4 minute read

Modern dating

Ghostowanie może przybrać formę zombingu. Z kolei friendzone i situationship mogą się przenikać. Love bombing to potencjalny red flag. Simpujesz do crusha? Znajdź jakiś ick!

W obecnych czasach nasze relacje z innymi ludźmi, m.in. znajomymi czy przyjaciółmi, najczęściej są budowane i rozwijane za pomocą narzędzi internetowych. Częściej komunikujemy się przy użyciu Messengera lub Instagrama, niż spotykamy na żywo. To sprawia, że dynamika naszych znajomości znacznie różni się od tego, do czego przyzwyczajeni byli nasi rodzice czy dziadkowie. Zapoznajcie się z przewodnikiem internetowych relacji i zachowań, który przeprowadzi was przez najważniejsze kwestie!

Ghostowanie

Ghosting to nowa forma ignorowania – zakończenie relacji bez wyjaśnienia. Zwykle dzieje się przez internet. Relacja kończy się na odczytywaniu wiadomości bez dalszej reakcji – po prostu znikamy! To zachowanie dotyczy nie tylko relacji romantycznych, ale też zwykłych znajomości. Niewątpliwie jest to kuszące i wygodne – głównie wtedy, gdy chcemy uniknąć konfrontacji z byłym przyjacielem czy przyjaciółką albo wyrazić brak zainteresowania wobec natrętnego „adoratora”. Taka forma zakończenia relacji jest jednak toksyczna dla obu stron. Ghostujących może

Z kolei ghostowanych będzie dręczyć pytanie „dlaczego?”. Ostatnio wyróżnia się różne „mutacje” ghostowania, np. zombing. Jest to sytuacja, kiedy „duchy naszej przeszłości” powracają do życia po paru miesiącach i zaczynają do nas pisać, jak gdyby nigdy nic.

Situationships

To określenie relacji znajdującej się pomiędzy standardową znajomością a związkiem – kiedy nic nie jest zdefiniowane (situation/relationship). Polega na regularnym pisaniu do siebie, snapowaniu czy rozmawianiu na kamerce, czyli działaniach ogólnie określanych jako talking stage. Talking stage i situationships mogą być uznawane za synonimy, gdyż wskazują na raczkującą relację. Legenda głosi, że tego typu znajomości kończą się po mitycznych trzech miesiącach. Jednak nie zawsze jest to prawdą. Ten rodzaj kontaktu – w zależności od sytuacji – może prowadzić do związku lub przyjaźni. Będąc w situationship, nie zamykamy się na inne relacje. Nadal możemy je podtrzymywać, a nawet mieć kilka situationships równocześnie.

Crushe

Hallway crush, classroom crush, bus crush... można by długo wymieniać. Crush to osoba, która się nam podoba. Nieważne czy z wyglądu, czy charakteru. Często nie mamy odwagi, aby do niej podejść i zagadać, tj. zacząć jakąś określoną relację. Czasem zdarza się, że zwyczajnie nie planujemy rozwijać znajomości, a wolimy cieszyć się widokiem lub samą obecnością tego człowieka w naszym otoczeniu. Crushem możemy określić każdego, kogo uważamy za atrakcyjnego – nawet aktorów czy piosenkarzy!

Funfact: według mojej nauczycielki, żeńska wersja słowa „krasz” to „kraszenda”.

Co uważacie za największe red flags?

Maciek:

■ kontrolowanie typu sprawdzanie wiadomości

■ attention seeking (nadmierne poszukiwanie atencji)

■ ghostowanie (w sensie odpisywanie po dłuższym okresie, np. po kilku dniach)

■ people pleasing lub inne sposoby manipulacji

■ uważanie się za samca alfa

■ przedmiotowe traktowanie drugiej osoby (niekoniecznie tylko drugiej połówki)

■ klasizm, seksizm, homofobia, mizoginia, etc.

Dostaliście kiedyś ick’a?

Ola:

Żeby to tylko raz. Najbardziej zapamiętałam dwie sytuacje: pierwszą, gdy chłopak wysyłał mi dzień w dzień zdjęcia bez koszulki z nadzieją na to, że w jakikolwiek sposób zareaguję; a drugą, gdy kolejny chłopak, zamiast przyjąć odrzucenie z mojej strony, ciągle przepraszał i mówił, że to jego wina – total ick

Jakie zachowania są typowe dla simpów?

Ola:

Według mnie, zdecydowanie nie odpuszczanie w momencie, gdy druga osoba wyraźnie pokazuje swoje niezainteresowanie. Zamiast tego następuje natarczywe wręcz wypisywanie, przymilanie się do tego stopnia, że człowiek nie może oddychać, nawet gdy dasz kosza to i tak będziesz miał swój drugi cień, kinda psychotic.

Ile trwało wasze najdłuższe, a ile najkrótsze situationship?

Nadia:

Moje najdłuższe situationship trwało ponad 4 miesiące, a najkrótsze miesiąc, byłam w sumie w pięciu.

Które było twoim ulubionym?

Nadia: Chyba chłopak, który kupował mi kwiaty za każdym razem, jak się spotykaliśmy, tak bez okazji. Był też miły.

Zwykle każdy z nas ma w swoim otoczeniu kogoś, kto jest po prostu simpem. Nacechowane negatywnie określenie oznacza człowieka, który stawia na piedestale osobę nieodwzajemniającą jego uczuć. Najbardziej popularnym przykładem simpa jest Stanisław Wokulski – główny bohater powieści pt. „Lalka”. Obecnie prawdopodobieństwo spotkania kogoś, kto kupi nam kamienicę jest raczej niskie – prędzej poznamy kogoś, kto będzie wysyłać nam codziennie wieczorem „dobranoc” (nawet, jeśli pozostanie bez odpowiedzi).

Friendzone

To określenie łączy się z simpami, gdyż oznacza sytuację polegającą na – często nieświadomym – umieszczaniu osoby, której się podobamy, jedynie w strefie przyjacielskiej. Friendzone jest trudnym przypadkiem, w którym jesteśmy postrzegani czysto platonicznie. Możemy być blisko swojego obiektu zainteresowania, wciąż nie mając szans na intensywniejszą znajomość.

Red flags

Czerwony to ładny kolor – barwa róż i serc. Jednak, jeśli mówimy o czerwonych flagach, to warto trzymać się od nich z daleka. Red flags to toksyczne zachowania, które powinny wzbudzać naszą czujność, np. brak zaufania, niezdrowa zazdrość czy nadmierne kontrolowanie partnera. Lista red flags może ciągnąć się w nieskończoność. Każdy z nas może dane postępowanie interpretować na swój własny, indywidualny sposób – jako zachowanie powo- dujące duży dyskomfort. Jeśli w swojej relacji zauważymy powyższe lub podobne schematy, warto poinformować o tym partnera, aby wspólnie porozmawiać na temat granic i komfortu w związku.

Love bombing

„Bombardowanie miłością” to technika stosowana przez sekty w celu uzależnienia od siebie nowych członków. Możemy się z nią spotkać również w codziennych sytuacjach, jak np. randkowanie. Love bombing polega na nadmiernym obsypywaniu prezentami i komplementami chwilę po rozpoczęciu znajomości czy związku. Takie zachowanie sprawia, że druga osoba angażuje się emocjonalnie oraz przywiązuje do partnera. Love bombing na początku wydaje się być świetny. Dlatego raczej jest niezauważalny.

Ick

Ick to – mówiąc najprościej – wstręt. Icki mogą być wszystkim, np. elementem w wyglądzie, sposobem ubioru czy zachowania. Natomiast, gdy dostrzeżemy w drugiej osobie chociaż jeden ick, nie ma odwrotu. Prawdopodobnie już nie potrafimy na nią spojrzeć na w ten sam sposób. Zwykle zauważamy icki przypadkowo albo nawet nieświadomie. Żartuje się, że są one dobrą metoda na odkochanie się. Zgodnie z tą teorią należy znaleźć w drugiej osobie jedną cechę, która nam się nie podoba, a następnie skupiać się na niej, odciągając tym samym uwagę od zauroczenia.

Julia Tomczak