Humans of New York

Page 1



HUMANS OF

NEW YORK

s e i r o t S

LU DZ I E N OW E G O J O R K U : H I S TO R I E



s e i r o t S H I S TO R I E

Brandon Stanton

tล umaczenie: Bartosz Czartoryski

Krakรณw 2016


Dla Briana DeFiore. Jesteś mensch

Humans of New York: Stories wsqn.pl

Copyright © Brandon Stanton 2015 Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo SQN 2016 Copyright © for the Polish translation Bartosz Czartoryski 2016

WydawnictwoSQN wydawnictwosqn

Redakcja i korekta – Sonia Miniewicz, Joanna Mika, Kamil Misiek Skład i łamanie – Joanna Pelc Okładka – Paweł Szczepanik / BookOne.pl Book design – Jonathan Bennett

SQNPublishing wydawnictwosqn WydawnictwoSQN Sprzedaż internetowa labotiga.pl

B

All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.

254

Wydanie I, Kraków 2016 ISBN: 978-83-7924-710-3

E-booki Zrównoważona gospodarka leśna Tempus nostrum est


O

d czasu do czasu bywam zapraszany na różne uczelnie, aby opowiedzieć o historii kryjącej się za powstaniem Humans of New York. Nigdy nie wiem, od czego zacząć, toteż przynoszę amatorską prezentację w PowerPoincie, którą nieustannie usprawniam. Tak naprawdę mój projekt nie powstał w wyniku jakiegoś olśnienia, ale jest rezultatem pięciu lat eksperymentowania, prób i dłubaniny. Zawsze powtarzam, że gdybym czekał, aż ot tak wpadnę na ten pomysł, Humans of New York pewnie wcale by nie powstało. Najprościej opisać owe pięcioletnie prace nad HONY następująco: to naturalna ewolucja bloga fotograficznego w blog gawędziarski. Z początku HONY miało na celu zebranie zdjęć tysięcy ludzi napotkanych na nowojorskich ulicach; mówiąc konkretnie: dziesięciu tysięcy. Lecz po skatalogowaniu masy fotografii pomyślałem, że można zamieszczać obok słowa przedstawionych na nich przypadkowo spotkanych osób. Wypowiedzi te wydłużały się i wydłużały, aż ostatecznie spędzałem po piętnaście, dwadzieścia minut na rozmowie z bohaterami moich zdjęć. I tak wywiady i opowieści stały się esencją Humans of New York. Na blogu przekazywałem to, co powiedzieli mi mijani na ulicy obcy ludzie. Pierwszy album HONY powstał w trakcie tej transformacji. Znalazły się tam wprawdzie cytaty i opowieści, był on jednak zakorzeniony w fotograficznych początkach projektu, można uznać go za katalog życia na ulicach miasta. Ale kiedy tylko pliki poszły do druku, stało się dla mnie jasne, że w kolejce czeka następna książka, zawierająca pogłębione historie, z których dzisiaj znany jest blog. I to właśnie ona. Tym, którzy nabyli ją, bo taki mieli akurat kaprys, chcę napomknąć o czymś jeszcze. Za pośrednictwem mediów społecznościowych bloga śledzi ponad 15 milionów ludzi dziennie. Jeśli jesteś jednym z nich – dziękuję. Dziękuję za pozytywną energię i ciepłe słowa, które czytam w sekcji komentarzy. Dziękuję za to, że kiwacie mi głową na ulicy i mówicie, jak wiele ten blog dla was znaczy. Dziękuję za udostępnianie moich wpisów i polecanie HONY swoim przyjaciołom. Dziękuję za pieniądze przeznaczone na rzecz akcji, które wspieram. Dziennikarze pytają, jak zbudowałem tak entuzjastyczną i pozytywną społeczność. Prawda jest taka, że nie mam pojęcia. Ale ci, którzy śledzą Humans of New York, wydają mi się najwspanialszymi ludźmi na świecie. Dziękuję, że jesteś jednym z nich. Brandon



„26 stycznia umarłem na osiem minut. I od tamtej pory miewam dziwne sny”.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

9


„ROBISZ MI ZDJĘCIE!”

BRANDON STANTON

10


– Chcę zbudować most. – Jak zamierzasz to zrobić? – Kiedy chcesz zbudować most, musisz mieć świadomość, że zajmie to sporo czasu i nie będzie łatwe, bo twoi pracownicy mogą się nie przejmować tym tak jak ty. Trzeba też pomyśleć, jaki most chce się zbudować. Są mosty podwieszane i mosty łukowe. Most Brookliński jest podwieszany, zbudował go John Roebling z rodziną. Tyle pamiętam z drugiej klasy. No i most musi być mocny, bo woda się podnosi i mogłaby go wypchnąć. Może zbuduję most w Wisconsin, bo mieszka tam dużo ludzi, którzy mogą go potrzebować, ale nie mam pojęcia, gdzie to jest.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

11


„Płynie we mnie krew Alur i Lugbara. Oba plemiona osiedliły się wzdłuż Zachodniego Nilu w Ugandzie”.

BRANDON STANTON

12


– Za co najbardziej lubisz swojego brata? – Za to, że jest uroczy.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

13


Dzisiaj w mikromodzie…

BRANDON STANTON

14


„Boję się, że któregoś dnia się zgubi i nikt się nie połapie, że nie słyszy”.

„Zawsze była dla mnie wyrozumiała i cierpliwa, choć mam problem z zaufaniem. Trudno mi się do kogoś zbliżyć. Ale nieważne jak często nachodziło mnie zwątpienie, zawsze mi powtarzała, że nigdzie się nie wybiera”.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

15


„Przez całe życie byłem arogancki i dopiero teraz się uczę, że jeśli chcę coś osiągnąć, muszę się zmienić. Zrozumiałem, że nie ma znaczenia, jak bystry jesteś, skoro nikt nie chce się z tobą zadawać”.

– W szkole mam problem z organizacją i systematycznością. To moje słabości. – A twoje mocne strony? – Surowy intelekt. Nie jestem pewien, jak inaczej to nazwać.

BRANDON STANTON

16


„Kiedy się gdzieś pojawiam, od razu krzyczę, że przyszła królowa!”

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

17


„PRÓBUJĘ BYĆ BARDZIEJ PEWNA SIEBIE I… NO”.

„CZEKAM NA LATO”.

BRANDON STANTON

18


– Żałujesz czegoś w życiu? – Skłamałam rodzicom na temat moich zaburzeń łaknienia. Powiedziałam im, że nic mi nie jest, a byłam w rozsypce.

„Zawsze powtarza, że jestem jak moja matka. Nienawidzi jej”.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

19


„Chcę ułatwić życie niepełnosprawnym Chińczykom. Wiem, że nie jest im łatwo, sama do dziesiątego roku życia mieszkałam w tamtejszym sierocińcu. Nie puszczano mnie do szkoły, bo nie mogę chodzić. A przecież nie jest to coś, co mnie określa. Chcę zostać dyplomatą, podróżować, robić mnóstwo rzeczy. Nie potrzebuję niczyjego współczucia. Nie chcę być kolejną osobą, o której ludzie mówią: »Ale ona biedna«. Nie chcę inspirować innych. Niepełnosprawni słyszą te słowa aż nazbyt często. Dla ciebie brzmią one pozytywnie, lecz dla mnie to protekcjonalność. Nie chcę mówić, że mam cudowne życie jak na niepełnosprawną. Mam cudowne życie i kropka. Tego ranka przyjęto mnie do London School of Economics. Zaczekaj – zanim zrobisz zdjęcie, maznę usta pomadką”.

BRANDON STANTON

20


– PRZESIEDZIAŁEM DZIESIĘĆ LAT W WIĘZIENIU, ALE TO JUŻ PRZESZŁOŚĆ. – ZA CO? – DLACZEGO MIAŁBYM CI POWIEDZIEĆ? – TO TWOJA OPOWIEŚĆ. – PRZESTĘPCZOŚĆ ZORGANIZOWANA. DOMNIEMANA.

HUMANS OF NEW YORK: STORIES

21


– MAM PEWIEN PROBLEM NA UCZELNI, CHYBA WSTĄPIĘ DO REZERWY SIŁ POWIETRZNYCH. – JAKI TO PROBLEM? – WEDŁUG NICH NIE ZDAŁEM EGZAMINÓW.

„Próbuję napisać książkę opartą na moim życiu, ale ciągle się zmieniam”.

BRANDON STANTON

22


Koniec fragmentu Zapraszamy do księgarń i na www.labotiga.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.