1 minute read

Czytajcie nowy Notes!

Aleksandra Bujnowska: Bez tytułu, 2016, jedna z prac prezentowanych na wystawie finałowej „Bielskiej Jesieni” 2017

Advertisement

sztuka i życie

Bogactwo Jesieni

Poziom prac zakwalifikowanych do drugiego etapu 43. Biennale Malarstwa „Bielska Jesień” był tak wysoki, że żaden artysta ani artystka nie zostali odrzuceni przez jury konkursowe. Tym samym na wystawie finałowej zobaczymy 194 obrazy 69 artystów wybrane spośród 2989 obrazów nadesłanych przez 700 twórców. Suma nagród i wyróżnień wynosi 70 tysięcy złotych, a zdobywca pierwszego miejsca zostanie także uhonorowany indywidualną wystawą. Jednak ta edycja Bielskiej Jesieni to nie tylko imponujące liczby. Organizowany od ponad półwiecza ogólnopolski konkurs to przede wszystkim otwarty przegląd młodego malarstwa, które w tym roku okazało się nad wyraz mimetyczne i dopracowane warsztatowo. Zróżnicowanie prac, szczególnie w sferze podejmowanej tematyki, każe postawić pytania o samą definicję i rolę obrazu. „Notes na 6 tygodni” jako patron wydarzenia przyzna również swoje wyróżnienie – o naszym wyborze z radością poinformujemy w kolejnym numerze.

9.11: otwarcie wystawy i ogłoszenie wyników konkursu 10.11 – 31.12: wystawa Bielsko-Biała, Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11 oraz Willa Sixta, ul. Mickiewicza 24 bielskajesien.pl

FILM I FOTOGRAFIA

Manifesto

Manifesty artystyczne pełne są radykalnych idei, utopijnego entuzjazmu, gotowości do zrewolucjonizowania sztuki i życia, a także poszukiwań tożsamości. Na podstawie ich lektury swoje zainteresowanie teatrem, malarstwem, tańcem, filmem czy architekturą od młodych lat pogłębiał niemiecki artysta wizualny Julian Rosefeldt. Fragmenty tych słynnych tekstów zacytował w swoim filmie Manifesto, w którym plejada postaci wygłasza na ekranie fragmenty manifestów związanych między innymi z futuryzmem (makler), suprematyzmem i konstruktywizmem (naukowiec), dadaizmem (mówca pogrzebowy), pop-artem (konserwatywna matka) czy sztuką konceptualną i minimalizmem (prezenterka telewizyjna i reporterka). W każdą z tych 13 postaci wcieliła się Cate Blanchett. Film to więc nie tylko popis gry jednej z najbardziej wszechstronnych współczesnych aktorek, ale i wciągający przewodnik po ideach, koncepcjach artystycznych i sztuce XX wieku. Okazuje się wciąż aktualny, bo manifesty, jako „sejsmografy swoich czasów”, mają to do siebie, że dokonują bezkompromisowej krytyki systemu, dominujących prądów intelektualnych i nawyków społecznych, stając się impulsem nie tylko do zmiany myślenia, ale i do podjęcia działania.

This article is from: