22 minute read

CZESŁAW CZAPLIŃSKI-BITWA WARSZAWSKA 1920/ DESIGNER OCTOBER 2020, STOCKHOLM.

„Bitwa Warszawska 1920”Jerzego Hoffmana

Advertisement

To pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych w Europie, film w technologii stereoskopowej 3D. Autorem zdjęć jest znany operator Sławomir Idziak – nominowany do Oscara za zdjęcia do „Helikopter w Ogniu” Ridley’a Scotta, od lat pracujący przy światowych realizacjach m.in. „Harrym Potterze i Zakonie Feniksa” Davida Yates’a. Polska superprodukcja, której budżet sięga trzydziestu milionów złotych, jest wielkim historycznym freskiem, ukazującym jedną z osiemnastu najważniejszych bitew w dziejach świata – jak uważał lord Edgar D’Abernon. O tym heroicznym zwycięstwie narodu polskiego nad Rosją Sowiecką twórcy filmu opowiadają poprzez losy dwójki bohaterów Oli Raniewskiej – tancerki warszawskiego teatru rewiowego (debiut na ekranie Nataszy Urbańskiej) i Jana Krynickiego – kawalerzysty, poety, idealisty o socjalistycznych poglądach (w tej roli popularny aktor młodego pokolenia Borys Szyc).

BITWA WARSZAWSKA 1920/ DESIGNER OCTOBER 2020

- Gold 2012), „Artists of business: prof. Henryk Skarzynski” (Studio Autograf, 2004), „Life as a fairy tale”, „The optimist in spite of himself ”. „FANGOR The First 90 Years” (2012), „40 Years Asia and Pacific Museum in Warsaw „ (2012), „Chinese Avenue and Chinese Garden at The Royal Lazienki in Warsaw” (2014), „Wizard of The Royal Lazienki in Warsaw” (Copernicus Award - Gold 2014), „The growth of the Lord God” (2015), „Prof. Marek Kwiatkowski - How I joined together Royal Baths in Warsaw” (2015), „MY STORY remembers Father Nagórski Witold” (2016), „ANDRZEJ WAWRZYNIAK creator Asia and Pacific Museum” (2016) and „Ecole de Paris COLLECTOR Marek Roefler” (Copernicus Award - Gold 2016).

The originator and organizer of the international photo contest „The Royal Łazienki - The Four Seasons „ (2013-2016 IV edition), he organized and led for 6 years (2011-2016) meetings with eminent artists „Artists in Łazienki”, which was attended by nearly 100 people, including: E.Braun, E.Bryll, J.Cygan, J.Głowacki, J .Hartwig, J.Hen, R. Olbinski, B.Tyszkiewicz, M.Walewska.

Invited as a juror in photographic competitions: „Mazovian close to the heart”, „Gdynia Sailing”(2009), National Photo Competition „Chopin”(2010) the Masovian Museum in Płock and the Płock Photographic Society, „Salt in the world of photography” (2013) Cracow Saltworks Museum Wieliczka, Photo competition entitled: „Holiday souvenir” (2017), Mazovian Museum in Płock.

Czapliński’s work can be found in the Library of Congress collection in Washington, D.C., New York Public Library, National Museum in Warsaw and Breslau, Art Museum in Lodz, National Library in Warsaw and in many private collections all over the world. He was repeatedly awarded, among others: the Medal „Merit to Culture Gloria Artists”, Gold Medal of Association of Photography in Lodz, „Gold Poster” Pomeranian Library in Szczecin, Ring of „Honorary Award of Polish Collectioners Hetman”, Gold Medal „For Photographic Work” Polish Republic Photoclub, Badge of Honour „Bene Merito” for strengthening the position of Polish activities in the international arena, winner of the statuette „Remarkable Personality 2014” from the European Integration Club and the Order of Saint Stanislaus (2015).

When I look at photos - any photos - I think about the passage of time. About how I ’ve aged from the previous photo. I do not think there is anyone who does not think about it. But when I see Czeslaw Czaplinski’s photos, I see something much more: I see myself in a landscape, I see isolation, or trust in a landscape, or even admiration. Well- -being in the landscape: on the Warsaw Old Town Market Place. On a walk by the Vistula. One time, I think, I applauded the landscape. Second thing: you can often see the relation of the ‚object’ to the photographer. There is contact. Liking. And this is what I think is „flipping” over to those who later look at our pictures: readers of magazines, ‚exhibition watchers’, friends and strangers. This is important.

— Agnieszka OSIECKA, writer

„Bitwa Warszawska 1920” Jerzego Hoffmana

22 września br. w Muzeum Kolejnictwa w Warszawie otwarto wystawę Bitwa Warszawska 1920-fotografie 3D z planu filmu Jerzego Hoffmana.

Zdjęcia do wystawy wykonali: Czesław Czapliński i Sebastian Horky.

Wystawa to 40 zdjęć formatu 70x100cm, z czego 10 zdjęć jest w technice 3D, do oglądania których potrzebne będą specjalne okulary.

„Bitwa Warszawska 1920” Jerzego Hoffmana to pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych w Europie, film w technologii stereoskopowej 3D. Autorem zdjęć jest znany operator Sławomir Idziak – nominowany do Oscara za zdjęcia do „Helikopter w Ogniu” Ridley’a Scotta, od lat pracujący przy światowych realizacjach m.in. „Harrym Potterze i Zakonie Feniksa” Davida Yates’a. Polska superprodukcja, której budżet sięga trzydziestu milionów złotych, jest wielkim historycznym freskiem, ukazującym jedną z osiemnastu najważniejszych bitew w dziejach świata – jak uważał lord Edgar D’Abernon. O tym heroicznym zwycięstwie narodu polskiego nad Rosją Sowiecką twórcy filmu opowiadają poprzez losy dwójki bohaterów: Oli Raniewskiej – tancerki warszawskiego teatru rewiowego (debiut na ekranie Nataszy Urbańskiej) i Jana Krynickiego – kawalerzysty, poety, idealisty o socjalistycznych poglądach (w tej roli popularny aktor młodego pokolenia Borys Szyc).

W filmie występują największe gwiazdy polskiego kina m.in. Daniel Olbrychski (jako Marszałek Józef Piłsudski), Bogusław Linda, Wiktor Zborowski, Wojciech Pszoniak, Adam Ferency, Ewa Wiśniewska, Stanisława Celińska, Grażyna Szapołowska. Gościnnie w roli kozaka zobaczymy znanego rosyjskiego aktora – Aleksandra Domogarowa. Bitwa warszawska 1920 roku była pierwszym (od XVII wieku) samodzielnym zwycięstwem Polaków, które zadecydowało o wygranej wojnie. To wydarzenie na dwadzieścia lat utrzymało niedawno odzyskaną niepodległość, a w szerszej perspektywie zahamowało pochód Armii Czerwonej i rozprzestrzenianie się komunizmu w Europie.

REŻ. JERZY HOFFMAN

In Czesław Czapliński’s work I value his focused, concentrated and reflexive seriouseness.

Art need to be taken seriously and have its rules followed:

Czapliński’s extraordinary and original work is a confirmation of this eternal truth…

He is a painter and psychologist, a careful and sensitive artist and is a talent whose fruits bear the feature of genuine of our earth–freshness, succulence and color.

— Ryszard Kapuściński, writer

Czesław Czapliński

Światowej sławy artysta, fotograf, dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, urodzony w 1953 roku w Łodzi. Od roku 1979 mieszka w Nowym Jorku i Warszawie. Autor 43 albumów i książek, wielu filmów dokumentalnych, miał ponad 300 wystaw fotograficznych, m.in. w Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta” w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowym w Warszawie, Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, a także w Nowym Jorku, Chicago, Nicei, Moskwie, Londynie, Monachium i Brukseli. W ciągu 40 lat kariery fotografował najbardziej znane osobistości ze świata biznesu, kultury, polityki, sportu, wśród nich znajdziemy takie postacie, jak Muhammad Ali, Maurice Béjart, Leonard Bernstein, Bernardo Bertolucci, Cindy

Crawford, Oscar de la Renta, Catherine Deneuve, Placido Domingo, Umberto Eco, Michael Jackson, Henry Kissinger, Calvin Klein, Jerzy Kosiński, Luciano Pavarotti, Paloma Picasso, Roman Polański, Isabella Rossellini czy Andy Warhol. Zdjęcia Czaplińskiego publikowane były na całym świecie, np. w pismach „The New York Times”, „Time”, „Vanity Fair”, „The Washington Post”, „Newsweek”, „Twój Styl”, „Sztuka”, „Viva”, „Rzeczpospolita”. Prace artysty znajdują się w zbiorach Library of Congress w Waszyngtonie, New York Public Library, Muzeum Narodowym w Warszawie i Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Bibliotece Narodowej w Warszawie i wielu kolekcjach prywatnych na całym świecie.

Czesław Czapliński - mistrz fotografii i przyjaciel gwiazd światowego formatu, które od lat przeglądają się w jego szklanym oku. Jakie były początki jego światowej kariery i jakie wpadki zaliczył? Kto mu pomógł i co przykrego spotkało go na starcie? W jakim kierunku wykształcił się Pan Czesław i co zadecydowało, że nie poszedł tą drogą? Z artystą rozmawiał dziennikarz Dzień Dobry TVN Łukasz Radwan.

Czesław Czapliński światowej sławy artysta fotograf, dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, urodzony w 1953 r. w Łodzi. Od roku 1979 mieszka w Nowym Jorku i Warszawie.

Autor 43 albumów i książek m.in.: “Saga rodu Styków” (1988), “Twarzą w twarz” (1991), “Jerzy Kosinski twarz i maski” (1992), “Pasje Jerzego Kosińskiego” (1993), “Życie po śmierci Jerzego Kosinskiego” (1993), “Kariery w Ameryce” (1994), “Portrety” (1995), “Moja HIStoria czyli jak fotografowałem króla” (1999), “Twórcy końca wieku” (2000), “Śmierć & Życie ” (2001), “Nowy Jork - Przed i po 11 września 2001” (2002), “Lekarze w walce o zdrowie” (Tom.1/2002, tom.2/2003, tom.3/2004), “Wszechświat ks.Jana Twardowskiego” (2002), “Wizytki - Hortus Conclusus” (2003), “Adwokaci w walce o sprawiedliwość” (2004), “Sztuka fotografii – Portret fotograficzny” (2004), “Fotografie prawdziwe, bo już niepodobne” (2005), “Kolekcje sztuki polskiej w Ameryce” (2005), “Artyści” (2007), “Michael Jackson” (2009), “Śladami Chopina w Warszawie i na Mazowszu” (2010), “Przejścia nie ma” (2010), “Kolekcjoner” (2010), „J.B.Dorys - Kazimierz nad Wisłą 1931-32” (2010), “Polacy w Ameryce – 400 lat” (2010), „Eugeniusz Gerlach Malarstwo 1959-2009 Paintings” (2011), „Artyści Europie” (2011 e-Book), „Bitwa Warszawska 1920” (2011), „Ludzie Łazienek” (2012 e-Book), „Łazienki Królewskie w Warszawie - cztery pory roku” (2012), „FANGOR pierwsze 90 lat” (2012), „Portrety z historią” (2012), „Górecki, Lutosławski, Penderecki” (2013 e-Book), „Wojciech Fibak - Kronika życia sportowego” (2013 e-Book), „Można odejść na zawsze, by stale być blisko” ks. Jan Twardowski (2015), „Blisko ziemi, blisko nieba” ksiądz Jan Twardowski (2015) i „Jak fotografować cyfrowo” (2017) i „Piotr Jakubczak - malarstwo” (2018), które znajdowały się na listach bestsellerów.

W ciągu 40 lat kariery fotografował najbardziej znane osobistości ze świata biznesu, kultury, polityki, sportu m.in.: Muhammad Ali, Arthur Ashe Jr., Isaac Asimov, Maurice Bejart, Leonard Bernstein, Bernardo Bertolucci, Bill Blass, Christie Brinkley, Cindy Crawford, Oscar de la Renta, Guy de Rothschild, Alain Delon, Catherine Deneuve, Placido Domingo, Umberto Eco, Jane Fonda, Malcolm Forbes, Joseph Heller, Charlton Heston, David Hockney, Vladimir Horowitz, Lee Iacocca, Michael Jackson, Garri Kasparow, Henry Kissinger, Calvin Klein, Jerzy Kosinski,

Estee Lauder, Valentino Liberace, Sophia Loren,Shirley MacLaine, Norman Mailer, Mireille Mathieu, James Michener, Liza Minnelli, Roger Moore, Alberto Moravia, Willie Nelson, Richard Nixon, Jassye Norman, Luciano Pavarotti, Gregory Peck, Paloma Picasso, Roman Polański, Isabella Rossellini, Omar Sharif, Brooke Shields, Isaac Singer, Susan Sontag, William Styron, Tina Turner, John Updike, Peter Ustinov, Diane von Furstenberg, Kurt Vonnegut Jr., Andy Warhol.

Zdjęcia Czaplińskiego publikowane były na całym świecie m.in. : „The New York Times”, „TIME”, „Vanity Fair”, „The Washington Post”, „Newsweek”, „Twój Styl”, „Viva”, „Rzeczpospolita”, „Polityka”, „Wprost”, “FOTO”. Oprócz fotografii od wielu lat uprawia dziennikarstwo, jest autorem kilkuset artykułów i reportaży publikowanych w Ameryce i Polsce.

Miał ponad 300 wystaw fotograficznych m.in.: Zachęta Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie (1989, 1991), Muzeum Sztuki w Łodzi (1992), Muzeum Narodowe w Warszawie (1995, 2002, 2007), Muzeum Mazowieckie w Płocku (2002, 2006, 2008, 2010, 2011, 2015, 2016, 2017), Biblioteka Narodowa w Warszawie (2000, 2001, 2005), Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie (2006, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016), Museum im Schafstall Neuenstadt (2009, 2013), Muzeum Miasta Gdyni (2009, 2012), Galeria Miejska we Wrocławiu (2015), Galeria Sław w Kielcach (2016), Galeria Saska w Lublinie (2016), Galeria Stalowa w Warszawie (2014, 2015, 2016), a także w Nowy Jork (1981, 2002, 2003, 2010, 2012), Chicago (1998), Nicea (2000), Moskwa (1997), Londyn (2003), Monachium (2010), Lizbona (2013), Wilno (2014) i Brukseli (2011, 2016, 2017).

O Czesławie Czaplińskim i jego twórczości zrealizowano kilka filmów: „Wernisaż Cz.Czaplińskiego w Zachęcie” (TVP 1989, reż.Nina Terentiew), „Fotograf ” (TVP, 1991), „Portrety Cz. Czaplińskiego” (TVP 1992, reż.Grażyna Pieczóro), „Twarzą w twarz” (TVP 1993, reż.Natalia Koryncka), „Arystokrata kwiatów”, „Czarne i białe w kolorze” (TVP, reż.Filip Chodzewicz), „Czesław Czapliński w intymnej relacji z obiektywem” (TVN 2015, rep. Łukasz Radwan).

Dziś sam robi filmy dokumentalne m.in.: „Sztuka liczenia” (Opałka-Czapliński, TVP 1995), „Artyści biznesu: prof. Henryk Skarżyński” (Studio Autograf, 2004), „Kolekcjoner” (nagroda Złoty Kopernik 2012), „Życie jak w bajce” (TVP, 2009), „Opty-

mista mimo woli” (TVP, 2010), „FANGOR pierwsze 90 lat” (2012), „40 lat Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie” (2012), „Czarodziej z Łazienek Królewskich” (nagroda Złoty Kopernik 2014), „Aleja i Ogród Chiński w Łazienkach Królewskich” (2014), „Wzrost Pana Boga” (2015), „Prof. Marek Kwiatkowski - Jak scalałem Łazienki Królewskie w Warszawie” (2015), „MOJA HISTORIA wspomina ks. Witold Nagórski” (2016), „ANDRZEJ WAWRZYNIAK twórca Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie” (2016) i „KOLEKCJONER Ecole de Paris Marek Roefler” (nagroda Złoty Kopernik 2016).

Pomysłodawca i organizator międzynarodowego konkursu fotograficznego „Łazienki Królewskie - Cztery pory roku”(2013- 2016 IV edycje), organizował i prowadził przez 6 lat (2011-2016) spotkań z wybitnymi twórcami „Artyści w Łazienkach”, w których uczestniczyło blisko 100 osób, m.in.: E.Braun, E.Bryll, J. Cygan, J.Głowacki, J.Hartwig, J.Hen, R.Olbiński, B.Tyszkiewicz, M.Walewska.

Zapraszany jako juror w konkursach fototograficznych m.in.: „Mazowsze bliskie sercu” Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, „Gdynia pod żaglami”(2009) Urząd Miasta Gdyni, Ogólnopolski Konkurs Fotograficzny „Chopin” Muzeum Mazowieckie w Płocku i Płockie Towarzystwo Fotograficzne, „Sól na świecie w fotografii” (2013) Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka, Konkurs Fotograficzny „Pamiątka z wakacji” (2017) Muzeum Mazowieckie w Płocku.

Prace Czaplińskiego znajdują się w zbiorach Library of Congress w Waszyngtonie, New York Public Library, Muzeum Narodowym w Warszawie i Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Bibliotece Narodowej w Warszawie i wielu kolekcjach prywatnych na całym świecie.

Wielokrotnie nagradzany m.in.: Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis“ (2007), Złoty Medal Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego, „Złoty Exlibris” Książnica Pomorska w Szczecinie, Pierścień „Honorowej Nagrody Hetmana Kolekcjonerów Polskich“ (2005), Złoty Medal “Za Fotograficzną Twórczość” Fotoklub RP, Odznaka Honorowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych „Bene Merito” za działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej, nagroda portalu „Kurier365.pl”, laureat statuetki „Niezwykła Osobowość 2014” Klub Integracji Europejskiej i Order Św.Stanisława (2015).

W twórczości Czesława Czaplińskiego cenię jej skupioną, skoncentrowaną, refleksyjną powagę. Sztuka wymaga, aby traktować ją serio, sztuka wymaga, aby szanować jej zasady - niezwykła,

oryginalna twórczość Czaplińskiego jest potwierdzeniem tej odwiecznej prawdy... Jest on i malarzem i psychologiem, jest artystą uważnym i wrażliwym, jest talentem, którego owoce posiadają cechy prawdziwych owoców naszej ziemi - świeżość, soczystość i barwę

—Ryszard KAPUŚCIŃSKI, pisarz

Fotografia zrobiona przez Pana, z rękoma pod brodą, jest jedną z najlepszych, jaką dotychczas zrobiono, gdyż daje do zrozumienia, że obiektem jest człowiek, który wiele rozmyśla o swojej pracy i ruchach jego bohaterów w ich środowisku. Byłbym zadowolony, gdyby to było główną fotograficzną wypowiedzią o mnie i mojej pracy

—James A.MICHENER, pisarz

Najlepsze zdjęcie jakie kiedykolwiek miałem zrobione i odzwierciedlające mnie najkorzystniej

—William STYRON, pisarz

Osiągnął Pan umiejętność fotografowania prostoty. To jest najtrudniejsze. Pana portrety są zupełnie pozbawione jakichkolwiek efektów. To, co ja najbardziej cenię i do czego dochodzi się po wielu latach.

—Benedykt Jerzy DORYS, fotograf

Pokazują one [portrety] siłę pańskiej indywidualności interpretacji i poświęcenia.

—Yousuf KARSH, fotograf

Dziękuję za to, co dla mnie wydaje się być bardzo dobrą fotografią

—Kurt VONNEGUT Jr., pisarz

W tej chwili skakałem z miasta do miasta, ale chciałem ci podziękować za przesłanie wspaniałego zdjęcia.

—Joseph BRODSKY, poeta

Portrety Czesława Czaplińskiego są przenikliwe, w wystudiowanych zbliżeniach, poszukuje czystej prawdy ekspresji

—LeRoy NEIMAN, artysta

Bardzo podoba mi się Pańskie podejście... Pańska fotografia jest bezpośrednia, a szczególnie lubię duży kontrast

—Rod McKUEN, kompozytor, pisarz, poeta, piosenkarz.

Pańskie fotografie są piękne. Każdemu, komu pokazywałem, był pod ich wrażeniem i chciałbym użyć, przynajmniej jedną z nich na okładkę mojej następnej powieści

—Wiesław S.KUNICZAK, pisarz, tłumacz

Uwielbiam fotografię, którą Pan zrobił temu mężczyźnie w czapce

—Michael HAUSMAN, filmowiec

Na zdjęciach Czesława Czaplińskiego nie jestem Drugim, ale jestem widziany przez drugiego: Drugim jest Czesław i aparat. Oko aparatu, wprawia mnie w bezruch, w swojej teraźniejszości, która teraz jest przeszłością, lub raczej moim czasem przeszłym. Jestem wybrany i w tym wyborze, twarze i ręce, stają się rzeczą, ale czy ta rzecz wrażliwa i zmysłowa, jest bardziej wrażliwa i ciepła niż ja. Lubię swoje twarze i ręce w Czesława zdjęciach

—Jan KOTT, pisarz, krytyk

Jest Pan bardzo zdolny i jestem pewny, że pańskie artystyczne starania, będą dobrze przyjęte

—Zbigniew BRZEZIŃSKI, politolog

Mój fotograficzny portret... jest doskonały. Bardzo rzadko zdarza mi się zobaczyć siebie, tak blisko i tak wyraźnie, z tego kąta

—David L.WOLPER, twórca filmowy i TVFotografie są wspaniałe—Malcolm FORBES, wydawca, biznesman

Myślę,że jest to dobry portret. Dziękuję,że umożliwił mi Pan zobaczenie go

—Jeane KIRKPATRICK, politolog

Bardzo podoba mi się moje zdjęcie, zrobione przez Pana. Czy mogę zasugerować podpis pod nim: ‘Człowiek zagubiony w myślach lub kontemplujący klęskę’

—Mike WALLACE, reporter i komentator TV

Pańska fotografia wywołuje specyficzny nastrój i opisuje moją osobowość, jak również moje cechy, bardzo mi się podoba, oraz moim przyjaciołom artystom

Doskonały portret—Walter CRONKITE, komentator radiowy i TVMyślę, że jest to mój bardzo dobry wizerunek—Arthur R.ASHE, tenisista

Przypuszczam, że zamierzenie pańskiego fotograficznego albumu, będzie sukcesem na wschodzie i zachodzie Europy

—Mario M.CUOMO, gubernator Nowego Jorku

Znakomite fotografie. Jest dla mnie zaszczytem, być cząstką Pańskiej wystawy

—Robert LUDLUM, pisarz

Fotografie nie upiększają, zadawalając równocześnie wymogi próżności

—Alex KATZ, malarz

Niezwykłe pozy i oczywiście nie są to zdjęcia wykonane mechanicznie. Myślę,że mi się podobają

—John J.O’CONNOR, arcybiskup Nowego Jorku

Fotografie, które Pan mi zrobił... są bardzo dobre. Nie uważam, że jestem dobrym sędzią swego własnego wyglądu, ale wydaje mi się, że podobieństwo jest wspaniałe i to,że wyglądam równocześnie poważnie, i jeśli tak można powiedzieć inteligentnie

—Isaac ASIMOV, pisarz

Bardzo mi się podobało pańskie zdjęcie i życzę wielu sukcesów w tym przedsięwzięciu

—Jim PALMER, bejsbolista

Jestem zaszczycona znajdując się w Pańskiej wystawie. Jest mi przykro, że fotografowie zawsze chcą mnie z otwartymi ustami, w okropnym chimerycznym grymasie. Wyglądam jakbym przed chwilą widziała tragiczny wypadek, lub miała zamiar kogoś ugryść. Chciałabym choć raz mieć zdjęcie z zamkniętymi ustami. Z moim szczęściem, ktoś by powiesił napis: ‘zamknięte z powodu remontu’

—Phillis DILLER, aktorka komediowa

Dziękuję za Pański portret. Muszę Panu powiedzieć, że sprawił mi Pan dużą przyjemność. Miałam już tyle studyjnych posiedzeń tzw. ‘zawodowych’, ale nikomu nie udało się złapać tego coś, co było by bliskie naturalności. Jestem zaszczycona Pańskim zainteresowaniem, będę zachwycona, jeśli zamieści mnie Pan w swojej wystawie, jeszcze raz bardzo zadowolona z portretu

—Betty WHITE, aktorka

Niezwykle wnikliwy portret. Groźny artysta w swej sztuce, Czesław Czapliński pokazuje twarz człowieka, taką jaka jest: maska ‘persona’, wyżłobiona przez czas i społeczeństwo, z naturalnej twarzy człowieka

—Jerzy KOSINSKI, pisarzZnakomite zdjęcie—Keith BAXTER, aktor

Fotografia wydaje mi się być za dużym zbliżeniem, więc nie ma w niej kontekstu lub tła, najpierw pęczniejące okulary, usta + nos, posuwają naprzód do oka

—Allen GINSBERG, poeta

Tina była bardzo wzruszona portretem, który Pan wysłał i byłaby zaszczycona, gdyby umieścił Pan go w swojej wystawie

—Tina TURNER, śpiewaczka

Wydaje mi się, że złapał Pan moją stronę widzianą przez niewielu... w zamyślonym, prawie smutnym momencie. Tak wielu fotografów zapomina spróbować i uchwycić prawdziwą duszę ludzką

—Linda D.BLAIR, aktorkaPodoba mi się ekspozycja na [zdjęciu]...—Bob HOPE, aktor

Tak się złożyło, w czym sporą rolę odegrał mój potężny nos, że byłem jedną z osób prywatnych w Polsce obfotografowanych najczęściej. Ale w tej plejadzie zdjęć portret zrobiny przez Pana jest najlepszy. Fotograf może postawić sobie dwa zadania: utrwalić jak najudatniej zewnętrzne podobieństwo modela i - cel ambitniejszy - przenieść na fotografię jego osobowość psychofizyczną. Panu jedno i drugie powiodło się znakomicie

—Jerzy WALDORFF, krytyk muzycznyByłam zadowolona i zaskoczona będąc wybraną przez świetnego

fotografa, który wydawał się zamagnetyzowany przez historyczną wyobraźnię, przyciągającą go ku mej historycznej twarzy, tak mi się wydaje. Patrząc na fotografie, które były zrobione w Waverly Inn., gdzie Andre Zarre i ja jedliśmy obiad z fotografem, który wydawał się mieć oko aparatu pośrodku czoła - widzę nie tylko swoją własną twarz, umęczoną czasem i odpływem, ale również odziedziczone po przodkach twarze, które zawsze inspirowały moje pisarstwo

—Marguerite YOUNG, pisarka

Pana sztuka jest magią, ponieważ wychodzi daleko poza wrażliwość pięciu zmysłów. Mówimy więc o jakimś nieokreślonym szóstym zmyśle ludzi utalentowanych. W przypadku jednak sztuki fotografii potrzebny jest jeszcze siódmy zmysł, wyczucie tego ułamka sekundy w ktorym ludzie, zwierzęta, przedmioty, żywioły ukazują swoją niepowtarzalność. To zatrzymanie czasu jest błyskawiczne, niepowtarzalne i niemożliwe do poprawienia, jak w innych rodzajach sztuki. Jest to dokumentacja artystyczna naszych i przyszłych czasów, zrodzona w XIX-ym wieku. To bardzo wzbogaca naszą historię i naszą historyczną wyobraźnię. Jako koronikarz ONZ mam szczególną sympatię dla tej dziedziny sztuki

—Edmund Jan OSMAŃCZYK, publicysta

Wonderful picture’ /wspaniałe zdjęcie/ powiedział Joseph Brodsky, pisarz, noblista o fotografii Czesława Czaplińskiego. Ja mógłbym powiedzieć po polsku ‘rzetelna fotografia’. I nie czułbym potrzeby komentowania sądu lub mnożenia superlatywów. Myślę, że jest to właściwe słowo, określające i metodę i jakość. Ludzie patrzą na siebie sfotografowanego i przymierzają podobiznę do swoich pojęć i życzeń. Jest to i pozostanie bardzo intymna autointerpretacja osoby własnej. Niewielu fotografowanych rozumie proces fotografowania, zna możliwości aparatów i trud wyborów. Pracując od dzieciństwa w materii sztuk wizualnych i znając z autopsji także, wiele przykładów przerostu aspiracji wobec możliwości i potrzeb, zbędnych stylizacji i udziwnień, zapożyczeń i fałszerstw, cenię coraz bardziej rzeczową rzetelność, oszczędność środków, powagę i powściągliwość wobec zaciemniającej lub niszczącej temat dominacji ekspresji subiektywnej. Z zawodowym szacunkiem dostrzegam to w fotografiach Czesława Czaplińskiego

—Andrzej STRUMIŁŁO, malarz, fotograf

Zdjęcia Pańskie... zasługują na pełne uznanie... pierwsze wrażenie było piorunujące. Niby proste zdjęcie, a jednak niezwykłe. Emanuje z niego jakaś szczególna atmosfera oparta na prawdzie przekazu, pogłębiona pierwiastkiem duchowym. Widzę siebie prawdziwszym, niż jestem w rzeczywistości. Jak się to stało?

Aparat przywłaszczył sobie bezwzględnie moją osobowość, zostawiając mnie na pastwę zagłady. Nie wiem, czy mam się radować, czy smucić? Wiem,że powędrowałem w daleki świat, a to co zostało musi na nowo zapracować i wywalczyć nowe wartości. Ale się cieszę

—Henryk BURZEC, rzeźbiarz

Patrząc na swoją podobiznę fotograficzną doznaję podobnego wrażenia jak słuchanie swego głosu nagranego na taśmie. Rozumowo wiem, że to jestem ja, ale uczucie i instynkt mówią, że nie, że to ktoś inny. Może kuzyn, bo podobny do ojca lub ciotki. Tak jest chyba dlatego, że siebie ma się, słyszy i widzi od wewnątrz. Wszystkich innych od zewnątrz. Na nagrany dźwięk i rytm głosu - nie ma rady, ale w portrecie interweniuje pośrednik. Jakość obrazu zależy od stopnia w jakim artyście udało się powiązać i zbliżyć widzenie zewnętrzne z widzeniem wewnętrznym. Oglądając swój fotoportret wykonany przez Czesława Czaplińskiego wydaje mi się, że zdołał on zredukować dychotomię tych sprzecznych odczuć do minimum

—Wojciech FANGOR, malarz

Bardzo lubię to zdjęcie. Nie ukrywam, nie tylko ze względu na formalną doskonałość: jego skadrowanie, subtelna gra różnych odcieni szarości... Ale naprawdę fascynują mnie oczy modela. Jest w nich mądrość i dobroć i uśmiech. Żebyż jeszcze były one moje Chciałbym być taki, jakim mnie zobaczył Czapliński

—Jerzy LISOWSKI, tłumacz, eseista

Bardzo mi się podobają fotoportrety Pana Czaplińskiego, zbliżające się najbardziej do portretu malarskiego

—Marian BRANDYS, pisarz

Zapomniałem o tym zdjęciu zrobionym przez Czesława zaraz po moim przyjeździe do Stanów. To nie był najprzyjemniejszy moment w moim życiu. Wszystko wyszło na fotografii: niepewność, samotność i może jeszcze trochę nadziei

—Janusz GŁOWACKI, pisarz, dramatopisarzJest Pan bardzo twórczym fotografem—Elie WIESEL, pisarz

Jako ironista i sceptyk z natury masz, Czesław, ciągoty demaskatorskie. Wiadomo, każdy człowiek - a ludzie publiczni szczególnie - reżyseruje siebie na zewnątrz. Kreuje się, od butów i uczesania, po styl bycia, wypowiedzi, utwory, życiorys. Jesteś przenikliwy, widzisz skrywane śmieszności, kompleksy, wrzody - chciałbyś je wywlec spod makijażu, ale takt i lojalność stopują

cię jak cenzura. Bo wiesz, że większość portretowanych nie lubi tej brzydszej części prawdy. Większość? Wszyscy Pamiętasz, jak zrobiłem ci półgodziną awanturę za opublikowanie mego zdjęcia, które ja miałem za karykaturalne, a ty - za ‘strzał w dziesiątkę’? Konflikt między obowiązkiem taktu-lojalności wobec portretowanego a pokusą prawdomówności - bezwzględności męczył portrecistów z Fajum, Rembrandta, Witkacego... Czemuż miałby nie męczyć Czaplińskiego?

—Edward REDLIŃSKI, pisarz

Dziękuję za zdjęcia ze św.Krzyża w ciekawych ujęciach. Nie ma ani jednego zdjęcia z artystyczną kokieterią. Wszystkie wyrażają coś głębszego. Na podstawie tych kilku zdjęć można sobie rekonstruować świat wewnętrzny głównie na podstawie oczu. Słownie ujęłbym to następująco:1.Twarz tajemnicza, jakby w oczekiwaniu erupcji wulkanicznej czegoś nowego w nauce. 2.Hipnotyzowanie kogoś nową prawdą biologiczną. 3.Zdjęcie pod hasłem: do ataku o nowe w nauce. 4.Intryga naukowa. 5.To nie oczy artystyczne, raczej oczy stratega popychającego nowe widziane w biologii. 6.Oczy zdają się wcześniej ‘już widzieą’ nowe, zanim je umysł dostrzeże. Niektóre, a może nawet wszystkie zdjęcia twarzy, zwłaszcza oczy zdają się to wyrażać

—Włodzimierz SEDLAK, naukowiec, filozof

Kiedy oglądam zdjęcia - jakiekolwiek zdjęcia - myślę przede wszystkim o upływie czasu. O tym jak się postarzałam od poprzedniego zdjęcia. Chyba nie ma człowieka, który o tym nie myśli. Ale kiedy oglądam zdjęcia Czesława Czaplińskiego widzę coś znacznie więcej: widzę siebię w pejzażu, widzę izolację, lub ufność w stosunku do pejzażu, lub zachwyt, nawet. Samopoczucie w pejzażu: na warszawskim rynku. Na spacerze nad Wisłą. Raz nawet, jak się zdaje, biję pejzażowi brawo. Druga rzecz: widać nieraz na tych zdjęciach stosunek ‘obiektu’ do fotografującego. Jest kontakt. Sympatia. I to się chyba potem ‘przerzuca’ na tych, którzy później na nasze zdjęcia patrzą: czytelników pism, ‘oglądaczy wystaw’, znajomych i nieznajomych. To ważne

—Agnieszka OSIECKA, pisarka

Myślę, że każde spotkanie modela z fotografią jest próbą próżności modela przede wszystkim. Pochwała fotografa możliwa jest dopiero wtedy, kiedy ten pierwszy próg zostanie pokonany. Skoro mamy go już poza sobą, pragnę Panu pogratulować świetnych zdjęć mojej osoby

—Krzysztof ZANUSSI, reżyser

Nie znam nikogo kto tak jak Czapliński potrafi portretować duszę człowieka. Powiedział Norwid o muzyce Chopina: „Umiał zbierać kwiaty polne puchu ani rosy z nich nie otrząsając...” Słowa Norwida chciałbym zadedykować Panu i Jego wielkiej sztuce

—Jerzy ANTCZAK, reżyser

Fragmenty z eseju Jerzego Kosińskiego z albumu „Twarzą w twarz”, Warszawa 1991.

Czy fotografia jest sztuką?

Sztuka fotograficznego portretu Czesława Czaplińskiego daje wspaniałe świadectwo twórczemu umysłowi człowieka, którego obecność artysta odnajduje badawczo przyglądając się ludzkiej twarzy, na której uwidacznia się „Ja” i dusza człowieka. Podobnie jak prace Avedona czy Snowdona, studia Czaplińskiego przez ponad dziesięć lat ratowały portret fotograficzny przed inwazją fotografii kradnącej duszę. Robert Maplethorpe, czołowy przedstawiciel tej tendancji, to niegdyś jeden z wybitnych fotografów poszukujących formy, który, niestety – sądząc po wystawie indywidualnej w nowojorskim Whitney Museum w 1988 roku – odczytuje człowieka przede wszystkim poprzez ekspozycję jego genitaliów (redukując w ten sposób twórczość fotograficzną do najmniej szlachetnej formy obrazów fotograficznych, jak dotąd najczęściej występujących w fotograficznym zapisie pornografii).

To arystokraci...

Wielki fotograf obdarza nas kolejnymi warstwami nowego sposobu widzenia – wystarczy zobaczyc prace Avedona czy Czaplińskiego. Przepełniona światłem fotografia, jak każda wielka sztuka zajmująca się życiem i śmiercią, wspaniale przywołuje cienie – cienie życia lub niepewność śmierci. To kolejny ważki dowód jej artyzmu.

Wizjoner – Artysta fotografik

W zafascynowanej młodością Ameryce podjęcie tematu starości wiele może powiedzieć o samym artyście fotografiku. Czesław Czapliński wymaga najpierw od siebie, a później od swego aparatu, by na jego fotografiach starcza twarz odzwierciedlała wiecznie młodego ducha, nie zaś wyraz twarzy. Fotografie wybitnych starców wykonane przez Czaplińskiego z godnością zachowują tego ducha, zachowują – nie odświeżają.

Kim jest artysta fotografik? Jakie siły pchają go w kierunku tworzenia wielkiej sztuki, sztuki, a nie samego tworzenia kolejnego artefaktu? To przede wszystkim ktoś, kto – jak Czapliński – potrafi odróżnić rzeczywistą głębię od pustego blasku; odróżnić „Kto jest Kim” źycia duchowego w przeciwieństwie do tego „kto jest kim” w świecie fotografowanych przez siebie najbardziej znanych osobistości, z którymi w większości miał bliski kontakt. To ktoś, kto – bez względu na to, czy nadal posługuje się staromodną lustrzanką czy też najnowszą 35-milimetrową kamerą elektroniczną, jakiej używa najwyższej klasy zawodowiec – wie, że prawdziwa sztuka zajmuje się jedynie tym, co naturalne, zarówno w życiu jak i w formie.

Każdy artysta ma swoje metier, ma je również i artysta fotografik. Jeśli nazywa się Avedon, Snowdon czy Czapliński, brzmi ono - Artysta fotografik. Wizjoner, który najpierw wyobrażał sobie to, co ma zobaczyć patrząc przez wizjer swojej duchowej, światłoczułej lustrzanki. Powiększalnik i film, na dalszym etapie, również mają udział w fotografii, najdoskonalszej sztuce mechanicznie Utrwalonego Obrazu; obrazu, który najpierw zrodził się w duchowej ciemni fotografa; tam też powstały w umyśle obraz został po raz pierwszy wywołany i stamtąd rozpoczął swoją wędrówkę do rzeczywistości, która wiedzie przez ten sam wizjer.

—Jerzy KOSIŃSKI