Niezbędnik Informacyjny Radia Park

Page 1

Tygodnik Regionalny Radia Park

numer 144

18 września 2015

niezb@dnik

informacyjny

Kozielski dworzec skrywa mroczną tajemnicę


Niezbędnik Informacyjny

Numer 144

Redaktor wydania:

Bartosz Walat

Dziennikarze:

Katarzyna Martyniak Piotr Pękala Piotr Mrówka

Adres:

Radio Park FM 47-200 Kędzierzyn-Koźle ul. Piastowska 1

49-300 Brzeg ul. Plac Zamkowy 5

Telefon: 77 482 12 12 Faks: 77 482 28 24


Cytat tygodnia Przedsiębiorczość na wsi jest wyzwaniem

- przyznaje Aleksandra Szlagowska. Pobudzanie przedsiębiorczości na obszarach wiejskich może być największym wyzwaniem Lokalnych Grup Działania na Opolszczyźnie. Wszystkie, pisząc nowe strategie, muszą uwzględnić jeden czynnik – 50% ich środków idzie na biznes. To nowe wytyczne i każda LGD będzie musiała się wykazać. – Nie ukrywam, że to będzie najtrudniejsze – przyznaje Aleksandra Szlagowska z Fundacji Euro-Country, obejmującej cały powiat kędzierzyńsko-kozielski. – Ten pomysł wynika przede wszystkim z tego, że przedsiębiorczość na wsi jest jeszcze słaba – dodaje. Gość Rozmowy Dnia Radia Park przyznaje, że to działanie niekoniecznie pobudzi osoby zajmujące się wyrobami tradycyjnymi. Zdaniem Szlagowskiej, ograniczeniem są m.in. przepisy sanepidu i wysokie składki na ZUS.


Region Produkt turystyczny? Poznaj 5 najlepszych

Oddziały do likwidacji. Przyszłość SOR niepewna

Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna przyznała pięć certyfikatów dla najlepszych produktów turystycznych 2015 roku. W konkursie rywalizowało 30 atrakcji. Wśród najlepszych znalazł się Zamek w Mosznej, Park Miniatur Sakralnych w Olszowej i Jarmark Cysterski w Jemielnicy. Na listę trafił też spływ kajakowy Opolska Przygoda oraz Prudnicka Granica Cudów jako niezapomniana wycieczka po Górach Opawskich.

Zapowiadane zmiany to prawdziwa rewolucja dla Brzeskiego Centrum Medycznego. Radni powiatu zapoznali się z planami restrukturyzacji placówki. W dokumentach, które przedstawił dyrektor jest mowa o stworzeniu hospicjum i rozwoju geriatrii. Nie brakuje też cięć.

Czy dziś nie ma obawy, że w branży pojawi się zastój? – Mamy coraz więcej ciekawych miejsc oraz więcej pomysłów na ściągnięcie - i co ważne - zatrzymanie turysty tutaj, na Opolszczyźnie. Przybywa też pomysłów na wewnętrzną turystykę weekendową - przekonuje wiceminister Stanisław Rakoczy. Jego opinię podziela Piotr Mielec, dyrektor OROT. - Mamy już dosyć dobrą bazę noclegową, która podniosła się z niebytu. Przez pięć, siedem lat, nadrobiliśmy bardzo wiele. Brakuje nam jeszcze tańszych obiektów w dobrym standardzie, jak hostele, ale to jeszcze przed nami - zapewnia.

Zniknąć mają oddziały chirurgii, laryngologii i ortopedii. Zagrożone jest także istnienie szpitalnego oddziału ratunkowego. - SOR-owskich przypadków jest troszkę, ale na dzień dzisiejszy koszty jego działania są tak bardzo wysokie. W całej Polsce, a szczególnie w naszym powiecie ten oddział nie spełnia swojej funkcji - wyjaśnia Krzysztof Konik, dyrektor placówki. Jak przyznają zarządcy restrukturyzacja jest niezbędna, żeby brzeski szpital mógł stanąć na nogi. Cięcia mają dotknąć te oddziały, które przynoszą największe straty. - Jest dyskusja czy z tej ostro-dyżurowej ortopedii, chirurgi, ginekologii, laryngologii, nie należałoby przejść w funkcjonowanie planowe- zastanawia się szef BCM-u.


Goszyce w pierwszej trójce

Nowa lokalna in- Najlepsze ziemie westycja w Leśnicy to za mało

Goszyce, mała miejscowość w gminie Bierawa zajęła trzecie miejsce w konkursie „Piękna Wieś Opolska”. - To nasze najmniejsze sołectwo, ale najbardziej zgrane – podkreśla wójt Krzysztof Ficoń. Włodarz nie ukrywa, że spodziewał się wysokiej lokaty. Jego zdaniem, mieszkańcy Goszyc zapunktowali świetną prezentacją. – Jest tam paru liderów i nie ma konfliktów. Na pewno dużym plusem jest urokliwe położenie i dużo inicjatyw w organizacji lokalnych imprez – dodaje włodarz.

Trwają przygotowania do uruchomienia nowej inwestycji w Leśnicy. Lokalny przedsiębiorca zamierza otworzyć punkt skupu złomu i skład opału. Wybraną lokalizacją jest ul. Zdzieszowicka. Gmina zakończyła już postępowanie do wydania decyzji środowiskowej. Taka jest niezbędna, gdy w grę wchodzi wspomniana działalność.

– Tak, aby ta inwestycja nie oddziaływała na sąsiadów – tłumaczy burNagrodę wręczono podczas dożynek mistrz Łukasz Jastrzembski. Samorząd wojewódzkich. Jak mówi wójt, jednym zadeklarował także szybkie doprowaz planów, jak jeszcze bardziej upięk- dzenie mediów do działki. szyć okolicę, jest zagospodarowania stawu za remiza strażacką. W 18. edy- Złomowisko i punkt, w którym będzie cji tego konkursu 9 wsi walczyło o ty- składowany opał, ma znajdować się tuł „najpiękniejszej”. przy wyjeździe z miejscowości.

Ponad 30 wniosków z urzędu w Pawłowiczkach trafi do wojewody opolskiego. Tylu rolników upomina się o odszkodowanie. Chodzi o straty wyrządzone przez tegoroczną suszę. To plantatorzy, którzy postawili na kukurydzę i buraki cukrowe. Wstępne szacunki mówią, że plony kukurydzy są mniejsze o 50% niż zakładano. Statystyki dotyczące buraków wyglądają nieco lepiej. Starty są na poziomie 30%. - Dziś rolnicy nie wywiązują się z zakontraktowanej ilości płodów rolnych i chcą uniknąć kar umownych. Komisja oczywiście na każdym polu będzie i stwierdzi, ile tych plonów jest mniej - mówi wójt Jerzy Treffon i zwraca również uwagę na problem przyszłorocznych zbiorów. Nawet najlepsze ziarno może mieć problemy z suchą ziemią.


Samorząd Przedsiębiorców i bezrobotnych zachęcała zastępca dyrektor PUP. Przyznała, że najczęściej powstają firmy z branży budowlanej i kosmetycznej. Nowością jest handel internetowy.

Przedsiębiorcy za naukow- 20 tys. zł na nowe ców - dostaną kasę stanowisko pracy Firmy mają zastąpić wyższe uczelnie. Chodzi o rozwój nowych technologi. Taki plan ma Unia Europejska, która przeznaczyła na ten cel dla opolskich przedsiębiorców ponad 60 milionów euro. Trwają spotkania przedstawicieli urzędu marszałkowskiego z zainteresowanymi biznesmenami. Pierwszą debatę zorganizowano z branżą energetyczną. - Odwracamy kierunkowskaz. Z uczelni i instytutów badawczych, naukowych, lokujemy środki także na te procesy w przedsiębiorstwach - wyjaśnia Andrzej Buła, marszałek województwa. Przedsiębiorców interesuje dodatkowe zabezpieczenie finansowe projektów. - Chcieliby mieć jakiś venture capital, który mógłby ich wspierać. Nie chcieliby angażować swoich środków, bo jeżeli mają pracować na rzecz nauki polskiej i rozwoju nowych produktów, chcieliby też otrzymać dodatkowe wsparcie - zauważa Buła.

W piątek (18.09) zakończył się nabór wniosków o refundację stworzonego stanowiska pracy, ale pośredniak z Kędzierzyna-Koźla zachęca do dalszej aktywności. Wszystko dzięki dużej puli środków, która wymusi ogłoszenie kolejnego konkursu. - Na tworzenie miejsc pracy przeznaczamy 20 tys. zł. To kwota, którą możemy wydać na narzędzia, urządzenia na wyposażenia stanowiska pracy - mówi Edyta Krubasik. Powiatowy Urząd Pracy zachęca także samym bezrobotnych. Założenie własnej działalności gospodarczej także jest ułatwione. PUP oferuje 20 tys. złotych. Jak wygląda rozliczenie? - W obu przypadkach to są faktury. W przypadku refundacji, stanowisko musi być utworzone na okres dwóch lat. W przypadku dotacji, działalność gospodarcza musi trwać przez rok - dodaje.


Będzie kolejne przejście

Początek walki o remont

Wkrótce na obwodnicy Kędzierzyna-Koźla pojawi się kolejne przejście dla pieszych. Gmina ogłosiła przetarg na budowę sygnalizacji świetlnej na styku z ulica Młyńską. To ukłon w stronę działkowców.

Roboty ziemne na terenie Januszkowic dobiegają końca. Wykonawca ma czas do końca września. Miejscowość zostanie w końcu skanalizowana, ale finał inwestycji to także początek zabiegów o przyłączanie się mieszkańców do sieci. Sybila Zimerman ma nadzieję, że nie będzie z tym W sprawę zaangażowała się posłanka Brygida Kolenda-Ła- problemów i wskazuje na dotychczasowe doświadczenia. buś, która była łącznikiem między miastem a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. - Od początku za Od października z krajobrazu miejscowości mają zniknąć sprawą radnych, bo to oni mnie zmobilizowali żeby tym te- także duże maszyny i utrudnienia dla kierowców. - Wymatem się zajmować, jestem takim pośrednikiem. Dzisiaj konawca ma doprowadzić nawierzchnię do stanu sprzed to jest tak ustalone, że to są ostatnie pieniądze z GDDKiA. inwestycji. Tu będzie problem, bo on też nie zadawalał. To musi być zrealizowane i rozliczone w tym roku - precy- Konsekwencją moich działań będą teraz zabiegi o komzuje parlamentarzystka. pleksową modernizację drogi 423 - deklaruje. Nowa sygnalizacja ma być gotowa do listopada. Ta z pew- Włodarze gminy planują uroczysty odbiór inwestycji. Nienością ucieszy właścicieli ogródków, za to nietęgie miny wykluczone, że październikowe posiedzenie sesji gminy pojawią się u części kierowców. odbędzie się na terenie Januszkowic.


Do Koźla nikt nie wychodził już z pociągu i tu dobre życie się skończyło. Mierząc do nas z broni kazano nam wyjść z pociągu, zostać mieli wszyscy mężczyźni między 18. a 50. rokiem życia. Katarzyna Martyniak

Kozielski dworzec skrywa mroczną tajemnicę - Koźle jest bardzo ważnym miejscem pamięci dla ofiar wojny - podkreśla Herman van Rens z Holandii, znany z badania losów więźniów nazistowskich obozów. Wraz z grupą kilkudziesięciu osób w tym tygodniu odwiedził miasto, by ustalić, gdzie mogłaby stanąć tablica pamiątkowa. Na jej odsłonięcie do Kędzierzyna-Koźla miałby przyjechać znany „łowca nazistów” Serge Klarsfeld.

Edwardem Haduchem z lokalnego Stowarzyszenia Blechhamer 44. - Szacunki mówią o 8 tysiącach Żydów, których tu wyselekcjonowano. Młodzi mężczyźni między 15. a 50. rokiem życia kierowano do obozu w Sławięcicach, na Górze Św. Anny, w Gogolinie, czy w sąsiednim Zakrzowie. Całą resztę uśmiercano w komorach gazowych - potwierdza kędzierzyński badacz zajmujący się dokumentowaniem obozowych transportów. Jak podkreśla, jeśli ktoś z tych transportów Rampa towarowa przy stacji kolejowej na os. Koźle przeżył, to te osoby wyciągane z pociągów w Koźlu. Zachód w 1942 roku stała się miejscem selekcji. Miejscem, gdzie decydowały się losy żydowskich rodzin z Zagraniczna delegacja wystąpiła z propozycją właścizachodniej Europy. Miejscem, gdzie matki i żony po wego upamiętnienia tego miejsca. Mowa jest o tablicy, raz ostatni widziały swoich synów, mężów i ojców. Oni być może monumencie. - Warto, by mieszkańcy miasta trafiali do obozów pracy i byli wykorzystywani jako siła mogli się czegoś na ten temat dowiedzieć, ponieważ te robocza do budowy obecnej autostrady A4. One ginę- wydarzenia praktycznie w świadomości społeczności ły w komorach gazowych w Auschwitz-Birkenau. - W nie istnieją, a są bardzo ważne. Nawet w historiografii Koźlu, dokładnie tu, gdzie stoimy, między 28 sierpnia Holocaustu ten okres określa się jako „Cosel period”, a 10 grudnia 1942 roku zatrzymało się 19 pociągów czyli okres kozielski - zwraca uwagę członek stowarzyz Holandii, 15 z Francji i 6 z Belgii - przypomina van szenia Blechhammer. Osoby, którym zależy na zachoRens, który dotarł tu śladem holenderskich Żydów z waniu pamięci, szukają dogodnej lokalizacji. Wiadoprowincji Limburgia. Kędzierzyn-Koźle odwiedził mo, że rampa znajduje się dopiero około 300 metrów już kilka razy. W ubiegłym roku nawiązał kontakt z od stacji osobowej i raczej nikt w te rejony się nie za-


puszcza. Istnieje też ryzyko zniszczenia takiej tablicy przez wandali. - Nie wiemy, jeszcze, które miejsce będzie najlepsze, czy tu na platformie, gdzie faktycznie zatrzymywały się pociągi, czy może na stacji osobowej, którą odwiedza więcej ludzi - zastanawia się van Rens. Badacze wojennej historii powoli konkretyzują swoje działania. Odpowiednie pisma zostały skierowane już do polskich instytucji, m.in. Polskich Kolei Państwowych i Rady Ochrony Walk Pamięci i Męczeństwa. Kilka dni temu w urzędzie miasta odbyło się także spotkanie w tej sprawie, a zgodę na oznaczenie tego „pomnika historii” miałaby wyrazić rada miasta w odpowiedniej uchwale. Za stronę finansową byłyby odpowiedzialne instytucje krajów, których obywatele podczas II Wojny Światowej tutaj trafili. - Są też pomysły, żeby zachować ten budynek, wpisać do rejestru zabytków i starać się o finansowanie, może ze strony holenderskiej, na jego uratowanie - mówi Edward Haduch. Oto relacja jednego z holenderskich więźniów, który trafił do Koźla w 1942 roku i przeżył wojnę: Pojechaliśmy prosto do Koźla, na jednej ze stacji mieliśmy możliwość napić się wody, pozwolono nam również napisać pocztówki i Grüne Polizei obiecała je wysłać. Tak się nie stało, ale postanowiliśmy napisać parę listów i wyrzuciliśmy je z okien pociągu. Te, jak się później okazało, dotarły do swoich adresatów po wojnie. Do Koźla nikt nie wychodził już z pociągu i tu dobre życie się skończyło. Mierząc do nas z broni kazano nam wyjść z pociągu, zostać mieli wszyscy mężczyźni między 18. a 50. rokiem życia, kazano nam się położyć twarzą do ziemi, bagaże zostały wyrzucone, próbowaliśmy szukać naszych rzeczy, ale nie było takiej możliwości, mi jakimś cudem udało się odszukać własną walizkę. Zostaliśmy podzieleni, żeby można nas było przewieźć ciężarówkami, na jedną przypadało 40 osób. Wszyscy wysadzeni w Koźlu byli skierowani do obozów pracy.


Potrącenie 16-latek próbował przejechać policjanta. Teraz może usłyszeć zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. Do zdarzenia doszło w czwartek (17.09) po godz. 16.00 w Jarnołtówku. Wiemy, że jechał motorowerem. Ze względu na to, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem i dowodu rejestracyjnego, zdecydował się na ucieczkę z miejsca kontroli drogowej. Policjant został lekko ranny i został przewieziony do szpitala, a kierujący motorowerem wylądował w rowie podczas próby ucieczki.

Byk zabił? Policja nadal wyjaśnia okoliczności śmierci rolnika z Walec. Niewykluczone, że mający problemy ze zdrowiem mężczyzna zasłabł, przewrócił się i został stratowany przez byka. Do tragedii doszło 8 września. - Obrażenia ciała mogą wskazywać na to, że 74-latek został uderzony lub przygnieciony. Mógł jednak stracić przytomność w trakcie karmienia, jak było ma wykazać sekcja zwłok - podał Tygodnik Krapkowicki.

Wykopy na kozielskim cmentarzu. Szukają żołnierzy - Szukamy grobów, których tak naprawdę nie ma - mówi Adam Białas z pracowni „Pomost”, która prowadzi prace ekshumacyjne na kozielskim cmentarzu. Historycy chcą dotrzeć do zbiorowej mogiły, w której mają być pochowani niemieccy żołnierze z II wojny światowej.

Kwatery nie są w żaden sposób zaznaczone, dlatego archeolodzy pracują na terenie, którego granic nie da się dokładnie wyznaczyć. - Są to groby dwóch rodzajów. Pierwszy to pacjenci ze szpitala wojskowego, którzy po nieudanych operacjach, czy też na skutek ran zmarli. Są tu również zwłoki ekshumowane w pierwszych latach po wojnie do 1948 roku - tłumaczy Adam Białas. Dokładnie przeprowadzone badania mogą pomóc nie tylko zidentyfikować pochowanego żołnierza, ale również wyjaśnić zagadkę związaną z przyczyną jego śmierci. - Nasi specjaliści potrafią wyodrębnić urazy na szczątkach, ale nam nie chodzi o sensacyjne ustalania przyczyn zgonu. To są wszystko zmarli na wojnie i wychodzimy z założenia, że takie szczątki przenosi się na właściwe cmentarze wojenne - dodaje ekspert. Pracownia „Pomost” ekshumację na kozielskim cmentarzu rozpoczęła w tym tygodniu. Na razie udało się odkryć szczątki kilkunastu żołnierzy. Ostrożne szacunki mówią nawet o kilkuset ciałach.


Rozrywka

Po jednej stronie wojska pruskie, które chcą przejąć hutę. Przez zabawę, koncerty i atrakcje dla dzieci chcą proZ drugiej - walczący hutnicy. Losy bitwy zdecydują się na mować zatrudnianie młodych mam. Wojewódzki najstarszym na świecie wiszącym moście żelaznym. Urząd Pracy organizuje w całym województwie cykl pikników rodzinnych. Pierwsza impreza odbyła się w To scenariusz bitwy zorganizowanej w ramach Święta Kędzierzynie-Koźlu. Zainteresowanie dziennym opieMostu i Żeliwa w Ozimku. Grupy rekonstrukcyjne wcie- kunem jest coraz większe. Taką formę łączenia wycholiły się żołnierzy, którzy ponad 200 lat temu stacjonowali wywania i pracowania zachwala Dorota Zawadzka, w regionie. Zabytkową przeprawę nad Mało Panwią od- popularna Superniania. - Zajmuje się ona tymi dziećmi wiedzają turyści z całej Europy. - Ten most jest unikatem na przykład u siebie w domu. To jest świetne. Ma pod na skalę światową. Jest to najstarszy w całości wykonany swoją opieką, ma dzieci zaprzyjaźnione bądź w podobz żelaza most wiszący. Niestety, nie jest do końca w Polsce nym wieku. To jest rzeczywiście bardzo dobry projekt, znany - ubolewa Józef Tomasz Juros, prezes stowarzysze- ale ciągle mamy niestety zbyt mało takich opiekunów nia Dolina Małej Panwi. - tłumaczy. Mamy mają podzielone zdanie na ten temat. Gwiazdą imprezy była Majka Jeżowska. Kolejne W bitwie brały udział grupy rekonstrukcyjne z Koźla, pikniki rodzinne zaplanowano w Opolu, Kluczborku Czech i miejscowe Bractwo Strzelców Hutniczych. i Strzelcach Opolskich.



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.