2 minute read

CZARNA SERIA WYPADKÓW NA DRODZE

Ostatnie tygodnie na drogach powiatu nyskiego są wyjątkowo tragiczne. W pięciu wypadkach drogowych zginęło aż 9 osób, a jedna została ranna. Mimo wielu policyjnych apeli, nie każdy pamięta o tym, aby na drodze przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa.

Advertisement

Tak źle nie było od dawna

Pomimo poprawy aury, na naszych drogach dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków. Od 10 kwietnia doszło do ponad sześćdziesięciu kolizji i pięciu wypadków. Jak podają policyjne statystyki, zginęło w nich 9 osób, a jedna została ranna. Do ilości tych zdarzeń przyczyniają się m.in. zmienne warunki atmosferyczne, prędkość, ale też zwykły czynnik ludzki. Pomimo wielu apeli, wśród prowadzących auta, wciąż w wielu przypadkach rozsądek schodzi na dalszy plan.

Ostatnie 4 tygodnie na drogach trasie pomiędzy Korfantowem a Puszyną, samochód osobowy uderzył w drzewo. Zginęła matka z dwójką dzieci. Tutaj ofiar mogło być nawet więcej. Z kolei

19 kwietnia do wypadku doszło na DK46 na trasie Sidzina - Malerzowice Wielkie. Okazało się, że na miejscu zginęły dwie osoby. To 67-letni kierujący Skodą oraz jego 67-letnia pasażerka. Do wypadku doszło na prostej drodze.

24 kwietnia na obwodnicy Nysy zderzyły się dwa samochody. Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierujący ciężarowym Volvo uderzył w bok Opla, który wykonywał bieg i okoliczności tego tragicznego wypadku.

27 kwietnia, na niewielkiej bocznej drodze w powiecie nyskim zginął młody kierowca Opla.

Więcej patroli na majówkę

Pomimo remontów dróg w mieście, czy też wprowadzenia tzw. bezpiecznych przejść dla pieszych, nie maleje statystyka wypadków właśnie na przejściach. Piesi wpatrzeni są w ekrany

Opolszczyzny nie napawają optymizmem. Od połowy kwietnia w 5 wypadkach zginęło 9 osób. To dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. 10 kwietnia, na manewr zawracania w miejscu niedozwolonym. 70-letni kierowca Opla oraz jego 75-letnia pasażerka zginęli na miejscu. Pod nadzorem prokuratury policjanci ustalają dokładny prze- smartfonów, a kierowców przed zachowaniem szczególnej ostrożności nie odstrasza nawet surowszy taryfikator kar.

Wobec czarnej serii na drogach w czasie majówki pojawiło się więcej niż zwykle policjantów ruchu drogowego oraz prewencji. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo podróżujących, kiedy to natężenie ruchu zawsze wzrasta. Niestety, pomimo względnie spokojnego początku przedłużonego majowego weekendu, 3 maja doszło do kolejnego wypadku w Sidzinie. Na miejsce zadysponowano m.in. helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomimo podjętej akcji, nie udało się uratować życia 19-latki. Okoliczności zdarzenia bada Prokuratura.

W tym czasie Policja zatrzymała też kilku kierowców na podwójnym gazie, co w Polsce wciąż jest plagą. Funkcjonariusze w czasie patroli zwracali uwagę także na rowerzystów, czy użytkowników hulajnóg. Niedawno do kolizji z udziałem tej ostatniej doszło na przejściu dla pieszych przy Galerii Dekada.

Pamiętajmy, od naszego zachowania na drogach może zależeć życie wielu osób, a za bezpieczeństwo w ruchu drogowym odpowiada każdy z jego uczestników. Policja apeluje również, aby nie wsiadać za kierownicę pojazdów po tym, jak wcześniej spożywaliśmy alkohol, bowiem każda, nawet niewielka ilość spożytego trunku przekłada się na nasz styl i sposób jazdy. Wyjeżdżając na drogi bądźmy przede wszystkim odpowiedzialni.

This article is from: