2010 06 PL

Page 41

41

UPRAWA Czyli zimowe przygotowanie do wiosny

Uprawa roślin matecznych zimą W niniejszym artykule zajmę się tematem hodowli roślin matek z nasion feminizowanych. Wykorzystując małą paczkę (3, 4 lub 5 sztuk) nasion, zakupioną odpowiednio wcześniej, możecie w łatwy i tani sposób rozpocząć sezon hodowlany z setkami sadzonek o znanej już płci. Eliminuje to ryzykowne w naszym wizyty na plantacjach celu eliminacji „chłopców”. Ze względu na obowiązujące w naszym pięknym kraju BEZ-prawie, większość entuzjastów domowej hodowli uprawia sposobem partyzanckim, a w takim przypadku ograniczenie ilości koniecznych wizyt na miejscu hodowli jest sprawą esencjonalną. Bezpieczeństwo ponad wszystko!!! Jest na tyle wcześnie, że macie jeszcze czas, aby spokojnie zastanowić się, jakie odmiany będziecie uprawiać i od jakiego producenta je nabyć. Przeglądając ofertę banków nasion powinniście zwracać uwagę na odmiany (outdoor), które dokwitają we wrześniu, maksymalnie początku października. Do czasu podanego przez producentów trzeba doliczyć od 15 do 23 dni, po których to odmiany uzyskują pełną dojrzałość, a nie jak podają producenci „pierwszą dojrzałość do możliwej sprzedaży”. Warto wybrać kilka różnych odmian, z różnymi okresami dojrzewania, pozwoli to rozłożyć pracę związaną z suszeniem szczycików, trymowaniem szczycików na kilka tygodni.

Hodowla roślin matek Gdy już wybór konkretnej dmiany macie za sobą i trzymacie w rękach cieplutką jeszcze paczkę feminizowanych nasion pora przygotować idealne warunki dla „matki waszych dzieci”. Kiełkowanie i opieka nad kandydatkami na wasze matki polega właściwie poza zakupem odpowiedniej ziemi na NIE PRZESZKADZANIU naturze. Co nie zawsze jest tak łatwe jak by się mogłoby wydawać. Zaryzykuję, bowiem stwierdzenie, że nie ma na kuli ziemskiej bardziej „przeopiekowanej” rośliny. Zwłaszcza początkujący hodowcy, (ale zdarza się to i zaawansowanym rolnikom) mają tendencję do podtapiania i przenawożenia krzaczków, którymi się opiekują.

być około 5 milimetrowej głębokości. Nasionko należy delikatnie przysypać cienką warstwą ziemi, aby zapewnić mu ciemność. Nie ubijać. Tak przygotowane sadzonki wymagają stałej temperatury, wysokiej wilgotności powietrza i światła. Ilość godzin, jaką trzeba oświetlać małe sadzonki powinna wahać się pomiędzy 18 a 24. Należy kilkakrotnie w ciągu dnia zraszać je spryskiwaczem. W tej fazie wzrostu nie należy używać żadnych nawozów, wystarczy zwykła letnie mineralna woda. Kranówka, która odstała 24-48 godzin także spełni swoją rolę. Teraz macie około dwóch miesięcy spokoju i możecie rozkoszować się pięknem tej niesamowitej roślinki. Z każdym dniem będzie przybywać nowych listków, a stare będą rosły jak na drożdżach. Po pierwszych 30 dniach możecie stosować 50-75% zalecanej dawki nawozu na fazę wegetatywną (wzrostu). Od momentu jak wasze krzaczki osiągną 4-5 pięter liści możecie wcinać pierwszy stożek wzrostu (najmniejsze tworzące się listki), aby pobudzić krzaczek do produkcji większej ilości odgałęzień bocznych, które będą zaczątkami waszych klonów. Boczne odgałęzienia można pobudzać w podobny sposób, gdy będą miały, co najmniej 3 pary listków. Nie bójcie się, nie skrzywdzi to Waszych roślinek. Zabieg ten w naturalny sposób spowoduje wydzielanie hormonów roślinnych uszkodzonej części roślinki i pobudzi ją do tworzenia odgałęzień. Pobieranie szczepek powinniście zacząć od dolnych odgałęzień, które ukorzeniają się łatwiej od tych bliżej wierzchołka rośliny.

Jeżeli znaleźliście odmianę-roślinę swojego życia, której cechy idealnie wam odpowiadają możecie je zachować na długie lata, rozmnażając krzaki właśnie sposobem klonowania.

Po 2-6 dniach ukażą się małe kiełki, które należy niezwykle delikatnie przesadzić do doniczek z wilgotną i spulchnioną glebą. Młody kiełek jest niezwykle wrażliwy na bodźce mechaniczne i bardzo łatwo go uszkodzić. Dobrze sprawdzają się małe pędzelki, za których pomocą bezpiecznie można przetransportować nasionko do gleby. Otwór powinien

rośliny męskie i żeńskie. W warunkach naturalnych do przedłużenia gatunku i wytworzenia nowego pokolenia (nasion) niezbędne są dwie różnopłciowe rośliny. Tego typu rozmnażanie wiąże się jednak ze zmianą puli genowej nowego pokolenia, a co za tym idzie zmienia się także charakterystyka danej rośliny. Cechy dominujące ulęgają uwypukleniu – np. zawartość THC, aromat, zapach, a cechy regresywne ulegają uwstecznieniu. Hodując konopie ze standartowych nasion (niefeminizowanych), szansa uzyskania rośliny żeńskiej (poza zaawansowanymi hodowcami, robiącymi własne krzyżówki nie są one pożądane) wynosi 50%. Zasada ta sprawdza się dokładnie jedynie na dużej liczbie nasion (kilkaset, klika tysięcy), przy mniejszych ilościach, czyli tak zwanej niereprezentatywnej grupie badawczej faktyczny rozkład może być diametralnie inny. Tak, więc, przy 10 wysadzonych nasionach może wyrosnąć np. 8 „dziewczynek” i 2 „chłopców” lub na odwrót. W takim właśnie momencie warto klonować rośliny żeńskie, mamy wtedy pewność, co do płci naszych sadzonek i ich charakterystyki genetycznej, (jeżeli oczywiście znamy cechy rośliny matecznej). Klony są dokładnymi kopiami swojego rodzica, oznacza to, że będą się charakteryzowały tymi samymi cechami, co do wymagań glebowych, wysokości krzaków, okresu kwitnienia czy też zawartości THC i rodzaju oferowanego „upalenia”. Jeżeli znaleźliście odmianę-roślinę swojego życia, której cechy idealnie wam odpowiadają możecie je zachować na długie lata, rozmnażając krzaki właśnie sposobem klonowania.

wasze matki, ale nie polecałbym tej techniki. Dużo lepiej, co dzień dwa pobierać kilka – kilkanaście szczepek. Pobieranie szczepek powinniście zacząć od dolnych odgałęzień, które ukorzeniają się łatwiej od tych bliżej wierzchołka rośliny. A zatem do dzieła!

Co nam będzie potrzebne Roślina mateczna - Jest to krzak, z którego będziemy pobierać „odnóżki” do ukorzeniania. Roślina taka bezwzględnie musi być zdrowa, wysokość „matki” jest różna w zależności od odmiany, nie powinna być jednak nie mniejsza niż 50-60 cm. Jednak głównym wyznacznikiem powinna być ilość i wielkość bocznych odgałęzień, które stanowią materiał na nowe roślinki. Odgałęzienia powinny mieć około 12-15 cm i co najmniej 4-5 par liści.

Młody kiełek jest niezwykle wrażliwy na bodźce mechaniczne i bardzo łatwo go uszkodzić.

Klonowanie nie jest także jak to przedstawia część publikacji procesem skomplikowanym i każdy średnio zaawansowany ogrodnik amator przestrzegając algorytmów postępowania powinien dać sobie z nim radę. Oczywiście możecie po prostu jednego dnia pociąć wszystkie

Ostre nożyczki i- polecam takie do obcinania paznokci. Żyletka lub skalpel Woda destylowana lub mineralna Ukorzeniacz do roślin zielonych - może być w formie proszku lub żelu, ważne jest jednak, by był on dedykowany do roślin zielonych, a nie zdrewniałych. Dla podwyższenia stosunku ukorzenionych sadzonek do tych, które nie przeżyją procesu można zakupić ukorzeniacz w płynie i żelu, po czym je wymieszać. Podwyższa on procent przeżywających roślinek z około 75%, przy zastosowaniu jednego rodzaju preparatu, do około 95% przy zastosowaniu ich mieszaniny. Wybielacz chlorowy - np. Domestos – potrzebny do dezynfekcji naczyń i ostrzy używanych do cięcia odnóżek. Wysterylizowana ziemia ogrodowa Mała szklarenka do klonów - można ją wykonać własnoręcznie, chociaż gotowe są do nabycia już za cenę kilkunastu

Klonowanie Klonowanie jest jedną z form rozmnażania wegetatywnego, czyli bezpłciowego. Jak wiemy konopie są roślinami dwupiennymi, czyli wytwarzają oddzielne

Roślina mateczna przed pobraniem klonów.

Z tego matecznika można by obsadzić kilka hektarów pola.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
2010 06 PL by SoftSecrets - Issuu