Coraz wyższe kwalifikacje, coraz więcej pacjentów Pododdział Endokrynologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu jest jedyną tego typu placówką w naszym regionie, z którą NFZ podpisał kontrakt na świadczenia szpitalne. Zespół endokrynologów w Szpitalu Wojewódzkim pracuje w systemie oddziałowo-przychodnianym. – Na oddział przyjmujemy pacjentów, których z różnych powodów nie można diagnozować lub leczyć ambulatoryjnie – tłumaczy lek. med. Elżbieta Łomna-Bogdanov, ordynator Pododdziału Endokrynologii w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. – Chorzy są najczęściej w ciężkim stanie, cierpią na nadczynność lub niedoczynność gruczołów dokrewnych, choć mamy też pacjentów w dobrym stanie ogólnym, którzy wymagają kompleksowej diagnostyki hormonalnej, np. oznaczania profilu hormonów w ciągu doby i wykonania tzw. testów dynamicznych. Wśród pacjentów diagnozowanych w szpitalu coraz większą grupę stanowią osoby z guzami nadnerczy i przysadki. Guzy te z reguły zostają wykryte przypadkowo, przy okazji robienia badań obrazowych, zleconych przez innych specjalistów. – Naszym zadaniem jest określić, czy taki guz wykazuje aktywność hormonalną czy wręcz przeciwnie – uciska na zdrowy miąższ gruczołu i powoduje jego niedoczynność lub jest po prostu neutralny, czyli mimo umiejscowienia w gruczole hormonalnym nie wpływa na jego funkcję – mówi ordynator. – Z kolei radiolog dokonuje oceny takiego guza pod kątem jego różnicowania na zmianę łagodną lub złośliwą. Jednak nie pojedynczy wynik, ale całokształt wykonanych badań, czyli wywiad z chorym, ocena zaburzeń hormonalnych, uzupełnionych o badania dodatkowe, decyduje o ostatecznym rozpoznaniu i dalszym leczeniu. Kolejna grupa chorych to pacjenci z nadciśnieniem tętniczym, opornym na leczenie. Często są to ludzie młodzi, w sile wieku. W tym przypadku
zadaniem endokrynologa jest wykluczenie podłoża hormonalnego schorzenia. – Diagnozujemy również chorych z podejrzeniem akrodr Elżbieta megalii, choroby ŁOmna-BogdanoV ordynator Poododdziału Endokrynologii Cushinga, mow Szpitalu Wojewódzkim w Opolu czówki prostej, z a bu r z en i a m i funkcjonowania przytarczyc – wylicza dr Elżbieta Łomna-Bogdanov. Pacjenci zgłaszają się do nas z ciężką nadczynnością tarczycy lub jej niedoczynnością, a także z niedoczynnością kory nadnerczy, często w stanie tzw. przedprzełomowym. W stanach nagłych, gdy dochodzi do zagrożenia życia, współpracujemy z Oddziałem Intensywnej Terapii i Anestezjologii. – Zauważyliśmy, że ostatnio wyraźnie wzrasta ilość schorzeń autoimmunologicznych dotyczących gruczołów dokrewnych i obserwujemy coraz częściej współwystępowanie kilku chorób o takim podłożu u jednego pacjenta, jest to moim zdaniem niepokojące – dodaje. Inne schorzenia, z którymi stykają się na co dzień endokrynolodzy w Szpitalu Wojewódzkim, to nadmiar lub niedobór hormonów płciowych, otyłość oraz zaburzenia metaboliczne i jonowe. – Dzięki świetnie wyposażonemu zapleczu laboratoryjnemu możemy wykonywać cały panel badań hormonalnych, a wyniki w pilnych przypadkach otrzymujemy w ciągu godziny – twierdzi rozmówczyni.
11