Polski Magazyn w Þółnocnej Irlandii - Kwiecień 2015

Page 1

Nr 48 Kwiecień 2015

Nr 48 Kwiecień 2015


Z okazji Świąt Wielkanocnych wszystkim naszym Czytelnikom chcemy życzyć wiele radości i spokoju przy świątecznym stole, dużo zdrowia i rodzinnego ciepła oraz mokrego poniedziałkowego poranka :)

REDAKCJA MAGAZYNU

www.polskieni.com Redakcja i wydawca nie ponoszą żadnej odpowiedzialności prawnej za treść wszystkich opublikowanych artykułów, za treść ogłoszeń, reklam i informacji. Magazyn ma za zadanie jedynie umilić Państwu czas i wiadomości w nim zawarte nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń. Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów i zastrzega sobie prawo do ich skracania bądź redagowania. Nadesłane materiały przechodzą na własność redakcji, co oznacza przeniesienie praw autorskich i praw do publikacji na redakcję.

Polish NI Community Network


UK news. Takie rzeczy tylko w Polsce. Wyspa Wężów i dendrologia. Psycholog radzi: POCZUCIE ODRZUCENIA. Lady Pank. Koncert. ZAPRASZAMY. Przyjaźń i szacunek !

11

Więc chodź pomaluj mój świat. Kącik dla dzieci i młodzieży. Na ryby. Aktualności wędkarskie. Sure Start. Horoskop na kwiecień. Wielkanc. Co o niej wiesz. Psychotest. Angielski na codzień. Reklama.

Chleb - Jest to pokarm niezbędny do życia. Gwarantuje dobrobyt i pomyślność. Wśród chrześcijan zawsze był najważniejszym symbolem - symbolem Ciała Chrystusa. Oprócz codziennego pieczywa na Wielkanoc pieczono także paschę.

Jajko - Jest to dowód odradzającego się życia, symbol zwycięstwa nad śmiercią. Dawniej istniał zakaz spożywania jaj podczas Wielkiego Postu. Jaja powracały do jadłospisu dopiero w Niedzielę Wielkanocną.

Sól - Życiodajny minerał, który w tradycji ludowej posiadał moc odstraszania wszelkiego zła. Sól to przede wszystkim oczyszczenie, sedno istnienia i prawdy. Już w Kazaniu na Górze Chrystus nazywał swoich uczniów „solą ziemi”.

Wędlina - Ma zapewnić zdrowie i płodność. Symbolizuje także dostatek, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić.

Ser - Jest to symbol przyjaźni między człowiekiem a siłami przyrody. Z racji na pochodzenie od krów, owiec i kóz zapewnia zdrowy rozwój zwierząt domowych.

Chrzan - Był starym ludowym znamieniem wszelkiej siły i fizycznej krzepy. Współdziałając z innymi potrawami zapewniał ich skuteczność.

Ciasto - Jest to symbol umiejętności gospodyń. Obowiązkowo musi być to domowy wypiek, najlepiej lukrowana baba drożdżowa. Kurczaczek - Podobnie jak jaja symbolizuje nowe życie. Jego żółta barwa pokazuje radość ze Zmartwychwstania. Kolorowe pisanki - Jajko to oczywisty symbol życia, siły, miłości i płodności. Dawniej uważano, że malowanie jaj jest warunkiem istnienia świata.

Kolory mają symboliczne znaczenie. Żółty, zielony i różowy wyrażają radość ze Zmartwychwstania, czerwony przypomina o cierpieniu Chrystusa, fioletowy i niebieski oznaczają żałobę wielkopostną. Ewelina Barnaś


"The Guardian" w obronie języka polskiego. "Język polski może nie należy do najłatwiejszych na świecie, ale to jeden z najczęściej używanych języków na Wyspach" - przypomina "The Guardian" w artykule "In the praise of... the Polish language" (Ku chwale języka polskiego). Brytyjski dziennik w swoim piątkowym wydaniu poruszył problem, który zbulwersował polską społeczność na Wyspach: rok 2017 ma być ostatnim, w którym polscy uczniowie mieszkający w Wielkiej Brytanii będą mogli przystąpić do państwowego egzaminu A-level z języka polskiego. "Nie będziemy udawać, że nauka polskiego jest łatwa. W ymówi eni e tych wszystki ch syczącoszumiących zgłosek może sprawiać trudność, jak w słynnym zdaniu »w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie«, na którym łamią sobie język nawet Polacy" dowodzi "The Guardian". "Jest jednak powód, dla którego Wielka Brytania powinna szlifować swój polski: według spisu powszechnego z 2011 roku jest to drugi naj-

powszechniej używany w Anglii język" - przypomina gazeta. "Wykreślenie polskiego z listy języków, w których można przystępować do egzaminów A-level, sprawia, że Wielka Brytania zaczyna wyglądać jak dziwadło, stając się wielokulturowym monoglotem" (państwem, w którym używa się tylko jednego języka - przyp. red.) - podsumowuje dziennik. (RC) Onet Autor: Adriana C. Źródło: londynek.net

Opakowania papierosów przestaną być atrakcyjne. Brytyjska Izba Gmin przegłosowała wprowadzenie standardowych opakowań papierosów. Jeśli zaaprobuje to także Izba Lordów, co jest powszechnie oczekiwane, od 2016 r. paczki papierosów będą wyglądać jednakowo skromnie, różniąc się jedynie nazwą marki.

Początkowo będzie to obowiązywało w Anglii, ale rząd Walii zapowiedział już, że również wprowadzi takie rozwiązanie. Władze Irlandii Północnej i Szkocji też się nad tym zastanawiają. Z paczki papierosów zniknie przyciągające uwagę logo producenta; pozostaną szokujące zdjęcia obrazujące fatalne skutki palenia i tekstowe ostrzeżenia przed nałogiem. Firmy tytoniowe są przeciwne takiemu ograniczaniu "wizualnej atrakcyjności" opakowań papierosów i zapowiadają podjęcie kroków prawnych. Za standardowymi opakowaniami głosowało jednak 367 deputowanych, a 113 było przeciw. Podobną ustawę uchwalono w tym miesiącu w Irlandii, a Australia wprowadziła takie rozwiązanie już w 2012 roku. BBC informuje na swym portalu, że

w W. Brytanii jest 10 milionów palaczy. Ich liczba systematycznie spada – w 1974 roku paliło w tym kraju 51 proc. mężczyzn i 41 proc. kobiet, a w 2013 roku odpowiednio 22 proc. i 19 proc. Co roku palić zaczyna 200 tys. dzieci w wieku 8-15 lat. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) palenie jest w skali globalnej przyczyną 6 milionów zgonów rocznie. Walka z paleniem ma w W. Brytanii dość długą historię. W 1965 r. rząd zabronił reklamowania papierosów w telewizji, w 1984 r. zakaz palenia wprowadzono w londyńskim metrze, w 2002 r. przyjęto ustawę zabraniającą reklamy wyrobów tytoniowych, w 2005 roku zakaz palenia zaczął obowiązywać we wszystkich pociągach, a w 2006 roku w Szkocji – w miejscach publicznych, łącznie z barami i restauracjami. Anglia, Walia i Irlandia Północna wprowa-

dziły taki zakaz rok później. W 2008 r. na paczkach papierosów wprowadzono ostrzegawcze zdjęcia. W 2012 r. eksponowania papierosów zabroniono w dużych sklepach; mniejsze mają się do tego dostosować w tym roku. (bs) Onet

Ceny znaczków wzrosną. 30 marca ceny znaczków pierwszej i drugiej klasy wzrosną o 1 pensa (do 63 pensów i 54 pensów). Koszt wysłania dużego listu o wadze do 100g pierwszą klasą wzrośnie o 2 pensy i będzie kosztować 95 pensów.


5 nr 48 04/2015

Szanowni Państwo, ruszamy z kampanią mającą na celu odwrócenie decyzji AQA o zlikwidowaniu egzaminu A-level z języka polskiego po roku 2018. Jak Państwo wiedzą, w końcu stycznia AQA poinformowała, że od 2018 roku NIE BĘDZIE WIĘCEJ OFEROWAĆ UCZNIOM MOŻLIWOŚCI ZDAWANIA EGZAMINU ALEVEL (ODPOWIEDNIKA MATURY) Z JĘZYKA POLSKIEGO. Decyzja motywowana była argumentami, które nie wydają się słuszne: brak odpowiedniej ilości wykwalifikowanych egzaminatorów oraz mała ilość studentów zdających egzamin. Polska Macierz Szkolna sprzeciwia się tej decyzji i rozpoczyna akcję protestacyjną. W ostatnim czasie, oczekując na odpowiedź z _ Department for Education_ na list Pana Ambasadora, zbieraliśmy argumenty przeciw decyzji AQA, gromadziliśmy statystyki i publikacje, nawiązywaliśmy kontakty z różnymi osobami i instytucjami, dla których sprawa ta jest ważna. OBECNIE RUSZAMY Z INTENSYWNĄ AKCJĄ PROTESTACYJNĄ. OTO, JAKIE DZIAŁANIA ZAPLANOWALIŚMY NA NAJBLIŻSZE TYGODNIE: 1. Zbieranie podpisów pod założoną elektroniczną petycją kierowaną do Chief Executive AQA. 2. Zbieranie podpisów pod drukowaną petycją w miejscach, gdzie gromadzą się Polacy: parafiach, polskich sklepach itp.

3. Wysyłanie przez Państwa listów do Państwa lokalnych członków parlamentu. Szczegóły: 1. PETYCJA ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ: https://www.change.org/p/andrewhall-chief-executive-officer-aqa-aqa -keep-the-a-level-polish-exam-after2018 Bardzo prosimy, zróbcie Państwo wszystko, co możecie, by PODZIELIĆ SIĘ TYM LINKIEM Z JAK NAJWIĘKSZĄ LICZBĄ POLAKÓW I WSZYSTKICH INNYCH ZAINTERESOWANYCH. Poprzez e-mail, Twitter, Facebook i wszystkie inne media, przesyłajcie ją współpracownikom i znajomym z prośbą o podpisanie.

DZIAŁAJĄC WSPÓLNIE, ZROBIMY WSZYSTKO, CO W NASZEJ MOCY, BY NASI UCZNIOWIE OBECNI I PRZYSZLI MIELI SZANSĘ ZDAĆ EGZAMIN A-LEVEL Z JĘZYKA POLSKIEGO! W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt. Serdecznie pozdrawiam MARTA NIEDZIELSKA Kierownik Biura POLSKA MACIERZ SZKOLNA 238 King Street, London W6 0RF Tel. 0208 741 1993 e-mail: pms@polskamacierz.org [2] www.polskamacierz.org [3]

Farage: jeśli pracodawcy nie chcą zatrudniać Polaków, powinni mieć takie prawo. Pracodawcy powinni mieć prawo do dyskryminacji na podstawie obywatelstwa – twierdzi Nigel Farage. Zdaniem przywódcy UKIP to przedsiębiorcy powinni decydować, czy chcą zatrudniać tylko Brytyjczyków, czy również imigrantów. Pomimo widocznych uprzedzeń względem przebywających w UK grup narodowych, Farage zapewnia, że nie jest rasistą. - Jako partia jesteśmy daltonistami – przekonuje dodając, że kolor skóry imigrantów nie ma dla niego znaczenia, ponieważ "pochodzenie etniczne nie stanowi w nowoczesnej Wielkiej Brytanii problemu". Kontrowersyjny pogląd, przywodzący na myśl hasła głoszone przez nacjonalistyczną partię BNP – "Brytyjskie miejsca pracy dla Brytyjczyków", padł z usta Farage’a w programie produkcji Channel 4 – "Things We Won’t Say About Race That Are True" ("Fakty o różnicach rasowych, o których się nie mówi"). Zdaniem polityka, problem dyskryminacji rasowej w miejscu pracy obecnie nie istnieje, a prawa które mają za zadanie przed nią chronić – są niepotrzebne.

- Takie rozwiązania prawne były zasadne jakieś 40 lat temu. Gdyby zapytać o uprzedzenia na tle rasowym moich dzieci, nie wiedziałyby o co mi chodzi – twierdzi Farage. - Pracodawcy powinni móc decydować, kogo chcą zatrudnić. Moim zdaniem obecna sytuacja, w której przedsiębiorca nie może sam podjąć decyzji, czy chce zatrudnić Brytyjczyka, czy Polaka, zakrawa na absurd – twierdzi Farage. - W moim odczuciu prawo należy zmienić. Jeśli pracodawca chce sam dokonać wyboru, albo, jeśli wolicie: "dyskryminować inne nacje", i zatrudniać Brytyjczyków, powinien mieć takie prawo – podsumował swoje stanowisko szef UKIP. Na wypowiedź Farage’a natychmiast zareagowali przedstawiciele innych partii. Laburzysta Sadiq Khan, minister sprawiedliwości w gabinecie cieni, stwierdził, że "to najbardziej szokująca wypowiedź jaka padła z ust polityka głównego nurtu i dowód rażącej ignorancji”.polishexpres


Takie rzeczy tylko w Polsce- telegraficzny skrót. 

Kamil Durczok molestował? "Wprost"  publikuje relację ofiary.

WOŚP zebrała w tym roku 53 miliony  złotych.

Liczba zaginionych Polaków bije rekordy. 20 tysięcy przepadło bez wieści.

Polański przed sądem w Krakowie.  Grozi mu ekstradycja.

Ponad 2 tysiące osób w walce o prawa  kobiet. Manifa w Warszawie.

Najpierw pomylili ciała, potem dokonali  nielegalnej ekshumacji.

Tłum fotografów, sesja w wagonie. Gronkiewicz-Waltz otworzyła II linię  metra.

Nauczyciele przyjadą protestować w Warszawie. Jeśli to nie pomoże, zastrajkują.

  

In vitro nie tylko dla małżeństw. NOWY  projekt klepnięty. Rolnicy wciąż protestują przed kancelarią premiera.

Nowy dowód osobisty. Znikają ważne  informacje.

  

Niemiecki dziennik "Die Welt" nie musi  przepraszać za "polskie obozy". Rekordowa liczba gangów w Polsce.  Nowe STATYSTYKI policji. Dziecko poparzone żrącym płynem  w kawiarni. Czeka je bolesna operacja.

Śmiertelne niebezpieczeństwo? Poznań:  skradziono pojemniki z radioaktywnym kobaltem.  "Irytujecie mnie, gówniarze". Nauczycielka w zerówce zaklejała dzieciom  usta taśmą.

Klienci SKOK Wołomin proszą o pomoc. Zostali bez pieniędzy Francuzi vs. Amerykanie. Kto zbuduje tarczę antyrakietową w Polsce?. Vader zagra na Dolnym Śląsku. Biskup Dec ogłasza modlitewne czuwanie. Czy pijany chirurg przyczynił się do śmierci pacjentki w Grudziądzu?

Będzie Muzeum Polskiej Wódki na war-  szawskiej Pradze.

Rząd znosi meldunek i zastępuje go nowym.

Jedna trzecia Polaków gotowa chwycić  za broń. RAPORT.

Rodzina zastępcza jak z koszmaru. "Matka" głodziła i zamykała w garażu.

JP II na plakatach? Kontrowersyjna kam-  pania wyborcza.

Wyciek gazu w Skarżysku-Kamiennej. Ewakuowano 200 osób.


Wyspa Wężów i dendrologia.

Stojąc na krawędzi Grobli Olbrzyma, daremnie wypatrywałem wybrzeży Szkocji. Odległość nie na moje oko. Tym samym nie dojrzałem i wyspy Bute. A miała ta wyspa swoje niechwalebne miejsce w historii Polski. W historiografii polskiej nosi miano Wyspy Wężów. Gdy runęła przedwrześniowa Polska, jedynie we Francji upatrywaliśmy sojusznika, który odwróci nasze fatum. Ale odzywa się i nasze, jakże dobrze nam znane polskie piekiełko. Naczelnym wodzem zostaje generał Władysław Sikorski. Jest więc czas na rozprawę w piłsudczykami. W Cerizay niedaleko Angers powstał Ośrodek Zborny Oficerów Rezerwy, gdzie izolowano przeciwników Sikorskiego. Celowo Cerizay spolszczano na Cereza, przez analogię do naszej Berezy Kartuskiej. Jak skończył się alians z Francuzami, przekonaliśmy się boleśnie już wiosną 40. roku. Sikorski zniknął na kilka dni i z 90 000 bitnego polskiego żołnierza, do Angli przedarło się, w znakomitej większości na własną rękę, zaledwie 20 000, z przeważającą liczbą oficerów. W Londynie, w hotelu Rubens sytuacja powtarza się sztampowo. Wówczas uknuto powiedzenie: Polskę zgubiło trzech malarzy: Hitler, Rydz i Rubens. Za dużo jednak było wrogów, jak na jeden mały hotelik. Wojsko Polskie tworzono w Szkocji. Mieszkali tu pod namiotami, z zimie również. Więc niezadowolenie, więc nowi przeciwnicy. Utworzono dla nich obóz na Bute, a gdy zabrakło w nim miejsca, drugi. Żołnierz chciał walczyć z wrogiem, a nie być wrogiem dla swoich. Stąd desperacja, samobójstwa, pijaństwo. Przez dwa lata przez piekło Wyspy Wężów przeszło około 1500 oficerów, z czego szacunkowo tylko 60-70 osób z powodów rzeczywiście kryminalnych. Dopiero zdecydowana interwencja dwóch parlamentarzystów angielskich położyła kres tej hańbie... Byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie uwzględnił w swoim wywodzie i tego wątku, że pewna liczba osadzonych poczuła się tu, jak przysłowiowa ryba w wodzie i zamieszkała z rodzinami, za nic mając toczącą się gdzieś wojnę. Inni wżenili się w ten klimat, a że i Szkotki nie były na ich wdzięki objętne, wszakże mówimy o kwiecie inteligencji polskiej, bo takim oficer przedwojenny był, w przeciwieństwie do

późniejszego, a głowy nie dam, czy i nie dzisiejszego nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie oficera..., a i fizyczną postawą za wzór doskonałości mogący uchodzić, korzyść więc była obopólna. I wątek poboczny- z Wyspy nie można było uciec, tzn. można, ale tylko do piachu. Anglicy nie patyczkowali się z przypadkami dwuznacznymi. A nuż szpieg? A, dołożę i wątek drugi. Anglicy o kolejne 50 lat utajnili swoje wyniki śledztwa z tragedii w Gibraltarze. Co chcą ukryć, a może coś ocalić? Byłbym niewdzięcznikiem, gdybym pominął w swoim wywodzie nasze historyczne więzi między Polską a Irlandią. Obok Konstancji Markiewicz, o której kiedyś napiszę, chciałbym kilka słów poświęcić Bernardowi O`Connor. Urodzony w hrabstwie Kerry, gruntowne wykształcenie zdobył na Kontynencie, zostając lekarzem. Poprzez zbieg okoliczności znalazł się w Warszawie i kolejny szczęśliwy traf. Zostaje nadwornym lekarzem króla Jana III Sobieskiego. Król jest już ciężko chory, choroba francuska, którą zafundował sobie w czasie młodzieńczych wojaży zagranicznych, a potem obdarował nią swoją Marysieńkę, ta zaś wspólne potomstwo, leczona jest na ówczesną modłę maścią rtęciową. Jak w kiepskim dowcipie-zabijanie osy na czole łopatą. Nieporozumienia na dworze, zawiść, bo postawił właściwą diagnozę umierającej siostrze Króla, Katarzynie Radziwiłłowej, co potwierdziła późniejsza autopsja, spowodowały, że skorzystał z nadarzającej się okazji i wyjechał w kierunku Brukseli w orszaku księżnej Teresy Kunegundy. Zawdzięczamy mu Historię Polski, po raz pierwszy, niejako z pierwszej ręki, w języku angielskim. Medycyna również. W moim tutejszym ogrodzie roślin bez liku. Kilka drzew nazwałem, wzorem Stasia Tarkowskiego, imieniem stolic europejskich. I tak Warszawa znalazła się obok Brukseli. Jakiś bluszcz endemiczny, bo gdzie indziej go nie spotkałem, polubił Warszawę. Łasił się do niej, przytulał... Drzewo marniało, nie wiedzieć czemu. Aż padło pod naporem wschodniego wiatru. Bluszcz błyskawicznie podążył w stronę Brukseli. Łasi się do niej, przytula... Kto się tam czego więcej dopatrzy, jego to sprawa, nie moja! Andrzej Pałasz


POCZUCIE ODRZUCENIA Zazwyczaj nie uzmysławiamy sobie nawet, jak często w ciągu naszego życia doświadczamy tego uczucia. Odrzucenie kojarzy się w zasadzie z kilkoma ważnymi życiowymi momentami, jak nie przyjęcie młodego człowieka do grupy rówieśniczej w szkole, nieudane zabiegi o pierwszą randkę z naszą „platoniczną miłością” czy finalne „niestety - dziękujemy” po serii spotkań przy szukaniu nowej pracy. Ale podzielmy cały ten okres na pewne etapy. 

Dzieciństwo. Tutaj z racji czasowej odległości sytuacje odrzucenia zacierają się i przechodzą w niepamięć. Jak przez mgłę przypominamy sobie niepowodzenia i rozczarowania, gdy nie otrzymaliśmy wymarzonej roli w teatrzyku przedszkolnym, czy cofnięcie nas do drugiego rzędu w czasie występu w szkolnym chórze. Jest jednak mały , ale ważny wyjątek. Dotyczy życia rodzinnego i pierwszych lat życia, gdy pojawia się nasze młodsze rodzeństwo i cała rodzina skoncentrowana jest na bezradnym niemowlaku. Pojawia się wtedy tzw. lęk przed odrzuceniem. Dziecko niejako podświadomie boi się, że przestaje być ważne i kochane, bo rodzice cały czas zajmują się młodszym bratem czy siostrą. Szczególnie niebezpieczne jest to w sytuacji, gdy nowy członek rodziny jest bratem czy siostrą przyrodnią z nowego związku rodziców. Lęk ten, mimo że był przeżywany bardzo dawno pozostawia silne i trwałe odczucia traumatyczne na długie lata. Szczególnie silny strach przed odrzuceniem pojawia się w sytuacji rozpadu małżeństwa rodziców i rozwodu. W czasie terapii z pacjentami o niskim obrazie własnego ja lub o dużej skłonności do zachowań depresyjnych odkrywamy, że w dzieciństwie bardzo mocno przeżywały strach przed odrzuceniem. Mówmy, zapewniajmy i okazujmy dziecku dużo miłości i ciepła, którego w tych trudnych chwilach tak potrzebuje. Wiek młodzieńczy. W tym okresie uczucia odrzucenia są szczególnie bolesne, bo młody człowiek kształtuje sobie dopiero swoją osobowość i bardzo głęboko przeżywa wszelkie niepowodzenia. Wyróżniają się tutaj dwa aspekty – przynależność do grupy rówieśniczej, oraz drugi, czyli życie uczuciowe. Młody człowiek, chce a w zasadzie musi być członkiem jakiejś grupy czy „paczki”. Bardzo często swoim zachowaniem, ubiorem, używanym językiem manifestuje i zabiega, aby być zaakceptowanym w swoim środowisku. Jest to zjawisko naturalne, chyba , że grupa rekrutuje się z marginesu społecznego lub wymaga swego rodzaju „ wkupienia” się w jej szeregi i domaga się aspołecznych zachowań od nowego „ rekruta”. Zupełnie innym aspektem jest odrzucenie emocjonalne i uczuciowe. Pierwsze miłości, zakochanie, a nawet próby kontaktów seksualnych niosą zawsze ryzyko odrzucenia. Trauma pierwszych nieudanych relacji uczuciowych na długie lata potrafi zostawić trwały ślad i zaburzyć prawidłowe kształtowanie budowy nowych związków uczuciowych w przyszłości. Rozmawiajmy wobec tego z naszą młodzieżą zachowując dyskrecję i okazując zrozumienie, troskę, ale i tak ważną tolerancję. Wiek dojrzały. Mimo, że nasze życie jest już niby ukształtowane i poukładane, przez cały czas doświadczamy różnych form odrzucenia. Co prawda jesteśmy już uodpornieni na różne formy braku akceptacji, ale fala serii niepowodzeń potrafi wciągnąć nas w depresyjny „dołek”, tracimy pewność siebie, pojawiają się uczucia beznadziei i zwątpienia. Musimy sobie zdać sobie sprawę, że sytuacje odrzucenia są niejako wpisane w nasze życie, a towarzyszące im poczucia

zawodu, rozczarowania i zwątpienia są naturalnymi uczuciami, z którymi musimy się uporać i które zazwyczaj bezpowrotnie mijają. Nasuwa się od razu pytanie jak sobie w takiej sytuacji dać radę. Otóż zróbmy szybko swego rodzaju bilans naszych porażek i sukcesów. Zobaczymy, że tych drugich jest o wiele więcej, że sukcesy są ważniejsze, a z przejściowych niepowodzeń można wyciągnąć ważne wnioski na przyszłość. Poniżej podaję kilka rad, jak postępować i jak ustosunkowywać się w tych trudnych sytuacjach: Zauważmy, że tytuł mówi o odczuciu odrzucenia, czyli musimy obiektywnie ocenić , czy był to prawdziwy brak akceptacji drugiej strony, czy tylko nasze subiektywne odczucie. Wobec tego musimy starać się spokojnie wyjaśnić i porozmawiać i absolutnie nie wolno zrywać wszelkich relacji, gdy nie znamy podłoża i przyczyn odrzucenia. Nie bagatelizujmy ani nie wypierajmy odrzucenia przez drugą stronę. Stawiajmy sprawę jasno i nie wstydźmy się okazywania uczuć i emocji na zewnątrz. My, oraz nasze otoczenie powinno widzieć nasz smutek a nawet gorycz, bo tylko w ten sposób szybko `”wygrzebiemy się” z chwilowego przygnębienia. Nie tragizujmy i nie rozpaczajmy zbytnio. Przecież na tym świat się nie kończy i życie musi toczyć się dalej. Co najwyżej przeanalizujmy przyczyny odrzucenia, aby może uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości. Zawsze bądźmy gotowi na zmianę stanowiska drugiej strony. Nie przekreślajmy jej na zawsze, bo często poglądy i stanowiska ulegają zmianie i nagłemu odwróceniu. W stosunku do bliskich nam osób, wykorzystujmy każdą okazję zbliżenia i wyjaśnienia przyczyn załamania naszych relacji. Jedną z takich okazji jest spotkanie przy świątecznym stole, życzenia przy dzieleniu się tradycyjnym jajeczkiem wielkanocnym.

A skoro już jesteśmy przy Świętach to nie omieszkam skorzystać z okazji złożenia życzeń spokojnych Świąt Wielkiej Nocy dla Was Drodzy Czytelnicy oraz Redakcji i całemu zespołowi Magazynu. WESOŁYCH ŚWIĄT !



Przyjaźń i szacunek ! Chociaż sama jestem osobą przyjacielską, skorą do poświęceń, pomocy i wysłuchania drugiego człowieka to był w moim życiu taki etap, w którym uważałam, że przyjaciel może nie jest zbędny, ale nie jest konieczny. Bo właściwie po co komuś człowiek, któremu wypada się zwierzyć, poświęcić mu często największe tajemnice życia i potem całą jego resztę rozmyślać czy nas nie zdradzi. Wszak zdrada to nie tylko oszukiwanie życiowego partnera, ale właśnie „ sprzedanie” czy zwyczajnie ujmując „ wygadanie” tego co ktoś nam powierzył. Generalnie taka sytuacja powinna być nie do przyjęcia bo nie ma dla mnie osobiście gorszej rzeczy jak to, że zdradzamy czyjeś tajemnice. W życiu bywa różnie, ludzie są tylko ludźmi. Można się pokłócić, drogi mogą się rozejść na długie lata lub można się rozstać na całe życie. Ale nawet wtedy a właściwie przede wszystkim wtedy dyskrecja powinna obowiązywać każdego. Kogoś kto spędza z nami czas, siedzi twarzą w twarz przy jednym stole, a później z wiadomą tylko sobie perfidią opowiada wszystko osobom trzecim, człowiekiem nazywać raczej nie należy. No, ale to przedmiot zupełnie innej debaty. Na szczęście prawdziwi ludzie istnieją. Chodzą po tej Ziemi i dają innym ra-

dość, przywracają wiarę w człowieka. Dzisiaj mimo różnych rozczarowań ze strony na szczęście nie przyjaciół, a tylko znajomych uważam, że przyjaciel jest potrzebny. Każdemu i zawsze. W różnym wieku, na różnych etapach naszego życia. Powinniśmy komuś ufać, móc się zwierzyć, wygadać, wyrzucić z siebie to co nam leży na sercu. Ale dzięki temu, że posiadamy bratnią duszę uczymy się też słuchać. Bo w takim przyjacielskim związku nie ma ważnych i ważniejszych. Są tylko sobie równi. Jedna strona odda wszystko, lub prawie wszystko za drugą. Pomoże o każdej porze dnia i nocy. Nie będzie głaskała po głowie kiedy trzeba powiedzieć gorzką prawdę, ale i wtedy kiedy będziemy potrzebowali to pocieszy, przytuli, otrze łzy, potrzyma za rękę. Taki prawdziwy przyjaciel to skarb, autentyczny. Bezcenny, wart wielu poświęceń i wyrzeczeń. Nie ogranicza, nie zawstydza, nie wyśmiewa. Często stawia twardo na nogi. Tylko w życiu nic nie przychodzi do nas ot, tak. Mówi się, że nie ma nic darmo. Ale w tym przypadku przyjaźń darmowa być powinna. Jednak nie możemy traktować jej jak zdobyczy. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że trzeba ją cenić, a przede wszystkim pielęgnować. Nie dać odejść, ale i kiedy zaj-

dzie taka potrzeba to na to pozwolić. Nieporozumienia, niejasności wyjaśniać, ale kiedy nadejdzie chwila, że czujemy, że brak w tej obopólnej relacji szacunku to zakończyć z twarzą i honorem. I być dalej lojalnym, uczciwym. Każdy człowiek powinien tak żyć, żeby pielęgnować swoje własne poczucie wartości i szanować siebie samego. Istnieje bowiem powiedzenie, że jeżeli będziesz szanował siebie, będą Ciebie szanowali inni. Kiedy wymyka się to spod naszej kontroli i zauważamy, że szacunek drugiej osoby do nas zanika, to przypomnijmy sobie, że sami musimy o to zadbać. W życiu nie może nic być na siłę, chociaż czasami tak bardzo byśmy chcieli coś zatrzymać, czegoś nie stracić. Czasami mamy wokół siebie kogoś kto bardziej zasługuje na nasze zainteresowanie, komu poświęcić powinniśmy więcej czasu. Ale nie zauważamy tego do pewnego momentu. Jednak w życiu jest tak, że zawsze coś dzieje się po coś. Wykorzystujmy to zatem i pamiętajmy to co będę powtarzała zawsze nikt nie ma prawa nas nie szanować. Wybierajmy znajomości i przyjaźnie starannie, trwajmy w tych, które są tego warte i żegnajmy te, które już nie są. Agnieszka Sztajner-Iwińska


11 nr 48 04/2015


Marian Orłoń

Szukał on właśnie dla siebie żony i pilnie nasłuchiwał wiadomości, jakie nadchodziły z podwawelskiego grodu o pięknej i mądrej córce Kraka. W końcu zapałał do Wandy tak wielką miłością, iż postanowił pojąć ją za żonę. Posłał więc do odległego Krakowa posłów, zbrojnych w miecze i bogatych w dary, by w jego imieniu o rękę pięknej księżniczki prosili. A gdyby zaś z dobrej woli dać jej nie chciała, groźbą mieli zgodę na córce Kraka wymusić. Wyruszyli tedy niemieccy posłowie w daleką drogę, przedzierali się przez nieprzebyte puszcze, mijali jeziora i pokonywali rzeki, aż wreszcie stanęli u stóp wawelskiego grodu. Zdumieli się jego okazałością. Nie spodziewali się, że za tymi lasami, przez które się przedzierali, i za tymi rzekami, które pokonywali, zastaną tak potężną warownię. Zdumienie ich wzrosło jeszcze bardziej, kiedy do biesiadnej izby na wieczerzę zostali zaproszeni. Wodzili wzrokiem po ścianach z cisowego drewna, na których ozdobna broń wisiała, podziwiali myśliwskie trofea: rogi żubrów i turów, łosi i jeleni, dziwili się bogatym kobiercom i skórom, którymi ławy były nakryte, nie spodziewali się też tak suto zastawionych stołów... Ale najbardziej zdumiała ich uroda księżniczki, kiedy nazajutrz rano przed nią stanęli. Otoczona dworkami i starszyzną, z wiankiem na głowie, sama do kwiatu była podobna. Gdy nieco ochłonęli, wystąpił najstarszy z nich i w te słowa przemówił: - Pani, przysyła nas pan dalekiej krainy, dzielny książę Rytgier, którego serce poruszyło się na wieść o twej mądrości i twojej urodzie. Przysyła nas, by złożyć ci pokłon, przekazać te oto dary i prosić, byś została jego żoną. Powiedziawszy to, postąpił krok naprzód, pokłonił się nisko i złożył u stóp księżniczki szkatułę pełną kosztowności.

Smutek jak czarna chmura zawisł nad Krakowem. Zdawało się, że nawet Wawelskie Wzgórze ugięło się pod jego brzemieniem. Bo oto okrutna śmierć zabrała Kraka władcę dzielnego i mądrego, sprawiedliwego i powszechnie szanowanego. Nie obeschły jeszcze łzy poddanych, gdy zgromadziła się starszyzna, by radzić nad przyszłością grodu. Król męskiego potomka nie zostawił, osierocił jedynie księżniczkę Wandę i ona to zgodnie ze zwyczajem winna przejąć władzę po ojcu. Wanda, choć młoda, już zasłynęła roztropnością i urodą. Ale czy to kilkunastoletnie dziewczę podoła tak poważnym obowiązkom? Z troską myślała o tym starszyzna, przekazując w jej ręce rządy. Wnet się jednak okazało, że obawy te były przedwczesne. Wanda była godną następczynią Kraka, zdobyła sobie serca poddanych, a wieść o jej urodzie i mądrości niosła się na południe i północ, na wschód i zachód. Doszła wreszcie do dalekiej rzeki Łaby, do Niemiec, gdzie rządził młody książę Rytgier.

Zarumieniła się najpierw księżniczka Wanda, a potem gwałtownie pobladła. Długo ważyła słowa, zanim odrzekła: — Powiedzcie swemu panu, że wysoko cenię sobie jego uczucia i jego hojność, ale ręki swej oddać mu nie mogę. Nie sposób bowiem opuścić ziemi, na której się urodziłam, i ludu, który tak kocham. Nie takiej odpowiedzi spodziewali się posłowie Rytgiera. Stwardziały im twarze. Krótką naradę w obcej mowie między sobą odbyli, a potem znowu głos zabrał najstarszy pośród nich. — Gdy nasz pan czegoś prośbą nie zyska, siłą zdobędzie — rzekł. — Biada twej ziemi i twemu ludowi, jeśli księciu ręki odmówisz. Pani, jeżeli kochasz ten lud, pomyśl o krwi, którą zapłaci za twój upór. Grozą powiało od tych słów. Zaniepokojona starszyzna wymieniła między sobą jakieś uwagi. Wanda jednak odpowiedziała dumnie: - Są większe moce niż siła miecza. I opuściła komnatę, a za nią podążyły dworki, a także starszyzna. Inaczej wyglądała tego dnia wieczerza na wawelskim grodzie. Coś niepokojącego wyczuwało się w kątach oświetlonej łuczywami komnaty. Smutek osiadł na twarzach biesiadników. Tylko Wanda zdawała się być beztroska jak zawsze, choć i jej oczy bywały chwilami nieobecne przy biesiadnym stole. Widać było, że dojrzewa w niej jakiś zamysł wielki i bolesny zarazem. Na nieśmiałe rady, by ratując kraj przed wojną, rękę Rytgierowi oddała, miała jedną tylko odpowiedź: A — Żoną Rytgiera nie zostanę, ale gród przed najazdem wroga uchronię. Dziwiła się starszyzna, dziwili się wojowie, skąd w tej młódce tyle pewności siebie, ale pytać o to nie śmieli.


Wreszcie nad Wawelem zapadła noc niespokojna, wstrząsana dalekimi pomrukami burzy. Pogasły łuczywa w izbach i komnatach, posnęli mieszkańcy grodu, zdrzemnęły się straże. Nikt nie zauważył, jak Wanda opuszcza zamek i kieruje się w stronę Wisły. Nikt też nie widział, jak stoi na stromym brzegu, ogarnia ostatnim spojrzeniem ziemię, którą ukochała nade wszystko, jak wznosi ręce ku górze i jak rzuca się w spienione wody rzeki. Lepiej umrzeć niż narazić swój lud na cierpienie. Rytgier nie zdobędzie mnie siłą! - to były jej ostatnie myśli. Nazajutrz Wisła oddała jej ciało. Głęboki żal wstrząsnął Krakowem. Zapłakał wierny lud. Przejęci byli nawet Rytgierowi posłowie, którzy jeszcze w Krakowie przebywali, a on sam, dowiedziawszy się o czynie Wandy, szczerze żałował swych twardych słów. Lud zaś usypał na cześć swej pani wysoki kopiec, który do dziś sławi bohaterstwo dzielnej córki .

1. Ojciec Wandy. 2. Pokoje w zamku. 3. Chciał poślubić Wandę. 4. Lud usypał go dla Wandy. 5. Wzgórze ….. 6. Krak był władcą wawelskiego …

- kopiec w Nowej Hucie, dzielnicy Krakowa, zbudowany prawdopodobnie ok. VII - VIII wieku. Jeden z czterech kopców istniejących do dziś w Krakowie. Jego wysokość wynosi ok. 14 m. a średnica podstawy ok. 45m. Według legendy Kopiec nagrobny usypano w miejscu, gdzie z rzeki wyłowiono ciało księżniczki. Stojąc na Kopcu Wandy 4 listopada lub 6 lutego zobaczymy zachodzące słońce dokładnie nad Kopcem Krakusa, natomiast stojąc na Kopcu Krakusa 2 maja lub 10 sierpnia zobaczymy słońce wschodzące nad Kopcem Wandy. Są to przybliżone daty celtyckich świąt. Mówi się więc też o tym, że być może Kopiec Wandy wraz z Kopcem Kraka mógł tworzyć element celtyckiego systemu kalendarzowego.

heraldyka- nauka o herbach i rodach szlacheckich kronika- chronologiczny spis wydarzeń kronikarz- autor kroniki, zwłaszcza średniowiecznej

Polska księżniczka Wanda, zgodnie z legendą, była córką Kraka. Pierwsze informacje o niej pochodzą z „Kroniki Polski” Wincentego Kadłubka. Postać ta pojawia się też w późniejszych kronikach. Najbardziej rozbudowaną wersję tej legendy podał Jan Długosz w swoim dziele „Roczniki czyli Kroniki Sławnego Królestwa Polskiego”. W 2015 roku przypada 600. rocznica urodzin Jana Długosza. Sejm RP ustanowił, że Patronem tego roku będzie między innymi właśnie Jan Długosz. W uchwale Kronikarz został określony jako "wybitny polski historyk, dyplomata i duchowny", a także "ojciec polskiej historiografii i heraldyki".

Jan Długosz urodził się w 1415 roku w miejscowości Brzeźnica. Zmarł 19 maja 1480 roku w Krakowie. W 1880 roku jego szczątki przeniesiono z katedry wawelskiej do Krypty Zasłużonych na Skałce. Był sekretarzem i kanclerzem na dworze biskupa krakowskiego, Zbigniewa Oleśnickiego. Służył jako dyplomata królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi i zajmował się wychowywaniem jego dzieci. To najwybitniejszy polski kronikarz, zwany ojcem dziejopisarstwa oraz pierwszym polskim geografem. Jako członek poselstw dyplomatycznych wiele podróżował i poznał niemal wszystkie ziemie polskie, a także Prusy, Litwę, Żmudź, Ruś oraz Śląsk, przebywał również we Włoszech i Ziemi Świętej. Jest autorem geograficznego opisu Polski. Za jedno z cenniejszych dokonań kronikarza uważa się hydrografię Polski, a zwłaszcza opis rzek ich źródeł i ujść. Jest również autorem pierwszego polskiego herbarza. Najważniejsze dzieła Jana Długosza:  Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae (Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego; Historia Polski), historia Polski od czasów legendarnych do roku 1480.  Banderia Prutenorum (Sztandary wojsk krzyżackich z Prus), opis chorągwi krzyżackich zdobytych pod Grunwaldem  Insignia seu clenodia incliti Regni Poloniae (Znaki albo godła Królestwa Polski), opisy i wizerunki herbów polskich. Przygotowała: Katarzyna Pawlikowska-Golonka.


Tomasz Rzońca Koordynator. Dnia 1 marca 2015 odbyło się zebranie AGM klubu wędkarskiego Polish Anglers Northern Ireland. Podczas spotkania zostały zaprezentowane osiągnięcia klubu w roku 2014 i opracowano plan działania na rok 2015. W zebraniu uczestniczyły 22 osoby. Agnieszka Tomsa- Przewodnicząca Polish NI Community Network wręczyła klubowiczom nagrody Club Award 2014 podsumowujące sezon. Wyróżniony został Piotr Pankau, który odniósł najwięcej sukcesów w sezonie. Nagrody za udział w zawodach ligowych otrzymali również najmłodsi wędkarze, przedstawiciele Junior Klubu – Kacper Nowicki, Krystian Dabioch i Jaś Królicki. Pamiątkowe puchary najmłodszym klubowiczom miał przyjemność wręczyć Tomasz Rzońca - koordynator ds. organizacji z „Polish Anglers Northern Ireland”. Klubowicze dokonali podziału zawodników na drużyny: spinningową, spławikową, morską i muchową. Każda z tych drużyn będzie brała udział w wysokiej klasie zawodach: ligowych, lokalnych, integracyjnych i eliminacyjnych. Podczas spotkania powołano koordynatorów na rok 2015. Ten rok zapowiada się jeszcze bardziej intensywniej od poprzedniego. Osiągnięcia naszego klubu w 2014 roku przyciągnęły uwagę klubowiczów innych polskich klubów wędkarskich, którzy zdecydowali się do nas dołączyć. WITAJCIE ! Serdecznie witamy nowych członków. Nasi nowi klubowicze, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z wędkarstwem otrzymali pełne licencje na rok 2015. Jesteśmy w stanie i chcemy pomagać wszystkim, którzy dopiero zainteresowali się wędkarstwem a także wspieramy wszystkich w doskonaleniu nabytych już umiejętności. Dziękujemy wszystkim za dołączenie do naszej grupy. Nasz klub wędkarski łączy ludzi , a większość naszego wolnego czasu spędzamy nad wodą z dziećmi i rodzinami. Na dzień dzisiejszy klub liczy ponad 20 klubowiczów i zapowiada się podwojenie tej liczby. Dziękujemy StowaTomasz Rzońca - Koordynator.

Zarejestruj się na forum : www.polishanglersni.com Znajdż nas na facebooku : www.facebook.com/ PolishAnglersNICommunity

rzyszeniu Polskie NI Sieć Społeczna i sklepowi Baracuda Fishing Tackle za wsparcie i pomoc.


Czy chcesz zapewnić swojemu dziecku najlepszy start w życiu? Czy chcesz podnieść własne kwalifikacje, podszkolić język angielski, poznać swoich sąsiadów, czerpać radość z bycia rodzicem? Czy potrzebujesz wsparcia, doradztwa, konsultacji ze specjalistą? Sure Start to bezpłatne serwisy dla kobiet w ciąży i rodzin z dziećmi w wieku 0-4. Jesteśmy zespołem składającym się z położnych, pielęgniarek środowiskowych, przedszkolanek, logopedów, pracowników rodzinnych. Organizujemy grupy i zajęcia dla ojców. Współpracujemy z wieloma innymi placówkami i organizacjami. Działalność Blossom Sure Start obejmuje następujące regiony Portadown: Annagh, Ballybay, Ballyoran, Brownstown Corcrain, Tavanagh

PRZYJDŹ, DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ, ZAREJESTRUJ SIE JUŻ DZIŚ. Blossom Sure Start, 63 Park Road, Portadown, Telefon: 028 3833 7455

Serwisy Sure Start dostępne także w innych regionach. SPLASH Sure Start Lurgan/Brownlow 028 38313360 ArKe Sure Start Armagh 028 37518569 Clogher Valley Sure Start 028 85549898 Dungannon Sure Start 028 87726995 Star Sure Start Banbrigde 028 40622475 Newry City Sure Start 028 30833780 Sure Start South Armagh 028 30830022 Kilkeel Sure Start 028 41764718

Trzymają Państwo w ręku 48 numer Polskiego Magazynu co oznacza, iż cztery lata ciężkiej pracy za nami. Pamiętam dzień, w którym podjęłam decyzję o rozpoczęciu prac nad powstaniem magazynu tak jakby to było wczoraj. Trzymałam w ręku pierwszy numer magazynu 48 i pomyślałam, jeśli Belfast może to my też. Dlaczego wszystko dzieje się w Belfaście? Dlaczego Craigavon nie może podjąć inicjatywy? Decyzja okazała się tym bardziej trafna, iż ukazały się zaledwie 2 numery magazynu 48 i w tym samym czasie zniknął też z rynku Link Polska Expres. Nie mieliśmy doświadczenia, a jedynie wizje tego jak chcemy by magazyn wyglądał od strony zawartych w nim treści. I choć patrząc na pierwsze numery, widzimy, jak niewiele miały wspólnego z profesjonalną publikacją, to jednak treść jaką prezentowaliśmy wzbudziła zainteresowanie, pozyskała czytelników i dała możliwość dalszego rozwoju. Pierwsze pozytywne opinie niezmiernie nas ucieszyły. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu Polskiego Magazynu, dziękuję redakcji, osobom współpracującym oraz reklamodawcom, bez których publikacja nie byłaby możliwa. Na koniec najważniejsze podziękowania: Dziękuję wszystkim Czytelnikom – bez Was nie byłoby nas.


W Twoim życiu będzie się dużo działo – zmiana środowiska, być może spotkasz nową osobę, która będzie miała wpływ na Twoje dalsze życie – zmiana pracy? A może nowy związek – bądź otwarty na nowe doświadczenia.

Jeżeli czegoś bardzo mocno chcesz, możesz to osiągnąć. Jednak uważaj na ludzi, którzy niebezpiecznie blisko chcą się Ciebie trzymać. Mogą nie mieć dobrych zamiarów, a wprowadzą wiele złego.

Jeżeli chcesz podjąć ważną decyzję – wstrzymaj się, co najmniej do połowy miesiąca. Być może ktoś do Ciebie przyjdzie z lepszą, rokującą na przyszłość oraz taką, o której marzyłeś. Bądź jednak ostrożny.

Może Cię czekać ożywienie w sferze miłosnej, jednak czy warto przekreślać kogoś bliskiego dla jednorazowego, ale jakże gorącego romansu? Zanim wejdziesz w wir wydarzeń, przeanalizuj czy nie będziesz tego żałować.

Jeżeli planujesz podejmowanie ważnych decyzji zawodowych, wstrzymaj się w pierwszym tygodniu miesiąca. Ktoś może do Ciebie przyjść z niezwykle atrakcyjną ofertą. Możliwe ożywienie w relacjach partnerskich.

Miesiąc pełen zmian w Twoim życiu. Bądź otwarty na nowe doświadczenia, nie mów szybko „nie”, bądź ufny, mimo że nie do końca tego chcesz. Zdziwisz się, jak ludzie potrafią zaskakiwać – oczywiście pozytywnie.

Myśl pozytywnie, a wszystko ułoży się według planu. Jeżeli będziesz cierpliwie dążyć do realizacji swoich celów życiowych, w tym miesiącu masz szansę na spełnienie kilku z nich. Jednak trzeba będzie zaryzykować.

Działaj według planu, który powinieneś sobie ułożyć na ten miesiąc. Postawisz sobie wiele celów i zadań, ale tylko z dobrym planem możesz je wszystkie osiągnąć. Pamiętaj o tym i idź do przodu z podniesioną głową.

Nie ryzykuj niepotrzebnie. Nie bierz udział w żadnych zakładach. Gwiazdy nie Nie inwestuj w nieznane, nie szastaj pieukładają się na Twoją korzyść i pokazują, niędzmi. W tym miesiącu być możewtrzeba że możesz stracić dużo gotówki lekkobędzie rezerwy, ale pod myślny uruchomić sposób. Może to dobry czaskona niec ostatniego tygodnia pojawi się wyjątodkładanie? kowa propozycja, której nie będziesz mógł odrzucić.

Początek wiosny to i początek zmian w Twoim życiu. Być może planowałeś podjąć się nowej pracy lub zaangażować w nowe hobby – ten czas jest najlepszy na rozwój Twojej osoby. Nie zapominaj jednak o partnerze, który czuje się zaniedbany.

Twoi przyjaciele czują, że jesteś nieobecny. Jakbyś żył głową w chmurach – czyżby nowa miłość, albo ożywienie w związku? Mocny wpływ księżyca może wprowadzić nieco więcej rozrywki i radosnych chwil do Twojego życia!

Ciąg dalszy dobrej energii i siły do działania. Jednak w tym miesiącu będziesz musiał realizować się na wielu płaszczyznach, dlatego zabraknie Ci czasu tylko dla siebie. Może to dobra chwila na urlop i relaks w cichym miejscu?

Mąż do zony: -Podaj mi śrubokręt. -Gwiazdkowy? -Nie, kurka wielkanocny.

Przed Wielkanocą facet pyta przyjaciela: – Poradź mi, co kupić żonie na zajączka. Ona już wszystko ma! – Wiesz co – mówi po chwili namysłu przyjaciel – kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko zapragnie! Po świętach kumple spotykają się ponownie. – Co masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent? – Bard zo się jej sp od ob ał! – To o co chodzi? Jak zareagowała? – Przeczytała, wskoczyła do samochodu i zawołała: "Dzięki, kochanie! Wrócę za dwie godzinki!"

Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek został pobity, stracił komórkę, portfel i uciekł sromotnie. Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekł. Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami. Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc zbiegły. Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.


17 nr 48 04/2015

Aby poczuć smak świąt Wielkiej Nocy trzeba znać tradycje, obrzędy i zwyczaje jakie im towarzyszą. Wbrew pozorom nie jest tylko biesiadowanie i polewanie się wodą. A ty co wiesz o wielkanocnych świętach? Czy wiesz co oznaczają poszczególne zwyczaje wielkanocne? Czy zdajesz sobie sprawę jakie tradycje wielkanocne powinny być twoim udziałem? Wielkanoc - co ty o niej wiesz?

1. Gałązki zielonych borówek w wielkanocnym koszyczku to... a) ładny wystrój...1 b) prośba o obfite zbiory...3 c) podziękowanie za przetrwanie zimy...5

6.Gości zapraszamy... a) nie zapraszamy, bo to święta rodzinne...1 b) w drugi dzień świąt...3 c) w pierwszy dzień świąt...5

2. Wielkanocny zajączek jest symbolem... a) chrześcijańskich wierzeń...1 b) budzącej się wiosny...3 c) bujności i płodności natury...5

7. Rozmowa o chorobach przy wielkanocnym stole może przynieść więcej dobrego czy złego? a) dobrego...1 b) ani dobrego, ani złego...3 c) złego...5

3. Czy można usiąść przy samym rogu wielkanocnego stołu? a) tak...1 b) jeśli nie ma innego miejsca to tak....3 c) nie...5

8. Święta Wielkanocne obchodzone są zawsze... a) zaraz po skończeniu postu...1 b) tuż przed pierwszą wiosenną pełnią Księżyca...3 c) w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca...5

4. Barwy wielkanocnego stołu powinny zamykać się w kolorach... a) tak wielu jak się da...1 b) białym, żółtym, pomarańczowym...3 c) białym, żółtym, zielonym...5

9. Co to jest śmigus-dyngus? a) lany poniedziałek...1 b) śmigus to wielkanocne kolędowanie, a dyngus to polewanie wodą...3 c) śmigus to polewanie wodą, a dyngus to wielkanocne kolędowanie...5

5. Zielone gałązki brzozowe służyły w Wielkanoc ... a) do ozdoby...1 b) do smagania nimi najbliższych...3 c) do wypędzania zła z człowieka, które się w nim zimą nagromadziło...5

10. Czy w lany poniedziałek dziewczęta mogą wodą polewać chłopców? a) mogą...1 b) tylko wtedy, gdy zostaną oblane wodą...3 c) nie mogą...5

Jeśli uzyskałeś(aś) 10-22 punkty

Jeśli uzyskałeś(aś) 23-37 punktów

Jeśli uzyskałeś(aś) 38-50 punktów

Albo spadłeś z Księżyca, albo dopiero co przyjechałeś do Polski z dalekich krajów. Tylko tak można wytłumaczyć twój bezmiar indolencji dotyczący tradycji świąt Wielkiej Nocy. Można powiedzieć, że Wielkanoc to dla ciebie tylko okazja do odpoczynku i lenistwa. Poza tym nie wyczuwasz tej wielkanocnej atmosfery, tej magii i tego swoistego uroku. Bardzo trudno byłoby ci w Wielką Sobotę wziąć koszyczek i iść z nim do święcenia. Jednocześnie, gdy widzisz rodziny lub dzieci idące z tym koszyczkiem robi ci się ciepło na sercu. Zwyczaje wielkanocne są ci zupełnie obce.

Nie jesteś znawcą obyczajów i obrzędów obchodzonych na Wielkanoc. Jak mówi stare powiedzenie "wiesz, że dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele". Nie ulega jednak wątpliwości, że bardzo się starasz, aby święta w twoim domu wypadły okazale i zgodnie z narodową tradycją. Czasami zapożyczasz tradycje na przykład anglosaskie, ale jest to spowodowane tylko i wyłącznie ochotą spróbowania czegoś nowego. W następnym roku nie wracasz do tego uważając, że niektóre zwyczaje innych narodów bywają nieco wydumane. Wielkanocne tradycje nie są ci zupełnie obce, ale niezbyt wiele o nich wiesz, a koniec końców Wielkanoc ma być polska.

Jeśli chodzi o Wielkanoc, to jesteś tradycjonalistą jak mało kto. Najważniejsze jest to, że twoja wiedza na temat tych świąt jest bardzo duża, co pozwala ci przygotować się do nich, a potem spędzić je w sposób zgodny z polską obyczajowością. Jesteś natomiast bardzo oporny na wprowadzanie tradycji z innych rejonów świata. Chowanie zajączków lub słodyczy, aby dzieci mogły je znaleźć uznajesz za zachodni wymysł nie mający nic wspólnego z Wielkanocą. Nie przekonuje cię nawet argument, że taki zwyczaj spotykany jest na Śląsku. Święta wielkanocne i związane z nimi tradycje, obrzędy i zwyczaje są ci znane jak mało komu.


18 nr 48 04/2015

Cześć. Nadal pozostajemy w klimacie podróży. Dziś polatamy :)

PLANE - samolot LOTNISKO - airport lot - a flight odlot - departure przyjazd - arrival bagaż – baggage bagaż główny - baggage bagaż podręczny – hand luggage bilet – ticket kontrola bezpieczeństwa - a security control przechodzić przez - go through miejsce odprawy - a check-in desk aparat rentgenowski - an X-ray machine celnik - a customs officer przedmiot - an item taśmociąg - a conveyor belt wykrywacz metali - a metal detector oporóżnić kieszenie - empty pockets zdjąć - take off przejść dalej - proceed bramka - a gate czas lotu – time of flight numer lotu - flight number

1

2

3

wejście na pokład - boarding karta pokładowa – charter board pasażer – passenger pas bezpieczeństwa - seat belt pilot – pilot rozkład lotów - plane timetable ruchome schody - stairlifts skrzydło samolotu - wing of aircraft steward - steward stewerdesa – stewardess strefa wolnocłowa - duty-free zone paszport - passport odbiór bagażu - baggage reclaim zagubiony bagaż - lost luggage kamizelka ratunkowe - life vest wyjście ewakuacyjne - emergency exit maska tlenowa - oxygen mask gaśnica - extinguisher poczekalnia - lounge wózek - trolley lądowanie - landing

4

5 20

6 6

7

8 7

16

8

9

10

11

12

18

12

13

14 10

15

16

17 11

19

18

13

4

19 17

2

14

5

1 3

20

21 9

Uczyła się z Wami Patrycja Chmielowicz

Have a nice flight!

POZIOMO: 1) Grzyb o kapeluszu pokrytym śliską skórką 4) Kawałek czegoś smacznego 7) Towarzyszy soliście 9) „... większa niż życie” 12) Tępa strona noża 13) W dawnej Polsce nazwa wojsk tatarskich 15) Np. odwiert 16) Sojusz, przymierze 18) Standaryzacja, typizacja 20) Eksport towarów 21) Odwiedzany często przez babę

PIONOWO: 2) Popielcowa przed Wielkanocą 3) Odległy obiekt niebieski wysyłający silne promieniowanie radiowe; nibygwiazda 4) 100 kg żyta 5) Partia gry w tenisie lub siatkówce 6) Czerwony oznacza pożar 8) Większy od morza 10) Rytm bicia serca 11) Rozbójnik morski 14) ... Defoe 17) Papier wartościowy 18) Ostatnia faza Księżyca 19) Np. melioracyjny

15

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu utworzą rozwiązanie - aforyzm Jerzego Leszczyńskiego. 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20


SureStart to program obejmujący kobiety w ciąży i rodziny z dziećmi w wieku 0-4. Wszystkie dostępne serwisy są bezpłatne i poufne. Głównym zadaniem jest wsparcie dla rodzin poprzez szereg programów i współdziałanie z innymi placówkami, Blossom działa na terenie Portadown w rejonach: Annagh, Ballybay, Ballyoran, Brownstown, Corcrain, Tavanagh. Blossom oferuje: doradztwo/wsparcie/wizyty domowe, zajęcia grupowe (masaż niemowląt, grupy dla kobiet karmiących piersią, joga prenatalna i postnatalna, kursy językowe, szkolenia podnoszące jakość życia/kwalifikacje, grupy przedszkolne, zajęcia z dziećmi na basenie, logoterapie, grupy dla ojców), wypożyczanie bezpiecznego sprzętu (bramki na schody, osłony na kominki), konsultacje ze specjalistami (logopedzi, terapeuci zajęciowi, położne, pielęgniarki środowiskowe, pracownicy rodzinni - w tym dwujęzyczni, przedszkolanki), wycieczki.

Poradę i wsparcie oferuje: Północnoirlandzka Rada ds. Mniejszości Etnicznych– Northern Ireland Council for Ethnic Minorities (NICEM) Adres: 3rd Floor, Ascot House, 24-31 Shaftsbury Square, BELFAST, BT2 7DB Telefon: 028 9023 8645 E-mail: info@nicem.org.uk Strona internetowa: www.nicem.org.uk NICEM: Mid Ulster & Down 14-16 William Street, Lurgan , BT66 6JA Mark Caffrey (Development Officer) mark@nicem.org.uk, NICEM: North-West ,The Old Church Clarendon Street, Derry, BT48 7ES Max Petrushkin (Development Officer) South Tyrone Empowerment Programme (STEP) Adres: Unit T7, 2 Coalisland Road, DUNGANNON, BT71 6JT Telefon: 028 8772 9002 E-mail: info@stepni.org Strona internetowa: www.stepni.org

Jerome Mullen Honorowy Konsul Polski w Irlandii Północnej 5 Seafields, Warrenpoint Newry, Co Down Northern Ireland, BT34 8TG jerome@polishconsulateni.org

Tel: +44 (0)7836 734040

Jeśli uważasz się za ofiarę nierównego traktowania ze względu na rasę, religię, płeć, niepełnosprawność, orientację seksualną, skontaktuj się z: Komisją ds. Równouprawnienia (EqualityCommission NI). Telefon: 028 9050 0600 / E-mail information@equalityni.org /Adres internetowy: www.equalityni.org. Polskie N.I. Sieć Społeczna Kontakt: agnieszka@polskieni.com Informacje i wskazówki na temat pracy w Europie uzyskasz w EURES (European Employment Services) pod numerem 028 9025 2270.

W innych sprawach polecamy Biuro Porad Obywatelskich (Citizens Advice Bureau). Jest to organizacja charytatywna wspierająca obywateli, bezpłatną i poufną poradą.


Robinson & Company is a local firm of accountants. If you need help with accountancy or tax, call in and see us. Stuart McDonald will be pleased to speak to you.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.