Kwiecień 2011

Page 1

BIURO |

| LUDZIE | DESIGN | TECHNOLOGIE

m a rzec 2 0 1 1


B

Biura

swiata

E

Office

edytorial

Nerwica to moje drugie imię - mawiała moja znajoma, usprawiedliwiając częste wybuchy emocji. Nienawidziła swojego biura, przygnębiały ją czarne meble i szare ściany, denerwowały skrzypiące krzesła, irytował bałagan i wieczny zaduch. Często była rozdrażniona, łatwo traciła nad sobą panowanie. Po 8 godzinach z ulgą wracała do przytulnego domu pełnego pamiątek z podróży. Relaksowała się w hamaku na balkonie, wdychając zapach pobliskiego lasu. W biurze jej złe samopoczucie wracało, czuła się fatalnie nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Coraz częściej chorowała, coraz gorzej pracowała. Gdy firma przeniosła się do nowej siedziby, powierzając aranżację wnętrz architektom, kłopoty mojej znajomej się skończyły. W nowym miejscu było widno i przestronnie, pastelowe barwy i jasne meble sprzyjały skupieniu, rośliny relaksowały. O tym, że otoczenie ma znaczny wpływ na nasze samopoczucie, świadczą wyniki badań. Może stymulować do pracy, albo do niej zniechęcać, pogłębiając stres i rujnując zdrowie. Jak się przed tym uchronić, piszemy na str. 12.

Redaktor naczelny Bogusz Parzyszek

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


B s

Biura Spis

swiata Tresci

A

Administracja Ucieczka z kurzej fermy Jak dobrać ekspres do biura

P

Lammhultz. Współczesna klasyka

Szlachetna mała czarna

52 c

Nietypowe farby do ścian

Emocjonalny doping

46

36

12

Korekta: Katarzyna H. Kowalska Współpracownicy: Michał Słowiński

Case study

Sekretariat redakcji: Tel. +48 22 390 45 88 Fax +48 22 390 45 89 e-mail: office@magazynoffice.pl

Przełamać korporacyjny standard.

Dania loves design

36 46

52

Technologie Najważniejsze trendy tego roku 10 hipernowości

60 61

Zapowiedzi W najbliższych numerach

66

Fotografia na okladce: Florence Jaffrain

Reklama: Bartłomiej Szeląg Adam Niedośpiał

22

Biura świata

Dyrektor artystyczny: NATEK

Marketing: Paweł Lenart

Designer uniwersalny. Rozmowa z Lukiem Pearsonem

Redaktor prowadzący: Joanna Nikodemska („Focus”)

Redaktorzy: Maciej Markowski Natalia Bursiewicz

Wywiad

Akcja kreacja. Biuro firmy Dentsu

Z

08 10

Temat numeru

Biuro Kraft Foods

B T

06 34 44

Rozmaitości Relacja z Krakowa

N W

Redaktor naczelny i wydawca: Bogusz Parzyszek

Prezentacja Kawa po włosku

R

30 42

22

Druk: Interak, 8000 egz. Wydawnictwo: OFCO Sp. z o.o. ul. Flory 7/3, 00-586 Warszawa Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów reklamowych. Wydawca zastrzega sobie prawo do skrótów nadesłanych materiałów. Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk w całości lub części wyłącznie za zgodą Wydawcy.

www.magazynoffice.pl

02 04 06 08 08 10 10 12 12 14 14 16 16 18 18 20 20 22 22 24 24 26 26 28 28 30 30 32 32 34 34 36 36 38 38 40 40 42 42 44 44 46 46 48 48 50 50 52 52 54 54 56 56 58 58 60 60 62 62 64 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


P

Office

Prezentacja

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


r

Office

Rozmaitosci

Magnesy na ścianie Farba Magnetic Paint sprawia, że ściana przyciąga magnesy. Nie zawiera ołowiu, rozpuszczalników ani innych szkodliwych substancji lotnych, można nią więc pomalowaną nią ścianę przy biurku używać jako wielką tablicę magnetyczną, dekorując ją zdjęciami, przechowując notatki bez konieczności używania pinezek, kleju i taśm, które niszczą i brudzą powierzchnię. W korytarzu, na wydzielonym fragmencie ściany, można umieszczać wiadomości dla współpracowników. Zastosowanie farby magnetycznej w salach konferencyjnych i szkoleniowych pozwala na uzyskanie dużego i praktycznego obszaru roboczego, gdzie jest potrzeba korzystania ze znacznych ilości notatek i drukowanych materiałów. Farbę magnetyczną należy pokryć farbami powierzchniowymi, uzyskując jednolity kolor na ścianie. www.farba-magnetyczna.pl

ooo

Zapisuj swoje pomysły wszędzie! Natychmiastowe zapisywanie pomysłów to najwaźniejsza rzecz podczas zebrania czy burzy mózgów. Z reguły robi się to na białych tablicach – są one jednak dość drogie, nie zawsze pod ręką, a ilość notatek ograniczona ich rozmiarem. Dzięki IdeaPaint zapiski można robić wszędzie. To specjalna farba, którą można pomalować nie tylko ściany, ale także drzwi, biurka czy krzesła. Można po nich pisać specjalnymi mazakami, a później wytrzeć szmatką. Wersja PRO sprzedawana jest w zestawie z wałkiem, mieszadłem, otwieraczem do puszki i znakiem „Świeżo malowane”. Jeden pojemnik, który wystarczy na pomalowanie 4,6 m² powierzchni, kosztuje ok. 500 zł, do wyboru jest pięć kolorów. Wersja CRE-8 jest produkowana na bazie wody i dostępna w 10 kolorach oraz w pojemnikach różnej wielkości. Ponad 20 000 firm i instytucji pokryło już swoje ściany farbą Idea, m.in. CIA, Microsoft, Harvard, Comedy Central czy Reebok. www.ideapaint.com

ooo

Wodorozcieńczalna, lateksowa farba akrylowa Studio Finishes Chalkboard przekształca powierzchnie ścian wewnętrznych w tablice, po których można pisać kredą. Produkt stanowi praktyczne, dekoracyjne wykończenie podłoża w biurze, salach konferencyjnych, kuchni. Farba jest doskonale kryjąca i odporna. benjaminmoore.pl

ooo

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

© 2010 Herman Miller, Inc.

Prawie jak w szkole

Nowy fotel biurowy firmy Herman Miller projektu Yvesa Béhara. Innowacyjność w dobrej cenie. Aby dowiedzieć się więcej, zadzwoń +48 22 840-00-22 lub odwiedź naszą stronę internetową www.hermanmiller.com


r

Office

Rozmaitosci

Relacja z Krakowa Nasze pierwsze tegoroczne seminarium przyciągnęło ponad 200 gości do Krakowa. W Business Parku w Zabierzowie dyskutowaliśmy o nowoczesnym środowisku pracy Hasłem przewodnim tegorocznego cyklu seminariów jest „KOMUNIKACJA – KOOPERACJA – KREATYWNOŚĆ”. Prawidłowe połączenie tych trzech składowych usprawnia wiele procesów w przestrzeni biura. Nic więc dziwnego, że prelegenci odwoływali się do nich w swoich prezentacjach. Główny gość zagraniczny – Tim Allen, dyrektor EMEA w firmie Johnson Controls i współautor „Working Without Walls” oraz „The Distributed Workplace”, przedstawił wybrane strategie organizacji przestrzeni pracy. Zwrócił uwagę przede wszystkim na kwestię zrównoważonego rozwoju, ekonomii i kreatywności. Rozważał korzyści płynące z zastosowania ciekawego designu biura. Podkreślał jednak konieczność szczegółowej analizy wizerunku firmy przed podjęciem decyzji o jej aranżacji. Wydaje się, że niektóre instytucje nadużywają szokujących rozwiązań przestrzennych, żeby wpisać się w panujący obecnie trend. Tym samym nie biorą pod uwagę faktycznych potrzeb pracowników. Romuald Loegler zarysował obraz współczesnego miasta wypełnionego głównie budynkami i parkingami oraz opuszczonymi, zrujnowanymi osiedlami. Przykład ten posłużył mu jako punkt wyjścia do refleksji dotyczącej odpowiedzialności, która spoczywa na młodych architektach. Od nich bowiem zależy zdrowie wielu osób. Poprzez stworzenie odpowiednich warunków pracy zapewnią komfort, niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też pozostałe prezentacje, jak chociażby „Ekspresja w praktyce na przykładzie krakowskiej centrali banku BNP Paribas Fortis” poprowadzona przez Dorotę Blaschke oraz „Briefing – zrozumienie potrzeb pracowników i firmy” Małgorzaty Sularczyk. Wystawcy towarzyszący naszemu seminarium jak zawsze przygotowali ciekawą, interaktywną ofertę swoich produktów. Na ich tle wyróżniło się multimedialne stoisko Marro oraz barwne i wesołe, należące do firmy Forbo.

ooo

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68


N

Temat

Numeru Odpowiednie kolory, zapachy czy meble mogą korzystnie wpływać na nastrój i pracę, a złe zestawienie tych elementów może wywoływać rozdrażnienie lub zmęczenie. Jak do tego nie dopuścić?

Emocjonalny

doping

Seria siedzisk Still Lives stworzona przez Yvonne Fehling oraz Jennie Peiz ze studia Kraud. Miękkie, pikowane prosiaczki naturalnej wielkości mogą być ciekawym akcentem wnętrza, pobudzającym kreatywność. 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K

Meble w stylu retro, które emanują światłem jak lampy, zaprojektował Philippe Boulet (można wybrać kolor, jakim będą świecić). Tworzą niezwykłą atmosferę, idealną do spotkań generujących pomysły.


N

Temat

WYRAŹ SWOJE

Numeru

WNĘTRZE

tekst Anna Salwa Szacuje się, że ok. 70-90% zwolnień lekarskich spowodowanych jest stresem. To dla pracodawców problemem numer jeden. Straty, które powoduje absencja pracowników, National Institute for Occupational Safety & Health szacuje na 200 mld dolarów rocznie. Nic dziwnego, że coraz więcej firm i instytucji decyduje się na nowe, niekonwencjonalne metody redukcji stresu. Służą temu m.in. pokoje medytacyjne, do których w każdej chwili pracownik może wejść, aby się wyciszyć i odpocząć. Często zapomina się jednak o standardowych elementach otoczenia, które mogą destrukcyjnie wpływać na zdrowie i pracę. Osoby decydujące o wyborze kolorów i wystroju biura rzadko zdają sobie sprawę, że to od ich decyzji zależy często samopoczucie pracowników. Naukowcy badający wpływ kolorów na psychikę człowieka potwierdzają, że kolory, jakimi się otaczamy, mają na nas bezpośredni wpływ. Każda barwa ma inne działanie i inną wymowę, a ich nieodpowiedni dobór może powodować rozdrażnienie, zmęczenie lub senność. Na nasze samopoczucie bezpośredni wpływ mają też zapachy, oświetlenie, temperatura czy hałas. Właściwie stosując te elementy, można nie tylko poprawić nastrój i komfort pracy, ale też podnieść efektywność, wyzwalając w pracownikach konkretne emocje.

URS K N KO J EK T

RO A N A P Y O B I CI N Z C I F G R A OT E L A F . 20 11 0.0 4 3 1 .0 3

Potęga barw

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Za pomocą fotografii, grafiki lub wizualizacji 3d wyraź swoje wnętrze. Wejdź na stronę WWW.SitaG.pl / konkurs, nanieś projekt graficzny na wybrany model fotela SitaG. Kliknij „wyślij” i trzymaj kciuki za swój projekt i / lub głosuj na inne. NAGRODY: 11 foteli SitaG z grafiką własnego projektu, umowy licencyjne z producentem, 5000 zł oraz wyjazd do mediolanu na jedną z najważniejszych imprez świata designu - targi Salone Internazionale del Mobile.

WWW.SitaG.pl

K

Członkowie francuskiej grupy projektowej Ibride wierzą, że pomiędzy przedmiotami a ludźmi, którzy z nich korzystają, rodzą się specyficzne więzi. Tworzą niezwykłe meble-hybrydy, które można pokochać.

Pracownicy pewnego biura, gdzie ściany pomalowane były na chłodny błękit, narzekali na niską temperaturę. Kiedy zmieniono kolor na ciepły brzoskwiniowy, byli zadowoleni, mimo iż temperatura się nie zmieniła. A to dlatego, że konkretne kolory wywołują konkretne reakcje emocjonalne, które wyzwalają z kolei reakcje ciała. Silnie oddziałują więc na percepcję, kształtują nastrój. Dlatego tak ważne jest, aby osoby decydujące o wyborze kolorów w biurach zwróciły się do dekoratorów wnętrz i specjalistów po fachową poradę w tej sprawie. A przynajmniej powinny zdawać sobie sprawę, że dobrze jest, gdy wnętrza biurowe opierają się na ciepłych, jasnych tonach o małym nasyceniu barw, co potwierdziły badania naukowe. Takie kolory działają aktywizująco, sprawiają wrażenie ciepła, czystości i przytulności.

pat r o n at m e d i a l n y:


N

Temat

Numeru

Sufity w biurze powinny być pomalowane na biało, a biurka powinny mieć jasne blaty. Należy unikać barw ciemnych, bo są przytłaczające, jednak malowanie całego wnętrza na jeden kolor też nie jest właściwe, bo sprzyja monotonii. Kolorem można wydzielać poszczególne działy lub strefy, pamietając, że niebieski to kolor zimny: spowalnia oddech, obniża aktywność ciała, ale stymulując aktywność mózgu. Działa uspokajająco na system nerwowy, jednak jego ciemniejsze odcienie mogą przygnębiać. Biel kojarzy się z czystością i higieną, wywołuje uczucie chłodu i odpręża, podobnie jak zielony, który działa kojąco przede wszystkim na wzrok. Zieleń powinna dominować we wnętrzach, gdzie długo pracuje się przy komputerze oraz w miejscach do relaksacji. Kolory pomarańczowy czyni człowieka niecierpliwym, więc pobudza do działania, podobnie jak żółty, jednak na dłuższą metę męczy wzrok i może wywołać irytację. Największe emocje wzbudza czerwony, ponieważ wywiera silny wpływ na siatkówkę, podnosi ciśnienie krwi i przyspiesza tętno. Doświadczeni handlowcy prowadzą negocjacje we wnętrzach o czerwonych ścianach, które zdobią ekspresyjne obrazy, przedstawiające np. wściekłego byka.

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

POLIDAY Sp. z o.o., Rosoła 42, 02-792 Warszawa, tel.: (0-22) 648 18 33, fax: (0-22) 648 18 29, biuro@poliday.pl K

Wnętrza biur powinny wypełniać pastelowe barwy, nie męczące, miłe dla oka. Kolorami można wyszczególnić różne strefy.

www.poliday.pl


N

Temat

Numeru

Zapach, który pomaga

Podprogowo działają na nas nie tylko bodźce wzrokowe, lecz także zapachowe. Można czuć euforię, być zadowolonym, zrelaksowanym lub mniej zmęczonym właśnie dlatego, że zapach podziałał na nas w ten czy inny sposób. Podobnie jak kolor, aromat buduje klimat miejsca, oziębia lub ociepla przestrzeń, stymuluje i wywołuje emocje. Japońscy naukowcy dowiedli, że rozpylenie w biurach olejku cytrynowego powoduje zmniejszenie liczby błędów popełnianych przez pracowników obsługujących komputer aż o 54%. Udowodniono też, że zapach jaśminu stymuluje elektryczną aktywność mózgu, podczas gdy aromat lawendy ją obniża. Natomiast na koncentrację korzystnie wpływa olejek miętowy, który łagodzi zmęczenie i pomaga przy bólach głowy. Dostępne są gotowe mieszaniny olejków eterycznych, dobrane według reguł aromaterapii tak, aby ich stosowanie dawało oczekiwane efekty: na rozdrażnienie możemy zastosować olejek pomarańczowy, mandarynkowy, cyprysowy, sandałowy i geraniowy. Ulgę przy stresie i napięciu powinny zapewnić olejki: różany, melisowy, bergamotowy i szałwiowy. Najpopularniejszym i najwygodniejszym sposobem ich stosowania jest lampka aromaterapeutyczna.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

K

K “Tylko wolny umysł może stworzyć porywające idee” - mawia Hella Jongerius, która zaprojektowała dla Vitry limitowaną serię Office Pets (Zwierzęta biurowe). To obiekty eksperymentalne, o ich przeznaczeniu decyduje właściciel.

W salach specjalnie podnosi się temperaturę, aby wywołać presję na kontrahencie. Jednak najbardziej kontrowersyjną barwą jest czerń. Z jednej strony kojarzy się ze złem i smutkiem, z drugiej symbolizuje godność i siłę. To barwa wyrafinowana, elegancka. Symbolizuje luksus i wysoką jakość, wnętrzom dodaje szlachetności i prestiżu, pasuje do miejsc reprezentacyjnych, ekskluzywnych gabinetów. Wybierając kolor, warto pamiętać o doborze barwy oświetlenia. Przy różnych rodzajach światła zmieniają się bowiem warunki widzenia i możliwość zróżnicowania barw. Kolor ścian, sufitu i podłogi może zwiększać lub zmniejszać natężenie oświetlenia w pomieszczeniu i wpływać na jego równomierność, dlatego że poszczególne barwy w różny sposób odbijają światło, np. białe sufity i ściany odbijają światło w 80%, podczas gdy np. szara betonowa podłoga tylko w 12%.


N

Temat

Numeru W takiej lampie podgrzewa się miseczkę z mieszanką olejków eterycznych i wodą, co powoduje ich odparowanie i rozproszenie w powietrzu. Olejki można też stosować w odświeżaczach powietrza, nawilżaczach lub naczyniach z suszonymi kwiatami. Do zamkniętych pomieszczeń biurowych, w których nie da się otworzyć okien, na pewno wniosą świeżość i aurę natury, znacząco polepszając atmosferę i efekty pracy.

K

Emocjonalny design

Oryginalne meble, takie jak biurko Frog zaprojektowane przez Hellę Jongerius, czy fotel z serii SITAG Premium, pozwalają podkreślić swoją indywidualność.

W biurze można poczuć się dobrze także dzięki nietuzinkowym elementom, wzbogacającym wnętrze, nadającym mu przyjazny klimat. Zdaniem wielu designerów, przedmioty mają nie tylko służyć celom, do jakich je stworzono, ale też wprawiać użytkowników w odpowiedni nastrój. Aby uzyskać taki efekt, dodają do ich funkcjonalności nutkę ironii, doceniają nietypowe materiały, niektóre dotąd lekceważone, stwarzając niektóre rzeczy niejako na nowo. Jest to design swobodny, przyjemny dla oka, pełen wieloznacznych sugestii. Wiele z tych przedmiotów jest nie tylko praktycznych, ale niesie ze sobą też silny ładunek emocjonalny. Zabawne akcenty, ciekawe i oryginalne meble nie tylko poprawiają wygląd i klimat wnętrza. Potrafią zupełnie zmienić jego charakter, uczynić przestrzeń bardziej osobistą. Zabawny mebel, oryginalny wzór na wykładzinie, tapeta z refleksyjnym napisem, graffiti na ścianie, oryginalna lampa sprawiają, że w takim wnętrzu człowiek dobrze się czuje. Wcale nie jest powiedziane, że asceza, monotnia i nuda w aranżacji wnętrza przełoży się na lepsze wyniki finansowe. Wręcz przeciwnie. W pracy opartej na wiedzy, mózg wymaga częstej stymulacji, aby pracować efektywnie i kreatywnie. Taką stymulację zapewnia mu odpowiednie otoczenie. Liczne przykłady dowodzą, że „dopieszczenie” pracowników ładnymi, cieszącymi oko drobiazgami, oryginalnymi meblami – choć z pozoru droższe – opłaca się znacznie bardziej i przynosi wymierne korzyści w postaci wyższej wydajności pracy, która jest efektem lepszej atmosfery.

tekst Anna Salwa 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

KOLEKCJA WYK¸ADZIN

OBIEKTOWYCH

ESPES OFFICE Sp. z o.o. Opacz-Kolonia, ul. Ewy 4 05-816 Michałowice-Osiedle k/Warszawy tel. (22) 753 04 41 (42) fax (22) 723 05 31 www.espesoffice.pl biuro@espesoffice.pl


Wywiad

design

n g e i r s uniwers e aln D y

Zarówno ty, jak i twój wspólnik Tom Lloyd studiowaliście i projektowanie mebli, i wzornictwo przemysłowe. To dość rzadkie wśród designerów. Przydaje wam się to w codziennej pracy? – Tak, to rzeczywiście rzadkie, ale takie wykształcenie ma wpływ na styl, jaki nadaliśmy naszemu studiu – unikalny. W ogóle jesteśmy z Tomem dość niezwykłą kombinacją. Nasi rodzice byli malarzami, obaj praktykowaliśmy jako stolarze. Poznaliśmy się w Royal College of Art, gdzie Tom zaczynał od projektowania mebli, by przenieść się na product design, a ja zrobiłem odwrotnie.

o miało dać ci nową T perspektywę?

Luke Pearson wytycza trendy w światowym designie biurowym. Z brytyjskim projektantem, właścicielem studia PearsonLloyd, rozmawiał Maciej Markowski

– Tak, dlatego zainteresowałem się biurami, bo w tej branży producenci mebli są otwarci na technologiczne innowacje. Już na studiach fascynowała mnie technologia i nauka. Myślałem wtedy: nauka skupia się na przyszłości, a formy wywodzą się z przeszłości. Co się stanie, gdy spróbuję połączyć te dwie perspektywy? Tom przeżywał odwrotne męki – tkwił w świecie ustalonych form i tęsknił do technologicznych innowacji. Brakowało nam przeciwnych rzeczy, dlatego chyba się przyciągnęliśmy.

yliście dla siebie idealni – mogliście być mistrzem B i uczniem jednocześnie.

– Dokładnie. W tym samym czasie opuściliśmy uczelnię i zaczęliśmy kariery: Tom w studiu Pentagram u Daniela Wei-la, a ja u Rossa Lovegrove’a. Dzisiaj dostrzegam, jak podobną przebyliśmy drogę i jaki ma to wpływ na nasze podejście do pracy. Choćby dostając zlecenie na zaprojektowanie nowego mebla, dyskutujemy, czy powinniśmy „rozciągnąć” zastane formy, czy są one właściwe. Jednocześnie przeglądamy możliwe do zastosowania technologie. Trzeba bowiem pamiętać, że wprowadzanie nowych nie zawsze jest właściwe – czasem istniejące materiały i procesy działają bardzo dobrze, trzeba je tylko odrobinę unowocześnić. Niekiedy jednak są błędne i należy je zmienić. To samo dotyczy projektowania produktów. Nasze teorie, o których rozmawialiśmy 15 lat temu, zakładając studio, ciągle pomagają nam w pracy.

łynny fiński designer Eero Aarnio powiedział mi, że S ciągle słyszy, że jego awangardowe meble nie mogłyby powstać we Francji czy we Włoszech, bo w krajach z długą tradycją trudno oderwać się od historii.

K

– Ameryka też jest ciekawym przykładem, jako wyjątkowo jednolita kultura. Ma krótką historię produkcji przemysłowej. Jej najjaśniejszy etap to ostatnie 65 lat, a to okres celebrowania technologii i designu, podczas gdy w Europie nałożyło się to na ogromną głębię historii. Europa jest zresztą wyjątkowo ciekawym miejscem – małym i zróżnicowanym. Weźmy choćby Danię, która jest mniejsza niż większość stanów w USA, a jednak ma własną kulturę i tradycję tworzenia mebli, różną od szwedzkiej czy fińskiej. Naprawdę istnieją między nimi znaczące różnice! Jeżeli spytasz Włocha, powie ci o „skandynawskim designie”, ale Duńczycy z łatwością odróżnią swoje produkty od innych skandynawskich wytworów, a mówimy tu o raptem 4–5 milionach ludzi! To zaledwie połowa populacji Londynu.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


Wywiad

design

K

J a bym powiedział, że w tej kwestii meble biurowe wpisują się pomiędzy produkty i meble. – Rzeczywiście, zgodziłbym się z tym.

o pewnie wynika ze znacznej T jednolitości biur na całym świecie. Do niedawna każde było… amerykańskim biurem. – Tak! To prawda. Chociaż, jak mówisz, to się znacząco zmienia. Cała idea biura i produkcji była stworzona, ujmując to metaforycznie, na tylnym siedzeniu modelu-T Henry Forda. Zasada głosiła – ujednolić, zmniejszyć liczbę opcji i wyprodukować, ile się da. Potem powiedz klientom, że tego chcieli.

„ Ludzie mogą mieć samochód w jakim chcą kolorze, jak długo jest to czarny.” – Tak. Spójrzmy zresztą na komputeryzację i sieciowość. Wszystko opiera się na standaryzacji, każdy element pasuje do jednego systemu. Przeniosło się to na biuro – ludzie z IT chcieli po prostu kłaść kable po prostopadłych liniach. Wygląd dzisiejszych biurek jest tego efektem. Teraz jednak systemy IT są dużo bardziej elastyczne i złożone, a systemy okablowania i dopasowywania do tego mebli stały się przestarzałe. Kształt biura nie musi być już zdeterminowany przez systemy IT, nowe wymogi pracy każą skupić się na jednostce. To ona zawsze powinna być w centrum uwagi. 10 lat temu rozwój firmy rozumiano przez jej ekspansję, a jedynym dostępnym modelem była… fabryka. Stąd też widzieliśmy rzędy lu02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

dzi rozmieszczonych jak w szwalni. Zadania były w znacznym stopniu zestandaryzowane, dzisiaj jednak – zwłaszcza w sektorze wiedzy – widzimy rozdźwięk między potrzebami jednostek i metodami wspomagania jej w pracy.

ydaje mi się, że to się poprawia W – weźmy chociaż zaprojektowany przez was system PARCS. – Dziękuję.

skoro już mowa o waszych proA jektach i o narodowych stylach w Europie… Wasze meble robią na mnie wrażenie uniwersalnych. – To dobre spostrzeżenie. Od początku nasz styl określano jako międzynarodowy. Widzę w tym naszą uniwersalność. Jeżeli jesteś niemieckim designerem, twój styl można niemal „wywąchać”. Widać stojącą za tym metodologię, wiarę w racjonalne myślenie. Dla szwedzkiego designu wizytówką jest sensualność. Ważny jest dotyk, światło, wrażliwość, typowy jest kontrast między materiałami. Włoski design ma w sobie coś z architektury…

ebel ma być piękny, nie musi M być wygodny. – Tak. Co więcej, niekoniecznie będzie miły w dotyku. Weźmy choćby stare maszyny do pisania marki Olivetti. Przyjemnie było na nie patrzeć, ale…

te metalowe obwódki wokół … klawiszy… – Tak. Ładne wykończenie, ale mało ergonomiczne.

Jaki jest brytyjski design? – Dość neutralny, zwłaszcza londyński. Dzięki temu właśnie chcą z nami pracować firmy z całego świata.

Skąd ta uniwersalność? – Sądzę że ma to coś wspólnego z okresem rewolucji przemysłowej, kiedy wyruszyliśmy w świat i dzięki obecności w koloniach poddaliśmy się różnorakim wpływom. W kulturze wiktoriańskiej widać wpływy kolonialne: indyjskie, tureckie, egipskie, japońskie… Prawdopodobnie żadna inna kultura w historii nie

zetknęła się z tak wieloma obcymi wpływami. Wystarczy zresztą popatrzeć na nasze muzea – mamy w nich przede wszystkim cudze rzeczy! (śmiech) Trudno w takich okolicznościach, na przestrzeni 200 lat, nie poddać się zagranicznym wpływom. Londyn od wieków jest wrotami Europy. Wiele nowych trendów trafiło na kontynent przez to miasto. Myślę, że trwało to do lat 60. XX w. To fascynujące, że tak konserwatywny kraj jak Anglia wchłonął tak wiele obcej kultury.

spomniałeś, że niemieccy W designerzy wychodzą z pozycji racjonalnego myślenia. A ty projektujesz, czy wychodzisz od formy, od funkcji, może od intuicyjnego zrozumienia…? – Wszystko po trochu. Moje podejście nie jest lepsze od innych, jest po prostu odmienne. Rozmawiałem o tym wczoraj z dyrektorem ds. designu z dużej firmy elektronicznej. Obaj uznaliśmy, że to, co wyróżnia brytyjski design, to pewnego rodzaju ironia, dystans do samego siebie, wątpliwości… Nie staramy się narzucić wizji, ale raczej zaczynamy od postawienia pytania: dlaczego? Czemu chciałbyś to zrobić? I potem: komu to ma służyć? Wszystkie te pytania, klasyczne i twórcze, są dla nas typowe.

dy pierwszy raz zobaczyłem G waszą serię PARCS, pomyślałem: ktoś wie bardzo dużo o nowoczesnych biurach. Nie jest to tylko ergonomiczny czy ładny system, on naprawdę zmienia przestrzeń pracy. Skąd czerpaliście wiedzę? – Kiedy zakładaliśmy pracownię, stworzyliśmy plan biznesowy, w którym zdefiniowaliśmy potencjalnych klientów i obszary, którymi chcemy się zajmować. W pierwszym rzędzie były to biura, dlatego że tam doskonale widać interakcję z otoczeniem. Poza tym meble biurowe produkowane są w olbrzymich seriach, a to przekłada się na możliwość prowadzenia zaawansowanych badań, na inwestowanie w szczegóły, o których nie śni się producentom mebli domowych. Jako designer przemysłowy marzysz o takich możliwościach.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K

Tak więc te niuanse, tak typowe dla Europy, nie pojawiają się właściwie nigdzie indziej na świecie. Mamy tu ogrom historii kultury i duże oderwanie w ostatnich latach, próby myślenia o „całości Europy”, czy nawet o byciu „jedynie elementem globalnej gospodarki”, jednak tworzenie mebli pozostaje bardzo lokalne. Za to tworzenie produktów uległo znacznej unifikacji i globalizacji – europejski toster może zostać wyeksportowany do Stanów Zjednoczonych i będzie tam na miejscu. Meble rzadko można „przenieść” pomiędzy krajami.


Wywiad

design

– System biurowy dla Knolla, a później też system magazynowy – Knoll Scope, który jest w sprzedaży od 15 lat. Wierzę, że jest jednym z najlepszych i najbardziej funkcjonalnych na rynku. Oferuje wyjątkowe możliwości, a jednocześnie wygląda skromnie. Systemy magazynowania nie są seksownymi meblami, jednak każdemu są potrzebne – komputery ułatwiły tylko produkowanie dokumentów, poza tym ludzie nie w pełni im ufają.

zym charakteryzowały się te C pierwsze projekty? – Prostotą i funkcjonalnością. Biurka wykonane były z prasowanego metalu, łatwego w produkcji i instalacji. Także one do dziś są w sprzedaży! Przy projektowaniu systemu magazynowania współpracowaliśmy z Johnem Worthingtonem z DEGW. Dzięki temu szybko uzyskaliśmy dostęp do innowatorskich pomysłów i nowego podejścia do biura. DEGW przewodziło biurowej rewolucji i dzięki niemu zdobyliśmy wiedzę daleko wykraczającą poza design. Pojęliśmy, jak ważna jest ergonomia, także w emocjonalnym znaczeniu.

Wróćmy do systemu PARCS. – Słusznie. (śmiech) Jeszcze niedawno „międzybiurkowe” przestrzenie były nieobecne w biurach. Powstały wraz z pojawieniem się laptopów, które pozwoliły wynieść pracę poza biurko. Początkowo wyposażano pokoje do pracy jak sale konferencyjne – w twarde stoły i sztywne krzesła. Jednak czasem trzeba usiąść wygodniej. PARCS wypłynął z naszego zainteresowania potrzebami pracowników. Postanowiliśmy porzucić naśladownictwo, nie chcieliśmy jak inni przenosić istniejących produktów do nowych przestrzeni nieodpowiadających im funkcjami.

– Steelcase ma rzadko spotykane podejście do tworzenia mebli biurowych. Ta firma przygląda się odbiorcom istniejącym na rynku i gdy tylko odkryje realną potrzebę, stworzy mebel, by ją zaspokoić. Nie projektują produktu po to, by konkurować z innymi firmami, jeżeli nie widzą ważkiej potrzeby.

I w przypadku Cobi widzieli taką potrzebę? – Dostrzegli potrzebę stworzenia krzesła, które będzie użyteczne w salach konferencyjnych, gdzie odbywają się spotkania o bardzo różnych długościach: czasem pięć minut, czasem dwie godziny. W takiej sytuacji ludzie odczuwają duży dyskomfort. Hasłem projektu były „małe ruchy”, czyli coś, co tak naprawdę sprawia, że czujemy się wygodnie, siedząc na krześle. Ciało rusza się w spoczynku i w ten sposób się rozluźnia – dlatego tak lubimy siedzieć w starych, obijanych fotelach! Są to bardzo małe ruchy i właściwie nie jesteśmy ich świadomi. Typowe krzesła konferencyjne wymuszają stałą pozycję, co bardzo męczy ciało.

Czyli możliwość mikroruchów jest tym, co odróżnia Cobi od innych krzeseł? – Tak, stworzyliśmy wygodne krzesło dla osób o różnych posturach. Nie chcieliśmy żadnych pokręteł czy dźwigni do regulacji, bo to zajmuje czas, i siadając na „wspólnym” krześle nikt nie będzie się tym zajmował. Krzesło miało samo dostosowywać się do sylwetki. Stworzyliśmy więc mechanizm „bujania się”, oparty na grawitacji. Dodatkowo okrągłe siedzisko umożliwia siedzenie bokiem, opierając się rękami o oparcie. Ono z kolei stworzone jest z elastycznych żeberek, dostosowujących się do różnych kształtów. Ja jestem szczupły i gdy siądę na tym krześle, szybko zwęża się i obejmuje moje plecy. Działa niczym drugi szkielet, oparcie cały czas podąża za nami, pozwala czuć się naturalnie. Udało nam się osiągnąć efekt… pasywnej inteligencji.

J ak wyglądało zlecenie? Zaprojektujcie nam wygodne krzesło konferencyjne? – Nie, brief był bardziej skromny. Podano nam hasło „mikroruchy” i poproszono o zaprojektowanie krzesła, na którym ludzie będą siedzieć od 10 do 120 minut. Dowiedzieliśmy się, że mają go używać różne osoby. Inżynierowie przedstawili nam kilka technologii, testowaliśmy je, powstawały kosztorysy i tak projekt wyrastał z naszej kooperacji. Steelcase ma znakomity dział badań, świetnie zgrany z resztą firmy.

o krzesło zrodziło się więc ze T współpracy. Czy tak jak w tym przypadku to firmy zgłaszają się do was, czy też zdobywacie producentów dla swoich projektów? – Rzadko wychodzimy z autorskimi pomysłami. Powodem jest nasze przekonanie, że tworzenie bez dobrego briefu i identyfikacji potrzeby jest… nadęte. Współpraca z klientem, który ma ekspertyzę z danego obszaru, to rodzaj wspólnej inteligencji, która prowadzi do dużo lepszych rezultatów. Staramy się więc pracować z klientami posiadającymi briefy lub tworzyć je razem z nimi.

racujesz razem z Tomem nad P projektami, czy dzielicie się nimi? – Raczej się dzielimy, gdyż jest to bardziej wydajne. Ale staramy się być na bieżąco z tym, czym się zajmujemy. Zawsze mogę liczyć na jego wsparcie i sugestie – i z wzajemnością. Jemy wspólnie lunche, które zwykle zmieniają się w wielkie burze mózgów. Na koniec roku często jesteśmy zszokowani, jak wiele projektów powstało w naszej pracowni. Mamy dobry, zgrany zespół.

iem, że wykładasz na Royal W College of Art. Jak zmieniło się nauczanie w ostatnich latach, jak zmienili się studenci? – Podchwytliwe pytanie. (śmiech) Największą zmianą jest liczba studentów. Kiedy ja uczyłem się na tym kierunku, było nas 18, dziś studentów jest ponad 100. Za to liczba wykładowców nie zmieniła się zbytnio.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

K

J aki był wasz pierwszy projekt biurowy?

czym kierowaliście się, projekA tując krzesło Cobi dla Steelcase?

K

Podobały nam się też większe wymagania – ludzie wybierający meble do domu kupią je, jeśli poruszą ich emocje. Natomiast niewygodny fotel biurowy może zaprowadzić cię do sądu. Tu także liczy się wygląd, ale wymagania dotyczące funkcjonalności są większe.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K


Wywiad

design

Chciałbym powiedzieć, że wszyscy ci ludzie są zdolni, ale nie są. Wykształcenie pozytywnie na nich wpłynie, ale niewielu z nich zostanie projektantami. Ilość miejsc pracy dla designerów nie wzrosła, a nawet za sprawą komputerów skurczyła się. Kiedyś nad samym szkicem pracowałyby cztery osoby, dziś jedna. Projektowanie stało się szybsze. Istnieje też dużo kiepskich firm projektowych. Myślę, że to nie przypadek, że tak wiele z nich upadło w czasie kryzysu – było ich po prostu zbyt wiele. Ta formuła edukacji będzie musiała się zmienić. Wkrótce nie będzie nas stać na kształcenie takiej ilości osób, zwłaszcza że rynek nie wykazuje na nich zapotrzebowania.

czym są lepsi, a w czym gorsi W od dawnych studentów? – Trudno znaleźć dziś osoby dobrze generujące pomysły, ale też takie, które dobrze przygotują projekt. Ci młodzi ludzie posiadają płytszą, choć rozległą wiedzę. Jej różnorodność faktycznie robi wrażenie, jednak nie znają się szczegółowo na jednym obszarze. Co oczywiście wynika z rozwoju internetu…

Ty się cały czas uczysz? – Oczywiście. Weźmy ostatni projekt dla Steelcase. Ze względu na olbrzymią skalę ich produkcji musieliśmy opanować wiedzę z zakresu technologii wstrzykiwanego plastiku. Większość firm się tym nie przejmuje, a my musieliśmy walczyć o oszczędność rzędu paru gramów plastiku. Podobnie rzecz miała się z kolorem – są droższe i tańsze barwniki.

J eżeli produkujemy milion krzeseł, 10 gramów plastiku czyni różnicę. – Olbrzymią! Ponadto wymogiem było uzyskanie certyfikatu Cradle to Cradle. Musieliśmy też wziąć pod uwagę zasadę kolejności montażu. Jeżeli składając krzesło pracownik musi je obrócić lub przyklęknąć, to jest to ogromna strata czasu dla linii produkcyjnej, nie mówiąc już o zmęczeniu pracownika. Konieczność wkręcenia śruby od dołu jest wyjątkowo kosztowna, tak więc w naszym projekcie istnieje tylko jedna, ułożona poziomo śruba, do której wkręcenia konieczne jest przyklęknięcie (element ten był długo dyskutowany).

na rynku, ale nikt nie złożył tego razem, jak my. Do dobrego projektu potrzebne jest szczęście i przygotowanie, by mogło się ono pojawić.

cobi - idealny wybór do stref pracy zespołowej

Nad czym pracujecie obecnie? – W dalszym ciągu zajmujemy się meblami biurowymi. Latem ukaże się ciekawa linia krzeseł, której projekt był bardzo kosztowny. Tworzymy także siedziska samolotowe, tym razem dla klasy ekonomicznej. W pewnym sensie przypomina to tworzenie małego biura: są ograniczenia przestrzeni, wymagania dotyczące trwałości i ergonomii. Zawsze też może usiąść koło ciebie ktoś, koło kogo wolałbyś nie siedzieć…

asze projekty są oryginalne, ale W każdy, przynajmniej na początku kariery, kimś się inspiruje. Kto na ciebie wpłynął najbardziej? – Castiglioni, który wykorzystując niezwykły zmysł obserwacji i wiedzę inżynieryjną, tworzył przedmioty przyjazne użytkownikom. Proste i piękne, które idealnie spełniały swoje funkcje.

rozmawiał Maciej Markowski

łędy mogły wystąpić w tak wielu B miejscach… – Dokładnie. Podobnie było w przypadku projektu systemu PARCS. Niby większość elementów była już dostępna

Dlaczego cobi ? 70% pomysłów powstaje, gdy pracujemy z innymi, a praca w zespole wymusza bardzo zróżnicowane pozycje. Krzesło cobi zaprojektowano z myślą o komforcie osób pracujących w grupie. Każda z części cobi jest bardzo elastyczna i z łatwością dostosowuje się do kształtów naszego ciała. Umożliwia tez przyjmowanie różnych pozycji siedzących, zapewniając stały komfort. Regulacje cobi są automatyczne i intuicyjne.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Steelcase SA · Przedstawicielstwo w Polsce Kubickiego 17/24 · 02-954 Warszawa Tel. 22 642 23 88 · office@steelcase.com.pl · www.steelcase.pl

K


A czka z kurzej fermy Office

administracja

strategia biznesowa

priorytety biznesowe

zmiana wnętrz biura

czynniki wydajności biznesowej

wskażniki wydajności biznesowej

Źródło: DEGW

tekst Dorota Osiecka Czy można sobie wyobrazić mniej atrakcyjną i tłamszącą kreatywność perspektywę patrzenia na projekt przestrzeni biurowej niż ta, którą narzuca imperatyw redukcji kosztów? Niemal natychmiast przychodzą na myśl wizje taniego i byle jakiego wyposażenia, upchniętych do granic możliwości ciasnych rzędów identycznych stacji roboczych i dusznych, źle oświetlonych, klaustrofobicznych salek konferencyjnych z wytartą wykładziną. Krótko mówiąc, poetyka kurzej fermy w wersji „chów klatkowy”. Nic bardziej mylnego. Taka „projektowa redukcja kosztów” to po prostu zły design. W dłuższej perspektywie generuje wysokie obciążenia dla firmy – rzadko jednak brane pod uwagę w ramach urządzania biura. Wystarczy wspomnieć choćby konieczność częstego odświeżania, remontów, bądź koszty nieuniknionych zmian nieelastycznej infrastruktury biurowej. O kwestiach efektywności procesów pracy, produktywności i motywacji oraz problemie dużej rotacji pracowników nawet nie wspominam.

Dobrze przemyślany projekt musi uwzględniać perspektywę kosztową, choć w sposób zupełnie inny od wspomnianego. Często przywołuje się w tym kontekście – zwłaszcza po rynkowym załamaniu z lat 2008–2009 – angielskie pojęcie „resilience”, tłumaczone jako odporność, wytrzymałość, a szerzej: zdolność adaptacji i przetrwania w zmieniających się warunkach. Przyjrzyjmy się zatem zdrowym relacjom pomiędzy designem biurowym i kwestią redukcji kosztów funkcjonowania oraz skutkami dla ogólnych wyników finansowych firmy.

Biuro potrafi się uczyć

Budowa i wyposażenie siedziby firmy, bądź – w przypadku deweloperów – budowa biurowców przeznaczonych na wynajem to poważna, długoterminowa inwestycja. Zwykle poprzedzona jest drobiazgową analizą kosztów i modelowaniem scenariuszy zwrotu z inwestycji. Czy zawsze w tych analizach zadajemy właściwe pytania? Czy wiemy, w co inwestujemy, i czy potrafimy zmierzyć rzeczywiste efekty takiej inwesty-

cji – nie tylko jej bezpośrednie przełożenie na rachunek zysków i strat, ale przede wszystkim długofalowy i niebezpośredni wpływ na funkcjonowanie, firmy, a co za tym idzie, także jej wyniki finansowe? Przyjrzyjmy się samej kwestii wyposażenia wnętrz. Nazbyt często spotykam się z krótkowzrocznym projektowaniem biura. Cały wysiłek tworzenia nowej przestrzeni koncentruje się w zasadzie wokół tego, jak projekt będzie się prezentował od razu po wykonaniu. No cóż, efekt nowości sprawia, że zwykle prezentuje się nie najgorzej, o ile nasz projektant nie popełnił żadnych kardynalnych błędów. W 90 przypadkach na 100 brakuje jednak dwóch kluczowych elementów: oceny tego, czy udało się uzyskać właściwą funkcjonalność naszego biura, i narzędzi, które ją umożliwią. Inaczej mówiąc, należy zastosować jasne i obiektywne kryteria, według których możemy zmierzyć wpływ nowej przestrzeni na szereg czynników składających się na wynik finansowy firmy. Taką ocenę należy przeprowadzić zarówno przed wdrożeniem jak i po nim, aby móc wycią-

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

gnąć miarodajne wnioski. Warto wziąć pod uwagę kilka podstawowych czynników: • b ezpośrednie koszty najmu i utrzymania przestrzeni; • efektywność przestrzeni i poziom jej rzeczywistego wykorzystania w ciągu dnia roboczego (zbyt zatłoczona, bądź – częściej – pełna pustostanów); • d ostosowanie przestrzeni do kluczowych procesów i stylów pracy, a co za tym idzie – ich efektywność; • p rzełożenie tej efektywności na poziom produktywności firmy; • w pływ na kwestie związane z satysfakcją i motywacją pracowników. Analiza zakładająca ocenę tych aspektów przed i po wdrożeniu nowego projektu jest kluczowym elementem jego powodzenia. Pozwala stwierdzić, czy wprowadzane zmiany idą w pożądanym kierunku oraz wyciągać wnioski, na podstawie których dokonujemy dalszych adaptacji. Kolejną kwestią zwykle pomijaną w procesie tworzenia projektu jest dłuższa perspektywa czasowa. Już na etapie wstępnych koncepcji należy wpisać w projekt wspomnianą wyżej „odporność” przestrzeni i jej zdolność adaptacji do zmian. Warto zadać sobie też proste pytania: • czy plan przestrzenny nowego biura uwzględnia możliwe fluktuacje stanu

zatrudnienia, przynajmniej w perspektywie najbliższych pięciu lat? • c zy bez większych nakładów będzie ją można wygodnie zaadaptować, kiedy liczba pracowników nagle wzrośnie lub zmaleje o 20–30%? • c zy projekt uwzględnia wpływ nowych technologii i stylów pracy na to, co dzieje się w biurze? Dynamiczny rozwój technologii mobilnych w ostatnich kilkunastu latach oraz powszechna dostępność internetu stały się katalizatorami rewolucyjnych zmian w naszym zawodowym funkcjonowaniu. Praca rozumiana jako wykonywanie służbowych obowiązków w znacznej mierze opuściła biuro. Wykonujemy ją w domu, na lotnisku, w restauracji czy hotelu, załatwiamy służbowe sprawy w podróży. W większości przypadków nie jesteśmy już uzależnieni od procesów opartych na papierowej dokumentacji i trwale związanych z jednym miejscem oraz jednym przedziałem czasowym. Biuro, z miejsca w którym tkwimy od 9:00 do 17:00, zmieniło się przede wszystkim w miejsce spotkań i wymiany doświadczeń, przeznaczone przede wszystkim do pracy zespołowej. Miejscem, w którym zachodzi proces kolektywnej generacji kluczowego dla dzisiejszej ekonomii zasobu, czyli informacji; wreszcie też platformą networkingu. Ten proces wciąż postępuje i będzie trwał. Tymczasem nasze biura to

5%

24%

76% satysfakcja z pracy

Efekt: technologia, pensja/premie, możliwość awansu, dostosowanie zadań do umiejętności, styl zarzządzania, równowaga między życiem prywatnym a zawodowym

wciąż bardzo często izolowane od siebie ciągi stacji roboczych, poprzetykanych tu i ówdzie salkami konferencyjnymi w planie przestrzennym, który nie sprzyja interakcji, jest zupełnie nieelastyczny i niepoddający się adaptacji. Przestrzeń, która – by zacytować Francisa Duffy’ego – „nie potrafi się uczyć” (Duffy, 2009). Tymczasem spojrzenie na długi cykl życia budynku pokazuje, że adaptacje układu przestrzennego i zmiany wystroju wnętrza to najbardziej kosztowne elementy jego funkcjonowania. Jeśli przyjmiemy pięćdziesięcioletni cykl życia konstrukcji i założymy konieczność dokonywania zmian co 5–7 lat, otrzymamy rezultat, w którym koszty powierzchownych adaptacji układu przestrzennego wielokrotnie przekraczają cenę wzniesienia samej konstrukcji czy remontów infrastruktury.

Metry na głowę

Kolejnym aspektem kosztowej układanki projektowej – tym razem zwykle bezpośrednio widocznym – jest kwestia gęstości planu przestrzennego. Polskie i europejskie normy prawne, a także ogólnie przyjęte kryteria porównawcze (benchmarks) są bardzo liberalne. Zasady ergonomii wymuszają oczywiście pewne minimum przestrzeni na pracownika (stację roboczą). Mimo to i tak zazwyczaj powszechne jest dążenie do największego możliwego zagęszczenia przestrzeni.

11%

95% indywidualne wyniki

89% wyniki zespołu

Efekt: miejsce pracy

Źródło: DEGW

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K

Ucie

kosztów ji c k u d e r y d owej a meto r iu b i n e z r t s prze Projektowanie


A

Office

administracja Warto pomyśleć, jak zminimalizować koszty, projektując przestrzeń elastyczną, zdolną do zmian, którą cechuje „odporność”

W większości firm, z którymi miałam okaMa to służyć zminimalizowaniu kosztów zję pracować, niedostępność sal konferenjej wynajmu/utrzymania, w myśl zasady, że cyjnych była jednym z najsilniej podkreślapuste metry kwadratowe nie zarabiają na nych problemów w procesie formułowania siebie. Takie myślenie o redukcji kosztów jest briefu projektowego. jednak zdecydowanie szkodliwe. W jego wy„Nie sposób w tym biurze znaleźć wolniku uzyskujemy zazwyczaj przestrzeń cianą salę!”, „Rezerwacja pokoju na oficjalne sną i nieinspirującą, a w dodatku jej znaczna spotkanie, zwłaszcza jeśli wypada w ostatczęść i tak pozostaje pusta i kompletnie nieniej chwili, graniczy z cudem!”, „Muszę wykorzystana w ciągu dnia. Przeprowadzona umawiać się z klientem w knajpie na dole, przez DEGW analiza ponad 120 projektów bo tutaj nigdy nie ma wolnego miejsca!” z ostatnich pięciu lat pokazuje, że średni poWniosek jest prosty: „Mamy za mało ziom wykorzystania tradycyjnej przestrzeni sal konferencyjnych, nowy projekt musi biurowej w ciągu dnia roboczego waha się ich uwzględniać więcej”. Czy rzeczywiście? w granicach 45–60%, a dla sal konferencyjObserwacje faktycznego ponych i pokoi spotkań wynoziomu wykorzystania pokoi si ok. 35%. Oznacza to, że spotkań pokazują, że jest on ponad połowa naszej przeskumulowana wartość z reguły dużo poniżej średstrzeni biurowej pozostaje na przestrzeni niej dla reszty przestrzeni pusta, „nie pracuje” – ge50 lat biura. Faktycznie często doneruje za to dokładnie takonanie rezerwacji graniczy kie same koszty utrzymania koszty planu z cudem, ale więcej mówi to jak przestrzeń wykorzystazagoo nieefektywnym systemie na. Podniesienie poziomu spodarowania rezerwowania sal i fakcie, że wykorzystania przestrzeni przeich wykorzystanie nie jest o 10–20% pozwala o tyle strzeni tradycyjne w żaden sposób monitorosamo zmniejszyć zapotrzepostrzeganie wane, niż o rzeczywistym bowanie na nią, a co za tym kosztów budynku zapotrzebowaniu. idzie – ograniczyć koszty Dodatkowo, klasycznym utrzymania biura. Oczywiplan przeskoszty trzenny widokiem w takich biurach ście nigdy nie osiągniemy usług 5-7 lat jest zwykle sala konferencyjwyniku stuprocentowego, skumuusługi lowane na zaprojektowana na 8–12 specjaliści są jednak zgod15-20 lat koszty struktura koszty osób, w której kącie dwóch ni co do tego, że w więk50 lat budynku pracowników pochyla się szości przypadków poziom (konstrukcji) nad laptopem omawiając wykorzystania przestrzeni 1988 1998 2008 2018 2028 2038 kwestie wspólnie prowadzowynoszący 75-85% to realny czas nego projektu. Brak w nich pułap. Źródło: DEGW różnorodności oraz (otwarTego efektu nie uzyskatych bądź częściowo odgramy jednak zagęszczając Te rozwiązania wymagają jednak zmia- niczonych) ustawień i mebli przystosowaprzestrzeń, czyli zmniejszając liczbę metrów kwadratowych na głowę. Odpowie- ny myślenia i stylu zarządzania ludźmi. Ko- nych do współpracy i interakcji wpisanych dzią są nowe style pracy, a więc np. wpro- nieczne jest przełamanie kultury, w której w open space. Wymusza to na pracowniwadzenie rozwiązań typu flexi-time czy nieobecność przy biurku oznacza, że pra- kach korzystanie z zamkniętych pomieszhot desking zamiast dedykowanych stacji cownik nie wykonuje swoich obowiązków; czeń także w przypadku nieformalnych, roboczych, ustawienia typu touchdown kultury, w której rozlicza się godziny pracy, wewnętrznych rozmów. Ale nawet oficjali team table zamiast modułowych, często a nie jej efekty. W dzisiejszym zoriento- ne spotkania wymagające zamkniętej, sforizolowanych ekranami biurek oraz zwięk- wanym na wyniki świecie takie myślenie malizowanej przestrzeni to najczęściej nie szenie proporcji przestrzeni zaprojektowa- jest z oczywistych względów kompletnym więcej niż 3–4 osoby zmuszone – z braku nej pod kątem interakcji i pracy zespołowej anachronizmem – wciąż jednak dominuje alternatywy – korzystać z przestrzeni zaprojektowanej dla dwu- lub trzykrotnie w przeciwieństwie do indywidualnej. Co- w wielu korporacjach. Kolejnym dobrym przykładem przes- większej liczby uczestników. raz popularniejsze stają się też rozwiązania Dzięki temu prostemu i niestety nieoparte o teleworking, dające pracownikom trzeni nieefektywnej i generującej ogrommożliwość wykonywania obowiązków ne, choć nie zawsze wprost widoczne kosz- zwykle powszechnemu zjawisku widzimy, z domu przez większość, bądź część czasu. ty, są salki konferencyjne i pokoje spotkań. jak potężnym narzędziem redukcji kosz02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

tów może być design. Ale efektywny projekt biura nie może powstać bez dobrego briefu, ten zaś by spełniał swoją rolę, musi być oparty o rygorystyczne dane uzyskane za pomocą empirycznych, dostosowanych do potrzeb danej firmy obserwacji i narzędzi mierzenia efektywności przestrzeni.

Święty Graal designu

Na koniec przyjrzyjmy się aspektowi najtrudniej uchwytnemu i najrzadziej branemu pod uwagę w procesie projektowym – wpływowi przestrzeni na szeroko pojętą produktywność firmy, w tym przede wszystkim na wydajność procesów pracy oraz poziom satysfakcji i motywacji, a także skalę rotacji jej pracowników. Raport opublikowany przez Comission for Architecture and the Build Environment (CABE) we współpracy z British Council for Offices (BCO) The impact of office design on business performance (Wpływ designu biura na wyniki biznesowe) zwraca uwagę na fakt, że blisko 85% kosztów funkcjonowania firmy stanowią pensje jej pracowników. Niska wydajność, brak satysfakcji oraz koszty rotacji są zatem znaczącym elementem wpływającym na wyniki firmy. Raport ujmuje design jako jeden z istotnych elementów kształtowania i realizacji strategii firmy. Analizując czynniki kształtujące wyniki biznesowe, autorzy raportu starali się wyizolować i zmierzyć te bezpośrednio zależne od projektu przestrzeni. Zaobserwowano, że najprostsze elementy, takie jak jakość powietrza i oświetlenia, mogą przyczynić się do znacznej redukcji absencji, podnosząc produktywność o nawet 20%. Wśród wielu elementów wpływających na poziom satysfakcji pracowników oraz

wyniki pracy, otoczenie zewnętrzne czy też wprost przestrzeń biurowa zakwalifikowane zostały jako istotne. Inne studia, takie jak publikacje A. Hameed czy też szeroko komentowane „These Four Walls: The Real British Office” (Te cztery ściany: prawdziwe brytyjskie biuro) opublikowane przez Gensler Architects, potwierdzają wnioski z raportu CABE, wskazując, że dobrze zaprojektowana przestrzeń – w szczególności w sektorze usług, zdominowanym przez tzw. pracowników wiedzy – może przynieść rezultaty w postaci nawet dwudziestoprocentowego wzrostu ogólnej wydajności firm. Jest to skok, który – jak obrazowo przedstawiają autorzy raportu – przekłada się na rynkową wartość rzędu 135 mld funtów rocznie w samym tylko brytyjskim sektorze usług.

Potencjał projektu

Jak zatem wykorzystać ten ogromny potencjał designu w kształtowaniu długofalowej strategii i wyników firmy? Zbyt często projekty powstają wyłącznie na podstawie tego, co inwestor określa jako niezbędne. Wyznaczone przez niego warunki brzegowe przyjmowane są przez projektantów bez próby podjęcia dyskusji na temat leżących u ich podstaw założeń, bez odniesień do szerszej perspektywy celów strategicznych. Tymczasem często konieczna jest odrobina pokory – nie zawsze jesteśmy w stanie dokładnie określić nasze rzeczywiste potrzeby, nie zawsze mamy świadomość długofalowego wpływu poszczególnych rozwiązań projektowych na funkcjonowanie organizacji, często powtarzamy stare błędy. Dobrym sposobem ich uniknięcia jest włączenie w proces projektowy specjalistów od briefingu strategicznego i planowania przestrzeni.

W każdym przypadku dla udanego projektu podstawowym punktem wyjścia jest przede wszystkim dobry brief. Dobry, a więc zakorzeniony w strategii biznesowej i procesach pracy specyficznych dla danej firmy. Oparty o obserwacje i dane, na których podstawie będziemy w stanie precyzyjnie zdefiniować tzw. budżet przestrzenny. Określający właściwą, dostosowaną do wymogów firmy alokację i funkcjonalność poszczególnych typów przestrzeni, ich rozmiary oraz wzajemne relacje. Uwzględniający zmienną naturę procesów biznesowych i otwarty na perspektywę długofalową. Obiektywne spojrzenie zewnętrznego specjalisty, który nie obawia się podważać założeń uznawanych za oczywiste, a nie zawsze odzwierciedlające realne potrzeby, jest w takiej sytuacji nieocenioną pomocą. Właściwe podejście do briefu pozwoli nam stworzyć projekt minimalizujący ryzyko związane z zarządzaniem portfelem nieruchomości firmy, maksymalizujący wykorzystanie przestrzeni przy optymalnych parametrach kosztowych, taki który uwzględnia potrzeby i odczucia ludzi funkcjonujących w projektowanej przestrzeni oraz wpływ tej przestrzeni na ich sposób pracy. Projekt, który jest dostosowany do coraz bardziej zintegrowanych i opartych o interakcje procesów biznesowych, przy jednoczesnym poszanowaniu indywidualnego trybu pracy. W takim ujęciu inwestycja w starannie przemyślany projekt przestrzeni z dobra luksusowego przechodzi do kategorii podstawowych narzędzi i katalizatorów zmian wpływających bezpośrednio na wyniki finansowe przedsiębiorstwa, stając się tym samym inwestycją w długofalowy rozwój i sukces organizacji.

tekst Dorota Osiecka

Outsourcing coraz powszechniejszy Dążenie do redukcji kosztów jest najważniejszą przyczyną, dla której podejmowane są decyzje dotyczące outsourcingu, z którego w Polsce korzysta 93% dużych i średnich firm - wynika z badania „Dojrzałość outsourcingowa polskich przedsiębiorstw”, zainicjowanego przez firmę CWS-boco Polska we współpracy z Outsourcing Magazine. Najczęściej na zewnątrz zlecane są usługi szkoleniowe (84,5%), transport (68,5%), IT (38%), dystrybucja i logistyka (33,5%.), pozyskanie odzieży roboczej (21%), wynajem urządzeń higieny (18%) i call center (8%). Ponad 52% respondentów potwierdziło, że w najbliższych latach ich budżet na outsourcing będzie rósł. Dla 81,5% badanych firm outsourcing oznacza konkretne oszczędności na poziomie 10% (60% badanych firm), a nawet 10-30% (18% firm).

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K


P

Office

Prezentacja

KAwa po włosku

Producent najlepszej, włoskiej kawy prezentuje unikalny system: połączenie ekspresu ciśnieniowego oraz kapsułek. Rozmawiamy z Katarzyną Gąsowską z firmy Eden Springs J akie usługi dla biur świadczy wasza firma? Firma Eden Springs działa na rynku od ponad 12 lat. Jesteśmy ekspertami od kompleksowych rozwiązań wodnych, głównie dla segmentu B2B, ale również obsługujemy klientów prywatnych. Dwa i pół roku temu rozpoczęliśmy współpracę z firmą Lavazza i w naszej ofercie pojawiła się kawa w systemie Lavazza Blue.

Na czym on polega? Świeżo paloną i zmieloną kawę zamyka się hermetycznie w kapsułkach, co pozwala zachować wszystkie walory smakowe kawy przez 18 miesięcy. W zależności od rodzaju kapsułki, kawa zmielona jest w odpowiedni sposób. Na przykład ta, której używa się do kaw mlecznych, jest zmielona grubiej, co poz-wala na dłuższe parzenie.

zym charakteryzują się ekspreC sy biurowe? Przede wszystkim powinny być łatwe w obsłudze i funkcjonalne. W biurze z ekspresu może korzystać od kilku do kilkudziesięciu osób, tak więc łatwość i szybkość przygotowania kawy są najbardziej istotne.

a co należy zwracać uwagę, N wybierając ekspres do małej, średniej i dużej firmy? Należy zastanowić się, kto będzie używał ekspresu, dla ilu osób przeznaczona jest kawa, a to z kolei skorelowane jest z konsumpcją i decyduje o wyborze najbardziej dopasowanego do potrzeb rozwiązania. W zależności od wielkości firmy można wprowadzić różne rozwiązania. W salach konferencyjnych można postawić mniejsze ekspresy, a w miejscach ogólnie dostępnych, np. kuchniach gdzie będzie z maszyny korzysta ok. 50 osób lub więcej, wprowadzić rozwiązania vendingowe.

iedy opłaca się kupić ekspres, K a kiedy wziąć go w dzierżawę? Kupno ekspresu oznacza, że jest to wydatek od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych na starcie, a następnie wydatki związane z serwisem urządzenia oraz kupnem samej kawy. Daje to jednak swobodę w wyborze marki kawy i kupowanych ilości. Dzierżawa wiąże się z podpisaniem umowy z dostawcą kawy, który użycza ekspres i bierze na siebie serwisowanie urządzenia. W przypadku dzierżawy klient ponosi

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

koszt zakupu kawy. To rozwiązanie jest o tyle korzystne, że nie trzeba inwestować pieniędzy w kupno maszyny.

den Springs oferuje klientom E opcję dzierżawy ekspresów? Tak, użyczamy klientom ekspresów na okres współpracy, gwarantujemy serwis urządzeń i bezpłatne dostawy. Klient jedynie wybiera rodzaj kawy, jaki chce otrzymać w danym miesiącu.

Cały czas uzupełniamy naszą ofertę. Znajdą w niej Państwo wysokiej jakości kawy: 100% arabikę oraz mieszanki arabiki i robusty. Ostatnio wprowadziliśmy także śmietankę do kawy oraz kawę bezkofeinową dla tych, którzy nie mogą spożywać kofeiny, a chcą cieszyć się smakiem prawdziwej kawy. Dopasowujemy nowości do oczekiwań na-

szych klientów. Rozszerzamy zakres usług, oferując rozwiązania nie tylko dla biur, ale również dla segmentu HoReCa (hotele, restauracje, catering). W ciągu najbliższych dwóch miesięcy zaskoczymy rynek nowymi rozwiązaniami. O szczegółach poinformujemy na naszych stronach internetowych.

zy są jakieś inne korzyści dla C firm wynikające z posiadania w biurze ekspresów do kawy? Pracodawca poprawia środowisko pracy w najprostszy i najbardziej efektywny sposób. Jeśli w biurze, które zatrudnia 20 osób pracodawca chcąc dać 100 zł podwyżki każdemu z nich, ponosi koszt minimum 2000 zł miesięcznie. Podwyżka na poziomie 100 zł raczej nie zadowoli nikogo. Gdyby natomiast pracodawca zainwestował tę kwotę w udostępnienie kawy i wody, inwestycja ta zwróciłaby się wielokrotnie poprzez lojalność i zadowolenie pracowników.

zego nowego możemy się spoC dziewać w Waszej ofercie? 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


Case

P r z korpełam orac ać y j standny ard

Study

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Produkty Kraft Foods są dostępnew 150 krajach. Firma posiada: 168 zakładów produkcyjnych na świecie, w tym 4 w Polsce 100 000 pracowników na świecie, 1 900 w Polsce obroty: 41,9 mld USD rocznie Powierzchnia biura wynosi 2700 m2 i pracuje tu 260 osób.

Odwiedziliśmy biuro jednej z największych firm sektora FMCG w Polsce i drugiej największej na świecie tekst Maciej Markowski Firma Kraft Foods, obecna w Polsce od 1992 roku, niedawno wprowadziła się do nowej siedziby na warszawskim Mokotowie. Wybraliśmy się tam, by sprawdzić, czy to w dobrej organizacji pracy kryje się jej rynkowy sukces. Mile zaskoczyła nas kolorowa i rozświetlona recepcja z wygodnymi kanapami. Nieopodal sprytnie wkomponowano kuchnię i niewielką szatnię. W mało której firmie spotyka się tak przemyślane rozwiązania, więc na początek – wielki plus. W biurze zdziwiła nas… cisza. Mało rozmów, mało telefonów… Wynikało to prawdopodobnie z niepełnej frekwencji (okres przedświąteczny), ale też z dużej ilości salek konferencyjnych, w których odbywają się wszystkie spotkania. W korytarzu natknęliśmy się na efektowne tablice. Zamontowano je na życzenie pracowników, którzy zamierzali tu notować swoje pomysły i przemyślenia. Pełne były rysunków i zabawnych haseł – co ty-

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


Case

Study Rozwiązania zastosowane w biurze KraftFoods przywodzą na myśl te znane z wnętrz Google, ale to dobrze, bo na nich naprawdę warto się wzorować.

K

dzień muszą być czyszczone, więc pewnie wymiana pomysłów następuje gdzie indziej. Załoga zaprojektowała też kantyny zaaranżowane w różnych konwencjach np. hawajskiej z fototapetą i plażowymi leżakami. Są wystarczająco przestrzenne, ładne i funkcjonalne, by powiedzieć, że wykraczają poza korporacyjny standard. Mile zaskoczyły nas też biblioteczki oraz pokoje do telekonferencji i pracy w skupieniu – takich miejsc brakuje w większości nowych polskich biur. Cała siedziba charakteryzuje się ciekawym designem i dbałością o materiały, co nie powinno nas dziwić, biorąc pod uwagę, że zostało zaprojektowane przez pracownię Massive Design. Biuro jest po prostu ładne i standardowe. Nie znaleźliśmy tam unikalnych rozwiązań, nie zostały w nim także wykorzystywane takie nowoczesne metody organizacji pracy jak choćby praca elastyczna. Przy dużej liczbie pracowników działających w terenie, mogłoby to uwolnić znaczną ilość przestrzeni na nieformalne miejsca do spotkań i rekreacji. Trzeba jednak przyznać, że w Polsce są to idee dopiero raczkujące. Z pewnością w tym biurze pracuje się komfortowo.

Dobrze wyprofilowane fotele dają możliwość podparcia całego

łrernmeesvvs

Nr 1 na rynku kawy – z marką Jacobs czekolady – z marką Milka Znane produkty kawy: Carte Noire, Jacobs i Maxwell czekolady: Milka, Alpen Gold wafelki: Prince Polo batony: 3BIT ciastka: Delicje, LU GO!, LU Petitki i Petitki Lubisie, Pieguski, Złotokłose, Pierniczki Alpejskie, SAN, TUC Dane: AC Nielsen Retail Audit 2009, BHT Ipsos 2008

K 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K


Case

Study Rozmowa z Renatą Prys, office managerem firmy Kraft Foods J akie wskazówki przekazali państwo projektantowi, firmie Massive Design?

Drukarki i kserokopiarki zgromadzono w osobnym pomieszczeniu, dzieki czemu hałas generowany przez urządzenia i ich obsługę nie przeszkadza w pracy.

– Chcieliśmy mieć przestrzeń biurową innej jakości! Podaliśmy też niezbędne dane: liczba pracowników i działów, które muszą być blisko siebie, a które generują dużo halasu, itd. Chcieliśmy, aby nasze biuro mówiło coś o naszych produktach, ludziach i kulturze organizacyjnej.

racownicy uczestniczyli w proP jektowaniu biura? Powiedzieliśmy architektom, że tym razem nie chcemy robić projektu sami, podejmując decyzje w „tajemnicy i odosobnieniu” od reszty firmy. Dlatego już na początku zaprosiliśmy do współpracy pracowników. Architekci byli fantastyczni, mieli wiele pomysłów, doskonale wpisujących się w naszą wizję i mieli też cierpliwość do nas – projekty kuchni czy wizualizacje produktów w recepcji powstawały długo, bo były współprojektowane przez pracowników.

o było największym wyzwaniem C przy tworzeniu tego biura? – Wyjście naprzeciw gustom, marzeniom oraz oczekiwaniom ponad 200 pracowników i to w chwili, gdy przenosiliśmy się z pokoi do przestrzeni otwartej. Ponieważ dzieliliśmy się z pracownikami informacjami o postępowaniu prac (podczas trwania projektu wydawaliśmy gazetkę, odbywały się spotkania z szefami, pracownikami, wycieczki do nowego biura), odwdzięczyli nam się ogromnym entuzjazmem i zaangażowaniem w projekt oraz przeprowadzkę. Do dzisiaj jesteśmy dumni z tego, jak wygląda nasza przestrzeń! Open space został wyposażony w budki telefoniczne i pokoje cichej pracy, gdzie można odizolować się od otoczenia i skupić.

J akie były powody wyprowadzki z poprzedniego biura? – My się rozrastaliśmy, a budynek nie.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Czyli ekspansja. Gdyby planowała pani biuro dzisiaj, co by pani zmieniła? – Grupa projektowa pęknie ze śmiechu, jak to powiem… Chciałabym, aby w biurze były jedynie kąty proste i żeby wszystkie pokoje szefów były jednakowego kształtu i rozmiaru. To taka moja mała obsesja, której nie mogliśmy zrealizować w tym budynku.

J akie rozwiązania wyróżniają wasze biuro z korporacyjnych? – Myślę, że nasze biuro jest subtelnie korporacyjne i to je wyróżnia. Przestrzeń recepcji jest dość kolorowa i spójna z naszym wizerunkiem. Biuro jest bardziej wysublimowane i stonowane – dopiero po otwarciu niektórych drzwi można zobaczyć tzw. „twist”: kreatywny napis na ścianie, zegar-nalepkę, kolorowy fotel babuni, ścianę wyciszoną poduszkami czy tę, po której pracownicy mogą pisać kredą.

W jaki sposób biuro odpowiada charakterowi waszej pracy? Czym kierowała się pani, przydzielając poszczególne piętra i miejsca działom?

– Tutaj zdaliśmy się na specjalistów. To architekci zaprojektowali przestrzeń tak, aby działy były odpowiednio podzielone i zorganizowane, żeby drukarki były w osobnych pomieszczeniach, a każdy miał w miarę blisko do kuchni i kawiarenki. Mamy odpowiednią liczbę sal konferencyjnych, salek do cichej pracy i budek telefonicznych. Zrezygnowaliśmy też z zestawiania więcej niż dwóch biurek razem.

J ak często pracownicy mają szansę korzystać z pokoi relaksacyjnych? – Nie mamy specjalnego pokoju relaksacyjnego. Do tego celu służą kuchnie (w jednej mamy piłkarzyki, w drugiej Play Station) oraz kawiarenki. Pracownicy mogą korzystać z tych miejsc według własnych potrzeb i uznania.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


P A

Office

Prezentacja administracja

Ekspresy przelewowe

Ekspresy kapsułkowE Wygodne i coraz bardziej popularne są ekspresy na kapsułki z kawą. Nie musimy się martwić o wybór gatunków, nie czyścimy maszyny, a obsługa ogranicza się do uzupełniania wody w zbiorniku i okresowego odkamieniania. Na rynku pojawia się coraz więcej systemów, a koniecznie trzeba pamiętać, że zakup któregoś z nich na stałe wiąże nas z danym producentem. Najbardziej na rynku rozpowszechnione są dziś ekspresy Nespresso. W ofercie dla firm oferowanych jest osiem smaków kawy i kilka modeli ekspresów różniących się wydajnością, możliwościami i stopniem skomplikowania obsługi. W konkurencyjnej ofercie Lavazza Blue, którego dystrybutorami

Wybór właściwego sposobu przyrządzania kawy to sprawa znacznie ważniejsza, niż by się mogło wydawać. Przede wszystkim trzeba się zastanowić, czemu ma właściwie służyć ten napój. Nie wszyscy wiedzą, że kawa rozpuszczalna zawiera więcej kofeiny, niż ta z ekspresu ciśnieniowego. Zatem jeśli zależy nam na mocnym pobudzeniu, a nie na walorach smakowych, to rozsądniejszym wyborem będzie słoik kawowego liofilizatu, niż czarne jak noc espresso. Prawda jest jednak taka, że kawa rozpuszczalna to właściwie zupełnie inny napój, niż to, co uzyskujemy z najprostszego nawet ekspresu. Gdy

w Polsce są firmy Eden Springs oraz Endurance, znajdziemy siedem smaków kawy oraz pięć typów ekspresów ciśnieniowych i kilka typów maszyn vendingowych, które obsługują system kapsułkowy Lavazza. Ekspresy kapsułkowe można kupić, wynająć lub wziąć w leasing. Jeśli zadeklarujemy comiesięczny zakup określonej liczby kapsułek, sam sprzęt można wypożyczyć bezpłatnie. To rozwiązanie ma mnóstwo zalet, trzeba jednak pamiętać, że ze względu na dość wysoką cenę kapsułek comiesięczny koszt użytkowania będzie wyższy niż w przypadku tradycyjnych ekspresów. Mamy za to zagwarantowaną czystość, bezawaryjność i cichą pracę.

Jak dobrać ekspres

do biura?

Może nie być klimatyzacji, może brakować długopisów i papieru, ale bez kawy żadne biuro nie może się obyć tekst Piotr Stanisławski, „Przekrój” To tylko pozornie zwykły napój. W rzeczywistości kawa pełni wiele ważnych funkcji. Przede wszystkim jest jednym z niewielu dozwolonych prawem środków pobudzających, które można bezkarnie spożywać w godzinach pracy. O tym, jak bardzo jest ważna, można się przekonać, rezygnując choć raz z trady-

cyjnej filiżanki kawy i obserwując swoje zachowanie przez resztę dnia. Druga sprawa to rola społeczna – wspólne picie kawy staje się rytuałem, pozwalającym na zacieśnienie więzi między współpracownikami. Jeżeli jakiemuś szefowi wydaje się, że pracownicy marnują czas, idąc razem na kawę, to bardzo się

myli – ludzie, którzy dobrze się ze sobą czują, pracują wydajniej, nie popadają w konflikty, a także rzadziej chorują. Trzecia kwestia to prestiż. Podanie ważnemu gościowi byle jakiego napoju to wpadka zarówno towarzyska jak i biznesowa. „Nie stać ich na dobrą kawę? To co ja tu właściwie robię?”

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

nas smak i aromat są dla nas ważniejsze niż kofeina, pozostaje wybór którejś z maszyn.Pierwsza decyzja to wybór między ekspresem przelewowym a ciśnieniowym. Pierwszy z nich po prostu wlewa gorącą, choć nie wrzącą wodę do filtra, który wypełniony jest mieloną kawą. Ponieważ ten proces jest dość powolny, zwykle zaparzona kawa trafia do dużego dzbanka, którego napełnienie trwa nawet kilkanaście minut. Nie ma może najwspanialszego aromatu, ale za to bardzo wysoką zawartość kofeiny. Wybór takich urządzeń jest ogromny, jednak różnice techniczne między nimi są raczej symboliczne. W najdroższych modelach, takich jak Philips HD5410 kosztujący 600 zł, najważniejszą innowacją jest zamknięty, zatrzymujący aromat dzbanek. Największe różnice dotyczą wyglądu: za 60–80 zł dostaniemy maszynę z niezbyt efektowną, plastikową obudową; przy 150 zł możemy liczyć na ładniejszy metal; za 350 zł kupimy elegancki ekspres renomowanej firmy, np. Braun Impression KF 610 czy Krups FMF 2. Ekspresy przelewowe dają kawę nie zbliżającą się nawet jakością do tej z ekspresów ciśnieniowych..

Ekspresy ciśnieniowe Najtańsze godne zaufania ekspresy ciśnieniowe można kupić za mniej niż 400 zł. Większość kosztuje 1000– 2000 zł, a ekstraklasa to wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy. Skąd tak duże różnice? Najtańsze ekspresy wymagają ręcznej obsługi. Sami mielimy kawę, sami ją wsypujemy do kolby i ubijamy. Po napełnieniu filiżanki czeka nas jeszcze ręczne wysypanie fusów i umycie urządzenia. Ten schemat w biurach jest zbyt czasochłonny i kończy się wybrudzeniem całej okolicy. Dlatego tam sprawdzają się urządzenia automatyczne. Mają zintegrowany młynek i dyszę do kawy z mlekiem. Dzięki temu unikamy skomplikowanej obsługi, a wszystko to, co brudne, pozostaje w maszynie. Jednak nie każde urządzenie przeznaczone jest do intensywnej eksploatacji w biurze. Przed zakupem trzeba sprawdzić, jaka jest wydajność i wytrzymałość maszyny. W przypadku domowych ekspresów wystarczy ekspres przewidziany na 200–300 parzeń miesięcznie, w średnim biurze należy się spodziewać kilku tysięcy filiżanek w miesiącu. Jeśli kupimy za słaby ekspres, to po kilku miesiącach czekają nas kosztowne naprawy. Ponieważ automatyczne maszyny są dość skomplikowane, warto polegać na sprawdzonych producentach. W czołówce znajdują się firmy Saeco, Krups, DeLonghi, Siemens czy Gaggia. Ceny zaczynają się od 2000 zł, a zaawansowane ekspresy, które potrafią przygotować latte czy cappuccino, kosztują ponad 5000 zł. Ich wadą jest dość głośne działanie – młynki mogą przeszkadzać, jeśli ekspres stoi zbyt blisko miejsc pracy.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


P

Office

Prezentacja

+ Szlachetna mała czarna Dzięki systemowi Lavazza Blue przygotowanie jednej kawy

MOże Być nawet o 40% tańsze

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

=

K Kawa arabska (tzw. arabica) wywodzi się z Etiopii, gdzie jej pobudzające właściwości ceniono i wykorzystywano już w tysiąc lat p.n.e. Podłużne zielone ziarna zawierają niewielką ilość kofeiny, napar z nich jest łagodny i aromatyczny, z czekoladowym posmakiem. Wraz z ekspansją arabską arabica rozpowszechniła się na Bliskim Wschodzie, do Europy dotarła w XVI w. W XIX w. odkryto kawę kongijską (tzw. robusta). Rośnie i owocuje szybciej niż arabica, jest bardziej odporna na warunki klimatyczne. Jej małe, owalne, żółto-zielono--brązowe ziarna mają bardziej kwaśny i gorzki smak, zawierają też więcej kofeiny. W Europie największymi miłośnikami kawy są Włosi, a Lavazza jest tam numerem jeden – stanowi symbol włoskiego espresso, doskonale sprawdza się wszędzie, gdzie ceniona jest najwyższa jakość. Firma, którą

w 1896 roku w Turynie założył Luigi Lavazza, udoskonaliła proces palenia kawy oraz produkcji espresso i dziś jest jednym z jej największych producentów. Aby otrzymać idealne espresso należy małą ilość wody przepuścić pod dużym ciśnieniem przez mocną, drobno mieloną kawę. Dobre espresso można poznać po brązowej piance na powierzchni (to tzw. crema). W odróżnieniu od zwykłej kawy, espresso jest dłużej palone i drobniej mielone, ma też ciemniejszy kolor. Musi być od razu szczelnie pakowane, ponieważ powietrze powoduje szybką utratę aromatu. Przyrządzenie idealnego espresso stało się proste, dzięki systemowi Lavazza Blue każdy może je przygotować niczym prawdziwy barista. Kawa Lavazza Blue jest idealnie odmierzona i hermetycznie zamknięta, co gwarantuje wysoką jakość oraz długi czas

przydatności do spożycia. W zależności od pory dnia czy nastroju możemy wybrać ulubioną spośród czterech smaków kawy Lavazza Blue i cieszyć się filiżanką prawdziwego włoskiego espresso, pysznego capuccino czy trójwarstwowego latte. Wybierając model ekspresu ciśnieniowego Lavazza Blue do swojej firmy, należy się kierować również liczbą kaw, które będziemy spożywać miesięcznie. Ekspres LB 1000 (zdjęcie po lewej) sprawdzi się przy konsumpcji 100–200 kaw miesięcznie, a model LB 2301 (zdjęcie na str. 44, wywiad z Katarzyną Gąsowską z Eden Springs) będzie idealny, jeśli pijemy powyżej 200 kaw miesięcznie, czyli ok. 10 dziennie. Natomiast firmom i instytucjom, w których miesięczne spożycie przekracza 1000 kaw miesięcznie, polecamy maszynę vendingową Canto. Więcej informacji: www.lavazzablue.pl i pod nr telefonu 801 222 444.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


Case

Study tekst Natalia Bursiewicz

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

AKCJA KREACJA

Londyńskie biuro firmy Dentsu wygląda jak skrzyżowanie statku kosmicznego z japońskim domem

K

Jeden z nowoczesnych londyńskich budynków wyróżnia dynamicznie wijąca się aluminiowa fasada. Motyw powtarzających się błyszczących wybrzuszeń przypomina łamiące się fale i wyraźnie kontrastuje z zabytkową kamienicą mieszczącą się obok. Do tego futurystycznego wyglądu zewnętrznego miało nawiązywać swoją aranżacją wnętrze, w którym mieszczą się biura japońskiej korporacji Dentsu. Firma zajmuje się reklamą, działa więc w branży kreatywnej i ten aspekt chciano podkreślić w wyglądzie biur, akcentując przy okazji misję firmy „Making future magic” i jej slogan „Dobra innowacja”. Projektanci ze studia Essentia Design zaprojektowali wnętrze awangardowe, o wyraźnym rysie high-tech i wzbogacili je o elementy czerpiące z azjatyckiej tradycji i sztuki. Zainspirowała ich m.in. Eriko Horiki, japońska artystka, która z ręcznie wyrabianego papieru washi tworzy struktury wypełniające nowoczesne wnętrza i przestrzenie publiczne.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


Case

Study

W doborze mebli postawiono na funkcjonalność i wygodę. Nadają nowoczesnemu wnętrzu ciepłego charakteru domu

W tym biurze zadbano o rozmaite miejsca spotkań. Są stoły do zebrań i kanapy do spotkań nieformalnych w open space, sale konferencyjne oraz kapsuły do cichej prac i rozmów prywatnychy.

K

Zakrzywienia, intensywne oświetlenie i metal przywodzą na myśl wnętrze statku kosmicznego. Płynne, plastyczne formy i załamania wprowadzają wrażenie ruchu i żywiołowości. To futurystyczne wnętrze podkreśla dynamiczny charakter firmy, jej nastawienie na przyszłość, gotowość na zmiany i odwagę łączenia tradycji z nowoczesnością. Nie bez znaczenia jest także wpływ filozofa i projektanta Buckminstera Fullera. Echo jego półsferycznego szkieletu wypełnionego wielokątami odbija się w architekturze pomieszczeń. Fuller był zwolennikiem synergii, uważał, że aby być dobrym designerem, należy mieć duszę artysty, wynalazcy, mechanika, ekonomisty i stratega - w przeciwnym przypadku konieczne jest podjęcie współpracy ze specjalistami z różnych dziedzin. Wnętrze Dentsu, łączące elementy sztuki i technologii, w którym wykorzystano wiedzę z zakresu socjologii, psychologii oraz ekonomii, okazało się strzałem w dziesiątkę. Pomieszczenia biurowe zajmują cztery piętra budynku. Znajduje się tu europejska centrala Dentsu, dział konsultingu oraz agencja kreatywna Attik. Oznaczało to konieczność stworzenia wspólnych przestrzeni umożliwiających współpracę tych działów. Powierzchnię podzielono więc na biura, pokoje służbowe i strefy integracyjne. Projektanci z Essentia Designs postanowili ograniczyć do minimum liczbę zamkniętych pomieszczeń. Na trzecim piętrze zorganizowano kawiarnię i stołówkę połączoną z biblioteką. Jasnozielona podłoga, kolorowe meble i półki z książkami nadają wnętrzu ciepły, domowy charakter. Natomiast w biurach dominuje biel, prostota i oszczędność środków wyrazu. Sale konferencyjne różnią się aranżacją: w jednej dominuje drewno i przeszklenia, w innej ściana przypomina pogiętą kartkę papieru. Pod względem funkcjonalnym zastosowano rozwiązania dopasowane do charakteru spotkań, czasu trwania, potrzebnych technologii i sposobu organizacji. Gdzieniegdzie nieopodal okien ustawiono fotele i niewielkie stoły, zachęcające do rozmów i wypoczynku. W doborze mebli postawiono na funkcjonalność i wygodę.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K


Case

Study K Z tego biura emanuje pozytywna energia. Zadbano o to, aby pracownicy dobrze się w nim czuli, mieli gdzie się spotkać i gdzie odpocząć.

Przeważa stylistyka minimalistyczna, choć dla kontrastu pojawia się kilka obiektów barokowo-pluszowych. Zadbano o dźwiękochłonne kapsuły do kameralnych spotkań, cichej pracy lub rozmów prywatnych, zapewniające intymność i komfort. Miejscem szczególnym w biurze jest biegnący przez całe piętro tunel ze stalowo-aluminiowej ramy pokrytej materiałem z firexu. Całość podzielona jest na osiem segmentów, przypominający kokon środek mieści recepcję i poczekalnię. Dzięki temu klienci wchodzący do biura mają wrażenie, jakby znaleźli się w kosmicznej rzeczywistości. Ta futurystyczna struktura podkreśla kreatywność firmy i jej nowatorski charakter, a jej organiczny kształt zmiękcza surowe wnętrze. Zdaniem projektantów z Essentia Designs innowacyjności i efektywności sprzyja jasna, stonowana paleta barw. Stąd przewaga we wnętrzach Dentsu bieli, szarości i delikatnej zieleni. Takie barwy nie męczą wzroku i optycznie powiększają wnętrze. Są eleganckie, uniwersalne i przejrzyste. Sprzyjają równowadze i skupieniu, stymulują pamięć. Mogą być doskonałym tłem dla intensywnie kolorowych dekoracji, dzięki którym uniknięto monotonii. Wyrazisty fiolet, zastosowany w obiciu wybranych mebli, redukuje stres. Wykorzystane w niewielkiej ilości czerwone elementy mają właściwości pobudzające i motywujące. Symbolicznie wiążą się z działaniem, ruchem, energią, czyli hasłami określającymi Dentsu. Poprzez odpowiednią aranżację biura w Londynie firma Dentsu chciała stworzyć nowy model organizacji przestrzennej. Celem było uzyskanie kreatywnego i niebanalnego środowiska pracy. Biuro miało emanować pozytywną, motywującą energią. Przede wszystkim jednak chodziło o przedstawienie, za pomocą odpowiedniego designu, filozofii Dentsu, która zawiera się w trzech hasłach: „Pomysły, które sięgają poza to, co wyobrażalne. Technologia, która przekracza przyjęte granice. Przedsiębiorczość, która przewyższa to, co oczekiwane”.

tekst Natalia Bursiewicz 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


B

Biura

swiata

D tekst Natalia Bursiewicz

DESIGN Jedną z największych pasji Duńczyków jest wzornictwo. Sekret jego popularności kryje się w ponadczasowej prostocie, funkcjonalności i wysokiej jakości. Duński design kojarzony jest z markowym stylem, a o wielu duńskich produktach mówi się jako o symbolach designu XX wieku

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Prowokacje prekursorów

Poula Kjærholma fascynowała rzeźbiarskość przedmiotów i dialog, w jaki wchodzą z architekturą. Jego meble cechowała czysta, wyraźna linia i bezbłędnie dopracowany detal, współtworzące efekt niezwykłej elegancji. Były to projekty funkcjonalne i przykuwające uwagę rzetelnością wykonania. Jednocześnie jako jedne z pierwszych zostały już przystosowane do masowej produkcji. Poul Henningsen był architektem i projektantem, ale miał wyjątkowo malarską wrażliwość. Światło padające z zaprojektowanych przez niego lamp delikatnie rozkłada się na ścianach nie tworząc silnych, dokuczliwych kontrastów. Zauroczony miękkością światła lampy naftowej, starał się uzyskać ten efekt za pomocą nowoczesnych technologii. 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67

K

Dania

Duński design zyskał światową popularność w latach 50. i 60. XX wieku. W kraju, w którym bezustannie brakuje światła, zimy są długie i nieprzyjazne, duży nacisk kładzie się na charakter i aranżację wnętrz. Z ankiet przeprowadzonych przez Instytut Designu w Kopenhadze wynika, że Duńczycy ze wszystkich narodów europejskich wydają najwięcej pieniędzy na wystrój wnętrz, ponieważ spędzają w nich większość czasu. Styl skandynawski to także sposób życia. W centrum uwagi zawsze jest człowiek. Istnieje przekonanie, że to on powinien tworzyć otaczające go przedmioty, a nie maszyna. Stąd niezwykły szacunek, jakim Skandynawowie darzą rękodzielnictwo. Szanując tradycję, jednocześnie kierują się w stronę innowacji. W efekcie powstają przedmioty z duszą – nowatorskie i świeże, ale o szczególnym, lokalnym charakterze. Funkcjonalność, oszczędność formy i estetyka stały się charakterystycznymi cechami skandynawskiego stylu, podobnie jak naturalne materiały, prostota i trwałość. Nowe pracownie projektowe takie jak Hay, Muuto, Normann Cph i Gubi dodatkowo kładą nacisk na innowację, humor i oryginalność swoich projektów. Wprawdzie nadal jest zauważalna wyraźna tendencja do stosowania znanych materiałów w nowym kontekście. Atrakcyjność estetyczna idzie jednak zawsze w parze z ergonomią.


swiata

W oryginalnej, fantazyjnej oprawie ukrył źródło światła. Stworzył tym samym ikonę światowego wzornictwa, która do dzisiaj jest produkowana przez Louisa Poulsena. Jørna Utzona kojarzy się przede wszystkim z projektem budynku opery w Sydney. Faktycznie była to realizacja, która wyprzedziła swoją epokę. „W czasach szalejącego modernizmu, prostych, kubicznych form, zdecydował się na stworzenie czegoś, co było zupełnie inne. Wbrew głosom niechętnej publiczności, wbrew krytyce wybudował budynek, który stał się ikoną miasta, a nawet całego kontynentu” – powiedział Frank Gehry. Utzon zaprojektował też lampę Opera, której forma nawiązuje do gmachu z Sydney. Szczególną cechą obu projektów są nakładające się na siebie łupiny przypominające muszle – pod wpływem światła całość staje się dynamiczną rzeźbą. Architekt był też zainteresowany opracowaniem modułów meblowych. Uważał, że to idealne rozwiązanie dla nowych, szczególnie niewielkich mieszkań. Finn Juhl, jeden z pierwszych duńskich projektantów mebli o światowej sławie, również propagował funkcjonalne zestawy mebli, kładł nacisk na uniwersalizm i funkcjonalność, co miało ułatwić aranżację wnętrza. Verner Panton, zafascynowany wzornic-

Duńscy designerzy przykładaja taką samą wagę do projektowania każdego elementu twem włoskim i amerykańskim, wykorzystywał w swoich pracach kolorowy plastik, metal oraz tkaniny. Uwielbiał eksperymentować i bawić się designem. Intensywne barwy oraz innowacyjna forma stały się jego znakiem rozpoznawczym. Nowoczesny, lśniący i seksowny projekt krzesła Panton Chair okazał się sukcesem. Wiele jego mebli trafiło na okładki, zostały wykorzystane w sesjach fotograficznych, dzięki czemu dobrze utrwaliły się w świadomości odbiorców. Prowokacyjny charakter projektów znalazł swoją kontynuację w postaci nowych, kontrowersyjnych modeli. Zainspirowany ekscentryczną i odważną formą Panton Chair, Fabio Novembre zainicjował w roku 2008 kolekcję siedzisk Him&Her. Choć nawiązał wyraźnie do pierwowzoru, to poprzez nadanie siedziskom ludzkich kształtów, stworzył wersję świeżą i nowatorską.

Ikoną współczesnego duńskiego wzornictwa jest także Arne Jacobsen. Ten architekt z wykształcenia przyczynił się do rozpropagowania rozwiązań modernistycznych. Największą popularność zyskał jednak dzięki projektowi krzesła przypominającego mrówkę. Ant Chair idealnie pasowało do niewielkich mieszkań, było lekkie i niedrogie. Wykonane z jednego kawałka materiału charakteryzowało się prostą formą oraz płynną linią. Następnie pojawiły się kolejne krzesła i fotele, które w szybkim tempie zyskały niesamowitą popularność m.in. Łabędź, Jajo i Kropla. Dwa ostatnie zostały wykorzystane w aranżacji wnętrza hotelu Royal w Kopenhadze (dzisiejszy Radisson). Jacobsen wykonał projekt zarówno struktury zewnętrznej jak i wnętrz. Wpisywało się to w jego ideę syntezy wszelkich rodzajów sztuki (Gesamstkunstwerk). Uważał, podobnie jak historyk wzornictwa Ernesto Rogers, że należy przykładać taką samą wagę do projektowania każdego elementu: od łyżeczki począwszy, a na mieście skończywszy.

Nowa perspektywa

Duńska architekt Sidse Grangaard w swojej rozprawie doktorskiej wyróżniła parametry polepszające dialog pomiędzy użytkownikami przestrzeni biurowej.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

K

B

Biura


B

Biura

swiata

Stwierdziła, że zazwyczaj każda ze stron (architekt, kadra zarządzająca, pracownik) ma odrębną wizję biura, co wiąże się z odmiennymi potrzebami. Dlatego też autorka obrała sobie za cel stworzenie nowej metody projektowania środowiska pracy, tak aby najlepiej odpowiadało wszystkim stronom. „Zwykle architekt sporządza ofertę projektową, w której zawarte są parametry określające aktywność w biurze – mówi Sidse Grangaard. – Jest jeszcze firma lub organizacja, która ma określoną strategię wizerunkową i własny pomysł na układ i aranżację biura. W mojej rozprawie starałam się zrozumieć wzajemną relację pomiędzy przestrzenią i określonymi czynnościami, zajęciami wykonywanymi przez użytkowników. Następnie połączyłam to z procesem projektowym. Chciałam przyjrzeć się dialogowi, jaki zachodzi pomiędzy designem, organizacją przestrzeni biura i człowiekiem”. Wyniki badań Sidse rzuciły nowe światło na to zagadnienie. W koncepcji „Nowego biura” od pracowników wymaga się opuszczenia swoich biurek i aranżowania towarzyskich spotkań w specjalnie wyznaczonych przestrzeniach publicznych. Tymczasem okazało się, że w praktyce wszystkie nieformalne spotkania odbywają się właśnie przy biurkach, zaś w przestrzeniach rekreacyjno-wypoczynkowych pracownicy chcą być sami. Architekt twierdzi, że to dopiero początek nowej drogi dla projektantów przestrzeni biurowych. Jest też przekonana, że odpowiednio prowadzone badania w trakcie procesu projektowego mogą pomóc w określeniu i doborze właściwej i adekwatnej architektury oraz aranżacji biura, co będzie odpowiadać większości potrzeb zainteresowanych stron.

W duńskich biurach panuje swobodna atmosfera. Patrząc na fantazyjne meble projektowane w tym kraju, trudno się temu dziwić

Grand Prix

Seria 7

1957 rok Arne Jacobsen

1955 rok Arne Jacobsen

Ant

1952 rok Arne Jacobsen

Seria 7

1955 rok Arne Jacobson & Louis Vuitton

Lily

1970 rok Arne Jacobson

Egg

1958 rok Arne Jacobsen

Duńczycy w pracy

Panton

1967 rok Verner Panton

Seria 3300 K

W duńskich biurach panuje bezpośrednia i dość swobodna atmosfera. Przeważa nieoficjalny ton, co sprzyja licznym dyskusjom i dobrej współpracy. Istnieje przekonanie, że wszystko można załatwić poprzez dogadanie się. Choć taki system sprzyja konsultowaniu wielu kwestii, to jednak każdy jest zobowiązany pracować samodzielnie. Oczekuje się więc od pracownika autonomii i niezależności – nie jest to równoznaczne z brakiem hierarchii.

1956 rok Arne Jacobson

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


B

Biura

swiata Wiele firm dba o odpowiednią organizację przestrzeni, ergonomię, nowoczesne wyposażenie i zaawansowane technologie. Stąd też Duńczycy zazwyczaj są zadowoleni z warunków pracy. Chętnie biorą udział w społecznych przedsięwzięciach.

Wymiary kultury

Mały dystans władzy w Danii (18) wskazuje na współzależność między podwładnymi i przełożonymi. Określa też stopień akceptacji dla nierówności społecznych. Kluczowe okazuje się demokratyczne podejście w każdym aspekcie życia. Dania sytuuje się w czołówce indywidualistycznych krajów. Źródłem identyfikacji jest zatem jednostka, a na drugim miejscu znajduje się grupa. Dlatego relacje w pracy należą do powierzchownych. Ceni się prywatność i umiejętność oddzielenia spraw zawodowych od osobistych. Kobiety piastują w duńskich firmach wysokie stanowiska. Są zaangażowane zawodowo, świadome swojej wartości i wykształcone, a ich zarobki nie odbiegają od pensji mężczyzn. Bez wątpienia jest to jedna z bardziej kobiecych kultur. Ważne są relacje międzyludzkie, współpraca i dobre porozumienie. Konflikty rozwiązuje się na drodze kompromisu i negocjacji. Bardzo niskii wskażnik UAI (unikanie niepewności) wynoszący 23 wskazuje na tolerancję i umiarkowanie. Oznacza też, że duńska kultura jest otwarta na nowości i niebanalne rozwiązania. Zasady są ograniczone do minimum, ale nie wiąże się to z chaosem. Jednym z ulubionych przez Duńczyków przedmiotów w 2010 roku okazała się gumowa miska do mycia naczyń zaprojektowana przez Ole Jansena. Zwraca ona uwagę na konieczność oszczędzania wody. Świadczy to o poczuciu niezwykłej odpowiedzialności projektantów wobec środowiska i użytkownika. Ekologia jest w Danii wyjątkowo ważna. Wydaje się, że większość produktów należy do kategorii ekologicznych. Dużą popularnością cieszy się też rower. Duńczycy szanują przedmioty, którymi się otaczają – gdy te przestają pełnić swoją funkcję, zwykle są poddawane przeróbce. Nie dziwi zatem fakt, że Dania jest krajem wiodącym w dziedzinie ochrony przyrody.

tekst Natalia Bursiewicz 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68


T

Office

technologie

Najważniejsze

trendy roku Nasza relacja ze słynnej brytyjskiej konferencji poświęconej biznesowym nowościom technologicznym

Konferencja Tech Trends 2011, która odbyła się w Londynie w dniach 8–9 marca, jest organizowana przez firmę Unwired (wywiad z jej założycielem Philipem Rossem opublikowaliśmy w poprzednim numerze). Spodziewaliśmy się usłyszeć o nowinkach technologicznych, o których jeszcze jest cicho w mediach, które zmienią i usprawnią pracę oraz funkcjonowanie biur. Nie zawiedliśmy się. Nowe rozwiązania przedstawione podczas prezentacji, przyprawiły o istny zawrót głowy. Zaprezentowano nam m.in. baterie do komórek wykorzystujące tlen jako paliwo, trójwymiarowe ekrany do laptopów, kierunkowe głośniki o grubości 2 milimetrów, które można schować pod farbą, hologramy, laptopy wielkości komórek, przezroczyste i giętkie ekrany LCD, samoniszczące się USB, komórki do płacenia zbliżeniowego i wiele innych ciekawostek. Często słyszy się, że technologia ledwie wspiera rewolucję świata pracy. Gdy jednak pomyślimy o wpływie komórek czy internetu na codzienne zajęcia, uświadamiamy sobie, że te nowe narzędzia zmieniają nie tylko naszą pracę, lecz także życie. Po konferencji Techtrends 2011 utwierdziliśmy się w tym przekonaniu. Konferencja odbyła się w showroomie producenta mebli, firmy Herman Miller, i ściągnęła największe firmy oraz organizacje z branży konsultingowej, architektonicznej, meblarskiej, bankowości i administracji. Wśród przedstawicieli prasy byliśmy tylko my i… „Financial Times”. Jedyną nowością pochodzącą z Polski, którą zaprezentowano, był fotel mPOSITION firmy PROFIm. Doceniono nowatorski pomysł stworzenia mobilnego i ergonomicznego miejsca pracy.

tekst Maciej Markowski

1

Ogniwa paliwowe Telefony komórkowe z trudem wytrzymują ciągły pobór energii – najlepiej znają ten problem właściciele iPhone’ów. Przyszłość należy do urządzeń zasilających, tzw. komórek paliwowych. To przenośne generatory mocy elektrycznej, wykorzystujące takie proste składniki chemiczne jak tlen czy wodór! Pierwszy napędzany w ten sposób tablet został zaprezentowany w tym roku na targach CES.

10

hiper nowości według Matthew Waillinga, dyrektora Cordless Group

4

3 Samoniszcząca się pamięć RiTech Signature USB, czyli pendrive z czytnikiem odcisków palców, zapewni bezpieczeństwo danych – jeśli wpadnie w niepowołane ręce, sam się zniszczy. Przesadna ostrożność? Ile już pamięci USB zgubiliście? Na ilu były istotne dokumenty?

2

Elastyczne ekrany Nowe ekrany firmy NanoLumens wykonywane są w dowolnych rozmiarach, a za sprawą niezwykłej elastyczności mogą być wyginane w szalone kształty. Są też bardzo lekkie. By zawiesić 112-calowy elastyczny ekran na ścianie, wystarczy gwoździk!

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

5

Komórka o mocy laptopa Motorola ATRIX 4G zastępuje laptopa. Jest wyposażona w dwurdzeniowy procesor i ma moc przeciętnego notebooka. Idealnie sprawdza się w podróży biznesowej, a gdy już dotrzemy do biura… można ją podpiąć do komputera i wszystko, co stworzyliśmy, możemy edytować na pełnowymiarowym sprzęcie.

Wyświetlanie holograficzne I tak kolejne marzenie twórców „Gwiezdnych wojen” realizuje się w rzeczywistości. Hologramy wyświetlane w jakości HD? Proszę bardzo. Wszystko za sprawą firmy RealFiction i jej niezwykłych wyświetlaczy dreamoc XL i HoloRizon. Nie do końca wiemy, czy jest to niezbędne w każdym biurze, ale na pewno wygląda niesamowicie. Nawet najbardziej znudzeni menadżerowie z otwartymi ustami będą oglądać przedstawiane w ten sposób dane biznesowe.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


T

Office

technologie

Tablety PC Najbardziej rozpoznawalny jest iPad, ale na rynku dostępnych jest 80 innych typów i marek tabletów. Ciekawy może być szumnie zapowiadany przez Microsoft Windows 8. Obecnie funkcjonujący Windows 7, stworzony pod komputer obsługiwany myszką i klawiaturą, sprawia trochę trudności użytkownikom tabletów i odpowiada w dużym stopniu na dominację iPadów.

7

6

Kierunkowy i ukryty dźwięk Directional audio, czyli tzw. głośniki kierunkowe, umożliwiają niezwykle precyzyjne wysłanie dźwięku w konkretny punkt pomieszczenia (z dokładnością do paru centymetrów). Wrażenie jest nieprawdopodobne i może być porównane do wejścia w zimny strumień powietrza. Inną ciekawostką są płaskie głośniki, które można przykleić do ściany jak tapetę i pomalować farbą, tworząc niewidzialne źródła dźwięku.

Chipy płatnicze w komórkach Technologia NFC umożliwia płacenia zbliżeniowe. Visa i Mastercard wprowadziły te karty na polski rynek już w zeszłym roku. Czemu by nie umieścić tych chipów w telefonach komórkowych? Zamiast portfela pelnego kart moglibyśmy nosić tylko… komórkę. Piłka wyląduje po stronie firmy Apple, jeżeli zgodnie z plotkami umieści chipy w iPhonie 5. Reszta producentów będzie zmuszona za nimi podążyć.

9

8 Ekrany 3D To żadna nowość. Technologia 3D podbiła kina w ubiegłym roku, na rynku błyskawicznie pojawiły się odpowiednie telewizory i komputery. Wchodzimy jednak w erę ekranów 3D, nie wymagających okularów. Palmę pierwszeństwa dzierży Sony.

10

Roboty do telekonferencji Gostai wprowadza na rynek niewielkie roboty wyposażone w kamerę. Umożliwią nie tylko prowadzone z domu telekonferencje ze współpracownikami, lecz także wędrowanie po całej przestrzeni biura, bez konieczności ruszania się z domowego fotela. Mamy wątpliwości co do ich funkcjonalności, a raczej niezbędności, jednak to zawsze jeszcze jedno spełnione dziecięce marzenie.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68


T

SYST E M Y

Office

technologie

SUFITOWE I ŚCIENNE Z nami zrealizujesz swoje pomysły ®

Możliwości rzutnika Sanyo PLC-XL50 docenią osoby prowadzące prezentacje i szkolenia, ponieważ ustawiony zaledwie 8 cm od ekranu rzutnik wyświetli obraz o przekątnej 2 m – 80 cali, w rozdzielczości 1024x768 pikseli i jasności 2000 ANSI lumenów.

Tablet TerraPad 1050 firmy Icom do zastosowań biznesowych i multimedialnych z systemem Microsoft Windows 7. Pracuje w oparciu o procesor Intel Atom N455 1.66GHz, ma szybki dysk SSD o pojemności 30 GB. Obraz wyświetlany jest na 10-calowym ekranie dotykowym z funkcją multitouch.

Dzięki technologii Iomega Personal Cloud serwer NAS umoźliwia stworzenie osobistej chmury do wymiany danych i pozwala zdalnie oraz bezpłatnie archiwizować w niej pliki.

Dwuprotokołowy, multimedialny telefon Polycom VVX 1500 łączy w sobie system wideokonferencji, telefon VoIP z technologią Polycom HD Voice™, otwarty interfejs API i przeglądarkę internetową umożliwiającą dostęp do informacji w czasie rzeczywistym.

Armstrong® TECH ZONE Innowacyjne rozwiązanie integrujące elementy serwisowe dla uzyskania doskonałej funkcjonalności i jednorodności sufitu podwieszanego.

Wprowadzając TECH ZONE Armstrong podniósł bardzo wysoko poprzeczkę inspirując i wpływając na trendy w projektowaniu wnętrz! Opracowany przez firmę Armstrong system TECH ZONE jest oparty na partnerstwie z wiodącymi firmami produkującymi oświetlenie, systemy klimatyzacji, belek chłodzących i zabezpieczeń przeciwpożarowych, pozwala na stworzenie nowoczesnych stref technicznych z gwarantowaną doskonałą integracją urządzeń serwisowych. Aby uzyskać szczegółowe inforacje dotyczące systemu Armstrong TECH ZONE prosimy o kontakt z biurem w Warszawie, telefoniczny: 22-337 86 10, -11, -13 lub poprzez adres e-mail: service-ce@armstrong.com.

www.armstrong.pl/sufity 02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67


z

Office

zapowiedzi

Face2Face Niełatwo zaprojektować biuro, które byłoby przyjazne pomimo dominującej czerni. Ministry of Design zaryzykowało, co skutecznie zwróciło uwagę mediów. Pracownicy mają jednak mieszane uczucia…

ooo

Święto designu Relacja ze słynnych targów w Mediolanie - Salone Internazionale del Mobile. Tegoroczna, już 50. edycja, poświęcona jest młodym projektantom. Szykuje się raport pełen nowości i świeżych pomysłów.

ooo

Tim Allen Wywiad z dyrektorem działu konsultingu biurowego w firmie Johnson Controls, wieloletnim konsultantem DEGW, a także głównym specjalistą ds. reform administracyjnych w Wielkiej Brytanii.

ooo

Mobilne ściany Przedstawimy najciekawsze rozwiązania pozwalające na tymczasowe dzielenie otwartej przestrzeni i wydzielenie z niej osobnych pomieszczeń bez konieczności budowania nowych ścian.

ooo

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68

Mężczyźni finansowo zależni od kobiet zdradzają częściej niż ci zarabiający mniej więcej tyle ile partnerka - informuje serwis naukowy EurekAlert. U kobiet ta zależność jest odwrotna. Do takich wniosków doszedł socjolog Christin Munsch z Cornell University w USA. Badania przeprowadzono w grupie osób w wieku 18-28 lat, które od ponad roku mieszkały wspólnie z partnerem. Mężczyźni pozostający na utrzymaniu kobiety pięć razy częściej popełniali zdradę niż ci, którzy wnosili do domowego budżetu porównywalną kwotę. Ale uwaga, częściej zdradzali również ci, których dochód znacznie przewyższał zarobki kobiety. Najmniej skłonni do zdrady byli mężczyźni, których partnerka zarabiała ok. Mężczyźni finansowo zależni od kobiet zdradzają częściej niż ci zarabiający mniej więcej tyle ile partnerka - informuje serwis naukowy EurekAlert. U kobiet ta zależność jest odwrotna. Do takich wniosków doszedł socjolog Christin Munsch z Cornell University w USA. Badania przeprowadzono w grupie osób w wieku 18-28 lat, które od ponad roku mieszkały wspólnie z partnerem. Mężczyźni pozostający na utrzymaniu kobiety pięć razy częściej popełniali zdradę niż ci, którzy wnosili do domowego budżetu porównywalną kwotę. Ale uwaga, częściej zdradzali również ci, których dochód znacznie przewyższał zarobki kobiety. Najmniej skłonni do zdrady byli mężczyźni, których partnerka zarabiała ok. Mężczyźni finansowo zależni od kobiet zdradzają częściej niż ci zarabiający mniej więcej tyle ile partnerka - informuje serwis naukowy EurekAlert. U kobiet ta zależność jest odwrotna. Do takich wniosków doszedł socjolog Christin Munsch z Cornell University w USA. Badania przeprowadzono w grupie osób w wieku 18-28 lat, które od ponad roku mieszkały wspólnie z partnerem. Mężczyźni pozostający na utrzymaniu kobiety pięć razy częściej popełniali zdradę niż ci, którzy wnosili do domowego budżetu porównywalną kwotę. Ale uwaga, częściej zdradzali również ci, których dochód znacznie przewyższał zarobki kobiety. Najmniej skłonni do zdrady byli mężczyźni, których partnerka zarabiała ok. Mężczyźni finansowo zależni od kobiet zdradzają częściej niż ci zarabiający mniej więcej tyle ile partnerka - informuje serwis naukowy EurekAlert. U kobiet ta zależność jest odwrotna. Do takich

Mężczyźni finansowo zależni od kobiet zdradzają częściej niż ci zarabiający mniej więcej tyle ile partnerka - informuje serwis naukowy EurekAlert. U kobiet ta zależność jest odwrotna. Do takich wniosków których partnerka.

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 67 69 71


B

Biura

swiata

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.