Liderzy Biznesu

Page 21

LIDERZY BIZNESU

20 LAT RACIBORSKIEJ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI • styczeń 2013 r.

Siła tradycji w połączeniu z wyczuciem potrzeb rynku, pozwoliły Spółdzielni Pracy Krawieckiej „Jedność” w Pietrowicach Wielkich przetrwać najtrudniejsze czasy. Jej świetność przeplatała się z okresami kryzysu. Niepodważalna pozostaje jednak renoma zakładu, ugruntowana współpracą z wieloma, bo ok. 50 firmami, m.in. tak znanych marek, jak Hugo Boss czy Pierre Cardin.

„Jedność” dawniej… Pomimo różnych kolei losu, z nostalgią wraca się do czasów sprzed 66 lat, kiedy to 15 wrześniu 1945 r. spółdzielnia rozpoczęła działalność. Decyzja o jej utworzeniu zapadła na zebraniu założycielskim zorganizowanym w lokalu „Wanke” przy ul. Mała Strona 15. W pietrowickiej „Jedności” szyto przede wszystkim ubrania męskie, w podległym zakładzie w Raciborzu płaszcze, w Prudniku zaś spodnie. W stopniowo mechanizowanym zakładzie szyto 300 ubrań dziennie, które w kraju trafiały

do Opola, Poznania, Wrocławia, Koszalina, Szczecina, Katowic. Jednym z największych zamówień eksportowych było wysłanie do Związku Radzieckiego 10 tys. ubrań męskich ze 100-proc. elany według najmodniejszego angielskiego kroju. W najlepszych 80-tych latach minionego wieku „Jedność” zatrudniała nawet 800 pracowników. … i dziś Jeszcze do niedawna spółdzielnia w prawie 100% szyła na eksport. Odbiorcami ubrań pietrowickiego zakładu był niemiecki DIGEL oraz amerykańska sieć sklepów Macy’s. Na rynek krajowy trafiało więc ok. 2% produkcji, głównie pozostałości eksportowych. – Po wycofaniu się klienta amerykańskiego i niemieckiego z Polski w 2008 roku w wyniku kryzysu, powstał problem. Nie istnieliśmy na rynku krajowym i już nie posiadaliśmy kontrahentów zagranicznych. Problem ten jednak rozwiązała współpraca nawiązana z firmą Gamatex spod Nowego Targu,

FOT. SPK JEDNOŚĆ

Krawiectwo z najwyższej półki

Swój szyk ubrania zawdzięczają sprawnym rękom krawcowych

która miesięcznie szyje ok. 10 tys. okryć męskich – mówi prezes Maciej Doniec. Obecnie sytuacja pietrowickiej „Jedności” jest dobra. Spółdzielnia produkuje miesięcznie w granicach 5 – 6 tys. ubrań męskich znanych marek Lavard i Dino Salvani. Ubrania te trafiają do 400 sklepów w Polsce, a także za granicę na Litwę, Łotwę, Słowację oraz do Rosji i Czech. Od roku trwa również współpraca z Zakładami Odzieżowymi VIPO w Łańcucie. Firma posiada ok. 30 własnych sklepów, w których

rozprowadzana jest odzież męska pod marką Lancerto. Zakłady szyją również na indywidualne zamówienia do Francji. W spółdzielni krawieckiej „Jedność” pracuje dziś 115 osób, planowane jest też zwiększenie zatrudnienia do 150. W spółdzielni szyte są ubrania klasyczne, ślubne, a także marynarki sportowe oraz smokingi. – Nasze wyroby odznaczają się wysoką jakością tkanin, dodatków, a przede wszystkim wykończenia zewnętrznego i wewnętrznego podszewki – zapewnia prezes.

21

We wrześniu 2010 r. przy spółdzielni „Jedność” otwarto sklep firmowyprzyul.Żymierskiego9, a rok później w listopadzie 2011 r. salon odzieży męskiej w Raciborzu przy ul. Londzina 30. – W naszych sklepach firmowych,do odwiedzenia których zachęcam, proponujemy towar w cenie producenta, a ewentualne poprawki krawieckie są gratisowe – dodaje prezes Maciej Doniec. Współpraca z firmą Gamatex na przestrzeni ostatnich lat zaowocowała w pietrowickiej spółdzielni szeregiem inwestycji w park maszynowy. Wykonano remont, który poprawił warunki socjalne pracowników oraz odnowiono elewację budynku spółdzielni. – Wspólnie z firmami Gamatex i VIPO należymy do największych producentów okryć męskich w kraju, dziś nie ma drugiej takiej grupy w Polsce – twierdzi prezes Maciej Doniec. A z pewnością o „Jedności”, jak i o krawiectwie wie prawie wszystko, gdyż kieruje pietrowicką spółdzielnią już 39 lat. Ewa Osiecka

KAFELEK — piękne wnętrza

Kafelek rozpoczął działalność 29 lat temu. Pierwsza lokalizacja sklepu znajdowała się przy ul. Karola. Właśnie w 1984 roku zrodził się pomysł założenia firmy. Była pierwszą firmą tej branży w Raciborzu i okolicy – mówi jej właścicielka Władysława Cieślik.

FOT. KAFELEK (2)

Na początku firma Kafelek oferowała podstawowe wyroby ceramiczne produkowane przez drobnych rzemieślników,

Jedna z wielu ekspozycji w sklepie

takie jak wazony czy doniczki. – Oferowany przez nas, jak na te czasy, wąski asortyment dobrze się sprzedawał. Na początku lat 90. firmę przeniesiono do budynku przy ulicy Rybnickiej 15. Obecna, trzecia lokalizacja znajduje się przy ul. Rybnickiej 2. Budynek, w którym obecnie działa Kafelek, funkcjonuje od 2000 roku – mówi syn Władysławy Cieślik – Łukasz. W miarę upływu czasu systematycznie poszerzano asortyment. Płytka ceramiczna miała znaczący udział w ofercie firmy. Produkty zaczeły nabierać jakości i piękna. W połączeniu z profesjonalną obsługą klienta, dawało to Kafelkowi wymierne korzyści. Polscy producenci ceramiki w światowej czołówce Raciborska firma obecnie oferuje w większości produkty krajowych producentów, takich jak Opoczno, Ceramika Paradyż czy Ceramika Tubądzin. Z upływem lat powstało dużo sklepów oraz marketów budowlanych tej branży, przez co sprzedaż była trudniejsza. Priorytetem stało się więc oferowanie wysokiej jakości towarów w dobrej cenie. Problemów jest jednak więcej. W dzisiejszych czasach to przede wszyst-

kim zasobność portfeli klientów oraz wysokie koszty prowadzenia działalności. Kolejnym trudnym momentem była powódź w lipcu 1997 roku. Firma poniosła znaczne straty w zasobach magazynowch. Był to trudny dla niej okres. – Ponieważ działamy na rynku lokalnym, dobrze znamy potrzeby potencjalnych nabywców. Jeśli klient dokona u nas zakupu, to projekt łazienki oraz transport wykonamy bezpłatnie – tłumaczy Władysława Cieślik. Kafelek posiada dogodną lokalizację przy głównej drodze wjazdowej z Rybnika oraz duży i wygodny parking dla klienta. Sam salon to dwa poziomy ekspozycji i kilkadziesiąt propozycji gotowych aranżacji łazienek w boksach ekspozycyjnych. Przedsiębiorstwo poza sprzedażą płytek oferuje również usługi transportowe i spedycję w zakresie międzynarodowego transportu drogowego rzeczy. Racibórz dobry dla biznesu Wielu mieszkańców narzeka na Racibórz. Czy miasto sprzyja przedsiębiorczości? – Racibórz jest dobrym miastem do biznesu, można narzekać na system podatkowy, ale na to chyba każdy przedsiębiorca bądź firma narzeka. Z roku na rok coraz trudniej prowadzić taki inte-

Obecna siedziba Salonu Płytek Ceramicznych „Kafelek”

res – zauważa pani Cieślik. – Dbamy też o reklamę firmy, kwartalnie w stacji radiowej, a także na kalendarzach ściennych i sporadycznie w postaci gazetek reklamowych – dodaje syn. Swoją przyszłość widzą jak najbardziej pozytywnie. Na początku firmą zarządzała pani Władysława Cieślik wraz z mężem. Następnie dołączyła rodzina i pracownicy. Obecnie pracuje tu 10 osób. Aktualnie sala ekspozycja ma powierzchnię ok. 800 metrów kwadratowych, a łączna powierzchnia magazynowa 1700 m kw. Za rok Kafelek będzie obchodzić 30-lecie swojego istnienia. Maciej Kozina


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Liderzy Biznesu by QR COMMUNICATION SP. Z O.O. - Issuu