Super Express Chicago 2024.03.22 Tygodnik dla Polonii , wiadomości, ogłoszenia.

POLONIA ma nową

Gabriela Ner (18 l.) wyróżniona zaszczytnym tytułem przed Paradą Dnia 3 Maja

Uczestnicy eleganckiego wieczoru w Schiller Park, IL, pozowali do pamiątkowych zdjęć

KRÓLOWĄ

Wsobie i swoich planach na

Parady 3 maja w Chicago za nami. W sobotę w sali bankietowej Allegra Banquets w Schiller Park, IL, po raz 25. odbyły się wybory Królowej Parady 3 Maja. Tegoroczną Królową Parady 3 Maja została Gabriela Ner (18 l.), uczennica liceum Loyola Academy oraz absolwentka Polskiej Szkoły im. Jana III Sobieskiego.

UBEZPIECZENIA

• Indiwidualne

------ na terenie Illinois i Florida ------

• Medicare Supplement

Jubileuszowa uroczystość zgromadziła tłumy gości, a emocje sięgały zenitu. Do konkursu stanęło dziesięć pięknych, młodych i zdolnych kandydatek do korony. Wyjątkowego charakteru sobotniej gali dodała obecność kilku poprzednich królowych, nie zabrakło przedstawicieli wielu organizacji polonijnych, sponsorów i mediów. Na gości, oprócz niezapomnianych wrażeń estetycznych, czekał suto zastawiony stół i obiad. Po smakowitym wstępie nastąpiła prezentacja kandydatek. Mistrzem ceremonii był znany dziennikarz polonijny, Łukasz Dudka.

• Dla osób na Medicare

• Dla całej rodziny

• Medicare Advantage Plans

• PDP – Plany na lekarstwa

• Obama Care-plany stanowe

• Medyczne w czasie podróży

• Dla pracowników grupowe ubezpieczenie na:

• zdrowie • dentystyczne • życie

• Annuities: IRA, ROTH IRA, 401K, SEP, Simple IRA, zakładanie nowych kont oraz transferowanie planów emerytalnych

• Ubezpieczenia na życie

• Terminowe – konkurencyjne opłaty

Dziewczyny z niecierpliwością czekały na ten moment, kiedy w białych sukniach ślubnych będą mogły wejść na parkiet przy dźwiękach poloneza. Choreografię przygotowała Alina Kruk – Velazquez, która od wielu lat współpracuje z komitetem parady. Debiut taneczny kandydatek obserwowała bacznie komisja, na której czele stała prezes Związku Klubów Polskich dr Łucja Mirowska-Kopeć, wraz z jej członkami: Konsulem Generalnym RP w Chicago dr. Pawłem Zyzakiem, Joanną Piątek, Marcinem Krempą, Kingą Modjeską, Andrzejem Wąsewiczem oraz Julią Szumny. Po polonezie nastąpiła autoprezentacja, podczas której każda z dziewczyn miała dziewięć minut na to, aby opowie-

przyszłość, a następnie odpowiedzieć na wylosowane pytanie. Wszystkie kandydatki świetnie sobie poradziły, prezentując nie tylko też znajomość języka polskiego oraz przywiązanie do polskich tradycji i kultury. Drugą część wypełniła prezentacja talentów. A było ich co niemiara! Dziewczyny prezentowały grę na instrumentach, taniec, poezję, pasje sportowe, a nawet przeprowadzały doświadczenia naukowe. Nie obyło się bez niespodzianek. Wieloletnia dyrektor wyborów, Ewa Rumiński została utytułowana przez swoje podopieczne ,,Królową Królowych” i udekorowana diademem i symboliczną szarfą. Gdy przyszła pora na obrady jury oraz wybór Miss Publiczności i Miss Obiektywu temperatura na sali się podniosła. Ogłoszenie wyników poprzedziło wręczenie kandydatkom pięknych bukietów kwiatów. Pożegnała się także z tytułem dotychczasowa królowa parady, Marianna Mosz, która nie ukrywając łez powiedziała swoim koleżankom, jak bardzo zmieni się ich życie. Nadszedł wreszcie ten moment, w którym poznaliśmy naszą tegoroczną Królową Parady 3 Maja, którą została Gabriela Ner. Otrzymała także tytuł Miss Publiczności. Pierwszą Damą Dworu i Miss Foto została: Emilia Bryg (18 l.) a Drugą Damą Dworu: Emily Sulka (17 l.). Oprócz tytułu, korony i nobilitacji laureatki konkursu otrzymały wiele nagród, w tym stypendia naukowe, bilety do Polski, biżuterię oraz roczny staż przy Związku Klubów Polskich w USA i Komitecie Parady 3 Maja. EB

Nowa

Parady 3

18-letnia uczennica liceum Loyola Academy oraz absolwentka Polskiej Szkoły im. Jana III Sobieskiego

• Na całe życie – oprocentowanie 4% Gwarantujące ochronę ubezpieczeniową na wypadek śmierci. Stworzone z myślą o osobach, które chciałyby zapewnić bliskim wsparcie finansowe, w razie gdyby ich zabrakło.

Licencjonowany Agent Ubezpieczeniowy, FIC Obama Care

(847) 854-0710

RODZINA OSKARŻA DOM POGRZEBOWY Pozew za zamianę zwłok

Chicagowski potentat pogrzebowy Leak & Sons oskarżony o fatalną pomyłkę. Firma, mająca swoje punkty w Country Club Hills, Matteson oraz w South Side została pozwana przez rodzinę, która w dniu pogrzebu odkryła w trumnie zwłoki innego człowieka ubranego w odzież przygotowaną dla ich bliskiego. Wedle adwokatów z kancelarii Morgan

& Morgan z St. Louis rodzina zleciła firmie Leak & Sons zorganizowanie pogrzebu po śmierci Phillipa Williamsa zmarłego 10 sierpnia 2022 r. Uroczystość miała się odbyć w domu pogrzebowym na South Side 19 sierpnia. Zwłoki Williamsa trafiły do lokalizacji firmy Leak & Sons oddalonej ponad godzinę drogi od domu pogrzebowego na South Side.

Co gorsza, okazało się, że w ubranie zmarłego ubrany został inny człowiek. Wedle adwokatów było to traumatyczne przeżycie dla rodziny zmarłego. Zapowiedzieli, że będą walczyć o pociągnięcie domu pogrzebowego do odpowiedzialności, by mieć pewność, że żadna inna rodzina nie będzie poddana tak ciężkiej próbie. MJR

REKLAMA

Królowa

Maja to

Podczas gali nie zabrakło byłych Królowych i Dam Dworu oraz przedstawicieli polonijnych organizacji

„Aresztowanie” byłego prezydenta Donalda Trumpa (78 l.) wygenerowane przez AI może z powodzeniem naśladować prawdziwe zdjęcie

Brendan Wydajewski (24 l.) skazany na odsiadkę za śmierć

za wypadek po pijaku 18 lat

Pirat drogowy skazany za koszmarny wypadek i śmierć trzech osób. Brendan Wydajewski (24 l.) z Naperville na przedmieściach Chicago usłyszał w poniedziałek wyrok 18 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu.

rowie z drugiego pojazdu Graciela Leanos († 21 l.) oraz Geovanny Alvarez (†22 l.). Ich kierowca, Wydajewski, doznał poważnych obrażeń i spędził prawie miesiąc w szpitalu. Śledztwo wykazało, że 24-latek pędził około 122 mil na godzinę. Co więcej poziom alkoholu w jego krwi wynosił 0,147, czyli prawie dwukrotnie więcej niż dopuszczalny limit. MJR

WAmeryka żyła sprawą ingerencji Rosji w wybory. Teraz wyborcom może namieszać w głowie każdy, kto zyska dostęp do programów AI. Dowodem wysyp fałszywych zdjęć rozpowszechnianych w internecie i prób oszustw telefonicznych. Nowy sondaż pokazuje, że dla wyborców to poważny problem i zwyczajnie boją się, że zostaną oszukani.

Trump aresztowany czy w otoczeniu młodych Afroamerykanów, Biden pokazujący język. Wszystko wskazuje na to, że w tegorocznych wyborach prezydenckich jedną z ról zagrać może sztuczna inteligencja. Niedawno sieć zalały fałszywe zdjęcia Donalda Trumpa (78 l.) pozującego z czarnoskórymi wyborcami. Miały stworzyć nieprawdziwe wrażenie, że popierają oni byłego prezydenta w wyścigu do Białego Domu. Jedni uwierzyli, inni zauważyli niedociągnięcia na fotografiach: brakujące palce u dłoni, nienaturalnie

Trzy czwarte Amerykanów boją się użycia sztucznej inteligencji w kampanii l.)

Fałszywe zdjęcia i maile straszą wyborców

lone twarze, sztuczny wygląd zębów czy zniekształcone napisy na ubraniach. Przypadków użycia sztucznej inteligencji w kampanii nie brak. W czerwcu 2023 r. republikański kandydat na prezydenta Ron DeSantis (46 l.) wykorzystał wygenerowane przez AI zdjęcia byłego prezydenta przytulającego Anthony’ego Fauciego (84 l.), byłego doradcę medycznego Białego Domu. W styczniu wyborcy w New Hampshire usłyszeli nagranie wygenerowanego głosu prezydenta Joe Bidena (82 l.), który zniechęcał ich do udziału w prawyborach. „Zachowaj swój głos na listopad” – brzmiała wiadomość telefoniczna od fałszywego prezydenta.

W styczniu po ataku drona na amerykańską bazę w Jordanii w sieci pojawiły się fałszywe zdjęcia Joe Bidena (82 l.) w mundurze

Brednan Wydajewski odpowiadał przed sądem z cze w listopadzie 2021 r. wpłacił $50 tys. w cji wyznaczonej mu przez sąd. W poniedziałek sędzia zaakceptowała jego przyznanie się do winy –tów spowodowania śmiertelnego wypadku na skutek jazdy pod wpływem alkoholu. Zdecydowała, że będzie musiał odsiedzieć co najmniej 85 proc. kary 18 lat więzienia, zanim będzie mógł ubiegać się o we zwolnienie. Do tragedii, za którą ma odpokutować, doszło 30 października 2021 r. nad ranem u le Road i Corporate West w ville. Wysłany na miejsce patrol policji z Lisle zastał tam dwa auta, z których jedno rozpadło się na dwie części. Jego kierowca Andrew Purtill (†46 l.) zginął na miejscu. Zmarli także pasaże-

Brendan Wydajewski (24 l.) musi odsiedzieć co najmniej 85 proc. zasądzonej kary

POLICJA Z CHICAGO OSTRZEGA PRZED RABUSIAMI

Trzynaście napadów w jeden dzień

Z niedawnego sondażu OnePoll dla firmy od zabezpieczeń danych

Campaigns (DDC) wynika, że prawie połowa wyborców uważa, że treści generowane przez AI będą miały negatywny wpływ na wynik wyborów. Uważa tak 43 proc. pytanych. Ankietę przeprowadzono wśród 2000 zarejestrowanych wyborców. Ujawniła też, że nie potrafią oni odróżnić treści generowanych przez sztuczną inteligencję od tych tworzonych przez człowieka. 78 proc. wyraziło obawy przed tworzeniem fałszywych treści o kandydatach z użyciem AI. Wielu boi się też podszywania pod sztaby przy użyciu maili. BUG

Chicagowska policja apeluje do mieszkańców o czujność w związku z serią napadów, do których doszło w biały dzień 16 marca w zachodniej i północno–zachodniej części miasta. W czasie jednego rabunku użyto broni i ofiara została ranna.

Jak poinformowały służby, feralnego dnia między 6 am a 1.40 pm, doszło do prawie 13 napadów z bronią w ręku w chicagowskich dzielnicach: Avondale, Belmont Cragin, Irving Park, Logan Square i Portage Park. Zgodnie z komunikatem CPD, w rabunkach brało udział od czterech do pięciu rabusiów, uzbrojonych w pisto-

lety, karabiny i noże. Byli to ubrani na czarno, zamaskowani Afroamerykanie w wieku od 18 do 30 lat. Wedle świadków rabusie wyskakiwali z samochodów i terroryzowali swoje ofiary bronią, żądając oddania portfeli, kart kredytowych, gotówki, torebek oraz cennych przedmiotów. W czasie jednego z napadów postrzelili ofiarę w szyję i w ramię. Policja zaleca mieszkańcom Chicago chodzenie w grupach, zwracanie większej uwagi na otoczenie i parkowanie w oświetlonych miejscach. Prosi też o zgłaszanie pomocnych informacji pod nr tel. 312 746–7394.

Crosetti Brand (37 l.) zaatakował nożem swoją byłą partnerkę, a potem kilka razy dźgnął chcącego jej pomóc chłopca

TDziecko z Chicago ofiarą bandziora na zwolnieniu warunkowym

a zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami chicagowskiej dzielnicy Edgewater. 11–letni chłopiec zginął, próbując obronić swoją ciężarną mamę przed jej byłym partnerem. Został dźgnięty nożem. Jego ciężko ranna matka walczy o życie w szpitalu.

Do tej tragedii doszło w domu przy North Ravenswood Avenue na North Side rankiem 13 marca. Laterria Smith (33 l.), będąca w ósmym miesiącu ciąży, rozmawiała ze swoją mamą przez telefon, gdy do jej mieszkania wtargnął jej były partner, z którym związana była 15 lat temu. Zaatakował ją i dźgnął wielokrotnie nożem. Matka ofiary słyszała przez telefon krzyki córki. Syn kobiety, Jayden Perkins (†11), ruszył na pomoc kobiecie. Napastnik rzucił się na niego. Rannej udało się uciec do sypialni, ale 11-latek został poważnie ranny. Jego 5-letni brat na szczęście nie ucierpiał. Sąsiadka rodziny słysząc krzyki wezwała policję, ale nożownik zdążył uciec. Kiedy na miejsce przybyły służby

ratunkowe stwierdziły u chłopca kilka poważnych ran kłutych klatki piersiowej. Trafił do szpitala, ale zmarł w wyniku uszkodzenia tętnicy szyjnej. Mama chłopca nadal przebywa w szpitalu, lekarze walczą o jej życie i nienarodzonego dziecka.

Policja aresztowała Crosettiego Branda (37 l.) w jego domu kilka godzin po ataku. W chwili aresztowania miał na sobie poplamione krwią ofiar ubranie. Postawiono mu zarzuty morderstwa pierwszego stopnia, usiłowanie zabójstwa pierwszego stopnia, wtargnięcie do domu, napad z bronią w ręku, pobicie domowe i nielegalne użycie broni. 37–latek odpowie też za złamanie nakazu niezbliżania się do ofiary, trzeciego z kolei.

Jak podała policja, dzień przed napaścią Brand wyszedł z więzienia, gdzie trafił właśnie po jego złamaniu. Zaledwie w październiku

11-LATEK ZGINĄŁ broniąc ciężarnej mamy

został warunkowo wypuszczony zza krat po wyroku 16 lat więzienia za wtargnięcie do domu i napaść z użyciem siły. 1 lutego próbował jednak wedrzeć się do domu byłej partnerki. Wcześniej wysłał jej wiadomości tekstowe z pogróżkami. Po wyjściu na wolność kolejny raz dostał zakaz zbliżania się do ofiary, jednak się do niego nie zastosował. – To jest coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć – stwierdził na konferencji komisarz CPD Larry Snelling. – Ten człowiek nie powinien w ogóle chodzić po ulicach – dodał. MJR

11-latek był dobrym uczniem i tancerzem chicagowskiej Gus Giordano Dance School

Prawybory w Illinois za nami. Wyniki nie są specjalnym zaskoczeniem. Ich wielkimi wygranymi są prezydent, demokrata Joe Biden (82 l.), i były republikański prezydent Donald Trump (77 l.). Teraz czeka ich walka w wyborach 5 listopada. Po podliczeniu we wtorek wieczorem 75 proc. głosów Biden uzyskał 91 proc. głosów, a Trump uzyskał 83 proc. głosów, mniej niż w prawyborach w 2020 r., kiedy to zdobył 96 proc. głosów. We wtorek wybieraliśmy także delegatów partyjnych, którzy formalnie oddadzą głosy

POLICJANCI Z ILLINOIS OSTRZEGAJĄ RODZICÓW Nęcą dzieci w aplikacjach

Funkcjonariusze departamentu policji w Geneva w Illinois ostrzegają przed aplikacjami do popularnych gier online. Ostrzegają, że są one coraz częściej używane przez handlarzy ludzi do wabienia młodych ofiar.

Mundurowi z Geneva zalecają rodzicom czujność. Twierdzą, że handlarze żywym towarem zaczepiają dzieci i młodzież w internecie za pomocą aplikacji do gier komputerowych lub mediów społecznościowych. Początkowo zaprzyjaźniają się ze swoimi ofiara-

Mieszkańcy Illinois wskazali swoich faworytów

mi, a kiedy zdobędą ich zaufanie, umawiają się z nimi na spotkanie. Przypomnieli przypadek nastolatki z Genevy, z którą w styczniu skontaktowali się przez aplikację do gier społecznościowych nieznajomi mężczyźni. Namówili dziewczynkę na spotkanie poza Illinois. Nastolatka uciekła z domu i rodzina zgłosiła jej zaginięcie. Dzięki sprawnemu śledztwu odnalezioną ją. Była z dwoma mężczyznami, którzy namówili ją do ucieczki. W sprawie trwa śledztwo.

MJR

Trump i Biden triumfują w prawyborach

w imieniu kandydatów na tegorocznych Krajowych Konwencjach Republikanów i Demokratów oraz kandydatów do Kongresu. O reelekcję ubiegali się wszyscy kongresmeni z Illinois oraz wszyscy posłowie stanowi i prawie jedna trzecia senatorów.

Ponadto mieszkańcy Chicago wypowiedzieli się w referendum na temat planu burmistrza miasta Brandona Johnsona (47l.) dotyczącego podwyżki podatku od sprzedaży luksusowych nieruchomości w celu zmniejszenia bezdom-

ności w naszym mieście. Według niepełnych danych, poparło go 54 proc. wyborców. Do chwili zamknięcia tego wydania nie wiadomo było, kto zostanie nowym prokuratorem stanowym w hrabstwie Cook, ponieważ wyścig wyborczy pomiędzy Claytonem Harrisem III (53 l.) a Eileen O’Neill Burke (58l.), był zbyt wyrównany.

Jak nam powiedziała Monika Gałuszka z Chicago Board of Election Commissioners, na oficjalne wyniki przyjdzie nam trochę pocze-

kać. – Oficjalne tak naprawdę ogłosimy 9 kwietnia, gdyż w ciągu 14 dni po wyborach będziemy liczyć korespondencyjne karty do głosowania oraz tzw. Provisional ballots czyli warunkowe – powiedziała. Wedle danych przesłanych przez Chicago Board of Elections we wtorek wieczorem frekwencja w prawyborach w Chicago wyniosła 20,24 proc. W sumie oddano prawie 343 639 głosów, najwięcej bo ponad 70 tys. w grupie wiekowej 55–64 lat. MJR

Jayden Perkins (†11 l.) został kilkakrotnie dźgnięty w klatkę piersiową

Donald Trump (78 l.)

KALENDARIUM PODHALAŃSKIE

Rubryka powstaje we współpracy z ZPPA

ją w

parafii św. Alberta oraz zarządem głównym zapraszasobotę 23 marca o godz. 7 pm na drogę krzyżową w plenerze. Wyjście z parkingu przy szkole Edward J. Tobin Elementary School przy 8501 Narragansett Ave w Burbank, IL. Trasa zakończy się w kościele św. Alberta przy 8000 S. Linder Ave.

Niedziela Palmowa

95-lecie istnienia ZPPA

Ojcowie Karmelici Bosi wraz z ZPPA zapraszają do swej siedziby przy 1628 Ridge Rd w Munster, IN. W niedzielę 24 marca o godz. 12 pm zostanie odprawiona uroczysta msza święta wraz z wprowadzeniem Pana Jezusa na osiołku przez dzieci ze Szkółki Pieśni i Tańca przy ZPPA.

Obchody 95-lecia Związku Podhalan Północnej Ameryki rozpoczną się wystawą poświęconą Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Wernisaż odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia o 2 pm w Domu Podhalan przy 4808 S Archer Ave, Chicago, IL. Wstęp wolny. Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc pod nr tel.: 708-261-1250 lub 708 670-1101

Jubileusz 50-lecia Koła ZPPA

Nr 29 Gronków

Zarząd główny Koła ZPPA nr 29 Gronków im. Jakuba Nowaka zapraszaa na kubileusz 50-lecia koła, który odbędzie się w sobotę 13 kwietnia. Rozpocznie go msza św. dziękczynna o godz. 3 pm. w Kościele Ojców Cystersów pw. Matki Bożej, Matki Kościoła „Na Górce” przy 116 Hilton Street w Willow Springs. Następnie o godz. 6 pm odbędzie się uroczysty bankiet Jubileuszowy w Domu Podhalan przy 4808 S Archer Ave w Chicago. Do tańca grał będzie „Mańcorz & Zubek Band”, wystąpi też zespół „Siumni”. Wstęp $110 od osoby. Rezerwacje pod nr tel. 773-780-5576 lub 708-805-5200.

REKLAMA

Zarząd Główny Związku Podhalan w Północnej Ameryce po raz kolejny zorganizował Józefinki Muzykanckie. To święto wszystkich muzykujących górali. Uroczystość, z udziałem góralskich kapel, rozpoczęła msza święta w kościele Ojców Cystersów p.w. Matki Bożej, Matki Kościoła „Na Górce” w Willow Springs. Ta „muzykancka msza” była odprawiona w intencji żywych i zmarłych góralskich muzykantów. Jest to jedna z najpiękniejszych uroczystości, w czasie której kościół rozbrzmiewa

Zagrali w intencji góralskich muzykantów

podhalańskimi nutami wielkiej Góralskiej Orkiestry. Po mszy goście udali się do Domu Podhalan na wspólne muzykowanie i prezentacje kapel góralskich. Pod-

czas przeglądu zwycięzcom wręczone zostały pamiątkowe statuetki Przeglądu Solistów i Muzyk Podhalańskich w USA – Wakowe Granie, który odbył się w lutym. MJR

Górale w Kanadzie wybrali swój zarząd

Stare-nowe prezeski u Podhalanek i w kole Morawczyna

W parafii św. Saint Eugene de Mazenod Parish w Brampton na przedmieściach Toronto odbyło się zebranie sprawozdawcze Związku Podhalan w Kanadzie. Wzięli w nim udział przedstawiciele oddziałów ZP: Edmonton, Vancouver, Calgary, Oshawa, Brampton, Mississau-

ga oraz Związku Podhalan Oddziału nr 7 – Cambridge, Waterloo, Kitchener i Guelph. Przybyli też członkowie zespołu Góralskie Harnasie w Kanadzie oraz członkowie komisji rewizyjnej ZP wraz z kapelanem ks. Adamem Filasem i ks. proboszczem Wojciechem Kurzydło.

W parafii św. Saint Eugene de Mazenod Parish w Brampton na przedmieściach Toronto odbyło się zebranie sprawozdawcze Związku Podhalan w Kanadzie. Wzięli w nim udział przedstawiciele oddziałów

skład zarządu

Na zebraniu omówione było wiele spraw i planów dalszej działalności. Do zarządu głównego ZP w Kanadzie dołączył nowy wiceprezes Staszek Mąka. Oprócz niego w skład zarządu głównego weszli: prezeska Agnieszka Zagórska, wiceprezes Lizon Władysław, wiceprezes Stanisław Mąka, sekretarz generalny Elżbieta Święty, zastępca sekretarza Iwona Sadelski oraz skarbnik Magdalena Nowak. – „Dziękujemy ustępującemu wiceprezesowi Janowi Kołpakowi za jego wieloletnią pracę w zarządzie i w Związku Podhalan. Chociaż jesteśmy oddzieleni tysiącami kilometrów, to sercem i góralskim duchem jesteśmy zawsze blisko. W ludziach jest wielka moc, a w jedności wielko siła. Dziękujemy wszystkim za obecność oraz oddziałom za wasze pięknie przygotowane sprawozdania, te z bliska i te z daleka” – napisali przedstawiciele ZP na Facebooku tej organizacji. MJR

ZP: Edmonton, Vancouver, Calgary, Oshawa, Brampton, Mississauga oraz Związku Podhalan Oddziału nr 7 – Cambridge, Waterloo, Kitchener i Guelph. Przybyli też członkowie zespołu Góralskie Harnasie w Kanadzie oraz członkowie komisji rewizyjnej ZP wraz z kapelanem ks. Adamem Filasem i ks. proboszczem Wojciechem Kurzydło. Na zebraniu omówione było wiele spraw i planów dalszej działalności. Do zarządu głównego ZP w Kanadzie dołączył nowy wiceprezes Staszek

Mąka. Oprócz niego w skład zarządu głównego weszli: prezeska Agnieszka Zagórska, wiceprezes Lizon Władysław, wiceprezes Stanisław Mąka, sekretarz generalny Elżbieta Święty, zastępca sekretarza Iwona Sadelski oraz skarbnik Magdalena Nowak. – „Dziękujemy ustępującemu wiceprezesowi Janowi Kołpakowi za jego wieloletnią pracę w zarządzie i w Związku Podhalan. Chociaż jesteśmy oddzieleni tysiącami kilometrów, to sercem i góralskim duchem jesteśmy zawsze blisko. W ludziach jest wielka moc, a w jedności wielko siła. Dziękujemy wszystkim za obecność oraz oddziałom za wasze pięknie przygotowane sprawozdania, te z bliska i te z daleka” – napisali przedstawiciele ZP na Facebooku tej organizacji. MJR

Polska Droga Krzyżowa w Kanadzie

Święta Wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami. Tradycyjnie w Wielkim Poście, tak jak w ubiegłych latach, polscy górale w Kanadzie zorganizowali Drogę Krzyżową w polonijnym kościele pod wezwaniem św. Teresy w Toronto. Uroczystość odbyła się w góralskiej oprawie muzycznej przygotowanej przez Zespół Góralski Harnasie w Ka-

nadzie i Mali Harnasie. Uczestniczyła w niej licznie kanadyjska Polonia. – „Słowa czuwań, tak prawdziwie i głębokie, tak mocno trafiły do naszych serc. Dziękujemy księdzu proboszczowi Józefowi za zaproszenie i zawsze otwarte serce. Dziękujemy naszej młodzieży” – napisali uczestnicy Drogi Krzyżowej na Facebooku. MJR

W kancelarii Jaszczuk koncentrujemy się na poszukiwaniu sprawiedliwości dla naszych klientów.

Nasi prawnicy pochodzą z największych firm prawniczych w Ameryce i mają łącznie ponad 100 lat doświadczenia wprowadzeniu wysokowartościowych sporów.

Pomogliśmy naszym klientom wygrać sprawy o wartości wielu milionów dolarów i teraz jesteśmy gotowi pomóc też państwu w takich dziedzinach jak:

• Obrażenia ciała / Urazy osobiste

• Odszkodowania

• Błędy w praktyce lekarskiej

• Wypadki samochodowe

• Odmowy roszczeń ubezpieczeniowych

• Spory biznesowe

DARMOWA KONSULTACJA

ZADZWOŃ DO NAS: 1-708-POLONIA (1-708-765-6642)

NAPISZ DO NAS: BIURO@JASZCZUK.COM

311 S. WACKER DRIVE, SUITE 2150 CHICAGO, IL 60606

WWW.JASZCZUK.COM

W Allstate Arena w mieściach Chicago w IceHogs z gospodarzami Chicago Wolves odbył się polski wieczór. Mimo że drużyna gospodarzy przegrała 1:4 to w czasie spotkania panowała gorąca atmosfera. Grę rozpoczął upuszczeniem krążka Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego. Spotkanie zakończono pamiątkowym zdjęciem na lodowisku. Na mecz przybyło prawie półtora tysiąca polskich fanów hokeja ubranych w biało–czerwone koszulki i czapeczki. Nie zabrakło wśród nich uczniów polskiej szkoły im. Marii Skłodowskiej–Curie z Niles, IL, na przedmieściach Chicago, z dyrektorką Elżbietą Berkowicz na czele. – To był niezapomniany wieczór nie tylko pełen sportowych emocji, ale i akcentów patriotycznych – powiedziała „Super Expressowi” Berkowicz.

Polscy kibice dopingowali hokeistów

Rosemont na przedczasie meczu Rockford

Członkowie polonijnego teatru Rzepicha pogrążeni są w żałobie po śmierci Stanisławy Lipskiej, która zmarła pod koniec lutego w wieku 82 lat. W czwartek 12 marca rodzina zmarłej, przyjaciele i członkowie teatru ze-

brali się by odmówić jej intencji różaniec. W pożegnaniu wzięli też udział artyści z chóru im. Fryderyka Chopina, w którym śpiewał zmarłej. – „Odeszła tak cicho, bez słowa pożegnania. W imieniu członków teatru Rzepicha, jak również własnym, pragnę skierować słowa pożegnania z wyrazami współczucia dla rodziny Stanisławy, żony Piotra, który występował z teatrem Rzepicha przez kilka lat w różnych widowiskach prezentowanych dla chicagowskiej

Maraton

sportowy z Dziką

wego Dzika Fitness nie zwalnia tempa. Niedawno zorganizowała dwunastogodzinny maraton. Ćwiczące panie wyciskały z siebie siódme poty ćwicząc z ciężarkami, wzmacniając mięśnie brzucha oraz doskonaląc rozciąganie. Wszystkie uczestniczki otrzymały pamiątkowe medale.

– Wymyśliłam ten maraton w 2013 r. i od tamtej pory organizuje go co roku. Nazwałam te zajęcia maratonem fitness, ponieważ, zamiast biegać, wykonujemy do muzyki różnego rodzaju ćwiczenia. Z roku na rok, mamy co raz więcej uczestników – powiedziała „Super Expresowi” Magdalena Huk. MJR

Polonii. Stanisława często przychodziła na występy, zawsze uśmiechnięta, skromna i lubiana. Spotykaliśmy się na różnych uroczystościach, bankietach organizowanych przez ZKP” – napisała w pożegnaniu Alina Szymczyk, szefowa teatru Rzepicha. – „Kiedy odchodzi od nas ktoś bliski, zadajemy sobie pytania, dlaczego, przecież jeszcze mogła tyle zrobić, przecież była jeszcze bardzo potrzebna mężowi i rodzinie. Wypełnił się czas przez Boga Stanisławie dany” – dodała Szymczyk. ASZ

Rzepicha pożegnała panią Stanisławę

Lekarze z Florydy przedłużyli nóżkę Małgosi

Małgosia Tomczak (17 l.) z Białegostoku, cierpiąca na niedorozwój kości udowej oraz hemimelię strzałkową prawej nogi, niedawno przeszła operację w The Paley Orthopedic & Spine Institute w West Palm Beach. FL. Wspiera ją chicagowska fundacja Dar Serca.

– „Podziwiam moje dziecko za opanowanie i dojrzałość. To pomagało mi nie rozklejać się i jakoś trzymać się emocjonalnie. Chociaż jest to trudne. Mimo wszystko czuje się po prostu jak galareta. Dziękuję wszystkim za pamięć i ciepłe słowa. Jestem wdzięczna Wam, bo to wiele znaczy i mocno pomaga, właśnie w takich sytuacjach jak teraz. Dziękuję Wam wszystkim za bycie z nami i osiągnięcie 50 proc. na naszej zbiórce” – napisała na Facebooku mama dziewczynki, Jola Tomczak. W drodze na Florydę Małgosia i jej mama zatrzymały się w gościnnych progach chicagowskiej fundacji Dar Serca.

– „Chciałyśmy się spotkać z paniami Anią i Izą, aby osobiście podziękować za dotychczasową pomoc. Zawsze podczas naszych wcześniejszych pobytów w USA mogłyśmy liczyć na wsparcie i pomoc tej fundacji. Pamiętam uśmiech Gosi na twarzy i to miłe zaskoczenie, gdy niespodziewanie otrzymaliśmy paczkę świąteczną na Boże Narodzenie od Polonii z Chicago. Mogłyśmy także liczyć na pomoc w przedłużeniu wizy. To tylko wycinek pomocy tej fundacji, dlatego tak mocno jesteśmy wdzięczne za pomoc” – dodała mama dziewczynki. MJR

Związek Klubów Polskich w Chicago został uhonorowany przez Episkopat Polski Medalem „Pro Polonia Et Etecclesi”. W imieniu organizacji odebrała go jej prezeska dr. Łucja Mirowska– Kopeć.

Z okazji wyróżnienia członkowie ZKP i teatru Rzepicha zebrali się ze sztandarami, aby uczestniczyć w mszy świętej w parafii św. Konstancji koncelebrowanej przez Ks. Bp Piotra Turzyńskiego, Delegata Episkopatu Polski do spraw Emigracji Polskiej. W uroczystości wzięli też udział członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów im. generała Tadeusza Kościuszki, którzy wprowadzili do świątyni flagę polską i amerykańską. Przybyła królowa Parady Dnia Konstytucji 3 Maja Marianna Mosz oraz poczty sztandarowe ZKP, m.in. Klubu Błażowian

Medal dla chicagowskich związkowców

i Okolic, Klubu Pojawian, Towarzystwa Ratunkowego Kwików, Klubu Brzeziny, Towarzystwa Parafii Strzelce Wielkie i Klubu Szczurowa. Na końcu wniesiono do poświęcenia sztandar Klubu Pilzna i okolic.

Za pocztami sztandarowymi ZKP szli przedstawiciele Bractwa Kurkowego w Chicago, które założono pod patronatem Towarzystwa Przyjaciół Krakowa w 2010 r., odziani w kontusze szlacheckie. Orszak zamknęli:

ks. Robert Łojek, proboszcz parafii św. Konstancji i ks. bp Piotr Turzyński. Członkowie ZKP i królowa parady zanieśli do ołtarza dary: chleb, owoce, wino, wodę, komunikanty i monstrancje. W mszy świętej bra-

li także udział uczniowie z polskiej szkoły im. św. Maksymiliana Kolbego, przygotowujący się do bierzmowania. Po uroczystości goście udali się na poczęstunek do sali przykościelnej im. Borowczyka. ALINA SZYMCZYK

Polski folklor w pieśniach i tańcach

W wypełnionej po brzegi auli Lake Zurich High School Performing odbył się koncert pieśni i tańca zespołów Związku Narodowego Polskiego. Zespoły zaprezentowały bogaty repertuar melodii, pieśni i tańców ze wszystkich regionów Polski oraz polskie

tańce narodowe. Przed publicznością wystąpiły grupy: Wici, Lajkonik, Świtezianie, Szepty, Hejnał, Polanie, Gaik i Gaiczek.

Zespoły Związku Narodowego Polskiego zajmują się od lat promocją polskiej kultury, historii i folkloru poprzez wy-

konywanie pieśni i tańców ludowych zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i za granicą. Ich celem jest przekazanie kolejnym pokoleniom Polaków mieszkającym na obczyźnie skarbów polskiego folkloru, jego wyjątkowości, różnorodności i siły wyrazu. MJR

STO LAT, ŁUCJA!

Droga Łucjo, dziś wielki dzień Twojego święta. Z okazji urodzin składamy ci moc życzeń: uśmiechu, zdrowia, radości, mnóstwa prezentów i gości, przyjaźni wielkich i małych, wielu przygód niebywałych i uśmiechu wesołego i wszystkiego, wszystkiego najlepszego życzy kochająca rodzina i przyjaciele z ZKP.

Spotkanie z amerykańskimi żołnierzami w konsulacie

Przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Chicago ugościli delegacje Gwardii Narodowej Illinois i Wojsk Obrony Terytorialnej. Konsul Generalny RP w Chicago Paweł Zyzak spotkał się z płk. Przemysławem Żukowskim, mjr. Andrzejem Majcherkiem, mjr. Travisem Turnerem, porucznikiem Grzegorzem Korpulą oraz z przedstawicielami Biura Współpracy Obronnej oraz Ambasady USA w Warszawie. W czasie wizyty omówiono aktualne relacje polsko–amerykańskie w kontek-

ście bezpieczeństwa w Europie oraz Stanowy Program Partnerski pomiędzy Gwardią Narodową Illinois a Wojskiem

Polskim. Konsul Zyzak opowiedział także o niedawnych obchodach 25. rocznicy wstąpienia Polski do NATO, które odbyły się w Bibliotece Harry’ego S. Trumana w Independence, MO. Omówiono również tradycję partnerstwa pomiędzy ILNG a Związkiem Klubów Polskich w USA podczas parady z okazji Święta Narodowego 3 Maja w Chicago, organizowanej co roku przez Związek.

MJR

Znamodlitwą ustach

W piątek ulicami Wietrznego

Miasta przeszła Ekstremalna Droga Krzyżowa. Wierni wyruszyli z Jezuickiego Ośrodka Milenijnego. Mieli do wyboru trzy trasy: białą do Marytown na dystansie 52 km, czerwoną do parafii Św. Faustyny w Chicago na dystansie 40 km oraz niebieską, do parafii Misji Miłosierdzia Bożego w Lombard na dystansie 42 km.

– „Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie. Porzucenie własnej strefy komfortu, zmaganie i przekraczanie własnych ograniczeń może się stać szansą na modlitwę i spotkanie z Bogiem. Dla mnie tym właśnie jest ekstremalna droga krzyżowa” – napisała na Facebooku nasza rodaczka, Jola Sporny, która już po raz piąty

szła w ekstremalnej drodze krzyżowej. Dodała też, że pomimo tego że szła już cztery razy, to zawsze idzie z pokorą i z myślą, że może w czasie marszu nadejść moment, że nie dotrze do celu. Wyznała także, że jest bardzo ciężko iść, bo zmęczenie po całym dniu pracy, zimno i ból nóg dają o sobie znać, ale warto.

– „To czas dla siebie, dla modlitwy i głębokie zastanowienie się nad śmiercią Jezusa. Za każdym razem jestem ogromnie wdzięczna że udaje mi się dotrzeć i uklęknąć w kościele przed tabernakulum, tym bardziej, że zawsze niosę intencje, za rodzinę i za podopieczne mojej kochanej fundacji United Colors of Pink, za siłę do walki z rakiem piersi” – zakończyła nasza rodaczka. MJR

Gorące dyskusje o polskości

Chicagowska Polonia ma za sobą kolejne ciekawe wydarzenie. W minioną sobotę odbyło się sympozjum poświęcone polskiej historii Chicago zorganizowane przez Muzeum Historii Chicago wraz z Muzeum Polskim w Ameryce.

Spotkanie rozpoczęli Peter T. Alter, główny historyk CHM i dyrektor Studs Terkel Center for Oral History oraz Konsul Generalny RP w Chicago Paweł Zyzak. Następnie rozpoczęła się dyskusja poświęcona wystawie pod tytułem „Back/ Home. Polish Chicago” autorstwa Petera T. Altera, Rebeki Coffman i naszego rodaka Dominika Pacygi. Kolejnym tematem rozmów była książce pod tytułem „Footprints of Polonia: Polish Historical Sites Across North America” z udziałem autorki tego dzieła, Ewy E. Barczyk. Następnie odbyły się warsztaty polskich wycinanek pod okiem Grace Bazylewski. W części artystycznej wystąpił polski

Zespołu Pieśni i Tańca Lajkonik. Konferencję zakończył panel dyskusyjny w Robert R. McCormick Theater pod tytułem „Midwest Urban Polonia” z udziałem Jamesa S. Pula, Mary Erdmans, Susan Gibson Mikoś, Karen Majewski oraz dyskusja o dorastaniu Pola-

ków w Chicago pod hasłem „Growing up Polish in Chicago” z udziałem przedstawicieli chicagowskiej

Polonii: Dominiki Pacygi, Marka S. Dobrzycki, Emily Helfeld–Grutz, Marlene Magon, Daniela Pogorzelskiego, Kamili Russ i Moniki Sołtys. MJR

Liczba zachorowań na odrę w Wietrznym Mieście rośnie z tygodnia na tydzień. Według danych urzędników odnotowano już co najmniej dwanaście przypadków zakażenia tą chorobą. Eksperci potwierdzają, że związane są ze schroniskiem dla imigrantów w dzielnicy Pilsen.

Urzędnicy miejscy wraz z pracownikami Departamentu Zdrowia Publicznego zdecydowali o objęciu osób zagrożonych zachorowaniem, w tym imigrantów, 21–dniową kwarantanną. Zakwaterowano

Wszystkie, poza dwoma przypadkami zachorowań, odnotowano w schronisku dla azylantów w chicagowskim Pilsen

Więcej chorych na odrę w Chicago

ich w hotelu, który pomieścić może 110 rodzin. Obecnie przebywa tam już około 100 osób. Równolegle podawane były również szczepionki przeciwko odrze, które przyjęło około 1000 osób. Lekarze potwierdzili, że jedynie dwoje chorych – dziecko i osoba dorosła nie było mieszkańcami schroniska. – Nie widzieliśmy przypadków nowo przybyłych osób z odrą – zastrzegł jednak komisarz ds. zdrowia publicznego dr Olusimbo Ige. – Przypadki odry zostały nabyte tutaj. Dlatego też bardzo ciężko pracowaliśmy, poważnie traktując naszą odpowiedzialność za ochro-

nę zdrowia nowo przybyłych. Tymczasem po decyzji burmistrza Chicago Brandon Johnsona (47 w weekend rozpoczęto eksmisje migrantów ze schronisk. Miasto potwierdziło w niedzielne popołudnie, że 31 migrantom przedłużono pobyt

Wirus odry jest wysoce zaraźliwy i groźny dla dorosłych

ne, a

27 osobom uwagi na to, że są jeszcze trakcie ubiegania się świadczenia publiczczterem powodu ciąży lub niepełnosprawności. Przeciwnicy tej decyzji, m.in. radny Andre Vasquez (44 l.) oba-

wiają się, że przez to zwiększy się liczba zachorowań na odrę. Burmistrz zaś przypomina, że migranci mogą wrócić do schroniska, jeśli tylko znowu zgłoszą się do punktów recepcyjnych. Johnson nie zgodził się na kolejne przesunięcie terminu eksmisji migrantów. Wyjątkiem są rodziny – w piątek władze potwierdziły, że nie rozpoczną eksmisji rodzin imigrantów do lata. Wedle danych, w schroniskach pozostaje mniej niż 11 000 migrantów, do końca kwietnia około 2 000 migrantów będzie musiało się z nich wyprowadzić. MJR

Zbyt wysokie koszty prawne blokują byłego prezydenta

Nie stać go na kaucję

Donald Trump (78 l.) ma kłopoty. Przynajmniej finansowe. Jego prawnicy poinformowali w poniedziałek sąd w Nowym Jorku, że były prezydent nie jest w stanie wpłacić kaucji, wymaganej do wstrzymania egzekucji wyroku za oszustwa finansowe Trump Organization. Do zabezpieczenia apelacji musiałby wpłacić pół miliarda dolarów.

Były prezydent twierdził w zeszłym roku, że ma „znacznie ponad $400 mln w gotówce”. Dziś, ma jednak ponad pół miliarda osobistych zobowiązań prawnych wynikających z trzech

wyroków sądów cywilnych wydanych w ubiegłym roku. I to spory problem. Zgodnie z decyzją stanowego sądu apelacyjnego, Trump musi do 25 marca wpłacić pełną kwotę zasądzoną przez sąd, by zabezpieczyć apelację od wyroku nakazującego wypłatę stanowi Nowy Jork $456,8 mln. To skutek pozwu prokurator generalnej NY Letiti James (66 l.). Kwota rośnie każdego dnia o prawie $112 tys. i obecnie Trump i współoskarżeni, w tym jego firma, synowie Eric i Donald Trump Jr. oraz inni członkowie kadry kierowniczej, są winni $467,3 mln. Kaucja powinna pokryć 120 proc. tej kwoty, czyli koło $557,5 mln.

Prawnicy Trumpa w poniedziałek wystąpili do sądu z wnioskiem o anulowanie zabezpieczenia. Napisali w pozwie sądowym, że „uzyskanie zabezpieczenia apelacyjnego w pełnej wysokości” wyroku „nie jest możliwe w przedstawionych okolicznościach”. Przyznali, że pomocy odmówiło im blisko 30 ubezpieczycieli.

Choć Trump utrzymuje, że jego osoba jest warta kilka miliardów dolarów, znaczna część jego majątku jest ukryta w drapaczach chmur, polach golfowych i innych nieruchomościach. Jeśli sąd odrzuci wniosek, 25 marca majątek może zostać zajęty przez prokuraturę, która już ostrzy sobie nań zęby. BUG

ZABIJA 40 TYS. OSÓB ROCZNIE

Azbest w końcu zakazany

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska ogłosiła całkowity zakaz stosowania azbestu, śmiertelnego, rakotwórczego materiału, nadal używanego w USA. Azbest zaliczany jest go do substancji stwarzających szczególne zagrożenie dla środowiska i jako materiał niebezpieczny został zakazany w wielu państwach, w tym w całej Unii Europejskiej. Nowe amerykańskie przepisy zakazywałyby azbestu chryzotylowego, jedynego nadal stosowanego w USA. Substancja ta znajduje się w produktach takich jak okładziny hamulcowe i uszczelki oraz jest wykorzystywana do produkcji wybielaczy chlorowych. Co roku w USA, w wyniku narażenia na kontakt z azbestem umiera 40 tys. osób. Pełny zakaz ma wejść w życie za dwa lata. Zakaz stosowania azbestu w klockach hamulcowych na polach naftowych, hamulcach samochodowych na rynku wtórnym oraz okładzinach i innych uszczelkach wejdzie w życie za sześć miesięcy.

Prawnicy Donalda Trumpa (78 l.) ujawnili, że niemal 30 ubezpieczycieli odmówiło im pomocy w pokryciu wymaganej przez sąd kwoty

Ewa Zeller (60 l.) pochodzi z Białegostoku. Jest absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych na Uniwersytecie im. M. Kopernika w Toruniu na kierunku konserwatorstwo i ochrona dóbr kultury oraz studiów podyplomowych na Politechnice Warszawskiej. Od 2003 r. mieszka i tworzy w Trenton, NJ. Opowiedziała nam o swojej pracy przy okazji otwarcia swojej nowej wystawy pt. „Kwiaty, kobiety, anioły” w Centrum Polsko – Słowiańskim w Nowym Jorku.

„Super Express”: Kiedy i jak zaczęła się Twoja przygoda z malarstwem? Czy masz jakieś rodzinne tradycje?

Ewa Zeller: – Maluję i rysuję od zawsze. Już w szkole podstawowej i liceum powierzono mi prowadzenie kronik klasowych i szkolnych. W Polsce nigdy nie korzystałam z dokształcających kursów malarstwa czy rysunku, a i tak dostałam się za pierwszym razem na ekskluzywne studia Konserwatorstwo i Muzealnictwo, gdzie na jedno miejsce przypadało 50 chętnych, a przyjęto tylko 15 osób! Moja mama miała zdolności plastyczne, ale nie rozwijała ich. Mój brat cioteczny, Jarosław Skutnik jest profesorem malarstwa w Szkole Plastycznej w Cieszynie. – Malarstwem na poważnie zajęłaś się do przyjeździe do Stanów. Dlaczego?

– Ja dużo malowałam w liceum. Farbami olejnymi, czarnym tuszem i ołówkiem. Niestety moje studia były bardzo wymagające i nie miałam czasu na wolne artystyczne figle. Po przyjeździe do USA zajęłam się bardzo poważnie malarstwem akrylowym i olejnym… z tęsknoty za dziećmi, z poczucia winy, że nie ma mnie z nimi, z powodu bra-

Ewa Zeller (60 l.) malarka z Trenton, NJ, w rozmowie z „Super Expressem”:

ku kontaktu z moim wyuczonym i wykonywanym w Polsce zawodem. Im bardziej tęskniłam, tym więcej malowałam. W chwili obecnej mam namalowanych około 300 prac, z czego jedna trzecia jest już sprzedana.

– Przyjechałaś do Stanów stosunkowo późno, bo w 2003 roku. Skąd ta decyzja? Co spowodowało, że postanowiłaś tu zostać?

– W Polsce miałam bardzo trudną sytuację rodzinną. Sama utrzymywałam troje dzieci i męża, na którego wsparcie nie mogłam liczyć. Koleżanka namówiła mnie na wyjazd w celu podreperowania budżetu.

I tak zostałam tu do dziś. W międzyczasie dzieci skończyły studia, mają niezależne zawody, a ja rozwinęłam się artystycznie. – Jacy malarze, artyści są dla Ciebie inspiracją? Jaki kierunek w malarstwie jest Tobie najbliższy?

– Uwielbiam dobre malarstwo w wielu jego kierunkach, aspektach i o różnej stylistyce. Malarstwo ikonowe wczesnego chrześcijaństwa – freski z Faras. Gotycki ekspresjonizm

Im bardziej

MALOWAŁAM TĘSKNIŁAM tym więcej

w konturach postaci, ich powykręcanych dłoni i stóp: Vittore i Carlo Crivelli. Malarstwo renesansowe: Domenico Ghirlandaio i Andrea della Robia. Dalej jest Vermeer z mistrzostwem w oddaniu światła. Cézanne z nowym wyczuciem kompozycji martwych natur. Klimt z lękiem przed pustą przestrzenią, który stal się symbolem jego prac. Długo mogłabym wymieniać.

– Gdzie wystawiasz swoje prace? W jakich wystawach uczestniczysz?

– Należę do kilku stowarzyszeń i w związku z tym biorę udział w cyklicznych wystawach

w NJ: New Hope Arts, Artsbridge, Artists of Yardley (PA), Garden State Watercolor Society, The Sketch Club in Philadelphia.

W 2019 i 2021 roku wystawiałam

w The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, jako pracownik tego muzeum. W 2019 roku The Amsterdam Whitney Gallery objęło mnie swoja reprezentacją.

– Twoja ostatnia wystawa pt. „Kwiaty, kobiety i anioły” w dużej części poświęcona jest kobietom. Czy czujesz się feministką?

– Nie jestem feministką, chociaż uśmiecham się do tego nurtu. Wśród osób, które malowałam jest wiele kobiet, którym nadawałam często postać anielską lub po prostu uduchowioną.

Polsko-Słowiańskim w Nowym Jorku, NY

Kobieca natura łączy się z mi kwiatowymi, więc nazwa wystawy nasunęła się automatycznie.

– Czy oprócz malowania masz również inne pasje?

– Oprócz pracy zawodowej i artystycznej niewiele czasu pozostaje na inne pasje. Uwielbiamy z mężem podróżować. I nie trzeba wybierać się do zamorskich krajów, aby odkryć interesujący widok, inspirujący budynek lub zapach nowego miejsca. Oboje należymy też do polonijnego klubu fotografików w Nowym Jorku. Antyki i zabyt-

trzecia miłość … po mężu i malarstwie oczywiście… – Jakie masz plany na przyszłość i czy myślałaś kiedyś o zorganizowaniu wystawy w Polsce? – Tak, myślałam o wystawie w Polsce. Były nawet prowadzone wstępne rozmowy ze znaną Galerią Sleńdzińskich w moim rodzinnym Białymstoku, ale niestety po drodze mieliśmy pandemię i trochę wszystko we mgłę się zmieniło. Może kiedyś … w przyszłości …

ROZMAWIAŁA

ELLA WOJCZAK

Pani Ewa i jej prace cieszą się dużym uznaniem w środowisku polonijnym, ale nie tylko

Ewa Zeller (60 l.) od 2003 r. mieszka i tworzy w USA

Prace polskiej artystki oglądać można do 23 marca w Centrum

Ojciec

DOGONIŁ

James Crumbley (47 l.) kupił broń, której kilka dni później użył jego 15-letni syn Ethan do zabicia czterech swoich rówieśników, uczniów Oxford High School w Michigan. Ojciec mordercy został w czwartek uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci.

WINNY ZABÓJSTWA choć nie pociągnął za spust

Ethan Crumbley (17 l.) odsiaduje dożywocie za masakrę z 30 listopada 2021 r., o której pisaliśmy w nowojorskim wydaniu „SE”

Ethan ma dzisiaj 17 lat i odsiaduje dożywocie bez szans na zwolnienie warunkowe. W styczniu jego

Syn 47-latka zastrzelił czworo swoich kolegów, których zdjęcia pokazano w sądzie

niepodejmowanie

matka Jennifer (45 l.), jako pierwsza w USA, uznana została winną nieumyślnego spowodowania śmierci. Teraz taki werdykt usłyszał jego ojciec. James i matka nastolatka zostali najpierw oskarżeni o niezabezpieczenie broni w domu i niepodejmowanie żadnych działań, aby zaradzić oznakom zabu-

James

z niedowierzaniem słuchał wyroku sądu hrabstwa Oakland, MI

rzeń psychicznych syna, gdy Ethan narysował na kartce z pracą domową broń i krwawiącego mężczyznę. Napisał obok: „Myśli nie ustają. Moje życie jest bezużyteczne.” Wezwanym do szkoły rodzicom poradzono, żeby zgłosili się z synem do specjalisty. Chłopcu miało być smutno z powodu śmierci psa i babci. Powiedział, że rysunek to notatki do gry wideo. Uznano, że może iść do szkoły, bo dobrze mu to zrobi. Niestety, nikt nie sprawdził zawartości plecaka Ethana ran-

kiem 30 listopada 2021 r. Chłopak wyciągnął w szkole Sig Sauera z plecaka i otworzył ogień. Wyroki na Jamesa Crumbleya – po jednym dla każdej z czterech ofiar – odczytano w sądzie hrabstwa Oakland. Ojciec Ethana, słuchając werdyktu tylko potrząsał z niedowierzaniem głową. Rodziny ofiar cicho płakały, trzymając się za ręce. 9 kwietnia James i jego żona wrócą do sądu. Grozi im minimalna kara nawet 10 lat więzienia. BUG

Pies bohater staje na cztery łapy

Policyjny psiak ma przed sobą długą rehabilitację

Ścigał nastoletniego złodzieja, pomógł go zatrzymać, ale doznał kontuzji, przez którą nie mógł ustać na tylnych łapach. Policjanci z hrabstwa Lake poinformowali, że bohaterski czworonóg Dax, powoli dochodzi do siebie pod czujnym okiem lekarzy i rehabilitantów.

Weterynarze z Richmond, VA, ratują zwierzaki z fantazją

DBroń, której użył jego syn, była jednym z dowodów w procesie

Czworonożny bohater pracujący w policji od dziewięciu lat doznał kontuzji w czasie pościgu i zatrzymania 16–latka z Zion. Do incydentu doszło w nocy 4 marca. Pies i jego opiekun, policjant John Forlenza, zostali wezwani do pomocy w pościgu za nastoletnim złodziejem samochodu. Ścigali go funkcjonariusze z Pleasant Prairie w Wisconsin. Sprawca porzucił pojazd w Zion, IL, po tym, jak uderzył w radiowóz policyjny, a następnie schował się w pobliskim lesie. Odnalazł go Dax i pomógł w jego zatrzymaniu, ale w czasie akcji doznał kontuzji.

Biuro prasowe szeryfa hrabstwa Lake poinformowało, że rehabilitacja psiaka idzie zgodnie z planem i czworonóg powoli odzyskuje mobilność w tylnych łapach. Jednak przed nim długa droga. W piątek opublikowano wideo, na którym pies dziarsko chodzi po bieżni. Zwierzak jest także poddawany akupunkturze, co ma na celu zmniejszyć obrzęk szyi i kręgosłupa. MJR

Przebrała się za lisa, żeby pomóc

laczego dorosła kobieta przebiera się za lisa? Takie lisie fortele stosują lekarze w pewnej klinice weterynaryjnej w Virginii. Melissa Stanley, dyrektor Richmond Wildlife Center, zakłada kostium lisa, kiedy opiekuje się małymi, osieroconymi liskami. Dzięki temu zwierzakom za jakiś czas będzie łatwiej wrócić na wolność.

Do ośrodka dla zwierząt Richmond Wildlife Center trafił liczą-

cy sobie zaledwie około jednej doby mały lis. Zupełnie nie przypominał rudzielca z puszystą kitą. Mężczyzna, który zawiadomił aktywistów o stworzeniu znalezionym na polu, myślał, że ma do czynienia z porzuconym kotem. Weterynarze z Richmond zauważyli jednak, że tak naprawdę to dzikie zwierzę. W okolicy odkryto norę, którą maluch zapewne dzielił wcześniej z matką i rodzeństwem, ale nie było tam zwierząt. Lekarze musieli zająć się sami małym liskiem. Postanowili zrobić to sprytnie, by

dzikie zwierzątko mogło w przyszłości wrócić na wolność i być samodzielne. – „Cała sztuka, by sieroty wychowywane w niewoli nie przyzwyczaiły się do ludzi” – piszą pracownicy Richmond Wildlife Center na Facebooku obok filmu pokazującego, jak weterynarz Melissa Stanley, dyrektor Richmond Wildlife Center, zajmuje się lisiątkiem. Kobieta wpadła na pomysł, by przebrać się za lisa. Położyła malucha wśród pluszowych maskotek–lisów i w lisiej masce karmi go strzy-

kawką. Tym sposobem malec ma wrażenie, że nic się nie zmieniło i dalej jest w swojej norze. ZW Melissa Stanley, dyrektor Richmond Wildlife Center, zakłada lisią maskę do karmienia małego podopiecznego

Lekarze chcą, by lisi noworodek miał wrażenie, że nadal jest wśród lisów i mógł potem wrócić do natury

Crumbley (47 l.)

Przeżył życie W METALOWEJ TUBIE

lat żył uwięzio-

ny w metalowym cylindrze otaczającym jego ciało od stóp do szyi Paul Alexander (†78 l.) z Teksasu. Każdym jego oddechem sterowała specjalistyczna maszyneria wtłaczająca i odprowadzająca powietrze. Utrzymywała go przy życiu odkąd przeszedł polio jako dziecko. Alexander

Paul Alexander (†78 l.) spędził niemal 72 lata zamknięty w sztucznym płucu w jego domu w Dallas, TX

zmarł w miniony poniedziałek w Dallas, TX.

oddychać poza urządzeniem nawet przez większość dnia – wspomina kierowca i opiekun Alexandra, Gary Cox. – I wreszcie dostał swojego szczeniaka.

Zszokowani mieszkańcy Kansas fotografowali ogromne lodowe kule

Aleksander na emeryturę na stałe wrócił jednak do cylindra. W ostatnich latach zyskał dużą popularność w mediach społecznościowych z milionami wyświetleń na TikToku.

Słynny 78-latek, przy wsparciu pielęgniarek i przyjaciół ukończył prawo, wydał książkę i został gwiazdą TikToka

– Był jedną z jasnych gwiazd świata – powiedział jego wieloletni przyjaciel Daniel Spinks. Poinformował, że Alexander niedawno trafił do szpitala po zdiagnozowaniu u niego Covid–19, ale nie wiadomo, czy to było przyczyną śmierci. – Zawsze był szczęśliwy i uwielbiał się śmiać. Przebywanie w pobliżu Paula było pod wieloma względami oświeceniem dodał przyjaciel. Aleksander zachorował na polio w 1952 r., gdy miał 6 lat. Został sparaliżowany od szyi dół i zamknięty w żelaznym płucu. Mimo to ukończył ekonomię na Uniwersytecie Teksańskim, a potem

WSTRZĄSAJĄCE WNIOSKI Z BADAŃ W CHICAGO

gdy miał 6

zdobył dyplom prawnika. Trzymając w ustach wskaźnik, mógł pisać na komputerze i korzystać z telefonu. W ten sposób napisał książkę „Three Minutes for a Dog: My Life in an Iron Lung” („Trzy minuty dla psa. Moje życie w żelaznym płucu”). Tytuł nawiązuje do obietnicy złożonej mu przez pielęgniarkę, gdy był małym chłopcem: dostanie psa, jeśli nauczy się samodzielnie oddychać przez trzy minuty.

– Z czasem mu się to udało. Wydłużył potem ten czas do 5 minut, potem 10, aż wreszcie mógł

Szczepionki na polio stały się dostępne od 1955 r. 20 lat później choroba została całkowicie wyeliminowana w USA. BUG

Ekstremalne warunki pogodowe dają się we znaki w różnych rejonach USA. W środkowych Stanach przeraziły właśnie opady ogromnych kawałków gradu, nawet wielkości piłek do softballa. Na autostradach kierowcy chronili się przed lodem pod wiaduktami. Lodowe kule z łatwością mogły rozbić szybę samochodu. Niektóre były niewiele mniejsze od piłek do baseballa. Opady całkowicie sparaliżowały ruch na autostradzie międzystanowej nr 70. Meteorolodzy wzywali mieszkańców do pozostania w domach. W miniony czwartek w nocy w północnym Kansas spodziewane były dalsze opady gradu i porywy wiatru dochodzące do 60 mil/h. W wielu miejscach, zamieszkanych przez ponad 3,5 mln ludzi, obowiązywały ostrzeżenia przed nawałnicami i tornadami. BUG

24-latek z Aurory uznany winnym morderstwa pierwszego stopnia

129 tys. dzieci piło wodę z ołowiem

Światło dzienne ujrzał raport grozy, z którego wynika, że prawie 129 tys. dzieci z Chicago narażonych było na ołów w wodzie pitnej. Badania Benjamina Huynh i Elizabeth Chin z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health oraz Mathew Kianga ze Stanford University School of Medicine zostało opublikowane w magazynie medycznym JAMA Pediatrics. Naukowcy dowodzą, że 68 proc. dzieci w wieku do 6 lat było narażonych na skażenie ołowiem wody pitnej. Dla 19 procent dzieci głównym źródłem wody pitnej jest niefiltrowana woda z kranu. To wnioski z 38 385 testów ołowiu przeprowadzonych w gospodarstwach domo-

wych w Chicago od stycznia 2016 r. do września 2023 r. Naukowcy przypominają, że podwyższony poziom ołowiu we krwi u dzieci może powodować braki w rozwoju poznawczym oraz inne zagrożenia dla zdrowia. Ołów może zawierać nawet filtrowana woda z kranu. Władze Chicago uspokajają z kolei mieszkańców zapewniając, że testy ołowiu w miejskiej wodzie wykazały, że spełnia ona normy Federalnej Agencji Ochrony Środowiska. W Chicago znajduje się jednak 380 tysięcy linii rur wodnych z ołowiem. Władze planują ich wymianę, która ma kosztować niemal $9 mld.

Udusił gołymi rękami z zazdrości

lat więzienia gro-

zi 24–latkowi z Aurory uznanemu za winnego uduszenia swojej dziewczyny. Mężczygrudniu 2020 r. pozbawił życia 20–latkę, matkę swojego dziecka, po tym, jak oskarżył ją o niewierność.

Getzuri Arellano (24 l.) zamordował matkę swojego dziecka z powodu wiadomości w telefonie

lat więzienia grozi Aurory uznanemu za winnego uduszenia swojej dziewczyny. Mężczygrudniu 2020 r. pozbawił życia 20-latkę, matkę swojego dziecka, po tym, jak niewierność. Prokuratorzy przedstawili szereg dowodów winy Getzuriego Arellano (24 l.) i są hrabstwa Kane nie miał wątpliwości. Uznał mężczyznę za winnego

nia. Do koszmaru, za który odpowiadał 24–latek doszło rankiem 9 grudnia 2020 r. w domu pary przy Indian Avenue w Aurorze. Mężczyzna przejrzał w łazience telefon Natalie Jimenez (+20 l.), swojej dziewczyny i matki jego trzyletniego synka, która akurat spała. Odkrył w nim wiadomości tekstowe, które wzbudziły jego zdenerwowanie. Wpadł w szał i zaczął się awanturować ze swoją dziewczyną. Po chwili rzucił się na nią z pięściami, a potem udusił kobietę gołymi rękoma. Sąd po wyroku skazującym cofnął mężczyźnie kaucję. Zapowiedział też wznowienie sprawy 17 maja, kiedy ogłoszony ma zostać wymiar kary. Oskarżonemu grozi od 20 do 60 lat więzienia i będzie musiał odbyć 100 proc. kary. MJR

Chcemy referendum

O ABORCJI

Polacy chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „SE” wynika, że zdaniem 56 proc. pytanych powinno się odbyć referendum aborcyjne. Co ciekawe, udział w takim plebiscycie deklaruje niemal trzy czwarte obywateli. – Zorganizowanie referendum na długi czas zamknie ten palący problem i zakończy dyskusję – komentuje Urszula Pasławska (47 l.) z PSL.

W Sejmie zwolennikami referendum są politycy Trzeciej Drogi. Złożyli nawet projekt ustawy w tej sprawie, ale tak jak inne przepisy dotyczące aborcji ma być rozpatrywany dopiero po pierwszej turze wyborów samorządowych. Urszula Pasławska pytana o wyniki sondażu nie kryje zadowolenia. – To nie będzie sukces polityków, ale sukces Polaków. Takie referendum spowoduje, że na długi czas zamkniemy ten palący problem i zakończymy dyskusję. Nawet nasi konserwatywni ludzie poprą ustawę, która wypełni wolę Polaków – mówi posłanka ludowców.

Co ciekawe największymi przeciwnikami referendum są parlamentarzyści z lewej i prawej strony sceny politycznej. Ci pierwsi twierdzą, że w ten sposób nie powinno się decydować o prawach

Tak jak za rządów PiS kobiety wyszły na ulice kilkanaście dni temu

kobiet, drudzy jak Anna Milczanowska (66 l.) twierdzą, że chodzi przecież o ludzkie życie. – A jak w referendum wyjdzie, że będzie aborcja na żądanie do 12. tygodnia, to gdzie my się znajdziemy? To ogromne zagrożenie – mówi posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Nasz kolejny sondaż pokazuje, że taki wariant rzeczywiście jest bardzo prawdopodobny. Bo większość Polaków chce radykalnej liberalizacji obowiązującego dzisiaj prawa. Uważa tak nie tylko elektorat Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, ale też Trzeciej Drogi, czyli Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050. Przeciwnego zdania są partie opozycyjne, PiS i Konfederacja.

Tymczasem prof. Rafał Chwedoruk uważa, że referendum ma małe szanse na powodzenie, czyli wysoką frekwencję. Bo wynik jest wiążący, kiedy karty do urn wrzuci co najmniej połowa uprawnionych do tego Polaków. – Często deklarujemy w sondażach, że idziemy na wybory, a potem okazuje się, że tego nie robimy. Analogicznie jest z referendum. Idea referendum nie jest tak nośna jak gorący jest spór wokół aborcji – przekonuje ceniony politolog.

Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 16-17 marca 2024 roku metodą CAWI na próbie 1072 dorosłych Polaków. JP

razem protesty skierowane były przeciwko prezydentowi Dudzie i marszałkowi Hołowni

Zjednoczona Prawica (PiS, SP, PR)

Ogół Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Zieloni, Ruch Samorządowy Tak dla Polski

Trzecia Droga (Polskie Stronnictwo Ludowe, Polska 2050)

Konfederacja Wolność i Niepodległość Lewica – Wiosna, SLD, Razem

Kobieta Mężczyzna

Tym

Postawią Glapińskiego

przed Donald Tusk gotowy na wojnę z szefem NBP

Czarne chmury zbierają się nad prezesem Narodowego Banku Polskiego Adamem Glapińskim (74 l.). Koalicja Obywatelska zapowiedziała przed wyborami, że po dojściu do władzy postawi go przed Trybunałem Stanu, a tym samym odwoła ze stanowiska. Powód? M.in. zaangażowanie NBP w politykę. Na kilka dni przed „studniówką” rządu, premier Donald Tusk (67 l.) zapowiedział złożenie do Sejmu wniosku w tej sprawie.

Deklaracja postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Stanu była jednym z zapowiadanych „100 konkretów” KO na 100 pierwszych dni po przejęciu władzy przez to ugrupowanie. Studniówka rządu wypa-

www.usa.se.pl

Prezydent

Andrzej Duda (52 l.)

Prezes Glapiński przez ostatnie lata prowadził bardzo skuteczną politykę monetarną i finansową i w istocie praktycznie udało mu się w ogromnej części pokonać inflację (...). Był prezesem NBP w trudnych czasach – pandemii, kiedy podejmowane niezwykle trudne decyzje i w moim przekonaniu zdał egzamin i radził sobie świetnie w zakresie tej właśnie polityki i skuteczność tego działania pokazują rynki finansowe.

WYPOWIEDŹ W POLSAT NEWS

Jacek Sasin (55 l.), były minister aktywów państwowych

Trybunałem?

da w piątek. We wtorek Donald Tusk zapowiedział, że wniosek do Sejmu o pociągnięcie prezesa Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu jest gotowy. – Zostanie złożony w najbliższych dniach – dodał Tusk na konferencji prasowej. W środę marszałek Sejmu, Szymon Hołownia (48 l.) poinformował, że wniosek jeszcze nie wpłynął.

Obecna większość rządząca zarzuca prezesowi NBP m.in. zaangażowanie w działalność polityczną przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi (złamanie zasady niezależności banku), a także wprowadzenie w błąd co do wyników finansowych NBP za 2023 r. Glapiński był też krytykowany za zbyt późną reakcję na inflację.

Za postawieniem szefa NBP przed Trybunałem Stanu jest były prezes

tej instytucji, Leszek Balcerowicz (77 l.), ale nie chodzi mu o zaangażowanie polityczne. – Moim zdaniem poważnym uzasadnieniem jest to, że łamał konstytucję, mówiąc popularnie, drukując pieniądze dla finansowania deficytu budżetu – powiedział Balcerowicz w rozmowie z PAP.

Czy według Ciebie powinno odbyć się referendum w sprawie prawa do aborcji?

Czy według Ciebie powinno odbyć się referendum w sprawie prawa do aborcji?

16% NIE WIEM

Zjednoczona Prawica inaczej postrzega szefa NBP. – Będziemy bronić prezesa Glapińskiego, bo dzięki niemu inflacja nie jest w Polsce problemem – powiedział były wicepremier, poseł PiS Jacek Sasin (55 l.) w TVN24. Dodał, że przepisy, które pozwalają na pozbawienie urzędnika posady po postawieniu przed TS są niekonstytucyjne. Tak orzekł w styczniu Trybunał Konstytucyjny, przeczuwając, że Glapiński zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

Czy według Ciebie powinno odbyć się referendum w sprawie prawa do aborcji?

Czy według Ciebie powinno odbyć się referendum w sprawie prawa do aborcji?

16% NIE WIEM

16% NIE WIEM

16% NIE WIEM

28% NIE

28% NIE

Nad Adamem Glapińskim zbierają się czarne chmury

Wniosek jest całkowicie nieuzasadniony i motywowany politycznie. Jest u nas głębokie przekonanie, podparte wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, że te przepisy są niekonstytucyjne. Nie da się usunąć prezesa NBP przez sam fakt postawienia go przed Trybunałem Stanu. To godzi w niezależność banku centralnego, a to niezwykle groźne dla stabilności finansów i polskiej gospodarki.

WYPOWIEDŹ DLA TVN24

Jan Grabiec (52 l.), szef kancelarii premiera

56% TAK

56% TAK 56

Przede wszystkim główny zarzut polega na tym, że nie realizował on zadań ustawowych ciążących na NBP, tylko zajmował się pomocą partii, z której się wywodzi. Na pewno prezes NBP musi być apolityczny, apartyjny z całą pewnością, a bardzo często decyzje podejmowane (...) przez prezesa Glapińskiego miały charakter działalności czysto partyjnej, na rzecz partii, która wtedy sprawowała władzę. Nie miały nic wspólnego z interesem polskiej gospodarki ani z zadaniami NBP. WYPOWIEDŹ DLA DZIENNIKARZY W SEJMIE

Jeżeli odbywałoby się referendum w sprawie aborcji, to czy wziąłbyś w nim udział?

Jeżeli odbywałoby się referendum w sprawie aborcji, to czy wziąłbyś w nim udział?

28% NIE

56% TAK

% NIE

10% NIE WIEM

10% NIE WIEM

17% NIE

17% NIE

73% TAK

73% TAK

Władimir Putin po dojściu do władzy mówił, że ceni demokrację.

To było wielkie kłamstwo

GENERAŁ BOGUSŁAW PACEK (70 l.): Kijów nie jest jedynym celem

Rosja prowadząc wojnę z Ukrainą, jednocześnie podejmuje działania, które wskazują na to, że Kijów nie jest jej jedynym przeciwnikiem. Chodzi o masowe przestawienie państwa na pro-

dukcję wojenną, która wykracza ponad bieżące potrzeby, czy o szkolenie obywateli, którzy mogliby służyć na czas wojny. Podkreślają, że są w stanie zmobilizować nawet 25 milionów żołnierzy.

A NAJBARDZIEJ ZAGROŻONE SĄ

PAŃSTWA BAŁTYCKIE I POLSKA

Kiedy 16 lat temu prezydent Lech Kaczyński (†60 l.) wygłosił w Tbilisi swoje słynne przemówienie, niewielu z nas wierzyło, jak profetyczne mogą to być słowa. – Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę – mówił Kaczyński, wymieniając możliwe kolejne cele rosyjskiej agresji.

Dzisiaj na ryzyko ataku wskazują kolejni eksperci i politycy. Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera (40 l.) twierdzi, że Moskwa potrzebuje zaledwie trzech lat by odbudować swój potencjał i ponownie uderzyć, tym razem już na inny kraj. Teza o Rosji przygotowującej się już do wojny z innymi krajami staje się coraz bardziej nośna. Oczywiście wiele, a być może najwięcej zależy od rozwoju sytuacji na ukraińskich frontach, jednak na tę chwilę niewiele wskazuje na druzgocącą porażkę Władimira Putina (72 l.) i jego armii.

Czy Rosja ZAATAKUJE

– Rosja prowadząc wojnę z Ukrainą jednocześnie podejmuje działania, które wskazują na to, że nie tylko Ukraina będzie jej przeciwnikiem. Najbardziej zagrożone są państwa bałtyckie. Polska w drugiej kolejności – uważa gen Bogusław Pacek (70 l.). Z kolei były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski (67 l.) twierdzi, że nasza sytuacja jest szczególnie trudna, bo sąsiadujemy jednocześnie z agresorem i ofiarą.

– Przy każdej eskalacji konfliktu możemy być głównym celem odwetowej akcji rosyjskiej. Wcale nie Mołdawia i nie Bałtowie, ale Polska. Dla powstrzymania ukraińskiej obrony Rosjanie mogą chcieć wyrządzić nam krzywdę – uważa polityk PiS. Taki atak mógłby nastąpić z terenu Obwodu Królewieckiego. Na ryzyko związane z tym rosyjskim regionem zwraca uwagę Jerzy Buzek (84 l.).

– To przecież okręg Putina. Powinniśmy oczekiwać od NATO, żeby przygotowano program ewentualnościowy zagrożeń właśnie z tego okręgu. To niezwykle ważne sprawy. Nieko-

niecznie mówi się o nich publicznie – mówi były premier i szef Parlamentu Europejskiego.

Z kolei zdaniem generała Leona Komornickiego (77 l.), byłego szefa sztabu, który jako jeden z pierwszych wskazywał na takie zagrożenie, kluczowe byłoby odparcie ataku jeszcze przed granicą. – Musimy jednocześnie porazić przeciwnika w strefie taktycznej, operacyjnej i strategicznej. Przeciwnik straci wtedy zdolności do pokonania naszej granicy – mówi wojskowy.

A jak twierdzi inny generał, Roman Polko (62 l.), niezwykle ważne jest jak my i nasi sojusznicy, wykorzystamy najbliższe lata. – Trzy lata stagnacji na froncie ukraińskim pozwoli Putinowi przygotować potencjał bojowy. Rzecz w tym, że jesteśmy w tym czasie zdolni wytworzyć wielokrotnie więcej zdolności bojowych. Myślmy i mówmy o tym, że nie jesteśmy sami. Jesteśmy w najsilniejszym na świecie sojuszu, w NATO. Przestańmy się bać – kwituje były dowódca jednostki GROM. JP

Polskę?

Wielkanoc w wersji fit

Magdalena Wójcik DZIĘKI OPERACJI

SERCAGRAĆMOGĘ

Agata Młynarska o wyjątkowym jubileuszu i nowych wyzwaniach

FRYDERYK FESTIWAL 2024

– CZAS WYBRAĆ NAJLEPSZYCH POLSKICH ARTYSTÓW

Nie bójmy się zmian

UWielkie święto polskiej muzyki

W tym roku mija 30 lat, odkąd statuetki Fryderyków przyznane zostały naszym rodzimym artystom po raz pierwszy. Kto uhonorowany zostanie tą prestiżową nagrodą tym razem?

roczysta Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu po raz kolejny odbędzie się na Śląsku – tym razem na terenie PreZero Areny w Gliwicach. O najważniejsze muzyczne nagrody, które tradycyjnie przyznane zostaną przez Akademię Fonogra-

ficzną, w dwudziestu siedmiu kategoriach walczy w tym oku ponad 100 polskich artystów.

Nadchodzący koncert, który uświetni wydarzenie, odbędzie się pod znakiem znakomitych duetów i kooperacji. Muzyczne święto uczczą swoimi występami gwiazdy nominowane w tym

roku do Fryderyków – wśród wyjątkowych gości na scenie pojawią się m.in. Doda, Smolasty, Daria Zawiałow, Kwiat Jabłoni, Ralph Kamiński, Oskar Cyms, Natalia Przybysz, Mery Spolsky czy nominowany tym razem aż w ośmiu kategoriach Vito Bambino. Na gliwickiej scenie pojawi się także

Powrót do szkolnej ławki

W nowym programie „Back to school. Prawdziwy egzamin” dojdzie do zaskakującej zamiany ról. Rodzice, by lepiej zrozumieć wyzwania, przed którymi stoją ich dzieci, zajmą miejsce uczniów

W niecodziennej ROLI

Przed uczestnikami programu „MasterChef Nastolatki” nie lada zadanie! W najbliższym odcinku młodzi kucharze gotować będą dla gwiazdy polskiego tnessu - Ewy Chodakowskiej

L.U.C., autor muzyki do filmu „Chłopi”. Ogłoszone zostaną dodatkowo wyniki specjalnego plebiscytu przeprowadzonego z okazji wyjątkowego jubileuszu gali, którego celem jest wyłonienie największego polskiego przeboju ostatniego 30-lecia AHP

Dzisiejsza szkoła różni się pod wieloma względami od tej, którą pamiętają dorośli, a współcześni uczniowie stają przed wieloma wyzwaniami, których starsze pokolenie nie zawsze w pełni potrafi zrozumieć. Celem programu „Back to school. Prawdziwy egzamin” jest pomóc dorosłym lepiej poznać potrzeby swoich dzieci i uświadomić sobie, z jakimi problemami mierzą się w szkolnych murach. W tym celu grupa rodziców na pewien czas wcieli się w rolę uczniów, spędzając dwa tygodnie w szkole z internatem, uczestnicząc w lekcjach prowadzonych przez prawdziwych nauczycieli. Grono pedagogów z wieloletnim stażem, stawiając na różne metody nauczania, skonfrontuje dorosłych z dzisiejszą podstawą programową. Wśród śmiałków, którzy zdecydowali się wziąć udział w eksperymencie, znajdą się także znani i lubiani, m.in. Michał Koterski, Katarzyna Gąsienica, Dominik Abus i Agnieszka Kotońska. Jaką lekcję wyciągną z tej niecodziennej przygody? AHP

Nazywana „trenerką wszystkich Polaków” Ewa Chodakowska już po raz drugi w historii kulinarnego show wystąpi w roli jurorki, w najbliższym odcinku dołączając do Doroty Szelągowskie, Michela Morana i Tomasza Jakubiaka. Razem z nimi oceniać będzie starania nastolatków w kuchni „MasterChefa”, którzy przygotują dla niej swoje propozycje dań. Zadanie nie będzie łatwe. Trenerka bowiem stara się jeść nie tylko smacznie, ale i zdrowo, nie zapominając jednak o dostarczeniu organizmowi odpowiedniej porcji energii potrzebnej w trakcie ćwiczeń. Czy nastoletni kucharze znając wystarczająco dobrze zasady zbilansowanego żywienia, będą jednocześnie w stanie oczarować Ewę Chodakowską smakiem? Spotkanie z gwiazdą fitnessu będzie dla uczestników także znakomita okazją, by porozmawiać o zdrowych nawykach żywieniowych i kwestiach związanych z akceptacją swojego wyglądu. AHP

NIEDZIELA 14.00 TVN MASTERCHEF NASTOLATKI

PIĄTEK 14.55 TVN

FRYDERYK 2024 ODKRYCIA

PIĄTEK 13.25 TVN FRYDERYK FESTIWAL 2024

PIĄTEK 8.30 EUROSPORT 1

PIĄTEK 9.30 TVN

SOBOTA 3.00 EUROSPORT 1

SOBOTA 3.30 TVN

NIEDZIELA 3.00 EUROSPORT 1

NIEDZIELA 3.30 TVN

ZAWODY PUCHARU ŚWIATA W PLANICY

TRANSMISJE MSZY

45. sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich dobiega końca. Zwieńczeniem wielomiesięcznych zmagań zawodników tradycyjnie będą zawody na słoweńskiej Letalnicy

KŚWIĘTYCH W TV

Msza święta z Jasnej Góry piątek-sobota, poniedziałek-środa 7.30

TV Trwam

niedziela 3.30 TV Trwam

Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze piątek-sobota, poniedziałek-środa 1.00 TVP 1

Msza święta ze Świątyni Opatrzności Bożej

niedziela 3.00 Polsat News

Liturgia prawosławna z cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku

niedziela 2.00 TVP Kultura

Transmisja mszy świętej z kościoła pw. św. Doroty w Markowej

niedziela 7.00 TVP Polonia

Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

w Krakowie-Łagiewnikach

niedziela 1.00 TVP 1

Msza Krzyżma: Liturgia pod przewodnictwem Papieża

Franciszka

czwartek 3.30 TV Trwam

Msza Wieczerzy Pańskiej.

Transmisja z Archikatedry Oliwskiej w Gdańsku

czwartek 12.00 TV Trwam

WIELKI FINAŁ! Czas na

olejna odsłona wyścigu po Kryształową Kulę, która co roku trafia do rąk najlepszego skoczka sezonu, niebawem przejdzie do historii. 45. edycja Pucharu Świata, w ramach której zaplanowano 38 konkursów, rozpoczęła się 24 listopada w fińskiej Ruce. Tegoroczna rywalizacja objęła obiekty w 9 krajach, w tym aż trzy nad Wisłą, tu bowiem po raz pierwszy w historii Pucharu Świata odbył się PolSKI Turniej. Nasi skoczkowie niestety nie mogą dobiegającego właśnie sezonu zaliczyć do udanych, gdyż podopiecznym Thomasa Thurnbichlera tylko raz udało się znaleźć na podium dzięki znakomitemu występowi Aleksandra Zniszczoła na zawodach w Lahti. Wiadomo już, że zeszłorocznemu zdobywcy Kryształowej Kuli, Halvorowi Egner owi Granerudowi, nie uda się obronić mistrzowskiego tytułu, forma Norwega bowiem w ostatnich miesiącach drastycznie się obniżyła. Mijający sezon należał przede wszystkim do Austriaka Stefana Krafta, o którym od wielu tygodniu mówi się już jako o zdobywcy Kryształowej Kuli, która będzie już trzecią w dorobku skoczka. W klasyfikacji generalnej udało mu się zdystansować wszystkich rywali, choć o miejsce na podium zaciekle walczą Japończyk Ryōyū Kobayashi oraz Niemiec Andreas Wellinger.

To właśnie między tą trójką rozegra się w najbliższy weekend w Planicy najbardziej zaciekła walka. Ostatnim przystankiem skoczków, jak co roku, stanie się słoweńska Letalnica. Rok temu Steran Kraft wywalczył sobie tutaj pierwszej miejsce. Czy i w tym roku obiekt przyniesie mu szczęście, pomagając przypieczętować zwycięstwo w klasyfikacji generalnej? Aleksandra Pawłowska

Oto następca Jagiełły

Wielka radość w „Koronie Królów”! Niedawno poślubiona przez polskiego władcę Zo a wyda na świat małego Kazimierza, szczęście młodych rodziców szybko

Podróżując u boku męża po Polsce, ciężarna Zofia (Marian Pawłowska) zacznie wkrótce przeczuwać, że termin rozwiązania jest już bardzo bliski. Z uwagi na stan małżonki Jagiełło (Sebastian Skoczeń) zdecyduje się więc odesłać ukochaną do Krakowa, gdzie znajdzie się pod odpowiednią opieką. Gdy po powrocie na Wawel królowa postanowi wspólnie z Awdokią (Joanna Moro) i Olgą (Klara Wiliams) odprawić rytuał dziadów,

by przywołać duchy przodków, zacznie przedwcześnie rodzić. Niedługo później na świecie pojawi się mały Kazimierz, którego narodziny napełnią frustracją zazdrosną Jadwigę (Maja Szopa), straż zamkowa z kolei zacznie rozpowszechniać pogłoski, że, ze względu na dziady odprawiane przed królową, dziecko może być nawiedzone... AHP

Rodzina na zakręcie

Małżeński dramat Cieślików w „Na Wspólnej” przybiera na sile, boleśnie dotykając także Kajtka, który nie zamierza przyglądać się kryzysowi rodziców bezczynnie. Czy uda mu się ich pogodzić?

Zdrada Moniki (Sylwia Gliwa) boleśnie odbiła się na życiu jej bliskich, ale dopiero decyzja, którą wkrótce podejmie Damian (Waldemar Błaszczyk), okaże się kroplą, która przeleje czarę goryczy. Obserwujący z boku kryzys rodziców Kajtek (Mikołaj Szostek) jest w coraz większej rozter-

ce, jego dotychczasowe starania, by powstrzymać parę przed rozstaniem nie przyniosły jak dotąd żadnych rezultatów, a kolejne kroki Cieślika stopniowo zaczną sprawiać, że chłopak zbliży się do matki, winą o rozpad rodziny obarczając ojca. Damian nie tylko bowiem nie zamierza wyba-

czać żonie zdrady, jakiej dopuściła się, romansując z Brunem (Dawid Czupryński), ale posunie się do okrutnego rewanżu na partnerce. Gdy wkrótce Monika natknie się na męża, widząc go w towarzystwie tajemniczej kobiety, załamie się do reszty, zdając sobie sprawę, że jej małżeństwo z Cieślikiem to już zamknięty rozdział. To właśnie syn okaże się dla niej wówczas największym wsparciem. Wieczorem parę czekać będzie decydująca i pełna trudnych emocji rozmowa, następnego dnia zaś Damian wyzna Kajtkowi, że postanowił złożyć pozew o rozwód. Wściekły nastolatek nie zaakceptuje decyzji ojca, przekonując go, że powinien wybaczyć Monice. Czy chłopakowi uda się to, czego nie wskórała dotąd jego matka, i odwiedzie Cieślika od dramatycznego kroku? AHP

jednak przyćmi strach o dziecko

Przeczytaj cały wywiad na stronie

se.pl

To wyjątkowy czas dla Agaty Młynarskiej. W tym roku świętuje 35-lecie swojej pracy w telewizji. Nie spoczywa jednak na laurach, właśnie zadebiutował jej nowy talkshow – „Konfrontacje Agaty”. Co stało się inspiracją dla tego nietypowego formatu, jak dziennikarka ocenia zmiany, które w ostatnim czasie zaszły w świecie mediów i jaką ma radę dla młodszych kolegów po fachu?

– W tym roku świętuje pani swoje 35-lecie pracy w telewizji. W tej niełatwej branży taki jubileusz robi szczególne wrażenie. Co pozwala utrzymać się na topie przez tak długi czas? – Za swój największy sukces uważam to, że od 35 lat nieprzerwanie pracuję. Oczywiście czasem więcej, a czasem mniej. Zdążyłam już poznać telewizję od podszewki, z bardzo różnych stron, bo pracowałam i jako redaktorka i jako szefowa a także jako scenarzystka. Bywałam też producentką, reżyserką, autorką, pomagałam też innym prowadzącym, czasem także pisząc im teksty. W jednym projekcie zajmowałam się nawet make-upem! Cytując klasyka: jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję. Jednego dnia robię jedno, a drugiego coś zupełnie innego. Nie obrażam się też, że nie jestem non stop w wielkich produkcjach, bo to po prostu nie jest możliwe. W tej branży trzeba się nieustająco na nowo definiować, próbować różnych rozwiązań, uczyć się nowych mediów. W pandemii stworzyłam swój format w mediach społecznościowych – „Agata się kręci” – gdzie rozmawiałam z gwiazdami za pośrednictwem Instagrama. Dziś to już nikogo nie dziwi. Teraz takie live’y robią niemal wszyscy.

Nic nie jest dane NA ZAWSZE

– Ma pani po tych 35 latach jakieś rady dla młodszych kolegów po fachu? – Myślę, że młodzi w tej branży to już tak naprawdę zupełnie inne dziennikarstwo, zupełnie inne media i oczekiwania. Jedyne, co mogłabym im poradzić, to żeby uczyli się języków, czytali książki i płynnie władali językiem polskim, bo to w naszej pracy podstawowe narzędzie. Gdy już będą wiedzieli, jak mówić, powinni się też zastanowić, co chcą mówić. Po trzecie, nie powinni zapominać o szacunku dla swoich rozmówców. Warto nawet i 10 razy zastanowić się, zanim upubliczni się czyjąś intymną historię. Upewnić się, że nie wyrządza się komuś krzywdy. Jasne, że dziennikarz szuka mocnych tematów, które odbiją się szerokim echem. Sukces jest ważny, ale nie za wszelką cenę, bo po drugiej stronie też jest człowiek. – Na przestrzeni 35 lat telewizja przeszła niejedną rewolucję. Jaka jest, pani zdaniem, jej przyszłość? – W tej chwili nie ma bardziej demokratycznego medium niż wideo. Każdy z nas może w dzisiejszych czasach, nawet spontanicznie, nagrać i upublicznić film, który może okazać się w sieci niezwykle popularny, gromadząc widownię większą niż niejeden telewizyjny format. Taka jest kolej rzeczy, to w tę stronę rozwijają się dzisiaj media. W takich okolicznościach telewizja staje się coraz trudniejsza w realizacji, bo widz ma coraz bardziej wysmakowane oczekiwania. Młodzi mają dziś w sieci dostęp do zupełnie innych już treści, a to przekłada się na to, co pojawia się dziś na srebrnym ekranie. To już nie są czasy, gdy tradycyjna rozmowa jeden na jeden, znajdzie miejsce na antenie w tzw. prime timie. Telewizja musi stawiać na produkcje, które w jakiś sposób przykują dużą widownię. Te wyzwania są dziś po prostu zupełnie inne, niż 15-20 lat temu. – Obawia się pani zmian, które naszych oczach dzieją się w branży medialnej?

– Nie, bo uważam, że zmiana to coś zupełnie naturalnego i trzeba się z nią umieć oswoić. W czasie mojego pierwszego okresu spędzonego w telewizji publicznej na przestrzeni 17 lat zmieniło się może 18 prezesów. To była w zasadzie nieustająca zmiana! Poza tym trzeba też pamiętać, że nikt do fotela przed kamerą nie jest przyspawany. Jasne, że fajnie jest mieć poczucie komfortu psychicznego wynikającego ze stałej posady, tak jak to w telewizji miało miejsce przed laty, ale te czasy już dawno się skończyły. Dziś trzeba ciągle szukać swojego miejsca na nowo. – Pani się to udaje. Od niedawna w TVN Style możemy oglądać pani najnowszy program - „Konfrontacje Agaty”. Jak narodził się pomysł na stworzenie takiego formatu?

– Wspólnie rozmawialiśmy o tym w stacji. Nasz szef Przemysław Kwiatkowski uznał, że – ponieważ wszyscy żyjemy dziś w tzw. bańkach informacyjnych, które się między sobą praktycznie nie komunikują – ciekawie byłoby jakoś zderzyć te światy. Może się wydawać, że nie ma nic oryginalnego w idei rozmowy przy stole, ale ważne jest, jakie temu towarzyszą emocje. Mam poczucie, że kiedy zaczynałam swoją pracę w telewizji my, jako społeczeństwo, nie byliśmy tak spolaryzowani w swoich poglądach, jak dziś. Teraz trafiają do nas treści tylko z tych źródeł, które nas interesują, nie mamy już czasu, by śledzić, co dzieje się „w tym drugim świecie”. W moim programie te dwa światy mogą się spotkać przy jednym stole –bohaterki o skrajnie różnych poglądach muszą spojrzeć sobie w oczy.

22 marca 2024

ITVN

0:30 Kropka nad i - magazyn publicystyczny

0:55 Doradca smaku - program kulinarny

1:00 Uwaga! - magazyn interwencyjny

1:20 Megatransporty 5 program rozrywkowy

1:55 Rozmowy w toku talk-show

2:40 Miasto Kobiet 3 - program publicystyczny

3:25 Opowieści małżeńskie - obyczajowy

4:10 Lekarze 2 serial obyczajowy

4:55 Magiel Towarzyski 20 magazyn

5:30 Doradca smaku - program kulinarny

5:35 Jestem z Polski 6 - program dokumentalny

6:20 Ukryta prawda serial fabularno-dok.

7:05 Detektywi serial kryminalny

7:50 Doradca smaku - program kulinarny

8:00 Dzień Dobry TVN - magazyn

11:00 Kropka nad i - magazyn publicystyczny

11:25 Dziewczyny z Hollywood pr. rozrywkowy

11:35 Na Wspólnej 22 serial obyczajowy

12:00 Szpital - serial fabularno-dokumentalny

12:45 Defacto 7 Flesz program informacyjny

12:55 Doradca smaku - program kulinarny

13:00 Fakty - program informacyjny, live

13:35 Magda M. - serial obyczajowy

14:20 Zakochani po uszy serial obyczajowy

14:45 Najlepsze sportowe samochody ostatnich lat program motoryzacyjny

15:10 Zakup w ciemno 2 program edukacyjny

15:55 Papiery na szczęście serial obyczajowy

16:20 Szpital - serial fabularno-dokumentalny

17:05 Zakochani po uszy serial obyczajowy

17:30 Detektywi serial kryminalny

18:15 Ukryta prawda serial fabularno-dok.

19:00 Fakty - program informacyjny

– Jaki rezultat przyniosły te spotkania? – To nie były łatwe rozmowy. Jedna z uczestniczek napisała do mnie kilka dni po programie, że cały czas dochodzi do siebie, bo było to dla niej trudne doświadczenie. To wcale nie jest proste mówić drugiej stronie, co naprawdę się myśli. Łatwo nam to zrobić za czyimiś plecami, ale tutaj zachęcam kobiety, by wyrażały swoje opinie siedząc twarzą w twarz. Weźmy choćby temat operacji plastycznych, gdzie jedna kobieta drugiej potrafi powiedzieć, że się oszpeciła. Kiedy jednak ta druga zaczyna mieć łzy w oczach i opowiadać swoją historię, wyznając, że całe życie słyszała przytyki na temat swojego wyglądu, tej pierwszej zaczyna to wszystko dawać do myślenia. Podobnie było z dyskusją na temat otyłości, gdzie po jednej stronie miałam kobiety, które uważają to za coś niedopuszczalnego i godnego potępienia, a po drugiej takie, które wiele przeszły przez walkę z kilogramami. – Jak w takim razie ze sobą rozmawiać, żeby być w stanie się porozumieć?

– Przede wszystkim usłyszeć nawzajem swoje historie. Spróbować zrozumieć argumenty drugiej strony. Nie chodzi mi, żeby jedna strona koniecznie przekonała drugą do swoich racji. Ważne jest to, żeby zastanowić się nad swoimi poglądami. Wyjść naprzeciw tej drugiej stronie. Mam nadzieje, że zainspirujemy widzów do spojrzenia inaczej na wiele spraw. Dziewczyny, wychodząc ze studia, nie są nastawione do siebie wrogo, tylko idą razem na kawę. Jesteśmy kobietami, powinnyśmy się wspierać – nie bądźmy przeciwko sobie.

Rozmawiała Aleksandra Pawłowska

19:25 Pogoda

19:35 Czarno na białym magazyn reporterów

20:05 Uwaga! magazyn interwencyjny

20:20 Fryderyk Festiwal 2023. Koncert galowy najważniejszych polskich nagród muzycznych

22:15 Berlin, Barcelona (Les distancies) film obyczajowy, Hiszpania 2018, reżyseria: Elena Trape, scenariusz: Elena Trape, Miguel Ibanez Monroy, Josan Hatero, obsada: Alexandra Jiménez, Miki Esparbé, Isak Férriz, Bruno Sevilla, Maria Ribera

23:50 Magiel Towarzyski 12 pr. rozrywkowy

POLSAT 1

23:00 Nasz Nowy Dom, odc.206

23:45 Nastolatki generacja jutra, odc.6

0:15 Sekrety rodziny, odc.262

1:00 Gliniarze, odc.456

1:45 Policjantki i Policjanci, odc.1106

2:30 Pielęgniarki, odc.3

3:15 Malanowski i Partnerzy, odc.370

3:40 Malanowski i Partnerzy, odc.371

4:05 Chłopaki do wzięcia, odc.365

4:30 Chłopaki do wzięcia, odc.366

4:55 Świat według Kiepskich, odc.412

5:20 Świat według Kiepskich, odc.413

5:45 Disco Gramy, odc.5442

6:30 Dlaczego ja?, odc.1217

7:15 Sekrety rodziny, odc.262

8:00 Malanowski i Partnerzy, odc.750

8:20 Więzienie, odc.130

8:45 Nasz Nowy Dom, odc.206

9:30 Nastolatki generacja jutra, odc.6

9:55 Nie mów do mnie śmieciarzu!, odc.55

10:20 Ewa gotuje, odc.504

10:45 Przyjaciółki, odc.269

11:30 Trudne sprawy, odc.1231

12:20 Policjantki i Policjanci, odc.1107

13:05 48H Zaginieni, odc.223

13:55 Wydarzenia 18:50

14:25 Gość Wydarzeń

14:50 Pierwsza miłość, odc.3774

15:25 Świat według Kiepskich, odc.536

15:50 Dlaczego ja?, odc.1218

16:35 Na ratunek 112, odc.829

17:05 Trudne sprawy, odc.1231

17:55 Policjantki Policjanci, odc.1107

18:45 Gliniarze, odc.456

19:30 Wydarzenia wieczorne

20:00 Interwencja, odc.5372

20:20 Pierwsza miłość, odc.3774

21:00 Świat według Kiepskich, odc.536

21:25 Przyjaciółki, odc.269

22:10 Ewa gotuje, odc.504

22:35 Nastolatki generacja jutra, odc.6

TVN 24

PASMO „WSTAJESZ WIESZ”

23:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut

0:30 Jeden Na Jeden

1:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut

1:35 Strefa Kibica Zima

2:55 Biznes

3:00

PASMO „DZIEŃ NA ŻYWO”

Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut

3:55 Biznes, co 60 minut

6:55 Biznes, co 30 minut

8:00 15 NA ŻYWO

9:00 Fakty po południu

PASMO „WIECZÓR”

11:00 Tak jest

12:15 Serwis informacyjny

12:25 Fakty po Faktach

13:00 Bez Kitu

14:00 Polska i Świat

15:00 Szkło kontaktowe

16:00 Dzień po dniu

16:40 Biznes

16:42 Strefa Kibica Zima Kroniki PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”

17:00 Fakty po Faktach

17:50 Bez Kitu

18:50 Tak jest

19:55 Nowa Maja w ogrodzie

20:15 Akademia ogrodnika

20:20 Szkło kontaktowe

21:05 Nowa Maja w ogrodzie

21:25 Akademia ogrodnika

21:30 TAK JEST

22:15 Fakty po Faktach

TV POLONIA

23:00 Gra słów. Krzyżówka /829/; teleturniej (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz

23:30 Zakochaj się w Polsce - odc. 335 Wąbrzeźno; magazyn; reż.: Ewa Grodzka

0:00 Makłowicz w podróży. Podróż 47 Chorwacja „Peljeac Konavle” (181); magazyn kulinarny (2015); reż.: Paweł Lesisz

0:30 Pytanie na śniadanie - pobudka; Na żywo 0:55 Pytanie na śniadanie - w tym: Pogoda Flesz; Na żywo 4:10 Wilnoteka - (odc. 673); magazyn kraj prod. Litwa; reż.: Walenty Wojniłło 4:30 Lepsza połowa s.II - odc. 26; serial TVP (2020); reż.: Kristoffer Rus; wyk.: Barbara Wypych, Viola Kołakowska, Adam Nowak, Karim Martusewicz, Paweł Lewicki, Franek Kolikow, Piotr Adamczyk, Weronika Książkiewicz

5:00 Gość Poranka

5:25 To jest grane - (2); magazyn muzyczny

5:50 M jak miłość odc. 1775; serial TVP

6:40 M jak miłość odc. 1776; serial TVP; reż.: Sylwester Jakimow; wyk.: Łukasz Garlicki, Olga Cybińska, Aleksandar Milicević, Małgorzata Pieńkowska, Melania Grzesiewicz, Hanna Turnau, Aleksander Bożyk, Rafał Mroczek, Hanna Mikuć, Dominika Kachlik

7:35 Polonia 24. Tygodnik; magazyn

8:15 Bajki naszych rodziców - Między nami bocianami odc. 4 Gdzie jest moja mama; serial animowany (1998)

8:50 Szansa na sukces. Opole 2024 - Dżem; widowisko muzyczne (2023)

9:45 Ja to mam szczęście! ulubione skecze odc. 22 (2012); reż.: Sylwester Jakimow; wyk.: Antoni Królikowski, Natalia Idzikiewicz, Weronika Kosobudzka, Kinga Preis, Jacek Braciak, Dominika Kluźniak, Tomasz Karolak

10:00 Teleexpress; Na żywo 10:20 Gra słów. Krzyżówka /830/; teleturniej

10:50 Leśniczówka odc. 673; serial obyczajowy TVP (2023); reż.: Radosław Dunaszewski, Mariusz Malec, Magdalena Piekorz, Maciej Świerzawski; wyk.: Kalina Hlimi-Pawlukiewicz, Barbara Kałużna, Marta Chyczewska, Kamil Mróz, Ewa Szykulska, Grzegorz Goch, Krzysztof Mateusiak, Krzysztof Cugowski Jr., Sambor Czarnota, Marek Bukowski

11:20 Zakochaj się w Polsce - odc. 344 Łazarz w Poznaniu; magazyn; reż.: Ewa Grodzka

11:50 Przystanek Ameryka - /94/; prod. USA

12:10 Niezwykłe historie Biało-Czerwonych Jerzy Młynarczyk; reportaż (2019)

12:30 Program informacyjny 19.30; Na żywo

12:55 Gość 19.30; Na żywo

13:05 Pogoda

13:10 Sport; Na żywo

13:25 Na dobre na złe - odc. 913 Będzie dobrze; serial TVP; reż.: Marta Minorowicz; wyk.: Grzegorz Małecki, Tomasz Sobczak, Agata Jarosz, Aleksandra Grabowska, Michał Żebrowski, Robert Czerwiński, Agata Grzymała, Emilia Komarnicka Klynstra, Tomasz Ciachorowski, Edyta Duda Olechowska

14:20 Na sygnale odc. 435 „Coś pan zmalował?”; serial fabularyzowany TVP (2023); reż.: Jan Jagielski; wyk.: Anna Wysocka Jaworska Basia, Krystyna Tkacz - Wiesława, Konrad DarochaAdam, Wojciech Zygmunt Kuba, Tomasz Piątkowski Góra, Paulina Zwierz - Britney, Lea Oleksiak - Anna, Hubert Jarczak Beniamin, Wojciech Kuliński Wiktor, Kamil Wodka Nowy

14:45 Na sygnale odc. 436 „Trzeba wiedzieć, kiedy się zatrzymać”

15:15 Czterdziestolatek - odc. 8/21 Otwarcie Trasy, czyli czas wolny; serial TVP (1975); reż.: Jerzy Gruza; wyk.: Anna Seniuk, Irena

Kwiatkowska, Andrzej Kopiczyński, Roman Kłosowski, Leonard Pietraszak, Katarzyna Łaniewska, Piotr Fronczewski, Tadeusz Pluciński, Bogdan Łazuka, Lidia Stanisławska

16:10 Teleexpress Extra

16:30 Panorama

17:00 Gra słów. Krzyżówka /830/; teleturniej

17:30 Perły Bałtyku - Bogate życie w morskich głębinach; serial dokumentalny (2023); reż.: Joanna Pawlikowska

18:00 Przystanek Ameryka - /94/; prod. USA

18:20 Przepis dnia s.VI odc. (20) (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz

18:30 Program informacyjny 19.30

18:55 Gość 19.30

19:00 Pogoda

19:05 Sport

19:15 Lokatorka II - odc. 4; serial (2023); reż.: Michał Otłowski; wyk.: Sonia Mietielica, Agnieszka Mandat, Jacek Lenartowicz, Marcin Czarnik, Damian Kulec, Michalina Sosna, Marian Krawczyk, Zbigniew Stryj, Jan Frycz, Elżbieta Jarosik

20:05 Lokatorka III odc. 1; serial (2023); reż.: Michał Otłowski; wyk.: Bartłomiej Kasprzykowski, Marcin Czarnik, Elżbieta Jarosik, Jan Frycz, Monika Pikuła, Dorota Zięciowska, Zuzanna Lit, Roman Frankl 21:05 Forum; program publicystyczny

22:05 Na sygnale odc. 435 „Coś pan zmalował?”; serial fabularyz. TVP (2023) 22:35 Na sygnale odc. 436 „Trzeba wiedzieć, kiedy się zatrzymać” 23:00 Zakończenie dnia

TVP INFO

4:22 Pogoda Info; Na żywo 4:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 5:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 5:22 Pogoda Info; Na żywo

5:30 Serwis Info Dzień; Na żywo

6:00 Serwis Info Dzień; Na żywo

6:23 Pogoda Info; Na żywo 6:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 7:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 7:22 Pogoda Info; Na żywo

7:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:22 Pogoda Info; Na żywo 8:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:22 Pogoda Info; Na żywo 9:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 10:00 Dla niesłyszących - Teleexpress; Na żywo 10:15 Dla niesłyszących - Teleexpress Extra; N.ż. 10:30 Kontrapunkt; pr. publicystyczny; Na żywo 11:30 Polska bliżej; magazyn; Na żywo 12:00 Telekurier

12:24 Pogoda Info; Na żywo 12:30 Dla niesłyszących - Program informacyjny 19.30; Na żywo

12:58 Dla niesłyszących - Gość 19.30; Na żywo 13:18 Forum; program publicystyczny; Na żywo

14:10 Dla niesłyszących - Minął Dzień; magazyn; Na żywo

15:15 Oko na Świat; magazyn; Na żywo

15:45 Serwis Info Wieczór; Na żywo

16:21 Pogoda Info

16:30 Sportowy Wieczór

17:05 Dziennik Regionów

17:35 Program informacyjny 19.30

18:03 Gość 19.30

18:23 Forum; program publicystyczny

19:25 Oko na Świat; magazyn

20:00 Serwis Info Wieczór

20:39 Pogoda Info

20:50 Sportowy Wieczór

21:25 Podróże z historią s.III - odc. 31 Wśród Hucułów; cykl dokumentalny (2016); reż.: Radosław Kotarski

21:57 Podróże z historią s.IV odc. 35 Wiosenne obrządki; cykl dokumentalny (2017); reż.: Radosław Kotarski

22:30 Polacy w kosmosie Księżycowy samochód (2023)

Najlepsze sportowe samochody...

Gwiazdaserialu„Teściowie”,MagdalenaWójcik(54l.),wspominatraumatyczneprzeżycia: l.),wspominatraumatyczne

Magdalena Wójcik (54 l.), której sławę przyniosły role w serialach „Złotopolscy” oraz „Klan”, a także w filmach „Pieniądze to nie wszystko” i „Kameleon”, kilka lat temu usłyszała od lekarza przerażającą diagnozę: „Może pani nie dożyć 65. roku życia”. Artystka nie załamała się i postanowiła o siebie zawalczyć. Niemal natychmiast znalazła się na stole operacyjnym.

Podczas operacji zrewitalizowano jej zastawkę serca.

Magdalenę Wójcik mogliśmy oglądać ostatnio w serialu Polsatu „Teściowie” oraz na deskach teatralnych. Piękna aktorka pojawiła się na spotkaniu fundacji Doroty Goldpoint „Serce nie ma zmarszczek”. Motywem przewodnim panelu dyskusyjnego było hasło „Zmiana jest kobietą”. Gwiazda podzieliła się z nami wstrząsającą historią. – Zdiagnozowa-

Dzięki operacji serca MOGĘ GRAĆ

Masaż nuru jest jedną z form gry wstępnej, która wywodzi się z japońskiej tradycji. Polega na wykorzystaniu specjalnego, śliskiego żelu lub olejku, aby masować ciało partnera, zazwyczaj przy użyciu własnego ciała jako narzędzia do masażu. Ta technika jest znana z tego, że jest bardzo zmysłowa i relaksująca, co może zwiększyć intymność i pobudzić

Aktorkę mogliśmy ostatnio podziwiać w serialu „Teściowie”

no u mnie dużą niedomykalność zastawki mitralnej. Szczęśliwie trafiłam na wspaniałego profesora Kazimierza Widenkę ze szpitala w Rzeszowie… Wykonano mi plastykę zastawki mitralnej serca. Nie musiałam jej wymieniać na syntetyczną, ani zwierzęcego pochodzenia. Udało się

Zobacz wywiad na stronie

se.pl

tym, to pewnie by tak dobrze się nie skończyło. Kiedy usłyszałam, że mogę nie dożyć 65. roku życia, nie załamałam się, ale postanowiłam działać. Myślę, że to doświadczenie sprawiło, że doceniłam też wartość życia. Uświadomiłam sobie jak kruche jest ludzkie życie jak warto cieszyć się każdą chwilą – opowiada „Super Expressowi” Magda Wójcik.

Masaż nuru to wzajemny masaż nagim ciałem. To nie tylko rozkosz sama w sobie, ale też świetny sposób na wzajemne odkrywanie swoich potrzeb seksualnych

Sposób NA GRĘ WSTĘPNĄ

do dalszych aktywności seksualnych. Podczas masażu nuru, jedna osoba zazwyczaj leży na brzuchu, a druga osoba używa swoich rąk, ciała i ruchów do wykonywania masażu. Specjalny żel lub olejek używany w tej technice sprawia, że ciało staje się bardzo śliskie, co dodaje do uczucia bliskości i przyjemności. „Nuru” po japońsku po prostu oznacza „śliski”. Masaż nuru może być fanta-

stycznym sposobem na rozbudzenie zmysłów i przygotowanie się do bardziej intymnych aktywności seksualnych. Jest to także forma dogłębnego relaksu, która może pomóc w redukcji stresu i napięcia. Jednak zawsze ważne jest, aby upewnić się, że obie strony czują się komfortowo i wyrażają zgodę na wszelkie działania podczas gry wstępnej i aktywności seksualnych. LF

Aktorka znowu może pracować pełną parą. Jej kariera zawodowa znów nabrała tempa. Wójcik przygotowuje się m.in. do nowego spektaklu „Przyjazne dusze”. – Nie zwolniłam tempa. Kocham moją pracę. Na szczęście pan profesor Kazimierz Widenka powiedział, że teraz mam serce jak nowe, także nie muszę jakoś szczególnie na siebie uważać, choć wiadomo, że warto żyć zdrowo i higienicznie –

Magdalena Wójcik (54 l.) musiała przejść pilną operację serca. Zdiagnozowano u niej dużą niedomykalność zastawki mitralnej

Uzdrawiająca

MOC TLENU

Terapia hiperbaryczna, znana również jako tlenoterapia hiperbaryczna, ma szerokie zastosowanie w medycynie i może pomóc w leczeniu wielu schorzeń, w tym chorób otępiennych (np. Parkinsona), urazów (zmiażdżeń, oparzeń, trudno gojących się ran), także w zakażeniach opornych na antybiotyki (gangrenie, stopie cukrzycowej). Wykorzystywana jest także w terapii udarów mózgu, stwardnienia rozsianego, urazach rdzenia kręgowego. Należy jednak pamiętać, że terapia hiperbaryczna nie jest odpowiednia dla wszystkich. Głównym przeciwwska-

Więcej porad na stronie

se.pl

zaniem jest klaustrofobia, ponieważ komora to stosunkowo niewielkie pomieszczenia, w którym pacjent zamykany jest na dość długi czas. Poza tym z terapii hiperbarycznej wykluczają współistniejące choroby płuc i niektóre choroby serca, a także ciąża. Terapia hiperbaryczna nie jest cudownym lekiem i nie zastąpi innych metod leczenia. Może być jednak cennym uzupełnieniem terapii i pomóc w poprawie jakości życia. AES

WTOREK 5.35 BBC EARTH KRÓTKA KRONIKA DŁUŻSZEGO ŻYCIA

Terapia hiperbaryczna to metoda leczenia polegająca na przebywaniu w specjalnej komorze pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne, gdzie oddycha się stężonym, czystym tlenem, co powoduje zwiększenie jego stężenia we krwi i tkankach. Jakie dalej korzyści?

ND. 18.00 ZOOM TV SEKS BEZ OGRANICZEŃ

Sejm II RP

17 marca 1921 roku uchwalił pierwszą, nowoczesną konstytucję

uchwalił nowoczesną konstytucję

Opracowywano ją podczas bolszewickiego najazdu, gdy Polska mogła utracić dopiero co zyskaną niepodległość. Była niezwykłą zdobyczą narodu, który po 123 latach scalił się na powrót z trzech zupełnie różnych organizmów. Jednym najbardziej liberalnych katalogów praw i wolności obywatelskich w ówczesnej Europie, z prawami wyborczymi dla kobiet, niskim wiekiem głosujących, prawami dla mniejszości narodowych.

Niestety, jej rozwiązania ustrojowe i organizacja państwa wywoływały chaos i destabilizację. Stosowanie rozwiązań konstytucji marcowej już po pięciu latach spowodowało, że nastąpił przewrót majowy, a Piłsudski wprowadził rządy autorytarne. EWA JABŁOŃSKA

Ambicją parlamentu odrodzonej Polski było rozstrzygać praktycznie o wszystkich aspektach życia państwa. Ta wszechwładza parlamentu doprowadziła do paraliżu decyzyjnego i niestabilności rządu. Ostatecznie, okres „sejmokracji” zakończył się przewrotem majowym w 1926 roku, kiedy to władzę objął Józef Piłsudski.

Wielką jadalnię Instytutu Aleksandryjsko-Maryjskiego Wychowania Panien w 1919 przekształcono w salę obrad sejmowych.

jego wniosek. W rezultacie jego działań upadło kilka koalicji sejmowych.

niezwykle

ucha stenografistom”. Skąd pulpity? Otóż siedziba ówczesnego Sejmu mieściła się w budynku byłego rosyjskiego Instytutu Aleksandryjsko-

instytucji które

Winien system i zaborcy

Kwestia odbudowy państwa polskiego dotyczyła również kwestii społecznych. Grupa socjalistów, skupionych wokół Piłsudskiego, tzw. lewicy niepodległościowej głosiła tezę, że Polska musi powstać, ponieważ za wszelkie problemy ekonomiczne i społeczne odpowiada system, ale również Rosja i pozostałe państwa zaborcze. Aby więc Polska mogła poradzić sobie z tymi patologiami, musi odzyskać niepodległość. Było więc oczywiste, że już w wolnym kraju najważniejsze staną się reformy zapisane na stałe w ustawie zasadniczej. Zdaniem socjalistów, państwo miało gwarantować obronę praw socjalnych, natomiast nacjonaliści z Romanem Dmowskim na czele uważali, że trzeba za wszelką cenę zachować tożsamość narodową, niezależnie od wszystkiego. U zarania niepodległości wydawało się, że siłą zdolną ukształtować państwo polskie są socjaliści. Jednak oni byli mocni głównie w dużych ośrodkach miejskich. Ale gdy doszło już do demokratycznych wyborów, okazało się, że zwyciężyła prawica. Mimo to pragnienie reform społecznych było w Polsce (ale i w całej powojennej Europie) bardzo silne.

Równościowość i uczciwość

niej, a posłowie siedzieli w szkolnych ławkach. Tradycja w narodzie nie zginęła i po latach zaboru polski sejm był rozwrzeszczany niczym niegdyś sejmy szlacheckie. Sejm II RP był rozemocjonowany, ponieważ okazało się, że potrafimy się różnić pod względem poglądów nawet wtedy, kiedy kierujemy się wspólną ideą niepodległego państwa – twierdzą znawcy tematu. Na forum parlamentu wyszło na jaw, że Polacy, którzy tworzyli wolną Polskę bardzo są odmienni w poglądach co do tego jak ma ona wyglądać i jak funkcjonować. Były to sprawy tak fundamentalne, jak ta dotycząca rozumienia czym jest polski naród i kto może do niego należeć. Jakie mają być prawa mniejszości narodowych i czy one w ogóle mogą tworzyć państwo. Był to też szereg problemów dotyczących np. praw socjalnych i dania większej swobody gospodarczej.

Wspólny trzon republikański

Poseł ks. Eugeniusz Okoń, znany jako „enfant terrible” polskiego Sejmu, był postacią niezwykle barwną i kontrowersyjną. Z jednej strony jawił się jako radykalny działacz lewicowy w ramach ruchu ludowego, walczący o prawa chłopów i robotników. Z drugiej strony znany był z handlu głosami w kluczowych głosowaniach nad ustawami. Brał łapówki od lobbystów i przedstawicieli różnych grup interesu, w zamian za poparcie ich agendy. Taka działalność podważała zaufanie do demokracji i instytucji parlamentarnych. W polskim Sejmie II RP dochodziło do skandalicznych i niedopuszczalnych praktyk, które odzwierciedlały nie tylko niską kulturę polityczną tamtych czasów, ale również głębokie podziały i antagonizmy panujące w społeczeństwie. Zamiast merytorycznej dyskusji krzyczano do siebie i nawzajem obrzucano się inwektywami. Do ludowców krzyczano: „Do gnoju!”. Bywały też odnośniki do zaborowych podziałów, np. „galicyjskie...” i tu padało niecenzuralne słowo. Wygrażano sobie od „hydrocefali” (osób dotkniętych wodogłowiem), „linoskoczków”, „onanistów”, czy „paskarzy”. A gdy brakowało już wszelkich „argumentów” zagłuszano adwersarzy klaksonami trąbek samochodowych. Stale opisywane w prasie awantury w Sejmie, mające oczywiście swoje polityczne tło, dawały społeczeństwu ogromne poczucie podziału. Stąd atmosfera zawodu, bo choć powstało państwo polskie, nie spełniało pokładanych w nim nadziei. Okazało się nagle z całą jaskrawością, że winy za wszelkie patologie nie ponosiły wyłącznie państwa zaborcze. Musiało być coś jeszcze – i to coś w nas.

Sejm jak buda jarmarczna

Konsekwentnie realizowany program socjalistyczny znalazł odzwierciedlenie właśnie w konstytucji marcowej. Piłsudskiemu towarzyszyła idea kraju uczciwego i równościowego, który jednocześnie będzie państwem dobrobytu. Żyjąc w XIX wieku zrzucał odpowiedzialność za problemy społeczne na zaborcę, a potem, kiedy mimo niepodległości nadal istniały, zaczął dopatrywać się winy za to w bałaganie w polityce i w „sejmokracji”. W konstytucji marcowej zawarto ideę zabezpieczeń społecznych, program szczepień i powszechnej, bezpłatnej edukacji likwidującej „szklane sufity”. Oto, jak pracowano nad konstytucją marcową, według wspomnień jednego z posłów: „Istna burza rozpętała się w dniu 5 listopada 1920 roku na 82. posiedzeniu Sejmu po odrzuceniu wniosku posła Bernackiego, który domagał się aby głosowania nad artykułami konstytucji dotyczącymi senatu odłożyć do wyczerpania dyskusji. Na ławach lewicy powstała wrzawa i krzyki nie do opisania z powodu odrzucenia wniosku. Marszałek Sejmu, pan Trąbczyński, przygotowany do uśmierzenia akcji lewicy, zerwał się z fotela przewodniczącego i chcąc sterroryzować awanturujących się, krzyknął: ostrzegam tych panów, którzy hałasują, że każdego wykluczę na pięć posiedzeń! Groźba ta odniosła wręcz przeciwny skutek. Na sali powstał piekielny, niespotykany dotąd wrzask, gwizdy, bicie w pulpity pięściami, stukanie szufladami spod pulpitów powyciąganymi, tupanie. Wszystko to głuszyło słowa i dzwonek marszałkowski”.

być był władz i

Były to źródła konfliktów, przez które nawet wybitne osobistości tamtego czasu zarzucały sobie nawzajem brak patriotyzmu. Istniały też jednak kwestie, co do których się zgadzano, jak np. zniesienie tytułów szlacheckich. A to dlatego, że zarówno socjaliści jak i endecy wywodzili się z trzonu republikańskiego, który kształtował się od początku XIX w. Nowoczesny Polak, zdaniem Dmowskiego, miał być tym, który odrzuci przeszłość szlachecką i będzie tworzył nowoczesne państwo. To właśnie przyświecało idei konstytucji marcowej. Była ona oparta na praktyce III Republiki Francuskiej, gdzie władza prezydencka uległa znacznemu osłabieniu. Efektem tego był brak równowagi władz w Polsce. Dominowała ta ustawodawcza, czego efektem był stabilny sejm i niestabilne rządy – to, co Piłsudski nazywał „sejmokracją” i co między innymi doprowadziło do przewrotu majowego. Z jednej strony przyjęto nowoczesny model francuski, z drugiej endecja obawiała się Piłsudskiego, jako człowieka, który był popularny. Robiła więc wszystko, żeby konstytucję skroić w taki sposób, aby uprawnienia prezydenckie uwierały go na tyle, żeby się kandydować na ten urząd nie zgodził. Władza ustawodawcza mogła dosłownie z minuty na minutę spowodować obalenie gabinetu. Zabrakło tzw. „rozwiązania królewskiego”, zgodnie z którym prezydent, w wypadku przegłosowania wotum nieufności, może albo zdymisjonować gabinet, albo rozwiązać parlament i ogłosić nowe wybory.

Dalej poseł wspominał: „Oszołomieni stenografowie rzucili się do stołu marszałkowskiego, aby zapisywać słowa przewodniczącego wesołej izby. Sejm zamienił się w jakaś budę jarmarczną, która rumorem i wrzaskiem zagłuszała wszystko. Marszałek już nic nie mówił do sali, gdyż go nie słychać było, i tylko krzyczał do

Gmach Instytutu AleksandryjskoMaryjskiego przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.

może

Czarne

charaktery Sejmu

żeby minuty Błyskotliwa powieść o

Jan Dąbski, poseł na Sejm Ustawodawczy i Sejm I kadencji, to bez wątpienia postać charakterystyczna i kontrowersyjna. Jako wiceszef klubu PSL „Piast” i szara eminencja tej partii, odegrał on znaczącą rolę w życiu parlamentarnym II RP. Dąbski znany był z zaciekłej walki z Wincentym Witosem, liderem PSL „Piast”. Działał na rzecz Piłsudskiego, dezorganizując życie parlamentarne na

Wżyciu niemalże każdego człowieka bywają chwile osamotnienia oraz doświadczenia samotności. W przeżyciu i pokonaniu osobistych życiowych trudności musi sobie człowiek radzić sam. Bliscy mogą mu w tym co najwyżej pomóc. Nigdy go jednak nie zastąpią. Podobnież z samotnością. Nikt z najbliższych nie zastąpi człowieka ani nawet skutecznie mu nie pomoże w samotności, której zaczyna doświadczać, gdy dowiaduje się o bliskim terminie swojego odejścia z tego świata.

Podczas gdy osamotnienie jest fizycznym stanem bycia oddzielanym lub izolowanym od innych ludzi, to samotność jest stanem emocjonalnym lub psychicznym w którym osoba czuje się izolowana, odseparowana lub pozbawiona bliskich relacji społecznych. Rodzi się poczucie braku towarzystwa lub braku zrozumienia czy wsparcia ze strony innych bliskich. Jest przeżywaniem i doświadczeniem. Oba stany mogą występować jednocześnie lub osobno albo następować po sobie. Mogą mieć różne przyczyny oraz wywierać wpływ na dalsze zachowania człowieka.

Śmierć jest nieuchronnym elementem ludzkiego życia. Doświadczenie samotności w obliczu śmierci może być szczególnie trudnym do zniesienia zarówno dla osoby umierającej, jak i dla jej bliskich. Przyczyną nasilonej samotności może stać się brak fizycznej obecności krewnych lub znajomych, na których człowiek liczył, że będą blisko. Może nawet kiedyś zostali o to poproszeni i nawet zobowiązali się do tego. Albo mają jakiś dług wdzięczności… Świadomość, że ukochana osoba doświadcza samotności podczas ostatnich chwil życia, może być niezwykle bolesna. Pomimo starań, aby być obok umierającej osoby, czasami z różnych powodów nie jest to możliwe, co może prowadzić do poczucia winy, smutku i bezradności.

Dla bliskich osób, które obserwują samotność swoich umierających krewnych lub przyjaciół, może to być czas refleksji nad własnymi relacjami i znaczeniem obecności dla innych. Może to prowadzić do głębszego zrozumienia potrzeby empatii, wsparcia i obecności w życiu innych ludzi, szczególnie w obliczu śmierci. Wiele jest też takich osób, które nie umieją i sami nie są w stanie zapewnić uczuciowego wsparcia w tym trudnym czasie. Jest to szczególnie aktualne, gdy prowadzący i życzliwi lekarze też rozkładają ręce na znak niemocy udzielenia jakiejkolwiek skutecznej pomocy, by powstrzymać proces odchodzenia. Samotność podczas umierania może być również spowodowana uczuciem izolacji psychicznej, nawet gdy osoba umierająca jest otoczona wielu ludźmi. Wewnętrzne poczucie odłączenia się od świata i poczucie braku zrozumienia ze strony innych mogą sprawić, że ktoś czuje się samotny nawet w tłumie.

Jedyna samotność

Taką ludzką samotność przeżywał Jezus w Wielki Czwartek, w Ogrodzie Oliwnym. Posnęli bowiem Ci, którzy nie tak dawno przedtem zaklinali się, że będą przy Nim. A przecież mógł i miał prawo na nich liczyć za to wszystko, co dobrego dla nich uczynił dla swoich uczniów i apostołów oraz o czym sam ich nauczał i do czego wychowywał. Niewątpliwie odczuł boleśnie ich zaniechanie. Pociecha i pomoc nadeszła tylko z nieba.

Samotność podczas umierania nie zawsze musi być negatywnym doświadczeniem. Dla niektórych osób może to być czas refleksji, introspekcji i przygotowania się do przejścia na kolejny etap. Osoby umierają-

ce mogą doświadczać wewnętrznego spokoju i akceptacji, nawet jeśli są fizycznie samotne. Niektórzy ludzie uważają, że doświadczając samotności podczas umierania, mogą bardziej świadomie skupić się na swoich wewnętrznych doświadczeniach i procesie przejścia.

Samotność daje możliwość osiągnięcia pewnego dystansu w stosunku do własnego życia i spojrzenia na siebie z nie–ziemskiej perspektywy. Człowiek wierzący spojrzy na własne życie z Bożej perspektywy, a więc życzliwie, z miłością odnosząc się do całego własnego życia i wszystkich swoich poczynań. Taką bowiem postawę przyjmuje Bóg w stosunku do każdego człowieka.

W opisie wydarzeń z Ogrodu Oliwnego aniołowie pojawiają się w kontekście ostatnich chwil życia Jezusa przed jego uwięzieniem, procesem sądowym i ukrzyżowaniem. Podczas Jezusowej modlitwy aniołowie spełnili zadanie pocieszenia i udzielenia wsparcia Jezusowi w chwilach ekstremalnego duchowego zmagania, gdy zbliżał się moment jego męki i ofiary na krzyżu. Jego modlitwa w Getsemani jest uznawana za symbol duchowej walki, którą w przeszedł wobec zbliżającej się męki i śmierci. Uwieńczeniem Jezusowej modlitwy i niebiańskiego wsparcia było pełne zaufanie Bogu Ojcu, wyrażone – przed skonaniem na krzyżu – donośnym gło-

sem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.

Obecność aniołów przy Jezusie w Ogrodzie Oliwnym jest wskazówką, żeby w chwili samotności przed śmiercią zwracać się z wiarą i zaufaniem w stronę nieba. Aniołowie jako wysłańcy od Boga przynoszą pociechę, wsparcie i niezawodną ochronę każdemu, kto z ufnością się zwraca, prosząc o wsparcie. Wydarzenie to jest przypomnieniem, że Bóg jest z człowiekiem nawet w najtrudniejszych momentach i że każdy człowiek może zwracać się do Niego o wsparcie i pocieszenie w czasie każdej samotności, każdego cierpienia oraz w każdej potrzebie.

DUŻA JOLKA

Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.

1 2 3 4 5 6 7 8 9

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą hasło.

A) imię Pawlickiego, odtwórcy roli Aleksandra Wyrzykowskiego w serialu „Mecenas Porada” (6)

A) przestarzale o niewierzącym (6)

A) sala reprezentacyjna wykorzystywana podczas uroczystości (4)

A) kilka pozycji w górę na liście przebojów (5)

D) osuszanie gruntów (6)

E) Egon … Kisch, uznawany za jednego z najwybitniejszych reporterów w historii dziennikarstwa (5)

G) prostokątne wafle z kratownicą, podawane z bitą śmietaną (5)

I) nie do znalezienia w stogu siana (4)

K) wyspa Japonii z pre-fekturą Fukuoka (6)

K) analizuje i ocenia film, książkę (6)

Ł) członek sądu reprezentujący społeczeństwo (6)

M) ryba albo odświeżający cukierek (6)

N) liczba egzemplarzy książki, czasopisma (6)

O) okres ośmiu dni (6)

O) mitologiczny myśliwy beocki o wielkiej sile i urodzie (5)

O) załoga łodzi wioślarskiej (5)

O) w parze z kanciarzem (8)

P) elektroniczny – też truje (8)

P) zaskakujące twierdzenie sprzeczne z przyjętą powszechnie opinią (8)

P) prawniczy – to aplikant (10)

P) żart, figiel, psikus (5)

P) maksymalna wysokość osiągana przez samolot (5)

R) część paleniska składająca się z metalowych prętów (5)

R) nieobce kaskaderowi, hazardziście (6)

R) koszyczek kwiatowy łopianu lub ostu pokryty kolcami (4)

R) warzywo nazywane też kapustą polną (5)

S) wielotomowy utwór epicki opisujący dzieje jakiejś rodziny (4)

S) zmaganie się z trudnościami lub kłopotami (10)

S) dezodorant o stałej konsystencji (6)

T) arystokratyczny

– to np. hrabia (5)

U) niewielka wada, niedociągnięcie (7)

W) miasto, w którym urodził się książę Józef Poniatowski (6) Ż) substancja, która po rozpuszczeniu w wodzie tworzy lepki roztwór, przybierający po ostudzeniu formę galarety (8)

Super krzyżówka panoramiczna

SZYFROKRZYŻÓWKA

Uzupełnij diagram krzyżówki. W kratkach oznaczonych tymi samymi liczbami powinny znaleźć się jednakowe litery. Uwaga! Nie tworzą one hasła.

średnie

PANORAMA Z QUIZEM

1. To miasto położone w północno-zachodniej Polsce, w województwie zachodniopomorskim. Usytuowane jest ono nad Morzem Bałtyckim oraz jeziorem Jamno. Miasto jest bardzo popularnym miejscem na letni wypoczynek. Miasto posiada dwa oficjalne kąpieliska, oraz port rybackiznajdujący się na osiedlu Unieście. Granicę miasta stanowi kanał Jamieński Nurt. To miasto to …

JURATA MIELNO STEGNA

2. Ta klasa jachtu została zaprojektowana w 1910 roku przez Franciszka Sweisgutha – rysownika biura Naval Architect William Gardner. W dniach13-16 sierpnia 2009, po 39 latach przerwy, w Gdyni odbyłysię zorganizowane przez YachtKlub Stal Gdynia Międzynarodowe Mistrzostwa Polski tej klasy w których zwyciężyła załoga Mateusz Kusznierewicz/Dominik Życki. Ta klasa to …

FINN MOTH STAR

Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.

Ten drapieżny ssak żyje na lądzie i w wodzie na terenach prawie całej Europy, w Azji, a nawet w Afryce Północnej. W Polsce można go zobaczyć nad brzegami rzek, potoków, jezior. Ma długi ogon i krótkie łapy z palcami połączonymi błoną. Doskonale pływa. Ten ssak to…

WYDRA

W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.

Redaktor Beszamel.pl Anna Śmiałek poleca

JAJKA FASZEROWANE RZODKIEWKĄ

Składniki:

 6 jajek ugotowanych na twardo

 5 dużych rzodkiewek

 1 łyżka majonezu (lub jogurtu naturalnego)

 sól, pieprz

WIELKANOC

Smacznie i lekkostrawnie

w wersji fit

Sposób przygotowania: Pokrój rzodkiewki w drobną kostkę, jedną z nich – w plasterki. Przełóż na sitko i odstaw na kilka minut, aby odciekły. Obrane jajka przekrój wzdłuż na pół. Za pomocą łyżeczki wyjmij

żółtka i przełóż do miseczki. Rozgnieć je widelcem. Dodaj odciśnięte rzodkiewki i majonez (lub jogurt naturalny). Dopraw solą i pieprzem, dokładnie wymieszaj. Farsz nakładaj do białek za pomocą łyżeczki. Ułóż na talerzu i udekoruj plasterkami rzodkiewki. Oprósz je mieloną słodką papryką lub zmielonym czerwonym pieprzem. Wstaw do lodówki. Podawaj na wielkanocne śniadanie i nie tylko.

Nie musimy się katować restrykcyjną dietą – wystarczy nieco „odchudzić” wielkanocne potrawy. To spowoduje, że wciąż będziemy czerpać przyjemność z jedzenia, ale bez uczucia pełności, przejedzenia czy zgagi. W trosce o swoje zdrowie i potrzebę zachowania sylwetki możemy zmniejszyć ilość spożywanych kalorii. W jaki sposób?

Sposób na żurek

Wiele osób nie wyobraża sobie Wielkanocy bez barszczu białego lub żurku z jajkiem i białą kiełbasą, ale… To właśnie ostatni dodatek jest prawdziwą bombą kaloryczną. Jeśli jesteśmy w stanie z niego zrezygnować, to warto, jeśli nie – to możemy ugotować ją w osobnym garnku, by nadmiar tłuszczu nie znalazł się w Aby żurek był mniej tłusty, możemy go ugo-

tować na wywarze warzywnym. Dla zintensyfikowania smaku na koniec warto dodać świeży chrzan, majeranek i dwa ząbki czosnku. Barszcz biały czy żur możemy zabielić jogurtem naturalnym – zamiast śmietany. Aby zmniejszyć kaloryczność zupy, możemy pozostawić go na noc w lodówce, a nazajutrz ściągnąć warstwę tłusz-

żurku. powierzchni.

PRZYPRAWY NA LEPSZE TRAWIENIE

Jogurt naturalny zamiast majonezu, chude mięsa i wędliny oraz przemycanie jak największej ilości warzyw w siłkach sprawią, że po wielkanocnym śniadaniu będziemy czuli się lekko i syto. Aby jeszcze bardziej podkręcić metabolizm, warto dodać do mięs i ryb przyprawy takie jak: m.in. imbir, chilli, kminek czy majeranek, które usprawniają

Postaw na chude mięso Wielkanocne potrawy niestety są w wielu przypadkach tłuste i kaloryczne. Dlatego lepiej unikać: baleronu, boczku i mięsnych pasztetów, zastępując je chudym schabem czy polędwicą. Zamiast smażenia na tłuszczu lepiej jest upiec mięso w piekarniku. Z kolei odpowiednio doprawiony pasztet warzywny np. z fasoli – w smaku może bardzo przypominać tradycyjny pasztet.

ILE KALORII MA JAJKO

Czy wiesz, że jajko to jeden z najzdrowszych produktów na wigilijnym stole? Jajka zawierają m.in. cholinę, luteinę, kwas foliowy, zdrowe tłuszcze, witaminy minerały. Warto zaznaczyć, wbrew powszechnej opinii jajko nie podwyższa poziomu zdrowych osób. Spożywając jedno jajko, dostarczamy organizmowi je-

WYPIEKI BEZ CUKRU

Czy da się odchudzić mazurka, babę wielkanocną czy sernik? Oczywiście! Do przygotowania spodu mazurka, zamiast mąki pszennej możemy użyć orkiszowej, która jest źródłem błonnika. Biały cukier zamieńmy na ksylitol lub erytrytol serniku), a margarymniej kalorycznym masłem. Do sernika możemy użyć mleka bez laktozy albo zawierającego mniej tłuszczu mleka migdałowego.

BABKA BANANOWA BEZ CUKRU

Składniki:

 100 ml ciepłego mleka

 150 ml oleju słonecznikowego

 230 g mąki pszennej

 2 duże, dojrzałe banany

 2 jajka (wielkość L)

 3 łyżki cynamonu

 łyżeczka sody oczyszczonej

 łyżeczka proszku do pieczenia

Sposób przygotowania:

Obierz banany i rozgnieć je w misce widelcem. W osobnym

naczyniu ubij jajka do połączenia się białka z żółtkiem. Dodaj do nich banany, olej i mleko. Przesiej mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i cynamonem, a następnie dodaj je do bananów z jajkami. Całość miksuj do połączenia się składników. Formę posmaruj olejem i posyp łyżką cynamonu. Wlej ciasto i wstaw do piekarnika nagrzanego na 170 stopni Celsjusza na ok. 40 minut.



POTĘŻNA DAWKA HUMORU

Wynajmuję mieszkanie. Na breloczku są dwa podobne klucze. Jeden otwiera drzwi wejściowe, drugi drzwi we wspólnym korytarzu, które czasami są zamknięte. Codziennie rano podchodzę do drzwi, wyjmuję jeden klucz z breloczka, wkładam go do dziurki od klucza i nigdy nie zgaduję. Klnę cicho i otwieram drzwi drugim kluczem. W końcu wymyślam rozwiązanie. Podchodzę do drzwi, biorę pierwszy klucz z pęku i od razu zamieniam go na drugi. Od tygodnia otwieram drzwi za pierwszym razem!



Budzi się facet na tylnym siedzeniu jadącego auta. Spogląda na siedzenie kierowcy, a tam wielki, napakowany typ z czerwoną skórą i rogami na głowie. - Co się dzieje? Gdzie ja jestem?! - pyta kierowcy. - Umarłeś. Jestem diabłem i wiozę cię tam, gdzie twoje miejsce. Facet wygląda za okno i blednie. - Jak tu strasznie, brzydko... I tak szaro, depresyj-

nie. - Zgadza się - mówi diabeł. - Te sypiące się ruiny, jak po zagładzie.Tak... - I ten czarny dym, smog... Jak tu śmierdzi, nie ma czym oddychać!

- To prawda. - To piekło jest straszne! - woła przerażony pasażer. - Jakie piekło? - Dziwi się diabeł. - Jeszcze ze Śląska nie wyjechaliśmy. 

- Coś taka wkurzona? - Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam do wędki. - No to chyba dobrze? Twój stary co weekend z kolegami przecież na ryby jeździ. Nie spodobał mu się? - Gorzej. Zapytał co to jest. 

Przychodzi absolwent wyższej uczelni do biura pośrednictwa pracy i pyta: - Czy jest praca dla absolwenta? - Oczywiście, że tak! Pensja 5000 zł, komórka i samochód służbowy. - Pani żartuje?! - Sam pan zaczął...



Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi: - Ależ pan roztargniony. Miał pan wystawić ocenę

Nagle w aptece rozlega się przeraźliwy wybuch. Z zaplecza wychodzi aptekarz w poszarpanej koszuli i z twarzą usmarowaną sadzą. – Proszę pana... – mówi do stojącego za ladą klienta: – Niech pan zaniesie tę receptę z powrotem lekarzowi i powie mu, aby jej nie pisał ręcznie tylko wydrukował...



Mąż wraca do domu i mówi do żony: – Dzisiaj nie rób mi obiadu, bo kupiłem na wynos obiad z siedmiu dań. – Co przyniosłeś kochanie?

– Hot doga i sześciopak...



– Co robią lekarze w kuchni?

– Leczo.



Mąż do żony: – Kochanie jak przyjdą goście i będziesz podawała na stół to prosię które upiekłem, to pamiętaj, żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko. – Dobrze, ale nie uważasz, że będę głupio wyglądała?



nazywam i z czego jest ten egzamin? Studenci spojrzeli po sobie: – A mówili, że z niego jest taki luzak!



Na polowaniu: – Do licha, spudłowałem już siódmy raz! Chyba palnę sobie w łeb! – Trafisz?



Kobieta podchodzi do taksówki: – Czy ta taksówka jest wolna? – Wolna, wsiadaj pani... – Nie, dziękuję, śpieszy mi się i szukam szybkiej.



tych, koszulka czterdzieści, futro sto pięćdziesiąt. Nie wiem o co ludziom chodzi, że jest tak źle - bo inflacja, a przecież jest dość tanio. Żona popatrzyła na męża z ogromną czułością, jak tylko kobieta potrafi i mówi: - Kochanie. To jest pralnia. 

Dzieci miały przynieść różne me-

Żona do męża leżącego w łóżku : – Chyba wiesz, że najlepszy dla człowieka jest ruch... – Dobrze. Jajeczko na śniadanie sam sobie dzisiaj obiorę!



Dziennikarz pyta przedsiębiorcę, który się dorobił: – Czemu pan zawdzięcza swój sukces? – Jestem pewien, że pieniądze nie mają znaczenia. Liczy się tylko praca. – I od razu pan wzbogacił się dzięki tym poglądom ? – Od razu to nie. Najpierw musiałem do nich przekonać tych, co na mnie pracują...



przyniosła

Tomek stetoskop

zdziwiona Pani. - Od dziad-

to był za łomot w nocy jak wróciłeś? - Aaa nic, kurtka mi spadła. - To co tam było pewnym momenramię. Odwraca głowę, patrzy,

pyska leci i mówi: - Co tu robisz? - Zgubiłem się - odpowiada facet. - Ale czego się mnie usłyszy i pomoże. - No to ci?

Panie magistrze mam tu receptę na problemu proszę chwilę poczekać.

– Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą! – Spróbuj włożyć jakąś seksowną, czarną bieliznę! – Już tak zrobiłam! – I nie pomogło? – Uniósł głowę znad gazety i spytał: Kto umarł?!  Ściąłem drzewo. Zbudowałem z niego dom. Przekonałem kobietę, żeby miała ze mną syna. I pomyśleć, że to wszystko jedną siekierą !... 

Przychodzi baca do kolegi chirurga i mówi: – Wiesz Kazik pomóż, mam brzydką żonę! Weź ty jej zrób jakąś operacje! – Ja nie dam rady, ale pogadam z doktorami w Krakowie może się da, ale to będzie kosztować z jakieś dziesięć tysięcy. Spotykają się po dwóch tygodniach. Mówi lekarz Kazik: – Tak jak mówiłem, da się załatwić, ino dziesięć patyków przynieś. – A wiesz, już nie trzeba, gajowy zgodził się za pięć stówek odstrzelić.



Mąż do żony: – Wiesz Zocha, przy tobie czuję się jak bigamista. – No co ty. Przecież bigamia jest wtedy gdy ma się o jedną żonę za dużo. – No właśnie...



– Panie doktorze jak wyleczyć owsiki? – A co, kaszlą?



Poszli studenci na egzamin. Profesor: – Mam dwa pytania: Jak ja się

Kiedy kierownik sklepu wrócił z obiadu zauważył, że sprzedawca ma zabandażowaną rękę, lecz zanim zdążył go zapytać o ten bandaż, sprzedawca powiedział, że ma bardzo dobrą wiadomość. – Nie zgadnie pan! – rzekł sprzedawca. – W końcu udało mi się sprzedać ten ohydny garnitur, który zalegał u nas na półkach tak długo! – To odpychające różowo-niebieskie gówno z tymi podwójnymi kokardami? – zapytał kierownik. – Właśnie to! – Świetnie! Myślałem, że nigdy się nie pozbędziemy tego szkaradztwa. To był najgorszy garnitur jaki mieliśmy. Ale czemu masz zabandażowaną rękę?

– Pogryzł mnie pies przewodnik tego klienta, co kupił garnitur.



– Ty, Marian, słyszałeś – rolnicy chcą wyższych cen Żywca! Pojebało ich? – Wieprzowego żywca, kretynie. Wieprzowego!



Facet rozmawia przez telefon:

– Halo! Towarzystwo ochrony zwierząt? – Tak, słucham. – Na drzewie siedzi listonosz i denerwuje mojego psa...



– Chłopaki, co wy tam robicie z tym niewypałem? – Piłujemy. – Przecież on wam wybuchnie! – Nie szkodzi. Mamy drugi.



Zaspany facet w hotelu rano odbiera telefon z recepcji: – Czy zamawiał Pan budzenie na godzinę 6? – Tak. – To szybciutko szybciutko, bo już 7.



Idzie ojciec z synem. Lato. Gorąco jak diabli. Ojciec kupił zimne piwo i pije... – Tatuś! Kup lody! – Lody? Do piwa?!



Mówi dyrektor do sprzątaczki: – Pani Jadziu, gdzie się podział kurz z mojego biurka? – Starłam panie dyrektorze. Coś nie tak? – Cholera, miałem tam zapisane ważne telefony!



Przychodzi facet do spowiedzi: - Ojcze, cały czas słyszę głos, który mówi mi co mam robić. Czy jestem opętany? - Nie synu! Jesteś żonaty.



Wchodzi Baca do sklepu w Krakowie i pyta: - Jes kiełbasa? - Jest, beskidzka. - Bes cego?



Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną. Oglądając wystawy sklepowe mówi do żony:Popatrz! Spodnie pięćdziesiąt zło-

Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i uderzył głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za głowę i jęknął z bólu: - O, Jezu ... - Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Brian ... 

Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc, a jego nie było. Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki. Tym razem jednak mocno się spóźniał. Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała jego, wywołujący drżenie serca, mocny, męski głos: - Pani Julio, to ja listonosz, rentę przyniosłem! 

Mama Jasia przeziębiła się. - Niech pani wypije kieliszek wódki przed snem, na rozgrzanie - poradziła jej życzliwa sąsiadka. Układając Jasia do snu, mama jak zwykle pocałowała go. Jaś na to: - Mamo, dlaczego wzięłaś perfumy taty? 

Do baru wchodzi małżeństwo staruszków ( ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (napój, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi: – Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw? Babcia z uśmiechem: –Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy. Młodzieniec odchodzi. ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta: –Przepraszam, ale dlaczego pani nie je? –Bo czekam na zęby...  Podczas sprzedaży auta: – Czy ten samochód ma jakiś minus? – Tylko na akumulatorze.



Rozmawiają dwie koleżanki: – Pięć lat spotykasz się z Marianem. Wspomniał coś o małżeństwie? – Tak. – To świetnie. A co? – Że ma żonę i trójkę dzieci.



Narzeczona do wybranka: – Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami... – Ale ja nie mam żadnych problemów! – Na razie ich nie masz...

www.usa.se.pl weekend 37

CO,

UWAGA! Organizatorzy wydarzeń informują o możliwości odwoływania kolejnych imprez, planowanych w nawet bardziej odległych terminach. Bieżące informacje na ten temat publikują na swoich stronach internetowych i profilach w mediach społecznościowych.

25-lecie Hemp Gru

SOBOTA, 23 MARCA

Zespół Hemp Gru zaprasza na koncert z okazji swojego 25-lecia, który odbędzie się w sobotę 23 marca o godz. 9 pm w Patio Theater przy 6008 W Irving Park Rd w Chicago, IL. Ponadto wystąpią: DJ Kater, Crystal La Juene, Budzik, Vier, Kokiet, Cu. Podczas koncertu można będzie zobaczyć także pokazy graffiti i break dance. Będzie można kupić odzież oraz płyty. Bilety w cenie $55 można nabyć na stronie: www.goodhomiewear.com.

Warsztaty tworzenia pisanek

SOBOTA, 23 MARCA

Muzeum Polskie w Ameryce przy 984 N Milwaukee Ave w Chicago zaprasza na warsztaty tworzenia pisanek w sobotę 23 marca o godz. 10 am w siedzibie tej placówki. Koszt uczestnictwa: $25 (obejmuje koszt rysika i wosku). Organizatorzy proszą, aby przynieść 3-4 surowe jajka lub ugotowane. Dla uczestników warsztatów w tym dniu wstęp bezpłatny do muzeum. Darmowy parking. W wydarzeniu mogą brać udział uczestnicy w wieku powyżej 10 lat. Przez cały czas trwania warsztatów dzieciom musi towarzyszyć rodzic lub opiekun. Liczba miejsc ograniczona. Informacje i rejestracja na stronie: www.polishmuseumofamerica.org.

Międzyszkolny Konkurs na Tradycyjną

Palmę Wielkanocną

NIEDZIELA, 24 MARCA

Polska Szkoła im. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Chicago zaprasza uczniów szkół polonijnych aglomeracji chicagowskiej do udziału w 3. Międzyszkolnym Konkursie na Tradycyjną Palmę Wielkanocną. Konkurs odbędzie się w niedzielę 24 marca o godz. 1.30

BARAN

421.03-20.04

WIOSENNY ROMANS

Możesz zakochać się na resztę życia! Absolutnie nie marnuj takiej życiowej okazji, bo może okazać się ona niepowtarzalna. Nie kryj się dłużej ze swoimi uczuciami i wyznaj je osobie, o które zaczniesz marzyć dniami nocami. To może zakończyć się nawet ślubem!

RADA: Wiesz, że nie brakuje ci zalet i uroku osobistego. Nie bądź nieśmiały i idź do przodu, by realizować swoje marzenia. Już niebawem osiągniesz swój upragniony cel.

WAGA

423.09-22.10

PRZEŁOM W ŻYCIU

W tym tygodniu masz szansę na wielki przełom w swoim życiu. To od ciebie zależy, jakie dokładnie zmiany on przyniesie. Wiesz, jak należy działać i gdzie się udać, by zrealizować nawet najskrytsze swoje marzenia. Działaj śmiało, nic nie stanie na przeszkodzie.

RADA: Pamiętaj, Powinieneś posłuchać rady kogoś spod swojego własnego znaku zodiaku lub nie słuchać rad w ogóle.

pm w parafii św. Williama przy 2600 N. Sayre Ave w Chicago. Także tego dnia zostanie odprawiona uroczysta msza święta w języku polskim. Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc do dyrektor szkoły Marzeny Klimek pod nr tel. 773 430 2099.

Przedstawienie

„Gąska” w Teatrze Nasz

SOBOTA- NIEDZIELA, 24-25 MARCA, SOBOTA -NIEDZIELA, 2-3 MARCA I SOBOTA, 23 MARCA

Teatr Nasz zaprasza na przedstawienie „Gąska” do Oglądać będzie je można w Art Gallery Kafe przy 127 E. Front St w Wood Dale, IL, 24 lutego o godz. 7 pm, 25 lutego o godz. 5 pm, 2 marca o godz. 7 pm i 3 marca o godz. 5 pm oraz 23 marca o godz. 7 pm w Janosik Banquets Inc (9126 S. Roberts Rd, Hickory Hills). Rezerwacji biletów w cenie $40 można dokonać pod nr tel. 872-262-6050 oraz na stronie internetowej mojbilet.com, a także przy wejściu przed spektaklami.

Projekcja filmu ,,Biała odwaga”

PIĄTEK – NIEDZIELA, 5 - 7 KWIETNIA

Pickwick Theatre zaprasza na projekcje filmu pod tytułem „Biała odwaga”. Film można oglądać od piątku 5 kwietnia do niedzieli 7 kwietnia o godz. 7 pm w Pickwick Theatre przy 5 S. Prospect Ave w Park Ridge. Bilety w cenie $30 dostępne na stronie internetowej: www. mojbilet.com.

Koncert Proyecto Uno

SOBOTA, 6 KWIETNIA

Entertainment LLC zaprasza na koncert Proyecto Uno, który odbędzie się w sobotę 6 kwietnia o godz. 7 pm w Copernicus Center przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago. Bilety w cenach od $40 do $100 do nabycia na stronie internetowej; copernicuscenter.org.

Święconka Związku

Klubów Polskich

SOBOTA, 6 KWIETNIA

Związek Klubów Polskich w Chicago zaprasza na Święconkę, która odbędzie się w sobotę 6 kwietnia o godz. 6 pm w siedzibie ZKP przy 5835 W. Diversey Ave w Chicago. Spotkanie umili występ zespołu Góra Band. Bilety w cenie $60 można rezerwować w siedzibie ZKP lub dzwoniąc pod nr tel.: 773-822-3267 lub 773-494-1258.

Festiwal Herbaty

SOBOTA – NIEDZIELA, 13-14 KWIETNIA

Copernicus Center zaprasza na Festiwal Herbaty (Chicago Tea Festival), który odbędzie się przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago w sobotę i niedzielę 13 i 14 kwietnia w godz. od 11 am do 5 pm. Bilety w cenie $25. Informacje na stronie internetowej: www.chicagoteafestival.com.

Koncert Maryli Rodowicz „Małgośka Forever”

SOBOTA, 27 KWIETNIA

Maryla Rodowicz zaprasza na swój koncert, który odbędzie się w sobotę 27 kwietnia o godz.7 pm w Joe’s Live przy 5441 Park Place w Rosemont, IL. bilety dostępne na stronie internetowej; mojbilet. com. Wstęp tylko dla dorosłych od 21 lat.

Główne wydarzenia

133. Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r.

CZWARTEK, 2 MAJA; SOBOTA, 4 MAJA Komitet Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r. zaprasza na główne wydarzenia 133. Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r.. W sobotę 16 marca o godz.7 pm. Jubileuszowe, 25. Wybory Królowej Parady w Allegra Banquets przy 5035 N. River Road w Schiller Park, IL. W czwartek, 2 maja odbędzie się ceremonia podniesienia polskiej flagi na Daley Plaza. W sobotę 4 maja odbędzie się Parada Konstytucji 3 Maja, a w niedzielę 5 maja Lunch

Konstytucyjny. Tradycyjnie zorganizowane zostaną także: konkurs plastyczny i konkurs na najciekawszy rydwan i grupę marszowa. Więcej informacji można uzyskać pisząc na adres info@polishparade.org lub dzwoniąc pod nr tel. 773 992 0857.

Koncert Valery Meladze&Band

WTOREK, 14 MAJA

Alexander Akulich zaprasza na koncert Valery Meladze&Band, który odbędzie się we wtorek 14 maja o godz. 7 pm w Copernicus Center przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago. Bilety w cenach od $59 do $179 do nabycia na stronie internetowej: www. copernicuscenter.org.

Turniej Polonia Cup Golf Outing

PIĄTEK, 17 MAJA

Polish American Chamber of Commerce i Copernicus Foundation zapraszają na 7. turniej golfa Polonia Cup Golf Outing, który odbędzie się w piątek 17 maja o godz. 9 am w Heritage Oaks Golf Club przy 3535 Dundee Rd w Northbrook, IL. Więcej informacji oraz zakup biletów na stronie internetowej copernicuscenter. org/polonia-cup-golf-outing-2024.

12 dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem

24 CZERWCA – 6 LIPCA

Proboszcz parafii św. Faustyny przy

5252 S. Austin Ave w CHicago, ks. Tadeusz Dzieszko zaprasza na 12-dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem do Medjugorje – gdzie od 24 czerwca 1981 roku do chwili obecnej trwają nieprzerwanie objawienia Matki Bożej Królowej Pokoju. Pielgrzymka pod duchowym kierownictwem ks. Tadeusza Dzieszko do Medjugorje i innych pięknych miejsc w Chorwacji odbędzie się w dniach od 17 do 28 czerwca 2024 r. Pełny program pielgrzymki można otrzymać w zakrystii lub dzwoniąc pod numer tel. (708) 932-1102.

Występ kabaretu Neo-Nówka NIEDZIELA, 29 WRZEŚNIA

Kabaret Neo-Nówka zaprasza na występ z nowym programem pod tytułem „Tradycje Polskie”. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 29 września o godz. 3 pm w Des Plaines Theatre przy 1476 Miner St w Des Plaines, IL.

Spotkania Senior Polka Association

PIERWSZY WTOREK MIESIĄCA

Senior Polka Association zaprasza w każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 6 pm na spotkanie stowarzyszenia, przekąski i bingo do sali Lone Tree Manor przy 7730 N. Milwaukee Ave w Niles. Składka członkowska w stowarzyszeniu wynosi 10$ rocznie. Więcej informacji pod nr tel. 847-209-1385.

Msze o łaski dla Polonii

DRUGA SOBOTA MIESIĄCA

Siostra Franciszka Keler z kościóła św. Konstancji, Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej oraz duszpasterstwo Emigranci dla Emigrantów zapraszają całą Polonię w każdą drugą sobotę miesiąca na msze św. o godz. 7 pm. Nabożeństwa odprawiane będą w kościele św. Konstancji przy 5843 W. Strong St. w Chicago w intencji łaski dla parafian i całej Polonii, wszystkich emigrantów pod patronatem Sługi Bożego o. Ignacego Posadzego, założyciela Sióstr Misjonarek i współzałożyciela księży chrystusowców.

Bank żywności Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego W KAŻDY WTOREK

Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie zaprasza do korzystania z banku żywności. Wydawanie darmowej żywności odbywa się w każdy wtorek od godz. 10 am do 2 pm przy wejściu do Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego przy 4808 W. Berenice w Chicago.

fajnej imprezie, której nie ma w naszym kalendarium? Daj nam znać: marta.kosecka@seusa.info

HOROSKOP TYGODNIOWY

BYK

421.04-20.05

PORA NA WYPOCZYNEK

Powinieneś teraz wyruszyć w podróż, a będzie to dla ciebie przygoda życia. Najlepiej zainwestuj w zagraniczne wojaże, może zdecyduj się na jakąś ofertę biura podróży. Trafisz w dziesiątkę będziesz miał potem co opowiadać rodzinie znajomym.

RADA: Bądź spontaniczny, ale nie pochopny. Zdrowy rozsądek powinien iść w parze z ułańską fantazją, zwłaszcza, że tej ostatniej przecież ci nie brakuje!

SKORPION

423.10-21.11

MNÓSTWO ZAJĘĆ

Będzie się działo! Ze wszystkich stron będą pojawiać się nowe propozycje, a także obowiązki. Ale przecież ty jesteś w swoim żywiole, gdy w pracy możesz objąć ster realizować wszystkie swoje plany. Następny tydzień przyniesie więcej spokoju.

RADA: Najlepiej realizuj te pomysły, które przyjdą ci do głowy w pierwszej kolejności. Spontaniczność powinna być w tym tygodniu twoją podstawową zasadą.

BLIŹNIĘTA

421.05-21.06

WIELKI SUKCES

Zwyciężysz w dyskusji lub zatriumfujesz nad kimś, kto chciał namieszać w twoim życiu. Ale uważaj, bo osoba, która ma tej sprawie decydujące zdanie, nie jest stała i ma krótką pamięć. Wpadniesz na pomysł, jak ją odświeżyć.

RADA: Musisz działać bardzo szybko. Wahania mogą zaowocować komplikacjami. Spokój nadejdzie w czwartek lub w piątek.

STRZELEC

422.11-21.12

POZYTYWNE ZAKOŃCZENIE

Od pewnego czasu zastanawiałeś się, jak zakończy się rozpoczęte przez ciebie parę tygodni temu przedsięwzięcie. Czy zostaniesz doceniony? W tym tygodniu wszystko ostatecznie się rozstrzygnie będzie to rozwiązanie pomyślne dla ciebie.

RADA: Po prostu działaj dalej tak, jak dotychczas, a wszystko będzie dobrze. Nie musisz już niczego ulepszać, nie miej co do tego żadnych wątpliwości.

RAK

422.06-22.07

NOWA MIŁOŚĆ

W tym tygodniu masz szansę na wielki zawrót głowy! Na twojej drodze może stanąć nieziemska piękność lub mężczyzna z twoich marzeń. Miej oczy dookoła głowy, bo to ważne spotkanie może nastąpić lada chwila, w najmniej oczekiwanym miejscu.

RADA: Pozwól sobie na odrobinę luzu. Nie zastanawiaj się nad tym, czy na pewno do siebie pasujecie, bo czas pokaże, że jesteście niby dwie połówki jabłka.

KOZIOROŻEC

422.12-19.01

NOWE WYZWANIA

Zamiast tracić czas na roztrząsanie spraw, które tak naprawdę nie mają żadnego znaczenia, zajmij się nowym wyzwaniem, które w tym tygodniu postawi przed tobą los. Ono sprawi, że poszerzysz horyzonty i zdobędziesz zupełnie nowe umiejętności życiowe.

RADA: Powinieneś skupić się tylko na tej jednej rzeczy, a nie rozmieniać na drobne. To dla ciebie wielka okazja do tego, by odmienić swoje życie na lepsze.

LEW

423.07-22.08

BĘDZIE ZAMIESZANIE

Trzeba przyznać, że ostatnio trochę zaniedbałeś pewne sprawy i w rezultacie musisz teraz stopniowo nadrabiać wszystkie zaległości. W tym tygodniu będziesz musiał zamknąć sprawy, które powinny były zostać zamknięte już dawno temu.

RADA: Dobrze zrobisz nie angażując się w cudze spory. Nie namawiaj też do takiego zaangażowania nikogo z twojej rodziny.

WODNIK

420.01-18.02

MIŁA NIESPODZIANKA

Czasem w życiu pojawia się coś, czego nigdy byś się nie spodziewał. Ale tym razem będzie to bardzo miła niespodzianka. Pewien problem który dręczył cię od dłuższego czasu, zniknie. Przynajmniej na długi, długi czas, a być może na zawsze.

RADA: Nie trać życiowej energii na spory z ludźmi, którzy są kłótliwi z natury. Po prostu ignoruj te zaczepki, na takim zachowaniu wyjdziesz najlepiej.

PANNA

423.08-22.09

RELAKS I RADOŚĆ

To będzie doskonały czas na wypoczynek! Powinieneś koniecznie zabrać rodzinę na łono natury. Najlepiej weź wolne na kilka dni, a przeżyjesz niezapomnianą przygodę. Nie musisz obawiać się o wydatki, bo poczujesz przypływ gotówki.

RADA: Pozwól sobie na nicnierobienie i nie martw się tym, co zostawisz za sobą. Przyjdzie jeszcze lepszy czas na rozwiązywanie problemów.

RYBY

419.02-20.03

OSIOŁKOWI W ŻŁOBY DANO

Tyle się wydarzy, że sam nie będziesz wiedział, za co chwytać! Zostaniesz zasypany propozycjami, a każda z nich będzie bardziej kusząca od poprzedniej. Musisz się na coś zdecydować, bo sam jeden nie podołasz tylu zaproszeniom naraz. Nad wyborem nie myśl zbyt długo. R ADA: Nie powinieneś słuchać teraz rad Ryb ani Byka. Najlepiej zrobisz, jeżeli będziesz słuchać tylko i wyłącznie podszeptów własnego serca.

Drapieżny trend tej wiosny

Kici, kici, TU KOCICA

Olga Kalicka

Aktorka wybrała seksowną sukienkę w cętki nadrukowane na mocnym, żółtym tle. Idealnie dobrała do niej oversizową marynarkę, dzięki czemu jej stylizacja nabrała bardziej eleganckiego niż imprezowego charakteru.

SYKUT

Prezenterka postawiła na spódnicę z wysokim stanem i uszytą z tego samego materiału bluzkę odsłaniającą jedno ramię. Jej kreacja wygląda jak jednoczęściowa sukienka w wersji maxi. Na uwagę zasługuje też delikatnie miętowy odcień kreacji czyli połączenie panterki i pasteli wjednym.

PAULINA

Adrian Nychnerewicz

Białym Domu prezydent Joe Biden zapewnił Andrzeja Dudę i Donalda Tuska, że „zaangażowanie Ameryki w Polskę jest żelazne”

Rosja ZAATAKUJE

Polskę?

Putin

Trzy

mu przygotować poten-

potrzebuje wojny, żeby utrzymać władzę i z pewnością nie poprzestanie na Ukrainie, jeżeli osiągnie sukces.

lata bezczynności, czy stagnacji na froncie ukraińskim pozwoli

cjał bojowy. Rzecz w tym, że jesteśmy w tym czasie zdolni wytworzyć wielokrotnie więcej zdolności bojowych. Pamiętajmy, że jesteśmy w najsilniejszym na świecie sojuszu, w NATO. Przestańmy się bać.

Polska delegacja na rozmowach z prezydentem USA

GENERAŁ ROMAN POLKO (62 l.): Pamiętajmy, jesteśmy w NATO!

Szybka operacja uratowała kobiecie życie

Policja zatrzymała nożownika

BŁukasz O. rok temu wyszedł z więzienia

EXPRESSEM

 ŚLĄSKIE

Zniszczyli kapliczki

CHCIAŁ ZADŹGAĆ ukochaną w szpitalu

yło o włos od tragedii. Gdyby ostrze trafiło trochę dalej, gdyby zagłębiło się mocniej w ciele... Łukasz O. (41 l.) ze Zgierza (woj. łódzkie) zjawił się w szpitalu, gdzie na jednym z oddziałów leżała jego niedawna miłość. 32-letnia Beata dzień wcześniej zakomunikowała mu, że zrywa ten związek, z czym porzucony kochanek nie mógł się pogodzić. W trakcie rozmowy z byłą partnerką zadał jej kilka ciosów nożem. Pacjentka przeżyła tylko dzięki szybkiej pomocy lekarzy.

Atak nastąpił na dziedzińcu szpitala. Ranna natychmiast trafiła na stół operacyjny

Łukasz O. ma wyjątkowo dużo grzechów na sumieniu. Na początku 2023 r. opuścił więzienie, gdzie trafił na 2,5 roku za kierowanie gróźb karalnych wobec różnych osób. – W trzech przypadkach groził im podpaleniem, przy czym jedną z pokrzywdzonych kobiet oblał łatwopalną substancją i zapowiedział użycie zapalniczki – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Wandale zniszczyli dwie kapliczki na szlaku turystycznym na górę Łyskę – poinformował burmistrz Żywca Antoni Szlagor. – Wstyd mi za tych, którzy to zrobili – dodał. Burmistrz zdjęcia zdewastowanych kapliczek otrzymał od jednej z internautek. Teren ten nie jest monitorowany, ale już przekazałem sprawę straży miejskiej z nadzieją, że może uda się dowiedzieć czegoś o sprawcach – poinformował. Szlak spacerowy na Łyskę (640 m n.p.m.) został otwarty cztery lata temu. Ma 14 km. DP

bliskich relacjach, ale zdecydowała się je zakończyć dzień przed zdarzeniem – dodaje Krzysztof Kopania.

 POMORSKIE

Wyłudzili 5 mln?

Agenci CBA zatrzymali 4 osoby podejrzane o wyłudzenie ponad 5 mln zł i o usiłowanie wyłudzenia ponad 3,5 mln zł z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Delegatura CBA w Gdańsku prowadzi śledztwo, które dotyczy lat 2020–2021. Do zatrzymania trzech kobiet i mężczyzny doszło pod koniec lutego. – Zabezpieczono dokumentację oraz sprzęt elektroniczny. Zatrzymani usłyszeli zarzuty, jedną z nich sąd aresztował tymczasowo – poinformował zespół prasowy CBA. DP

 LUBELSKIE

Nie ma zgody na blokady

many i usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. – Przyznał się do spowodowania obrażeń, ale stwierdził, że nie chciał zabić pokrzywdzonej. Zamierzał natomiast dokonać spektakularnego samobójstwa

Po wyjściu na wolność mężczyzna związał się z 32-letnią mieszkanką Zgierza, panią Beatą. – Z jej relacji wynika, że od pewnego czasu pozostawała z napastni-

Byli kochankowie spotkali się na szpitalnym dziedzińcu. Mężczyzna przyszedł uzbrojony w nóż i miotacz gazu, a w plecaku miał pojemnik z benzyną. Nagle Łukasz O. zaatakował panią Beatę. Uderzał ją w klatkę piersiową tak mocno, że złamał ostrze noża. 32-latka padła na ziemię, wtedy zaczął ją kopać. Na ratunek rannej ruszyły dwie osoby.

Prezydent Lublina zakazał rolnikom protestować na skrzyżowaniach w mieście. – Nie ma mojej zgody na 90-dniowy paraliż Lublina – podkreślił. Zaznaczył, że rozumiejąc postulaty rolników, nie sprzeciwiał się zapowiadanym krótkotrwałym protestom w stolicy regionu. – Nie ma jednak mojej zgody na 90-dniowy paraliż Lublina – podkreślił Krzysztof Żuk. Rolnicy zapowiadają blokadę skrzyżowań od so-

boty do 20 czerwca. wykorzystakowi grozi dożywo-

Była partnerka mężczyzny natychmiast trafiła na stół operacyjny, a Łukasz O. został zatrzy-

Bafi w rękach policjantki z drogówki

Wszedł na torowisko, potem przebiegł przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Niedługo potem znowu wrócił na jezdnię i znalazł się przed jadącym samochodem, zmuszając kierowcę do gwałtownego hamowania. Nie przestraszył się – lekceważył wszelkie zasady

Drogówka uratowała psa-pirata

Pudel ma szczęście, uratował życie i wrócił do właścicielki

ruchu drogowego, biegł beztrosko samym środkiem ulicy. To tylko krótka lista wykroczeń, jakie popełnił... pudel Bafi ze Słupska (woj. pomorskie). Niesfornego psiaka poskromili dopiero policjanci z drogówki, którzy widząc zagrożenie, jakie powoduje na drodze, złapali go

i zabrali do radiowozu, zastanawiając się, czy zawieźć go do azylu. Wkrótce okazało się, że Bafiego rozpaczliwie szuka po okolicy jego właścicielka. Psi uciekinier wrócił do domu, a policjanci pojechali dalej, kontynuując swoją służbę. TON

UKRADŁ TATUSIA Z GROBU

Najpierw wykopał urnę z prochami swojego ojca z grobu, a potem wsiadł z nią… do tramwaju. Teraz zajmuje się nim policja.

Jak informuje policja, 27-letni mężczyzna ukradł urnę z cmentarza na poznańskim Miłostowie. Wykopał ją z grobu, po czym wsiadł do tramwaju i jak gdyby nigdy nic, ruszył z nią do centrum miasta. Duża gliniana urna

W pewnym momencie – ku przerażeniu stojących w pobliżu pasażerów – wieczko urny…, odpadło. Na miejsce wezwano policję. Mundurowi zatrzymali pasażera z nietypowym bagażem. Jak informuje asp. Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji, mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu policji Poznań Nowe Miasto. – Decyzją prokuratora urnę przekazaliśmy do przechowalni – wyjaśnia sier-

zatrzymania był pijany. – W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu – dodaje Paterski.

Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. – Przeprowadziliśmy również oględziny miejsca wydobycia urny z ziemi i zabezpieczyliśmy monitoring z tramwaju – mówi policjant.

Podróżujący z urną podejrzany jest o znieważenie miejsca pochówki osoby zmarłej. Za ten czyn grozi kara do dwóch

W PEWNEJ CHWILI ODPADŁO JEJ WIECZKO

27–latek wiózł urną w tramwaju. W pewnej chwili otworzył ją, co przeraziło pasażerów

zny od razu wzbudziła zainterena niej nazwisko zmarłego oraz prochami chwili

lat więzienia.

Małgorzata Podolak (z lewej) ze swoimi pisankami. Obok jej babcia Teresa

talent. Od 6 roku życia wydrapuje pisanki. Zaczynała od farbowania gotowanych jajek łupinami czerwonej cebuli, dzisiaj pracuje na

wydmuszkach różnej wielkości, wydrapuje wzory nożykiem do tapet, a skorupki zabarwia farbkami do kolorowania jajek. Od dwóch reprodukcja CEZARY MAŁECKI (2) foto BEATA OLEJARKA (2)

Od pięciu pokoleń DRAPIĄ JAJKA

Pisankowa rodzina z Podkarpacia

lat również jej córka przygotowuje pisanki dla znajomych i przyjaciół. Kolorowe jajka z postaciami z bajek okazały się hitem. BO

Pisanki trafiają do rodziny i znajomych państwa Podolaków

Ta duża gliniana urna została wykopana z grobu

złapali go w tramwaju

Wojciech

Młynarski był jednym z najbardziej nagradzanych wykonawców w historii Festiwalu w Opolu

Nie byłoby łatwo znaleźć drugiego takiego artysty w polskiej kulturze, który odcisnąłby na niej tak wyraziste piętno, jak Wojciech Młynarski (†76 l.). Był nie tylko niezwykle płodnym twórcą, autorem ponad dwóch tysięcy tekstów, lecz także osobą obdarzoną ogromną charyzmą. I choć największą popularnością cieszył się jego przebój z 1962 roku „Jesteśmy na wczasach”, on sam nienawidził tej piosenki. Bo zawsze wszyscy chcieli, aby tylko ją śpiewał. Jak mówił w wywiadzie w 2010 roku: „Boże kochany, cokolwiek bym nie napisał, to już nigdy tego nie przeskoczę”.

7. rocznica

Kariera w cieniu choroby Podczas uroczystości pogrzebowych na Cmentarzu Powązkowskim, ojciec Tomasz Dostatni podkreślał, że dla „Wojciecha Młynarskiego najważniejsze było poczucie humoru”. Jego doskonale wszyscy znali, o czym najlepiej świadczy fakt, że w codziennym języku wciąż posługujemy się licznymi bon-motami z piosenek poety. Wspomnieć wystarczy kilka najbardziej znanych, takich jak: „róbmy swoje”, „przyjdzie walec i wyrówna” czy „w Polskę idziemy”. Podobnie do wielu innych najciekawszych artystów estrady, Młynarski był przede wszystkim doskonałym interpretatorem swoich własnych tekstów – uczył się tego od ówczesnych gigantów,

Jego ponadczasowe teksty wciąż celnie opisują rzeczywistość

żeby wspomnieć Jacques’a Brela czy Władimira Wysockiego. Zresztą, to jemu również zawdzięczamy doskonałe tłumaczenia piosenek obu tych kultowych twórców” – powiedział.

Pierwsze sukcesy przyszły już w latach 60., gdy Jan Pietrzak – ówcześnie kierownik Studenckiego Teatru Hybrydy – zaproponował

stawiał zawsze Na pierwszym

mu przygotowanie programu kabaretowego. Premiera miała miejsce w listopadzie 1962 r. i od razu ujawniała artystyczną odwagę Wojciecha Młynarskiego. Otwarcie drwił ze wszystkich ikon małej stabilizacji w Polsce po 1956 r., choćby z Violetty Villas, Andrzeja Wajdy czy Leopolda Tyrmanda. Lecz szeroka rozpoznawalność przyszła wraz

z występami na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, podczas których jego piosenki interpretowała m.in. Krystyna Konarska oraz Kalina Jędrusik. Przez lata stanowiło tajemnicę, że zmagał się z ciężką chorobą, z której sam nie zdawał sobie sprawy aż do 1972 roku. To wtedy usłyszał druzgocącą diagnozę, że cierpi

na chorobę afektywną dwubiegunową. Agata Młynarska, najstarsza córka poety, otwarcie przyznawała, że jej dzieciństwo upłynęło w cieniu zmagań psychicznych ojca.

Od manii do depresji 10 października 2022 roku, w Międzynarodowy Dzień Zdrowia Psychicznego, Agata Młynarska pisa-

Z córkami, Agatą i Pauliną Młynarskimi, ok. 2011 r. Nie była to łatwa relacja

Młynarskiego (†76 l.)

ła: „choroba taty była sinusoidą nastrojów. Od manii do depresji. Niewiele wtedy wiedziano o tym, jak leczyć chorego i chronić rodzinę”. Podkreślała też, że jedyną drogą ratunku jest leczenie, a ojciec po latach zdołał znaleźć „dobrego specjalistę, psychiatrę z powołania”. Przyznawała przy tym, iż jego dwubiegunowość wpłynęła również na jej późniejsze życie. I choć przez całe dekady relacja z tatą nie była dobra, to gdy obydwoje rozpoczęli leczenie, zdołali wreszcie rozpocząć budowanie głębokiej oraz pełnej miłości relacji. Co nie było łatwe, ponieważ Wojciech na pierwszym miejscu stawiał zawsze swoją pracę. Gdyż to ona stanowiła dla niego ratunek.

Także jego syn, Jan Młynarski, publicznie opowiadał o relacji z tatą. Z jednej strony, jak mówił, dość wcześnie zorientował się, że to człowiek uwielbiany przez tłumy, z drugiej zaś podkreślał, iż „nigdy nie byłem z ojcem w górach, nad morzem, na rybach, na rowerze, na piwie ani na czymkolwiek”. Wspominał także, że już dawno wybaczył tacie rodzicielskie niedociągnięcia i doskonale rozumie powód, dla którego cała rodzina była skupiona właśnie na nim. „Nie nurzam się w resentymentach, tym bardziej że ojca nie ma już od sześciu lat. Byłem przy tym, jak odchodził, nie było żadnych finalnych rozmów” – zdradził rok temu w wywiadzie z Beatą Nowicką dla „Twojego Stylu”.

zawsze pracę pierwszym miejscu

diagnozę otrzymał w 1972 r., gdy jego piosenki w Polsce śpiewali już wszyscy

Przeszedł przez piekło W książce Michała Ostrowskiego „Młynarski. Światowe życie”, Barbara Młynarska-Ahrens, siostra artysty, opowiedziała o ostatnich chwilach brata: „W tych dwóch ostatnich latach jego życia wielokrotnie go odwiedzałam. Czasami w ogóle

rozmawialiśmy, tylko siedziałam i głaskałam go po ręku. […] Na

krótko przed śmiercią mojego brata spotkałam się z nim. Już nie miał siły otworzyć oczu, nie mówił, ale dał mi znak. Wiedział, że jestem”. Gdy odszedł 15 marca 2017 r., siostra postanowiła wyjechać z Polski, żeby nabrać dystansu. Po kilku dniach zdecydowała się uczcić jego pamięć w sposób dla nich obojga szczególnie bliski, wierszem. KAEM

nie

Swoją karierę Młynarski zaczął w 1960 r. jako aktor w teatrze studenckim

Wojciech Młynarski (po prawej) i Jerzy Połomski (po lewej) na VII Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie

Druzgocącą

Grób Wojciecha Młynarskiego na warszawskich Powązkach

Teresa Lipowska podupada na zdrowiu. Jest samotna i przybita

Teresa Lipowska skończy w lipcu 87 lat. Aktorka, bez której trudno wyobrazić sobie serial „M jak miłość”, wyznała właśnie, że ma coraz mniej sił na pracę i dopadły ją choroby, jak to określiła, „wieku starczego”. W przejmujących słowach wyznała, że wie, że to już końcówka jej życia…

Lipowska to ikona serialu „M jak miłość”. Gra w nim od 24 lat. Jak

jednak szczerze przyznała, jej wątek jest już okrojony. Kiedyś grała 15 dni w miesiącu. Teraz tylko cztery...

– To jest taka postać, którą się pamięta, ale już nie jest najważniejsza – powiedziała gwiazda i opowiedziała o jesieni życia, która coraz bardziej daje jej się we znaki.

– Starość jest straszliwa. Ale mając te 86 lat, w głowie mam dużo mniej. Mam jeszcze plany, jeszcze

Gwiazda „M jak miłość” NIENAWIDZI STAROŚCI

wiele rzeczy zrobić. Ale już wiele się nie da. Do teatru nie chcę, bo to jest za ciężki tekst, za późno się wraca – wyznała szczerze w programie „Gwiazdy Sołtysika”. – Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze – dodała.

Gwiazda otworzyła się też na temat codzienności. Wyznała, że

po śmierci Tomasza Zaliwskiego l.), u boku którego spędziła 43 lata, ciężko jej żyć.

– Jestem samotna, odkąd 17 lat temu mój mąż najukochańszy zmarł – wyznała gwiazda „M jak miłość”. Lipowska, choć nie chciała się skarżyć, ujawniła, co dzieje się z jej organizmem.

– Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo

blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć też, bo w końcu Danusia Szaflarska (†102 l.) umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija – powiedziała pani Teresa.

Grażyna Szapołowska (70 l.) o swoich życiowych doświadczeniach:

Dostałam po głowie OD MĘŻCZYZN

(70 l.) to niekwestionowana seksbomba polskiego kina. Miała trzech mężów, z którymi się rozwiodła. Szczęście i spokój odnalazła dopiero u boku obecnego partnera życiowego Eryka Stępniewskiego. Gwiazda, która była marzeniem wielu mężczyzn, przyznała ostatnio, że panowie mocno ją ranili.

Aktorka swoimi doświadczeniami podzieliła się z publicznością podczas panelu dyskusyjnego, którego motywem przewodnim było hasło „Zmiana jest kobietą”. Szapołowska przyznała, że jej życie było pełne zmian, które ją ukształtowały. – Im bardziej dostawałam po głowie od mężczyzn, tym bardziej

starałam się podnieść i zmienić swoje życie i byłam gotowa do kolejnych zmian. To są bardzo intymne sprawy. Może kiedyś opiszę je w książce pt. „Teraz powiem wszystko” – wyznała Szapołowska, zapytana przez organizatorkę imprezy, Dorotę Goldpoint, o radykalne zmiany w jej życiu. PAM

EDYTA GÓRNIAK (51 l.) ZMIENIŁA PLANY

Aktorka przyznała, że lubi dłużej pospać i poleniuchować w łóżku. Po śniadaniu stara się jednak wyjść z domu i zajść do kilku sklepów. Aby trenować głowę, zaczęła rozwiązywać krzyżówki. DECK l.)

Przerwała swój długi urlop

Po intensywnym 2023 roku Edyta Górniak (51 l.) zamierzała odpoczywać przez kilka miesięcy. W tym celu wyleciała do swojej ukochanej Azji, by poddać swój organizm detoksowi. Zazwyczaj przechodzi tam też zdrowotne zabiegi i ćwiczy jogę. Ale z planów długiego urlopu nici. Jak się właśnie okazało, Górniak przerwała swój wyjazd i wróciła do Polski po zaledwie miesiącu. Wszystko po to, by

wziąć udział w kolejnym wspólnym koncercie stacji Polsat i Disneya. Rok temu zaśpiewała na nim swój kultowy przebój „Kolorowy wiatr”, a niedawno, po blisko 30. latach, znów została głosem Indianki Pocahontas w filmie z okazji 100-lecia Disneya „Było sobie studio”. Jak dowiedział się „Super Express”, zaraz po koncercie Edyta planuje powrót na urlop. Ta to ma życie. DECK

Teresa Lipowska (86 l.) chciałaby w życiu zrobić jeszcze wiele rzeczy, ale choroby ograniczają jej możliwości

Aktorka w telenoweli „M jak miłość” pożegnała siedem lat temu serialowego męża Witolda Pyrkosza (†90 l.)

Marcin (41 l.) i Rafał (41 l.) Mroczkowie wcielają się we wnuków seniorki rodu Mostowiaków

Amatorka

Celebryta Anna mucha: tomasz karolak:

ZAOGNIŁ SIĘ KONFLIKT MIĘDZY ANNĄ MUCHĄ I TOMASZEM KAROLAKIEM TOCZĄ REGULARNĄ WOJNĘ W SHOW „CZAS NA SHOW. DRAG ME OUT”

Nie mogą

patrzeć! na siebie

edno zdanie wypowiedziane lata temu sprawiło, że l.) do dziś nie może patrzeć na Toml.). Teraz musi. nowym programie TVN „Czas na Show. Drag Me Out”. Ale jak się dowiedzieliśmy, za kulisami aktor schodzi koleżance nawet ze sobą nie rozmawiają. Przed kamerami zaś ona wbija mu 2016 roku. Tomasz Karolak chciał swoim warszawskim teatrze Imka kontrowersyjny spektakl „Pikantni”. Przeszkadzało mu jednak, że główną rolę gra – Ja wiem, że Ania Mucha jest amapowiedział „Super się zaczęło. Aktorka śmiertelnie się obrazawodzie, bogata filmografia, najlepszych polskich reżyserów, blisko 400 zagra-

nych spektakli i Jorku – grzmiała po słowach kolegi z branży i do dziś reaguje agresywnie, gdy słyszy nazwisko

Teraz, ku niepocieszeniu obojga, muszą spotykać się w Mucha została jurorką programu „Czas na Show. Drag Me Out”, a Tomek Karolak jest jego uczestnikiem i mierzy się z drag queen, występując w z artystką Himerą.

– Ania czuje misję i pierwszy program o nił coś w Polsce. Uważa natomiast, że Tomek poszedł do programu tylko dla pieniędzy –mator z produkcji.

Aktorka nie ukrywa swojej niechęci do Karolaka.

– Zobaczymy, czy będzie grał na siebie, czy wymyślił sobie ten program tylko i wyłącznie przez konflikt ze mną... Czy ma do zaproponowania coś więcej jako artysta niż szczekanie pudla. A jeżeli nawet, to psy szczekają, karawana jedzie dalej –ła w rozmowie z A gdy w dach znów była pytana o nie wytrzymała.

– Zaraz zwymiotuję! To nie jest program o jest program o ginie w tym wszystkim, ponieważ jest zasłonięta wielką posturą Tomka Karolaka. Nie będę się wypowiadać na jego temat, mam

Tomku Karolaku, to

gdy słyszy

szkoła w d...! –

Wiceszef PO o 100 konkretach, które jego ugrupowanie miało wprowadzić w ciągu 100 dni

Wszystkie nasze obietnice zrealizujemy

Radio Plus: – Od kiedy ponad 20 lat temu zakończyła prace komisja śledcza badająca aferę Rywina, przy każdej kolejnej zastanawiamy się, czy takie komisje mają sens. Pana zdaniem, te trzy działające obecnie i ich niemal codzienne posiedzenia to był dobry pomysł?

Bartosz Arłukowicz: – Brałem udział w pracach jednej z komisji śledczych i wiem, jak bardzo ich praca różni się od prac prokuratury. Uważam, że i komisje, i prokuratura są potrzebne. Komisje śledcze wyjaśniają bardzo skomplikowane mechanizmy nie tylko prawne, ale i polityczne. I tutaj prokuratura ma dużo mniejsze uprawnienia i możliwości. W związku z tym połączenie aspektu politycznego z prawnym jest niezwykle ważne i, jak widzimy, konieczne.

– Śledząc przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego można było odnieść wrażenie, że przygotowanie posłów, szczególnie koalicji rządzącej, którzy mieli przepytywać prezesa Prawa i Sprawiedliwości jakoś wybitne nie było.

– To była trudna i długa komisja. W mojej ocenie trzy sprawy zostały poruszone, które rzucają światło zarówno w stronę Jarosława Kaczyńskiego i jego zachowań dotyczących Pegasusa, ale także całego rządu. Jarosław Kaczyń -

[Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami dotyczącymi gospodarki, edukacji, polityki senioralnej. Ministrowie będą prezentowali swoje osiągnięcia w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy

ski bardzo zaplątał się, kiedy był dopytywany o to, kiedy dowiedział się o Pegasusie. Z jednej strony mówił o tym, że dowiedział się o tym, kiedy był wicepremierem ds. bezpieczeństwa, z drugiej zaś strony poinformował komisję i opinię publiczną o tym, że dowiedział się o tym w roku 2017 od Kamińskiego i Wąsika. To trzeba będzie wyjaśnić do końca, – W sensie?

– Jeśli to jest prawda, to znaczy, że zwykły poseł był informowany o sprawach tajnych, niejawnych przez szefów służb specjalnych. Druga sprawa to jest sposób finansowania Pegasusa. Jarosław Kaczyński bardzo wyraźnie powiedział, że był informowany, że są jakieś problemy z finansowaniem systemów szpiegowskich. Przypomnę, że narzędzia, którymi posługują się służby specjalne, mogą być finansowane tylko i wyłącznie z budżetu państwa. A jak wiemy Pegasus został kupiony z Funduszu Sprawiedliwości. No i trzecia ostatnia rzecz, która została poruszona i w mojej ocenie ona jest niezwykle ważna: Jarosław Kaczyński był łaskaw powiedzieć publicznie, pod przysięgą, że 99 proc. osób szpiegowanych Pegasusem to byli przestępcy, terroryści, bandyci, a być może 1 proc. dotyczył osób publicznych, które także Jarosław Kaczyński nazwał przestępcami. Panowie Giertych, Brejza czy Ewa Wrzosek lub inni podsłuchiwani przestępcami w mojej ocenie nie są i nie byli. Trzeba to wyjaśnić.

– W piątek mini 100 dni rządu Donalda Tuska. Ile z obiecywanych 100 konkretów na 100 dni udało się zrealizować?

– Po kolei realizujemy każdy ze 100 konkretów.

– Ale ile udało się zrealizować w ciągu 100 dni?

– Bardzo chętnie panu odpowiem na temat spraw, którymi się zajmuję lub mogę mówić o rzeczach, na których się znam. Obiecane zostało to, że będzie przeprowadzona ustawa in vitro, co dla mnie było szczególnie ważne, m.in. dlatego, że wprowadzałem w roku 2013 program in vitro, z którego urodziło się 22 tysiące dzieci. Dla mnie bardzo bolesne było przerwanie tego programu.

– Finansowanie In vitro przegłosowano, podpisał się pod nim prezydent, weszło w życie. Ale nie mogą pana jako wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej nie zapytać o inne kluczowe obietnice, o których Premier Donald

Tusk mówił w exposé. Ile więc z nich udało się zrealizować?

– Ja mówię tylko o tym, czym ja się zajmuję. Zajmowałem się także ustawą o tabletce „dzień po”. To także zostało obiecane, ustawa została przeprowadzona, i czeka na podpis prezydenta. Nie wiem, jaka będzie ostateczna jego decyzja. Mam nadzieję, że pozytywna. Jeśli nie no to mamy rozwiązania zastępcze, plan B. Co do innych obietnic mogę panu zagwarantować, że wszystkie inne obietnice złożone przez premiera Donalda Tuska są w trakcie realizacji i zostaną zrealizowane.

– No tak, ale premier mówił, że możemy was z tego rozliczać, więc pytam po tych 100 dniach, co się udało?

– Rozumiem, że jest to medialnie bardzo chwytliwe i fajne, ale każdy kto zna mechanizmy rządzenia państwem czy tworzenia koalicyjnego rządu, musi wiedzieć o tym, że część spraw musi być wypracowana, przedyskutowana, wyszukany musi być kompromis. Naprawdę podchodzę do tego zupełnie poważnie. Mogę panu zagwarantować, wszystkie te obietnice, a przynajmniej znacząca ich część na pewno zostanie zrealizowana.

– Ja myślałem, że premier w exposé poważnie do tego podchodził.

– Podchodził do tego poważnie, dlatego prowadzimy prace nad tymi obietnicami. Pracujemy nad składką zdrowotną. Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami dotyczącymi gospodarki, edukacji, polityki senioralnej. O tym wszystkim ministrowie mówią każdego dnia. Ministrowie odpowiedzialni za poszczególne działy życia publicznego będą prezentowali swoje osiągnięcia w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy.

Jarosław Kaczyński zaplątał się w sprawie tego, kiedy dowiedział się o Pegasusie. Raz mówił, że kiedy był wicepremierem. Raz poinformował komisję, że dowiedział się o tym w roku 2017 od Kamińskiego i Wąsika

– Wspomnianą przez pana składkę zdrowotną na sztandary wzięła przede wszystkim Trzecia Droga. Szymon Hołownia niedawno mówił, że to jest być albo nie być w koalicji jego formacji. Czy wiadomo już jak ta zmiana będzie wyglądała?

– Rozwiązania dotyczące składki zdrowotnej przedstawią ministrowie Leszczyna i Domański. Wiem, że pracują w tym temacie i wiem, że w ciągu najbliższego czasu propozycje zostaną przedstawione. Jak znam życie, najpierw premierowi a potem opinii publicznej.

– Są jakieś wstępne założenia? Bo jeśli byłby to prosty powrót do rozwiązań sprzed „Polskiego ładu”, oznaczałoby to lukę 10 mld zł w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Poczekajmy na rozwiązania, które przedstawi pani minister Leszczyna. Nie chciałbym uprzedzać jej wypowiedzi. To jest temat bardzo poważny i bardzo trudny dlatego, że z jednej strony jest to sprawa bardzo bolesna dla polskich przedsiębiorców. Wszyscy o tym wiemy, to było obiecane i będziemy się starali słowa dotrzymać. Z drugiej strony NFZ ciągle od wielu lat mimo rosnących wpływów do jego budżetu, jest nadal niedofinansowany, wymagający większych nakładów. Choć podkreślam też podkreślam, że nakłady na Narodowy Fundusz Zdrowia nie są jedynym lekarstwem dla systemu ochrony zdrowia.

Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKI, TW

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz był gościem programu „Sedno sprawy” w Radiu Plus

Zdaniem Bartosza Arłukowicza przesłuchanie prezesa PiS nie było porażką komisji ds. Pegasusa

foto MAREK KUDELSKI

foto KRYSTIAN OLSZEWSKI

Włodzimierz Cimoszewicz, eurodeputowany, były premier:

Putin będzie badał wiarygodność NATO

Super Express: Komisja Europejska przeznaczyła 500 mln euro na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej w krajach Unii, co według szefa BBN Jacka Siewiery jest kwotą „bardzo oszczędną”. To rzeczywiście za mało? Włodzimierz Cimoszewicz: – Pewnie przydałoby się więcej i pewnie w przyszłości będzie więcej. Pamiętajmy jednak, że Unia Europejska nie jest organizacją mającą cokolwiek wspólnego ze zbrojeniami, wojskiem, wydatkami na broń, amunicję itd. To, co się dzieje w tej chwili, jest konieczne ze względu na wojnę w Ukrainie i dlatego, że okazało się, że europejski przemysł obronny nie jest w teraz zdolny do szybkiego wytwarzania niezbędnej amunicji. Nie chodzi tu więc prawdopodobnie o chęć budowy nowych fabryk, ale raczej o uruchomienie dwóch czy trzech zmian. I w takim przypadku to jest kwota, która może coś dać. Na pewno jesteśmy zbyt słabo przygotowani do obecnej sytuacji, ale nawet ta pomoc jest bezprecedensowa i nie zdarzyła się nigdy wcześniej w historii.

– Polska otrzymała jedynie 0,4 proc. z całej kwoty, czyli 2 mln euro. Były szef MON oskarża o to „Donalda Króla Europy Tuska”, jak napisał o obecnym premierze. Nie wspomina jednak, że wnioski o dofinansowanie można było składać do 13 grudnia, czyli dnia, kiedy Donald Tusk dopiero zaczynał swoje rządy.

– Komentarze pana Błaszczaka są niepoważne i nieodpowiedzialne. Oszukując trochę ludzi wykorzystuje okazję do tego aby dokuczyć obecnemu rządowi. Pani słusznie wskazuje, że wnioski można było składać do daty, która kończyła okres pisowskich rządów. A jednocześnie wiadomo, że tutaj chodzi o dofinansowanie do przedsięwzięć, które w połowie powinny być finansowane z pieniędzy własnych, polskich, lub z tych, którymi dysponują przedsiębiorstwa polskiego przemysłu obronnego. Rzecz w tym, że one były źle zarządzane. Pamiętamy o niezliczonych zmianach personalnych w ciągu ostatnich ośmiu lat, często powoływano na dyrektorów ludzi nie mających zielonego pojęcia o funkcjonowaniu tej branży. Te przedsiębiorstwa nie miały pieniędzy, więc także ich wnioski były ograniczone co do wysokości, a do tego jeszcze jeden z trzech był niewłaściwie skierowany. Nie jestem

Rosjanie w tej chwili mają przewagę. Jeśli rzeczywiście dojdzie do sytuacji, w której front pęknie, to moglibyśmy obserwować już nie wojnę pozycyjną, tylko rodzaj blitzkriegu i załamanie ukraińskiej obrony

więc zaskoczony tym wynikiem i to jest powód do wstydu dla pana Błaszczaka, a nie do tego, żeby dokuczać obecnemu rządowi.

– Wiemy, że Unia w ramach funduszu pomocowego przekaże Ukrainie 5 mld euro, ale problem stanowi czas. Bez natychmiastowego zastrzyku gotówki Ukraińcom może zabraknąć amunicji już pod koniec marca. A to oznacza przełamanie frontu przez Rosjan

i fatalny scenariusz dla nas. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła twierdzi, że Rosja szykuje się do konfliktu z NATO.

– Po pierwsze muszę powiedzieć, że pan Kukuła powinien milczeć jako wojskowy w czynnej służbie, na tego typu opinie mogą sobie pozwalać emerytowani, byli wojskowi, którzy się na tym dobrze znają. Pan Kukuła to człowiek, którego jedyną zasługą bojową jest stworzenie obrony terytorialnej z inicjatywy pana Macierewicza. Powinien zachować większą powściągliwość. Natomiast sytuacja rzeczywiście jest dramatyczna, bo jak od kilku miesięcy wiadomo, w Kongresie USA blokowana jest ustawa przewidująca pomoc wojskową na poziomie 60 mld dolarów, a więc wielokrotnie więcej niż to, co interwencyjnie przeznacza teraz Unia Europejska. Wojskom ukraińskim rzeczywiście brakuje amunicji. Do końca marca ma się skończyć ta przeciwlotnicza, co oznacza, że będą całkowicie bezbronni w sytuacji ataków rakietowych i dronów. Nie będą też mogli skutecznie walczyć z rosyjskimi samolotami, co oczywiście może zmienić logikę wojskowych wydarzeń na froncie. Rosjanie w tej chwili mają przewagę, inicjatywę, Ukraińcy bronią się dosyć rozpaczliwie. Jeśli rzeczywiście dojdzie do sytuacji, w której front pęknie, to moglibyśmy obserwować już nie wojnę pozycyjną, tylko rodzaj blitzkriegu i załamanie ukraińskiej obrony ze wszystkimi

tego konsekwencjami. (…) Czas jest szczególny i należy działać natychmiast. (…)

– Dlatego pytam o prawdopodobieństwo ataku Rosji na któryś z krajów NATO. Putin jest na tyle silny i ma na tyle dużo zasobów by się na to zdecydować w bliżej określonym terminie?

– Teoretycznie to jest możliwe. (…) Tego typu scenariusze przychodziły ludziom do głowy i były dyskutowane już od dawna, mniej więcej od 10 lat.

To jest możliwe na takiej zasadzie, że Putin mógłby badać czy NATO rzeczywiście wiarygodnie będzie reagowało, czy jest wiarygodnym sojuszem. Zwłaszcza gdyby w Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie wygrał Donald Trump. W tej chwili jednak prawdopodobieństwo jest, w moim przekonaniu, bardzo nieduże, ponieważ Putin cały wysiłek musi kierować na Ukrainę i nie ma wielkich rezerw, by sobie pozwolić na awantury gdzie indziej.

– Protesty rolników w Polsce nie tracą na sile, dziś blokują drogi dojazdowe do wszystkich miast wojewódzkich, części

powiatowych, do Warszawy w ogóle ciężko się dostać. Nie wróży to zbyt dobrze. – Tu są dwie sprawy: przyczyny protestu i reakcja rządu oraz forma tych protestów. Przyczyny są częściowo zrozumiałe, częściowo nie. (…) Widać ewidentnie, że rząd Tuska ma dobrą wolę, chce szukać jakiegoś porozumienia, dlatego też utrzymywanie tak radykalnej formy protestu jest nieuzasadnione. I wreszcie forma protestu: oczywiście konstytucja gwarantuje nam wszystkim prawo do manifestowania swoich poglądów, ale konkretne przepisy zwracają uwagę na to, że protesty powinny być pokojowe, że są okazją do wyrażenia swoich opinii wobec rządzących, a nie do tego, żeby lekceważyć prawa współobywateli… – ...jeden z rolników spod Płońska zwrócił się nawet do mieszkańców miast słowami: „organizujemy wam dzień wolny od pracy”.

– Proszę pani, to jest oburzająca kpina. Oczywiście rząd jest w trudnym położeniu, bo przecież nie będzie stosował siły w stosunku do tych licznie protestujących, ale blokowanie dróg i miast jest skandalem. To jest zakłócenie funkcjonowania państwa i gospodarki, to jest wyrządzanie wielkiej szkody nam wszystkim. Rząd powinien przynajmniej jednoznacznie tak to ocenić. Nie może kłaść uszu po sobie, nie może udawać, że nic się nie dzieje. To jest bardzo niewłaściwa forma załatwiania spraw. Gdyby była powtarzana przez inne grupy zawodowe, to sparaliżowałaby całe państwo. – Więc co z tym zrobić?

– Trzeba to ocenić bardzo jednoznacznie. Trzeba komunikować solidarność, tam gdzie potrzeba, ale też z absolutną dezaprobatą wypowiadać się o formie tego protestu. (…) Trzeba też to wszystko rejestrować, np. numery ciągników używanych do blokad. Ja bym im wszystkim za blokowanie ruchu, nie za protest, wymierzał mandaty. (…)

Rozmawiała

KAMILA BIEDRZYCKA

Prawdopodobieństwo ataku na państwa NATO jest bardzo nieduże. Putin cały wysiłek musi kierować na Ukrainę i nie ma wielkich rezerw, by sobie pozwolić na awantury gdzie indziej

Włodzimierz Cimoszewicz, eurodeputowany, były premier

Świat zastanawia się, co po wybraniu siebie na rosyjskiego przywódcę zrobi Putin

foto

Hołownia ma identyczne poglądy jak Andrzej Duda

„Super Express”: – Czy w ministerstwie kultury wciąż trwa audyt?

Joanna Scheuring-Wielgus: – W instytucjach kultury jest bardzo dużo kontroli. Trwają one w Instytucie Adama Mickiewicza i Niepodległej. Rozpoczęliśmy proces łączenia Instytutu Literatury i Instytutu Książki. Tam też trwa kontrola. Są to kontrole organizacyjne i finansowe oraz pracownicze, bo mamy wiele sygnałów o łamaniu praw pracowniczych. Tak było w przypadku Muzeum Narodowego i decyzją ministra, po głosach, które do nas dotarły, dyrektor muzeum został odwołany. Audyty trwają m.in. w Instytucie Pileckiego, który ma kilka zaskakujących siedzib: w Berlinie, Nowym Jorku i w Szwajcarii, gdzie ministerstwo kultury kupiło hotel za 120 milionów.

– Co to za hotel?

– Właśnie sprawdzamy w jakim celu został kupiony. Kontrole rozpoczynają się też w Toruniu w centrum filmowym Camerimage. Ta prywatna fundacja dostała od ministerstwa kultury 400 mln zł. To coś, co się nigdy w kulturze nie wydarzyło, żeby takie kwoty trafiały w prywatne ręce. Festiwal Camerimage jest fajny, ale bez przesady.

– A czy w koalicji rządzącej trzeszczy?

– Nie. W koalicji spieramy się, każdy pilnuje swoich spraw i programów. Jest wiele rzeczy, które nas różnią i wiele, które nas łączą. Kiedy ktoś ma priorytety, to bardziej o nie zabiega i tyle.

– Koalicja nie rozpadnie się przez kwestię aborcji i awantury, zwłaszcza pomiędzy marszałkiem Hołownią a Lewicą?

– Jestem w polityce ogólnopolskiej 9 lat i wiem, jak ważne jest doświadczenie polityczne. Szymon Hołownia tego nie ma. W Sejmie jest od kilku miesięcy i pewnych niuansów nie potrafi przewidzieć. Czasami jest trochę zaplątany w swoich decyzjach. Pamiętam, jak nagle powiedział, że koalicja wisi na włosku, bo coś trzeba zrobić. Takich rzeczy się nie opowiada, tylko rozmawia się w kuluarach. A szczerze mówiąc koalicja będzie trwała, choć są między nami różnice, które wy dziennikarze pokazujecie.

– Słowa posłanki Żukowskiej do Hołowni: „Wyp...aj z tym spokojem” były zbyt wulgarne?

– Nigdy bym takich słów publicznie nie powiedziała, ale Anka Żukowska powiedziała dokładnie to, co

[nam , że nie sądzili, iż Hołownia jest tak konserwatywny, oni uważali go za nowego i progresywnego, a okazał się kościółkowy. Słyszymy od nich, że kupili kota w worku

wszyscy myślą, także środowiska kobiece. Nie bądźmy też hipokrytami. Politycy są tacy jak wszyscy – też używają wulgaryzmów. Jeśli jakiś polityk twierdzi, że tego nie robi, to jest kłamcą. W kuluarach, kiedy spieramy się o sprawy programowe, język jest siarczysty i mocny.

– Szymon Hołownia powiedział w „Polityce”, że Polacy wybrali bardziej konserwatywny Sejm, niż oni sami.

– Patrząc na rozkład Sejmu, to tak rzeczywiście jest. Nas, na lewicy, osób myślących w sposób nowo -

czesny, nie ma wiele. W Platformie jest sporo osób, które mają nowoczesne poglądy, ale faktycznie większość posłów na konserwatywne poglądy. W przypadku Trzeciej Drogi, ostatnich kilka dni przed 15 października, to było ratowanie tego ugrupowania. Robiły to osoby, które głosowały pierwszy raz w życiu, one nie znają niuansów, ale nie chciały, żeby rządziło PiS. Spotykamy się dziś z takimi ludźmi i mówią, że nie sądzili, iż Hołownia jest tak konserwatywny, oni uważali go za nowego i progresywnego, a okazał się kościółkowy. Słyszymy od nich, że kupili kota w worku.

– Marszałek Hołownia chyba już kilka razy przekładał dyskusję o liberalizacji aborcji.

– Tak. Kiedy przewodniczący Czarzasty mówił wcześniej, że Hołownia blokuje dyskusję, to marszałek Sejmu nazwał go wówczas kłamcą. A pamiętamy głosowanie w prezydium Sejmu, w którym Hołownia zagłosował przeciwko procedowaniu ustaw. Ja mu się dziwę, że nie wprowadził projektów pod obrady.

Miał na to cztery miesiące. – Mówił, że nie były dopracowane.

– To nieprawda. Jeśli projekt potrzebuje zmian, to dokonuje się ich na sejmowych komisjach. Poza tym używanie argumentu, że „prezydent na pewno to zawetuje” jest bardzo słabym argumentem. Szymon Hołownia ma identyczne poglądy jak Andrzej Duda i gdyby został prezydentem, postąpiłby tam samo jak on.

– Marszałek senior z PSL, Marek Sawicki, mówił w „Super Expressie”, że na lewo od Trzeciej Drogi jest rynsztok, a na prawo bagno. Jak pani to skomentuje?

– Lubię Marka Sawickiego, nie będą go krytykowała, ale czasami trzeba się ugryźć w język. Idźmy do przodu, realizujmy programy, a nie obrzucajmy się epitetami.

– A może trzeba odwołać Hołownię z funkcji marszałka, skoro utrudnia realizację programu Lewicy?

– Nie, w umowie koalicyjnej zapisaliśmy podział funkcji marszałka na dwa lata. Później będzie marszałkiem Czarzasty.

– Prezydent Duda mówił, że jeśli ktoś żąda aborcji, to dla niego żąda prawa do zabijania.

– Prezydent zawsze miał takie poglądy. Trzeba zrozumieć, że nie chodzi tu o poglądy Dudy, Hołowni czy Scheuring-Wielgus, tylko o prawo do wyboru. Jeśli jesteś katolikiem, który myśli, że to złe, to tego nie rób, ale nie ograniczaj decyzji innego katolika. Wicepremier Krzysztof Gawkowski jest katolikiem i nie rozumie, dlaczego Hołownia ogranicza możliwość decydowania kobiety o jej ciele.

– Będzie najpewniej weto prezydenta w sprawie pigułki „dzień po”.

– Tego kompletnie nie rozumiem. Prezydent ma jakichś marnych doradców, bo mówił, że to bomba hormonalna. To wyjątkowo głupi argument. Pigułka „dzień po” jest podobna do tabletki antykoncepcyjnej, które ja przyjmuję od wielu lat. Tabletka zatrzymuje owulację, to nie tabletka aborcyjna, ani

nie jakaś burza hormonalna. Tabletka jest przebadana i bezpieczna. – Wkrótce minie 100 dni rządu Tuska. Jak pani ocenia ten rząd?

– Jako ministerstwo kultury działamy bardzo intensywnie. To, co było w 100 projektach na 100 dni, zrealizowaliśmy. Myślę o mediach publicznych czy ustawie o tantiemach dla artystów. Nie spodziewałam się natomiast, że w szafie znajdziemy tak wiele „trupów” i pułapek. Pode mną są np. fundusze z Unii Europejskiej. Duża suma idzie dziś ścieżką konkursową i w ubiegłym tygodniu wręczyłam 13 instytucjom decyzje. To było kwoty od 30 do 50 mln zł. A z drugiej strony minister Gliński luźną ręką decydował, komu da 20, czy 40 mln zł, bo miał do wydania 800 mln zł. Część z tych wybranych przez niego projektów zablokowałam. Nasza pula skupia się na strategii kultury. Zastanawiamy się, czy będzie wpływ na rozwój kultury w Polsce.

– Od kwietnia wraca 5-proc. VAT na żywność. Nie należało zostawić zerowego VAT-u?

– Nie chcę krytykować ministerstwa finansów, bo wiem, z czym oni się mierzą. Muszą podejmować decyzje, aby budżet się spiął, bo ten otrzymany od PiS nie był naszym wymarzonym.

– Należy przedłużyć zamrożenie cen energii?

– Polacy byliby zszokowani, gdyby dostali gigantyczne rachunki. Trzeba coś wymyślić, aby ochronić nasze portfele. Myślę, że trzeba przedłużyć zamrożenie cen. PiS robił to na okres kampanii. Wierzę, że ministerstwo finansów uporządkuje to i wyjdziemy na prostą. – Czy lewica jest gotowa na wybory samorządowe?

– Jest. Od 3 marca codziennie jesteśmy w innym mieście, wspieramy nasze kandydatki i kandydatów z listy nr 4.

– Jest pani rozczarowana decyzją Donalda Tuska o samodzielnym starcie PO w wyborach samorządowych, bez Lewicy?

– Absolutnie nie. Rozważaliśmy współpracę z PO, ale przygotowywaliśmy się do samodzielnego startu, więc walczymy. Zresztą wiele osób głosując na Trzecią Drogę w wyborach parlamentarnych myślało, że w pakiecie otrzymają progresywne poglądy. Kiedy zauważyli, że to się nie wydarzy i że w kwestiach praw człowieka nie ma trzeciej drogi, domyślili się, że należy teraz zagłosować na lewicę. Rozmawiał KAMIL SZEWCZYK, ABR

Ludzie mówią

Joanna Scheuring-Wielgus, wiceministra kultury, gościła w programie „Wieczorny Express” foto SUPER EXPRESS

GRAŻYNA WOLSZCZAK:

Grażyna Wolszczak jest bardzo atrakcyjną kobietą. Od pewnego czasu nad jej urodą czuwa Kalina Ben Sira i jej specjaliści. Dzięki dbaniu o siebie wciąż jest pewna siebie i budzi pożądanie u swojego mężczyzny

Zadbana kobieta budzi pożądanie

Aktorka kusi swoim pięknym ciałem w sieci

NSeksowna gwiazda zachwyca na wakacjach. Z pewnością przykuwa męskie spojrzenia

Więcej w materiale wideo na

ie ma wątpliwości, że Grażyna Wolszczak (65 l.) to jedna z najpiękniejszych polskich aktorek. Gwiazda „Pierwszej miłości” i „Na Wspólnej” dba nie tylko o swoje duchowe, ale i zewnętrzne piękno. Uważa, że atrakcyjny wygląd dodaje pewności siebie także w łóżku. Artystka od ponad 22 lat związana jest z pisarzem i scenarzystą Cezarym Harsimowiczem (68 l.).

Grażyna Wolszczak gościła niedawno na konferencji prasowej jednej z modnych klinik medycyny estetycznej. Swoje wywody na temat zdrowia, urody i kobiecości zaczęła od zwrócenia uwagi na to, że kobiety wstydzą się rozmawiać o swoich fantazjach erotycznych. Piękna aktorka uważa, że nie bez znaczenia dla udanego życia intymnego jest dbanie o urodę. Sama nie ukrywa, że chętnie korzysta z różnych zabiegów na twarz i ciało, dzięki którym zachwyca nie tylko widzów seriali czy sztuk

najdrobse.pl

teatralnych, w których gra, ale przede wszystkim swojego wieloletniego partnera Cezarego. – Kobiety wstydzą się mówić o swoich fantazjach seksualnych i o swoich potrzebach seksualnych. Atrakcyjność seksualna i atrakcyjność wizualna bardzo ściśle się ze sobą łączy. Doszłam do wniosku, że ma to przełożenie na dbanie o urodę. Chcemy jak najdłużej być piękne i młode, bo dzięki temu wciąż budzimy pożądanie u mężczyzn. Jeśli czujemy się atrakcyjne wizualnie, to również czujemy się atrakcyjne seksualnie. To wpływa na naszą pewność siebie, na poczucie naszej wartości także w sytuacjach intymnych – opowiada „Super Expressowi” Grażyna Wolszczak.

Gwiazda zwraca też uwagę na to, że dziś temat seksu traktuje się bardzo przedmiotowo. Sama nie wstydzi się o tym mówić, ale szczegóły wspólnych nocy z ukochanym trzyma dla siebie.

– To prawda, nie tylko chłopaki opowiadają sobie o swoich podbojach seksualnych, ale my wcale nie jesteśmy

niejszymi szczegółami, wspominają każdy fragment minionej nocy. Ja osobiście jestem oszczędna w słowach. Jeśli już rozmawiamy w babskim gronie, to raczej wypowiadam się ogólnie, bez większych szczegółów, choć jestem zadowolona ze swojego życia osobistego – zdradza artystka.

A co sądzi o wierności w dzisiejszym świecie?

– To jest problem, bo trudno jest zachować tę świeżość w związku, jak się jest razem wiele lat, ale trzeba to przełożyć na inne sfery życia. Trzeba się po prostu zaprzyjaźnić i siebie lubić – stwierdza. – Seks jest ważny w życiu każdego człowieka – dodaje Grażyna, której teatr Garnizon Sztuki wyprodukował właśnie spektakl pt. „Nienasyceni”, znany na świecie jako „It’s just sex”, który żadnego widza nie pozostawi obojętnym. To inne spojrzenie na miłość, wierność, pożądanie, relacje i komunikację w związku. To spektakl o sztuce bycia razem, o tym, czego potrzebuje para, aby po latach nie tylko przetrwać, ale też rozkwitać.

MARTYNA ROKITA

foto PODLEWSKI/AKPA, INSTAGRAM (2)

Polaków w barażach o EURO, ale i przypomina:

Antoni Piechniczek wierzy w sukces

Czasami mecze Polaków wyglądają tak, jak scena na tym zdjęciu:

samotny Robert Lewandowski (36 l.) kontra kilku rywali

Przeczytaj cały wywiad na stronie

sport.se.pl

Dla „Lewego” finały EURO 2024 mogą być ostatnią w karierze okazją do udziału w mistrzowskim turnieju. Czy uda mu się – wraz z kolegami – wsiąść do pociągu do Niemiec?

Biało-Czerwoni ruszyli do walki z Estonią w półfinale baraży o udział w mistrzostwach Europy, które w czerwcu i lipcu odbędą się w Niemczech. Antoni Piechniczek (82 l.) dwa razy wprowadził Polaków do finałów MŚ, w baraże się „nie bawił”; załatwiał sprawę w grupie. Rozmawialiśmy z nim przed czwartkowym meczem.

„Super Express”: – Myśli pan, że przed Michałem Probierzem – ze względu na stawkę – zadanie trudne mentalnie?

Antoni Piechniczek: – Bądźmy dobrej myśli... A stawka? Kiedy w maju 1981 naszym rywalem była reprezentacja NRD, grałem o swoją selekcjonerską „głowę”. Gdybyśmy przegrali, byłaby zmiana na stanowisku trenera kadry. Kiedy selekcjoner pod taką ścianą stoi, może powiedzieć piłkarzom: „Panowie, to mecz ostatniej szansy. Jeśli nie zakwalifikujemy się teraz, wielu z was już na kolejne finały nie pojedzie”. To mocny argument, by szukali zwycięstwa za wszelką cenę. Wszystkiego nigdy nie wygrasz; ale jesteś wielkim trenerem, jeśli przekonasz piłkarzy, by wygrali ten najważniejszy mecz. Tego życzę Michałowi Probierzowi.

Lewandowski

wszystkiego sam nie naprawi

na przykład ze sprawą Piotra Zielińskiego, który nie będzie mieć w nogach zbyt wielu minut z meczów klubowych… – Owszem, to jest problem Zielińskiego, całej kadry i selekcjonera też. Ale trzeba szukać wariantów zastępczych. Ja ich szukałem we wspomnianym meczu z NRD, a potem – w półfinale MŚ w Hiszpanii, w którym nie mógł zagrać Boniek. – Zieliński grać może. Ale czy powinien, jeśli nie występuje regularnie w klubie?

– Trener Probierz będzie mieć okazję obserwowania go podczas 2-3 treningów przed meczem z Estonią i do szczerej rozmowy z nim. I na tej podstawie podejmie decyzję. Jaką? Ma dwa warianty. Pierwszy – gra zawodnika od początku.

Zawsze może go zdjąć z boiska, gdyby zaczął „umierać ze zmęczenia”.

A jeśli będzie grać do kitu, może go ściągnąć choćby i po kwadransie. Drugi wariant – gramy bez Zielińskiego i zostawiamy sobie szansę, że w razie potrzeby wejdzie i odmieni coś w końcówce.

– A pan co by zrobił?

– Myślę, że pierwszy wariant jest lepszy: Zieliński gra od początku, a jeśli będzie prezentować się słabo – ława i dziękuję.

– Kiedy patrzy pan dziś na formę reprezentantów, to bardziej martwi pana stan naszej ofensywy czy jednak wybór wśród obrońców?

– Zawsze zaczyna się budowę jedenastki od obrony. Dopóki jest 0:0, możemy wygrać. A jak po pierwszej połowie przegrywa się na przykład

z Walią 0:2, trudno sobie wyobrazić wygraną 3:2, prawda?

– Myśli pan, że tę solidną obronę dziś mamy?

– Nie wiem. Wiem, że do dobrej gry obronnej nie wystarczy trójka czy czwórka obrońców. Każdy inny reprezentant też musi się kłaść spać z myślą o tym, jakie ma zadania do wykonania. I że mecz przeciwko Estonii, a potem kolejnemu barażowemu rywalowi jest trzy razy ważniejszy od spotkania ligowego. Nawet tego przeciwko Realowi… – Wywołuje pan w ten sposób Roberta Lewandowskiego. To lider piłkarski reprezentacji. Ale czy nie jest tak, że ona potrzebuje jeszcze lidera mentalnego?

– Wszyscy oczekują tego, że miałby nim być Lewandowski. A ja myślę, że on zachowuje własne „ja” i być

może inni powinni się do niego dostroić. A już na pewno nie jest tak, że tylko Lewandowski ma w pojedynkę naprawiać wszystko, co złe w całej drużynie, a reszta już nie musi. – Ma pan jakieś obawy przed półfinałowym meczem z Estonią?

– Nie. Raczej życzenie: by wygrać i zrobić to w dobrym stylu, wysoko. Chodzi o dobre samopoczucie przed meczem o wszystko, tym drugim w barażach.

– A którego rywala by pan w finale wolał? – Teoretycznie łatwiejszym rywalem powinna być Finlandia.

DARIUSZ LEŚNIKOWSKI

Antoni Piechniczek (82 l.) nigdy wiary w polskich piłkarzy nie stracił

Sondaż „Super Expressu” ujawnia nie najlepszą opinię Polaków o prezesie PZPN

Jak przegrają baraże Kulesza POWINIEN ODEJŚĆ!

Od wielu miesięcy czarne chmury zbierają się nad Cezarym Kuleszą (62 l.), ale najbliższe dni mogą wywołać burzę wokół kierowanego przez niego PZPN-u. Wielkie grzmoty pojawią się, jeśli reprezentacja Polski (odpukać!) nie awansuje na Euro 2024. Kibice nie mają wątpliwości, co wówczas powinien zrobić sternik piłkarskiej centrali.

Targany od miesięcy aferami PZPN ma przed sobą gorący i kluczowy okres. Awans na Euro 2024 pozwoliłby przynajmniej na jakiś czas złagodzić negatywną aurę wokół związku, ale brak kwalifikacji na turniej wywoła trzęsienie ziemi. – Jak nie ma wyniku, to zawsze jest trzęsienie. My, jako Polski Związek Piłki Nożnej, wszystko

zrobimy, żeby nasi piłkarze mieli dobre warunki. Stworzymy takie warunki, żeby mogli rozegrać te mecze barażowe, jesteśmy na to już przygotowani. Jestem pewny, że awansujemy na Euro – mówił nam kilka tygodni temu Kulesza. Choć mało prawdopodobne jest to, że prezes poda się do dymisji, to właśnie takiej reakcji po nieudanych barażach oczekiwaliby kibice. Fani są wściekli po spapranych po całości eliminacjach, a porażka w barażach jeszcze podkręciłaby negatywne emocje. Polacy zapytani o przyszłość Kuleszy aż w 72 procentach przypadków stwierdzili, że brak awansu na Euro powinien równać się dymisji prezesa. Tylko 28 procent pytanych jest przeciwnego zdania.

Jeżeli reprezentacja Polski w piłce nożnej nie awansuje na mistrzostwa Europy 2024, to czy Prezes PZPN Cezary Kulesza powinien podać się do dymisji?

28% NIE

Sondaż zrealizowany dla Super Expressu przez Instytut Badań

Kierowany przez Cezarego Kuleszę (62 l.) PZPN jest targany aferami

Przed Świątek

i Radwańską była najlepszą polską tenisistką. Marta

Domachowska zdradza

„Super Expressowi”:

ster w dniach

16-17 marca 2024 roku metodą CAWI na próbie

72% TAK

1072 dorosłych Polaków. Struktura próby była reprezentatywna dla obywateli Polski wieku 18+. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3 proc. PRZEMYSŁAW OFIARA

IZakochałyśmy się z Agnieszką w padlu

ga Świątek (23 l.) i Agnieszka Radwańska (35 l.) sprawiły, że polscy kibice przyzwyczaili się do sukcesów w tenisie, jednak zanim eksplodował ich talent, największą radość przynosiły w Polsce występy Marty Domachowskiej (38 l.). Warszawianka była 37. rakietą świata i grała w trzech finałach turniejów WTA, ale na sportowej emeryturze porzuciła tenis. Swój czas poświęca rodzinie i padlowi, w którego gra razem z Radwańską.

„Super Express”: – Kibice znają cię jako tenisistkę, ale od pewnego czasu z Agnieszką Radwańską grasz w padla. Jak odnajdujesz się w nowej dyscyplinie?

Marta Domachowska: – To prawda, teraz przerzuciłam się bardziej na padla. Dla mnie jako tenisistki jest tutaj łatwiej niż

Aga i Marta są zgranym duetem na korcie

na kortach tenisowych. Gramy w czwórkę, są dwie osoby po jednej stronie, kort jest zdecydowanie mniejszy. Są ściany, szyby, od których piłka się odbija, więc też jest łatwiej. Na pewno jest to fajna odskocznia po karierze tenisowej. Możemy dalej się trochę poruszać i poczuć trochę tej rywalizacji, jak za starych dobrych czasów.

– Czy można cię już nazwać padlistką?

– Raczej nie. Gramy tak naprawdę tylko dla przyjemności. Trenujemy raz, czasami dwa razy w tygodniu. Turnieje traktujemy bardziej jako odskocznię od codzienności. Ciężko nas nazwać profesjonalistkami w padla, bo jednak trzeba trenować więcej, jeśli chce się grać na najwyż-

szym poziomie. Nam to sprawia bardzo dużo przyjemności i cieszy nas, jak udają się nam jakieś nowe zagrania. Wcześniej grałyśmy bardziej w tenisa na korcie padlowym, ale próbujemy grać już trochę bardziej padlowo. Każde zagranie od szyby wywołuje wielką radość. – A występy z orzełkiem na piersi pewnie dalej wywołują szczególny dreszczyk?

PADEL – sport rakietowy, który jest połączeniem tenisa i squasha. Wywodzi się z Meksyku i zyskuje coraz większą popularność. Gra najczęściej obejmuje 4 osoby podzielone na duety.

– To prawda. Byłyśmy z Agnieszką na mistrzostwach Europy i było to super przeżycie. W zupełnie innej dyscyplinie, ale jednak była ta rywalizacja i chęć zwycięstwa. Było miło znowu poczuć te emocje. – Twój partner Jerzy Janowicz również przerzucił się na padla. Czy prywatnie jakoś się napędzacie? – Na pewno obydwoje mamy zajawkę na padla. Przychodzimy czasami z synem i spędzamy niedzielę na padlu. To naprawdę fajna odskocznia. – A czy tenis jeszcze jest w twoim sercu? Śledzisz mecze Igi Świątek? – Muszę przyznać, że tenis już zdecydowanie mniej. Kiedy pojawia się dziecko, czasu jest mniej. Ale wiadomo, że sukcesy Igi trudno ominąć. Tenisa śledzę jednak zdecydowanie mniej.

Rozmawiał KAMIL HEPPEN

Agnieszka Radwańska (35 l., z lewej) i Marta Domachowska (38 l.) świetnie się rozumieją

Moim celem wciąż jest pas mistrza

Mateusz Gamrot (33 l.) awansował do Top-5 w swojej kategorii wagowej

Mateusz Gamrot deklaruje po siódmym zwycięstwie

Mateusz Gamrot (33 l.) w minioną sobotę odniósł już siódme zwycięstwo w UFC. Pokonał Rafaela Dos Anjosa i zameldował się w czołowej piątce rankingu wagi lekkiej. „Gamer” w rozmowie z Małgorzatą Brzezińską z „Super Expressu” nie ukrywa, że jego celem niezmiennie pozostaje pas mistrzowski.

Nie była to łatwa walka dla Gamrota, ale najważniejsze, że zwycięska. W pierwszej rundzie pojedynku z Dos Anjosem Polak otrzymał dwa potężne ciosy, ale zdołał przetrwać trudny moment i w dwóch kolejnych rundach kontrolował rywalizację. – Jestem zadowolony ze swojej postawy. Wygrałem w końcu z legendą UFC i byłym mistrzem tej federacji. Atuty były po jego stronie. W pierwszej rundzie mój charakter został wystawiony na próbę, bo musiałem zbierać się z kolan i plan na walkę musiał zostać zmieniony. Pokazałem, że jestem gotowy na takie wyzwania i zdałem egzamin – powiedział Gamrot.

Celem byłego zawodnika KSW niezmiennie pozostaje walka o pas wagi lekkiej w UFC. – Cieszy mnie, że znalazłem się w Top-5 rankingu najmocniej obsadzonej kategorii wagowej w federacji. Myślę, że jeszcze dwie walki i dostanę swoją szansę, zawalczę o pas. Oczywiście wiele zależy od stylu walk i ich przebiegu. Myślę, że w drugiej połowie roku stoczę kolejny pojedynek – zapowiedział.

w UFC:

Marcin Najman zapewnia, że nie kończy kariery po porażce z Muranem

Gamrot odniósł się do słów krytyków, którzy mimo kolejnych zwycięstw wciąż nie wierzą w jego sukces. – Nadal śmieję się z osób, które najpierw mówiły, że nie dam rady w UFC, a teraz mówią, że w rankingu już nie wskoczę wyżej i będę musiał wyjść ze sprzętem, żeby pokonać lepszych rywali. To jest tylko gadanie i chyba taka nasza mentalność, że musimy kogoś zdołować, utrzeć nosa i wtedy jesteśmy zadowoleni. Z drugiej strony, nie da się wszystkich uszczęśliwić. Są ludzie, którzy zawsze będą mnie wspierać i są ludzie, którym zawsze coś nie będzie pasowało – komentuje „Gamer” Z kim chciałby stoczyć kolejną walkę? – Nie jest dla mnie ważne, czy następna walka będzie z Tsarukyanem czy Oliverią, choć wolałbym tego drugiego, bo z Tsarukyanem już walczyłem, a w dodatku Oliveira chciałby zrobić show w parterze, więc tym bardziej wolałbym pojedynek z nim – zdradził Gamrot. „Gamer” został również zapytany, czy po zakończeniu przygody z UFC wyobraża sobie powrót do KSW na kilka walk, czy wolałby spróbować sił w boksie, jak Mamed Chalidow w starciu z Tomaszem Adamkiem. – Wszystko zależy od okoliczności. Ja jestem pasjonatem sportu i uwielbiam walczyć, więc jeśli będę miał 45–46 lat i dostanę propozycję takiej walki jak choćby Adamek – Chalidow, to wstanę z kanapy i zacznę trenować. I nie będzie to dla pieniędzy, ale dla adrenaliny i emocji przed i po walce – zadeklarował były podwójny mistrz KSW. OPRAC. DO

Marcin Najman (45 l.) przegrał już piątą walkę z rzędu, kiedy po niespełna minucie starcia z Jackiem Murańskim (56 l.) na CLOUT MMA 4 padł po ciosie rywala, doznając kontuzji oczodołu. Zapowiada jednak, że to nie był jego ostatni występ i po wyleczeniu urazu na pewno pojawi się w oktagonie.

– Rekonwalescencja eliminuje mnie do końca kwietnia z jakiejkolwiek pracy sparingowej, ale nie z samej pracy w ogóle. Od razu uprzedzam pytanie – w taki sposób absolutnie nie zakończę swojej przygody ze sportami walki. To nie ma dwóch zdań. Wrócę przynajmniej raz. Nie wiem kiedy, ale przynajmniej raz, żeby po prostu móc zawalczyć w pełnym zdrowiu – obiecuje Najman w rozmowie z „Super Expressem”.

Niewiemkiedy,alejeszczewrócę

Samozwańczy „Cesarz” freak-fightów nie myśli na razie o kolejnej walce, ale nie odrzuca możliwości powtórnego wyjścia do „Murana”.

– Przecież ten człowiek jest naprawdę słaby, on nie potrafi się bić. Co prawda podjął walkę, nie cofnął się i przyjmował. Jeżeli byłby ten rewanż, to absolutnie mogą go przyjąć na tych samych zasadach, żeby – mówiąc kolokwialnie – dokończyć tę walkę i dla mnie

to nie byłby kłopot – skwitował częstochowianin.

Coraz głośniej mówi się również o dołączeniu do federacji CLOUT MMA Jakuba Rzeźniczaka (38 l.). Były reprezentant Polski zestawiany jest według plotek właśnie z Marcinem Najmanem, jednak ten odrzuca możliwość uczestnictwa w takim pojedynku. – Nie. Myślę, że na to chyba szkoda prądu... – uciął błyskawicznie temat 45-latek. ŁUKASZ OLSZEWSKI

Za nami największe śląskie derby piłkarskie, a w „Super

Expressie” – zabrzańsko-chorzowskie dzieje i emocje Joachima Marxa

KOCHAŁEM GÓRNIKA

zostałem legendą Ruchu

Kto zna historię rywalizacji chorzowsko-zabrzańskiej i „uczuć”, jakimi darzą się fani Ruchu i Górnika, doskonale rozumie, że na palcach dwóch rąk można policzyć zawodników mających w CV występy w szeregach obu tych klubów. Joachim Marx (80 l.) został legendą jednego z nich, choć przez wiele lat kibicował... temu drugiemu, mając nadzieję na przywdzianie jego stroju. Był też (i jest do dziś) serdecznym kolegą jednej z ikonicznych postaci wymarzonego klubu.

– Wychowaliśmy się w Sośnicy (dzielnica Gliwic – dop. red.): ja na Brackiej, Włodzimierz Lubański na Sztygarskiej – opowiadał mi Joachim Marx. – W piłkę grywaliśmy na żużlowym placu koło restauracji „Sośniczanka”. Drzewa tam rosnące sprawiały wrażenie, jakby ktoś specjalnie posadził je tak, by tworzyły dwie bramki! Poprzybijaliśmy do nich deski tworzące poprzeczkę i graliśmy godzinami – dodawał.

Marx jest trzy lata starszy od Lubańskiego. – Ci najmłodsi i naj-

mniejsi, jak on, zostawali na koniec – przytaczał zasady towarzyszące wybieraniu podwórkowych drużyn. – Ale od chwili, w której pokazał, co umie, każdy chciał mieć „Włodka” w swoim zespole!

Sośnica graniczy z Zabrzem, a Górnik przyciągał dzieciaki z okolicy. Na treningi co prawda chodziły do dzielnicowego klubu (a potem do GKS-u Gliwice), ale już na mecze ligowe biegały do sąsiedniego miasta. Biegały dosłownie. – Od stadionu dzieliły nas dwa przystanki. Ale czasem brakowało grosików na bilet autobusowy. Więc chodziliśmy na przełaj, torami. Trzeba było naciągać mocno nogi, bo milicja łapała takich delikwentów – zaznaczał Marx.

Tych grosików brakowało też i na mecz, więc „wbicie się” nań wymagało fortelu. – Kupowaliśmy wejściówkę na basen. Jedną. Ktoś wchodził i podawał ją następnemu przez płot. A gdy już wszyscy byli wewnątrz, przełaziliśmy przez dziurę w ogrodzeniu między basenem a stadionem – opowiadał pan Joachim.

Kiedy w wieku 19 lat ze skrzynki domu przy Brackiej wyjął bilet do wojska, wybrał służbę zastęp-

Przeczytaj więcej na stronie

sport.se.pl

czą w milicyjnej Gwardii Warszawa. Po jej zakończeniu został jeszcze na dwa lata w mundurze. – Ale w 1967 r. wziąłem ślub. Żona nie chciała przeprowadzać się do stolicy, a Gwardia nie chciała mnie zwolnić i zawiesiła na rok! Wróciłem do Sośnicy, zamieszkaliśmy u teściów, Górnik zaproponował treningi. Ćwiczyłem przez kilka tygodni, ale zabrzańscy działacze nie mogli się dogadać z warszawskimi – wspominał Marx.

Wrócił więc na Racławicką i dograł sezon za obietnicę zwolnienia do Górnika. Tyle że… dopadła go żółtaczka, a po jej wyleczeniu zabrzanom „się odwidziało”! Został więc w stolicy na kolejny rok, strzelił 26 goli w 2. lidze. – Gdy skończyły się rozgrywki, przyjechali działacze Ruchu. Od razu zgodziłem się na transfer! – zdradzał piłkarz. W nowych barwach przyszło mu debiutować przeciwko… Górnikowi! – Nie wykorzystałem 200-procentowej sytuacji! Potem

zawsze mecze „moim klubem”, w którym nigdy nie zagrałem, były dla podkreślał. W historii Ruchu ma ważne miejsce, jako współautor tytu-

Joachim Marx (80 l.) – gliwiczanin, były piłkarz m.in. Gwardii Warszawa, Ruchu Chorzów (dwukrotny mistrz kraju i zdobywca PP z „Niebieskimi”) i RC Lens. Reprezentant Polski (23 mecze, 10 goli). Mistrz olimpijski z Monachium w 1972 roku. Od blisko pół wieku mieszka we Francji.

łów mistrzowskich w 1974 i 1975 r. „Kochałem Górnika, zostałem legendą Ruchu” – jak widać, Joachim Marx całkiem śmiało mógłby takimi właśnie słowami podsumować swój piłkarski, obfitujący w sukcesy, życiorys.

DARIUSZ LEŚNIKOWSKI

Joachim Marx (80 l.) do dziś pilnie śledzi polską piłkę

Ponad pół wieku temu „Asiu” był jednym z asów Ruchu oraz reprezentacji Polski

Wielkie zwycięstwo Polaka w walce wieczoru gali UFC

Tybura udusił

Marcin Tybura (39 l.) wrócił do klatki UFC w wielkim stylu! Osiem miesięcy po ostatniej porażce pokonał Taia Tuivasę (31 l.) w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas. „Tybur” udusił ważącego ponad 120 kilogramów Australijczyka już w pierwszej rundzie!

Tybura dzięki zwycięstwu nad dziewiątym zawodnikiem rankingu UFC wagi ciężkiej może liczyć na awans z 10. miejsca (jeszcze nie wiadomo, jak duży będzie ten awans). Walka zaczęła się lepiej dla obchodzącego w sobotę urodziny Tuivasy, który rozciął głowę Polaka efektownym łokciem, ale kilkadziesiąt sekund później pozwolił się obalić.

W parterze „Tybur” pokazał swoje doświadczenie i szyb-

ko zyskał dominującą pozycję. W najpierw obijał głowę rywala, aż w końcu wpiął duszenie zza pleców, które przyniosło mu ważną wygraną i bonus za poddanie wieczoru. – Kiedy mnie rozciął, wiedziałem że muszę pójść na całość. Nie wiedziałem, jak mocne jest rozcięcie i czy będę mógł kontynuować walkę. Poszedłem więc po obalenie i go skończyłem – powiedział Tybura po zwycięstwie. KH

120-kilogramowego

Michał

raz pokazał serce – tym razem w walce z Piotrem Kuberskim (36 l.), ale to nie wystarczyło do zwycięstwa na gali XTB KSW 92. Legenda KSW długo walczyła o przetrwanie pod gradem ciosów popularnego „Rzeźnika”,

jednak sędzia w ostatnich sekundach pierwszej rundy przerwał tę masakrę. – Nie potrafię się cieszyć z tej wygranej – mówił ze łzami w oczach Kuberski, darzący Materlę ogromnym szacunkiem. Przegrany był zdruzgotany, a wielki smutek udzielił się nawet współwłaścicielowi KSW Maciejowi Kawulskiemu (44 l.). – Bolało mnie, jak patrzyłem na Michała – przyznał w rozmowie z „Super Expressem”. – Ta walka była ostatnią w jego kontrakcie. Rozmawiamy teraz o tym, co dalej. Wydaje mi się, że przyszedł czas na lżejsze pojedynki – dodał w odpowiedzi na słowa Materli, który przybity mówił o „walkach z najlepszymi albo wcale”. KH

Materla (40 l.) kolejny

mnie

Dla Michała Materli (40 l.) był to nieudany powrót po przegranej w grudniu walce o pas wagi średniej

Marcin Tybura (39 l.) poczuł w stójce siłę przeciwnika, więc sprowadził go do parteru

Ważący 112 kg Polak poddał cięższego Australijczyka duszeniem zza pleców

Dla Tybury było to pierwsze zwycięstwo w walce wieczoru gali UFC

Środkowy Mateusz

Bieniek (30 l.), świeżo upieczony zdobywca

Pucharu Polski

z Aluronem Zawiercie, jest pewniakiem w olimpijskiej

talii Grbicia

Konstantin Kołcow (†42 l.) był partnerem życiowym

Aryny Sabalenki (26 l.)

od 3 lat

Grbić sprawdza olimpijczyków

Selekcjoner kadry siatkarzy będzie coraz częściej myślał o decyzjach związanych z igrzyskami

Niedawno trener reprezentacji Polski siatkarzy Nikola Grbić (51 l.) odwiedził Polskę oglądał mecze Pucharu Polski oraz PlusLigi, gościł też na rozgrywkach juniorskich. Cel wizyty był jasny: sprawdzenie czy kadrowicze są na właściwym olimpijskim kursie.

Grbić latem będzie musiał wskazać dwunastkę zawodników (plus jeden rezerwowy), których zabierze na igrzyska olimpijskie do Paryża. I jak nas zapewnia, nie ma w związku z tym na razie wielkiego bólu głowy.

– Nie zaprzątam sobie tym myśli zbyt intensywnie, bo to jest coś, z czym jako trener po prostu będę musiał się zmierzyć – mówi „Super Expressowi” Grbić. – Nie powiedziałbym, że będąc w Polsce na meczach jakoś szczególnie nastawiałem się na rozważania związane z igrzyskami, w każdym razie nie inaczej niż zwykle. Ale oczywiście obserwuję graczy, bo robię to zawsze. Mało kto oczekuje, że w wąskim składzie olimpijskim nastąpią znaczące zmiany w stosunku do oczekiwań i tego, co widzieliśmy w poprzednich kluczowych turniejach. Grbić nie będzie robił rewolucji kilka miesięcy przed imprezą czterolecia, skoro pewne schematy już wypracował i przynosiły one korzyści. Co innego

Popełnił samobójstwo, skacząc z balkonu

w szerokiej kadrze, tu szkoleniowiec zapowiada zmiany.

– Na pewno pojawią się nowe postacie, bo co roku chcę się przyglądać tym, którzy mogą wnieść coś nowego. I tak też będzie w tym roku. A czy będę miał problem z selekcją? Tylko wtedy, jeśli wszyscy siatkarze będą się prezentować świetnie – śmieje się trener Biało-Czerwonych. – Mam jasne wyobrażenie o mojej drużynie, zawodnikach, sposobie pracy, w końcu wchodzimy w trzeci sezon pracy. Nie zdarzy się nic, co byłoby nie do przewidzenia, trzon drużyny jest ustabilizowany – zapewnia, a to oznacza, że niespodzianek nie ma co oczekiwać.

Ukochany Sabalenki

– Jakiś czas temu podawałem dwunastkę, którą uważam za olimpijską – mówi nam Marcin Możdżonek (39 l.), mistrz świata i Europy, były siatkarz kadry. – I nic się w mojej ocenie nie zmieniło (typ „SE” z ramki pokrywa się z jego wyborem – red.). Według mnie Grbić może się jedynie zastanawiać czy Fornal, czy Bednorz na przyjęciu. Dzisiaj to byłby zapewne Fornal, ale wiele się może jeszcze wydarzyć do momentu ogłoszenia składu. Trener musi mieć także gotowy plan B na każdą pozycję na wypadek urazów i na pewno ma w notesie zapisane sporo nazwisk.

MAREK ŻOCHOWSKI

Bardzo smutne wiadomości nadeszły z Miami. Konstantin Kołcow, ukochany Aryny Sabalenki, zmarł nagle w wieku 42 lat. Raport policji w Miami jest szokujący – mężczyzna miał popełnić samobójstwo, wyskakując z balkonu. Kołcow był partnerem życiowym Sabalenki od 2021 r. To były hokeista, występował m.in. w NHL, a ostatnio pracował jako trener.

Kołcow towarzyszył Sabalence na Florydzie w czasie przygotowań do Miami Open. Starszy od tenisistki o 17 lat mężczyzna wcześniej był żonaty, a owocami tego

NIE ŻYJE

związku była trójka dzieci. Jako hokeista występował w reprezentacji Białorusi, grał nawet na igrzyskach. Występował też w NHL (w Pittsburgh Penguins) oraz w lidze rosyjskiej. „Według śledczych, w poniedziałek, 18 marca 2024 r., około godziny 12.39, policja z Bal Harbor i straż pożarna zostały wysłane do St. Regis Bal Harbor Resort, 9703 Collins Avenue, w związku z mężczyzną, który wyskoczył z balkonu. Wydział Zabójstw Departa-

Sabalenka to wielka rywalka Igi Świątek (23 l.)

mentu Policji Miami-Dade odpowiedział i przejął dochodzenie w sprawie rzekomego samobójstwa pana Konstantina Kolcowa. Nie podejrzewa się żadnego przestępstwa” – cytuje raport policji CNN. Kolcow regularnie towarzyszył Sabalence w czasie turniejów na całym świecie. To kolejna tragedia życiowa mistrzyni Australian Open. W 2019 r. w wieku zaledwie 43 lat zmarł jej ojciec.

Dwunastka siatkarzy na Paryż (typ „Super Expressu”)

 ROZGRYWAJĄCY: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz  ATAKUJĄCY: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek  PRZYJMUJĄCY: Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal

 ŚRODKOWI: Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek

 LIBERO: Paweł Zatorski

„Poczekalnia”: rozgrywający Jan Firlej i Marcin Komenda, atakujący Karol Butryn i Bartłomiej Bołądź, przyjmujący Bartosz Bednorz, Artur Szalpuk i Bartosz Kwolek, środkowi Karol Kłos i Karol Urbanowicz, libero Jakub Popiwczak

foto

Nikola Grbić (51 l.)

rankingu

Po klęsce Sabalenki Świątek nie straci prowadzenia aż do maja

1. S. Graf 377

2. M. Navratilova 332

3. S. Williams 319

4. Ch. Evert 260

5. M. Hingis 209

6. M. Seles 178

7. A. Barty 121

8. J. Henin 117

9. L. Davenport 98

10. I. Świątek 94 (pewne 101)

Iga Świątek (23 l.) jako dziewiąta tenisistka w historii przekroczy kosmiczną granicę 100 tygodni spędzonych na tronie liderki rankingu WTA! W środowy wieczór sensacyjnej klęski w Indian Wells doznała Aryna Sabalenka, dzięki czemu Polka znów powiększy przewagę nad Białorusinką.

Iga na tronie 101 tygodni! co najmniej

Indian Wells jest ok. 190 km od Los Angeles, więc w trakcie marcowego turnieju na trybunach często można zobaczyć hollywoodzkie gwiazdy. Iga Świątek (23 l.) została poproszona o wskazanie trójki celebrytów, których najchętniej zobaczyłaby w swoim boksie w czasie meczu. – Taylor Swift, Julia Roberts i Harri-

son Ford – wymieniła swoich faworytów Polka.

Wybór Swift nie jest żadnym zaskoczeniem, bo Iga to wielka fanka amerykańskiej gwiazdy estrady. Obok pięknej piosenkarki Polce mieliby kibicować legendarni aktorzy – „Pretty Woman” (Roberts) i „Indiana Jones” (Ford).

Sabalenka po fatalnej grze przegrała już w 4. rundzie 3:6, 6:3, 2:6 z Amerykanką Emmą Navarro. Rok temu białoruska wiceliderka rankingu doszła w Indian Wells do finału, więc straci dużo punktów. Dlatego Iga jeszcze przed ćwierćfinałem z Karoliną Woźniacką (która finalnie poddała mecz) była pewna,

że jej przewaga wzrośnie do co najmniej 1735 pkt! A w Miami Open, drugim wielkim marcowym turnieju w USA, Świątek nie będzie bronić żadnych punktów, bo rok temu zrezygnowała z gry z powodu kontuzji żeber.

Iga przekroczy granicę 100 tygodni pod koniec kwietnia, po turnieju w Stuttgarcie. Zrobi to w wieku 22 lat i niespełna 11 miesięcy. Będzie piątą najmłodszą tenisistką w historii, która tego

dokona, po Martinie Hingis (18 lat i 8 mies.), Monice Seles (19 lat i 2 mies.), Steffi Graf (20 lat i 1 mies.) i Chris Evert (22 lata i 9 mies.). CH

Zaprosiła do boksu Swift, Roberts i Forda

Bardziej sportowych wyborów dokonały gwiazdy męskiego tenisa. Carlos Alcaraz postawił na Michaela Jordana, Cristiano Ronaldo i Leonardo DiCaprio, Novak Djoković na Jordana, Alberto Tombę i Pete’a Samprasa, a Janik Sinner wybrał Leo Messiego, LeBrona Jamesa i Valentino Rossiego. CH

NAJWIĘCEJ TYGODNI

Taylor Swift (35 l.)

Julia Roberts (57

Harrison Ford (82

Aryna Sabalenka (27 l.) odpadła z Indian Wells już w 4. rundzie

Iga Świątek (23 l.) powiększa przewagę w