
4 minute read
ADAM KWIATEK-POEZJA REGIONALNA.
Adam Kwiatek
...każdy napisany wiersz jest wyrazem moich i tylko moich odczuć, refleksji, które w prostych słowach staram się przenieść na papier...
Advertisement
Adam Kwiatek - urodzony w Zakopanem w 1948 roku. Moje korzenie rodzinne ze strony mamy sięgają rdzennych górali podhalańskich z rodu Bachledów Obrochtów. Ojciec pochodził z Wadowic był nauczycielem. Dorastając w środowisku miejskim w Zakopanem, w domu nie rozmawiało się w języku gwarowym, ale ten język dobrze był mi zrozumiały. Będąc w wieku młodzieńczym, uczęszczając do nie istniejącego już dzisiaj Liceum Pedagogicznego w Zakopanem, dzięki swoim nauczycielom języka polskiego, zainteresowała mnie poezja. Moimi idolami, był Adam Asnyk, a następnie Cyprian Kamil Norwid. Ich wiersze robiły na mnie wrażenie, trafiały do mojej świadomości i zapewne one wywarły na mnie chęć próby pisania własnych wierszy. Mam tą świadomość, że każdy napisany wiersz jest wyrazem moich i tylko moich odczuć, refleksji, które w prostych słowach staram się przenieść na papier. Jednym się podobają, innym nie, ale to nie ma dla mnie znaczenia. Piszę, bo mam taką potrzebę wypływającą z serca i duszy. O czym piszę i jak piszę niech oceniają moi czytelnicy. Pisaniem param się od wielu lat, ale dopiero od nie dawna odważyłem się wyjść z moimi wierszami na zewnątrz, wyjąć je z szuflady i opublikować. Tak więc na przestrzeni lat 2013 do 2020 - wydałem - „7 Tomików Wierszy „ o różnej tematyce. Do nich należą: Wiersze i Fraszki - 2013r, Podhalańska Dusza - 2014r, Na życiowym Szlaku - 2015r, Mój Tatrzański Świat - 2016r, Idę Własną Drogą - 2016r, Czas Zapisany w Wierszach-2018r i Co w Sercu Mieszka 2020r.
Z przyjemnością uczestniczę w różnego rodzaju spotkaniach poetyckich odbywających się na terenie Podhala, Spisza, Orawy, Śląska, Mazowsza, gdzie spotykają się poeci z różnych województw Polski, prezentując swoje wiersze. Takie spotkania zbliżają nas do siebie zacieśniając przyjaźń i wzbogacają warsztat poetycki. Uczestniczyłem również w różnego rodzaju Konkursach Poetyckich. Moim sukcesem było zajęcie I Miejsca na XXXVIII Konkursie Literackim im. Piotra Borowego w Jabłonce oraz dwu krotnie III Miejsca w tych Konkursach w latach 2018, 2019 roku. Ostatnio zacząłem pisać językiem gwarowym co jest pewną nowością, gdyż dotychczas pisałem tylko językiem literackim.
Krzesiwo wiary
Błysk nad górami siłą światła wskrzesił serca płomień co przez lata przygasał w duszy mojej.
Iskra wystarczyła by serce kamienne skruszyło skałę mieszkającą we mnie.
Wiarę przywróciło siłą Bożej mocy lęk, strach przed ogniem otworzył mi oczy.
Odważnie westchnąłem do Ciebie Boże podnosząc oczy ku Niebu krzesiwo wiary rozświetliło serce za co dziękuję Ci Boże !

Cosi mi markotno !!!
Mineno siedemdziesiąt roków a serce i dusa wiecnie młode fciało by sie pofurgać, ale jus ni moge.
Kie patrze na Tatry markotno sie robi fciołbyk być kozicom i po górach gonić.
Fcieć to mało bo inkso natura na to ni pozwolo. Roki robiom swoje tak mnie odmieniły nie ciesom wybryki nie ciesom dziewcyny.
Trza syćko zrozumieć ni mozno brzynceć ba trza cosi nowego na starość namyśleć.

ADAM KWIATEK.
...każdy napisany wiersz jest wyrazem moich i tylko moich odczuć, refleksji, które w prostych słowach staram się przenieść na papier...

https://www.youtube.com/watch?v=FSKGE7VwC6EFILM Z WERNISAŻU W GÓRALSKIM PRZYSTANKU W nOWYM Targu
Los człowieka
Zamknij na chwile oczy myśli skieruj ku przeszłości tej która przeminęła i oceń jej wartości. Doceń to co szczęściem Nazywasz.
podziękuj za to losowi inni których obok masz są nieszczęśliwi, chorzy.
Jeden życie wygrywa świat jest mu przyjazny drugi życie przegrywa żyjąc w stresie i bojaźni.
Życie to splot faktów miłości, szczęścia, dobroci, ale i też nieszczęścia chorób, braku życzliwości.
Jedno mamy życie co upływa za dnia i nocy każdy kolejny dzień to los patrzący w oczy.
Pogodołek z Bogiem !
Namyślołek pytać Boga kielo mom casu na poprawe coby nie było za późno kie wezwanie ku Niemu dostane.
Nastała cisa, brak łodpowiedzi straśnie markotno mi sie zrobiło przecie o moją duse chodzi cobyk mi niebo sie nie zatraciło. Fciołbyk sie naryktować
tak jak trza z pokorom bo wce duse ratować co se śniom uchwolom.
Bóg jakosi nic nie godoł moze doł mi cas cobyk cosi zrobił z sobom brzyćkie cyny wysłoł w las.
Fciołbyk cobyś mnie wysłuchoł odpuścił mi grzychy sićkie bo tak duse uratujem za co podziynkujem piknie.

JESTEM ARTYSTĄ Z NIESPOKOJNĄ DUSZĄ, PODRÓŻUJĄCY W NIEZNANE ZAKĄTKI ŚWIATA.
KŁADKA ŻYCIA !
Kładka życia i śmierci, łączy początek z końcem, nad nieznaną przestrzenią, pomiędzy Ziemią a Słońcem.
Życie jak tęcza ubarwiona, może być snem rozkoszy, niekiedy - rozgoryczeniem, wtedy nic nas nie cieszy.
Na całej długości kładki, spotkać można przeszkody, nie każdy owoc jest słodki, nie zawsze będziesz młody.
Kładka życia jest tajemnicza, prowadzi jak szlak do celu, przechodząc po niej - odlicza,
czas dotarcia do drugiego brzegu. Na drugim brzegu pozostaniesz, stamtąd nie ma już powrotu, nieśmiertelną duszą się staniesz, kładkę zobaczysz, jak ptak z lotu.
Cosik lo ducha.
Wzionek Biblie do ryncy coby jom pocytać cok obyrtnoł kartke zaconek ozwozać.
Kielo tam mądrości i rod lo cłeka co to nom Pon Bócek przybocyć nakozoł.
Cuwać i sie modlić pokusy odegnać sukać przebocynio a co złe wymazać.
Kie nie bedzies dobry lo drugiego cłeka zbawienia dusycki nigdy nie docekos.
Pokiela nie przełonacys siebie nie skońcys grzesyć nie poziroj na o Niebo nim sie nie pociesys.
Adam Kwiatek