Alma_Mater_245

Page 40

Czy jest szansa na łatwiejszą ortografię?

P

rymarnym środkiem porozumiewania się ludzi jest kod mówiony. Teksty mówione są jednak z natury rzeczy nietrwałe, a deponowane w pamięci – często zatracają swój oryginalny kształt, podlegają deformacjom, stając się źródłem nieporozumień i błędnych interpretacji. Nic dziwnego, że w miarę rozwoju cywilizacji ludzkość szukała doskonalszych sposobów utrwalania tekstów, co dawało impuls do opracowywania różnych systemów graficznych. Na początku posługiwano się ideogramami – znakami obrazkowymi, które symbolizowały różne pojęcia. Pismo obrazkowe nie miało związku z płaszczyzną dźwiękową języka. Zasadniczy przełom w historii pisma stanowiło wynalezienie alfabetu. Nawiązanie do dźwiękowej formy znaków językowych dokonało się stopniowo. Etapem pośrednim były pisma mieszane, ideograficzno-fonetyczne. Chęć oddania za pomocą pisma dźwięków mowy przyczyniła się do powstania alfabetu fenickiego (jeszcze bez liter samogłoskowych), a potem greckiego (samogło-

38

alma mater nr 245

skowo-spółgłoskowego), z którego zachodniej odmiany wykształcił się alfabet łaciński. Z tych dwu ostatnich – greckiego i łacińskiego – korzystali Słowianie, wypracowując własne systemy graficzne. Tworząc głagolicę na bazie greckiej minuskuły, św. Cyryl starał się dostosować zestaw liter do zasobu głosek w języku starosłowiańskim. Ta sama zasada przyświecała twórcom cyrylicy – pisma opartego na greckiej majuskule, które stało się alfabetem Słowian wschodnich i większości południowych. Polacy, podobnie jak Czesi, poszli inną drogą: nie stworzyli własnego alfabetu, podjęli za to próby adaptowania do zapisu tekstów tworzonych w rodzimym języku alfabetu łacińskiego. Było to niezwykle trudne zadanie ze względu na znaczącą dysproporcję, jeśli chodzi o liczbę liter w stosunku do zasobu głosek w języku polskim, których było dwukrotnie więcej. Oczywistym więc jest, że litery, zanim zaczęto stosować ich kombinacje (dwui trójznaki), były wieloznaczne. Nadto brakowało konsekwencji zapisu i te same

dźwięki mogły być oddawane za pomocą różnych liter. Kształtowanie się polskiej ortografii trwało parę stuleci i dokonywało się w kilku etapach. W rozwoju pisowni wyróżnia się stosowaną w XII i XIII wieku ortografię prostą (niezłożoną) oraz późniejszą ortografię złożoną: pierwszego (od XIV do połowy XV wieku), drugiego (połowa XV – początek XVI wieku) i trzeciego stopnia (od I połowy XVI wieku do dziś). Złożoność grafii polegała na wprowadzeniu dwuznaków, następnie oznaczaniu miękkości spółgłosek, aż w końcu na stosowaniu znaków diakrytycznych. Ustalenie zasad polskiej ortografii jest przede wszystkim dziełem drukarzy, korektorów oraz kodyfikatorów. Pierwszoplanową rolę odgrywało dostosowywanie pisowni do reguł fonetyczno-fonologicznych, ale istotny okazał się także czynnik morfologiczno-etymologiczny, decydujący o zapisie części form pod wpływem form pochodnych, na przykład sad (a nie sat) – bo sadu, sadowi. Po XVI wieku w polskiej ortografii wielokrotnie wprowadzano uściślenia, by,


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.