8 minute read

Relacja z konferencji

Z teki metodyka

Harcerstwo w czasach pandemii - relacja z konferencji instruktorskiej

Advertisement

phm. Izabela Pyszka-Walczak

Od 6 lat drużynowa GZ „Odkrywcy Nieznanych Lądów” (Hufiec ZHP Łódź-Górna), wcześniej GZ „Bajkowy Świat”. Z wykształcenia ekonomistka, obecnie studentka pedagogiki zainteresowana nurtami alternatywnymi.

W ostatni weekend listopada odbyła się niezwykła konferencja. Chorągiew Opolska ZHP i Ruch Programowo-Metodyczny Ręka Metody zaprosili instruktorów z całej Polski do wysłuchania wystąpień i dyskusji dotyczących sytuacji, w której znalazło się harcerstwo w związku z pandemią. Wydarzenie odbywało się w formie zdalnej, jednak organizatorzy wyszli poza ramy kontaktu wirtualnego. Dzień przed rozpoczęciem każdy uczestnik otrzymał paczkę z wyprawką, listem komendanta oraz tajemniczym, zamkniętym jeszcze zadaniem, które – jak się później okazało – miało spowodować, że nie będziemy siedzieć przez dwa dni przed komputerami.

Konferencję rozpoczęło wystąpienie prof. dr hab. Włodzimierza Wróbla z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Profesor przeanalizował obecny stan prawny, aby odpowiedzieć na pytanie, jak drużyny i zastępy mogą działać w czasie pandemii. Przeprowadził uczestników przez gąszcz przepisów, wskazał szanse i zagrożenia,

które stwarza obecna sytuacja i dodał zapału do działania, doceniając rolę harcerstwa w tych trudnych czasach.

„Paradoksalnie rola takiej organizacji jak Związek Harcerstwa Polskiego w okresie pandemii wzrasta. […] w perspektywie ogólnych problemów, jakie mamy, […] harcerstwo jest bardzo solidnym elementem kształtowania społeczeństwa obywatelskiego. To jest przestrzeń, w której uczy się odpowiedzialności za innych, ale też za całą wspólnotę. To jest bardzo istotne w dobie takiej atomizacji społecznej, zamknięcia we własnych domach, we własnych środowiskach, w orbicie własnych interesów – wyjście na zewnątrz i nauka odpowiedzialności jest szczególnie istotna. Bez tego jako wspólnota nie jesteśmy w stanie funkcjonować. […] W tej perspektywie harcerstwo jest nie do zastąpienia” – mówił profesor Wróbel.

Nakreślił ramy działania w obowiązujących przepisach, ale nade wszystko apelował o przestrzeganie obowiązujących zaleceń sanitarnych i o…

zdrowy rozsądek. Nawet jeśli widzimy chaos w obowiązujących przepisach, przestrzegajmy ich, pamiętając jednak, że w sytuacjach konfliktowych mamy możliwość odwołania się do przepisów wyższej rangi niż rozporządzenia, którymi posługuje się obecnie nasze państwo. Aby dowiedzieć się więcej, warto zajrzeć do nagrania wystąpienia dostępnego na stronie wydarzenia: https://fb.watch/223X27AXof/.

W związku z dezinformacją, która panuje w kwestii pandemii, krążącymi faktami i mitami dotyczącymi COVID-19 dodatkowo podsycanymi przez emocje, organizatorzy uznali za ważne, aby zapewnić instruktorom rzetelną dawkę wiedzę na te tematy.

Kolejną prelekcję poprowadził lekarz walczący na pierwszej linii z pandemią, hm. Michał Biały. Przypomniał, że pandemie występowały w przeszłości, a analizy wskazują, że będą się one powtarzać w przyszłości, i to – jak zapewniają naukowcy – ze zwiększoną częstotliwością. Mówił o czasie wylęgania choroby i możliwości ponownego zachorowania, jeśli ktoś nie wykształcił przeciwciał. Opowiedział o rodzajach testów i o czym świadczy wynik każdego z nich. Dla wielu instruktorów ważną częścią wystąpienia była analiza, jak długo wirus przenoszony drogą kropelkową utrzymuje się w różnych środowiskach. Badania potwierdzają, że w powietrzu potrafi przeżyć do trzech godzin, a na kartkach papieru nawet do 40 godzin. Specjalista wskazywał, że z tego powodu dużo bezpieczniejsze są spotkania na świeżym powietrzu, w dystansie społecznym (nie wiążmy kręgów!), bez wspólnego jedzenia i w maseczkach, koniecznie tych bez zaworków.

Na prezentacji zobaczyliśmy bowiem zdjęcia pokazujące, że noszenie przyłbic i maseczek z zaworkami jest bardzo nieefektywne – nie hamuje rozrzutu wydychanych drobnoustrojów. Lekarz podkreślił też znaczenie mycia rąk, diety i ruchu. Na koniec wskazał źródła rzetelnych informacji o pandemii, m.in. stronę Medycyna praktyczna, WHO, ale

też kanały na YT (Nauka. To lubię czy Najprościej mówiąc).

Pandemia wpływa jednak nie tylko na zdrowie ciała, lecz także ogromnie oddziałuje na naszą psychikę. Tę sferę omówiła w czasie konferencji psycholog hm. Joanna Brach. „

Eksperci z ONZ wyjaśniają, że w czasie pandemii COVID-19 wiele osób doświadcza uczucia niepokoju, który jest spowodowany izolacją społeczną, obawą przed zakażeniem, a także utratą członków rodziny. Jednocześnie ogromna liczba osób straciła lub jest zagrożona utratą pracy, a co za tym idzie – środków utrzymania. Poza tym rozpowszechniane są fałszywe informacje o koronawirusie, które dodatkowo budzą niepewność co do przyszłości”.

Psycholog obrazowo, na przykładzie dłoni, wytłumaczyła, jak zbudowany jest nasz mózg i jak poszczególne jego części reagują w sytuacji stresu. Mózg może wtedy przełączyć się w jeden z trzech trybów alarmowych: walki, ucieczki lub zamrożenia. Każdy z nich przejawia się innym zachowaniem. Warto wiedzieć, że zachowanie agresywne może być reakcją na stres, a nie wynikać np. z negatywnych wzorców.

„Dzieci zachowują się źle, kiedy czują się źle…” – powtórzyła za Rudolfem Dreikursem prowadząca. W zrozumieniu reakcji dzieci pomocna może okazać się także wiedza o błędnych strategiach zachowania pochodząca z metody Pozytywna Dyscyplina. Pomaga ona zrozumieć, że to, co widzimy, jest wierzchołkiem góry lodowej, a znając błędne strategie, będziemy otwarci na poszukiwanie i zrozumienie prawdziwych powodów zachowań i potrzeb dzieci jakie za nimi stoją.

Na koniec psycholog podkreśliła, że kluczowe w działaniach harcerskich w czasie pandemii powinno być wzmacnianie poczucia przynależności i znaczenia. A przecież na te potrzeby świetnie odpowiadają elementy metody harcerskiej: indywidualność i system małych grup.

„Jeśli zadbamy o poczucie przynależności i znaczenia u

dziecka, sprawimy, że lepiej się ono poczuje, dzięki czemu będzie się lepiej zachowywać, lepiej funkcjonować mimo wyjątkowego i trudnego czasu”.

Po wykładach i rozmowach o tym jaką mamy obecnie sytuację w harcerstwie i dookoła niego, przyszedł czas zmierzyć się z pytaniem „Jak ruszyć?”. Próbowała na nie odpowiedzieć hm. Jolanta Kreczmańska, która jednak zmieniła perspektywę. To, co dotąd postrzegaliśmy jako trudność, przeszkodę, prelegentka uznała za szansę. Sytuacja pandemii jest przecież świetnym sprawdzianem obecnej kondycji harcerstwa. Jeśli tylko jesteśmy gotowi na uczciwą odpowiedź na to pytanie. Może wzmocnić dobrze działające, silne środowiska harcerskie, a tam, gdzie odpowiedź nie będzie optymistyczna – może stać się szansą na pobudkę.

Pandemia jest doskonałą sytuacją wychowawczą, która może zostać zrealizowana przez mocny wpływ wychowawczy. Czyż nie słyszeliśmy na poprzednich wykładach, że zbiórki tylko w małych grupach i w terenie? To przecież idealny moment, żeby wrócić do założeń harcerstwa i wzmocnić małe grupy, wyjść z działaniem w teren. Potrzeba tylko stawiać prawdziwe wyzwania (a przecież pandemia jest świetnym do tego czasem), odwoływać się do autentycznych wartości – jednym słowem, tworzyć porywający program. To powinno zaowocować wyzwoleniem motywacji, na której brak tak często młodsi i starsi teraz narzekają.

Szefowa Ruchu Ręka Metody zakończyła wystąpienie, opowiadając o przygotowywanej propozycji programowej HoPS, która odpowiada właśnie na te potrzeby – podpowiada konkretne działania lub jak takie wyzwanie z drużyną stworzyć, które napędzi grupę przez kolejne miesiące. Przykład? Organizacja ambitnego wyjazdu harcerskiego za granicę w perspektywie popandemicznej. Gdzie? Sami zdecydujcie! Zobaczcie, gdzie was ciągnie, co tam chcecie zrobić, ustalcie, co zabrać i gdzie będziecie nocować. I zabierajcie się za orga-

Więcej propozycji i inspiracji będzie dostępnych od 6 grudnia na stronie propozycji. Opowieść o HoPS zaowocowała wieloma bardzo pozytywnymi komentarzami uczestników.

Również hm. Marian Antonik łącząc się z konferencją z górskiego spaceru, przekonywał, że drużyna może przetrwać w czasie pandemii, a nawet wyjść z niej wzmocniona. Co zrobić, żeby tak się stało? Rozmawiać, utrzymywać kontakt, tworzyć i wzmacniać relacje. Tak niewiele, a tak ważne w tej sytuacji.

Hm. Antonik zakończył prośbą, aby uczestnicy otworzyli list z zadaniem. W środku znaleźliśmy informację:

„Znajdźcie miejsce na ognisko, przygotujcie stos ogniskowy i go zabezpieczcie. Ognisko będziemy rozpalać wszyscy w tym samym momencie, po kolacji o 19.00”. I tak po trzech godzinach na Zoomie mogliśmy zobaczyć 60 ognisk, świeczkowisk, lampionów… Każdy, tak jak mógł, dołączył do wspólnego ogniska, wpatrując się w pło-

mienie, mógł wsłuchać się w słowa Przewodniczącego ZHP hm. Dariusza Supła, który również przy świeczce opowiedział o roli drobnych gestów. Przecież taka rozmowa telefoniczna jest w tych czasach tym, co daje naszym bliskim i ważnym dla nas osobom poczuć, że jesteśmy obok. W czasie ogniska kolejne osoby łączyły się przez Zoom, mówiąc o tym, gdzie są, jak udało im się przygotować ognisko lub jak w inny sposób poradzili sobie z zadaniem, opowiadając o swoich odczuciach, przemyśleniach…

Zwieńczeniem wieczoru i świetnym zagospodarowaniem tej ogniskowej atmosfery był koncert Tomasza Lewandowskiego i Krzysztofa Maciejowskiego. Koncert w wersji zdalnej nie jest tym samym co wspólne muzykowanie na żywo, ale i tak stał się namiastką wspólnego czasu przy gitarze i harcerskich piosenkach.

Na niedzielę organizatorzy zaplanowali pracę w grupach. Również i tego dnia zostaliśmy zaproszeni do wyjścia poza świat wirtualny. Zanim rozpoczęły się rozmowy w grupach, kto chciał i miał możliwość, mógł wyjść na spacer. Takie poranne przewietrzenie bardzo sprzyjało późniejszym dyskusjom, które odbywały się w czterech grupach tematycznych:

1. Służba

stale, odpowiedzialnie, mądrze stawiamy krok milowy w uczynieniu służby jednym z filarów działania drużyny.

2. Praca zastępem zastępowych

kluczem do zbudowania i podtrzymania w drużynie dobrych relacji, więzi, zachowania wspólnotowego charakteru drużyny.

3. Zastępami w terenie

nasz sposób na dobre harcerstwo.

4. Drużynowy, harcerze, rodzice

nasz sposób na dobrą drużynę.

Grupy pracowały nad określeniem, jaka jest sytuacja w dobie pandemii w ich obszarze tematycznym, ale też dzieliły się dobrymi praktykami, wspólnie pracowały nad nowymi rozwiązaniami. Jak pełnić służbę,

żeby była odpowiedzialna, nie akcyjna, aby stała się początkiem dobrego działania w drużynie? Czego potrzebują teraz zastępy zastępowych? Jak je wzmocnić, jak stworzyć tam, gdzie nie działają? Jak pracować w terenie lub łączyć hybrydowo działanie zdalne i w przyrodzie?

Ostatnia grupa pochyliła się nad sytuacją drużynowych, ich harcerzy i wyzwaniem współpracy z rodzicami – ważnymi sojusznikami naszych działań w każdym czasie.

Każda z grup podzieliła się wynikami swojej pracy, co dało uczestnikom zastrzyk inspiracji, spostrzeżeń, uwag. Tym sposobem zakończyliśmy konferencję z górą konkretnych pomysłów. Z początkowej diagnozy obecnej sytuacji, mówiącej, że jesteśmy w punkcie, gdzie drużynowi nie wiedzą, co mają robić, nie mają pomysłu, nie mają narzędzi, spada stan liczebny jednostek przez spostrzeżenie, że harcerstwo zdalne musi być tylko wsparciem – nie może być podstawową formą działania – mogliśmy zyskać nowe spojrzenie na pandemię. Sytuacja jest trudna, ale tworzy doskonałą szansę na rozwój. Zadbajmy tylko o poczucie przynależności, więzi, autentyczność, których wszyscy potrzebują. I działajmy! Jak? Zastępami i w terenie! Z nową pokonferencyjną energią!

Bardzo dziękuję za to wydarzenie!

This article is from: