14
WYWIAD
Wywiad z Simonem, jednym z ostatnich Holenderskich twórców nasion starej szkoły
Serious Seeds Najważniejszą decyzją w kalendarzu każdego rolnika jest wybór odmian do uprawy. Przy obecnym wysypie firm produkujących nasiona z: Ameryki, Kanady i Hiszpanii, które rosną w siłę z dnia na dzień. Holenderscy hodowcy, także nie zasypują gruszek w popiele – ostatnio powstało kilka znaczących firm. Wszystkie one oferują setki odmian dostępnych dla klienta końcowego, lub co częstsze sprzedają Autor: Jules Marshall je przez niezliczoną ilość sklepów w necie. Jedynym wyjściem przy takim natłoku odmian wydaje się być pozostanie przy dobrze znanych i przetestowanych w praktyce przez setki ogrodników odmianach. Stabilne geny o jasnych korzeniach dostarczane przez firmy zorientowane na klienta, jak to mawiają w biznesowym świecie.
– po prostu nienawidzę tego zapachu. Gdy studiowałem na uniwersytecie odkryłem jednak, że uwielbiam zapach konopi. Jednak w Holandii mamy ten okropny zwyczaj mieszania ganji z tytoniem, nie pomyślałem nawet o tym, żeby palić takie mieszanki. Byłem przecież niepalący.
Serious Seeds należy do elity Holenderskich producentów nasion. Firma ta pozostaje wierna swoim wartościom i polityce utrzymywania najwyższej jakości nasion, bez żadnych kompromisów. Niewielka ilość starannie dobranych i sprawdzonych odmian zebrała wspólnie ponad 20 międzynarodowych nagród na konkursach konopnych. Kiełkowalność ręcznie selekcjonowanych nasion zbliża się do 100%, co jest wynikiem niemalże niespotykanym u konkurencji. Serious Seeds gwarantuje swoją marką naprawdę najwyższą jakość na rynku.
Miałem ponad 25 lat kiedy po raz pierwszy zapaliłem zioło. Miałem wtedy przerwę w moich studiach biologicznych, podczas której byłem w Zimbabwe. Wszystko się zmieniło, kiedy po raz pierwszy zapaliłem pełnego nasiona zioła z Afrykańskiego buszu. Zawsze także lubiłem kiedy ktoś w około palił haszysz, zapach był zniewalający. Raz zapaliłem i się zakochałem! To był początek wielkich zmian w moim życiu. Podczas mojego ponad siedmio miesięcznego pobytu w Afryce znalazłem najlepsze na tym kontynencie odmiany konopi. Nie poszukiwałem ich
Tak samo jak wtedy i dziś praca nauczyciela jest bardzo słabo płatna. W wolnym czasie spotykałem się w coffeeshop’ach z innymi hodowcami wymieniając doświadczenia, klony i nasiona. Wtedy nawet część zioła z coffeeshop’ów była pełna nasion. Właśnie w taki sposób zdobyłem swoje początkowe geny. Starałem się próbować wszystkiego i byłem bardzo głodny wiedzy. Próbowałem uprawiać w domu pod zwykłymi świetlówkami – wydajność nie była rewelacyjna, ale dało się utrzymać rośliny przy życiu.”
Sprzedaje odmianę pod ta sama nazwą, jednak w miarę czasu linie nasion zostają ulepszone, aby podwyższyć jakość produktu.
Jak więc hobbystyczna uprawa przerodziła się w zawodowe tworzenie nowych odmian? Czy był to impuls, czy powolny proces ewolucji? „Wszystko stało się jednego dnia. Byłem wtedy w nowo otwartym sklepie Sensi Seeds, kiedy Alan Dronkers (założyciel Sensi Seeds – red.) zapytał mnie, czy nie zechciałbym pracować dla niego. Miałem twardy orzech do zgryzienia, moja posada nauczyciela była słabo płatna i zajmowała mi mnóstwo czasu. Uprawa konopi była wtedy czymś „podziemnym” – półlegalnym i nie byłem pewny czy przyjąć ta propozycje. Po namyśle jednak postanowiłem zmienić profesje. Pracowałem dla Sensi Seeds krócej niż rok, do momentu kiedy
Dopiero po skończonym wywiadzie dotarło do mnie z kim naprawdę rozmawiałem. Simon właściciel i główny hodowca w firmie Serious Seeds znokautował mnie swoją wiedzą i podejściem do uprawy konopi. W świecie producentów nasion jest on odpowiednikiem gwiazdy rocka i w każdej innej profesji był by on celem paparazzi i osobą nagabywaną przez swoich fanów na ulicach! Jednak pracy kreatora nowych odmian lepiej służy anonimowość. Dzięki niej Simon może pracować spokojnie. Możecie nie znać jego imienia lub twarzy, ale jeśli poważnie traktujecie uprawę konopi z pewnością próbowaliście owoców jego artystycznej pracy takich jak: AK-47, Kali Mist, White Russian, Bubblegum – jedna z najmocniejszych odmian (22%) konopi o cennych właściwościach leczniczych. Dodajcie do tego takie klasyki jak : Chronic czy Serious 6 i będziecie mieli pojęcie o jego pracy. Simon jest miłośnikiem natury, mieszka on w małej wiosce pod Amsterdamem gdzie choduje kurczaki i inne zwierzęta. Od lat jest także uznanym hodowcą i trenerem sokołów. Soft Secrets miało okazje przeprowadzić wywiad z tym 50 letnim kreatorem nasion. Soft Secrets: Większość z naszych czytelników dobrze zna twoją pracę i firmę, dla tych jednak, którzy ciebie nie znają powiedz proszę Kika słów o początkach twojej pracy w tym biznesie. „Nigdy nie paliłem tytoniu w swoim życiu
na zeszłorocznym konkursie konopnym, ale nie byłem jeszcze gotowy, aby sprzedawać nasiona klientom końcowym. Serious 6 jest odmianą dedykowaną do uprawy outdoor, która dobrze sobie radzi także pod lampami. Jakiś czas temu przeprowadzałem jej testy i nie byłem do końca zadowolony z ich wyników. Postanowiłem więc nie wypuszczać jej na rynek, dopóki nie pozbędę się najmniejszych wątpliwości i cech niestabilności odmiany co właśnie osiągnąłem. Pod koniec tego roku do naszej oferty trafią pierwsze odmiany feminizowane: AK-47, Chronic i White Russian.” Jak wiele generacji potrzeba twoim zdaniem, aby ustabilizować odmianę taką jak Serious 6? „Nie można z góry podać jakiejś liczby. Musimy opierać się na wynikach naszych testów praktycznych. Czasem mamy więcej szczęścia i stabilizacja następuje nieco szybciej, czasem mniej. Nie ma jakiegoś ustalonego z góry czasu. Teraz kończymy testy na wolnym powietrzu w Holandii i NIE są one tak optymistyczne jak wcześniej zakładaliśmy. Z tego powodu odmiana Serious 6 nie będzie sprzedawana jako wczesna hybryda dedykowana do uprawy w zimnych i wilgotnych klimatach, gdzie raczej lepiej sprawdzi się pod lampami. W cieplejszych krajach jak na przykład Hiszpania, będzie można ja także uprawiać na wolnym powietrzu z doskonałymi rezultatami.” Czy tworzenie nowych odmian jest nadal bardziej sztuka niż nauką? „Jak już chyba sam zauważyłeś wszystko wychodzi w praniu. Nie jest koniecznym, żeby rośliny nowej odmiany były homogeniczne jak klony. Mała doza zmienności dobrze wpływa na kondycje ogólna odmiany. Ludzie maja różne gusta i każdy powinien móc dobrać sobie odmianę pod własne upodobania. Jeżeli tylko czas kwitnienia i wydajność są zawarte w oczekiwanych przez klientów ramach jesteśmy na dobrej drodze.
nawet za bardzo, znalazłem je po prostu w paleniu jakie kupiłem dla siebie i przywiozłem ze sobą do domu. Jako biolog zacząłem je hodować. Uprawiałem mój pierwsze rośliny jak zwykłe kwiatki doniczkowe na moim balkonie w mieszankach ziemnych. Były to czasy jeszcze przed epoką masowego używania lamp HPS i growshopów, w których można dzisiaj zaopatrzyć się we wszystko co niezbędne do uprawy. Wtedy trzeba było odkrywać wszystko samemu, co było naprawdę dobrą szkołą dla mnie! W tamtym okresie uczyłem biologii w szkołach, aby związać koniec z końcem.
Tony z Sagamartha Seeds zaproponował mi sprzedaż nasion, które robiłem dla siebie. Zaczęliśmy wtedy wspólprace w krótko istniejącej firmie nasiennej i przystąpiliśmy do Cannabis Cup z moimi odmianami AK-47 i Chronic, zdobywając dwie główne nagrody. Potem nasze drogi się rozeszły i już samodzielnie załorzyłem Serious Seeds do którego oferty dołożyłem odmiany: Bubblegum, Kali Mist i White Russian.” Masz w swojej ofercie na razie pięć odmian, a szósta będzie wprowadzona na rynek pod koniec tego roku – Serious 6. „Odmianę tą zaprezentowałem wstępnie
Odmiany Chronic i AK-47 były ulepszane nawet po ich wprowadzeniu na rynek, podobnie było z Kali Mist. Sprzedaje odmianę pod ta sama nazwą, jednak w miarę czasu linie nasion zostają ulepszone, aby podwyższyć jakość produktu. Oczywiście jest to napisane w naszych katalogach i nasi klienci dobrze wiedzą o tej praktyce. Oczywiście zawsze znajdą się osoby, które będą preferowały odmiany starszych wersji – mitologizując je. Szczególnie to widać dla odmian, czy linii, które nie są już dostępne na rynku. Pamięć ludzka ma tendencję do wyolbrzymiana zalet rzeczy z przeszłości.