Magazyn gracza LS-RP.net - numer 4 by FREEQ FREEQ

Los Santos Role Play Numer 1 w Polsce… i na świecie.

Numer 4 Magazyn gracza LS-RP.net

W numerze: - wywiady - nowości - porady - humor - recenzje - inne

Spis treści… Magazyn: - Redakcja [str. 3] Nowości: - Zmiany w ekipie. [str. 4] - Nowa organizacja oficjalna. [str. 4] - Koniec LSCF, początek SCCF. [str. 5] - Czas zmian. [str. 5-6] Recenzje: - Frakcji - SATC. [str. 7] - Pojazdu: Boxville. [str. 8] - Organizacji prywatnej. [str. 9] Artykuły: - Academy of Role Play [str. 10] - Filmy w SA-MPie [str. 10-11] Wywiady: - Lider LSRC – Cassid. [str. 12-13] - Lider SCCF – Kraciak. [str. 14-16] - Sprawdzacz biografii: Greyu [str. 17-19] - Academy of Role Play – Greg. [str. 20-21] - Pyrko. [str. 22-23] Humor: - Screeny. [str. 23-28] - Ciekawe teksty. [str. 28-29] - Kawały [str. 29-30]

Magazyn… Czwarty numer! Ależ ten czas szybko leci, jeszcze niedawno pisany był pierwszy numer naszego magazynu a tu już czwarta część. Ostatnio działo się dość wiele na naszym serwerze – Los Santos Role Play, chcielibyśmy to wszystko jakoś spakować w nasz magazyn i przekazać Wam – czytelnikom.

Redakcja. Redaktor naczelny: FREEQ (Ashton Roussounis). Redaktorzy działu Humor: Greyu (John Grey) & Rico (Rico Alvarez).

Nowości… Zmiany w ekipie. Od publikacji numeru trzeciego nastąpiło dość sporo zmian w składzie ekipy. Zacznijmy od początku… Posadę administratora uzyskał Faust (Giacomo Carmanno), stanowisko supportera Tom (George Wilson), zaś moderatora objęli: Wafel (Sahir Habash) oraz Siwy (Gottfried Walser). Na stanowisko sprawdzacza biografii wrócił John Grey, który to jak pewnie wszyscy wiedzą sprawdza ich najwięcej. Zaś nowymi sprawdzaczami zostali: Ashton Roussounis (FREEQ), Caine Brown (Ryci), Carl Chambers (Grower) oraz Jack Pullow (Greg). Wczoraj (20 marca) minął rok pracy na stanowisku moderatora Damiana (Garfielda Bradstreeta) – gratulujemy.

Nowa organizacja oficjalna. W ostatnim czasie został ogłoszony konkurs na nową organizację oficjalną. Liderzy musieli przesłać do administracji swoje plany i opisy całego systemu działań. Po dość długim czasie zostali wyłonieni zwycięzcy – to ekipa Gekona (Sergei Volsky) czyli Los Santos Russian Community wygrało całą akcję i stało się organizacją oficjalną. Od tego czasu z dnia na dzień widać coraz to większą ilość postaci Rosjan, frakcja jest naprawdę bardzo dobrze i solidnie prowadzona. Niektórzy twierdzą, że są świetnym rywalem dla Southern California Crime Family (byłego Los Santos Crime Family). Organizacja wygląda na coraz silniejszą, jej członkowie nabywają wiedzy na temat odwzorowywanych odpowiedników i wtapiają się w klimat Rosyjskiej mafii. Niedawno nowym liderem został Cassid (Yuri Dimitrov) Postanowiliśmy też zrobić wywiad z liderem tejże frakcji, znajduje się on w odpowiednim dziale.

Koniec LSCF, początek SCCF. Niedawno LSCF ogłaszał i przechodził bardzo duże zmiany, wszystko toczyło się raczej kameralnie – nikt nie wiedział co dokładniej szykuje ekipa z Commerce. Aż to pewnego dnia na forum powstał temat o końcu LSCF, gracze zaczęli wspominać stare czasy na Commerce, czy Sacco Avenue, temat został zamknięty – wszystko ucichło. Kilka, może kilkanaście dni później powstał projekt SCCF – jak zawsze świetnie wykonany w którym frakcja została bardzo ciekawie opisana. Nowym Bossem mafii stał się Kraciak, używający nicku IC – Frank Cataggio. W całej organizacji zaszło sporo zmian: niektórzy zostali zdegradowani, inni awansowali na wyższe pozycje w hierarchii. Aktualnie członkowie tejże ‘rodziny’ przebywają i grają w okolicy Commerce. O więcej zapytaliśmy aktualnego lidera frakcji – Kraciaka (wywiad w odpowiednim dziale).

Czas zmian. Jak zapewne wszyscy już zauważyliście, ostatnimi czasy na serwer weszło wiele nowych zmian, lub to poprawek. To wspólna praca Balona i Rabanbara to wszystko dla Was – graczy ukazała. Od teraz niemalże codziennie na serwerze widać nowości, postaram się tu je jakoś w skrócie przedstawić. Jednymi z pierwszych zmian były: wprowadzenie alternatywy dla komendy /pojazdy, czyli /v. Dzięki temu czas podczas spawnowania, unspawnowania czy wykonywania innych zadań z pojazdem. Dalej – naprawa i dodanie możliwości parkowania przyczepy, lub holowanego pojazdu. Chodzi lecz tutaj tylko o własne pojazdy – nie przykładowo: holujemy kogoś auto, zaparkujemy i tyle. Kolejną zmianą, dość małą ale jednak było przeniesienie komendy /stats oraz /pomoc w GUI, czyli okienko na ekranie nie zajmujące miejsca w czacie. Do salonu samochodowego zostały dodane dwa pojazdy, są nimi: Wayfarer oraz Traktor. Cieszą się ogromną popularnością, tuż po dodaniu tego pierwszego, na serwerze powstał jego fan klub.

Od niedawna, zamiast ciągle wpisywać komendę: ‘/w ID wiadomość’ wystarczy użyć małego uproszczenia, mianowicie komendy: /wr. Dzięki temu czas pisania wiadomości do innych graczy skrócił się, jest to szczególnie przydatne podczas jazdy autem i w innych sytuacjach wymagających skupienia. Podczas rozmów telefonicznych na serwerze można wreszcie pisać teksty na całą długość linijki, gdyż widoczność rozmowy podczas gdy osiągamy maksymalną ilość znaków przedłuża się i powstają dwie linijki. Teraz trochę większa zmiana, mianowicie lakier samochodowy – można go kupić w sklepach, jest to przedmiot – spray. Wystarczy tylko podejść pod auto, które mamy zamiar pomalować i pryskać na nie, jeśli są to większe pojazdy najlepiej „psikać” w obszarze, gdzie działa komenda /lock. Na koniec – bo w ostatnim czasie, gdy ten artykuł był pisany powstała kolejna aktualizacja GameModu – mianowicie skrypt zezwoleń. Od tego czasu, osoby nie posiadające pozwolenia na prowadzenie danego pojazdu nie będą mogły tego robić. Nie dadzą rady zespawnować go na serwer. A wszystkie zezwolenia In Game zapisują się, po wyjściu z serwera nadal możemy kupować swoje ulubione pojazdy, na które wymagane jest pozwolenie. FREEQ

Recenzje… Frakcji – San Andreas Transport Corporation. W tym numerze chcielibyśmy dośd krótko zrecenzowad frakcję prowadzoną aktualnie przez Ethana Wrighta. Jest nią San Andreas Transport Corporation. Głównymi celami istnienia tejże frakcji są: transport ludzi i osób w stanie San Andreas oraz organizacje wycieczek, wynajem autokarów i limuzyn. Siedziba frakcji znajduje się niedaleko centrum, w dośd sporym miejscu. Wszystko jest tam uporządkowane, każdy pracownik w SATC wie co do niego należy i jakie obowiązki winien wykonywad. Głównymi komendami tejże frakcji są: /duty, /fare. O różnych porach dnia, czy tygodnia płaca za przejazd jest inna. Lecz na koniec całego tygodnia pracownicy wysyłają liderowi formularze z raportem czasu pracy. Na tej podstawie zarządca określa płacę: czy dany pracownik przepracował wymagany czas czy nie i ile powinna wynosid jego wypłata. Rangi frakcji są podzielone na obowiązki, są takie jak: „Kierowca taxi”, „Mechanik” i inne. Ogólnie wszystko jest ładnie uporządkowane, i członkowie znają swoje obowiązki czy prawa. Pojazdami znajdującymi się w systemie frakcji są: Mule, Autokary, Cabbie, Premier Taxi, Limuzyna, Maverick, Holownik (TowTruck). Wszystko jest naprawdę ładnie organizowane, dlatego serdecznie polecam ów frakcję. FREEQ

Pojazdu - Boxville.

Boxville ze względu na swój wygląd jest rzadko spotykany na naszych drogach. Podobad się on może co najwyżej niedowidzącym. Skręca ociężale, zbyt szybkie wejście w zakręt może skooczyd się dachowaniem w rowie. Autu brakuje mocy, ledwo przyspiesza, o prędkości maksymalnej lepiej nie mówid. Hamulce to istna tragedia. By zatrzymad tego kolosa trzeba hamowad dużo, dużo wcześniej niż w każdym innym samochodzie. Cena nowego pojazdu wynosi 55 tysięcy. Czy warto? – Oczywiście, że nie. Całe szczęście używany egzemplarz w dobrym stanie kupimy już za około 20 tysięcy. Miesięczne wykupienie ubezpieczenia kosztuje dokładnie 1820$. Ciężko stwierdzid, dla kogo jest to auto. Jedyną zaletą tego pudła jest ładownośd. Natomiast wad ma wiele: wygląd, masa, elastycznośd, wyciszenie, układ jezdny oraz cena. Oleg Nokotilovic

Glen Park. Glen Park, no cóż – mamy całkiem zgraną ekipę, zaś mieszkaocy mają swoje pomysły. Kilka biznesów, między innymi Warsztat, Bar, czy siłownia przyciągają różne osoby. Ostatnimi czasy sytuacja się poprawiła, doszły nowe osoby zarówno na mieszkaoców, jak i w szeregi gangu. Jak wiele osób zauważyło gramy Oldschool, od skinów po auta – dlatego więcej u nas wozów typu Low - low. Klimat – każda dzielnica ma swój, ale to ludzie go wprowadzają, częste wypady nad jezioro, czy do baru są codziennością. Może wydawad się to monotonią, ale z dnia na dzieo przychodzą coraz to nowsze pomysły na odgrywanie. Pewnie wiele osób zastanawia się czemu u nas jest mało osób Online – tu się mylicie. Gramy jak kiedy nam ochota przyjdzie, wiecie – szkoła, sprawy rodzinne. Nie stawiamy screenów na forum, ponieważ zapominamy o tym w czasie akcji, a gra nie polega na lataniu z F8 i pstrykaniu zdjęd na pokaz. Mamy w planach otworzyd kilka nowych biznesów, ale z czasem się dowiecie jakie one będą. Typowa sytuacja – sprawdzanie nowych osób. Stawiamy bardziej na grę słowną, niż bicie – przez to nikt się nie nauczy, po BW danej osobie się znudzi. Myślę, że przedstawiłem jasno nasza sytuację, więcej możecie się dowiedzied odwiedzając nas. Nie, nie jesteśmy wrogo nastawieni do każdej nowej osoby, czy to Nie lubię wypowiadad się za inne osoby, ponieważ mogą mied one inne zdanie na nasz temat, dlatego pisze w swoim imieniu. Cóż, krótko i zwięźle, zechcecie nas odwiedzid i stwierdzid naszą grę – zapraszamy. Seba a.k.a Silas Bradley

Artykuły… Academy of Role Play. Akademia gry Role Play istnieje już przeszło cztery miesiące, lecz niewiele osób wie, co to tak naprawdę jest. Otóż celem projektu jest pomoc wszystkim nowym graczom, ale co mamy przez to rozumied? Właściwie w tym wypadku pojęcie „pomoc” jest pojęciem względnym. Dla niektórych będzie to pokazanie miasta czy omówienie większości komend, a dla innych wyjaśnienie samego pojęcia Role Play oraz wymaganych zachowao. Głównym pomysłodawcą jest FREEQ, który po trzymiesięcznym okresie przekazał pałeczkę Waflowi, a ten zaś w marcu oddał AoRP w ręce Grega. Co do samego działania akademii to trzeba przyznad, że coś się dzieje. Doświadczeni gracze ochoczo zgłaszają się na opiekunów, a z dnia na dzieo lista podopiecznych powiększa się, bowiem każdy nowicjusz, który chce się czegoś nauczyd, musi mied tylko szczere chęci. Zatem jeśli nie radzisz sobie z komendami, chciałbyś nauczyd się dobrze kreowad postad lub potrzebujesz stałej pomocy w rozwijaniu swojego Role Play, wystarczy, że weźmiesz udział w projekcie. Tutaj każdy dostaje swojego opiekuna, który sprawuje pieczę nad graczem. Uniknie to niepotrzebnych pytao, wątpliwości, problemów na serwerze, a zapewni ogromny przeskok w prezentowanym poziomie. Więcej informacji znajdziesz w stosownym dziale. Greg

Filmy w SA-MPie. W tym numerze postanowiliśmy zapytad największego twórcę filmów nagrywanych na serwerze o parę wskazówek. O kogo Caman? No jasne, że o Camana. Da on Wam – czytelnikom porady i zdradzi swoje tajemnice. Zaczynajmy! 1. Witaj! Pewnie wiele osób ciekawi sprawa nagrywania filmików z gry. Z jakich programów korzystasz. Które są niezbędne, do czego służą i jak oceniasz ich poziom trudności obsługi?

- Tak, jest to dość interesujące. Nagranie filmiku jest w sumie łatwe jeśli chcemy osiągnąć coś prostego - zrzucić video i posklejać. Jednakże filmiki, które ja robię plus parę innych osób wymagają czegoś więcej. Do tego wszystkiego trzeba posiadać FRAPSA (przechwytywanie obrazu z gry), CamHack'a (do stosowania 'wolnej kamery'), programu do montażu (jeśli chce się stosować jakieś fajne efekty proponuję Sony Vegas lub Adobe Premiere). Później wrzucamy tylko na YouTube. 2. Jakie błędy popełniają nowi-młodzi amatorzy kręcenia filmów? Czy jest coś, co przeważa w tej sytuacji? - Tak. Przede wszystkim to, że nie zwracając uwagi na ujęcia - to jest istota wszystkich filmików z SA:MPa. Można nie mieć dobrze zmontowanego filmu, bez efektów, ale jeśli chodzi o ruchy kamer jest to naprawdę istotna kwestia. Wielu nie wie, że można ustawiać w CamHacku szybkość poruszania się kamery, co powoduje, że robią wszystkie ujęcia na tę samą nutę. 3. Na co należy zwracać uwagę podczas kręcenia ów filmów? - Na jakość wykonania ujęć (patrz odpowiedź wyżej). 4. Czy Twoje produkcje są kręcone na naszym serwerze, czy używasz jakichś „Movie Serverów”? - Większość kręcę na naszym serwerze - wiele osób mówi/pisze, że jest to głupotą, aczkolwiek na naszym serwerze jest mniejszy ping aniżeli na serwerze specjalnie do tego przystosowanym. Używam czasem serwera filmowego, ale powiem szczerze, że i tak nie potrzebuję tych wszystkich funkcji, które on oferuje. FREEQ

Wywiady… Wywiad z liderem LSRC [Cassidem]. 1. Los Santos Russian Community wygrało konkurs na zostanie organizacją oficjalną. Co ta zmiana wniesie do prowadzonej przez Ciebie organizacji? - Status organizacji oficjalnej to tylko dodatkowe przywileje, ale na pewno korzystne do niektórych sytuacji. Do tej pory, byliśmy bardzo ograniczeni z rozgrywką, staraliśmy się tak grac, by nie naginać zasad narzuconych na organizacje nieoficjalne. Teraz mając pełnię przywilejów, możemy śmiało powiedzieć, że rozgrywka wygląda barwniej i widać różnice. 2. Czy po tym fakcie proces rekrutacji uległ zmianie? Bądź dopiero jej ulegnie? - Proces rekrutacji nie uległ i nie ulegnie zmianie. W każdym bądź razie, nie z tego powodu. Cały czas do organizacji można dojść poprzez świetną rozgrywkę IC, bądź aplikację na forum, która jedynie otwiera ścieżkę do Los Santos Russian Community, jednak jak wiadomo jest bardzo łatwo zbłądzić ze szlaku. 3. Co według Ciebie jest największym plusem Los Santos Russian Community, dzięki któremu tak dużo osób pragnie dołączyć w Wasze – coraz obfitsze szeregi? - Największym plusem Los Santos Russian Community jest przede wszystkim oryginalność, jaką prezentujemy co dziennie w grze oraz poziom na której stoi frakcja. Staramy się jak tylko możemy, by nie tylko nam, ale też innym tą rozgrywkę umilić. 4. Czyją pracę, jeśli chodzi o członków frakcji najbardziej doceniasz? Czy jest ktoś, kto wywyższa się swoim wkładem w nią ponad wszystkich? - Zawsze doceniałem Gekona za poświęcenie, jakie dawał by organizacja stanęła teraz tu gdzie jest. Jest jeszcze wyróżniany przeze mnie Jimmy Lansky aka Jebak, który zapoczątkował moją karierę w Los Santos Russian Community. 12

Bardzo podziwiam jego grę, jego staranność i wkład, to typ człowieka, który z gry wynosi najwięcej dobrego i stara się też tą dobroć pokazywać w grze. 5. Czy prowadzona przez Ciebie frakcja wzoruje się na swoim odpowiedniku In Real? Czy tworzycie wszystko nie jakby „od nowa”? Jeśli macie autorytet, do czego staracie się najbardziej dążyć? - Los Santos Russian Community pokazuje na każdym kroku swój własny klimat udoskonalony i wzorowany na realiach. Organizacja zaczerpnęła kilka informacji z dokumentów o Rosyjskiej Mafii i o samej kulturze Rosji, a teraz stara się to łączyć i pokazywać w grze. Zaczerpnęliśmy przede wszystkim przemoc pokazywaną przez Rosyjskie ugrupowania przestępcze, co jest jednym z naszych atutów w grze, zaś drugą sprawą są oczywiście zachowania pokazywane przez Rosyjskich gangsterów w danych momentach - do tego właśnie staramy się dążyć. 6. Chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować komuś na koniec? - Pozdrawiam oczywiście całą organizacje Los Santos Russian Community, za to, że wciąż są przy projekcie i starają się jak tylko mogą, by wnieść bardzo wiele do rozgrywki. Dziękuje przede wszystkim Gekonowi i Jebakowi, za kapitalne prowadzenie organizacji i doprowadzenie jej do statusu oficjalnej. Dziękuje serdecznie administracji, za docenienie i uhonorowanie nas frakcją i dziękuje serdecznie za przeprowadzenie wywiadu.

Wywiad z liderem SCCF [Kraciakiem]. 1. Witaj, ostatnio frakcja, którą prowadzisz przeszła gruntowną reorganizację. Czy zmiana nazwy nie zniszczy klimatu w niej panującego? Bo jednak ludzie potrafią się przywiązywać do takich drobnych szczegółów. - Nie ma szans na to by nazwa miała jakikolwiek wpływ na klimat przez na kreowany. Nazwa Los Santos Crime Family na dobrą sprawę nie było używana IC. Z założenia rodzina była czymś (i jest nadal) o czym się nie mówiło nie będąc jej członkiem. Nikt na ulicy, czy to wanna be czy associates nie odnosił się w sposób IC do nazwy. Z kolei mianowani członkowie używają zazwyczaj określeń: rodzina, nasza sprawa, swoi, nasi kolesie itd. Idąc tym tropem – zmiany nazwy nie ponosi ze sobą żadnego wpływu na grę. 2. Gdzie teraz znajduje się główny ośrodek rozgrywki mafii? Czy zamierzacie rozbudować tą okolicę tak jak Sacco Avenue? - Mafijna rozgrywka obecnie skupia się na sieci hang out'ów, przy czym część z nich ma zamknięty charakter i służy raczej do spotów wewnątrz frakcji – są to liczne miejscówki, takie jak Social Cluby, kawiarnie, magazyny, biznesy członków frakcji bądź powiązanych. Ludzie z zewnątrz dostają zaś szansę do interakcji z mafią głównie poprzez imprezy w Legalu (który jak zawsze mają charakter otwarty) oraz przez kontakt z samym dołem drabiny mafijnej działającej w mieście. Teraz by zakręcić się przy organizacji nie wystarczy kręcić się na dzielnicy i dobrze grać. Chcesz być jednym z nas? Okay, ale by się wtapiać w środowisko będziesz to robił poznając ludzi, zazwyczaj drobnych przestępców – bukmacherów, lichwiarzy, nieuczciwych przedsiębiorców. To oni otwierają furtkę do środka. Możemy więc jasno powiedzieć, że środowisko SCCF jest na ogół zamknięte dla obcych, a wtajemniczenie do wewnątrz odbywa się przez pośredników, człowiek przechodzi przez pewne kręgi zaufania. Z kolei odnosząc się do sedna pytania – rezygnujemy z Sacco Avenue na rzecz wyżej wspomnianego rozwiązania. 3. Jak teraz po niemalże całkowitej przemianie organizacji wygląda w niej hierarchia? A może jest nadal taka sama? Czy każdy ma swoje ściśle określone zadania? 14

- Każdy zna swoje miejsce, nie mniej jednak hierarchia uległa nieco zmianie. Pewni ludzie zostali awansowani bądź niebawem ich to czeka, a inni zostali zdegradowani. Proces ten nie jest jednak zależny od tego, że właśnie ja objąłem ster czy też od tego, że hierarchia LSCFowska była zła. Nie. Po prostu naturalną rzeczą jest, że w czasie przemian dochodzi do zmiany struktur hierarchicznych i tak w LSCFie było zawsze. To sytuacje tworzą możliwości awansu, rozwoju. Prawie cały skład działa przy frakcji tak jak działał za starej edycji. Co prawda ubolewamy nad odejściem DSLa czy decyzji Fausta o zawieszeniu swojej gry, jednak nie brak nam zdolnych graczy, którzy tym samym dostali szansę by się wykazać, móc awansować i wypełnić luki. Właśnie ta nowa krew (nie taka nowa, bo będąca przy nas od miesięcy) wymieni się ze starą. Poziom części członków na łamach miesięcy tak diametralnie uległ zmianie, że mamy do czynienia z kreowaniem się kolejnych „gwiazd role play” w naszych szeregach. Nie ukrywam, że jestem dumny z tego, że mogłem w jakimś stopniu przyczynić się do tego rozwoju. Idąc dalej... W dalszym ciągu podporę frakcji stanowią tacy ludzie jak Jeremy, Wojtas i praktycznie całe grono mianowanych. 4. Jesteś nowym i świeżo-upieczonym liderem, jak podoba Ci się pełnienie tej funkcji? Czy chcesz wzorować się na jakiejś konkretnej osobie? Na przykład Jeremy’m, DSL’u? - Nie ukrywam, że pierwsze dni były ciężkie. Próbowałem się wzorować na Olku jak i Jarku, trzymać ich rad, ale zarazem nie zabijając oryginalności postaci Franka. Początkowo popełniłem kilka istotnych błędów, zapewne widocznych dla większości członków. Doszliśmy jednak do etapu, kiedy mogę śmiało powiedzieć, że jestem w pełni przygotowanym do sprawowania swej funkcji liderem. Nabrałem sporo wyczucia odnośnie tego jak to jest być bossem, co się z tym wiąże oraz jakie działania mógł bym uznać za stosowne, sensowne. DSL wraz z Jeremym zadbali przez cały mój pobyt we frakcji o to bym był gotów do swojej aktualnej roli. Wspierali mnie, wspierają nadal, lecz śmiało mogę mówić o sobie jako o już w pełni samodzielnym szefie, który wie co robi. 5. Los Santos Crime Family było top jeden organizacji przestępczych roku 2009 z około 78 procentami wszystkich głosów do księgi. Co zamierzasz/zamierzacie zrobić by nowe Southern California Crime Family utrzymało ten tytuł przez 2010 rok?

- Nic. Będziemy grali dla siebie, w swoim tempie i własnych realiach. Nie kładziemy nacisków na wyścig szczurów. Trzymamy się tego co nasze. Jedyne co mogę obiecać to dbanie o wysokość poprzeczki jaką stawia organizacja. 6. Chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować komuś na koniec? - Pragnę pozdrowić wszystkich sceptyków i tych, którzy uważają, że to już nie to samo. Ostatnio spotkałem się z zarzucaniem naszej frakcji pazerności, nie mówiąc już o grożeniu konfrontacją z administracją. Wielu ludzi chyba do tej pory nie rozumie, że mafia jest instytucją, której fundamentalnym celem jest robienie pieniędzy tam gdzie to możliwe – często kosztem kogoś.

Wywiad ze Sprawdzaczem Biografii Grey’em. 1. Co najbardziej lubisz w grze na serwerze LS-RP.net? I co Cię do niego najbardziej ciągnie? - Jest wiele rzeczy, które w pewnym sensie trzymają i umilają mi grę tutaj. Jednym z głównych powodów jest otrzymanie stanowiska sprawdzacza biografii. Szczerze powiedziawszy, jest to jedna, z niewielu rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, mimo iż znajdą się tacy, którzy za wszelką cenę próbują uprzykrzyć mi ‘życie’ a zarazem rozgrywkę na serwerze. Ciągnie mnie tutaj klimat, nie jestem w stanie opuścić LS-RP.net, ponieważ mam sentyment do tego serwera. Gra z niektórymi na serwerze, również sprawia mi przyjemność z odgrywania mojego charakteru na John’ie Grey’u i muszę przyznać, że kreatywność niektórych graczy również jest na wysokim poziomie. Takich argumentów można wymienić tysiące, e-koledzy, którzy pomagają mi w każdy możliwy sposób; społeczność, bez, której oczywiście serwera, by nie było. Jak wszyscy wiemy, gra IC tutaj jest na najlepszym poziomie i starajmy się utrzymać to za wszelką cenę. Miejmy nadzieję, że serwer wstanie na nogi i będziemy bić każde możliwe i znane nam rekordy. 2. Czy kopie biografii nadal zdarzają się tak często? Jaka biografia była dla Ciebie najdziwniejsza? - Owszem, zdarzają się kopie, jednakże jest ich mniej. Czym może być to spowodowane? Nie mam pojęcia, a może po prostu ludzie boją się zablokowanego konta, a w większości są to nowi gracze, którym nie chce się przechodzić od początku quizu. Plagiat jest łatwo wykryć, dlatego apeluję do was, Drodzy gracze lepiej napisać taką biografię, niżeli skopiować ją na żywca, nie zmieniając nawet głupich danych personalnych swojej postaci. Co do drugiej części pytania, bardzo dużo się takich zdarzyło. Ostatnio spotkałem się nawet z biografią Lecha Kaczyńskiego, jednakże najbardziej ubawiłem się przy pracy, w której slang był naprawdę na bardzo niskim i jednocześnie żenującym poziomie. 3. Od kiedy zajmujesz się sprawdzaniem biografii? Co najbardziej lubisz w tym zajęciu, a czego nie? - Pierwsze dni mojego sprawdzania miały miejsce na końcu sierpnia zeszłego roku. Otrzymując posadę sprawdzacza biografii, można rzec, że byłem 17

‘wniebowzięty’. Bardzo długi okres czasu oczekiwałem tego stanowiska, aż w końcu moje zamiary spełniły się. Muszę przyznać, że wtedy było o wiele więcej biografii niż teraz, aczkolwiek nie narzekam na brak pracy. Najbardziej lubię, jak gracze, którzy potrzebują pomocy – jakiej chętnie udzielam, po prostu dziękują mi i zostawiają w świętym spokoju. Denerwuje mnie fakt, że znajdą się tacy, którzy za wszelką cenę próbują wcisnąć - nie tylko mi, ale i reszcie osób, że ich praca została napisana własnoręcznie. Nie toleruję tego, jak ktoś kłamie w ‘żywe oczy’, niestety widać, kto oszukuje, a na końcu taka osoba zazwyczaj wyklina mnie. Chociaż znajdą się również tacy, którzy przeproszą i oczekują ostatniej szansy na napisanie swojego skromnego wypracowania. 4. Ile dziennie sprawdzasz biografii, ile to mniej więcej zajmuje Ci czasu? Czy jest to mozolne zajęcie? - To zależy od mojego wolnego czasu po szkole. Jestem teraz w I LO i jak wiecie, moje dni składają się głównie z nauki albo odrabiania lekcji. W ekipie jest nas więcej, niż kiedyś, dlatego takie sprawdzanie kilku/kilkunastu biografii nie zajmuje sporo czasu, aczkolwiek znajdą się takie dni, w których nie mam zamiaru sprawdzać ani jednej pracy, a spowodowane jest to dużym zmęczeniem po intensywnej nauce. Jak już wspomniałem wcześniej, sprawdzanie waszych prac jest dla mnie czymś, co w większej mierze sprawia mi przyjemność, dlatego nie uważam tego za mozolne zajęcie. 5. Co uważasz za największy krok wstecz, co zaś za największy w przód w historii Los Santos Role Play? - Wydaje mi się, że największym krokiem wstecz było późne odkrywanie, jak i naprawianie błędów, które mogliśmy znaleźć na naszym serwerze. Aktualnie zmieniło się i miejmy nadzieję, że serwer powróci z wielkim kopem na przyszłość. Natomiast największym krokiem w przód, jak właśnie wspomniałem, jest wprowadzanie nowych i coraz ciekawszych innowacji na nasz skromny serwer. Pamiętajcie, co za dużo, to nie zdrowo, dlatego nie ma sensu wprowadzać, tzw. ‘wielkich kopów’ lepiej jest aktualizować game moda systematycznie. 6. Jaka zmiana Twoim zdaniem jest najbardziej potrzebna „elesce”?

- Wydaje mi się, że najlepszym posunięciem byłoby wybranie nowej ekipy. Nie mam zastrzeżeń do aktualnej, jednakże większość jest na urlopie, a w godzinach szczytu rzadko jesteśmy w stanie dojrzeć kogoś na służbie. Są osoby, które pełnią swoją funkcję należycie, ale najlepiej będzie postawić krok na przód i wybrać nową, świeżą krew, która jest w stanie zaoferować swoją pomoc i uprzyjemnić rozgrywkę ogółowi serwera. 7. Chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować komuś na koniec? - Chciałbym podziękować głównie Patrykowi [FREEQ], który umożliwił mi odpowiedzieć na parę pytań do kolejnego magazynu. Mam nadzieję, że w pewny sposób przybliżyłem wam mój sposób widzenia na serwer i jak to się ma do was, czyli do graczy. Chciałbym również podziękować ekipie, która dała mi możliwość ponownego sprawdzania biografii, ponieważ, jak już wspomniałem wcześniej, daje mi to dużą satysfakcję z pełnienia owej funkcji.

Wywiad z prowadzącym Academy of Role Play - Gregiem. 1. Co najbardziej lubisz w grze na serwerze LS-RP.net? I co Cię do niego najbardziej ciągnie? - Właściwie dwie rzeczy - klimat i ludzie, z którymi można miło spędzić czas na serwerze, jak i poza nim. 2. Prowadzisz AoRP, jak to jest? Czy dużo osób zgłasza się by dostać opiekuna? - Dobrze, nie narzekam. Zainteresowanie ze strony doświadczonych graczy jest dość duże, co pokazała ostatnia rekrutacja na opiekunów. Zgłosiło się blisko 25 osób, z czego tylko kilka zostało przyjętych. Ponadto co chwila dostaję wiadomości z pytaniem czy są jeszcze wolne miejsca. 3. Czego brakuje Twoim zdaniem AoRP do szczęścia? Co głównie jest podstawą w programie nauczania nowych „erperów”? - Jedyne czego brakuje to większej fali ogarniętych podopiecznych, którzy chcieliby czegoś się naprawdę nauczyć. Niektórzy zgłaszają się tylko po to, by załatwić im posady w różnych frakcjach, rozwiązać quiz czy napisać biografię, a przecież nie taka jest rola opiekunów. Jeśli chodzi o program nauczania to staramy się poruszać wszystkie aspekty gry, nie skupiając się tylko na jednej rzeczy. 4. Co uważasz za największy krok wstecz, co zaś za największy w przód w historii Los Santos Role Play? - yło kilka wzlotów, jak i upadków, ale nie jest źle. Prędzej powiedziałbym, że krokiem w tył byłoby definitywne zamknięcie Los Santos Crime Family, jednak wrócili pod nową nazwą i z nowym liderem. Krok w przód? Bieżące poprawki oraz nowości gamemodu z pewnością sprawią, że Eleska będzie się rozwijała. 5. Co zmieniło się po dostaniu przez Was działu? Czy dzięki temu poprawił się sposób i możliwość komunikacji? Co dodatkowego wniosła ów zmiana? - Przede wszystkim komunikacja z opiekunami jest o wiele wygodniejsza. Nie muszę z każdym z osobna korespondować poprzez PW. Co więcej - mogę na 20

bieżąco sprawdzać, na jakim etapie nauki jest dany podopieczny oraz czy w ogóle jest zainteresowany nauką. 6. Czyj wkład w projekt Twoim zdaniem jest najbardziej widoczny, który to daje Powera wszystkiemu innemu? I co ta osoba takiego robi? - Wszyscy starają się tak samo, bez podziałów na mniej i bardziej zaangażowanych. Wiadome, że nikt nie ma stale przydzielonego podopiecznego, gdyż liczba chętnych na wzięcie udziału w akademii jeszcze nam na to nie pozwala, jednak wszystko zmierza w dobrym kierunku. 7. Chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować komuś na koniec? - Gdybym chciał wymieniać nicki/ksywki wszystkich osób to trochę by zeszło. Dlatego chciałbym pozdrowić całą ekipę, chłopaków z PD, z którymi ostatnio często przesiaduję na serwerze oraz stary skład Circle Grand, bo to z nimi spędziłem najwięcej czasu na Elesce.

Wywiad z Pyrkiem. 1. Co najbardziej lubisz w grze na serwerze LS-RP.net? I co Cię do niego najbardziej ciągnie? - Co najbardziej lubię? No nie wiem, na pewno wysoki poziom graczy, samych graczy no i przyjemność z interakcji. Poznałem na tym serwerze wiele naprawdę ciekawych i rozmaitych osób i nie żałuję tego. Co do drugiego pytania to właśnie to mnie ciągnie - kontakt z tymi ludźmi. 2. Prowadziłeś do niedawna Los Santos News od bardzo dawna. Co najbardziej lubiłeś w tej frakcji i czy trudno Ci było się z nią rozstać? - Tak, prowadziłem ją rok bez kilku dni. Przede wszystkim podobała mi się atmosfera panująca wewnątrz frakcji. Wyszło tak, że dostałem się przypadkowo no i się zadomowiłem na kilka długich miesięcy. I to właśnie to mnie trzyma w tej frakcji - sentyment. Z frakcją się nie rozstałem, oddałem tylko liderowanie w kolejne ręce. 3. Jak oceniasz aktualne zmiany przeprowadzane na serwerze? - Zmiany jak zmiany. Głównie zostały naprawione uciążliwe błędy skryptu, z nowości jest troszkę mniej, ale wydaje mi się, że i tak Balon oraz Rabanbar pracują w pocie czoła w każdej swojej wolnej chwili, co ostatnio można zauważyć. Wydaje mi się, że wszystko idzie dobrym torem. 4. Co uważasz za największy krok wstecz, co zaś za największy w przód w historii Los Santos Role Play? - Największy krok wstecz? Nie tyle co krok wstecz, ale zastój. To było najgorsze ostatnimi czasy dla serwera i dało się we znaki. Wiele dobrych graczy kończyło grę, bądź odchodzili do konkurencji. Największym krokiem naprzód moim zdaniem było wprowadzenie nowego systemu pojazdów i przedmiotów. 5. Jaka zmiana Twoim zdaniem jest najbardziej potrzebna „elesce”? - Nie mam pojęcia. Według mnie wszystko jest w miarę okej. Jedyne do czego mogę mieć zastrzeżenia do brak administratorów w grze. To mogłoby się zmienić.

6. Czyj wkład w projekt Twoim zdaniem jest najbardziej widoczny, który to daje Powera wszystkiemu innemu? I co ta osoba takiego robi? - Na pewno Balon. To on to napędza i dba o to każdego dnia. Kolejną osobą ostatnio dającą Powera jest Rabanbar, gdyż z tego co wiadomo to on pisze większość skryptów dla LS-RP. 7. Chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować komuś na koniec? - Tak, chcę pozdrowić Ciebie oraz wszystkich graczy serwera.

Humor Screeny.

Rico. Ciekawe teksty. Głównie JoeMonster.org i bash.org.pl <Szymi> Wczoraj zadzwoniła do mnie dziewczyna i powiedziała: „Przyjdź, nikogo nie ma w domu.” <Szymi> Przyszedłem. Rzeczywiście nikogo nie było…

--<ly_kEaT> Ok., to którą tam macie godzinę w Rosji? <amsea> 17:06 <ly_kEaT> Rano czy wieczorem? 27

--<Mag> Byłem dzisiaj z żoną w ZOO. :P <ag89> No i? <Mag> Nie przyjęli. ;/ --<KaLi> Ej, jak miał na imię Sienkiewicz? Bo CHENRYK do krzyżówki nie wchodzi. --Na szybie sklepu w Nigerii: „Po co masz iść dać się oszukać w innym sklepie, skoro możesz wejść tutaj?” --Na plakacie w Ghanie: „Jesteś dorosłym, który nie umie czytać? – my możemy Ci pomóc!”. FREEQ

Kawały. Początkujący programista myśli, że kilobajt to 1000 bajtów. Doświadczony programista myśli, że kilometr to 1024 metry. Rosyjski hacker myśli, że pół litra to 512 mililitrów. --28

Wyszła dziewczyna za mąż za chłopaka z Syberii i pojechała do niego do domu. Rozpakowuje się, idzie do kuchni, zagląda pod stół i zdziwiona pyta: - Nie trzymasz chomików w klatkach? - To karaluchy w futrach. --Mnie to nie dotyczy! Koleś zostawił samochód zaparkowany równolegle do krawężnika. Wraca, a tu policjant mandat usiłuje wypisać. Pyta: - Panie władzo! Zaraz zaraz! Co pan robi? Za co ten mandat? - No jak to? Szanowny Pan znaku nie widział? - Jakiego znaku? - No przecież stoi tutaj jak wół: „Zakaz parkowania – nie dotyczy chodnika”! - No i co? - No jak to co? Zaparkował pan na ulicy, a nie na chodniku! - Ale mnie to nie dotyczy! - Co pana nie dotyczy? Co pan jesteś? Radny? Poseł? - Nie… po prostu mnie to nie dotyczy!! W tym momencie koleś wyjmuje dokumenty i podaje policjantowi. A tam napisane wyraźnie: „Zbigniew Chodnik”. Gliniarz parsknął śmiechem i mandatu nie wypisał. FREEQ