3 minute read

Kapliczki Ponidzia

www.polskimagazyn.co.ukREPORTAŻ PUBLICYSTYKA Kapliczki Ponidzia

Początek XVI w. przyniósł Europie i chwilę potem Rzeczypospolitej rewolucję Lutra i Kalwina skierowaną przeciw Kościołowi katolickiemu. Część mieszkańców kraju poddała się tej presji. Zamykano, niszczono kościoły, klasztory, rabowano majątek, dzieła sztuki, prześladowano wiernych zmuszając do przejścia na nowo tworzoną wiarę. Szlachta, właściciele majątków narzucali poddanym swoje nowe wyznanie w myśl reguły czyja władza tego religia. Charakterystycznym i mało znanym przykładem jest „ojciec” literatury polskiej Mikołaj Rej właściciel kilkunastu wsi Ponidzia. Dopuszczał się on represji na Kościele katolickim, wypędzania księży, prześladowania zakonników. W miejsce kościołów tworzył zbory kalwińskie. Przykładem takiej praktyki była parafia w Nagłowicach zmieniona na zbór w połowie XVI w. (www.pch24.pl)

Advertisement

Zasięg rozprzestrzeniania się rewolucji był ograniczony, mimo panującej u nas zbyt daleko posuniętej tolerancji okazującej się słabością Królestwa Polskiego i Litwy. Kościół zaś po dłuższym czasie zaczął się bronić. Tamę postawił trwający z przerwami wiele lat Sobór Trydencki. Zreformował on Kościół, wprowadził szereg zaleceń, wśród których jedno jest szczególne a realizowane w praktyce gruntowało wiarę katolicką. Głosiło ono: „proboszcze niechaj troszczą się i pamiętają, by we wszystkich wioskach należących do ich parafii, na drogach publicznych, ustawiane były znaki krzyża św., po to by pokazać, że pobożni katolicy nie mają nic z heretykami wspólnego”. Nastała kontrreformacja.Zaowocowała niezwykłymi dowodami wiary, których objawem były kapliczki, świątki, figury świętych. Stawiane były w miejscach takich by towarzyszyć wiernym w ich dniu powszednim, pracy na polu na skrzyżowaniach dróg, wsiach, miejscach wymagających Bożej opieki. Kapliczki wyznaczały przestrzeń bezpieczną dla człowieka, chroniły przed złymi mocami, pokutującymi duszami, chroniły przed zarazą, prowadziły podróżnych.

Wśród tych obiektów dominują kapliczki kamienne. Wiąże się to z występującymi na tym terenie bogatymi złożami kamienia tzw. pińczowskiego. Eksploatację tego doskonałego rzeź-

1

2

3

1. Sułkowice, św. Antoni Padewski, XVIII-XIX w.; 2. Gadawa, św. Jan Nepomutsen, XVIII w.; 3. Piasek Mały, Kapliczka szwedzka

21

biarskiego surowca rozpoczęto w okolicach Pińczowa w XVI wieku. I z tego właśnie okresu pochodzą najstarsze ponidziańskie kapliczki. Sławna była, założona w Pińczowie właśnie, pracownia kamieniarska pochodzącego z Florencji Santi Gucciego. Był on nadwornym architektem króla Zygmunta II Augusta, a później Stefana Batorego.

Stawianie ich zaczęło się w XVII w. Inicjatorami byli chłopi, którzy nie zamierzali porzucić wiary swych ojców nie chcący przyjmować „szwabskiej wiary”, szlachta, właściciele ziemscy. Wykonawcami byli twórcy ludowi, wędrowni rzemieślnicy, niekiedy zawodowi kamieniarze.

Zdumiewającym dla mnie jest jak głęboko wrosły one w świadomość mieszkańców tej ziemi. To ziarno, które ciągle przynosi duchowy plon. Są one żywym sacrum pielęgnowanym i tworzonym w dalszym ciągu, choć intencje na przestrzeni lat zmieniły się, dalej dając spełnienie duchowe, będąc dowodem głębokiej wiary.

Moja wędrówka z aparatem fotograficznym wiodła szlakiem wokół Buska Zdroju i Solca Zdroju. Była to dla mnie kształcąca droga naszą historią i współczesnością.

Bogdan Dąbrowski

3

5

1. Szczaworyż, św. Jan Nepomutsen; 2. Badrzychowice, figura Matki Bożej z Dzieciątkiem; 3. Strożyska, Chrystus Frasobliwy, 1696 r.; 4. Strażnik, kapliczka - w głębi Matka Boska z Dzieciątkiem, na pierwszym planie figurka Jezusa na krzyżu - prawdopodobnie z lat 80.-90. XX w.; 5. Strożyska, kapliczka i figura - prawdopodobnie XVIII w. na stronie 27: Chotel Czerwony, Chrystus na krzyżu, 1826 r. 22 | www.polskimagazyn.co.uk

Bogdan Dąbrowski

ur. w 1946 r. we Wrocławiu. Absolwent Wydziału Filozoficzno -Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego. Uprawia fotografię plenerową. W jego twórczości ważny jest nurt historyzujący: okiem kamery fotograficznej często spogląda na zacierające się ślady przeszłości, interesując się niejednokrotnie wielokulturowością historii Polski. Pierwszą ważną wystawą była „Galeria Pamięci” pokazana w dniu zmarłych 1979 r. na terenie najstarszego cmentarza bydgoskiego. Wystawę tę pokazał wraz z A. Maziecem. Lata 80. to okres fotografii mającej swe odniesienie do dziwnej, kreowanej przez ustrój totalitarny rzeczywistości. Swoje zdjęcia pokazywał wtedy głównie w niezależnej Galerii Autorskiej J. Kaji i J. Solińskiego. W latach 90. zajął się fotografią prasową. Nieco później zainteresował się fotografią krajobrazową, by na przełomie minionego i obecnego wieku poświęcić się jej w inny sposób. Zaczął współpracować z regionalnymi i ogólnopolskimi wydawnictwami albumowymi. Nie rezygnuje jednocześnie ze spoglądania wstecz: w 2004 r. pokazał w Galerii Autorskiej zapis swych wędrówek po bydgoskich podwórkach.