2 minute read

DYM W PŁUCACH

które nawet jeśli nie są groźne dla zdrowia, to są po prostu niehigieniczne i obrzydliwe. Szkodniki upraw w postaci pasożytów, roztoczy czy owadów trafiają mimowolnie do suszenia i do sprzedawanej marihuany.

Na tym lista niepożądanych domieszek się nie kończy. Jeśli dobrze przyjrzeć się próbkom nielegalnej marihuany można znaleźć tam zwierzęcą sierść, a nawet ludzkie włosy. Piasek w marihuanie nie jest niczym rzadkim – dostaje się tam albo na skutek nieuwagi hodowców, albo w wyniku celowych zabiegów ażeby zwiększyć jej wagę. Z tego samego powodu dodawany bywa cukier. Zdarza się też, że dla podrasowania wyglądu towaru jest on spryskiwany lakierem do włosów.•

Advertisement

Osoby używające marihuany zazwyczaj ją palą. Dym z marihuany zawiera pewną ilość substancji drażniących i rakotwórczych, a to niesie ze sobą ryzyko powikłań w obrębie dróg oddechowych.

Nawet jeśli założymy, że umiarkowane palenie marihuany jest w minimalnym stopniu ryzykowne dla płuc, to już jej regularne palenie może upośledzać funkcjonowanie dróg oddechowych. Wywołuje objawy chronicznego bronchitu w postaci kaszlu, odkrztuszania i krótkiego oddechu. Najbardziej charakterystycznym przejawem tego, że dym z marihuany podrażnia drogi oddechowe jest kaszel podczas palenia.

KANCEROGENY Na początek kilka faktów gruntownie potwierdzonych badaniami naukowymi: zawartość w dymie z marihuany takich substancji rakotwórczych jak

amoniak, cyjanowodór, akroleina, acetonitryl, benzen czy toluen jest porównywalna z tym, co zawiera dym tytoniowy. Jednak ocena tego, na ile palacze marihuany są naprawdę narażeni na działanie tych związków nie jest jednoznaczna. Nawet najgorliwsi amatorzy marihuany nie wypalają jej w części tyle, co palacze tytoniu wypalają papierosów i – siłą rzeczy – wdychają do płuc zdecydowanie mniej szkodliwego dymu. Choć z drugiej strony zaciągają się głębiej i zatrzymują dym na dłużej, co naraża ich płuca na ekspozycję szkodliwych związków zawartych w dymie konopnym. Dlatego można przyjąć, że w przypadku osób palących regularnie marihuanę ryzyko wystąpienia nowotworu płuc absolutnie nie może być wykluczone.

MAKROFAGI Kontrowersji jest więcej. Istnieją na przykład dobrze udokumentowane dowody na to, że dym z marihuany upośledza funkcje makrofagów w płucach – stanowiących, można powiedzieć, pierwszą linię obrony przez wdychanymi szkodliwymi substancjami. Jednak stopień ich upośledzania nie będzie odczuwalny dla przeciętnego palacza marihuany. Wymagałoby to bardzo wysokich dawek. Brak jest jednoznacznych dowodów, że umiarkowane palenie marihuany powoduje zauważalne zachwianie funkcjonowania makrofagów. MARIHUANA I TYTOŃ Wpływ związków zawartych w marihuanie na płuca jest jeszcze trudniejszy do uchwycenia, gdyż bierzemy pod uwagę fakt, że wielu użytkowników pali marihuanę zmieszaną z tytoniem. W takim przypadku ryzyko dla zdrowia jest zdecydowanie większe, tym bardziej, że nikotyna jest bardzo uzależniająca, co w konsekwencji może prowadzić do nałogowego palenia papierosów.•