SportNews Magazine 8 2015

Page 1


2

„Poważniej nie potrafię” Ostatni tydzień upłynął nam głównie pod znakiem eliminacji EURO 2016. To znaczy był też EuroBasket i rozpoczął się Puchar Swiata, ale tak już tu mamy, że wszyscy raczej zwracają uwagę na piłkę nożną. Nawet „Przegląd Sportowy” wiecznie wsadza jakiegoś piłkarza na okładkę. No cóż, to i ja poświęcę im większą uwagę. Zacznę od naszych spotkań. Mecz z Niemcami był prawdopodobnie pierwszym w historii tego typu spostkanie, który nie podzielił narodu. Przegraliśmy 1:3, ale w jakim stylu! Wszyscy pieją z zachwytu, bo... jest czym się zachwycać. Ostatnio tak pięknie (i skutecznie, mimo wszystko) grającą drużynę widziałem... na nagraniach z przełomu lat 70. i 80. Późniejszy mecz z Gibraltarem z resztą to potwierdził. Tu bardzo cieszę się, że wreszcie odblokował się Kamil Grosicki. Tego zawodnika całkiem dobrze zdążyłem poznać. Był na dwóch ostatnich edycjach Amber Cup w moim rodzinnym mieście. Łącznie spędził 3 dni na turnieju. Podczas tych 3 dni, siedmiokrotnie odmówił mi udzielenia wywiadu i... raz się zgodził! Pomimo tych odmów i dosyć „szorstkich” odpowiedzi, Kamila wspominam bardzo dobrze. Człowiek z charakterem, zawsze walczy o swoje, nigdy się nie poddaje, co z resztą potwierdza swoim życiem. Było po prostu widać w poprzednich spotkaniach, że „Grosikowi” potrzebne jest odblokowanie. Teraz zanotował świetny występ z Gibraltarem... a no i ta asysta w meczu z Niemcami palce lizać! Mam nadzieję, że po tych dwóch meczach będzie mu się grało już dużo luźniej. Jest jeszcze jedna postać w naszej drużynie, o której absolutnie wypada wspomnieć. No oczywiście... mowa o Bartku Kapustce. Nareszcie zawodnik Cracovii zdobył bramkę dla kadry w meczu o punkty! Po raz pierwszy od... 1948 roku. I wygląda na to, że to nie koniec szaleństw młodego piłkarza, który w przyszłości może okazać się podporą kadry narodowej. No i cóż... tyle rozważań o naszej kadrze. Poważniej tego ująć nie potrafię... REDAKTOR

NACZELNY

DAWID BRILOWSKI


3


4

Polska Hokej Liga - wielka niewiadoma Jak co roku panuje zamieszanie przy organizacji rozgrywek PHL, w tym roku nie było inaczej. Problem jest z ustaleniem regulaminu, który ostatecznie został zmieniony, ilością drużyn w lidze oraz ostatecznym terminarzem. To wszystko działo się na ostatnią chwilę. W PHL miało grać 11 zespołów (co mecz jedna drużyna pauzuje). W ostatniej chwili PZHL zaproponował, by dodać jeszcze jedną drużynę, czyli SMS U20 Sosnowiec, młodzieżową reprezentację Polski. Kibice oczekiwali i nareszcie się doczekali! Ostateczny kształt ligi w sezonie 2015/2016 jest znany. W PHL zagra 12 drużyn, pierwsza kolejka odbędzie się 6 września, wszystkie mecze zostaną rozegrane o godzinie 18:00, tradycyjnej już porze w rodzimej lidze hokeja. Najważniejsze pytanie, kto wygra ligę w tym roku? Chętnych jest wielu, lecz nie wszyscy mają szanse. Kije skrzyżują następujące teamy: 1. GKS Tychy 2. JKH GKS Jastrzębie S.A 3. TATRYSKI PODHALE Nowy Targ S.A 4. Ciarko PBS Bank Sanok 5 Comarch Cracovia 6. KS Unia Oświęcim 7. ORLIK Opole S.A 8. Naprzód Janów Katowice S.A 9. THM POLONIA Bytom S.A 10. HK ZAGŁĘBIE Sosnowiec S.A 11. KS NESTA Toruń H.S.A 12. SMS U20 Sosnowiec


5

GKS Tychy Ten zespół w minionym sezonie wygrał wszystko co możliwe: Puchar Polski, PHL i Superpuchar Polski. Czy w tym sezonie będzie podobnie? GKS z pewnością będzie chciał obronić tytuł mistrzowski. Mają na to spore szanse. Tyszanie nie wykonali wielu transferów, jak to uczyniły inne drużyny. Tylko niezbędne zmiany lub transfery jeszcze bardziej umacniające zespół, np. transfer z JKH GKS Jastrzębie reprezentanta Polski Mateusza Bryka. GKS z pewnością będzie walczył jak co roku o najwyższe pozycje w lidze. Pamiętajmy także, że biorą oni udział w Pucharze Kontynentalnym, co może ich troszeczkę przeciążyć, lecz taki utytułowany i doświadczony zespół powinien sobie poradzić z tym bez żadnych problemów. PRZYSZLI Mateusz Bryk - obrońca - JKH GKS Jastrzębie Bartosz Ciura - obrońca - TH Unia Oświęcim Remigiusz Gazda - obrońca - Sokoły Toruń Michael Kolarz - obrońca - SC Riessersee (DEL2) Mateusz Bepierszcz - napastnik - TH Unia Oświęcim Filip Komorski - napastnik - TH Unia Oświęcim Kamil Kalinowski - napastnik - TH Unia Oświęcim

ODESZLI Arkadiusz Sobecki - bramkarz - koniec kariery Pavel Mojžíš - obrońca - LHK Jestřábi Prościejów (1. liga - Czechy) Nicolas Besch - obrońca - Boxers Bordeux (ekstraliga - Francja) Jakub Ferenc - obrońca - HC Przerow (1. liga - Czechy) Jakub Wanacki - obrońca - Anglet Hormadi (1. liga - Francja) Kacper Guzik - napastnik - Comarch Cracovia Adrian Parzyszek - napastnik - Naprzód Janów Krzysztof Burda - bramkarz - koniec kariery Filip Komorski - napastnik - TH Unia Oświęcim Kamil Kalinowski - napastnik - TH Unia Oświęcim

Sparingi GKS Tychy: 27.07.2015 GKS Tychy - Szachcior Soligorsk 2:8 (1:2, 0:3, 1:3) 28.07.2015 GKS Tychy - Szachcior Soligorsk 3:2 (1:0, 1:1, 1:1) 30.07.2015 GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 2:1 (0:0, 1:0, 1:1) 04.08.2015 GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 5:1 (2:0, 3:1, 0:0) Memoriał Pavla Zabojnika w Zwoleniu: 13.08.2015 GKS Tychy - Sapa Fehérvár AV19 4:0 (3:0, 0:0, 1:0) 14.08.2015 ŠHK 37 Pieszczany - GKS Tychy 1:3 (0:2, 1:0, 0:1) 15.08.2015 HKM Zwoleń - GKS Tychy 1:3 (0:1, 0:2, 1:0)


6

JKH GKS Jastrzębie Wicemistrz Polski z ubiegłego sezonu. Stoczył wyrównaną walkę z Tyszanami w finale, lecz uległ bardziej doświadczonej drużynie. Ekipa zmagała się pod koniec sezonu 2014/2015 z kontuzjami, jak i problemami finansowymi. W tym sezonie będzie podobnie, z klubu odeszli czołowi zawodnicy JKH stanowiący siłę całego zespołu. Cięcia budżetowe nie pomagają. Skromne transfery, gra będzie się głownie opierać na wychowankach z Jastrzębskiego klubu. W sezonie 2015/2016 JKH nie będzie już tak wielkim rywalem w starciach z czołowymi zespołami PHL. Jak powiedział prezes klubu p. Szynal, w tym sezonie JKH będzie walczyć przede wszystkim o spokojne utrzymanie w PHL. PRZYSZLI Kamil Berggruen - bramkarz - Sokoły Toruń Mate Kresimir Tomljenović - bramkarz - Medveščak Zagrzeb (Austria U20) Jakub Gimiński - obrońca - Nesta Toruń Tomáš Semrád - obrońca - BK Havlíčkův Brod (1. liga - Czechy) Vladimír Lukáčik - obrońca - Sachalińskie Akuly (MHL - Rosja) Martin Janáček - obrońca - BK Havlíčkův Brod (1. liga - Czechy) Jakub Schejbal - obrońca - HC Dukla Igława (1. liga - Czechy) Michał Szczurek - napastnik - Orlik Opole Patryk Matusik - napastnik - SMS Sosnowiec Jakub Jaworski - napastnik - Sokoły Toruń Juraj Petro - napastnik - HC Detva (1. liga - Słowacja) Grzegorz Rostkowski - napastnik - 1928 KTH Krynica Krzysztof Dudkiewicz - napastnik - UKH Unia Oświęcim

ODESZLI Przemysław Odrobny - bramkarz - Morzine-Avoriaz-Les Gets (Francja) Mateusz Rompkowski - obrońca - Comarch Cracovia Mateusz Bryk - obrońca - GKS Tychy Tomáš Protivný - obrońca - LHK Jestřábi Prościejów (1. liga - Czechy) Krzysztof Kantor - obrońca - Stoczniowiec 2014 Gdańsk Wołodymyr Ałeksiuk - obrońca - MMKS Podhale Nowy Targ Roman Němeček - obrońca Maciej Urbanowicz - napastnik - Comarch Cracovia Szymon Marzec - napastnik - Orlik Opole Artem Bondarew - napastnik - Steaua Bukareszt (MOL Liga - Rumunia) Petr Polodna - napastnik - SK Horácká Slavia Třebíč Martin Przygodzki - napastnik - Polonia Bytom Jan Steber - napastnik - Stoczniowiec 2014 Gdańsk Kamil Feć - bramkarz

Sparingi JKH GKS Jastrzębie: 30.07.2015 GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 2:1 (0:0, 1:0, 1:1) 04.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - MsHK Żylina odwołany Turniej w Hawierzowie: 07.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - Francja U-23 3:4 (0:2, 2:1, 1:1) 08.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - HC ZUBR Przerów 4:2 (1:1, 1:0, 2:1) 09.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - AZ Hawierzów 2:5 (0:0, 0:2, 2:3) 11.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - HC Frýdek-Místek 0:2 (0:2, 0:0, 0:0) 18.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 10:0 (3:0, 3:0, 4:0) 20.08.2015 HC Frýdek-Místek - JKH GKS Jastrzębie 4:3 k. (0:1, 2:2, 1:0, d. 0:0, k. 2:0) 25.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - MsHK Żylina 5:4 k. (1:0, 1:3, 2:1, k. 2:1) 27.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - Orlik Opole 7:2 (1:0, 5:1, 1:1) 01.09.2015 Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (0:1, 1:1, 1:1)


7

TATRYSKI Podhale Nowy Targ Popularne Szarotki w ubiegłym sezonie wywalczyły brąz po starciach z faworyzowanym Sanokiem. Zespół pokazał charakter i umiejętności, a przypomnijmy, że ten zespół składa się w większości z tutejszych wychowanków. Potrafią oni wygrać z każdym, lecz także potrafią przegrać mecz z drużyną z końcowej części tabeli. Czy Podhale w tym sezonie również sprawią niespodziankę? A może pokuszą się o finał? Wszystko możliwe.

PRZYSZLI Wołodymyr Ałeksiuk - obrońca - JKH GKS Jastrzębie Krzysztof Zapała - napastnik - Ciarko PBS Bank KH Sanok Bartłomiej Neupauer - napastnik - powrót po dwuletniej przerwie Alexis Svitac - napastnik - Forward Morges U20 (Szwajcaria - U20) Jussi Tapio - napastnik - UTE Ujpesti (MOL - Węgry) Jarmo Jokila - napastnik - SonderjyskE (ekstraliga - Dania) Riodon Musin - bramkarz - drużyna akademicka Podhala

ODESZLI Bartłomiej Niesłuchowski - bramkarz - koniec kariery Michal Imrich - obrońca Martin Lučka - obrońca - Ducs de Dijon (Francja) Krystian Dziubiński - napastnik - Comarch Cracovia Damian Kapica - napastnik - Comarch Cracovia Piotr Kmiecik - napastnik - koniec kariery Jegor Omieljanienko - napastnik

Ciarko PBS Bank Sanok Po wcześniejszych udanych sezonach przyszedł ten kryzysowy. Przegrali bój o brąz i Puchar Polski. Przypomnijmy, że Sanoczanie wzmocnili się graczami zza oceanu, grającymi w NHL. Ten sezon będzie sprawdzianem dla drużyny z Podkarpacia.


8 PRZYSZLI Kari Rauhanen - trener - ESV Kaufbeuren (DEL2 - Niemcy) Joni Puurula - bramkarz - Vipiteno (Seria A - Włochy) Joni Tuominen - obrońca - Dresdner Eislöwen (DEL2 - Niemcy) Jere Ölander - obrońca - JHT Junkkarit (Suomi-sarja - Finlandia 3) Kriss Lipsbergs - obrońca - Olofströms IK (Szwecja - Division 1) Nathan Sliwinski - napastnik - American Int’l College Travis Oullette - napastnik - Gwinnett Gladiators (ECHL) Benjamin Breault - napastnik - Nioman Grodno (Białoruś) Quinn Sproule - obrońca - Indy Fuel (ECHL) Tomasz Skokan - obrońca - HK Poprad (juniorzy)

ODESZLI Bryan Pitton - bramkarz - Brampton Beast (ECHL) Rafał Dutka - obrońca - Comarch Cracovia David Turoň - obrońca - Dundee Stars Martin Richter - obrońca - Koniec kariery Anton Klementjew - obrońca Kamil Dolny - obrońca - Orlik Opole Miroslav Zatko - obrońca - HK Dukla Trenczyn Matt Williams - obrońca Petr Šinágl - napastnik - Comarch Cracovia Lukáš Endál - napastnik - BK Havlíčkův Brod (2. liga - Czechy) Zenon Konopka - napastnik - powrót za ocean Krzysztof Zapała - napastnik - MMKS Podhale Nowy Targ Kris Hogg - napastnik Jordan Pietrus - napastnik Maciej Mermer - napastnik - koniec kariery Martin Vozdecky - napastnik - HK Dukla Trenczyn Radosław Sawicki - napastnik - Hampton Roads Whalers (USPHL) Dariusz Wanat - napastnik - Unia Oświęcim Michael Cichy - napastnik - Orlik Opole Konrad Ćwikła - obrońca - USPHL

Sparingi Ciarko BPS Bank Sanok: 18.08.2015 STS Sanok - HC 46 Bardejów 3:4 k. (1:2, 1:0, 1:1, k. 0:1) 21.08.2015 Miskolci Jegesmedvék - STS Sanok 8:5 (3:2, 3:1, 2:2) 25.08.2015 HK Dukla Michalovce - STS Sanok 6:3 (2:1, 2:0, 2:2) 01.09.2015 HC 46 Bardejów - STS Sanok 9:3 (2:0, 5:2 2:1) 03.09.2015 STS Sanok - Miskolci Jegesmedvék 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)

Comarch Cracovia Patrząc na skład, to murowany mistrz Polski w sezonie 2015/2016. Cała drużyna przemeblowana. W Krakowie mają parcie na mistrza! Widać, że chcą oni wrócić na zwycięski szlak. Pragną ponownie mieć złoto, jak przed trzema laty. Zaskakujące transfery, ściąganie najlepszych zawodników PHL, reprezentantów Polski, zawodników z lig skandynawskich, to ewidentnie oznacza walkę o mistrza. GKS Tychy bardzo szybko ściągnął „mocny „ skład Cracovi, pokonując ją pewnie w Superpucharze. Zobaczymy, co Cracovia osiągnie w sezonie.


9 PRZYSZLI Mariusz Dulęba - drugi trener Sebastian Witowski - kierownik drużyny Michael Łuba - bramkarz - HK Poprad (juniorzy) Mateusz Rompkowski - obrońca - JKH GKS Jastrzębie Rafał Dutka - obrońca - Ciarko PBS Bank KH Sanok Kacper Guzik - napastnik - GKS Tychy Petr Šinágl - napastnik - Ciarko PBS Bank KH Sanok Maciej Urbanowicz - napastnik - JKH GKS Jastrzębie Damian Kapica - napastnik - MMKS Podhale Nowy Targ Krystian Dziubiński - napastnik - MMKS Podhale Nowy Targ Oliver Paczkowski - napastnik - HK Poprad (juniorzy) Patrik Svitana - napastnik - Jertis Pawłodar (ekstraliga - Kazachstan) Adam Domogała - napastnik - Lausitzer Füchse Jarosław Sap - napastnik - AZ Havirov U20 Peter Novajovský - obrońca - HK Dukla Trencin

ODESZLI Andrzej Pasiut - drugi trener Mateusz Kulig - bramkarz - (?) Jarosław Kłys - obrońca - koniec kariery Sebastian Witowski - obrońca - koniec kariery - posada kierownika drużyny Siarhiej Kołasau - obrońca - HK Homel (ekstraliga - Białoruś) Louis Liotti - obrońca - (?) Adrian Kowalówka - obrońca - Zagłębie Sosnowiec Sebastian Kowalówka - napastnik - Unia Oświęcim Michal Kokavec - napastnik - (?) Ondrej Rusnák - napastnik - (?) Marcin Jaros - napastnik - Zagłębie Sosnowiec Tomasz Kozłowski - napastnik - Zagłębie Sosnowiec Dennis McCauley - napastnik - (?) Marek Kalus - napastnik - AZ Hawierzów (1. liga - Czechy) Filip Stoklasa - napastnik - HC Zubr Przerów Petr Dvorak - napastnik - (?) Marcin Wiśniewski - napastnik - Nesta Toruń

Sparingi Comarch Cracovii 04.08.2015 HK Nitra - Comarch Cracovia 8:1 (0:1, 3:0, 5:0) 06.08.2015 Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 0:5 (0:3, 0:1, 0:1) 10.08.2015 HC 46 Bardejów - Comarch Cracovia 3:2 k. (1:2, 1:0, 0:0, k. 1:0) 18.08.2015 Polonia Bytom - Comarch Cracovia 3:3 (2:0, 0:2, 1:1) 20.08.2015 HC 46 Bardejów - Comarch Cracovia 2:1 (0:0, 1:0, 1:1) 27.08.2015 AZ Hawierzów - Comarch Cracovia 2:5 (0:1, 2:2, 0:2) 4.09.2015 Superpuchar Polski: GKS Tychy - Comarch Cracovia 1:6 ((3:0, 2:1, 1:0)

TH Unia Oświęcim W Oświęcimiu głośno mówi się o awansie do czołowej szóstki, ale o ten wyczyn będzie bardzo trudno, gdyż gracze Unii grają w ostatnich sezonach nieregularnie, efektowne zwycięstwa przeplatają porażkami z drużynami, które zajmują niższe lokaty w lidze. Atutem jest to, że na początku sezonu mają bardzo korzystny terminarz.


10 PRZYSZLI Mateusz Gębczyk - obrońca - Ciarko PBS Bank KH Sanok (juniorzy) Dariusz Wanat - napastnik - Ciarko PBS Bank KH Sanok Wojciech Koczy - napastnik - SMS Sosnowiec Artur Budzowski - napastnik - UKH Unia Oświęcim (juniorzy) Radim Haas - napastnik - AZ Hawierzów (1. liga - Czechy) Sebastian Kowalówka - napastnik - Comarch Cracovia Lukáš Popela - obrońca - HKM Zwoleń (ekstraliga - Słowacja) Peter Bezuška - obrońca - AZ Hawierzów (1. liga - Czechy) Krzysztof Kulawik - napastnik - HC GKS Katowice

ODESZLI Jiří Šindelář - obrońca - powrót do Czech Matúš Vizváry - obrońca - powrót na Słowację Grzegorz Piekarski - obrońca - koniec kariery Bartosz Ciura - obrońca - GKS Tychy Michał Kasperczyk - obrońca - koniec kariery Mateusz Bepierszcz - napastnik - GKS Tychy Filip Komorski - napastnik - GKS Tychy Kamil Kalinowski - napastnik - GKS Tychy Jiří Zdenek - napastnik - powrót do Czech

Sparingi Ciarko TH Unia Oświęcim: 06.08.2015 Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 0:5 (0:3, 0:1, 0:1) 12.08.2015 Unia Oświęcim - Comarch Cracovia odwołany 14.08.2015 Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ 4:2 (2:1, 1:0, 1:1) 18.08.2015 HC Frýdek-Místek - Unia Oświęcim 5:3 (2:0, 1:0, 2:3) 21.08.2015 MMKS Podhale Nowy Targ - Unia Oświęcim 5:1 (1:1, 1:0, 3:0) 25.08.2015 Unia Oświęcim - Naprzód Janów 3:4 (2:0, 0:1, 1:3) 27.08.2015 Naprzód Janów - Unia Oświęcim 0:5 (0:1, 0:1, 0:3)

Orlik Opole

Drużyna, która w tym sezonie opiera swój skład głównie na zawodnikach z Ameryki Północnej. Wielu ekspertów twierdzi, że Orlk będzie czarnym koniem rozgrywek w tym sezonie, ale ja szczerze w to wątpię. Porażki w sparingach przed PHL nie ukazały tej drużyny w dobrym świetle. Jednak gdyby przewidywania się potwierdziły, mielibyśmy ciekawszą ligę.

PRZYSZLI Frank Slubowski - bramkarz - Western Michigan (NCAA - USA) Kamil Dolny - obrońca - Ciarko PBS Bank KH Sanok Szymon Marzec - napastnik - JKH GKS Jastrzębie Mike Cichy - napastnik - Ciarko PBS Bank KH Sanok Alex Szczechura - napastnik - Rapid City Rush (ECHL) Drew George - napastnik - Sacred Heart University (NCAA)

ODESZLI John Murray - bramkarz - HK Kułagier Temyrtau (Kazachstan) Nikita Semiannikow - obrońca - powrót do Rosji Tomáš Valečko - obrońca - (?) Arnoldas Bosas - napastnik - Sheffield Steeldogs Joseph Harcharik - napastnik - Sollentuna HC Michał Szczurek - napastnik - JKH GKS Jastrzębie Stanisław Wirołajnen - napastnik - powrót do Rosji Jakub Wójcik - napastnik - koniec kariery

Sparingi Orlika Opole: 21.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Orlik Opole 3:7 (1:2, 1:2, 1:3) 24.08.2015 Polonia Bytom - Orlik Opole 6:2 (2:1, 2:0, 2:1) 27.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - Orlik Opole 7:2 (1:0, 5:1, 1:1) 28.08.2015 Polonia Bytom - Orlik Opole 7:4 (3:1, 2:2, 2:1) 01.09.2015 Naprzód Janów - Orlik Opole 2:5 (0:2, 1:1, 1:2)


11

MUKS Naprzód Janów Było głośno o drużynach z Katowic (Janów i HC GKS Katowice), miało dość do połączenia tych dwóch zespołów jednak plany legły w gruzach i w PHL tylko jeden team będzie z Katowic, a są to Janowianie. Nie pokazali oni nic szczególnego w ostatnim sezonie, głównie była to walka o utrzymanie i w tym sezonie będzie podobnie.

PRZYSZLI Nikifor Szczerba - bramkarz - KTH Krynica Dawid Maj - obrońca - KTH Krynica Michał Krokosz - obrońca - HC GKS Katowice Adrian Parzyszek - napastnik - GKS Tychy Łukasz Kisiel - napastnik - Zagłębie Sosnowiec Aleksandr Michegonok - napastnik - HK Brześć (ekstraliga - Białoruś) Konrad Lacheta - obrońca - HC GKS Katowice

ODESZLI Jewhen Napnenko - bramkarz - Donbas Donieck (ekstraliga - Ukraina) Michał Działo - obrońca - Polonia Bytom Łukasz Kulik - obrońca - Polonia Bytom Łukasz Podsiadło - obrońca - Nesta Toruń Marcin Frączek - napastnik - Polonia Bytom

Sparingi Naprzoda Janów: 07.08.2015 Naprzód Janów - Polonia Bytom 5:6 (0:2, 2:2, 3:2) 11.08.2015 Zagłębie Sosnowiec – Naprzód Janów 0:0 (0:0, 0:0) 14.08.2015 Naprzód Janów – Zagłębie Sosnowiec 5:5 (1:2, 1:1, 3:2) 19.08.2015 Naprzód Janów - Polonia Bytom 5:6 (1:3, 2:1, 2:2) 25.08.2015 Unia Oświęcim - Naprzód Janów 3:4 (2:0, 0:1, 1:3) 27.08.2015 Naprzód Janów - Unia Oświęcim 0:5 (0:1, 0:1, 0:3) 01.09.2015 Naprzód Janów - Orlik Opole 2:5 (0:2, 1:1, 1:2)


12

THM Polonia Bytom

Mogli nie wystartować w tym sezonie w ekstralidze z powodów ekonomicznych, mieli wystartować w I lidze lecz działaczom Polonii udało się przepędzić czarne chmury. Dla graczy z Bytomia jest to trzeci sezon po awansie do najwyższej ligi rozgrywkowej w hokeju na lodzie, lecz dotychczas nie pokazali niczego szczególnego. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie będzie inaczej i błysną chociaż odrobinę.

PRZYSZLI Dariusz Jędrzejczyk - trener Zbigniew Bryjak - drugi trener Zbigniew Szydłowski - trener bramkarzy Filip Landsman - bramkarz - HK ŠKP Poprad (ekstraliga - Słowacja) Matej Cunik - obrońca - HC ‚05 Banská Bystrzyca (ekstraliga - Słowacja) Arseni Denskiewicz - obrońca - HK Lida (ekstraliga - Białoruś) Michał Działo - obrońca - Naprzód Janów Kamil Falkenhagen - obrońca - SMS Sosnowiec Łukasz Kulik - obrońca - Naprzód Janów Filip Uherek - obrońca - HC GKS Katowice Edgars Cgojevs - napastnik - Bejbarys Atyrau (ekstraliga - Kazachstan) Boris Drozd - napastnik - HK Spiska Nowa Wieś U20 Marcin Frączek - napastnik - Naprzód Janów Łukasz Krzemień - napastnik - SMS Sosnowiec Marcin Mazur - napastnik - powrót po dwuletniej przerwie Dawid Mazur - napastnik - wychowanek Martin Przygodzki - napastnik - JKH GKS Jastrzębie Dávid Tomečko - napastnik - HK ŠKP Poprad U20

ODESZLI Mariusz Kieca - trener Mariusz Puzio - trener Dawid Pabisiak - bramkarz - koniec kariery Witalij Andrejkiw - obrońca - Zagłębie Sosnowiec Andrzej Banaszczak - obrońca - koniec kariery Paweł Dorszewski - obrońca - koniec kariery Rafał Orłowski - obrońca - koniec kariery Dawid Szczepaniec - obrońca - koniec kariery Paweł Bajon - napastnik - koniec kariery Mykyta Bucenko - napastnik - Donbas Donieck Karol Wąsiński - napastnik - Zagłębie Sosnowiec

Sparingi Polonii Bytom: 01.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 11:3 (3:0, 5:1, 3:2) 07.08.2015 Naprzód Janów - Polonia Bytom 5:6 (0:2, 2:2, 3:2) 10.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 5:7 (3:4, 2:3) 12.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 5:2 (2:0, 2:2, 1:0) 18.08.2015 Polonia Bytom - Comarch Cracovia 3:3 (2:0, 0:2, 1:1) 19.08.2015 Naprzód Janów - Polonia Bytom 5:6 (1:3, 2:1, 2:2) 24.08.2015 Polonia Bytom - Orlik Opole 6:2 (2:1, 2:0, 2:1) 26.08.2015 HC Orli Orłowa 1930 - Polonia Bytom 2:6 (0:1, 1:1, 1:4) 28.08.2015 Polonia Bytom - Orlik Opole 7:4 (3:1, 2:2, 2:1)


13

Zagłębie Sosnowiec Hokej na najwyższym szczeblu ponownie zawitał do Sosnowca! Rok po upadku Zagłębia powstała inicjatywa, która zakładała ponowne funkcjonowanie drużyny seniorskiej, jeden sezon w I lidze i oto teraz ponownie będziemy oglądać ich zmagania w PHL.

PRZYSZLI Łukasz Białek - bramkarz - HC GKS Katowice Witalij Andriejkiw - obrońca - Polonia Bytom Patrick Bzdyl - obrońca - Kanada Adrian Kowalówka - obrońca - Comarch Cracovia Dawid Kruczek - obrońca - KTH Krynica Tomasz Kozłowski - napastnik - Comarch Cracovia Marcin Jaros - napastnik - Comarch Cracovia Karol Wąsiński - napastnik - Polonia Bytom Sylvester Bzdyl - napastnik - Kanada Siarhiej Mikulczyk - napastnik - Nioman 2 Grodno Aleksiej Czerniadiew - napastnik - Kedru Nowouralsk

ODESZLI Tomasz Dzwonek - bramkarz Jarosław Dołęga - napastnik - Nesta Toruń Łukasz Zachariasz - napastnik - Nesta Toruń Piotr Sarnik - napastnik - koniec kariery Piotr Cinalski - obrońca Łukasz Mejka - obrońca Kamil Duszak - obrońca - wyjazd za granicę Szymon Urbańczyk - obrońca Łukasz Kisiel - napastnik - Naprzód Janów Mateusz Białek - napastnik Michał Jarnutowski - napastnik Michał Stokłosa - napastnik Mateusz Bernat - napastnik Bartłomiej Nowak - bramkarz - koniec kariery Mateusz Krupiński - obrońca - koniec kariery Sebastian Baca - napastnik - koniec kariery

Sparingi Zagłębia Sosnowiec: 01.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 11:3 (3:0, 5:1, 3:2) 04.08.2015 GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 5:1 (2:0, 3:1, 0:0) 10.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 5:7 (3:4, 2:3) 11.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 0:0 (0:0, 0:0) 12.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 5:2 (2:0, 2:2, 1:0) 14.08.2015 Naprzód Janów - Zagłębie Sosnowiec 5:5 (1:2, 1:1, 3:2) 18.08.2015 JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 10:0 (3:0, 3:0, 4:0) 21.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - Orlik Opole 3:7 (1:2, 1:2, 1:3) 25.08.2015 Zagłębie Sosnowiec - MMKS Podhale Nowy Targ 5:2 (1:0, 2:2, 2:0) 28.08.2015 MMKS Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 6:4 (3:1, 3:0, 0:3) 01.09.2015 Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (0:1, 1:1, 1:1)


14

Nesta Mires Toruń Podobnie jak Zagłębie, Nesta upadła po problemach finansowych. Jest to jedyny klub w PHL z północnej części Polski, czekają więc ich dalekie i męczące wyprawy na południe. Team z Torunia jest wielką niewiadomą, toczył wyrównane boje z Zagłębiem o awans do ekstraligi hokeja. Czeka ich pierwszy ciężki mecz, bowiem jest to spotkanie z wicemistrzem sezonu 2014/2015, czyli JKH GKS Jastrzębie.

PRZYSZLI Oleg Małaszkiewicz - trener - Nioman Grodno (ekstraliga - Białoruś) Marek Górecki - II trener Łukasz Podsiadło - obrońca - Zagłębie Sosnowiec Jauhien Żylinski - obrońca - HK Brest Stanisłau Kamko - obrońca - Junior Mińsk Jarosław Dołęga - napastnik - Zagłębie Sosnowiec Łukasz Zachariasz - napastnik - Zagłębie Sosnowiec Alaksandr Zacharanka - obrońca - Metallurg Żłobin Siarhiej Kukuszkin - napastnik - Metallurg Żłobin Marcin Wiśniewski - napastnik - Comarch Cracovia

ODESZLI Andrzej Masewicz - trener Remigiusz Gazda - obrońca - GKS Tychy Jakub Gimiński - obrońca - JKH GKS Jastrzębie Jan Rodziewicz - obrońca Jakub Jaworski - napastnik - JKH GKS Jastrzębie

Sparingi Nesty Toruń: 20.08.2015 HK Lida - Nesta Toruń4:2 (1:0, 2:0, 1:2) 21.08.2015 HK Lida - Nesta Toruń 2:1 (1:1, 1:0, 0:0) 29.08.2015 Nesta Toruń - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 12:2 (2:0, 3:1, 7:1) 01.09.2015 H Automatyka Stoczniowiec 2014 - Nesta Toruń 4:1 (3:1, 0:0, 1:0)


15

SMS U-20 Sosnowiec Rzutem na taśmę młodzieżowa reprezentacja Polski weźmie udział w rozgrywkach PHL. Do ostatniej chwili nie był znany skład tego teamu. Jak się okazuję, jest to drużyna tylko z nazwy. Dlaczego? Wszyscy zgłoszeni zawodnicy są z rocznika 97-98. Oznacza to, że klubom PHL przyjdzie się zmierzyć z „osiemnastką”. Moim zdaniem jest to tylko zapełnienie dziury, gdyż bez SMS-U brałoby udział w rozgrywkach na najwyższym szczeblu tylko 11 zespołów, a oznaczałoby to, że co kolejkę jeden team by pauzował, a tak znalazła się młoda reprezentacja pod pretekstem ogrywania młodych zawodników. Sparingi SMS U-20 Sosnowiec: 14.08.2015 HC Vitkowice STEEL U18 – Polska U18 7:4 (2:1, 2:1, 3:2) 15.08.2015 HC PIRATI Chomutov U18 – Polska U18 14:2 (4:0, 7:0, 3:2) 15.08.2015 HC KOMETA Brno U18 – Polska U18 10:3 (3:3, 4:0,3:0) 16.08.2015 HC RT Torax Poruba – Polska U18 5:4 (1:3, 2:1, 2:0) 27.08.2015 Polska U18 – Węgry U18 4:5 (0:1, 1:2, 3:2) 28.08.2015 Polska U18 – Austria U18 3:1 (1:0,2:0,0:1) 29.08.2015 Polska U18 – Słowacja U16 4:2 (0:1, 2:1, 2:0) Bramkarze Karol Buczek - Mateusz Nowak - - Mateusz Studziński

Obrońcy Kordian Chorążyczewski Patryk Gogoc - Marcin Jóźwiak - Adam Kołodziej Adam Krok Karol Makowski Jakub Michałowski Jakub Musialik - Dawid Musioł - Arkadiusz Nowak Jakub Szukała - Patryk Wsół Mateusz Zieliński

I Trener - Torbjörn Johansson II Trener - Piotr Sarnik

Napastnicy

Maciej Anklewicz Bartosz Bichta - Krzysztof Bryk Kamil Filip - Wojciech Gorzycki Mateusz Gościński Paweł Goździewicz Dominik Jarosz Patryk Krężołek Bartosz Pajestka Patryk Pelaczyk Rafał Podlipni Michał Rybak - Maciej Rybak - Szymon Skrodziuk Iwo Sroka Bruno Śmieszek


16


17


18

O krok od Euro!


19

Czy znowu ktoś zaskoczy? Koszykówka europejska ma to do siebie, że daleko jej do tej zza oceanu. Dlatego każdy zawodnik, który opuści Europę i znajdzie dla siebie miejsce w USA, a szczególnie w NBA jest w reprezentacji uznawany wręcz za Boga. Jeśli zagra on chociaż w najmniejszym stopniu na poziomie, który wywindował go do Ameryki, a reszta będzie potrafiła go odpowiednio wspierać, mamy drużynę, która może być niespodzianką Mistrzostw i utrzymać się dłużej na szczycie. A więc można by się zastanawiać, kto w tym roku nas zaskoczy w fazie pucharowej. Na zeszłorocznych Mistrzostwach Świata największą europejską niespodzianką trzeba było nazwać Serbów. Zajęli oni drugie miejsce i byli najlepszą europejską drużyną tamtej imprezy. Oczywiście wiadome było, że jest to solidna ekipa, ale nikt nie spodziewał się wicemistrzostwa. Tym bardziej, że w grupie zajęli czwarte miejsce i byli za Francją, Hiszpanią i Brazylią. Na ten turniej mają bardzo podobny skład, zyskali doświadczenie, zgranie i świeżo upieczonego gracza NBA, czyli wybranego przez Minnesote Timberwolves w tegorocznym drafcie, Nemanje Bielica. Niestety zyskali ważny czynnik, które miał duży wkład w ich zeszłoroczny sukces. Mianowice zaskoczenie. Francja po raz drugi nie da się pokonać jak wtedy w półfinale. Będą musieli znowu udowodnić, że zasługują na wysokie lokaty w Europie, a Milos Teodosić znowu będzie miał okazję, by pokazać jak wielkim błedem było nie wybranie go w drafcie 2009. Idąc wzorem Serbii swojej szansy na sukces wypatrują słabsze ekipe, które (podobnie jak Serbia rok temu) mają jednego, niezbyt silnego gracza w NBA. Opis ten prawie pasuje do Polski. Mówię prawie, ponieważ nasz jedynak w NBA nie jest uważany za niezbyt silnego, natomiast na gracza ocierającego się o poziom all-star. Teoretycznie mamy sporo atutów po naszej stronie. Do fantastycznego obrońcy, jakim jest Marcin Gortat, mamy bardzo dobrego pod względem ofensywnym Przemka Karnowskiego, który o NBA się ociera, A.J. Slaughtera, czy Mateusza Ponitkę (też genialnych ofensywnie graczy), Mike’a Taylora, czyli trenera, który w końcu ma pomysł na grę naszej reprezentacji i swoje plany systematycznie wprowadzał przed turniejem. Wszystko wygląda pięknie, ale w pamięci mamy też na pewno poprzedni turniej. Niestety zawiódł pomysł na grę co skończyło się na przykład porażką 67-84 z Gruzją. Teraz musimy zagrać lepiej. Przede wszystkim nie starać się za wszelką cenę przeprowadzać wszystkich akcji ofensywnych przez Gortata. On jest głównie znakomitym defensorem i to właśnie powinien pokazywać. Z graczy podkoszowych więcej piłek w ofensywie powinien dostawać Przemek Karnowski. Jeden jak i drugi gracz musi pamiętać jednak o tym, żeby jak najwięcej akcji kończyć wsadami. Mają oni do tego predyspozycje, które teraz trzeba po prostu wykorzystać. Więcej wykorzystywani powinni być nasi rozgrywający. A.J. Slaughter oraz Łukasz Koszarek potrafią fantastycznie

rozprowadzać piłkę lub (szczególnie ten pierwszy) zdecydować się na indywidualną akcję. Jesteśmy chyba jednak jedyną (no może oprócz Niemiec) drużyną, która mimo braku topowego składu myśli o niespodziance. Na ten moment, bardziej głodne sukcesu są drużyny, które mają potencjał jakiego nie miały od dawna. Głównie myślę tu o Grekach, którzy mogą namieszać nawet w najważniejszych meczach turnieju. Mają dość ciekawy trzon składu. Są to głównie gracze, którzy co prawda grają w NBA, ale są jeszcze młodymi graczami. Najmłodszy jest też najlepszym. Giannis Antetokuompo jest już uznawany za jednego ze 100 najlepszych graczy ligi. Jest jednym z najbardziej atletycznych graczy całego turnieju. Już niejednokrotnie wykorzystywał swoje umiejętności wejścia pod kosz w różnych spotkaniach, a teraz, gdy wchodzimy w decydującą fazę rozgrywek, będzie to jeszcze ważniejsze dla Greków. Do pomocy ma głównie Kostasa Koufosa i Kostasa Papanikolau. Ten drugi był składnikiem jednej z ważniejszych wymian w NBA tego lata. Razem z nim do Denver Nuggets trafili Joey Dorsey Nick Johnson oraz Pablo Prigioni, a w ich miejsce do Houston udał się Ty Lawson. Papanikolau w Nug-

gets będzie miał więcej minut do gry, które powinien wykorzystać. Koufos natomiast będzie od tego sezonu graczem Sacramento Kings. Fakt, że obaj gracze będą grali w nowych klubach na pewno nie ułatwia zadania trenerowi Greków - Fotisowi Katsikarisowi. Gracze są już pewnie myślami w nowej szatni i w nowym sezonie. Zadanie trenera na tę rundę jest więc trudne. Oprócz dodatkowej motywacji do cięższej pracy, przekonanie całego składu, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi.

Maciej Jankowski


20

Hipokryzja Doyle’a Ostatni czas, to czas dużego rozgłosu żużlowego bezpieczeństwa. Po feralnym w skutkach upadku znakomitego Darcy’ego Warda, znacznie więcej niż zwykle, mówimy na temat niedoskonałych systemów, chroniących zawodników. Widzimy, że sportowcy na własną rękę szukają i testują zabezpieczające nowinki techniczne oraz zdajemy sobie sprawę, jak wiele jeszcze jest do poprawy w ogólnorozumianej sferze ochrony. Dostrzegamy też to, że źródłem sporej części poważnych, dramatycznie wyglądających sytuacji są torowi „bandyci”. Żużlowcy, którzy swoją postawą na torze stanowią największe zagrożenie dla życia i zdrowia rywali. Żużlowców takich, jak chociażby Nicki Pedersen, bo to on, zdaniem większości, przoduje w zakresie zagrażającej bezmyślności. Wspominam Duńczyka, bo to na niego bardzo cięty jest bohater tego artykułu – 30 letni Australijczyk, Jason Doyle. Choć w elicie staż ma skromniutki, dał już się poznać szerszej publiczności. Jest szybki i waleczny. Ambitny i odważny. Ale jest też wiecznie sfrustrowany. Sfrustrowany wszystkim. Tak przynajmniej zawsze to wygląda. Każda decyzja sędziego jest zła, a on jest wiecznie poszkodowany. Zawodnik drużyny z Torunia lubi jeździć ostro, bardzo ostro, pewnie nie aż tak jak Pedersen, ale zdecydowanie wybija się ponad przeciętność. Gdy jednak sam jest po drugiej stronie barykady, gdy to on jest atakowany, wystarczy minimalny kontakt. Albo choćby bliskość kontaktu, a Doyle już będzie leżał. Tak jest zawsze. Kildemand dotyka Doyle’a, Australijczyk się kładzie. Batchelor dotyka Doyle’a… i znów powtórka z rozrywki. W tym sezonie leżał już tyle razy, że naprawdę trudno byłoby mi to wszystko zliczyć i wymieniać. Najczęściej te upadki są jeszcze na pierwszym łuku i o dziwo w przypadku słabego, wolnego, nieudanego startu. Po prostu robi klasyczny uślizg sygnalizujący sędziemu o tym, że żużlowcy nie mieszczą się w łuku, a arbiter powtarza bieg w czteroosobowej obsadzie. Standardowa procedura. I powiedzmy, że jest to jego prawo. W końcu takie są przepisy. Być może to właśnie inteligencja jeźdźca decyduje o takiej, a nie innej decyzji oraz kolejnej szansie na dobrą zdobycz punktową, ale błagam. Jason, naprawdę błagam. Jeżeli tak niewiele wystarcza do upadku, to dlaczego grzmisz z oburzeniem na Nickiego, że wywraca się po Twojej, zdaniem wszystkich ekspertów, absolutnie bezpardonowej szarży, przekraczającej normy ujęte w przepisach. Tym bardziej, że Nicki co jak co, nie wywraca się z byle powodu. To jest właśnie hipokryzja. Dwie strony medalu. Z

jednej strony nienaruszalny, ciągle upadający Pan Doyle, a z drugiej potężny, lubiący twardą walkę, niezatapialny Doyle. Podczas ostatniego Grand Prix, moglibyśmy oglądać po sto razy te same trzy, pokazujące wszystko jak na tacy, powtórki, ale Jason dalej zawzięcie twierdziłby, że on nie zawinił. Sam przeciw wszystkim. Przecież gdyby chciał to Nicki utrzymałby się na motocyklu, a w ogóle to nie było żadnego kontaktu, a z innej beczki, to sędzia jeszcze nigdy nie podjął dobrej decyzji – zdawał się sugerować Jason podczas Grand Prix w Gorzowie Wielkopolskim. Od razu przypomina mi się kuriozalne Grand Prix z Warszawy. Tam sędzia swoje dołożył, ale Kangur też nie potrafił zrozumieć dlaczego ewidentny falstart i start przed zgaśnięciem lampki miał wykluczyć go z powtórki biegu. Z drugiej strony żużel potrzebuje ludzi barwnych. Potrzebuje ciekawych, różnorodnych osobistości. Jasonowi życzmy po pro-

stu mniej symulowania, ale jeszcze więcej zaciśniętej manetki. Jak już się wywracać, to jak u Kildemanda – po kolejnej brawurowej próbie odzyskania miejsca. Jason walcz, a pokochają Cię wszyscy. Dobrze brzmiące nazwisko już masz. Upór także. Więcej samokrytycyzmu oraz trzeźwego spojrzenia na sprawę, a nie będzie się o co przyczepić.

Marek Pernal


21

Czuję, że idę do przodu – wywiad z Marcinem Matkowskim Ruszyło US Open, a to na pewno powoduje zwiększone zainteresowanie tenisem wśród całego społeczeństwa. W tym momencie najwyżej w tenisowych rankingach notowany jest Marcin Matkowski i zapraszam do przeczytania wywiadu właśnie z męską siódmą rakietą deblową światowego tenisa. Maciej Romaniuk (SportNews): Na początku chciałem pogratulować awansu do pierwszej dziesiątki rankingu deblowego. Jest to chyba największy sukces od czasu triumfu Łukasza Kubota na zeszłorocznym Australian Open. Czy jest to dla Pana szczególne wydarzenie? Marcin Matkowski: Trzy lata temu byłem już na siódmym miejscu w rankingu ATP, więc cieszę się, że mogłem powrócić do tej lokaty. Jest to efektem dobrej gry w ostatnich miesiącach. Wspólnie z moim partnerem Nenadem Zimonjicem niemalże w każdym turnieju osiągamy dobre rezultaty. W tym roku kilkakrotnie byliśmy w finałach i półfinałach dużych imprez oraz osiągnęliśmy ćwierćfinały Roland Garros i Wimbledonu. Ale oczywiście nie jest to równoznaczne z triumfem Łukasza w wielkim szlemie. SN: Początek sezonu nie był dla Pana najlepszy, jednak od turnieju w Indian Wells i rozpoczęcia współpracy z Nenadem Zimonjiciem wygląda to znacznie lepiej, co widać między innymi właśnie w rankingu. Co wpływa na to, że w parze z Serbem idzie Panu tak dobrze, zaś w parze z Robertem Lindstedtem osiągaliście słabsze wyniki? Marcin Matkowski: Współpraca z Robertem nie przynosiła zakładanych rezultatów. Po kilku nieudanych występach straciliśmy wiarę, że możemy grać razem lepiej i to był sygnał, że trzeba szukać innych rozwiązań. Byłem w dobrej sytuacji, ponieważ w tym czasie Nenad zaproponował mi wspólne granie. Z moim obecnym partnerem jest lepsza chemia, lepiej dogadujemy się na korcie. Czuję, że idę do przodu. SN: Skoro rusza wielkoszlemowe US Open, to nie może zabraknąć także pytania związanego z tą imprezą. Jakie jest Pana cel na ten turniej? Marcin Matkowski: W każdym turnieju wielkoszlemowym planem minimum jest ćwierćfinał. Uważam, że od tego etapu każda z ośmiu par ma szanse na wygraną. Ostanie deblowe zwycięstwa na szlemach pokazują, że niekoniecznie faworyci wygrywają, a stawka jest bardzo wyrównana. Z Nenadem przegraliśmy właśnie na etapie ćwierćfinału, na Roland Garros z braćmi Bryan, a na Wimbledonie z późniejszymi triumfatorami, parą Rojer Tecau. Zwycięstwo buduje się małymi krokami od pierwszej rundy i mam nadzieję, że każdy mecz zagramy na

tyle dobrze, aby na koniec wygrać cały turniej. SN: Kontynuując ten wątek, czy rozgrywki mixta traktuje Pan na równi z deblowymi, czy jednak jest to bardziej dodatek, podobnie jak gra deblowa u wielu singlistów? Marcin Matkowski: Mikst jest zawsze trochę mniej ważną dyscypliną od debla, jednak dużo dobrych zawodników walczy w nim o zwycięstwo. W Polsce nie mamy wielu zawodników, którzy wygrali w seniorskich rozgrywkach turnieju wielkiego szlema, dlatego myślę, że wygranie w miksta byłoby też dużym osiągnięciem. Dotychczas byłem dwa razy w finale miksta, raz na US Open i raz na Roland Garros, ale o tytuł wciąż muszę powalczyć. SN: Teraz pytanie o samą dyscyplinę i jej obecność w mediach. Czy uważa Pan, że w polskich, jak i światowych media odpowiednią ilość miejsca i czasu poświęca się rozgrywkom deblowym? Marcin Matkowski: Singiel jest bardziej popularny na świecie, więc telewizje wykupują w pierwszej kolejności prawa do transmisji rozgrywek singlowych i tego nie przeskoczymy. Jednak debel ma również dużą rzeszę fanów i dobre mecze przyciągają masowo kibiców na trybuny. Poza tym bardzo dużo osób gra w debla amatorsko i podoba im się ten rodzaj tenisa. Na pewno życzyłbym sobie więcej debla w telewizji. SN: Patrząc na czołówkę debla można stwierdzić, że przed Panem jeszcze kilka spokojnych sezonów w tourze. Czy myśli Pan o przyszłości, mam tu na myśli, czy już wie Pan z kim najprawdopodobniej będzie Pan tworzył duet w deblowym w następnym sezonie? Marcin Matkowski: Po US Open będziemy decydowali z Nenadem, czy kontynuować współpracę w przyszłym roku. Ile lat będę grał? Ciężko powiedzieć. Wszystko

zależy od wyników i zdrowia. Jeśli uda mi się utrzymać wysoką formę jak na obecnym poziomie, co da mi możliwość występów w turniejach wielkiego szlema i najwyższej rangi, to zapewne będę grał jeszcze kilka lat. SN: W poprzednim sezonie zakończył Pan współpracę z Mariuszem Fyrstenbergiem, wasze drogi się rozeszły. Czy jest jeszcze szansa, że zobaczymy naszą najlepszą parę deblową? A może nie popularny Frytka, a Łukasz Kubot? Polska para w tourze na stałe byłaby na pewno czymś ciekawym. Marcin Matkowski: Z Mariuszem graliśmy 12 lat razem i faktycznie polska para bardzo dobrze i długo funkcjonowała w tourze, nazywano nas nawet Polish Power. Jednak teraz każdy z nas chce się dalej rozwijać i sprawdzić się w grze z innymi partnerami. Nie mówię nie, z Mariuszem jesteśmy dobrymi kolegami. Z Łukaszem również dobrze mi się gra. Jednak w tym momencie jeszcze nie wiem, z kim stworzę parę w przyszłym sezonie. SN: Na koniec chciałem podziękować w imieniu wielu polskich kibiców debla, którym dostarczył Pan ostatnio wielu emocji czy to podczas Mastersów w Ameryce, czy wcześniej podczas rozgrywek w Europie. Mimo iż gra podwójna jest traktowana po macoszemu, to może Pan liczyć na doping sporego grona fanów. Może w bliższej lub dalszej przyszłości debel nie będzie aż tak przysłonięty singlem i zyska jeszcze większe grono odbiorców.

Maciej Romaniuk



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.