Warszawski przewodnik

Page 186

w pewnym sensie zawłaszczony przez wylewający się z klubu tłum. Niektórzy siedzą nawet na krawężnikach i obserwują mknące w stronę Stadionu Legii (ul. Łazienkowska 3) samochody. Siedząc w Powiślu można też obserwować jadące na wschód pociągi. Charakterystyczne zielono-żółto-białe składy elektrycznych przesuwają się miarowo przez pobliski wiadukt. Po chwili słychać ostry dźwięk ich hamulców i płynące z megafonu nazwy stacji: Siedlce, Łapy, Mińsk Mazowiecki… Innym miejscem, którego atutem jest przetworzenie industrialnej przestrzeni miejskiej, jest podwórko przy 11 Listopada (Praga Północ, prawy brzeg Wisły). Mieszczą się tam cztery kluby: Skład butelek, Saturator, Hydrozagatka i Zwiąż mnie. Samo podwórko jest przestrzenią, w której mają miejsce różnego rodzaju projekty lub codzienne spotkania ludzi spędzających czas w mieszczących się przy nim klubach. Warto zwrócić uwagę na murale znajdujące się na otaczających podwórko kamienicach. Do niedawna jeden z nich przestawiał drzewo, na którym zawieszone były budki dla ptaków (fot. 9). W budkach tych siadały gołębie i mimowolnie wchodziły w dialog z przedstawionymi na muralu ptakami (nowy mural na tej ścianie opisany jest w tekście Marty Śmigielskiej). W innym miejscu znajduje się wariacja na temat czerwonego psa (fot. 10). Nad Składem czuwa wyblakła postać oparta na wyobrażeniach ducha albo topielca. Przedstawiona tu konstrukcja pokazuje, w jaki sposób można połączyć różne konteksty, i że mogą one ze sobą pracować. Na przedwojenne kamienice zostały nałożone wpływy PRL-u, który w określony sposób wpłynął na robotniczą dzielnicę, jaką jest Praga. Na to została nałożona obecna w wielu krajach tendencja do przejmowania dzielnic o charakterze industrialnym przez artystów, aż w końcu tendencja ta została przefiltrowana przez znaczenia właściwe lokalnej specyfice. Powtórzmy, zatem, jeszcze raz: Warszawa jest miastem, gdzie oryginalny jest przede wszystkim konflikt i chaos. Stanowi przez to doskonałe tworzywo dla sztuki ulicy, pozwala wejść w interakcję z formami otwartymi, nie ugina się pod ciężarem projektowanej przez Haussmanna regularnej zabudowy. Jednocześnie jest to miasto, które dynamicznie się zmienia. I to nie tylko w nadziei, że sprosta oczekiwaniom Michela Platiniego. Niewątpliwie otwarty charakter Warszawy zostanie poddany licznym praktykom dyscyplinującym. Symbolem tych zmian może być Stadion Narodowy, który stanął na miejscu największego bazaru Europy: Stadionu Dziesięciolecia. Wraz z upadkiem Stadionu rozproszyły się lub opuściły Polskę grupy emigrantów z ponad dwudziestu krajów. Dzisiejsza Polska jest przestrzenią przeobrażenia, w której formy tymczasowe współistnieją z tym, co docelowe, a to, co przed chwilą przeminęło, powoli odchodzi w stronę mitu lub dokumentu. Jeżeli warto przyjechać do Warszawy, to nie po to, żeby szukać jej symboli, ale po to, żeby zobaczyć sztuczną palmę w środku miasta, salon Ferrari w siedzibie KC PZPR albo Dworzec PKP Powiśle, z którego peronu schodzi się do knajpy.

186

Ignacy Strączek | reporter, antropolog, absolwent Instytutu Kultury Polskiej UW. Jestem członkiem redakcji portalu antropologicznego opcit.pl oraz autorem pracy Semantyka przestrzeni miejskiej kształtowanej przez handel uliczny. Publikowałem swoje teksty w (op.cit.,), Kontekstach, Kulturze Miasta i w Wyspie.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.