Monika Magdalena Dębska
PALESTRA
i Rejent Milczek. Funkcja cześnika pierwotnie polegała na dbałości o zasoby piwnicy królewskiej. Ponadto, wespół z podczaszym, cześnik służył monarsze podczas uczty, podając kielich z winem bądź z innym trunkiem. Gdy utworzono analogiczny urząd lokalny, był on, co rozumie się samo przez się, urzędem tylko tytularnym. Należy jednak pamiętać, że chociaż nie wiązały się z nim żadne szczególne czynności, był on umiejscowiony dość wysoko w hierarchii urzędniczej. Wiele wyżej niż bardziej dochodowe stanowisko rejenta, które piastował Milczek (rejent pełnił obowiązki odpowiadające zadaniom dzisiejszego notariusza). Z hierarchią urzędniczą, niejako pośrednio, łączy się postać Podstoliny, wdowy po Podstolim. Jej pozycja była wyznaczona godnością zmarłego męża. Podstoli początkowo usługiwał królowi przy stole, później utworzono odpowiedni, lokalny, tytuł honorowy. Należy jednak wskazać, że urząd podstolego plasował się o szczebel wyżej niż urząd cześnika. Sztukę rozpoczyna scena, w której Cześnik rozważa ewentualny ożenek i jego potencjalną intratność, przeglądając dokumenty majątkowe Podstoliny. Z papierów tych wynika, że wdowa cieszy się znacznym bogactwem, posiada ziemie, lasy i trzy folwarki. Raptusiewicz stwierdza, że zasoby Podstoliny przewyższają majątek jego bratanicy Klary. Zastanawiające jest, w jaki sposób Cześnik mógł nie dostrzec w dokumentach tego, co pod koniec sztuki oznajmia Podstolina słowami: „Ów majątek zapisany – Na czas tylko był mi dany, A w istotnym wiecznym darze Dziś przypada szczęsnej Klarze” . Trudno sobie wyobrazić, żeby w pismach majątkowych nie było śladu wspomnianego zapisu. Zresztą, biorąc pod uwagę, że Cześnik był stryjem i opiekunem Klary, można by było spodziewać się, że wie o wszelkich jej sprawach. Nieporozumienie można jednak tłumaczyć charakterystycznym dla dawnej Polski niejednolitym nazewnictwem. Być może zapis w dokumentach został po prostu nieodpowiednio zrozumiany przez Cześnika. Sama dziedziczka nie wydaje się zaskoczona słowami Podstoliny. Stefan Breyer wskazuje, powołując się na pierwotny tekst komedii, że Podstoli musiał dokonać zapisu skrytego na rzecz Klary. Zapewne w testamencie ustanowił dla swej żony legat czasowego użytkowania majątku, którego warunkiem rozwiązującym było zamążpójście Klary. To czyni jeszcze bardziej atrakcyjną propozycję, złożoną później wdowie przez Rejenta – aby poślubiła zakochanego w Klarze Wacława. Oferta ta nie tylko niosła Podstolinie korzyści materialne i perspektywę życia u boku dawnego kochanka, ale także eliminowała najmilszego Klarze pretendenta do jej ręki, a zatem na dłużej utrzymywała majątek Klary w rękach wdowy. Breyer zwraca uwagę na to, że rozważany testament powinien był mieć ustanowionych wykonawców, w przeciwnym razie Podstolina mogłaby sobie spadek przywłaszczyć. W tym miejscu warto zauważyć, że począwszy od XVI wieku obowiązywał w Rzeczypospolitej zakaz rozporządzania w testamencie nieruchomościami . Było to efektem A. Fredro, Zemsta, wydanie VIII zmienione, akt czwarty, scena XIII. S. Breyer, Igraszki prawne „Zemsty”, „Prawo i Życie” 1956, nr 4, s. 4. J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia ustroju i prawa polskiego, Warszawa 2003, s. 260.
276