1 minute read

Idziemy po pamię

Next Article
wiat jak z Mrożka

wiat jak z Mrożka

Na Kazimierz – dawną dzielnicę żydowską – idziemy po pamięć. Po wojnie tutejsze kamienice stały puste i zaniedbane, z mieszkającej tu kiedyś społeczności żydowskiej zostało zaledwie 10 procent Powoli do dzielnicy powracało życie, dzisiaj ściągają się tutaj artyści, literaci, imprezowicze i spragnieni przeszłości turyści. Kiedyś przy ulicy Grodzkiej działała drukarnia Józefa Fischera – drukowano tam wybitnych hebrajskich i żydowskich poetów i pisarzy. Obecnie w Synagodze Poppera przy ulicy Szerokiej mieści księgarnia Wydawnictwa Austeria, znajdziemy tu najlepszy wybór literatury z zakresu judaizmu i kultury żydowskiej, ale nie tylko. Autorski projekt wydawnictwa – „Książki do pisania” – notesy tematyczne, uzupełnione zdjęciami i cytatami, z miastami i pisarzami na okładkach Na przykład z wizerunkiem Lema bądź Wyspiańskiego oraz dziesiątkami innych. Oczywiście, jest też Kraków.

Arcydramat „Wesele” StanisławaWyspiańskiego był napisany w Krakowie, nawiązywał do autentycznych wydarzeń krakowskich i przedstawiał sylwetki realnych krakowiaków Wszystko zaczęło się od wesela poety LucjanaRydla i chłopki Jadwigi Mikołajczykówny – ten ślub wywołał dużo kontrowersji w artystycznym środowisku miasta Miał miejsce w listopadzie 1900 roku w Kościele Mariackim, wesele zaś urządzono w podkrakowskim dworku, nazwanym później Rydlówką obecnie znajduje się tutaj Muzeum.

Advertisement

Stanisław Wyspiański to artysta o wielu obliczach: dramaturg, poeta, malarz, grafik, architekt i projektant mebli. A więc miał też wiele adresów w Krakowie Na pewno warto zobaczyć jego Szafirową Pracownię (ul. Krowoderska 79) – tam ukończył „Weselę”, napisał „Noclistopadową” i „Wyzwolenie”, stworzył cykl widoków na Kopiec Kościuszki. Za czasów gospodarza całe pomieszczenie było wymalowane na szafirowo, na drzwiach zaś wisiała tabliczka: “Tu mieszka

Stanisław Wyspiański i prosi, żeby mu nie przeszkadzać”. Spacerując Starym Miastem, możemy też wejść do Bazyliki oo. Franciszkanów i zobaczyć młodopolskie witraży Wyspiańskiego wraz z najsłynniejszym secesyjnym „Bóg Ojciec – stań się”.

A później można udać się na Kopiec Kościuszki, i stąd spróbować znaleźć okienko, przez które zobaczył go kiedyś Wyspiański.

This article is from: