
2 minute read
Przyszłość jest teraz
Każdy akt projektowania jest partycypacją w przyszłości. Bo wymaga analizy teraźniejszości, wiedzy o tym, co minione, i finalnie ma być receptą na rzeczywistość z długim terminem ważności. „Czy zamiast przepowiadać przyszłość, możemy ją wspólnie zaprojektować? I jak nasze wyobrażenia przyszłości zmieniają teraźniejszość?” pytają organizatorzy Łódź Design Festival, ogłaszając hasło tegorocznej edycji: Future Perfect! Łódzki festiwal od 2007 roku stanowi forum idei i miejsce wymiany doświadczeń dla branży projektowej i kreatywnej. Tym razem ŁDF kładzie nacisk na „Future Literacy”, czyli kompetencje związane z myśleniem o przyszłości. Działania w ramach ŁDF 2023 wystawy, warsztaty, debaty, spotkanie – będą mieć za zadanie zaprezentowanie rzeczywistego wpływu, jaki mamy na życie i świat w przyszłości, z uwzględnieniem potencjalnych zmian i wyzwań, których nie potrafimy teraz przewidzieć. Jak projektujemy swoją przyszłość pracy, dbania o siebie, podróżowania czy spędzania czasu wolnego? Jak wyobrażamy sobie miasto doskonałe – miasto ogród, smartcity czy może miasto 15-minutowe? „Dzięki interdyscyplinarnej współpracy ekspertów z różnych dziedzin, takich jak nauka, sztuka, technologia, biznes, socjologia oraz design mamy jednak szansę na stworzenie przyszłości zrównoważonej pod względem dbałości o środowisko i dostosowanej do istniejących potrzeb. A może i takiej, która sprosta naszym marzeniom?” – czytamy w tekście kuratorskim. Kierunek wydaje się słuszny: używajmy przyszłości do naprawiania teraźniejszości.

Advertisement
Inne Ego
Architekt Jakub Szczęsny zadebiutował jako dyrektor artystyczny znanej krajowej marki PAGED, kojarzonej raczej z tradycyjnymi modelami z giętego drewna i sklejki. Do grona współtworzącego nową kolekcję zaprosił kilkanaście uznanych postaci współczesnego polskiego dizajnu i projektowania wnętrz. Co powstało z tej współpracy, można było zobaczyć podczas największych światowych targów meblowych Salone del Mobile w Mediolanie. Kolekcja Alter Ego dialoguje z dorobkiem 140-letniej marki, a przy okazji stara się wciągnąć do zabawy.
Okrągły stół PLATO o podwójnym blacie (praca/posiłki) powstał w wyniku doświadczeń Szczęsnego, który pewnego dnia w ogniu pracy przypadkiem wziął do ust kabel od myszki, biorąc go za makaron ryżowy z chińskiej zupy, którą jadł przed ekranem komputera. Fotele Kacpra Gronkiewicz: Monignore i Demonio, nawiązują do barokowych kościołów i pokazu mody eklezjastycznej z filmu Rzym Federica Felliniego, a Cuore, czyli prosty patent Macieja Franty, jednego z czołowych architektów młodego pokolenia, jest dostawką do klasycznego krzesła Thoneta, pozwalającą na smakowanie wina w dwie osoby bez konieczności siadania przy stole.
Wyobraźnia ekologiczna
Docs Against Gravity w tym roku świętuje swoje dwudziestolecie, a najbardziej interesującymi w tegorocznym programie są dokumenty o ekologii, które będą ubiegały się o nagrodę Green Warsaw Award. W ekologicznej sekcji dokumentalnej będziemy mogli obejrzeć między innymi film Wieloryby. Strażnicy planety (Whale Nation) w reżyserii Jeana-Alberta Lièvre’a. Film, pokazując nam fascynujące, podwodne życie wielorybów, przede wszystkim koncentruje się na skomplikowanym, złożonym i zaskakującym życiu społecznym największych ssaków na świecie oraz ich niebywałych umiejętnościach komunikacyjnych. Ciekawą ekologiczną propozycją filmową jest również Nie na miejscu (Matter out of Place, 2022) w reżyserii Nikolausa Geyrhaltera. Austriacki dokumentalista z rozmaitych perspektyw przygląda się losom problematycznych śmieci, które nazywa materią nieposiadającego swojego naturalnego miejsca występowania. Wraz z reżyserem obserwujemy nie tylko żmudny proces usuwania śmieci z przestrzeni publicznej, próby znalezienia im właściwego miejsca, lecz również dziwne, chaotyczne życie śmieci, które, pozbawione ludzkiej opieki, działają często na własną rękę i w całkowicie nieprzewidywalny sposób.
Bez dokumentów i praw
Bracia Dardenne przyzwyczaili nas do tego, że ich niezwykle realistyczne, niemalże dokumentalne kino jest zawsze zaangażowane i dotyka najbardziej problematycznych społecznych tematów. Belgijscy reżyserzy tym razem przyglądają się parze młodych migrantów pochodzących z Beninu. Nastoletnia Lokita oraz młodszy od niej Tori nie są rodzeństwem, ale łączy ich niesamowicie głęboka, autentyczna i mocna więź, która pomaga im przetrwać w trudnej rzeczywistości. Dzieciaki troszczą się o siebie i pomagają sobie nawzajem, a jedno bez najmniejszego wahania oddałoby życie za drugie. Jednak, podobnie jak ta wzruszająca relacja, ich życie jest niesamowicie kruche i pozbawione ochrony – nie posiadając dokumentów, są niewidoczni, skazani na funkcjonowanie poza granicami prawa. Obraz braci Dardenne jest niezwykle poruszającym filmowym wyrzutem sumienia i jednocześnie przypomina nam o tym, że najcenniejsze relacje zawsze potrzebują ochrony administracyjnej, by móc przetrwać.
