11–12/2013
Publiczna funkcja Adwokatury...
i rezygnują z promowania kultury prawnej, tracąc w imię uprawiania zawodu polityka właściwe prawnikom cechy. Zdarza się też, że politycy traktują wszystkich prawników w sposób lekceważący, co często może prowadzić do niesłusznej trywializacji prawa – choć nie sposób przy tym tracić z pola widzenia, że część prawników nie realizuje interesu publicznego, a jedynie ogranicza się do zaspokajania potrzeb własnego środowiska . Na Krajowych Zjazdach Adwokatury nie zajmowano się tylko wąsko pojętymi interesami korporacyjnymi – co zdaje się zawsze sugerować stała grupa krytykująca adwokatów. Tematyka uchwał Krajowych Zjazdów Adwokatury dotyczy m.in. dostosowania prawa polskiego do norm Międzynarodowych Paktów Praw Obywatelskich i Politycznych, powołania Trybunału Konstytucyjnego, powołania Trybunału Stanu. Dalszym potwierdzeniem zamiaru publicznej działalności Adwokatury były uchwały dotyczące współpracy z sądami powszechnymi, z Sądem Najwyższym i Naczelnym Sądem Administracyjnym przez organizowanie form stałej wymiany poglądów i pokonywanie bieżących trudności w dziedzinie wykładni i stosowania prawa powstających w orzecznictwie sądów. To adwokaci postulowali skreślenie kary śmierci z katalogu kar, ochronę praw obywatelskich, zarówno gdy chodziło o sprawcę przestępstwa, jak i pokrzywdzonego, wzmocnienie niezawisłości sędziów Sądu Najwyższego przez ich powoływanie bez ograniczenia czasowego10. Adwokatura zajmowała też jednoznaczne stanowisko w przedmiocie tajemnicy zawodowej adwokatów, przyjmując z niepokojem i rozczarowaniem treść uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 czerwca 1994 r. w sprawie sygn. akt I Kzp 5/94 dotyczącej tajemnicy zawodowej adwokatów11. Podobny pogląd został wyrażony w uchwale nr 3 Krajowego Zjazdu Adwokatury, Zob. w tej mierze szerzej – A. Rychard, Prawnicy uwiedzeni polityką – perspektywa socjologa, (w:) Wartości a sukces zawodowy prawników – granice kompromisu?, pod red. E. Łojko, M. Dziurnikowskiej-Stefańskiej, Warszawa 2001, s. 107. Autor podkreśla, że szansą dla funkcjonowania prawników w polityce jest dla nich zachowanie cech właściwych zawodowi prawnika. Z ubolewaniem Autor stwierdza, że prawnicy, wchodząc do polityki, tracą swoje cechy zawodowe i stają się podobni do polityków. 10 Uchwały Pierwszego Krajowego Zjazdu Adwokatury w Warszawie w dniach 1, 2, 3 października 1983 r., „Palestra” 1990, nr 10. Warto też podnieść, że sześć uchwał z siedmiu zostało zaskarżone przez ministra sprawiedliwości do Sądu Najwyższego. Szczególne niezadowolenie ówczesnych władz wywołała uchwała główna, określona jako uchwała nr 7, oraz uchwała nr 8 dotycząca represjonowania pracowników z powodu przynależności do NSZZ „Solidarność”, przymuszania ich do emigracji i powszechnego dyskryminowania przy przyjmowaniu do pracy osób legitymujących się działalnością związkową w szeregach delegalizowanego NSZZ „Solidarność”. Zob. w tej mierze szerzej fragmenty uchwał, fragmenty rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości, wyroki Sądu Najwyższego, odpowiedź NRA na rewizję nadzwyczajną, „Palestra” 1985, nr 1, s. 52–91; „Palestra” 1985, nr 3–4, s. 37–52. Warto podkreślić, że ówczesny Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zdzisław Jędrzejczak traktował działalność Adwokatury jako niesłużącą umocnieniu porządku prawnego w naszym kraju i dostrzegał jej wykorzystywanie przez opozycję i wrogie ośrodki zagraniczne oraz narażenie interesów PRL na poważne szkody i niebezpieczeństwa. Z przykrością należy odnotować, że zdarzają się i obecnie wypowiedzi krytyczne wobec Adwokatury w tonie właściwym dla minionej formacji społeczno-ekonomicznej. 11 Zob. w tej mierze uchwałę NRA z dnia 18 czerwca 1994 r., nr 1/8/94, w której podkreślono zagrożenie dla realizacji konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich przez stworzenie możliwości zwolnienia z obowiązku tajemnicy adwokackiej, która jest ustanowiona przecież nie w interesie adwokatów, a przede wszystkim klientów.
35