
1 minute read
BOLEK I LOLEK
I Piracka Przygoda
Bajka o odwadze
ilustrowała Zofia Brzeska
Kraków 2023
– Ach, jaki piękny dzień! – Lolek usiadł na parapecie z liściem sałaty na głowie. – Bardzo tęskniłem za zielonym kolorem!
– Za zielonym kolorem? – Bolek najwyraźniej nie zrozumiał, co przyjaciel miał na myśli.
– Za zielonym, czyli za wiosną! No bo wiadomo: lato jest niebiesko-złote jak słońce i niebo, jesień pomarańczowo -
- brązowa jak kolorowy las, a zima…
– Tak, rozumiem, zima jest biała jak śnieg, a wiosna zielona jak młode listki. Rozumiem, co chcesz powiedzieć!
Właśnie! – Lolek zdjął z głowy liść sałaty i wpakował go sobie do buzi.
– Mam nadzieję, że umyta – burknął Bolek, a potem wyciągnął spod zlewu zmiotkę i śmietniczkę i położył je przed przyjacielem.
– A to po co?
– Skoro jest wiosna, czas zrobić wiosenne porządki w naszym domku na drzewie!
Domek na drzewie! Jak ja za nim tęskniłem! –wykrzyknął Lolek, wyciągając z szuflady obrazek przedstawiający okręt piracki. – Namalowałem go zimą właśnie z myślą o naszym domku na lipie.
Powieszę go tam na ścianie!
Mała wspinaczka po drabince linowej i…
– Jesteśmy, kochany domku! – zawołał Lolek, wskakując do środka. – Mam nadzieję, że tęskniłeś tak samo jak my!
Ale – co to?! Ktoś tu był!
– Ktoś siedział przy naszym stole! –wykrzyknął Bolek.
– I zjadł zapas pestek z dyni! – dodał Lolek, smętnie wymachując pustą puszką.
– A potem oglądał nasze książki!
