
15 minute read
PREZENTOWNIK
from IT Reseller_342
Pod koniec roku kupujemy więcej elektroniki. Powody są dwa: Black Friday oraz Święta Bożego Narodzenia. Pierwsze z wydarzeń już za nami, a i w polskiej tradycji zakupowej jest raczej świeże, dlatego chcemy podpowiedzieć jakie urządzenia mogą być znakomitymi prezentami na tegoroczne Święta. Dla kogoś, lub dla siebie. Nie oceniamy.

Advertisement
Xiaomi 11T – król opłacalności
Zaczynamy od prezentu wprawdzie niezbyt, jak na prezent, taniego, za to wartego każdej złotówki. Smartfon Xiaomi 11T to elegancki, znakomicie wykonany telefon. Ma wszystko, czego potrzeba: wydajność zapewniają szybki SoC (MediaTek Dimensity 1200-Ultra), pamięć RAM opojemności 8 GB inowoczesny nośnik danych opojemności od 128 do 256 GB. Olbrzymią zaletą tego telefonu jest ekran – duży, 6,67-calowy panel AMOLED ojasności szczytowej 1000 nitów, ma częstotliwość odświeżania 120 Hz, apróbkowanie dotyku odbywa się zszybkością aż 480 Hz. Oznacza to, że nie tylko kolory ikąty widzenia są znakomite, ale szybkość reakcji na dotyk znajduje się wśród najlepszych na rynku. Współczense smartfony są wznacznym stopniu kupowane zmyślą oich możliwościach fotograficznych. Xiaomi 11T dysponuje jednym znajlepszych aparatów – składającym się ztrzech modułów, zczego główny ma rozdzielczość 108 MP zgromadzonych na stosunkowo dużej matrycy. Uzupełniają go moduły makro iszerokokątny. Xiaomi 11T ma pojemną baterię 5000 mAh, którą można błyskawicznie naładować dzięki mocy ładowania wynoszącej aż 67W. Sprawia to, że od pełnego rozładowania, do 100% potrzebujemy jedynie niecałych 40 minut. Podsumowując – szybkie podzespoły, świetny ekran, dobry aparat ibłyskawicznie ładująca się bateria.

Microsoft Xbox series X i Xbox series S – biblioteka gier na wyciągnięcie pada
Konsole do gier to już stały element wyposażenia wielu salonów wpolskich domach. Ponieważ między Wisłą iOdrą chętnie sięgamy też po rozrywkę na komputerach PC zsystemem Windows, wybór właściwej konsoli staje się dość prosty. Microsoft oferuje obecnie dwie konsole – potężniejszą Xbox series X oraz słabszą (chociaż itak górującą nad poprzednią generacją) Xbox series S. Obydwie korzystają znowatorskich technologii opracowanych przez AMD, co czyni je dość bliskimi kuzynami współczesnych “pecetów”. Są równie wydajne cosolidny, gamingowy desktop, kosztując jednak tylko drobną część jego ceny. To, co jest ich największą siłą, to jednak nie sprzęt, ale usługa Game Pass Ultimate. Żyjemy wświecie zdominowanym przez cyfrowe usługi abonamentowe – korzystamy tak zpakietów biurowych, platform do odtwarzania filmów iseriali czy też bibliotek gier. Dzięki Game Pass Ultimate mamy dostęp do setek gier wramach abonamentu. Co ważne – nie dotyczy to tylko konsoli, bowiem część tytułów jest dostępna (jeśli korzystamy ztego samego konta), także po zalogowaniu się na PC zWindows. To znakomite rozwiązanie dla osób, które grywają na obu tych platformach.

HP Victus – gaming nie musi być drogi
Laptopy dla graczy znajdują się wofercie HP od lat. Wcześniej reprezentowały rodziny Omen oraz Pavilion Gaming, zczego pierwsza skierowana była do bardziej wymagających, gotowych wydać na swoje hobby więcej pieniędzy graczy, podczas gdy druga brała na cel bardziej oszczędnych miłośników cyfrowej rozrywki. Dziś rolę drugiej zserii przejął HP Victus, nowy brand, który udowadnia, że gaming nie musi być drogi. Interesujący, godnym polecenia modelem ztej serii jest laptop HP Victus 16-e0404nw. Ta 15,6-calowa maszyna skrywa zarówno wydajny, 6-rdzeniowy i12wątkowy procesor AMD Ryzen™ 5 5600H, jak ikartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3050Ti. Całości dopełnia 16 GB pamięci RAM zmożliwością rozbudowy do 32 GB oraz szybki nośnik SSD. Ta konfiguracja pozwala na cieszenie się cyfrową rozrywką właściwie wkażdym współczesnym tytule. Komputer HP Victus 16 pracuje pod kontrola systemu Windows 10, aleposiada możliwość aktualizacji do Windows 11.

Lenovo Legion 5-17 – zapominamy o kompromisach
Gdy chcemy grać na najwyższym poziomie ustawień graficznych, musimy zmierzyć się zpoważnym wyzwaniem wpostaci wysokich wymagań sprzętowych. Na szczęscie naszym sprzymierzeńcem może być Legion. Niechodzi przy tym orzymską formację wojskową, aonajnowszy model gamingowego laptopa Lenovo Legion5-1782JY005DPB. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Akcję możemy śledzić tu na 17,3-calowym ekranie oczęstotliwości 144 Hz. Jest to panel typu IPS ożywych barwach iszerokich kątach widzenia. Potężny, 8-rdzeniowy i16-wątkowy procesor AMD Ryzen™ 7 5800H oraz karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 3070 z8 GB pamięci GDDR6 stanowią wyśmienity duet, zapewniający wysoką moc obliczeniową zarówno wgrach, jak izróżnicowanych programach. Każda aktualnie wydana już, licząca się gra uruchomi się na tej konfiguracji ibędzie działać płynnie. Tu nie ma konieczności zmniejszania detali czy jakości cieniowania. Nawet śledzenie promieni, autorska technologia NVIDII, może działać wgrach płynnie dzięki DLSS. Legion 5-17 to nie jest lekki komputer, waży bowiem niemal 3 kg, ale jego wydajność góruje nad większością pecetów, aprzy obecnych cenach kart graficznych, gamingowa bestia od Lenovo jest bardziej opłacalna niż składany samodzielnie “pecet”.

Samsung SSD T7 Touch – bezpieczne i błyskawicznie dostępne dane
To chyba najbardziej uniwersalny produkt wśród naszych tegorocznych pomysłów. Szybki iniezawodny nośnik danych wyprodukowany przez lidera rynku SSD, firmę Samsung. Cenne wnętrze urządzenia chronione jest przez solidną, metalową obudowę. Dane natomiast ochrania zaawansowane szyfrowanie AES 256-bit. Odblokowanie urządzenia możliwe jest przy pomocy odcisku palca bądź hasła. Co ważne, ten ważący jedynie 58 gramów dysk SSD współpracuje nie tylko zkomputerami osobistymi działającymi na systemach Windows, ale też na MacOS, oraz Android. Dzięki interfejsowi USB 3.2, Samsung T7 Touch może posłużyć np. do pracy nad zdjęciami wysokiej rozdzielczości, bez konieczności zgrywania ich na nośnik zainstalowany wewnątrz komputera. To idealne narzędzie do przechowywania danych, których nie chcemy stracić. To znakomite uzupełnienie skladowania wchmurze, ale też świetna alternatywa, wprzypadku wrażliwych danych.

GDY PĘKAJĄ ŁAŃCUCHY KONIECZNA JEST ELASTYCZNOŚĆ
Globalne łańcuchy dostaw, lokalne problemy – jak na światowy kryzys przygotować polskie zamówienia publiczne? Trwająca już od dwóch lat pandemia COVID-19 zaburzyła łańcuchy dostaw na całym świecie. Dlatego środowisko ICT oczekuje zmian między innymi w prawie zamówień publicznych.
Kryzys kontenerowy dotknął szczególnie mocno branżę elektroniki. Stanowi to istotny problem dla gospodarki i administracji publicznej, które dróg wyjścia – między innymi ratunku przed skutkami pandemii – poszukują w rozwoju cyfryzacji. Ten jednak nie może zachodzić bez dostępu do urządzeń elektronicznych. Na szczęście dysponujemy narzędziami, by przed kryzysem wdostawach elektroniki uchronić proces zamówień publicznych wkraju, zachować ciągłość świadczenia usług publicznych i zagwarantować postęp transformacji cyfrowej wadministracji.
Święta bez prezentów?
W portach na całym świecie w gigantycznych zatorach wciąż tkwią kontenerowce pełne towarów, wtym również urządzeń elektronicznych. Utrzymaniu ciągłości dostaw nie pomaga wcale fakt, że lokalne przepisy dotyczące pracy – azatem także działania portów – podlegają zmianom ze względu na rozwój sytuacji epidemicznej. Poza oczywistym efektem w postaci problemów z dostępnością elektroniki iwydłużającym się czasem oczekiwania na realizację dostaw, obserwujemy również rosnące ceny sprzętu. O powszechności tego zjawiska branża alarmowała jeszcze latem, apotencjalny wzrost cen szacuje się nawet na 20 procent. – Tytuły wmediach mówiące, że wtym roku nie znajdziemy prezentów pod choinką mogą być wyolbrzymione, ale w istocie na część zamówień przyjdzie nam poczekać dłużej – uważa Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Dlatego pod żadnym pozorem nie można tej sytuacji bagatelizować. Problemu nie można sprowadzić do faktu, że część konsumentów nie otrzyma na czas wymarzonej konsoli czy smartfona. Ograniczona dostępność iprzedłużający się czas dostaw elektroniki niesie zsobą przede wszystkim znaczne utrudnienia lub wręcz brak możliwości realizacji zamówień między innymi w postępowaniach przetargowych w polskiej administracji publicznej. To problem szczególnie istotny w kontekście trwającej pandemii i zmian w funkcjonowaniu administracji publicznej, jakie przyniosła. Cyfryzacja gospodarki i procesów administracyjnych ma stanowić nie tylko remedium na post-pandemiczny kryzys ekonomiczny, lecz stanowi sposób na utrzymanie procesów niezbędnych dla trwania porządku publicznego, gdy warunki pracy i kontaktów sektora państwowego zbiznesem iobywatelami podlegają diametralnym zmianom. Nie sposób jednak prowadzić transformacji cyfrowej jednostek administracji publicznej bez odpowiedniego sprzętu. Kryzysu kontenerowego sami nie naprawimy, ale skutecznie możemy działać na polu systemu zamówień publicznych.
Nie załamywać rąk
Większość towarów w ramach światowego handlu transportujemy drogą morską. Na obecnym kryzysie nie ucierpiała zatem oczywiście wyłącznie branża sprzętu elektronicznego. Skoro jednak zpunktu widzenia polskiej administracji oraz krajowej i globalnej gospodarki to właśnie ten segment rynku ma dziś kluczowe znaczenie, nie możemy załamywać rąk. Na szczęście dysponujemy narzędziami, które mogą nam pomóc złagodzić skutki kryzysu i utrzymać ciągłość realizacji budżetów administracji publicznej w sferze zakupów elektroniki. Ze względu na przewidywane wnajbliższej przyszłości skoki cen sprzętu elektronicznego, na rekomendację zasługuje wydatkowanie środków publicznych na elektronikę przez zamawiających jak najszybciej, bez zwłoki z ogłaszaniem kolejnych postępowań. Zpomocą zamawiającym może wtej sferze przyjść odpowiednia legislacja. – Na rozważenie zasługuje podjęcie działań regulacyjnych, które umożliwią zamawiającym wydatkowanie irealizację budżetów z2021 r. wokresie wydłużonym na przykład o6 miesięcy – twierdzi Michał Kanownik. – Potencjalny czas opóźnień w realizacji zamówień na sprzęt elektroniczny jest bowiem szacowany właśnie nawet na pół roku. Oczywiście umowy dotyczące dostaw sprzętu elektronicznego mogłyby być podpisywane jeszcze w grudniu tego roku. Równolegle do takiego rozwiązania, również przez wzgląd na trwający kryzys łańcuchów dostaw, uzasadnione jest rozważenie dopuszczenia wydłużonego czasu dostawy w zamówieniach
publicznych na elektronikę. Jako że perspektywa ta może nie być ciepło przyjęta przez podmioty składające zamówienia, istnieje też alternatywa. Odpowiednie klauzule zawierane wumowach, wktórych nie przewidziano wyjściowo wydłużonego terminu realizacji zamówienia, pozwoliłyby w razie niemożliwości jego dochowania na ponowne negocjacje czasu na wywiązanie się zprzyjętego zamówienia bez płacenia kar przez dostawcę. Niezależnie od tego, czy dłuższy termin realizacji zostanie przyjęty już przy podpisywaniu umowy, czy na drodze ponownych negocjacji, faktem jest, że przy dynamicznych zmianach na rynku i znacznym czasie oczekiwania, realnym scenariuszem jest zmiana cen zamówionych urządzeń elektronicznych. Przedłużający się czas dostawy może bowiem oznaczać, że dostawca ryzykuje poniesieniem straty na tym zamówieniu, jak i to, że podmiot składający zamówienie narażony zostanie na uiszczenie kwoty, która odbiega od tej obowiązującej na rynku w chwili odebrania zamówienia. Rozwiązanie mogą stanowić klauzule waloryzacyjne. Odpowiednie zapisy w umowach zawieranych w ramach zamówienia mogą pozostawiać odpowiednie pole do manewru wramach waloryzacji cen. Narzędzie takie pozwoliłoby budować poczucie pewności ipewnej stabilizacji w obliczu niepokoju, jaki rządzi rynkiem elektroniki. Nie ulega wątpliwości, że zamawiający mają uzasadnione

Mechanizmy usprawniające realizację umów przewidziane w ustawie PZP
(...) I. Analiza potrzeb i wymagań Zgodnie z art. 83 ust. 1 ustawy Pzp zamawiający publiczni, prowadząc postępowanie o udzielenie zamówienia klasycznego o wartości równej lub przekraczającej progi unijne, przed wszczęciem postępowania zobowiązani są dokonać analizy potrzeb i wymagań, biorąc pod uwagę rodzaj i wartość zamówienia. W innych przypadkach opracowanie analizy (w pełnym zakresie wskazanym w art. 83 ust. 2 i 3 ustawy Pzp czy też w części istotnej dla zamówienia) jest fakultatywne. Analiza obejmuje w szczególności rozeznanie rynku w zakresie możliwych wariantów realizacji zamówienia, a także wskazuje ryzyka związane z postępowaniem o udzielenie zamówienia i jego realizacją. Dzięki narzędziu, jakim jest analiza, możliwe jest zidentyfikowanie potencjalnych zagrożeń i trudności związanych z realizacją planowanego zamówienia, co następnie pozwala na podjęcie odpowiednich działań zapobiegawczych lub minimalizujących zidentyfikowane problemy i ryzyka związane z postępowaniem o udzielenie zamówienia i jego realizacją. Więcej o analizie potrzeb i wymagań można przeczytać w materiale Rady Zamówień Publicznych pt. „Wskazówki dla zamawiających publicznych do opracowania analizy potrzeb i wymagań”, który dostępny jest na stronie internetowej Urzędu.
Źródło: https://www.uzp.gov.pl/ strona-glowna/slider-aktualnosci/ mechanizmy-usprawniajace-realizacjeumow-w-nowym-pzp/mechanizmyusprawniajace-realizacje-umow-wnowym-pzp
potrzeby ioczekują realizacji umów tak szybko, jak to możliwe. Aby odpowiedzieć na te oczekiwania, jednocześnie okazując wyrozumiałość dostawcom, którzy borykają się dziś zkryzysem kontenerowym, warto by postępowanie dotyczące zakupu elektroniki przebiegało wtrybie umożliwiającym dostawy cykliczne, zawierające część towarów i stopniowo realizujące złożone zamówienie. Aby opisane mechanizmy przyniosły pożądany efekt, konieczne jest jednak dotarcie z nimi do jednostek administracji publicznej iwsparcie przez odpowiednie organa.
Zalecenia
– Reprezentując polską branżę elektroniki, wpaździerniku tego roku zwróciliśmy się zprośbą orekomendację wspomnianych rozwiązań do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych – ujawnia Michał Kanownik. – Wiemy doskonale, że bez ich upowszechnienia ani administracja publiczna, ani dostawcy elektroniki w kraju nie będą mogli wydajnie realizować swoich celów iwspółpracować. Z zaniepokojeniem przyglądamy się wyjątkowo trudnej wskali globalnej sytuacji, wjakiej branża ta się znajduje. Ma ona priorytetowe znaczenie dla postępu cyfryzacji wadministracji, ale również wprzedsiębiorstwach prywatnych. Dlatego jesteśmy przekonani, że jeśli podjęte zostaną prace legislacyjne nad rozwiązaniami i mechanizmami łagodzenia krytycznej sytuacji w dostawach na potrzeby zamówień publicznych, sektor ten powinien zostać potraktowany znależytą uwagą itroską. Mamy do dyspozycji narzędzia, które pomogą nam uniknąć kryzysu braku sprzętu wsferze publicznej. Pora, by je promować idocierać znimi tam, gdzie są dziś najbardziej potrzebne.
Kosztowne zaburzenia
Opinie takie są wzasadzie powszechne. Z tymi problemami stykamy się bowiem już od wielu miesięcy. Iwszyscy zainteresowani odbierają je wpodobny sposób. – Od wybuchu pandemii COVID-19 wszystkie sektory gospodarki borykają się z różnego rodzaju problemami – mówi Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – W niektórych przypadkach są one znikome lub zostały szybko wyeliminowane. Jednak dla wielu bywają bardziej dotkliwe. Taka sytuacja dotyczy zaburzeń wtak zwanym łańcuchu dostaw. Są one szczególnie widoczne na rynku sprzętu elektronicznego, który wraz zcałą branżą IT odgrywa obecnie kluczową rolę nie tylko wsektorze publicznym, biznesie, ale także wcodziennym funkcjonowaniu społeczeństwa. Przez opóźnienia iwzrost kosztów realizacja zamówień publicznych w obszarze IT staje się dla dostawców niemożliwa lub nieopłacalna. W związku z tym pojawiają się pytania, co należy zmienić, aby zbudować odporność tej części gospodarki i zapewnić jej skuteczne działanie. Jednym z rozwiązań mogą okazać się zmiany wprawie zamówień publicznych. Jak wynika z badania Capgemini „Rethinking supply chain resilience for apost-COVID-19 world”, ponad 80 proc. organizacji odczuło negatywne skutki kryzysu globalnego łańcucha dostaw. Różne szacunki branżowe pokazują, że wzrosty cen sprzętu elektronicznego mogą sięgać od 10 do 20 proc. Obserwując sytuację na rynku i rozwój pandemii, można stwierdzić, że te problemy są typowe na całym świecie.
Największe kłopoty dla branży powodują: pozyskiwanie surowców ikomponentów, produkcja oraz transport. To generuje kilkumiesięczne opóźnienia oraz wzrost kosztów, które przekładają się na tymczasowy brak produktów, wzrost cen końcowych czy brak możliwości realizacji zamówień publicznych wterminie. Wtakim przypadku nie ma idealnego sposobu na całkowite uniknięcie negatywnych skutków dla firm, których to dotyka. Mogą one próbować przewidywać, gdzie i jakiego sprzętu będą najwięcej sprzedawać ina tej podstawie planować zakupy na zapas, ale to rozwiązanie kosztowne, które wiąże się również zwielkim ryzykiem. Regulacje prawne
Wodpowiedzi na problemy powodowane przez pandemię uchwalano kolejne tak zwane tarcze antykryzysowe. Ostatecznie wzakresie najważniejszym dla zamówień publicznych przyjęły one postać ustawy z2 marca 2020 r. oszczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ustawa przewiduje wiele rozwiązań mających ulżyć przedsiębiorcom, takich jak zmiana umowy (na przykład jej wydłużenie czy zmianę zakresu świadczenia wykonawcy), czasowy zakaz potrącania kar umownych, zaspokojenia z zabezpieczenia należytego wykonania umowy. – Natomiast prace nad nową ustawą prawo zamówień publicznych i jej wejście w życie 1 stycznia 2021 r. były zaplanowane jeszcze przed pandemią – przypomina Andrzej Dulka. – Sama ustawa jest neutralna. Zawiera kilka rozwiązań, między innymi zniesienie obowiązkowego wadium czy wprowadzenie wokreślonym zakresie obowiązkowego zaliczkowania umowy (bądź płatność w częściach). Ale te same rozwiązania wprowadziła już wspomniana ustawa tarczowa. Zatem choć nowa ustawa PZP wprowadza wiele rozwiązań korzystnych dla wykonawców, dodatkowo można wskazać na przykład listę klauzul abuzywnych, to była ona tworzona jeszcze przed kryzysem spowodowanym pandemią COVID-19, a więc nie zawiera rozwiązań wypracowanych bezpośrednio na skutek epidemii. Wśród rekomendacji kierowanych do firm, poza oficjalnymi regulacjami, pojawia się kwestia przemyślanej iwzmożonej współpracy w obszarze usług logistycznych. Dlatego przy wyborze nowych dostawców czy współpracy z dotychczasowymi należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy wdrożyli oni już u siebie skuteczne plany antykryzysowe. Stabilna partnerska współpraca może okazać się bardzo pomocna na wypadek podobnych sytuacji, a na pewno będzie skutkowa-






















ła uzyskaniem wyższego priorytetu realizowanych zleceń, co oczywiście nie jest regułą.
Oczekiwania rynku
W tym przypadku pomocne byłoby stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych, na przykład w ramach tak zwanych dobrych praktyk, wskazujące i zachęcające jednostki administracji publicznej, by bardziej ekastycznie podchodziły do problemów wykonawców wkwestii zmiany terminów, wysokości wynagrodzenia, kształtowania klauzul waloryzacyjnych, pozasądowego rozwiązywania sporów i tak dalej. UZP ostatnio opublikował nawet taki materiał, ale z perspektywy Polskiej Izby Informatyki iTelekomunikacji jest on niewystarczający. Szczególnie brak jest odniesienia do ustawy z2 marca 2020 r. oszczególnych rozwiązaniach związanych zzapobieganiem, przeciwdziałaniem izwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych iszczególnej sytuacji, wjakiej znaleźli się przedsiębiorcy wzwiązku zepidemią. Obecnie podczas realizacji przetargów publicznych pojawiają się sytuacje, gdy wywiązanie się z umowy staje się dla dostawców nieopłacalne. Do takich przypadków można zaliczyć brak porozumienia pomiędzy stronami, podczas którego zamawiający nie chce zgodzić się na zmianę waloryzacyjną zwiększającą wynagrodzenia z uwagi na skutki pandemii lub na przedłużenie wykonania umowy. Ma to bezpośredni wpływ zarówno na realizację samego zamówienia, ale także – wdłuższej perspektywie – na spowolnienie cyfryzacji państwa, która jest kluczowa wrozwoju kraju. Część firm już wyciągnęła wnioski i uzupełniła swoje strategie o właściwe zapisy reagowania na słabe punkty związane z łańcuchem dostaw i na tej podstawie wprowadziła konieczne zmiany wewnętrzne. Wciąż jednak można zaobserwować na rynku organizacje, które takie działania mają jeszcze przed sobą. A są one konieczne, by długofalowo i skutecznie przeciwdziałać powiększającym się stratom. Wrealizacji przetargów publicznych równie istotny jest dialog pomiędzy stroną zamawiającą iwykonującą zlecenie. Wtym przypadku ogromnym ułatwieniem mogą być wspomniane zmiany wprawie zamówień publicznych, które ograniczą niedomówienia i postawią konkretne warunki ułatwiające realizację celu. – Wszystkie sektory gospodarki muszą nauczyć się sprawnie rozpoznawać nowe sygnały płynące z rynku i odpowiednio je analizować, aby uniknąć podobnych sytuacji wprzyszłości, które – jak widać – zwykle są nieprzewidywalne. Globalne łańcuchy dostaw muszą stać się bardziej odporne idynamiczne, aby nie pojawiały się podobne ograniczenia, a gospodarki mogły prawidłowo funkcjonować. Nieodłącznym elementem tego procesu jest stanowienie aktualnego prawa dopasowanego do potrzeb każdej ze stron, której dotyczy – podsumowuje Andrzej Dulka. n z Mieczysław T. Starkowski
u Skomentuj, polub lub udostępnij!
Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl
