1 minute read

BIS AGH Kwartalnik "Zbiory" 2019

"Maroko" - Witold Woszczyna // KSAF

Zbiory są bardzo szerokim pojęciem, jak również ich interpretacja. Zbiory ludzi, zbiory zdarzeń, osobowości i przekonań. W świecie wszytkie zbiory interferują ze sobą. Obserwujcie i szukajcie tych powiązań - patrzcie, jak okruchy codzienności kszatłtują nowe plony.

W nowym wydaniu znajdziecie między innymi:

Advertisement

Wywiad z Jarosławem Królewskim

"Tak naprawdę bardziej pociągające jest to, by robić coś, co jest długotrwałe i ma wpływ na dużo szerszą rzeczywistość. Myślę, że kiedy buduje się w sobie takie poczucie doskonalenia samego siebie, to nie zawsze trzeba na to patrzyć w ścieżce życia zawodowego. Czasami też porażki wpływają na to, że człowiek staje się lepszy i jest to coś, co musimy sobie na początku założyć."

Bojko Trail

"Jest taka impreza, która przyciąga biegaczy - zarówno z Polski, jak i z Ukrainy - do malutkiej wioski Żdenijewo w Obwodzie Zakarpackim. Pierwszy raz usłyszałem o niej w zeszłym roku, kiedy trailowe środowisko obiegły zdjęcia i komentarze śmiałków biorących udział w pierwszej edycji Bojko Trail - “Ultramaratonu pełnego magii” (organizator). W owym czasie moja biegowa dyspozycja była równie dobra, co stan wątroby większości uczestników finałowego koncertu juwenaliowego. Mogłem więc na chwilę zachwycić się tymi relacjami, pokiwać głową z uznaniem i wrócić do roztrwaniania resztek tego, czego już nie można było nazwać formą sportową. Z biegiem czasu powróciłem małymi kroczkami do regularnych treningów i znowu zacząłem pojawiać się w górach. Kiedy poziom wydolności powoli doganiał poziom ego, zacząłem rozglądać się za ewentualnym startem docelowym w nowym sezonie. Szybko przypomniałem sobie piękny obraz krwistoczerwonego wschodu słońca nad ukraińską połoniną."

California Dreamin' recenzja filmu "Pewnego razu w Hollywood"

"Upłynęło już pół wieku od tragicznych wydarzeń przy Cielo Drive w Beverly Hills. Pamiętne po dziś dzień morderstwo Sharon Tate i jej przyjaciół zakończyło raj panujący w Hollywood przez niemal całe lata sześćdziesiąte. Świat się zmienił, a gwiazdy filmowe i ich pracodawcy zdali sobie ostatecznie sprawę, że oto skończył się okres niewinności i bezpieczeństwa, jakim tak długo mogli się cieszyć. Obudzili się z pięknego i błogiego snu. Snu, który mógłby trwać jeszcze długo, ku uciesze wszystkich miłośników kina, z samym, sześcioletnim wówczas Quentinem Tarantino na czele. „Pewnego razu… w Hollywood” to wyrażenie jego namacalnej wręcz tęsknoty za tym brutalnie przerwanym okresem."

Artykuły i wiele więcej znajdziecie na naszej stornie i Issuu!

This article is from: