5 minute read

Lubelszczyzna w ogniu wielkiej wojny z bolszewikami w 1920 r

Promocja projektu odbyła się również w lokalnych mediach m.in. w „Gościu Niedzielnym”, „Dzienniku Wschodnim”, „Nowym Tygodniu”, na portalu Lublin Nasze Miasto oraz w Radiu Lublin. Autor projektu, dr Bartosz Staręgowski, zaprezentował jego poszczególne elementy również w programie „Poranek między Wisłą i Bugiem” wyemitowanym w TVP Lublin 22 X 2020 r. Projekt miał na celu nie tylko upamiętnienie Bitwy Warszawskiej i wojny w latach 1919-1921, ale również promocję i popularyzację działalności Archiwum Państwowego w Lublinie oraz przechowywanych w nim materiałów. Przy realizacji jego poszczególnych elementów wykorzystano bardzo szeroką i różnorodną bazę materiałów archiwalnych, począwszy od dokumentacji aktowej, poprzez mapy, plany i fotografie, na medalach i plakatach skończywszy.

Advertisement

Piechota polska w tyralierze podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 r. (źródło: wikimedia)

BARTOSZ STARĘGOWSKI

Polsce, która wyrwała się z jarzma państw zaborczych w 1918 r. i odzyskała niepodległość po 123 latach, nie dane było długo cieszyć się spokojem. Kształt granicy zachodniej regulowały zapisy traktatu wersalskiego, natomiast sprawa granicy wschodniej wciąż pozostawała otwarta. Rozwój sytuacji pokazał, że o jej przebiegu zdecyduje walka zbrojna. W Rosji jeszcze w czasie trwania I wojny światowej wybuchła wielka rewolucja bolszewicka, która najpierw obaliła carat, a następnie rząd tymczasowy pod wodzą Aleksandra Kiereńskiego. Zwycięscy bolszewicy nie zamierzali poprzestać

Pułk białych ułanów pod kościołem w Łukowie, Łuków 1918 r. (źródło: APL)

jedynie na zawładnięciu Rosją. Ich plany sięgały znacznie dalej, a wizja opanowania świata przez rewolucjonistów komunistycznych była żywo dyskutowana podczas bolszewickich zebrań. Aby plany te mogły zostać zrealizowane, z inicjatywy Lwa Trockiego utworzo-

no Armię Czerwoną, której zwycięski marsz miał doprowadzić do opanowania całej Europy. Główną przeszkodą na tej drodze była niedawno odrodzona Polska. Do pierwszych starć armii polskiej z bolszewikami doszło już na początku 1919 r., kiedy to Józef Piłsudski rozpoczął ofensywę na terytorium Litwy i Białorusi. Jesienią tego roku podpisano również układ sojuszniczy z atamanem wojska ukraińskiego Semenem Petlurą i przystąpiono do kolejnej ofensywy, tym razem na terytorium Ukrainy. Impet uderzenia polskich oraz sojuszniczych wojsk chwilowo odepchnął zagrożenie bolszewickie. Jednak nie na długo. W następnym roku Armia Czerwona przegrupowała się i w maju przystąpiła do zmasowanego uderzenia na zachód. W ciągu kilku tygodni zajęto tereny Ukrainy (wypierając z nich administrację Petlury) oraz Białorusi. W czerwcu front niebezpiecznie przybliżył się do stolicy Polski. Równocześnie z działaniami zbrojnymi prowadzona była na szeroką skalę agitacja bolszewicka, mająca na celu złamanie polskiego morale oraz przeciągnięcie na stronę rewolucji chłopów i robotników. Zaniepokojone tymi doniesieniami władze II RP rozpoczęły gorączkowe przygotowania do zbliżających się działań wojennych. Dnia 1 VII powołano Radę Obrony Państwa, a 13 dni później na urząd Prezesa Rady Ministrów - Wincentego Witosa. Jednocześnie rozpoczęto akcję propagandową, której założeniem było ukazanie zbrodniczej działalności bolszewików, oraz zdecydowano o utworzeniu Armii Ochotniczej, na której czele stanął Józef Haller. W krótkim czasie zgłosiło się do niej ok. 104 tys. ochotników, a ostatecznie latem 1920 r. osiągnęła stan ok. 1 000 000 ludzi. Podzielono ją na trzy oddzielne fronty: pod dowództwem J. Hallera, Edwarda Rydza-Śmigłego i Wacława Iwaszkiewicza. Polacy początkowo nie mogli zatrzymać natarcia sił bolszewickich. Nie powiodła się operacja wstrzymania bolszewików na linii Bugu, a z początkiem sierpnia, kiedy udało im się zdobyć twierdzę Brześć, droga do stolicy stanęła przed nimi otworem. Najbardziej zacięty bój z wojskami bolszewickimi stoczono w dniach 12-14 VIII na przedpolach Warszawy, szczególnie w rejonie Radzymina i Ossowa. Sytuacja Polaków stawała się dramatyczna. Aby odciążyć oblężoną stolicę, Józef Piłsudski wraz z szefem sztabu gen. Tadeuszem Jordanem-Rozwadowskim obmyślili plan kontrofensywy, dzięki któremu wojsko polskie miało przebić się na tyły bolszewików, a następnie rozbić ich szyki i odepchnąć od Warszawy. Plan tzw. kontrofensywy znad Wieprza miał zostać zrealizowany na obszarze Lubelszczyzny. Dowództwo powierzono E. Rydzowi-Śmigłemu. W rejonie Sie-

dlec skoncentrowano wojsko polskie, którego zadaniem było poprowadzenie uderzenia. Część wojsk miała osłaniać miejsce koncentracji, powstrzymując bolszewików na linii Bugu. Największe zagrożenie dla realizacji planu stanowiły wojska gen. Aleksandra Jegorowa, które mogły zaprzepaścić przygotowywaną taktykę. Polscy żołnierze z wyjąt-

Józef Piłsudski ze swoim adiutantem Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim (źródło: APL) Miejsca bitew na terenie województwa lubelskiego w sierpniu 1920 r. (rys. B. Staręgowski)

kową ofiarnością odpierali ataki bolszewickie, ścierając się z nieprzyjacielem pod Kockiem, Cycowem, Chełmem i Hrubieszowem. Największa batalia miała miejsce 31 VIII pod wioską Komarów, niedaleko Zamościa. Armia konna Siemiona Budionnego zaatakowała Zamość, ale dzięki bohaterskiej postawie obrońców, dowodzonych przez gen. Marka Bezruczkę, udało się odepchnąć agresorów od miasta, po czym zostali oni w polu zaatakowani przez doborową polską kawalerię. Atak z kilku stron naraz rozbił siły bolszewickie i zmusił je do odwrotu. Tymczasem sytuacja związana z działaniami zbrojnymi dość mocno odbiła się na mieszkańcach Lubelszczyzny. Panował powszechny lęk, podsycany przez zakrojoną na szeroką skalę agitację bolszewicką. Ciężką sytuację dodatkowo pogłębiała dezercja wojskowa oraz napływ uchodźców i spekulacja cenami. Aby podnieść mieszkańców na duchu, Wojewódzki Komitet Obrony Narodowej, który został powołany jedynie na czas wojny, rozpoczął akcję propagandową oraz organizację funduszy wsparcia dla żołnierzy. Do ochrony porządku publicznego i bezpieczeństwa mieszkańców powołano w województwie lubelskim Straż Obywatelską, a władze lokalne wydawały rozporządzenia porządkowe służące kontroli sytuacji. Wielu mieszkańców czując patriotyczny obowiązek, z chęcią brało udział w działaniach zbrojnych, co zostało docenione i nagrodzone już po wojnie. Dzięki działaniom przeprowadzonym na Lubelszczyźnie plan kontrofensywy się powiódł. Bolszewicy zostali rozbici i odepchnięci. Ostatnim epizodem wojny była słynna bitwa nad Niemnem, gdzie zadano ostateczny cios Armii Czerwonej. W 1921 r. przystąpiono do rozmów pokojowych, które zakończyły się podpisaniem pokoju w Rydze 18 III 1920 r. Ustalono przebieg granicy wschodniej na linii Dzisna - Dokszyce - Słucz - Korzec - Ostróg - Zbrucz, obie strony zrzekły się roszczeń terytorialnych i zagwarantowały wzajemne poszanowanie dla mniejszości oraz zwrot zagrabionych archiwaliów, dzieł sztuki i kosztowności. Obie strony zadeklarowały również wznowienie stosunków handlowych i dyplomatycznych. Wojna dobiegła końca, a pamięć o niej przetrwała do dziś. W 2020 r. obchodzimy 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej, starcia, które odmieniło historię współczesnej Europy.

Książeczka stanu służby oficerskiej por. dr. Jana Danielskiego, Tarnopol 17 XI 1931 r. (źródło: APL) Życiorys Czesława Geberta, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921 r. (źródło: APL)

Fragment rozkazu nr 41 komendy Policji Państwowej okręgu lubelskiego, Lublin 15 IX 1920 r. (źródło: APL)

Krzyż Walecznych ppor. Stefana Janiszewskiego [awers i rewers] (źródło: APL)

This article is from: