82 Piece i kominki cylindryczne. Ponadczasowe piękno
90 Kuchenna rewolucja w ogrodzie
98 Ogień i woda w ogrodzie – dla ciała i ducha
106 Relaks przy kominku
kiosk.ihz.pl
Kup archiwalne numery Świata Kominków w promocyjnej cenie
82
Piece i kominki cylindryczne.
Ponadczasowe piękno
Technika, bezpieczeństwo
108 Kratki kominkowe – mały element o dużym znaczeniu
112 Montaż piecyka – z pozoru łatwy, ale…
116 Jaki piecyk wybrać?
124 Jaki komin do piecyka?
130 Optymalizacja ciągu grawitacyjnego
134 Nasada kominowa. Sposób na lepszy ciąg
Ekologia
136 Fakt / mit – o paleniu drewnem i kominkach
138 Jak palić ekologicznie w kominku?
140 Od świeżego do suchego drewna
Jak
ogrzać dom
148 Czym ogrzać dom?
156 Hybryda. Wzrost znaczenia w systemach grzewczych
162 Moc minimalna ważniejsza niż maksymalna. Gdzie tkwi błąd w doborze kotła?
166 Jak wybrać i przechowywać pellet?
172 Strefa dobrych adresów
54
Biokominek –ogień alternatywny
Magazyn o kominkach, piecach i ogrzewaniu Nr 4/2025 (80) ISSN 1644-6054 • INDEX 375691
Adres redakcji: 20-722 Lublin, ul. Roztocze 5B, tel. 81 5350 980, redakcja@swiatkominkow.pl. Dział reklam: tel. 81 5350 950, kominki@ihz.pl, www.kominki.org, www.facebook.com/swiatkominkow. Redaktor naczelny: Witold Hawajski. Zastępca redaktora naczelnego: Aldona Mazurkiewicz. Redaktor: Donata Grobelska. Współpracownicy: Łukasz Darłak, Tomasz Grudzień, Marta Jach-Nocoń, Justyna Jarosińska, Lidia Kokoszka, Lech Kowalewski, Roman Nowak, Wojciech Perek, Natalia Przesmycka, Jagoda Semków, Arkadiusz Szewczyk, Weronika Wojnowska. Tłumaczenie: Maria Sieńko, Professional English. Redaktor techniczny: Elżbieta Amborska. Opracowanie graficzne: Elżbieta Marciniak, Maciej Wasilewski.
Realizacja: Rysunki: Maciej Wasilewski. Reklama: Jarosław Flak – dyrektor ds. reklamy, Beata Kowalska. Skład i łamanie: INFO STUDIO s.c., www.isar.pl, tel. 81 5350 970, Maciej Wasilewski.
Korekta: Tomasz Górka. Wydawca: Informator Handlowy „Zaopatrzeniowiec” s.c., 20-722 Lublin, ul. Roztocze 5B, tel. 81 5350 940. Druk: Drukarnia Art Druk, Kobyłka. Okładka: Rais, model Pilar Mocca.
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów i nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.
Przedruk materiałów w jakiejkolwiek formie bez zgody wydawcy jest zabroniony. Sprzedaż bezumowna numerów bieżących i archiwalnych Świata Kominków po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę jest nielegalna i skutkuje odpowiedzialnością prawną.
ecosmart fire
nunnauuni
Przezorny ma… kominek
Od 2003 roku regularnie i konsekwentnie piszemy o korzyściach, jakie towarzyszą posiadaniu kominka. Nie są to sprawy wymyślone przez nas, bo przecież ogień towarzyszy ludziom od wieków. To ogień sprawił, że jesteśmy tym, kim jesteśmy, a umiejętność przygotowania „na ogniu” gorących posiłków odróżnia nas zdecydowanie od zwierząt. No i jest jeszcze niewymierna (chociaż austriaccy lekarze pomierzyli i to!) przyjemność. Ale, niestety, nie samymi przyjemnościami człowiek żyje, więc obok pokazywania przyjemności płynących z widoku kominkowego ognia i ciepła, piszemy też o kominku jako urządzeniu, które pozwala zaoszczędzić na rachunkach za gaz czy prąd. Piszemy także o drewnie jako paliwie odnawialnym i w większości lokalnym, ale od jakiegoś czasu piszemy również o pellecie, do produkcji którego wykorzystywane są odpady drzewne. A ostatnio uaktywnił się jeszcze jeden argument posiadania kominka… bezpieczeństwo energetyczne. Jesteśmy bardzo uzależnieni od prądu elektrycznego, a każde nowe urządzenie w domu, w komunikacji czy w miejscu pracy tylko zapotrzebowanie na prąd zwiększa. Gdy prądu zabraknie, wszystkie wspaniałości cywilizacyjne przestają działać. Przerwy w dostawach energii, zerwane linie i zwykłe awarie zdarzyć się mogą i żadna ustawa sejmowa i żaden rząd, żadna koalicja i żadna opozycja od tego uchronić nie może. Kominek tutaj może być pomocny, ale nie wszystko, co dotyczy kominków, jest miłe i przyjazne, więc regularnie pojawiają się „głosy” o szkodliwości tych urządzeń. Chodzi nie tylko o media społecznościowe, bo negatywnie o kominkach wypowiadają się zatroskani „ekolodzy”, a nawet lokalne i centralne władze. Jakoś tak to, niestety, wychodzi, że odnawialne drewno i pellet nie korzystają z obniżonej stawki VAT, a twórcy programów wspierania energetycznej transformacji kraju albo nie dostrzegają korzyści z ogrzewania milionów domów lokalnym i odnawialnym paliwem, albo wręcz usiłują drewno i kominki wyeliminować.
Zajmuję się kominkami ponad 30 lat, niemal od początku obecności nowoczesnych palenisk w Polsce i obserwuję, jaką ewolucję przechodzą. I chociaż nadal jest wiele do zrobienia w zakresie zmniejszenia emisji, to parametry obecnie produkowanych i sprzedawanych wkładów i piecyków nie dają absolutnie powodu do ich
negacji, a zalet z ich posiadania jest znacznie więcej, niż tylko te, które wyliczyłem.
Od rozpoczęcia wojny w Ukrainie coraz więcej mówi się o zagrożeniu bezpieczeństwa obywateli. Tu już nie chodzi o chwilowy brak prądu z powodu drobnej awarii czy złych warunków atmosferycznych. Dlatego gdy dotarł do nas materiał Nikona Gawryluka, stwierdziliśmy, że opublikujemy ten tekst w eksponowanym miejscu magazynu Świat Kominków, bo powinien być przeczytany nie tylko przez każdego posiadacza domu, ale też każdego pracownika firmy, która oferując pompę ciepła czy kocioł na gaz i zapewnia o ich doskonałości. Z tekstu ewidentnie wynika, że tylko kominek, proste palenisko na drewno, jest jedynym urządzeniem w pełni niezależnym, które nie wymaga do swojej pracy prądu czy różnych skomplikowanych zabezpieczeń.
Polecam ten tekst szczególnie decydentom, którzy lekką ręką ograniczają lub zakazują posiadania paleniska na drewno. Ten tekst nie ma na celu straszenia apokaliptycznymi, nieprawdopodobnymi scenariuszami, lecz zwrócenie uwagi, że to wszystko może się zwyczajnie zdarzyć. Mógł się zdarzyć latem wielogodzinny blackout w Hiszpanii, może też się zdarzyć zimą w Polsce, i nie potrzeba do tego wrogich rakiet czy dronów.
W czasach, gdy jedni propagują tworzenie „plecaków awaryjnych” na wypadek ewakuacji, inni pytają o to, dokąd ma być ta „ewakuacja”. Pewnie do tych schronów, których jeszcze nie ma i – jak znam życie – długo nie będzie. Tak czy inaczej, zamiast słuchać teoretycznych rozważań, warto pomyśleć o swoim domu jako najpewniejszym i już istniejącym miejscu schronienia, miejscu, które znamy doskonale. Mój dom to mój schron. Najważniejszą sprawą w polskim klimacie jest, oczywiście, zabezpieczenie ogrzewania. Pierwszy ruch w tym kierunku wykonały stowarzyszenia producentów kominów i kominiarzy proponując tzw. komin bezpieczeństwa. Uważam, że sam komin to za mało, bo powinien być on uzupełniony dowolnym prostym paleniskiem i obowiązkowym zapasem opału. Warto o tym pamiętać budując system grzewczy swojego domu.
Przezorny zawsze zabezpieczony w kominek – to tyle i aż tyle.
Piec kaflowy z wkładem HKD 11 wykonany z kafli Kaufmann jest jak biegun spokoju: jasny, niewzruszony i ciepły. Ogień nie tylko grzeje: tworzy atmosferę. Kawał dobrego rzemiosła... to widać, ale też czuć. brunner.com
Jak przetrwać awarię?
Źródła ogrzewania
W warunkach poważniejszej awarii czy klęski żywiołowej infrastruktura energetyczna może zostać unieruchomiona. Oznacza to istotne zagrożenie dla ogrzewania domów zimą. Mieszkańcy miast, a zwłaszcza mieszkający w blokach są w takiej sytuacji szczególnie bezradni, awaria elektrociepłowni czy sieci ciepłowniczej pozbawia całe osiedla ogrzewania i jako jednostka nie mamy na to wpływu. W niniejszym opracowaniu skupiam się więc na domach jednorodzinnych na terenach podmiejskich i wiejskich, gdzie właściciele mają indywidualne źródła ciepła i większe możliwości awaryjnego działania. Oczywiście życzę nam wszystkim, aby ta wiedza nigdy nie musiała być wykorzystana w praktyce, ale zgodnie z prawem Murphy’ego, nawet jeśli jest doskonale, to warto mieć… plan awaryjny.
Nikon Gawryluk
Ekspert w dziedzinie energetyki i HVACR, specjalizujący się w systemach grzewczych oraz ciepłowniczych nowej generacji. Odpowiedzialny za realizację licznych instalacji gruntowych pomp ciepła, systemów przemysłowego odzysku ciepła oraz zaawansowanych projektów modernizacyjnych w obiektach komercyjnych i publicznych. Autor artykułów branżowych i analiz dotyczących stabilności systemu elektroenergetycznego, inercji sieci i bezpieczeństwa transformacji energetycznej. Członek zespołu aktualizującego Sektorową Ramę Kwalifikacji dla Energetyki, ekspert w PKN i CEN, autor standardów montażu pomp ciepła na propan oraz programów szkoleniowych dla branży HVACR.
Co oznacza awaria infrastruktury z punktu widzenia przeciętnego domu?
Brak prądu – większość współczesnych systemów ogrzewania jest od niego uzależniona. Elektryczność zasila pompy obiegowe centralnego ogrzewania, wentylatory, podajniki paliwa oraz elektroniczne sterowniki kotłów. W efekcie nawet ogrzewanie gazowe czy na paliwo stałe może całkowicie przestać działać podczas black-outu. Jeśli instalacja c.o. nie ma możliwości grawitacyjnego obiegu wody, brak zasilania oznacza brak ciepła , a w dodatku grozi poważnymi uszkodzeniami kotła i instalacji, ponieważ gorąca woda wówczas nie krąży, co może doprowadzić do przegrzania oraz rozsadzenia urządzeń. We współczesnych domach unieruchomienie pomp cyrkulacyjnych i sterowników praktycznie wstrzymuje wszelkie ogrzewanie, chyba że dane źródło ciepła działa całkowicie niezależnie od elektryczności, np. kominek na drewno bez płaszcza wodnego.
Brak gazu – dla domów opalanych gazem sieciowym odcięcie dostaw oznacza utratę podstawowego paliwa. Kocioł gazowy natychmiast się wyłączy (nawet jeśli prąd nadal jest dostępny). Dotyczy to także urządzeń typu kuchenka gazowa czy piecyk gazowy – one również przestaną działać bez gazu z sieci. Domy korzystające z innych paliw (węgiel, drewno, olej opałowy, LPG z własnego zbiornika) będą na brak gazu sieciowego niewrażliwe, ale w skali kraju kryzys gazowy oznacza dodatkowe obciążenie sieci elektroenergetycznej (ludzie dogrzewają się
prądem) i potencjalne przerwy w dostawach prądu. Na Ukrainie ataki rakietowe skutkowały lokalnymi awariami gazociągów, np. w Kiwshariwce mieszkańcy przez trzy tygodnie nie mieli gazu, prądu ani wody po zniszczeniu linii zaopatrzenia.
Podsumowując, najgorszy scenariusz to jednoczesny brak prądu i gazu zimą, wtedy dostępne pozostają jedynie te źródła ogrzewania, które mają własny zapas paliwa oraz nie potrzebują zasilania sieciowego. Przeanalizujmy teraz poszczególne rozwiązania grzewcze pod kątem takiego kryzysu.
Kotły gazowe (ogrzewanie gazowe)
Nowoczesne kotły kondensacyjne na gaz ziemny to bardzo popularne źródło ciepła w domach. Pobierają paliwo z sieci gazowej i wymagają zasilania elektrycznego do działania wentylatora, automatyki palnika oraz pomp obiegowych c.o.
Kocioł gazowy nie będzie działał bez zasilania elektrycznego, nawet jeśli gaz jest dostępny. Iskra zapłonowa, elektronika i pompy nie uruchomią się. Kaloryfery szybko wystygną, bo przestanie krążyć w nich woda podgrzewana w kotle. Jest to spore zaskoczenie dla niektórych użytkowników, bo mogło by się wydawać, że kocioł gazowy będzie grzał mimo braku prądu. Tak, niestety, nie jest. Rozwiązaniem jest zapewnienie kotłowi awaryjnego zasilania W praktyce wystarczy stosunkowo niewielka moc. Kotły gazowe wraz z pompkami pobierają zwykle poniżej ~400 W. Można zatem zastosować akumulator z przetwornicą
(UPS), który w momencie zaniku sieci zasili kocioł przez kilka godzin. Alternatywą jest agregat prądotwórczy, ponieważ nawet niewielki model jednofazowy o mocy 1−2 kW spokojnie poradzi sobie z utrzymaniem pracy kotła gazowego. Należy jednak pamiętać o stabilności napięcia, tanie agregaty dają „brudny” prąd, który może zakłócać elektronikę kotła (dlatego najlepsze są generatory inwerterowe dające czystą sinusoidę). Ważne jest też bezpieczne podłączenie do instalacji (najlepiej przez przełącznik agregat-sieć, aby nie podać prądu w linie energetyczne na zewnątrz). Podsumowując, kocioł gazowy + UPS / agregat = możliwe ogrzewanie mimo black-outu . Wiele osób w Polsce już inwestuje w takie zabezpieczenia przed ewentualnym blackoutem.
Odcięcie gazu unieruchamia kocioł bez względu na dostępność prądu, urządzenie zostaje pozbawione paliwa. W kryzysie wojennym dostawy gazu mogą zostać przerwane na poziomie regionalnym lub krajowym. W domu ogrzewanym wyłącznie gazem oznacza to brak ciepła. Opcje awaryjne to wykorzystanie innego źródła Kocioł gazowy + UPS/agregat = możliwe ogrzewanie mimo black-outu
ciepła (np. kominka na drewno, jeśli jest)
lub zastąpienie gazu innym paliwem. W teorii wiele kotłów gazowych da się przezbroić na LPG i zasilić ze zbiornika na gaz płynny (przygotowanie takiej opcji wymaga jednak zawczasu instalacji przystosowanej do LPG i posiadania własnego zbiornika lub butli 11 kg). Innym rozwiązaniem doraźnym jest ogrzewanie elektryczne (o ile prąd jest), np. grzejnikami olejowymi, farelką, ale to obciążające i kosztowne dla sieci.
Kotły na olej opałowy (paliwa ciekłe)
Kotły olejowe (na lekki olej opałowy) działają podobnie jak gazowe, różnica to paliwo przechowywane w zbiorniku na posesji. Do spalania oleju kocioł wykorzystuje palnik z pompą i dyszą rozpylającą paliwo, sterowany elektronicznie. Kotły olejowe mogą również pracować na gaz ziemny po zmianie palnika. Kocioł olejowy również nie działa bez prądu , jego palnik, sterownik i pompa obiegowa c.o. potrzebują zasilania. Skutki są takie same, jak przy kotle gazowym –brak ciepła i ryzyko wychłodzenia domu. Rozwiązaniem jest zasilanie awaryjne . Dzięki temu, że paliwo mamy na miejscu, wystarczy zapewnić prąd, czyli agregat lub UPS, który pozwoli zasilić kocioł na czas awarii sieci. Pobór mocy palnika olejowego jest nieco wyższy niż gazowego (trzeba rozkręcić pompę paliwa i wentylator), ale typowo nadal mieści się w kilkuset watach. Mały generator 2−3 kW poradzi sobie bez trudu z podtrzymaniem ogrzewania olejowego. Oczywiście należy pamiętać o zapasie paliwa zarówno do agregatu, jak i kotła.
Brak gazu nie wpływa na kocioł olejowy, bo korzysta on z niezależnego paliwa. W istocie posiadacze ogrzewania olejowego byliby wygranymi w scenariuszu kryzysu gazowego. Ich kotły pracowałyby normalnie, podczas gdy gazowe w okolicy wygasły. Wadą jest jednak zależność od dostaw oleju, w razie długotrwałego konfliktu może być trudno uzupełnić zapasy, ale na to użytkownik ma wpływ, mogąc magazynować większą ilość paliwa na posesji.
Podsumowując, ogrzewanie olejowe jest niezależne od sieci gazowej, a przy wsparciu awaryjnego zasilania może funkcjonować nawet w długotrwałym blackoucie. Z tego względu niektórzy traktują je jako system bardziej „ kryzysoodporny”, niż ogrzewanie gazowe. Zapas paliwa może zasilić zarówno kocioł, jak i agregat prądotwórczy. Jednak w normalnych warunkach koszty ogrzewania olejem są drastycznie wyższe od gazu czy pompy ciepła, a ponadto urządzenia wymagają regularnego serwisu palnika.
Kotły na paliwa stałe z automatyką (nowoczesne kotły pelletowe i na drewno)
Do tej kategorii zaliczamy kotły na pellet, zrębki i inne paliwa stałe, które wyposażone są w podajnik automatyczny, wentylator nadmuchowy i elektroniczny sterownik . To tzw. kotły nowej generacji na paliwa stałe, wygodniejsze w obsłudze, często z zasobnikiem i automatycznym dozowaniem paliwa. Niektóre kotły zgazowujące drewno i kominki z płaszczem wodnym również mają elektryczne elementy (dmuchawy, pompy).
W kotłach na paliwo stałe zaleca się stosować zasilanie awaryjne UPS, aby podtrzymać pracę pomp i sterowników kotła w razie zaniku prądu
Podobnie jak poprzednio, awaria zasilania zatrzymuje działanie takiego kotła . Bez prądu nie pracuje podajnik (ślimak podający paliwo z zasobnika), wyłącza się wentylator nadmuchu i gaśnie cały sterownik, a więc kocioł nie poda nowej dawki paliwa i nie utrzyma procesu spalania. Co istotne, jeśli prąd zaniknie nagle, a w palenisku kotła wciąż żarzy się paliwo, może dojść do przegrzania kotła , gdy przestaje działać pompa odbierająca ciepło do instalacji, a palący się jeszcze węgiel / pellet grzeje kocioł. Nowoczesne kotły mają zabezpieczenia (zawory schładzające, zasilane wodą z sieci) lub mogą wygasić palnik podajnika, ale i tak zaleca się stosować zasilanie awaryjne UPS właśnie po to, aby podtrzymać pracę pomp i sterowników kotła na paliwo stałe w razie zaniku prądu. Awaryjny UPS albo agregat prądotwórczy o mocy kilku kilowatów rozwiązuje problem – pozwala zasilać podajnik, dmuchawę i pompę, dzięki czemu kocioł dalej będzie spalał paliwo i ogrzewał dom mimo black-outu. Warunkiem jest, oczywiście, zapas paliwa stałego (węgla, pelletu, drewna). Kotły na paliwa stałe są niezależne od sieci gazowej, więc odcięcie gazu nie wpływa na ich działanie. W sytuacji kryzysu gazowego dom z kotłem pelletowym może nadal być ogrzewany, o ile tylko jest
zapas własnego paliwa. W praktyce wiele gospodarstw domowych zawsze posiada pewien zapas opału na całą zimę, co daje względne bezpieczeństwo energetyczne (w odróżnieniu od „just-in-time” dostaw gazu sieciowego). Warto jednak mieć na uwadze, że paliwa stałe też mogą stać się deficytowe podczas przedłużającego się konfliktu, np. na Ukrainie rząd rozdawał darmowe drewno opałowe mieszkańcom rejonów przyfrontowych, bo normalny transport i handel były zakłócone.
Tradycyjne piece na drewno (piecyki, kominki, piece kaflowe) Tutaj mieszczą się wszystkie źródła ciepła, które nie wymagają prądu oraz ogrzewają bezpośrednio przez spalanie paliwa stałego i emisję ciepła do pomieszczenia. Typowe przykłady: kominek opalany drewnem (bez wymuszonego nadmuchu), wolno stojący piecyk, tradycyjny piec kaflowy z cegieł szamotowych czy kuchnia węglowa (piec kuchenny). Urządzenia te nie mają elektroniki ani pomp, ciepło jest przekazywane poprzez konwekcję i promieniowanie do otoczenia. W wielu domach jednorodzinnych w Polsce kominek pełni funkcję dodatkowego (awaryjnego) źródła ciepła. Kocioł od pieca odróżnia właśnie sposób przekazywania ciepła. Piec oddaje ciepło do otoczenia, a kocioł do wody. Kuchnie na drewno lub węgiel umożliwiają nie tylko ogrzanie pomieszczenia, ale przede wszystkim ugotowanie jedzenia czy nagrzanie wody do skromnej kąpieli. To off-gridowy, survivalowy must have dla wszystkich przygotowujących się na ewentualną konieczność przetrwania.
Piece tradycyjne działają bez prądu, to ich największa zaleta w sytuacji kryzysowej. Jeśli mamy kominek czy kozę, możemy palić w nim drewnem nawet podczas black-outu i otrzymamy ciepło (co prawda tylko w tym pomieszczeniu, gdzie stoi piec, ale zawsze). W przeciwieństwie do systemów centralnych, tutaj nie ma pomp ani złożonych automatycznych podajników, więc Kuchnia na drewno: ogrzeje, pozwoli ugotować jedzenie i nagrzać wodę do skromnej kąpieli – to off-gridowy must have
Ogień pod kontrolą
ZASILACZ AWARYJNY
Zapewnia ciągłość pracy instalacji grzewczych , automatycznie podtrzymując zasilanie przy braku prądu.
Chroni urządzenia dzięki stabilnemu napięciu i pełnemu sinusowi, gwarantując ich bezpieczną i niezawodną pracę.
Łączy funkcje zasilacza, ładowarki i przetwornicy, oferując jedno kompaktowe urządzenie do kompleksowego zabezpieczenia instalacji.
brak zasilania nie przeszkadza. Warunek to, oczywiście, zapas paliwa: drewno, węgiel, brykiet lub cokolwiek, co można spalić. Warto mieć pod ręką choćby kilka kubików drewna na zimę „na wszelki wypadek”. Doświadczenia z Ukrainy pokazują, że w sytuacji długotrwałego odcięcia prądu ludzie wracają do palenia w prostych piecach. W miastach, gdzie to możliwe, odrestaurowywano stare piece kaflowe, a na wsiach korzystano masowo z pieców kuchennych i żeliwnych kóz. Organizacje pomocowe dostarczały nawet gotowe metalowe piecyki mieszkańcom odciętym od ogrzewania. Te proste urządzenia pozwoliły dogrzać schrony i domy, kiedy inne systemy zawiodły. Tego typu piece nie korzystają z gazu, więc nie odczują jego braku. Co więcej, w razie kryzysu gazowego wiele osób przerzuca się na palenie drewnem bądź węglem. Trzeba jednak pamiętać o kwestiach bezpieczeństwa – piece powinny być sprawne, mieć drożny komin i odpowiednią wentylację. W warunkach wojennych w Ukrainie zdarzały się, niestety, wypadki zaczadzeń, gdy ludzie palili czym popadnie w prowizorycznych piecykach przy braku przewietrzania. Mimo to tradycyjne paleniska okazały się niezastąpione . Są całkowicie off-grid, czyli niezależne od jakichkolwiek sieci zewnętrznych.
Tradycyjne kominki, piece i piecyki na drewno działają bez prądu, to ich największa zaleta w sytuacji kryzysowej
Piecyk lub kominek w domu to najlepsze zabezpieczenie na totalny blackout Zapewni ciepło nawet przy równoczesnym braku prądu i gazu. W normalnej sytuacji może pełnić rolę dekoracyjno-rekreacyjną, ale w kryzysie staje się urządzeniem ratującym życie. Warto rozważyć posiadanie choćby małego piecyka na drewno w domu jednorodzinnym, nawet jeśli na co dzień z niego nie korzystamy. Należy pamiętać, że skuteczność pieców opalanych drewnem czy węglem zależy bezpośrednio od dostępności paliwa. Drewno musi być odpowiednio przygotowane. Świeżo ścięte zawiera nawet 50−60% wilgoci i spala się bardzo nieefektywnie,
powodując silne dymienie i niską sprawność cieplną. Dlatego konieczne jest jego sezonowanie przez co najmniej 12−24 miesiące , aby wilgotność spadła poniżej 20%. W praktyce oznacza to, że w sytuacji kryzysowej nie można „po prostu ściąć drzewa i nim napalić”. Drewno musi być zawczasu przygotowane i zmagazynowane. Z tego względu posiadanie własnego zapasu suchego drewna jest warunkiem realnej użyteczności pieców tradycyjnych jako awaryjnego źródła ogrzewania.
Grawitacyjne instalacje centralnego ogrzewania
Instalacja centralnego ogrzewania działająca w układzie grawitacyjnym wykorzystuje naturalny obieg wody wywołany różnicą jej gęstości przy różnych temperaturach. Ogrzana woda unosi się z kotła ku górze i rozprowadzana jest pionowymi przewodami do grzejników, a schłodzona opada z powrotem w dół.
Układ grawitacyjny ma również istotne ograniczenia eksploatacyjne. Nie ma możliwości wykonania ogrzewania podłogowego w obiegu grawitacyjnym. Otwarty charakter układu sprawia, że woda ma stały kontakt z tlenem z powietrza, co sprzyja korozji wewnątrz rur. Po latach w najniższych punktach instalacji gromadzi się czarny osad (tzw. szlam), będący produktem korozji żelaza. Z uwagi na powyższe mankamenty, od końca XX wieku większość instalacji grawitacyjnych została z czasem zmodernizowana (przez dodanie pompy obiegowej lub całkowitą wymianę systemu na pompowy) bądź całkowicie zlikwidowana. Obecnie takie ogrzewanie spotyka się sporadycznie, na przykład w niewielkich domach sezonowych ogrzewanych kotłem na paliwo stałe lub na obszarach, gdzie często występują przerwy w dostawie prądu. W takich sytuacjach niezależność ogrzewania od energii elektrycznej bywa kluczową zaletą.
Niektóre domy korzystają z bezpośredniego ogrzewania elektrycznego, np. maty grzewcze w podłodze, piece akumulacyjne (magazynujące ciepło taryfowe), bojlery elektryczne na ciepłą wodę czy zwyczajne przenośne grzejniki i farelki. W przypadku tych urządzeń sprawa jest oczywista – przestają działać natychmiast po zaniku prądu . Cały dom zdany tylko na ogrzewanie elektryczne błyskawicznie się wychłodzi podczas dłuższego blackout’u (chyba że jest świetnie zaizolowany).
Nie ma też sposobu na proste zasilanie awaryjne , bo sumaryczna moc takich instalacji jest duża. Można, oczywiście, zasilać pojedynczy grzejnik z agregatu prądotwórczego, ale ogrzanie całego domu z generatora przekraczałoby możliwości ekonomiczne (np. jedna farelka 2 kW to spore obciążenie dla małego agregatu i zużycie kilku litrów benzyny na dobę). W praktyce użytkownicy ogrzewania elektrycznego w kryzysie muszą przejść na inne źródła ciepła , np. wspomniane piece na drewno, lub przenieść się do ogrzewanych stref (np. jedna izba ogrzewana kominkiem).
Brak gazu nie ma tu znaczenia, ogrzewanie elektryczne jest niezależne od gazu. Jednak podczas kryzysu gazowego wiele osób może awaryjnie włączyć elektryczne dogrzewacze, co przy dużej skali może dodatkowo przeciążyć sieć elektryczną. Jest to zatem rozwiązanie mające niski sens w warunkach wojennych, bo zakłada sprawną sieć elektryczną.
Ciekawym przypadkiem są domy pasywne lub bardzo energooszczędne, które nie mają klasycznego systemu ogrzewania, czasem ogrzewa się je właśnie grzejnikami elektrycznymi o niewielkiej mocy. Taki dom, jeśli jest świetnie ocieplony, może przetrwać kilka dni bez ogrzewania (wolno traci ciepło). Jednak w skali ogólnej to margines.
Pompy ciepła
Pompa ciepła (powietrzna, gruntowa) to urządzenie ogrzewające dom przez elektryczny napęd sprężarki i wymianę ciepła z otoczeniem. Uważana za nowoczesne i ekologiczne źródło ogrzewania, zazwyczaj wymaga zasilania trójfazowego 400 V ze względu na moc sprężarki. Wiele popularnych modeli o mocy 8−12 kW jest właśnie trójfazowa, choć mniejsze pompy (do 5 kW) mogą być jednofazowe.
Pompa ciepła nie działa bez prądu i nie ma taniego sposobu na zasilanie awaryjne
Pompa ciepła natychmiast przestaje działać przy braku zasilania elektrycznego. W odróżnieniu od kotła na gaz czy pellet, tutaj nie ma sposobu na awaryjne zasilanie niskim kosztem , bo zapotrzebowanie mocy jest wysokie. Do zasilania pompy ciepła o mocy ~10 kW potrzebny byłby duży agregat trójfazowy o sile co najmniej 3 kW mocy ciągłej. To urządzenie kosztowne,
NORDAC
na zimy północy
keramika kámen
DESIGN I KOMFORTOWE CIEPŁO PROMIENIOWANIA
Zaprojektuj przyjemne, promieniujące ciepło zgodnie ze swoim gustem. Do wyboru jest kilka wariantów okładzin, które łączą estetykę z funkcją akumulacyjną.Dostępne są - ceramiczne kafle w gładkim, nowoczesnym wykończeniu i różnych szkliwach, naturalny kamień serpentynit, nadający elegancję i niepowtarzalny charakter dzięki swojej strukturze, Thermaline – specjalny kompozyt z naturalnych surowców o ponadczasowej fakturze w jasnoszarej lub ciemnoszarej barwie. Każda z tych opcji podkreśla indywidualny styl kominka, a jednocześnie wspiera przyjemne, promieniujące ciepło.
AKUMULACJA CIEPŁA NA WIELE GODZIN
Piec gromadzi energię z procesu spalania drewna i stopniowo ją uwalnia, zapewniając równomierną średnią moc 1,6 kW nawet przez 12 godzin. Ten efekt możliwy jest dzięki połączeniu wkładu kominkowego z opatentowanymi pierścieniami MAMMOTH wyposażonymi w żeliwną spiralę, która szybko się nagrzewa i przekazuje energię do akumulacyjnej masy z magnetytu. Dzięki swojej wysokiej
gęstości magnetyt doskonale pochłania ciepło i stopniowo oddaje je z powrotem do pomieszczenia. Najpierw wnętrze ogrzewane jest promieniowaniem przez szybę drzwiczek, a następnie w proces włącza się masa akumulacyjna oraz cały płaszcz pieca. Dzięki temu ciepło utrzymuje się jeszcze przez długie godziny po wygaśnięciu ognia.
PIECE NORDAC MAGAZYNUJĄ I UWALNIAJĄ CIEPŁO
Thermaline 61
Thermaline 62
głośne, zużywające dużo paliwa, rzadko który właściciel domu takie posiada. Standardowy domowy agregat 2−3 kW 230 V nie uruchomi pompy ciepła (brak 3 faz). W rezultacie posiadacz pompy ciepła jest w najtrudniejszej sytuacji podczas blackoutu . Bez prądu nie ma żadnego ogrzewania ani łatwej możliwości jego przywrócenia. Pewnym rozwiązaniem może być system paneli fotowoltaicznych z dużym magazynem energii . Jeśli ktoś ma instalację off-grid zdolną pokryć kilka kilowatów zapotrzebowania, może zasilać pompę ciepła z baterii. Jednak jest to rzadko spotykane (kosztowne i skomplikowane). Panele PV pracują głównie w sezonie letnim, co ogranicza możliwości wykorzystania tego rozwiązania. W praktyce właścicielowi pompy ciepła w razie długiej awarii zasilania pozostaje awaryjne źródło ciepła , np. kominek lub koza (dlatego zaleca się, aby budując dom z pompą ciepła i rekuperacją, nie rezygnować całkowicie z kominka właśnie na wypadek sytuacji awaryjnej).
Do zasilania pompy ciepła o mocy ~10 kW potrzebny jest duży agregat trójfazowy min. 3 kW mocy ciągłej
Warto wspomnieć, że szczególną podatnością na awarie w trudnych warunkach charakteryzują się pompy ciepła typu powietrze/woda w wersji monoblokowej . Cały ich układ hydrauliczny znajduje się na zewnątrz budynku, co oznacza, że w przypadku zaniku zasilania i zatrzymania pomp obiegowych, istnieje realne ryzyko zamarznięcia wymiennika i rurociągów przy ujemnych temperaturach. Z tego względu w takich instalacjach stosuje się często glikol jako czynnik w obiegu lub dodatkowe zabezpieczenia, jednak w sytuacji kryzysowej mogą one okazać się niewystarczające. Warto też zaznaczyć, że na rynku istnieją alternatywne konstrukcje pomp ciepła , takie jak urządzenia adsorpcyjne (np. Robur), które jako źródło energii napędowej wykorzystują gaz ziemny lub LPG. Dzięki temu nie obciążają sieci elektroenergetycznej, a jednocześnie oferują ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. Ich wadą jest natomiast pełna zależność od dostępności gazu – w przypadku odcięcia
dostaw paliwa stają się bezużyteczne, podobnie jak tradycyjne kotły gazowe. Podsumowując, sprężarkowa pompa ciepła zapewnia bezpieczeństwo przy kryzysie gazowym, ale nie przy blackoutach . Idealnie sprawdza się w krajach spokojnych, ze stabilną siecią, natomiast w warunkach klęski żywiołowej trzeba mieć plan awaryjnego ogrzewania.
Awaryjne zasilanie prądem – jak zabezpieczyć dom?
Po przeanalizowaniu wszystkich powyższych źródeł ogrzewania, widać wyraźnie, że piętą achillesową większości systemów jest elektryczność . Dlatego podstawowym elementem przygotowania domu na kryzys energetyczny jest zapewnienie awaryjnego zasilania kluczowych urządzeń. Awaryjny generator prądu (agregat) –przenośny generator spalinowy to najprostsze źródło awaryjnego zasilania. Pozwala on uruchomić kocioł gazowy, olejowy czy pelletowy podczas blackoutu, a także zasilić kilka żarówek, lodówkę czy ładowarki. Wybierając agregat , warto dobrać moc do planowanych obciążeń (zwykle 2−3 kW wystarcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb domu), a także rozważyć model inwertorowy, dający stabilne napięcie. To ważne dla delikatnej elektroniki kotłów i pomp. Należy pamiętać o bezpiecznej eksploatacji: agregat musi stać na zewnątrz lub w dobrze wentylowanym miejscu (emisja spalin!), a hałas może być uciążliwy (urządzenia te pracują głośno). W warunkach wojennych w Ukrainie generatory stały się powszechne – „przy kawiarniach i sklepach generatory hałasują dosłownie jeden obok drugiego”, opisywały media. Warto więc mieć przygotowane długie przewody lub obudowę wyciszającą, aby ulokować agregat nieco dalej od pomieszczeń mieszkalnych. UPS z akumulatorami – rozwiązanie przydatne do podtrzymania pracy pieca lub pompy c.o. na krótszy czas. UPS (Uninterruptible Power Supply) to urządzenie z wbudowaną baterią i przetwornicą, które automatycznie przejmie zasilanie przy zaniku prądu. Wystarczy podłączyć nim kocioł i pompę c.o. Dostępne są specjalne UPS-y dedykowane do kotłowni, często z opcją podłączenia zewnętrznego akumulatora o dużej pojemności, aby wydłużyć czas podtrzymania. Typowy czas działania zależy od pojemności baterii, może to być od kilkudziesięciu minut do nawet kilkunastu godzin. UPS pracuje bezgłośnie i bez spalin, więc świetnie sprawdza się na nocne wyłączenia prądu. Wadą jest ograniczony czas działania (potem trzeba naładować akumulatory, co znów wymaga prądu z sieci
lub agregatu). Mimo tych mankamentów jest to cenny element ochrony – ratuje też przed uszkodzeniem instalacji c.o. przy nagłym zaniku zasilania.
Alternatywy (co zrobić, jak żyć)?
Zapasy paliwa i alternatywne ogrzewacze – nawet jeśli na co dzień dom ogrzewany jest gazem czy pompą ciepła, warto przygotować awaryjne źródło ciepła, które jest niezależne od sieci . Może to być wspomniany piecyk lub kominek na drewno. Kluczowe jest zapewnienie do nich paliwa na kilka dni lub tygodni . Zgromadzone zasoby drewna w ogródku mogą zadecydować o komforcie termicznym rodziny. W warunkach polskich zimy bywają mroźne, więc zabezpieczenie choćby minimalnego ogrzewania awaryjnego jest kluczowe.
Ograniczanie strat ciepła – w sytuacji kryzysowej warto też stosować metody oszczędzania ciepła: uszczelnić okna, ograniczyć ogrzewanie do jednego pokoju (tzw. warm room – jedno pomieszczenie jako schronienie), w pozostałych pomieszczeniach utrzymywać temperaturę minimalną, aby instalacje nie zamarzły. Dobre zasłony, dywany, izolacja drzwi pomogą utrzymać ciepło dłużej. To ostateczne środki, ale w skrajnych warunkach wojennych mogą okazać się potrzebne. Doświadczenia ukraińskie pokazują, jak mieszkańcy radzili sobie z kryzysem energetycznym. Gdy zawodny stał się prąd z sieci, na masową skalę uruchamiano agregaty prądotwórcze . Do końca 2022 roku sprowadzono do Ukrainy ponad 500 tysięcy generatorów prądu. Z kolei gdy centralne ogrzewanie przestało działać, kluczowe okazały się tradycyjne piece na drewno. Wolontariusze zorganizowali produkcję i dystrybucję setek prostych piecyków opalanych drewnem, niezbędnych do ogrzania choćby jednego pokoju i ugotowania posiłku. W obliczu mrozów były one absolutnie niezbędne do przetrwania.
Na koniec warto podkreślić, że przygotowanie domu na kryzys energetyczny nie jest przesadą, lecz wyrazem przezorności. Zapewnienie sobie alternatywnego źródła ciepła i prądu może zadecydować o przetrwaniu zimy w warunkach długotrwałych awarii. Polegaj na sobie, miej własne niezależne źródła energii, bo w sytuacji krytycznej infrastruktura państwowa może zawieść. Pozostaje życzyć nam wszystkim, aby powyższa wiedza nie musiała być nigdy sprawdzona w praktyce, ale przezorność nakazuje, aby być gotowym na najgorsze, licząc na najlepsze. Nikon Gawryluk, Gawryluk o Energetyce
e-MatriX Mood – ogień w nowoczesnej odsłonie
Seria e-MatriX Mood marki Faber obejmuje elektryczne wkłady do zabudowy w wariantach jedno-, dwu – i trójstronnych oraz wersjach na przestrzał. Odznaczają się one efektownym, minimalistycznym designem, który łatwo wkomponować w każdy styl wystroju wnętrz. Modele te wyróżnia realistyczny efekt płomienia powstający wskutek oświetlenia zimnej pary wodnej diodami LED RGB. Ogromnym atutem tej serii jest możliwość dostosowania barwy ognia, a także górnego i/lub dolnego oświetlenia paleniska do osobistych upodobań za pomocą aplikacji mobilnej. Użytkownik może skorzystać z fabrycznych ustawień, jak również stworzyć własną kompozycję kolorystyczną. Kominki e-MatriX Mood posiadają funkcję grzania o mocy 2 kW, nie wytwarzają wysokiej temperatury i nie grożą poparzeniem. Nie wymagają też budowy przewodu kominowego czy podłączenia do sieci gazowej. Stanowią więc doskonałą alternatywę dla kominków opalanych drewnem, gazowych czy etanolowych. Co więcej, nie wpływają negatywnie na środowisko naturalne, gdyż zużywają mało energii elektrycznej oraz nie generują szkodliwych substancji.
Modele e-MatriX Mood urzekają prostotą wzornictwa, perfekcyjnym wykonaniem i estetyką obrazu ognia. Nie tylko ozdabiają przestrzeń, lecz także wnoszą do wnętrza atmosferę ciepła, harmonii i błogiego relaksu.
e-MatriX Mood 800/500 ST
Kominki Global
Global to jakość SPARTHERM w konkurencyjnej cenie
Seria produktów wykorzystująca sprawdzone technologie budowy wkładów kominkowych Spartherm. Do stałej oferty powróciły popularne modele – 3 modele z płaską szybą (1V60, 1Vh60, 1Vh80) i 2 modele kątowe (2L-39/58, 2Lh-39/58, 2R-58/39, 2Rh-58/39). Produkty te są przebadane i spełniają założenia Ekoprojektu. Wnętrze urządzenia wyłożone jest jasnym szamotem. Szyba wykonana ze szkła witroceramicznego osadzona
w solidnej ramie, aby zapewnić jak najdłuższe i bezproblemowe użytkowanie urządzenia. Global to sprawdzona seria produktów dedykowana wymagającym klientom, szukającym jakości, ale za rozsądną cenę. Oferta dostępna jest tylko w autoryzowanej sieci sprzedaży Spartherm Polska. Dodatkowo wkłady kominkowe Global dołączono do Rodziny Spartherm i związaną z tym 10-letnią gwarancją.
Freestanding stoves are heating appliances with a long tradition and remarkable versatility. They can be made of cast iron or steel and fuelled by wood, pellets, or even a combination of both. Modern stoves offer automation, the ability to distribute heat to multiple premises, and a refined design, thus successfully merging practicality with visual appeal. Stoves remain a popular and flexible solution for heating contemporary homes.
focus, model Grappus
Piecyk wolno stojący to nie byle jakie pudło, bo pierwszy patent na takie rozwiązanie ogrzewania został zgłoszony w Strasburgu już w roku 1557! Chyba najstarszym znanym piecykiem (choć niektórzy traktują go jako kominek z otwartym paleniskiem) jest pochodzący z roku 1741 amerykański piecyk zwany Franklinem – od nazwiska amerykańskiego polityka i wynalazcy. W Europie najstarsze piecyki to PETIT GODIN pochodzący z roku 1840, JØTUL i MORSO z roku 1853, HAAS & SOHN z roku 1854, WAMSLER z roku 1875 oraz SUPRA – rocznik 1878. A jest to tylko lista firm, które wciąż są obecne na rynku! I jak tu wątpić w szlachetne pochodzenie piecyka? Właśnie tak ma być, „Gorący Książę” lub „Pan Piecyk”, a nie jakaś „koza”! Oczywiście modele, które zapoczątkowały „piecykową” rewolucję, już zostały zastąpione przez wiele kolejnych, ulepszonych modeli. Jednak mimo obwiązującego producentów od 1 stycznia 2022 roku EKOPROJEKTU, udało się w kilku przypadkach utrzymać wzornictwo bardzo podobne do prapraprzodków. Jeśli tego wciąż oczekują nabywcy, to czemu tego nie robić? W pozostałych przypadkach na miłośników tradycyjnego wzornictwa oczekują modele stylizowane.
Klasyczny wzór piecyka
Petit Godin powstał w 1840 roku i nadal ma swoich zwolenników i zachwyca piękną formą
invicta, model seville
Wśród piecyków kominkowych znajdują się zarówno modele żeliwne jak i stalowe, takie, które są inspirowane historią i utrzymane w stylu retro jak i o nowoczesnej linii
Odwieczne pytanie, żeliwo czy stal?
Jasne, że wszystko zaczęło się od żeliwa, a pierwsze odlewy żeliwne powstały około 500 lat p.n.e. w Chinach. Oczywiście, nie były to jeszcze piecyki. One pojawiły się, tak jak napisałem wyżej, dopiero w XVIII wieku, a na masową skalę w wieku XIX. I przez długi, bardzo długi czas nie miały stalowych konkurentów. Stal przez wieki istniała marginalnie, ale dopiero w roku 1856 została wynaleziona przemysłowa metoda otrzymywania stali, która umożliwiła tanią produkcję i masowe zastosowanie. Piecyki stalowe z wyłożeniem szamotowym palenisk zaczęły konkurować z żeliwnymi dopiero w połowie lat 50. XX wieku i bardzo długo robiły to bez sukcesu. Dopiero pojawienie się nowoczesnych form stalowych piecyków, które nie naśladowały żeliwnych braci, a tworzyły nową estetykę, spowodowało, że na wykonane ze stali ogrzewacze spojrzano łaskawym okiem.
Podobnie przecież było i z kominkowymi wkładami. Z jednej strony, trwała wciąż legenda żeliwnych piecyków „na pokolenia”, a z drugiej strony – nastąpił czas mody na proste skandynawskie wzornictwo i twarze potencjalnych nabywców uśmiechały się na widok takich właśnie kształtów piecyków stalowych. Kto z młodych ludzi, którzy dorobili się pierwszego domu, myślał w kategoriach pieca na 100 lat? Były meble z IKEA i był do kompletu piecyk stalowy, zwany duńskim lub skandynawskim. W pewnym momencie wydawało się nawet, że na skutek problemów ekologicznych związanych z produkcją żeliwa, a także rozwoju nowych technologii w produkcji stalowej (lasery do cięcia, roboty do spawania), będzie to oznaczało kres żeliwnych piecyków. Prawda okazała się jednak inna. Nadeszła moda vintage i żeliwne piecyki, nawet te z dość długim stażem, wróciły na salony po zabiegach poprawiających ich parametry ekologiczne. Jakby było
dovre,
Zarówno wśród piecyków na drewno jak i pellet znajdziecie rozwiązania o różnej stylistyce i z wykorzystaniem różnych materiałów wykończeniowych także ceramiki i steatytu
mało, pojawiły się żeliwne modele stylizowane, zwykle ze znacznie powiększoną powierzchnią oszkloną drzwiczek. Bo możliwość obserwacji przez witroceramiczną szybę żywego ognia stała się równie ważna, co wytwarzane przez piecyk ciepło. Piecyki stalowe nie poddały się, ponieważ po kilkudziesięciu latach eksploatacji okazały się całkiem trwałe, a oprócz atrakcyjnych kształtów i dużych powierzchni oszklonych zaoferowały również atrakcyjne ceramiczne, stalowe, steatytowe lub szklane wyłożenia ścianek. Wraz z modą na akumulację w kominkach, również w wielu piecykach stalowych pojawiła się taka opcja. Nie są to wprawdzie tony, ale 70−150 kilogramów pozwala zatrzymać ciepło na kilka dodatkowych godzin.
Jeśli wybierasz piecyk, kieruj się swoimi potrzebami, estetyką i… finansami, a nie tylko materiałem, z jakiego jest piecyk wykonany. Jednak piecyki to nie tylko walka żeliwa ze stalą, ale i z drewnem jako paliwem.
Pelletowa rewolucja
W każdej dziedzinie i w każdej działalności następuje kiedyś „moment zwrotny”, czas, gdy pojawia się produkt czy technologia, która wszystko zmienia i wywraca do góry nogami to, co znane, i zaczyna „nowe”. Taka grzewcza rewolucja rozpoczęła się
na początku lat 80. XX wieku, gdy Jerry Whitfield zaprezentował pierwszy piecyk na pellety. Dr Jerry Whitfield został kilka lat temu laureatem SUPERPŁOMIENIA Świata Kominków. Wynalazek z Seattle rozpowszechnił się nie tylko w USA, ale też szybko wyemigrował do Europy, gdzie zadomowił się na dobre. Setki tysięcy, a nawet miliony (w przypadku Włoch) piecyków na pellet trafiło i trafia do europejskich domów. I są to głównie produkty pochodzące z krajów Unii Europejskiej!
W kilku krajach, głównie we Włoszech i Francji, mały piecyk pelletowy uruchomił nowy oraz ważny sektor w branży paliw odnawialnych (pellet drzewny) i urządzeń na te paliwa. Pelletowa moda wciąż trwa, a piecyki na pellet stały się popularnym rozwiązaniem zarówno jako główne, jak i dodatkowe ogrzewanie w domach, lokalach gastronomicznych czy firmach. Europejczycy stali się m.in. dzięki piecykom poważnymi producentami i konsumentami granulatu drzewnego.
Wzornictwo piecyków pelletowych oferowanych w Europie to w zasadzie całkiem osobny i obszerny temat. Ich obecność od połowy lat 80. XX wieku, brak muzealnych „przodków” oraz wielka popularność w takim kraju, jak Włochy sprawiły, że w zasadzie stworzony został nowy kanon piecykowej estetyki, zostawiając daleko w tyle
thermorossi, model KoKKola
Pelletowe piecyki oferują nie tylko zaawansowaną technikę spalania granulowanego paliwa i automatyczną obsługę z pilota czy dedykowanej aplikacji, ale też atrakcyjny dizajn
mcZ / wentor, model Ghea
amerykańskie wzorce. Palenisko i zasobnik granulatu nie są już zapakowane byle jak, ale w większości przypadków kwalifikują się na pokazy wzornictwa przemysłowego! To już nie tylko szare lub czarne industrialne pudełka, ale też stal, szkło, steatyt czy piękna kolorowa ceramika. Co najlepsze, teraz modele piecyków na drewno wzorowane są dość często na pelletowych kuzynach!
W porównaniu z pierwszym piecykiem Whitfielda, wiele zmieniło się również w rozwiązaniach technicznych. Mały piecyk teraz może doprawdy dużo! Napędy podajników granulatu i wentylatory stały się bardziej niezawodne i znacznie cichsze. Oszklenie drzwiczek otrzymało szybę, przez którą tylko płonący ogień jest widoczny, a w przypadku jego braku nie widać wnętrza „martwego” paleniska. Nowoczesna elektronika i komunikacja z pomocą wi-fi pozwalają nie tylko na automatyczne spalanie, jak w piecach pierwszej generacji, ale też na obsługę praktycznie z każdego zakątka na świecie. Oprócz standardowej możliwości ogrzewania jednego pomieszczenia, w wielu modelach można skorzystać z opcji nawiewu do kilku pomieszczeń. Jeśli to nie wystarcza, jest również bardzo szeroka oferta piecyków
pelletowych z wymiennikiem wodnym. Takie rozwiązanie to prawdziwy kocioł centralnego ogrzewania, tyle że estetyczny, nadający się doskonale nawet do eleganckiego salonu.
Dla tych, którzy chcą połączyć ogień z drewna i zalety automatycznego spalania pelletu, pojawiły się piecyki dwupaliwowe. Funkcjonują one na tyle dobrze, że podważają opowieści o tym, że co jest do wszystkiego, to jest do niczego. W końcu jak kogoś „razi” spalanie drewna i pelletu w jednym palenisku, może wybrać zestaw 2 w 1, ale z dwoma osobnymi paleniskami.
Ta opowieść nie ma końca…
Wiele osób, kierując się wyssanymi z palca opiniami, uważało, że piecyk to „gorszy” brat kominka. Kominki i piece są mile widziane, jednak to on, piecyk – dzięki licznym zaletom – jako ogrzewanie dodatkowe oraz dzięki szybkiemu montażowi oraz atrakcyjnej cenie, powinien trafiać do większości domów. Tak jest od dawna w Europie i taka tendencja dociera również do Polski. Obaw o to, czy piecyk „będzie pasował”, być nie powinno, tak bogaty jest wybór piecyków i w tak wielu domach na całym świecie one już się sprawdziły.
PRECISE KILN DRYING AND EVERYTHING NEEDED TO IGNITE A CLEAN, EFFORTLESS AND BEAUTIFUL FLAME.
• Premium kiln-dried beech logs (9 kg • 24 cm • ≤15% moisture)
• Pine kindling (ca. 5 kg) + 24 natural wood-wool firelighters
Scan to learn how to light a top-down fire in 30 seconds
Philosophy of eco-design. Crafted with exceptional care in Poland.
BÅlstil, model modena
Jaki piecyk wybrać? Dopasowany do naszych potrzeb i wystroju wnętrza. Oprawiony w tradycyjne kafle lub o nowoczesnej linii, na drewno lub pellety – a to dopiero kilka piecykowych możliwości…
Można bardzo długo pisać o piecykach. Bo w końcu oprócz tych najbardziej popularnych, na drewno lub pellety, są jeszcze urządzenia na inne paliwa, np. gaz czy bioetanol. Można pisać o rozwiązaniach technicznych, o wzornictwie piecyków. W końcu można pisać o piecykach produkcji polskiej, naszych „narodowych” produktach, których jest coraz więcej i które są coraz lepsze. Jasne, że można, ale znacznie lepiej jest po prostu udać się do najbliższych firm kominkowych, zobaczyć piecyki „na żywo” i wybrać jeden z nich do swojego domu.
Europejska historia piecyków, która zaczęła się jeszcze w XIX wieku, jest wciąż pisana na nowo, ponieważ pojawiają się każdego roku nowe produkty. I tak pewnie będzie dalej, bo ogień w piecyku i ciepło piecyka mają coraz więcej zwolenników. Również w Polsce.
witek.h@ihz.pl
Bla Ze harmony, model spirit
serGio leoni / wentor, model marlene
Studio Warszawa Heat Store
Od 21 lat działam w branży kominkowej i jestem związany ze znaną w Polsce marką Jøtul. W moim salonie Heat Store, znajdującym się w galerii wnętrz Home Concept w Warszawie, można zobaczyć piecyki wolno stojące Jøtul i Scan oraz kominki elektryczne renomowanych marek Dimplex i Faber. Naszą rolą jest pomoc w doborze urządzenia pod kątem estetycznym i technicznym. Już na etapie projektu domu planujemy, by dolot powietrza i przyłącze kominowe znajdowało się w odpowiednim miejscu. Projektujemy i montujemy kominy, od lat z sukcesami współpracujemy z renomowaną francuską marką Poujoulat. Samodzielnie wykonujemy projekty i wizualizacje dla naszych klientów a także współpracujemy z architektami.
Dlaczego spośród urządzeń kominkowych na drewno promują Państwo głównie wolno stojące piecyki?
Naszym zdaniem forma piecyka wolnostojącego doskonale odnajduje się we współczesnych wnętrzach. Oferujemy głównie piecyki, bo uważamy, że mają wiele zalet. Są szybkie w montażu, zajmują mało miejsca, są dużo tańsze niż alternatywne rozwiązania kominkowe i pełnią we wnętrzu ważną funkcję estetyczną, a jednocześnie są awaryjnym źródłem ogrzewania, które każdy dom powinien posiadać.
Oferujecie także kominki elektryczne. Na co zwrócić uwagę przy ich wyborze?
Przede wszystkim na wizję ognia. Kominki elektryczne wykorzystują różnorodne technologie, które odpowiadają za efekty płomienia, może to być ekran LCD, podświetlenie LED czy opatentowana technologia podświetlenia pary wodnej. Najbardziej zaawansowane kominki na prąd często wykorzystują kilka różnych elementów by płomień wyglądał jak najbardziej realnie.
Jak wiele firm przygotowujecie projekty dla Klienta. Co Was wyróżnia pod tym względem?
Jesteśmy w stanie podjąć się zaprojektowania i montażu urządzeń w niecodziennych, nietuzinkowych lokalizacjach i aranżacjach – kilka można obejrzeć na naszych mediach społecznościowych. Doskonale sprawdzają się w nich kominy Poujoulat, ich uniwersalność i bogata kolorystyka pozwala stosować je bez względu na rodzaj urządzenia i miejsce jego instalacji.
Firma Kominki Lexus od ponad 20 lat zajmuje się projektowaniem i budową kominków z ponadczasowego materiału, jakim jest kamień. Wykonujemy kominki tradycyjne, nowoczesne oraz portalowe, dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta. Oprócz projektowania i budowy kominków zajmujemy się również montażem piecyków oraz wykonywaniem wszelkiego rodzaju wyrobów kamiennych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu jesteśmy w stanie sprostać nawet najbardziej skomplikowanym projektom.
Jakie rodzaje kamienia sprawdzają się najlepiej jako wykończenie kominków?
Do kominków nadają się niemal wszystkie kamienie: marmur, granit, kwarcyt. Wybór zależy od kolorystyki wnętrza. Najczęściej klienci decydują się na marmur lub kwarcyt, a czasem dla uzyskania ciekawego efektu wizualnego łączą oba materiały.
Jakie wyroby kamienne oprócz kominków cieszą się zainteresowaniem wśród Pana klientów?
Oprócz kominków z kamienia wykonujemy blaty kuchenne i łazienkowe, schody zewnętrzne i wewnętrzne oraz podłogi.
Cegielnia Łabuda to miejsce, gdzie historia spotyka się z przyszłością. Nasza działalność rozpoczęła się w połowie XX wieku, gdy Antoni Łabuda, człowiek pełen pasji i wizji, stworzył rodzinne przedsiębiorstwo oparte na uczciwości, ciężkiej pracy i szacunku do rzemiosła. Od tamtego czasu minęło wiele dekad, a my – jako kolejne pokolenia – nieustannie rozwijamy firmę, pozostając wierni tradycji, która stała się fundamentem naszego sukcesu.
Przetrwaliśmy czasy trudne dla wielu polskich przedsiębiorstw: powodzie, kryzysy gospodarcze i pandemię. Każde z tych wyzwań tylko wzmacniało naszą determinację, by dostarczać cegły niezawodne, trwałe i piękne. Dziś, dzięki zaangażowaniu trzeciego pokolenia, z Wojciechem Łabudą na czele, łączymy doświadczenie z innowacjami. Wprowadzamy nowoczesne technologie, automatyzację procesów i ekologiczne rozwiązania, zachowując charakter prawdziwego, rzemieślniczego cegielnictwa.
Nasze surowce pochodzą z własnego złoża, dzięki czemu mamy pełną kontrolę nad jakością produktów. Wytwarzamy między innymi cegłę pełną o wyjątkowej wytrzymałości, lekką i praktyczną cegłę dziurawkę, estetyczną cegłę parapetową, płytki ceglane pasujące do wnętrz w różnych stylach. W naszej cegielni oferujemy wyjątkową cegłę zendrę o charakterystycznym, dwukolorowym wykończeniu powstającym podczas naturalnego procesu wypalania. Każda cegła ma indywidualny wygląd i subtelne przejścia barw. Zendra świetnie sprawdza się w projektach tradycyjnych i nowoczesnych, szczególnie przy budowie wędzarni, kominków, pieców oraz dekoracji wymagających trwałości i odporności na wysoką temperaturę. Jej szlachetny, wyrazisty charakter nadaje konstrukcjom unikalny styl – od
rustykalnego po loftowy. Produkujemy także mączkę ceglaną – wykorzystywaną przede wszystkim przy tworzeniu nawierzchni sportowych (korty tenisowe, boiska sportowe, bieżnie lekkoatletyczne, place zabaw). Zapewnia świetną amortyzację, odpowiednią wilgotność podłoża, stabilność oraz naturalny, estetyczny wygląd. Z kolei mączka gliniana to wszechstronny materiał o bardzo szerokim zastosowaniu: w przemyśle – jako naturalny wypełniacz do produkcji farb, papieru, gumy i tworzyw, w ogrodnictwie – poprawia strukturę gleby, zwiększa retencję wody i składników odżywczych, w ceramice –stanowi bazę mas ceramicznych, glin rzeźbiarskich, kafli, w kosmetyce – stosowana w maseczkach, mydłach, peelingach dzięki właściwościom absorbującym i pielęgnacyjnym. Wszystkie materiały powstają z naturalnych składników, są ekologiczne, odporne na mróz i działanie czynników atmosferycznych.
Zaufali nam klienci w całej Polsce i Europie. Nasze produkty wyróżniają się trwałością, stabilnymi parametrami i atrakcyjną ceną, a elastyczne podejście sprawia, że możemy dopasować ofertę do każdego projektu – od domów jednorodzinnych po duże inwestycje komercyjne. Zapewniamy pełne doradztwo, terminowy transport na terenie całego kraju oraz indywidualną obsługę.
Cegielnia Łabuda to marka tworzona przez ludzi, którzy rozumieją, jak ważne są solidne materiały budowlane. Naszą misją jest dostarczanie produktów, które przetrwają pokolenia i staną się częścią polskiego krajobrazu. Jeśli szukasz jakości, tradycji oraz nowoczesnych rozwiązań –jesteśmy partnerem, któremu możesz zaufać
Skontaktuj się z nami: 697 075 586 – Właściciel
883 074 003 – Specjalista ds. sprzedaży cegielnialabuda@gmail.com biuro@cegielnia-labuda.pl www.cegielnia-labuda.pl
Trześń, ul. Gorzycka 97, 39-432 Gorzyce
Piecyki wolno stojące już dawno przestały być anonimowym źródłem ciepła. Obecnie zachwycają designem, wpisują się w różne style wnętrz i tworzą wyjątkowy klimat, który łączy funkcjonalność z estetyką. Każdy płomień może mieć swój charakter i swoje wnętrze.
Piecyk do każdego wnętrza
Piecyk kominkowy, dawniej postrzegany głównie jako praktyczne źródło ciepła, powrócił w zupełnie nowej roli. Stał się elementem wystroju, ozdobą wnętrza, a czasem nawet jego najważniejszym punktem. Nie musi się już wstydliwie ukrywać, ani nie odmawia się mu wstępu do salonu. Wręcz przeciwnie, często gra pierwsze skrzypce, dodając przestrzeni charakteru i tworząc jej klimat. Współczesne piecyki potrafią zaskakiwać. Ich różnorodność jest ogromna: od prostych, nowoczesnych brył, po finezyjne modele w stylu retro. Łączą w sobie nowoczesną technologię z emocją, tradycję z designem, funkcję z formą. Są ekologiczne, ekonomiczne i estetyczne, projektowane z myślą o człowieku, jego komforcie i stylu życia.
To nie jest już „koza”, jak kiedyś zwykło się je nazywać. To mała rzeźba, która grzeje i zachwyca jednocześnie. Wnosi do domu coś, czego nie zastąpi żadne ogrzewanie podłogowe ani elektryczny grzejnik – atmosferę. Piecyk potrafi zmienić odbiór całego wnętrza. W industrialnym lofcie dodaje miękkości, w minimalistycznym salonie staje się punktem skupienia, w przestrzeni retro dopełnia styl. Dobrze dobrany model nie tylko ogrzewa pomieszczenie, ale też tworzy w nim emocjonalny środek ciężkości, miejsce, wokół którego toczy się życie domowe.
invicta, model ovatio
l a nordica / eX traflame, model sharon plus
Styl vintage i retro
Ciepło z duszą dawnych lat
Styl vintage ma w sobie coś z magii, to podróż w czasie, w której liczy się historia, faktura, kolor i światło. To świat, w którym stare meble mają duszę, porcelana pamięta dawne spotkania przy stole, a piecyk kominkowy nie jest jedynie źródłem ciepła, lecz świadkiem
codzienności. Piecyki w stylu retro przypominają o epoce, w której rzeczy tworzono z myślą o trwałości. Ich kształty są obłe, harmonijne, często zdobione delikatnymi ornamentami. Mają kunsztowne nóżki, stylizowane uchwyty i charakterystyczne drzwiczki z przeszklonym okienkiem, za którym tańczy płomień. Niekiedy ich bryła przywołuje wspomnienie dawnych kuchennych pieców, a innym razem eleganckich salonów sprzed pół wieku.
To ciepło, które pachnie drewnem i wspomnieniami. Piecyk retro doskonale odnajduje się we wnętrzach, gdzie dominuje naturalne drewno, miękkie tkaniny, bibeloty i meble z historią. Może stać obok gramofonu, pod wiszącym lustrem w mosiężnej ramie albo w kącie pełnym książek i roślin. W takich przestrzeniach nie potrzebuje wiele, wystarczy że płonie.
Współczesne piecyki stylizowane na dawne to prawdziwe połączenie przeszłości z teraźniejszością. Choć wyglądają, jakby pamiętały inne czasy, w rzeczywistości spełniają najwyższe normy ekologiczne i techniczne. Dzięki nowoczesnym systemom spalania są wydajne i przyjazne środowisku, a jednocześnie pozwalają zachować estetykę dawnych lat. Są piecyki stylizowane, jak również jest grupa piecyków, których rodowody mają już po kilkadziesiąt lat (np. Jøtul, Godin, Morsø), ale zostały dopracowane technicznie, aby spełniać wymagania Ekoprojektu. Te wszystkie urządzenia to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy cenią autentyczność i tradycję, ale nie chcą rezygnować z komfortu współczesnych rozwiązań. Piecyk vintage potrafi odmienić przestrzeń, dodać jej ciepła, miękkości i romantyzmu.
r avelli, model aria
charnwood, model island i
Styl skandynawski
Naturalność i światło
Styl skandynawski to pochwała prostoty. To wnętrza, w których każdy detal ma znaczenie, a jednocześnie nic nie jest przypadkowe. Tam, gdzie zimy są długie, a światło słoneczne przez wiele miesięcy nieśmiało zagląda przez okna, ludzie nauczyli się budować ciepło z innych elementów – z drewna, z miękkich tkanin, z ognia. Właśnie dlatego piecyk kominkowy w stylu skandynawskim to coś więcej, niż urządzenie grzewcze. To serce domu. Jego forma jest czysta i funkcjonalna, prosta, a zarazem elegancka. Często wykonany z naturalnych materiałów, jak stal, szkło czy kamień steatytowy, który nie tylko pięknie wygląda, ale też długo utrzymuje ciepło, stopniowo oddając je do wnętrza. Takie piecyki doskonale komponują się z jasną kolorystyką, bielą ścian i drewnianą podłogą. Nie potrzebują zdobień, ich siłą jest umiar. W pomieszczeniach pełnych światła dziennego, miękkich pledów i roślin, stają się spokojnym, naturalnym punktem skupienia.
Skandynawski piecyk to synonim hygge, ciepła, które tworzy się z bliskości, prostych gestów i wspólnego milczenia przy ogniu. Nie potrzebuje przesady ani ozdób, bo jego największym atutem jest szczerość formy. To styl, który nie krzyczy, a otula. Wnętrze z takim piecykiem jest jak zimowy poranek w Norwegii – ciche, jasne, pełne spokoju i naturalnego światła.
jøtul, model f 373 advance
tuliKivi, model hari
Styl nowoczesny
Design, geometria i panorama ognia
Nowoczesne wnętrza mają w sobie coś z galerii sztuki, są przemyślane, harmonijne i otwarte na światło. W takich przestrzeniach każdy element ma swoje miejsce, a forma często staje się językiem emocji. Właśnie dlatego piecyk kominkowy idealnie wpisuje się w filozofię nowoczesnego designu: jest prosty, a jednocześnie wyrazisty. Współczesne piecyki to kwintesencja minimalizmu i technologii. Ich geometryczne bryły, czyste linie i panoramiczne przeszklenia nadają wnętrzu lekkości i rytmu. Płomień widoczny z kilku stron staje się żywym obrazem, zmieniającym się w czasie, hipnotyzującym, a przy tym w pełni kontrolowanym. W przestrzeniach typu open space, w nowoczesnych salonach połączonych z kuchnią czy jadalnią, taki piecyk nie potrzebuje dekoracji. Jego obecność wystarczy. Czarne, białe lub grafitowe obudowy komponują się tu z betonem architektonicznym, szkłem i drewnem, a nowoczesne proporcje pozwalają mu subtelnie łączyć funkcjonalność z estetyką. Wnętrze z takim piecykiem nie jest chłodne, przeciwnie, zyskuje głębię. Ciepło ognia łamie surowość materiałów, nadając przestrzeni przyjazny, domowy rytm. To połączenie racjonalności i emocji, miejsca, w którym design nie jest już tylko formą, ale sposobem na codzienność. W wersji nowoczesnej często pojawia się też nuta natury, rośliny, drewno, miękkie światło. Wtedy piecyk staje się pomostem między światem zewnętrznym a wnętrzem, miejscem spotkania tych dwóch energii.
focus, model curvifocus
r avelli, model olivia
thermorossi, model triloGie white
Styl industrialny
Ogień w surowej przestrzeni
Styl industrialny to hołd dla autentyczności. Narodził się w opuszczonych fabrykach i warsztatach, gdzie cegła, stal i beton mówiły same za siebie. Obecnie zyskał nowy wymiar, stał się synonimem wolności, przestrzeni i świadomego minimalizmu. W takich wnętrzach niczego się nie ukrywa. Rury, przewody, stalowe belki – to wszystko
jest częścią estetyki. Surowość staje się ozdobą, a prostota wyrazem siły.
Piecyk kominkowy w tej przestrzeni czuje się jak u siebie. Nie potrzebuje ornamentów ani delikatnych detali. Jego forma jest prosta, mocna, czasem wręcz brutalna w swojej szczerości. Czarne stalowe ściany, żeliwne elementy, widoczne spawy, wszystko to przywołuje ducha dawnych manufaktur, w których praca i ogień stanowiły codzienność. Wnętrze industrialne często ma wysokie sufity, duże okna, surowe materiały i otwartą przestrzeń. Piecyk staje się tu naturalnym punktem skupienia, ogniskiem, które łagodzi chłód metalu i betonu. Jego płomień miękko odbija się w stalowych powierzchniach, rozświetla ceglane ściany i dodaje wnętrzu energii. To właśnie kontrast buduje piękno tego stylu, ciepło ognia w zderzeniu z chłodem stali, miękkie światło wśród twardych faktur. Piecyk w lofcie nie próbuje być dekoracją. Jest obecny, prosty, surowy. Wprowadza do wnętrza puls, rytm i emocje.
Niektóre modele przywodzą na myśl piece warsztatowe sprzed lat. Stoją dumnie, czasem z widocznym przewodem dymowym poprowadzonym wzdłuż ściany. Inne mają nowoczesną, uproszczoną formę, wciąż industrialną, ale dopasowaną do współczesnego domu. W obu przypadkach ogień gra tu główną rolę.
Styl industrialny to nie tylko estetyka, to sposób myślenia o przestrzeni. To akceptacja jej surowości i odwaga, by pozwolić materiałom mówić własnym głosem.
spartherm, model lunGo
noBis / eKoflam, model Zenith plus
Styl eklektyczny
Mieszanka kontrolowanego chaosu
Eklektyzm to styl dla tych, którzy nie boją się łączyć pozornie sprzecznych światów. To wolność twórcza zamknięta w czterech ścianach, miejsce, gdzie stare spotyka się z nowym, surowe z delikatnym, a klasyka z awangardą. Tu nie obowiązują żadne reguły, poza jedną – wszystko musi tworzyć harmonię.
Piecyk kominkowy w takiej przestrzeni staje się punktem równowagi. Łączy elementy, które na pierwszy rzut oka do siebie nie pasują: drewniany kredens po babci z nowoczesnym stołem ze stali, aksamitną sofę z surową cegłą, kolorowe tkaniny z geometrycznym dywanem. Ogień w jego wnętrzu scala te różnorodne światy, wprowadza spokój i porządek tam, gdzie dominuje kreatywny chaos.
Eklektyczne wnętrza bywają jak opowieści o ludziach, niepowtarzalne, nieoczywiste, pełne wspomnień i drobnych szaleństw. Piecyk doskonale odnajduje się w tej narracji. Może stać w klasycznym portalu kominkowym, jak w paryskim apartamencie, albo na tle współczesnej galerii domowych pamiątek i designerskich mebli. Niektórzy wstawiają piecyk w przestrzeń całkowicie nową, budując wokół niego własną interpretację stylu. Takie wnętrza mają duszę. Widać w nich historię właściciela, jego
r avelli, model stilo
cadel / wentor, model frame
emocje, podróże, ulubione kolory i rytuały. A ogień w piecyku to ich wspólny mianownik, symbol domowego ciepła, który nadaje wszystkiemu sens.
Piecyk w takim otoczeniu potrafi być delikatny lub wyrazisty, w zależności od charakteru wnętrza. Może mieć klasyczne nóżki i okrągłe drzwiczki albo być nowoczesnym, stalowym cylindrem. W każdym wydaniu dodaje ciepła, dosłownie i w przenośni.
Eklektyzm nie jest próbą naśladowania stylów. To sztuka tworzenia własnego. Dlatego piecyk w tej przestrzeni nie tyle „pasuje”, co staje się jej częścią.
By mądrzej spalać drewno
Inteligentne piece Aire to najnowsze urządzenia nowej generacji pieców na drewno z automatycznym sterowaniem za pomocą inteligentnego systemu I-Blu. System ten zapewnia optymalny przebieg spalania, a dodatkowo także czystą szybę. Piece można obsługiwać również przyciskiem na piecu lub za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne. Piece Aire powstały, aby zapewnić przyjazną i łatwą obsługę, najwyższą sprawność i minimalną emisję.
Dzięki automatyce parametry osiągane przez nie w testach laboratoryjnych są identyczne z tymi, które osiągają w domach naszych drogich klientów. Rozwiązanie I-Blu to również korzyści ekonomiczne –ilość zużywanego paliwa zmniejsza się o około 30%. Piece Aire dostępne są w trzech rozmiarach. Doskonała propozycja dla każdego domu. Serdecznie zapraszamy do inteligentnego świata Aire.
pia ZZetta, model Bonny
Styl minimalistyczny
Mniej znaczy więcej
Minimalizm to oddech. To przestrzeń, w której można usłyszeć własne myśli i zobaczyć światło tańczące na ścianie. To filozofia, w której nie chodzi o brak rzeczy, ale o obecność tylko tych, które naprawdę mają znaczenie. W takim świecie piecyk kominkowy staje się nie tyle dodatkiem, co manifestem, symbolem skupienia, prostoty i ciszy. Wnętrza minimalistyczne są pełne powietrza, światła i geometrii. Każdy przedmiot ma tu swoje miejsce i uzasadnienie. Piecyk, o czystej, wyważonej formie, doskonale wpisuje się w tę przestrzeń. Nie konkuruje z otoczeniem, nie próbuje przyciągać uwagi. On po prostu jest. Najczęściej ma prostą sylwetkę, pozbawioną zbędnych detali. Czarne, białe lub stalowe wykończenie sprawia, że wtapia się w otoczenie, jednocześnie nadając mu elegancji. Jego przeszklenie staje się ramą dla ognia, a płomień – czysty i hipnotyzujący –pełni rolę jedynej dekoracji.
W minimalistycznym wnętrzu ogień ma inny wymiar, nie jest spektaklem, ale rytuałem. Uspokaja, przywraca rytm, pozwala skupić się na tym, co najprostsze – cieple, świetle, chwili. Minimalizm nie lubi nadmiaru, ale kocha sens. Dlatego piecyk w tej przestrzeni nie jest przypadkiem, to przemyślany punkt centralny, wokół którego krąży energia domu. Jego obecność dodaje wnętrzu głębi, a płomień, życia. To właśnie w tej prostocie kryje się luksus.
hwam / wentor, model 3110m
mcZ / wentor, model halo
Styl boho
Ogień w rytmie natury
Styl boho to opowieść o wolności. To wnętrza, w których miesza się zapach drewna, słońce wpadające przez lniane zasłony i ciepło ognia, który pulsuje swoim rytmem. To styl, który nie znosi sztywności, woli lekkość, spontaniczność i naturalne piękno. W jego świecie liczy się nie tyle idealne dopasowanie, co autentyczność. Piecyk kominkowy w aranżacji boho nie jest wyłącznie urządzeniem grzewczym, to część atmosfery, której nie da się kupić. Ogień wpisuje się tu w świat roślin, miękkich tkanin, wikliny i drewna. Staje się elementem natury obecnym w środku domu, symbolem równowagi między żywiołami. Wnętrza boho są pełne kolorów, faktur i detali: makramy na ścianach, ręcznie tkane dywany, ceramiczne naczynia, wiklinowe kosze, rośliny, które zwisają z sufitów. W tym gąszczu barw i kształtów piecyk nie traci znaczenia, przeciwnie, wprowadza spokój. Idealny piecyk w stylu boho ma miękkie linie, delikatne wykończenia i naturalne materiały. Dobrze wygląda w otoczeniu jasnych kolorów, beżu, ciepłych brązów i zieleni. Może stać w centralnym punkcie salonu albo w rogu pełnym roślin i poduszek, tam, gdzie toczy się codzienność, gdzie czyta się książki, pije herbatę i odpoczywa po dniu pełnym wrażeń. Boho lubi rytuały. Poranny zapach kawy, wieczorne światło świec, dźwięk deszczu za oknem. Piecyk staje się częścią tego rytmu, ciepłym towarzyszem, który otula i uspokaja.
Inspirowane naturą Skandynawii
Gdy świat zwalnia, my rozpalamy ciepło, dom pachnący drewnem, ciepło które czuć i widać
r avelli, model sc90
Jedno ciepło, wiele stylów
Każdy dom ma swoją historię. Jedne pachną nowością i szkłem, inne starym drewnem i wspomnieniami. W jednych króluje prostota, w innych kolor i fantazja. A jednak w każdym z nich może płonąć ten sam ogień, różny w formie, ale zawsze taki sam w znaczeniu.
Kominki „z wkładem”, rynkowa nowość z początku lat 90. XX wieku, przez wiele lat królowały w polskich salonach. Kryzys dostaw związany z pandemią Covid-19, wojna w Ukrainie, zagrożenie brakiem gazu czy prądu
oraz coraz bardziej odczuwalny brak fachowców – również do budowy kominków – spowodowały, że „coś drgnęło” i piecyk wolno stojący dopiero uzyskał w naszym kraju status równoprawny kominkowi. Teraz chyba nawet on dominuje w nowo budowanych niedużych obiektach. Również w tej dziedzinie „dogoniliśmy” Europę, gdzie piecyki od dawna są najchętniej wybierane.
Piecyk kominkowy to nie tylko źródło ciepła. To serce domu. Punkt, wokół którego gromadzi się życie. Jego obecność spaja przestrzeń, łagodzi jej ton, a płomień w szybie przyciąga wzrok niczym obraz, który nigdy się nie nudzi.
W stylu vintage przywołuje wspomnienia dawnych lat, w skandynawskim koi prostotą, w nowoczesnym – zachwyca formą. W industrialnym wnosi miękkość w surowość, w eklektycznym łączy przeciwieństwa, w minimalistycznym staje się ciszą pośród form, a w boho naturalnym rytmem domowego życia. Każdy z tych światów jest inny, a jednak ogień potrafi je połączyć.
Dzisiejsze piecyki to dowód, że tradycja i nowoczesność mogą iść w parze. Ich technologia jest dopracowana, ale to, co w nich najważniejsze, wciąż pozostaje niezmienne – poczucie bliskości. Ogień przypomina, że dom to nie tylko ściany, meble i kolory. To emocje, rytuały, ludzie i ich codzienność.
Piecyk w każdym stylu – od retro po nowoczesność –niesie tę samą obietnicę, że zawsze znajdzie się miejsce, gdzie można usiąść, ogrzać się i poczuć, że naprawdę jest się u siebie. Bo dom zaczyna się tam, gdzie płonie ogień. Justyna Jarosińska
sK antherm / midomo, model shaKer
spartherm, model piKo s
Piecyk do wnętrza w każdym stylu
Piecyk to coś więcej niż źródło ciepła – dostrzegamy silny trend, w którym piecyk staje się centralnym punktem aranżacji, elementem dekoracyjnym, przyciągającym wzrok i budującym atmosferę w salonie, jadalni czy otwartej przestrzeni architektonicznej.
Rola komina
Współczesne budownictwo nie uznaje kompromisów. Funkcjonalność musi iść w parze z estetyką, a każdy techniczny detal, nawet taki, który dotychczas traktowano wyłącznie użytkowo, staje się integralną częścią projektu. Jednym z tych elementów jest komin, który nie tylko odpowiada za bezpieczne odprowadzanie spalin, ale także realnie wpływa na styl wnętrza i wygląd bryły domu. Rosnące wymagania inwestorów sprawiły, że nowoczesny komin ma być nie tylko trwały, ale również piękny, stanowiąc idealne dopełnienie piecyka. Checz Systemy Kominowe, producent kominów ze stali nierdzewnej, reaguje na potrzeby rynku – w swojej ofercie prezentujemy nowoczesne systemy kominowe malowane proszkowo, w dowolnym kolorze palety RAL, które otwierają możliwości projektowe, dopasowując instalację do stylu piecyka i charakteru wnętrza.
Design na pierwszym planie
W naszej ofercie znajdują się izolowane systemy DUAL WOOD STOVE w dwóch standardowych odsłonach kolorystycznych czarny RAL 9005 i antracyt RAL 7016
To barwy, które idealnie współgrają z nowoczesnymi piecykami, wpisując się w innowacyjne koncepcje wnętrz. Jeśli inwestor oczekuje bogatej kolorystyki, każdy inny kolor z palety RAL wykonamy na zamówienie. Taka swoboda aranżacyjna pozwala stworzyć komin, który harmonizuje z elewacją, podkreśla charakter piecyka i dopasowuje się do każdego stylu, od industrialnych wnętrz, przez skandynawski minimalizm, po nowoczesne domy energooszczędne.
Technologia, która chroni i zdobi
Wszystkie malowane systemy kominowe Checz pokryte są zaawansowaną powłoką proszkową , która tworzy odporną warstwę zabezpieczającą, dzięki czemu kolor pozostaje stabilny przez długie lata, powierzchnia jest odporna na wysokie temperatury, a komin chroniony jest przed zarysowaniem. Co istotne, malowany jest każdy element systemu, od kolan, przez rury, aż po zakończenia, a cały pion kominowy tworzy spójną, elegancką konstrukcję, która komponuje się z piecykiem jako element dobrze przemyślanej aranżacji wnętrza.
Rozwiązanie także dla domów bez projektu komina
Nowoczesny dom nie musi mieć pierwotnie przewidzianego komina murowanego, aby można było zamontować piecyk. Malowane systemy kominowe Checz można instalować zarówno wewnątrz budynku, jak i na zewnątrz, co daje dużą elastyczność projektową nawet na późniejszym etapie budowy czy remontu. W naszej gamie produktowej mamy gotowe rozwiązania umożliwiające bezpieczne przejście przez ścianę , strop czy dach , również w budynkach drewnianych. Dzięki temu piecyk może pełnić funkcję awaryjnego źródła ciepła , tworząc klimatyczny punkt centralny wnętrza.
Bezpieczeństwo zgodne z normami
Choć design odgrywa dziś ogromną rolę, nadrzędną wartością pozostaje bezpieczeństwo. Systemy kominowe Checz projektowane są tak, aby spełniały rygorystyczne europejskie normy, gwarantując efektywne odprowadzanie spalin i minimalną emisję. Na niezawodność wpływa kilka kluczowych elementów: stal kwasoodporna zapewniająca trwałość, precyzyjne
połączenia kielichowe uszczelniające system oraz wysokiej gęstości izolacja gwarantująca bezpieczeństwo i stabilność pracy. To połączenie technologii, estetyki i bezpieczeństwa sprawia, że tworzymy systemy, które spełniają oczekiwania współczesnej architektury.
Komin, który podkreśli styl Twojego piecyka
Nowoczesne wnętrza wymagają spójności i indywidualnego podejścia do detalu. Dzięki szerokiemu wyborowi kolorów z palety RAL , komin może stać się harmonijnym przedłużeniem piecyka, albo jego świadomie zaprojektowanym kontrastem. Komin jest nie tylko elementem technicznym, ale też pełnoprawną częścią projektu wnętrza.
Wybierz styl, wybierz kolor i zaprojektuj komin, który będzie idealnym dopełnieniem Twojego piecyka.
The category of freestanding stoves spans devices designed for a wide range of fuels: from traditional firewood to pellets, gas, electricity, and bioethanol. Each type of fuel offers distinct advantages – energy independence, automation, ease of installation, or mobility. Thanks to this diversity, stoves can work well in houses, apartments, and usable spaces, delivering comfort, functionality, and aesthetic value in nearly any setting.
Przez bardzo długi czas sprawa wyboru piecyka była bardzo prosta, podobnie jak i sprawa wyboru paliwa. Dominowały piecyki żeliwne w formach, które dzisiaj można nazwać retro czy vintage , a jedynym paliwem do nich było DREWNO. Może nie tylko drewno, ponieważ piecyk, jak to piecyk, mógł spalać wszystko i dawać ciepło. Stąd przydomek, którego wyjątkowo nie lubię – „koza”, od zwierzaka, który wszystko je i mleko daje. Tym alternatywnym paliwem były, o dziwo, nie opony i śmieci, ale węgiel w różnych postaciach. Dzisiaj nie ma już o takim paliwie do piecyków mowy, a w wielu krajach Europy już nie sprzedaje się węgla do domowych zastosowań, propagując odnawialne paliwa.
Drewno było, jest i... będzie
Drewno na wszystkich zamieszkałych przez ludzi kontynentach było podstawowym paliwem, lokalnym i dostępnym dla każdego na wyciągnięcie ręki z siekierą czy piłą. Drzewa rosły wszędzie, często trzeba było wycinać las, aby zbudować drogi, tory kolejowe i osiedla dla ludzi. Wydobywanie węgla czy ropy to przecież skomplikowana i raczej przemysłowa sprawa.
Piecyk, chociaż teoretycznie może spalać wszystko, ma jednak swoje wymagania. Po pierwsze, stosunkowo niewielkie palenisko potrzebuje nie tylko rozdrobnienia polan na wymiar, ale też tych polan wiele się w palenisku przeciętnego piecyka nie zmieści. Oznacza to konieczność częstego podkładania opału. We wcześniejszych piecykach obserwować ogień można było tylko po uchyleniu masywnych drzwiczek, jednak od czasu pojawienia się witroceramiki ogień można obserwować „przez szybkę”.
Dostępność piecyków z przeszklonymi drzwiczkami to nie wszystko, bo pojawiły się też piecyki z dużym przeszkleniem i paleniskami wielkości plus minus równej standardowym wkładom kominkowym. Są piecyki z wymiennikami wodnymi czy piecyki o zwiększonej akumulacji. Inna istotna przewaga piecyka nad kominkiem to szybki montaż i finalnie niższe koszty. To z pewnością ułatwia piecykom konkurowanie z kominkami.
Jeśli chodzi o wygodę obsługi, to chociaż nadal drewno trzeba włożyć do paleniska ręcznie, coraz
unico, model simply unique
Piecyki na drewno ewoluowały od prostych źródeł ciepła do nowoczesnych urządzeń o różnorodnych formatach przeszkleń i wizji ognia oraz różnej zastosowanej technice, jak typowa konwekcja, zwiększona akumulacja, a nawet wymiennik wodny
częściej dostępne są modele z bimetalicznym czy elektronicznym sterowaniem procesu spalania. Czy prosty piecyk na drewno ma szansę „przeżycia” na rynku zdominowanym przez inne, niemal całkowicie bezobsługowe urządzenia grzewcze?
Okazuje się, że uzależnienie od energii elektrycznej w popularnych rozwiązaniach grzewczych (np. pompy ciepła, klimatyzatory, kotły gazowe czy kotły elektryczne) jest tak duże, że warto mieć zabezpieczenie na wypadek braku zasilania. Piecyk jako urządzenie grzewcze i drewno jako powszechnie dostępne paliwo sprawdzają się w tej roli doskonale i wcale nie przeszkadza im towarzystwo super pomp ciepła. Jeśli można obawiać się o przyszłość piecyka i drewna, to niebezpieczni mogą być tylko... bezmyślni urzędnicy, którzy w małym, prostym piecyku i w drewnie widzą niebezpiecznego, zagrażającego życiu „diabła”. Dla swojej przyjemności i swojego bezpieczeństwa cieplnego nie warto im wierzyć! Piecyki wolno stojące na drewno mają swoje niewątpliwe zalety, jednak są też wolno stojące urządzenia grzewcze na inne paliwa. I to wcale nie są „egzotyki”, lecz piecyki dostępne w szerokim wyborze i produkowane przez znane firmy w dużych ilościach.
spartherm,
laureat nagrody
Płomień Roku 2025
www.kunstkominki.pl
Wersja na nodze, ławce, półce na drewno lub jako wkład
Wiele godzin autonomicznej pracy, pełna kontrola procesu spalania i możliwość sterowania przez wi-fi to kilka udogodnień oferowanych przez piecyki pelletowe
Piecyki pelletowe, niemal bezobsługowe
Od czasu, gdy na początku lat 80. XX wieku pojawił się wynalazek Jerry’ego Whitfieleda, to opalany granulatem drzewnym automatyczny piecyk, pomysł rodem z Seattle w USA, jest popularny na całym świecie. W Europie piecyk pelletowy znalazł nie tyle cichy kącik, ile wręcz tutaj właśnie się rozwinął i rozkwitł. Był czas, kiedy we Włoszech sprzedawano około 300.000 piecyków na pellet rocznie! Aktualnie w Europie są dziesiątki producentów piecyków, a setki tysięcy różnej maści piecyków sprzedawanych jest nie tylko we Włoszech czy w Francji, lecz także w pozostałych krajach Unii Europejskiej oraz w Wielkiej Brytanii. Nie brakuje też Polski na tej liście. Co kryje się za tym sukcesem? W Europie pelletowe piecyki rozpowszechniły się głównie jako następcy różnego rodzaju piecyków olejowych czy naftowych, gdy te
defro home, model omnipell noBis
Laminox idro / Żar-Wik, modeL dafne air
Nowoczesne
dwupaliwowe
piecyki pozwalają
użytkownikowi na wybór
paliwa: drewno dla
klimatu i niezależności, pellet dla wygody
obsługi i nowoczesnego ogrzewania
kopalne paliwa stały się „passe”. Bez wątpienia pomogło rozpowszechnienie w Europie pelletu drzewnego i jego łatwa dostępność. Głównymi producentami są Niemcy, Francja i... Polska, a liderami konsumpcji granulatu są Niemcy, Włochy i Francja. Woreczki z gotowym do użycia paliwem są powszechnie dostępne, również w Polsce, w każdym markecie budowlanym. Decydująca o wyborze piecyka na pellet jest automatyka spalania granulatu. Wiele godzin autonomii i pełna kontrola nad procesem spalania, również przez wi-fi, to przewaga nad wymagającym ręcznej obsługi piecykiem na drewno. Fakt, tutaj paliwo nie jest już „surowym” drewnem, ale przemysłowo przetworzonym granulatem, a piecyk do pracy wymaga prądu, co nie do końca pozwala traktować piecyk na pellet jako zabezpieczenie energetyczne. Jednak pomysłowość inżynierów pozwala na konstrukcję piecyków na pellet nie tylko jako ogrzewaczy powietrznych czy wodnych, ale też w opcji 2 w 1 jako urządzenia dwupaliwowe, gdzie można korzystać zarówno z automatycznych zalet pelletu, jak i wolności wiążącej się z drewnem. Mało tego, dostępne są też piecyki, które mogą działać z ograniczonym zapotrzebowaniem prądu lub bez prądu całkowicie! A więc może być w jednym urządzeniu wykorzystującym odnawialne drewno i wygodna automatyka, i paliwowe bezpieczeństwo.
Piecyki gazowe
Gaz jako paliwo przeżywa przemiennie i okresy świetności, i okresy zupełnej negacji. A wszystko to odbywa się nie w czasie kilkuset czy kilkudziesięciu lat, ale na przestrzeni kilku lat. Gaz, obojętnie czy sieciowy,
Nowoczesne piecyki zasilane gazem oferują atrakcyjną wizję ognia, są szybkie w montażu i mają znacznie mniejsze wymagania kominowe niż piecyki na drewno
czy LPG „z butli”, jest bardzo wygodnym paliwem o relatywnie niskiej emisji pyłów, więc na wszelkie sposoby dodawaliśmy do swoich domów „gazu”. Jednak wystarczy pandemia albo wojna w jakimś newralgicznym dla świata czy Europy miejscu (obecnie Ukraina), aby „hamować” proces gazyfikacji. Tak stało się kilka lat temu, gdy zainteresowanie gazowymi kominkami w Polsce spadło do zera. Niemal do zera, bo gazowe paleniska emigrowały z sukcesem z domowych wnętrz do ogrodów i opanowały różne grille i ogrzewacze. Emocje opadają i okazuje się, że nie jest z gazem aż tak źle, bo „zły” jest gaz rosyjski, ale amerykański jest „OK” i jako paliwo przejściowe w transformacji energetycznej gaz będzie jeszcze przez lata obecny. Ponownie więc pojawiają się oferty gazowych kominków, a jak kominków, to i oczywiście piecyków wolno stojących, których sprzedaż od czasu pandemii COVID-19 dynamicznie rośnie. A jak piecyk na drewno czy pellet, to czemu nie na gaz? Gazowy piecyk jest szybki w montażu, ma znacznie mniejsze wymagania kominowe, niż palenisko na drewno, no i nie wymaga podrzucania paliwa czy sprzątania popiołu. Jest wygodny, sterowalny na pilota czy wi-fi, więc piecyki na gaz doskonale uzupełniają ofertę piecyków na inne paliwa. Płomienie gazowych piecyków całkiem realistycznie przypominają płomienie palącego się drewna, ciepło wytwarzane przez gazowy palnik jest prawdziwe, bo rzędu kilku kilowatów, więc może piecyk gazowy?
r ais, model viva l 160 Gas
faBer / Glen dimple X polsK a, model vejen
Różnego rodzaju miejscowe ogrzewacze elektryczne są obecne od lat. Dlaczego jednak zamiast ogrzewacza estetyką przypominającego dawne „farelki” nie postawić w pokoju urządzenia, które nie tylko będzie ogrzewało nadmuchem ciepłego powietrza, ale będzie też emitowało efekty zbliżone do naturalnego ognia i stwarzało przyjemny nastrój? Od jakiegoś czasu efekty świetlne – dzięki holografii i technologii LED – są bardzo naturalne, a „dymek” w postaci pary wodnej potrafi oszukać nawet posiadaczy kominków na drewno.
Piecyk wydaje się być najlepszą formą dla elektrycznych „płomieni”, bo jest łatwy w transporcie i montażu. Komina nie potrzeba, a wystarczy jedynie gniazdko elektryczne. Piecyk kominkowy „na prąd” to urządzenie warte rozważenia w pomieszczeniach wykorzystywanych okazjonalnie lub, odwrotnie, w intensywnie eksploatowanych obiektach gastronomicznych czy hotelowych. W jednym i drugim miejscu elektryczny piecyk kominkowy może dogrzać pomieszczenie i stworzyć „nastrój kominkowy” bez zbędnego zaangażowania.
Piecyki na bioetanol
Bioetanol, zwany popularnie w Polsce biopaliwem, od kilku lat jest na fali wznoszącej.
Piecyki „na prąd”
Westbo of sWeden / Żar-Wik, modeL CL assiC eLeCtriC
Atrakcyjny, prawdziwy płomień w formie piecyka kominkowego i to bez komina. Z propozycjami na bioetanol to możliwe
Jeszcze jakiś czas temu polscy kominkarze wstydzili się takich palenisk, uważając je za „gorszy sort” ognia. Obecnie muszą się jednak pogodzić z coraz większą popularnością tego, w końcu też „prawdziwego” oraz odnawialnego, paliwa.
Mimo tego, że jest to PRAWDZIWY OGIEŃ, to zaletą niewątpliwą palenisk na bioetanol jest brak konieczności
odprowadzania spalin kominem. Efektem spalania etanolu jest głównie para woda, więc sprawna wentylacja w zupełności wystarcza. Palenisko może stać tam, gdzie tylko chcemy, byle tylko zachować bezpieczne odległości od materiałów palnych, bo to w końcu jest prawdziwy ogień. Forma wolno stojącego piecyka, obok palenisk-kaset do istniejących kominków czy podwieszanych na ścianie, jest bardzo często wybierana, a także dostępne są modele zarówno proste „przelewowe”, jak i z osobnym zbiornikiem paliwa oraz pełną automatyką obsługi. Są nawet piecyki wykorzystujące technologię BEV (spalanie oparów etanolu), jak i dające możliwość sterownia za pomocą wi-fi. Prosty montaż, niemal natychmiastowa gotowość do pracy takiego piecyka to bez wątpienia istotne zalety. Piecyk na bioetanol może stanąć niemal wszędzie, nie tylko w jednorodzinnym domu, ale też na jego tarasie czy w salonie apartamentu w budynku wielorodzinnym, a nawet w domku letnim, na łodzi czy w kamperze. Ba, obecność innego kominka, nawet tego opalanego drewnem, nie jest przeszkodą, aby w domu pojawił się drugi, bioetanolowy ogień. Najlepiej w estetycznej, wygodnej i łatwej do przemieszczania formie wolno stojącego piecyka.
Wolno stojące piecyki mogą mieć nie tylko różne formy estetyczne czy rozwiązania techniczne, ale też można je wybierać według rodzaju paliwa. Dzięki wszechstronnym umiejętnościom doskonale potrafią się zaadaptować w różnych sytuacjach, które dla kominka i ognia często na pierwszy rzut oka wydają się być z gatunku mission impossible .
Najświeższe dzieło zespołu La Nordica – Lumen kominek elektryczny, nowy wymiar ognia do każdego pomieszczenia.
Dystrybutor
POLITRADE
a.bieronska@politrade.pl kom. 537 975 832
BLAZE
ELEMENT PA
Piecyk kominkowy z akumulacją daje ciepło nawet 8 h po wygaśnięciu. Regulowana moc 3–7 kW, przekątna paleniska 58 cm i długość polan 25 cm. stylowa podstawa na drewno i duża komora załadunkowa gwarantują komfortowe użytkowanie. Atrakcyjny design i szeroki wybór kolorów.
Elipse F3A
Scan 67
Zensoric
www.blazeharmony.com
Emma 7 Air
Piec na pellet o oryginalnym wyglądzie. Przystosowany do montażu w korytarzach (głębokość pieca tylko 32 cm), z dystrybucją gorącego powietrza. Występuje w trzech kolorach: białym, czarnym, bordowym. www.piecnapellet.pl
Piece wolnostojące Hajduk mogą być wyposażone w swoisty akumulator energii – nasadę z zestawem akumulacyjnym o masie 58 kg. Ekstremalnie wysoka gęstość modułów ~3000 kg/m³ . Sprawność pieca z modułami akumulacyjnymi ≥80%. Oddawanie ciepła aż do 12 h po zakończeniu palenia. www.hajduk.eu
Piec wolnostojący
INVICTA BRIO
• Moc nominalna: 7 kW
• Nowoczesny design
• Paliwo: drewno
• Ekoprojekt: TAK www.galeriakominkow.pl
Mały, smukły piec w duńskim designie. Idealny tam, gdzie ilość miejsca jest ograniczona. Wyposażony jest w technologię kontroli spalania Zensoric, która steruje przepływem powietrza, aby osiągnąć efektywne spalanie i jak najmniejszy wpływ na środowisko. www.scan-stoves.pl
KOMINEK MODUŁOWY
Elements
Wysoka wydajność, czysta wizja ognia i komfort użytkowania. W opcji moduły z półkami na drewno, szufladami, blatami stolikowymi, siedziskami i dębowymi frontami, unikalny kolor
Platinium, akumulacja ciepła, funkcja obrotu. Możliwość ukrycia rur.
www.skantherm.pl
KARI 80 Tunel PRO
Nowoczesny model z dwustronnym widokiem ognia, który wprowadza do wnętrza wyjątkowy klimat. Wysoka sprawność, czyste spalanie, współpraca z rekuperacją i 10 lat gwarancji. www.kratki.com
Mood
Comfort Air
Matic 8 kW
CORE – MCZ
Piecyk na pellet o nowoczesnym wyglądzie. Wykonany ze stali i żeliwa. Nowa technologia spalania Core, wykorzystująca zasady zgazowania, gwarantuje wysoki poziom wydajności przy bardzo niskim poziomie emisji. www.wentor.pl
ORA
ORA to elegancki piec o okrągłej formie i mocy 5,5 kW. Dzięki systemowi czystej szyby i precyzyjnej regulacji powietrza zapewnia czyste spalanie oraz stylowe, harmonijne ogrzewanie każdego wnętrza. www.balstil.com
Defro Home Cuben S
Stworzony z myślą o wydajnym ogrzewaniu i komforcie użytkowania. Naturalne, drewniane wykończenie oraz dopracowany system wspomagający spalanie drewna. Nowoczesny charakter i wysokiej jakości materiały. gwarantują, że idealnie wpasowuje się w różne wnętrza. www.defrohome.pl
Projekt autorstwa Sorig & Jacobsen. Prosty, architektoniczny projekt z unikalnymi szczegółami. Serii HWAM 4600 pozwalają na jeszcze lepszy widok płomieni. Wyjątkowo przestronna komora spalania pozwala na drewno opałowe o długości do 49 cm. www.wentor.pl
Westbo
Classic
Nasz najbardziej znany kominek. Classic to tradycyjny kominek skandynawski o XIX-wiecznym wzornictwie. Majestatyczny wygląd podkreśla jego elegancję. Dostępny w dwóch różnych wysokościach i różnych kolorach, w wersji polerowanej, matowej i z magazynem ciepła.
www.kominki.koszalin.pl
NOWOść!
Akumulacja zamknięta w kompaktowej formie
630 kg Jero
Hari
740 kg
860 kg
NOWOść!
Akumulacja zamknięta w kompaktowej formie
Kompaktowe piecyki steatytowe
Przekonaj się na własnej skórze o możliwościach steatytowego piecyka Tulikivi. Jero jest odpowiedzią na potrzeby klientów i możliwością posiadania kominka steatytowego nawet w małym domu, w którym pełnowymiarowy piec steatytowy byłby zbyt duży. Piec Jero łączy kompaktowe rozmiary pieców oraz atrakcyjny dizajn z wydajnym ogrzewaniem i właściwościami akumulacyjnymi
tradycyjnych kominków ze steatytu marki Tulikivi. Steatyt, dzięki swoim właściwościom akumulacyjnym, utrzymuje ciepło znacznie dłużej niż inne materiały. Sprawia to, że steatytowe piece przez długi czas po wygaszeniu paleniska oddają ciepło. Dzięki zmniejszonej bryle piecyki z kolekcji Jero są też tańsze od tradycyjnych modeli Tulikivi. Kominki z kolekcji Jero są wykonane ze steatytu z własnych kamieniołomów Tulikivi.
W skład kolekcji wchodzą cylindryczne modele Puro i prostopadłościenne – Korpi, dostępne w kilku rozmiarach. Podobne możliwości ma nowy model w rodzinie Jero – piecyk Hari, który dostępny jest w dwóch wysokościach: 140 i 180 cm i tak jak inne modele w czterech wariantach wykończenia kamienia różniących się teksturą steatytu. Najnowszy model Hari ma 640 mm szerokości, waży 600 – 800 kg i utrzymuje ciepło do 12 h.
Szczegóły u generalnych przedstawicieli firmy Tulikivi na Polskę:
Biokominek to prosty sposób, by wprowadzić do wnętrza odrobinę magii ognia bez sadzy i dymu. Wystarczy wlać trochę bioetanolu, aby w domu zrobiło się przytulniej, cieplej i dużo bardziej nastrojowo.
Biofireplaces – The Alternative Flame
Biofireplaces offer a modern, convenient, and environmentally friendly way to bring warmth and a unique atmosphere to the interior. They combine aesthetics, functionality, and safety without the need for a chimney or a complicated installation. With an extensive palette of shapes, materials, and installation methods, biofireplaces can be seamlessly integrated into any interior or garden, creating a cosy, atmospheric focal point.
focus, model Gyrofocus Bioethanol
Biokominek – z jakiej potrzeby zrodził się pomysł jego stworzenia?
Wszystko zaczęło się od tęsknoty. Ludzie od zawsze chcieli mieć w domach ogień, okiełznany, żywy, tańczący. Jednak współczesne życie rządzi się swoimi prawami: bloki, brak instalacji kominowej, małe mieszkania, tempo codzienności, które nie pozwala na rąbanie drewna ani na sprzątanie sadzy. Z tych potrzeb i ograniczeń narodził się pomysł biokominka – urządzenia, które pozwala cieszyć się ogniem w czystej, estetycznej i absolutnie bezproblemowej formie. Biokominek to kompromis między marzeniem a rzeczywistością. To po prostu wygodne, bezproblemowe źródło prawdziwego ognia, działające na bioetanol.
Jak działa biokominek? Jakie paliwo jest potrzebne?
Mechanizm działania biokominka jest zaskakująco prosty – to właśnie jego największa siła. Jego serce stanowi palnik wypełniony paliwem na bazie alkoholu etylowego, powstającym z roślin, najczęściej kukurydzy, ziemniaków czy buraków cukrowych. Jest więc paliwem ekologicznym, wytwarzanym z odnawialnych surowców! Po rozpaleniu bioetanol spala się czysto, dając prawdziwy ogień, emitując jedynie ciepło, parę wodną i niewielkie ilości dwutlenku węgla. Wnętrze biokominka stanowi ceramiczna gąbka, która pochłania
Biokominki łączą magię prawdziwego ognia z nowoczesną wygodą. Bez dymu i komina, za to z pięknem płomienia dostępnym w każdym wnętrzu
tenderflame, model GloBe infire, model incyrcle wall
Biokominki mechaniczne umożliwiają jedynie podstawową regulację płomienia, biokominki automatyczne natomiast oferują pełną, precyzyjną kontrolę ognia, programowanie czasu wyłączenia i zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa
bioetanol, przez co cała konstrukcja jest dużo bardziej bezpieczna i zapobiega rozlaniu się bioetanolu, np. podczas wywrócenia urządzenia.
Biokominki mogą różnić się techniką działania – dzielimy je na mechaniczne i automatyczne . W modelach mechanicznych paliwo wlewa się bezpośrednio do palnika, a ogień rozpala ręcznie, najczęściej długą zapalniczką. To proste, niezawodne rozwiązania, idealne dla osób, które lubią mieć pełną kontrolę nad obsługą urządzenia. W wielu z nich można również regulować wysokość i intensywność płomienia, najczęściej za pomocą przesuwnej zasuwy ograniczającej dopływ powietrza lub powierzchnię, z której odparowuje paliwo.
Z kolei biokominki automatyczne to urządzenia bardziej zaawansowane technologicznie. W ich przypadku paliwo trafia do zamkniętego zbiornika, skąd dopiero jest dostarczane do palnika. W najbardziej zaawansowanej technologii BEV powstają opary bioetanolu, i to właśnie one , a nie samo ciekłe paliwo, są spalane w palniku. Dzięki temu proces jest stabilniejszy, bezpieczniejszy i bardziej kontrolowany.
Automatyczne biokominki mają często czujniki bezpieczeństwa, systemy nadzoru poziomu paliwa i pozwalają na sterowanie pilotem lub aplikacją. Umożliwiają też wygodną regulację płomienia – od delikatnego, nastrojowego ognika aż po wyraźnie mocniejszy, bardziej ogrzewający ogień. Cała obsługa sprowadza się do naciśnięcia jednego przycisku, resztą zajmuje się elektronika, dbając zarówno o równomierne spalanie oparów bioetanolu, jak i o bezpieczeństwo użytkowników.
ebios-fire / spartherm, modeL Line 1200
Biokominek – zasady bezpieczeństwa
Choć obsługa biokominka jest prosta, należy zachować ostrożność – w końcu mamy do czynienia z prawdziwym ogniem.
Podstawowe zasady bezpiecznego użytkowania:
• do biokominka używamy wyłącznie certyfikowanego bioetanolu przeznaczonego do tego typu urządzeń,
• nigdy nie dolewamy paliwa do palącego się lub gorącego palnika – grozi to wybuchem,
• biokominek należy ustawić na stabilnym, odpornym na ciepło podłożu, z dala od materiałów łatwopalnych,
• pomieszczenie, w którym się znajduje, powinno być regularnie wietrzone,
• dzieci i zwierzęta należy trzymać w bezpiecznej odległości od płomienia.
Warto dodać, że wiele nowoczesnych modeli posiada systemy bezpieczeństwa, takie jak automatyczne gaszenie, czujniki przegrzania czy zdalne sterowanie, co dodatkowo zwiększa komfort i bezpieczeństwo użytkowania.
Ogień w biokominku skacze, mruga, ogrzewa i tworzy atmosferę, której nie jest w stanie podrobić żadna świeczka czy lampa LED. A przy tym nie pozostawia po sobie absolutnie żadnych zanieczyszczeń.
Montaż biokominka
To właśnie w montażu kryje się magia jego uniwersalności. Biokominek nie wymaga komina, specjalnych przewodów ani zezwoleń. Można go postawić, powiesić, wbudować w ścianę albo w mebel. Montaż bywa tak prosty, jak… rozpakowanie pudła i ustawienie kominka w wybranym miejscu. Modele ścienne wymagają nieskomplikowanego montażu, który często zajmuje kilkanaście minut. Z kolei modele do zabudowy wymagają już obecności fachowca. Zaskakuje też elastyczność w aranżacji –biokominek można wprowadzić nawet tam, gdzie tradycyjny kominek nie miałby nigdy prawa się pojawić, dodając miejscu niepowtarzalnego charakteru.
hanoo, model iZ alco spiro
c onmoto / midomo, model roll fire
Biokominki występują w wielu formach: od prostych modeli stołowych, przez wolno stojące na jednej lub kilku nóżkach, po wersje wiszące i przeznaczone do zabudowy w blatach lub ścianach
Design biokominków
Z czasem biokominki stały się nie tylko źródłem ognia, ale i elementem designu, a często ich forma to małe dzieła sztuki. Mogą przybierać bardzo różnorodne kształty i kolory. Modele biokominków zaczynają się od prostych prostokątnych brył, które można postawić na stole, wolno stojące na nóżkach, przez formy wiszące, w formie walizki, koła na nóżce, minimalistyczne tafle szkła, industrialnej kostki z betonu architektonicznego, stalowe ramy o ostrych liniach, eleganckie zabudowy przypominające klasyczne kominki… Możliwości są niemal nieograniczone, a producenci cały czas proponują coraz to nowe formy – są nawet paleniska do wpuszczenia w podłogę: ognisko w salonie? – proszę bardzo. Marzycie o długiej linii ognia? – wystarczy połączyć kilka palników i stworzyć panoramiczny biokominek w wersji premium. Również materiały, z których biokominek może być wykonany, dają nam pewne możliwości wyboru. Zazwyczaj jest to stal, ale może być to również szkło hartowane czy inne materiały odporne na wysoką temperaturę, takie jak kamień czy beton. Każdy projekt jest inny, ale łączy je jedno – ogień w centrum. Dzięki temu biokominek działa jak biżuteria domu: niewielka, ale przyciągająca wzrok, tworząca klimat i robiąca wrażenie na gościach.
Walma to rodzinna firma działająca na rynku od 2001 r., która oferuje: wkłady kominkowe stalowe i żeliwne kominki gazowe kominki z płaszczem wodnym kominki elektryczne piece wolnostojące montaż kominków i piecyków kominkowych
Gwarantujemy
konkurencyjne ceny za produkty najwyższej jakości, rzetelną obsługę oraz fachowe doradztwo naszych doświadczonych specjalistów.
W kawalerce, salonie, sypialni, a nawet w łazience – dzięki biokominkom ogień stał się możliwy w różnych przestrzeniach
Biokominek w mieszkaniu
Wielorodzinny dom to chyba miejsce, gdzie biokominek czyni największe cuda. Tam, gdzie na komin nie ma szans, a przestrzeń bywa ograniczona, biokominek pozwala stworzyć małe domowe ognisko. Nie trzeba martwić się wentylacją inną niż standardowa, nie trzeba wzywać kominiarza, wystarczy odrobina przestrzeni i wyobraźnia. W kawalerce, salonie, sypialni, a nawet w łazience – ogień w różnych przestrzeniach stał się możliwy właśnie dzięki biokominkom. Nawet jeżeli masz skromny budżet, możesz pozwolić sobie na najprostszy model biokominka, ponieważ najtańsze modele to zaledwie kilkadziesiąt złotych. Są również bardziej okazałe i wymyślne modele, które potrafią kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych, a także bardziej zaawansowane technologicznie w cenie kilkudziesięciu tysięcy i więcej.
Biokominek to szansa na „nowe życie”
Palenisko lub kaseta na bioetanol to również szansa na „nowe życie” starszych kominków. Czy to tradycyjne palenisko „otwarte”, czy kominek, z którego wymontowane zostanie wyeksploatowane palenisko żeliwne lub stalowe, w każdej z tych sytuacji nie musimy całkowicie rozbierać kominka, co zwykle jest kłopotliwe, bo palenisko na bioetanol da staremu przyjacielowi domu nowe życie. Może to być palenisko typowe lub wykonane „na miarę”. Oczywiście, jeśli mamy chęć,
tenderflame, model alto 90
BÅlstil, model ff700
Biokominki
Ciepło tam, gdzie chcesz
• Montaż w każdym mieszkaniu i apartamencie
• Doskonałe do ogrodu i na taras
• Nie wymagają podłączenia do przewodu kominowego
• Stylowy prezent na każdą okazję
BIOKOMINKI
Biokominki mogą mieć różne formy i kształty, a materiały wykończeniowe, takie jak stal, szkło, kamień czy beton, pozwalają dopasować go do stylu i charakteru wnętrza
fundusze i fachowców, można przy okazji kominek lekko odświeżyć.
Biokominek na tarasie i w ogrodzie
A kiedy sezon robi się ciepły, biokominek – ten wolno stojący – może opuścić cztery ściany. Wówczas staje się centrum wieczornych rozmów i przytulnych kolacji na tarasie. W ogrodzie, szczególnie w letnie noce, dodaje magii – tej samej, której szukaliśmy patrząc w ogień na wakacyjnych ogniskach, ale w dużo wygodniejszej wersji. Do zadań outdoorowych są też dostępne modele specjalnie zaprojektowane do użytku na zewnątrz Dzięki odporności na warunki atmosferyczne, biokominek może stać się towarzyszem spotkań aż do pierwszych chłodów. Zawsze gotowy, aby dodać ciepła i klimatu.
Biokominek to sprytny sposób na prawdziwy ogień w każdym domu – bez komina, bez dymu i bez zamieszania, które zwykle towarzyszy tradycyjnym kominkom. On po prostu robi to, czego wszyscy czasem potrzebujemy, dodaje wnętrzu ciepła, nastroju i odrobiny codziennego komfortu.
Donata Grobelska redakcja@swiatkominkow.pl
infire, model inround
Kasety kominkowe Dimplex Multi Optimyst®
Naturalne piękno ognia
Ogień z wody… zachwyca ulotnym kształtem, urzeka delikatnością ruchu, hipnotyzuje lekkością formy. To niezwykłe połączenie technologii i designu pozwala czerpać nieustanną rozkosz z podziwiania tańczących płomieni – bez dymu, popiołu i ryzyka poparzenia. Kasety kominkowe Dimplex Multi Optimyst® tworzą niezwykle realistyczny, trójwymiarowy obraz ognia za sprawą podświetlenia zimnej pary wodnej diodami LED RGB. Ich kompaktowe wymiary umożliwiają montaż we wnękach mebli lub personalizowanych obudowach, bez potrzeby instalacji przewodu kominowego. Co więcej, urządzenia te nie wytwarzają wysokiej temperatury, dzięki czemu
można je z powiedzeniem zabudowywać w ścianach telewizyjnych, nawet w bliskim sąsiedztwie odbiorników TV. Brak dymu, popiołu, sadzy i ryzyka poparzenia, które towarzyszą pracy tradycyjnych kominków, sprawia, że kasety Multi Optimyst® to urządzania nie tylko przyjazne dla środowiska, lecz także wygodne oraz bezpieczne w użytkowaniu. Ich ogromnym atutem jest również możliwość łączenia modułów w celu stworzenia linii ognia dowolnej długości, obok której nie można przejść obojętnie. Kasety kominkowe Multi Optimyst® stanowią efektowną ozdobę wnętrza, której minimalistyczne wzornictwo harmonijnie wkomponowuje się w każdy styl wystroju i aranżacji przestrzeni.
2 × Cassette 1000 Multi Optimyst
projektmartadrzymałamumstudio,paLeniskobrunner
Zanim powstanie kominek
yaryhee – fotolia
Brunner
Przed etapem projektu kominka trzeba sprawdzić i przewidzieć podstawowe uwarunkowania techniczne jak m.in. umiejscowienie, przekrój komina czy doprowadzenie powietrza z zewnątrz
Warunki techniczne
Sama chęć posiadania kominka niekoniecznie może być możliwa do spełnienia. Dlaczego? Jeżeli akurat teraz jest etap projektowania budynku, w którym w przyszłości mamy zamieszkać, sprawa jest łatwa. Wystarczy w fazie projektowania ustalić media i przyłącza niezbędne do instalacji kominka. Gorzej, jeżeli budynek już stoi, w pomieszczeniu nie ma komina, a strop, na którym ma stanąć kominek, zupełnie się do tego nie nadaje. Aby kominek lub piec wolno stojący sprawnie funkcjonował,
należy zapewnić podstawowe elementy kominkowego systemu. Pierwszym z nich jest przewód kominowy, który musi mieć odpowiednie podciśnienie, aby wytworzył się ciąg kominowy. W tym względzie warto wybrać jeden ze sprawdzonych systemów kominowych. Zewnętrzny pustak keramzytowy, a wewnątrz twarda, wypalona ceramika, która gwarantuje bezpieczeństwo w przypadku wyższych temperatur w kominie. Jeżeli dom już stoi i nie ma komina, w większości przypadków pozostaje nam system stalowych,
izolowanych, montowanych na ścianie kominów zewnętrznych. Bez względu na to, jaki komin zostanie wybrany, zakup oraz montaż warto skonsultować z lokalnym Mistrzem Kominiarskim. Uwarunkowania terenu, typowe wiatry, wiejące w tym regionie, oraz wysokości kominów względem kalenic, okolicznych drzew, gór i pagórków mają wpływ na poprawne funkcjonowanie przewodów kominowych, a co za tym idzie i kominka. Innym problemem w kontekście kominów jest usytuowanie przyłącza dymowego i wyczystki komina. Przy projektowaniu miejsca posadowienia kominka musimy przewidzieć dostęp do wyczystki komina, którą – według przepisów – 4 razy w sezonie musi czyścić i przeglądać kominiarz. Warto ją umieścić w miejscu łatwo dostępnym, bezproblemowym do obsługi. Trójnik przyłączeniowy do przewodu kominowego, wylotu dymu z kominka powinien być z innej strony, niż wyczystka tegoż komina, trudno się dostać do wyczystki, która jest zastawiona wkładem konikowym lub jest w zabudowie kominka.
Kolejne zagadnienie to czerpnia powietrza, która jest niezbędna do prawidłowego spalania. Aby procesy związane z odpowiednim spalaniem drewna przebiegały prawidło, należy zapewnić odpowiednią ilość tlenu. Do całkowitego spalenia 1 kg suchego drewna teoretycznie potrzeba około 4 m3 powietrza, ale w praktyce, aby zapewnić odpowiednią efektywność, konieczne jest dostarczenie 5−8 m3, tę ilość musi zapewnić czerpnia powietrza. Współczesne kominki mają możliwość bezpośredniego podłączania komory spalania do czerpni powietrza. Ta opcja pozwala montować je w pomieszczeniach wyposażonych w rekuperację.
Następną czynnością jest doprowadzenie przewodów elektrycznych pod
projekt paWeł łęCzyCki modeko.studio – projektoWanie Wnętrz
Wybór miejsca dla kominka czy pieca jest trudny. Powinien nie tylko eksponować ogień, ale też zapewnić bezpieczeństwo użytkowania, dlatego nie może znajdować się w ciągu komunikacyjnym
ewentualne sterowanie, które jest opcją, ale bywa zbawieniem dla użytkowników kominka. Każdy lubi oglądać płomień, ale gdy dziecko zapłacze, makaron na kuchence wykipi lub zdarzy się inna nieprzewidziana okoliczność, automatyka procesów spalania wyręczy w obowiązku pilnowania dopływu powietrza do komory spalania. Tę możliwość doceni osoba, która w domu ma wiele innych obowiązków. Jeżeli ktoś zdecyduje się na kominek z opcją wody, dodatkowo w okolicach kominka musi wykonać przyłącze wodne, to jest, zasilanie i powrót do instalacji c.o. oraz w przypadku montażu kominka w układzie zamkniętym – zasilanie i zrzut wody dla wężownicy schładzającej. Mając świadomość uwarunkowań niezbędnych do podłączenia kominka, można zastanowić się nad miejscem jego posadowienia.
Miejsce i dobór urządzenia
Z reguły najczęściej kominek jest ustawiany w pokoju związanym z wypoczynkiem, ponieważ powolnie snujące się płomienie mają działanie relaksacyjne i wyciszające. Najczęściej jest to salon, biblioteka, ale zdarza się, że również jadalnia. Miejsce posadowienia kominka wiąże się z rodzajem wkładu, który ma być zainstalowany. Usytuowanie w narożniku pomieszczenia może skutkować
palettecad
PIĘKNO PONADCZASOWE
Są rzeczy, które zachwycają nas pomimo upływu czasu i zmieniających się trendów w zakresie aranżacji wnętrz. Niewątpliwie należą do nich wyroby ceramiczne w szerokim spektrum zastosowań. Naszą uwagę skupiają w szczególności historyczne kafle, piece i pieco-kominki kaflowe. W wielu kamienicach do dziś zachowały się realizacje budzące wielki podziw dla sztuki zduńskiej minionych wieków z produkcją kafli włącznie. Cieszy zatem fakt, że na tego typu realizacje nadal są klienci, którzy doceniając piękno i bogactwo kulturowe decydują się na realizacje, które kiedyś zdobiły i ogrzewały zamki, pałace i bogate kamienice.
Pod kominkiem nie może być ogrzewania podłogowego, a podłoże powinno być odpowiednio przygotowane by wytrzymać obciążenie wagą paleniska i obudowy, która w rozwiązaniach akumulacyjnych może wynieść nawet tonę
ustawieniem wkładu jednoszybowego pod kątem 45 stopni lub zakupem wkładu z dwustronną opcją ognia. W przypadku usytuowania kominka pomiędzy salonem a przedpokojem lub kuchnią, można rozważyć opcję kominka vis à vis (z dwoma szybami po przeciwnych stronach). Dzięki takiemu zabiegowi ogień będzie widoczny w dwóch pomieszczeniach jednocześnie.
Usytuowanie kominka na długiej prostej ścianie musi być wcześniej dobrze przemyślane. Zazwyczaj na tej samej ścianie ma znajdować się również znacznych rozmiarów telewizor, więc kominek musi stać w takim miejscu, aby wszystkie elementy, które mają znajdować się na tej samej ścianie, miały odpowiednią ilość
przestrzeni wokół siebie. W takiej sytuacji, jeżeli pozwalają na to sąsiadujące pomieszczenia, warto pomyśleć o opcji wnęki, w której umieszczony byłby wkład, a w salonie byłoby tylko okienko z ogniem. Innym rozwiązaniem jest wkład trzyszybowy, który umieszczony na prostej ścianie pozwala na widok ognia w rozpiętości 180 stopni. Rodzaj wkładu kominkowego musi być podporządkowany funkcjonalności pomieszczenia. Nie powinien znajdować się w ciągu komunikacyjnym, ponieważ przechodzący obok niego mieszkańcy mogliby uderzać się w wystające elementy, a nieprzewidziane dotknięcie szyby mogłoby skutkować zniszczoną odzieżą lub poparzeniem. Dlatego wybór miejsca
kominka jest trudny, bo ważne jest, aby był zarówno dobrze wyeksponowany, jak i bezpieczny.
W zależności od tego, jakie funkcje ma spełniać kominek, należy wybrać serce kominka, czyli wkład kominkowy, piecowy, który może być urządzeniem konwekcyjnym lub akumulacyjnym. Te pierwsze grzeją tylko wtedy, gdy się w nich pali i są to konstrukcje stalowe, czasami z żeliwnymi elementami. Często ich wnętrza wyłożone są cienkimi betonami żaroodpornymi lub płytami z wermikulitu, które są odpromiennikami i jednocześnie zabezpieczają stalową konstrukcję komory grzewczej. Paleniska akumulacyjne przez swoją dużą masę najpierw gromadzą energię, aby potem przez długi czas oddawać ciepło do pomieszczenia, w którym stoją. Kominki akumulacyjne zalecane są do domów o konstrukcji drewnianej, nieposiadającej ścian ceramicznych, które mogłyby akumulować ciepło. Dobór rodzaju kominka zależy od preferencji użytkownika i sposobu jego użytkowania. Jeżeli kominek będzie spełniał wyłącznie funkcje dekoracyjne, a ogień będzie w nim gościł okazjonalnie, to konwekcyjne urządzenie będzie dobrym wyborem. Jednak jeżeli ktoś lubi ogień i ma możliwość dokładać opał cykliczne, to warta rozważenia jest opcja kominka, pieca, wkładu akumulacyjnego. Wybór nie jest łatwy, ale warto dokładnie określić, czego oczekuje się od kominka, który ma powstać.
palettecad polsK a
palettecad polsK a
Kominek powinien być zbudowany zgodnie ze sztuką pod względem technicznym jak i spójny pod kątem usytuowania, formy, kolorystyki i materiałów wykończeniowych z koncepcją architektoniczną wnętrza
Zabudowa kominka
Tu przechodzimy do części, która jest najistotniejsza z punktu estetyki pomieszczenia, jednak najczęściej jest wypadkową powziętych wcześniej, a opisanych powyżej decyzji. Jeżeli komin jest postawiony kosztem pomieszczenia, w którym ma znajdować się kominek, to trzeba się liczyć z większą zabudową, która będzie „przylepiona” do komina lub go „wchłonie”. W sytuacji gdy komin jest w ścianie lub za nią, bryła zabudowy uwarunkowana jest tylko rozmiarami wkładu kominkowego oraz ogólną koncepcją architektoniczną wnętrza. Należy przy tym pamiętać, że urządzenia grzewcze budowane w domach o konstrukcji i ścianach drewnianych lub łatwopalnych, a coraz więcej takich domów powstaje, muszą być odpowiednio od nich wyizolowane. Wiąże się to z większymi rozmiarami zabudowy bądź dodatkowymi ścianami niepalnymi, budowanymi jako tło dla kominków. Również stropy drewniane stanowią zagrożenie, o ile nie są odpowiednio zabezpieczone. W takich przypadkach można rozważyć niższą, nie zasłaniającą sufitu zabudowę. W miejscu, w którym ma znajdować się kominek, powinno być
odpowiednio przygotowane podłoże, które musi przenosić obciążenie związane z wagą paleniska i obudowy. W tym miejscu nie powinno być ogrzewania podłogowego, a użyty do izolacji podłogi, jeżeli w ogóle, materiał musi być dostoswany do takich ciężarów. Kominek akumulacyjny może ważyć nawet tonę, więc jeżeli miejsce nie będzie odpowiednio przygotowane, to –mimo naszej chęci – nie będzie warunków technicznych do jego postawienia. O ile wkład konwekcyjny może być zabudowany w zabudowę z płyt izolacyjnych, tak palenisko akumulacyjne już tylko materiałami przekazującymi ciepło na zewnątrz. Jeżeli obudowa ma być pokryta kamieniem, typu marmur, trawertyn, onyks, a te kamienie są zbrojone siatką przyklejoną klejami epoksydowymi, to musi być pod nie położona izolacja, aby podgrzewające się powłoki nie wydzielały nieprzyjemnego zapachu. Również wszelkiego rodzaju okleiny kompozytowe imitujące kamień czy cegłę nie zawsze mogą być odpowiednie do każdej zabudowy. Każdorazowo należy się upewnić w karcie produktu lub u sprzedawcy, czy dany produkt jest dopuszczony do użytkowania w podwyższonych temperaturach
i w pomieszczeniu zamkniętym. Materiały, które mogą być wykorzystane do zabudowy ciepłej, to kafle kominkowe, piecowe, naturalne spieki, płyty, cegły szamotowe, tynki o dużej elastyczności, cegły, płytki wypalane z gliny oraz kamienie naturalne, takie jak łupki, otoczaki lub łamańce. Dobór materiału, z którego ma powstać zabudowa kominka, nie może być przypadkowy. W zależności jaka jest całościowa koncepcja architektoniczna przyjęta dla wnętrz, w których powstanie kominek, rodzaj kominka, jego wygląd, usytuowanie i materiały, z których ma powstać, musi stanowić kompozycyjną całość. Już po zakupie projektu domu warto zatrudnić architekta wnętrz, który zaprojektuje każde pomieszczenie zgodnie z ergonomią i potrzebami użytkowników. Zarówno w generalnych założeniach, jak i w szczegółach koncepcja projektowa musi być spójna w zakresie kompozycji brył, użytych materiałów, kolorów, aby każdy szczegół pomieszczenia, w tym również kominek, miał swoje odpowiednie miejsce i zgodną z całością oprawę.
Lidia Kokoszka Architekta wnętrz Mistrzyni zduńska
PŁYTY SZAMOTOWE
Cegły i płytki szamotowe. Płyty szamotowe.
Materiały ogniotrwałe, wyroby szamotowe, kity i kleje zduńskie, betony ogniotrwałe szamotowe, andaluzytowe, korundowe i izolacyjne.
kominków nowoczesnych i rustykalnych, pieców i kominków ka owych, kuchni ka owych i zapiecków.
W swoich zasobach posiadamy biblioteki ka i wielu europejskich producentów i wszelakie akcesoria do budowy kominków i pieców: wkłady grzewcze, piece i kanały akumulacyjne, elementy wykończeniowe.
PaletteCAD POLSKA – www.palettecad.pl Program do projektowania:
Dystrybutor w Polsce GAWRON GROUP sp. z o.o. +48 505 039 090 info@palettecad.pl
Młodzi budują domy z kominkami
Kiedyś kominek kojarzył się z domem rodziców lub dziadków. Obecnie coraz częściej ogień płonie w nowoczesnych salonach młodych rodzin. Choć wokół mówi się o elektryfikacji i rezygnacji z paliw stałych na rzecz chociażby pomp ciepła, to młode pokolenie inwestorów pokazuje coś innego – chcą ciepła, niezależności i atmosfery, jaką daje tylko żywy ogień.
Pomysł na tego typu reportaż pojawił się z potrzeby pokazania naszym czytelnikom, że młode pokolenie, zakładające rodziny i budujące swoje domy, wcale nie rezygnuje z posiadania kominka, wręcz przeciwnie, kominek, który być może niektórym wydaje się być przeżytkiem wcale nim nie jest!
Powody, dla których młodzi ludzie decydują się na budowę kominka, jak pokazują poniższe wypowiedzi, jest kilka. Dla jednych
Karolina i Paweł
Z miasta na wieś –za ogniem i spokojem
Karolina i Paweł wychowywali się na wsi – wśród pól, zapachu drewna i dymu z komina. Choć podczas studiów przeprowadzili się do miasta, a później kupili tam swoje pierwsze mieszkanie, w głębi serca zawsze tęsknili za przestrzenią, ciszą i kawałkiem własnej ziemi.
– Mieszkanie w bloku nigdy nie było dla nas – przyznaje Karolina. – Czuliśmy się jakbyśmy żyli „na kupie” – ludzie za ścianą, ludzie na korytarzu, zero prywatności
Dlatego w tym roku postanowili spełnić swoje marzenie i kupili działkę pod Lublinem. Co ciekawe, projekt domu, który ostatecznie wybrali, niemal idealnie odpowiadał inspiracji – budynkowi w stanie surowym, który zobaczyli podczas wcześniejszych poszukiwań i który szczególnie ich zachwycił. Dla Karoliny i Pawła to spełnienie
to wizja ognia, dla innych bezpieczeństwo energetyczne, dla jeszcze następnych ekonomia. Niezależnie od tego, jaki jest powód, młodzi budując swoje domy nie zapominają o tym, co najstarsze – ogniu. Kominek nie jest dziś reliktem przeszłości, lecz symbolem mądrego, świadomego domu, który łączy technologię, niezależność i emocje. Donata Grobelska redakcja@swiatkominkow.pl
marzeń – mogą stworzyć przestrzeń dokładnie taką, jaką zawsze chcieli.
Zapytani o to, jak będą ogrzewać swój nowy dom, odpowiadają: podstawowym źródłem ciepła będzie gaz, ale w salonie nie może zabraknąć kominka.
– Gaz jest wygodny, ale drogi i nieprzewidywalny – mówi Paweł. – Boimy się, że zimą rachunki mogą być zbyt wysokie. Kominek to dla nas nie tylko dodatkowe źródło ciepła, ale też spokój, bo wiemy, że niezależnie od sytuacji zawsze możemy dogrzać dom Drewno
jest stabilne cenowo, a przy tym daje nam coś, czego nie da żaden inny system – przytulność i prawdziwy domowy klimat.
– Na razie mamy działkę i projekt domu, a konkretnego modelu kominka jeszcze nie wybraliśmy, choć jedno wiemy na pewno –będzie on ważną częścią naszego salonu, centrum domowego życia i miejscem, które tworzy atmosferę, za którą tak tęskniliśmy –dodaje Karolina.
Dla tej pary kominek jest symbolem powrotu do korzeni.
działka k aroLiny i paWła
Hajduk, model Volcano
model
Kominkowa inspiracja Karoliny i Pawła
Natalia i Patryk
Mały ogień, wielka pewność
Dla Patryka i Natalii decyzja o kominku była oczywista. Już na etapie projektu domu wiedzieli, że bez ognia w salonie nie wyobrażają sobie codziennego życia. Choć głównym źródłem ogrzewania w ich domu będzie kocioł na pellet, to młode małżeństwo postanowiło, że w ich wnętrzu stanie prosty, stylowy i funkcjonalny piecyk.
– Kominek, czy raczej nasz piecyk, to nie tylko dekoracja – mówi Natalia. – Daje wyjątkowy klimat, ale też spokój, że niezależnie od wszystkiego zawsze możemy dogrzać dom.
Dla tej pary bezpieczeństwo energetyczne i niezależność są kwestią priorytetową.
– W dzisiejszych czasach warto mieć alternatywę – dodaje Patryk. – Nawet jeśli główny system działa automatycznie, to ogień z piecyka daje nam poczucie kontroli i niezależności
Ich wybór pokazuje, że dla młodych inwestorów kominek nie jest luksusem, lecz świadomym elementem nowoczesnego, bezpiecznego domu. U Patryka i Natalii dom jest obecnie w stanie surowym zamkniętym, dlatego dopiero stoją przed wyborem konkretnego urządzenia.
Piecykowa inspiracja Natalii i Patryka
Przeznaczony do budowy kominków konwekcyjnych oraz pieców i ścian grzewczych w technologii hypokaustum
Nowoczesne rozwiązanie konstrukcyjne, które składa się z płyt oraz kształtek akumulacyjnych
dom nataLii i patryka z WizuaLizaC ją kostki Wokół
hitZe, model lupo l
Weronika
Dom, który pachnie wspomnieniami
Budowa domu Weroniki ruszyła dwa lata temu. Działka, na której dziś stoi nowoczesny budynek, ma dla niej wyjątkową wartość – to miejsce pełne wspomnień i rodzinnych historii. Jeszcze niedawno stał tu niewielki domek letniskowy, w którym niegdyś jej dziadek prowadził bar, popularny wśród letników wypoczywających w okolicy. Miejscowość, położona wśród sosnowych lasów, od wschodu otoczona rzeką Liwiec, już w XX wieku była znanym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów.
– Ten dom to dla mnie coś więcej niż tylko budynek – mówi Weronika. – To powrót do dzieciństwa, do zapachu lasu i ognia w kominku.
Dziś w miejscu dawnego domku stoi piękny, nowoczesny dom, w którym Weronika wraz z rodziną spędza wolny czas.
Projekt kominka w domu Weroniki
To tu przyjeżdżają przyjaciele, aby wspólnie odpocząć od miejskiego zgiełku i na chwilę złapać oddech.
– W starym domku zawsze był kominek. Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby w nowym go zabrakło – opowiada. – To dla nas oczywista oczywistość. Ogień to część tego miejsca, jego serce. Dlatego starannie podeszliśmy do wyboru wkładu – zdecydowaliśmy się na model marki Defro. Kominek w nowym domu będzie dodatkowo obłożony spiekami, które niedawno zamówiliśmy, dzięki czemu zyska elegancki, ponadczasowy charakter.
Dla Weroniki dom pod Warszawą to odskocznia od codziennego pędu, pracy i hałasu stolicy. Tu życie płynie wolniej – jest czas, by pójść na grzyby, „pobawić się
w ogródek”, posiedzieć z kubkiem herbaty przy kominku.
– Kiedy płonie ogień, wszystko zwalnia – mówi z uśmiechem. – Wtedy czuję, że naprawdę jestem u siebie.
projeKt domu artdeKor studio projeKtowe, wiZualiZacja paulina mormon projeK
Karolina i Maciej
Ciepło z natury
Karolina i Maciej od zawsze mieli słabość do gór. Od dziecka spędzali tam każdą wolną chwilę – zimą na snowboardzie, latem na szlakach. Co roku potrafili spędzić w górach nawet dwa miesiące. Nic więc dziwnego, że z czasem zapragnęli, aby mieć tam swój własny kąt.
Dwa lata temu ich marzenie zaczęło się spełniać. Udało im się kupić działkę na Podhalu, na wysokości 950 metrów nad poziomem morza. Nie było to jednak łatwe. Maciej przez długi czas jeździł w tamte strony, poznawał ludzi, rozmawiał z nimi, szukał odpowiedniej lokalizacji.
– Chciałem stać się częścią tego miejsca. A widoki zapierają dech w piersiach – mówi. Dziś na tej działce stoi szkielet ich wymarzonego domu. Dom będzie niewielki, ale
w pełni wystarczający dla trzyosobowej rodziny. Prosty w formie, w bryle nowoczesnej stodoły z drewna „księżycowego” – pozyskiwanego na przełomie zimy i wiosny przy uchodzącym księżycu, z dużymi przeszkleniami, które otwierają wnętrze na panoramiczny widok Tatr. Patrząc na zachód słońca można dostrzec Babią Górę. W środku – naturalne materiały, a na działce oczywiście sauna, w której będzie można się ogrzać po zimowym zjeździe ze stoku.
Zapytani o sposób ogrzewania, Karolina i Maciej podkreślają, że zależało im na rozwiązaniu ekonomicznym, ekologicznym i niezależnym.
– Zdecydowaliśmy się na piec z płaszczem wodnym – mówi Maciej. – To serce naszego domu, które ogrzeje wodę i cały budynek, a przy tym pozwoli cieszyć się prawdziwym ogniem.
Choć konkretnego modelu piecyka jeszcze nie wybraliśmy, wiemy, czego od niego oczekujemy – niezawodności, wysokiej efektywności i harmonii z pasywnym charakterem domu. Dom został zaprojektowany w technologii pasywnej, co oznacza minimalne zużycie energii i maksymalną efektywność. Poza piecykiem w planach są również panele fotowoltaiczne, które będą zasilać m.in. system ogrzewania podłogowego.
– Chcieliśmy połączyć to, co tradycyjne, z nowoczesnością – dodaje Maciej. – Drewno, ogień i słońce – to nasz sposób na życie w zgodzie z naturą
Dla tej pary górski dom to coś więcej, niż inwestycja. To spełnione marzenie i dowód, że ogień – nawet w najbardziej nowoczesnym wydaniu – wciąż pozostaje symbolem domu, ciepła i bliskości.
Piecykowa inspiracja Karoliny i Macieja
poCzątek budoW y domu k aroLiny i maCieja
KratKi, model K9
Leda, modeL Greena W pure
Monika i Maciej
Ciepło z rozsądku i marzeń Marzenie o własnym domu dojrzewało w nich od dawna. Monika i Maciej kilka lat temu kupili działkę pod Lublinem, w malowniczym Dysie, a w tym roku wreszcie ruszyła budowa – w technologii modułowej, lekkiej i energooszczędnej. Od początku wiedzieli jedno: w ich domu musi być ogień.
– Kominek to był punkt obowiązkowy –mówi Monika. – To coś, co od zawsze kojarzyło nam się z prawdziwym domem.
Choć decyzja o jego obecności była wspólna, to wybór konkretnego urządzenia Maciej wziął na siebie. Po dokładnej analizie rynku postawił na nowoczesne
rozwiązanie – kominek hybrydowy Iwona Pellets z systemem pneumatycznego transportu pelletu.
– Chcieliśmy rozwiązania niezawodnego i elastycznego – tłumaczy Maciej. – Drewno i pellet są paliwami stabilnymi cenowo, łatwo dostępnymi, a przy tym dają nam poczucie bezpieczeństwa.
W ich domu to właśnie kominek będzie głównym źródłem ogrzewania. Nie z oszczędności, a z przekonania, że to najbardziej przewidywalny sposób na ciepło w dzisiejszych czasach.
– Zależało nam na niezależności – dodaje Maciej. – Gdyby zabrakło prądu czy gazu, kominek i tak ogrzeje nasz dom.
Model kominka wybrany przez Monikę i Macieja
dom moniki i maCieja
iwona pellet, model panorama
Kafle, które łączą
Jestem zdunem z powołania. Rzemiosło nie jest dla mnie tylko zawodem. Do każdej realizacji podchodzę indywidualnie, jak do osobnej historii, w której ja i moi klienci jesteśmy równorzędnymi bohaterami. Słucham uważnie, szukam najlepszych rozwiązań i zawsze stawiam na relacje, bo wierzę, że dobrze wykonane urządzenie to nie tylko efekt pracy rąk, ale również porozumienia i zaufania. Największą satysfakcję daje mi moment, w którym wszyscy czują, że powstało coś wyjątkowego.
Ostatnia realizacja była inna niż wszystkie. Zgłosili się do mnie ludzie pewni swojej wizji – chcieli kominek, ale nie byle jaki: dużą wizję ognia, a tuż obok małą kuchenkę, tworzącą jedną całość. Namawiałem ich na kuchnię, ale oni dokładnie wiedzieli, czego chcą.
Stary, ciężki kominek z cegły klinkierowej i drewna, stojący kiedyś na środku salonu jak wspomnienie dawnych czasów,
miał zniknąć, ustępując miejsca czemuś zupełnie nowemu – eleganckiej, białej konstrukcji z kafli, dopasowanej co do milimetra do przestrzeni po starym urządzeniu. To była realizacja duża, odważna, a dla mnie –wyjście ze strefy komfortu.
A jednak im było trudniej, tym mocniej czułem, że ta praca ma sens. W wyzwaniach odnajdywałem ekscytację, a w rozmowach z klientami motywację. Wieczorami opowiadali mi, jak wyobrażają sobie wspólne gotowanie przy ogniu, rodzinne chwile przy świetle płomienia. Dla nich takie urządzenie to emocje i spokój na wypadek braku prądu. Słuchałem i czułem, że właśnie dla takich momentów zostałem zdunem.
Kiedy wszystkie prace dobiegły końca, w białych kaflach odbiły się uśmiechy wszystkich obecnych. Klienci patrzyli z zachwytem, a ja z dumą i cichą, wzruszającą wdzięcznością. Bo w tej pracy, choć pełnej pyłu, wysiłku i ryzyka, najważniejsze są relacje, rozmowy
tuż po skończonej pracy – często do późnych godzin nocnych – i przyjaźnie, które rodzą się właśnie dzięki kaflom. Tak powstają nie tylko kominki. Powstają mosty między ludźmi. A ja – Marcin Wudniak, mistrz zduński – buduję je z serca.
Mistrz Zduński
Marcin Wudniak
88-100 Inowrocław ul. Brzoskwiniowa 32 tel. 782 872 785 www.zdun.pl
Zduński tandem pełen pomysłów
Kim jesteśmy? Dwóch zdunów z pasją i motywacją do rozwoju rzemiosła.
Rok temu połączyliśmy siły czego efektem są nie tylko oryginalne realizacje, ale też dwa certyfikowane, zgodne z Ekoprojektem urządzenia: Palenisko i Kuchnia Eko Plus. Wykorzystujemy nasze atuty: doświadczenie zduńskie i ceramiczne Ireneusza – z wykształcenia technologa produkcji kafli, który zduństwo poznawał już jako nastolatek pomagając ojcu oraz zamiłowanie do naturalnych materiałów, Ryszarda, który przez wiele lat „bawił się” gliną i słomą. Doskonale się rozumiemy i uzupełniamy. Jesteśmy rzemieślnikami z pozytywną energią i garściami pomysłów. Zapraszamy!
W jaki sposób współczesny zdun może zdobywać wiedzę?
Warto uczestniczyć w szkoleniach i warsztatach – wiele takich wydarzeń organizowaliśmy w Polsce i za granicą.
Wiele też można się nauczyć, rozbierając stare piece kaflowe – to doskonały sposób by poznać nigdzie niespisane tajemnice dawnych zdunów.
Jaką kuchnię można stworzyć na bazie Kuchni Eko Plus?
Przede wszystkim dopasowaną do współczesnych wnętrz. Narożna wizja ognia, piekarnik, blat z granitu lub ze stali nierdzewnej z ceramiczną płytą do gotowania tworzą wielozadaniową wyspę kuchenną, która może być wykończona kaflami, gresem lub kamieniem. Bryła posiada też dodatkową masę akumulacyjną, która jest dopasowana do wielkości domu i preferencji klienta. Nasze palenisko sprawdzi się w domach pasywnych i z rekuperacją.
Pod kątem konstrukcji paleniska jakie rozwiązania zastosowaliście? Płaszczyznowe rozłożenie powietrza w palenisku powoduje lepsze dopalanie spalin, gwarantuje czystą szybę i nie pozostawia popiołu. Optymalne wykorzystanie energii z drewna przekłada się na wysoką sprawność – 81%. Mimo nowoczesnej stylistyki warto podkreślić, że to nadal urządzenie zduńskie i dzięki akumulacji trzyma ciepło nawet 20 godzin po wygaszeniu paleniska.
Mistrz Zduński – Ireneusz Biadaszkiewicz ul. Sobieskiego 8 , 63-200 Jarocin tel. 795 268 596 piece.kominki.zdun@gmail.com
Budownictwo Naturalne
Mistrz Zduński Ryszard Buczek ul. Wiejska 12, 43-410 Kończyce Małe tel. 507 712 780
Ireneusz Biadaszkiewicz, Ryszard Buczek
Renowacja kafli – porady zduna
Jestem z zawodu ceramikiem z 40-letnim doświadczeniem rzemieślniczym zdobywanym w USA i Europie, gdzie zajmowałem się renowacją kominków, pieców i detali architektonicznych. Podróże pozwoliły mi rozwinąć warsztat, poznać różne techniki i narzędzia. Najlepiej czuję się w budowie pieców, kominków i kuchni kaflowych, a stare kafle dzięki renowacji przywracam do świetności. Wszechstronność i indywidualne podejście plus doświadczenie w detalach architektonicznych, stiukach i sztukaterii sprawiają, że oferuję coś więcej niż budowę samego pieca czy kominka, ale też aranżację całej ściany kominkowej. Przy realizacjach chętnie współpracuję też z innymi rzemieślnikami i zdunami.
Dlaczego warto ratować stare kafle?
Czasami ktoś posiada wartościowe kafle o wartości historycznej, innym razem kafle są proste, ale mają wartość sentymentalną, a czasami jest to kwestia oszczędności, bo nowe kafle to koszt nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Niezależnie od przyczyn kafle warto uratować i ponownie wykorzystać o ile są w odpowiednim stanie technicznym.
Kiedy stare kafle nadają się do ponownego użytku?
Kafle nie mogą być przepalone ani przemarznięte. Najlepiej jeśli cały czas były przechowywane w pomieszczeniu i nie były narażone na dużą wilgotność, bo pod jej wpływem związku soli zawarte w kaflach migrują z ich wnętrza pod szkliwo. Przy zmianie warunków przechowywania gwałtownie wysychają, następują naprężenia, sole się krystalizują powiększając swoją objętość i powodują pękanie i niszczenie kafli. Czasami można je uratować, ale to żmudny i czasochłonny proces.
A jeśli kafle mają ubytki lub pęknięcia? Można wykorzystać specjalne pasty i szpachle, którymi uzupełnia się kafel a następnie go poleruje. Odtworzyć można nawet zdobienia i reliefy, jest to czasochłonne zadanie, ale szczególnie przy wartościowych kaflach czy pamiątkach rodzinnych warto choć kilka takich kafli zachować i nawet wkomponować w nowy piec czy kominek.
Usługi Zduńskie – Jerzy Klein Ostrzeniewo 19, 06-150 Świercze tel. 511 437 468 e-mail: colourcutter@gmail.com
Jerzy Klein
Ponadczasowe piękno Piece i kominki cylindryczne
Cylindrical Stoves and Fireplaces – Timeless Elegance
Cylindrical stoves and fireplaces represent a fusion of traditional form known from palaces and manor houses with modern technology. Their rounded form draws from the heritage of historic tiled stoves, and still works well in contemporary interiors. This classic shape remains universal and enduring, easily shifting between traditional and modern expression depending on the materials used – from ceramic tiles and plaster to soapstone or thermo-concrete.
Obły kształt walca, w którym zamknięty jest płomień – tak w skrócie można opisać cylindryczną formę stosowaną obecnie zarówno w propozycjach kaflowych pieców, jak i kominków. Tak zwane okrąglaki to jeden z formatów, który nie jest wynikiem chwilowej mody, ponieważ pierwsze cylindryczne piece kaflowe zdobiły reprezentacyjne wnętrza pałaców i dworów. To klasyk, który przetrwał próbę czasu, a jego krągła sylwetka jest zawsze elegancka i ponadczasowa.
Brunner, model Kso 33 r, K afle Kaufmann KeramiK
Cylindryczne piece z historią
Cylindryczne piece kaflowe to nie jest propozycja z ostatnich dziesięcioleci.
Odwiedzając europejskie pałace i dwory, możemy spotkać okazałe, bogato zdobione konstrukcje z misternie formowanych kafli, których dekoracyjne korony podkreślały majętność i pozycję właścicieli.
Historyczne piece w formie walca, mimo że często pozbawione są paleniska z wizją ognia, to prawdziwe dzieła sztuki, prezentujące kunszt mistrzów kaflarstwa i zdunów. Zachwycają do dziś, inspirując współczesnych projektantów do tworzenia nowych interpretacji klasycznych wzorców. Co więcej, powstają też repliki starych pieców, których forma i sposób zdobienia kafli zachwyca również współczesnych inwestorów. To pokazuje, że klasyczna forma okrągłego pieca jest ponadczasowa. Doskonałe proporcje, symetria i miękkość bryły pozbawionej kantów sprawia, że jest to forma, która wciąż idealnie wpisuje się we wnętrza urządzone w różnych stylach.
Cylindryczny piec czy kominek?
Choć cylindryczna forma kojarzy się z piecami kaflowymi, bo w nich też pierwotnie była stosowana, to obecnie do wyboru są obok pieców też cylindryczne kominki. Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, ale różnią się rodzajem paleniska, konstrukcją wewnętrzną i funkcją. Piec akumulacyjny posiada palenisko piecowe, które dedykowane jest wyższym obciążeniom cieplnym, niż wkład kominkowy. Piec to urządzenie nastawione na grzanie, posiada ściany
z materiałów zatrzymujących ciepło na dłużej, jak kafle, szamot, steatyt czy termobetony, a wewnątrz specjalny układ kanałów lub półek, który spowalnia przepływ spalin, aby ogrzać wewnętrzną masę akumulacyjną i zwiększyć zdolność oddawania ciepła przez urządzenie nawet wiele godzin po wygaszeniu paleniska.
Z kolei sercem cylindrycznego kominka jest wkład kominkowy. Jego konstrukcja jest lżejsza i przeznaczona do mniejszych obciążeń cieplnych. Większość cylindrycznych kominków ma też ograniczone możliwości akumulacji ciepła, które zwiększyć można nakładając na palenisko dodatkowe elementy akumulujące, np. krążki czy nasady, jednak ich potencjał grzewczy będzie mniejszy, niż w przypadku pieca. Kominki, podobnie jak piece, mogą być wykończone kaflami, steatytem czy termobetonami, więc wizualnie mogą niewiele się różnić od pieców. To, co może je zdradzić, to obecność kratek wlotowych i wylotowych, ponieważ wkład kominkowy wymaga wentylacji.
Jeden obły kształt – wiele możliwości
Choć cylindryczne piece i kominki zachowują tradycyjny kształt, obecnie tworzy je zupełnie inna paleta materiałów niż dawniej. Współczesne urządzenia akumulacyjne mogą być wykończone klasycznymi kaflami, których możliwości estetyczne są praktycznie nieograniczone: zaczynając od szerokiego wyboru glazur i ich barw, które pozwalają na stworzenie zarówno eleganckiej białej bryły, niekiedy ze złoceniami jak też pieców/ kominków w kolorach mocno
tuliKivi, model puro 18
Czerwony cylindryczny kominek kaflowy czy może tynkowany gliną piec albo stylizowany i złocony piec kaflowy o charakterystycznym dizajnie – co wybieracie?
hajduk, modeL tube, kafLe k afL arnia “k afeL-k ar”, akumuL aC ja Cebud
Brunner, model Kso 33 r
serGio leoni / wentor, model maria luiGia
nasyconych czy też pastelowych. Wybierać można kafle od gładkich i minimalistycznych, przez ryflowane, aż po ręcznie malowane. Niekiedy bryły pieców cylindrycznych są minimalistyczne, surowe, innym razem zwieńczone bogato zdobioną koroną i gzymsami. To właśnie od wyboru kafli zależy, jaki charakter będzie miał cylindryczny piec lub kominek kaflowy – romantyczny, nowoczesny, pałacowy… Nie zapominajmy, że kafle poza funkcją estetyczną wciąż pozostają jednym z najskuteczniejszych materiałów akumulacyjnych – gromadzą w swojej masie ciepło, aby je powoli oddać do pomieszczenia na zasadzie najzdrowszego dla człowieka ogrzewania, jakim jest promieniowanie podczerwone. Na rynku znajdziemy cylindryczne piece i kominki dostępne w zestawach palenisko plus zabudowa, ale taką zabudowę można też stworzyć według indywidualnego projektu.
Podobne zalety, jak kafle, ma steatyt, zwany w niektórych źródłach kamieniem mydlanym, który również posiada zdolność gromadzenia i oddawania ciepła na zasadzie promieniowania przez wiele godzin po zakończeniu palenia. Jest też doskonałym wyborem dla osób ceniących minimalistyczny, lekko surowy dizajn, a wszystko za sprawą szarej, matowej
barwy kamienia. Steatytowe „okrąglaki” wprowadzają do wnętrza spokój i skandynawską prostotę. Warto dodać, że są to gotowe propozycje firm, a tego typu konstrukcji nie buduje się „na piechotę”, tylko wybiera konkretny model z oferty.
Obok kafli i steatytu wiele dostępnych na polskim rynku cylindrycznych konstrukcji oparta jest na zestawach palenisko plus zabudowa z termobetonu. Szary, surowy i minimalistyczny materiał odnajduje się w nowoczesnych aranżacjach. Co ciekawe, termobetony można pokryć tynkiem i stworzyć zindywidualizowaną wersję takiego zestawu.
W tym miejscu jeszcze jedna rzecz do wyjaśnienia. Zarówno kominkowe, jak i piecowe zestawy nie są przewidziane do samodzielnego montażu. To zestawy do montażu przez specjalistę, jednak przez to, że elementy są dopasowane, znacząco przyspieszony jest montaż u klienta.
Uniwersalna forma
do każdego wnętrza
Forma cylindra jest bardzo plastyczna i uniwersalna. Sprawdzi się zarówno w stylizowanych, jak i nowoczesnych wnętrzach. Ostateczny charakter obłego pieca lub kominka będzie zależał od wyboru
www.kominki-batura.pl
www.blog.kominki-batura.pl
k afL arnia “k afeL-k ar”, modeL oGarek 90 z Czaszą
Różne średnice, różne kafle, od prostych, przez bogato malowane, bryła na nóżkach lub nie – możliwości indywidualizacji klasycznej cylindrycznej formy są duże
materiału wykończeniowego i charakteru zdobień i detali. W klasycznych aranżacjach świetnie odnajdą się kaflowe walce z dekoracyjną koroną czy stylizowanymi kaflami, np. w secesyjny wzór. Ciekawym pomysłem są też piece łączące w jednej bryle cylindry o różnych średnicach, co jeszcze bardziej podkreśla ich klasyczny i historyzujący charakter. Z kolei w minimalistycznych wnętrzach lepszym wyborem będą jednorodne, walcowate bryły wykonane ze steatytu lub termobetonu, których powierzchnia sama w sobie stanowi nowoczesną, nienachalną dekorację. Czy istnieją sposoby, aby wzbogacić cylindryczną formę, ale jej nie zepsuć?
Dobrym pomysłem, głównie w przypadku kaflowych propozycji, jest dołożenie podgrzewanej kaflowej ławki czy innego typu siedziska. Nie tylko urozmaicą one formę urządzenia, ale też pozwolą poprzytulać się i skorzystać jeszcze pełniej z ciepła, jakie daje ceramika.
W blasku ognistego kręgu
Cylindryczne piece i kominki akumulacyjne udowadniają, że klasyka może współistnieć z nowoczesnością. Obłe kształty,
realiZ acja jessica steinhäuser
reaLizaC ja studio zduńskie tomasz Chatkie WiCz, kafLe manufaktura pałaC nakomiady reaLizaC ja manufaktura CeramiCzna krystyna k aszuba-WaCłaWek
Szary, minimalistyczny
cylindryczny piec, niezależnie czy z betonu, czy steatytu, doskonale odnajdzie się w nowoczesnym wnętrzu
tradycyjne materiały i nowe technologie tworzą urządzenia, które są jednocześnie piękne, trwałe i funkcjonalne. A co ważne, podobnie jak klasyczny kominek portalowy są to formy uniwersalne, które dobrze się „czują” w każdym wnętrzu. Niezależnie od tego, czy wybór padnie na kaflowy piec z bogatymi zdobieniami, minimalistyczny steatytowy walec, czy nowoczesny obły kominek z termobetonu, cylindryczny kształt wprowadzi do wnętrza spokój, elegancję i ciepło. Ciepło z drewna, niezależne od prądu z gniazdka, niewrażliwe na awarie i warunki atmosferyczne. Właśnie dlatego to ponadczasowa inwestycja w bezpieczeństwo, komfort, estetykę i przyjemność, która – jak pokazuje historia – nie traci na wartości mimo upływu lat.
Aldona Mazurkiewicz redakcja@swiatkominkow.pl
nunnauuni, model calor rondo
Camina & sChmid, modeL s21 Go-Line
Tradycja i nowoczesność
Szukasz pomysłu na kominek lub piec?
Proponujemy kafle, które sprawią, że stworzony na ich bazie piec lub kominek będzie ozdobą domu na długie lata, i to taką, wokół której chętnie gromadzą domownicy i pełni zachwytu goście. Jesteśmy młodym zespołem z wieloletnim doświadczeniem i kreatywnym nastawieniem. Łącząc cenne tradycyjne wzorce z możliwościami, jakie oferują nowoczesne rozwiązania, spełniamy kaflowe marzenia. W naszym portfolio znajdą Państwo zarówno kafle tradycyjne, jak i nowoczesne, gładkie i zdobione
Od lat naszą specjalnością jest ceramika do pieców stylizowanych – przygotowywaliśmy między innymi piece odtworzeniowe dla muzeum Pałacu w Rogalinie. Nasze stylizowane piece doskonale odnajdują się zarówno klasycznych, jak i nowoczesnych wnętrzach, dodają im powagi i elegancji. Poznaj nasze propozycje, zainspiruj się, aby na koniec w chłodny zimowy wieczór z kubkiem gorącego kakao przytulić się do ciepłych kafli Twojego wymarzonego pieca.
Jeszcze kilka lat temu żyła tym Polska. Majowe weekendy na rekreacyjnych działkach kojarzyły się ze snującym się dymem spalanego węgla drzewnego i zapachem przypiekanej kiełbaski. Prosty metalowy grill był wystarczającym urządzeniem do organizowania tych spotkań. Gdy okazało się, że jest to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu, w wielu miejscach pojawiły się prefabrykowane grille betonowe lub indywidualnie budowane z kamieni i cegły. Ocieplenie klimatu, coraz więcej słonecznych dni, a potem pandemia COVID-19 tylko ten trend utrwaliły. Pół roku przy kominku w domu, a kolejne pół roku w ogrodzie lub na tarasie przy ogrodowym palenisku. Niektórzy szczęśliwi „pracownicy zdalni” nawet okres outdorowy potrafią wydłużać.
Wśród modułowych zestawów ogrodowych kuchni znaleźć można wiele ciekawych rozwiązań. Jedną z propozycji jest kuchnia zamykana pilotem, gdy jest nie używana
Jednak to mimo wszystko nie ten klimat i nie ta atmosfera, wciąż daleko nam do zwyczajów ludzi z krajów południa Europy. Tam się już od wieków po prostu przez większą część roku żyje na zewnątrz… Nic więc dziwnego, że to właśnie w Grecji, Hiszpanii, Portugalii, południowej Francji czy we Włoszech już dawno pojawiły się pełnowymiarowe kuchnie ogrodowe. Kamienne i wykonane z cegły duże kuchnie są tam obecne nie tylko przy restauracjach, ale przy zwykłych domach. Bo przecież nie można z licznymi wspaniałościami zebranymi z pól i złowionymi w morzu gnieść się na malutkim blacie! Gdzieś te wszystkie ośmiorniczki, bakłażany, papryczki i pomidorki trzeba przygotować, przypiec, a potem ładnie podać. Nie zapominając – rzecz jasna – o ryżu, makaronie, oliwie, winie, a nawet o mocniejszych alkoholach. Oczywiście obowiązkowe jest zadaszenie, bo południowe słońce nie żartuje.
Polak potrafi i ma gest, więc naśladując to, co zobaczył przy okazji wakacyjnych podróży, czasami tworzy ogrodowe realizacje kuchenne przybierające rozmiary domu „na zgłoszenie”, a ilość użytych cegieł to ładunek tira!
Inna kuchnia
Wydawało się, że ogrodowe sprawy kulinarne są już „ustawione” i długo się nie zmienią. Jednak już pojawienie się szerokiego asortymentu grilli gazowych naruszyło pewne status quo. Przy ogrodowym palenisku obecny jest coraz częściej nie zapas węgla drzewnego, ale gazowa butla. Wszelkie opowieści o „gorszej” jakości potraw z gazowego grill zniknęły, gdy w grę zaczęła wchodzić wygoda użytkowania. Rozwiązanie dominujące od dawna w Ameryce, stało się popularne również w Europie i w Polsce.
To nie koniec ekspansji gazu. Aby przedłużyć ogrodowy sezon, coraz częściej dogrzewamy się gazowymi ogrzewaczami, niemal obowiązkowymi już w restauracyjnych ogródkach. A to jeszcze nie koniec zmian! Tak jak rynek kominkowy zdominowały proste w montażu wolno stojące piecyki i kominki modularne, tak i w ogrodowych kuchniach mamy do czynienia z pojawieniem się rozwiązań fabrycznych, uniwersalnych i szybkich w montażu.
Modularne kuchnie ogrodowe to od kilku lat rosnący segment rynku. Zamiast potężnych budowli z kamienia i cegieł,
Skonfiguruj swoją wymarzoną kuchnię ogrodową
qGesto, model port XXl
Konfiguracja ogrodowej kuchni pozwala często na wybór materiałów wykończeniowych, rodzaju blatu, ale też poszczególnych modułów, gdzie znaleźć się może grill gazowy, ceramiczny czy piec chlebowy
można teraz „zbudować” swoją indywidualną kuchnię ogrodową korzystając z coraz bogatszej oferty. Nie tyle „zbudować”, ile „złożyć” z modułów, które są wykonywane powtarzalnie, fabrycznie. Mając moduły z szafkami różnej szerokości, zlewem, lodówką, płytą gazową, typowymi grillami różnych rozmiarów lub blatem na grill typu kamado plus narożniki, można stworzyć kuchnię ogrodową dopasowaną do swoich potrzeb. A jak potrzeby się zmienią, moduły możemy pozmieniać, ująć lub uzupełnić o kolejne. Wielki, budowany przez zduna ceglany „Malbork” to inwestycja trwała, nawet nie na lata, a na dziesiątki lat czy nawet wiek! Natomiast kuchnia modularna pozwala na dużą elastyczność.
Mieszkałem kiedyś w pensjonacie koło Malagi, gdzie cały parter budynku wydawał się być „martwy”. Jednak od piątku aż do
Koda verde
Koda verde
BraBura Grills, model modula outdoor Kitchen
Kuchnia MORAVIA 9112 KLAUDIE
Skonfigurowana pod indywidualne potrzeby kuchnia modułowa z materiałów odpornych na warunki zewnętrzne i z osprzętem kulinarnym to zdecydowanie produkt plasujący się w grupie premium
niedzieli zamieniał się w… restaurację z widokiem na morze. Podnoszono rolety, wystawiano stoliki i krzesła i na zewnątrz wyjeżdżało kilka kuchennych modułów, przy których pracowało kilku kucharzy. Po pracowitym weekendzie wszystko wracało do budynku, a rolety zasuwano. Czy tak samo będzie z rok czy lat kilka, nie wiadomo. Kuchnie ogrodowe głównie ze względu na zewnętrzne przeznaczenie są budowane solidnie, na poziomie mebli „warsztatowych”, ale z typowo meblowym, eleganckim wykończeniem. W końcu to są dość drogie
rozwiązania, które trafiają zwykle do rezydencji wymagających klientów. Takie wysokie wymagania jakościowe i estetyczne spełnić mogą albo firmy wyspecjalizowane od lat w urządzeniach ogniowych i ogrodowych, tak jak producenci kominków, albo doświadczeni producenci mebli. W tej grupie znalazło się też kilku producentów z Polski, a ich modularne kuchnie trafiają do wielu miejsc na całym świecie. Oczywiście, najbardziej poszukiwane są one w ciepłym klimacie, gdzie znajdują miejsce obok dużego basenu, najczęściej w grupie bogatych inwestorów. Ale – jak wspomniałem – klimat ociepla się również u nas, a i Polakom żyje się coraz lepiej, więc z pewnością pojawią się nabywcy modularnych kuchni również w Polsce. wh
witek.h@ihz.pl
oGrodowy salon, model forna X
BraBura Grills, model modula outdoor Kitchen
Wielofunkcyjne Paleniska Ogrodowe KRMB
Wielofunkcyjne Paleniska Ogrodowe KRMB są doskonałą alternatywą dla grilla tradycyjnego. Mobilne, z możliwością zmiany miejsca użytkowania w miarę naszych upodobań i potrzeb, nawet w trakcie pracy, palenia się ognia w palenisku, dzięki specjalnym mobilnym uchwytom. Wielofunkcyjne palenisko ogrodowe KRMB jest doskonałym elementem skupiającym wokół siebie rodzinę i przyjaciół, osoby chcące spędzające czas na świeżym powietrzu i niepowtarzalnej atmosferze.
Paleniska ogrodowe KRMB można wykorzystywać do oświetlania miejsca, w którym rekreacyjnie spędzamy czas, jako ognisko, element odstraszania owadów – szczególnie w porze wieczornej i nocnej, ogrzewania – gdy spędzamy czas na tarasie lub w ogrodzie podczas chłodniejszych dni. Paleniska przede wszystkim można wykorzystać do przygotowania uczty kulinarnej, bez względu na rodzaj potrawy (mięso, warzywa, zupy…).
Duży wybór oferowanych rodzajów i form palenisk pozwala Wielofunkcyjne Paleniska
Ogrodowe KRMB traktować również jako dekorację tarasu, ogrodu czy uzupełnienie przestrzeni rekreacyjnej. Proponujemy Państwu całkowicie polski produkt o najwyższej jakości, używany przez lata, nie przez chwilę. Dodatkowymi atutami naszych palenisk, oprócz przyjemnego spędzania czasu w chłodne jesienne wieczory, jest możliwość dodatkowego ich wyposażenia w nakładki, ruszty i planszownice grillowe ze stali szlachetnej służące do smażenia mięs, warzyw i innych smakołyków. Elementem wyposażenia jest również woodoodporny pokrowiec zabezpieczający palenisko przed działaniem warunków atmosferycznych.
Wielofunkcyjne Paleniska Ogrodowe KRMB są cenione przez użytkowników ze względu na swój unikatowy design, solidną budowę, wysoką jakość użytych materiałów, wielofunkcyjność, wielosezonowość oraz funkcję rekreacyjno-estetyczną.
Zapraszamy do współpracy dystrybutorów i sprzedawców z kraju i z zagranicy.
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe KOTŁOREMBUD L. Cichosz.
Grillspot, w sezonie 2025 poszerzył działalność o kominki i nowoczesne piece wolnostojące. W salonach w Jankach i Zgierzu udostępniono szeroką ekspozycję – ponad 30 modeli tychże urządzeń. To strategiczny krok, wykorzystujący mocną pozycję marki, doświadczenie w sprzedaży produktów premium oraz rozwiniętą sieć online. Nowa oferta obejmuje przede wszystkim wydajne, estetyczne piece wolnostojące, a także ogrzewacze, biokominki oraz akcesoria i elementy aranżacyjne. Wśród prezentowanych marek znajdują się m.in. Hajduk, Defro, Dimplex, Infire, Hitze i Romotop, a lista jest stale rozwijana. Grillspot korzysta ze swojego doświadczenia ekspozycyjnego, tworząc miejsca, które ułatwiają porównanie produktów i dobór optymalnego rozwiązania do nowoczesnych wnętrz.
Segment grillowy: pełna oferta dla pasjonatów outdoor cooking
Grillspot.pl pozostaje jednym z najważniejszych miejsc dla miłośników grillowania, wędzenia i gotowania na świeżym powietrzu. W ofercie znajdują się urządzenia wiodących producentów, a asortyment jest na bieżąco rozszerzany o kolejne propozycje. Najnowszą z nich są innowacyjne grille pelletowe Traeger i piecyki do pizzy Forneza. To rozwiązania idealne zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych pasjonatów gotowania, poszukujących nowoczesnego i wszechstronnego sprzętu. Całość asortymentu uzupełnione jest szerokim wyborem zrębek i akcesoriów. Ważnym elementem naszej oferty są również wszechstronne pokazy grillowe, podczas których prezentujemy możliwości urządzeń wielu renomowanych marek. To idealna okazja, by porównać różne rozwiązania i odkryć pełnię kulinarnych możliwości, jakie oferują nowoczesne grille.
Janki (Warszawa)
ul. Falencka 1, 05-090 Janki
sklep@grillspot.pl
(22) 1234 992
Zgierz (Łódź)
ul. Łódzka 106, 95-100 Zgierz
sklep@grillspot.pl
(42) 2334 106
Ząbki
ul. Słowackiego 23A, 05-091 Ząbki
sklep@grillspot.pl
(22) 1234 993
Opowieść o SOlOMASTERPIECE
Zanim powstała firma SOLOMASTERPIECE, młody chłopak o imieniu Mateusz nosił w sobie cichą niespełnioną wizję – tworzyć coś wartościowego, co realnie odmieni codzienność ludzi. Nie wiedział jednak, że odpowiedź na to marzenie pojawi się tuż obok, po sąsiedzku, w najmniej oczekiwany sposób…
Mieszkał niedaleko człowiek, który od lat budował gliniane piece – solidne, piękne i pełne duszy. Gdy zbliżał się czas jego emerytury, trudno było mu po prostu zamknąć warsztat. Serce nie pozwalało mu porzucić rzemiosła, które wypełniało jego życie. Pewnego dnia podszedł więc do Mateusza i zapytał, czy nie chciałby spróbować przejąć fachu. „Przyjdź, zobacz – może Ci się spodoba” powiedział. Mateusz nie zastanawiał się długo. Poszedł. Zobaczył. I przepadł. Już od pierwszego kontaktu z gliną coś w nim zadrżało – jakby znalazł brakujący element swojego marzenia. Glinę można było formować jak żywą materię. Była wdzięczna, miękka, podatna, a jednocześnie skrywała w sobie siłę i trwałość. W rękach Mateusza układała się tak naturalnie, jakby czekała na niego całe życie. Wtedy zrozumiał, że to jest jego droga. Tak narodziło się
SOLOMASTERPIECE.
Dziś Mateusz z dumą tworzy ręcznie opalane drewnem piece chlebowe i do pizzy – wyłącznie na bazie gliny i szamotu. Ich kształty, od klasycznej kopuły po elegancki tunel, zachwycają prostotą i funkcjonalnością. Ale najważniejsza jest sama glina – naturalna, biodegradowalna, przyjazna środowisku. Przygotowana w odpowiednich proporcjach zamienia się w prawdziwie niezawodny materiał budowlany. Dzięki niej potrawy nabierają niepowtarzalnego smaku, jakiego nie da żaden piec elektryczny czy gazowy. Mateusz twierdzi, że glina skradła mu serce i nie zamierza jej porzucać na rzecz żadnych odlewów czy maszyn.
Każdy piec powstaje w pełnym skupieniu, ręcznie, z uważnością i szacunkiem dla tradycji. SOLOMASTERPIECE oferuje piece w standardowych rozmiarach do samodzielnego montażu, ale realizuje również indywidualne projekty z montażem u klienta. Firma działa nie tylko w Polsce, lecz także w krajach słowiańskich, gdzie coraz więcej osób pragnie odkryć prawdziwy smak wypieków z glinianego pieca. Z oferty korzystają zarówno klienci indywidualni, jak i restauratorzy, właściciele winnic czy agroturystyk . Dla tych, którzy korzystają z pieca codziennie, Mateusz przygotował specjalną wersję z matą ceramiczną o grubości dopasowanej do potrzeb, zapewniającą dłuższe utrzymywanie ciepła i mniejsze zużycie opału.
Kolor pieca? Tu wyobraźnia nie ma granic – niekiedy klienci wybierają odcienie bardzo fantazyjne, np. czerwień jak ferrari czy niebieski jak dachy w Grecji. A jeśli ktoś zamówi piec do samodzielnego montażu? Mateusz nigdy nie zostawia go samemu sobie. Zawsze czuwa zdalnie, gotowy pomóc przy instrukcji czy odpowiedzieć na pytania. Jednak tym, co daje mu największą satysfakcję, są głosy klientów. Telefony po wypaleniu, zdjęcia pierwszego chleba, pierwszej pizzy, opowieści o rodzinnych spotkaniach przy wspólnym pieczeniu. Słowa zachwytu nad kolorem, kształtem, zapachem prawdziwego drewna. To wtedy Mateusz wie, że jego praca naprawdę ma sens.
Chociaż firma rozwija się naturalnie, Mateusz wciąż myśli o tym, jak jeszcze bardziej ułatwić ludziom tworzenie własnych
miejsc do gotowania na świeżym powietrzu. Dlatego przygotowuje nowy kierunek rozszerzenia asortymentu– modułowe kuchnie ogrodowe do samodzielnego montażu , składające się z maksymalnie 10 elementów. Mają być tak intuicyjne, jak jego piece: proste, solidne i stworzone z myślą o tych, którzy chcą mieć w ogrodzie coś wyjątkowego, ale niekoniecznie chcą angażować ekipy budowlane. To naturalne przedłużenie jego pasji-tworzenia rzeczy, które jednoczą ludzi wokół ognia, smaku i wspólnego czasu. SOLOMASTERPIECE to nie tylko firma – to spełnianie nie tylko swoich marzeń, ale też marzeń klientów, tradycja przekazana z rąk do rąk i historia o tym, jak glina potrafi zmienić życie.
SOLOMASTERPIECE
Jedlanka Stara 20A, 27-100 Iłża tel. kom. 572 732 796
e-mail: mateusz@solomasterpiece.hub.pl
Dla ciała i ducha
Fire and Water in the Garden.
A feast for Body and Soul
The garden is increasingly becoming a space where fire and water coexist harmoniously. A wood-fired hot tub provides natural relaxation and a close connection with nature, while a traditional smoker brings back the flavour of traditional cuisine and the joy of cooking together. Together, they create an atmosphere of tranquillity, closeness and simple, genuine pleasures that help slow down the pace of everyday life.
Balia ogrodowa zasilana drewnem to powrót do korzeni i prostych rytuałów, które łączą ciało z naturą i pozwalają na gorącą kąpiel w otoczeniu przyrody
Woda i ogień. Ciepło i zapach. Spokój i smak. Balia i wędzarka – dwa elementy, które pozornie różne, w rzeczywistości tworzą jedną całość. Razem dają ogrodowi życie, czyniąc z niego coś więcej, niż przestrzeń wokół domu. Staje się on miejscem doświadczenia zmysłowego, emocjonalnego, prawdziwego.
Balia opalana drewnem to coś więcej, niż tylko sposób na relaks. To powrót do korzeni, do prostych rytuałów, które łączą ciało z naturą. Ogrzewana drewnem, wypełniona gorącą wodą staje się miejscem, w którym człowiek naprawdę może się zrelaksować. W balii bowiem najważniejsze jest to, że jesteś na zewnątrz, pod gołym niebem, w kontakcie z powietrzem, ziemią i ogniem.
Od górskich źródeł po ogrody na przedmieściach
Choć balia ogrodowa stała się obecnie symbolem nowoczesnego relaksu, jej historia sięga wieków wstecz. Już w średniowiecznej Skandynawii i Japonii drewniane kadzie wypełnione gorącą wodą były miejscem oczyszczenia nie tylko ciała, ale i ducha. Współczesna balia ogrodowa czerpie z obu tych tradycji. Kąpiel w balii to coś więcej, niż przyjemność, to rytuał, który można celebrować na wiele sposobów. Dla jednych to samotny moment wyciszenia z kubkiem
herbaty i muzyką w tle, dla innych – wieczór spędzony z bliskimi pod gwiazdami. W zimie gorąca para kontrastująca z mroźnym powietrzem tworzy niezwykły klimat, ciało zanurzone w ciepłej wodzie, a wokół cicha, biała przestrzeń. Latem zaś balia staje się centrum ogrodowego życia, naturalnym spa pod chmurką. To właśnie ten prosty rytuał sprawia, że ludzie wracają do balii, bo w świecie pełnym hałasu i pośpiechu, zanurzenie w gorącej wodzie przy dźwięku trzaskającego ognia to jak powrót do siebie, do równowagi, spokoju i natury.
Jak wybrać i pielęgnować balię
Choć balia ogrodowa wygląda jak coś prostego i naturalnego, kryje w sobie sporo rzemiosła i wiedzy. Najlepsze modele wykonuje się z drewna świerkowego, modrzewiowego lub cedrowego, które dobrze znoszą kontakt z wodą i zmianami temperatury. Coraz częściej stosuje się także termodrewno, które poddane jest obróbce cieplnej, dzięki czemu staje się odporne na wilgoć, pleśń i pękanie. Taka balia może służyć przez wiele lat, zachowując swój urok i zapach naturalnego drewna.
Wnętrze balii często wykańczane jest wkładem z tworzywa lub stali nierdzewnej, który ułatwia czyszczenie i utrzymanie odpowiedniej temperatury wody. Jednak to właśnie drewniana balia opalana
KuBu wellness
Odpowiednio dobrana balia ogrodowa z piecem może być skonfigurowana według indywidualnych potrzeb – zarówno pod względem materiałów wykończeniowych, jak i dodatkowych funkcji
drewnem ma w sobie najwięcej charakteru. Jej nagrzewanie trwa dłużej, zwykle od dwóch do trzech godzin, ale za to daje niezwykłą satysfakcję. Ogień, który rozpalasz własnymi rękami, staje się częścią całego doświadczenia. Pielęgnacja balii nie wymaga wiele, wystarczy dbać o czystość wody, co kilka tygodni przepłukać wnętrze, a raz w roku zabezpieczyć drewno olejem naturalnym lub impregnatem. Dobrze utrzymane drewno nie tylko pięknie pachnie, ale też z czasem nabiera głębi koloru, tworząc w ogrodzie klimat rustykalnego spa. Warto pamiętać, że balia to inwestycja nie tylko w ogród, ale przede wszystkim w siebie. To powrót do prostych przyjemności, w których technologia ustępuje miejsca naturze.
Smak tradycji – wędzarka w ogrodzie
Kiedyś dym oznaczał po prostu jedzenie przygotowywane z myślą o rodzinie, z prostych składników, powoli, z szacunkiem do natury. Obecnie wędzarka wraca do ogrodów jako coś więcej niż sprzęt kulinarny. To symbol tradycji, wspólnoty i powrotu do naturalnego rytmu życia.
W czasach, gdy wszystko da się kupić gotowe, wędzenie jest jak świadomy sprzeciw wobec pośpiechu. To proces, który wymaga czasu, uwagi i cierpliwości. Drewno trzeba wybrać, mięso
przyprawić, temperaturę utrzymać, nic nie dzieje się automatycznie. Właśnie dlatego wędzone jedzenie smakuje inaczej. Jest efektem nie tylko techniki, ale też uważności i zaangażowania. Nie trzeba wielkiego gospodarstwa ani doświadczenia. Wystarczy odrobina przestrzeni i chęć nauczenia się tej sztuki. Dym z jabłoni wprowadza owocową słodycz, buk daje delikatność, a dąb szlachetną głębię. Każdy rodzaj drewna ma swój charakter i wpływa na smak potraw, czyniąc wędzenie czymś osobistym, niepowtarzalnym.
Tradycja zamknięta w dymie
Z ognia i dymu narodziła się jedna z najstarszych sztuk kulinarnych świata – wędzenie. Już tysiące lat temu ludzie odkryli, że mięso, ryby i sery zawieszone nad ogniskiem dłużej zachowują świeżość i nabierają głębszego smaku. Z czasem z prostego przypadku powstał cały rytuał – sztuka, w której cierpliwość była równie ważna, jak umiejętność podtrzymania właściwego płomienia. W Polsce wędzarnie były nieodłącznym elementem tradycyjnego gospodarstwa. Przy każdej chacie znajdowało się miejsce, gdzie dym powoli snuł się po drewnianych deskach, a w środku dojrzewały kiełbasy, szynki, ryby czy sery. Wędzenie było zajęciem rodzinnym, niemal świętem, przygotowywano je wspólnie, często przy okazji świąt, dożynek czy wesel. Wędzony zapach unoszący się
we wsi oznaczał, że ktoś właśnie gromadzi zapasy, ktoś inny gości rodzinę, a życie toczy się swoim spokojnym rytmem. Każdy region miał swoje sekrety: inne gatunki drewna, inne przyprawy, inne sposoby marynowania. Na Mazowszu używano głównie buku, w górach jałowca i świerku, a na Pomorzu dębu i olchy. Dym z różnych drzew niósł ze sobą różne emocje. Wędzenie było nie tylko sposobem przechowywania żywności, ale i formą sztuki, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Wiedza ta była cenna i przekazywana jak tajemnica. Wędzarnia była dumą gospodarza, miejscem, gdzie rodził się smak domu.
Na rynku znaleźć można ciekawe modele wędzarek różniących się gabarytami i zasilanych różnymi
paliwami: drewnem, prądem lub pelletem
borniak,modeLuW-70
Choć wędzenie kojarzy się z dawnymi czasami, współcześnie przeżywa swój renesans. Dziś, gdy większość potraw powstaje w pośpiechu, powrót do wędzenia jest jak cofnięcie się do korzeni. Wędzarka w ogrodzie przywraca prosty rytm, w którym wszystko ma swój czas.
Jaką wędzarkę wybrać?
Coraz więcej osób odkrywa na nowo radość samodzielnego wytwarzania jedzenia bez pośpiechu, za to z dumą i satysfakcją. I choć współczesne wędzarki różnią się wyglądem od tych chociażby sprzed stu lat,
weBer, model smoKey mountain c ooKer
pit Boss / Grillspot, model pro series vertical smoKer v2
ich dusza pozostała ta sama. Nadal chodzi o ogień, dym i cierpliwość, tylko w bardziej praktycznej, dopracowanej formie. Współczesna wędzarka to połączenie rzemiosła i technologii. Można wybrać klasyczny model opalany drewnem, stalowy o minimalistycznym designie albo murowany, który stanie się centralnym punktem ogrodu. Coraz popularniejsze są też wędzarki z zintegrowanym termometrem i systemem regulacji cyrkulacji powietrza, które pozwalają precyzyjnie kontrolować temperaturę i czas wędzenia. Dzięki temu nawet początkujące osoby mogą osiągnąć efekty, o jakich dawniej marzyli jedynie doświadczeni gospodarze. Niektórzy wybierają modele stalowe lub żeliwne, które są odporne na warunki atmosferyczne i łatwe w utrzymaniu. Inni wolą drewniane konstrukcje, które naturalnie wpisują się w ogrodową przestrzeń, pachną żywicą i starzeją się z godnością. Jeszcze inni decydują się na wędzarki murowane, trwałe, eleganckie, budowane często jako część ogrodowej kuchni z grillem i piecem do pizzy. Jedno się nie zmieniło – prawdziwe wędzenie to zawsze spotkanie z naturą.
Strefa ognia i wody w ogrodzie
Wiele osób tworzy całe ogrodowe strefy kulinarne, w których wędzarka staje się sercem spotkań. Obok niej pojawia się balia, grill, stół z drewnianymi ławami. Ogród
Obok gotowych produktów, wędzarki często stanowią element większych ogrodowych kuchni, w których znajdują się i inne urządzenia opalane drewnem, jak grill, piec chlebowy czy kuchnia na drewno
przestaje być tylko miejscem wypoczynku, staje się przestrzenią życia, rozmów i wspólnego gotowania. I choć współczesność daje nam technologię i wygodę, wędzarka przypomina, że w prostocie wciąż tkwi największy smak.
Nowoczesne rozwiązania nie zabijają tradycji, przeciwnie – pomagają ją pielęgnować w sposób dostępny dla każdego. Nie trzeba obecnie być mistrzem kuchni, aby odkryć tę przyjemność, wystarczy ogień, zapach drewna i odrobina cierpliwości. W gorącej wodzie balii ciało odnajduje ukojenie, a umysł odpoczywa od zgiełku codzienności. W zapachu dymu z wędzarki
kryje się zaś coś duchowego, powrót do tradycji, do prostych rytuałów, do wspólnego stołu. Oba te światy łączy ten sam ogień, który ogrzewa wodę i który roznieca aromat potraw. Ogień, który daje ciepło i tworzy atmosferę bliskości. W takim ogrodzie czas zwalnia. Nie trzeba nigdzie jechać, aby poczuć spokój. To ogród, który żyje, w którym natura współgra z człowiekiem. Gdzie relaks ma smak dymu i zapach drewna, a szczęście mieści się w prostych chwilach. Prawdziwy luksus to nie nowoczesność, lecz bliskość z naturą, z przyjaciółmi i z samym sobą. Justyna Jarosińska
realiZ acja GrillBud wojciech Kordylas
reaLizaC ja GriLLo-Wędzarnie tomasz kiszka
Producent grilli i wędzarni betonowych
W ofercie posiadamy również inne grille betonowe.
Ponad 30-letnie doświadczenie w branży prefabrykacji pozwoliło nam stworzyć produkt spełniający rygorystyczne wymagania. Oferowane przez nas grille i wędzarnie wykonujemy z betonu o wysokiej wytrzymałości C50/60 w klasie mrozoodporności XF1.
Dzięki współpracy z liderami z branży stworzyliśmy mieszankę spełniającą surowe wymagania związane z codziennym użytkowaniem naszych produktów. Każdy element zbrojony jest podwójnym żebrowanym prętem. Końcową strukturę elementu (drewno, trawertyn, kamień, cegła) uzyskujemy już w fazie produkcji, co pozwala na uzyskanie głębokich detali, dzięki którym finalny produkt wygląda tak realnie.
Prowadzimy indywidualnie opracowaną Zakładową Kontrolę Produkcji, dzięki czemu możemy zaoferować
produkty wysokiej klasy. Każdy z nich poddawany jest stałym kontrolom jakościowym: począwszy od kontroli materiałów do produkcji ‒ kończąc na kontroli jakości pakowania i poprawnej wysyłki. Jesteśmy POLSKIM producentem, a materiały wykorzystywane do produkcji pochodzą od lokalnych dostawców. Nad prawidłowym etapem realizacji zamówienia czuwa zespół specjalistów, a zewnętrzne, niezależne laboratoria, stale monitorują jakość oferowanych produktów.
łówną bohaterką serii jest Jillian, młoda dziewczyna należąca do Rodu Feniksa, która musi odnaleźć swoje miejsce w brutalnym świecie po tym, jak jej rodzina została brutalnie wymordowana, a ona sama znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. To opowieść pełna mitologicznych inspiracji, mrocznych sekretów i walki o przetrwanie – znajdziemy tu nawiązania do stworzeń nadnaturalnych, tajemniczych artefaktów i postaci znanych z folkloru. Skomplikowane relacje, poznawanie świata Mitycznych i rządzących nim praw i rozwój bohaterów dodają powieści realizmu, a niewyjaśnione motywy antagonisty zachęcają do zagłębiania się w fabułę.
WAlchemia czarnego ptaka s. 360
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo
Arkady
1939 roku Remedios Varo i jej partner, poeta Benjamin Péret, uciekają z Paryża przed nazistami i trafiają do Villa Air Bel w Marsylii – azylu dla artystów prowadzonego przez Mary Jayne Gold. Wśród surrealistów Remedios wciąż bywa traktowana jedynie jako muza, lecz w tajemniczej księgarni odkrywa tarot, który staje się jej duchowym przewodnikiem. Razem z przyjaciółką, Leonorą Carrington, zanurza się w ezoteryczny świat symboli, dzięki czemu obie artystki rozwijają swój twórczy geniusz i przekraczają granice konwencji. To oparta na faktach opowieść o dwóch niezwykłych kobietach, które z muz stały się czołowymi postaciami surrealizmu.
TPopielate słońca
Żaneta Pawlik
s. 340
Oprawa miękka ze skrzydełkami Wydawnictwo Zysk i S-Ka
rzydzieści lat temu Leszek stracił wzrok. Tylko rzeźbienie w glinie dawało mu ukojenie – do czasu gdy związał się z Ewą i zrezygnował z tej pasji. Z biegiem lat coraz bardziej oddalał się od partnerki i dorastającej córki. Teraz zbliża się do pięćdziesiątki i zdaje sobie sprawę, że choć nie chciał być więźniem swoich ograniczeń, to właśnie takim się stał. Joanna znalazła się na życiowym zakręcie. Romans z przełożonym zakończył się katastrofą, a zaraz po powrocie z urlopu, podczas którego chciała oderwać się od przykrych wspomnień, zostaje zwolniona z pracy. Przypadek sprawia, że staje się świadkiem kolizji drogowej i ratuje z niej Leszka co daje początek nieoczekiwanej przyjaźni.
JTkająca wiatr
Julie Johnson s. 544
Oprawa twarda Wydawnictwo Zysk i S-Ka
ej przeznaczeniem jest burza, lecz burza szaleje również w jej sercu… Rozdarte wojną Anwyvn ogarnął strach przed plagą maegii. Półelfy tacy jak Rhya Fleetwood są zabijani na miejscu. Jednak jej egzekucję przerywa niespodziewany wybawca, jeszcze bardziej przerażający niż niedoszli zabójcy – tajemniczy dowódca Scythe. Uwięziona przez nowego wroga Rhya przemierza jałowe pustkowia Norlandii. W trakcie drogi będzie stopniowo odkrywać prawdę na temat swojego porywacza, zarazy, która pustoszy jej dom, a przede wszystkim – swojego przeznaczenia. Dziwny znak na jej piersi i umiejętność przywoływania wiatru oznaczają, że jest Reliktem, jedną z czterech dusz rozproszonych po Anwyvn, które mogą przywrócić równowagę maegii.
Andy Warhol. Srebrny lis
s.376
Oprawa miękka ze skrzydełkami Wydawnictwo
Arkady
Jak z chorowitego chłopca z łemkowskiej rodziny stać się „srebrnym lisem” pop-artu?
Jean-Noël Liaut, ceniony biograf i eseista, przez ponad trzy dekady prowadził wnikliwe badania, by odpowiedzieć na te pytania – odkrywa prawdziwego Andy’ego Warhola, pełnego sprzeczności, niezwykle przenikliwego i wciąż zagadkowego. W tej pozycji autor oddaje głos tym, którzy naprawdę znali Warhola, dzięki niepublikowanym wcześniej świadectwom bliskich artysty powstaje intymny, poruszający portret człowieka, który lepiej niż ktokolwiek rozumiał swoją epokę. To opowieść, która zaskakuje, odsłania kulisy mitu i na nowo pozwala zobaczyć legendę pop-artu.
FFrida Kahlo listy miłosne s. 160 Oprawa twarda Wydawnictwo Arkady
rida Kahlo to bez wątpienia jedna z ważniejszych artystek w historii. Nie stroniła od romansów, których śladem są pełne emocji i namiętności listy pisane do kochanków obojga płci. Książka zawiera wybór korespondencji Fridy Kahlo, listy nie tylko do pierwszej, wielkiej, nastoletniej jeszcze miłości Alejandra Gómeza Ariasa i męża, malarza Diega Rivery, ale też do słynnego fotografa, pioniera fotografii barwnej Nickolasa Muraya, malarki Georgii O’Keeffe czy poety Carlosa Pellicera. Wiele z listów zostało tu reprodukowanych w oryginale. Pisane żywym językiem, ozdobione rysunkami odzwierciedlającymi artystyczną wrażliwość autorki, tworzą one niezwykle intymny portret Fridy Kahlo, ujawniając inny aspekt jej kreatywności.
mały element o dużym znaczeniu Kratki kominkowe
Kominek to serce domu – miejsce, które daje ciepło i tworzy wyjątkową atmosferę. Aby jednak mógł działać bezpiecznie i efektywnie, niezbędne są odpowiednio dobrane elementy zabudowy. Jednym z nich są kratki kominkowe, które – choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się detalem – odgrywają ogromną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu całej instalacji.
Bez kratek ani rusz
Kratki kominkowe to elementy montowane w zabudowie kominka, których głównym zadaniem jest umożliwienie prawidłowej cyrkulacji powietrza. Dzięki nim gorące powietrze z wnętrza obudowy wydostaje się do pomieszczenia, a chłodniejsze zasysane jest do środka. To właśnie ten proces zapewnia wydajne ogrzewanie domu i bezpieczeństwo użytkowania.
Ciepło pod kontrolą
Bez kratek kominkowych zabudowa mogłaby się przegrzewać, a wymiana ciepła
między wkładem a pomieszczeniem byłaby zaburzona. Kratki pełnią więc funkcję bezpieczeństwa, komfortu i trwałości instalacji. Odpowiednio dobrane, pozwalają nie tylko na sprawne odprowadzanie ciepła, ale także na estetyczne wykończenie kominka. Dobór kratek nie jest jednak dowolny – ich rozmiar i typ muszą odpowiadać parametrom technicznym konkretnego paleniska. Każdy wkład kominkowy ma określone wymagania co do ilości powietrza potrzebnego do prawidłowej pracy systemu konwekcyjnego. Zbyt mała kratka ograniczy przepływ ciepła, powodując przegrzewanie się obudowy i spadek wydajności. Z kolei zbyt duża może zaburzyć równowagę temperaturową w pomieszczeniu. Dlatego przy doborze zawsze należy kierować się zaleceniami producenta wkładów oraz wykonawcy instalacji i zabudowy kominkowej, a tym samym uwzględnić wymaganą powierzchnię czynną kratek – to klucz do efektywnego i bezpiecznego działania kominka.
Czy każdy kominek potrzebuje kratek?
Kaflowa zabudowa konwekcyjnego kominka, a nawet zwiększenie jego akumulacji, nie zmienia faktu, że wentylacja kominka jest konieczna. To samo dotyczy kominków z tzw. płaszczem wodnym –choć większość ciepła przekazywana jest do instalacji grzewczej, część energii nadal rozchodzi się konwekcyjnie i musi być odprowadzona przez kratki. Jedynie piece akumulacyjne lub systemy typu hypocausta nie wymagają wentylacji obudowy, choć i w ich przypadku konieczne jest zapewnienie dopływu powietrza do spalania. Warto też wspomnieć o systemach Dystrybucji Gorącego Powietrza (DGP). W tego typu instalacjach kratki montuje się nie tylko na obudowie kominka, ale również w pomieszczeniach, do których kanałami doprowadzane jest ciepłe powietrze. Ich rozmieszczenie powinno być przemyślane – najlepiej w górnych partiach ścian lub sufitów, aby zapewnić równomierny rozkład
KratKi, model floKi
KratKi
Bogata oferta kratek kominkowych pozwala dopasować ich kształt i kolor do każdego wnętrza, łącząc funkcjonalność z designem
temperatury. Dobrą praktyką w tego typu instalacjach jest stosowanie kratek z żaluzjami, które pozwalają na sterowanie kierunkiem i siłą nawiewu, zwłaszcza w systemach grawitacyjnych, gdzie kluczowe znaczenie ma długość i spadek przewodów.
Rodzaje kratek – wybierz swoje idealne rozwiązanie
Na rynku dostępny jest bardzo szeroki wybór kratek – zarówno pod względem formy, jak i materiałów wykończeniowych. Można wybierać spośród modeli prostokątnych, kwadratowych, okrągłych, a także typu luft i tunel – długich listew o nowoczesnej linii. Do ich produkcji wykorzystuje się najczęściej stal, a elementy są lakierowane proszkowo. Szeroka paleta kolorów pozwala dopasować kratkę do każdego wnętrza – od klasycznego po minimalistyczne. Wśród kratek kominkowych znajdziemy też kratki wykonane z mosiądzu, żeliwa czy stali nierdzewnej. Wybór powinien być dopasowany do charakteru kominka.
Kratki luft i kratki tunel
Kratki szczelinowe, popularnie nazywane luft i tunel, doskonale komponują się z nowoczesnym i minimalistycznym wystrojem. Kratki tunel nie mają tylnej ścianki maskującej, natomiast kratki luft posiadają
przesłonięty wlot powietrza. W tego typu kratkach szczególnie ważny jest właściwy montaż, który gwarantuje prawidłowy przepływ powietrza, montując kratkę nad kominkiem, wlot powietrza kierujemy w dół, natomiast pod kominkiem – ku górze. Nowoczesne kratki tego typu mogą mieć różną długość – od kilkudziesięciu do nawet 100 cm. Są zarówno lufty frontowe, jak i narożne. Dzięki temu świetnie sprawdzają się w aranżacjach kominków narożnych i trójstronnych, pozwalając zachować spójność linii zabudowy. Długie kratki mogą tworzyć efektowne, poziome akcenty, które podkreślają nowoczesny charakter wnętrza, a wybór koloru kratki pozwala albo ją wyeksponować, albo wtopić w tło ściany.
Kratki prostokątne z siatką i żaluzją
To najbardziej klasyczne i uniwersalne rozwiązanie. Modele z siatką skutecznie zabezpieczają przed przedostawaniem się do obudowy zanieczyszczeń, natomiast kratki z żaluzją pozwalają na regulowanie intensywności przepływu powietrza, co zwiększa komfort użytkowania.
Kratki ozdobne
Wyróżniają się one dekoracyjnym charakterem i mogą stać się subtelnym elementem wystroju wnętrza. Możemy znaleźć
darco
parK ane X
parKaneX
zarówno kratki minimalistyczne, jak i stylizowane – bogato zdobione, o nietypowych fakturach czy kolorystyce. Dostępne są również kratki wykonywane na indywidualne zamówienie, dopasowane do konkretnego projektu wnętrza i paleniska. Ich forma może współgrać z detalami stolarki, oświetlenia czy elementami wykończenia, co pozwala uzyskać w pełni spójny efekt aranżacyjny.
Kratki ceramiczne
Kaflowa, subtelna obudowa kominka wymaga szczególnego potraktowania i kratki ceramicznej, która będzie się komponować z zabudową. Wśród tego typu kratek łatwo jest dostrzec fascynację wzorami ażurowanymi. Co do wzoru i formy jedynym ograniczeniem są wyobraźnia i umiejętności ceramika, dlatego kratki z kwiatowym czy też innym fantazyjnym wzorem nie stanowią obecnie problemu.
Trzeba jednak pamiętać, że zarówno kolor, jak i forma ceramicznej kratki powinny być dostosowane do konkretnego kompletu kafli, z którego zbudowany jest kominek. Ważne jest również to, że takie kratki zwykle mają znacznie mniejsze powierzchnie czynne wymiany powietrza, dlatego wykonawca musi to uwzględnić w obliczeniach.
Kratki dekompresyjne
Montowane są w górnej części obudowy kominka, zapobiegają nadmiernemu nagrzewaniu się sufitu i chronią elementy konstrukcyjne budynku. Sama dekompresja to zjawisko wyrównywania ciśnienia i temperatury w przestrzeni pomiędzy obudową kominka a konstrukcją domu. Kratki dekompresyjne pozwalają na kontrolowane odprowadzanie gorącego powietrza spod sufitu, co zapobiega przegrzewaniu płyt gipsowo-kartonowych, belek stropowych i innych elementów budowlanych.
Kratki wlotowe i wylotowe
Kratki wlotowe montowane są w dolnej części zabudowy, dzięki nim chłodne powietrze trafia do wnętrza obudowy, umożliwiając prawidłową cyrkulację. Z kolei kratki wylotowe, instalowane w górnej części obudowy poniżej półki dekompresyjnej, odpowiadają za odprowadzanie nagrzanego powietrza do pomieszczenia. Właściwe rozmieszczenie obu typów kratek ma kluczowe znaczenie dla równowagi cieplnej całego systemu.
Jak nie pogubić się w wyborze?
Przy wyborze kratek warto kierować się kilkoma zasadami:
• dopasowanie do instalacji – kratka musi odpowiadać typowi kominka i systemowi wentylacyjnemu,
Ceramiczne kratki harmonijnie dopełniają kaflową obudowę kominka, łącząc dekoracyjność z dopasowaną kolorystyką i unikatowym rzemiosłem
• rozmiar i wydajność – podstawowym parametrem jest powierzchnia czynna kratki, czyli faktyczny przekrój otworów wentylacyjnych. Zbyt mała powierzchnia ograniczy przepływ powietrza, natomiast zbyt duża może powodować niekontrolowane straty ciepła,
• materiał i wykończenie – elementy te muszą być odporne na wysoką temperaturę, łatwe w utrzymaniu czystości i trwałe,
• estetyka – jako widoczny fragment obudowy, kratka powinna współgrać z wystrojem wnętrza. Odpowiednio dobrany kształt i kolor potrafią podkreślić charakter kominka, a nawet całego salonu.
Dobór właściwej kratki to nie tylko kwestia estetyki, to także obliczenia techniczne, które mają wpływ na bezpieczeństwo i wydajność. Dlatego warto pamiętać, że to profesjonaliści najlepiej doradzą, jakie kratki wybrać i jak je zamontować. Powierzenie tego zadania fachowcom, którzy kompleksowo zajmują się instalacją wkładu oraz stworzeniem zabudowy, to gwarancja bezpieczeństwa i długowieczności kominka.
Najczęstsze błędy
Jednym z najczęstszych błędów jest stosowanie zbyt małych kratek lub ich montaż w niewłaściwym miejscu. Skutkiem może być przegrzewanie obudowy, deformacja materiałów, a nawet uszkodzenie elementów konstrukcyjnych kominka. Niekorzystne jest również zasłanianie kratek zasłonami, meblami lub dekoracjami – blokuje to swobodny przepływ powietrza i pogarsza efektywność grzania. Właściwy montaż i konsultacja z profesjonalistą są więc niezbędne, aby uniknąć tych problemów.
Funkcja i design w jednym
Kratki kominkowe to nie tylko obowiązkowy element techniczny, ale także część wystroju wnętrza. Obecnie można znaleźć setki modeli – od nowoczesnych, minimalistycznych, po klasyczne i bogato zdobione. Szeroka gama kolorów i wzorów pozwala dopasować kratkę do każdego stylu – od loftowego po tradycyjny. To niewielki detal, który jednak ma ogromne znaczenie – wpływa na bezpieczeństwo, efektywność i estetykę kominka, a tym samym na komfort całego domu.
Na rynku można odnaleźć różne materiały zduńskie do budowy kominków i pieców. Podstawowe kryterium przy wyborze właściwych materiałów to odpowiedź na pytanie: do czego będą nam potrzebne? Czy mamy wkłady kominkowe, piece wolnostojące, a może potrzebujemy ich do budowy paleniska, grilla, pieców kaflowych lub pieców chlebowych opalanych drewnem? Do każdego rodzaju zastosowań mogą okazać się przydatne produkty firmy VITCAS. Podstawowym budulcem jest cegła szamotowa. Tym co odróżnia cegłę szamotową od innych cegieł dostępnych na rynku jest odporność na działanie wysokich temperatur i jednocześnie wysoki współczynnik energooszczędności. Cegły przydadzą się także przy tworzeniu obudowy kominka. Jednakże, dla ceniących sobie czas i łatwość pracy, przydatne okażą się płyty; akumulacyjne i izolacyjne. Dzięki ich zastosowaniu będziemy w stanie zarówno odizolować wrażliwe na ciepło elementy ścian, jak i ograniczyć niepotrzebne straty ciepła przez ściany zewnętrzne. Znajdujące się we wnętrzu kominka płyty akumulacyjne będą w stanie oddawać ciepło jeszcze przez
długi czas po jego wygaśnięciu. Cegły pomożesz murować połączyć za pomocą Zaprawy Murarskiej HPM warstwą 3mm, natomiast do łączenia płyt między sobą odpowiedni będzie Klej do płyt BA. Jeżeli zdecydujesz się wykończyć swój kominek za pomocą płytek lub kamienia naturalnego –pomocna okaże się Ognioodporna Zaprawa Klejąca Do Płytek Vitcas HRTA. Popularnym rozwiązaniem jest też umieszczenie gotowego wkładu kominkowego w specjalnie przygotowanej wnęce. Zabudowany w ścianie wkład kominkowy nadaje wnętrzu niespotykany wygląd oraz pozwala na dodatkową aranżację otaczających go powierzchni, w zależności od naszych upodobań. Aby zabezpieczyć ściany przed działaniem wysokich temperatur, obszar wokół kominka powinien zostać pokryty specjalnym, dedykowanym do tego celu Tynkiem Ognioodpornym Vitcas FR, a następnie Gładzią Szpachlową Ognioodporną Vitcas HRP. Produkt należy położyć na ścianę warstwą o grubości co najmniej 3−6 mm. Co w sytuacji, gdy po kilku sezonach grzewczych, poprzez mechaniczne uderzenia opałem, pojawią się drobne pęknięcia
lub nieszczelności? Do tego typu napraw niezbędne będzie użycie produktu Kit / Mastyka Ognioodporna „Premium”. Za jej pomocą możemy dokonywać drobnych napraw lub „łatać” pęknięcia. Poważniejsze naprawy powinny być wykonywane przy użyciu Tynku Ognioodpornego Vitcas FR – produktu który jest odporny na działanie płomienia i bardzo wysokich temperatur. To nie wszystkie dostępne w naszej ofercie produkty ogniotrwałe! Dla zdunów i nie tylko oferujemy także zaprawy i kleje z wysoką zawartością krzemionki lub tlenku glinu, uszczelniacze do pieców oraz wiele innych.
Vitcas Polska sp. z o.o. 32-500 Chrzanów, ul. Kroczymiech 40 tel. 12 444 6890, fax 12 444 6840 www.vitcas.pl
Montaż piecyka z pozoru łatwy, ale…
Piecyki na drewno lub pellet stały się bardzo popularne. Sprawdzają się doskonale w roli dodatkowego ogrzewania domów jednorodzinnych oraz jako źródło ciepła w domkach rekreacyjnych. W porównaniu z kominkami ich zaletą jest atrakcyjna cena oraz łatwy i szybki montaż. Jednak łatwość montażu, która zachęca do podejmowania się montażu piecyków nawet kompletnych amatorów, nie oznacza, że nie należy i tutaj przestrzegać reguł, które gwarantują długą i bezpieczną ich eksploatację.
jøtul,
Czasy zdecydowanej dominacji ilości budowanych kominków nad ilością montowanych piecyków wolno stojących minęły i te ostatnie z powodzeniem pełnią rolę miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń w domach, które obecnie posiadają zazwyczaj dużo mniejszy metraż i są znacznie lepiej izolowane. Niezbyt duża moc piecyków (4−9 kW) jest często wystarczająca, aby samodzielnie ogrzewał on budynek o powierzchni 100−120 m2 Wybór piecyka to oddzielny, olbrzymi temat, ponieważ piecyki wolno stojące, które do tej pory najczęściej znane były jako ogrzewacze powietrzne jednego pomieszczenia, aktualnie mogą być wyposażone w nadmuch powietrza do innych pomieszczeń, akumulację lub wymiennik wodny współpracujący z buforem. Natomiast fabryczna obudowa czyni z nich urządzenia przenośne, które montowane są w znacznie krótszym czasie, niż kominek.
Etapy montażu piecyka wolno stojącego:
1. Wybór piecyka.
2. Montaż (do sprawdzenia – podłoga, nawiew powietrza z zewnątrz, komin; do wykonania – uruchomienie piecyka).
Po wyborze piecyka (kiedy trzeba wziąć pod uwagę jego wygląd i estetykę, sprawność, moc grzewczą, temperaturę na wlocie do komina, obowiązkowo – zamkniętą komorę spalania, sposób podłączenia do
Montaż piecyka wymaga znajomości przepisów i zasad bezpieczeństwa – łatwość instalacji nie zwalnia z odpowiedzialności za jego poprawne podłączenie
komina, możliwość akumulacji ciepła, częstotliwość palenia w piecyku), przychodzi czas na jeszcze ważniejszą czynność –podłączenie piecyka do komina.
Zalecam, aby każdorazowo wykonawca dokonał oględzin miejsca montażu piecyka. Chociaż jest to urządzenie nieduże, potrafi czasem sprawić kłopot przy montażu z powodu nieznajomości lokalnych warunków:
Podłoga – tylko w przypadku bardzo ciężkich piecyków należy sprawdzić wytrzymałość podłogi na obciążenie i możliwość
montażu piecyka bez wykonania fundamentu (zwykle nie ma takiej potrzeby). Poza tym: 1. Podłoga łatwo zapalna przed drzwiczkami palenisk powinna być zabezpieczona pasem materiału niepalnego o szerokości co najmniej 0,3 m, sięgającym poza krawędzie drzwiczek 0,3 m – głosi par. 265 z cytowanego dalej Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z 12 kwietnia 2002 roku. O tym trzeba pamiętać, gdy widoczny jest parkiet lub drewniane panele.
hajduK, model arco f2
fot. WitoLd jaWorski
Przy montażu piecyka warto zwrócić uwagę na estetykę, moc i sposób podłączenia do komina, a także zabezpieczenie podłogi przed ogniem
Nawiew powietrza z zewnątrz – to bardzo ważna kwestia, ponieważ każde urządzenie, które montujemy, powinno być wyposażone w dolot powietrza z zewnątrz, szczelnie połączony z piecykiem. To standard w Europie, natomiast w Polsce – nie zawsze. Pobieranie powietrza do paleniska z pomieszczenia, w którym stoi piecyk, jest błędem. Komin – jeśli dom posiada już wybudowany komin, to klient jest bogatszy o kwotę 12−15 tys. zł, lecz jeśli go nie ma? Cóż, będzie trzeba wybudować, choć koszty są większe, niż podczas budowy domu. Dlatego uczulam klientów, aby nie polecali swoim znajomym projektów domu bez komina. Nawet jeśli właściciel nieruchomości nie będzie mieć kominka, pieca czy piecyka kominkowego, to przy sprzedaży domu brak komina jest dużym minusem. Dla wielu osób alternatywne źródło ciepła i niezależność energetyczna (od kolosów energetycznych na glinianych nogach i złotoustych lobbystów) są równoznaczne z bezpieczeństwem własnej rodziny.
Jeśli jednak musimy wybudować komin, to mamy dwie opcje:
1. Komin systemowy ceramiczny – w jego przypadku potrzebne będzie pozwolenie na budowę.
2. Komin stalowy dwuścienny (montowany najczęściej na zewnątrz) – tu może być potrzebne co najwyżej zgłoszenie. Warto, aby klient skontaktował
się z odpowiednim urzędem (starostwem powiatowym lub urzędem miasta), w celu uzyskania informacji o lokalnie obowiązujących przepisach i wymaganych formalnościach.
W przypadku domu murowanego przejście rury dymowej piecyka przez ścianę zewnętrzną nie stanowi problemu, natomiast należy posiadać dużo więcej wiedzy i poświęcić więcej uwagi trzeba przy podłączaniu piecyków do komina rurą przechodzącą przez ścianę drewnianą, by było bezpiecznie.
Odnośnie wymaganych odległości, zacytuję aktualne jeszcze przepisy wyżej wymienionego Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie: par. 265
3. Piec metalowy lub w ramach metalowych, rury przyłączeniowe oraz otwory do czyszczenia powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieosłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,6 m, a od osłoniętych okładziną z tynku o grubości 25 mm lub inną równorzędną okładziną – co najmniej 0,3 m.
4. Piec z kamienia, cegły, kafli i podobnych materiałów niepalnych oraz przewody spalinowe i dymowe powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieosłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,3 m, a od osłoniętych okładziną z tynku
o grubości 25 mm na siatce albo równorzędną okładziną – co najmniej 0,15 m.
Uśmiech na widok tych przestarzałych przepisów (sorry, taki mamy klimat… w ministerstwie) nie jest opłacalny w razie zapalenia się czegokolwiek od takiej rury dymowej. Nie będzie wystarczającym argumentem dla sądu używanie izolacji o lepszych parametrach, niż przewidziane w tym rozporządzeniu. Ministerstwo ustawowo odpowiedzialne za aktualizację przepisów i definicje dotyczące zduństwa (czyli kominków i pieców) nie posiada wiedzy na temat olbrzymiej ewolucji w naszej branży w ostatnich 30 latach. Od wielu lat przepisy nie odzwierciedlają aktualnych możliwości rozwiązań technicznych w branży, wykorzystania nowych technologii, a szczególnie nowoczesnych materiałów.
Rozpalenie w piecyku (oczywiście tylko OD GÓRY) – należy do obowiązkowych, ale najprzyjemniejszych czynności związanych z przekazaniem urządzenia inwestorowi. Pokaz bezdymnego palenia z efektem czystej szyby, to czynność obowiązkowa dla dobrego wykonawcy, która pozwoli właścicielowi piecyka znacznie szybciej opanować zasady jego właściwej eksploatacji.
mgr inż. Witold Jaworski
Komisja Edukacji Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Kominki i Piece”
hwam / wentor, model wiKinG mini 4
Jaki piecyk wybrać?
Wbrew pozorom wybór piecyka nie jest sprawą prostą. Mimo wielu lat, a nawet dziesiątków lat obecności piecyki, niefortunnie nazywane „kozami”, nie cieszyły się w Polsce powodzeniem. Zmieniły to dopiero ostatnie lata, trudne do przewidzenia zmiany cen energii, brak fachowców, a także pojawienie się nowej generacji klientów. Przykładem może być oferta jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek, firmy Hajduk, gdzie – mimo wieloletniej obecności ich całkiem dobrych wkładów – piecyków brakowało, a teraz można wybierać z… 24 modeli. Wiele się zmienia, jednak poziom znajomości „piecykowego” tematu wciąż nie jest wysoki. Wiele osób, niestety, nawet z branży, nie orientuje się w realnych możliwościach, zaletach i niedogodnościach tego rodzaju urządzeń. Postaram się trochę poszerzyć tę wiedzę, a jako kryteria przyjąłem rozwiązania techniczne.
Which Stove to Choose?
Selecting the right stove is not a simple task. The market offers a broad spectrum of solutions – from straightforward wood-burning units that ensure energy independence and rapid heat, to technologically advanced pellet stoves that offer automation and can distribute
heat throughout multiple premises. Pellet burning models offer convenience and remote control, but they rely on electricity. There are also options with warm-air distribution systems, water heat exchangers, or heat-accumulation modules. The ideal choice depends on the characteristics of the home and the expectations of the user.
noBis / eKoflam, model liBera
Rozwiązania proste i niedrogie
Piecyk opalany drewnem
To najprostsze, stosunkowo tanie, ale i bardzo wszechstronne urządzenie. Taki wybór doskonale sprawdzi się zarówno w domku rekreacyjnym, jak i jako rozwiązanie uzupełniające główne ogrzewanie domu uzależnionego od prądu. Wbrew pozorom nie będzie to tylko ewidentnie elektryczna pompa ciepła czy kocioł elektryczny, ale również niemal każdy kocioł na gaz, pellet czy drewno, bo one również do swojej pracy prądu wymagają. Niestety, dotyczy to również kominków z tzw. płaszczem wodnym, które współpracują z wodnym centralnym ogrzewaniem, w którym przecież są pompy, elektrozawory czy sterowniki. Prosty piecyk – niezależnie od przyjemnych chwil przy
Piecyki na drewno oferują różną formę, wizję ognia i materiały wykończeniowe.
Podstawą jest stal lub żeliwo, jednak są też propozycje z ceramiką lub kamieniem np. steatytem
ogniu – zapewni nam cieplne bezpieczeństwo. Prosty piecyk ogrzewa zasadniczo jedno pomieszczenie, czyli to, w którym jest zainstalowany. Nie jest to problemem w przypadku domów, gdzie kuchnia jest połączona z salonem. W innych przypadkach pokój z piecykiem będzie „schronem cieplnym” tak długo, aż przywrócone zostanie działanie głównego systemu ogrzewania. Oczywiście warto mieć zapas brykietu lub sezonowanego drewna, bo sam komin i piecyk bez paliwa to za mało. Coraz popularniejsze są rozwiązania akumulacyjne, jednak nie jest to zawsze konieczne, a prosty piecyk ma tę zaletę, że jest po prostu… tańszy, a jego reakcja cieplna jest szybka. Dołożenie na bocznych ściankach lub w formie nadbudowy w górnej części piecyka 80−150 kg masy akumulacyjnej pozwala na… przespanie nocy bez dokładania drewna lub wyjazd do pracy. Cudownego „ocieplenia” nie będzie, bo zwykle niewielka pojemność paleniska sprawia, że i tak piecyk wymaga dość częstego uzupełniania paliwa.
KratKi, model ren l
romotop, model riano
Zarówno piecyki na drewno jak i pellet oferują ciekawy dizajn, ale są też modele wyposażone w funkcjonalne dodatki jak piekarnik lub elektroniczne sterowanie procesem spalania
Coraz więcej jest na rynku piecyków o całkiem „kominkowych” wymiarach palenisk i wyższych mocach grzewczych. Wiele modeli piecyków wyposaża się nie tylko w płyty grzewcze, ale również w praktyczne nadbudowy „kulinarne”, które pozwalają na przygotowanie potraw lub ich podgrzanie. Oba rozwiązania są niezwykle pomocne, gdy piecyk jest w domku rekreacyjnym lub jest traktowany jako „ogień bezpieczeństwa”. W razie braku prądu mamy wtedy i ciepło w domu, i gorący posiłek. Bywają też piecyki wyposażane w elektroniczne pomoce obsługowe, ale w przypadku braku prądu zwykle przechodzą one w stan „open” i można dalej z piecyka korzystać, tyle że już trzeba obsługiwać go ręcznie. Czy będzie to piecyk żeliwny, czy stalowy, to już jest sprawa indywidualna. Podobnie jak sprawa ceny piecyka. Nie musi to być kosztowne urządzenie, ważne,
aby piecyk pojawił się w domu. To jest trochę tak, jak z robieniem zdjęć – nawet super Hasselblad czy Leica zostawione w szafce zdjęcia nie zrobią, a prosty smartfon, jaki mamy zwykle w kieszeni, jak najbardziej.
Prosty piecyk na pellet
Piecyki na pellet, wynalezione w USA na początku lat 80. XX wieku, bardzo szybko w Europie stały się niezwykle popularne i produkowane są przez wiele firm. W Polsce, mimo wielu lat obecności, ich sprzedaż dopiero od niedawna rozwija się w tempie, jakiego są te urządzenia warte. Chociaż formą i rozmiarami piecyki na pellet nie odbiegają od odpowiedników opalanych drewnem, jednak ze względu na znacznie młodszy rodowód, przeważają proste, nowoczesne kształty. Jednak dla amatorów stylu vintage też się coś znajdzie.
Paliwo, pellet drzewny, dostępne jest w wielu miejscach, również w marketach budowlanych, zwykle w workach o wadze 15 kg. Zintegrowany zasobnik pomieści od kilkunastu do kilkudziesięciu kilogramów granulatu, co wystarcza na wiele godzin pracy. Cały proces spalania jest automatycznie i na bieżąco kontrolowany, a ogrzewanie pomieszczenia odbywa się przez nadmuch powietrza za pomocą wentylatora. Proste piecyki na pellet, podobnie jak ich odpowiedniki na drewno, mogą tym sposobem skutecznie ogrzewać pomieszczenie, w którym się znajdują. Sterować procesem spalania można za pomocą panelu na korpusie pieca lub pilota, ale obecnie nawet proste modele wyposażane są w możliwość sterowania i programowania (czas i temperatura) z pomocą wi-fi.
Już tych kilka słów wyjaśnia, że nawet prosty piecyk pelletowy to dość
thermorossi, model Zen o
c harnwood, model
sK ye 5
cadel / wentor, model huBlot up t win
Wśród piecyków pelletowych są sterowane zdalnie modele autonomiczne, rozwiązania ogrzewające dzięki dystrybucji ciepłego powietrza więcej pomieszczeń jak i urządzenia nie wymagające do pracy prądu
skomplikowane urządzenie, które jednak potrafi znacznie więcej, niż piecyk na drewno. Nie tylko może pracować przez wiele godzin, ale też możemy przez smartfon uruchomić piecyk np. na kilka godzin przed powrotem do domu. Piecyk na drewno tego nie potrafi. Coś za coś, bo jednak bez prądu elektrycznego (napęd podajnika paliwa, wentylator wywiewny spalin i nadmuchowy ogrzewania, sterowanie) ten piecyk nie będzie działał. I to jest niedogodność, która nie pozwala traktować tego urządzania jako rozwiązania „na wypadek” awarii prądu.
Aby wyczerpać ten temat, są piecyki na pellet, które zaopatrzone są fabrycznie w zasilanie awaryjne 24 V. Są też modele pracujące grawitacyjnie, częściowo (wyłączony wentylator, aby piecyk był „cichy”) lub całkowicie bez prądu, ale zwykle wychodzimy tutaj z grupy „podstawowej” i trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni.
Piecyki ogrzewające więcej pomieszczeń
Chociaż bywają piecyki opalane drewnem z możliwością rozprowadzania ciepłego
powietrza do innych pomieszczeń, to jednak domeną piecyka opalanego drewnem jest ogrzewanie tego pokoju, w którym się znajduje. Samo powiększanie jego rozmiarów czy zwiększanie potencjału mocy grzewczej nie da wiele, jeśli nie będzie możliwości sensownego rozprowadzenia ciepła. Wyjątkiem może być ciekawe rozwiązanie odzysku ciepła z komina i jego rozprowadzenie, które proponuje firma Poujoulat. To profesjonalne rozwiązanie czy spotykany czasami tani kominkowy wiatraczek, którego celem jest wymuszenie ruchu powietrza, mogą być godnym rozważenia dodatkiem, jednak odradzam różne dziwne pomysły realizowane „sposobem gospodarczym”.
O ile piecyk opalany drewnem tutaj się zwykle nie sprawdzi, to w przypadku potrzeby ogrzewania kilku pomieszczeń ujawniają się możliwości piecyków na pellet. Wiele modeli fabrycznie posiada możliwość nawiewu do innych pomieszczeń, zwykle sąsiadujących. Często są to zupełnie niezależne wentylatory, a my wybieramy, gdzie kierujemy ogrzane
Laminox idro / Żar-Wik, modeL sofia naturaL air
defro home, model mypell
mcZ / wentor, model star
Posiadamy bardzo
bogatą ofertę na:
• Kominki kaflowe tradycyjne i z płaszczem wodnym
• Kuchnie węglowe tradycyjne i z płaszczem wodnym
• Piece na pellet nadmuchowe i z płaszczem wodnym
• Kominki stalowe i żeliwne tradycyjne oraz z płaszczem wodnym
• Piece nadmuchowe (do warsztatów, hal, magazynów)
Zapewniamy: konkurencyjne ceny, szybkie dostawy, dropshipping, materiały reklamowe do strony www (opisy + zdjęcia wysokiej jakości)
Konwekcja, akumulacja, płaszcz wodny lub dystrybucja ciepłego powietrza – wśród bogatego wyboru piecyków każdy znajdzie coś dla siebie
powietrze. W przypadku niedużych, dobrze izolowanych domów można się wręcz pokusić o traktowanie takiego systemu jako ogrzewania podstawowego. Jednak lepiej to rozwiązanie pozostawić dla bardziej łagodnych, śródziemnomorskich krajów, bo dla nich głównie zostało ono stworzone. Temat ogrzewania powietrznego piecykami potraktujmy jako wyczerpany. Jednak to przecież nie koniec tematu ogrzewania piecykiem, bo istnieją również piecyki z wymiennikiem wodnym, który umożliwia zasilanie wodnego układu centralnego ogrzewania. W przypadku piecyków opalanych drewnem jest to rzadziej spotykane, ale modeli piecyków na pellet z dopiskiem „aqua” czy „idro”, jest wielki wybór. Z przyczyn podanych wyżej (małe palenisko), trudno jest utrzymać sensowne parametry grzewcze przy opalaniu drewnem. Z pewnością pomocny może okazać się zbiornik buforowy o sensownie dobranej do mocy piecyka pojemności. Rozwiązanie „wodne” sprawdza się jednak doskonale w piecykach opalanych pelletem. Zasobnik paliwa na wiele godzin pracy, automatyka spalania i możliwość sterowania na odległość sprawiają, że zaciera się różnica pomiędzy kotłem c.o. na pellet a piecykiem. Niekiedy nawet różnią się one tylko… obudową, skromniejszą w wersji przeznaczonej do kotłowni i elegancko wykończonej – w przypadku salonowego czy korytarzowego piecyka. Z pewnością jest to doskonałe rozwiązanie ogrzewania w przypadku niewielkich domów, gdzie nie
tylko nie ma oddzielnej kotłowni, ale też nie ma wielkich potrzeb grzewczych. Tym bardziej, że jest możliwe powiązanie takiego piecyka z popularnym wodnym ogrzewaniem podłogowym.
Co więcej mogą piecyki zrobić?
Jeśli ktoś myśli, że na tym kończą się możliwości piecyków na drewno czy pellety, to jest w błędzie! Moda, a w zasadzie więcej niż moda na akumulację sprawia, że pojawiły się również akumulacyjne piecyki pelletowe. Masa akumulacyjna nagrzewana jest do wartości oczekiwanych, a potem piecyk… wyłącza się na tak długo, aż jego praca stanie się znowu potrzebna. Pelletowy palnik działa szybko i nie wymaga ręcznego dokładania opału. Oprócz wspomnianych wyżej piecyków pelletowych działających grawitacyjnie, bez prądu, są piecyki dla „niezdecydowanych”, w których można palić zarówno drewnem, jak i pelletami, i wykorzystywać zalety obu tych paliw. Są piecyki, gdzie odbywa się to w jednym palenisku, ale istnieją też takie, gdzie paleniska są dwa, obok siebie, we wspólnej tylko obudowie.
Przepraszam, że nie było tutaj konkretnych podpowiedzi rozwiązań, marek czy modeli. Pomóc mogą reklamowe materiały w Świecie Kominków, wirtualne odwiedziny kominki.org lub na stronach dystrybutorów. A najlepsze będą realne wizyty i rozmowy w kominkowych salonach. wh
witek.h@ihz.pl
spartherm, model amBiente a4 h2o
hwam / wentor, model 3520m
Odkryj nową jakość ciepła z Ferroli!
BRETA PELLET PRO i SALERNO PELLET to termokominki nowoczesne, ekologiczne i inteligentne które swoimi rozwiązaniami zrewolucjonizują sposób ogrzewania Twojego domu. Oba modele łączą wysoką wydajność z dbałością o środowisko, oferując komfort i wygodę na najwyższym poziomie.
BRETA PELLET PRO to zaawansowany technologicznie termokominek z płaszczem wodnym, który charakteryzuje się niezwykle wysoką sprawnością na poziomie 93−94%. Dzięki pełnej automatyzacji procesu rozpalania i spalania, użytkownik nie musi martwić się codziennym rozpalaniem ani kontrolą ognia. Szeroka gama modeli, o mocach od 5,0 kW do 30,3 kW, pozwala na idealne dopasowanie urządzenia do różnych przestrzeni, od małych mieszkań po domy. Opcja doposażenia w sterownik FER309 umożliwia zdalne sterowanie kominkiem z poziomu urządzeń mobilnych, a pojemne zasobniki na pelet gwarantują długą pracę bez potrzeby częstego uzupełniania paliwa. Co więcej, BRETA PELLET PRO spełnia rygorystyczne normy emisji ECODESIGN, zapewniając ekologiczne źródło ciepła, które może być bezpiecznie montowane w pomieszczeniach mieszkalnych.
Dodatkowo bogate wyposażenie, m.in.: pompa obiegowa, naczynie wzbiorcze, zawór bezpieczeństwa, wyjmowany pojemnik na popiół oraz gwarancja do 5 lat zapewniają komfort i pewność przy wyborze tego urządzenia.
SALERNO PELLET to innowacyjny termokominek, który oferuje wyjątkowy komfort dzięki wysokiej sprawności
wynoszącej 95% oraz pełnej automatyzacji działania. Wyposażony w samoczyszczący się palnik peletowy, eliminuje konieczność codziennego czyszczenia i obsługi, co czyni go praktycznym i wygodnym rozwiązaniem dla każdego użytkownika. Sterowanie odbywa się za pomocą intuicyjnego, dotykowego ekranu, co ułatwia kontrolę parametrów pracy urządzenia. Pojemny zbiornik na pelet gwarantuje rzadkie uzupełnianie paliwa, a wbudowany płaszcz wodny umożliwia efektywną współpracę z instalacją centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej.
Dzięki temu SALERNO PELLET doskonale integruje się z istniejącym systemem grzewczym, podnosząc komfort domowej atmosfery. Elegancki design i możliwość montażu w pomieszczeniach mieszkalnych sprawiają, że to urządzenie łączy funkcjonalność z estetyką.
Dodatkowy komfort montażu i użytkowania zwiększają dedykowane elementy przyłączeniowe pomiędzy termokominkiem a kominem. Są to podstawowe pakiety spalinowe Ø80 mm w wersji na trójniku oraz na kolanie. Zestawy składają się z, odpowiednio: dwumufowego, czarnego trójnika 90° z miską na kondensat lub dwumufową złączką króćca kotła, rurę
o długości 1000 mm, sztywne kolano 90° z rewizją oraz czarny kołnierz Ø80 mm. Wybór termokominków BRETA PELLET PRO i SALERNO PELLET to inwestycja w przyszłość, która przynosi oszczędności, wygodę i uzupełnia atrakcyjność wnętrza. Oba modele oferują sterowanie, wysoką efektywność i możliwość montażu w różnych warunkach, co czyni je idealnymi rozwiązaniami nie tylko dla nowoczesnych domów ale też klasycznego budownictwa nie wyposażonego w kotłownie. Skorzystaj z tych innowacyjnych urządzeń i zmień sposób ogrzewania swojego domu na lepsze, korzystając z komfortu i bezpieczeństwa potwierdzonego wieloletnią gwarancją.
Ferroli Poland sp. z o.o. 40-156 Katowice, ul. Korfantego 138 tel. 32 473 31 00, e-mail: info@ferroli.com.pl, www.ferroli.com.pl
Jaki komin do piecyka?
Piecyk na drewno lub pellet – podobnie jak kominek – potrzebuje samodzielnego komina i przyłącza kominowego. Jaki powinien być komin do piecyka na drewno, jaki do piecyka na pellet, a jaki do rozwiązania dwupaliwowego?
Przed wyborem sprawdźcie, co podpowiadają eksperci z firm kominowych.
Zebrała: Aldona Mazurkiewicz
Jaki komin do piecyków na pellet i piecyków dwupaliwowych, Roman Nowak, Schiedel
Instalację piecyka w pierwszej kolejności powinniśmy rozpocząć od przyłącza spalin. Z reguły przyłącza spalin w piecykach pelletowych są małe – o średnicy 80 lub 100 mm. Biorąc pod uwagę konstrukcję piecyka i jego parametry techniczne (warunki ciśnieniowe, temperatura spalin), przyłącze łączące piecyk z kominem powinno być szczelne (P1 dopuszczone do 200 Pa), odporne na korozję, wilgoć i określoną w karcie technicznej temperaturę spalin.
Jeśli chodzi o materiał, to zazwyczaj są to rury wykonane ze stali czarnej o grubości ponad 1,0 mm w gatunku DC01, pomalowane wysokotemperaturową farbą, szczelnie połączone w sposób umożliwiający prawidłowy odpływ ewentualnych spalin. Jako przyłącza doskonale nadają się również rury wykonane ze stali nierdzewnej, np. 1.4404. Jest to gatunek stali austenitycznej o wysokiej odporności na korozję, zwłaszcza w obecności chlorków i kwasów, dzięki dodatkowi molibdenu. Po wybraniu przyłącza, następuje wybór komina. Przy wyborze komina należy uwzględnić kilka kluczowych aspektów, takich jak typ piecyka, materiały użyte do jego budowy, średnica przewodu kominowego oraz wymagania normatywne.
Kominy mogą być zarówno ceramiczne, jak i stalowe. Należy pamiętać, aby komin był zawsze izolowany, bo to daje nam gwarancję większej efektywności urządzenia grzewczego oraz mniejszą ilość agresywnego
kondensatu. Zagrożeniem dla kominów stalowych może być agropellet, gdyż jego głównym składnikiem jest słoma lub inne materiały roślinne, które są bogate w chlor. Związki chloru zawarte w paliwie charakteryzują się wysoką agresywnością korozyjną i mogą powodować korozję stalowych układów odprowadzania spalin. Jeżeli zamierzamy wykorzystywać ten rodzaj pelletu, należy wziąć pod uwagę zastosowanie wkładów wykonanych ze stali w gatunku 1.4539/904L. Takich ograniczeń nie posiadają kominy wykonane z ceramiki szamotowej.
Ostatnim elementem komina, który ma wpływ na prawidłowe działanie piecyka pelletowego lub piecyka dwupaliwowego, jest dobór odpowiedniej średnicy komina. Jest to kluczowy element dla zapewnienia bezpieczeństwa, efektywności energetycznej oraz prawidłowego funkcjonowania systemu grzewczego. Zbyt mała średnica może prowadzić do zakłóceń ciągu, natomiast zbyt duża powodować za szybką utratę ciepła ze spalin, co zmniejsza efektywność układu ich odprowadzania. Najczęściej stosowane średnice to 120−60 mm.
Jednak decyzję o wyborze konkretnego systemu warto skonsultować ze specjalistą, który weźmie pod uwagę wszystkie specyficzne wymagania i warunki instalacyjne. Wybór odpowiedniego systemu jest kluczowy dla komfortu i bezpieczeństwa użytkowników, dlatego warto zainwestować w sprawdzone i certyfikowane rozwiązania.
Komin do piecyka pelletowego, Mariusz Chodak, HENITOM
Odpowiednio dobrany komin to kluczowy element bezpiecznej i efektywnej pracy piecyka na pellet. Choć są to urządzenia o stosunkowo niewielkiej mocy, to wymagają stabilnego ciągu oraz szczelnego odprowadzania spalin. Piecyki pelletowe mają niską temperaturę spalin, co sprzyja powstawaniu kondensatu, dlatego system kominowy musi być odporny na wilgoć, korozję i działanie kwaśnych skroplin. Pierwszym krokiem przy doborze rozwiązania, jest wybór sposobu odprowadzania spalin. Jeśli w budynku istnieje przewód kominowy z cegły lub ceramiki, stosuje się stalowy wkład kominowy prowadzony w jego wnętrzu. Gdy przewodu nie ma albo budynek jest drewniany lub szkieletowy, rekomendowanym rozwiązaniem jest zewnętrzny komin izolowany. Taki system stanowi samodzielną konstrukcję i zapewnia wymagane bezpieczeństwo pożarowe – izolacja z niepalnej wełny mineralnej o grubości 50 mm oraz zachowanie odpowiednich odległości od materiałów palnych, to podstawa prawidłowego montażu.
Kluczowe parametry komina – średnica, grubość stali oraz wysokość – zawsze należy dobrać na podstawie DTR piecyka, zaleceń producenta i rzeczywistych warunków
technicznych. Bardzo istotnym elementem prawidłowego działania komina jest sposób jego zakończenia. Przy małych średnicach szczególnie zalecany jest daszek kominowy, który zabezpiecza przewód przed opadami i zanieczyszczeniami, ogranicza wychładzanie komina i zapobiega nadmiernemu gromadzeniu wilgoci. To ważne zwłaszcza w piecykach pelletowych, gdzie zbyt niska temperatura przewodu może pogarszać ciąg, a tym samym wpływać na pracę urządzenia. W trudnych warunkach wiatrowych warto zastosować samonastawną nasadę kominową, która stabilizuje ciąg i wykorzystuje siłę wiatru do jego poprawy. Dzięki temu piecyk pracuje równiej, łatwiej się rozpala i utrzymuje parametry spalania bez ryzyka cofania spalin.
Każdy system kominowy powinien być wyposażony również w elementy rewizyjne, które umożliwią regularne czyszczenie, a także w skraplacz do odprowadzania kondensatu. Szczelne, modułowe połączenia gwarantują bezpieczeństwo i skuteczność pracy instalacji. Odpowiednio dobrany i prawidłowo zakończony komin to pewność bezpiecznego użytkowania piecyka, optymalnych parametrów spalania i wieloletniej trwałości całego systemu.
henitom
Przyłącza kominowe do piecyka, Oliver Bartnik, Parkanex
Dobór właściwego przyłącza kominowego jest kluczowy, aby piecyk działał bezpiecznie, wydajnie i zgodnie z zaleceniami producenta. Każdy rodzaj urządzenia – na drewno, pellet lub hybrydowy – pracuje w nieco innych warunkach, dlatego wymaga odpowiednio dobranego systemu podłączenia. Dobrane prawidłowo przyłącze kominowe staje się nie tylko elementem instalacji, ale fundamentem jej bezpiecznego i bezproblemowego działania.
Piecyki i wkłady na drewno
Urządzenia na drewno wykorzystują naturalny ciąg kominowy, czyli pracują w lekkim podciśnieniu. W praktyce oznacza to, że do ich podłączenia stosuje się solidne, stalowe przyłącza o grubości 2 mm, odporne na wysoką temperaturę. To najbezpieczniejsze i najtrwalsze rozwiązanie dla kominków i piecyków opalanych drewnem.
Piecyki na pellet
Piecyki pelletowe przeważnie wyposażone są w wentylator spalin, dlatego pracują w lekkim nadciśnieniu. Tutaj stosuje się przyłącza z uszczelką, które zapewniają pełną szczelność i bezpieczne odprowadzanie spalin. Takie
rozwiązanie gwarantuje prawidłową pracę urządzenia i chroni przed cofnięciem spalin do pomieszczenia.
Piecyki dwupaliwowe (pellet + drewno) Urządzenia dwupaliwowe łączą oba tryby pracy, czyli spalanie drewna, jak i pelletu. W tym przypadku nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na rynku są urządzenia hybrydowe, które nie korzystają z wentylatora spalin, wtedy możemy korzystać z przyłączy o grubości 2 mm. W przeciwnym przypadku powinniśmy użyć przyłącza, które będzie mogło obsłużyć oba tryby pracy. W razie wątpliwości najlepiej sprawdzić w instrukcji urządzenia, jakiego rodzaju przyłącze wymagane jest przez producenta.
Dlaczego odpowiednie przyłącze jest tak ważne?
• Zapewnia bezpieczną i szczelną instalację.
• Wpływa na sprawność piecyka.
• Gwarantuje zgodność z wymogami producenta i normami.
• Przedłuża żywotność całego systemu kominowego.
Komin do piecyka na drewno, Angelika Wolf, Checz Systemy Kominowe
O bezpieczeństwie i sprawności piecyków na drewno decyduje właściwie dobrany komin. Piecyki na drewno pracują w zmiennych warunkach temperaturowych, dlatego kluczowa jest instalacja odporna na wysoką temperaturę spalin oraz na agresywne środowisko kondensatu, zachowując jednocześnie stabilny ciąg w każdych warunkach. Stal nierdzewna wyróżnia się odpornością na skrajne temperatury i agresywne środowisko kondensatu powstającego podczas spalania. Stale kwasoodporne zachowują trwałość, eliminując ryzyko korozji nawet przy intensywnej eksploatacji. Nowoczesne systemy dwuścienne umożliwiają poprowadzenie komina w dowolnym miejscu budynku, co jest szczególnie ważne przy modernizacji starszych obiektów, gdzie nie ma
możliwości wykorzystania istniejących kanałów murowanych. Izolacja termiczna pomiędzy płaszczami rur stabilizuje temperaturę spalin, ogranicza ryzyko ich wykraplania i poprawia ciąg, co bezpośrednio podnosi efektywność spalania w piecyku.
Przy doborze komina ważne jest indywidualne podejście do każdego piecyka, tak aby średnica i wysokość komina była właściwie dopasowana do parametrów urządzenia. Instalacja powinna być poprzedzona analizą mocy urządzenia, rodzaju paliwa oraz planowanego sposobu użytkowania. Dopiero kompletne podejście – łączące dobry piecyk z odpowiednio dobranym systemem kominowym – gwarantuje bezpieczeństwo i wieloletnią niezawodność całego systemu grzewczego.
jeremias
Systemy kominowe do pieców kominkowych dwupaliwowych
Wybór odpowiedniego komina przeznaczonego do współpracy z urządzeniami grzewczymi dwupaliwowymi na pellet lub drewno jest kluczowy dla zapewnienia bezpiecznej i efektywnej eksploatacji tych urządzeń.
Wybór ten powinien być dokładnie przemyślany i oparty na specyfikacjach producenta urządzenia grzewczego, z którym ma on współpracować oraz warunkach architektonicznych budynku. Komin powinien być odporny na kondensat, wykonany z materiałów odpornych na korozję i działanie wysokiej temperatury, mieć odpowiednią średnicę i wysokość popa rtą obliczeniami gwarantującą właściwe podciśnienie (ciąg kominowy). Należy również zwrócić uwagę na odpowiednie połączenie komina z czopuchem kominka za pośrednictwem dedykowanych do tego celu systemowych przyłączy zapewniających szczelność. Zazwyczaj są one wykonane ze stali kwasoodpornej i wyposażone w elementy umożliwiające rewizję przyłącza. Do kluczowych kwestii, które należy wziąć pod uwagę podczas planowania i doboru parametrów systemu kominowego przeznaczonego do pelletu należą:
• dobór średnicy komina – zbyt mała może powodować problemy z odprowadzeniem spalin, zbyt duża natomiast obniżać ciąg kominowy. Średnica powinna być zgodna z wymaganiami urządzenia grzewczego,
• wysokość komina – podobnie jak średnica wpływa na ciąg kominowy,
• izolacja termiczna – zapobiega nadmiernemu wychładzaniu spalin i tworzeniu się kondensatu wewnątrz komina.
Wybierając system kominowy należy uwzględnić rozwiązania oferowane przez renomowanych i uznanych producentów. Warto zwrócić uwagę na dwuścienne rozwiązania systemowe marki Jeremias
DW-ECO 2.0 lub DW BLACK . Segmentowe stalowe systemy kominowe marki Jeremias, cieszą się dużym uznaniem wśród użytkowników i instalatorów ze względu na wysoką jakość wykonania. Oprócz podstawowych wymagań, jakie muszą spełniać, współpracując z urządzeniami dwupaliwowymi opalanymi pelletem lub drewnem, mają szereg
zalet, takich jak: niewielki ciężar, łatwość i szybkość montażu zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz budynku oraz możliwość adaptacji do specyficznych warunków technicznych. W skład systemów jeremias DW-ECO 2.0 oraz DW-BLACK wchodzą gładkościenne rury i kształtki, takie jak: płyty fundamentowe, trójniki, kolana, wyczystki, zakończenia komina, akcesoria montażowe. Systemy te są wykonane jako kominy dwuścienne z wewnętrznym rdzeniem spalinowym ze stali nierdzewnej, termicznie izolowanym łupkami z wełny mineralnej i zewnętrznym stalowym płaszczem osłonowym. Izolacja układu jest ściśle spasowana z rdzeniem spalinowym i płaszczem zewnętrznym, a elementy składowe systemu są pozbawione niekorzystnych mostków cieplnych. Zachowanie ciągłości izolacji termicznej skutecznie ogranicza nadmierne nagrzewanie się płaszcza osłonowego i zapewnia optymalną ochronę przed wysoką temperaturą spalin. Konstrukcja dwuścienna wpływa na poprawienie sprawności komina, zapobiega przechłodzeniu rdzenia spalinowego, co znacznie wydłuża żywotność systemu. Poszczególne elementy łączone są wtykowo w postaci połączenia kielichowego i dodatkowo zabezpieczane opaską zaciskową, montowaną na osłonowym płaszczu zewnętrznym. Zastosowanie nowej technologii wykonania połączeń między elementami umożliwiło zwiększenie stabilności systemu i wpłynęło na rozszerzenie możliwość jego zastosowania. Cechy te sprawiają, że rozwiązania kominowe Jeremias DW-ECO 2.0 i DW BLACK to rozwiązania dla osób poszukujących bezpiecznego i wydajnego sposobu odprowadzania spalin z kominków opalanych drewnem lub pelletem drzewnym. Rozwiązania te zapewniają optymalną ochronę przed wysoką temperaturą spalin, są łatwe w montażu, stanowiąc jednocześnie elegancki i nowoczesny element wystroju wnętrza, a dodatkowo spełniają najwyższe normy bezpieczeństwa.
Sp. z o.o.
Kokoszki 6, Gniezno www.jeremias.pl
Jeremias
Bezpieczny komin
Budowa lub zakup domu to życiowe wydarzenie. Warto zadbać, by był on solidny, a ognisko domowe zawsze kojarzyło się z bezpieczeństwem, spokojem i odpoczynkiem. Dziś z uwagi na szybki postęp technologii budowlanej, inwestor nie jest w stanie posiąść wystarczającej wiedzy, aby samodzielnie kierować procesem inwestycji. Konieczne jest więc korzystanie z pomocy specjalistów, którzy w procesie inwestycji mają czuwać nad prawidłowym przebiegiem budowy – szczególnie w przypadku urządzeń grzewczych
Bezpieczny dom to dom z kominem, ale warto zadbać by był on w 100% bezpieczny Koniecznie włącz mistrza kominiarskiego w proces budowy już na etapie projektowania – to pozwoli uniknąć nieprawidłowości, zapewnić odpowiedni system grzewczo-kominowy oraz właściwie zaprojektowane kominy. Kominy, ogrzewanie oraz wentylacja to jedne z ważniejszych instalacji w budynku. Zaproś mistrza kominiarskiego do procesu budowlanego i współpracy z kierownikiem budowy oraz wykonawcami. Konieczny jest nie jeden, a dwa etapy odbioru kominów.
Kupując nieruchomość? Upewnij się, że twoje nowe mieszkanie będzie bezpieczne. Warto zaprosić do obiektu mistrza kominiarskiego, który dokona oględzin przewodów kominowych i wentylacji. Dotyczy to zarówno zakupu na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
10 przykazań DOBREGO KOMINA
1. Komin systemowy wraz z przyłączem oraz instalacja spalinową są wyrobem budowlanym. Przestrzegaj podstawowych zasad projektowania, instalacji i użytkowania, które określone są w polskich przepisach budowlanych i pożarowych.
2. Komin i elementy instalacji spalinowej muszą być wykonane z materiałów niepalnych. Zarówno przepisy, jak i zdrowy rozsądek wskazują, że tam, gdzie zachodzi proces spalania, muszą być zachowane podstawowe zasady bezpieczeństwa pożarowego.
3. Komin działa poprawnie jedynie przy właściwej wentylacji. Zadbaj o poprawny bilans ilości powietrza nawiewanego i wywiewanego, niezbędnego do prawidłowego i efektywnego procesu spalania w urządzeniu grzewczym oraz odprowadzania spalin.
4. Komin, instalację spalinową oraz przewody wentylacyjne należy poddawać okresowej kontroli oraz czyszczeniu przez uprawnionego kominiarza.
5. Kominiarz chroni zdrowie i zapewnia bezpieczeństwo mieszkańcom. Jego profesja i działalność spełnia wymogi zawodu zaufania publicznego. Profesjonalna kontrola kominiarska to nie tylko konieczna formalność, ale główna zasada Twojego bezpieczeństwa, zapobiega zaczadzeniom, pożarom, spełnia jeden z podstawowych warunków ubezpieczenia domu.
6. Elementy komina i przewodów spalinowych muszą być oznakowane w sposób określający ich parametry i przeznaczenie oraz
winny posiadać znak bezpieczeństwa CE. Znakowanie elementów jest obowiązkiem i gwarantem bezpieczeństwa świadczącym o uzyskaniu przez produkt wymaganych certyfikatów.
7. Prawidłowo działająca wentylacja grawitacyjna jest gwarantem zdrowego domu. Wentylacja grawitacyjna działa nieprzerwanie bez względu na awarie systemów zasilania, stwarzając właściwy klimat do pracy i wypoczynku.
8. Komin i kocioł stanowią jeden układ energetyczny. Właściwie zaprojektowany do rodzaju i parametrów współpracującego z nim urządzenia grzewczego komin, stosowanie właściwych jakościowo paliw, przestrzeganie instrukcji eksploatacji urządzeń grzewczych oraz ich okresowe serwisowanie gwarancją właściwej pracy całego układu grzewczego.
9. Komin powinien posiadać odpowiednie zabezpieczenie przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych. Stosowanie właściwych nasad oraz osłon kominowych poprawia skuteczność działania komina oraz zabezpiecza przed niekorzystnym działaniem warunków atmosferycznych.
10. Prawidłowo zaprojektowany, wykonany i eksploatowany komin lub instalacja spalinowa są gwarantem bezpieczeństwa.
Stowarzyszenie „Kominy Polskie” www.kominypolskie.com.pl
Międzywojewódzki Cech Kominiarzy www.kominiarskicech.pl
Krajowa Izba Kominiarzy www.izbakominiarzy.pl
Samonastawna nasada kominowa HENITOM – pewny ciąg i ochrona
Przy kominkach na drewno najważniejsze jest jedno: stabilny, bezpieczny i przewidywalny ciąg. Gdy wiatr cofa dym, płomień gaśnie, a rozpalenie jest trudne, to sygnał, że komin potrzebuje wsparcia. Właśnie w takich sytuacjach doskonale sprawdza się samonastawna nasada kominowa HENITOM, stworzona specjalnie z myślą o urządzeniach na paliwa stałe.
Przed czym chroni nasada kominowa?
Nasada kominowa chroni nas przed:
• podciśnieniem i destabilizacją ciągu spowodowanymi wiatrem,
• zdmuchiwaniem płomienia i przygasaniem kominka,
• wiecznym dymieniem przy rozpalaniu, gdy komin nie zdąży się nagrzać,
• zaburzeniami ciągu powodowanymi przez zabudowę, drzewa, przeszkody dachowe.
Dodatkowo chroni komin przed warunkami atmosferycznymi oraz poprawia jego ogólną sprawność.
Dlaczego stosujemy nasadę kominową?
Nasadę kominową stosujemy po to, żeby zwiększyć wydajność i bezpieczeństwo kominka, ustabilizować pracę urządzenia
Twojego kominka
grzewczego, poprawić jakość spalania i zapewnić komfort użytkowania niezależnie od pogody. Dzięki niskiemu współczynnikowi oporu przepływu (0,75) nasada HENITOM ustawia się błyskawicznie pod wiatr i wykorzystuje jego energię do poprawy ciągu.
Badania Instytutu Nafty i Gazu w Krakowie potwierdzają: pracuje cicho, płynnie i niezwykle skutecznie . To zasługa łożysk tocznych 6900 ZZ oraz odpowiedniej konstrukcji ze stali austenitycznej kwasoodpornej, nierdzewnej w gatunku 1.4404 i 1.4301.
Nasadę kominową HENITOM dopasujesz do każdego komina
Aby montaż był możliwy praktycznie na każdym przewodzie kominowym, nasady HENITOM oferujemy w wielu konfiguracjach:
• różne średnice i warianty przyłączy,
• możliwość dopasowania do przewodów okrągłych, kwadratowych i prostokątnych, w tym również kominów ceramicznych – zarówno okrągłych, jak i kwadratowych,
• bogatą paletę kolorów, dzięki czemu nasada może idealnie komponować się z kolorem komina, dachu lub elewacji.
Samonastawna nasada HENITOM posiada znak CE , jest zgodna znormą
EN-1856−1:2009 i należy do najlepiej przebadanych nasad kominowych na rynku.
Kiedy warto mieć nasadę kominową?
Nasadę kominową warto zamontować, gdy:
• pojawia się cofanie dymu,
• wiatr zakłóca pracę kominka,
• dach wywołuje zawirowania powietrza,
• komin jest zbyt niski lub osłonięty,
• usytuowanie komina jest niekorzystne,
• zależy nam na stabilnym ciągu, komforcie użytkowania i czystym spalaniu.
Idealnie sprawdza się w kominkach na drewno, pellet oraz brykiet drzewny.
Skontaktuj się z nami, a dobierzemy właściwe rozwiązanie, precyzyjnie dopasowane do Twojego typu kominka.
Więcej informacji i materiały techniczne znajdziesz na stronie: www.henitom.com – Nasady kominowe.
Optymalizacja ciągu kominowego
Prawidłowy ciąg kominowy zapewnia sprawne odprowadzanie spalin i bezpieczne działanie kominka. Jest to jedna z ważniejszych kwestii zapewniająca bezpieczeństwo domownikom.
Ciąg kominowy to pojęcie, z którym prawdopodobnie każdy użytkownik kominka lub pieca na paliwo stałe spotkał się niejednokrotnie podczas użytkowania. W skrócie, od tego, czy mamy poprawny ciąg kominowy w kominku, zależy, jak sprawnie gazy powstające na skutek spalania drewna zostaną usunięte z budynku do atmosfery.
Odprowadzanie spalin z kominków i urządzeń na paliwa stałe dokonywane jest w zdecydowanej większości metodą grawitacyjną, czyli przez wykorzystanie naturalnego ruchu ciepłego powietrza ku górze (wyporu termicznego). Dlatego niezbędne jest dopilnowanie, aby czynniki kreujące ciąg kominowy, były w możliwie największym stopniu zapewnione.
Naturalny ciąg kominowy zależy od kilku czynników, takich jak:
• różnicy temperatur spalin i powietrza na zewnątrz budynku (naturalny wypór termiczny);
• wysokości komina i pola jego poprzecznego przekroju (wartość podciśnienia w przewodzie kominowym jest wprost proporcjonalna do obu tych zmiennych – im wyższy i szerszy komin, tym większa wartość ciągu kominowego);
• wiatru, który może powodować wytwarzanie dodatkowego podciśnienia w kominie lub, gdy jest opadający, cofać przepływ spalin z powrotem do budynku;
• konstrukcji komina (porowatość, przewężenia, uskoki, ocieplenie) oraz jego szczytu (położenie względem kalenicy);
• ukształtowania terenu, konstrukcji budynku (dachu) i usytuowania budynku względem drzew.
Przyczyny i skutki braku ciągu kominowego
Podstawową przyczyną słabego ciągu kominowego jest niewłaściwa konstrukcja komina , jego zbyt mała wysokość lub zbyt mały przekrój poprzeczny. Panująca moda na budowanie niewysokich domów skutkuje tym, że kominy nie osiągają optymalnej wysokości, która z praktycznego punktu widzenia powinna wynosić około 5 m. Kolejną przyczyną problemów jest niewłaściwe usytuowanie wylotu komina, co często powoduje powstawanie układów nadciśnienia ponad nim oraz tworzy ryzyko zawirowań opływającego dach wiatru. Następny problem związany z kominem, to jakość jego wykonania: im
bardziej chropowata jest powierzchnia wewnętrzna komina (np. nierówno ułożone cegły, krzywizny), tym większe ryzyko słabego ciągu kominowego oraz jego pogarszania, gdyż sadze produkowane ze spalanego paliwa będą osadzać się na tych ściankach i zwężać przekrój komina (oraz zwiększać ryzyko bardzo niebezpiecznego zjawiska, jakim jest zapalenie sadzy w kominie).
Ogromnie ważną sprawą jest prawidłowo funkcjonująca wentylacja nawiewna do budynku. Kominek to urządzenie o sporym apetycie na powietrze, warto więc w odpowiedni sposób zadbać, aby powietrze nie miało problemów z dostaniem się do komory spalania, najlepiej za pomocą umieszczenia specjalnego przewodu nawiewnego w okolicach kominka lub nawietrzaka, np. wmurowanego nad oknem.
Kolejną przyczyną niewłaściwego ciągu kominowego jest wiatr. Wiatry, zwłaszcza tzw. opadające, mogą powodować cofnięcie się spalin do budynku (tzw. ciąg wsteczny). Zjawisko to następuje w wyniku zawirowań wiatru, które prowadzą do powstawania stref nadciśnienia w okolicach komina, co znacząco utrudnia jego prawidłowe funkcjonowanie. Oczywiście wiatr może być (i często jest) zdecydowanym
darco, model GcK
sprzymierzeńcem ciągu kominowego, np. wiatr boczny opływający komin (dodatkowo, jeśli jest on wyposażony w nasadę kominową) powoduje powstanie podciśnienia w przewodzie kominowym, zwiększając znacząco ciąg.
Przyczyną braku ciągu w kominie w końcu może być jego temperatura. Jeśli ciąg znacząco poprawia się po pierwszych kilkunastu minutach palenia, może to oznaczać, że wszystko jest w porządku, a problemy z ciągiem to tylko kwestia zimnego komina.
Skutki niewłaściwego ciągu
Brak ciągu kominowego oznacza szereg utrudnień związanych z prawidłowym rozpalaniem i spalaniem paliwa w piecu. Rozpalanie jest szczególnie trudne, gdyż oprócz przyczyn leżących po stronie niewłaściwie skonstruowanego komina, dochodzi również kwestia nierozgrzanego (a więc tworzącego tzw. poduszkę zimnego powietrza) komina. Często skutkuje to przedostawaniem się dymu do pomieszczeń podczas rozpalania czy bardzo mocnym brudzeniem się szyby w kominku.
Drugi skutek to niewłaściwe (czyli niecałkowite i niezupełne) spalanie paliwa. Spalanie całkowite to takie, które nie pozostawia niespalonych części paliwa, a zupełne to takie, którego produktem jest, oprócz pary wodnej, tylko dwutlenek węgla (a nie tlenek węgla). Jeżeli spalimy paliwo całkowicie i zupełnie, wtedy z określonej jego ilości
Zarówno brak, jak i nadmiar ciągu prowadzą do strat energii i potencjalnych zagrożeń, dlatego należy dbać o prawidłową konstrukcję i stan techniczny komina oraz regularnie go kontrolować
uzyskamy najwięcej energii. Jeśli spalanie nie będzie idealne, nie wykorzystamy w pełni mocy pieca, którym dysponujemy, oraz możemy doprowadzić do bardzo niebezpiecznego procesu produkcji tlenku węgla. Gdy ciąg kominowy jest zbyt duży
Skutkiem nadmiernego ciągu w kominie, co zaskakujące, też jest niewłaściwe spalanie paliwa. Spalanie przy zbyt dużej dawce tlenu jest gwałtowne i nie pozwala na zupełne spalenie paliwa (czego efektem jest m.in. nadmierna ilość popiołu pozostającego po spalonym drewnie). Do tego, oczywiście, zbyt duży ciąg kominowy to szybkie, nieefektywne spalanie w piecu lub kominku oraz duża ilość ciepła uciekającego nam „przez komin”, zamiast zostać wykorzystana. Sprawność urządzeń wtedy znacząco spada. Producent urządzenia grzewczego w jego instrukcji obsługi zwykle podaje, jaka jest wzorcowa wartość podciśnienia, przy którym piec działa w sposób optymalny (osiąga najwyższą sprawność cieplną oraz zapewnia ekologiczne spalanie paliwa). Wartości te zwykle wahają się w przedziale od 15 do 20 Pa.
Metody i sposoby poprawy ciągu kominowego
Częstą przyczyną braku ciągu w kominie jest jego bardzo zły stan techniczny lub zbytnie zabrudzenie, powodujące przewężenie, które utrudnia przedostawanie się spalin. W takich wypadkach pomaga wizyta kominiarza, który przeczyści
darco
darco, model rco
komin. Jeśli problem tkwi w złej konstrukcji komina, niezbędne może być zainstalowanie wkładu kominowego z blachy (spowoduje on wygładzenie powierzchni ścianek oraz ograniczy ryzyko osadzania się sadzy) lub wykonanie procesu frezowania, czyli przewiercenia komina od góry, dla zapewnienia mu właściwego przekroju. Natomiast najczęściej dla zwiększenia ciągu stosowane są nasady kominowe lub przedłużenia kominowe.
Regulacja i stabilizacja ciągu w przewodach kominowych
Ograniczanie i stabilizowanie ciągu to zwykle łatwiejszy problem do opanowania, niż skuteczne jego wspomaganie – oczywiście o ile wkład kominkowy lub instalacja kominowa są wyposażone w odpowiednie elementy regulujące. Obecnie prawie każdy wkład kominkowy posiada wbudowany szyber, za pomocą którego można regulować pole poprzecznego przekroju przewodu spalinowego na wylocie z wkładu kominkowego. Jeśli wkład nie jest wyposażony w szyber, można dokupić go jako osobny element. Połączenie go z regulacją stopnia nawiewu powietrza pierwotnego do spalania powinno zapewnić skuteczne ograniczenie nadmiernego ciągu kominowego, choć nie zawsze.
Najbardziej skuteczną stabilizację ciągu kominowego zapewnia urządzenie zwane regulatorem ciągu. Posiada ono ruchomą klapkę z obciążnikiem, która pod wpływem podciśnienia w przewodzie kominowym wychyla się i wpuszcza dodatkowe powietrze, powodując zwiększenie oporów przepływu (komin, oprócz spalin, musi również przetransportować powietrze); powietrze wychładza również spaliny. W ten sposób
Regulator ciągu kominowego to proste urządzenie, które stabilizuje pracę kominka, zapobiega nadmiernemu ciągowi i poprawia bezpieczeństwo spalania
urządzenie zapewnia stabilność ciągu i ogranicza jego fluktuacje, np. powodowane wiatrem. Dzięki temu niejako automatycznie reaguje na zmiany warunków determinujących ciąg kominowy, zapewniając właściwą jego wartość.
Urządzenie posiada regulację – wyskalowane pokrętło, za pomocą którego można ustalić wartość podciśnienia, przy której klapa zacznie wychylać się, dopuszczając powietrze do przewodu kominowego. Modulator ciągu to urządzenie w miarę uniwersalne, najbardziej typowy rozmiar (150 mm) pozwala regulować ciąg w kominach nawet do 300 mm średnicy.
Montowane jest wewnątrz budynku, na kominie spalinowym, najczęściej na czopuchu lub nad wyczystką, poniżej wlotu spalin z kominka, w miejscu, do którego jest łatwy dostęp – choćby na potrzeby regulacji ciągu. Zaleca się, aby regulator był zainstalowany w tym samym pomieszczeniu, w którym znajduje się urządzenie grzewcze
(a dokładniej, z którego czerpie powietrze do spalania). Jako że obecnie większość urządzeń posiada bezpośredni dolot powietrza pierwotnego, dlatego najbardziej polecana jest instalacja takiego urządzenia w sposób przedstawiony na schemacie, gdzie regulator ciągu jest montowany w skrzynce rozprężnej, stanowiącej jednocześnie element rozbudowanej instalacji nawiewu powietrza do spalania w kominku. Dzięki takiej instalacji regulacja ciągu w kominku odbywa się bez pobierania powietrza z pomieszczenia, nie zakłócając bilansu wentylacji w budynku.
Co ważne, regulator ciągu to urządzenie stricte mechaniczne, nie posiada czujników, siłowników ani innych elementów, które mogą wpłynąć na jego trwałość. Poprawnie zamontowane nie wymaga w zasadzie żadnych czynności konserwacyjnych.
Łukasz Darłak lukasz.darlak@darco.pl
darco, model GcK v
eXhausto, model dth
eXodraft, model draftBooster
Filtr SmartFlow doceniony przez ekspertów
SmartFlow to wyraz polskiej myśli technicznej i nasza duma. To nie tylko tani i dostępny, ale przede wszystkim skutecznie obniżający emisję stabilizator ciągu kominowego / filtr dymowo-spalinowy dzięki któremu stare kominki, piece i piecyki na drewno pracują wydajniej i mogą spełniać wymagania uchwał antysmogowych. Te atuty oraz dodatkowe walory jak zmniejszenie zużycia paliwa nawet o 40%, czysta szyba kominka, równy płomień i stabilny ciąg kominowy sprawiły, że skonstruowany przez nas filtr
SmartFlow jest docenianym rozwiązaniem przez ekspertów – zarówno praktyków jak i naukowców.
Godło TERAZ POLSKA dla SmartFlow!
Obecny od 30 lat na polskim rynku
SmartFlow znalazł się w wyselekcjonowanym gronie 24 Laureatów tegorocznej edycji TERAZ POLSKA wybranych przez
Kapitułę Konkursu spośród 57 nominowanych produktów, usług i innowacji.
Dołączenie do zdobywców biało-czerwonego Godła TERAZ POLSKA potwierdza najwyższe standardy naszej oferty, jest dla nas nobilitacją i wyróżnieniem o wyjątkowej randze, będącym symbolem najwyższej jakości i prestiżu w polskim biznesie.
W ramach konkursu SmartFlow podlegał precyzyjnej ocenie merytorycznej ekspertów z niezależnych placówek badawczo-rozwojowych, uczelni oraz branżowych specjalistów powołanych przez organizatora konkursu. Znalezienie się w gronie laureatów XXXV edycji Godła TERAZ POLSKA jest zarówno docenieniem naszego stabilizatora ciągu / filtra SmartFlow – jego innowacyjności, niezawodności i wysokiej jakości, jak i naszej rodzinnej firmy Polmar z Tykocina, gdzie od początku działalności w 1986 r. zajmujemy się projektowaniem i produkcją urządzeń ograniczających zużycie energii. Tym bardziej czujemy dumę, że chroniony wspólnotowym wzorem przemysłowym SmartFlow zdobył tę prestiżową nagrodę i rekomendację tak zacnego grona profesjonalistów.
Godło TERAZ POLSKA to nie jedyne wyróżnienie dla naszego filtra. SmartFlow to też zeszłoroczny laureat nagrody EKOLAUR Polskiej Izby Ekologii. Eksperci z zakresu ochrony środowiska, powietrza i technik grzewczych przyznali tę nagrodę za wkład w ochronę powietrza widoczny
w wyraźnym obniżeniu emisji szkodliwych substancji z kominków na drewno. Docenili też inne walory jak usprawnienie pracy kominka oraz oszczędność zasobów naturalnych w postaci mniejszego zużycia opału.
SmartFlow – mądry przyjaciel
Twojego kominka
Skuteczność SmartFlow potwierdza, poprzedzone laboratoryjnymi badaniami, zaświadczenie Instytutu Energetyki Państwowego Instytutu Badawczego w Łodzi. Dzięki instalacji na kominie naszego filtra emisja z miejscowego ogrzewacza pomieszczeń bez Ekoprojektu (kominka, piec lub piecyka) znacząco się obniża. W przypadku pyłów o 34%, tlenków węgla o 30%, azotu i OGC o niemal 20%.
Niewielki koszt naszego filtra sprawia, że jest on dostępny dla każdego użytkownika starego kominka. Dodatkowo badania potwierdzają, że inwestycja 1000 zł zwraca
się już w pierwszym sezonie grzewczym dzięki mniejszemu zużyciu opału. Nasz montowany na kominie filtr nie wymaga do funkcjonowania prądu ani uciążliwego czyszczenia. Zatem ogranicz ślad węglowy. Nie wyrzucaj kominka tylko usprawniaj. Z naszym filtrem SmartFlow to łatwe! ®
Jeśli kłopoty z ciągiem kominowym wynikają wprost z błędnej konstrukcji komina, naturalnym wydaje się jego poprawienie – wtedy komin się przedłuża, tak aby spełniał wymogi i zapewniał prawidłowe parametry pracy. Polega to na wydłużeniu wkładu kominowego oraz wysunięciu końcówki kilkadziesiąt centymetrów ponad zakończenie komina, a niekiedy jeszcze wyżej – aż ponad przeszkodę, która ogranicza lub powoduje wsteczny ciąg kominowy (kalenica dachu, dach sąsiedniego budynku itp.). Niekiedy na komin ceramiczny montuje się rurowy element ze stali nierdzewnej. Ten dodatkowy odcinek powoduje, że przewód kominowy jest dłuższy, a co za tym idzie – lepsze są warunki do powstawania naturalnego ciągu kominowego, lepiej też działać będzie ewentualna nasada kominowa zainstalowana na jego szczycie, ponieważ jej ekspozycja na wiatr będzie znacznie większa. Należy pamiętać, że przedłużenia kominów muszą być izolowane termicznie, w przeciwnym wypadku zamiast pomóc, często – wychłodzone niską temperaturą zewnętrzną – powodują osłabienie ciągu. Oczywiście przedłużenia kominowe nie zawsze są łatwe do wykonania (zwłaszcza jeśli muszą być stosunkowo wysokie, wtedy wymagają konstrukcji wsporczej), no i rzadko są estetyczne, nikt specjalnie nie lubi widoku nierdzewnej rury wystającej sporo ponad komin.
Dlatego dla zwiększenia ciągu najczęściej stosowane są nasady kominowe. Te urządzenia, dzięki swojej budowie, osłaniając
przewód kominowy przed wiatrem, wytwarzają podciśnienie w króćcu dolotowym. Nasady kominowe wytwarzają ciąg w różny sposób, zależny od ich konstrukcji. Obrotowe mają turbinę, która obracając się pod wpływem wiatru powoduje wytworzenie podciśnienia wewnątrz króćca i dalej kanału wentylacyjnego. Drugi rodzaj to nasady samonastawne. Posiadają one kołpak osadzony obrotowo na podstawie, który ustawia się wylotem po stronie zawietrznej, po której jest podciśnienie. Wartość dodatkowego podciśnienia jest wprost proporcjonalna do siły wiejącego wiatru. Trzeci rodzaj, to nasady stałe, czyli nie posiadające elementów poruszanych wiatrem. Wykorzystują one zasadę Bernoulie’go. Posiadają szczeliny lub brzegi, w których dochodzi do zwiększenia prędkości wiatru, powodując spadek ciśnienia.
Nasady kominowe, które można stosować na zakończenia przewodów odprowadzających spaliny z kominków, to przede wszystkim nasady samonastawne. Nasady te powinny być wykonane z materiałów odpornych na działanie wysokiej temperatury oraz substancji kwaśnych zawartych w spalinach, dlatego zazwyczaj wykonuje się je z wysokogatunkowej stali kwasoodpornej. Dobrze dobrana nasada kominowa zazwyczaj może uwolnić nas od kłopotów związanych z niedoskonałą instalacją kominową. Takie urządzenie, już przy wietrze o prędkości 2−3 m/s, pozwala wytworzyć kilka dodatkowych Pascali podciśnienia, a to dokładnie tyle, ile brakuje do powstania optymalnego
ciągu dla właściwej pracy kominka (która wynosi zwykle od 10 do 20 Pa).
Należy szczególnie pamiętać o dobrym doborze średnicy nasady (nie może być mniejsza niż średnica przewodu kominowego) oraz o tym, aby jej montaż umożliwiał ekspozycję na wiatr (żeby jej działanie było jak najbardziej skuteczne). A także, jeśli w bezpośredniej bliskości nasady są przewody wentylacji grawitacyjnej, aby nasada była zamocowana odpowiednio wyżej (by uniknąć ryzyka zassania dymu z nasady przez przewód wentylacyjny, w którym akurat wystąpiła „cofka”).
Jeśli sytuacja kominowa jest bardzo trudna i nie widać szans na to, aby nasada czy przedłużenie komina mogło poprawić ją na tyle, by urządzenie grzewcze działało prawidłowo, rozwiązaniem może być zastosowanie wspomagania stricte mechanicznego. Służą do tego specjalne wentylatory dachowe, posiadające zabezpieczenia przed przegrzaniem silnika i zablokowaniem elementów ruchomych oraz nie powodujące ograniczenia swobodnego wypływu spalin z przewodu kominowego. Najbardziej skutecznymi i najbezpieczniejszymi są urządzenia wytwarzające ciąg kominowy w oparciu o tzw. efekt iniekcji, to jest wspomagania podciśnienia w przewodzie kominowym na skutek wytworzonego strumienia powietrza w przewodzie pomocniczym. Wentylatory dachowe to urządzenia bardzo skuteczne, ale też znacznie droższe niż tradycyjne nasady kominowe, no i wymagają zasilania prądem elektrycznym. Łukasz Darłak lukasz.darlak@darco.pl
darco
Niezawodny elektrofiltr od ElFIprojekt
Elektrofiltr do piecyków, kotłów i kominków na paliwa stałe
Postaw na bezobsługowe i skuteczne rozwiązanie do usuwania pyłów – elektrofiltr ELFIprojekt. Urządzenie zostało zaprojektowane bazując na wiedzy ze sprawdzonych technologii przemysłowych i może być montowane na wylocie spalin urządzeń grzewczych lub na wylocie komina. Unikalna konstrukcja naszego elektrofiltru zapewnia automatyczne oczyszczanie kluczowych elementów i skuteczne odpylanie spalin przez cały sezon grzewczy. Dzięki temu możliwe jest spełnienie wymagań uchwał antysmogowych dotyczących urządzeń grzewczych na paliwa stałe.
Elektrofiltr ELFIprojekt w praktyce
Nasz mały elektrofiltr to innowacyjne urządzenie wykorzystujące opatentowaną technologię, wyróżniające się bardzo wysoką skutecznością filtracji przy niskim zużyciu energii. Może pracować zarówno z urządzeniami grzewczymi na paliwa stałe, jak
i z maszynami przemysłowymi emitującymi zanieczyszczony gaz, dym czy mgłę olejową. Nasze elektrofiltry produkujemy m.in. w wersji umożliwiającej montaż wzdłuż kanału odprowadzającego zanieczyszczony gaz lub w wersji z wlotem i wylotem z boku urządzenia. Wysoką skuteczność urządzenia potwierdzają pomiary i badania przeprowadzone w certyfikowanych laboratoriach. Atutem naszego elektrofiltru jest też jego konkurencyjna cena.
Elektrofiltr ELFIprojekt jest wyposażony w pełną automatykę zapewniającą włączanie/wyłączanie oraz nadzór nad pracą, czyli dobór napięcia roboczego i czyszczenie elementów odpowiedzialnych za utrzymanie wysokiej skuteczności odpylania. Dzięki temu urządzenie działa praktycznie bezobsługowo. Jedyna czynność eksploatacyjna to okresowe (raz na kilka tygodni) usunięcie odpylonych cząstek ze zbiornika.
Nasz elektrofiltr może pracować ze spalinami o temperaturze do 250°C, pochodzącymi z urządzeń grzewczych o mocy
do 25 kW. Pozwala usuwać nawet do 95% cząstek zawieszonych w gazie zużywając jedynie około 40 W.
Kim jesteśmy?
ELFIprojekt to spółka powołana przy Instytucie Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku. Nasze elektrofiltry zostały opracowane m.in. w ramach projektu współfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (Projekt POIR.01.01.01−00−1316/19).
Od kilku lat jesteśmy torpedowani informacjami, że kominki opalane drewnem trują, są odpowiedzialne za smog, a drewno stawiane jest na równi z węglem jako paliwo mało przyjazne. Antysmogowi działacze i niedoinformowani dziennikarze przekazują oraz często powielają fałszywe bądź niepotwierdzone informacje i straszą kominkowych klientów. Jak jest naprawdę? Poznajcie fakty i mity o kominkach i paleniu drewnem.
Mówiąc o kominkach opalanych drewnem, warto zauważyć dwie rzeczy. Po pierwsze, drewno to paliwo odnawialne numer jeden w Polsce. Po drugie – jest łatwo dostępne, bo Polska jest piątym, największym producentem drewna w Europie. Warto byłoby wykorzystać walory biomasy drzewnej i doświadczenia krajów zachodnioeuropejskich oraz postawić na edukację użytkowników odnośnie przygotowania drewna do palenia i sposobu jego spalania. To dużo lepsza droga, niż deprecjonowanie tego ważnego paliwa w drodze do osiągania unijnych celów klimatycznych. Aldona Mazurkiewicz redakcja@swiatkominkow.pl
MIT: Kominki trują benzo(a)pirenem
FAKT: Emisja benzo(a)pirenu i WWA w nowoczesnych kominkach spełniających Ekoprojekt jest znikoma
Badania przeprowadzone w niezależnym laboratorium wykazały, że emisja benzo(a)pirenu i innych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) w paleniskach na drewno jest na znikomym poziomie, więc rozpowszechniane przez alarmy smogowe i media opinie, że nowoczesne paleniska są źródłem takiej emisji, są błędne. Co więcej, opierają się na zagregowanych wskaźnikach odnoszących się do przestarzałych urządzeń, a nie na laboratoryjnych badaniach nowoczesnych palenisk, które spełniają wymagania Ekoprojektu. Emisja z nowoczesnych urządzeń – jak podaje dr Krystyna Kubica (ekspert Polskiej Izby Ekologii, emerytowany pracownik IChPW w Zabrzu i ITC Politechniki Śląskiej w Gliwicach, uczestnik międzynarodowego zespołu tworzącego normy Ekoprojekt) – jest o 99% niższa w porównaniu z wartościami przyjmowanymi i adekwatnymi dla urządzeń przestarzałych. Również termin „przestarzały kominek” w przypadku Polski nie do końca jest prawdziwy, gdyż większość użytkowanych wkładów kominkowych i piecyków pochodzi już z XXI wieku, kiedy spełniały normy narodowe krajów pochodzenia i cieszyły się największą popularnością. To odróżnia kominki od eksploatowanych wciąż – w ilości ponad miliona – bezklasowych kotłów.
MIT:
Palenie drewnem niszczy lasy
FAKT: Drewno jako paliwo ma zerowy bilans emisji CO2
Ograniczenie emisji CO₂ to cel Europejskiego Zielonego Ładu. Palenie drewnem w kominkach i piecach nie powoduje wzrostu emisji CO₂. Dlaczego? Bo drzewo podczas wzrostu pochłania tyle samo CO₂, ile wydziela podczas jego spalenia. Póki poziom zalesienia w naszym kraju nie spada – a systematycznie od zakończenia drugiej wojny światowej rośnie – to na bieżąco bilans emisji CO₂ wychodzi na plus.
MIT: Palenie drewnem w kominkach powoduje smog
FAKT: Kominki na drewno nie są głównym winowajcą smogu
Dane oficjalne z inwentaryzacji przeprowadzonej w województwie małopolskim na potrzeby nowego Programu Ochrony Powietrza podają, że kominki opalane drewnem odpowiadają za mniej niż 1% emisji, biorąc pod uwagę wszystkie urządzenia, zarówno te nowe z Ekoprojektem, jak i te starsze. Kolejnym argumentem są wieloletnie obserwacje, z których wynika, że zaledwie niewielka część kominków jest eksploatowana intensywnie. Nawet biorąc pod uwagę, że część tych urządzeń wymaga wymiany (terminy wymian w większości województw określają tzw. uchwały antysmogowe), to czy mogą być one sprawcami smogu?
MIT: Kominki nie spełniają żadnych norm
FAKT: Kominki spełniają wyśrubowane normy emisji
Producenci palenisk na drewno, nie tylko zagraniczni, ale też polscy, od wielu lat badają i certyfikują swoje produkty, stale udoskonalając konstrukcję, aby między innymi poziomy emisji cząstek stałych PM 2,5 i PM 10 były coraz niższe, a sprawność urządzeń coraz wyższa. Od kilku lat sprzedawane produkty spełniają normy unijnej dyrektywy Ekoprojekt (która zaczęła obowiązywać 1 stycznia 2022 roku), a nawet znacząco je wyprzedzają osiągając parametry emisji pyłów poniżej wymaganych przez Ekoprojekt 40 mg/m³ przy 13% dostępie tlenu dla palenisk kominkowych na drewno.
MIT: Palenie drewnem truje środowisko
FAKT: Drewno daje korzyści
w walce o poprawę jakości powietrza i osiągnięcie
neutralności klimatycznej
Przytoczę wypowiedź prof. Roberta Kubicy (specjalisty od spalania paliw i technologii grzewczych): Drewno kawałkowane i pellet to źródła (według opracowania wykonanego przez nas na zlecenie Instytutu Ochrony Środowiska), które dają nam największą przewagę i największe korzyści, jeśli chodzi o równoległą walkę o poprawę jakości powietrza oraz przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. W połączeniu z zaawansowanymi urządzeniami zgodnymi z Ekoprojektem można potwierdzić twardymi danymi, że możliwa jest skuteczna, równoległa walka ze smogiem i jednocześnie wypełnienie naszych zobowiązań związanych z neutralnością klimatyczną, któr a jest jednym z elementów Zielonego Ładu
MIT: Drewno jest równie szkodliwe jak węgiel
FAKT: Drewno to paliwo odnawialne
Stawianie węgla i drewna w jednym rzędzie, to duży błąd. Dlaczego? Węgiel to paliwo kopalne, nieodnawialne, nijak nie można stawiać go w jednym rzędzie z paliwem odnawialnym, jakim jest drewno. Tak naprawdę węglowi bliżej jest do gazu, który też jest kopaliną. Biomasa drzewna jest uznanym na całym świecie odnawialnym źródłem energii. Dowodem mogą być między innymi Warunki Techniczne określające klasyfikację źródeł energii ze względu na wpływ na środowisko i odnawialność, gdzie paliwa drzewne zostały uznane za najbardziej ekologiczne, zaraz po energii słonecznej, wiatrowej i geotermalnej. Właśnie dlatego zainstalowanie kominka na drewno w nowo budowanym domu ułatwia spełnienie WT 2021.
Jak palić ekologicznie w kominku?
Drewno to polskie OZE, czyli odnawialne źródło energii. Drewno ma zerowy bilans emisji CO2, jego spalanie nie zwiększa efektu cieplarnianego, a powstały popiół jest naturalnym nawozem, który można wykorzystać do użyźnienia ziemi w ogrodzie. Aby spalanie było przyjazne środowisku i by ograniczyć emisję, ważna jest umiejętność palenia drewnem w kominkach. Przede wszystkim dbaj o swoje urządzenie, używaj właściwego drewna, czyli sezonowanego i o wilgotności poniżej 20%, oraz rozpalaj w kominku od góry.
Instrukcja rozpalania od góry
Aby ogrzewanie
drewnem w kominku było zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne musisz przestrzegać następujących reguł:
• sprawdź , w jakiej kondycji jest Twój piec lub wkład kominkowy
Obecnie produkowane wkłady kominkowe muszą spełniać surowe wymogi dla urządzeń grzewczych. Na terenie całej Unii Europejskiej od 1 stycznia 2022 roku zaczną obowiązywać jeszcze bardziej rygorystyczne normy dla tego typu urządzeń. Polscy producenci kominków, będąc w ścisłej czołówce w produkcji nowoczesnych urządzeń do ogrzewania drewnem, dostosowali ofertę do tych norm dużo wcześniej.
• używaj właściwego paliwa
Stawiaj na wysokiej jakości drewno sezonowane z drzew liściastych. Przyjmuje się, że wilgotność powinna wynosić poniżej 20%.
Nie powinno się używać drewna z drzew iglastych, ponieważ takie drewno zawiera dużo żywicy, która parując
tworzy na powierzchniach kominka oraz komina tłusty, trudny do usunięcia osad. Pod żadnym pozorem nie należy używać drewna lakierowanego, klejonego, impregnowanego oraz innych odpadów. Podczas jego spalania wytwarzają się trujące substancje niebezpieczne dla naszego zdrowia.
• rozpalaj w kominku poprawnie
To kluczowe dla prawidłowego przebiegu procesu spalania i zmniejszenia emisji pyłów. Tak zwana metoda współprądowa, czyli „od góry”, powoduje, że substancje lotne nie wydobywają się wraz z dymem do atmosfery przez komin, a ulegają rozkładowi w komorze grzewczej, co przekłada się na większą produkcję ciepła, przy takim samym załadunku drewna. Stosowanie tej techniki ogranicza ilość dymu do minimum.
Pamiętaj! Prawidłowe rozpalanie w kominku to gwarancja czystego powietrza oraz spora oszczędność!
Kampania Drewno – Pozytywna Energia
1. Otwórz szyber kominowy oraz przepustnicę nawiewu powietrza w kominku.
2. Na dnie paleniska ułóż obok siebie 2−3 grube polana, następnie na krzyż 2−3 nieco cieńsze oraz kolejno na krzyż 2−3 jeszcze cieńsze szczapy, pozostawiając między wszystkimi polanami niewielkie przerwy.
3. Na górze stosu umieść drobne drzazgi i ekologiczną podpałkę do kominków. Nie używaj gazet, ponieważ podczas spalania farba drukarska uwalnia szereg szkodliwych substancji.
4. Podpal rozpałkę i gotowe.
WAŻNE! Jeśli rozpalone drewno się wyżarza, nie należy dokładać wielu polan do kominka. Rozżarzone drewno należy odsunąć na tył lub bok paleniska, a nowe kawałki należy położyć obok.
Od świeżego do suchego drewna
Składowanie drewna kominkowego na posesji. Jak zaplanować suszenie, aby drewno kominkowe było efektywne, trwałe i wolne od pleśni
Drewno świeże – jak i dlaczego schnie?
Świeżo ścięte drzewo zawiera nawet powyżej 60% wody. Ta wilgoć nie jest jednorodna – część znajduje się w komórkach drewna (tzw. woda związana), a część w przestrzeniach międzykomórkowych (woda wolna). Mechanizm suszenia drewna kominkowego na posesji opiera się na naturalnym odparowywaniu wilgoci z wnętrza drewna do otoczenia. To długotrwały proces wielokrotnej wymiany powietrza i wilgoci między powierzchnią polan a powietrzem wokół nich, który prowadzi do podciągania wody z głębi drewna ku jego powierzchni.
Proces ten zachodzi dzięki:
• różnicy wilgotności względnej,
• migracji kapilarnej,
• konwekcji,
• działaniu ciepła słonecznego,
• stałej wymianie powietrza.
Efektem jest obniżenie wilgotności drewna z poziomu 50−60% do około 18−20%, co zapewnia optymalny stan do jego spalania.
Podkreślmy, że dla prawidłowego suszenia drewna kluczowe są trzy czynniki: wiatr, ciepło słoneczne oraz niska
wilgotność otoczenia. Tylko ich połączenie aktywizuje naturalny proces suszenia.
Analizując kierunki transmisji wilgoci, warto zauważyć, że wilgoć wydostaje się głównie w kierunku promieniowym – przez czoła polan. Ten kierunek jest kilkakrotnie szybszy niż poprzeczny, co wynika z budowy anatomicznej drewna. Po rozłupaniu nawet dobrze wysuszonego drewna można zauważyć w środku elipsoidalny obszar podwyższonej wilgotności. Jeśli ma on wielkość kurzego jaja, drewno jest prawidłowo wysuszone; jeśli jaja strusia – jest nadal niedosuszone.
Z 1 metra przestrzennego ułożonego buka musi wydostać się około 250 litrów wody, aby drewno było suche.
To zjawisko – większa wilgotność w środku polan niż przy ich końcówkach – potwierdza, że suszenie zachodzi promieniowo w obu kierunkach ku końcom polan, a nie tylko z przedniego, wystawionego na słońce i wiatr czoła, oraz w znacznie mniejszym stopniu poprzecznie, prostopadle do włókien i bocznych powierzchni polan. Gdyby migracja wilgoci przebiegała w poprzek włókien, układ wilgoci byłby równomierny w środku na całej długości polana. To kluczowa obserwacja dla wszystkich, którzy chcą szybciej wysuszyć świeże drewno kominkowe w warunkach ogrodowych.
Wybór miejsca i przygotowanie podłoża
Podczas planowania domu rzadko przewiduje się miejsce na drewutnię lub składowanie opału. Zazwyczaj wraca się do tego tematu dopiero wtedy, gdy zaczyna się regularnie korzystać z kominka czy kotła. To błąd, bo źle dobrane miejsce może sprawić, że drewno zamiast schnąć – zacznie gnić. Należy kierować się nasłonecznieniem, przewiewnością i suchością podłoża. Idealne miejsce to takie, które:
• jest dobrze nasłonecznione (strona południowa lub południowo-zachodnia),
• jest odsłonięte na wiatr,
• znajduje się na suchym, wyższym gruncie,
• przepuszczalne, zdrenowane podłoże z tłucznia lub żwiru.
Podłoże musi zapewniać przewiew od spodu, aby uniknąć kapilarnego podciągania wody. „Drewno ułożone bezpośrednio na gruncie nasiąka od spodu i traci naturalny rytm wysychania – gnije od najniższej warstwy ku górze”.
Warto zaplanować również drenaż wody z dachu drewutni – stojąca woda pod stosem spowalnia proces suszenia nawet dwukrotnie.
Przy maksymalnie sprzyjających warunkach pogodowych i z uwzględnieniem zasad składowania drewna kominkowego przedstawionych na rysunkach, drewno można wysuszyć w okresie od wiosny do jesieni
Pozostaje sprawa logistyki: drewno powinno być blisko bramy i drogi dojazdowej, a dojście do domu – utwardzone i krótkie.
Wykorzystajmy także walory dekoracyjne oraz użytkowe w postaci osłony przed wiatrem, jakie może dać dobrze ułożony stos.
Jak długo należy suszyć świeże drewno na posesji?
Czas suszenia zależy od wielu czynników – wiatru, słońca, wilgotności powietrza, gatunku drewna czy pory roku. W naturalnych warunkach proces trwa od 4 do 24 miesięcy. Twardsze gatunki (buk, dąb, grab) schną dłużej, bo zawierają więcej wody związanej. Najlepszy moment na rozpoczęcie suszenia to wczesna wiosna, gdy drewno pochodzi z zimowych cięć i ma mało soków. Latem proces przyspiesza dzięki wysokiej temperaturze i niskiej wilgotności powietrza.
„W warunkach naturalnych drewno kominkowe dojrzewa przez co najmniej jeden cykl sezonowy – od wiosny do jesieni – aby uzyskać równowagę higroskopijną”.
Zbyt gęsty stos ogranicza przepływ powietrza i powoduje nierównomierne schnięcie – zewnętrzne warstwy schną szybciej, a środkowe pozostają wilgotne.
Dlatego:
• zachowaj przewiew z każdej strony,
• unikaj dużych skupisk drewna,
• układaj w mniejszych partiach,
• chroń przed deszczem i wilgocią z podłoża.
W miarę schnięcia drewno się kurczy –obniżenie stosu o około 10% oznacza utratę
Optymalne miejsce na suszenie drewna
słońce
cyrkulacja powietrza
wody wolnej i rozpoczęcie etapu odparowywania wody związanej.
Jak przyspieszyć suszenie drewna?
Aby przyspieszyć naturalne suszenie:
• wybierz nasłonecznione i przewiewne miejsce,
• nie układaj dużych ilości świeżego drewna razem,
• rozdziel je na mniejsze partie,
• układaj jednorzędowo lub dwurzędowo,
• ustaw stos przy ścianie od południa, zostawiając odstęp na przepływ powietrza,
• ułóż polana korą do góry – to naturalna ochrona przed deszczem.
„Drewno najlepiej schnie wtedy, gdy pracują dla niego jednocześnie trzy siły natury – słońce, wiatr i czas”.
Dlatego:
• przy dłuższych stosach ułóż polana w osi południe–północ, to zapewnia równomierne ogrzewanie z obu stron,
• jeśli układasz kilka rzędów, zostaw 20−30 cm przerwy między nimi – to pozwala powietrzu krążyć także między czołami polan.
Gdy stos się obniża, oznacza to, że drewno traci wodę wolną – wtedy proces suszenia wchodzi w końcową fazę.
Drewno suche – osobne wymagania
Gdy drewno osiągnie 18−20% wilgotności, staje się stabilne energetycznie, ale higroskopijne – łatwo chłonie wilgoć z powietrza. Od tego momentu nie potrzebuje już silnej
Kierunek promieni słonecznych
Ściana akumulująca ciepło
Kierunek powietrza efekt komina
wentylacji, tylko spokojnych, stabilnych warunków.
„Drewno wysuszone do wilgotności 18% potrafi w kilka dni ponownie wchłonąć do 5% wody, jeśli przechowywane jest w zbyt wilgotnym powietrzu”.
Drewutnia powinna mieć:
• drenaż podłoża,
• zadaszenie ze spadkiem,
• otwory wentylacyjne lub ażurowe ściany,
• suche, nasłonecznione położenie.
Najlepiej przenieść drewno do drewutni wczesną jesienią, zanim nadejdą wilgotne dni. Zaniedbanie tego momentu prowadzi do wtórnego zawilgocenia, które cofa efekty całego sezonu suszenia.
„Drewno suche nie potrzebuje już wiatru – potrzebuje spokoju, ochrony i równowagi z otoczeniem”.
Podsumowanie praktyczne – 5 zasad skutecznego suszenia drewna:
• układaj drewno w miejscach słonecznych i przewiewnych,
• zapewnij drenaż podłoża i przewiew od spodu stosu,
• nie twórz dużych skupisk – stawiaj na mniejsze formy,
• chroń stos przed deszczem, ale nie ograniczaj przepływu powietrza,
• przenieś drewno do drewutni, gdy osiągnie wilgotność poniżej 20%.
„Dobrze wysuszone drewno to czyste spalanie, wyższa sprawność kominka i niższa emisja dymu”.
Lech Kowalewski nordwit@gmail.com
Drewno ułożone korą na zewnątrz
Odstęp 5–7 cm wentylacja
Daszek chroniący ciepło
wiatr
żwir
Ogrzewanie domów drewnem
Współczesne piece jako podstawowe źródło ciepła
Od najdawniejszych czasów głównym i podstawowym sposobem ogrzewania było palenie drewnem w ognisku. Uciążliwością tego „systemu grzewczego” było jednak wdychanie gryzącego dymu. Komfort ogrzewania poprawił się, gdy zaczęto stosować kominy, a ognisko palono „pod kominem”. Stąd też nazwa pierwszych kominków otwartych, współcześnie zastąpionych przez kominki zamknięte przeszklonymi drzwiczkami paleniska, zapewniając nadal widok płonącego ognia. Dalszy rozwój techniki grzewczej to już budowa pieców pokojowych z systemami akumulacyjnych kanałów dymowych, które zaczęto budować tam, gdzie zimy były bardziej srogie i ogrzewanie zwykłym kominkiem z zimną kamienną obudową było zbyt uciążliwe. Poszukiwanie nowych materiałów i technologii pozwalało uzyskać efekt lepszej akumulacji ciepła i wydłużenia okresu grzewczego znacznie poza okres samego palenia się ognia. Pozwoliło to nie tylko na zaspokojenie większych potrzeb grzewczych, ale też na wygodę użytkowania takich pieców. Technologię akumulacji zastosowano również przy budowie pieców kuchennych, aby oprócz funkcji kulinarnych mogły pełnić funkcję głównego ogrzewania pomieszczeń kuchennych i otwartych salonów. Również dziś rozwój technologii indywidualnego ogrzewania gospodarstw domowych zwraca się coraz częściej w kierunku stosowania ogniotrwałych materiałów ceramicznych i to o coraz lepszych parametrach akumulacyjnych i grzewczych. Dzięki temu parametry grzewcze najlepszych prefabrykatów szamotowych są aktualnie zbliżone do parametrów grzewczych steatytu, np. niemiecki KMS czy polski Akubet. Oczywiście od wieków, jeżeli tylko pozwalały na to finanse inwestorów, ściany obudowy grzewczej pieców starano się budować z kafli ceramicznych wypełnianych materiałami przedłużającymi akumulację ciepła. Dlatego rozwój rzemiosła zduńskiego to nieustanne
poszukiwanie jak najskuteczniejszego i możliwie najwygodniejszego w użytkowaniu systemu ogrzewania, który koniecznie byłby także najtańszym źródłem ciepła. Dlatego też nie dziwi rozwój i upowszechnienie stosowania ogrzewania za pomocą pieców kotłowych – zwłaszcza gazowych, czy pomp ciepła, gdyż ich użytkowanie jest po prostu wygodne i do pewnego czasu było tanie. Dziś europejska transformacja energetyczna spowodowała zdecydowany wzrost kosztów ogrzewania paliwami kopalnymi, zwłaszcza energią elektryczną z sieci i gazem, dlatego w całej Europie obserwujemy powrót do technologii zduńskiej oraz rozwój stosowania akumulacyjnych pieców pokojowych jako podstawowego źródła ogrzewania domów. Okazało się bowiem, że mogą być one skuteczne i wygodne w użytkowaniu, stając się poszukiwanym odnawialnym źródłem energii (OZE), które nadto będzie zdecydowanie tańsze niż te tak bardzo dziś promowane w mediach. Jak wielkie są to różnice i jak wiele można wydać lub zaoszczędzić stosując wybrane źródła ogrzewania mieszkania czy domu, zobaczmy na konkretnym przykładzie najczęściej dziś budowanego typowej wielkości domu.
Jeżeli musimy ogrzać 150 m2 powierzchni typowego współczesnego domu, a jego zapotrzebowanie na ciepło wynosi już tylko 3 kW, czyli 20 W/m² (Uwaga: Czy mamy kominki o tak dostosowanej małej mocy grzewczej?), to codziennie musimy dostarczyć na jego ogrzanie do komfortowej temperatury 72 kWh energii cieplnej, a w typowym polskim sezonie grzewczym wynoszącym 222 dni będzie to 16 MWh.
Jeżeli zatem dla porównania za ogrzewanie gazem z sieci przy zamrożonych jeszcze cenach płacimy obecnie 4,3 zł/m³, to po przeliczeniu koszt za 1 kWh wyniesie około 0,44 zł. Oznacza to, że koszt dziennego ogrzewania przy zapotrzebowaniu 72 kWh wyniesie 31,68 zł, miesięcznie 950 zł, a za cały sezon grzewczy ponad 7 000 zł
Natomiast przy cenie prądu z sieci 1,1 zł za kWh i ogrzewaniu domu powietrzną pompą ciepła obniżającą w sezonie grzewczym jego cenę o połowę, będzie to odpowiednio około 0,55 zł/kWh, czyli 39,6 zł dziennie, lub 1188 zł miesięcznie, czyli blisko 8 800 zł za sezon grzewczy. Po wejściu w życie podatku ETS 2 od stosowania paliw kopalnych, koszty te jeszcze znacząco wzrosną. Oczywiście, przy najnowszych domach, o dwukrotnie niższym zapotrzebowaniu na ciepło, koszty te zmniejszą się również o połowę, ale już dla większości polskich gospodarstw domowych, gdy dom jest np. 20-letni o zapotrzebowaniu około 40 W/m² lub jeszcze starszy ponad 30-etni o zapotrzebowaniu 60 W/m², koszty te mogą wzrosnąć ponad dwu lub trzy krotnie. Koszt ogrzewania staje się zatem istotnym składnikiem wydatków gospodarstwa domowego i dlatego roztropność nakazuje, by wybrać możliwie najtańsze ogrzewanie – pod warunkiem jednak zachowania wygodnej, nieuciążliwej obsługi. Można oczywiście podjąć decyzję wyboru innego opartego na energii sieciowej podstawowego źródła ciepła i zadowolić się spalaniem drewna w urządzeniu stanowiącym tylko pomocnicze źródło ciepła – np. kominka. Zabezpieczy ono ogrzewanie przy awarii dopływu energii sieciowej, ale nie będzie już tak wygodne jak np. piec kaflowy. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej mieszkańców mających warunki by indywidualnie ogrzewać swoje domy czy mieszkania – czyli takich, którzy mają w domach kominy dymowe stanowiące strategiczną infrastrukturę energetyczną budynku – zaczyna ponownie odkrywać branżę rzemiosła zduńskiego, poszukując pieców jako instalacji najtańszego podstawowego ogrzewania domów. Zduni, czyli rzemieślnicy posiadający potwierdzone kwalifikacje zawodowe w branży indywidualnego ogrzewania drewnem jako najtańszego OZE, to dziś najbardziej poszukiwani fachowcy branży ogrzewniczej. Stosując
bowiem najnowsze materiały ogniotrwałe i najnowsze rozwiązania technologiczne do budowanych współcześnie pieców pokojowych (nazywanych w normie PN-EN 15250 akumulacyjnymi ogrzewaczami pomieszczeń), potrafią obliczyć i zaprojektować, a potem oczywiście wybudować taką piecową instalację grzewczą, która zapewni podstawowe ogrzewanie nie tylko jednego/ dwu pokoi jak dawniej, ale nawet całego domu – i to bezobsługowo przez 8 do 24 godzin – z mocą idealnie dopasowaną do zapotrzebowania na ciepło, bez przegrzewania czy niedogrzewania pomieszczeń. Taki sposób ogrzewania można już z powodzeniem uznać za wygodny i komfortowy. Konieczność poświęcenia tylko raz czy dwa razy na dobę paru minut na załadunek pieca bez żadnych dodatkowych czynności obsługi, a następnie przyjemność cieszenia się widokiem pięknego ognia przez blisko 2 godziny bez potrzeby czyszczenia szyby i wynoszenia popiołu, a przy tym ze świadomością czystego ekologicznego spalania, to dowód prawdziwego postępu, który dokonał się w technologii budowy i wygody użytkowania współczesnych pieców zduńskich. Ponadto, współczesne piece pokojowe mogą być zasilane nie tylko drogim twardym drewnem kominkowym za około 400 zł za mp, ale również 2−3-krotnie tańszą drobnicą opałową – gałęziówką,
albo jeszcze łatwiejszym w magazynowaniu i załadunku brykietem, a to także podnosi opłacalność i komfort ich użytkowania. Warto się też zapoznać z najnowszym „hitem” branży zduńskiej, którym stała się najnowsza technologia zgazowania peletu TLUD i palenia czystym gazem drzewnym przy pięknym dużym płomieniu i parametrach emisji jeszcze niższych niż ze spalania gazu ziemnego w tradycyjnych kotłach domowych.
Dlatego wykorzystując najnowsze technologie pieców zduńskich podstawowego ogrzewania, w porównywanym na przykładzie typowym domu o powierzchni 150 m2, koszt ogrzewania drewnem opałowym może wynieść tylko 0,14 – 0,10 zł/kWh, czyli przy zapotrzebowaniu dobowym 72 kWh około 10 – 7 zł, a miesięcznie 300 – 216 zł co daje 2 220 – 1 550 zł rocznie Stosowanie zaś do ogrzewania droższego drewna kominkowego za 400 zł/mp, brykietu czy peletu za 1300 zł/tonę (a można go kupić jeszcze taniej) w najnowszej technologii jego zgazowania i spalania gazu drzewnego, koszt ten może co najwyżej wzrosnąć do 20 zł dziennie, czyli – 600 zł miesięcznie i 4 440 z ł rocznie. Jak łatwo porównać do posiadanych faktur za ogrzewanie gazem ziemnym czy prądem, dziś dzięki piecom zduńskim stało się możliwe dwu – czy nawet czterokrotne obniżenie kosztów ogrzewania domu. Przy takiej różnicy między podstawowym ogrzewaniem domu drewnem, a innym ciepłem sieciowym, koszty budowy pieca kaflowego mogą się spokojnie zwrócić po pięciu latach, a żywotność pieca, jak wiemy z doświadczenia, sięga kilkudziesięciu lat.
Musimy jednak do wybudowania takiego systemu ogrzewczego zaprosić zduna posiadającego potwierdzone wysokie kwalifikacje zawodowe, czyli posiadającego honorowany już we wszystkich krajach europejskich tytuł mistrza w zawodzie zdun. Potwierdzeniem jego aktywności zawodowej, a tym samym nadążania za najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi w wykonywanym rzemiośle, będzie świadectwo bycia członkiem cechu zduńskiego. Zapewne znajdziemy w rejonie swojego zamieszkania zakład zduński, którego właściciel może się poszczycić (państwowym) dyplomem mistrzowskim i świadectwem bycia członkiem cechu. Nagrodą za wysiłek poszukania takiego wykonawcy podstawowego systemu ogrzewania własnego domu będzie wygodne użytkowanie pieca i obniżenie kosztów ogrzewania. Mało tego, będzie nią również to, czego nie może dać żaden inny
współczesny system grzewczy – możliwość rekreacji przy palącym się za czystą szybą pięknym naturalnym ogniu, w równie pięknej – najlepiej kaflowej – architekturze jego bryły. Dopełnieniem tego efektu będzie ogrzewanie najzdrowszym ciepłem –promieniowaniem podczerwonym emitowanym przez nagrzane ściany kaflowej lub tynkowanej obudowy pieca.
Wygodny podstawowy system ogrzewania własnego domu najtańszym neutralnie klimatycznym ciepłem z OZE, czyli biomasą drzewną, będzie też najtańszym sposobem na spełnienie wymogów wprowadzanej europejskiej transformacji energetycznej Zielonego Ładu, bez obawy zrujnowania budżetu domowego. Nie będą też groźne plany podwyższania kosztów ogrzewania sieciowego, czyli gazu czy prądu elektrycznego, ani możliwe awarie czy przerwy w dostawach. Upowszechnienie budowy zduńskich systemów najtańszego podstawowego ogrzewani, stanie się też najtańszym i skutecznym sposobem na poprawę jakości powietrza, gdyż czynnik ekonomiczny przyczyni się najszybciej do wymiany starych nieekologicznych kotłów węglowych, tzw. kopciuchów, a każdy będzie chciał zastąpić dotychczasowe relatywnie tanie ogrzewanie węglem, jeszcze tańszym ogrzewaniem drewnem.
Dziś, gdy standardy naszego życia wzrosły, czymś oczywistym stało się, by stosowany codziennie podstawowy i główny system grzewczy nie tylko zapewniał ogrzewanie dostosowane do zapotrzebowania całego domu na ciepło, ale żeby także zapewniał je w sposób możliwie jak najwygodniejszy. Jeżeli takim systemem ma
być piec, to najlepiej, by wymagał obsługi i załadunku tylko raz dziennie, albo co najwyżej co 8 godzin, czyli 3 razy dziennie. Jeżeli obsługa będzie wymagana częściej, to praktycznie będzie pełnić tylko funkcję pomocniczego źródła ciepła, funkcjonującego jak typowy kominek czy piecyk kominkowy „koza”. Mówimy dziś o urządzeniu, które ma pełnić funkcję podstawowego ogrzewania. Powinno mieć zatem dużą tzw. autonomiczność, czyli długi bezobsługowy okres grzewczy zapewniający wymagany komfort cieplny. Obowiązująca obecnie zdunów norma PN-EN 15250, która reguluje budowę współczesnych pieców, czyli tzw. akumulacyjnych ogrzewaczy pomieszczeń, określa i wyznacza taki autonomiczny okres grzewczy w zakresie 8−24 godzin akumulacji. Kierując się jej wskazaniami można zatem uznać, że jeżeli urządzenie nie zapewnia funkcji ogrzewczej w takim zakresie, to nie można go uznawać za komfortowe podstawowe źródło ciepła, lecz jedynie za posiłkowe, uzupełniające do źródła podstawowego. Dlatego też nie do zaakceptowania są rozwiązania przyjęte w systemie dotacyjnym Programu priorytetowego Czyste Powietrze, które wykluczają ze wsparcia akumulacyjne piece zduńskie podstawowego ogrzewania, szeregując je w dodatku jako tylko posiłkowe źródła ciepła, czyli jako dodatkowe do tych, które w programie zostały wskazane jako podstawowe –pomp ciepła i kotłów. Do stosowania wraz z tymiż program hybrydowo posiłkowe źródła ciepła, wśród których wymienia kominki tradycyjne i wolnostojące (kozy), a także – UWAGA: zduńskie piece kaflowe akumulacyjne! To dowód kuriozalnego braku podstawowej wiedzy technicznej z zakresu współcześnie stosowanych technologii indywidualnego ogrzewania OZE u twórców tego programu. Program po prostu ignoruje w ten sposób współczesny światowy rozwój indywidualnych technologii grzewczych. Wykluczenie korzystanie na równych prawach z piecowych technologii zduńskich to w konsekwencji wielka strata dla krajowej branży ciepłowniczej, a również społeczne i energetyczne wykluczenie mieszkańców, którym uniemożliwiono korzystanie na równych prawach ze wszystkich dostępnych dziś we wszystkich krajach europejskich technologii grzewczych OZE. Dodatkowym kuriozalnym rozwiązaniem jest też wspieranie stosowania technologii opartych na wykorzystaniu paliw kopalnych (prąd i gaz ziemny), przy jednoczesnym nieudzielaniu go stosowaniu współczesnych pieców zduńskich całkowicie opartych na
OZE, które w dodatku mogą zapewniać komfort cieplny znacznie skuteczniej i taniej niż promowane i jedynie oficjalnie uznawane jako podstawowe systemy grzewcze.
Dlatego rzemieślnicy zduni zdecydowanie protestują przeciwko zaliczaniu akumulacyjnych pieców zduńskich do urządzeń pełniących funkcję jedynie pomocniczego, dodatkowego źródła ciepła i domagają się równego traktowania zarówno urządzeń technicznie i praktycznie przeznaczonych do podstawowego ogrzewania, jak i podmiotów gospodarczych – ich wykonawców, nawet jeśli są to tylko małe zduńskie zakłady rzemieślnicze. Dlaczego program promuje tylko urządzenia wielkich producentów, a wyklucza małych, zostawiając im tylko miejsce twórców posiłkowych źródeł ciepła? Od wieków akumulacyjne piece zduńskie które ogrzewały domy autonomicznie przez 8 czy 24 godzin, wszędzie były uznawane za główne i podstawowe urządzenia grzewcze. W naszym klimacie funkcję pomocniczego, dodatkowego dogrzewania domów najczęściej pełniły tylko kominki i metalowe piecyki – kozy. Nigdy zaś pokojowe piece akumulacyjne i kaflowe! Oczywiście, ktoś powie że z biedy czy w czasie wojny każde źródło ciepła będzie używane jako podstawowe, ale tu nie mówimy o sytuacjach wyjątkowych, lecz normalnych.
Dlatego zważywszy na przedstawione tu najważniejsze tylko korzyści płynące z posiadania podstawowego ogrzewania domów piecami zduńskimi, mimo świadomości wszystkich pojawiających się trudności, warto poszukać wykwalifikowanego zduna i zlecić mu wybudowanie podstawowego systemu grzewczego własnego domu. Można zapytać o niego w rzemieślniczych organizacjach zawodowych, czyli cechach zduńskich. Dziś wszystkich zdunów łączy wielka europejska kampania pod jednoznacznym hasłem: Ogrzewanie drewnem.
Będzie więc dla nas wielką radością, móc zapewnić Państwu piękne i wygodne w użytkowaniu, najzdrowsze, najtańsze i niezależne podstawowe ogrzewanie całego domu piecem zduńskim, które skutecznie uniezależni nas od problemu braku ciepła oraz wzrostu kosztów ogrzewania w okresie wprowadzania transformacji energetycznej Zielonego Ładu.
Mistrz zduński
Starszy Małopolskiego
Cechu Zdunów i Zawodów pokrewnych
Jacek Ręka
Wymieniać, modernizować czy dalej kopcić?
Media donoszą, że wymiana kopciuchów na bez – lub niskoemisyjne źródła ciepła postępuje zbyt wolno i przy obecnym tempie nie można liczyć na poprawę stanu powietrza jeszcze przez wiele lat. Bum na pompy ciepła wyhamował, nie będzie już można montować kotłów gazowych w nowym budownictwie.
Wdobie niestabilnej sytuacji geopolitycznej, zagrożeń braków w dostawach prądu uzależnianie się od jednego źródła ciepła nie wydaje się dobrym rozwiązaniem. Coraz większą popularnością cieszą się układy hybrydowe z alternatywnym źródłem ogrzewania.
Czy dopuszczenie do sprzedaży tylko kotłów 5 klasy, które posiadają stosowne certyfikaty ekologiczności, w sposób istotny poprawiło nam stan powietrza? Czy lista ZUM z dotowanymi kotłami o tzw. podwyższonej klasie emisyjności (teoretyczna emisja cząstek stałych poniżej 20 mg/m³) rozwiązuje sprawę smogu? Absolutnie NIE. Taki wymóg jest nawet nieuzasadniony i nie ma żadnych badań na jego poparcie.
Czy wymiany kotłów, do których zmuszają uchwały antysmogowe, radykalnie poprawiają stan powietrza w naszym otoczeniu? NIE i jeszcze raz NIE, jeśli nie będzie sprzężenia zwrotnego i weryfikacji, czy te kotły po zamontowaniu rzeczywiście czysto palą i czy emitowane spaliny spełniają wartości emisyjne normy 303−5. To, czy kocioł ma szanse spełnić wymagania norm w rzeczywistości, zależy nie od tcertyfikatu, ale od tego, czy jest z załadunkiem ręcznym, czy w pełni zautomatyzowany; od typu, budowy i jakości palnika w kotłach automatycznych na pellet; typu i jakości stosowanego paliwa (a tu mamy tylko normy dla pelletu); odpowiedniego wyregulowania spalania dla danego paliwa i mocy, czyli z użyciem analizatora spalin. Stare przysłowie mówi:Lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Zatem, lepsza jest spełniona 4 klasa emisji spalin, niż niespełniona klasa 5.
Jak poprawić stan powietrza?
Moim skromnym zdaniem, w celu szybkiej poprawy stanu powietrza powinniśmy:
• Ustawowo zmusić do szybkiej wymiany „kopciuchów”, szczególnie tych
Nalepka 5 klasy nie świadczy o emisji
z widocznym dymem z komina, które powodują największy smog. Jeśli kocioł dymi, należy zgłosić ten fakt do urzędu, który wyda administracyjny nakaz modernizacji instalacji, dostosowania emisji do wymogów normy 303−5 w ciągu miesiąca.
• Straże miejskie i gminne zamiast sprawdzać nalepki na kotle powinny wyłapywać trucicieli po widocznym dymie. Widoczny dym z komina oznacza, że w tym momencie emisja wielokrotnie przekracza wartości określone w normach, na które powołują się uchwały antysmogowe.
• Zaprzestać dotowania wszelkich kotłów z zasypem ręcznym. Dotować można jedynie kotły na pellet, które są w pełni automatyczne i jako jedyne mają zbliżoną, stabilną emisję w całym cyklu pracy kotła.
• Rozważyć wprowadzenie niewielkich dotacji na modernizacje istniejących kotłów, polegające na zamontowaniu palnika pelletowego z certyfikatem 5 klasy. Wsparcie w wysokości do 5 tys. zł w dużej mierze pokryje koszty automatyzacji kotła z przejściem na ekologiczne paliwo odnawialne. Byłaby to szybka ścieżka dla poprawy stanu środowiska za niewielkie pieniądze. Taka adaptacja jest realizowana z 8% VAT.
• Dopuścić do dalszego użytkowania kotły na paliwo stałe po takiej modernizacji na co najmniej 10 lat lub do końca ich żywotności niezależnie od ich klasy i uznanie ich za rozwiązanie równorzędne z wymianą kotła na kocioł tzw. certyfikowany w programach termomodernizacji budynków, gdyż taka modernizacja jest
2- 4-krotnie tańsza niż wymiana kotła na nowy – o ile stan i konstrukcja wymiennika pozwala oszacować uzyskanie wysokiej sprawności takiego kotła.
• na wzór rozwiązań niemieckich powołać służby weryfikujące czystego spalania. W Niemczech rolę tę pełnią kominiarze w funkcji urzędnika. To im zgłasza się „kopciuchy” i to one wydają decyzję administracyjną o dostosowaniu źródła ciepła do wymogów, jeśli pomiar emisji analizatorem spalin wykaże, że kocioł nie jest w stanie spełnić czy zbliżyć się wymagań normy 303−5.
Jeśli ktoś wątpi w prawdziwość podanych tez, może sprawdzić dane naukowe, może też zlecić stosownemu instytutowi lub certyfikowanymu laboratorium wykonanie stosownych badań.
Od ponad 15 lat zajmuję się techniką cieplną i prowadzę firmę produkującą palniki pelletowe dla producentów kotłów CO. Palniki te stanowią źródła ciepła w certyfikowanych kotłach na pellet, mogą też być wykorzystywane do modernizacji (automatyzacji) istniejących kotłów na paliwa stałe oraz jako zamienniki palników olejowych (gazowych).
Posiadamy własne laboratorium, w którymm testujemy palniki i kotły CO pod względem emisji związków i pyłów na zgodność z normą PN-EN 303−5:2012 i dyrektywą ECODESIGN.
Wiesław Skiepko www.eco-palnik.pl
29-100 Włoszczowa, ul. Kolejowa 33 tel. kom. 794 938 999
marketing@eco-palnik.pl, www.eco-palnik.pl
Dlaczego warto postawić na kotły zgazowujące drewno
Kotły zgazowujące drewno to dziś jedna z najefektywniejszych i najczystszych technologii spalania biomasy dostępnych dla gospodarstw domowych. W praktyce łączą one wysoką sprawność energetyczną z niskimi emisjami dzięki, kontrolowanemu procesowi zgazowania drewna, precyzyjnej regulacji powietrza i dopalaniu gazów w komorze załadunkowej. W efekcie użytkownik otrzymuje stabilne źródło ciepła przy mniejszym zużyciu paliwa, w tym przypadku drewna, niż w tradycyjnych piecach.
Patenty i rozwiązania techniczne – co realnie daje przewagę?
Producenci tacy jak BLAZE HARMONY wyróżniają się złożonymi, opatentowanymi rozwiązaniami, które upraszczają eksploatację i zwiększają żywotność urządzenia. W kotłach tego producenta znajdziemy m.in. mechaniczny system wykrywania pozostałego paliwa (utrzymujący warstwę żaru i zmniejszający konieczność częstego rozpalenia), ochronę przed korozją niskotemperaturową, trzystopniowy dopływ powietrza oraz sondę lambda dla optymalizacji spalania – rozwiązania te są opatentowane i potwierdzone w katalogach technicznych. Dzięki temu urządzenia osiągają wysoką sprawność w całym zakresie mocy i stabilne warunki pracy.
Ekologia i normy
Nowoczesne kotły zgazowujące, z certyfikacją Ecodesign i zgodnością z normą EN 303−5 (klasa emisji 5), pozwalają znacząco ograniczyć emisję pyłów i CO – w porównaniu z przestarzałymi „kopciuchami”. Modele BLAZE HARMONY spełniają kryteria ECODESIGN, wyposażone w sondę lambda pozwalają na doskonałe spalania drewna. To ważne nie
tylko z punktu widzenia środowiska, ale też zgodności z programami dofinansowań.
Komfort obsługi i rozwiązania użytkowe
Kilka patentów w jednym kotle to konkretne korzyści: dłuższe okresy pracy na jednym załadunku, mniejsze wymagania serwisowe i możliwość modernizacji (np. konwersji do wersji z palnikiem pelletowym). Modele kotłów zgazowujących drewno pozwalają na automatyzację procesu (odpalenie pelletu po wypaleniu drewna), co zwiększa wygodę użytkowania. Takie rozwiązania sprawiają, że kocioł może służyć jako urządzenie idealnie zaprojektowane w instalacji z buforem ciepła i sterowaniem pogodowym.
Opinie użytkowników – co mówią osoby, które mają doświadczenie?
Wypowiedzi właścicieli kotłów BLAZE
HARMONY w forach branżowych i nagraniach z montażu wskazują na powtarzalne zalety: oszczędność paliwa, stabilny żar utrzymujący się godzinami oraz satysfakcję z efektów ekologicznych i eksploatacyjnych. Naturalnie zdarzają się też głosy dotyczące ustawień i konieczności właściwej instalacji z buforem – to podkreśla, że dobry montaż i regulacja są kluczowe dla osiągnięcia deklarowanych parametrów.
Dotacje i co warto wiedzieć dziś
Jeżeli rozważasz zakup kotła BLAZE HARMONY, istotna jest kwestia dofinansowania. Od 14 czerwca 2024 r. program Czyste Powietrze przyznaje dotacje na kotły zgazowujące drewno jedynie wtedy, gdy urządzenie znajduje się na oficjalnej liście ZUM. Oznacza to, że przed zakupem trzeba sprawdzić, czy konkretny model jest wpisany na tę listę oraz czy spełnia wszystkie warunki programu; producenci i dystrybutorzy (w tym BLAZE HARMONY)
informują o dostępności swoich modeli do dofinansowania
Podsumowanie – dla kogo to dobre rozwiązanie?
Kotły zgazowujące drewno są idealnym wyborem wyborem dla osób, które:
• chcą niskich kosztów eksploatacji i wysokiej sprawności,
• mają dostęp do drewna opałowego dobrej jakości,
• cenią sobie ekologiczne spalanie i zgodność z normami,
• są gotowe zainwestować w dobrą instalację (bufor, sterowanie) i skorzystać z możliwości dofinansowania w programie CZYSTE POWIETRZE.
Dla wielu osób, które cenią sobie niezależność i komfort cieplny, kotły na drewno stanowią idealne rozwiązanie. Marka OPOP, dystrybuowana w Polsce przez firmę NOWATO, oferuje innowacyjne i wyjątkowo wydajne urządzenia, które łączą w sobie oszczędność, ekologię i niezawodność. To właśnie dlatego hasło OPOP z NOWATO – to samo za mniej idealnie oddaje filozofię tej marki.
Oszczędność i wydajność Kotły na drewno OPOP, takie jak modele H4EKO-D, H4EKO-D MA oraz H4EKO-D MAX Kombi , zostały zaprojektowane z myślą o maksymalnej efektywności spalania i wysokiej sprawności energetycznej.
• H4EKO-D i H4EKO-D MAX to idealne rozwiązanie dla tych, którzy szukają klasycznego kotła na drewno. Dzięki dużej komorze załadowczej i innowacyjnemu procesowi spalania mogą długo pracować na jednym załadunku.
• H4EKO-D MAX Kombi to hybryda, która łączy zalety kotła na drewno z możliwością podłączenia palnika na pellet. Dzięki temu użytkownik może dostosować system grzewczy do aktualnych potrzeb.
Ekologia i bezpieczeństwo
Kotły OPOP to nie tylko wydajność, ale również troska o środowisko. Urządzenia te spełniają rygorystyczne normy emisji spalin, są więc przyjazne dla środowiska naturalnego. Co więcej, kotły te są wyjątkowo bezpieczne w użytkowaniu. Posiadają szereg zabezpieczeń, które chronią przed przegrzaniem i innymi awariami, zapewniając spokój ducha użytkownikom.
Elastyczność i komfort
Kotły OPOP Naturo oraz kotły OPOP
Serii H5 to idealne przykłady tego, jak nowoczesne technologie mogą dostosować się do potrzeb każdego domu.
• OPOP Naturo to idealne rozwiązanie dla osób, które cenią tradycyjne palenie drewnem, ale oczekują wygody i wysokiej wydajności.
• OPOP Serii H5 to wszechstronne urządzenia, które mogą być używane do spalania drewna kawałkowego w systemie ręcznej regulacji – budżetowa odpowiedź na potrzeby rynku bez utraty jakości.
NOWATO – Twój partner w ogrzewaniu Wybierając kotły OPOP, wybierasz nie tylko doskonały produkt, ale również wsparcie i profesjonalizm polskiego dystrybutora – firmy NOWATO. To pewność, że
otrzymasz urządzenie najwyższej jakości wraz z pełnym wsparciem technicznym i serwisowym. I możesz cieszyć się komfortem cieplnym, jednocześnie dbając o swój portfel i planetę.
Nowato sp. z o.o.
www.nowato.pl, www.nowato.biz
tel. 668 17 44 17, e-mail: biuro@nowato.pl
H4EKO-D MAX
OPOP Serii H5
H4EKO-D
Biopel MINI 100
ogrzaćCzymdom?
Czym ogrzać dom? To pytanie zadają sobie nie tylko inwestorzy w przypadku nowo budowanych domów jednorodzinnych, lecz również użytkownicy budynków już istniejących. Jeszcze do niedawna odpowiedź była bardzo prosta. Źródło ciepła miało być bezawaryjne, bezobsługowe, tanie w zakupie i eksploatacji, dlatego jeśli była możliwość przyłączenia się do sieci gazowej, jako źródło ciepła stosowano kondensacyjny kocioł gazowy.
domusa/wentor, model Bioclass ic
Jeśli takiej możliwości nie było w przypadku nowej inwestycji, inwestor zastanawiał się nad wyborem kotła stałopalnego lub gazowego kotła kondensacyjnego zasilanego gazem LPG. W przypadku kotła stałopalnego nie mam na myśli sytuacji z przed 15 czy 20 lat, gdy na niezurbanizowanych terenach królował tzw. śmieciuch zasilany węglem kamiennym lub tzw. ekogroszkiem, czyli również węglem kamiennym tylko rozdrobnionym, lecz sytuację z przed kilku lat, na samym początku transformacji energetycznej, więc mówiąc o kotłach stałopalnych, mam na myśli kotły V klasy zasilane certyfikowanym pelletem. Kocioł stałopalny wygrywał z kotłem zasilanym gazem LPG w przypadku, gdy nie było perspektywy budowy sieci gazowej w danej lokalizacji. W takim przypadku inwestor rozpatrywał jeszcze instalację kotła olejowego, ale takie inwestycje były raczej niszowe.
Transformacja energetyczna
I stało się. Europejski Zielony Ład zmusił kraje członkowskie, w tym Polskę, do sukcesywnej redukcji emisji CO2. W praktyce oznacza to sukcesywne wycofywanie paliw kopalnych, takich jak węgiel, gaz czy olej opałowy, i zastępowanie ich odnawialnymi nośnikami energii, czyli energią promieniowania słonecznego, wnętrza ziemi (geotermia), energią pływów oraz wiatru. Mówiąc o odnawialnych nośnikach energii, nie można pominąć biogazu i biometanu, ale na chwilę obecną te nośniki energii odnawialnej muszą jeszcze poczekać na swój czas. Patrząc na sytuację panującą na rynku w branży techniki grzewczej, Polacy zachłystnęli się odnawialnymi źródłami energii – pompami ciepła i instalacjami fotowoltaicznymi – głównie za sprawą rządowych programów pomocowych, takich jak Czyste Powietrze czy Mój Prąd, oraz za sprawą lobbowania tych rozwiązań w mediach, ukazując je w samych superlatywach. Niestety, w tej gorączce zapomniano wspomnieć o wadach i ograniczeniach w stosowaniu odnawialnych źródeł energii. Nie chodzi o to, że odnawialne źródła energii są złe, bo to nie jest prawda, lecz mówiąc o konkretnym rozwiązaniu po prostu trzeba mieć świadomość wszystkich aspektów stosowania konkretnego rozwiązania, czyli o wadach, zaletach, ograniczeniach i konsekwencjach. Ta reguła dotyczy wszystkich źródeł ciepła bazujących zarówno na odnawialnych, jak i kopalnych nośnikach energii. Odnawialne źródła energii – nie wszystko złoto co się świeci
Polacy po raz pierwszy zachłystnęli się odnawialnymi źródłami energii w latach 2009−2012, kiedy na topie były słoneczne
instalacje grzewcze. Sprzedaż kolektorów słonecznych była oszałamiająca, a przygotowanie ciepłej wody użytkowej miało być zupełnie bezkosztowe. To oczywiście był atut słonecznych instalacji grzewczych – ciepła woda użytkowa za darmo lub prawie za darmo, bo trzeba doliczyć zużycie energii elektrycznej niezbędnej do zasilania tzw. pompki solarnej. Co się okazało w praktyce? W praktyce okazało się, że eksploatacja słonecznych instalacji grzewczych niesie ze sobą znaczne ukryte koszty (bo przecież pewne sytuacje nie musiały wystąpić), o których na etapie planowania i realizacji inwestycji nikt nie informował inwestora. Jakie to koszty ukryte? Były to koszty związane z częstszą, niż przewiduje dokumentacja techniczna producenta, usługą serwisowania instalacji. Ta konieczność występowała w przypadku słonecznych instalacji grzewczych bazujących na płaskich cieczowych kolektora słonecznych, sporadycznie w przypadku znacznie droższych kolektorów próżniowych, i wynikała ona z tzw. przegrzewu instalacji. W praktyce słoneczne instalacje grzewcze były przewymiarowane, tzn. powierzchnia czynna kolektorów transformująca energię promieniowania słonecznego na ciepło była większa, niż możliwości akumulacyjne zasobnika ciepłej wody użytkowej. Dlaczego tak się działo? Bo użytkownik miał mieć ciepłą wodę za darmo. Gdyby instalacja była zaprojektowana zgodnie ze sztuką, czyli zwymiarowana na okres największych dostępnych zasobów energii promieniowania słonecznego (sezon letni), wówczas – pomijając z oczywistych względów sezon zimowy – w sezonie wiosennym i jesiennym słoneczna instalacja grzewcza musiałaby być wspierana źródłem ciepła bazującym na konwencjonalnym nośniku energii, za który trzeba byłoby zapłacić. Z tego też względu słoneczne instalacje były przewymiarowane, co w okresie letnim skutkowało przegrzewaniem instalacji, a w rezultacie jej rozszczelnieniem, zapowietrzaniem i koniecznością wymiany czynnika roboczego w instalacji słonecznej (glikol), który w ekstremalnych warunkach eksploatacyjnych tracił swoje właściwości. Z tego powodu szał na słoneczne instalacje grzewcze szybko się skończył i – jak wynika ze statystyk sprzedaży kolektorów cieczowych – chyba nigdy się nie powtórzy.
Co trzeba wiedzieć o pompach ciepła, kotłach pelletowych i fotowoltaice przed wyborem ogrzewania do domu? Polityka energetyczna Unii Europejskiej ukierunkowana jest na produkcję energii elektrycznej. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – energię elektryczną, z niewielkimi stratami w porównaniu z ciepłem, można
Kotły pelletowe to automatyczne urządzenia spalające odnawialne paliwo i wiele z nich to produkty polskie
przesłać na znaczne odległości. Ciepło z energii elektrycznej ma być wytwarzane lokalnie. Dwa lata temu, jak i w zeszłym roku prym wiodły sprężarkowe pompy ciepła i instalacje fotowoltaiczne, a nieco w cieniu pozostawały kotły pelletowe i miejscowe ogrzewacze pomieszczeń. Jednak w bieżącym roku sytuacja na rynku techniki grzewczej zmieniła się całkowicie. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka trudna.
Sprężarkowe pompy ciepła to urządzenia chłodnicze przeznaczone na cele grzewcze. Z tego też względu zawsze projektowane są na moc chłodniczą. Moc grzewcza, czyli ten parametr, na podstawie którego urządzenie dobierane jest do budynku, jest uzależniona od dwóch parametrów pracy: temperatury dolnego i górnego źródła. W zależności od układu pracy pompy ciepła, temperaturą dolnego źródła może być: powietrze atmosferyczne – w przypadku pomp ciepła pracujących w układzie powietrze–woda (popularne w ostatnich latach tzw. monobloki i splity), albo grunt – w przypadku pomp ciepła pracujących w układzie solanka–woda, tzw. gruntowych pomp ciepła. W obu przypadkach temperaturą górnego źródła
będzie temperatura wody zasilającej instalację centralnego ogrzewania. Jak łatwo się domyślić, im niższa temperatura powietrza atmosferycznego, tym wyższa musi być temperatura wody zasilającej instalację centralnego ogrzewania. I tu przechodzimy do meritum sprawy, czyli do rachunków za zużytą energię elektryczną. Oczywiste jest, że im niższa jest temperatura powietrza atmosferycznego, tym straty ciepła w budynku będą większe. W rezultacie nasze urządzenie grzewcze będzie musiało dostarczyć więcej ciepła, więc rachunki za nośnik energii (w przypadku pompy ciepła – energii elektrycznej) będą wyższe. W przypadku sprężarkowych pomp ciepła należy uwzględnić jeszcze jeden aspekt. Koszty eksploatacji pompy ciepła będą rosły, im różnica między temperaturą dolnego a górnego źródła będzie rosła, zatem oprócz zapotrzebowania budynku na ciepło ważna jest także konstrukcja instalacji centralnego ogrzewania, a ściślej mówiąc – jakie odbiorniki ciepła zostały w niej zainstalowane. Dedykowanymi odbiornikami ciepła dla sprężarkowych pomp ciepła są grzejniki powierzchniowe. Duża, rozwinięta powierzchnia grzejnika przekłada się
na niską temperaturę zasilania w porównaniu z grzejnikiem ściennym, który ma znacznie mniejszą rozwiniętą powierzchnię wymiany ciepła, więc w rezultacie aby oddać tę samą moc, co grzejnik podłogowy, musi być zasilony wodą o znacznie wyższej temperaturze. Biorąc pod uwagę fakt, że im niższa temperatura powietrza atmosferycznego, tym wyższa musi być temperatura wody zasilającej instalację centralnego ogrzewania, oczywiste jest, że koszty eksploatacyjne tzw. powietrznej pompy ciepła będą znacznie wyższe, niż koszty eksploatacyjne gruntowej pompy ciepła, w przypadku której temperatura dolnego źródła, czyli gruntu, jest stabilna podczas sezonu grzewczego. Jest również oczywiste, że koszty eksploatacyjne zarówno w przypadku powietrznej, jak i gruntowej pompy ciepła będą wyższe, jeśli w instalacji centralnego ogrzewania zainstalowane są grzejniki ścienne, a nie grzejniki podłogowe. W mediach dużo się pisze o tym, że pompa ciepła może być montowana w istniejących, starszych budynkach, w których jako odbiorniki zainstalowane są grzejniki ścienne, ale pod warunkiem wykonania termomodernizacji budynku. Tak, to prawda, wykonanie termomodernizacji budynku redukuje zapotrzebowanie na ciepło, z tego też względu nominalna moc grzewcza pompy ciepła będzie mniejsza, ale ze względu na małą rozwiniętą powierzchnię wymiany ciepła temperatura wody zasilającej instalację centralnego ogrzewania nadal będzie musiała być znacznie wyższa, niż w przypadku grzejników podłogowych, co wpłynie – jak łatwo przewidzieć – na wielkość rachunków za energię elektryczną. Co zrobić w takim przypadku? Można, oczywiście, zwiększyć powierzchnię wymiany ciepła przez dołożenie do istniejącej instalacji grzejników ściennych, wymienić zainstalowane grzejniki na grzejniki o dwukrotnie większej powierzchni lub klimakonwektory, co wiąże się z dodatkowymi kosztami inwestycji lub nie jest możliwe ze względu na małą powierzchnię pomieszczenia, lub rozważyć instalację innego ekologicznego źródła ciepła, czyli kotła pelletowego spełniającego standardy Ecodesign.
Wbrew temu, co powszechnie pisze się w mediach, zarówno pellet, jak i drewno kawałkowe jest ekologicznym paliwem, a kotły zasilane pelletem muszą spełniać restrykcyjne normy UE pod względem emisji pyłów na poziomie < 40 mg/m3 spalin. Polscy producenci dopracowali konstrukcję kotłów stałopalnych, jak
Kostr Zewa, model t win Bio luXury c ompact
i technologię spalania w taki sposób, że oferowane przez nich urządzenia mają emisję pyłów w spalinach na poziomie 20 mg/m3, co czyni te urządzenia ekologicznymi. Ponadto technologia eksploatacji tych urządzeń została tak dopracowana, że od strony użytkownika z czynności serwisowych wymagają jedynie okresowego załadunku paliwa. Urządzenia te stanowią świetną alternatywę dla sprężarkowych pomp ciepła właśnie w przypadku już istniejących budynków, w których jako odbiorniki ciepła zamontowane zostały grzejniki ścienne. Kotły pelletowe, odmiennie niż pompy ciepła, są urządzeniami wysokotemperaturowymi dedykowanymi do instalacji centralnego ogrzewania z grzejnikami ściennymi. Na redukcję kosztów eksploatacji wpłynie oczywiście wykonanie termomodernizacji budynku, gdyż zmniejszą się straty ciepła, a tym samym nominalna moc grzewcza kotła zostanie zredukowana. Jednak z czym należy się liczyć w przypadku wykonania termomodernizacji istniejącego budynku? Należy liczyć się z wilgocią. Wykonując termomodernizację w istniejącym budynku, w którym wentylacja została zrealizowana jako grawitacyjna, oprócz ograniczenia strat ciepła, jednocześnie ograniczamy wymianę powietrza przez tzw. infiltrację, czyli zaburzamy wentylację grawitacyjną. Jeżeli budynek uszczelnimy i zrobimy z niego tzw. termos, wówczas cyrkulacja powietrza zostanie zaburzona, a w rezultacie na ścianach i sufitach będzie kondensować się para wodna, czyli będzie zbierała się wilgoć. W takim przypadku rozwiązaniem może być montaż wentylacji mechanicznej lub wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła (tzw. rekuperacja), co niezależnie od źródła ciepła zredukuje koszty eksploatacji budynku, jednak
zamontowanie wentylacji mechanicznej nie zawsze jest możliwe w istniejącym budynku.
W każdym systemie grzewczym – niezależnie od źródła ciepła – niezbędna jest energia elektryczna, aby zapewnić zasilanie regulatora urządzenia grzewczego oraz nastawników. Szczególnym ekologicznym źródłem ciepła, które nie może funkcjonować bez energii elektrycznej, jest sprężarkowa pompa ciepła. Z tego też względu rekomendowanym dopełnieniem tej instalacji centralnego ogrzewania jest instalacja fotowoltaiczna. Energetyka konwencjonalna bazuje na węglu kamienny, z tego też względu zasilanie pompy ciepła energią produkowaną z węgla jest mało ekologiczne. Instalacja fotowoltaiczna produkuje energię elektryczną z energii promieniowania słonecznego, można więc powiedzieć, że zieloną energią elektryczną. Jednak czy w każdym przypadku montaż instalacji
Przy wyborze pompy ciepła warto zwrócić uwagę do jakiej strefy klimatycznej została przewidziana
PV we współpracy ze sprężarkową pompą ciepła, i nie tylko, jest uzasadniony? Przed podjęciem decyzji o montażu instalacji PV należy wziąć pod uwagę kilka aspektów. Po pierwsze, przyłączenie mikroinstalacji PV, czyli instalacji do mocy 50 kW, do ogólnodostępnej sieci jest bezproblemowe od strony formalnej, gdyż każdy operator ogólnodostępnej sieci ma obowiązek podłączenia takiej instalacji. Nikt nie zastanawia się, szczególnie użytkownik końcowy, czy ta instalacja rzeczywiście będzie pracować na korzyść systemu elektroenergetycznego, czy będzie przyczyniać się do redukcji śladu węglowego i czy rzeczywiście użytkownikowi końcowemu przyniesie korzyść w postaci darmowej zielonej energii. W ogólnodostępnej sieci musi być zapewniona wymagana jakość energii –napięcie fazowe o wartości 230 V i częstotliwości 50 Hz. Ogólnodostępna sieć elektroenergetyczna nie jest workiem
Galmet, model airma X 3
bez dna, co oznacza, że w ogólnodostępnej sieci musi być równowaga między popytem a podażą na energię elektryczną. Pamiętajmy, że polska energetyka zawodowa to wielkie jednostki wytwórcze bazujące na spalaniu węgla. Włączając do ogólnodostępnej sieci źródła OZE, które ze względu na losową dostępność źródła energii – w przypadku instalacji PV promieniowania słonecznego – są niestabilnymi źródłami energii, mogącymi doprowadzić do destabilizacji ogólnodostępnej sieci i tzw. blackoutu. Destabilizacja sieci może nastąpić wówczas, gdy energii elektrycznej jest za mało lub – najczęściej – kiedy jest jej za dużo. Ogólnie mówiąc, taka sytuacja ma miejsce wówczas, kiedy mamy piękną bezchmurną aurę i niskie zapotrzebowanie na energię elektryczną. W takim przypadku, w celu zapewnienia wymaganej jakości energii, Krajowy System Energetyczny odłącza od sieci duże farmy PV. W przypadku mikro instalacji PV zamontowanej na dachu przeciętnego użytkownika zostanie ona odłączona w przypadku, gdy wartość skutecznego napięcia będzie większa niż 270 V. Taka sytuacja będzie występować częściej, im instalacja Kowalskiego będzie bardziej oddalona od transformatora i im więcej podobnych instalacji PV będzie wpiętych do sieci między transformatorem a instalacją Kowalskiego. Całość dopełniają taryfy i ceny energii elektrycznej, ale to temat na inny artykuł.
Jakie źródło ciepła zastosować w swoim domu?
Przyglądając się Polityce Energetycznej Unii Europejskiej, odpowiedź na postawione pytanie jest dość prosta. Wystarczy kierować się według poniższych zasad:
1. Wychodząc naprzeciw polityce energetycznej UE w nowo budowanym budynku postaw na sprężarkową pompę ciepła, ale na taką, która dedykowana jest do eksploatacji w warunkach Polski. Z całą pewnością odpowiednie urządzenie znajdziesz w ofercie polskich producentów pomp ciepła.
2. Pamiętaj, aby odbiorniki ciepła w instalacji centralnego ogrzewania były wykonane w postaci grzejników podłogowych o możliwie gęstym ułożeniu wężownicy w grzejniku. Duża powierzchnia wymiany ciepła i gęste ułożenie wężownicy będzie skutkować najniższą z możliwych temperaturą zasilania instalacji centralnego ogrzewania, co w rezultacie przełoży się na niskie rachunki za energię elektryczną.
Zestawy hybrydowe, jak poniżej, łączące pompę ciepła i inne urządzenie, np. kocioł pelletowy, pozwalają na wybór źródła ciepła wedle potrzeb
3. Zadbaj o to, aby twój nowo budowany budynek był zero energetyczny i wyposażony w instalację wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.
4. W celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego swojego nowo budowanego domu zabezpiecz się w instalację kominową. Ta inwestycja, stanowiąca ułamek kosztów inwestycyjnych, umożliwi Ci w dowolnej chwili montaż alternatywnego źródła ciepła zasilanego paliwem stałym czy gazowym.
5. Zanim podejmiesz decyzję o wymianie w istniejącym budynku dotychczasowego źródła ciepła na OZE, wykonaj audyt energetyczny budynku oraz audyt instalacji centralnego ogrzewania. Pamiętaj, aby audyt wykonany był przez audytora z uprawnieniami,
znajdującego się w wykazie audytorów Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Audyt dostarczy Ci wiedzy o stanie technicznym Twojego budynku i o możliwych ścieżkach wymiany istniejącego źródła ciepła na źródło OZE. W ten sposób oszacujesz koszty inwestycji i unikniesz rachunków grozy.
6. Przed montażem instalacji PV dowiedz się, ilu użytkowników PV jest włączonych do ogólnodostępnej sieci między Tobą a transformatorem. Zleć osobie uprawnionej pomiar jakości energii.
7. Pamiętaj, każda inwestycja powinna być przemyślana, bazować na faktach i wykonana z rozwagą.
prof. SGGW Paweł Obstawski pawel_obstawski@sggw.edu.pl
fot. paWeł CzerWiński
heiZtechniK, model calla verde + one plus
ZBosman lED –zaawansowany dogrzewacz do instalacji c.o. i c.w.u.
Zawsze warto mieć w instalacji c.o. drugie źródło ciepła. To rezerwa na wypadek, gdy to pierwsze ulegnie awarii, zabraknie do niego paliwa, okaże się niewydolne w czasie dużych mrozów, albo w ogóle go jeszcze nie mamy, np. czekając na opóźniającą się dostawę pompy ciepła.
aawansowany elektryczny dogrzewacz wody Bosman LED może być świetnym uzupełnieniem instalacji c.o. z pompą ciepła, kotłem na paliwo stałe lub kotłem gazowym. Tę pierwszą będzie efektywnie wspomagał w czasie większych mrozów. Natomiast w systemie z kotłem na węgiel, drewno lub pelety zapewni możliwość zupełnie bezobsługowego działania przez dowolnie długi czas. Dogrzewacz Bosman zaprojektowano przy tym z myślą o jak najlepszej współpracy z panelami PV. Dzięki temu może wspomagać każdą instalację grzewczą albo latem zapewniać samo podgrzewanie c.w.u. darmowym własnym prądem zamiast droższym gazem. Jego dodanie nawet do działającej już instalacji jest przy tym bardzo proste, a wbudowany sterownik umożliwia łatwą integrację z innymi urządzeniami.
Z pompą ciepła
Elterm Bosman może świetnie uzupełniać pompę ciepła i w razie potrzeby działać nawet zamiast niej. A to może być konieczne, jeżeli pompa ulegnie awarii, a my będziemy czekali na serwis w środku zimy. Ratunkiem będzie wówczas uruchomienie Bosmana, gdyż wiele pomp ciepła nie ma wbudowanych rezerwowych grzałek. Bosman może także uratować sytuację, gdy czekamy na montaż pompy ciepła.
Nawet w układzie z zupełnie dobrze działającą pompą ciepła dogrzewacz Bosman może być bardzo pomocny.
Dominujące obecnie na rynku powietrzne pompy ciepła mają bowiem jedną istotną wadę. W czasie dużych mrozów działają nie tylko mniej ekonomicznie (niższa sprawność), ale najczęściej także z mocą znacznie niższą od nominalnej. W efekcie pompa, która teoretycznie ma np. 8 kW, przy –15°C jest w stanie dać tylko 5 kW.
Właśnie wtedy, gdy ciepło jest najbardziej potrzebne! Wówczas sytuację ratuje Bosman, uzupełniając niedobór ciepła. Moce grzewcze pompy oraz Bosmana się wówczas sumują. Jego grzałki mogą uruchamiać się sekwencyjnie, np. w układzie 2−4–6 kW, dostosowując się jak najlepiej do faktycznych potrzeb i zużywając jak najmniej prądu z sieci. Uruchomienie Bosmana może następować w pełni automatycznie, zależnie od sygnałów z czujników temperatury. Sam się też wyłączy, jeżeli temperatura wzrośnie na tyle, że pompa będzie już wystarczająco wydolna.
Z kotłem na węgiel, drewno lub pelety
Każdy kocioł na węgiel, drewno lub pelety wymaga obsługi i nadzoru. W mniejszym stopniu, jeżeli jest wyposażony w podajnik (ekogroszek, pelety), ale jeżeli zimą zechcemy wyjechać na tydzień lub dwa, to nawet w ich przypadku pojawia się poważny problem. Po pierwsze, nie do końca bezpiecznie jest zostawiać taki kocioł na dłużej bez nadzoru. Po drugie, pojemność zasobnika opału jest ograniczona i paliwo może po prostu zabraknąć. Dlatego bez porównania bezpieczniejsze i pewniejsze jest w takiej sytuacji użycie dogrzewacza elektrycznego, takiego jak Bosman. Tu nie ma ognia, który trzeba podtrzymywać. Nie ma też żadnych ruchomych elementów, które mogłyby się zaciąć lub zepsuć. Warto dodać, że moc dogrzewacza pracującego w ten sposób może być znacznie mniejsza niż moc kotła. Przecież w czasie naszej nieobecności nie musimy utrzymywać we wnętrzach aż 20°C. Dlatego Bosman dostępny jest o różnych mocach od 3 do 12 kW.
Z panelami PV
W przypadku Bosmana określenie PV Ready to tylko chwytliwe hasło reklamowe. Oczywiście, Bosman LED może się
uruchamiać, gdy mamy nadwyżkę prądu w danej chwili i ogrzewać dom, bufor wody grzewczej do c.o. lub wodę w zasobniku c.w.u. Tu rodzaj naszego podstawowego źródła ciepła jest bez znaczenia (kocioł węglowy, gazowy, pompa ciepła). Może w razie potrzeby działać także z mocą mniejszą od nominalnej, tak aby wykorzystywany był wyłącznie darmowy prąd z własnej mikroinstalacji. Ma to sens w okresach przejściowych, wiosną i jesienią, gdy nasłonecznienie jest duże, a zapotrzebowanie na ciepło niewielkie, jedank zimą w ten sposób domu nie ogrzejemy skutecznie. Dlatego Bosman umożliwia zaprogramowanie z góry ilości energii, jaką ma zużyć. Mając w systemie nadwyżkę prądu z PV wytworzoną w cieplejszej połowie roku, zimą możemy zatem użyć Bosmana, by wykorzystać ją w kontrolowany sposób. Dzięki temu własny prąd wykorzystamy w pełni, na najkorzystniejszych warunkach.
W ofercie Bosmanów dostępne są także wersje PC (dedykowane do pomp ciepła monoblok) oraz LED PRO (z funkcją sprzęgła hydraulicznego).
Ciepło w domu, spokój na lata – tak w skrócie można opisać to, czego dziś oczekują kupujący od urządzenia grzewczego. Rosnące ceny energii, wymagania ekologiczne oraz zaostrzone przepisy sprawiają, że coraz więcej osób wybiera nowoczesne kotły na pellet. Pellet, jako paliwo w dużej mierze odnawialne i niskoemisyjne, pozwala pogodzić komfort użytkowania z troską o środowisko. Odpowiedzią na te potrzeby są najnowsze kotły COMPACT i COMPACT PLUS firmy METAL-FACH Technika Grzewcza – polskiego producenta z ponad 35-letnim doświadczeniem w branży centralnego ogrzewania.
COMPACT i COMPACT PLUS to niewielkie, w pełni automatyczne kotły na pellet , zaprojektowane z myślą o małych kotłowniach oraz domach energooszczędnych. Kompaktowa budowa ułatwia montaż nawet w ciasnych pomieszczeniach, a pionowy, rurowy wymiennik ciepła i zawirowywacze spalin zapewniają wysoką sprawność oraz niskie zużycie paliwa. Oba modele spełniają wymagania 5 klasy i EcoDesign, dzięki czemu kwalifikują się do dofinansowania w programie Czyste Powietrze, co dodatkowo obniża koszt inwestycji dla właściciela domu.
Sercem nowych kotłów jest palnik samoczyszczący przystosowany do spalania pelletu drzewnego, sterowany zaawansowanym regulatorem PLATINUM Pellet. Automatyczny podajnik dozuje dokładnie tyle paliwa, ile potrzeba, a użytkownik ma do
dyspozycji tryb pracy lato/zima, sterowanie pogodowe i wygodny harmonogram pracy urządzenia, który może dowolnie zaprogramować, według własnych potrzeb. Po rozbudowaniu systemu o moduł internetowy ecoNET kotłem można sterować z poziomu smartfona – w domu, w pracy czy na urlopie, co docenią szczególnie osoby ceniące pełną kontrolę nad zużyciem energii.
Model COMPACT PLUS dodatkowo wyposażono w automatyczny system czyszczenia wymiennika , co ogranicza obsługę tylko do okresowego uzupełniania zasobnika i przeglądu serwisowego. Dla osób chcących rzadziej zaglądać do kotłowni, ceniących wygodę, przewidziano nadstawkę na zasobnik, która zwiększa pojemność i wydłuża czas pracy bez dokładania pelletu. Opcjonalny moduł hydrauliczny z naczyniem przeponowym, zaworem bezpieczeństwa i odpowietrznikiem upraszcza montaż i pozwala zaoszczędzić miejsce w kotłowni, tworząc estetyczny i uporządkowany węzeł grzewczy.
METAL-FACH Technika Grzewcza to nie tylko kotły na pellet. W ofercie firmy znajdują się również kotły zgazowujące drewno, rozwiązania hybrydowe łączące zgazowanie drewna z automatycznym spalaniem pelletu oraz kotły na ekogroszek – wszystkie zaprojektowane z myślą o wysokiej sprawności i spełnieniu aktualnych norm emisji. Dzięki szerokiej gamie mocy i typów urządzeń każdy zainteresowany może dobrać źródło ciepła dopasowane do
rodzaju budynku, instalacji oraz preferowanego paliwa.
Jako producent działający od 1989 roku
METAL-FACH Technika Grzewcza stawia na rozwój ekologicznych technologii oraz możliwość korzystania z programów wsparcia, takich jak Czyste Powietrze. Firma rozwija również ofertę urządzeń OZE , m.in. pomp ciepła i instalacji fotowoltaicznych, które idealnie uzupełniają nowoczesne źródła ciepła na pellet.
Wymiana starego, nieefektywnego kotła na nowoczesne urządzenie na pellet to dziś nie tylko komfort i oszczędność, ale także realny wkład w poprawę jakości powietrza w naszej okolicy. Wybierając kocioł COMPACT, COMPACT PLUS lub jedno z innych rozwiązań METALFACH Technika Grzewcza, inwestujesz w bezpieczne, nowoczesne ogrzewanie na długie lata – dla swojego domu, rodziny i środowiska.
METAL-FACH
Technika Grzewcza Sp. z o.o. 16−100 Sokółka, ul. Sikorskiego 66 tel. 85 711 94 54 www.metalfachtg.com.pl
MPM DS Duo – drewno i węgiel w jednym kotle
MPM DS Duo to kocioł, który łączy najwyższą efektywność spalania drewna z możliwością pracy na węglu. Dzięki dodatkowej przegrodzie użytkownik w kilka chwil może zmienić charakter pracy urządzenia.
To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą elastycznie reagować na ceny paliw lub korzystać z opału dostępnego lokalnie.
Co wyróżnia DS Duo na rynku?
Standardem na rynku kotłów zgazowujących jest konieczność montażu bufora ciepła, aby urządzenie spełniło normy emisyjne. To oznacza dodatkowe koszty, większe pomieszczenie kotłowni, a także bardziej skomplikowaną instalację.
MPM DS Duo przełamuje ten schemat. Dzięki specjalnie opracowanej konstrukcji komory spalania, zoptymalizowanemu dopalaniu gazów drzewnych oraz możliwości pracy z mocą częściową DS Duo spełnia rygorystyczne wymagania EcoDesign. To jedna z najważniejszych przewag tego modelu. Jednocześnie kocioł może pracować ze zbiornikiem buforowym, wówczas stałopalność kotła zostanie wydłużona do 2 – 3 dni, co znacząco poprawi komfort użytkownika.
DS Duo 17 kW pracuje w dwóch trybach: 8,5 kW lub 17 kW. DS Duo 24 kW oferuje tryby 12 lub 24 kW
MPM DS Duo Kocioł, który nie wymaga bufora
Rosnące koszty energii i konieczność spełnienia nowych norm ekologicznych sprawiają, że właściciele domów szukają źródeł ciepła, które będą jednocześnie tanie w eksploatacji, efektywne i przyjazne środowisku. Odpowiedzią na te potrzeby jest MPM DS Duo – nowoczesny kocioł zgazowujący drewno i węgiel, dostępny w wariantach 17 kW oraz 24 kW, który oferuje coś, czego konkurencyjne urządzenia najczęściej nie potrafią: zgodność z normą EcoDesign bez obowiązku montażu zbiornika buforowego
Jego najważniejsze elementy to:
• wymiennik ciepła ze stali kotłowej,
• komora spalania z ceramiką wysokotemperaturową,
• precyzyjny system doprowadzenia powietrza pierwotnego i wtórnego,
• duża komora załadunku, pozwalająca na dłuższe cykle palenia,
• przegroda palnika wykonana z blachy żarowytrzymałej,
• ruszt żeliwno-wodny,
• poziomy wymiennik rurowy.
Nadchodzące nowości
Wiosną 2026 roku MPM Projekt wprowadzi na rynek aż dwie nowoczesne konstrukcje oparte na doświadczeniach zdobytych przy modelu DS Duo. Pierwszą z nich będzie MPM Wood Pro – kocioł zaprojektowany wyłącznie do spalania drewna, z komorą i ceramiką zoptymalizowaną pod maksymalnie czyste i efektywne zgazowanie.
Dzięki doskonałym parametrom emisyjnym nowy model będzie mógł kwalifikować się do programów dofinansowania.
Drugą nowością będzie jego rozszerzona wersja – kocioł na drewno oraz pellet.
W tej konstrukcji zastosowano dodatkowe rozwiązania umożliwiające spalanie pelletu jako paliwa alternatywnego, bez utraty zalet wynikających z technologii zgazowania drewna.
Oba modele, podobnie jak DS Duo, będą wyróżniać się spełnieniem normy
EcoDesign bez bufora, co jest rzadkością w tej kategorii urządzeń.
Wprowadzenie kotłów hybrydowych ma zapewnić klientom możliwość korzystania z różnych źródeł opału w perspektywie kolejnych lat, co ułatwia dostosowanie się do zmieniających się warunków rynkowych i przepisów środowiskowych.
Kotły w ofercie MPM Projekt
Kotły zgazowujące drewno:
• MPM CALDO S-I o mocy 18, 25 kW,
• MPM Wood Plus o mocy 6, 10, 14, 18, 26, 34, 68 kW.
Wczasie chaosu informacyjnego odnośnie perspektywy kosztów ogrzewania domów czy mieszkań, coraz częściej pojawia się słowo „hybryda”. Określenie pochodzi od łacińskiego słowa „hybrida”, oznaczającego mieszańca lub krzyżówkę, a w aspekcie technicznym jako coś, co składa się z różnych – czasem nie pasujących do siebie – części, tworząc jeden system.
Dlaczego coś, co opisuje system nie pasujących do siebie części/urządzeń, jest teraz odmieniany w każdym możliwym przypadku?
W perspektywie systemu grzewczego, a tak naprawdę źródeł ciepła, hybryda ma pozytywne znaczenie. Oznacza to, że elementy hybrydy grzewczej są pasującymi/ współpracującymi ze sobą urządzeniami lub mogą być niezależne, a także mogą pozwolić na uodpornienie budynku na aktualną niepewność polityczną/geopolityczną/ekonomiczną. Hybryda zapewnia gwarancję cieplną dla mieszkańców budynku niezależnie od różnych czynników zewnętrznych.
Możliwych jest wiele wariantów grzewczych instalacji hybrydowych. Jeden
z nich zakłada istnienie kominka i jego współpracę z całym systemem grzewczym budynku. Układ grzewczy może wtedy składać się z przynajmniej czterech elementów:
a. zbiornika buforowego, nazywanego również zbiornikiem akumulacyjnym,
b. kominka z płaszczem wodnym,
c. głównego źródła ciepła – pompa ciepła, kocioł z automatycznym podawaniem paliwa, kocioł zgazowujący paliwo, kocioł gazowy, kocioł elektryczny itp.
Ze względu na poprawiające się wskaźniki popularność pomp ciepła, skupimy się na rozwiązaniu hybrydowym, które łączy pompę ciepła z kominkiem z płaszczem wodnym:
d. agregat prądotwórczy lub UPS z akumulatorem.
Zastosowanie wyżej wymienionych elementów wymaga odpowiedniego miejsca w kotłowni oraz w salonie (w miejscu zamontowania kominka z płaszczem wodnym).
W uproszczeniu, źródła ciepła spięte są ze zbiornikiem buforowym, a zbiornik buforowy, z drugiej strony, jest spięty z instalacją grzewczą budynku. Dlatego zbiornik buforowy w instalacjach hybrydowych jest uważany za serce systemu grzewczego budynku. Zbiorniki buforowe wykonane są najczęściej z izolacją cieplną w formie pianki poliuretanowej lub styropianu grafitowego.
Kolejnym elementem sytemu jest główne źródło ciepła, np. pompa ciepła, które odpowiada za utrzymywanie minimalnej temperatury czynnika grzewczego w sercu systemu grzewczego, czyli w zbiorniku buforowym. Automatyka systemu grzewczego kontroluje
temperaturę w pomieszczeniu, lub pomieszczeniach, i odpowiednio dostosowuje dawkowanie zmagazynowanego w buforze ciepła do budynku.
Integralnym elementem systemu grzewczego jest kominek z płaszczem wodnym, który dla użytkownika jest źródłem ognia domowego oraz ciepła, jak również źródłem ciepła dla czynnika grzewczego zgromadzonego w zbiorniku buforowym. Kominek, a tak naprawdę automatyka kominka spięta z UPS lub agregatem prądotwórczym, może być również alternatywą w przypadku problemów ze stabilnością sieci energetycznej. Współpraca kominka z płaszczem wodnym i pompy ciepła pracującej w systemie niskotemperaturowym (największa efektywność grzewcza), lub z kondensacyjnym kotłem gazowym, oraz podłogowym systemem grzewczym nie byłaby możliwa bez zbiornika buforowego. Dlatego źródła ciepła, które efektywnie pracują przy innych temperaturach czynnika grzewczego (kominek – powyżej 60°C, pompa ciepła – do 35°C zasilania czynnika grzewczego) typowej instalacji grzewczej, nie mogłyby współpracować czy się wzajemnie wspierać. Osoby lubiące światło ognia z kominka nie zawsze mogą wykorzystać całe ciepło wyemitowane w trakcie spalania drewna –tracimy ciepło w kominie lub przegrzewamy pomieszczenie. Natomiast instalacja ze zbiornikiem buforowym pozwala na zmagazynowanie wytworzonego ciepła i oddanie go w późniejszym czasie, gdy budynek ponownie się wychłodzi i temperatura w pomieszczeniach nie będzie komfortowa. Tak działający system wymaga od inwestora, a tak naprawdę od instalatora,
znajomości aktualnych przepisów prawnych, znajomości pracy kominka, pompy ciepła lub innego źródła szczytowego, zasady działania magazynu ciepła oraz znajomości automatyki proponowanej w tego typu budynku.
Brak fachowej wiedzy instalatora może skutkować tym, że cały system nie będzie pracował optymalnie, czyli ekonomicznie. W najgorszym przypadku w budynku nie będzie komfortu cieplnego, jaki sobie życzy inwestor. Dlatego przed rozpoczęciem inwestycji instalator musi omówić wszystkie zagadnienia i wymagania systemowe z inwestorem oraz wyjaśnić wszystkie wątpliwości związane z proponowanym rozwiązaniem grzewczym w formie hybrydy.
Każdy element systemu hybrydowego wymaga odpowiednich składowych do swojego prawidłowego funkcjonowania. Kominek z płaszczem wodnym wymaga m.in. komina, doprowadzenia powietrza do komory spalania, przyłączy wodnych czy zabezpieczenia termicznego. Monoblokowa pompa ciepła wymaga przyłącza wodnego oraz zabezpieczenia antymrożeniowego. Jak widać, każdy główny składnik hybrydy wymaga swoich zabezpieczeń i poprawności montażu. Dlatego instalator, który proponuje rozwiązanie hybrydowe, musi znać wszystkie te urządzenia oraz potrafić je właściwie zamontować oraz odpowiednio kontrolować.
Poprawnie wykonany montaż hybrydy ze zbiornikiem buforowym będzie źródłem światła domowego ogniska i ciepła w domu. Natomiast w przyszłości będzie systemem spełniającym wymagania stawiane przez Unię Europejską dla budynków zeroemisyjnych oraz bilansujących system energetyczny. Robert Kowalczyk
Elektronika sterująca
Pompa ciepła Centrala grzewcza Zbiornik buforowy Wodny piec/kominek na drewno
KOTŁOSPAW – polska marka z tradycją
Wśród dostępnych na rynku rozwiązań na szczególną uwagę zasługuje SlimKo Plus –flagowy model kotła firmy KOTŁOSPAW, jednego z czołowych polskich producentów kotłów. KOTŁOSPAW to rodzinna firma, której historia sięga już trzech pokoleń. Doświadczenie i pasja przekazywane z ojca na syna sprawiły, że marka zyskała opinię jednego z najbardziej zaufanych producentów kotłów w Polsce i Europie . Setki tysięcy domów ogrzewanych urządzeniami KOTŁOSPAW to najlepsza rekomendacja, a model SlimKo Plus to dowód, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością. Dziś firma kojarzy się z wysoką jakością, solidnością i skutecznością polskich rozwiązań, które z powodzeniem sprawdzają się także na rynkach zagranicznych. Wybierając SlimKo Plus, stawiasz na produkt, którego klasę potwierdzają tysiące zadowolonych użytkowników w całej Europie . SlimKo Plus – siła prostoty i nowoczesnego designu Dlaczego SlimKo Plus jest wysoko ceniony? Bo łączy w sobie to, czego oczekuje współczesny użytkownik: kompaktową budowę, prostą obsługę i najwyższą efektywność spalania . Dzięki niewielkim gabarytom sprawdzi się nawet w małych kotłowniach, zachowując przy tym pełną funkcjonalność dużego kotła. Nowoczesny palnik Easy ROT, przyjazny sterownik oraz automatyzacja procesu spalania sprawiają, że SlimKo Plus pracuje praktycznie samodzielnie. Duży zasobnik paliwa gwarantuje długie działanie bez konieczności częstego uzupełniania, a nowoczesny design obudowy
Wygoda i bezpieczeństwo ze SlimKo Plus
Sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami. W tym czasie wielu właścicieli domów staje przed pytaniem: jak ogrzać dom nowocześnie, tanio i ekologicznie? Odpowiedzią jest pellet – paliwo przyszłości, które w połączeniu z odpowiednim kotłem gwarantuje komfort i niezależność energetyczną.
podkreśla wysoką klasę urządzenia. To kocioł, który nie tylko ogrzewa dom, ale i buduje poczucie niezależności.
Pellet – paliwo przyszłości
SlimKo Plus nie istniałby bez pelletu – paliwa, które podbija Europę. Pellet drzewny powstaje z naturalnych odpadów drzewnych sprasowanych pod wysokim ciśnieniem. To paliwo czyste, odnawialne i niezwykle wydajne.
Warto wiedzieć, że:
• 1 tona pelletu odpowiada energetycznie 500 litrom oleju opałowego,
• popiół powstały po spaleniu pelletu można wykorzystać w ogrodzie jako nawóz,
• Polska jest jednym z największych producentów pelletu w Europie, co zapewnia stabilne dostawy i korzystne ceny.
Pellet to nie tylko oszczędność, ale też realny wkład w ochronę środowiska – jego spalanie emituje znacznie mniej CO2 niż węgiel czy gaz.
Dlaczego SlimKo Plus?
Bo to kocioł, który gwarantuje bezpieczeństwo i komfort. Kupując SlimKo Plus, zyskujesz:
• pewność działania – produkt sprawdzony przez tysiące użytkowników,
• ekologię i oszczędność – najwyższa efektywność spalania,
• łatwość obsługi – nowoczesny sterownik i automatyczne podawanie paliwa,
• kompaktową konstrukcję – idealną nawet do małych kotłowni,
• wsparcie producenta – dostęp do serwisu i części zamiennych w całej Polsce i Europie.
SlimKo Plus to rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą eksperymentować i szukają sprawdzonej, nowoczesnej oraz opłacalnej technologii. To pewna jakość, która od lat zdobywa zaufanie użytkowników w Polsce i za granicą.
Wybierając SlimKo Plus, wybierasz ciepło, spokój i niezależność. Bo ogrzewanie domu to nie tylko kwestia techniki – to przede wszystkim poczucie, że Twoja rodzina ma zapewnione komfortowe warunki bez względu na sytuację na rynku energii.
SlimKo Plus od KOTŁOSPAW to gwarancja ciepła, oszczędności i ekologii. Trzecie pokolenie producentów dba o to, byś mógł korzystać z urządzenia sprawdzonego, niezawodnego i przyjaznego środowisku. To wybór, który daje pewność na lata.
1. Długi obieg spalin dla maksymalnego odzysku ciepła;
2. System FGR zawracający część spalin do strefy płomienia
Krzaczek Innowacyjne urządzenia pelletowe
Już blisko 30 lat firma ZPH Krzaczek Sp. z o. o. zajmuje się produkcją różnego rodzaju urządzeń grzewczych. Oferujemy artykuły najwyższej jakości, w produkcji których wykorzystujemy nie tylko naszą bogatą wiedzę i wieloletnie doświadczenie, ale także najnowocześniejsze technologie.
IGNIS TOWER to eleganckie, bezdymne palenisko ogrodowe, które zmienia każdy taras w prestiżową strefę relaksu. Zaawansowana technologia spalania pelletu tworzy spektakularny, wirujący płomień w szklanej tubie 360°, bez zapachu i zabrudzeń typowych dla tradycyjnych ognisk. Grawitacyjny system podawania pelletu nie wymaga prądu, a borokrzemowe szkło oraz stalowa konstrukcja gwarantują trwałość i bezpieczeństwo użytkowania. Idealne do ogrodów prywatnych, hoteli, restauracji oraz przestrzeni eventowych – IGNIS TOWER to połączenie ekologii, komfortu i nowoczesnego designu.
SKG DELTA to innowacyjny kocioł dwupaliwowy, który daje użytkownikom pełną swobodę wyboru – ekonomiczne zgazowywanie drewna lub automatyczne spalanie pelletu. Tryb zgazowywania zapewnia maksymalne wykorzystanie energii z drewna, a pelletowy tryb automatyczny oferuje komfort, samoczyszczenie i bezobsługowe rozpalanie. Dzięki technologii FGR redukcja emisji CO sięga 60%, a pyłów – 55%, co czyni kotły SKG DELTA jednymi z najczystszych na rynku. Urządzenie spełnia normę PN-EN 303−5+A1:2023−05, wymogi Ecodesign i znajduje się na liście ZUM, otwierając
drogę do dotacji. To niezawodne, nowoczesne i ekologiczne rozwiązanie dla wymagających użytkowników.
ZPH Krzaczek Sp. z o.o.
Klikawa, ul. l eśna 5, 24-100 Puławy tel. 81 880 60 18, wew. 21 i 22 www.krzaczek.eu
Kocioł SKG DELTA
Pochodnia pelletowa do ogrodu
Moc minimalna ważniejsza niż maksymalna. Gdzie tkwi błąd w doborze kotła?
Wdyskusjach o doborze kotła pelletowego do ogrzewania domów bardzo często powtarza się argument, że urządzenie o mocy 10 czy 12 kW jest „przewymiarowane” dla budynku o powierzchni 70 lub 100 m². Padają wtedy stwierdzenia, że wystarczyłby kocioł o mocy 5−8 kW. To rozumowanie brzmi logicznie, ale bywa – niestety – mylące. Kluczowe bowiem nie jest to, jaką maksymalną moc ma kocioł, ale to, jak nisko potrafi zejść z mocą przy pracy ciągłej.
Czym jest przewymiarowanie?
Kocioł naprawdę staje się przewymiarowany dopiero wtedy, gdy jego moc minimalna przewyższa bieżące zapotrzebowanie budynku na ciepło. Wtedy urządzenie nie jest w stanie pracować w trybie ciągłym i zaczyna taktować – czyli często się włącza i wyłącza. Efekt?
Większe spalanie, niższa sprawność, szybsze zużycie elementów i mniejszy komfort.
Dlaczego w nowych budynkach to szczególnie ważne?
W dobrze ocieplonych domach jednorodzinnych, a zwłaszcza w niewielkich
budynkach o powierzchni 70−100 m², realne zapotrzebowanie na moc grzewczą rzadko przekracza 4−6 kW, a w okresach przejściowych spada nawet do 3 kW. Jeśli kocioł pelletowy w takim przypadku nie potrafi zejść poniżej 4−5 kW, to przez większość sezonu grzewczego będzie przewymiarowany, niezależnie od tego, czy na tabliczce znamionowej ma napisane 8 czy 12 kW.
Moc minimalna = oszczędne spalanie
Dlatego przy wyborze kotła kluczowe pytanie brzmi: jaką moc minimalną ma ten model i czy potrafi modulować w szerokim zakresie? To właśnie zdolność do pracy na niskim obciążeniu decyduje o ekonomice spalania i kulturze pracy urządzenia.
Odpowiednio niska moc minimalna pozwala:
• ograniczyć taktowanie,
• utrzymać stabilną temperaturę,
• zmniejszyć zużycie pelletu,
• wydłużyć żywotność kotła.
mcZ / wentor, model selecta
defro, model Gamma 15 Kw
Przykłady kotłów na pellet z niską mocą minimalną i z małą pojemnością wodną:
1. Kozlusan Lidia Compact Mini 10 kW, moc minimalna 3 kW.
2. Domusa Bioclass IC 12 kW, moc minimalna 3,6 kW.
3. MCZ Selecta 15 kW, moc minimalna 4,2 kW.
4. Alfa-Plam Commo Compact 15 kW, moc minimalna 4,3 kW.
A co, jeśli moc minimalna wciąż jest za wysoka?
Rozwiązaniem problemu może być zbiornik buforowy. To dodatkowy zasobnik wody grzewczej, który magazynuje nadmiar ciepła wyprodukowanego przez kocioł i oddaje go później do instalacji. Dzięki temu:
• kocioł pracuje rzadziej, ale dłużej i stabilniej,
• unika się częstego taktowania,
• wzrasta sprawność spalania,
• instalacja jest bardziej komfortowa i trwała.
Bufor szczególnie polecany jest tam, gdzie kocioł ma ograniczoną modulację, a budynek ma bardzo małe zapotrzebowanie na ciepło. Alternatywą dla bufora może być kocioł o małym zładzie wody (kocioł o niskiej pojemności wodnej). Niska pojemność wodna oznacza, że do osiągnięcia temperatury roboczej trzeba podgrzać mniej wody. Dzięki temu:
• kocioł szybciej wchodzi w stabilny tryb pracy,
• straty energii na każdy rozruch są mniejsze niż w kotle o dużej pojemności wodnej,
• cykle mogą być krótsze, co redukuje koszt każdego rozpalenia.
W praktyce oznacza to, że taki kocioł może pracować bez bufora nawet wtedy, gdy
jego moc minimalna jest lekko za duża. Trzeba jednak pamiętać, że przy dużym przewymiarowaniu i tak pojawi się problem częstego taktowania – wtedy bufor pozostaje najlepszym i najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem.
Dlaczego większa moc maksymalna nie zwiększa spalania?
Często powtarzany mit głosi, że „im większy kocioł, tym więcej spali, że musi swoje spalić, a ciepło ucieknie do komina”. To nieprawda. Kocioł o wyższej mocy maksymalnej nie zużywa więcej paliwa tylko dlatego, że tę moc posiada. On po prostu potrafi oddać więcej energii w krótszym czasie. Zatem jeśli dom potrzebuje np. 6 kW, to kocioł – niezależnie od tego, czy ma 8, 10 czy 12 kW mocy maksymalnej – dostarczy dokładnie tyle, ile wynosi zapotrzebowanie. Różnica polega jedynie na tym, że urządzenie o wyższej mocy maksymalnej nagrzeje dom szybciej, ale nie „spali więcej na siłę”. Dlatego większa moc maksymalna sama w sobie nie jest problemem – problem pojawia się dopiero wtedy, gdy kocioł nie potrafi zejść nisko z mocą minimalną.
Podsumowanie
W małych lub dobrze ocieplonych budynkach patrzenie wyłącznie na moc maksymalną kotła to poważny błąd, ponieważ to moc minimalna decyduje o tym, czy kocioł
będzie pracował efektywnie i oszczędnie. Jeśli najniższa moc kotła jest za duża, to skutecznym rozwiązaniem może być zbiornik buforowy, który poprawi ekonomikę spalania i komfort użytkowania.
Tomasz Grudzień t.grudzien@wentor.pl
KoZlusan / wentor, model lidia mini
Tworzymy przyszłość, wyznaczając standardy
Nowoczesne ogrzewanie to dziś znacznie więcej niż tylko źródło ciepła – to komfort każdego dnia, oszczędności oraz świadomy wybór dobrych rozwiązań dla środowiska. Kotły na biomasę grupy Hargassner idealnie wpisują się w te oczekiwania, łącząc nowoczesną technologię z ekologicznym paliwem i wysoką wydajnością.
RAKOCZY FIREMAX – kocioł na pellet
Kocioł Firemax marki Rakoczy to jedno z najbardziej wszechstronnych rozwiązań na pellet. Dzięki przemyślanej budowie można go łatwo dopasować nawet do bardzo małej lub trudnej kotłowni. Jest kompaktowy, ale jednocześnie mocny, niezawodny i wygodny w obsłudze. Firemax jest dostępny w kilku wersjach mocy: od 10 do 30 kW. Do wyboru są też różne wielkości zasobników oraz trzy sposoby montażu palnika. Razem daje to ponad 100 możliwych konfiguracji, dzięki którym każdy może dobrać kocioł dokładnie pod swoje potrzeby.
W standardzie dostępny jest zasobnik 190, 250 lub 300 l, a palnik można zamontować z dowolnej strony, co ułatwia ustawienie urządzenia nawet na 1 m² przestrzeni.
Trzech znanych producentów nowoczesnych urządzeń grzewczych –trzy różne wizje, trzy doświadczenia – dziś podążają jedną wspólną drogą. Z połączenia ich sił, pasji i know-how powstała nowa jakość na polskim rynku – grupa silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. To efekt współpracy, w której tradycja spotyka innowację, a jakość zyskuje nowy wymiar.
RAKOCZY SMART RHV – kocioł na zgazowanie drewna Drewno to paliwo odnawialne, łatwo dostępne i stabilne cenowo. Dzięki temu ogrzewanie nim pozwala oszczędzać i uniezależnić się od zmiennych cen innych paliw. Smart RHV sprawia, że z jednego załadunku drewna można wyciągnąć jeszcze więcej energii.
Kocioł wykorzystuje nowoczesny sposób spalania, w którym drewno najpierw zamienia się w gaz, który jest następnie dopalany, co zwiększa wydajność i zmniejsza zużycie opału. Smart RHV świetnie współpracuje z buforem ciepła – można dzięki niemu gromadzić energię i korzystać z niej wtedy, gdy jest potrzebna.
Dostępne moce – 20 lub 23 kW – idealnie pasują do większości polskich domów jednorodzinnych.
HARGASSNER ECO-HK –kocioł na zrębkę drzewną Hargassner ECO–HK to nowoczesny kocioł na zrębkę, zaprojektowany z myślą o wygodnej, oszczędnej i stabilnej pracy. Dzięki automatycznemu podawaniu paliwa i zaawansowanej technologii spalania
urządzenie działa płynnie, wydajnie i niemal bezobsługowo.
Kocioł ma specjalny ruszt, który pozwala spalać paliwo bardzo dokładnie, co zmniejsza jego zużycie. Z kolei energooszczędne silniki i nowoczesny wentylator sprawiają, że urządzenie pobiera niewiele prądu. Sonda lambda oraz system oceny jakości paliwa automatycznie dopasowują sposób spalania do rodzaju użytej zrębki. ECO-HK poradzi sobie także z pelletem, miskantem czy paliwem gorszej jakości, co daje dużą swobodę i możliwość korzystania z lokalnych surowców.
HT Heiztechnik ONE PLUS – kocioł na pellet
ONE Plus to kocioł, który łączy w jednej obudowie cały system grzewczy. Dzięki temu nie potrzebujesz dodatkowych urządzeń, co oszczędza miejsce, ułatwia montaż i sprawia, że kotłownia jest uporządkowana i estetyczna. Kocioł został zaprojektowany tak, aby zmieścił się nawet w najmniejszym pomieszczeniu. Jego nowoczesna automatyka sama dostosowuje sposób pracy do warunków, dzięki czemu ogrzewanie jest tanie i wydajne.
Zdalne sterowanie, przejrzysty panel oraz liczne zabezpieczenia sprawiają, że korzystanie z ONE Plus jest wyjątkowo łatwe i bezpieczne. To rozwiązanie dla osób, które cenią prostotę, wygodę i porządek.
HT Heiztechnik Q PELLET – kocioł pelletowy
Q Pellet to kocioł pelletowy klasy premium. Łączy wysoką sprawność z bardzo wygodną obsługą. Dzięki nowoczesnemu wymiennikowi kocioł osiąga sprawność ponad 93%, co oznacza realne oszczędności.
Dlaczego to najlepszy moment na zmianę?
Grupa Hargassner w Polsce – wspierana doświadczeniem marek HT Heiztechnik i Rakoczy – oferuje dziś jedną z najbardziej kompletnych i nowoczesnych ofert ogrzewania na biomasę. To efekt połączenia wiedzy, praktyki i technologii, które tworzą nowy standard na rynku.
Dostępne są rozwiązania:
• na pellet,
• na drewno,
• na zrębkę i inne rodzaje biomasy,
• pompy ciepła,
• urządzenia dla domów i dużych obiektów. Co zyskujesz?
• Duży wybór – wiele rozwiązań do różnych budynków i potrzeb.
Automatyka sama dostosowuje sposób spalania, a palnik PellHard PLUS dba o to, by urządzenie pracowało stabilnie, czysto i bezproblemowo. Duży zasobnik pozwala na długą pracę bez częstego dosypywania pelletu.
Sterownik z kolorowym ekranem i możliwością zdalnej obsługi sprawia, że korzystanie z kotła jest wyjątkowo komfortowe. Kocioł dostępny jest w mocach od 12 do 60 kW i spełnia wymagania 5 klasy oraz EcoDesign – to nowoczesne, ekologiczne i trwałe rozwiązanie.
• Możliwość dopasowania – liczne wersje urządzeń i wygodne konfiguracje.
• Ekologię i oszczędność – ogrzewanie przyjazne środowisku i portfelowi.
Hargassner, Rakoczy i HT Heiztechnik –razem tworzymy przyszłość ogrzewania. Dajemy Ci wolność wyboru i pewność, że wybierasz rozwiązanie najlepiej dopasowane do Twojego domu.
Autoryzowani Dystrybutorzy marki Hargassner w Polsce
Pellet to paliwo, które jeszcze dziesięć lat temu było mało znane w Polsce. Obecnie już większość osób wie, że takie paliwo istnieje, głównie za sprawą rosnącej popularności kotłów i piecyków pelletowych w naszym kraju. Jednak jaka jest specyfika tego paliwa, z czego jest produkowany, jak wybrać dobrej jakości granulowane paliwo, a potem jak je przechowywać, aby nie straciło swoich właściwości? Te praktyczne aspekty nadal wymagają wyjaśnienia.
Czym jest pellet?
Pellety są paliwem przyjaznym dla środowiska, gdyż powstają z naturalnych, niczym nie zanieczyszczonych odpadów drzewnych (trocin, zrębków), które pozostają po produkcji w branży przetwórstwa drzewnego. Czyste trociny i zrębki są mielone i podsuszane, a następnie prasowane pod dużym
Jak sprawdzić jakość pelletu?
Jest kilka wskazówek, które pozwalają organoleptycznie sprawdzić jakość pelletu. Pellet jest lepszej jakości, gdy ma:
• gładką powierzchnię,
• małe różnice w przekroju i długościach granulek,
• mało pyłu w worku z paliwem,
• mało rys wzdłuż i w poprzek na powierzchni pelletu.
Dodatkowo możemy też przeprowadzić mały eksperyment. Jeżeli wrzucimy pellety do szklanki wody, to nie powinna ona się mocno zabarwić, a jedynie zmętnieć. Zabarwienie wody świadczy o użyciu do produkcji pelletu zabronionych dodatków. Uwaga, pellety w wodzie – bez względu na ich jakość – opadają na dno!
ciśnieniem i wytłaczane w tzw. peleciarkach, dzięki czemu powstaje pellet w formie granulek. Elementem wiążącym w procesie produkcji pelletu jest naturalne lepiszcze drewna, tzw. lignit. Co szczególnie ważne, są – tak jak drewno – paliwem odnawialnym, jednak w porównaniu do drewna mają wyższą wartość opałową.
Co jeszcze odróżnia pellet od drewna? Otóż proces ich spalania można zautomatyzować, co wykorzystywane jest w nowoczesnych piecykach i kotłach pelletowych, które stanowią rozsądną alternatywę ogrzewania domów dla osób, które cenią wygodę, nowoczesność i ekologię. Taka automatyzacja przekłada się też na sposób spalania pelletu, które odbywa się w optymalnych parametrach ustawionych przez elektronikę sterującą urządzenia, dzięki czemu urządzenia pelletowe charakteryzuje wysoka sprawność. Co ważne, pellety drzewne mają kluczową rolę w osiągnięciu neutralności węglowej w Unii Europejskiej do 2050 roku. Jak zauważają specjaliści, odchodzenie od węgla bez dużego udziału biomasy drzewnej jest właściwie niemożliwe.
Jaki pellet kupować do ogrzewania domów?
Kupuj pellet z czystej trociny drzewnej o średnicy 6 mm. Najlepszy pellet zapakowany jest w worki oznaczone certyfikatem
„EN plus A1” lub „DIN plus”, z podanym numerem certyfikatu. Nowością jest stworzony w ostatnim czasie nowy krajowy znak jakości pelletu – Dobry Pellet, dlatego w najbliższym czasie będzie można spotkać pellet z takim certyfikatem. Pellety pakowane w worki mają wilgotność od 5 do 10%. Pellety z certyfikatem mają ściśle określone i powtarzalne parametry, co jest gwarancją dobrego i wieloletniego działania kotła bądź piecyka zasilanego tym paliwem.
Jakość pelletu można też ocenić organoleptycznie. Dobry pellet ma gładką, połyskliwą warstwę zewnętrzną, chroniącą go przed ścieraniem. Powinien być twardy, nie popękany, a w worku nie powinna się znajdować duża ilość pyłu. Warto też zwrócić uwagę na wielkość granulek – nie powinny się między sobą dużo różnić ani długością, ani przekrojem. Dodatkowo jeśli kupujemy pellet od nowego, nieznanego dostawcy, możemy wziąć na początek małą ilość i przeprowadzić mały eksperyment. Jeżeli wrzucimy pellety do szklanki wody, to nie powinna ona się mocno zabarwić, a jedynie zmętnieć. Zabarwienie wody świadczy o użyciu do produkcji pelletu zabronionych dodatków. Uwaga, pellety w wodzie – bez względu na ich jakość – opadają na dno! Pamiętajmy, że w przypadku problemów z niezgodnością parametrów, użytkownikowi przysługuje prawo do reklamacji paliwa.
Jakiego pelletu nie kupować?
Absolutnie nie kupuj pelletu z podejrzanego źródła. Prawdziwy pellet to paliwo z czystej trociny drzewnej, nigdy nie jest tworzony z mebli, płyt MDF czy z zanieczyszczonego surowca. Spalanie takiego „podrabianego” pelletu może skutkować kosztowną awarią urządzenia, więc zdecydowanie nie warto eksperymentować. Najgroźniejszymi dla elementów kotła są duże dawki chloru i siarki. Pierwiastki te w wysokiej temperaturze przyczyniają się do powstania agresywnej korozji kotła, tzw. korozji wysokotemperaturowej. Elementy palnika, stalowy płaszcz wodny, czujniki i czopuch rdzewieją w ekspresowym tempie. Elementy palnika wręcz „znikają” z powodu korozji. Do całkowitego, bezpowrotnego uszkodzenia elementów kotła może dojść nawet w kilka miesięcy. Chroń swój kocioł, dlatego nie oszczędzaj na paliwie, aby nie ponosić bardzo dużych kosztów naprawy lub wymiany kotła. Nie kupuj również pelletu z produktów rolnych, np. słomy czy słonecznika, czyli tzw. agro-pelletów. Nie nadają się one do spalania w warunkach domowych. Agro-pellety są z natury bogate w agresywny chlor i pozostawiają bardzo dużo popiołu oraz zgorzeli.
Kiedy i gdzie kupować pellety?
Najkorzystniej jest kupować pellety późną wiosną i na początku lata. Wtedy dostawcy oferują największy wybór i najniższą cenę. Jesienią i zimą pellet zazwyczaj trochę drożeje. Pellety można kupić w tradycyjnym punkcie sprzedaży opału, w markecie budowlanym, bezpośrednio od producenta lub przez Internet, gdzie wielu różnych dystrybutorów oferuje to paliwo z dostawą na terenie całego kraju. W Polsce pellet zazwyczaj sprzedawany jest w 15-kilogramowych workach. Oczywiście, można kupować jednostkowe opakowania, ale zazwyczaj osoby używające pelletu do ogrzewania potrzebują kilku ton na sezon. Pellet w tym przypadku sprzedawany jest na paletach, które zazwyczaj ważą 950−975 kg. Warto zauważyć, że Polska jest aktualnie trzecim
Jak przechowywać pellet w workach?
• w suchym, chłodnym miejscu, najlepiej odseparowany od podłoża,
• w miejscu odizolowanym od źródeł ciepła,
• zabezpieczony przed warunkami atmosferycznymi i wilgocią.
w Europie producentem pelletu, a wśród producentów wysokiej jakości według normy EN PLUS polskie firmy zajmują pierwsze miejsce w Europie!
Pellet o średnicy 6 czy 8 mm?
Średnica pelletu zależy od urządzenia, w którym ma być spalany, i do niego jest dobierana. Generalnie kotły na pellet w domach jednorodzinnych to kotły małej mocy i zazwyczaj spalany jest w nich pellet o średnicy 6 mm. Używając właściwego pelletu, możemy liczyć na niezawodne działanie układów podających paliwo, precyzyjne dawkowanie, dobrą modulację mocy, dobre napowietrzanie i cichą pracę kotła. Granulki o średnicy 8 mm przeznaczone są zazwyczaj do kotłów średniej i dużej mocy, gdzie układy podające są znacząco większe, niż w kotłach w domach jednorodzinnych.
Jak przechowywać pellet?
Generalnie są dwa rodzaje magazynowania. Jeden – to silosy (bardzo rzadko spotykane w Polsce). To specjalne zbiorniki, do których pellet wsypywany jest luzem przy wykorzystaniu specjalistycznego samochodu. Znajdziemy też na rynku firmy, które oferują magazynowanie pelletu w formie big bagów i innych konstrukcji. Podczas wyboru konstrukcji warto pamiętać, że pellet jest materiałem higroskopijnym i silos musi zapewniać odpowiednie warunki jego przechowywania, a także powinien posiadać system podawania go do urządzenia. Takie wyposażenie wiąże się z dużymi kosztami, dlatego zdecydowanie większą popularnością cieszą się – droższe jednostkowo –pellety pakowane w worki. Worki muszą być magazynowane w suchych miejscach, aby pellety zachowały odpowiednią wilgotność. Zwiększenie wilgotności pelletu obniża jego wartość opałową, przez co będziemy musieli spalić go więcej, aby uzyskać taką samą energię cieplną, jaką uzyskalibyśmy spalając suchy pellet. Wilgoć dodatkowo powoduje też rozpad granulek.
Z powyższych powodów nie należy przechowywać pelletu na zewnątrz budynku, nie może padać na nie deszcz czy śnieg. Każdy worek z pelletem ma mikro otworki, które chronią worki przed pęknięciem w trakcie pakowania. Przechowywanie pelletu pod wiatą czy w nieocieplonym garażu, szopie lub altance sprawia, że chociaż jest on chroniony od deszczu, to wychładza się do temperatury otoczenia. Dlatego w czasie mrozów są zimne i po wniesieniu ich do ciepłej kotłowni zbiera się na nich wilgoć – występuje efekt skraplania się wilgoci na skutek gwałtownej zmiany
temperatury. Nie warto wrzucać takiego pelletu prosto do kotła, lepiej pozwolić mu wyrównać swoją temperaturę, pozostawiając go na kilka godzin lub na dzień w kotłowni. Najlepiej przechowywać pellet w jakimś pomieszczeniu, a worki dobrze jest odseparować od podłoża, np. składując je na palecie czy specjalnym podeście –uchroni to nie tylko pellet od wilgoci, ale też od ewentualnego zanieczyszczenia. Jeśli ściany pomieszczenia są wilgotne, worki nie powinny się z nimi stykać. Pellet powinien też być odizolowany od źródeł ciepła, dlatego preferowane są pomieszczenia chłodne, co pozwoli uniknąć samozapłonu. Warto, aby w pobliżu znalazła się też gaśnica, na wszelki wypadek. W zachowaniu pelletu w dobrym stanie pomoże też dobra wentylacja pomieszczenia.
Kotłownie i magazyny pelletu są zwykle umieszczone na parterze budynku lub w jego piwnicy. Dlatego zawsze istnieje ryzyko, że w wyniku wydostania się wody z instalacji wodno-kanalizacyjnej czy zalania powodziowego może dojść do całkowitego zawilgocenia paliwa i jego gwałtownego napęcznienia. Wówczas jego objętość może drastycznie wzrosnąć. Z tego powodu nie należy układać worków wyżej, niż 2/3 wysokości pomieszczenia. Zbyt wysokie stosy mogą też miażdżyć pellet znajdujący się na samym spodzie, z tego względu nie warto układać zbyt wielu worków na sobie.
Bądź ekologiczny –wykorzystaj popiół
Popiół z pelletu, choć jest odpadem, może być wartościowym nawozem. Popioły powstające w procesie spalania biomasy, a takim jest popiół z pelletu, zawierają znaczne ilości składników odżywczych dla roślin, głównie wapń, potas i mikroelementy. Brakuje w nich tylko azotu. Użyty jako nawóz, może przyczynić się do użyźnienia gleby i poprawienia wzrostu roślin. Można go dodawać do kompostu lub rozsypywać bezpośrednio w ogrodzie pod warzywa, rośliny sadownicze czy ozdobne (z umiarem, aby nie przenawozić roślin). Ze względu na bardzo dużą zawartość wapnia (wysokie pH), popiół z pelletu nie powinien być stosowany na glebach zasadowych oraz pod rośliny kwasolubne, jak różaneczniki czy iglaki. Warto też wiedzieć, że popiół drzewny – dzięki zasadowemu odczynowi – stanowi naturalną barierę dla ślimaków. Popiół można też wykorzystać do posypania zimą oblodzonych, śliskich chodników.
Opracowanie Aldona Mazurkiewicz na podstawie materiałów pelletmont.pl
Wartość opałowa pelletu drzewnego – klucz do efektywnego ogrzewania
W świecie nowoczesnych systemów grzewczych coraz częściej mówi się o ekologii, komforcie i realnych oszczędnościach. Wszystkie te elementy łączy jedno – pellet drzewny. A tym, co czyni go naprawdę efektywnym źródłem ciepła, jest jego wartość opałowa. To właśnie ona decyduje o tym, ile ciepła trafi do naszego domu oraz jak często będziemy uzupełniać zasobnik kotła pelletowego.
Kaloryczność pelletu drzewnego określa ilość energii cieplnej, którą uzyskujemy ze spalenia określonej masy tego biopaliwa. To dokładnie ten parametr decyduje o efektywności ogrzewania. Im wyższa kaloryczność, tym więcej ciepła i mniejsze zużycie opału. Standardowa wartość opałowa pelletu drzewnego mieści się w granicach 16−19 MJ/kg, co zapewnia odpowiednią ilość energii cieplnej do ogrzewania domu, co daje około 4,5−5,5 kWh/kg. Pellet o wysokiej kaloryczności zapewnia więcej komfortu przy mniejszym zużyciu paliwa i takim właśnie jest pellet Premium Selection od polskiego producenta – Biomasa Partner Group.
Jak sprawdzić kaloryczność pelletu?
Najpewniejszą metodą jest wybór pelletu z certyfikatem ENplus®, który gwarantuje zgodność z europejskimi normami jakości. Posiadanie certyfikatu jest potwierdzeniem, że pellet ma właściwą gęstość nasypową, wilgotność, niewielką ilość popiołu po spaleniu i oczywiście odpowiednią kaloryczność. Dla osób, które chciałyby przetestować różne rodzaje pelletu we własnym zakresie, istnieją proste, domowe metody. Są nimi monitorowanie czasu spalania – dobrej jakości pellet pali się równomiernie i długo, oraz obserwacja ilości popiołu – pellet Premium Selection pozostawia minimalną jego ilość.
Ile kW ma 1 kg pelletu?
Znając podstawowe sposoby oceny jakości pelletu, warto przejść do jednego z najczęściej zadawanych pytań przez użytkowników kominków i kotłów pelletowych.
Ile kW ma 1 kg pelletu? Standardowo 1 kg pelletu drzewnego dostarcza 4,5−5 kWh energii. Przykładowo pellet o kaloryczności
18 MJ/kg – typowej dla pelletu Premium Selection – odpowiada około 5 kWh mocy grzewczej. To właśnie dlatego tak ważne jest świadome wybieranie pelletu o stabilnej i powtarzalnej jakości.
Jaka jest najlepsza kaloryczność pelletu?
Optymalna kaloryczność pelletu, także w kontekście nowoczesnych kotłów i pieców, wynosi 17−19 MJ/kg. Pellet Premium Selection regularnie osiąga wartości w tym przedziale dzięki:
• wilgotności poniżej 8%,
• jednorodnemu składowi – 100% trociny sosnowej,
• czystemu surowcowi bez dodatków chemicznych.
Wysoka kaloryczność nie tylko podnosi efektywność ogrzewania, lecz wpływa także na pracę kotła – pellet dobrej jakości spala się czysto, równomiernie i bezawaryjnie.
Dlaczego ustawienia kotła warto dopasować do używanego pelletu?
Nowoczesne kotły na pellet często automatycznie regulują ilość podawanego paliwa i dopływ powietrza, jednak różne rodzaje pelletu mogą spalać się inaczej. Zbyt niskie ustawienia mogą powodować niedopalanie, a zbyt wysokie – straty energii. Dlatego wybór pelletu o stabilnych parametrach, takich jak Premium Selection, pozwala na optymalną pracę i mniejsze ryzyko problemów czy awarii kotła.
Premium Selection – kiedy
liczą się dobre kalorie
Kaloryczność to jeden z najważniejszych parametrów pelletu, decydujący o kosztach
ogrzewania, komforcie i skuteczności urządzenia. Biomasa Partner Group stawia na wysoką jakość i powtarzalne parametry, dlatego pellet Premium Selection oferuje wartość opałową na poziomie, który gwarantuje nie tylko ciepło, lecz także realne oszczędności.
W sezonie grzewczym warto zatem postawić na najwyższej jakości pellet – synonim ciepła, wygody i ekologii.
Modła Królewska, ul. Bursztynowa 37, 62-571 Stare Miasto tel. +48 (63) 245 59 29 e-mail: biuro@biomasapartner.pl www.biomasapartner.pl
Pellet – paliwo, które ogrzeje Twój dom i Twoje serce. Wybór
dla tych, którzy cenią komfort i spokój
Planujesz zakup kominka i marzysz o długich, magicznych wieczorach w blasku ognia? Jeśli estetyka i wyjątkowa atmosfera są dla Ciebie równie ważne jak funkcjonalność i troska o planetę, pellet to paliwo stworzone dla Twojego domu. Dlaczego warto postawić na to nowoczesne rozwiązanie i gdzie znaleźć źródło, które zapewni Ci ciepło bez żadnych kompromisów?
Ekologiczne ciepło z czystym sumieniem
Tradycyjny kominek na drewno to centrum domowego życia – miejsce relaksu i spotkań. Dzięki nowoczesnym piecykom i kotłom na pellet nabiera nowego znaczenia. Pellet bowiem powstaje głównie z czystych odpadów drzewnych, takich jak trociny czy wióry, co czyni go produktem w pełni odnawialnym. Wybierając pellet, decydujesz się na czystsze powietrze wokół Twojego domu. Emisja CO₂ podczas spalania jest neutralizowana przez proces pochłaniania dwutlenku węgla przez rośliny użyte do produkcji. To oznacza, że możesz cieszyć się ogniem, wiedząc że Twoja decyzja jest realnym wkładem w lepszą przyszłość – dla Ciebie i Twojej rodziny. Pellet łączy w sobie to, co najlepsze: wysoką wydajność z bezprecedensową wygodą, pozwalającą po prostu cieszyć się życiem.
1. Wysoka sprawność cieplna. Pellet charakteryzuje się imponującą wartością opałową. Nowoczesne urządzenia na to paliwo osiągają nawet ponad 90% sprawności. To gwarancja, że niemal cała energia zostanie przełożona na ciepło w Twoim domu, zapewniając przytulną temperaturę bez niepotrzebnych strat.
2. Czystość i spokój. Niewielka ilość popiołu powstającego podczas spalania sprawia, że obsługa staje się
przyjemnością, a nie obowiązkiem. Rzadsze czyszczenie to więcej czasu dla siebie i na odpoczynek z rodziną.
3. Wygoda i automatyzacja. Zapomnij o uciążliwym dokładaniu drewna co godzinę. Nowoczesne urządzenia na pellet to kwintesencja komfortu. Dzięki automatyzacji, a nawet zdalnemu sterowaniu, kominek sam zadba o idealną temperaturę, kiedy Ty zajmujesz się tym, co najważniejsze.
4. Stabilność dla domowego budżetu. Pellet to paliwo efektywne, a jego przewidywalność cenowa chroni Cię przed wahaniami na rynku energii. Ogrzewanie pelletem pozwala na długoterminowe oszczędności, dając poczucie finansowego bezpieczeństwa i ułatwiając planowanie domowego budżetu.
Wybór ogrzewania domy to dezycja na lata. Jeśli szukasz pewnego i sprawdzonego źródła pelletu, które zagwarantuje bezpieczeństwo i najwyższą wydajność
Znajdziesz tam bogatą ofertę certyfikowanego pelletu od polskich producentów. Sklep ten jest polecany przez ekspertów, m.in. Izbę Gospodarczą Producentów OZE (IGU OZE) zrzeszających między innymi polskich producentów kotłów pelletowych,
co wskazuje na wysoką wiarygodność sklepu e-pellet.pl.
• łatwość zakupów i konkurencyjne ceny oraz regularne promocje, wspierające Twój domowy budżet,
• dostępność produktów premium, idealnych do pieców i kominków najnowszej generacji.
Pellet to paliwo przyszłości – to synonim ciepła, wygody i troski o środowisko. W połączeniu z jakością certyfikowanych produktów dostępnych na e-pellet.pl stanowi doskonały wybór dla każdego, kto marzy o bezproblemowym i pięknym kominku.
Dolnośląskie
JUsTa – PioTR KUT
58-500 Jelenia Góra , ul. Karola Miarki 58 kom. 603 623 604 justakominki@wp.pl
usługi zduńskie, kaflowe pompy ciepła, kuchnie, piece i kominki kaflowe
84-239 Bolszewo k. Wejherowa, ul. Wspólna 14 kom. 514 250 377 www.zdunskieuslugi.pl piece.kaflowe@wp.pl
usługi zduńskie: budowa piecy kaflowych, kuchni kaflowych, kominków, picokominków, grilli, przestawienia i remonty kuchni i piecy kaflowych
śląskie
aRDEn KominKi sTELL a Tomasz bRE wczyK
44-200 Rybnik, ul. Ks. Brudnioka 4 kom. 502 689 790, 504 031 521 www.kominkistella.pl, kominki_stella_rybnik@o2.pl
salon, budowa kominków, DGP, instalacje z płaszczem wodnym, montaż kominków gazowych, projektowanie, wentylacja/rekuperacja, serwis
aRT fiRE nowicKi KominKi aiR VEnT nowicKi sP. z o.o. 44-207 Rybnik, ul. Gliwicka 132 kom. 533 535 050, 506 600 109 www.nowickikominki.com nowickikominki@interia.pl
