ISRIKUZ II. Skuteczny manager

Page 1


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager”

Od autora „ISRIKUZ II. Skuteczny manager” jest drugą częścią powieści biznesowej o przygodach trenera zarządzania Angelo Isrikuza. W poprzednim tomie, zatytułowanym „ISRIKUZ. Pogodne przywództwo”, Angelo pracował w środowisku międzynarodowym i wraz z czytelnikami odkrywał uroki pogodnego przywództwa. W najnowszej powieści Angelo dzieli się tym co sprawia, że niektórych szefów uznajemy za dobrych, a innych za kiepskich. Akcja rozgrywa się tym razem w Polsce. Na pierwszym planie mamy zespół trojga trzydziestolatków, którzy niedawno weszli na ścieżkę zarządzania. Poznajemy przebojowego Wiktora, serdeczną Kingę oraz introwertycznego Wojtka. Angelo towarzyszy im w budowaniu kompetencji managerskich. Moją autorską intencją jest podzielić się z Tobą dobrymi praktykami i podpowiedziami w obszarze zarządzania. Mam nadzieję, że wiedza przekazana w formie powieści biznesowej łatwiej zapadnie w pamięć. Umieszczam wyzwania w konkretnym kontekście, w sytuacji, gdzie możesz odnaleźć też siebie lub swoich współpracowników. Doświadczony lider znajdzie w „ISRIKUZ II” syntezę i przypomnienie tego co pewno i tak dobrze wie, a może nawet stosuje. Mam nadzieję, że dostarczę też nieco rozrywki i zainspiruję do przemyśleń. Natomiast osoba, która przeszła ze stanowiska specjalistycznego na kierownicze może potraktować tę książkę jak mikro-przewodnik pod świecie managerów. Sto kilkadziesiąt stron publikacji nie zastąpi szkoleń, pracy z mentorami i zdobywania własnego doświadczenia. Natomiast książka może być balsamem dla głowy, w której kołaczą się pytania typu: Czy tylko ja mam takie problemy, by ogarnąć się w nowej sytuacji? Jak inni kierownicy znoszą to w co się wpakowali?

1

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager”

Rozdział 1.

2

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager”

Pan Herbatka – Znajdź mi dobrych kierowników, bo nie mam z kim realizować moich planów i wizji. – Angelo niejednokrotnie słyszy taką prośbę od szefów i właścicieli firm. Kiedyś padło to też na spotkaniu u zamożnego przedsiębiorcy, który mógł sobie pozwolić na podkupywanie pracowników z dużych firm. – Angelo napijesz się kawy lub herbaty? – zapytał ten poszukiwacz dobrych managerów. – Kawę proszę. – Jacek, mógłbyś nam zrobić dwie kawy?! – zaordynował szef do kogoś przed gabinetem. Po dłuższej chwili do pokoju wszedł pracownik, który został w głowie Angelo jako Pan Herbatka. Był to mężczyzna dobrze po czterdziestce, elegancko ubrany. Z charakterystyczną czołobitnością odnosił się do szefa. Pan Herbatka wcześniej pracował na kierowniczym stanowisku w jednej z lepszych globalnych korporacji słynących z innowacyjności produktów. Tutaj u lokalnego przedsiębiorcy miał wnieść dobre praktyki i standardy zarządzania. Lecz wystarczyło kilka miesięcy, by wszechwiedzący szef uznał, że sam nauczy Pana Herbatkę jak zarządzać: – Nie wiem co nakładli mu do głowy w tej korporacji. Chciał tu jakieś spotkania robić, burze mózgów, kwestionować moje pomysły i przekonywać ludzi by uwierzyli w przedsięwzięcia. To jakiś lunatyk. Ludzi trzeba trzymać za mordę i rozliczać. Dopiero jak go nauczę zarządzania to może do czegoś się przyda poza parzeniem herbaty. Ale mniejsza z nim. Angelo, nie znasz kogoś kto mógłby u mnie zarządzać? Chętnie zatrudnię. U mnie zawsze jest miejsce dla dobrych ludzi. Tylko, gdzie ich szukać?!

3

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” Angelo nawet miał pomysł, gdzie szukać takich ludzi. Od znajomego z pewnej firmy szkoleniowej słyszał, jak wyglądała rozmowa członka zarządu z nowomianowanym dyrektorem: – Czy wiesz jak masz u mnie zarządzać? – No jasne, szefie. Przecież tego uczymy na naszych szkoleniach. – Broń Boże! Byś Ty mi tu się nie ważył stosować tego czego uczymy! U nas stosujemy stare sprawdzone metody zarządzania. – było to oględne określenie zamordyzmu, mobbingu i ręcznego sterowania, które narzucali zespołowi prezesi.

Swędząca stopa Angelo już od wielu lat mieszka w Polsce. Historie podobne do opisanych powyżej bardziej go śmieszą niż przerażają. Nawet ukuł żart: – Ile dzieli dobrego managera od chłopaka parzącego kawę w firmie z autorytarnym szefem? Trzy miesiące. Bo po takim czasie manager odchodzi, albo zaczyna parzyć szefowi kawę. Angelo potrafi zachować zdrowy dystans do takich przedsiębiorców, ale i oni trzymają się z dala, bo obce są im pomysły zapraszania do współpracy trenera zarządzania. O pomoc i wsparcie najczęściej proszą ludzie o wysokim poziomie świadomości tego gdzie są, jakie zmiany następują na rynku i w którym kierunku chcieliby poprowadzić swoje organizacje. Angelo znaczy po polsku Anioł, więc nasz bohater lubi o sobie myśleć jako o aniele zmiany. Jest tym, który asystuje liderom w zarządzaniu ważnymi zmianami związanymi z zarządzaniem. Kilkanaście lat doświadczenia w międzynarodowym biznesie daje mu świeżą perspektywę. Osiadł w Polsce, choć słowo „osiadł” oddaje tylko

4

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” formalny stan rzeczy, bo tutaj jest jego dom i rodzina. Jednak znajomi żartują sobie, że Angelo cierpi na syndrom swędzącej stopy. Wystarczy kilka dni pracy biurowej, aby skutecznie znalazł pretekst, by odwiedzić klienta oddalonego o 200 lub 300 kilometrów. – Dzień dobry Panie Angelo! Dostałem Pański numer od Krzysztofa, z którym pracował Pan w tamtym roku. Mówił, że ustawi mi Pan zespół nowych kierowników. Prowadzę firmę na południu Polski, zatrudniam kilkanaście tysięcy osób i mamy taki wewnętrzny start-up, w którym mam grupę dobrych specjalistów, ale dopiero uczących się zarządzać. Znajdzie Pan czas, by się zdzwonić i dłużej o tym porozmawiać? – Panie Adamie, co będziemy się przez telefon męczyli. Znajdźmy termin, a odwiedzę Pana to porozmawiamy. Powyższy dialog jest ostatnio dość typowy. Oczywiście nim Angelo zaproponuje, że poświęci dzień na wyjazd do klienta, to sprawdza, czy dzwoniący przypomina idealną personę. Persona to dla Angelo osoba w określonym wieku, z imieniem, zainteresowaniami, opisaną sytuacją życiową i zawodową, wyznawanymi wartościami i postawami. Persona jest swego rodzaju wzorcem klienta. Pan Adam dobrze się wpisywał w profil osób, z którymi Angelo chętnie pracuje. Zatem spędzenie kilku godzin w pociągu ma tym razem sens. Zresztą po latach pracy mobilnej na lotniskach, w samolotach i hotelach, miejscówka w pociągu jest równie dobrym miejscem pracy na laptopie jak biurko. Angelo podróżuje od Rzeszowa, Krakowa i Katowic, aż po Gdańsk, Szczecin i Poznań, poprzez Warszawę, Łódź, a niekiedy nawet Lublin. Gdy to tylko możliwe korzysta z pociągów, bo jazdę samochodem uważa za stratę czasu i zdrowia.

5

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager”

Sąsiad Jeden z ciekawskich sąsiadów zapytał Angelo, czym on się naprawdę teraz zajmuje i co robił podróżując po świecie. – Jestem konsultantem. Głównie zajmuję się pracą z szefami i ich zespołami. Pomagam im układać swoje sprawy, wykuwać dobre nawyki i kształcić podopiecznych. A wcześniej? Pomagałem w międzynarodowych przedsięwzięciach biznesowych. – Jakoś nie chce mi się wierzyć, by to była prawda. Możesz mi prawdę powiedzieć. Nikomu nie powiem. – najwyraźniej sąsiad miał jakieś ugruntowane wyobrażenie i szukał potwierdzenia swojej tezy. Angelo, chcąc zamknąć temat postanowił obrócić to w żart: – Jestem szpiegiem, a cała reszta to przykrywka. – No, no, no. To nawet może być prawda. Kiedyś był taki amerykański film, gdzie chłopaka porywają tajne służby i ma pomóc Prezydentowi na pokładzie Air Force One. Ale przez to biedak nie może zjawić się na randce i prosi Prezydenta o możliwość zadzwonienia do dziewczyny. Dostaje zgodę. Nie wie co ma jej wyjaśnić, ale Prezydent każe powiedzieć prawdę. No to mówi, że leci z Prezydentem. Po drugiej stronie słuchawki słyszy stek obelg: „Ty parszywy kłamco i łachudro! Mógłbyś przynajmniej jakąś wiarygodną wymówkę wymyśleć!”. Więc, drogi Angelo, ja tam swoje wiem. – dokończył sąsiad mrugając porozumiewawczo. Sąsiad był przywiązany do swoich wyobrażeń, więc go z nimi zostawmy. Przypuszczalnie gdyby miał możliwość przyjrzeć się pracy Angelo to najciekawsze wydałyby mu się sytuacje z jakimi zmagają się klienci. Tym razem Angelo był u Adama i słuchał o jego wyzwaniu.

6

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager”

Opowieść Pana Adama Jak nas Pan pewno wyguglał, bo wie, że jesteśmy firmą produkcyjną. Dzięki Bogu dobrze nam idzie i myślę, że ogarniamy to co do nas należy. Zaprosiłem Pana w nietypowym temacie, bo poza tą firmą, mam też kilka innych przedsięwzięć biznesowych, czasem inwestuję w nowe firmy. Teraz mam coś nietypowego, bo przy okazji naszej firmy produkcyjnej powstał produkt, który jest dobrym materiałem na startup. Stoi za tym Wiktor z marketingu. Pracownicy wiedzą, że mam małego świra na punkcie ekologii. Chcę żeby Ziemia została po nas w lepszym stanie, niż jest teraz. Tam, gdzie to możliwe wprowadzam małe usprawnienia. Na przykład w naszych zakładach segregowaliśmy śmieci długo przed tym, gdy to stało się powszechne. Staramy się odzyskiwać wodę zużytą w procesie produkcyjnym, oczyszczać i wykorzystywać ponownie itd. Kiedyś przy okazji wyjazdu na jakiś event branżowy z grupą pracowników rozmawialiśmy sobie niezobowiązująco przy kolacji. Zaczęło się od tego, że Wiktor który wszędzie jeździ rowerem pomstował na kierowców: – Jak patrzę na te korki w mieście to mi się niedobrze robi. Siedzą w tych furach, zwykle po jednej osobie w aucie, smrodzą i miejsce w przestrzeni miejskiej blokują. Potem pokazał nam jakąś wizualizację ile miejsce zajmuje na ulicy 100 osób w autobusie, samochodzie i na rowerze. I nie mógł się nadziwić skąd u ludzi takie przywiązanie do najgorszego z możliwych sposobów poruszana się po mieście. Kinga z biura projektowego próbowała zaproponowała, by zmienić temat na coś na co mamy wpływ, bo szkoda czasu i energii na narzekanie na co jej poza naszym zasięgiem. Podoba mi się taka postawa, bo przecież biznes buduje się działaniem, a nie biadoleniem.

7

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” Wiktor nie odpuszczał: – Jak to poza naszym zasięgiem?! Kinguś, a stać sobie przy bramie naszego zakładu po porannej zmianie i zobacz te setki samochodów, gdzie w większości siedzi jedna osoba. Co z tego, że finansujemy busiki, jak nasi ludzie wolą samochody. My też jesteśmy jak miasteczko, które ma swój udział w tym absurdzie! Wtedy włączył się Wojtek, nasz softwarowiec, który był z nami na tych targach, by czuwać nad stroną techniczną naszych prototypów. To taki typ małomównego obserwatora. – Wiktor, myślę, że masz rację. Przecież wystarczyłaby apka w chmurze, co by ludziom pomogła wspólnie podróżować, jak ktoś jedzie z tej samej okolicy. Panie Angelo, nie będę Panu tutaj opowiadał dalszych szczegółów tamtego spotkania sprzed lat. To co się z niego urodziło jest powodem naszej dzisiejszej rozmowy. Bo przy okazji porządkować spraw floty samochodów, ułatwiania pracownikom dojazdów do pracy stworzyliśmy w firmie system wspólnych przejazdów. Faktycznie Wojtek z kilkoma kolegami napisali dla nas aplikację, która pomaga zarządzać wspólnymi przejazdami. Wiktor nawet jakieś badanie zrobił i pokazał, że trzykrotnie zmniejszyła się samochodów transportujących naszych pracowników. Ludziom to się opłaca, bo mamy zasadę, że przy trzech osobach w aucie, przejazdy mają na mój koszt. Mamy mieszany system, gdzie zwracamy koszty przy prywatnych autach i mamy trochę pojazdów do wspólnego wykorzystania. Niczego nie narzucamy, bo są różne sytuacje typu dowożenie dzieci do szkoły, czy opieka nad starszymi rodzicami. Dlaczego o tym Panu mówię?

8

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” Otóż ostatnio Wiktor, Wojtek, Kinga i jeszcze kilka osób dogadali się, ze mną że na bazie tej naszej firmowej aplikacji robimy start-up i znajdziemy dla niego szanse rynkowe. Ja jestem inwestorem. Dałem im budżet, umówiliśmy się na zasady i czas tego przedsięwzięcia. To są zdolni i bystrzy ludzie. Świetni specjaliści. Teraz wchodzą w obszar zarządzanie, a jest to dla nich coś nowego. To dobry wiek, bo większość z nich jest okolicy trzydziestki. Już pewno Pan rozumie, o co Pana poproszę?

Harcerka W firmie Adama, Angelo wszedł w rolę trenera zarządzania, doradcy i mentora dla członków tego nowego zespołu. Umówili się, że przekaże im wiedzę o zarządzaniu, nauczy przydatnych narzędzi i technik, a do tego będzie pracował nad ich dobrymi nawykami. Adam zapoznał Angelo z zespołem jeszcze tego samego dnia, gdy dogadali się co do współpracy. Minęło parę tygodni i przed nimi było pierwsze robocze spotkanie. Angelo przyjechał nieco wcześniej, rozgościł się w sali konferencyjnej i korzystając pracował nad materiałami szkoleniowymi, czekając na przybycie uczestników. Dziesięć minut przed dziesiątą pojawiła się Kinga. – Dzień dobry Panie Angelo! Miło Pana widzieć. Przyszłam wcześniej, by zobaczyć czy Pan czegoś nie potrzebuje? – Dzień dobry! To miłe. Dziękuję za troskę. Mam herbatę i wszystko czego potrzebuję. – To ja nie będę Panu przeszkadzać, bo widzę, że nad czymś Pan pracuje. – Proszę zostać. Dla zabicia czasu uzupełniałem materiały na przyszłotygodniowe szkolenie, ale to nie jest pilne. Co dobrego u Pani?

9

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” – Działam, ale pogodzenie wszystkich ról życiowych to chyba niemożliwe. Dom, trójka dzieci, praca to jak żonglowanie piłkami o obawa, czy któraś mi nie wypadnie. – Słyszałem, że Pani sobie świetnie radzi, więc chyba ma Pani sytuację opanowaną? – Radzę sobie. To chyba te lata w skautingu teraz owocują. Obozy, rajdy, zbiórki to był mój żywioł w latach szkolnych. Teraz widzę ile z tego przydaje się w pracy. – Podobnie jest w pracy i skautach? – Niestety nie. Tam wszyscy wiedzieli jakie są zasady i to wyznaczało standardy. Tutaj jak mówię o dobrych nawykach, o planowaniu i wytrwałości to niektórzy widzą w tym atak na wolność. Trudno im zrozumieć, że bałagan i impulsywność to nie wolność, tylko zniewolenie przez zachcianki i okoliczności… - Jak mawia emerytowany komandos Jocko Willink „discipline equals freedom”, czyli wolność jest w dyscyplinie. Żeby coś takiego powiedzieć to trzeba mieć charakter. Jak widzę Pani wie o czym mówi w temacie dyscypliny.

Spontan i niespontan Podczas rozmowy, do pokoju niepostrzeżenie wszedł Wojtek. Usiadł w odległym rogu, otworzył laptopa i nad czymś pracował. Angelo dopiero teraz go zauważył: – Dzień dobry Panie Wojtku! Miło Pana widzieć. Co dobrego? – Dzień dobry Panu.

10

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


„ISRIKUZ II. Skuteczny manager” Wojtek najwyraźniej nie był typem gaduły, a rozmowa i utrzymywanie kontaktu wzrokowego sprawiały mu trudność. Angelo postanowił dać spokój swoim pytaniom, by nie powodować dyskomfortu u Wojtka. – Pani Kingo, już minęła dziesiąta i moglibyśmy zaczynać, ale coś nie widać Pana Wiktora. Mogę Panią prosić, by dać mu znać, że jesteśmy gotowi i czekamy? – Najprościej jak do niego zadzwonię… Cześć Wiktor, już jesteśmy meeting-roomie. Idziesz do nas?... Aha… Tak, przekażę. Do zobaczenia… Panie Angelo, on gdzieś utknął i prosił by zacząć bez niego. Postara się być w ciągu kwadransa. – Rozumiem. No to działamy. Dziękuję za Waszą punktualność. Na początek pokażę Wam krótki film o nawykach, by uporządkować to o czym będziemy rozmawiać. Oglądając proszę abyście się zastanowili, jak każdy z Was może to przekuć na pracę zawodową, a potem o tym porozmawiamy. Zapraszam na film. Angelo wyświetlił trzyminutową animację wyjaśniającą czym jest nawyk, jakie są mechanizmy kształtowania nawyków oraz jaka jest rola nawyków w skutecznym działaniu (LINK do filmu). Pierwsza odezwała się Kinga. – Świetnie to pokazali! Po prostu nazwali to, o czym zawsze wiedziałam, że dobre działanie musi wejść w krew, bo inaczej to będzie tylko pobożnym życzeniem. Wojtek był wyraźnie zainteresowany i nawet zamknął swojego laptopa: – Nareszcie jakiś konkretny schemat działania: wyzwalacz-działanie-nagroda. Czyli w głowie, jak w urządzeniu sterowanym elektronicznie, trzeba wpisać oprogramowanie, by to zadziałało. Potem obydwoje dzielili się swoimi przykładami nawyków. Wojtek opowiadał o swoim nawyku sprzątania biurka przed wyjściem z pracy.

11

Copyright © 2019 Bernard Fruga www.fruga.net


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.