7 minute read

Z instruktorskich ścieżek

Materiał – drewno na pionierkę

Wielokrotnie słyszałem, a nawet sam używałem, błędnej terminologii zamawiając drewno na obóz. Osoby, u których zazwyczaj zamawiamy drewno, operują fachową terminologią, stąd często wynikają nieporozumienia. Pozyskując drewno na obóz musimy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

Advertisement

- Nie wolno nam wycinać drzew.

- Nie zbieramy powalonego drewna w celu konstrukcyjnym

- Drewno należy każdorazowo pozyskiwać legalnie.

O czym tak właściwie mówimy? Zacznijmy więc od rodzaju drewna Najbardziej pożądanym przez nas drewnem jest drewno proste, stosunkowo lekkie, wytrzymałe i przede wszystkim tanie. Takie warunki spełniają dla nas dwa gatunki drewna: sosna i świerk. W zupełności wystarczą do naszych potrzeb. Takie drewno należy pozyskać od leśniczego. Jednak, żeby zamawianie było dla nas łatwiejsze, musimy dokładnie wiedzieć czego chcemy. Jeśli powiemy leśniczemu, że chcemy kupić drewno sosnowe, zada nam kilka pytań, na które nie zawsze jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Dlatego warto się zapoznać z terminologią określającą dokładnie to czego potrzebujemy. Zdecydowana większość środowisk pragnie zamawiać żerdzie, a gdy leśniczy pokazuje nam owe żerdki, okazuje się, że nie do końca nam o to chodziło Dla leśniczego żerdź to konkretny wymiar drewna. Sortyment drewna - rodzaj drewna z punktu widzenia spełniania norm jakościowych, wymiarów i przeznaczenia. Sortyment określany jest dla drewna wyrobionego, ściętego, po przeprowadzonym sortowaniu zgodnie z normami technicznymi. Ze względu na klasyfikację jakościowo-wymiarową rozróżnia się drewno wielkowymiarowe, średniowymiarowe i stosowane przez nas najczęściej małowymiarowe. Wróćmy do naszej żerdzi. Dla leśniczego żerdź jest drewnem średniowymiarowym, mierzącym od 5 cm do 24 cm średnicy na górnym i dolnym końcu. Takie drewno możemy wykorzystać do nieco poważniejszych konstrukcji typu brama, czy platformy na drzewach. Do urządzeń mniej wymagających stosujmy drewno określane mianem drobnicy tyczkowej. Jest to drewno małowymiarowe o średnicy dolnej mierzonej bez kory do 5cm, w korze do 7cm. Drewno opisane powyżej najczęściej stosujemy jako materiał konstrukcyjny, ale konstrukcje chcemy jeszcze czymś wykończyć. Idealnie nadaje się do tego drewno zamawiane w tartaku. Nie, nie będziemy zamawiali desek, ale to co zostało z okorowania drzewa przeznaczonego do dalszej obróbki. Jest to tak zwany okorek. Okorek - odpadkowa, skrajna deska z okorowanego pnia drzewa, z jednej strony zaokrąglona Możemy go stosować między innymi do budowy wygodnych ławek, stołów; możemy obić nią bramę albo zrobić podłogę na bramie. Możliwości jest tutaj naprawdę wiele. Dobierając rodzaj drewna, musimy tez wiedzieć ile tego drewna chcemy. Przyjęte jest określanie ilości drewna w metrach sześciennych. Warto więc przed zamówieniem drewna zorientować się ile to jest jeden metr sześcienny drewna.

UWAGA: Gwoździe - bywają wykorzystywane bardzo często. Niestety szczególnie tam, gdy użycie sznurka jest niemożliwe. CO ??? Gwoździom i wkrętom mówimy NIE !!! Każdy harcerz w trakcie roku harcerskiego uczy się, powtarza i poznaje różne techniki harcerskie i… węzły. Węzły służą do wielu rzeczy –a w trakcie pionierki do wykonywania

WSZYSTKICH połączeń. Kiedy robimy porządki po skończonym obozie – materiały użyte do pionierki możemy pozostawić lub wykorzystać ponownie. Niestety deski i żerdzie z wkrętami i gwoździami stanowią zagrożenie, ponieważ mogą spowodować skaleczenie, zranienie i zakażenie. I jak tu przygotować obrzędowe ognisko harcerskie z materiałów najeżonych stalowymi elementami?

Za kilka miesięcy pierwsze drużyny harcerskie ruszą w Polskę, aby zjednać się z naturą. Po obozie poczujemy się skautowo odświeżeni, wypoczęci, gotowi do pracy na następny rok, pełni energii i zapału. A jak poczuje się po naszym wyjeździe przyroda?

Zapewne niewielu z nas zastanawia się nad tym Bardziej nas zaprząta to, jak harcerze przeżyją ten czas i czy faktycznie będzie on tak dobry, jak zaplanowaliśmy. A przyroda zyskuje tu miano jedynie narzędzia do osiągnięcia naszych celów. Jeżeli jednak choć trochę się dzisiaj postaramy, pozostawimy ją bez większych uszczerbków na zdrowiu i w świetnym stanie - ugości nas znów za rok Wsparciem w tym działaniu może być nam idea Leave No Trace (Zatrzyj ślady).

Idea, którą naszym harcerzom przedstawilibyśmy jako nie pozostaw żadnego śladu. Brzmi jak ciekawe wyzwanie? NIE INACZEJ!

4 Zostaw to, co znajdziesz

5. Minimalizuj wpływ ognisk

6. Respektuj dzikie życie

7. Pamiętaj o innych

W odniesieniu do bliskich nam skautowych wartości (np. tych zawartych w PH w punkcie Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać) ruch LNT jest wsparciem w etycznych środowiskowo działaniach.

Czas na chwilę (oby nie smutnej!) refleksji Wyobraźmy sobie sytuacje obozową –przyjeżdża grupa harcerzy na bazę (lub w teren), sprzęt pionierski rusza do akcji! Łupią siekierki, saperki i piły. Budujemy piętrową bramę. Kopiemy głębokie doły, aby stabilnie stanęły nasze pierwsze żerdzie. Montujemy drabinkę i podest. Na szczycie stają nasi dumni harcerze W końcu się niebagatelnie namęczyli! Ale czy jednak mamy im/sobie czego gratulować…?

Dzień później, zajęcia w terenie. Każdy ma menażkę, zapas jedzenia i saperkę przytroczoną do plecaka. Zadanie brzmi: ugotujcie obiad! Podwinięte rękawy świadczą o gotowości, a rozchodzący się w szybkim tempie zapach podgrzewanych warzyw mówi nam, że kto jak kto, ale nasi harcerze to spece od szybkiego rozpalania ognisk. Zadowoleni spoglądają w naszą stronę, ale czy my mamy powody do uśmiechu…?

LNT jest amerykańskim ruchem, który mówi o tym, jak korzystać z zasobów oraz dobrodziejstw przyrody tak, aby eliminować bądź minimalizować wszelkie szkody spowodowane naszą działalnością. Opiera się na siedmiu zasadach, które mogą być drogowskazem w naszych terenowych działaniach harcerskich:

1. Planuj i przygotuj się odpowiednio

2. Wędruj i obozuj na wytrzymałych powierzchniach

3 Pozbywaj się swoich odpadów w odpowiedni sposób

Dzień trzeci – wielka gra terenowa. Mimo zajęć terenoznawczych poprzedniego dnia, nasi harcerze gubią się i nawet mapa im nie jest pomocą! Spryciarze wpadają na pomysł oznaczania swojej ścieżki przy pomocy sznurka. Jeśli długo nie trafią tam gdzie powinni, zawrócą i pójdą w przeciwną stronę – i tak póki nie uda im się znaleźć punktu orientacyjnego. Brawo młodzieńcza myśl! Czy aby do końca…?

Przykłady można mnożyć i mnożyć. Tyle ich będzie, ile środowisk harcerskich W historiach tych, które każdemu z nas mogą się zdarzyć na obozie, ważne jest, aby nad głową zaświeciła się nam czerwo- na lampka – jak nasze działania oddziałują na środowisko?

Świetnie, że naszym harcerzom ciężka praca nie jest obca. Sprzęty pionierskie w ich dłoniach z wprawą suną po żerdziach. Czy jednak nie ma innego sposobu na efektowną bramę obozową, inna niż ta wkopana na kilka metrów w ziemię? Tego typu wykopy naruszają delikatną równowagę wierzchniej, biologicznie czynnej warstwy gleby. Ponadto kopiąc dziury zazwyczaj wysypujemy piach gdziekolwiek dookoła, co jeszcze bardziej przyczynia się do niszczenia runa leśnego. Może warto zatem pomyśleć o konstrukcjach opartych np. na trójnogach, zamiast głębokich wkopywanych?

phm. KrystynaMiszczuk

Od 2011 r. w dniu 1 marca obchodzimy uroczyście Dzień Żołnierzy Wyklętych. W tym dniu winniśmy pamięć również Harcerkom i Harcerzom, którzy po roku 1949 nie potrafili pogodzić się ze stalinowską rzeczywistością. Mimo oficjalnej likwidacji harcerstwa spotykali się ze sobą zachowując harcerskie zwyczaje i tradycje, co powodowało brutalne reakcje Urzędu Bezpieczeństwa. Na terenie naszego miasta działała grupa harcerzy, skupiona przy Liceum Plastycznym, nazwana Rodzinką. Były to m. in. dh. Anna Rajner, dh. Aleksandra Oleszyńska oraz bracia dh. Wiesław i Władysław Andrusikiewicz. Zostali oni skazani na wieloletnie kary więzienia.

Jednemu z braci hm. Władysławowi Andrusikiewiczowi i hm. Olgierdowi

Fietkiewiczowi poświęciła swoją książkę:

Harcerstwo w życiu jednostki (w wypowiedziach harcerskich seniorów) Urszula Sobkowiak – pracownik naukowy, nauczycielka, harcerka.

Jest to praca naukowa opisująca fenomen harcerstwa. Jest odpowiedzią na pytanie o to, co stanowi istotę harcerstwa w całym życiu jednostki z perspektywy jego stylu życia, od zucha do seniora Przedstawia wyniki wielu rozmów (rozmowy z około 80 osobami) które określa jako „harcerski posąg ” . Jest to niełatwa lektura, ale jak twierdzi autorka „mam nadzieję że pomimo odmienności i warunków w jakich wzrasta dzisiejsze młode pokolenie, przesłanie wynikające z tego opracowanie nie pozostanie bez echa w życiu i refleksji nad nim dzisiejszych harcerzy. Zainspiruje także być może, tych, którym nie obca jest troska o tworzenie warunków rozwoju i radosnego istnienia w zgodzie ze sobą i z innymi dzieci i młodzieży oraz wzbogacenia szans na kreatywność osób dorosłych i starszych.

K

Cik Harcerskiej Kultury Miechu

hm. Katarzyna Marszałek

Janina Tworkowska – Zastęp harcerek. Praca radosna

Harcerka jest zawsze pogodna. Harcerka nie zniechęca się, nie zraża, nie zna, co to dąsy. Szczególnie w chwilach niepowodzenia obce są harcerce wybuchy niezadowolenia, gniewu, grymasów; zmusza się raczej do milczenia i uśmiechu. [...]

„Hej, dziatwo harcerska, na trud i znój

Krzep siły i ducha na przyszły nasz bój.

Hej czoła do góry

Precz smutek i ból –

Niech zagrzmi i pieśń wolna

Wśród lasów i pól”.

„Weselcie się przy pracy” – to jedna z pierwszych rad twórcy skautingu Baden-Powella; pracujcie wytrwale i sumiennie, a zarazem bawcie się i weselcie, gdy tylko sposobność się nadarzy, człowiek doskonały wcale nie potrzebuje być „chodzącą powagą ” .

I dla nas jednym z najmilszych jest prawo o pogodzie ducha, harcerki przeważnie odznaczają się „radością życia”.

Trzeba jednak pamiętać, że nam trudniej było zdobyć się na wesołość. Długie lata niewoli, praca konspiracyjna, bezustanna pamięć o niedoli narodu, o potrzebie wyzwolenia się kosztem największych choćby ofiar i gotowości do nich, uczynił młodzież naszą przedwcześnie poważną i smutną. To też ruch skautowy nabrał w Polsce tonów poważnych, głębszych; zamiast radosnego śmiechu musiał nam wystarczyć uśmiech. Dzisiaj jest inaczej, wolno nam wreszcie odetchnąć pełną piersią, a młodzież polska stale staje się wesołą i żywą. Gwar, śpiewy, śmiech, szeroki rozmach powinien cechować obecną i przyszłą nasza pracę. W pole, w lasy, na wycieczki; bawić się nam trzeba zdrowo, żeby móc później pracować radośnie.

Stanisław Sedlaczek – W Polsce będzie lepiej. Pogoda ducha

Niema pogody ducha, tego potężnego czynnika spokojnego, równego rozwoju jednostki i społeczeństwa, miejsce jego zastępuje nieokiełznana, nieustająca zabawa, w sferach ciężko pracujących budzących zazdrość i nienawiść owe podziemne źródła przewrotu.

Franciszek Marian Usarz – Metodyka ćwiczeń polowych

Śpiew jest wyrazem stanu duszy człowieka. Komu smutno, źle lub kogo zbytnia przepełnia wesołość, śpiewa odpowiednie do stanu swych myśli pieśni. Nie śpiewa tylko człowiek z gruntu zły, zepsuty, zatwardziały zbrodniarz. Harcerz jako ten, którego zawsze cechować powinna pogoda umysłu i dobry humor, powinien śpiewać I naprawdę z doświadczenia dodać muszę, że harcerze lubią dużo śpiewać, tylko nie wiedzą co śpiewać i kiedy.

P.P. Grzybowski, K. Marszałek, Harcerska kultura śmiechu w Polsce O śmiechu i nie tylko w harcerskim Prawie, edukacji, służbie oraz twórczości, s. 127-128.

Harcerski dowcip

Z harcerzami się nie zadziera, bo znamy miejsca, w których nikt cię nie będzie szukał dr hm Katarzyna Marszałek - członkini Harcerskiego Instytutu Badawczego ZHP i KSI Hufca Bydgoszcz-Miasto.

Harcerze jedzą szyszki -Zostaniesz moją szyszką?

P.P. Grzybowski, K. Marszałek, Harcerska kultura śmiechu w Polsce. O śmiechu i nie tylko w harcerskim Prawie, edukacji, służbie oraz twórczości, s. 154.