kem
131
Christopher Fullemann: Emotional Landscape, 2018, fot. Karolina Zajączkowska, dzięki uprzejmości autorki i CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie
uczymy się pracy według takiego alternatywnym modelu. Efektem tego jest chociażby Dragana Bar. Powiedzcie coś więcej o projekcie? Dragana Bar to nomadyczny queerowy klub. Dla nas takie miejsca są niezbędną częścią ekologii środowiska queerowego i artystycznego. Choć sporo jest w ostatnich latach interesujących, niezależnych inicjatyw i imprez, to w Warszawie wciąż brakuje queerowych, bezpiecznych przestrzeni klubowych. Dragana jest odpowiedzią na ten brak. Dragana to projekt artystyczny? W naszej praktyce działania artystyczne, kuratorskie czy aktywistyczne przeplatają się ze sobą. Skupiamy się nie tyle na definiowaniu ich, ale na celu, którym jest wzmacnianie środowiska queerowego i tworzenie przestrzeni na eksperymentowanie oraz na queerową przyjemność. Dragana rozpoczęła swoją działalność w ramach naszej rezydencji w Zamku Ujazdowskim, ale chcemy, żeby wyszła poza ten kontekst i funkcjonowała jako nomadyczny bar, np. ostatnio uruchomiłyśmy Draganę podczas festiwalu Pomada.