HydeParkNews marzec 2017

Page 1

Muzyka reggae zawładnie Gliwicami czyli WINTER REGGAE 2017 str. 4

fot. Joanna i Mirosław Sierańscy.

MARZEC 2017 nr 3 (47)/2017 MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY ISSN: 2300-4193


2

w tym numerze:

marzec 2017

Kultura

Marzec w Stacji Artystycznej Rynek Muzyka reggae zawładnie Gliwicami czyli Winter Reggae 2017 Korycki i Żukowska - poetycki rejs „Przed Nad Kanałem” Ona, láska nebeská Własne i niczyje

3

Marcowanie z Lufcikiem Kino Dzieci prezentuje Teatr Miejski - bajecznie 17. Giełda Zabawek Używanych Warsztaty dla małych artystów Warsztaty z jajem!

10 10 11 11 12 12

fot. ze zbioru pp. B. i R. Matusiewiczów

4 6 12 16

Lifestyle Z cyklu Facedrookiem: Velveteve - miłość mnie nakręca! Z cyklu Gliwice na kartki: Ponad pół wieku

8 15

Edukacja Harcerska zima O tragedii MS Wilhelm Gustloff

14 14

Sport Twierdza Pyskowice wciąż niezdobyta Nie masz pomysłu na lato? Pomyśl o Aktywnych wakacjach Gliwice futsalem stoją!

17 18 18

... Cztery lata za nami ń... Minęło jak jeden dzie facebook.com/ hydeparknews

W 2013 roku za sprawą Sebastiana Wilka, Przemysława Plisza, Bartosza Łapszyńskiego oraz mojej skromnej osoby pobudziliśmy do życia HydeParkNews. To miesięcznik,

Właściciel: Stowarzyszenie GTW 44-100 Gliwice ul. Zwycięstwa 1/1 www.gtwgliwice.pl Wydawca na zlecenie Stowarzyszenia GTW: GTW Team Sp. z o.o. 44-100 Gliwice, ul. Jagiellońska 9 Redaktor Naczelna / Dział Kultura: Adriana Urgacz-Kuźniak - au@hydeparknews.pl

który do tej pory przynosi wieści o kulturze, sporcie, edukacji oraz innych fantastycznych przedsięwzięciach, które dzieją się na terenie Gliwic, powiatu oraz ościennych miast. Współczesny rynek prasowy nie jest łatwy, ale idzie nam coraz lepiej. Do naszego grona dołączyły Asia Ciszak, Ada Urgacz–Kuźniak, Marek Niewiarowski, Agnieszka Gabriel i Kasia Cupiał, dzięki czemu magazyn rośnie w siłę. Mamy już ponad 150 punktów stałych kolportażu, jesteśmy na każdej gliwickiej imprezie, współpracujemy z szeregiem instytucji

i organizacji pozarządowych. Dodajemy kolejnych partnerów. Ostatnio pozyskaliśmy ich w Zabrzu i w gminie Zbrosławice. Gdy zaczynaliśmy, sceptycy nie dawali nam roku, nazywając nasz magazyn efemerydą. Choć nie jest łatwo, możemy dziś z podniesioną głową powiedzieć, że nie ekonomia się liczy tam, gdzie ludzie mają pasję i chęci, gdzie czerpią radość z tworzenia fajnego przedsięwzięcia. Taki jest nasz zespół! Zatem – 100 lat załogo! Za rok przy okrągłej „5” pooglądamy nasze HPN-y na wystawie i zjemy kolejny słodki tort. Darek Opoka GTW TEAM

Zasięg: Z-ca Redaktor Naczelnej / Dział Kultura: Marek „ZIMA” Niewiarowski - zima@gtwgliwice.pl Gliwice, Zabrze, Ruda Śląska, Chorzów, Katowice Wydano przy pomocy Dział Sport i Turystyka: Dariusz Opoka - d.opoka@gtwgliwice.pl Dział Edukacja i Sprawy Społeczne: Agnieszka Musiał - musialgtw@gmail.com Wydrukowano w Skład: Joanna Ciszak Reklama i kolportaż: Ewelina Łukasik - ewelina.lukasik@hydeparknews.pl


3

Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4

MARZEC w stacji artystycznej rynek WŁADYSŁAW DEC „FOTOGRAFIA OJCZYSTA” W piątek 17 marca 2017 o godzinie 18 w ramach 15. Spotkania z Fotografią w SAR wspomnimy Władysława Deca i jego „Fotografię Ojczystą”. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Władysław Dec (1902-1972) - fotografik-pasjonat, nauczyciel fotografii. Prezentował swoje zdjęcia na wystawach we Lwowie (należał do Lwowskiego Towarzystwa Fotograficznego), Poznaniu i Toruniu zdobyły wyróżnienia i były zgłoszone do wystaw zagranicznych m.in. w Sofii i Bukareszcie. Władysław Dec działał w GTF (Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym) w latach 1951-1972, gdzie w 1972 r. za wybitne zasługi został odznaczony medalem. Przedstawione na spotkaniu zdjęcia to krajobrazy ojczyste: przyroda, miasta (w tym Gliwice), portrety dorosłych i dzieci. Są również zdjęcia ze spotkań w Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym, w tym uroczystość uhonorowania nagrodą Władysława Deca i obchody 20-lecia GTF. Gawędę o swoim ukochanym ojcu poprowadzi Maria Dec-Harasym wraz z gliwickim fotografem Maciejem Kaliszanem. Dzień Kobiet graficznie Serdecznie zapraszamy w środę 8 marca 2017 o godzinie 17 do Stacji Artystycznej Rynek na otwarcie wystawy „Dzień Kobiet”. Jej autorkami są Małgorzata Jabłońska i Magdalena Patraszewska. Gliwickie artystki, które mieszkają i tworzą w naszym mieście na wystawie w Stacji Artystycznej Rynek zaprezentują swoje cykle graficzne. Wystawa potrwa do 28 marca 2017 r. Małgorzata Jabłońska – na wystawie pojawią się jej prace autobiograficzne. Grafiki na własnoręcznie przygotowanym papierze czerpanym są inspirowane

Małgorzata Jabłońska „Fajnie jest być kobietą” z cyklu „Niewyczerpana”

doświadczeniami macierzyństwa i jako cykl noszą tytuł „Niewyczerpana”. Cykl ten miał swoją premierę w roku 2016 w „Galerii Intymnej” w Katowicach. Prezentowana będzie również wielkoformatowa grafika-komiks „Bio”, która po raz pierwszy (w większej niż obecnie skali) eksponowana była na ścianie metra stacji Marymont w roku 2015. Dyplom z projektowania graficznego uzyskała w pracowni Nowych Mediów na Wydziale Grafiki w Katowicach i ASP w Krakowie. Ukończyła Podyplomowe Studia Muzealniczo-Kuratorskie na UJ. Obecnie pracuje nad doktoratem (UAP), opowiadając językiem grafiki o neuronauce. Zajmuje się przede wszystkim grafiką, w tym narracją graficzną (komiksem). Narzędziem jej pracy jest komputer,

Jest laureatką wielu prestiżowych nagród i uczestniczką kilkudziesięciu wystaw w kraju i zagranicą. SYMETRIA kontra CHAOS W piątek 31 marca 2017 o godzinie 18.30 otwarta zostanie wystawa papieroplastyki, zatytułowana „SYMETRIA kontra CHAOS”. Jej autorką jest HALINA ROŚCISZEWSKA-NARLOCH. Ekspozycję oglądać

Halina „Haligami” Rościszewska-Narloch „SYMETRIA kontra CHAOS”

Magdalena Patraszewska „Nurkowie”

tematem życie (często własne), formą figuratywna geometria, metodą działania redukcja. W sztuce wykorzystuje język dizajnu, którym precyzyjnie porządkuje chaos zdarzeń i emocji. Uczestniczka wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Magdalena Patraszewska – będzie prezentować prace z serii „dzikie”, zainspirowane zdjęciami potwora z Loch Ness i innych tajemniczych stworzeń. To prace o kobietach porośniętych futrem... Mają zaprzeczać przyjętym kanonom piękna. Absolwentka ASP w Katowicach (2003 r.), na Wydziale Grafiki obroniła z wyróżnieniem dyplom w pracowni technik nietradycyjnych prof. Adama Romaniuka i aneks w pracowni prof. Jacka Rykały. W 2001 roku ukończyła Wydział Fotografii i Wydział Litografii na Koninklijke Academie of Schone Kunsten w Antwerpii.

będzie można do 18 kwietnia 2017 r. Wystawa zawiera kilka serii prac wykonanych z papieru, powstałych w latach 2014-2017. Główną część stanowią tesselacje – mozaiki wyplecione z jednej kartki papieru bez nacinania. Część z nich zestawiona jest z interpretacją graficzną rozłożonej tesselacji. Druga część wystawy to impresje muzyczne – głównie związane z utworem Andante Haydna (Symphony No. 94 in G ‚Surprise’) –wykonane z „muzycznego” papieru – tesselacje oraz modele przestrzenne. Trzecia część wystawy to zabawa w łączenie papieru z metalem podczas procesu lutowania. W wielu pracach autorki widoczna jest symetria, w niektórych wydawałoby się, że panuje chaos – ale to tylko pozorna gra. Halina „Haligami” Rościszewska-Narloch – gliwiczanka, mieszka i tworzy w naszym mieście. Wystawiała swoje prace na wielu prestiżowych, zagranicznych wystawach. Publikuje artykuły i diagramy w czasopismach, biuletynach i na stronach internetowych. Napisała książki autorskie o origami: „Święta Bożego Narodzenia”, „Kwiaty na cały rok”, „Biżuteria na co dzień”, „Przestrzenny świat” oraz serię 9 broszur “Tesselacje”. Organizuje wystawy, pokazy, konkursy oraz warsztaty dla uczniów i nauczycieli. Jest instruktorem origami PTO, była wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Origami w latach 2010-2013.

Zapraszamy do Stacji Artystycznej Rynek, od poniedziałku do piątku, w godz.13:00-19:00 oraz podczas zaplanowanych wydarzeń. Stacja Artystyczna Rynek jest dofinansowana z budżetu Miasta Gliwice


Kultura

Tegoroczna edycja najstarszego śląskiego i jednego z najstarszych festiwali w Polsce będzie miała cztery odsłony. Przez trzy tygodnie marca Gliwice zatętnią dźwiękami afrykańskich bębnów, będzie można pobawić się przy szalonym jamajskim dancehallu, usłyszeć najważniejszych, krajowych wykonawców muzyki reggae, spotkać się z nietuzinkowymi postaciami. Będzie też niespodzianka, którą usłyszymy po raz pierwszy właśnie w Gliwicach! - W tym roku pokażemy różne oblicza muzyki i kultury reggae, ten wciąż niedoceniany gatunek ma bardzo dużo do zaoferowania, zapraszamy do Gliwic, obiecujemy ze nikt nie będzie się nudził! – mówi Marek Niewiarowski, szef artystyczny festiwalu. Plan festiwalu: 3.03. JAMMMING NIGHT CKS Mrowisko, klub Spirala, ul. Pszczyńska 85, godz. 21:00, bilety 10 zł. Do nabycia przed koncertem. SPLENDID SOUND Splendid Sound to powstały w 2004 r. prężnie działający i wciąż rosnący w siłę wrocławski skład muzycznych zboczeńców. W skład ekipy wchodzą Matys, Szczepan, Kotune i Don Himol - czterech selektorów, zebranych razem, by nieść kaganek jamajskiej oświaty w najodleglejsze zakamarki Polski i Europy. Jak przystało na oryginalny jamajski sound nie dają publice ani chwili wytchnienia. Nie może więc zabraknąć królujących na karaibskich listach przebojów artystów, najnowszych wydawnictw prosto z wyspy, pokaźnej amunicji dubplate’ów, jak i prezentującego to wszystko dj’a i hype’mana, który porządnie i bez wyjątków zakrzyczy każdy utwór. Dla wybrednych i głodnych jamajskiego rootsu przygotowali również specjalny segment, we wczesnych godzinach porannych… W pozostałym czasie rządzi i dzieli najbardziej wyszukany DANCEHALL! JAM VIBEZ Daddy Bozo, Deer, Kleeb, Awiom – kolektyw czterech fanów dobrej muzyki, promujący najlepsze brzmienia digital reggae – raggamuffin – dub. Na scenie od 2005 roku. Zasłynęli na polskiej scenie bezkonkurencyjną z racji unikalności prezentowanych płyt, selekcją z lat

4

marzec 2017

Muzyka reggae zawładnie Gliwicami czyli WINTER REGGAE 2017

osiemdziesiątych. POZYTON SOUND & YARDEE CREW Pozyton Sound to gliwicki skład powstały na początku 2011 roku, w wyniku zderzenia dwóch muzycznych żywiołów. Molo i Kosa to połączenie tworzące energetyczną bombę, zarówno na scenie, jak i na co dzień. Ich luźne i zdecydowanie pokręcone podejście do rzeczywistości zaowocowało stworzeniem materiału

i raggamuffin, jak i wszystko, co wczoraj wypuścił Major Lazer. „Albo grubo, albo grubo” - to motto sprawdza się na każdej imprezie, na której pojawiają się Pozyton Sound & Yardee Crew - nie mają litości i nie pozwalają nawet na chwilę wytchnienia, wyciskając z przybyłych ostatnie krople potu. TUN UP SOUND Tun Up Sound – założony przez Bucera w 2014 roku sound, prezentujący całe spektrum jamajskiej muzyki w dynamicznym stylu. Gatunkowa selekcja to głównie reggae & dancehall, oscylująca również wokół roots, rub-a-dub, raggamuffin, rap, sięgając też po jungle czy mash-up. Od wielu lat promuje najlepsze jamajskie brzmienia jako współtwórca regularnych imprez i koncertów we Wrocławiu. Oprócz tego zasięg działania obejmuje również pokaźną ilość miast w Polsce i Niemczech. Po zaledwie dwóch latach działalności wygrał w 2016 roku 2 clashe: ogólnopolski Big Bang Soundclash i międzynarodowy Melting Pot Clash. Finest Reggae & Dancehall Juggling! 5.03. NASZE KORZENIE CKS Mrowisko ul. Pszczyńska 85, godz. 17:00, bilety 15 zł. Do nabycia przed koncertem.

wymykającego się powszechnie uznanym normom, inspirowanego jednak kulturą jamajską. Energetyczny dancehall, melodyjne reggae i hip-hopowy pazur tworzą sceniczne show, przyciągające publikę równie różnorodną, jak sama muzyka tworzona przez Pozyton Sound. Ta wybuchowa mieszanka zyskała na sile podwójnie od momentu utworzenia w 2016 roku wspólnego projektu z sosnowieckim składem Yardee Crew. Ten najstarszy młody soundsystem na polskiej scenie reggae/dancehall, znany jest między innymi z organizacji jednej największych cyklicznych imprez soundsystemowych w kraju – Jamaican Stylee. Ich działalność sięga 2003 roku, a obecnie imprezowy trzon soundsystemu stanowią doświadczony selektor Dr Love oraz odpowiedzialny za krzyczenie na ludzi ze sceny Ratek. Fani rozmaitych obliczy muzyki jamajskiej, w swojej selekcji zawierają zarówno klasyki roots

SŁOMA & D’ROOTS BROTHERS Jerzy ”Słoma” Słomiński - muzyk, wytwórca bębnów, ekolog, projektant i budowniczy oryginalnych przestrzeni

życiowych. Uznawany za prekursora polskiego bębniarstwa. Od czterdziestu lat współtworzy alternatywną scenę muzyczną. Usłyszeć go można było między innymi z: Osjanem, Brygadą Kryzys, Izraelem, Jackiem Kleyffem i Orkiestrą Na Zdrowie ora zAntoniną Krzysztoń. Jego autorskie przedsięwzięcia muzyczne to: Bębnoluby, Przedwietrze oraz liczne kręgi bębniarskie. Od kilku


5 lat zaangażowany jest w ruch promujący szeroko pojętą Kulturę Pokoju, w ramach którego, wraz z żoną Nicole, organizuje u siebie coroczny festiwal Dni Kultury Pokoju oraz tworzy niezależny Rodzinny Dom Kultury Pokoju. Rok 2017 jest dla Słomy szczególną datą do świętowania: w marcu obchodzi 60 urodziny, mija też 40 lat odkąd jego życie na stałe związało się ze sceną muzyczną. W związku z tym planowany jest cykl koncertów jubileuszowych. Towarzyszyć mu będzie zespół D’Roots Brothers, którego trzon stanowią synowie Jonasz i Daniel Słomińscy, od najmłodszych lat towarzyszący ojcu w muzycznych podróżach. D’Roots Brothers są znani również jako band grający z Damianem SyjonFamem i Tallibem. „Wracamy do naszych dawnych Pieśni Mocy śpiewanych od lat. Są dojrzałe, gotowe do użycia. Praktykujemy poszukiwanie wibracji bliskich drganiom naszych serc, by wzbudzać radość i serdecznie namawiać do współtworzenia Kultury Pokoju. 40 % słów 60 % muzyki. Równowaga.” – zapowiada Słoma. Przed koncertem spotkanie z muzykiem. 11.03. KONCERT FINAŁOWY CKS MROWISKO, klub Spirala, ul. Pszczyńska 85, godzina 18:00, bilety w przedsprzedaży: 35 zł, w dniu koncertu 45 zł. Przedsprzedaż: bilety kolekcjonerskie, Gliwice, Salon czas, ul. Zwycięstwa 1, kasa CKS Mrowisko, ul. Pszczyńska 85, cały kraj system TICKETPRO. VAVAMUFFIN Zespół powstał w 2003 roku, ich pierwszy album “Vabang!” okazał się jedną z najlepszych i najpopularniejszych płyt na polskiej scenie reggae. Od tego czasu stanowią ścisłą czołówkę rodzimej sceny reggae. Vavamuffin ma na swoim koncie kilkaset koncertów, od małych salek klubowych po występy przed ponad stutysięczną publicznością na Przystanku Woodstock. Koncertuje w kraju i za granicą (USA, Etiopia, Włochy, Niemcy, Finlandia, Chorwacja, Słowenia, Węgry, Czechy, Słowacja, Irlandia, Wielka Brytania). Pod koniec 2016 roku ukazał się nowy album zespołu „V”, bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i fanów.

TABU

Śląska grupa, która pierwsze kroki na scenie stawiała w 2003 roku. Energetyczne reggae, mocna sekcja dęta i charyzma sceniczna to kierunek, którym Tabu podąża. Na koncie zespołu są cztery studyjne płyty i album live z Przystanku Woodstock. Ich najnowszy teledysk nagrany razem z Kamilem Bednarkiem bije rekordy wyświetleń. To obecnie najpopularniejsza grupa reggae w Polsce. Lider grupy Rafał Karwot w rozmowie zdradził: - na koncercie w Gliwicach zagramy premierowo przynajmniej jeden utwór z nadchodzącej, piątej studyjnej płyty! The BARTENDERS

The Bartenders spotkali się w Warszawie w 2006 roku. Połączyła ich fascynacja dokonaniami jamajskich muzyków lat 60. i 70. XX wieku, oraz pozornie karkołomny pomysł skonfrontowania ich charakterystycznego podejścia do rytmu z polską melodyką i tradycją muzyczną. Wydali dwa albumy, ostatni miał swoją premierę na Festiwalu w Ostródzie 2016. Zagrali ponad setkę koncertów, docierając m.in. do Hiszpanii. Na Męskim Graniu 20166 wystąpili na koncercie finałowym w Żywcu w projekcie Tribute to Alibabki. IMMANUEL Legenda polskiego reggae, wymieniana

Kultura razem z Izraelem czy Bakshishem jako prekursorzy muzyki korzennej. Powstali w Warszawie w 1983 roku. W Jarocinie wystąpili po raz pierwszy w 1986 roku, zagrali wiele koncertów, także poza granicami, m.in. w USA w 1988 roku. Ich styl nawiązuje do reggae afrykańskiego, a każdy koncert jest wydarzeniem. JACEK STĘSZEWSKI Reggaesówka Będzie to jednorazowy i wyjątkowy projekt stworzony na festiwal w Gliwicach. Solowe dokonania założyciela i lidera zespołu Koniec Świata pojawią się na Winter Reggae w odsłonie reggae/ska/ folk, czyli zupełnie innej niż w tej dotychczasowej recitalowej i kameralnej. Jacek Stęszewski wydał do tej pory dwa solowe albumy, których mieszankę usłyszymy już wkrótce w pełnym 6 osobowym składzie. 19.03. POŻEGNANIE ZIMY Palmiarnia Miejska, Park Chopina, godz. 13:00, wstęp wolny. Warsztaty gry na tradycyjnych bębnach afrykańskich dla dzieci. Zaprasza kolektyw FOLIBA. Foliba to grupa odnajdująca korzenie w transowym brzmieniu afrykańskiej muzyki perkusyjnej. Najczęściej koncertujący tego typu zespół w Polsce! Wykonuje aranżacje muzyczne inspirowane tradycyjną muzyką pochodzącą z krajów Afryki Zachodniej. Członkowie zespołu podróżują do krajów takich jak: Gwinea, Mali, Burkina Faso, Senegal, Gambia, by uczyć się gry na tradycyjnych instrumentach oraz tańca, u źródeł od najlepszych muzyków i tancerzy. Niecodzienne w naszych szerokościach geograficznych instrumentarium obejmuje m.in.: djembę (dżembe), dundun’y, tamę, balafon,korę, shekere. Te z pozoru proste instrumenty urzekają bogactwem możliwości i pięknym, naturalnym brzmieniem. Uwaga! Na warsztaty można się zapisać wysyłając zgłoszenia na e-maila: zima@gtwgliwice.pl, ilość miejsc ograniczona. Strona w sieci: www.winterreggae.pl www.facebook.com/Winterreggae Projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.


6

Kultura

marzec 2017

Korycki i Żukowska – poetycki rejs „Przed Nad Kanałem”

31 marca (w piątek) o godz. 19.30 w Centrum Kultury Studenckiej „Mrowisko” (ul. Pszczyńska 85, Gliwice) w muzyczny rejs zabiorą nas Andrzej Korycki i Dominika Żukowska. Organizatorami koncertu są Fundacja Folk24 (www.folk24.org) i Agencja INVINI. Koncerty z cyklu „Przed Nad Kanałem” to muzyczne zaproszenie

na Międzynarodowy Festiwal Morza „Nad Kanałem”, który od 2010 r. Fundacja Folk24, Agencja INVINI, Stowarzyszenie GTW oraz zespół Sąsiedzi organizują w Gliwicach, w październiku. To także podziękowanie dla partnerów, mecenasów, wolontariuszy i przyjaciół festiwalu, za to, że byli z nami podczas poprzedniej edycji. – W tym roku zaprosili-

śmy do tego cyklu, po raz drugi, Andrzeja Koryckiego i Dominikę Żukowską – wyjaśnia Kamil Piotrowski, pomysłodawca i organizator wydarzenia. – Mamy nadzieję, że znów, tak jak w Katowicach w 2013 r, będziemy się z nimi wspaniale bawić, a nastrój jaki wyniesiemy z koncertu skróci nam czas oczekiwania na 7 edycję Festiwalu

„Nad Kanałem”, która planowana jest na 20-22 października 2017. Ci z Państwa, którzy byli już na ich koncercie wiedzą, że ten duet potrafi wyrwać z fotela największego niezgułę, namówić do wspólnego śpiewania tych, którzy „nigdy, przenigdy, publicznie” i dynamicznie wprowadzić publiczność w skrajne nastroje. Od lat, nie tylko polską publiczność zachwycają piosenki, zarówno te autorskie Andrzeja Koryckiego, które znamy z niezliczonej ilości festiwali „szantowych”, śpiewników żeglarskich, ale też te z repertuarów mistrzów rosyjskich ballad – Bułata Okudżawy, Włodzimierza Wysockiego czy Żanny Biczewskiej, których Dominika i Andrzej cenią i chętnie śpiewają. Ostatnim pomysłem tej dwójki wspaniałych artystów, są „piosenki czarno-białe”, czyli dawne przeboje okresu II RP. Słowem, będzie czego posłuchać i co pośpiewać. Wstęp: 40 zł. Zapraszamy! Kamil Piotrowski i Fundacja Folk24, Wojciech Małota-Wójcik i Agencja INVINI oraz Mecenas koncertu firma QNT Systemy Informatyczne z Zabrza. mwo


BUMERANG Centrum Rozwoju Dzieci i M³odzie¿y


Z CYKLU FACEDROOKIEM

8

marzec 2017

Velveteve – Miłość mnie nakręca! Velveteve, prywatnie Eva Aksamit-Bobrowska, drugie nazwisko nosi zaledwie od kilku miesięcy. W lutym miała premiera jej piosenka Think of me, która była walentynkowym prezentem dla męża.

nim przedłużeniem mojej duszy - czasem w ogóle nie zastanawiam się nad tym, co robię, tylko pozwalam emocjom “wylać się” na brzmienie instrumentów, na tempo utworu, na tekst. Teksty bardzo często powstają z jed-

koncertu elektronicznego, część z ukulele, żeby odpocząć i spuścić z siebie emocje. Staram się dawkować napięcie. Angażujesz się w wiele projektów muzycznych i około muzycznych. Nad czym i przy

Jak mężowi podobał się Twój prezent? Mąż był zachwycony! Zawsze bardzo się cieszy gdy coś nowego nagrywam. Ja zaś dostałam od niego pięknie namalowaną walentynkę, w której dziękuje mi za 8 lat wspólnego związku. Tę piosenkę napisałam już dawno, a prezentem właściwym była jej publikacja. Chciałam, żeby mógł posłuchać jej w każdej chwili. Gdzieś przeczytałam, że Twoje piosenki są swego rodzaju pamiętnikiem. Bardzo spodobało mi się to określenie. Jeśli miałybyśmy pójść tą drogą – co w nich dotychczas uwieczniłaś? W każdym wydanym utworze są historie z mojego życia - do tej pory opowiadałam o potrzebie akceptacji i początku artystycznej drogi; o bólu i środkach, które sprawiają, że odchodzi; o mojej fascynacji wampiryzmem (nawet mam wampiryczny tatuaż, ale pokazuję go nielicznym); teraz opowiadam o mojej miłości, która nie zawsze jest jak z bajki, ale która sprawia, że mam ochotę krzyczeć, z radości, smutku, ekstazy… Miłość mnie nakręca! Eva, jak – jako autorka tekstów i muzyki – opisałabyś swoją twórczość? Moja twórczość jest bezpośred-

nego luźno wypowiedzianego słowa, które definiuje cały utwór. Często jest dosyć eklektycznie, ale synonim jest jeden - uczucia. Na koncertach, podczas których miałam przyjemność szczerze podziwiać Twój talent, grałaś sama. Dziewczyna w wianku, z ukulele... Czy zawsze tak właśnie aranżujesz swoje piosenki? Ostatnimi czasy ukulele zostawiam na bardziej intymne imprezy; na koncerty klubowe zabieram nowych przyjaciół - looper i syntezatory. Bardzo dobrze się z tym bawię i pozwala mi to na większe zróżnicowanie treści koncertu. Czasem też mieszam - część

czym obecnie pracujesz? Obecnie pracuję nad swoją pierwszą płytą, ale też zamierzam pojawić się w kilku utworach śląskich artystów, między innymi rapera CEZEFA oraz składu MINIMUMMASY. Ostatnio można mnie było posłuchać jak mrocznie zawodzę na płycie metalowego zespołu BEUTHEN. Muzykę piszę wszędzie gdzie jestem. Na próbach, wyjazdach, w domu na kanapie. W zeszłym tygodniu pojechałam do Ostra-


9

wy, gdzie spędziłam kilka godzin w świetnej kawiarni, popijając kawę, grając na ukulele i pisząc moją pierwszą polską piosenkę. Wena nie wybiera miejsca. Jakie są Twoje plany? W marcu nie mam zaplanowanych koncertów, swój czas w dużej mierze poświęcam teraz na pracę nad nadchodzącą płytą i współpracę z nowymi muzykami. Realizujemy zdjęcia do teledysku, który będzie promował płytę “Music from the B-side”. Pojawi się ona w tym roku (mam nadzieję!). Klimat będzie mokry, leśny, ciasny, duszny. Utwór pt. “Oblivion” będzie opowiadał o miejscu w moim umyśle, do którego udaję się, gdy czuję się zagrożona. Cała płyta zaś będzie mocno elektroniczna, odchodzę trochę od trip-hopu. Czuję, że

sama włożyłam się w tą zakładkę i ona tylko mnie ogranicza. W tym roku u Velveteve króluje wolność i jedność ze sobą. Velveteve to wokalistka, kompozytorka, producentka i autorka tekstów. Pochodzi ze Śląska. W swoim projekcie muzycznym łączy trip-hopowy beat, liryczne wokale i jazzową harmonię

w elektronicznej formie. Całość współgra ze sobą w pełnych emocji utworach, które są po części swoistym pamiętnikiem, monologiem i opowieścią ożywioną wrażeniami słuchającego. Rozmawiała: Adriana Urgacz-Kuźniak

mp

ca oot

B

Z CYKLU FACEDROOKIEM

Wieczór kawalerski

y

in z d o Ur

Szkolenie Spotkanie klasowe po latach Weekendowy chillout GamingHouseGliwice.pl


10

marzec 2017

Marcowanie z Lufcikiem W marcu kilkakrotnie w Gliwicach i okolicach będziemy mieli okazję spotkać rodzimy kolektyw teatralny Lufcik na Korbkę. Jego spektakle, dynamiczne i budzące żywiołowy zachwyt widowni, przeznaczone są dla widzów od lat 4 do 104. Zdradzamy, że w repertuarze Lufcika pojawiła się nowa historia, której bohaterem jest Teo, śląski dinozaur. Lufcika znajdziecie również: 4 marca ARTeria Centrum Kultury i Promocji w Ornontowicach, ul. Zwycięstwa, godz. 11:00 „O jednym Utopcu, który nie lubił śniegu” 17 marca Miejska Biblioteka Publiczna nr 17, ul. Spółdzielcza 33, godz. 16:00 „Teo, śląski dinozaur” 19 marca Dom Kultury w Żernicy, ul. Szafranka 44, godz. 16:00 „Teo, śląski dinozaur” aku

Kino Dzieci Prezentuje 11 i 12 marca o godz. 16.15 w Kinie Amok (ul. Górnych Wałów 25) w cyklu Kino Dzieci Prezentuje, zobaczyć będzie można Wielką Wyprawę Molly. Bajka przeznaczona jest dla dzieci od lat 4. 25 i 26 marca w tym samym cyklu zaprezentowana będzie szwedzka bajka Sonia, przeznaczona dla dzieci od lat 6. WIELKA WYPRAWA MOLLY Pierwszy pełnometrażowy film o przygodach rodziny państwa Potworów – Mamy, Taty i małej Molly, i jej przyjaciela, Edisona – bohaterach animowanego serialu o tym samym tytule. Molly już wkrótce przestanie być jedynaczką. Nie będzie jakąś tam starszą siostrą – będzie najlepszą starszą siostrą na świecie. Zrobiła już nawet dla brata czapkę, żeby był mu ciepło, gdy

już się wykluje. Rodzice Molly, państwo Potworowie, wyruszają w podróż na odległą wyspę, na której przychodzą na świat wszyscy członkowie klanu potworów. Tata ma przed sobą jeszcze trochę wysiadywania. O nie! Zapomnieli o czapce! Molly i jej nakręcany zabawkowy przyjaciel, Edison, wyruszają na wielką wyprawę. Przed nimi wiele wspaniałych przygód i ogromne wyzwania. Nominacja do Kryształowego Niedźwiedzia na Berlinale 2016. SONIA Przepiękna opowieść o dziecięcej wyobraźni, odwadze i przyjaźni. Film zabiera w podróż do krainy fantazji i pozwala spojrzeć na rzeczy zwykłe zupełnie inaczej. To historia o świecie, w którym zwierzęta na obrazach żyją, a przytulanki stają się przyjaciółmi. W klasie Soni pojawia się nowa koleżanka – Cerisia. Dziewczynka ubiera się, wygląda i zachowuje zupełnie inaczej niż pozostałe dzieci. Sonia jest nią zafascynowana i niezwykle szczęśliwa, gdy Cerisia zaprasza ją do swojego domu na noc. Pierwsza

w życiu noc poza domem okazuje się niezwykłą przygodą. Dom Cerisi wygląda inaczej i pachnie inaczej niż mieszkanie Soni. W nocy natomiast dzieją się w nim rzeczy niezwykłe. „Sonia” to adaptacja książki Piji Lindenbaum – tej samej, która opisała przygody Nusi i Zlatanki.

Nominacja do Kryształowego Niedźwiedzia na Berlinale 2016. Dla wszystkich dzieci uczestniczących w pokazie filmu Sonia organizatorzy przygotowali niespodziankę. A ci z Was, którzy założą czerwone kalosze (jak pewni niezwykli bohaterowie filmu) zostaną dodatkowo nagrodzeni. Bilety: 10/12 zł mwo/aku


11

Teatr Miejski – bajecznie

Aż dwie bajki znalazły się w marcu na afiszu Teatru Miejskiego. To nowe produkcje nowego zespołu i, trzeba przyznać, bardzo udane. Zachęcamy rodziców, aby uczestniczyli z dziećmi w pięknej przygodzie, jaką jest teatr. W repertuarze: Ach, jak cudowna jest Panama Spektakl dla dzieci od lat 6

Każdy marzy o lepszym świecie… Ale kto z nas tak naprawdę zdecydował się wyruszyć na jego poszukiwania ? Pewnego razu Miś zauważa skrzynkę po bananach z napisem PANAMA. Od tej chwili marzy tylko o tym by odnaleźć Panamę – kraj bananów. Ba, nie tylko odnaleźć, Miś natychmiast postanawia, że tam zamieszka. Ponieważ wszystko co w życiu robi Miś, robi ze swym najlepszym przyjacielem Tygryskiem, więc i Tygrysek dołącza do wyprawy. Długa i pełna ciekawych przygód podróż zaprowadza ich do miejsca… z którego wyruszyli. Bajka Janoscha, niezwykle prosta i zwyczajna, uczy, że zmiany zawsze przynoszą coś dobrego. To piękna mądra opowieść o wartości, jaką w życiu jest przyjaźń. Chcąc poznać historię Misia i Tygryska, młodzi widzowie będą musieli (dosłownie!) przejść przez magiczną bramę i wejść do świata wyobraźni autora i twórców przedstawienia. Spektakl utrzymany w poetyce

surrealistycznego snu, z muzyką wykonywaną na żywo. autor: Janosch; tłumaczenie: Emilia Bielicka; adaptacja, teksty piosenek i reżyseria: Laura Słabińska; scenografia: Pavel Hubička; muzyka: Piotr Klimek; choreografia: Jacek Gębura; asystentka reżysera: Katarzyna Wysłucha obsada: Rafał Derkacz, Rafał Domagała, Cezary Jabłoński, Łukasz Kabus, Katarzyna Wysłucha oraz Miś i Tygrysek W marcu spektakl grany będzie na Małej Scenie: 11.03. (g. 17.00); 12.03. (g. 15.00 i 17.00); 13.03 (g. 9.30); 14.03. (g. 9.30 i 11.30); 19.03. (g. 16.00).

i nowatorskie środki wyrazu, m.in. lalki i multimedia. Na podstawie opowiadań Stanisława Lema; adaptacja i reżyseria: Jerzy Machowski; scenografia: Ľudmila Bubánová; muzyka: Ignacy Zalewski; lalki: Olga Ryl – Krystianowska; projekcje wideo: Michał Dresner; obsada: Paulina Moś (Asystentka, Krystyna, animacja Łajki), Helena Radzikowska (Jolanta, Nieznajomy), Paweł Rutkowski (Pirx), Mateusz Trzmiel (Boerst, Android, animacja Łajki) /Teatr PAPAHEMA/ oraz Łukasz Kucharzewski (Profesor) W marcu spektakl grany będzie na Małej Scenie: 20.03. (g. 9.30 i 11.30); 21.03. (g. 9.30 i 11.30). mwo/aku

Niezwykły lot Pilota Pirxa Spektakl dla dzieci w wieku od lat 9 Niezwykły lot pilota Pirxa to teatralna wyprawa w Kosmos. Widzowie zostaną zaproszeni na pokład rakiety, aby towarzyszyć Pirxowi w locie egzaminacyjnym. Od tego lotu zależy, czy Pirx zdobędzie uprawnienia pilota-kosmonauty. W przestrzeni kosmicznej czekają go zaskakujące przygody i nieprzewidziane sytuacje. Do zdania egzaminu niezbędna będzie pomoc widzów. Oprócz tytułowego bohatera młoda publiczność pozna szereg ziemskich i kosmicznych 03.03. Szkolna Liga III Turniej Tenisa Stołowego dla szkół podstawowych postaci. Spekzapisy godz. 12.15, początek gier 12.30 Sala Gimnastyczna MDK, ul. Barlickiego 3 takl osnuty 04.03. Druga lekcja anatomii doktora Tulpa na motywach Warsztaty graficzne dla studentów medycyny Informacje i zapisy: s.michaluszek@op.pl opowiadań MDK, ul. Barlickiego 3, godz. 10.00 - 15.00 Stanisława Lema, 06-07.03. Mały OKR dla szkół podstawowych i gimnazjów Ogólnopolski Konkurs Recytatorski - etap miejski oprócz żywego Regulamin i karta zgłoszenia na stronie www.mdk.gliwice.pl Teatr Stara Kotłownia, MDK, ul. Barlickiego 3 planu aktorskie10.03. Kartki świąteczne - warsztaty rękodzieła go wykorzystuje Zapisy: 32 232-69-54 wew. 27 lub 28 Materiały własne tradycyjne

17. Giełda Zabawek Używanych W sobotę 18 marca w godzinach 10.00 - 12.00 w MDK przy ul. Barlickiego 3 odbędzie się kolejna Giełda Zabawek Używanych. Zgłoszenia wystawców przyjmowane są do 10 marca. Aby się dowiedzieć, czy są wolne miejsca, należy zadzwonić na numer 887-644-436 lub napisać na adres warsztaty2art@gmail.com. Jedna osoba może zarezerwować jedno stoisko. Wszystkie informacje na stronie facebookowej Giełda Zabawek Używanych.

MDK, ul. Barlickiego 3, s. 30, godz. 16.00 - 17.30 18.03. XVII Giełda Zabawek Używanych Informacje i rezerwacja stoisk: 887-644-436 MDK. ul. Barlickiego 3, godz. 10.00 - 12.00 24.03. OKR - Ogólnopolski Konkurs Recytatorski Etap miejski, regulamin i karta zgłoszenia na stronie www.mdk.gliwice.pl Teatr Stara Kotłownia, MDK, ul. Barlickiego 3, godz. 17.00

30.03 XIX WOJEWÓDZKIE PREZENTACJE ARTYSTYCZNE DZIEŃ TAŃCA Regulamin i karta zgłoszeń na stronie www.mdk.gliwice.pl zakładka „XIX WPA” Teatr Miejski w Gliwicach, godz. 10.00


12

marzec 2017

Warsztaty dla małych artystów

ACM Studio w Gliwicach zaprasza na warsztaty artystyczne. Spośród dostępnej na rynku oferty wyróżnia je bogactwo technik. Mali artyści ze Studia ACM biorą też udział w wielu konkursach. Z sukcesem.

ZAJĘCIA PLASTYCZNE w ACM to twórcze spotkania, podczas których dzieci i młodzież w wieku od 4-14 rozwijają swoją wyobraźnię oraz doskonalą umiejętności artystyczne. W pracowni realizujemy program pozwalający na swobodną wypowiedź artystyczną dzieci, różnorodność technik i zaangażowanie dzieci i opiekunów pozwalają na odnoszenie sukcesów w licznych konkursach plastycznych.

Zajęcia plastyczne odbywają się: w poniedziałki 15.00-16.30, 17.0018.30; we wtorki: 15.00-16.30; w środy

15.00-16.30, 17.00-18.30; w czwartki 15.00-16.30, 17.00-18.30. aku

Warsztaty z jajem! 1 kwietnia na warsztaty szycia wielkanocnych ozdób na maszynie zaprasza dzieci i dorosłych (o różnych godzinach) Kreatywne Podziemie (ul. Łużycka 24a). Poprowadzi je katowicka Iglarnia. Warsztaty z katowicką Iglarnią cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ instruktorzy wypracowali już sobie renomę. Profesjonalnie prowadzone, zapewniają uczestnikom – i małym i dorosłym –

spore pokłady twórczej zabawy. Szycie na maszynach okazuje się łatwiejsze i bezpieczniejsze, niż mogło się wydawać. Dla uczestników może to być pierwsze spotkanie z tym sprzętem. Więcej informacji o warsztatach znajdziecie na fb/Kreatywne Podziemie lub fb/Śląskie Trendy. O szczegóły zapytać można również dzwoniąc na numer 512 282 750. Zapraszamy! mwo

ONA, Láska nebeská

recenzja filmu i książki

Nadeszły czasy, kiedy trudność sprawia zwykła rozmowa z człowiekiem. Kiedy wolimy milczeć niż powiedzieć coś sensownego, kiedy każda najmniejsza sprzeczka w związku powoduje w nas poczucie beznadziei i prowadzi do rozpadu. Ostatecznie lepiej odnajdujemy się w świecie wirtualnym, kiedy to niejednokrotnie jesteśmy anonimowi i łatwiej jest nam wyrazić siebie, a rozmowa z drugą osobą sprowadza się do pisania. Relacje międzyludzkie umierają i wydaje się, że jest to nieuniknione. Spike Jonze postanowił przyjrzeć się bliżej temu problemowi i poszedł

nawet dalej, serwując widzom wizję, która może być bardzo realna. Theodore Twombly (Joaquin Phoenix) zarabia na życie pisząc listy dla innych ludzi. Wymyśla piękne opisy i wyznaje miłość na zlecenie – dla babć, mam, dla drugich połówek. W tym wszystkim jest bardzo samotny i cierpi przez utratę żony. Świat wysoko rozwiniętych technologii, w którym przyszło mu żyć, oferuje nowy system operacyjny, który jest tworzony na życzenie klienta – można wymyślić charakter, głos, płeć. Główny bohater zaintrygowany nowinką techniczną, postanawia zakupić owo oprogramo-

wanie, które miałoby mu towarzy-


13 szyć każdego dnia. Kiedy Theodore uruchamia program, uderza w niego subtelny, miły głos Samanthy (Scarlett Johansson), która w mig zachwyca swojego nowego właściciela. Swoją nieopisaną inteligencją, błyskotliwym humorem i czułością wzbudza w Theodorze zaufanie i rodzi się między nim coś na wzór przyjaźni. Nieszczęście Twombly’a nie jest obce i jego przyjaciółce Amy (Amy Adams), której życie również nie oszczędziło i która znajduje pocieszenie w mackach innego systemu operacyjnego. Phoenix i Johansson grają postacie pierwszoplanowe. Choć Johansson gra tu tylko głosem, to nie odstaje nawet od krok od genialnego Phoenix’a.

„Z książek zapamiętuję tylko pojedyncze zdania i potem zaczynają one żyć w mojej głowie już własnym życiem”. I to jakim życiem! Te słowa Mariusza Szczygła, sztampowego czechofila III czy nawet IV Rzeczpospolitej idealnie odzwierciedlają zbiór felietonów Láskanebeská. Autor Gottland po raz kolejny wprowadza czytelników w świat Czechów. Tym razem z lekkim przymrużeniem oka. Bijąc się w pierś przyznaję, że przez długi czas o Czechach wiedziałam tyle, że piją dużo piwa, jedzą knedliki i prześmiewczo nazywani są Pepikami. Trwało to do momentu aż miałam okazję obejrzeć miniserial Agnieszki Holland Gorejący Krzew. Spojrzałam wtedy na ten naród zupełnie innym okiem i przyznam, że nieco mnie zainteresował. W międzyczasie dowiedziałam się o Mariuszu Szczygle

Kultura

Ich subtelna gra słowami, głosami, sprawia, że widzowie rozumieją, w jakim punkcie życia znajduje się bohater, jak bardzo męcząca i uciążliwa była do tej pory jego samotność. Kroku dotrzymuje im również Amy Adams, która idealnie wpasowała się w rolę niezrozumianej, zagubionej artystki. Reżyser nie serwuje przesadnego melodramatyzmu tylko pokazuje, jak czasy komputerów, systemów operacyjnych i innych wspaniałości technicznych niszczą to, co najważniejsze – relacje międzyludzkie. Obraz każe widzowi zatrzymać się na chwilę i skłania do refleksji – czy nie zagalopowaliśmy się przypadkiem za daleko i czy potrafimy jeszcze skupić

się na drugiej osobie, nie tylko na samym sobie. Czasy zapewne nie sprzyjają zacieśnianiu kontaktów między ludźmi. Najbardziej można to zauważyć wśród jednostek, które nie dają się wciągnąć w popkulturę i nie gonią za masowymi trendami. Zostają wykluczone ze społeczeństwa i traktowane, jak dziwadła. Może więc warto zatrzymać się na chwilę i pielęgnować coś tak wspaniałego, jak przyjaźń, miłość. Znaleźć czas dla drugiej osoby nie tylko na portalu społecznościowym czy na czacie. Po prostu fizycznie być, przytulić, dotknąć, rozmawiać. Aleksandra Koprucka

i jego Lasce nebeskiej. No i stało się – postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o życiu naszych sąsiadów. Zbiór felietonów początkowo miał być przeznaczony tylko dla Gazety Wyborczej, ostatecznie doczekał się wydania w formie książki. I bardzo dobrze. Jest to zbiór bardzo błyskotliwych myśli, traktujący o kulturze Czechów. Szczygieł w zabawny sposób opisuje swoje spostrzeżenia dotyczące przeczytanych przez niego książek kultowych czeskich pisarzy. Zabiera czytelników w świat czeskich knajp, teatrów, kina i literatury. Obrazuje Czechów, jako bardzo pozytywny, radosny naród, który ma dystans do siebie, i którego żarty są błyskotliwe i niegłupie. Idealnym przykładem podejścia do życia Czechów jest napis w bufecie znajdującym się na szczycie Borówkowej Góry: „Dopóki żyjesz, jedz i pij. Po śmierci już nie będziesz

mieć żadnej radości”. Zdanie to zdaje się być kwintesencją czeskiego życia. W przeciwieństwie do Polaków, nasi sąsiedzi kochają życie i zwykłego człowieka a przejawia się to chociażby w ich literaturze. Szczygieł zgrabnie oprowadza czytelników po pozycjach literatury, z którymi miał styczność, opowiada anegdoty i w barwny sposób pokazuje, jakim radosnym narodem są Czesi. Ukazuje ich jako naród bardzo oczytany, zżyty z kulturą, cytuje Mickiewicza, który nazwał Czechów narodem filologów. I bardzo dziękuję za to wszystko panu Szczygłowi. Dziękuję mu, że w lekki i przyjemny sposób przybliżył mi życie kulturowe naszych sąsiadów, pokazał w zabawny sposób, jak niedoceniany jest to kraj – gdzie miasteczka są jak z bajki, i gdzie do tej pory otwierają się knajpy w duchu Kafki. I napiszę więcej – chętnie sięgnę po inne dzieła tegoż autora. Aleksandra Koprucka

REKLAMA


Edukacja

14

marzec 2017

Harcerska Zima

miejsca, jak np. wieś Złoty Potok. Członkowie Szczepu „Twierdza” udali się do Sławkowa, gdzie wraz z katowickimi skautami, Wraz z nadciągającą wiosną, zakończyła się pełna zdarzeń postawili na kontakt z przyrodą. i atrakcji – harcerska zima. Ponad pół tysiąca harcerzy z GliNiektórzy Harcerze spędzili wic miło spędziło czas na zimowych wyjazdach i cotygodnio- zimę w samym mieście i jego wych zbiórkach urozmaiconych przez obecność śniegu. okolicach. Drużyny urządzały okolicznościowe zbiórki z bitwaNajwcześniej, bo tydzień przed dą oraz dobrze się bawili na rozpoczęciem się ferii, wyjechali śniegu. Najmłodsi z nich, poznali mi na śnieżki i ze zjeżdżaniem na biwak harcerze z 6 Szczepu losy „Małego Księcia” z powieści na sankach. W Toszku odbyła „Pangea”. W czasie ich pobytu Saint-Exuperiego, wokół którego się już trzecia edycja „Biegu o złotego łosia”, w której starw miejscowości Łazy zwiedzali skupiała się fabuła wyjazdu. towali harcerze uczęszczający Ojcowski Park Narodowy, zgłęW czasie ferii, na zimowiska do gimnazjów. Organizowana biając swój kontakt z przyroudały się drużyny 28 GDH „Stoprzez Szczep „Ignis” gra miejska, krotki”, 26 GDH ”Knieje”, 14 GDH obfitowała w wyzwania spraw„Szarotka” i 25 GDH „Szarotki” dzające m.in. – mogą się pochwalić szczeumiejętności gólnie imponującym wyjazdem: tworzenia map udało im się zwiedzić kompleks i szkiców terenu. zamkowy w gminie Janów oraz grotę niedźwiedzia. Ponadto harWojciech Olejko cerze codziennie wyruszali na wędrówkę i zwiedzali okoliczne

O tragedii Ms Wilhelm Gustloff Do 20 marca w pyskowickiej Galerii Podcień będzie można zobaczyć wystawę historyczną, przygotowaną w 72. Rocznicę Tragedii Statku Pasażerskiego Ms Wilhelm Gustloff. Autor wystawy, Roland Skubała przygotował i wnikliwie przedstawił historię statku. Zapraszamy do zwiedzania tej ciekawej wystawy w godzinach pracy Centrum Wystawienniczego. Galeria PodCień specjalizuje się w prezentacji osobowości artystycznych, wartościowych tendencji i kierunków w sztuce. Zobaczyć tu można dzieła artystów uprawiających malarstwo, grafikę, rysunek, rzeźbę i fotografię, twórców charakteryzujących się zmysłem i talentem artystycznym. Nie zamykamy się przed poszukiwaczami nowych

form wyrazu i nowatorskich rozwiązań. Zjawisko sztuki traktujemy niczym żywą tkankę,

ulegającą ciągłym przemianom, ewolucjom. Zapraszamy na marcowe wystawy. mwo


15

Kultura

Kiedyś wydawało mi się, że czasy szalonych lat 60. byłyby dla mnie wręcz wymarzone. Bardzo kobiece sukienki, muzyka The Beatles, a po drugiej stronie firmamentu – The Doors, powstanie ruchu hippisów, rewolucja seksualna, lądowanie na Księżycu... w nieskończoność można by wymieniać wydarzenia, które eksplodowały w tych czasach feerią kolorów. Na tę dekadę patrzę jednak przez pryzmat radosnych, hollywoodzkich filmów tego okresu. Nie wiem, co działo się wtedy w Gliwicach. Moi rodzice w latach 60. byli dziećmi i mieszkali 300 km od tego miasta.

Patrzę na zdjęcia gliwickiego Rynku lat 60. Ruch kołowy, ba – rondo w takim miejscu! – jakże zmieniło się dziś patrzenie na obecność samochodów w Śródmieściu! Choć wtedy ponoć nie jeździły tak często. Warszawy, IFA czy wartburgi pojawiały się ledwie co kwadrans. Patrzę na szare kamienice i wcale nie większą ilość zieleni niż dzisiaj i – choć zdjęcia zachwycają mnie swoim duchem, doceniam miasto, które oglądam dzisiaj. Poszukałam w sieci informacji o życiu mieszkańców regionu w latach 60. Nie zdziwiło mnie, że mało kto miał wtedy pralkę,

telefon czy telewizor. Jak podają roczniki statystyczne, na 10 tys. mieszkańców przypadało niespełna 212 odbiorników. Na regałach stały Wisły i Belwedery, a w nich jeden, kilkugodzinny program. „Frania” – superpralka z ręczną wyżymaczką była marzeniem wszystkich rodzin. Miało ją jednak niewielu. Na 10 tys. mieszkańców szczęściem jej posiadania pochwalić się mogło niecałe 300 osób. Jakże trudno mi wyobrazić sobie życie bez automatycznego prania. Dzisiejsze udogodnienia wymagają jednak sporo wody i prądu. W 1962 r. potrzebne nam było

zaledwie 115,1 hm3. wody, dziś jest to 140,7 hm3. Dużo więcej potrzebujemy również gazu – w latach 60. gospodarstwo domowe zużywało 189,6 hm3., dziś jest to 2,5 razy więcej. Niestety, nie wszystkiego przybyło. W porównaniu do lat 60. mniej jest osób odwiedzających muzea, choć liczba samych przybytków kultury pięciokrotnie wzrosła. Zmalała natomiast liczba kin – ze 173 na Śląsku do 55. Odwiedza je czterokrotnie mniej kinomanów niż przed 50. laty. Czy dziś jest lepiej? Dlaczego z sentymentem patrzę na zdjęcia nieco obcego, choć tak znajomego miasta? Coś w tym jest, że wszędzie się wydaje dobrze, gdzie nas nie ma. Zawsze lepiej – w innym miejscu, w innym ciele, w innym czasie... Adriana Urgacz-Kuźniak

fot. ze zbioru pp. B. i R. Matusiewiczów

Ponad pół wieku


Kultura

Własne i niczyje Od 4 marca do 6 kwietnia w galerii Salon Art Arena (al. Jana Nowaka Jeziorańskiego 1) obejrzeć będzie można wystawę malarstwa Magdaleny Gogół, zatytułowaną „Własne i niczyje”. MAGDALENA GOGÓŁ Mieszka w Rudzie Kozielskiej, wiosce położonej pomiędzy Gliwicami, Rybnikiem i Raciborzem. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach oraz cieszyńskiego Instytutu Sztuki Uniwersytetu Śląskiego dyplom z wyróżnieniem w Pracowni Malarstwa Prof. Norberta Witka oraz wyróżnienie za pracę magisterską, dotycząca porównania dziecięcej ekspresji plastycznej z twórczością artystyczną. W 2009 roku zrealizowała przewód doktorski na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach w dziedzinie sztuki piękne – malarstwo. W działalności artystycznej zajmuje się przede wszystkim malarstwem sztalugowym w dużym formacie oraz miniaturze, a także projektuje, prowadzi i uczestniczy w warsztatach twórczych i akcjach plastycznych. aku

16

marzec 2017


17

Sport

TWIERDZA PYSKOWICE WCIĄŻ NIEZDOBYTA Rozgrywki I Ogólnopolskiej Ligi Futsalu, w których rywalizuje FC Remedium Hybryd Pyskowice wkraczają w decydującą fazę. Popularne „Mamuty” zajmują obecnie wysokie 5. miejsce w ligowej tabeli i, co ciekawe, są niepokonani przed własną publicznością. Po reaktywacji klubu i ubiegłorocznym debiucie na arenie ogólnopolskiej to drugi sezon FC Remedium Hybryd na zapleczu Futsal Ekstraklasy. Na początku sezonu po wielu zmianach kadrowych celem jaki stawiali sobie zawodnicy i działacze pyskowickiego klubu była walka o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Liga jak to zwykle bywa zweryfikowała te cele. Obecnie drużyna Remedium zajmuje piątą pozycję w tabeli. W porównaniu do poprzedniego sezonu postęp jest znaczący. Najważniejszy jest fakt, że hala sportowa w Pyskowicach podczas każdego spotkania ligowego wypełniona jest do ostatniego miejsca, a atmosfera i doping kibiców czynią tą halę jedną z najgłośniejszych w kraju. Widać, że kibice „żyją” meczem, wręcz każdą sytuacją. Wyniki wyraźnie pokazują jak taka atmosfera pomaga tej drużynie. „Mamuty” nie przegrały żadnego ligowego spotkania na własnym terenie. Nawet najmocniejsi rywale tracili punkty w Pyskowicach. Natomiast w meczach wy-

jazdowych drużynie Remedium nie idzie już tak dobrze. Nadal pozostają bowiem bez zwycięstwa na terenie rywali. Powodem mogą być absencje zawodników, ale również brak skuteczności. Dlatego każdy jeden punkt przywieziony do Pyskowic jest niezwykle ważny. W tym sezonie ustabilizował się skład drużyny i uporządkowano wiele rzeczy. W ubiegłym sezonie kiedy to Remedium otrzymało nieoczekiwaną propozycję gry w I lidze działacze szybko musieli skompletować skład. W tym sezonie do Pyskowic ściągnięto kilku graczy, którzy już tutaj w Pyskowicach grali. Zaszczytem dla klubu była obecność legendy polskiego futsalu Mirosława Miozgi, który trafiał do bramki rywali siedmiokrotnie. W ostatnim czasie Miozga otrzymał propozycję poprowadzenia ekstraklasowej drużyny Clearex-u Chorzów. Doświadczenia jakie wniosła współpraca tego zawodnika z trenerem Rafałem Barszcz będą bardzo cenne w przyszłości. Przed „Mamutami” jeszcze 6 kolejek,

w tym 3 futsalowe święta przed własną publicznością. Rozgrywki wkraczają w decydującą fazę i każdy zespół będzie walczył o jak najlepszą pozycję. Różnice punktowe są na tyle niewielkie, że przetasowania w tabeli są nieuniknione. Walka o awans również zapowiada się bardzo interesująco. O bilet do ekstraklasy oraz baraży biją się przede wszystkim Gwiazda Ruda Śląska, LEX Kancelaria Słomniki oraz Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice. Do Pyskowic w marcu zawita główny kandydat do gry w ekstraklasie Gwiazda Ruda Śląska. Tak więc widać, że małymi krokami zespół FC Remedium Hybryd Pyskowice zmierza do przodu. Tacy kibice jak w Pyskowicach dają motywację do dalszej pracy zawodnikom i działaczom klubu. Już dziś zapraszamy do Pyskowic, aby poczuć tę niesamowitą atmosferę. Rzecznik prasowy FC Remedium Hybryd Pyskowice Damian Barszcz


18

Sport

Nie masz pomysłu na LATO? Pomyśl o Aktywnych WAKACJACH

Obóz AKTYWNE WAKACJE jest organizowany od 2006 roku na Jurze Krakowsko–Częstochowskiej. W skład kadry wchodzą doświadczeni wychowawcy, instruktorzy sportu, survivalu oraz harcerze.

Program 8-dniowego turnusu dla dzieci w wieku 8-14 lat jest bardzo aktywny – strzelectwo, ratownictwo, survival, wspinaczka sportowa, nocne gry, zajęcia motywacyjno – inte-

marzec 2017 gracyjne, zajęcia linowe. W tym roku obóz odbędzie się w dniach 24-31 sierpnia 2017 roku w Podlesicach, w samym centrum Jury. Obóz pod koniec wakacji służy także naładowaniu akumulatorów przed początkiem roku szkolnego. Po nim każdy uczestnik ma energię, którą chce dalej spożytkować zapisując się do sekcji sportowych, survivalowych, do harcerstwa czy innych organizacji. Uczestnicy poznają smak przygody i chcą to kontynuować w roku szkolnym. Podczas „Aktywnych” rodzą się znajomości i przyjaźnie na długie lata. Zapraszamy po szczegóły na www.gtwgliwice.pl mwo

Gliwice futsalem stoją...

Nie opadły emocje po powrocie P.A Novej Gliwice na arenę ogólnopolską za sprawą awansu do 1/8 Puchar Polski, Piastunki Gliwice zakończyły rozgrywki na IV miejscu w grupie drugiej I ligi futsalu Kobiet, a tu w Gliwicach święto futsalowe Oldboyów.

W dniach 11 i 12 lutego w Gliwicach rozegrano XVII Mistrzostwa Polski Oldbojów w Futsalu. Do rywalizacji przystąpiło 14 zespołów, a po dwudniowych zmaganiach tytuł mistrzowski wywalczył Irex-Gaz Chorzów pokonując w finale 1:0 Hurtap Łęczyca. W meczu o trzecie miejsce doszło do gliwickiej konfrontacji GSF Niedzielni Forum Gliwice – Rowibau Gliwice, i kibice nie mogli narzekać na brak emocji, bowiem po remisie 3:3 zwycięzcę wyłoniły rzuty karne, które lepiej wykonywali „niedzielni”. Dwie nagrody indywidualne trafiły do piłkarzy z Gliwic. Najlepszym bramkarzem

wybrano Łukasza Skorupskiego (GSF Niedzielni Forum), z kolei najstarszym zawodnikiem był Jerzy Wojewódzki (Team GLO). Puchar Fair Play wywalczył Janel Gliwice. Okazałe Puchary wręczyli przedstawiciele futsalu z ramienia PZPN – Grzegorz Morski oraz Tomasz Kulczycki. mwo




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.