6 minute read

Siedem cudów świata

rzeczywistość. Dokonują nieobiektywnej selekcji materiału po to, aby kształtować opinię publiczną. To widać szczególnie, gdy porównamy treści artykułów np. w „Newsweeku” i „Do Rzeczy”. Odnosimy wrażenie, że czytamy informacje z dwóch różnych państw! Brak obiektywizmu zniechęca do czytania. Czy dziennikarstwo prasowe wyjdzie z pułapki, w której tkwi i zacznie dążyć do obiektywizmu? Trudno powiedzieć. Uważam, że dziennikarstwo prasowe przetrwa jeszcze przez wiele lat, może nawet dekad. Jedyne co może zmaleć to jego znaczenie i rola w kształtowaniu opinii publicznej. Lecz co się stanie, gdy przestaniemy w ogóle czytać? Czy staniemy się społeczeństwem wtórnych analfabetów, bezrefleksyjnie łykających papkę sprzedawaną przez media? Jak często Ty sięgasz po słowo drukowane, czy może jednak ograniczasz się do sprawdzania w Internecie bieżących informacji i wszystko co czytasz bierzesz za pewnik? A może jednak czytasz i włączasz krytyczne myślenie, bo chcesz być świadomym członkiem społeczeństwa. Wybór zawsze należy do Ciebie.

Maciej Piętka, 3d LO (p)

Advertisement

Na pewno słyszeliście o liście siedmiu cudów świata, która została sporządzona w II w. p.n.e. przez Antypatra z Sydonu, greckiego pisarza. Znajdują się na niej najwspanialsze budowle, które mogli podziwiać starożytni Grecy. Być może wiesz jeszcze o istnieniu listy siedmiu nowych cudów świata, która został sporządzona przez Szwajcarską firmę New Open Word Corporation w 2007 roku na podstawie internetowego głosowania. Jednak ta lista budzi wiele kontrowersji, bo można było dodatkowo głosować za odpowiednią opłatą. Prawdą jest, że dzisiaj jest trudno stworzyć taki wykaz i ograniczyć go do tylko do siedmiu pozycji. O czym się sam przekonałem, tworząc listę znalazłem naprawdę wiele ciekawych zabytków i żałuję, że niektóre musiałem usunąć. Dlatego zachęcam i Was do stworzenia własnej listy miejsc, które chcielibyście odwiedzić może już w te wakacje! Chciałbym także podziękować moim krewnym: Weronice, Karolinie, Nataszy i Mikołajowi, bez nich wybranie tych siedmiu zabytków byłoby naprawdę trudne.

PAŁAC WIATRóW, RADżASTAN (INDIE)

Jego oryginalna nazwa brzmi Hawa Mahal i została nadana budowli z uwagi na jej lekką konstrukcję i panującą we wnętrzach lekką, chłodną „bryzę”. Pałac wybudowano w 1799 roku w mieście Jaipur z inicjatywy maharadży Sawai Pratapa Singha, który dedykował go Krysznie, jednemu z hinduskich bogów

dlatego kształt budowli przypomina mukut − koronę Kryszny. Według legendy powstał on, by damy dworu mogły z ukrycia obserwować mieszkańców, gdyż w tamtym czasie w Indiach obowiązywało prawo zakazujące publicznej obserwacji kobiet. Z tego też powodu wejście do niego nie znajduje się na głównej ulicy. Zamiast tego mamy wspaniałą fasadę budowli na której znajdują się 953 małe zabudowane transenną balkony tzw. dżarokh, co kojarzy się nam z ulem. Budynek posiada pięć kondygnacji i został zbudowany z czerwonego piaskowca.

CHAND bAORI, RADżASTAN (INDIE)

Zostajemy w Indiach, by podziwiać coś, czego nikt się nie spodziewał, studnię Chand Baori. Ta budowla z dziewiątego wieku jest wybudowana w taki sposób, aby woda nie wyparowywała w ciepłe, letnie dni. Schodzi się do niej po schodkach, których posiada aż trzy tysiące pięćset, łączą one trzynaście pięter, całość ma ok. 30 metrów głębokości. Studnia znajduje się na przeciwko świątyni Harshat Mata, poświęconej Kamedevie, bogini miłości i radości. Stara legenda mówi, że studnie tę wybudowały duchy w przeciągu jednej nocy.

MESA VERDE, KOlORADO (uSA)

W stanie Kolorado znajduje się Park Narodowy Mesa Verde, co po hiszpańsku oznacza zielony stół. Nie słynie on jednak z dzikich zwierząt, czy wspaniałych widoków, tylko z ruin. Park ten powstał w 1906 roku, by chronić pozostałości po plemieniu Indian Anasazi, które zasłynęło budowli wykutych w klifach. Zacznijmy jednak od tego, że Anasazi znaczy w języku Indian Navajo, „ci, którzy wychodzą z kanionu”. Dlaczego ich nazwa plemienia nie pochodzi z ich własnego języka? To proste nie wiemy jak się nazywali, bo lud ten nagle znikł około 1300 roku z przyczyn nie do końca wyjaśnionych (np. klęska klimatyczna lub wyjałowienie gleby). Pozostały po nich tylko ich domy, które wybudowali w ścianach kanionu i ich zawartość. Domy te mają nawet po kilka pięter i zbudowane są z kamienia. Każdy budynek posiada także kivy, czyli okrągły, podziemny pokój pełniący funkcję religijną i salonu. Najpopularniejszymi i największymi osadami są Cliff House i Long House.

ZŁOTY PAWIlON, KIOTO (JAPONIA)

Oryginalna nazwa budowli brzmi Kinkaku-ji i znajduje się ona w centrum dawnej stolicy Japonii Kioto. W 1397 roku Szogun Yoshimitsu rozpoczął budowę swojej rezydencji. Jego syn Yoshimochi Ashikaga przekształcił ją w świątynię buddyjską związaną ze szkołą Rinzai. Budynek składa się z dwóch pięter, początkowo pierwsze pełniło funkcje salonu, a drugie kaplicy, na parterze natomiast było mieszkanie Yoshimitsu. Z zewnętrznej strony świątynia pokryta jest warstwą złota. Otoczona jest także przez wspaniały park. Niestety oryginalny budynek spłonął w 1950 roku, obecny budynek jest rekonstrukcją. Warto także wspomnieć o srebrnym pawilonie, zbudowanym przez wnuka Yoshimitsu Yoshimasę na podobieństwo złotego pawilonu. Jest on jednak znacznie mniej okazały.

bAZYlIKA śWIĘTEGO MARKA, WENECJA (WŁOCHY)

Gdy w 828 roku kupcy weneccy wykradli szczątki św. Marka z Aleksandrii, pojawił się pomysł, by pochować go na terenie laguny, co było związane z legendą według której podczas wyprawy do Rzymu św. Marek właśnie tu się zatrzymał. Tu spotkał anioła, który pokazał mu miejsce jego przyszłego pochówku. Święty Marek jest patronem Wenecji, a jego symbol skrzydlaty lew, przytrzymujący otwartą księgę z wyrytymi słowami anioła stał się herbem republiki. Budowę bazyliki zakończono w 832 roku, ale już w 976 roku budowla spłonęła. Oczywiście została odbudowa. Została zaprojektowana w stylu bizantyjskim na planie krzyża greckiego z pięcioma kopułami rozmieszczonymi nad nawami w ramionach krzyża i nad polem w przecięciu się naw. Konstrukcja bazyliki z charakterystycznymi czaszami sklepienia wyraźnie odbiega od popularnej architektury romańskiej i staje się swoistą wizytówką niezależności Republiki Weneckiej. Podobnie jak Pałac Wiatrów posiada niesamowitą, fasadę, wielokrotnie rozbudowywaną i przebudowywaną. Zgodnie z życzeniem doży Domenico Selvo, każdy statek wenecki zobowiązany był do przywożenia darów służących ozdobie nowej świątyni. Stąd różnorodność stylistyczna wielu detali architektonicznych pochodzących z różnych miejsc i wykonanych na przestrzeni długiego czasu. Mimo wszystko kościół zachował swój pierwotny styl. W środku natomiast znajdują się mozaiki wzorowane na bizantyjskich i złoty ołtarz.

KOśCIóŁ śWIĘTEGO JERZEGO W lAlIbElI, AMHARA (ETIOPIA)

Kościoły skalne w Lalibeli to grupa jedenastu cennych historycznie i ciekawych architektonicznie obiektów wykutych w litej skale pod koniec XII i na początku XIII wieku. Kościoły zostały ozdobione reliefami. Zostały one zbudowane przez cesarza Gebre Meskela, który według legendy w swojej wizji zobaczył Jerozolimę i postanowił wybudować jej nową wersję. Dlatego zbudował aż jedenaście świątyń. Najsłynniejszym, choć nienajwiększym z nich jest kościół św. Jerzego (Biete Ghiorgis). Jest wykuty z jednego bloku skalnego w kształcie krzyża i znajduje się pod ziemią w kwadratowym zagłębieniu. Charakterystyczną cechą kościoła jest motyw greckiego krzyża zdobiący jego dachy. Ołtarz także został wykuty z tego samego kamienia. Konstrukcja jest przykładem stylu aksumskiego. Posiada trzydzieści metrów wysokości i po dwadzieścia pięć metrów szerokości i długości.

KRZYżTOPóR (POlSKA)

„Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”. To stare polskie przysłowie doskonale pasuje do wyjątkowego miejsca jakim jest Krzyżtopór, pałac, który zanim powstał Wersal był uważany za najbardziej luksusowy pałac w Europie. Powstał z rozkazu wojewody sandomierskiego Krzysztofa Ossolińskiego w miejscowości Ujazd i kosztował więcej, niż wynosił roczny dochód Rzeczpospolitej. Co do luksusów w nim się znajdujących, to warto wspomnieć chociażby o marmurowych żłobach, z których jadły konie, czy sali biesiadnej, której sufit stanowiło akwarium z rybami.

This article is from: