1 minute read

aga opieki

Bywa na wystawach? Prowadzi stronę internetową?

To, że nie rozmnażamy świnek nie znaczy, że nie utrzymujemy kontaktu ze środowiskiem hodowców. W tej chwili mieszka z nami 19 świnek emerytek i myślę, że zawsze będą jakieś świnki w naszym domu.

Advertisement

Jak by pani przekonała nastoletnich czytelników i ich rodziców, że świnka morska w domu to dobry pomysł?

Nigdy nie przekonywałyśmy nikogo do zakupu świnki morskiej. Posiadanie jakiegokolwiek zwierzaka łączy się z odpowiedzialnością, czyli z opieką. Zawsze powtarzam, że człowiek sam o siebie zadba, ale zwierzę samo o siebie nie zadba. Jeśli ktoś zdecyduje się na zwierzątko mam radę dla przyszłych właścicieli - świnkę należy kupić w dobrej, zarejestrowanej hodowli, a nie w sklepie zoologicznym. Z hodowli świnka posiada rodowód i widać, że nie ma mowy o imbredach.

ROZMAWIAŁA H. SKOMOROWSKA

Świnka morska,

inaczej kawia domowa to gryzoń znany już w starożytności. Udomowiono ją w celach kulinarnych, ale bywali i tacy, którzy dostrzegli przyjazne usposobienie gryzoni i trzymali je w domach. W Peru nadal można kupić na ulicy szokujący dla Europejczyka przysmak w postaci pieczonej świnki morskiej.

Świnek używano jako zwierząt rytualnych składając je w ofierze bogom, a także do celów medycznych, co zresztą nadal robią szamani w Ameryce Łacińskiej. W XIX wieku była zwierzątkiem laboratoryjnym. Nazwę kawia domowa zoolodzy wprowadzili dla odróżnienia odmiany hodowlanej (świnka) od dzikiej, żyjącej na terenach Ameryki Południowej (kawia).

Ras świnek morskich jest sporo, a odmian kolorystycznych multum. Różnią się długością i strukturą włosów, są też bezwłose (rasa skinny), jednobarwne, dwubarwne i trójbarwne, któtkowłose i długowłose (np. peruwianki), z kręconym i miękkim futerkiem (texel), z szeroko rozstawionymi łapkami (teddy) czy ciekawą fryzurą (abisyńska). Za jedną z najładniejszych uznaje się świnki długowłose lunkarya, które na pierwszy rzut oka bardzo przypominają z wyglądu króliki. Świnki skinny są niezwykle towarzyskie, gadatliwe, reagują na swoje imię i głos opiekuna.

Zdrowa, odpowiednio pielęgnowana świnka morska żyje do ośmiu lat. Jest roślinożerna, a jej naturalny pokarm to trawa i zioła. W hodowli powinna mieć stale siano i świeżą wodę, mogą to być też suche karmy. Żucie siana pomaga w ścieraniu zębów policzkowych. Smakołykami są dla niej zielone części roślin, czyli zioła jadalne, liście, pędy, trawy, owoce, nasiona i orzechy. Nie wolno jej dawać pieczywa, kukurydzy i ziaren zbóż.

Danuta Żmuda

jest znanym w środowisku hodowcą świnek morskich. Jak sama mówi – cała rodzina zawsze chciała wyprowadzić się z Lublina. Znaleźli swoje miejsce we wsi Moszna, gdzie mieszkają od 2014 roku. Ich hodowla - Mientus, zarejestrowana w Polskim Klubie Rasowych Świnek

Morskich (CCP) oraz Czeskim Klubie Hodowców Świnek Morskich, istnieje od 2006 r. Pani Danuta była prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Miłośników Świnek Morskich (MSMSM). Świnki z tej hodowli można obejrzeć na stronie www.mientuscavies.pl

This article is from: