze światem, czy może żyją własnym życiem? MJB: To wszystko zależy od miejsca, w którym się jest. Natomiast musimy mieć świadomość, że nawet Indianie Huaorani z amazońskiej dżungli, do których płynie się łódką w głąb chaszczy trzy godziny, a wcześniej jedzie motorem kilka ładnych godzin od najbliższej miejscowości, mają telewizor, DVD i generator na paliwo, żeby czasem móc obejrzeć Rambo. Aczkolwiek, to dalej są Indianie z dżungli, którzy dalej polują i jedzą małpy, dalej giną od ukąszenia węża i dalej nie potrafią pisać i czytać, a czas nie ma dla nich większego znaczenia. Wiedzą, że istnieje inny świat, ale im jest dobrze w ich własnym. Podobnie jest w większości miejsc, ludzie wiedzą o istnieniu świata białych, wiedzą że jest u nas inaczej, może nawet chcieliby mieć taki świat, bo w ich oczach mamy więcej, posiadamy więcej, na więcej nas stać, ale

USA, stan Colorado

została podjęta, a przygotowania jak zwykle odłożyliśmy na ostatnią chwilę. Czasami sobie myślę, że fajnie byłoby być takim zorganizowanym, ułożonym i zaplanowanym, ale niestety to nie my. Zawsze wszystko zostawiamy na ostatnią chwilę. W naszym przypadku idealnie sprawdza się hiszpańskie „maniana”. Dlatego też działać w kwestii podróży zaczęliśmy dopiero na dwa i pół miesiąca przed wyjazdem, była to bowiem ostatnia szansa na zrobienie niektórych szczepień i oczywiście wyrobienie wizy do USA. A że jeszcze w między czasie się pobraliśmy, to musiałam wyrobić nowy paszport z

akurat stał nocny autobus do Bostonu, to żeśmy w niego wsiedli i pojechali do Bostonu. Pamiętam, że w autobusie było Wi-fi, pomyślałam wtedy „Ale Ameryka!”. Spontan, to my, zdecydowanie spontaniczne, często nieprzemyślane decyzje, które czasami więcej nasz kosztują, ale częściej mimo wszystko wychodzą nam na dobre. Śledząc Waszego bloga wyczytałam, że często odwiedzaliście/przejeżdżaliście przez małe miejscowości, położone daleko od cywilizacji. Jak porozumiewaliście się z tamtejszą ludnością? Czy mimo dużego odizolowania mieszkańcy takich wiosek mają jakiś

pozostają w swoich wioskach, są wierni swym tradycjom, kulturze. Często wynika to z szacunku do ziemi, rodziny, wiary, ale częściej chyba z braku możliwość zasmakowania czegoś innego. Bo musimy wiedzieć, że duża, naprawdę duża część naszego globu zamieszkiwana jest przez ludzi ubogich materialnie, którzy nie mają wyboru. A co do porozumiewania się, to z czasem nauczyliśmy się mniej mówić, a więcej obserwować. Bo z gestów, mimiki dużo da się wywnioskować. Oczywiście język angielski bardzo się przydaje, podobnie jak hiszpański w Ameryce Południowej, ale byliśmy też w Chinach, gdzie mało

Mount Everest

kto mówił w innym niż chiński języku i też daliśmy radę. Często było zabawnie, bo codziennie siedzieliśmy przed stołem w jadłodajni czy też restauracji i zastanawialiśmy się, co wyląduje na naszym talerzu. Ale były tego też dobre strony, bo do tej pory nie wiemy, co myśmy tak naprawdę w tych Chinach jedli. Byliście w drodze ponad trzy lata, ile w sumie krajów odwiedziliście w tym czasie? Które miejsca okazały się najpiękniejsze? Idąc dalej tym tropem podajcie proszę miejsce, które najmniej Wam się podobało? MJB: 26 krajów. Bardzo trudno jest wskazać jedno najpiękniejsze. Najczęściej odpowiadamy, że jest to Południowa Boliwia, Salar de Uyuni i Park Avaroa, ale równie piękne są Himalaje w Nepalu, czy też Uluru na australijskim Outbacku, ale i wody Pacyfiku i wyspy i chińskie tarasy ryżowe… Kurcze, tyle jest piękna na tej Ziemi, że mogłabym wymieniać i wymieniać. Troszeczkę rozczarowało nas Tahiti, Rangun w Birmie był męczący, ale mimo wszystko nawet te miejsca coś w sobie miały. Chyba jedno z miejsc, które śmiało możemy powiedzieć, że było lekko beznadziejne, to Nay Pi Taw, stolica Birmy. Mało turystyczna, bo do niedawna trzeba było mieć specjalne pozwolenie, by się tam dostać. To jest miejsce, które pokazuje głupotę rządzącej przez lata w Birmie junty, wyraz bezmyślności władzy i znieczulenie na los Birmańczyków. Jak wiadomo, podróż to przygoda, ale niekoniecznie tylko miła. Czy zdarzały Wam się nieprzyjemne lub niebezpieczne sytuacje? MJB: I tutaj zaskoczę pewnie nie jednego, ale uwaga, uwaga, nie mieliśmy ani jednej niebezpiecznej sytuacji, nikt nie próbował nas okraść, porwać, zgwałcić itp. Wiadomo, że nie raz zostaliśmy oszukani przez kierowcę autobusu, czy handlarza bananów, ale to są zwane przez nas koszty poznawania lokalnych zwyczajów. Pamiętam jak w Ekwadorze pojechaliśmy nasza żółtą strzałą (motor Honda Tornado) do polskiego misjonarza, który w Ameryce Południowej spędził już kilka ładnych lat. Gdy nas zobaczył z tymi zawiniętymi w czarną folię plecakami, w których był nasz cały dobytek, jego pierwsze słowa brzmiały : „Czy już was okradli?”. Gdy zapewniliśmy go, że nie, dodał tylko : „A to jeszcze wszystko przed wami”. Ciąg dalszy we wrześniu


19

www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Pierwsza pomocnie bójmy sie pomagać! Joanna Feliszek

Omdlenia - cz. V Lato to czas wakacji i beztroskiej zabawy. Wysokie temperatury sprawiają, ze nasz organizm szybciej się męczy. Następstwem tego są częste omdlenia, które mogą zdarzyć się każdemu z nas na ulicy, w pracy, w szkole, w kościele itp.Omdlenie jest to krótkotrwala i przemijająca utrata przytomności spowodowana niedotlenieniem mózgu. Trwa ono zwykle kilka lub kilkanaście minut po czym osoba sama odzyskuje przytomność. Przyczyny omdleń: - wzmożone napięcie emocjonalne, np.paniczny strach, - wystąpienie silnego bólu, - szybkie podniesienie się z pozycji siedzącej lub leżącej, - nieprawidłowy rytm pracy serca, - przegrzanie organizmu,

- choroba lub przyjmowane leki, - głód lub spadek poziomu cukru we krwi. Objawy omdleń: Do omdleń dochodzi zazwyczaj w pozycji stojącej. Epizod może wystąpić nagle lub mogą go poprzedzać: - zawroty głowy, - mdłosci, - osłabienie widzenia, - poczucie gorąca lub pojawienie się potu na dłoniach. Udzielając pierwszej pomocy przy omdleniu należy: Otworzyć okna i drzwi w celu dopływu świeżego powietrza, Rozpiąć uciskające części garderoby, Ułożyć osobę poszkodowaną na wznak z nogami powyżej głowy, Po odzyskaniu świadomości przez poszkodowanego należy mu pomóc w powolnym, niegwałtownym pod-

niesieniu się i posadzić go w chłodnym przewiewnym miejscu, Kontroluj oddech do momentu odzyskania przytomności, Jeśli brak poprawy - wezwać pogotowie ratunkowe! Pamiętaj, że przy omdleniu nie wolno klepać ani szarpać poszkodowanego ani podawać mu żadnych leków! Dobra rada Wychodząc z domu w upalny dzień musimy pamiętać, aby odpowiednio się zabezpieczyć. Butelka wody to podstawa. Poza tym należy unikać słońca i w ramach możliwości chować się w cień. Odzież, którą zakładamy w upał powinna być wykonana z jasnych i przewiewnych materiałów, pozwalając na swobodny przepływ powietrza. Nie możemy jednoznacznie zapobiegać omdleniom, jednak możemy minimalizować ich występowanie. n

Niedzielny kryzys tożsamości czy małe oświecenie? Sebastian Sęk Dzisiaj wstając rano zdałem sobie sprawę, że artykuł napisany tydzień temu w londyńskim hotelu jest już nieaktualny. Gdzieś na samym dnie mojej duszy poczułem, że niedziela 15 czerwca ma jakieś specjane znaczenie, że coś lub ktoś chce mi coś zakomunikować. Jak co dzień spożyłem ulubione śniadanie, wypuściłem papugi z klatki, tylko po to, żeby mogły mi po raz kolejny zdemolować mieszkanie i podreptałem po obiad do Lidla. Stojąc jak zwykle w długiej kolejce, poczułem się nieswojo, wręcz obco, gdy pani sprzedawczyni rzuciła od niechecenia szybkie ‘Hi’. W głowie mi się zakręciło i doznałem małego, kontrolowanego ataku paniki. Po powrocie do domu, poczułem się wręcz sparaliżowany. Wszystko, co sobie założyłem do zrobienia, musiało poczekać. Wszystko, co planowałem zrobić, nie miało sensu. Czyżby kryzys? Damien Rice popłynął z głośników i w domu zrobiło się aż gęsto od emocji i wtedy zrozumiałem, że to nieznane mi uczucie to tęsknota za domem, ale nie tym fizycznym. To tęsknota za uczuciem przynależności do czegoś. Za oknem zaczęło mżyć, a mnie naszła ochota na spacer po ulicach, które znam od 10 lat, a nadal wydają mi się tak nieznajome. Spacerując powoli przycho-

dziły mi na myśl osoby, sytuacje, miejsca, zapachy i kolory. Nie pamiętam kiedy ostatnio Nottingham wydawało mi się tak mistyczne. Pamiętam jak uwielbiałem przechadzać się po moim małym domowym mieście, jakby każda wędrówka miała skończyć się odkryciem jakiegoś wielkiego skarbu.

się wymknąć spod kontroli. Pamiętam jak ważne było zachowanie tożsamości dla imigrantów, z którymi miałem przyjemność rozmawiać w ramach Heritage Project. Pomimo czasami dramatycznych przejść, zawsze wiedzieli kim są w sercu, niezależnie od tego, gdzie musieli się osiedlić.

Niezależnie od tego jak długo jesteśmy na obczyźnie, jak biegle władamy językiem angielskim czy jak bardzo staramy się ‘wtopić’ w angielską kulturę, w sercu i w dowodzie osobistym zawsze będziemy Polakami.

Pijąc ulubione latte i obserwując przez szybę rzesze ludzi spieszących się w różnych kierunkach, pomyślałem, ilu z nich na co dzień czuje, że czegoś im w życiu brakuje. Prawdziwego domu. Choć może to tak naprawdę tylko moja nietypowo niedzielna iluzja, z którą musiałem się pozmagać. Przecież to ja jestem imigrantem i chyba po raz pierwszy w moim 10-letnim pobycie w Nottingham, zdałem sobie z tego sprawę. W pewien sposób poczułem się ‘odpowiedzialny’ za tych nowo przyjezdnych i mniej doświadczonych. Myślę, że my imigranci, niezależnie skąd pochodzimy, mamy więcej ze sobą wspólnego niż nam się wydaje. Wielcy liderzy zawsze ‘walczyli’ o dobro i prawa mniejszości; Martin Luther King, Malcolm X, Matka Teresa, Gandhi, Jezus, Buddha czy Mohammed. Pisząc te słowa późnym wieczorem, zastanawiam się, czy dzisiaj doznałem niedzielnego kryzysu tożsamości czy małego oświecenia? n

I chyba ta odbyta 15 czerwca skończyła się tym, że zdałem sobie w pełni sprawę, jak ważna jest pamięć i pielęgnowanie swoich korzeni i tradycji dla własnego zdrowia emocjonalnego. Niezależnie od tego jak długo jesteśmy na obczyźnie, jak biegle władamy językiem angielskim czy jak bardzo staramy się ‘wtopić’ w angielską kulturę, w sercu i w dowodzie osobistym zawsze będziemy Polakami. I choć wydaje się to tak oczywiste i normalne, jednak w jakiś sposób może

Konkurs na opowiadanie:

Moje życie w Wielkiej Brytanii Drodzy Czytelnicy, organizując konkurs na opowiadanie, chcemy was zachęcić do przelania waszych historii na papier a zarazem doświadczenia tego, co my, pracownicy i wolontariusze tworzący gazetę EMpP, czujemy, chcąc co miesiąc dostarczać wam ciekawych tekstów. Wybraliśmy dla was formę opowiadania, która jest pojemna i może zawierać elementy reportażu, pamiętnika, gdzie mogą być zawarte opisy i dialogi. Dlatego długopisy i klawiatury w dłoń – konkurs na opowiadanie uważamy za otwarty. • Organizatorem konkursu jest miesięcznik East Midlands po Polsku • Celem konkursu jest ukazanie historii życia Polaków w East Midlands • EMpP przyjmuje prace w formie opowiadania • Ilość słów: 3000 (min: 2800, max: 3200) • Konkurs przeznaczony jest dla osób powyżej 16 roku życia, • Redakcja nie przyjmuje prac anonimowych. Każde opowiadanie musi być podpisane imieniem i nazwiskiem autora wraz z podaniem adresu domowego, mailowego oraz numeru telefonu • Do konkursu można zgłaszać prace wcześniej nieopublikowane • Przysłanie tekstu na konkurs jest równoznaczne z wyrażeniem przez autora zgody na publikację opowiadania w miesięczniku East Midlands po Polsku, stronie www.empp.co.uk oraz profilu Facebook • Przystepując do konkursu każdy z uczestników wyraża zgodę na używanie przez redakcję EMpP jego danych osobowych w celach konkursowych • EMpP nie zwraca nadesłanych prac • Opowiadania należy przesyłać w formie elektronicznej do 31 sierpnia 2014r. na adres konkurs@empp.co.uk lub listownie na adres Tennyson, Unit B, Forest Road West, NG7 4EP Nottingham (wraz z dołączeniem kopii na CD bądź innym nośniku) • Wyniki konkursu zostaną podane we wrześniu • Prace będzie oceniać jury wybrane sposród pracowników, wolontariuszy i członków komitetu organizacji The Signpost to Polish Success, publikującej EMpP.

Nagrodami w konkursie są: publikacja opowiadania na łamach East Midlands po Polsku, stronie internetowej www.empp.co.uk, artykuły biurowe oraz książki ufundowane przez polski sklep Rodak.

Dom do wynajęcia!!! 3-pokojowy dom szeregowy do wynajęcia w dzielnicy Meadows, blisko rzeki i mostu Trent Bridge. Blisko lokalnych sklepów, przystanków autobusowych i nowej lini tramwajowej.Szybki dojazd do autostrady. Dom jest wysposażony w okna z podwójną szybą i boiler gazowy. Na dole:Nowa kuchenka gazowa. Duża jadalnia. Odnowiona kuchnia Na górze:Dwie podwójne sypialnie i jedna pojedyncza. Mały ogródek z przodu domu.Ogródek z tyłu domu wraz z miejscem na ogród warzywny, trawnikiem, drzewami owocowymi i szopką. Wspólny parking (pozwolenie na parkowanie jest wymagane). Cena: 520 funtów na miesiąc Kontakt: 07973 841059,


20

East Midlands po Polsku

|

No 87-88 | July-August 2014

OGŁOSZENIA JAK WYSŁAĆ OGŁOSZENIE DROBNE K AT E G O R I A U S Ł U G I Wyślij SMS na numer 81616

US Ł UG I Polski psycholog przy 9 Gordon Road w Derby. Alicja Synowiec, tel. 07596865189, psychologderby@live.co.uk, www.psychologderby.co.uk, Zapraszam Pranie wykladzin, mebli tapicerskich, tapicerek samochodowych. Piotr 07403268935, 01636 920 423. www.cleaningnotts.co.uk

Cena za SMS wynosi £5 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: SERVICE (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:

SERVICE Transport na lotniska ... Tel. 07817....

P O Z O S TA Ł E K AT E G O R I E

Polski fotograf w Nottinghamshire. Sesje dla dzieci, niemowlat, rodzinne i okolicznosciowe, paszporty. Dojazd w cenie. www.kamilaszwalbe.com 07955310567

SESJE REIKI w centrum Nottingham oferuje Grażyna Grabowiecka Odzyskasz naturalny stan harmonii i równowagi Tel.: 07847373020 Email: grk2008@wp.pl Godzinna sesja w promocyjnej cenie

Sesje powracają od września

! $ !(24148< 5642< 893,1 8(3., 54*.C-. (984)97< # . 9645( 4+56(;< 431.3, 64;.=/( =( 6,=,6;(*/D ).1,8>; 3( 7(24148< 5642< 893,1 =(095.43, 0(68C 01.,38( 45@(8( "% 64+=(/>; "<104 0(68C +,),84;C $ ! '(+=;4E . =(5@(A

Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £3 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: EMPP (spacja) kod rubryki (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:

OGŁOSZENIA NIE MOGĄ POSIADAĆ CHARAKTERU USŁUGI Prosimy o prawidłowe podawanie kategorii ogłoszenia. Redakcja zastrzega sobie prawo do nieopublikowania ogłoszeń o charakterze usługi przesłanych na jedną z powyższych kategorii. REDAKCJA NIE ZWRACA PONIESIONYCH KOSZTÓW Po wysłaniu SMS-a otrzymasz potwierdzenie. Treść SMS-a powinna zawierać do 160 znaków, włącznie ze spacjami, interpunkcją i numerem telefonu. Prosimy o nadsyłanie ogłoszeń pisanych małymi literami oprócz słów rozpoczynających nowe zdania. Pozwoli to na sprawne redagowanie treści ogłoszeń i uniknięcie błędów merytorycznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany formy i uproszczenia treści ogłoszenia. Opłata za ogłoszenie nie podlega zwrotowi.

Infolinia: 020 8497 4622 Kolejne wydanie EMpP ukaże się we wrześniu. Termin nadsyłania ogłoszeń upływa 20 sierpnia o północy.

NA SPRZEDAŻ Oryginalny damski ludowy strój krakowski w rozmiarze 41. Gorset wykonany z aksamitu, ręcznie ozdobiony cekinami i koralikami, sznurowany tasiemką. W komplecie jest spódnica z typowej tkaniny wykorzystywanej do szycia strojów ludowych, biała bawełniania półhalka, biała bawełniana bluzka, chusty, wianuszek i korale. Cena do negocjacji. Więcej informacji pod numerem telefonu 07973 841059

#

984)97< ! & . .33, 1.3., +4 . = 4170. ? -,38 %<7<@(2< 45@(*43, ).1,8< 3( (+6,7 ; # + 1.5*( +4 ;6=,G3.( )6 (9840(6< +4 . = ;</,H+H(/C 6(=< ; 8<-4+3.9

KODY RUBRYK OGŁOSZENIOWYCH 01 PRACA | 02 MIESZKANIA | 03 SPRZEDAM 04 KUPIĘ | 05 TOWARZYSKIE

EMPP 01 Poszukuję pracy jako ... Tel. 07817.... Firma Blinds-4-Home oferuje szeroki wybór polskich rolet i żaluzji idealnych dla domu i biura. W ofercie są produkty drewniane, bambusowe, aluminiowe, PCV, z tkanin, w różych kolorach, kształatach i rozmiarach. Więcej informacji pod numerem 0115 888 2860. www.blinds-4-home.com

$

! .60.3 !

!" " 4+ :,39, ""

B" %" '% F ! 984)97< 1(<,6 !86,,8 "6(2;(/ 56=<78

!"

&


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.