DA Home 5

Page 1

„DESIGN ALIVE” W Y DA N I E S P E C J A L N E 5 / 2 0 2 0

NIE MUSZĘ WALCZYĆ

POŚRÓD KL ASYKÓW

HOME

RZECZY O NAS DESIGNALIVE.PL

W YDANIE SPEC JALNE 5/2020

Ewa Voelkel-Krokowicz – s. 42

Przemo Łukasik – s. 60

WILLA PRZEPEŁNIONA SŁOŃCEM

Piotr Paradowski – s. 96



SPIS TREŚCI DA HOME

54

Twórczy eklektyzm Joanna Szczygieł

60

Pośród klasyków Dorota Łaski

66

Urok detalu Mariusz Waliszewski

74

Mieszkanie z Instagrama Dorota Łaski

80

Mieszkanie restauratora Dorota Łaski

88

Koszutka pełna kontrastów Dorota Łaski

96

Willa przepełniona słońcem Wojciech Trzcionka

106

Miejsca ze smakiem Mariusz Waliszewski

114

Miejsce demokratyczne Dorota Łaski

122

Klimat Bagateli Joanna Szczygieł

130

Napędza mnie radość tworzenia Wojciech Trzcionka

Praca

Medytacja przy krośnie Natalia Buchholz

Podróże

Nie chcę walczyć Dorota Łaski

46

Dom

Ludzie

42


6

dukty dla najlepszych, a przy tym mam wrażenie, że ma niesłychany zmysł biznesowy. Takich twarzy w polskiej branży kreatywnej jest coraz więcej. Maria Jeglińska-Adamczewska zrobiła właśnie projekt u boku takich sław jak Jaime Hayon czy Thomas Heatherwick. Architekci Robert Konieczny, Tomasz Konior czy pracownia APA Wojciechowski coraz częściej pracują za granicą, a Ewa Voelkel-Krokowicz od-

EDY TORIAL

D A H O M E

Polskie jest piękne, zobaczcie!

wróciła sytuację, zapraszając do Polski słynne biuro MVRDV, które zaprojektowało Concordię Design we Wrocławiu. Projektantka mebli Ewa Szumilas rozpycha się (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) w Bejrucie, Ewelina Mąkosa oraz Jan Garncarek – w Berlinie, Marcin Rusak – w Londynie. Mogę tak wymieniać godzinami, gdzie jesteśmy jako Polacy i co osiągamy –

Targi Warsaw Home w tym roku nie odbyły się. Gdynia Design Days zagościły w całości w sieci. Festiwal designu w Łodzi zorganizowano w formule hybrydowej. Pandemia koronawirusa wciąż wywraca naszą rzeczywistość do góry nogami. Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć, co będzie dalej; wszystko, co możemy zrobić, to starać się jak najlepiej pamiętać o sile projektowania, aby wspierać pozytywne zmiany i trzymać się razem jako branża. Cały numer magazynu chcieliśmy zrobić o Polsce. Podczas przygotowań zastanawiałem się, czy nie zabraknie nam materiałów. I co się okazało? Został nam „w szufladzie” cały zapas tekstów i zdjęć na kolejne wydanie. I to naprawdę świetny! – Nie musimy być „kolorową papugą”, by wyróżnić się na świecie. Musimy tylko robić dobre, wysokiej jakości ZDJĘCIE UL A KÓSK A

i dopracowane produkty, by być zauważonym, a nie na siłę szukać czegoś, co będzie „polskim wzornictwem”. Możliwość zaoferowania produktów w dobrej cenie już mamy, teraz pora na coś więcej – powiedziała kiedyś projektantka Maja Ganszyniec. Sama jest najlepszym wzorem dla swoich słów – projektuje znakomite pro-

i to nie tylko za granicą, bo na krajowym polu radzimy sobie projektowo równie dobrze. Dlatego ten numer w całości poświęcamy polskiemu wzornictwu, polskiej architekturze i polskim wnętrzom. Od pierwszej po ostatnią stronę. Jest pięknie, zobaczcie! Czerpmy z tego siłę i raz na zawsze pogrzebmy kompleksy. Twórzmy marki i umacniajmy je. P. o. redaktora naczelnego Wojciech Trzcionka


S T O P K A R E D A KC YJ N A

D A H O M E

8

Na okładce

NA OKŁADCE

Wnętrze willi na Majorce projektu Piotr Paradowski Studio przenosi nas do świata beztroskiego, śródziemnomorskiego lata. Więcej na s. 96. Zdjęcie Basia Kuligowska i Przemek Nieciecki/ Pion Studio

„DaHome” jest wydaniem specjalnym magazynu „Design Alive” Multimedialny magazyn „Design Alive” istnieje od 2009 roku.

P.o. redaktora naczelnego Wojciech Trzcionka

w.trzcionka@designalive.pl Redaktor prowadząca Dorota Łaski

d.laski@designalive.pl

Korekta językowa CentrumKorekty.pl Logo i layout Hopa Studio Bartłomiej Witkowski Ultrabrand Skład i łamanie Magdalena Czechowska Druk Drukarnia Beltrani/Kraków Prenumerata

prenumerata@designalive.pl Reklama

reklama@designalive.pl

Copyright © 2020, Presso sp. z o.o. Kopiowanie całości lub części bez pisemnej zgody zabronione. Redakcja „Design Alive” nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów i nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia lub reklamy, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne z charakterem i regulaminem pisma oraz portalu.

Wydawca Presso sp. z o.o. 43-300 Bielsko-Biała, Rynek 10/6 NIP 548 260 62 28 KRS 0000344364 Nr konta 59116022020000000153175837

biuro@designalive.pl

Znajdziesz nas w sieciach Empik, Inmedio i Relay oraz w m.in.: Warszawa Vitkac, ul. Bracka 9 Między Nami, ul. Bracka 20 Sklep COS, ul. Mysia 3 Pan tu nie stał, ul. Koszykowa 34/50 Bazar Kocha, ul. Mokotowska 33/35 Wozownia, Plac Trzech Krzyży 16A Uki Uki, ul. Krucza 23/31 Syreni śpiew, Plac Konesera 4 Studio ESTby ES., ul. Bracka 18 Chylak, ul. Koszykowa 14 Puro Hotel, al. Jana Pawła II 22 Hotel Warszawa, Pl. Powstańców Warszawy 9 Kraków Puro Hotel, ul. Ogrodowa 10 Hotel Copernicus, ul. Kanoniczna 16 Hotel Stary, ul. Szczepańska 5 Hotel Pod Różą, ul. Floriańska 14 Marka Concept Store, ul. Józefa 5 Relaks Apartamenty, Plac na Groblach 5/24 Poznań Puro Hotel, ul. Stawna 10 Bookarest, Stary Browar, ul. Półwiejska 42 Sklep COS, Stary Browar, ul. Półwiejska 42 Concordia Design, ul. Zwierzyniecka 3 Katowice Geszeft, ul. Morcinka 23-25 Hotel Monopol, ul. Dworcowa 5 Wrocław Puro Hotel, ul. Włodkowica 6 Hotel Monopol, ul. H. Modrzejewskiej 2 Gdańsk Puro Hotel, ul. Stągiewna 26 Księgarnia Sztuka Wyboru, ul. Słowackiego 19 Łódź Hotel Tobaco, ul. Kopernika 64 Puro Hotel, ul. Ogrodowa 16 Gdynia Haos, ul. Starowiejska 14 Tłok, ul. Wybickiego 3 Serio, ul. 3 Maja 2 Śródmieście, ul. Mściwoja 9 Willa Wincent, ul. Wincentego Pola 33 Sopot Cały Gaweł, ul. Dworcowa 7 Zakopane Villa 11, ul. Broniewskiego 11

Gra światła na szkle MODERN BALL to oświetlenie architektoniczne, które doskonale równoważy piękno formy z jej funkcjonalnością. Najnowsza kolekcja projektu studia DECHEM dla marki AQForm to aż trzy rodzaje opraw: wisząca, kinkiet oraz wpuszczana. Kompozycje symetrycznie ułożonych kul łączą funkcję ozdobną z wysoką efektywnością i komfortem wizualnym. To idealne połączenie technologii i wzornictwa. Sprawdź: aqform.com/MODERN-BALL


10

NARESZCIE OK APY KTÓRE NIE HAŁAS UJĄ

ROZBIEG

KO L E KC J A N R S SYST E M

Dz i ę ki i n n owac y j n e j te c h n o lo g i i N R S ® , Fa lm e c st wo rz y ł p ro d u kt y, któ re ł ączą w s o b i e w ys o ką w yd a j n o ś ć z o d cz u wa lny m ko mfo r te m w d o m u . Poza d a ny m i , któ re w s p o s ó b n a u kow y p o św i ad cza j ą o s i ąg n i ęte w y n i ki , to n a j wa ż n i e j sz y m st w i e rd ze n i e m j e st fa kt , że p ra kt ycz n i e n i e s ł ysz y my j u ż o ka p u .

Lumina NRS

Verso NRS

Unikaty Pani Jurek Tekst Joanna Szczygieł Zdjęcie Basia Kuligowska i Przemek Nieciecki/Pion Studio

Kaligraficzne formy, wyraziste kolory, szlachetne materiały

znajduje się pięć modeli stolików, trzy moduły luster oraz

i ręczne wykonanie. Najnowsza kolekcja „TRN” Pani Jurek

ceramiczne lampy, których elementy można zestawiać

to hołd dla malarstwa Jana Tarasina.

w różne kompozycje. Ręczne wykonanie mebli i ceramiki

Na swych obrazach artysta przedstawiał przedmioty jako

nadaje kolekcji autorski, unikatowy charakter. Każdy obiekt

serie znaków i symboli. Pani Jurek w swej najnowszej ko-

jest niepowtarzalny.

lekcji odwraca ten proces i zamienia ideogramy w rzeczy.

Pani Jurek to marka założona przez artystkę i projektantkę

Jej trójwymiarowe obiekty mają prostą, kaligraficzną formę

Magdę Jurek.

i współgrają ze sobą niczym ciąg znaków pisma. W kolekcji

www.panijurek.pl

Zenith NRS

RTNER PA

5LAT

PEŁNEJ GWARANCJI FA

LMEC

Fa lm e c Po ls ka fa lm e c p o ls ka .p l

Flipper NRS


12 ROZBIEG

Biuro Rzeczy Ważnych Tekst Wojciech Trzcionka Zdjęcie materiały prasowe

„OFIS” to najnowsza kolekcja mebli biurowych chmara.rosinke – polskiego duetu działającego w dziedzinie projektowania produktów, wnętrz i przestrzeni wystawowych. Od 2011 roku Anna Rosinke i Maciej Chmara prowadzą studio projektowe z siedzibą w Berlinie. Ich propozycje wyróżniają się prostotą, ekologiczną świadomością i poetyckim językiem form, który często nawiązuje do archetypicznego wyobrażenia o obiektach. Kolekcja „OFIS” (od ang. „Office for Important Stuff”, czyli „Biuro Rzeczy Ważnych”; tak nazywa się też biuro chmara. rosinke) powstała w kwietniu bieżącego roku w czasie lockdownu. Stanowi projektowy manifest, stawiając ręcznie tworzone kolekcje w opozycji do konwencjonalnych linii mebli biurowych. – Ograniczyliśmy się do jednego rozmiaru krawędziaków o przekroju kwadratowym, jednej grubości płyty oraz niewielkiej palety kolorystycznej – opowiada Anna Rosinke. – Geometria obiektów zdefiniowana została przez proporcje oraz przestrzenną redukcję form do ich archetypów, przez co tworzy paralele do wcześniejszych projektów studia. www.chmararosinke.com

TOPS ON TOP Przedstawiamy Cindy Crawford i Silestone® Eternal Noir

A product designed by Cosentino® Dowiedz się więcej na cosentino.com Odwiedź nas w mediach społecznościowych: F T ô COSENTINO POLSKA T: +48 22 307 32 66 / e-mail: info.pl@cosentino.com


14 ROZBIEG

Przyjaciółki z artystycznego podwórka Tekst Joanna Szczygieł Zdjęcie Radek Berent

Działają poza mainstreamem, intuicyjnie i z dużą dawką chaosu. Tworzą w domowym zaciszu, a wystawiają się w mieszkaniach. Poznajcie nieformalną grupę Pol_Sztyma_Wolna. Założyły ją trzy przyjaciółki z artystycznego podwórka: Anna Pol, Marianna Sztyma i Magda Wolna. – W 2017 roku po raz pierwszy stworzyłyśmy wspólnie serię kilkunastu czarno-białych talerzy z naszymi grafikami. Wykorzystałyśmy starą ceramikę wyszukaną na pchlich targach. Od tej pory powstało już pięć takich kolekcji – opowiada

Razem w przyszłość, której dzisiaj nie znamy, ale którą będziemy wspólnie kształtować!

Marianna Sztyma. – Serie pater, talerzy i talerzyków pokazujemy przy okazji naszych wspólnych wystaw. Ich miejsca najczęściej wybieramy same – raz jest to mieszkanie do remontu w kamienicy, innym razem surowe wnętrze industrialnego loftu. Daje nam to wolność, na której bardzo nam zależy. www.instagram.com/pol_sztyma_wolna

www.schattdecor.pl Follow us on INSTAGRAM! @schattdecorgroup


16 ROZBIEG

Piękno i elegancja

Dekor Fox Walnut

Tekst Łukasz Potocki Zdjęcie materiały prasowe

Najnowsza kolekcja Ewy Szumilas to powrót do korzeni designu. Utrzymana w duchu art déco seria ma celebrować piękno i elegancję. Ponadczasowe, dyskretne wzornictwo harmonijnie łączy historię z nowoczesnością. Ewa Szumilas (ur. 1977) to polska projektantka na co dzień mieszkająca i pracująca w Bejrucie. W 2002 roku ukończyła Wydział Architektury i Planowania Przestrzennego Politechniki Wrocławskiej. Z miłości do projektowania i podróży zdecydowała się na pracę za granicą – między innymi na Cyprze i w Irlandii. W 2010 roku przeniosła się do Bejrutu, gdzie kilka lat później otworzyła biuro projektowe. Od 2016 roku projektuje i produkuje własne meble pod marką Eva Szumilas, realizując się również jako autorka wnętrz oraz instalacji artystycznych. Jej koncepty stanowią mieszankę funkcjonalności i wyrafinowanej estetyki wynikającej ze szlachetności użytych materiałów. W swoich pracach umiejętnie łączy kulturę Bliskiego Wschodu i Europy Wschodniej. www.evaszumilas.com

Dekor Fox Walnut zmienia oblicze dekorów inspirowanych drewnem orzechowym. Na jego powierzchni, znajdziemy spękania, które nie narzucają się wnętrzom, ale pozostawiają wrażnie, że nie można przejść obok nich obojętnie.

Dekor Fox Walnut D020362 zmienia oblicze dekorów inspirowanych drewnem orzechowym. Na jego powierzchni znajdziemy spękania, które nie narzucają się wnętrzom, ale pozostawiają wrażenie, że nie można przejść obok nich obojętnie. Drewno w tej odsłonie jest zarówno szykowne i nowoczesne, jak i bardziej surowe w odbiorze.

interprint.com


Tekst Dorota Łaski Zdjęcie materiały prasowe

Najnowsza kolekcja Malwiny Konopackiej – „Formy” – jest hołdem dla fizyczności przedmiotu użytkowego. Taka perspektywa czystego odbioru pozwala dostrzec zazwyczaj zamaskowaną estetykę przedmiotów codziennego użytku. Na pierwszy plan zostają wysunięte takie aspekty jak: zależności między ciężarem brył, działanie czystego koloru na formę, gra światła czy zmienne warunki widzenia geometrii w różnych przejściach tonalnych barw. Wykonane przez autorkę obiekty przesuwają akcent z wyrafinowanej dekoracji powierzchni na czysto fizyczny aspekt ich materialności – formę. Kolekcję można również odczytywać jako głos w dyskusji dotyczącej aspektów oryginalności wzornictwa przemysłowego. Artystka stawia pytania o unikatowość wytwórstwa seryjnego, wartość artystyczną i estetyczną czystej formy czy fetyszyzację funkcjonalności przedmiotów użytkowych. Malwina Konopacka (ur. 1982) jest ilustratorką, graficzką i projektantką. Mieszka i pracuje w Warszawie. www.malwinakonopacka.com

18 ROZBIEG

Formy


20 ROZBIEG

Tylko polskie Tekst Dorota Łaski Zdjęcie Yassen Hristov Stylizacja Kamila Jakubowska-Szmyd Organizacja produkcji i komunikacja Filipina Hanus

Pomysł na cykl sesji zdjęciowych #wspierampolskidesign, które uwieczniłyby wyłącznie polskie produkty, narodził się w głowach Kamili Jakubowskiej-Szmyd (MilaLook), Yassena Hristova oraz Filipiny Hanus tuż pod koniec lockdownu, jako odpowiedź na sytuację związaną z pandemią. W zaledwie kilka dni powstała aranżacja mieszkania z produktami 23 polskich firm. Polskie marki niejednokrotnie nie odbiegają ani jakością, ani wzornictwem od międzynarodowych producentów, dlatego zasługują na rozgłos oraz dotarcie do szerokiego grona odbiorców. Szczególnie teraz. Nawet jeśli sytuacja związana z pandemią zostanie ustabilizowana, jej skutki mogą być odczuwalne przez długi czas – mówią autorzy projektu. Dlatego projekt zakłada cykl sesji zdjęciowych, dzięki którym będzie można zaznajomić się z projektami rodzimych twórców i wykorzystać je w swoich wnętrzach, wspierając przy tym polski design oraz gospodarkę.

Sofy wyprodukowane z tkanin Italsenso | www.italsenso.com


Tekst Joanna Szczygieł Zdjęcia Amadeusz Bożemski/Will Be Studio

Katarzyna Jasyk, projektantka na co dzień związana z trzema polskimi markami: Happy Barok, Happy Sleep oraz Monkey Machine, dla których tworzy meble i akcesoria, zadebiutowała w roli projektanta oświetlenia w 2019 roku. Wówczas na łamach „Design Alive” prezentowaliśmy jej elegancki „Coral System”, kolekcję oświetleniową „Ballu” dla polskiej marki Ilumini oraz lampę podłogową „Moving Ball”. Rok 2020 przyniósł kolejne modele: kolekcję „Terraccota”, lampy podłogowe „Alizet” oraz romantyczną lampę „Ballet”. Najnowszy projekt oświetleniowy o nazwie „Lunaris” powstał we wrześniu tego roku. To kolekcja dwóch lamp podłogowych – okazałych obiektów wewnętrznych. Podobnie jak poprzednie lampy, wyróżnia się geometryczną, rzeźbiarską formą z pogranicza sztuki i designu. Również w tym przypadku projektantka konsekwentnie używa swoich ulubionych LUNARIS

Kolekcja występuje w dwóch wersjach: mosiężnej i czarnej, różniących się detalami. Koncepcja zakłada połączenie dwóch funkcji: oświetlenia oraz wydzielania przestrzeni. Wykonane z metalu i szkła obiekty są montowane od sufitu do podłogi, co stanowi świetny element dekoracyjny.

materiałów: metalu i szkła. – Projektując linię „Lunaris”, zależało mi, aby solidna metalowa lampa prezentowała się lekko i zwiewnie, wręcz efemerycznie. Inspiracje do jej powstania oparte są na moich doświadczeniach z kwadrantu Delta, z czasów gdy byłam cyberhumanoidem asymilowanym przez kolektyw Borg – śmieje się projektantka, nawiązując do sagi „Star Trek”. Elementy kolekcji „Lunaris” dobrze wpisują się nie tylko w przestrzenie komercyjne, ale również w apartamenty prywatne. www.katarzynajasyk.com

22 KOOPERAC JE

Kosmiczna lekkość bytu


24 ROZBIEG

KOMODY NAGOYA, KRZESLO MAESTRO NASZE NAGRODY

SHOWROOM

Kształty

SKLEP online

Tekst Wojciech Trzcionka Zdjęcie Emilia Oksentowicz

Parawan „KsztaĹ‚t N.1â€? wyrzeĹşbiony rÄ™cznie z drewna ol-

rzadko siÄ™ wahajÄ…, nie zastanawiajÄ… siÄ™, nie analizujÄ…. Nie

chowego to jeden z elementĂłw wiÄ™kszego zbioru obiektĂłw,

próbują, po prostu działają – opowiada projektantka, za-

ktĂłre od dwĂłch lat tworzy artystka Anna Bera, absolwent-

fascynowana podejściem dzieci do tworzenia.

ka WydziaĹ‚u Architektury i Wzornictwa Akademii Sztuk

Artystka zdecydowała, şe nie tylko wykona obiekt na bazie

PiÄ™knych w Poznaniu. PrzedmiotĂłw nic ze sobÄ… nie Ĺ‚Ä…czy

pomysłu bratanicy, ale postara się takşe przyjąć jej spo-

oprócz abstrakcyjnej nazwy – „Kształt�.

sób tworzenia. Dlatego parawan powstał bez wcześniej

Projekt parawanu powstaĹ‚ w oparciu o model z plasteliny,

przygotowanego projektu. – Jest on wynikiem zmagania,

ktĂłry w trakcie zabawy stworzyĹ‚a Mela, szeĹ›cioletnia bra-

zapisem wielu prób, zmian, poprawek, wahań. Jest takşe

tanica Bery. Artystkę zaintrygował sposób jego wykonania. „ćwiczeniem ze swobody tworzenia� – dodaje Bera. – Dzieci charakteryzuje bezkompromisowość. Kiedy tworzą,

www.thewholeelements.com

meble pieknie proste


26 ROZBIEG

Azyl Tekst Mariusz Waliszewski Zdjęcie materiały prasowe

Dzielnica Reinickendorf ulokowana jest w malowniczej, pół- przypomina mi Łódź. Nie ma tu modnych kawiarni czy restaunocnej części Berlina. Tutaj, w pofabrycznych murach magazynu, w którym w czasie II wojny światowej prawdopodobnie

racji, co służy kontemplacji i skupieniu. Latem przyjemnie jest spędzić czas nad okolicznym jeziorem.

składowano części do samolotów, swoją pracownię otworzyli

– To miejsce jest dla nas azylem. Pozwala się wyciszyć i skupić,

Ewelina Mąkosa – architekt wnętrz i doktor sztuki – oraz Jan

a jednocześnie nieustannie nas inspiruje – przyznaje Ewelina.

Garncarek – artysta zajmujący się projektowaniem i produk- Zachwyca ją ciepłe światło w pracowni, które – w zależności cją lamp oraz mebli.

od pory dnia i roku – igra z pofabryczną przestrzenią, tworząc

Jak twierdzi Ewelina, Reinickendorf to idealne miejsce do

atmosferę porannej jasności albo mglistego półmroku.

twórczej pracy w Berlinie: – Życie płynie tu zdecydowanie

www.ewelinamakosa.com

wolniej niż w Warszawie. Okolica jest typowo fabryczna, nieco

www.jangarncarek.com


Tekst Dorota Łaski

28 ROZBIEG

Globalnie dopasowane

Drukujemy ten magazyn

Zdjęcie Ernest Wińczyk

Tylko to polska marka działająca globalnie. Sprzedaje meble, które można samodzielnie konfigurować i zamawiać za pomocą aplikacji wykorzystującej technologię rozszerzonej rzeczywistości. Najbardziej eksperymentalna jak dotąd linia mebli Tylko, „Type02", łączy w sobie odważne, nowoczesne wzornictwo z niezwykłą dostępnością i łatwością użytkowania. www.tylko.com

www.drukarniabeltrani.pl


31

kom drewna użytym w projekcie.

DESIGNALIVE.PL

30 KOOPERAC JE

Zdalnie połączeni

się odważne wykończenia naturalne oraz barwione, które nadają nowy charakter amerykańskim gatun– Zadziwiło mnie, że mimo przekazania projektantom takiego samego zadania, otrzymaliśmy dziewięć zupełnie różnych, a przy tym niesamowicie kreatywnych interpretacji. Potencjał tych trzech gatunków amerykańskiego drewna liściastego jest wyjątkowy, a pracownicy zakładu Benchmark doskonale poradzili sobie z niektórymi dość złożonymi projektami; wyniki wspólnej pracy są niezwykłe – przyznaje David Venables, dyrektor AHEC na Europę. Każdy projektant podszedł do zadania nieco inaczej, w swoich propozycjach uwzględniając wysoki poziom złożoności wykonania oraz kładąc ogromny

ARCO

Zestaw „Arco”, proj. Maria JeglińskaAdamczewska. Użyty gatunek drewna: wiśnia amerykańska. Inspiracją dla siedziska i stołu „Arco” były rzeźbiarskie formy i architektura opactw benedyktyńskich.

nacisk na dbałość o szczegóły. – Praca zdalna nie jest dla projektantów żadną nowością, ale w tym wypadku opierała się na ogromnym zaufaniu, ponie-

„Connected” to niezwykły eksperyment mający na celu zbadanie, w jakim stopniu projektanci mebli i ich wykonawcy potrafili zmodyfikować swoje sposoby działania podczas tegorocznego lockdownu spowodowanego pandemią

waż nie mieliśmy możliwości odwiedzenia zakładu Benchmark i fizycznej pracy z materiałem – opowiada nam Maria Jeglińska-Adamczewska. – Drewno po raz kolejny okazało się wspaniałe, tym bardziej w takich czasach, gdy poszukujemy namacalnych rzeczy, które dają nam poczucie bezpieczeństwa Justin McGuirk, naczelny kurator londyńskiego Muzeum Designu, wyjaśnia: – Pandemia zmu-

Tekst Marcin Waliszewski Zdjęcia David Cleveland i Piotr Maciaszek

siła wszystkich naszych projektantów do nowego spojrzenia na ich domowe biuro czy warsztat i swoje rzeczywiste potrzeby. Projekt „Connected” okazał

S

Zobacz wystawę:

towarzyszenie Handlowe Amerykańskiego

się dla nich rzadką okazją do stworzenia czegoś dla

Przemysłu Drewna Liściastego (American

siebie, przy czym głównym wyzwaniem było zdanie

Hardwood Export Council – AHEC), zakład

się w całości na komunikację cyfrową. W zaistniałej

produkcji mebli Benchmark oraz Muzeum Designu

sytuacji taki projekt był strzałem w dziesiątkę i jeste-

w Londynie rzucili dziewięciorgu międzynarodowym

śmy zachwyceni rezultatami.

projektantom wyzwanie polegające na stworzeniu sto-

– Projekt pokazał nam, że proces tworzenia

łów, krzeseł lub innych siedzisk, które spełnią oczeki-

na odległość funkcjonuje poprawnie, a dodatkowo

wania i potrzeby związane z organizacją miejsca pracy

pojawiają się pewne wyraźne korzyści związane ze

w domu. Do udziału w projekcie zaproszeni zostali

zmniejszeniem śladu węglowego, zwłaszcza z uwagi

najlepsi z najlepszych, w tym Polka Maria Jeglińska-

na ograniczenie podróży międzynarodowych – po-

-Adamczewska oraz: Ini Archibong (Szwajcaria), Maria

wiedział Sean Sutcliffe, współzałożyciel Benchmark

Bruun (Dania), Jaime Hayon (Hiszpania), Heatherwick

Furniture.

Studio (Wielka Brytania), Sebastian Herkner (Niemcy),

Wystawa „Connected” była dostępna w londyń-

Sabine Marcelis (Holandia), Studiopepe (Włochy) oraz

skim Muzeum Designu w ramach London Design

Studio Swine (Wielka Brytania/Japonia).

Festival (11 września–11 października). Można ją także

Reakcje projektantów okazały się niezwykle różnorodne, a przy tym osobiste. Wśród nich znalazły

AHEC

Od ponad 30 lat American Hardwood Export Council (AHEC) jest liderem w promowaniu drewna w Europie, z powodzeniem tworząc kreatywną i wyróżniającą się markę dla amerykańskiego drewna liściastego. AHEC sponsoruje kreatywne projekty, takie jak „Legacy”, „The Smile” czy „MultiPly”, aby ukazać wielki potencjał tego zrównoważonego surowca i dostarczyć cennych przykładów inspiracji. W 2019 roku na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych AHEC zaprezentował instalację z autorskim projektem krzeseł Tomka Rygalika „Natural Born”. AHEC jest pionierem w obszarze modelowania profilu środowiskowego LCA (Life Cycle Assessment) różnorodnych gatunków drewna liściastego. Zastosowane przez AHEC podejście zostało zaadaptowane przez inne branże. Profil LCA służy do pomiaru wielu różnych wpływów: pierwotnego zapotrzebowania na energię (pochodzącej ze źródeł odnawialnych i nieodnawialnych), potencjału dalszego ocieplania się klimatu, zakwaszenia, eutrofizacji, a także powstawania smogu fotochemicznego. www.americanhardwood.org

zobaczyć w sieci na specjalnie stworzonej stronie. www.connectedbydesign.online

JEDYNA POLK A

Maria Jeglińska-Adamczewska Do projektu „Connected” zaproszeni zostali najlepsi z najlepszych, w tym polska projektantka Maria Jeglińska-Adamczewska. Choć urodziła się w 1983 roku w Fontainebleau (Francja), na stałe mieszka i tworzy w Polsce, w utworzonej w 2012 roku pracowni Office for Design & Research. W 2007 roku ukończyła studia w dziedzinie wzornictwa przemysłowego na uczelni ECAL i zdobyła stypendium fundacji IKEA, które umożliwiło jej pracę dla Galerie kreo w Paryżu, Konstantina Grcica w Monachium oraz Aleksandra Taylora w Londynie. Jej zainteresowania kreatywne są niezwykle szerokie i obejmują projekty z zakresu wzornictwa przemysłowego, projektowanie wystaw, jak również projekty oparte na pracy badawczej w dziedzinie designu. Do jej klientów należą między innymi: Ligne Roset, Kvadrat, Actus, Vitra, 1882 Ltd., St. Etienne Design Biennale i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. www.mariajeglinska.eu


DESIGNALIVE.PL

33

32 KOOPERAC JE

MESAMACHINE

Projekt Jaime Hayona (Hiszpania) to ambitna, wieloelementowa konstrukcja, tworząca wspólną przestrzeń do pracy, zabawy, spożywania posiłków i spędzania czasu z rodziną. Podobnie jak szwajcarski scyzoryk, elementy funkcjonalne zestawu można otwierać i wyciągać, zapewniając spełnienie różnorodnych funkcji użytkowych. Główna oskrzynia stołu ma postać wydrążonego pudła podobnego do kesonu, z żebrami napinającymi biegnącymi wzdłuż całej długości mebla. Różnorodne schowki i wysuwane półki funkcjonują w oparciu o drewniane prowadnice, co wymagało niezwykle precyzyjnego wykonania. Dwa stołki i ława utrzymane są w podobnym stylu, z wyciętymi „uśmiechniętymi buźkami”, co nadaje im zabawowy aspekt. Do produkcji mebla wybrana została wiśnia amerykańska, którą pokryto bezbarwnym olejem. www.hayonstudio.com

PINK MOON

Projekt Studiopepe (Włochy) to rodzaj zabawy z ideą cykli odnowy i nowych początków, zainspirowany wiosennym różowym księżycem. Współczesne siedzisko zestawiono tu z nogami ozdobionymi kontrastującymi ze sobą intarsjami, inspirowanymi ramkami do obrazów Charlesa Renniego Mackintosha – szkockiego projektanta, architekta i malarza. Do wykonania tego elementu wybrany został klon amerykański. www.studiopepedesign.it


35 DESIGNALIVE.PL

34 KOOPERAC JE

Alpaka w sypialni, czyli design dla zdrowia troczki do uszek i rogi kołdry nie wysuwają się już w nocy z rogów poszwy. Prosty i bardzo praktyczny sposób – opowiada właścicielka MyAlpaca. Firma szyje wszystko ręcznie, na zamówienie, często w nietypowych rozmiarach, dlatego dopasowa-

Marka MyAlpaca – znana z luksusowych ręcznie pikowanych kołder i poduszek wypełnionych runem alpaki – w tym roku wprowadziła na rynek kolekcję naturalnych pościeli. Są idealnie dopasowane do kołder marki – było to możliwe dzięki rozwiązaniu, jakiego używały nasze babcie, a może nawet prababcie

ne pościele były naturalnym rozszerzeniem oferty do zdrowej, naturalnej sypialni. – Zdrowy sen jest naszą misją – przekonuje Magdalena Kot-Kyriazis. – Żeby poprawić jakość snu, powinniśmy wydłużyć fazę snu głębokiego, w trakcie którego najlepiej odpoczywamy, a nasz organizm ulega regeneracji. Bardzo istotne jest też, że kiedy my śpimy, nasz układ odpornościowy się wzmacnia. Termoregulacja jest jednym z kluczowych czynników zdrowego snu, bo w nocy temperatura naszego ciała ulega zmianom, co sprawia, że jest nam za gorąco lub za zimno, a to bardzo zakłóca sen.

Tekst Joanna Szczygieł Zdjęcia Jam Kolektyw

Spanie pod kołdrą z alpaki jest dla nas po prostu zdrowe, bo włókno ma właściwości termoregulacyjne, nie zatrzymuje wilgoci i oddycha. Dzięki temu nie

M

agdalena Kot-Kyriazis, właścicielka marki,

przegrzewamy się w nocy, nie pocimy i śpimy głębiej.

stara się łączyć tradycję i kunszt ręcznej pracy

Pościel, z której korzystamy, również powinna

z nowoczesnym designem. Marka istnieje od

być naturalna i oddychająca – z tego względu wybór

sześciu lat i od początku współpracuje z utalento-

padł na len. To idealna tkanina na pościel, a szczegól-

wanymi projektantkami. – Dobry design musi być

nie do powleczenia kołdry wypełnionej naturalnym

przede wszystkim użyteczny. Od początku istnienia

runem alpaki. Len, podobnie jak włókno alpaki, ma

marki staramy się znaleźć równowagę między funkcją

właściwości termoregulacyjne – latem delikatnie

a estetyką – mówi Magdalena Kot-Kyriazis.

chłodzi skórę i pozwala jej oddychać, a zimą otula ją

Kołdry i poduszki, zaprojektowane przez Beza

i utrzymuje ciepło blisko ciała. Dzięki właściwościom

Projekt w 2014 roku dla MyAlpaca, mają nieco wy-

higroskopijnym len absorbuje wilgoć, co sprawia, że

stające rogi, dzięki czemu lepiej wypełniają rogi

nawet po upalnej nocy nasza skóra jest sucha.

poszwy czy poszewki. – Projektując własną pościel,

Alpakowe łóżko można otulić pledami z wełny

szukałam rozwiązania problemu tzw. uciekających

baby alpaca – jednego z najszlachetniejszych włókien

rogów. Kołdry, zwłaszcza duże, podczas snu prze-

naturalnych na świecie. Do wyboru są pledy gład-

suwają się często w dół, a przy twarzy zostaje nam

kie, w jodełkę lub ręcznie tkane, w pięknej palecie

tylko poszwa. Trafiłam na babciny patent – do kołder

stonowanych kolorów. A wszystko po to, żeby się po

dodaliśmy „uszka” wszyte w lamówkę w rogach i na

prostu zdrowo wyspać.

środku każdego z boków, a do wewnętrznej strony po-

www.myalpaca.eu

szwy wszyliśmy troczki. Teraz wystarczy przywiązać

www.myalpaca-luxurycraft.com

MyAlpaca to specjaliści od wygodnego i zdrowego snu. Kołdra wypełniona włóknem alpaki ma wyjątkowe właściwości termoregulacyjne; dostosowuje się do temperatury ciała, nie zatrzymuje wilgoci i jest hipoalergiczna. Twórcy marki wspaniale wykorzystali zalety materiału i połączyli je z dobrym designem i świetnym brandingiem. MyAlpaca to również zapomniane rzemiosło. Kołdry i poduszki wykonane są ręcznie według tradycyjnej metody pikowania Gildii Krawców.


37 DESIGNALIVE.PL

36 KOOPERAC JE

Piąta odsłona kolekcji „Manuba” KAMILA NIEDZWIEDZKA

Działa w branży odzieżowej. Współpracuje z Nikodemem Szpunarem, z którym realizuje wystawy, meble oraz projekty z pogranicza sztuki. Absolwentka Wydziału Wzornictwa na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz National College of Art and Design w Dublinie.

Tekst Julia Przywara Zdjęcia Alicja Lesiak i Konrad Kulczyński M

anuba kolekcja GDD” to krótka seria produktów, która co roku poszerza się o nowe elementy wykonane specjalnie na potrzeby festiwalu Gdynia Design Days. Tegoroczna, piąta już edycja projektu stanowi kontynuację idei przywra-

cania do życia rzemiosł praktykowanych dawniej na Pomorzu. W skład kolekcji weszły limitowane produkty, które stworzono na bazie inspiracji obecną sytuacją na świecie. Przymusowa izolacja pokazała, że powinniśmy bardziej zatroszczyć się o własne samopoczucie – z tego względu tegoroczna kolekcja zachęca do poświęcenia większej uwagi swojemu ciału. Idea ta jest wynikiem współpracy Agaty Nowak (kuratorka projektu), Kamili Niedzwiedzkiej oraz Dominiki Kulczyńskiej i Mateusza Peringera z Zakwas Studio, którzy zostali zaproszeni do stworzenia tegorocznej kolekcji. Zespół ten zaprojektował i wykonał wszystkie produkty w pracowniach Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni, wykorzystując przy tym swoje umiejętności rzemieślnicze i doświadczenie w pracy z ceramiką oraz tkaniną. Efektem współpracy jest limitowana kolekcja trzech produktów wpisujących się w nurt selfcare. Każdy z nich został wykonany w zaledwie 25 egzemplarzach, a do tego ręcznie, tradycyjnymi technikami i z naturalnych materiałów. Produkty z kolekcji można było kupić w sklepie online stworzonym specjalnie z okazji tegorocznej edycji festiwalu Gdynia Design Days. Kolekcja została już wyprzedana. www.manuba.sklep.pl

„MANUBA KOLEKC JA GDD” „ Manuba" to akronim słów Manufaktura Bałtycka.

Pierwsze edycje projektu realizowane były pod hasłem „Rzemiosło odzyskane” i opierały się na współpracy projektantów z lokalnymi rzemieślnikami. W zeszłym roku organizatorzy zmodyfikowali formułę, tak aby wykorzystać potencjał pracowni rzemieślniczych znajdujących się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym Gdynia. Od dwóch lat zapraszają projektantów i rzemieślników, którzy projektują i wytwarzają krótkie serie przedmiotów właśnie w pracowniach PPNT Gdynia. Piąta edycja projektu – „Manuba kolekcja GDD 2020” – to kontynuacja idei wspierania rzemiosła i produktów jednostkowych. Tegoroczny zestaw unikatowych produktów jest efektem refleksji nad obecną sytuacją – to wyjątkowa kolekcja na wyjątkowe czasy.

W związku z pandemią projektanci rozpoczęli proces projektowy zdalnie. Pierwsze spotkania prowadzone były w formie wideokonferencji. Następnie po etapie sprintu projektowego wykonali krótkie serie produktów w pracowniach PPNT Gdynia. Wykorzystując swoje umiejętności rzemieślnicze i doświadczenie w pracy z ceramiką i tkaniną, stworzyli limitowaną kolekcję trzech produktów wpisujących się w nurt selfcare. Każdy z nich łączy w sobie ręczną produkcję, tradycyjną technikę oraz naturalne materiały.

M YJ

Zestaw do pielęgnacji twarzy, który zamienia codzienne zabiegi w relaksujący rytuał i pozwala zrezygnować z jednorazowych wacików. Składa się z kompletu wielorazowych płatków wykonanych z miękkiej, bambusowej tkaniny, przeznaczonych do oczyszczania lub demakijażu twarzy. Poza tym znajdziemy w nim dwa płatki z tkaniny konopnej, służące do delikatnego, pobudzającego skórę peelingu, oraz ręczniczek. Całość można przechowywać w estetycznym woreczku. Wszystkie elementy zestawu zostały uszyte ręcznie. Na woreczku znajduje się ilustracja naniesiona za pomocą sitodruku.


39 DESIGNALIVE.PL

38 KOOPERAC JE

AGATA NOWA K

W swojej pracy projektowej łączy tworzenie krótkich serii produktów, powstających na bazie tradycyjnych technik i ręcznej produkcji, z produkcją masową. Projektuje głównie meble, produkty i przestrzenie wystawiennicze. Jako kuratorka współtworzyła razem z Michałem Bachowskim wystawę „Ciało na rozdrożu”. Absolwentka De Montfort University w Leicester i Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. MYDLARZ

Forma do zbierania i przerabiania resztek mydła oraz masażer w jednym. Składa się z toczonego na kole garncarskim pojemnika z pokrywką oraz porcelanowego masażera pełniącego jednocześnie funkcję mydelniczki. Wszystkie elementy tworzą całość, ale po rozłożeniu mogą też być wykorzystywane niezależnie. W dolnej części naczynia można gromadzić resztki mydła, a pokrywka służy za formę podczas robienia nowych, autorskich mydeł (cały proces został wyjaśniony w prostej instrukcji). Z kolei masażer do ciała spełnia również funkcję klasycznej mydelniczki. Praca nad zestawem polegała na połączeniu tradycyjnych technik garncarskich z wykorzystaniem druku 3D.

LICO

DOMINIKA KULCZYŃSKA I M AT EU S Z PERINGER

W 2018 roku stworzyli Zakwas Studio, obejmujące pracownię ceramiczną, szwalnię, a także pracownię projektową. Ich głównym założeniem jest korzystanie z tworzyw sztucznych odzyskanych w procesie recyklingu. Studio Zakwas działa na polu edukacji ekologicznej oraz aktywizacji i reintegracji osób zagrożonych wykluczeniem zawodowym. Zajmuje się zarówno projektami indywidualnymi, jak i biznesowymi. Absolwenci Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu na Wydziale Ceramiki i Szkła.

Mobilne lusterko, które możemy przenosić w dowolne miejsce. Dzięki dużemu uchwytowi da się je łatwo trzymać i korzystać z niego tam, gdzie akurat jest odpowiednie światło dzienne. Ponieważ prezentuje się ładnie również na stojąco (organiczna podstawa umożliwia ustawienie „Lica” pod dwoma różnymi kątami), może stać się ozdobą toaletki. Lusterko jest ręcznie wykonane przy użyciu tradycyjnej techniki lepienia z gliny. Po wypale glina została zawoskowana, dzięki czemu lusterko jest odporne na wilgoć. Na ceramicznej powierzchni można wyczuć delikatne nieregularności, co przypomina o ręcznym procesie produkcji i nadaje każdej sztuce unikalny charakter.


Kiedyś byłyśmy przy krośnie przez 10 godzin dziennie. Zrozumiałyśmy wtedy, że zupełnie nie o to nam chodziło. Bo najprzyjemniejsza rzecz, jaką czerpiemy z tej pracy, to spokojne tkanie, ten medytacyjny aspekt, jakiego można doświadczyć przy krośnie

Ludzie

Medytacja przy krośnie Tartaruga Studio – s. 46

ZD JĘCIE K AROLINA GR ABOWSK A-K ABOOMPICS

Nie chcę walczyć Ewa Voelkel-Krokowicz – s. 42

1/4


L udzie UDZIE

łam sport – zostało mi to do dzisiaj. Pewnie gdybym wtedy poświęciła na to więcej energii, dzisiaj osiągałabym sukcesy na zupełnie innym polu. Z wykształcenia jestem socjologiem; specjalizowałam

w jakimś stopniu tę wolność zaburza – nie wiem, czy w percepcji, czy pod względem architektury. Ale tylko czas pokaże, jak bardzo ten budynek wpisał się ze swoją ofertą w potrzeby Wrocławia, i za wcześnie na analizy. Krytyka jest czymś naturalnym w każdej branży, nie oczekuję więc,

się w socjologii kultury i zupełnie nie

że będziemy mieć samych sprzymierzeń-

interesowałam się biznesem. Ale jak to

ców. Nasze założenia są szczere i uczci-

w życiu bywa, nieustannie się kształto-

we, i mam nadzieję, że znajdzie się spora

wałam: było w tym trochę szczęścia, tro-

grupa wrocławian, którzy bardzo polubią

chę przypadku, trochę wykorzystanych

to miejsce. Taki jest nasz plan, który jest

sytuacji.

z nami od początku i który wciąż będziemy

Humanistyczne wykształcenie okazało się

realizować mimo nowej rzeczywistości.

pomocne w prowadzeniu firmy?

Ta nowa rzeczywistość wymagała od

Coraz częściej praca to nie tylko miejsce,

wielu osób i wielu firm całkowitego

w którym zarabiamy pieniądze, ale także

przearanżowania życia i pracy. Dla Pani

strefa, w której się rozwijamy i realizu-

był to czas motywujący czy raczej okres

jemy. Wiele się czyta o osobach, które

spowolnienia?

połączyły pasję z pracą. Coraz częściej

To był trudny czas, pochłaniający sporo

Większość stanowisk menadżerskich w mojej firmie zajmują kobiety, a w pracy z nimi nacisk kładzie się na współpracę, empatyczność, szczerość, otwartość, bezpośredniość i stawianie na cel, a nie na siebie – mówi Ewa Voelkel-Krokowicz, prezeska Concordii Design w Poznaniu, zwyciężczyni Design Alive Awards 2019 w kategorii Animator

spotykam takie osoby i staram się takimi otaczać w pracy. Ten humanistyczny pierwiastek we mnie jest bardzo przydatny. Kształtując Concordię, nie myślałam o tym, że to miejsce ma przynosić dochody; miało to być centrum designu, pierwsze prywatne w Polsce, z misją polegającą na edukowaniu, inspirowaniu, pokazywaniu różnych alternatywnych wariantów, żeby łączyć ludzi i inicjować współtworzenie. Od początku najważniejsi byli dla mnie ludzie – zarówno pracownicy, jak i klienci. Oprócz Concordii w Pani życiu są obecne również inne inicjatywy…

Rozmawia Dorota Łaski

Tak, jest jeszcze Vox Artis, jednak to

Zdjęcia Juliusz Sokołowski

energii. Trzy miesiące spędziłam na wsi w towarzystwie moich dzieci. Warunki dyktowały nam rechoczące za oknem żaby i przyroda, która akurat zaczynała się budzić na wiosnę. Ale był to bardzo wyczerpujący i stresujący okres. Trzeba było podjąć wiele decyzji, mimo że trudno było przewidzieć, która z nich będzie dobra, a która zła. Poza tym oczekiwano ode mnie zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i stabilności wśród pracowników. Trudności w pracy, nauczanie domowe dzieci, które wymagały bardzo wiele mojej uwagi i wsparcia, a poza tym zwykłe prowadzenie domu – wszystko to sprawiało, że czułam się nieustannie wyczerpana.

rodzinna fundacja, gdzie jestem bar-

Ale też był to dla mnie taki pierwszy duży

dziej osobą wspierającą niż tworzącą.

kryzys w życiu. Pokolenie moich rodzi-

Założyli ją wiele lat temu moi rodzice,

ców przeszło już przez różne zawirowania,

którzy w wyniku fascynacji sztuką za-

niekoniecznie w muzeum. Ale tak jak

i zaprojektować ją tak, aby łączyć interesy

nych, zmian i zaleceń zmuszających nas

odbiorem, z samymi mieszkańcami. Z po-

a dla mnie to była pierwsza taka sytuacja,

częli tworzyć własną kolekcję złożoną

wspomniałam, głównymi trzonami są

różnych grup społecznych. Musieliśmy

do nieustannej reorganizacji planów. To

wodu pandemii napotykamy wiele ogra-

kiedy styl zarządzania musiał ulec pewnej zmianie i dostosować się do nowych

głównie z polskich dzieł współczes-

tutaj ojciec i mama. To bardzo rodzinne

wziąć pod uwagę lokalizację, która jest

jest taka niekończąca się historia. Ale wy-

niczeń, a przez to nie możemy działać tak,

nych, a następnie zaczęli ingerować

działania, a nie bezpośrednio moje.

zupełnie inna niż w Poznaniu, poznać

gląda na to, że Wrocław od strony bizne-

jak zakładał początkowy plan. Jest wiele

okoliczności.

w tkankę miejską, czego efektem są

Jakie było największe wyzwanie w Pani

jej charakterystykę, ludzi, którzy się tutaj

sowej będzie bardzo satysfakcjonującym

osób, które nas już odwiedziły. Concordia

Dwa miasta, troje dzieci – to wszystko wydaje się trudne do pogodzenia. Jest Pani

między innymi „Abakany” Magdaleny

karierze?

pojawiają, ale też osoby, które chcieliby-

projektem, choć równocześnie bardzo

im się podoba i uważają, że to była dobra

Aba k a now icz [ zespół plenerow ych

Na pewno Wrocław, czyli otworzenie dru-

śmy tu przyciągnąć. Jeszcze na etapie

wymagającym. Naszą misją jest stworze-

decyzja, żeby wybrać akurat taką, a nie

osobą, która lubi mieć wszystko sama pod

rzeźb zlokalizowany na terenie Cytadeli

giej Concordii. W ciągu ostatnich dwóch

planowania zrodziło się wiele pytań –

nie miejsca otwartego dla mieszkańców

inną lokalizację. Jest wielu najemców na-

kontrolą, czy deleguje Pani obowiązki?

w Poznaniu – przyp. red.] oraz „Totemy” lat ten projekt pochłonął najwięcej mojej

było to trudne, ale fascynujące zarazem.

i turystów, inicjującego wiele wydarzeń,

szej przestrzeni biurowej, którzy są zado- Mam świetny zespół – bez niego by się

energii i czasu. To było ogromne wyzwa- Później sama budowa, etap nadzoru pracy

a z wiadomych względów jest to aktualnie

woleni ze wsparcia konsultingowego, jakie

Alicji Białej [umieszczone między wie-

43

Nie chcę walczyć

zy to zawsze miał być biznes? (śmiech) Kiedy byłam mała, uwielbia-

nie udało. Każda z tych osób odpowiada

żowcem Bałtyk a hotelem Sheraton – nie, konieczność połączenia wielu bardzo

architektów i generalnego wykonawcy

bardzo dużym wyzwaniem.

im oferujemy, ale też z programu wsparcia

za określony obszar, a później wymienia-

przyp. red.] symbolizujące kluczowe prob-

różnych obszarów. Z jednej strony nowe

w bardzo trudnych czasach, które spowo-

Jaki więc jest odbiór mieszkańców? Wyspa

młodego biznesu z różnych branż. Jest też

my się efektami pracy i spostrzeżenia-

lemy związane z klimatem. „Totemy” są

miasto, które trzeba było oswoić, zagłę-

dowały też wzrost kosztów. A teraz okres

Słodowa jest bardzo charakterystycznym

sporo turystów, którzy bardzo pozytywnie

mi: nadzoruję ten proces, zarządzam na

doskonałym przykładem urzeczywistnie-

bić się w nie, poznać ludzi, pewne ścież-

realizacji, który został bardzo mocno za-

miejscem na mapie Wrocławia…

odbierają naszą obecność i działalność.

poziomie strategicznym, gdy dokonuje-

nia naszej wizji, zgodnie z którą zarówno

ki wytyczyć zupełnie na nowo. Z drugiej

kłócony przez Covid-19 i wymaga od nas

Na pewno bardzo różny, ale dopiero czas

Ale oczywiście jest również grupa oponen-

my kluczowych, dużych zmian. Później

artyści, jak i mieszkańcy będą mogli się

trzeba było zaplanować sposób dopaso-

ogromnej elastyczności w zakresie doboru

przyniesie konkrety. Jesteśmy na bardzo

tów, bo jest to miejsce bardzo wyzwolone,

pozwalam ludziom działać samo-

ze sobą spotkać całkiem przypadkowo,

wania naszej działalności do tego miasta

samego zespołu, a także w kwestii wytycz-

wstępnym etapie zapoznawania się z tym

ważne dla młodych, a nasz budynek im

dzielnie. Czerpią ze mnie tyle, ile

E WA V O E L K E L- K R O KO W I C Z

Prezes spółki Pro Design i właścicielka Centrum Designu i Kreatywności Concordia Design – pierwszego w Polsce prywatnego centrum designu, które inicjuje szereg działań dla biznesu, dorosłych i dzieci. Działa w kilku stowarzyszeniach i organizacjach. Prywatnie mama trzech synów: Jędrzeja, Aleksego i Piotra.

DESIGNALIVE.PL

42

C


45

44

potrzebują. Nie byłabym w stanie prowa-

DESIGNALIVE.PL

L udzie UDZIE

dzić wszystkich działań w Concordii sama i nie mam takiego zamiaru. Daję impuls do działań, do większych zmian, ale nie wskazuję ludziom palcem, co i jak mają robić: mój zespół jest bardzo samodzielny. Świat biznesu wciąż kojarzy się z męską dominacją. Czuje Pani potrzebę walki o przestrzeń dla kobiet? Czy kobieta w biznesie musi być feministką? Nie walczę, ale też nie mam poczucia, że muszę to robić. Możliwe, że to dlatego, że prowadzę firmę rodzinną, co oznacza nieco inną charakterystykę pracy. To nie

Najnowszym „dzieckiem” Ewy Voelkel-Krokowicz jest Concordia Design na Wyspie Słodowej we Wrocławiu – nowoczesne centrum kreatywności i biznesu z inkubatorem dla młodych firm i start-upów, przestrzenią co-workingową i otwartą strefą kulinarną Słodowa. Obiekt został zaprojektowany przez holenderskie biuro MVRDV, jedną z najlepszych pracowni architektonicznych w Europie. Inwestorem Concordii Design we Wrocławiu jest spółka Pro Design, właściciel Concordii Design w Poznaniu – pierwszego prywatnego centrum designu w Polsce. Inwestycja na Wyspie Słodowej kosztowała ponad 46 milionów złotych, z czego blisko 16 milionów stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej. Więcej o Concordii Design we Wrocławiu przeczytacie w artykule „Miejsce demokratyczne" na s. 114.

jest wielka korporacja: nie pracuję w strukturach, które są odgórnie narzucone, nie ma szklanych sufitów, które trzeba przebijać, by móc iść dalej. Nie mam też poczucia, by moja branża była zdominowana przez mężczyzn. Bardzo starannie dobieram osoby, z którymi pracuję, i selektywnie wybieram konferencje, w których biorę udział jako prelegent lub uczestnik. Nawet jeśli wśród moich współpracowników jest wielu mężczyzn, stawiam raczej na współpracę i staram się czerpać wartość z różnorodności doświadczeń. Widzę to raczej jako efekt synergii, a nie pokaz siły. Moi współpracownicy, tak jak i ja sama, mamy swoje słabe i mocne strony niezależnie od płci, stawiamy więc na te mocne i staramy się wzajemnie uzupełniać. Nie zmienia to jednak faktu, że większość stanowisk menadżerskich w mojej firmie zajmują kobiety, i to też pewnie wynika z charakterystyki pracy z kobietami, gdzie nacisk kładzie się na współpracę, empatyczność, szczerość, otwartość, bezpośredniość i stawianie na cel, a nie na siebie. Właśnie to w dużej mierze charakteryzuje pracę z kobietami.

świata – wymagającego skupienia i in-

sobą. Rodzina jest więc silnym funda-

ślona lub muszę podjąć jakieś ważne decy-

steśmy, w dziedzinie konsultingu, doradz-

Ale również wszyscy mężczyźni, którzy są

tensywnego myślenia – na świat dzieci.

mentem. Poza tym nabieram dystansu i sił

zje, co też ma wpływ na całą rodzinę. Raz

twa i Labu, który powstaje – platformy dla

tutaj wokół czy w obszarach administracji,

Moi synowie są jeszcze stosunkowo mali – dzięki przyzwoleniu sobie na momenty

w mniejszym, a raz w większym stopniu,

rozwoju innowacji w biznesie. Aktualnie

doradztwa finansowego, sprzedaży czy

najmłodszy ma osiem lat. W takich mo-

ale jestem tylko człowiekiem, który odczu-

ten temat bardzo mnie fascynuje – pande-

w restauracji, są bardzo otwarci i chętni

mentach jest dużo wspólnych gier, ryso- Wspomniała Pani o dystansie. Czy udaje

wa różne emocje. Moją metodą jest zrzuce-

mia zmusza wiele firm do zmiany mode-

słabości i bliski kontakt z przyrodą.

do współpracy, poszukiwania rozwiązań.

wania, rowerów, dużo ruchu. Mam też psa,

się Pani zostawiać pracę w pracy?

nie z siebie wszystkich rzeczy po powrocie

lu biznesowego, wymaga redefiniowania

Mam raczej pozytywne doświadczenia

z którym biegam, co dodaje mi skrzydeł

Nie sądzę, żeby to było całkowicie moż-

do domu. Przechodzę wtedy prawdziwą

wszystkiego, co do tej pory było pewne

w tym zakresie.

i motywuje do spędzania czasu na łonie

liwe w sytuacji, gdy prowadzi się własną

metamorfozę – zmywam makijaż, zdejmuję

i znane. Te firmy potrzebują kogoś, kto

Każdy miewa również spadki energii. Jak

przyrody. Myślę, że nauczyłam się dawać

działalność i ma się liczne zobowiąza-

biżuterię, zmieniam ubrania i przemieniam

przeprowadzi je przez te zmiany, i obecnie

Pani sobie radzi w takich chwilach?

sobie przyzwolenie, żeby mieć momenty

nia. Ponieważ mam ogromne poczucie

się w tę Ewę, która jest już w domu. Ale i tak

mamy już wiele bardzo ciekawych projek-

Jestem mamą trójki dzieci, więc często po

słabości, nie ratować świata na siłę. A po-

odpowiedzialności za pracowników, re-

głowa wciąż pracuje i trudno jest mi się tak

tów „na tapecie”. Póki co nie myślę o ko-

prostu muszę się wyłączyć. W takich sytu-

nieważ mam też dwóch starszych synów,

alizowane projekty, procesy dla naszych

kompletnie wyłączyć.

lejnej Concordii – skupiam się na ciągłym

acjach, kiedy już zupełnie nie mam energii

którzy coraz więcej rozumieją, mogę wró-

klientów, gości restauracyjnych, strategię

Jakie czekają Panią wyzwania? Czy szuka

tworzeniu pewnego poziomu jakości

i wszystko zatraca sens, moi trzej synowie

cić do domu, powiedzieć im, że miałam

miejsca i marki, jaką jest Concordia, praca

już Pani kolejnego miasta na trzecią

i sprawiania, by była to rozpoznawalna, znana i dobrze kojarzona marka.

potrzebują zupełnie innej uwagi, innej

ciężki dzień, i okazuje się, że oni też mogą

przenika moje życie i nieustannie o niej

Concordię?

wersji „mnie” niż tej z pracy. W związku

być fajnym wsparciem – przynieść herbatę,

myślę. Kiedy odnoszę sukcesy, przynoszę

Na razie nie mamy żadnych planów.

z tym muszę się przełączyć z biznesowego

coś przygotować lub po prostu zająć się

tę radość do domu, a czasem wracam zamy-

Rozwijamy się w tym miejscu, w którym je-


Kiedyś byłyśmy przy krośnie przez 10 godzin dziennie. Zrozumiałyśmy wtedy, że zupełnie nie o to nam chodziło. Bo najprzyjemniejsza rzecz, jaką czerpiemy z tej pracy, to spokojne tkanie, ten medytacyjny aspekt, jakiego można doświadczyć przy krośnie – opowiadają Jadzia Lenart i Wiktoria Podolec, założycielki manufaktury Tartaruga Rozmawia Natalia Buchholz Zdjęcia Karolina Grabowska-Kaboompics i Dawid Furkot

47 DESIGNALIVE.PL

46 LUDZIE

Medytacja przy krośnie


pracy. Sama technika, jaką jest kilim, oznacza, że tka-

Jadzię Lenart i Wiktorię Podolec. Już

nina musi zostać wykonana ręcznie. Nie ma maszyny,

jako studentki Architektury Teksty-

która mogłaby zrobić ten sam wzór tą techniką. To

liów na Wydziale Wzornictwa Aka- ważna informacja: jeżeli widzicie kilim, to oznacza, demii Sztuk Pięknych w Łodzi posta-

że musiał go wykonać człowiek.

nowiły stanąć w opozycji do masowej

Wiktoria: Ale też nie patrzymy na te ograniczenia

produkcji tekstyliów i jej szkodliwych konsekwencji.

jak na wadę. Można spojrzeć na to inaczej – technika

Na fali pasji do tkania, a także dzięki pomocy Inkubato-

określa ramy, w których można się poruszać. Ja to

rów Przedsiębiorczości, założyły Tartarugę – współczes-

na przykład lubię. A najbardziej cenię to, że jest to

ną firmę, która tworzy kilimy przy użyciu tradycyjnych

metoda bardzo szlachetna, a tkaniny kilimowe są sza-

przyrządów i technik. Jak toczy się życie w pracowni,

lenie długowieczne. Nie każda tkanina tak dobrze

która sięga do tradycji sprzed ponad 7 tysięcy lat?

poddaje się konserwacji i może tak długo służyć. Ta myśl, że łączymy funkcje użytkowe i artystyczne, spra-

Jak Wam się pracuje w zawodzie, który płynie w zu- wia, że żadne ograniczenia nie są dla mnie uciążliwe. pełnie odmiennym tempie niż współczesna produkcja

Co (bądź kto) w świecie tkanin jest warte

i rzeczywistość?

obserwowania?

Jadzia: Mimo że sama praca przy krośnie jest zaję- Jadzia: Często w ramach inspiracji przeglądamy stare ciem wręcz medytacyjnym, to nie narzekamy na brak

wzory kilimów wschodnich, marokańskich czy tych

bodźców. W końcu mamy swoją firmę i staramy się ją

z Ameryki Południowej. Prostota tych wzorów jest

rozwijać, więc wszystkie rzeczy związane z jej prowa-

zachwycająca. Często są krzywe i pokraczne – i to

dzeniem nie różnią się od żadnej innej pracy: maile,

jest ciekawe. Inspirują nas także wzory tkanin, które

rozliczenia, kontakt z klientem czy dostawcami. To

powstały w modernizmie lub są związane z Bauhau-

wszystko wszędzie wygląda podobnie!

sem. No i wzory polskie, które przed wojną tworzyła

Produkcja kilimów metodą rzemieślniczą trwa długo.

Spółdzielnia Artystów Plastyków ŁAD, później prze-

Czy zastanawiałyście się, co dalej, gdybyście chciały

kształcona w bardziej znaną, ale już mniej inspirującą

tworzyć ich więcej?

nas Cepelię.

Wiktoria: Już od samego początku przemyślenia

Wiktoria: Znajdujemy inspiracje także poza światem

na ten temat nie były nam obce. Zastanawiałyśmy

tkanin, w dziedzinie designu czy architektury mo-

się, co się stanie, kiedy na przykład dostaniemy

dernistycznej. Uwielbiamy też ceramikę, zarówno

zamówienie z jakiegoś hotelu na 100 kilimów... i wtedy

vintage, jak i współczesną. Szczególnie inspirują

spanikowałyśmy! Do zrealizowania takiego zlecenia

nas współczesne prace naszych nowych znajomych –

potrzebowałybyśmy kilkunastu stanowisk do tkania.

także rzemieślników. Ostatnio uczyłyśmy się nowej

Jadzia: I wtedy przez moment chciałyśmy rozrostu

techniki tkania: tworzenia tkanin dwuosnowowych,

firmy. Przełomowym momentem był czas, gdy przez

które nazywa się także tkaninami podlaskimi. Wzory,

trzy miesiące w pięć osób wykonywaliśmy duże za-

jakie zobaczyłyśmy, zupełnie nas urzekły – są pro-

mówienie i zdarzały się nam dni, gdy byłyśmy przy

ste, wręcz prymitywne, zaczerpnięte z codziennego

krośnie przez 10 godzin dziennie. Zrozumiałyśmy

życia. Dla nas również, podobnie jak dla tych dawnych

wtedy, że zupełnie nie o to nam chodziło. Bo naj-

tkaczy, otoczenie i codzienność potrafią być bardzo

przyjemniejsza rzecz, jaką czerpiemy z tej pracy, to

inspirujące.

spokojne tkanie, ten medytacyjny aspekt, jakiego

Z dumą mówicie o tym, że korzystacie z wełny z re-

można doświadczyć przy krośnie.

cyklingu. Jak pozyskujecie taką przędzę?

Co Wam daje korzystanie z tradycyjnej techniki two- Jadzia: Przędzę kupujemy w dwóch miejscach: te rzenia kilimów?

TA R TA RUGA

Tartaruga (wł. „żółw”) to pracownia tkacka, która powstała ze wspólnej pasji dwóch przyjaciółek, miłośniczek rzemiosła i pięknego wzornictwa, tworzących współczesne kilimy i makatki. Według duetu Wiktoria Podolec/Jadwiga Lenart, tkanina jest niezastąpioną częścią każdego wnętrza. Tkaniny Tartaruga powstają powoli i są długowieczne – stąd też nazwa firmy. Dywany i kilimy marki są dostępne na stronach: www.yestersen.com www.tartarugastudio.pl

w naturalnych kolorach przywozimy z małej przę-

Jadzia: Głównie ograniczenia. W momencie projek-

dzalni w polskich górach – w Koniakowie.

towania musimy zawsze myśleć, w jakiej technice się

Jest to przędza z polskich owiec. Druga część

49

poruszamy, bo to znacznie wpływa na czas naszej

DESIGNALIVE.PL

48 LUDZIE

T

artaruga to autorska pracownia tkacka założona w 2017 roku w Łodzi przez


kilim zachowuje się wyjątkowo, ponieważ naturalne

mówiąc, są to resztki, z których w fabrykach się już

barwniki zmieniają kolory pod wpływem światła czy

nie korzysta, bo nie opłaca się już podczepiać takich

wilgoci panującej w otoczeniu. To sprawia, że kilim

końcówek do maszyny.

przeobraża się – i to w sposób bardzo osobisty, bo

Czy fabryki chętnie sprzedają odpady poprodukcyjne?

zależnie od domu, w którym się znajduje.

Wiktoria: Pracownicy fabryk zazwyczaj są rozbawie-

Kim są Wasi klienci? Kto wybiera do swojego domu

ni tym, jak niewiele przędzy chcemy kupić. Często

naturalne kilimy z Polski?

zdarzają się sytuacje, w których mówię, że potrzebuję

Wiktoria: Mamy wielu różnych klientów, jednak za-

10 kilogramów przędzy, a ktoś już przygotował dla

zwyczaj są to kobiety, które dbają o detale i wykoń-

nas 40 kilo! Jedna z fabryk odezwała się do nas sama

czenie wnętrza. Mimo że nasze tkaniny są droższe niż

po przeczytaniu artykułu o tym, że tkamy kilimy. Do

kilim tworzony w krajach, gdzie siła robocza jest tania,

dzisiaj kupujemy od nich przędzę z recyklingu. Pra-

to nie kupują u nas tylko oligarchowie. Zazwyczaj

cownicy widzą, że mnóstwo materiałów jest mielonych

widzimy, że ludzie wybierają kilimy od nas, bo jest im

i niszczonych, więc sami chętnie szukają sposobu na

bliska nasza filozofia. Cenią to, że zostały stworzone

to, by cokolwiek uratować. Mówię „cokolwiek”, po- w Polsce w dobrych warunkach, z naturalnych lub nieważ zdarza się, że fabryki przerabiają tygodniowo

recyklingowanych przędz.

parę ton odpadów, tymczasem my możemy uratować

Jadzia: Niektórzy wybierają też nasze kilimy ze wzglę-

tylko kilkadziesiąt kilogramów wełny.

dów sentymentalnych. Pamiętają kilimy w domach

Czytałam, że staracie się nie generować odpadów. Czy

swoich dziadków i chcą wrócić do tej tradycji. Ludzie

możecie podzielić się swoimi sposobami na to, jak

kupują również kilimy jako prezenty na ważne okazje,

wyrzucać mniej?

na przykład śluby.

Jadzia: Sama technika, z której korzystamy, sprawia,

Wiktoria: W wielu kulturach kilim był jedną z rze-

że unikamy generowania odpadów. Przędze nacho-

czy, które panna młoda miała we wianie, lub był

dzą jedna na drugą i nie musimy niczego odcinać,

prezentem dla nowożeńców. Miałyśmy kiedyś za-

jak to robi na przykład maszyna, która przerzuca nić,

mówienie na kilim od pary polsko-mołdawskiej. Do-

a potem odcina jej kawałek i znowu zaczyna od nowa.

stałyśmy potem od nich zdjęcie, jak na tym właśnie

Natomiast my po utkaniu dwóch kilimów generujemy

kilimie składali przysięgę małżeńską, bo taka jest

odpady, które mieszczą się w mojej pięści.

tam tradycja. Mamy mnóstwo takich historii i bar-

Wiktoria: Niewykorzystane końcówki przędz służą

dzo nas wzrusza to, że nasze kilimy są nie tylko

nam także jako materiały na warsztaty, które pro-

elementem zmiany dekoracji wnętrza. Również

wadzimy. Idealnie nadają się do zrobienia małych

starsze panie zamawiają u nas kilimy, trochę na

makatek na zajęciach.

fali sentymentu. Pamiętają, że kilim był w każdym

Na Instagramie pokazujecie, jak samodzielnie far-

domu, zanim stało się to passé w latach 90.

bujecie włókna. Dlaczego to robicie, skoro tak wiele

Teraz pragną wrócić do przeszłości i bardzo

włókien można kupić?

doceniają to, że kontynuujemy tradycję tkania.

Jadzia: Mamy jedną kolekcję – nazywa się „The Suns” – do której same farbujemy przędzę za pomocą naturalnych barwników. To są kilimy, które wykonujemy tylko w jednym egzemplarzu. Jest to eksperymentalna i unikatowa kolekcja, bo ciężko jest przewidzieć, jaki kolor dokładnie uzyskamy podczas farbowania. Niemożliwe jest także, by drugi raz uzyskać to samo wybarwienie. Ostatecznie, zawsze jest to nieco nieoczekiwany efekt. Wiktoria: Kolekcja z założenia miała być unikatowa na wielu płaszczyznach. Po pierwsze, żaden wzór

51

i kolorystyka się nie powtarzają. Dodatkowo sam

z recyklingu, tak zwane końcówki nawojów. Prosto

DESIGNALIVE.PL

50 LUDZIE

przędz wełnianych, z jakich korzystamy, to są przędze


Zobaczcie, jak różnorodne mogą być współczesne wnętrza. Na kolejnych stronach zestawiliśmy ze sobą mieszkania restauratora, architekta, miłośników minimalizmu oraz kolekcjonerów sztuki i przedmiotów z duszą

Dom

Koszutka pełna kontrastów Pracownia bro.Kat – s. 88

ZDJĘCIE RADOS Ł AW K AZIMIERCZAK

Pośród klasyków Przemo Łukasik – s. 60

2/4


54 DOM

Twórczy eklektyzm

Mieszkanie w poznańskiej Warzelni, położonej w okolicy lasu i stawów browarnych, zachwyca wystrojem i nietypowymi rozwiązaniami. To przykład twórczego eklektyzmu, w którym projektant igra ze sztuką Tekst Joanna Szczygieł Zdjęcia Basia Kuligowska i Przemek Nieciecki/Pion Studio


57

56

DESIGNALIVE.PL

M I E JDSOCM A ROZMÓWKI ARCHITEKTONICZNE

Hugon Kowalski to architekt, założyciel biura projektowego UGO Architecture z siedzibą na poznańskich Jeżycach. Pracuje również jako asystent na Wydziale Architektury i Wzornictwa poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego. Jest laureatem nagrody Archiprix International za najlepszy na świecie dyplom magisterski z architektury i współautorem projektu „Porozmawiajmy o śmieciach”, będącego częścią głównej wystawy Biennale Architektury w Wenecji w 2016 roku. www.ugo.com.pl

Za projekt wnętrza mieszkania w Warzelni odpowiada pra- styką. Ze względu na szereg niestandardowych rozwiącownia UGO architecture Hugona Kowalskiego. Głównym

zań, większość elementów powstało ze stali. Stalowe są:

założeniem było takie zaplanowanie funkcji, by nie przy- zabudowa kuchni, regały na płyty i dwa biegi schodów. słonić widoku na las, pomieścić spory zbiór płyt winy- Wysokość mieszkania pozwoliła na zrealizowanie trzelowych oraz zachować charakter otwartej przestrzeni.

ciego poziomu – w tym celu wykorzystano stalową kon-

Mieszkańcy loftu to para w średnim wieku uwielbiająca

strukcję, na której umiejscowiono wannę. Odkryty został

podróżować – szczególnie do Włoch, stąd też bogata

betonowy strop antresoli, a dla zachowania równowagi

kolekcja wina.

projektowej na posadzce ułożono postarzane dębowe

– Inwestorowi bardzo zależało na wannie ulokowanej na

deski. Kolorystyka wnętrza została utrzymana w kolorach

dodatkowej antresoli. Podczas kąpieli można obserwować

ziemi, korespondujących z naturalnym otoczeniem.

niebo przez okna dachowe, a sypialnia otwiera się na widok pokoju dziennego. Pierwotnie na antresoli znajdowały się dwie sypialnie i łazienka, a każde pomieszczenie było doświetlone oknem w połaci dachu – mówi Hugon Kowalski. W rezultacie jedynym wydzielonym pomieszczeniem w mieszkaniu jest toaleta na parterze, a pozostałe strefy tworzą jednorodną przestrzeń połączoną spójną kolory-


59 DESIGNALIVE.PL

58 DOM

Większość mebli powstała na zamówienie, ale znajdują się tu również: hokery kupione na Starej Rzeźni (targu staroci w Poznaniu; w Warzelni służą jako stoliki podręczne), żyrandol „Maria S.C.” marki Pani Jurek oraz liczne dzieła sztuki.

Wśród elementów wystroju szczególną uwagę zwraca ulokowany w jadalni wielofunkcyjny stolik do gier, będący autorskim prezentem od UGO. Szczególnie intrygujący jest nadruk na jego blacie, wykonany z zadrukowanego linoleum. Widnieje na nim kilka rodzajów gier (statki, chińczyk, grzybobranie, poker, kółko krzyżyk), a także mapa Polski oraz miarka. Pełni on również typowe funkcje – można prowadzić przy nim rozmowy i coś przekąsić (zaplanowano lokalizację talerzy dla sześciu lub ośmiu osób).


60 D om

Pośród klasyków

sposób tuż obok siebie znalazły się gimnastyczny kozioł w funkcji ławeczki i stolik z Marrakeszu do serwowania herbaty, ale też dzieła Jeana Prouvé: kuchenny stół „Guéridon”, krzesła „Standard” oraz fotel „Cite” w pokoju dziennym. W ascetycznym holu zwraca uwagę łaciate krzesło „LCM” – kultowy amerykański design z 1946 roku.

Mieszkanie w Warszawie to produkt, który powstał z konieczności – mówi Przemo Łukasik, architekt, współzałożyciel znanej pracowni Medusa Group. Na stałe mieszka z rodziną w Bytomiu, w zaadaptowanej na ten cel dawnej lampiarni Zakładów Górniczo-Hutniczych „Orzeł Biały”, funkcjonującej pod nazwą Bolko Loft. Decyzja o zakupie mieszkania w stolicy zapadła, gdy Medusa otworzyła swoją drugą siedzibę w Warszawie, a służbowe wyjazdy stały się bardzo częste Tekst Dorota Łaski Zdjęcia Marcin Czechowicz N

Prosta, funkcjonalna łazienka została wykończona białymi płytkami z czarną fugą. Armaturę wykonano z miedzianych rur, a przy oknach i na ścianach w części dziennej widać pozostałości uszczelniaczy i spoiw. W aneksie kuchennym znajdziemy meble wykonane ze sklejki liściastej, które czytelnie odcinają się od betonowych ścian i posadzek, a w salonie na pierwszy plan wysuwa się masywny skórzany hamak marki Bless Studio. Wszystko to zostało uzupełnione meblami małżeństwa Eamesów. Są tu fotel „EPA”, krzesło „Plywood LCW”, stolik „Stools” oraz ława „Nelson Bench”. Oświetlenie natomiast zapewniają lampy Flos: „236” i „Toio”. Zamiast drogich wykończeń widoczne są funkcjonalność i autentyzm miejsca. – Prawdopodobnie jestem jedynym mieszkańcem tego budynku, który nie otynkował prefabrykatów. Chciałem przez to pokazać, że produkt deweloperski można łatwo wykorzystać, ujarzmić i nadać mu osobowość – pod-

ieprzypadkowo padło na Starą Pragę, która

kreśla Łukasik.

przypominała architektowi jego ukochany

www.medusagroup.pl

Bytom. Z okien widać zniszczone kamienice, prawdziwe podwórka, autentycznych mieszkańców. Z tarasu, trochę z dystansu, można dostrzec warszawskie wieżowce, kwitnące i rozświetlone nocą. Ślady ikonicznego Bolko Loftu są tu obecne na każdym kroku – odnajdujemy go w industrialnym klimacie czy zachowanym historycznym charakterze wnętrza, z każdą jego budowlaną blizną. Na 55 metrach kwadratowych znajdują się dwie sypialnie, pokój dzienny z aneksem kuchennym, łazienka oraz taras. Jako pierwsze w oczy rzucają się surowe betonowe posadzki, ściany i sufity, stanowiące tło dla meblowej scenografii. Na tę z kolei składa się połączenie klasyków wzornictwa z łupami upolowanymi na targach staroci w Bytomiu i Berlinie. – Starałem się, aby meble były w kontraście do surowego wnętrza, ale również wyrażały sobą industrialny charakter – wspomina Przemo Łukasik. W ten


63

62

DESIGNALIVE.PL

D om

– Starałem się, aby meble były w kontraście do surowego wnętrza, ale również wyrażały sobą industrialny charakter – mówi architekt Przemo Łukasik.


65

64 D om

DESIGNALIVE.PL

Na 55 metrach kwadratowych znajdują się dwie sypialnie, pokój dzienny z aneksem kuchennym, łazienka oraz taras. – Prawdopodobnie jestem jedynym mieszkańcem tego budynku, który nie otynkował prefabrykatów. Chciałem przez to pokazać, że produkt deweloperski można łatwo wykorzystać, ujarzmić i nadać mu osobowość – mówi właściciel mieszkania.


Wilda to historyczna dzielnica Poznania. Niegdyś ciesząca się złą sławą, obecnie przechodzi transformację. Kolejne kamienice zostają poddane rewitalizacji, powstają modne restauracje i kawiarnie. I pojawiają się nowi lokatorzy, którzy – jak właściciele tego przestronnego 100-metrowego mieszkania – postanowili tchnąć nowe życie w secesyjne mury Tekst Mariusz Waliszewski Zdjęcia Basia Kuligowska i Przemek Nieciecki/Pion Studio

67 DESIGNALIVE.PL

66 DOM

Urok detalu


domowników i gości. Ważnym elementem są fronty

funkcjonalny nie spełniał oczeki-

z naturalnego drewna, a dopełnienie stanowi zabudo-

wań nowych właścicieli. Miało za

wa w formie zawieszonego, nowoczesnego, prostego

to ogromny potencjał ze względu na

kredensu. Dwa portale wejściowe wykończone bia-

zachowane oryginalne, secesyjne

łym marmurem – w których dawniej były wstawione

elementy, takie jak sztukaterie, pły-

drzwi – w naturalny sposób łączą kuchnię z salonem

cinowe drzwi i drewniane podłogi. Nowe życie nadali

i jadalnią. Dostępna z korytarza mała łazienka mieści

przestrzeni architekci Maria Łuczkowska i Szymon

dodatkowo ukrytą przestrzeń gospodarczą z pralką

Brzozowski z pracowni LBWA.

i kotłem centralnego ogrzewania.

Podstawowym założeniem było przywrócenie

Część nocną zaplanowano w głębi mieszkania

pierwotnego charakteru mieszkania i równoczesne

od strony cichego dziedzińca. W ramach sypialni

dostosowanie przestrzeni do potrzeb nowych właści- wyodrębniono miejsce przeznaczone na garderobę. cieli. Ważną część miała stanowić kuchnia, w której spędzają oni dużą część domowego życia. W zaprojektowanym układzie strefę dzienną mieszkania stanowią jadalnia z biblioteką i salon w połączeniu amfiladowym od strony zachodniej oraz kuchnia od strony wschodniej. Poprzez scalenie ze sobą mniejszych pomieszczeń stworzono dużą, wygodną i przestronną kuchnię, której cen-

Wyjątkowy apartament w poznańskiej kamienicy zachwyca detalem. Swój urok wnętrze zawdzięcza w dużej mierze zachowanym oryginalnym elementom secesyjnego budownictwa, takim jak sztukateria czy drewniana podłoga, które architekci z pracowni LBWA umiejętnie wyeksponowali.

Z sypialnią połączona jest łazienka oddzielona taflą przezroczystego szkła. www.lbwa.pl

69

tralnym punktem jest wyspa sprzyjająca integracji

DESIGNALIVE.PL

68 DOM

M

ieszkanie było w bardzo złym stanie technicznym, a jego uk ład


70

71

DOM

DESIGNALIVE.PL


72

73

DOM

DESIGNALIVE.PL


Coraz częściej nasze serca podbijają nie tylko dzieła projektantów, lecz również naturalne talenty w duchu #instahome. Jednym z nich jest poznański projekt Piga Haus, gdzie pod jednym dachem vintage miesza się ze współczesnością Tekst Dorota Łaski Zdjęcia Piotr Zabrzezny W

łaściciele Piga Haus, Iga i Piotr, przez dwa lata szukali swojego miejsca na świecie. Znaleźli je w Poznaniu, na Jeżycach, gdzie ich serca zabiły mocniej na widok przestronnego mieszkania w kamienicy. – Chociaż wymagało generalnego remontu,

miało wielki potencjał i ani przez chwilę się nie wahaliśmy – wspominają. Przemówiła do nich powierzchnia 111 metrów kwadratowych oraz wspaniała gra światła wypełniająca przestrzeń. W remoncie wsparli ich przyjaciele oraz rodzina. Sami wyszukali i odnowili meble oraz dodatki, które udało im się znaleźć na targach staroci czy osiedlowych wystawkach. Wśród najcenniejszych zdobyczy wymieniają fotele Zenona Bączyka, krzesła projektu Marcela Breuera, rattanową ramę łóżka, toaletkę art déco i żeliwną wannę. Bujany fotel i zestawy porcelany to pamiątki rodzinne. Przy urządzaniu wnętrza kierowali się przede wszystkim intuicją. To ona sprawiła, że mieszkanie przemieniło się w miejską dżunglę, a przeplatające się style sprawiają, że każde pomieszczenie to osobna, warta uwagi historia. Dużo uroku dodaje spora loggia w salonie, w której latem właściciele spędzają najwięcej czasu. Elementem zaskoczenia jest natomiast siłownia urządzona na podobieństwo sali gimnastycznej rodem z lat 90. www.instagram.com/piga_haus

75 DESIGNALIVE.PL

74 DOM

Mieszkanie z Instagrama


77

76

DESIGNALIVE.PL

DOM

Iga i Piotr od początku wiedzieli, że wystrój mieszkania musi odzwierciedlać ich osobowość. Zamiast salonów meblowych odwiedzali targi staroci i sąsiedzkie wyprzedaże garażowe, dzięki czemu udało im się wypełnić mieszkanie prawdziwymi skarbami o ponadczasowym designie.


79

78

DESIGNALIVE.PL

DOM

Właściciele mieszkania najbardziej lubią spędzać czas wśród natury, dlatego każdą wolną przestrzeń wypełniają rośliny. To właśnie zielone akcenty sprawiają, że można się tu poczuć jak na rajskich wakacjach – na przykład budząc się z widokiem na ogromny fikus dębolistny.


Blisko stumetrowe mieszkanie na warszawskim Powiślu zostało zaprojektowane przez Mateusza Baumillera dla Krzysztofa Gałkowskiego – współwłaściciela dobrze znanej na gastronomicznej mapie stolicy restauracji Beirut Tekst Dorota Łaski Zdjęcia Michał Mrowiec

81 DESIGNALIVE.PL

80 DOM

Mieszkanie restauratora


82

83

DOM

DESIGNALIVE.PL

Dom przy ulicy Ludnej powstał w 1924 roku dla pracowników Pocztowej Kasy Oszczędnościowej. W czasie II wojny światowej budynek był wielokrotnie bombardowany, a potem przez wiele lat czekał, aż ktoś ponownie tchnie w niego życie. Dokonał tego niedawno Mateusz Baumiller, który odbudował zburzone piętro i historyczne detale, przywracając temu wyjątkowemu miejscu dawną świetność. W odnowionym mieszkaniu zamieszkał restaurator Krzysztof Gałkowski wraz z żoną i dziećmi.


84

85

DOM

DESIGNALIVE.PL

Mateusz Baumiller realizuje projekty budynków i wnętrz – zarówno prywatnych, jak i użyteczności publicznej. Jest autorem projektu kultowego już, warszawskiego Autor Rooms oraz oryginalnej przestrzeni Clay.Warsaw. Uważa, że tak jak w przeszłości, tak i w przyszłości początek projektu to szkic ołówkiem. Lubi to, co robi. I widać to w każdym jego projekcie. www.pracowniabaumiller.pl


86

87

DOM

DESIGNALIVE.PL

Zabytkowe wnętrze o amfiladowym układzie dostosowano do współczesnych potrzeb, zachowując jednak przedwojenny klimat. Mimo wyeksponowania licznych pamiątek z podróży oraz bogatej kolekcji płyt, udało się uniknąć efektu przeładowania, a klimat wnętrza tworzą meble vintage, między innymi krzesła z madryckiej restauracji „Fábrica” czy oldschoolowe siedziska „DSC 106" autorstwa Giancarla Pirettiego. Plakat nad kanapą to dzieło legendarnego Miltona Glasera, twórcy logo „I love NY”, zaś w różowo-marmurowej łazience zachwycają mosiężne trójdzielne lustro oraz lampa od Toma Dixona.


Najnowszy projekt pracowni bro.Kat to mieszkanie ulokowane w katowickiej dzielnicy Koszutka. Znajdziemy w nim ducha lat 50. i 60., ale też mnóstwo zaskakujących kontrastów Tekst Dorota Łaski Zdjęcia Radosław Kazimierczak W

projekcie użyto kontrastujących ze sobą materiałów. Elementy przytulne zestawiono z zimnymi, bogate – z surowymi, nowe meble – z antykami (właścicielka mieszkania jest ich wielką fanką). Układ mieszkania miał być jak najbardziej

otwarty, jednak konieczne było wydzielenie niewielkiego pomieszczenia gospodarczego, które pomieściłoby pralkę, deskę do prasowania, suszarkę czy odkurzacz oraz inne sprzęty niezbędne do utrzymania czystości i porządku w domu. Dodatkowym wymogiem, przed którym stanęły projektantki, było zaplanowanie miejsca dla dość sporej kolekcji roślin doniczkowych. – Zdecydowałyśmy się wykorzystać i uatrakcyjnić materiały już zastane w lokalu: beton, parkiet czy żeliwne grzejniki. Aby powiększyć optycznie mieszkanie, połączyłyśmy salon z kuchnią poprzez wyburzenie ściany między nimi. Niewielkie pomieszczenie gospodarcze wydzieliłyśmy z powierzchni kuchni, ukrywając je za przesuwnymi drzwiami – zdradzają Roma Skuza oraz Bogna Polańska, autorki projektu. – Usunęłyśmy również ścianę oddzielającą sypialnię od salonu i zastąpiłyśmy ją miętową kotarą, która pozwala na szybkie powiększenie otwartej przestrzeni. Drzwi do łazienki umieściłyśmy w innym miejscu, aby móc ją funkcjonalnie zaaranżować. www.pracowniabrokat.p

89 DESIGNALIVE.PL

88 DOM

Koszutka pełna kontrastów


90

91

DO om M

DESIGNALIVE.PL


93 DESIGNALIVE.PL

92 DOM

Koszutka pełna kontrastów

Właścicielka mieszkania jest fanką stylu vintage oraz roślin, dlatego w projekcie nie mogło zabraknąć stylowych mebli i zielonych akcentów. Mięsista, miętowa kotara pozwala łatwo zarządzać przestrzenią i stanowi miękki kontrast wobec betonowych ścian. Czarne, oszczędne w formie łóżko przełamuje dominujący w mieszkaniu duch retro, a jednocześnie swoją prostotą jeszcze bardziej podkreśla piękno zabytkowych elementów.


Miejsca ze smakiem Polskie miasta – s. 106

95 DESIGNALIVE.PL

Podróże ZD JĘCIE BASIA KULIGOWSK A I PRZEMEK NIECIECKI/PION ST UDIO

Willa przepełniona słońcem Majorka – s. 96

3/4

ZDJĘCIE PION STUDIO

„Wszystko to, co mogliby wymarzyć sobie poeci i malarze, w tym miejscu wykreowała natura” – tak o Majorce pisała George Sand, zachwycając się krajobrazem tej hiszpańskiej wyspy. Spokój i południowe słońce na Majorce odnaleźli też pisarz Robert Graves, który osiadł tu w 1932 roku, czy malarz Joan Miró, dla którego wyspa stała się domem i miejscem pracy w latach 50. ubiegłego wieku. Majorka z jej zachwycającą przyrodą, łagodnym klimatem, a także bogatymi tradycjami rzemieślniczymi – czerpiącymi z dorobku wielu kultur – stała się upragnionym miejscem odpoczynku również dla Polaków


Nowoczesność i śródziemnomorska tradycja we wnętrzach willi na Majorce projektu Piotr Paradowski Studio Tekst Wojciech Trzcionka Zdjęcia Basia Kuligowska i Przemek Nieciecki/ Pion Studio W

szystko to, co mogliby wymarzyć sobie poeci i malarze, w tym miejscu wykreowała natura” – tak o Majorce pisała George Sand, zachwycając

się krajobrazem tej hiszpańskiej wyspy. Spokój i południowe słońce na Majorce odnaleźli też pisarz Robert Graves, który osiadł tu w 1932 roku, czy malarz Joan Miró, dla którego wyspa stała się domem i miejscem pracy w latach 50. ubiegłego wieku. Majorka z jej zachwycającą przyrodą, łagodnym klimatem, a także bogatymi tradycjami rzemieślniczymi – czerpiącymi z dorobku wielu kultur – stała się upragnionym miejscem odpoczynku również dla właścicieli letniej rezydencji położonej w stolicy wyspy – Palmie. Za projekt wnętrz domu – łączący w harmonijną całość

97

jący liczne odniesienia do lokalnych tradycji – odpowiada Paradowski Studio.

Właścicielom willi zależało na wykreowaniu kojącej, sprzyjającej relaksowi przestrzeni, która wpisywałaby się w kontekst Majorki. Dwukondygnacyjną willę skomponowano z geometrycznych brył o białych elewacjach otwierających się na zewnątrz wielkoformatowymi przeszkleniami. Charakter i atmosfera wnętrza to rodzaj ciepłego, przepełnionego słońcem, śródziemnomorskiego eklektyzmu, który swobodnie łączy różne elementy – zaczerpnięte z otoczenia, lokalnej tradycji budowlanej i majorkańskiego rzemiosła – ze współczesną, oszczędną estetyką wzbogaconą o elementy stylu vintage. O przytulnym wyrazie decyduje także organiczna struktura ścian, którą osiągnięto dzięki zastosowaniu ręcznie nakładanego tynku. Sercem domu jest połączony z kuchnią i jadalnią salon. Wzrok przykuwa szczególnie sofa z lat 60., która zachwyca bogatym, żakardowym wzorem tapicerki. Strefę jadalnianą akcentuje monumentalny stół projektu Henka Vosa, wsparty na zaoblonych, przeskalowanych nogach podtrzymujących ciężki, drewniany blat, oraz selekcja krzeseł ze skórzanymi lub ręcznie wyplatanymi siedziskami – każde innego autorstwa, współczesne bądź vintage, lecz stworzone według tej samej zasady projektowej. Ukłonem w stronę tradycji i kultury Majorki są nie tylko materiały zastosowane we wnętrzach willi, ale także elementy dekoracyjne wykonane przez miejscowych rzemieślników i artystów. Obraz w salonie to dzieło pochodzącego z Palmy Jaume’a Roiga. Autorem ceramiki użytkowej jest natomiast jego starszy brat Joan Pere Catalá Roig – właściciel pracowni w słynącej z tradycyjnych wyrobów ceramicznych niewielkiej, majorkańskiej miejscowości Pòrtol. www.piotrparadowski.com

DESIGNALIVE.PL

96 P odró ż e

Willa przepełniona słońcem

nowoczesność z klimatem vintage oraz wykorzystu-


98

99

P odró ż e

DESIGNALIVE.PL


101 DESIGNALIVE.PL

100 P odró ż e

O ile bryłę majorkańskiej willi śmiało można nazwać minimalistyczną, to wnętrza rezydencji przenoszą do świata beztroskiego, śródziemnomorskiego lata. Sercem domu jest połączony z kuchnią i jadalnią salon. Wzrok przykuwa szczególnie sofa z lat 60., która zachwyca bogatym, żakardowym wzorem tapicerki. O uwagę rywalizują również wysmakowane, drewniane dodatki o niebanalnych proporcjach i kształtach – stolik kawowy o organicznej, esowato wygiętej linii blatu i dekoracyjnym wykończeniu forniru czy stołek projektu Philippa Mainzera, o prostej formie, z charakterystycznymi dla procesu sezonowania drewna pęknięciami. Subtelne tło stanowi dla nich kanapa w kolorze złamanej bieli – produkt włoskiej marki Villevenete.

Dzięki obecnym w niemal każdym pomieszczeniu meblom i dodatkom vintage, które Zuza – współwłaścicielka Piotr Paradowski Studio – pieczołowicie wyszukuje na całym świecie, wizyta w willi to także podróż w czasie. Zgodnie współgrają tu ze sobą modernistyczne krzesła zaprojektowane w latach 20. czy duńskie biurko w stylu mid-century modern zestawione z nowszymi i zupełnie współczesnymi projektami włoskimi, holenderskimi i hiszpańskimi. Także sama Palma de Mallorca z lokalnymi vintage-shopami i galeriami okazała się doskonałym źródłem inspiracji dla wyboru dodatków. Zuza i Piotr znaleźli tu między innymi bambusowy stolik-konsolę oraz parę mosiężnych lamp o bambusowych kloszach, które stały się ozdobą jednej z sypialni.


103

102 PODRÓŻE

DESIGNALIVE.PL

Strefę jadalnianą akcentuje monumentalny stół projektu Henka Vosa, wsparty na zaoblonych, przeskalowanych nogach podtrzymujących ciężki, drewniany blat, oraz selekcja krzeseł ze skórzanymi lub ręcznie wyplatanymi siedziskami – każde innego autorstwa, współczesne bądź vintage, lecz stworzone według tej samej zasady projektowej.


104

105

PODRÓŻE

DESIGNALIVE.PL

Charakter i atmosfera wnętrz to rodzaj ciepłego, przepełnionego słońcem, śródziemnomorskiego eklektyzmu, który swobodnie łączy ze sobą różne elementy – zaczerpnięte z otoczenia, lokalnej tradycji budowlanej i majorkańskiego rzemiosła – ze współczesną, oszczędną estetyką wzbogaconą o elementy stylu vintage. Wszystkie te części składowe tworzą zaskakująco spójną, przemyślaną całość, sprawiając, że majorkańska willa może być jednym z tych domów, w którym wyobrażamy sobie spędzenie wymarzonego lata.


Elektrownia Powiśle Po 12 latach od rozpoczęcia prac projektowych zakończyła się rewitalizacja stołecznej Elektrowni Powiśle. To wyjątkowe miejsce po ponad wieku zostało przywróco-

107 DESIGNALIVE.PL

PODRÓŻE

106

Miejsca ze smakiem

Ostatnie miesiące to wysyp dobrej architektury i znakomicie zaprojektowanych miejsc. Od apartamentowców, hoteli i centrów handlowych, przez restauracje, kluby i kawiarnie, aż po showroomy i butiki. Oto wycinek tego, co ostatnio nam wyrosło. W Polsce!

LUIS Mexicantina Laureat konkursu Gdynia Design Days 2020 w kategorii najlepiej zaprojektowane wnętrze komercyjne w Gdyni. Za projekt restauracji odpowiada Akurat Studio (Maciej Ryniewicz i Rafał Kaltowski). – Inspiracji szukaliśmy w fakturach, barwach oraz architekturze. Tym sposobem trafiliśmy

ne przestrzeni publicznej. Pełni obecnie funkcje usługowe

na twórczość Luisa Barragána, która miała

i biurowe, a już wkrótce mieszkaniową i hotelową.

znaczący wpływ na wygląd naszego lokalu,

Za projekt rewitalizacji odpowiadało biuro APA Wojciechowski Architekci. www.elektrowniapowisle.com

Tekst Mariusz Waliszewski

a także jego nazwę – wspomina Krzysztof

Zdjęcia Pion Studio, Minusosiem, Patryk Lewiński, Nate Cook, Weronika

Czop, współwłaściciel lokalu.

Trojanowska, Piotr Maciaszek, Dima Turbal, Patryk Lewiński, Aleksander Małachowski

www.mexicantina.pl

Massolit Cooks Charakterne bistro w sercu krakowskiego Kazimierza serwuje dania wegetariańskie i wegańskie. Inspiracje kulturą żydowską i amerykańską sprawiają, że to najlepszy adres w mieście, jeżeli chcemy spróbować nowojorskiego sernika i żydowskich hamantaszy. Za projekt odpowiadały Barbara Nawrocka i Dominika Wilczyńska (Miastopracownia). www.facebook.com/massolitcooks

Maritim

Jassmine

Położona nad rzeką restauracja swoją lokalizacją oraz

Nowy warszawski klub jazzowy ukrywa się dwa piętra

menu przywołuje skojarzenia z dalekomorskimi wyprawa-

poniżej skrzyżowania ul. Koszykowej z Wilczą, w pod-

mi. We wrocławskiej kuchni Martim portugalskie klasyki

ziemiach hotelu Nobu. W tym kameralnym lokalu panują

przenikają się z inspiracjami kulinarnymi z rejonów Indii,

Bistro Słodowa

Brazylii, a nawet Japonii, a autorskie menu dopełnia sta-

To uosobienie historii gatunku balansującego na granicy elegancji i swobody, koncentracji i żywiołu, refleksji

Lokal działa w oddanym latem do użytku budynku Concordia Design, usytuowanym

Za projekt miejsca odpowiada Buck.Studio.

i ekstatycznej zabawy.

na Wyspie Słodowej we Wrocławiu. Duża otwarta przestrzeń została podzielona

wyjątkowe warunki do prezentowania muzyki na żywo.

www.jassmine.com

na mniejsze strefy za pomocą wysokich roślin oraz mebli zaprojektowanych na zamówienie. Void wypełniły wysokie stoły ze zintegrowanym oświetleniem, mniejsze boksy oraz podwieszone na stalowej konstrukcji zasłony, które wydzielają przestrzeń i nadają jej przytulny charakter. Restauracja może się pochwalić także zaaranżowanym na dachu tarasem. Za projekt odpowiadało studio mode:lina™. www.concordiadesign.pl www.facebook.com/SLODOWA7

rannie wyselekcjonowana karta portugalskich win.

www.martim.wroclaw.pl


109 DESIGNALIVE.PL

108 PODRÓŻE

Butik Kopi

Dzień Dobry Lody

Marka Natalii Kopiszki – znana dotąd głównie z biżuterii – wzbogaciła swą ofertę o unikalne, ręcznie robione akcesoria do domu,

To autorski koncept Jakuba i Moniki

takie jak lustra o nieregularnych kształtach,

Niemców. Właścicielom i zarazem pomy-

lampy, wazony, świece czy klamki o zary-

słodawcom kraftowych smaków lodowych

sie kobiecego ciała. Potrzebne było więc

od początku przyświecała idea tworzenia

miejsce, które będzie podążać za rozwojem

naturalnych produktów z najwyższej jakości

Kopi. Projekt wnętrza autorskiego butiku

lokalnych i sezonowych składników. Nie-

przy ul. Oleandrów w Warszawie przygotowali architekci z pracowni Noke Architects.

banalne połączenia smakowe to wyróżnik

www.kopi.com.pl

znajdziemy przy ul. 10 Lutego w Gdyni w za-

tego miejsca. Nowo powstałą kawiarnię bytkowym domku wójta Radtkego. Za projekt odpowiadała Paulina Kisiel. www.facebook.com/dziendobrylody

Riverview

NOTI Studio

Latem zakończyła się rewitalizacja gdańskiego osiedla Riverview. Projekt, który

Po 15 latach na rynku meblarskim polska marka NOTI postanowiła otworzyć

powstał nad brzegiem Motławy, a za który odpowiadała pracownia APA Wojciechowski,

własny salon na warszawskiej Sadybie. Showroom mieszczący się przy ul. Okręż-

to zespół siedmiu budynków mieszkalno-usługowych z 282 lokalami.

nej 36, w zabytkowej willi pochodzącej z 1923 roku, służyć ma nie tylko wszech-

Charakterystyczne strzeliste bryły z ceglaną elewacją i spadzistymi dachami

stronnej prezentacji oferty marki – ma również kreować branżowe wydarzenia

nawiązują do historycznej zabudowy miasta.

skupiające pasjonatów designu oraz miłośników polskiego rzemiosła.

www.riverview.pl

www.noti.pl

Amfiteatr Brain Embassy Na stołecznym Mokotowie powstała demokratyczna przestrzeń do spotkań i pokazów artystycznych, dostępna dla wszystkich mieszkańców i pracowników biznesowej części Służewca. Scena plenerowa ruszyła w odpowiedzi na wyzwania, z którymi boryka się biznesowa dzielnica Warszawy – brak otwartych przestrzeni publicznych, które umożliwiałyby spotkania na otwartym powietrzu i w przyjaznym otoczeniu. Za projekt odpowiadało studio mode:lina™.

Showroom Flokk 440-metrowa przestrzeń przy ul. Konstruktorskiej 12A w Warszawie, zaprojektowana przez poznańską pracownię mode:lina™, to adres, który powinni zapamiętać wszyscy miłośnicy dobrego designu. Flokk to dom marek specjalizujących się w rozwiązaniach biurowych, wyróżniających się głębokim myśleniem projektowym. Są wśród nich między innymi: HAG, RBM, RH, Offecct, Giroflex, BMA czy polska marka Profim. www.flokk.com/pl-pl/poland


111 DESIGNALIVE.PL

110 PODRÓŻE

Waszyngton W96 Lokal przy ul. Waszyngtona 96 na warszawskiej Pradze powstał w pawilonie handlo-

Klub Próżność

wym z lat 60. Mimo że budynek nosił miano reliktu przeszłości, projektanci (pracownia Sojka & Wojciechowski) dostrzegli potencjał

Lokal mieści się w kamienicy z lat 30. XX wieku w cen-

opuszczonego gmachu i postanowili napisać

trum Poznania. Po wejściu goście zanurzają się w tajem-

zupełnie nową historię tego miejsca. Dziś

niczym, uwodzicielskim otoczeniu, pełnym nostalgicznej

wnętrze nawiązuje do estetyki PRL-u, a naj-

elegancji, neonowych kolorów i muzyki elektronicznej.

ważniejszym jego elementem jest

Lokalny architekt Adam Wierciński odnowił międzywojen-

długi bar pokryty lastryko. Współczesne-

ne wnętrza zabytkowego budynku, odważnie łącząc jego

go sznytu dodają pastelowe fotele, lampy

klasyczne elementy z graficznym oświetleniem neono-

z metalowymi abażurami i podwieszane pod

wym i wykonanymi na zamówienie meblami. W efekcie

Szykier

sufitem lustra. W karcie znajdziemy krótkie menu śniadaniowe i kolacyjne inspirowane

Działająca w zabytkowej kamienicy kawiarnia zawdzięcza swą nazwę

kuchnią francuską. www.facebook.com/waszyngton96/

obiekt zyskał podziemny klimat. www.proznosc.com

małżeństwu Szykierów, którzy do 1939 roku byli właścicielami tego budynku.

Mora Bistro Stworzone przy współpracy z lokalnymi rzemieślnikami i artystami gdyńskie Mora Bistro przyciąga stoczniowymi akcentami oraz industrialnym wystrojem. Wnętrze zostało zaprojektowane przez Mateusza Koya. Nazwa lokalu nawiązuje do efektu optycznego mory, czyli

Obecnym właścicielom – Paulinie Nadel i Sebastianowi Jasnochowi – zależało, by było to miejsce spotkań. Mile widziany jest każdy, kto ma ochotę skosztować kawy, spróbować domowych wypieków czy poczytać książkę. Tak jak miasto Łódź, tak i Szykier ma być miejscem wielokulturowym, doceniającym różnorodność i inspirującym do wymiany myśli. Za projekt

nakładających się na siebie dwóch warstw. Projekt otrzymał nagrodę publiczności w konkur-

odpowiadała Magdalena Koziej.

sie Gdynia Design Days na najlepiej zaprojektowane wnętrze komercyjne w mieście.

www.facebook.com/szykierkawiarnia

www.morabistro.pl

Monopolis

Nobu Hotel

Unikatowy kompleks biurowo-rozrywkowo-kulturalny

– Zabieram ze sobą do Polski część Nowego Jorku – po-

powstały w dawnym, zrewitalizowanym Zespole

wiedział Robert De Niro, zapowiadając otwarcie swojego

Zakładów Przemysłu Spirytusowego „Monopol Wód-

hotelu w Warszawie. Obiekt składa się z dwóch części

czany” w Łodzi – jednym z najważniejszych symboli

i łączy w sobie nowoczesność z klasyką. Pierwsza, znaj-

fabrycznego dziedzictwa Łodzi. Ten trzeci co do

dująca się w przedwojennym Hotelu Rialto, utrzymana

wielkości kompleks fabryczny (po zakładach Karola

jest w stylu art déco. O jej koncepcję zadbała pracownia

Scheiblera i Izraela Poznańskiego) został zbudowany

De Novo. Z kolei druga część zachwyca nowoczesną

w 1902 roku. Przez wiele lat stanowił ważny element

formą ze szkła i kamienia oraz roślinnością zdobiącą

rozwoju miasta, a dziś wraca w nowej odsłonie.

zewnętrzne tarasy. To projekt Medusa Group i kalifornij-

www.monopolis.pl

skiego Studio PCH. warsaw.nobuhotels.com


Miejsce demokratyczne Concordia Design – s. 114

Klimat Bagateli Katarzyna Baumiller – s. 122

4/4

Praca

Z D J Ę C I E PAT RY K L E W I Ń S K I

– Wraz z architektami z MVRDV zależało nam, aby stworzyć demokratyczną przestrzeń, która pozwoli na integrację różnych grup mieszkańców. Staraliśmy się dobrze poznać specyfikę tego miejsca, jego historię i potencjał. Dobrze odnajdą się tu zarówno środowiska kreatywne i młody biznes, jak i każdy, kto chce spędzić wolny czas w dobrze zaprojektowanej przestrzeni i szuka ciekawych wydarzeń. Od początku naszym celem było utrzymanie otwartego charakteru Wyspy Słodowej


holenderskie biuro MVRDV, jedną z najlepszych pracowni architektonicznych w Europie. Inwestorem Concordii Design we Wrocławiu jest spółka Pro Design, właściciel Concordii Design w Poznaniu – pierwszego prywatnego

Miejsce demokratyczne

115

udynek został zaprojektowany przez

DESIGNALIVE.PL

114 P raca

B

centrum designu w Polsce. – Wraz z architektami z MVRDV zależało nam, aby stworzyć demokratyczną przestrzeń, która pozwoli na integrację różnych grup mieszkańców. Staraliśmy się dobrze poznać specyfikę tego miejsca, jego historię i potencjał. Dobrze odnajdą się tu zarówno środowiska kreatywne i młody biznes, jak i każdy, kto chce spędzić wolny czas w dobrze zaprojektowanej przestrzeni i szuka ciekawych wydarzeń. Od początku naszym celem było utrzymanie otwartego charakteru Wyspy Słodowej. Concordia ma szansę połączyć ten potencjał z nowymi potrzebami i przyciągnąć kolejnych użytkowników – mówi Ewa Voelkel-Krokowicz, inwestorka Concordii Design we Wrocławiu. P roj ek t pr z ygo t owa ny pr z e z MVRDV obejmował renowację istniejącej kamienicy na Wyspie Słodowej i jej rozbudowę o nową część przystosowującą ją do przyszłych funkcji. Powstały obiekt zyskał „dwie twarze”: od strony Ostrowa Tumskiego – bardziej dostojną, stworzoną przez odrestaurowaną część budynku z historycznymi elementami na fasadzie, a od strony Wyspy Słodowej –

Latem otwarto Concordię Design na Wyspie Słodowej we Wrocławiu – nowoczesne centrum kreatywności i biznesu z inkubatorem dla młodych firm i start-upów, przestrzenią co-workingową i otwartą strefą kulinarną Słodowa

mniej formalną, stanowiącą nowoczes-

Tekst Joanna Szczygieł

ną bryłę z przeszkleniami i podcięciami

Zdjęcia Juliusz Sokołowski i Patryk Lewiński

u podstawy. – Wyspa Słodowa jest wyjątkowym i fascynującym miejscem we Wrocławiu. Ma złożoną historię, a jednocześnie jest punktem spotkań dla

się fasada z charakterystycznymi zdobieniami i gzymsami, która

młodych, aktywnych osób i miejscem kulturotwórczym wybie-

płynnie przechodzi w nową, minimalistyczną część budynku.

gającym w przyszłość. Naszym celem w przypadku Concordii

Po stronie zachodniej fasada nowej części obiektu otwiera się

Design było uwzględnienie tych wyjątkowych cech lokalizacji,

na otoczenie poprzez przeszklony, wysoki na trzy kondygnacje

ale także wykorzystanie ich, połączenie w nieoczekiwany sposób.

void. Na parterze zlokalizowano tu strefę kulinarną Słodowa –

Osiągnęliśmy to dzięki budynkowi, który „mówi” do wszystkich –

znajdziemy tu rozmaite propozycje: od street foodu hawajsko-

nie ma frontu i tylnej ściany, jest otwarty z każdej strony. Harmo- -azjatyckiego, poprzez piekarnię oferującą śniadania w stylu nijne połączenie przestrzeni publicznej Wyspy i jej historycznej

hiszpańskim, po bistro z kuchnią polską. Uzupełnieniem będzie

tkanki z pulsującą energią firm kreatywnych oraz nowymi wy-

dobrze znany już wrocławianom koktajl bar „Do jutra”. Projekt

darzeniami planowanymi w tym miejscu umocni jej wizerunek

wnętrz strefy kulinarnej i korespondującego z nią baru Słodowa,

jako miejsca, w którym koniecznie trzeba być – wyjaśnia Fokke

położonego na dachu, przygotowała pracownia architektoniczna

Moerel, architektka MVRDV.

mode:lina™.

Czteropiętrowa XIX-wieczna kamienica na Ostrowie Tum-

Za szklanym voidem uwagę przyciąga wielobarwny fresk

skim stanowi dokument historyczny – choć to jedyny zachowany

wypełniający większość przestrzeni ściennych w strefie

po II wojnie światowej budynek na Wyspie, nie został wpisany

kulinarnej. Stworzyła go artystka wizualna Alicja Biała, ab-

do rejestru zabytków. Z dawnego wyglądu kamienicy zachowała

solwentka Via University College i The Copenhagen School


117

P

Art w Londynie. Malowidło ma ponad 500 metrów kwadratowych i jest pochwałą uważności wobec drugiego człowieka oraz przyrody. Dzieło powstawało przez kilka miesięcy. Ma zwrócić uwagę na po-

DESIGNALIVE.PL

116 P raca

of Design and Technology, obecnie studentka prestiżowej The Royal College of

śpiech świata, który niespodziewanie, w czasie pandemii, nagle sam zwolnił. – Przez dwa miesiące, przez większość czasu byłam tu sama. Nie wychodziłam z pracy, „wrosłam” w malowanie – opowiada artystka. Tematyką jej dzieła są: powolność, szacunek do codzienności, zwolnienie, a także kontakt z przyrodą. Prawdziwe postaci przeplatają się z wymyślonymi stworzeniami. Wszystko dzieje się w ramach stworzonego przez artystkę spójnego krajobrazu, składającego się z czterech horyzontalnych przestrzeni ulokowanych na ścianach i sufitach. – Przesłanie mojej pracy niezamierzenie stało się samospełniającą się przepowiednią – mówi artystka. – Chciałam skonfrontować widza z pytaniami, po co się spieszy i biegnie, i czy na pewno wie, za czym. Teraz rzeczywistość zapewniła tej pracy zupełnie nowy kontekst. Zatrzymano nas i zadawane przeze mnie pytania są bardziej aktualne niż kiedykolwiek – zaznacza Biała. Inwestycja na Wyspie Słodowej kosztowała ponad 46 milionów złotych, z czego blisko 16 milionów stanowi dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej. www.hub.concordiadesign.pl

Za szklanym voidem uwagę przyciąga wielobarwny fresk wypełniający większość przestrzeni ściennych w strefie kulinarnej. Stworzyła go artystka wizualna Alicja Biała, absolwentka Via University College i The Copenhagen School of Design and Technology, obecnie studentka prestiżowej The Royal College of Art w Londynie. Malowidło ma ponad 500 metrów kwadratowych i jest pochwałą uważności wobec drugiego człowieka oraz przyrody. Dzieło powstawało przez kilka miesięcy. Ma zwrócić uwagę na pośpiech świata, który niespodziewanie, w czasie pandemii, nagle sam zwolnił.


118

119

P raca

DESIGNALIVE.PL

Konkurs na przygotowanie koncepcji architektonicznej Concordii Design we Wrocławiu wygrało holenderskie biuro MVRDV, którego pierwsza realizacja w Polsce – biurowiec Bałtyk w Poznaniu – została wyróżniona wieloma nagrodami. Prace nad Concordią Design były prowadzone w kooperacji z wrocławskim biurem architektonicznym Q2Studio.


120

121

P raca

DESIGNALIVE.PL

Położona na Ostrowie Tumskim czteropiętrowa kamienica z XIX wieku, która stała się elementem Concordii Design, stanowi dokument historyczny – to jedyny zachowany po II wojnie światowej budynek na Wyspie, który jednak nie jest wpisany do rejestru zabytków. Z historycznego wyglądu kamienicy zachowana została fasada wraz z charakterystycznymi zdobieniami i gzymsami, która płynnie przechodzi w nową, minimalistyczną część budynku. Najwyższe, piąte piętro budynku stanowi otwarty taras na świeżym powietrzu oparty na konstrukcji stalowej pergoli i oszklony wokół balustradą. Zbudowana została na nim największa w Polsce zielona ściana o powierzchni 360 metrów kwadratowych – do jej stworzenia wykorzystano około 10 tysięcy roślin. Dobrze koresponduje ona z otoczeniem Wyspy i tworzy wyjątkową strefę relaksu.


W warszawskiej kamienicy z 1913 roku, mieszczącej się przy ul. Bagatela 10, znajduje się pracownia Katarzyny Baumiller. Przytulne wnętrze, w którym zachowano elementy sprzed 100 lat, między innymi piec, sztukaterie sufitowe czy większość parkietów, oswojone zostało nowoczesnymi dodatkami i geometrycznymi grafikami Tekst Dorota Łaski Zdjęcia Anna Orłowska

123 DESIGNALIVE.PL

122 P raca

Klimat Bagateli


DESIGNALIVE.PL

125

124 P raca

Przyjazną atmosferę tworzy układ amfiladowy pomiesz-

są przesadnie poważne. W niektórych pomieszczeniach

czeń – łączą się one w wizualną całość, której oprawą są

nie udało się ocalić oryginalnych parkietów – częściowo

wielkie, dwuskrzydłowe drzwi pokoi. Sprzyja to dobrej

wymieniono je na jodełkę, która często pojawia się w ka-

komunikacji i współegzystowaniu ze sobą pracujących

mienicznych realizacjach pracowni, oraz na wykładzinę

tu osób. Dzięki przeszkleniom w drzwiach dociera tu

w sali spotkań – naturalną i ręcznie barwioną.

dużo światła dziennego, co ma ogromne znaczenie ze

Żywą ekspozycję stanowią produkty zaprzyjaźnionych

względu na orientację mieszkania, skierowanego w stronę

firm, na przykład podłoga od Chapel Parket. Za elemen-

podwórza.

tami dekoracyjnymi stoi Agencja Dobrych Marek Portfolio.

– Wnętrze pracowni reprezentuje podstawowe wartości,

Grafiki to dzieło Tymka Jezierskiego, który ma swoją

które kształtują powstające tu projekty: szacunek dla

pracownię dwa piętra wyżej. Kwiaty i rośliny pochodzą

miejsca wraz z dużą dozą odwagi w zaznaczaniu indywi- z kwiaciarni na rogu ulicy. Pracownię zdobią też wazony dualnego rysu użytkownika. Wyposażenie celowo zbliża ją

Malwiny Konopackiej i krzesła Mamsam.

do atmosfery mieszkania – opowiada Katarzyna Baumiller.

www.katarzynabaumiller.com

Stare, rodzinne meble art déco – prezent ślubny dziadków właścicielki pracowni – wprowadzają klimat przedwojennej jakości, ale w zestawieniu z innymi sprzętami nie


126

127

P raca

DESIGNALIVE.PL


128

129

M I PE raca JSCA

DESIGNALIVE.PL

ROZMÓWKI ARCHITEKTONICZNE

Wyraziste wnętrze w pełni wydobywa potencjał tego miejsca. Uszanowanie zastanej sytuacji i osadzenie projektu w danym kontekście, uzupełnione o odważne rozwiązania estetyczne, nadaje tej przestrzeni bardzo indywidualny rys, charakterystyczny dla Katarzyny Baumiller i jej zespołu.


się dopasować do architektury budynku, do otoczenia, do ludzi, którzy będą nas odwiedzać. Rozważamy, jaką atmosferę im stworzyć, aby poczuli się wyjątkowo. Bo tworzenie kawiarni, restauracji czy baru to coś więcej niż karmienie ludzi! To danie im przestrzeni do spotkań, do odnalezienia swoich codziennych rytuałów, które umilają im dzień, albo odwrotnie – do stworzenia przestrzeni tak szczególnej, do

– Wychodzimy poza centrum, żeby włączyć się w lokalne społeczności – mówi Justyna Kosmala, współwłaścicielka znanej sieci Charlotte, która właśnie otworzyła kolejny lokal, tym razem na Wilanowie

której pójdą coś świętować, poczuć się wyjątkowo. Napędza mnie radość tworzenia, realizacji swoich wizji, a potem cieszenie się tym, że są lubiane i potrzebne. Miłe jest uczucie wpływania na tkankę miasta i jej mieszkańców. Domyślam się, że otwieranie nowych miejsc to spore wyzwanie. Nie wolałabyś mieć spokojniejszego zajęcia? Czasem bym wolała (śmiech), ale mam to szczęście, że

Rozmawia Wojciech Trzcionka

pracuję w zespołach. Jestem otoczona wspaniałymi

Zdjęcia Paulina Zięcik

ludźmi i mogę zajmować się rzeczami, które lubię najbardziej. Gastronomia to złożony biznes: są twarde

T

o już czwarta Charlotte w Warszawie i szósta

obszary, takie jak budżet, HR, koszty i marże. Mocno

w całym kraju (bistra tej marki działają też

angażuję się również w nie, ale nie jestem z tym sama,

w Krakowie i Wrocławiu). Lokal w Miasteczku

co bardzo ułatwia takie szybkie życie.

Wilanów ma ogromne witryny ze szkła, ale jest cie-

Pamiętam, że po raz pierwszy zetknęliśmy się 9 lat

pły i przytulny, głównie za sprawą drewna, które

temu. Pomogłaś nam wtedy zrobić galę pierwszej

wypełnia jego wnętrze. Wspólny stół – stanowią-

edycji Design Alive Awards w nowo otwartej Mysiej 3.

cy centralny punkt każdej Charlotte – tym razem

Co się od tamtego czasu zmieniło? Jak zmienił się

wykonany jest z przetworzonych butelek PET oraz

rynek i bywalcy lokali?

opakowań po jogurtach. Na zewnątrz znajduje się

To prawie 10 lat od założenia pierwszej Charlotte!

całoroczny ogródek.

Zmieniło się dużo. Ludzie zaczęli częściej wychodzić

Rządzisz trzema warszawskimi placami: Zbawiciela,

do lokali – stało się to wręcz naszą codziennością.

Grzybowskim i Trzech Krzyży, a teraz otworzyłaś jesz-

Zainteresowanie jedzeniem i świadomość jakoś-

cze Charlotte na Wilanowie. Który to już Twój lokal?

ciowego żywienia też bardzo wzrosły. To cudowne

To już szósta Charlotte, ale lokal w sumie dziesiąty,

i cieszę się, że miałam w tym swój udział. Polacy

bo po drodze były jeszcze między innymi bar Koszyki

dużo jeżdżą po świecie, mają wysokie oczekiwania

w starej hali Koszyki i Wozownia przy Nowym

i sprostanie im jest sporym wyzwaniem. Ale to akurat

Świecie 1. Charlotte ma też piekarnię w Warszawie,

plus – fajnie jest mieć wysoko postawioną poprzecz-

w której wypiekamy chleb dla stołecznych lokali i pró-

kę. Pole do zmiany widzę jeszcze w pewnego rodzaju

bujemy nowych rzeczy.

odwadze, wyjściu poza ramy znane nam w świecie

Co Cię napędza?

gastro. Mam wrażenie, że lokale robione są w ramach

Tworzenie nowych miejsc to moja pasja. Uwielbiam

modnych rozwiązań; mało w tym przełamywania,

proces kreatywny, jaki odbywa się w trakcie opraco-

eksperymentowania, łączenia formatów. Tego mi

wywania koncepcji lokalu. Nawet jeżeli to jest szósta

trochę brakuje na naszym rodzinnym rynku gastro-

Charlotte… Wszystkie są przecież inne. Wchodzisz

nomicznym, ale staram się tę lukę zapełniać i zachę-

w nową dzielnicę, nową lokalną społeczność i jej

cam do tego innych.

JUST YNA KOSMAL A

Jest współwłaścicielką sieci kawiarnio-piekarni Charlotte. Chleb i wino – kultowych lokali usytuowanych w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu – oraz stołecznego baru Wozownia. Miłośniczka dobrego smaku. Skończyła nauki polityczne, kilka lat pracowała w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W 2019 roku nominowana do Design Alive Awards, w tym roku zasiada w Kapitule nagrody. Mama trójki dzieci.

W wilanowskiej Charlotte znajdziemy tradycyjne menu, między innymi śniadania serwowane od 7.00 rano przez cały dzień. Są też: croques, tartines, sernik z białą czekoladą, świeże francuskie pieczywo, konfitury, czekolady, granola oraz zestawy prezentowe i wino. www.bistrocharlotte.pl

131

przyzwyczajenia czy oczekiwania. Zawsze staram

DESIGNALIVE.PL

130 P raca

Napędza mnie radość tworzenia


P raca

132


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.