PANEM RAFAŁEM JUSTEM

ZA CO PAN LUBI NASZĄ SZKOŁĘ?

Za co lubię naszą szkołę? Oj, mógłbym wymienić wiele przyczyn, ale myślę, że po prostu szkoła jest takim miejscem, które trzeba lubić, które przede wszystkim chce się lubić. Szkoła powoduje, że każdy dzień jest inny, co oznacza wiele wyzwań.

Z Czego Jest Pan Szczeg Lnie

DUMNY W NASZEJ SZKOLE?

Z tego, że mogę być tu dyrektorem. Cieszy mnie przede wszystkim to, że mogę być z wami i mogę w tej chwili rozmawiać z wami na tak ważne tematy.

Bardzo cenię sobie konstruktywną pracę z nauczycielami oraz lubię współpracować z rodzicami. Myślę, że dobrze nam się ta współpraca układa. Z tego jestem dumny.

CZYJESTCOŚ,CODAJEPANU

WYJĄTKOWĄSATYSFAKCJĘ?

Tak, jestem dumny i jestem pełen podziwu, kiedy widzę, jak fajnie rozwijają się uczniowie.

Przynajmniej część. To świetne uczucie, kiedy obserwuję na przestrzeni lat, jak się zmieniają, jak wyrastają na młodych, odpowiedzialnychidobrychludzi.

A Co Chcia By Pan Zmieni

W NASZEJ SZKOLE?

Przede wszystkim chciałbym zmienić i życzyłbym sobie, żeby niektórzy przemyśleli i zmienili swoje postawy wobec innych, żeby byli bardziej życzliwi, żeby nie niszczyli , nie śmiecili w szkole, ale nie tylko. Kiedy widzę leżące śmieci na podłodze; kiedy okazuje się, że coś zostało zniszczone nie przypadkowo, tylko celowo – to mnie najbardziej boli i to chciałbym, żeby zostało zmienione. Ważne, że to musi być zmiana w głowach dzieciaków, ale nie tylko.

No i co jest dla mnie też bardzo ważne, żebyście byli wobec siebie życzliwi, uprzejmi, podchodzili z szacunkiem do siebie.

DLACZEGO CHCIAŁ PAN ZOSTAĆ DYREKTOREM?

Ha, ha, ha! Dlaczego? Nie wiem. Są takie sytuacje w życiu, że trzeba kiedyś podjąć ważne decyzje o zmianie. W szkole pracuję już 25 lat. Zaczynałem tuż po studiach – jestem nauczycielem geografii. W szkolną rzeczywistość wszedłem jako młody nauczyciel, przeszedłem wszystkie etapy kariery nauczycielskiej, jeśli tak to mogę nazwać, no i w pewnym momencie naszła mnie taka myśl, taki pomysł, że może warto spróbować zarządzać szkołą.

Jest to w tej chwili bardzo trudne, ciężkie momentami, ale też sprawiające sporo satysfakcji.

Z CZYM CHCIAŁBY PAN WYPUŚCIĆ W ŚWIAT NASZYCH UCZNIÓW?

JAKIE WARTOŚCI CHCIAŁBY PAN IM ZASZCZEPIĆ?

Na pewno z odpowiedzialnością za to, co robią. Chciałbym, żeby nasi uczniowie byli otwarci na świat oraz na zmiany; żeby myśleli nad tym, jakie decyzje podejmują i liczyli się z konsekwencjami swoich wyborów. Chciałbym również, by nie bali się pewnych rzeczy, żeby bardzo odważnie podchodzili do życia. Tego bym bardzo sobie życzył.