SPRZĘT, MUZYKA
i LUDZIE
A może nawet w odwrotnej kolejności – ludzie, muzyka i sprzęt. Audio Video Show jest znane i reklamowane jako impreza pełna sprzętu, luksusowego i popularnego (w skali audiofilskiej, a więc zawsze wyjątkowego w odbiorze przeciętnego konsumenta), co oczywiście przyciąga uwagę zarówno wielu pasjonatów, jak i bardziej przypadkowych, „niedzielnych spacerowiczów". Ale nikt nie rodzi się miłośnikiem audio, ani nawet melomanem, wszystkiego trzeba spróbować, przekonać się, nauczyć. Teoretycznie najważniejsza jest muzyka, bez niej cały ten kram w ogóle nie miałby okazji do pojawienia się. Jednak sprzęt zaczął żyć własnym życiem, wielu z nas skoncentrowało na nim swoją uwagę bardziej niż na muzyce, której miał służyć... I nic w tym złego. Pasja daje wiele satysfakcji, jest dążeniem do celu, drogą samorealizacji, tak samo godną szacunku, jak słuchanie muzyki, niezależnie od bardziej prozaicznych przyjemności,
jak posiadanie i oglądanie pięknych przedmiotów, którymi stał się sprzęt, nawet najtańszy. Audio Video Show dokłada do tego coś jeszcze, kolejną warstwę i jakość, którą tylko trzeba docenić. Wiemy, że wiele znanych postaci ze świata muzyki, audio i mediów, uczestniczy w pokazach, prowadzi prezentacje, ale to nie wszystko. Tysiące ludzi przychodzących na imprezę, nie tylko potwierdza jej sens, znaczenie muzyki, sprzętu itd., ale tworzy też wartość dodaną. Na co dzień nawet najwięksi zapaleńcy nie mają szans, aby zetknąć się z taką liczbą i jakością urządzeń, co jest podkreślane od lat, ale zauważmy, że nie mają też zwykle okazji, żeby spotkać się ze sobą. Przechodząc przez zatłoczone korytarze hotelu Sobieski, można być fizycznie zmęczonym, ale można też, i jedno nie wyklucza drugiego, poczuć (w każdym wymiarze) tę wspólnotę... A w nowoczesnej przestrzeni PGE Narodowego – emocje wydarzenia sportowego i koncertowego.
Andrzej Kisiel
Redaktor naczelny Magazyn AUDIO
Obecność tak wielu zaangażowanych i wtajemniczonych ludzi sami wystawcy mogliby wykorzystać do przygotowania większej liczby spotkań wymagających interakcji i aktywności, a nie tylko audiofilskiego skupienia, po którym każdy milcząco wychodzi, ze znaną tylko sobie porcją wrażeń, dzieląc się nimi co najwyżej „pokątnie" ze znajomymi, jeżeli takich spotka na imprezie. Zaprosić do rozmowy, do podzielenia się impresjami w obecności innych. Przyzwyczailiśmy się do swobodnego wyrażania opinii w Internecie, fora aż kipią od jednoznacznych ocen, więc może by tak... pogadać na żywo? Audio Video Show to przecież wspaniała okazja do „resocjalizacji". A kto jest ostatecznym introwertykiem, niech uprzejmie posłucha, co mają do powiedzenia inni. Audio Video Show może nam jeszcze przynieść wiele wrażeń i wzruszeń, tylko wykorzystajmy tę szansę, którą razem tworzymy.
PATRONI MEDIALNI:
33