Auto MOTO I SERWIS nr.5

Page 1

P

O

D

K

A

R

P A C

K

I

E

NOWA

WARSZAWA

MOTO I SERWIS

Nr 5 SIERPIEŃ-WRZESIEŃ 2016

LPG ZDROŻEJE Gdzie chrzczą paliwo? ZESTAWIENIE

HYBRYDY

FORTUNA ZA SOKOŁA

SERWIS MAZDY

DLA WYMAGAJĄCYCH

Dacia Duster liderem

Przewóz dzieci zgodnie z prawem

Premiery

Kia OPTIMA Kombi Renault CLIO Škoda KODIAQ

VOLVO S90 I V90

NOWY WZORZEC BEZPIECZEŃSTWA AUTA UŻYWANE A PROGRAM 500+ ● GRUBOŚĆ LAKIERU – FAKTY I MITY ● NOWE PRZEPISY DLA MŁODYCH KIEROWCÓW



W NUMERZE

4 Volvo S90 i V90. Nowy wzorzec bezpieczeństwa. 8 Serwis Mazdy dla wymagających. 10 Jaki mandat za niewłaściwe przewożenie dzieci? 10 Polskie bestsellery po półroczu. 12 Jakie samochody używane preferują Polacy. 12 Ile wynoszą limity prędkości w Polsce?

28 LPG zdrożeje. Nowe przepisy miały pomóc, a pogorszą konkurencyjność i podbiją ceny gazu w Polsce. 30 Dacia Duster na pierwszym miejscu w kategorii SUV. Wzrost sprzedaży o ponad 30 proc. 30 Robert Lewandowski w Audi. 31 Sprawdzaj olej – pojeździsz dłużej.

14 Hybrydy rozpychają się na rynku.

32 Grubość lakieru fakty i mity Jak rozpoznać oryginalny lakier?

18 Młodzi kierowcy nie będą mieli łatwego życia.

32 Auta używane a program 500 plus.

21 Samochody jak ludzie – też niedomagają.

33 Gdzie chrzczą paliwo? Sprawdź na mapie UOKiK.

24 Za Sokoła można dzisiaj kupić mieszkanie. 26 Jeszcze tylko krok i na ulicach pojawi się nowa Warszawa.

34 Premiery. Kia Optima Kombi, Renault Clio, Škoda Kodiaq.

Biuro reklamy: SAGIER DOM MEDIOWY reklama@sagier.pl | 17 862 22 21 | 501 509 004 | 607 073 333


Volvo S90 i V90 – nowy wzorzec bezpieczeństwa

Marka Volvo liczy niemal 90 lat. Jeszcze nigdy nie przechodziła ona tak dynamicznych i głębokich zmian. Po zaprojektowanym od nowa flagowym SUV-ie XC90, przyszedł czas na dwa kolejne modele. Polsce przypadł przywilej zorganizowania krajowej premiery modelu V90 zaledwie 10 dni po jego pierwszej, publicznej odsłonie, która miała miejsce 1 marca podczas Geneva Motor Show. Tego samego dnia miał miejsce europejski debiut limuzyny S90. Teraz modele te można zobaczyć i wypróbować odwiedzając rzeszowski salon VOLVO DIR CZACH.

S90 – najnowsza limuzyna Volvo Po udanej premierze modelu XC90, Volvo idzie za ciosem prezentując swoją flagową limuzynę. Mierzący niemal 5 metrów model S90 radykalnie zrywa z kształtami swojego poprzednika. Jakość materiałów wykończeniowych i stylistyka auta przywodzi na myśl model XC90, z którym S90 dzieli płytę podłogową. Nie zabrakło także inspiracji detalami Concept Coupe. Do segmentu D/E premium dołączył właśnie kolejny, poważny gracz. owe Volvo S90 powstało w ramach nowej linii stylistycznej, za którą odpowiada Thomas Ingenlath. Zastosowanie nowej płyty podłogowej SPA dało projektantom dużą swobodę w kształtowaniu linii i proporcji nadwozia. Bryła auta ma ładne proporcje i osadzona jest na dużych kołach. Dostępne są rozmiary od 17 aż do 21 cali. Przednie światła w technologii LED mają charakterystyczny kształt młota Thora, znany z modelu XC90. Tylne lampy nawiązują do tych, jakie zastosowano w Concept Coupe. We wnętrzu panuje minimalistyczna elegancja znana z flagowego SUV -a. Większość funkcji wywołuje się za po-

N

mocą pionowego, 9-calowego ekranu dotykowego, który powstał przy współpracy z firmą Apple. Cechą odróżniającą S90 od XC90 są pionowo umieszczone szczeliny nawiewu, po obu stronach panelu dotykowego. Inaczej poprowadzono listwy ozdobne i przeprojektowano system nagłośnienia Bowers&Wilkins pod kątem kabiny S90. Nowa limuzyna jest o ponad 11 cm dłuższa od modelu S80, mierząc 496 cm długości. Eleganckie proporcje nadwozia to także zasługa dużej szerokości wynoszącej 202 cm i nisko poprowadzonej linii dachu. Wysokość auta wynosi 144 cm. Nowoczesne zespoły napędowe

W

modelu S90 postawiono na dwulitrowe silniki Drive-E własnej konstrukcji. Najpierw w ofercie pojawią się dwie wersje wysokoprężne: D4 o mocy 190 KM i D5 AWD o mocy 233 KM. Później dołączy do nich jeszcze jedna, bazowa odmiana z Dieslem o niższej mocy. W modelu D5 zastosowano unikalne rozwiązanie Power Pulse, które znacząco poprawia przyspie-

szenie i elastyczność samochodu. Silnik elektryczny samochodu spręża powietrze i gromadzi je w specjalnym zbiorniku. Gdy kierowca naciśnie mocniej gaz, sprężone powietrze trafia przez filtr powietrza do turbosprężarki eliminując efekt tzw. turbodziury. Najmocniejsza odmiana benzynowa T6 AWD 320 KM osiąga 100 km/h ze startu zatrzymanego w 5,8 s. Odmiana hybrydowa T8 AWD Twin Engine będzie dysponowała dodatkowo silnikiem elektrycznym o mocy ponad 62 kW, który zapewni limuzynie jeszcze lepsze osiągi. Do oferty dołączy także wersja T5 z napędem na przednią oś. Najbezpieczniejsze na świecie To wieloletnia tradycja Volvo, że każdy nowy model tej marki stanowi punkt odniesienia dla całej konkurencji. Najnowsze Volvo S90 to pierwsze na świecie auto wyposażone w system wspo-


magania jazdy Pilot Assist drugiej generacji. Dzięki niemu możliwa jest jazda, także prędkością autostradową a auto samo utrzyma właściwy kierunek jazdy w obrębie pasa ruchu. System ten wraz z adaptacyjnym tempomatem wspiera kierowcę odciążając go z tych fragmentów trasy, gdy nie jest potrzebna jego ingerencja. System działa przy prędkościach do 130 km/h oraz nie potrzebuje już poprzedzającego samochodu, za którym może podążać – teraz wystarczą znaki drogowe. To ostatni krok przed wprowadzeniem całkowicie autonomicznej jazdy.

City Safety rozpozna duże zwierzęta

Run-off Road Mitigation

echnologia City Safety opracowywana od lat przez Volvo wraz z premierą modelu S90 została wzbogacona o nową funkcję. System sam potrafi rozpoznawać znajdujące się na drodze duże zwierzęta, takie jak łosie, jelenie, czy konie, a następnie zahamować. Auto błyskawicznie załącza maksymalną siłę hamowania oraz ostrzega sygnałami dźwiękowymi i wizualnymi kierowcę. W przypadku niemożliwej do uniknięcia kolizji z prędkością powyżej 30 km/h auto aktywuje napinacze pasów bezpieczeństwa oraz przywraca ustawienie foteli przednich do pozycji wyjściowej, która jest najbezpieczniejsza dla pasażerów.

To pierwszy na świecie system pozwalający uniknąć kolizji spowodowanej zjazdem z jezdni przy prędkości rzędu 65-140 km/h. Dzięki nieustannemu monitorowaniu sytuacji na drodze, gdy samochód wykryje możliwość uderzenia w barierę przy drodze, sam skoryguje kierunek jazdy i zahamuje. W ten sposób możliwe jest uniknięcie wielu kolizji spowodowanych zmęczeniem i istotnie wpłynąć na komfort podróżujących nowym Volvo S90.

T

Klatka ze szwedzkiej stali

L

egendarne bezpieczeństwo Volvo wynika nie tylko z zastosowania najnowocześniejszych systemów wspierających w sposób czynny i bierny kierowcę, lecz także z samej konstrukcji nadwozia pojazdu. Podobnie jak w przypadku modelu XC90 zastosowano najwyższej jakości materiały, z których stworzono klatkę bezpieczeństwa chroniącą podróżujących w razie wypadku. Formowana w wysokiej temperaturze stal borowa to jeden z najbardziej wytrzymałych materiałów stosowanych w motoryzacji. Wszystko wskazuje na to, że Volvo S90 dzięki tak szerokiemu wachlarzowi oferowanych rozwiązań będzie najbezpieczniejszym przedstawicielem segmentu D/E premium. ►

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 7


Praktyczne i stylowe kombi - Volvo V90

V

olvo V90 to siostrzany model S90 produkowany w Szwecji w mieście Torsland. To samochód, który czerpie z wieloletniego doświadczenia szwedzkiej marki w projektowaniu rodzinnych kombi. Pierwszym z nich był Volvo Duett, który pojawił się na rynku w 1953 r. Od tamtej pory Volvo sprzedało na całym świecie przeszło 6 milionów samochodów z nadwoziem kombi. To mniej więcej jedna trzecia wszystkich aut wyprodukowanych przez Volvo od chwili założenia marki w 1927 r. Dzięki tej historii dziś konstruktorzy Volvo V90 są pewni, że nikt nie wie tyle o samochodach kombi, co Volvo. V90 to trzeci z kolei model Volvo, który bazuje na modularnej platformie podwoziowej Scalable Product Architecture (SPA). V90 to współczesne kombi klasy Premium. To intrygująca kombinacja luksusowego doświadczenia podróży połączona z praktycznością oferowanej przestrzeni w opakowaniu stylowej i nowoczesnej sylwetki nadwozia. Pełna dobrego smaku aura, jaka roztacza się we wnętrzu V90 doskonale uzupełnia niekończące się możliwości wykorzystania przestrzeni, jaką oferuje to rodzinne kombi. Volvo V90 jest także doskonale wyposażone. Żadne inne auto w tym segmencie nie posiada w wersji podstawowej bardziej rozbudowanych funk-

8 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

cji wspomagania bezpieczeństwa aktywnego. Również od strony własności jezdnych V90 to niezwykle dopracowane auto. Praca bez wytchnienia najlepszych szwedzkich inżynierów przyniosła budzące szacunek efekty. Doskonale zestrojone zawieszenie w układzie wielowahaczowym daje wrażenia z jazdy, które najlepiej oddają dwa słowa: kontrola i przewidywalność. W modelu V90 zastosowane te same jednostki napędowe co w S90. Dzięki technologii PowerPulse silniki Diesla napędzające V90 są jeszcze bardziej dynamiczne, a wersja T8 Twin Engine to hybryda łącząca zalety mocnego, turbodoładowanego silnika benzynowego z układem elektrycznym typu plug-in. Łącznie otrzymujemy przeszło 410 KM i nawet do 50 km zasięgu na samych bateriach. Nowe Volvo S90 i V90 to bardzo mocna oferta rynkowa, która zainteresuje zarówno wymagających bezpieczeństwa rodziców, jak i biznes poszukujący komfortowego, dynamicznego i prestiżowego auta. szystkich informacji o obu wspomnianych wyżej modelach można uzyskać odwiedzając autoryzowany salon Volvo DIR CZACH mieszczący się w Rudnej Małej 610 k/Rzeszowa. Aby jednak przekonać się osobiście, jak wysoce innowacyjnymi i komfortowymi „bolidami” są nowe modele z cyfrą 90 na klapie, trzeba odbyć nimi jazdy próbne do czego gorąco zachęcamy. 

W



Serwis Mazdy dla wymagających

W firmie Danuta i Ryszard Czach, Autoryzowany Dealer i Serwis Mazda, nabywcy samochodów mogą korzystać z ubezpieczeniowej gwarancji serwisowej. Nasi klienci najbardziej cenią swój czas

J

apońska Mazda przeżywa złote dni. Kolejne przełamujące konwencje modele pojawiające się na rynku powodują, że po samochody tej marki ustawiają się dosłownie kolejki. W ubiegłym roku koncern odnotował najwyższe obroty w swojej dotychczasowej historii. O wzrastającym zainteresowaniu tą kultową japońską marką wiedzą bar-

10 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

dzo dobrze w firmie Danuta i Ryszard Czach, Autoryzowany Dealer i Serwis Mazda, która jest jedynym na Podkarpaciu sprzedawcą aut tej marki. – Samochody Mazdy są na naszym rynku bardzo poszukiwane. Mają coraz lepszą opinię wśród klientów, są bardzo dobrze wyposażone, charakteryzują się wyróżniającym je designem, lekkimi liniami nadwozia – stwierdza Witold Cisło, szef serwisu w firmie Danuta i Ryszard Czach. – Japończycy zauważyli, że dla przyszłego użytkownika, oprócz dopiętych do ostatniego szczegółu rozwią-

zań technicznych, coraz bardziej liczy się też przy podejmowaniu decyzji o zakupie wyjątkowo atrakcyjna prezencja samochodów oraz szeroka gama modelowa. Lubimy po prostu jeździć ładnymi samochodami, dopasowanymi idealnie do naszych gustów i zróżnicowanych, indywidualnych potrzeb.

Klienci są wierni tej marce Nabywcy Mazdy to ludzie odnoszący sukces, poszukujący wyróżniających


Mazda RX-Vision.

wy bieżące. Mazda w ofercie firmy Danuta i Ryszard Czach pojawiła się ponownie w 2008 roku, kiedy po paroletniej przerwie rozpoczął działalność polski importer tych aut. Przez pewien czas najbliższy importer Mazdy znajdował się w Niemczech, co dla potencjalnych nabywców aut było sporym utrudnieniem – mówi W. Cisło.

Gwarancja mija i co dalej?

K się produktów wysokiej jakości, niezawodnych i komfortowych. Wśród nich jest wielu przedstawicieli wolnych zawodów i prowadzących własny biznes. Łączy ich częstokroć to, że po zakupie pierwszego modelu Mazdy, przy nabywaniu kolejnego samochodu decydują się ponownie na tę samą markę. Zmieniają tylko model na nowszy, często większy… Warto odnotować, że Mazdy bardzo dobrze znoszą nasze drogi, nie zawsze jeszcze najlepszej jakości. – Zdecydowany wzrost wizyt modeli japońskiej marki, wynikający z dynamicznie rosnącej sprzedaży Mazdy oraz świadomości klientów w zakresie komfortu i bezpieczeństwa podróżowania, obserwujemy także w naszym serwisie, wykonującym przeglądy gwarancyjne, eksploatacyjne i napra-

ażdy kupujący nową Mazdę otrzymuje trzyletnią gwarancję z limitem przebiegu 100 tys. kilometrów. Przed ukończeniem podstawowego okresu gwarancyjnego użytkownik japońskiej marki może gwarancję przedłużyć. Może to również zrobić od razu przy zakupie auta, czyli nabyć tzw. ubezpieczeniową gwarancję serwisową. Obejmuje ona ubezpieczenie na wypadek wystąpienia problemów z autem po okresie 3 lat gwarancji podstawowej lub po przekroczeniu 100 tys. km przebiegu. Może ona sięgać do 150 tys. przejechanych kilometrów lub 5 lat. Dzięki temu klienci mają zapewnioną opiekę serwisową przez 5 lat, więc wykupienie tej gwarancji zapewnia bardzo duży komfort. Owszem, obliguje ona do korzystania z autoryzowanych stacji obsługi Mazda przez pięć lat, ale dla klientów z wykupioną gwarancją rozszerzoną w firmie Danuta i Ryszard Czach przygotowano specjalne, preferencyjne stawki za ewentualne naprawy. Praktycznie każdy kupujący Mazdę i zaopatrujący się w ubezpieczeniową gwarancję serwisową wyjeżdża z salonu z kartą VIP, upoważniającą do uzyskania 10 proc. rabatu na oryginalne części zamienne lub akcesoria używane przy naprawach.

Czasu nie da się kupić We współczesnym świecie czas jest wartością bezcenną. Nie da się go kupić. Za żadne pieniądze. – To podstawowa dewiza w naszych kontaktach z klientami serwisu – przekonuje szef serwisu w firmie Danuta i Ryszard Czach. – Jeśli umawiamy się z właścicielami Mazdy odwiedzającymi naszą stację na wykonanie konkretnej usługi, to muszą wiedzieć, ile czasu poświęcimy na tę czynność w naszym warsztacie. Nabywcy Mazdy z Podkarpacia w czasie posiadania gwarancji praktycznie zawsze korzystają z serwisu przy ul. Krakowskiej 32 w Rzeszowie. Wyjątkiem są sytuacje wyjazdów służbowych czy innych zdarzeń losowych. Niekiedy zaś nabywcy auta, np. ze Śląska, nie opłaca się wyjazd do stolicy Podkarpacia i korzysta z serwisu w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. – Poza pojedynczymi przypadkami, kiedy nabywca z założenia unika autoryzowanej stacji obsługi w okresie gwarancyjnym, bo np. uważa, że po to kupił nowe auto, aby nie mieć z nim problemów, nie obserwujemy zjawiska odchodzenia klientów od serwisu – dodaje W. Cisło. – I to nas bardzo cieszy. bezpieczeniowa gwarancja serwisowa jest produktem oferowanym w całej sieci sprzedaży Mazdy w Polsce. Ma przyczynić się do tego, aby użytkownicy aut pozostawali wierni autoryzowanym stacjom obsługi Mazda poprzez szeroki pakiet odnoszonych z tego tytułu korzyści. Szczegółowych informacji co do dostępnych opcji oraz zakresów i kosztów, udzielają na Podkarpaciu specjaliści z firmy Danuta i Ryszard Czach, Autoryzowany Dealer i Serwis Mazda Rzeszów, ul. Krakowska 32, Tel.: +48 17 860 12 20. 

U

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 11


Jaki mandat za niewłaściwe przewożenie dzieci?

Wkrótce może to być

nawet 500 zł

Zbliża się rok szkolny, a wraz z nim codzienne przejazdy do i ze szkoły, na zajęcia dodatkowe, zakupy, do lekarza i w wielu innych sprawach. Warto pamiętać o zasadach, jakie dotyczą przewozu dzieci. Za niewłaściwe przewożenie dzieci możemy otrzymać wysoki mandat. Za przewożenie dziecka poza fotelikiem lub w niewłaściwym zabezpieczeniu do wieku dziecka obecnie zapłacimy 150 zł i otrzymamy 6 punktów karnych. Po ewentualnych zmianach będzie to 500 zł i 6 punktów karnych. Niezależnie od tego, jaki mandat i liczbę punktów karnych przewidują taryfikatory, warto pamiętać o przepisach dotyczących przewozu dzieci. Od tego zależy ich bezpieczeństwo i zdrowie. Przynajmniej taki mają cel znowelizowane w 2015 roku przepisy. rzyjęto, że dziecko mające powyżej 1,5 m wzrostu może jeździć bez fotelika. Nie ma natomiast kryterium wieku. Jeśli więc dziecko nie przekroczy tego poziomu, będzie musiało podróżować w foteliku aż do osiągnięcia pełnoletności. Ze wzrostem dziecka związane są jeszcze dwa zapisy. Pierwszy z nich zabrania przewożenia dzieci poniżej 150 cm wzrostu na przednim fotelu bez fotelika bezpieczeństwa. Drugi dopuszcza za to możliwość przewożenia na tylnym siedzeniu bez dodatkowego zabezpieczenia dzieci, któ-

P

re mierzą minimum 135 cm, pod warunkiem zapięcia pasów. Jest to dozwolone jednak tylko wtedy, gdy ze względu na wzrost czy masę dziecka niemożliwe jest dobranie odpowiedniego fotelika. zapisach znalazło się również rozwiązanie, zezwalające na przewożenie trzeciego dziecka na tylnej kanapie zupełnie bez fotelika. Jest to dopuszczone, jeśli pozostała dwójka dzieci znajduje się w fotelikach i nie ma możliwości zamontowania w aucie trzeciego. Dziecko przewożonye bez dodatkowego zabezpieczenia musi mieć powyżej trzech lat i oczywiście musi być przypięte pasami. Ten zapis budzi najwięcej kontrowersji ekspertów. Nawet jeśli środkowe miejsce na kanapie posiada trzypunktowy pas bezpieczeństwa, jego dolna część przebiegać będzie po brzuchu dziecka, nie zaś po biodrach, a górna po bocznej części klatki piersiowej i szyi. W razie wypadku dziecko – o ile przeżyje – prawie na pewno odniesie poważne urazy narządów jamy brzusznej, kręgosłupa na odcinku lędźwiowym i szyjnym oraz żeber.

W

N

owe przepisy zakazują również przewożenia dzieci do trzeciego roku życia pojazdami, które nie są wyposażone w pasy bezpieczeństwa, z wyłączeniem taksówek. Przepisy nie pozwalają również na przewożenie dzieci tyłem do kierunku jazdy na przednim fotelu, jeśli pojazd ma aktywną poduszkę bezpieczeństwa pasażera. Może ona eksplodować podczas wypadku i spowodować obrażenia. Jeśli natomiast przewozimy dziecko z przodu w foteliku, przodem do kierunku jazdy, odsuńmy maksymalnie fotel tak, by wybuchająca poduszka nie uderzyła w dziecko i nie spowodowała poważnych urazów. Ustawodawca zawarł w przepisach również wymogi dotyczące używania fotelików i innych urządzeń przytrzymujących dzieci. Ich wybór powinien uwzględniać wagę i wzrost dziecka, zgodność z warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej, a ich instalacja w pojeździe musi być zgodna z zaleceniami producenta.  Źródło: Policja

Polskie bestsellery po półroczu Sprzedaż nowych samochodów w Polsce od stycznia do czerwca 2016 roku wzrosła o 18,5 proc. i wyniosła 210 728 sztuk (wzrost o blisko 33 tys. sztuk w stosunku do roku 2015). Wśród liderów sprzedaży w dalszym ciągu prowadzi Skoda Octavia. Największy wzrost sprzedaży zanotował zaś Opel Astra +42,1 proc. Poniżej top 10 modeli.

12 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

Pozycja

Marka i model

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Skoda Octavia Skoda Fabia Opel Astra Volkswagen Golf Toyota Yaris Toyota Auris Ford Focus Skoda Rapid Dacia Duster Volkswagen Passat

Rejestraca Szt./ proc. 8633 7787 7368 6152 6015 5991 4953 4543 4523 4467

+ 17,5% +31,11% +42,1% +12,9% +21,8% +32,3% -0,7% -12,6% +38,7% +22,2%



jakie samochody używane preferują Polacy

W

edług analiz rynku sprzedaży samochodów używanych w Polsce, wystawiane na sprzedaż samochody mają średnio 12 lat. W tym roku, w porównaniu do 2015 r., top 5 jest w zasadzie niezmienne. Na pierwszym miejscu, tak jak poprzednio, uplasował się opel astra. Na drugim miejscu podium znalazł się volkswagen passat, a dalej golf, audi A4 i BMW serii 3. Te samochody królują na portalach ogłoszeniowych oraz w komisach. Polacy przy zakupie samochodów kierują się względami ekonomicznymi i użytkowymi. Zwracają dużą uwagę na ekonomiczny silnik, pojemny bagażnik oraz sprawdzoną trwałość samochodu. Szukają niedrogiego w użytkowaniu i trwałego auta, zwracają uwagę na niskie koszty części i małą usterkowość. Wybierają klasyczne linie i sto-

nowane kolory: srebrne, czarne, niebieskie, białe i szare. Polacy kupowali też częściej auta z silnikiem benzynowym - 55 proc. nabywców. Zdecydowanie preferujemy też modele hatchback. Aż 42 proc. osób wybrało takie nadwozie. Kombi wybrało 21 proc., a sedany – 13

proc. klientów. Mniejszym zainteresowaniem, ale z tendencją wzrostową, cieszą się SUV-y. Widać to szczególnie wyraźnie w ilości nowych modeli wprowadzanych na rynek przez koncerny. Tylko nieliczne marki nie mają jeszcze w swojej stajni SUV-a. 

P

Ile wynoszą

limity prędkości w Polsce?

Prowadzenie samochodu wymaga od kierowcy znajomości obowiązujących prędkości maksymalnych. Limit prędkości uzależniony jest od rodzajów dróg, których w Polsce jest kilka. Standardowe limity prędkości odnoszące się do samochodów o masie dopuszczalnej całkowitej do 3,5 tony i motocykli wynoszą: ● na autostradzie – 140 km/h, ● na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h, ● na drodze ekspresowej jednojezdniowej – 100 km/h, ● na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu – 100 km/h, ● na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej – 90 km/h.

14 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

odane limity to nie wszystkie ograniczenia. Poruszając się po terenie zabudowanym, musimy przestrzegać ograniczenia prędkości 50 km/h, chyba że znaki stanowią inaczej. Ustawodawca dodatkowo podniósł dopuszczalną prędkość do 60 km/h, jeśli poruszamy się po terenie zabudowanym nocą, między godziną 23.00 a 5.00. Kierujący pojazdami powinni pamiętać, że na swojej drodze mogą napotkać tzw. strefę zamieszkania, czyli obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na których obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. W strefie zamieszkania maksymalna prędkość, z którą mogą poruszać się pojazdy, to 20 km/h, a pierwszeństwo zawsze mają piesi. Ustawodawca, opisując temat dróg i limitów prędkości, bardzo mocno określił zasady bezpieczeństwa. Kierujący pojazdami powinni pamiętać o dostosowywaniu szybkości do aktualnych warunków na drodze, pogody, widoczności, stanu jezdni, ukształtowania terenu, natężenia ruchu oraz stanu samochodu. Warunkiem bezpiecznej jazdy jest panowanie nad swoim samochodem. Kierowcy winni pamiętać, że swoją jazdą nie mogą utrudniać jazdy innym kierowcom. Powinni zachowywać bezpieczny odstęp i nie wykonywać nagłych manewrów, które mogą doprowadzić do kolizji. 



W ubiegłym roku Polacy kupili 3976 modeli aut z napędem hybrydowym. Dziesięć lat wcześniej – 48 sztuk

Hybrydy rozpychają się na rynku W połowie lat dziewięćdziesiątych zostałem zaproszony przez Toyotę Motor Poland na jazdy testowe modelem Prius. Pierwszym autem z napędem hybrydowym, którego masową produkcję rozpoczęli Japończycy. Samochód traktowałem jako ciekawostkę. Ot, zabawkę konstruktorów z kraju Kwitnącej Wiśni, adresowaną do zmotoryzowanych znudzonych benzyniakami i dieslami.

To

że traktowałem Priusa w właściwy sposób, potwierdziły wyniki sprzedaży aut wyposażanych w dwa silniki (benzynowe i elektryczne) na polskim rynku. Bodaj w dziesięć lat po dziennikarskiej prezentacji Priusa, w Polsce sprzedano zaledwie 351 aut hybrydowych. I tak był to znakomity wynik, bo w 2004 roku nabywców znalazło… 48 aut – „dziwaków”. Zdecydowany przełom w zainteresowaniu rodaków autami z napędem hybrydowym nastąpił za kolejne 9–10 lat. Z informacji posiadanych przez Instytut Badań Rynku Samochodowego Samar wynika, iż w 2013 roku zarejestrowano w kraju 1864 hybryd. A później było już tylko lepiej. 5539 sprzedanych aut z napędem hybrydowym to wynik ubiegłego roku.

Rynek należy do Toyoty W ubiegłym roku 69 proc. polskiego rynku samochodów hybrydowych należało do Toyoty. Nic dziwnego, ten światowy koncern jako pierwszy poszedł w kierunku rozwoju ciekawych konstrukcji i teraz zbiera owoce swoich wcześniejszych poczynań. 27 proc. sprzedanych hybryd ma na swoim koncie Lexus (też Toyota). Odnotować warto, iż kupujący wybierali spośród 26 modeli i 12 marek. Zdecydowany wzrost sprzedaży hybrydowych osobówek to efekt zakupów flotowych. Bogate firmy liczą każdy grosz, analizują wydatki, a zakupy hybryd poparte są rachunkiem ekonomicznym. Dla niektórych właścicieli firm zakup hybryd to także pewna moda i podniesienie prestiżu posiadanej floty. Zgodnie z przewidywaniami, wzrost zainteresowania autami z napędem hybrydowym będzie przynosił w Polsce

kolejne rekordy sprzedażowe. Japończycy oceniają, iż w tym roku na polskim rynku sprzedadzą 8 tys. hybryd. Dane te opierają na informacjach z salonów dealerskich. W pierwszym kwartale tego roku klienci zakupili 2001 aut z napędem hybrydowym, modeli Toyoty i Lexusa. Daje im to udział w rynku na poziomie 94,25 proc. Cena już mniej straszy Dlaczego dopiero teraz samochody hybrydowe znajdują w Polsce wielu nabywców? Odpowiedź jest banalnie prosta. Na początku hybrydy odstraszały głównie ceną. Kto bowiem zdecyduje się na zakup auta znacznie droższego (przy wszystkich jego zaletach, ekologii itp.), gdy w salonie może nabyć pojazd znacznie tańszy. Po wtóre, jako społeczeństwo także staliśmy się bardziej zasobni. Oferowane aktualnie modele aut z napędem hybrydowym nie są o wiele droższe od swoich odpowiedników zasilanych np. silnikiem diesla. W czym możemy więc wybierać na polskim rynku hybryd? Sprawdziliśmy to u dealerów w Rzeszowie.

Salon Samochodowy: DAKAR – TOYOTA RZESZÓW Dealer Toyoty Model auta: Yaris Hybrid Active Cena: 63 900 zł Wersja Hybrid została wyposażona w układ napędowy, wykorzystujący dwa silniki - 1,5-litrowy benzynowy oraz elektryczny. Akumulator ładowany jest energią odzyskiwaną podczas hamowania i nie wymaga doładowywania z sieci energetycznej, co więcej umożliwia przejechanie dystansu 2 kilometrów wyłącznie na silniku elektrycznym. Napęd przekazywany jest za pomocą przekładni automatycznej E-CVT, a łączna moc układu to 100 KM. Na wyposażeniu: systemy wspomagające kierowcę, lampy halogenowe, projektorowe światła główne, kurtyny powietrzne i poduszka kolanowa kierowcy oraz dwustrefowa klimatyzacja. Co warto wiedzieć o tym modelu: spalanie w mieście (określane przez producenta) na poziomie 3,1 litra/100 km. Jest to najniższy wynik wśród wszystkich hybryd nie pobierających energii z zewnątrz (wg ADEME). Obecność technologii hybrydowej na pokładzie nie wpłynęła w żaden sposób na pojemność bagażnika. Ta wynosi 286 litrów, podobnie jak w odmianach z napędem tradycyjnym.

16 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis


Salon samochodowy MULTITRUCK Dealer KIA Model auta: NIRO Cena: 86 900 zł Na układ napędowy składa się 1,6-litrowy benzynowy silnika GDI (moc 105 KM i 147 Nm) z bezpośrednim wtryskiem, litowo-jonowe akumulatory, silnik elektryczny o mocy 32 kW i 6-biegowa przekładnia z dwoma sprzęgłami (6DCT). Łączna moc hybrydowego zespołu napędowego wynosi 141 KM i 170 Nm. Na wyposażeniu auta m.in.: 7 poduszek powietrznych, system Kia Lane Keep Assist, pakiet bezpieczeństwa ABS + BAS + ESS + ESC + HAC + VSM, czujniki ciśnienia powietrza w oponach, automatyczna i dwustrefowa klimatyzacja, radioodtwarzacz MP3 z 5” ekranem dotykowym, światła do jazdy dziennej i tylne lampy wykonane w technologii LED. Co warto wiedzieć o tym modelu: akumulator zastosowany w Niro odznacza się o nawet 50 proc. wyższą gęstością energii i dysponuje o 13 proc. większą wydajnością energetyczną niż akumulatory stosowane u innych producentów aut. Bagażnik może pomieścić 421 litrów ładunku.

Salon samochodowy AUTO-RES Dealer Hyundai Model Auta: IONIQ Cena: ? Auta produkowane przez Koreańczyków coraz bardziej zadziwiają jakością wykonania, zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi i, co bardzo istotne, cenami akceptowanymi przez nabywców nad Wisłą. Jesienią tego roku do polskich salonów Hyundaia dotrze pierwsza hybryda. Nazywa się IONIQ i ma być rynkowym przebojem. W rzeszowskim salonie tej marki nie mają jednak wielu informacji o samochodzie. Zaczerpnęliśmy je więc ze strony importera. Do napędu hybrydy zastosowano silnik benzynowy o mocy 105 KM i elektryczny dający 43,5 KM. Moc całego układu – 141 KM. Średnie zużycie paliwa (benzyny) – 3, 4l na 100 km. Napęd współpracuje z dwusprzęgłową, automatyczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach, co ma zapewnić dynamiczną i oszczędną jazdę. Na wyposażeniu m.in.: pakiet bezpieczeństwa zapewniający samoczynne awaryjne hamowanie i śledzenie martwego pola. Co warto wiedzieć o tym modelu: z informacji zamieszczanych w prasie mówi się, iż cena auta nie powinna być wyższa od 100 tys. zł.

Salon samochodowy RES MOTORS Dealer Forda Model auta: Ford Mondeo Hybryd Cena: 130 850 zł Układ, składający się z 2-litrowego silnika benzynowego i silnika elektrycznego, generuje 187 KM. Napęd przekazywany jest przez przekładnię eCVT na koła przednie i pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w czasie 9,2 sekundy. Producent obiecuje spalanie w mieście na poziomie 2,8 litra na 100 km. Na wyposażeniu m.in.: komplet poduszek powietrznych – łącznie z poduszką kolanową dla kierowcy, radioodtwarzacz z Bluetooth, reflektory halogenowe i dwustrefowa klimatyzacja. Co warto wiedzieć o tym modelu: użytkownicy hybrydowego Mondeo muszą pamiętać, że samochodem nie można holować przyczepy, a pojemność bagażnika straciła 142 litry na rzecz baterii.

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 17


Salon samochodowyAUTORUD Dealer Volkswagen i Audi Model auta: Volkswagen Golf VII GTE Cena: 153 090 zł Do napędu samochodu zastosowano silnik benzynowy o mocy 150 KM i elektryczny generujący 102 KM. Na wyposażeniu m.in.: poza kilkoma detalami odmiana hybrydowa nie różni się praktycznie niczym od bogatych wersji benzynowych Golfa. Co warto wiedzieć o tym modelu: producent obiecuje spalanie na poziomie około 1,7 litra na 100 km, a zasięg na w pełni naładowanych bateriach ma wynosić około 50 km. Przyspieszenie od zera do 100 km/h określone jest w katalogu na 7,6 sekundy. Zastosowany w Golfie GTE układ hybrydowy wpływa negatywnie na pojemność bagażnika. W klasycznej odmianie wynosi ona 380 litrów, wersja hybrydowa oferuje już tylko 272 litry.

Salon Samochodowy Danuta i Ryszard Czach Dealer Volvo Rudna Mała k. Rzeszowa Model auta: Volvo V60 Plug-in Hybryd Cena: 265 800 zł Kosztująca sporo ponad ćwierć miliona hybryda Volvo została wyposażona w pięciocylindrowy silnik diesla o pojemności 2,4 litra i mocy 220 KM. Przy tylnej osi znalazł się silnik elektryczny, który wspomaga układ mocą 68 KM. Na wyposażeniu auta m.in.: 17-calowe felgi w standardzie i chromowane wykończenia. W modelu tego auta zastosowano po raz pierwszy w historii Volvo prędkościomierz cyfrowy. Co warto wiedzieć o tym modelu: kierowca może wybrać jeden z trzech trybów – dzięki nim Volvo V60 oferuje 50 km zasięgu w trybie elektrycznym, przyspieszenie do setki w czasie 6 sekund i zasięg 900 km w trybie hybrydowym. Producent zapewnia, że zużycie oleju napędowego na każde 100 km wynosi 1,8 litra. Akumulatory mogą być ładowane z gniazdka 230 V.

Salon Samochodowy Danuta I Ryszard Czach Dealer Mercedes-Benz Model auta: Mercedes C300 h Cena: 227 100 zł Hybrydowy model C300 h został wyposażony w czterocylindrowy silnik benzynowy i silnik elektryczny, które wspólnie generują 231 KM. To o 27 KM więcej od wersji wyposażonej w silnik diesla. Zastosowanie rozwiązania hybrydowego zwiększyło moment obrotowy. Podczas, gdy silnik spalinowy generuje 250 Nm, elektryka dokłada kolejne 250 Nm. Producent podaje, że pierwsza setka osiągana jest w czasie 6,4 sekundy. Katalogowe spalanie nie powinno przekraczać natomiast 3,9 litra na 100 km. Na wyposażeniu m.in.: zgodnie z informacją producenta, dzięki kombinacji silnika elektrycznego, udoskonalonej aerodynamiki, układu odzyskiwania energii kinetycznej i opon lekkobieżnych, napęd hybrydowy C 300h jest jednym z najefektywniejszych pod względem zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla. Co warto wiedzieć o tym modelu: hybrydowa odmiana C300 h jest droższa od porównywalnej C250d o około 14 tys. zł. Ponadto baterie, które znalazły się na pokładzie, zmniejszyły pojemność bagażnika z 480 do 435 litrów oraz pojemność zbiornika paliwa z 66 do 50 litrów. Tekst Janusz Pawlak, zdjęcia: producenci aut 18 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis



Warto o tym wiedzieć

Młodzi kierowcy nie będą mieli łatwego życia Polscy zmotoryzowani… Jeżdżą po drogach nazywanych w Europie szlakami śmierci. Stoją godzinami w miejskich korkach. Dodatkowo rozpiera ich ułańska fantazja wzmacniana promilami. Efekt tej wybuchowej mieszanki – jedna z najwyższych na starym kontynencie liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.

N

ic więc dziwnego, że ludzie odpowiedzialni za stan bezpieczeństwa chcą zmienić fatalny obraz malowany przez polskich kierowców. Temu celowi służą np. zmiany w prawie i zmiany w egzaminach na prawo jazdy, które pojawią się od przyszłego roku. Od nowego roku prawo jazdy na próbę

Młodzi kierowcy, zdaniem analityków i policjantów są grupą, która bardzo mocno pracuje na powstawanie tragedii na drogach. Od 1 stycznia 2017 roku, aby zostać pełnoprawnym kierowcą, trzeba będzie przejść dodatkowe szkole-

20 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

nia oraz zaliczyć okres próbny. W czasie jego trwania świeżo upieczeni kierowcy będą pod szczególnym nadzorem. A oto kilka przykładów szczegółowych uregulowań:  Kurs doszkalający. Będą musieli go zaliczyć wszyscy kierowcy, którzy nabędą uprawnienia po 1 stycznia. W czasie dwugodzinnego kursu organizowanego przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego młody kierowca zostanie zapoznany m.in. z problematyką wypadków drogowych i bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na kurs trzeba się będzie zgłosić między 4 a 8 miesiącem od chwili otrzymania dokumentu potwierdzającego uzyskanie uprawnień.

 Szkolenie praktyczne. Także obowiązkowe – jednogodzinne. Obejmować ma ćwiczenia z zakresu jazdy na zakręcie na śliskiej nawierzchni, wychodzenia z nieplanowanego poślizgu, hamowania z systemem ABS. Szkolenia prowadzone będą w Ośrodkach Doskonalenia Techniki Jazdy. Za udział w szkoleniach młodzi kierowcy zapłacą. Koszty kursów nie mogą być wyższe niż 300 zł (100 teoria/200 praktyka).  Ostrożnie z pedałem gazu. W okresie 8 pierwszych miesięcy od dnia odebrania prawa jazdy, młodych kierowców obowiązywały będą inne limity prędkości. Początkujący nie będą mogli jechać szybciej niż:


 Dwa wykroczenia – dwa lata dłuższy okres próbny Wyjątkowo będą się musieli pilnować młodzi kierowcy, by w dwuletnim okresie próbnym nie popełnić dwóch wykroczeń drogowych. Jeśli je zanotują na swoim koncie, starosta może wydać decyzję administracyjną o przedłużeniu okresu próbnego o kolejne dwa lata.  Pożegnanie z prawkiem Jeśli w okresie próbnym młody kierowca popełni co najmniej trzy wykroczenia ukarane mandatem karnym lub jedno przestępstwo drogowe, uprawnienia do prowadzenia pojazdów zostaną mu cofnięte.

● 50 km/h w obszarze zabudowanym ● 80 km/h poza obszarem zabudowanym ● 100 km/h na autostradach i drodze ekspresowej dwujezdniowej, nawet jeśli znaki drogowe będą pozwalać na szybszą jazdę.  Nie będziemy mogli pracować jako kierowca… Jeśli uzyskamy prawo jazdy po 1 stycznia przyszłego roku, w okresie pierwszych 8 miesięcy od zdobycia uprawnień nie będziemy mogli podejmować pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu określonego w prawie jazdy kategorii B.  … ani prowadzić działalności gospodarczej ściśle związanej z prowadzeniem auta. Podobnie, gdy uzyskamy prawo jazdy po 1 stycznia 2017 roku, przez pierwszych 8 miesięcy nie będziemy mogli prowadzić działalności gospodarczej ściśle związanej z prowadzeniem auta.

 Nowe pozycje w taryfikatorze mandatów Z informacji medialnych oraz wypowiedzi policjantów wynika również, iż Ministerstwo Spraw Wewnętrznych planuje wprowadzenie kilku nowych wykroczeń w taryfikatorze mandatów, wyższe mają być również kary dla recydywistów. I tak: ● za kierowanie pojazdem na dwóch gazach i z zakazem prowadzenia pojazdów kierowca otrzyma dodatkowo 10 punktów karnych; ● 7 punktów zarobią ci wszyscy, którzy posługują się kartami parkingowymi, nie posiadając do tego uprawnień; ● 6 punktów zapisze na swoim koncie kierujący, który spowoduje zagrożenie poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu; ● 5 punktów karnych kosztować będzie jazda wzdłuż po przejściach dla pieszych lub chodniku; ● 4 punkty złapiemy za korzystanie z kasku, który nie spełnia warunków określonych w przepisach; ● 3 punkty otrzymamy za naruszenie obowiązku zatrzymania pojazdu w takim miejscu i na taki czas, by umożliwić pieszym swobodny dostęp do tramwaju, autobusu lub na chodnik.

Czy będą efekty? Planowane zmiany w regulacjach prawnych zweryfikuje życie. Tak jak to zwykle się dzieje. Samym zaostrzeniem prawa nie da się osiągnąć wszystkiego. Najważniejsza jest, moim zdaniem, edukacja komunikacyjna społeczeństwa. Już od najmłodszych lat. Tak, aby każde dziecko było świadome zagrożeń, jakie czekają je na drodze, aby obowiązkowo zdobywało w szkole kartę rowerową, poznawało przepisy ruchu drogowego, dopingowało rodziców do ostrożnej i bezpiecznej jazdy. skuteczności szeroko rozumianych kampanii społecznych przekonamy się, gdy przyglądniemy się, jak wiele nauczyliśmy już młodych ludzi w zakresie segregacji odpadów. Maluchy i dzieciaki robią to doskonale, bo od najmłodszych lat są skutecznie uczone ochrony środowiska. Podobnie rzecz się musi mieć w zakresie wspomnianej edukacji komunikacyjnej. Internet pełen jest teraz filmików pokazujących głupotę polskich kierowców na autostradach: spacerowanie z pieskiem na pasie oddzielającym jezdnie, jazda pod prąd, zatrzymywanie się tam, gdzie popadnie itd., itp. Podzielam tu opinię znanego kierowcy rajdowego Krzysztofa Hołowczyca, że wiele z tych inkryminowanych przypadków wynika z… niewiedzy zmotoryzowanych. Bo autostrady, których w końcu się doczekaliśmy, są dla wielu polskich kierowców zupełnym novum. Tak, tak! Taka jest prawda. Niektórzy panicznie się ich boją. Unikają jak ognia. Inni, którzy przez całe życie jeździli tylko jedną drogą do najbliższego sklepu lub kościoła, po wjeździe na autostradę najnormalniej w świecie są zagubieni. Nikt nie pomyślał, aby za pomocą mediów, organizowanych specjalnie spotkań, przeprowadzić autostradową edukację rodaków. Zaręczam, iż jest ona bardzo potrzebna. 

O

Tekst Janusz Pawlak

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 21



Paweł Hoffman.

Motoryzacja to nie tylko zawodowe zainteresowania Pawła Hoffmana. To jego pasja. Od młodych lat związany jest z rajdami i wyścigami samochodowymi. Posiada licencję kierowcy rajdowego i wyścigowego. Uczestniczy najczęściej w zawodach z cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, GSMP i HRPP. Staruje w klasach historycznych kultowymi rajdówkami, w tym Saabem 96 V4, Polonezem 2000 Rally Walter Wolf.

– też niedomagają Rozmowa z Pawłem Hoffmanem, właścicielem rodzinnej firmy motoryzacyjnej Hoffman z Rzeszowa, zajmującej się m.in. naprawą wtryskiwaczy Common Rail, HDI, TDI, CDI, DTI; naprawą i regeneracją pomp wtryskowych, naprawą i regeneracją turbosprężarek oraz obsługą klimatyzacji samochodowych.

J

ako samochodziarz z wyboru i konieczności obserwuję rzeszowskie firmy samochodowe. Ta, którą Pan kieruje, już na dobre wpisała się w krajobraz miasta. Prowadzimy działalność od prawie 35 lat. Rozpoczął ją mój tato. Teraz ja zawiaduję biznesem. Do Hoffmana przyjeżdżają właściciele aut, z którymi nie poradziły sobie inne warsztaty. To dla Was powód do dumy?

Z tego akurat nie jesteśmy do końca zadowoleni. Trafiające do nas samochody często charakteryzują się bardzo skomplikowanymi usterkami. A my nie jesteśmy wróżkami, aby dać od razu gotową diagnozę problemu, znać usterkę. Musimy rozpocząć całą

To

procedurę diagnostyczną. Powiem tak obrazowo: jeśli np. samochód dymi i przyczyną tego są wtryskiwacze, lub dymi, bo ma zatkany filtr powietrza, to każdy taką usterkę usunie. Często się zdarza, że samochód po wymianie wszystkich filtrów, świec żarowych lub – w „benzyniaku” – wszystkich elementów związanych z układem zapłonowym, przyjeżdża do nas, bo nadal „nie chodzi”. Te same przypadki zaczynamy odnotowywać teraz w odniesieniu do klimatyzacji. Ktoś, gdzieś wykonał przegląd klimatyzacji, skasował za to 100 zł, a klimatyzacja jak nie pracowała, tak nadal nie pracuje. Właściciel auta przyjeżdża więc po ratunek do nas…

tylko słowna zabawa. Mamy już przecież kliniki samochodów, laboratoria wtryskiwaczy, pracownie turbosprężarek itd. Uważam, że warsztat samochodowy to najbardziej adekwatne określenie do naszych poczynań i zakresu świadczonych usług, tych ogólnych podstawowych i specjalistycznych, takich jak np. naprawa systemów wtryskowych, pomp wtryskowych, wtryskiwaczy Common Rail, dwusprężynowych, tradycyjnych od lat dwudziestych XX wieku do najbardziej współczesnych, naprawa pomp wtryskowych do zabytkowych pojazdów, naprawa turbosprężarek do samochodów, naprawa systemów klimatyzacyjnych.

Może więc pomyśli Pan o zmianie nazwy firmy na Klinika?

Skąd są klienci docierający do Waszej firmy?

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 23


W

zakresie napraw podstawowych są to głównie kierowcy z Rzeszowa i okolicy. Do naszej firmy trafia też wiele pań, które są właścicielkami lub użytkowniczkami samochodów. Jeśli chodzi o nasze specjalizacje, to odbiorcami naszych usług są zmotoryzowani z całej Polski, ze Słowacji i zachodniej Ukrainy. W bardzo wąskich specjalizacjach, takich jak wspomniana naprawa pomp wtryskowych w pojazdach zabytkowych, obsługujemy klientów z Anglii, Niemiec, Austrii, a ostatnio dotarł do nas kolekcjoner historycznych pojazdów z Kanady.

wiem taką anegdotę: na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy przychodził do nas klient i pytał, ile przejeżdża się na łańcuchu rozrządu w mercedesie serii 115, 123 w dieslu, to tato odpowiadał, że dwa remonty silnika… A remont silnika wykonywało się po milionie przejechanych kilometrów. Wprawdzie był on zajeżdżony, wyciągnięty, ale wypełniał swoją funkcję. Dzisiaj w samochodach wielu marek łańcuchy rozrządu nie dojeżdżają do 300 tys. km. Trzeba je wymieniać po przejechanych 200 i 250 tys. km.

Ma Pan możliwość porównywania samochodów trafiających na warsztat: tych współczesnych i tych trochę starszych, a nawet leciwych. Które z nich częściej się psują?

osłużę się taką analizą. Przed laty, kupując np. podstawową wersję VW Golfa, otrzymywaliśmy praktycznie „goły” samochód. Dzisiaj ten sam Golf w wersji podstawowej ma już praktycznie wszystkie systemy bezpieczeństwa, centralny zamek, elektrycznie regulowane lusterka itd. Te wszystkie elementy producent musi zainstalować w aucie, aby być na rynku konkurencyjnym. Szuka więc oszczędności na wielu kierunkach, w tym w doborze materiałów zastosowanych w procesie produkcji, co przekłada się w prosty sposób na obniżenie jakości.

Na

przełomie wieków XX i XXI, myślałem, iż będę miał problem w warsztacie z brakiem zajęcia dla pracowników. Gdyby na rynek samochodowy trafiały auta z jakością wykonania z lat osiemdziesiątych i nasycone współczesną technologią, to rzeczywiście moglibyśmy mieć mniej pracy. Samochody mniej by się psuły. Sugeruje Pan, że jakość wykonania współczesnych aut nie jest najlepsza? Mogę tak mówić tylko na podstawie własnych obserwacji. Auta rzeczywiście teraz psują się szybciej. Po-

Dlaczego tak się dzieje?

P

Warsztaty mają więc co robić… Aby temat zakończyć, dodam, że obserwujemy w ostatnich latach powrót do wysokiej jakości w wykonaniu aut, szczególnie tych z wyższych półek.

Stół probierczy Bosch EPS 708 – badanie wtryskiwaczy Common Rail.

Mam tu na myśli głównie pojazdy produkowane w Europie i Azji. Przyznać muszę, że szczególnie u producentów aut z Korei widać zwiększającą się troskę o wysoką jakość wykonania samochodów. Wykonujecie regenerację bardzo wrażliwych części samochodów. Proszę określić, jak opłacalna jest taka naprawa dla użytkownika pojazdu, który ma do wyboru zakup nowego elementu lub poddanie użytkowanej części regeneracji? Przy kapitalnym remoncie jest to przeważnie połowa kosztów związanych z zakupem nowego urządzenia. Chociaż zdarzają się też sytuacje, iż wynoszą one 60-70 proc. I w odwrotnej sytuacji, przy remoncie mniej skomplikowanym, klient musi wyłożyć tylko 10–20 proc. kosztów zakupu nowego elementu. Warsztat, jakość jego pracy, to przede wszystkim ludzie, mechanicy…

W

naszej załodze są ludzie z bardzo długim stażem zawodowym, w wieku przedemerytalnym, jak i ci dopiero stawiający pierwsze kroki w karierze zawodowej. Szkolimy również u siebie młodych mechaników i elektromechaników. Wiem, że po zdobyciu u nas umiejętności i doświadczenia, jeśli nie decydują się na pozostanie w firmie Hoffman, nie mają praktycznie żadnych problemów ze znalezieniem pracy.  Rozmawiał Janusz Pawlak



Za Sokoła

można dzisiaj kupić mieszkanie

W swoich zbiorach Leszek Kut ma przedwojennego Sokoła 600 ccm i Sokoła 125 ccm produkowanego w krótkiej serii zaraz po wojnie.

Z Leszkiem Kutem, rzeszowskim kolekcjonerem starych pojazdów, rozmawia Janusz Pawlak Słyszałem, że na rynku kolekcjonerskim zawrotną karierę robią polskie motocykle Sokół, produkowane przed II wojną światową? Zabytkowego harleya możemy znaleźć bez problemu. Z sokołami jest gorsza sprawa. Bardzo ciężko je zdobyć. Są unikatami. Syn wybrał się sokołem 600, z mojej kolekcji, na jeden ze zlotów użytkowników jeżdżących zabytkowymi starociami. Proponowano mu za ten motocykl kwotę, która wystarczyłaby na zakup mieszkania…

26 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

Myślę, że warto przybliżyć naszym Czytelnikom Sokoła i jego historię?

P

ewnie nie wszyscy wiedzą, że produkcja jednośladów w Polsce ma swój początek w okresie międzywojennym. Udanymi polskimi, od początku do końca, konstrukcjami były właśnie wspaniałe sokoły. Wytwarzano je w kilku klasach pojemnościowych: 1000 ccm i 600 ccm. Wyprodukowano też kilka motocykli sportowych sokół 500 ccm i podobnie śladowe ilości o pojemności 200 ccm. Mo-

tocykle wyróżniały się, jak byśmy to dzisiaj powiedzieli, rzucającym się w oczy designem i znakomitymi parametrami technicznymi. W 1939 roku dwa sokoły 600 wjechały na Kasprowy Wierch. I dodam tylko, że wykorzystano do tego drogę wybudowaną specjalnie na potrzeby wznoszonej kolejki linowej, bo w normalnych warunkach nawet dzisiejsze crosówki miałyby problemy. Niestety, sokoły produkowane były w małych seriach. Gdy dodamy do tego, że przez kraj przetoczyła się straszna wojna, nic dziwnego, iż dzisiaj motocykle są


dom. Rozwój motoryzacji związany był z produkcją motocykli. Niestety, wytwarzanie Sokoła zakończono w 1947 roku. Ale pojawiły się jednoślady produkowane w Warszawskiej Fabryce Motocykli (WFM-ki) i WSK-i ze Świdnika. W Kielcach uchowały się z okresu przedwojennego ramy do SHL-ek. Nie było do tej konstrukcji silnika. Poradzono sobie w sprawdzony w tamtych czasach sposób, kopiując napęd z motocykla niemieckiego DKW. Dzięki temu na naszych marnych drogach, a często i bezdrożach, pojawiły się ponownie polskie motocykle. Później dołączyły do nich motorowery Komar, Ogar itd. Ówczesne jednoślady musiały być konstrukcjami bardzo wytrzymałymi (wspomniane drogi) i prostymi w naprawie, tak aby poradził sobie z nimi mechanik, często stawiający pierwsze kroki w motoryzacji. Nie było przecież rozbudowanej sieci stacji obsługi. Musiał wystarczyć Motozbyt. Motocykl w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i na początku lat siedemdziesiątych to król polskich dróg?

K

ról z przypadku. Miłość rodaków do jednośladów brała się stąd, że samochodów produkowaliśmy bardzo mało. Najczęściej jeździły jako służbowe w urzędach i instytucjach. Władza ludowa, zgodnie z duchem jej czasów, bardziej myślała o zapewnieniu sprawnego transportu zbiorowego, niż o zaspokajaniu „luksusowych” potrzeb fanów motoryzacji. Na zakup auta stać było tylko osoby bardzo majętne lub ustawione politycznie. Zakup motocykla był w zasięgu ręki przeciętnego Polaka. Polska motocyklami stała?

rarytasami. Ja w swojej kolekcji mam sokoła 600 ccm oraz sokoła 125 ccm. Ten ostatni model był produkowany w krótkiej serii zaraz po wojnie. I w ten sposób przeszliśmy do złotych lat dla polskich motocykli, czyli okresu po II wojnie światowej…

M

ówi się, że to polski mały fiat 126p zmotoryzował Polaków. Ja mam zdanie zupełnie inne. Z motoryzacją rodacy oswoili się dzięki jednośla-

WFM-kami, SHL-kami, WSK-ami, gazelami, dojeżdżano do pracy, jeżdżono w pracy, wybierano się na wiejski festyn oraz obowiązkowo wożono nimi dziewczyny lub żony do rodziny na wieś lub na zieloną trawkę. Niektóre polskie profesje nie mogłyby istnieć w tamtych czasach bez motocykli. Wiejscy lekarze, listonosze, weterynarze, agronomowie docierali do swoich klientów tylko dzięki nim. W mieście, kto chciał iść z duchem czasów, także musiał mieć motocykl kupiony w Motozbycie i przechowywany w blokowiskowej piwnicy. Zapach benzyny na klatce schodowej informował wszystkich, że któryś z lokatorów (lub lokatorzy) może się pochwalić WSK-ą lub SHL-ką.

Nasza miłość do motocykli trwała w najlepsze?

P

owiem tak: byliśmy europejską potęgą motocyklową. Gdy dodamy do tego całą gamę motorowerów, które również produkowaliśmy, okaże się, iż z pewnością nie mieliśmy powodu do wstydu. Próbowałem kiedyś podliczyć stan naszego ówczesnego jednośladowego posiadania: gdyby policzyć także prototypy, które opuszczały polskie zakłady, to wytwarzaliśmy w sumie kilkadziesiąt modeli jednośladów. Nasz region także miał udział w ich powstawaniu. Pod koniec lat sześćdziesiątych Nowa Dęba przejęła produkcję silników motocyklowych od WSK Świdnik. Polskie jednoślady jeździły nie tylko po polskich drogach. Eksportowaliśmy je do wielu krajów. Jeden z modeli naszych motocykli jeździł ponoć nawet w Indiach. Chodzi o skuter Osa. Gdy na południu Europy zapanowała moda na skutery, my też nie chcieliśmy być gorsi od Włochów wożących swoje dziewczyny lambrettami. Nasi inżynierowie skonstruowali Osę. Bardzo ciekawy, urodziwy jednoślad. Od konstrukcji z ciepłego południa Europy nasz skuter różnił się np. rozmiarami kół. Na polskie, marne drogi musiały być duże, 14-calowe. Włochom wystarczały małe rozmiary. Osy eksportowaliśmy właśnie do Indii. Na tamtejszy rynek wyposażono je w układ wymuszonego chłodzenia. Wspomnieliśmy już sokoły, WSK-i, SHLki WFM–ki, osy, gazele. Były też legendarne junaki? Bardzo nowoczesna konstrukcja powstała w latach pięćdziesiątych i mogła zrobić światową karierę, gdyby ją dalej rozwijano. Stało się inaczej. Dzisiaj pod marką Junak jeżdżą motocykle wytwarzane przez „Chińczyka” i z tamtą śmiałą konstrukcją łączy je tylko nazwa. Złote czasy dla jednośladów w Polsce kończą się na początku lat siedemdziesiątych? Za sprawą małego fiata, który stał się marzeniem milionów. W czasach, gdy musimy się zadowalać taśmami montażowymi obcych koncernów samochodowych, warto pamiętać o tym, że przed laty produkowaliśmy wspaniałe jednoślady. 

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 27


nowa Warszawa Grupa pasjonatów buduje nową wersję pierwszego powojennego polskiego samochodu – warszawy. To będzie luksusowe auto – wersja limitowana.

6

listopada 1951 roku, pierwsza Warszawa M-20 opuściła taśmę montażową Fabryki Samochodów na Żeraniu w Warszawie. Tym samym rozpoczęła się w Polsce historia produkcji aut osobowych po II wojnie światowej. Ponad sześćdziesiąt lat później, gdy stare warszawy można już spotkać tylko w muzeach motoryzacji i u kolekcjonerów zabytkowych pojazdów, grupa zapaleńców postanowiła wypuścić na rynek nową warszawę. Jakże inną od tej, która powstawała na Żeraniu. – Postanowiliśmy wyprodukować luksusowe auto, mogące przypomnieć w świecie, że w Polsce są projektanci, jest potencjał do produkcji własnych samochodów osobowych – mówi Michał Koziołek, człowiek który swoją ideą wskrzeszenia legendy polskiej motoryzacji jest w stanie zarazić każdego. Wspólnie z nim przy projekcie pracuje wielu ludzi i wiele polskich firm. Zdaniem M. Koziołka, szansę powodzenia ma właśnie produkcja auta bardzo drogiego, luksusowego. – Ono zostanie zauważone – mówi Michał Koziołek, właściciel biura projektowego Koziołek Design. – Jest się w stanie przebić na rynku. Tani produkt zaginie w masie innych, jemu podobnych.

Zapał, zapał

N

awet po krótkiej rozmowie z pomysłodawcą i dobrym duchem wszystkiego, co związane jest z ideą wskrzeszenia do życia Warszawy, jest się przekonanym, że pomysł ten z etapu fantazji i kresek projektanta, dojdzie do pomyślnego finału.

– Projekt mamy już gotowy w 90 procentach. Brakuje do pomyślnego finału niewiele. Ostatnio przez swoje kłopoty wycofał się ze współpracy z nami jeden ze współudziałowców. Gdyby ktoś chciał nas wesprzeć, może do nas dołączyć. Z ochotą rozważę każdą propozycję – mówi M. Koziołek.


Jaka będzie ta nowa Warszawa

Ci

którzy jeździli starą warszawą lub pamiętają jej sylwetkę z polskich ulic, mogą być zawiedzeni, iż nowa warszawa to auto zupełnie inne. Ale też oba modele dzieli od siebie więcej niż epoka w konstruowaniu pojazdów. Wytrawne oko dostrzeże jednak najważniejsze elementy podobieństwa: pas przedni, charakterystyczną maskę, grill, lampy. Nowoczesne rozwiązania techniczne, ręcznie wykonane nadwozie i wnętrze pojazdu mają być bardzo mocnymi stronami samochodu.

Co pod maską?

T

ych, którzy już szykują się, aby kupić samochód, śpieszę poinformować, iż będzie kosztował 1,5 mln zł. Do napędu zastosowano silnik BMW o mocy 545 KM. Ma on współpracować z siedmiobiegową i półautomatyczną skrzynią biegów. Na przyspieszenie od 0 do 100 km/h auto będzie potrzebowało 4,5–4,8 s. Pomysłodawcy powstania nowej warszawy przewidują, iż powstanie tylko 13 egzemplarzy auta. 2 samochody na pewno pozostaną w Polsce. Reszta ­– 11 – dotrze do nabywców. Ze świata lub Polski. Nowa warszawa na rynku ma konkurować m.in. z Bentleyem.

Z luksusem za pan brat Wnętrze nowej warszawy będzie oczywiście luksusowe. Zgodnie z założeniem, iż ma to być samochód tylko

dla ludzi majętnych. – Do wykończenia wnętrza przewidziano bardzo polskie: bursztyn i dąb. Ten ostatni materiał posłuży do wykonania podłogi. Zastąpi ona tradycyjne dywaniki. Tak zaplanowaliśmy na początku naszych prac i chcemy być temu wierni. Musimy pamiętać, iż stara warszawa, wbrew obiegowym opiniom, także była autem dostępnym tylko dla ludzi, którzy w tamtych czasach dysponowali gotówką. Więc ten zwrot w kierunku auta luksusowego nie jest przypadkowy – mówi M. Koziołek.

Kiedy na drogach

N

owa warszawa pojawiała się już na rozmaitych prezentacjach i eventach. Mogli ją podziwiać m.in. mieszkańcy stolicy i byli użytkownicy samochodów warszawa, produkowanych przez FSO. – To, co pokazywaliśmy do tej pory, było modelem samochodu wykonanym w skali 1:1. Z wielu względów nie chcieliśmy zdradzać bowiem szczegółów naszej kuchni projektowej – stwierdza M. Koziołek. – Do tej pory nie było jeszcze na ulicach jeżdżącej nowej warszawy. Kiedy to nastąpi? – Myślę, że przy sprzyjających okolicznościach, auto, które na tym etapie dysponuje m.in. pełnym nadwoziem, napędem, w przyszłym roku wyjedzie na drogę. Podkreślam, że w 90 proc. nasz projekt jest już zrealizowany – dodaje M. Koziołek.  Janusz Pawlak Zdjęcia i grafiki Koziołek Design

Auto Moto i Serwis | VIII/IX 2016 29


LPG ZDROŻEJE Nowe przepisy miały pomóc, a pogorszą konkurencyjność i podbiją ceny gazu w Polsce Parlamentarzyści wprowadzają kolejne zmiany w prawie. Teraz pod lupę wzięli rynek paliw płynnych. Posłowie chcieli znormalizować przepisy, ale ich „dobra zmiana” zamiast pomóc, pogorszy konkurencyjność i wyeliminuje z rynku mniejsze - często regionalne firmy, na czym zyskają duże koncerny. Producenci LPG biją na alarm zanim będzie za późno. Kierowcy jeżdżący na gazie kolejny raz nie wiedzą, na czym stoją, zaś potencjalni zainteresowani montażem instalacji mogą zacząć wstrzymywać się z decyzją o zakupie instalacji LPG, z obawy że inwestycja w nią nie będzie tak opłacalna, jak dotychczas.

S

ejm przegłosował, a prezydent podpisał w tempie iście ekspresowym nowelizację ustawy regulującej rynek paliw płynnych w Polsce. Zmiany miały poprawić przejrzystość obrotu gazem ziemnym i paliwami. W aktualnej ustawie organy państwa mają większą kontrolę nad zapasami interwencyjnymi oraz uszczelniono system podatkowy, aby maksymalnie ograniczyć ogromne straty, jakie poprzez szarą strefę notuje skarb państwa. Według analityków, może być mowa nawet o kilku miliardach złotych. To ogromna kwota, która obecnie na skutek różnych ka-

30 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

ruzel podatkowych, firm widmo oraz dziurawego systemu kontrolnego oraz prawnego jest trudna do odzyskania. Teraz ma się to ponoć zmienić. Co konkretnie wymyślili rządzący? Przywożące paliwa ciekłe do Polski firmy otrzymały nowe obowiązki. Od wprowadzenia nowelizacji prawa, będą musiały legitymować się koncesją m.in. na przeładunek paliw. W przypadku rynku LPG został nałożony obowiązek zabezpieczenia majątkowego. Firma, zajmująca się produk-

cją gazu lub jego obrotem z zagranicą, jest zobowiązana zamrozić na koncie bankowym kwotę 10 milionów złotych. Jeśli zajmuje się obydwoma gałęziami, suma gwarancyjna wynosi 20 milionów złotych. Takie zabezpieczenie będzie mogło być zajęte przez organ kontrolny w sytuacji wykrycia w firmie nieprawidłowości, uszczuplającej dochody skarbu państwa. Dotychczas organy państwa miały ogromny problem ze znalezieniem kapitału należącego do nieuczciwie działających firm i ich właścicieli, który pokryłby ewentualne roszczenia podatkowe.


T

wórcy ustawy i jej orędownicy uważają, iż skala problemu jest tak duża, że nowelizacja ustawy to konieczność, która zabezpieczy interes skarbu państwa. Posłowie otrzymali od obywateli mandat do rządzenia i coroczny budżet to bez wątpienia gimnastyka na wysokim poziomie, ale jego gromadzenie nie może się odbywać ze stratą dla obywateli. prowadzając zabezpieczenie majątkowe na rynku LPG, rząd doprowadzi do pogorszenia konkurencyjności lub zamknięcia ogromnej ilość małych i średnich firm. Do wejścia w życie nowelizacji ustawy zostało niewiele czasu. Producenci LPG muszą się spieszyć. Zdobycie gwarancji bankowej na 10 lub 20 milionów to nie taka prosta sprawa. Jeśli jej nie zdobędą, będą musieli zamknąć biznes. Oby nie na zawsze. Szacunki mówią o ryzyku zwolnienia nawet ponad 35 tys. osób i spadku konkurencyjności. Wszak to na małych, lokalnych stacjach ceny są znacznie niższe od tych, jakie trzeba dzisiaj płacić w stacjach koncernów. Różnice sięgają nawet kilkudziesięciu groszy na litrze. Nowe zasady spowodują, iż przetrwają tylko najsilniejsi, a koszty przerzucone zostaną jak zawsze w takich sytuacjach na kupujących. Stracimy możliwość taniej jazdy. 

W


Wzrost sprzedaży o ponad 30 proc. Dacia Duster na pierwszym miejscu w kategorii SUV

Pierwsze siedem miesięcy 2016 roku sprzedaży Dacii w Polsce było rekordowe. W tym okresie sprzedaż Dacii wzrosła o ponad 1/3. Ten rok może również okazać się kolejnym rekordowym dla marki w Polsce.

R

aport Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wskazuje, że w pierwszych siedmiu miesiącach zarejestrowano 242 tysiące nowych samochodów osobowych, z czego 10,5 tysiąca stanowiły samochody marki Dacia. W rankingach sprzedaży Dacia awansowała z 11. na 8. miejsce. Po pierwszych siedmiu miesiącach Dacia Duster zajmu-

je pierwsze miejsce w segmencie SUV w rejestracjach na klientów indywidualnych – i jest piątym najchętniej wybieranym modelem przez klientów indywidualnych w Polsce. Na świecie sprzedano już 4 miliony samochodów marki Dacia, w tym 1 600 000 szt. Logana (dane z lipca 2016 roku). Szacuje się, że do lutego 2017 roku zostanie sprzedanych ponad milion Dusterów (na dziś jest to 900 000 szt.).

Robert Lewandowski w Audi Robert Lewandowski i pozostali piłkarze klubu FC Bayern Monachium inaugurują nowy sezon nie tylko na murawie boiska. Kilka dni temu, gracze i trenerzy klubu odebrali z rąk prezesa zarządu Audi AG Ruperta Stadlera swoje nowe samochody. Polski napastnik i zdecydowana większość piłkarzy wybrała jeden ze sportowych modeli RS.

D

la drużyny takich graczy jak: Robert Lewandowski, Manuel Neuer, Jérôme Boateng czy Franck Ribéry, spotkanie w Ingolstadt jak zawsze było jednym z ważniejszych wydarzeń w fazie przygotowań do nowego sezonu Bundesligi, który rozpoczął się 26 sierpnia. Natomiast setki fanów i pracowników fabryki Audi miało przy tej okazji możność zobaczenia z bliska swoich idoli i zdobycia ich autografów. Dla trenera Bayern’u, Carlo Ancelottiego, była to pierwsza wizyta w Ingolstadt. FC Bayern Monachium i Audi, tworzą zgrany zespół już od roku 2002 i właśnie rozpoczynają swój piętnasty wspólny sezon. Najbardziej znane przedsięwzięcia klubu i czterech

32 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis

Dacia cieszy się coraz większą popularnością, jest sprzedawana w 44 krajach. Jest piątą marką na rynku samochodów osobowych we Francji, a Sandero jest tam najlepiej sprzedającym się modelem. Marka nie przestaje się rozwijać i bije kolejne rekordy w swojej niedługiej historii. Marka Dacia ma swoich wiernych fanów, a użytkownicy spotykają się na corocznych piknikach, które gromadzą ponad 11 tysięcy osób. 

pierścieni to piłkarskie rozgrywki o puchar Audi Cup, od roku 2009 odbywające się co dwa lata na stadionie Allianz Arena czy też międzynarodowa impreza Audi Summer Tour. Zaledwie przed kilkoma tygodniami marka Audi towarzyszyła również graczom Bayernu podczas obozu treningowego w USA. Tam zawodnicy z Monachium zmierzyli się z innymi piłkarskimi potęgami: AC Mediolan, Inter Mediolan i Realem Madryt. Dla Roberta Lewandowskiego, odbiór nowego, czarnego Audi RS 7, to jakby dodatkowy prezent urodzinowy. W niedzielę, 21 sierpnia, Robert obchodził 28. urodziny. Na Audi RS 7 zdecydowali się również Mats Hummels i Franck Ribéry. Audi RS 6 wybrali m.in. Holger Badstuber, Xabi Alonso i Thiago Alcántara. Sportowe modele spod znaku RS zabierze do domu aż piętnastu zawodników. Renato Sanches postawił na Audi A3 Sportback, wybierając tym samym samochód świetnie spisujący się w codziennym użytkowaniu w mieście. Trener Carlo Ancelotti jeszcze w lipcu odebrał kluczyki do Audi S8 plus. 


SPRAWDZAJ OLEJ – POJEŹDZISZ DŁUŻEJ

W

ielu kierowców nie ma nawyku sprawdzania poziomu oleju w silniku, zanim nie zacznie się świecić lub migać jego kontrolka. Obecne silniki są coraz bardziej obciążane. Niektóre marki nawet te premium, aby obniżyć koszty produkcji samochodów, zmniejszają liczbę cylindrów i pojemność silników, co w oczywisty sposób wpływa na ich obciążenie, a tym samym rosnącą rolę właściwego smarowania jednostek napędowych. Otwarcie maski i sprawdzenie poziomu oleju dopiero w chwili zapalenia się kontrolki to zdecydowanie za późno, bo jest to sygnał spadku ciśnienia oleju poniżej poziomu zapewniającego minimalne smarowanie silnika i jego podzespołów. Migotanie kontro-

lki oleju to często znak zużycia np. panewek głównych wału korbowego silnika, który odpowiada za pracę tłoków i innych podzespołów. Zużyte panewki nie są odpowiednio smarowane i wówczas nawet przy odpowiednim poziomie oleju pompa nie jest w stanie zapewnić właściwego ciśnienia. Wielu producentów, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi konsekwencjami, podaje wręcz absurdalne wartości zużycia oleju silnikowego na poziomie nawet do 2 litrów na 1000 km jako normalne. To oczywiście absurd nie mający racjonalnego wytłumaczenia w stosunku do samochodów produkowanych seryjnie przeznaczonych dla przeciętnego Kowalskiego. Uzasadniony może być jeszcze zwiększony pobór oleju w sytuacjach większego obciążenia – np. jazda sportowa, długa jazda

po autostradzie na wysokich obrotach, ciągnięcie przyczepy i zwiększone w związku z tym zapotrzebowanie na moc itp. Ale nie da się tego wytłumaczyć, jeśli samochód jest normalnie eksploatowany w codziennych obowiązkach. Warto zatem zadbać o systematyczną kontrolę poziomu oleju w silniku i raz na jakiś czas jego wymianę na nowy, oczywiście wraz z filtrami (najlepiej wedle wskazań serwisu), aby uniknąć coraz kosztowniejszych napraw. Właściwe smarowanie silnika uchroni nas od awarii, a jednocześnie zapewni optymalną pracę silnika i jego mniejszy apetyt na paliwo. Wymieniając rzadko olej lub nie dbając o jego jakość tylko pozornie oszczędzamy. Zazwyczaj konsekwencje są kosztowniejsze od oszczędności. Niech kontrolka oleju nie uśpi naszej czujności. 


GRUBOŚĆ LAKIERU FAKTY I MITY Kupując używany samochód wielu nabywców przy ocenie stanu pojazdu posługuje się miernikami grubości lakieru. Jakość tych urządzeń często jest średnia, ale pozwalają zdobyć podstawową informację o ewentualnych ingerencjach w nadwozie pojazdu i jego powłokę lakierniczą. Oto kilka faktów i mitów na temat właściwej grubości lakieru:

1

Oryginalny lakier jest cienki. Nie jest to żaden standard wynikający z norm obowiązujących wszystkich producentów. Każda marka produkuje wedle indywidualnej technologii przyjętej w swoich lakierniach. Cienki lakier to dzisiaj bardziej efekt trendu minimalizacji kosztów produkcji i nowoczesnych technologii nanoszenia powłok lakierniczych, niż wspólna dla producentów norma. Na logikę – lakier grubszy będzie zawsze lepiej zabezpieczał elementy karoserii niż lakier cienki tego samego gatunku. Wszak wieloletnie użytkowanie, myjnie, promienie słoneczne niszczą lakier, a grubsza warstwa jest odporniejsza na ścieranie. Nie da się w nieskończoność polerować lakieru – moż-

Od

na to zrobić raptem 2-3 razy od nowości, aby nie zetrzeć powłoki do podkładu i nie osiągnąć efektu odwrotnego od zamierzonego. Cienkie lakiery są domeną marek azjatyckich – szczególnie z Japonii i Korei. Obecnie za cienki lakier przyjmuje się ten o grubości poniżej 100 mikronów, zaś za gruby – powyżej 200. Gdy lakier ma grubość w okolicach 8070 mikronów, to oznacza, że mógł być już polerowany. Najłatwiej ślady polerki rozpoznać po krawędziach karoserii. Tam warstwa lakieru prawdopodobnie będzie najcieńsza, być może nawet przetarta do podkładu.

2

Nieoryginalny lakier jest gruby. To powszechny objaw wynikający z faktu nakładania na stary lakier drugiej warstwy. Niewielu lakierników przed nałożeniem nowej warstwy lakieru ście-

ra równomiernie warstwę wierzchnią z całej karoserii. Zazwyczaj odbywa się to miejscowo, na elementach które były naprawiane. Nie jest to jednak normą. Zdarza się, iż z jakiegoś powodu fabryka oryginalnie naniosła grubszą warstwę i nie jest to wcale wada samochodu. Nieufni klienci potrafią odmówić odbioru samochodu z tego powodu, choć faktycznie nie mają do tego podstaw. Prawidłowa wartość to równa grubość lakieru na całym samochodzie. Zwyczajowo przyjęło się, iż jest to wartość w granicach 100-200 mikronów.

3

Gdzie szukać śladów ingerencji lakiernika. Najprościej przyjąć, iż lakier powinien być równomiernej grubości. Jeśli w jednym miejscu ma poniżej 80 mikronów, a w drugim prawie 200 lub więcej, to znak, iż powłoka była korygowana – np. polerowana. Ale nie jest to jeszcze powód do zmartwień tak duży, jak warstwa grubości 400-500 mikronów, która najpewniej oznacza kilka warstw lakieru, a niejednokrotnie szpachlowanie czy spawanie. Nie dyskryminuje to pojazdu, jeśli naprawa została wykonana dobrze, ale powinno być podstawą do ostrożności. Lakierowanie widać też po śladach farby na uszczelkach czy plastikach, a niejednokrotnie dopiero po odchyleniu tapicerki. Mierniki lakieru są pomocne, ale nic nie zastąpią oka fachowca. Warto zatem, szczególnie przed zakupem droższego auta, podjechać do autoryzowanej stacji serwisowej, która oprócz wizualnej oceny, jest w stanie dokonać innych specjalistycznych analiz pojazdu.  Autor. Adam Cynk

Auta używane a program 500 plus

rozpoczęcia wypłat w ramach programu 500+ w komisach samochodowych w całym kraju sprzedaż znacząco wzrosła. Komisanci „narzekają”, iż nie są w stanie obsłużyć aż tylu klientów i ceny używek zaczęły rosnąć. Nie sprzedają się jednak auta za 2-3 tysiące, ale te oscylujące w granicach 15-20 tys. zł, których raty przy wzięciu kredytu kształtują się w okolicy 500 zł. Na rynku samochodów używanych panuje hossa, ale czy jest to powód do radości dla wszystkich? Z pewnością cieszą się handlarze i komisy. Ale czy budżet państwa wytrzyma takie „popuszczenie pasa”? Wszak każdy kredyt trzeba spłacać. Gdy skończą się środki na 500+, wiele rodzin zostanie z kredytem i przyzwyczajeniami, które niekoniecznie są dobre. Program miał spowodować wzrost urodzeń w Polsce i rozruszać konsumpcję wewnętrzną, a tym czasem spore środki w przypadku handlu samochodów używanych zostają wydane za granicą. 

34 VIII/IX 2016 | Auto Moto i Serwis


Gdzie chrzczą paliwo?

Sprawdź na mapie UOKIK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) opublikował mapę, na której prezentuje, gdzie narażeni jesteśmy na „chrzczone” paliwo. Można sprawdzić na niej, na jakich stacjach nie tankować, aby nie paść ofiarą oszustów. Można sprawdzić też nasze ulubione stacje, na których najczęściej gościmy.

W

edług badań przeprowadzonych w Polsce przez Inspekcję Handlową, jakość paliw w ostatnich latach znacznie się poprawiła. W okresie od 18 stycznia 2016 r. do 30 czerwca 2016 r. kontrole przeprowadzono na ponad 1000 stacji w całej Polsce. Najlepiej wypadł olej napędowy, którego jakość poprawiła się trzykrotnie. Podobnie wypadła benzyna. Znacznie pogorszyła się natomiast jakość LPG. Aby dowiedzieć się, na których stacjach chrzczą paliwo, wystarczy wejść na stronę: https://uokik.gov.pl/ kontrole_stacji_hurtowni_paliw.php Literką D oznaczono, że paliwo jest właściwej jakości. Złe paliwo powoduje niewłaściwą pracę silnika i w efekcie może doprowadzić do jego uszkodzenia. Gorsza jakość to także większe spalanie i krótszy dystans, jaki przejedziemy na jednym baku. Inspekcja Handlowa bada paliwa od 2003 r. Podczas pierwszej kontroli aż 30 proc. próbek nie spełniało norm. Od tamtego czasu jakość paliw znacząco się poprawiła, co pokazuje, iż kontrole i nakładane kary przynoszą efekty. W ubiegłym roku najgorsze paliwo (próbki poniżej normy) sprzedawano w województwach: śląskim (22,67 proc.), świętokrzyskim (17,65 proc.), łódzkim (15,56 proc.), kujawsko-pomorskim (14,81 proc.) oraz lubuskim (13,64 proc.) 


PREMIERA NOWEgo

Kia Optima Kombi już w salonach

Kia Optima Kombi to największa premiera koreańskiej marki w 2016 roku. Samochód już jest dostępny w polskich salonach. Kia Optima Kombi ma duże szanse zostać najatrakcyjniejszym kombi klasy średniej na rynku. Wymiary to: 4855 mm długości, 1860 mm szerokości i 1470 mm wysokości. Jest 5 mm wyższa od sedana. Optima Kombi będzie oferowana z trzema silnikami: turbodieslem 1.7 CRDi o mocy 141 KM, 2-litrowym wolnossącym 2.0 CVVL o mocy 163 KM oraz najmocniejszym i w najbardziej sportowej odmianie 2.0 T-GDI GT, która jest napędzana turbodoładowanym silnikiem benzynowym z bezpośrednim wtryskiem paliwa. W ostatniej wersji OPTIMA KOMBI oddaje kierowcy do dyspozycji 245 KM i 353 Nm, w przedziale od 1350 obr/min do 4000 obr/min. tandardowo 1,7-litrowy turbodiesel współpracuje z 6-biegową przekładnią mechaniczną. Opcją jest nowa 7-stopniowa skrzynia biegów z dwoma sprzęgłami. Silnik 2.0 CVVL seryjnie współpracuje z 6-biegową przekładnią mechaniczną. Za dopłatą, do tego silnika można wybrać klasyczną automatyczną skrzynię biegów, również o sześciu przełożeniach. Najmocniejszy silnik Optimy Kombi standardowo obsługuje 6-stopniowa przekładnia automatyczna. Kia Optima może zostać wyposażona w 16 lub 18 calowe koła ze stopów lekkich. Kokpit rozświetlać będzie nawigacja z 7 lub 8 calowym wyświetlaczem. Optima to pierwszy model, który został przystosowany do współpracy z aplikacjami Apple CarPlay i Android Auto. W środku jakość materiałów oraz ilość elementów wspierających i uprzyjemniających podróżowanie jest wysoka. Do bagażnika zmieścimy 552 litry bagażu. Samochód jest przestronny i wygodny. Tylne fotele są dzielone w proporcjach 40:20:40. Cena Kia Optima Kombi rozpoczyna się od 93 900 zł. 

S

RENAULT CLIO

Dwadzieścia sześć lat po wprowadzeniu na rynek pierwszego CLIO, modelu, który sprzedał się na całym świecie w liczbie ponad 13 milionów sztuk, Renault prezentuje nowe Renault CLIO – najlepiej sprzedający się model marki.

N

owe Renault CLIO jest jeszcze bardziej atrakcyjne dzięki charakterystycznemu kształtowi świateł i reflektorom wykonanym w technologii Full LED „Pure Vision”, a także za sprawą nowych detali designu i wykończenia. Nowe Renault CLIO dysponuje również jedną z najbogatszych ofert silników na rynku. Design – nowe Renault CLIO dotrzymuje obietnicy Model CLIO z 2012 roku (czwarta generacja CLIO) był pierwszym modelem Renault, w którym zaprezentowano całkowicie nową stylistykę aut marki. Teraz dzięki charakterystycznemu układowi świateł, opartych na technologii Full LED „Pure Vision” oraz dzięki światłom do jazdy dziennej w kształcie litery C, dostępnym w zależności od wersji, nowe CLIO umacnia swoją pozycję ikony stylu marki Renault. Z przodu zmieniono grill, na którym znajduje się logo Renault, a także dolną część osłony chłodnicy, którą poszerzono, nadając przodowi jeszcze bardziej nowoczesny wygląd. Z tyłu zmodyfikowano dolny pas nadwozia, co nadało bryle samochodu wrażenie większej solidności. Paletę kolorystyczną poszerzono o cztery nowe kolory nadwozia (czerwony Atacama, szary Titanium, biała Perła i niebieski Iron), a oprócz tego pojawiły się nowe wzory felg oraz nowa oferta personalizacji. W nowym Renault CLIO zastosowano materiały wykończeniowe wcześniej zarezerwowane dla modeli z wyższych segmentów. Nowe są wszystkie tapicerki, a szczególną uwagę zwrócono na jakość powierzchni pod względem dotyku i wyglądu. Chromowane elementy wykończeniowe uzyskały bardziej subtelną, matową powierzchnię, zaś kolory stały się bardziej wyrafinowane. Podsumowując, nowe Renault CLIO zyskuje na klasie i stanowi atrakcyjne połączenie pociągającego designu i wysokiej jakości wykończenia wnętrza. Przyjemność z jazdy, mobilne technologie i dynamika – nowe Renault CLIO spełnia wszystkie potrzeby Do katalogu jednostek napędowych dołączył mocny, oszczędny silnik wysokoprężny Energy dCi 110, połączony z sześciobiegową manualną skrzynią biegów. Z sześciobiegową skrzynią manualną będzie także współpracował silnik benzynowy Energy TCE 120. Dzięki temu nowe Renault CLIO może poszczycić się jedną z najszerszych ofert zespołów napędowych. Z myślą o zaspokojeniu potrzeb wszystkich klientów, nowe Renault CLIO oferuje trzy różne systemy multimedialne, mianowicie Media Nav Evolution, Renault R-LINK Evolution oraz nowy, inteligentny system R&GO, dostępny już od najniższego poziomu wyposażenia. Nowe Renault CLIO jest pierwszym samochodem Renault segmentu B, dla którego dostępny będzie system nagłośnienia Bose®, zapewniający niezapomniane doznania muzyczne. Dostępne systemy wspomagania prowadzenia powodują, że samochód staje się jeszcze bardziej wszechstronny i dynamiczny. Oprócz systemu wspomagania parkowania tyłem – w zależności od wersji – w nowym Renault CLIO oferowany jest przedni czujnik parkowania i kamera cofania. W wyższych wersjach wyposażenia dostępny jest system Easy Park Assist, umożliwiający kierowcy całkowite przekazanie samochodowi wykonywania manewrów parkowania. 


Pierwsze zbliżenie na

ŠKODĘ Kodiaq:

wyraziste detale dużego SUV-a

Światową premierę ŠKODY Kodiaq zaplanowano na 1 września w Berlinie, jednak już teraz czeska marka uchyla rąbka tajemnicy, prezentując wybrane detale nadwozia swojego nowego, dużego modelu w segmencie SUV. Obrazują one sposób, w jaki ŠKODA przenosi swój ekspresyjny język stylistyczny na grunt SUV-ów, jednocześnie wskazując na bezkompromisowy design czeskiej marki i najwyższą jakość wykończenia.

J

uż te detale ŠKODY Kodiaq robią wrażenie: szeroki, wyrzeźbiony przestrzennie grill epatuje niepowtarzalnym charakterem. Wąskie, pochylone przednie światła, po raz pierwszy w historii marki dostępne także w wersji wykonanej całkowicie w technologii LED, nadają pierwszemu dużemu modelowi segmentu SUV ŠKODY wygląd nie do pomylenia z żadnym innym samochodem na drodze. Z boku i z tyłu Kodiaq także prezentuje się bardzo wyraziście za sprawą atletycznie wyrzeźbionych drzwi i pokrywy bagażnika. Tylne światła, standardowo wykonane w technologii LED, układają się w tradycyjny dla czeskiej marki motyw litery C. Typowa dla ŠKODY jest także wyjątkowo duża ilość miejsca: pięciomiejscowy Kodiaq oferuje największy bagaż-

nik w swojej klasie, o wielkości od 720 do 2065 litrów (przy złożonych oparciach tylnych siedzeń). Po raz pierwszy w historii marki model ten może być zamawiany także w wersji siedmioosobowej. Dzięki rozbudowanym możliwościom aranżacji wnętrza z przesuwnymi i pochylanymi siedziskami, kabina może być zaadaptowana dla wszelkich potrzeb. Z opcjonalnym składanym oparciem przedniego fotela w kabinie modelu Kodiaq można przewieźć przedmioty o długości nawet 2,9 metra długości. Obecne na pokładzie najnowocześniejsze systemy wspomagające prowadzenie dbają o jeszcze wyższy poziom bezpieczeństwa i komfortu jazdy. System Area View wykorzystuje kamery rozmieszczone po wszystkich stronach nad-

wozia tak, by stworzyć dla kierowcy kompleksowy obraz otoczenia wokół samochodu, prezentowany na wyświetlaczu systemu infotainment. Kierowca może wspomagać się widokiem samochodu z lotu ptaka oraz pełną panoramą o kącie widzenia 180 stopni, przed i za samochodem. Kolejnym przydatnym udogodnieniem, debiutującym w ofercie czeskiej marki, jest system Tow Assist, wspomagający manewrowanie z przyczepą podczas powolnego cofania. Podczas jazdy na wstecznym biegu do głosu dochodzi także nowy system Manoeuvre Assist, który wyhamuje samochód, gdy tylko zauważy za nim przeszkodę. Listę przydatnych innowacji uzupełniły także mobilne usługi sieciowe ŠKODA Connect. 


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.