HydeParkNews listopad 2016

Page 1

KONTRKULTURA W GLIWICACH str. 6

fot. Paweł Kołodziej www.pawelkolodziejfoto.pl

LISTOPAD 2016 nr 10 (43)/2016 MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY ISSN: 2300-4193


2

listopad 2016

w tym numerze: Stacja w obiektywie Krajobrazy emocji

3 3

Kultura Dokąd prowadzi nas dziś Sienkiewicz? Kontrkultura w Gliwicach Co nowego w płytotece? Przygody z genealogią Książkowe wariacje Rajdowa jesień Znów pieśni morza

5 6 8 8 8 9 16 Maria Malanowicz-Niedzielska przy pracy nad sztuką „Uciekła mi przepióreczka” Żeromskiego - grała Smugoniową w prapremierze. wł. Małgorzara Malanowicz

Lifestyle Z cyklu Facedrookiem: „Całokształt” jeszcze przede mną... 10 Z cyklu Gliwice na kartki: Pół wieku temu uczcił XX-lecie PRL 12 Dom w twoim stylu - warsztaty z aranżacji wnętrz! 14 Od pasji do zawodu 17

Technologia W Gliwicach powstała PCStore Gaming Arena

15

Sport By rasizm zniknął ze stadionów GTW Akademia Wspinania rośnie w siłę Finały w Gliwicach...

Właściciel: Stowarzyszenie GTW 44-100 Gliwice ul. Zwycięstwa 1/1 www.gtwgliwice.pl Wydawca na zlecenie Stowarzyszenia GTW: GTW Team Sp. z o.o. 44-100 Gliwice, ul. Jagiellońska 9 Redaktor Naczelna / Dział Kultura: Adriana Urgacz-Kuźniak - au@hydeparknews.pl

18 18 18

Z-ca Redaktor Naczelnej / Dział Kultura: Marek „ZIMA” Niewiarowski - zima@gtwgliwice.pl Dział Kultura: Katarzyna Cupiał - sar@gtwgliwice.pl Dział Sport i Turystyka: Dariusz Opoka - d.opoka@gtwgliwice.pl Krzysztof Hulak - k.hulak@gtwgliwice.pl Dział Edukacja: Agnieszka Musiał - musialgtw@gmail.com Skład: Joanna Ciszak

Reklama i kolportaż: Ewelina Łukasik - ewelina.lukasik@hydeparknews.pl Wydano przy pomocy

Wydrukowano w


3

Kultura Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4

Stacja w obiektywie

autor: Bogdan Kułakowski

W piątek 25 listopada o godz. 18.00, w ramach cyklu „Spotkanie z fotografią”, Bogdan Kułakowski i Stanisław Jakubowski - laureaci World Press Photo - przybliżą historię Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego. UWAGA! UWAGA! Gliwiczanie! Mile widziani członkowie byłego Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, które działało w latach 60. i 70. Wstęp bezpłatny. A wszystkich miłośników fotografii, chcących i praktycznie i teoretycznie poszerzyć swoją wiedzę zapraszamy w czwartek 10 listopada 2016, godzina 18.00-19.30 – Foto Stacja 2. – teoria godzina 19.45-21.15 – Foto Stacja 2. – warsztaty Liczba miejsc ograniczona. Zapisy: sar@gtwgliwice.pl. Wstęp bezpłatny. Kolejne spotkanie w ramach cyklu Foto Stacji 2. odbędzie się w czwartek, 8 grudnia w godz. 18.00-21.15. sarka

krajobrazy emocji

Serdecznie zapraszamy w piątek 18 listopada o godzinie 18 na „Krajobrazy emocji” – wernisaż wystawy malarstwa Grażyny Burzak z pokazem instalacji na jedwabiu prof. Dory Hary oraz z koncertem Ewy Urygi – jazzowobluesowego głosu. Partnerem wydarzenia jest firma Wektor Inwestycje Spółka z o.o. Wystawa trwa do 7 grudnia 2016 r. Wstęp bezpłatny. Grażyna Burzak - artystka malarka, pejzażystka, ma w swoim dorobku kilka wystaw zbiorowych i indywidualnych. Jej obrazy znalazły odbiorców w Polsce, Niemczech i we Włoszech. Wystawa nosi tytuł „Krajobrazy emocji” i jest kontynuacją cyklu „moje malarskie horyzonty”,

O twórczości Artystki Dora Hara, prof. dr hab. ASP w Gdańsku, powiedziała tak: „Poprzez ekspresję nakładania farb pędzlem i szpachlą, wyszukanych barw oddaje piękno magicznych uroczysk, polnych kwiatów, zatrzymuje wschody i zachody słońca”. O sobie malarka mówi: „Malarstwo jest moim życiem, ale moje życie nie jest malarstwem. Jest MIŁOŚCIĄ do Boga, do świata... Tak, ta moja miłość jest najważniejsza, ona jest moją inspiracją i natchnieniem”. Grażyna Burzak prowadziła warsztaty malarskie w ramach Projektu Muzeum Górnośląskiego i FWPN w Warszawie dla młodzieży z Fundacji „Domu Nadziei” w Bytomiu, Gimnazjum nr 3 w Gliwicach i ZNPO w Częstochowie. Od lat co roku jeden ze swoich obrazów przekazuje na cele charytatywne. Dora Hara - prof. ndzw. dr hab., dyrektor MINoS ASP w Gdańsku, przedstawiciel World Textile Art Organization USA. Od 20 lat zajmuje się sztuką performance i open space. Malarstwo Dory Hary to „chwytanie światła jedwabiem”. W Stacji Artystycznej Rynek podczas otwarcia wystawy usłyszymy niezwykle emocjonujący koncert w wykonaniu Ewy Urygi. Zaprezentowane zostaną utwory z recitalu „Jedno spojrzenie”. To niezwykłe wydarzenie zatytułowano nieprzypadkowo „Krajobrazy emocji”. Jedno spojrzenie - to płyta oparta na faktach. To prawdziwa

historia dwojga ludzi, którzy przeszli próbę rozstania i dziś są szczęśliwą parą. Rozłąka nie ugasiła w nich prawdziwej miłości. Historia, która pokazuje, że dobrze jest przejść próbę czasu, bo on weryfikuje nasze uczucia.

Ewa Uryga - wybitna wokalistka mająca na swoim koncie wiele nagród muzycznych, poruszająca się w różnych gatunkach muzycznych. Ukończyła Akademię Muzyczną w Katowicach na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Już w szkole podstawowej śpiewała podczas akademii szkolnych „a cappella” – bez instrumentów i mikrofonu. Nagrała 7 autorskich płyt, w tym 2 w Nowym Jorku, gdzie rozpoczęła współpracę z legendarnym muzykiem jazzowym Markiem Soskinem. Obecnie przygotowuje materiał muzyczny do nagrania kolejnej płyty z amerykańskimi muzykami, z którymi podjęła ostatnio współpracę koncertując w Polsce i za granicą: „New York Jazz Collective” w składzie: Mark Soskin, Luques Curtis i Dorota Piotrowska. Jest również pomysłodawczynią i kierownikiem muzycznym cyklu koncertów z serii „The Meeting Classic and Jazz” przy Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Najnowszy projekt firmy Wektor Inwestycje Spółka z o.o. Osiedle „Książęcy Las” stał się inspiracją do namalowania przez artystkę Grażynę Burzak jednego z zaprezentowanych na wystawie obrazów.

Autor: Grażyna Burzak

Autor: Dora Hara

Więcej informacji na str. 7 HPN oraz na stronie www.wektor-inwestycje.pl

Zapraszamy do Stacji Artystycznej Rynek, od poniedziałku do piątku, w godz.13:00-19:00 oraz podczas zaplanowanych wydarzeń. Stacja Artystyczna Rynek jest dofinansowana z budżetu Miasta Gliwice


4

REKLAMA

listopad 2016


5

Kultura

Dokąd prowadzi nas dziś Sienkiewicz? Z ramach Roku Sienkiewicza 11 listopada w Kinie Amok zaprezentowany zostanie niemy film Quo Vadis? (1912) z muzyką na żywo w wykonaniu grupy Piotr Schmidt Cinema Quartet oraz wstępem prof. Ryszarda Koziołka. Quo Vadis? Włochy, 1912 (100’) Reż. Enrico Guazzoni, wyk. Amleto Novelli, Gustavo Serena, Amelia Cattaneo Kiedy niemal wiek temu film Quo Vadis? wszedł na ekrany, w Gliwicach funkcjonowały 3 kina: Metropol, Welt oraz Grand. Wszystkie mieściły się niedaleko siebie, przy dzisiejszej ul. Zwycięstwa (wtedy Wilhelmstraße) i mogły pomieścić maksymalnie po 150 osób. Spodziewając się sukcesu oraz ze względów prestiżowych Quo Vadis? postanowiono zaprezentować w znacznie większej i eleganckiej sali Stadt-Theater przy Wilhelmstraße, czyli w dzisiejszych Ruinach Teatru Victoria przy Alei Przyjaźni. Ceny biletów także odpowiadały tym teatralnym: środkowa loża kosztowała 3 marki, a miejsca stojące na drugim balkonie – 40 fenigów. Podkład muzyczny wykonała orkiestra pod kierunkiem Viktora Lomnitzera, jednego z najlepszych ówczesnych kapelmistrzów na Górnym Śląsku, który był znany także ze śpiewu w gliwickiej synagodze. Wstęp na projekcje był dozwolony od lat 16. Pierwsza pełnometrażowa ekranizacja Quo Vadis? powstała w 1912 roku. Wyreżyserowany przez włoskiego filmowca Enrico Guazzoniego obraz zwracał uwagę przede wszystkim rozmachem inscenizacyjnym i ogromną, jak na tamten okres, liczbą statystów (5 tys.). Publiczność przyjęła film z zachwytem (słynny francuski rzeźbiarz Auguste Rodin określił go nawet jako arcydzieło), trafiał bowiem w gusta przeciętnego widza przepychem dekoracji i kostiumów oraz rozmachem kluczowych dla filmu scen: orgii w pałacu Nerona, męczeństwa chrześcijan na arenie cyrkowej i pożaru Rzymu. Film do dziś jest uważany za jedną z najlepszych ekranizacji Quo Vadis?, a powstało ich wiele także w Hollywood. Dla nas ciekawy jest także dlatego, że mógł go widzieć Sienkiewicz. Dla naszych Czytelników mamy podwójne zaproszenia na to wydarzenie za symboliczną złotówkę. Rozlosujemy je wśród Czytelników, którzy do 8 listopada na adres au@hydeparknews.pl prześlą odpowiedź na pytanie: Z jakiego kraju pochodziła Ligia? Nie zapomnijcie się podpisać!


6

listopad 2016

Dwa dni wypełnione muzyką, rozmowami, spotkaniami i dwa przyjazne miejsca na mapie naszego miasta. To wszystko na początku listopada w ramach PUNK GENERATION 2016.

Kontrkultura w Gliwicach 3.11.2016, godzina 18:49 Stacja Artystyczna Rynek Spotkanie z: Pawłem „Konjo” Konnakiem, związanym z ruchem punk od 1982 roku, twórcą niezliczonych pism i koncertów. Autorem książek i kultowego telewizyjnego programu „Lalamido”. Znanym szołmenem. Robertem Brylewskim, współzałożycielem m.in. Brygady Kryzys, Izraela, Maxa i Kelnera czy Studia Złota Skała. Autorem muzyki i tekstów. NA zakończenie koncert BRUDNYCH DZIECI SIDA, jednoosobowego, punkowego bandu Patyczaka, znanego rysownika i aktywisty. Bezpretensjonalny, mocny przekaz, punkowy sznyt i zdystansowane podejście do swojej twórczości. Wstęp bezpłatny. 5.11.2016, godzina 17:58 CKS Mrowisko, Klub Spirala Koncert finałowy, podczas którego zagrają: P.C.K. Punkowy band powstały w 2003 w Jaworznie. Na swoim koncie mają dwie płyty, na koncercie w Gliwicach zaprezentuje nagrania, które przygotowali na nowa płytę BUNKIER Bunkier to jeden z najważniejszych punkowych zespołów lat dziewięćdziesiątych.

Niezależny, szczery i bezkompromisowy przekaz zapewnił im uznanie i tłumy na koncertach w całym kraju. Jak dotąd wydali cztery płyty. Zagrali na wszystkich ważniejszych scenach, począwszy od Jarocina ’94 oraz niezliczoną ilość koncertów w klubach. W Gliwicach zaprezentują nowe utwory, które znajdą się na nadchodzącej płycie! MOSKWA jedna z najbardziej „zasłużonych” dla punk rocka grup. Powstała w Łodzi w 1983 roku. Rok później została laureatem festiwalu w Jarocinie, a jej charakterystyczne brzmienie i wokal Pawła „Gumy” Gumoli stały się znakiem rozpoznawczym. Przez lata zespól zagrał na najważniejszych festiwalach w kraju, zapraszany był za granicę. Wydał kilka płyt. Wciąż w dobrej formie, nie pozwala fanom odetchnąć podczas koncertu ani na minutę! ZIELONE ŻABKI/GAGA Na początku zespół występował pod nazwą „Nieelektryczna Grupa Muzyczna”. Dającą m.in. akustyczny koncert na rynku w Jarocinie 1987 r. Rok później na tym samym festiwalu pojawił się jako Zielone Żabki i został laureatem. Minęły dwa lata i powstała grupa GAGA, którą założył Smalec, wokalista Żabek. I po raz kolejny zespół został laureatem… W tym momencie Smalec z kolegami koncertuje pod szyldem Ga-Ga/Zielone Żabki, jeżdżąc po całym kraju i dając bardzo żywiołowe

koncerty z mocnym pacyfistyczny, wolnościowym i wegetariańskim przekazem. KARCER Ich historia zaczęła się w 1982 roku w Słupsku. Jako młodzi „załoganci” grali gdzie popadnie, aż w 1985 roku trafili do Jarocina, gdzie ich występ narobił sporo szumu. Panowie wystawili się nie całkiem ubrani, właściwie mieli na sobie tylko buty... Zarejestrowała to ekipa, która kręciła słynny film „Fala”. Ich bardzo mocna muzyka, okraszona ciekawymi tekstami otworzyła im drzwi wielu innych festiwali i klubów m.in. warszawskiego Róbrege, Nagrali kilka płyt, ostatnia, która pokazała że panowie wciąż maja w sobie iskrę punk rocka, wyszła w 2014 roku. PSY WOJNY Fragment oficjalnej biografii: Frederick Forsyth napisał niegdyś historię najemników walczących o eksploatację złóż platyny, odkrytych w pewnej biednej afrykańskiej republice. 30 lat temu Tomasz „Falon” Jaworski powołał do życia jedną z ważniejszych grup punk rockowych, która w 1987 roku swój pierwszy koncert dała w salce katechetycznej w rodzinnym Jastrzębiu, uciekając przed komuną. Obydwu panów łączą... Psy Wojny. Niezłomna postawa wokalisty, punk rock z momentami metalowym zacięciem, tego możemy się spodziewać po załodze z Jastrzębia Zdroju. Przed koncertem pokaz filmowy. Bilety w przedsprzedaży 37 zł, w dniu koncertu: 45 zł. Koncert jest dofinansowany z budżetu miasta Gliwice.


7


8

Co nowego w płytotece?

listopad 2016 Recenzje: Marek „Zima” Niewiarowski

FARBEN LEHRE „Trzy dekady” Lou & Rocked Boys Tytuł mówi sam za siebie. Zespołowi „stuknęła” trzydziestka. Gratulujemy i życzymy sukcesów w dalszym życiu scenicznym. A co dobrego zaserwowali nam muzycy na tym wydawnictwie? Ano coś czego do tej pory nie robili czyli akustyczne wykonania swoich największych przebojów. Zaczyna się bardzo folkowo”Aniołami i demonami”, skojarzenie z płytą akustyczną KSU nasuwa się od razu. Ale zaraz zostaje rozproszone wokalem Gutka (Indios Bravos), który nadaje dużego kolorytu utworowi. Gości zespół zaprosił na płytę dużo, jest Rober Gawliński (Wilki), Jelonek, muzycy Daab-u i Closterkellera. Dodatkowa druga gitara podczas sesji nagraniowej, klawisze i robi się ciekawie. Utwory nabierają innego, spokojniejszego tempa, momentami są bardzo sentymentalne, pazur punk rocka, został mocno stępiony, ale płyta nie nudzi. Jest dobrze i ciekawie nagrana. Jest i deser na koniec Wojtek Wojda zaśpiewał klasyk. Jaki? Przekonacie się jak posłuchacie. Do całości dołączona jest płyta z analogicznymi utworami jak na akustycznej, tyle że w wersjach jak najbardziej elektrycznych oraz płyta DVD z koncertem z przystanku Woodstock 2016, teledyskami i wywiadem. THE RUMJACKS „Sleepin’ Rough” Lou & Rocked Boys Lubicie zabawę przy skocznej celtyckiej muzyce, wprzęgniętej w punk rockowy sznyt? Posłuchajcie The Rumjacka, załogi z Australii, która kilka razy pojawiła się na koncertach w naszym kraju. To ich trzeci album, tempa nie zwalniają, mocny, „wykrzyczany” głos wokalisty, banjo, mandolina, chórki... Skojarzenie z zespołami The Pogues czy The Dropkick Murphys, jak najbardziej trafne, ale trzeba przyznać Australijczykom, że mają swój styl i z płyty na płytę są coraz lepsi. Jeszcze trochę i zostaną rodowitymi Irlandczykami.

PRZYGODY Z GENEALOGIĄ Stacja Artystyczna Rynek zaprasza w piątek 4 listopada o godzinie 17 na PRZYGODY Z GENEALOGIĄ – SPOTKANIE Z MAŁGORZATĄ MALANOWICZ. Podczas spotkania Małgorzata Malanowicz opowie o swoich przygodach w poszukiwaniu genealogii.

Na zdjęciu rodzina gliwickiej architektki i szefowej Stowarzyszenia Gliwickie Metamorfozy. Jest na niej dziadek, Stanisław Malanowicz, od którego zaczęła się przygoda z genealogią. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

„Rodzina Malanowiczów z Rakowa” - wspomniany dziadek jest pierwszy z lewej

książkowe wariacje W czwartek 17 listopada w godzinach

odbędą się KSIĄŻKOWE WARIACJE - warsztaty plastyczne dla dzieci 16-18 w Stacji Artystycznej Rynek i rodziców. Bilet: 5 zł (dziecko +rodzic). Liczba miejsc ograniczona. Zapisy: sar@gtwgliwice.pl. Warsztaty poprowadzi Marta Toporowska-Lazur, która wraz z Danielem Smoleniem została laureatką tegorocznego przeglądu artystycznego G.PART. Z uwagi na bardzo dużą Ilustracja autorstwa Marty Toporowskiej-Lazur, zwyciężczyni tegorocznego przeglądu artystycznego G.PART. ilość fantastycznych prac,

które wpłynęły na konkurs, organizatorzy - Stowarzyszenie Melina - przyznali również wyróżnienia. Otrzymali je: ▪▪ Patrycjusz Brzeziński ▪▪ Karina Kałużna ▪▪ Andrzej Karge ▪▪ Sergiusz Karweta ▪▪ Joanna Knapek ▪▪ Monika Krasoń ▪▪ Anna Stolorz ▪▪ Anna Śmieszek ▪▪ Aleksandra Żółkowska Serdecznie gratulujemy!

Stacja Artystyczna Rynek jest dofinansowana z budżetu Miasta Gliwice


9

Rajdowa jesień Niezmiennie od wielu lat harcerskie rajdy cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony harcerzy w Gliwicach. W czasie ich trwania można nawiązać wiele wspaniałych znajomości, i poznać nowe miejsca. Choć minęły zaledwie dwa miesiące od początku roku harcerskiego, to harcerze z naszego Hufca mieli już okazję wziąć udział w kilku rajdach, zarówno na poziomie województwa, jak i Polski.

Zuchy z gromad 6 GGZ “Jeżozwierze”, 12 GGZ „Sprytne Lisy” i 6 GGZ „Wielcy Indianie” reprezentowały nasz hufiec na

XIV rybnickim rajdzie „Zuchowego Tuptania”. Podczas tegorocznej edycji, w dniach 7-8 października, mali harcerze mieli

Kultura

okazję wyruszyć na poszukiwanie miodu wraz z Misiem Tuptusiem. Jednocześnie poznawali zawody gołębiarza, pszczelarza i leśniczego, a także rozwijali swoje zdolności plastyczne i sprawność ruchową. Ponadto patrole z gromady „Jeżozwierze” zajęły ex aequo pierwsze miejsce w rywalizacji na rajdzie, a opiekunka jednego z patroli – Małgorzata Socha zdobyła najwyższe wyróżnienie kadrowe i został nadany jej tytuł „Najdruhny”. Drużynowy „Wielkich Indian” zdobył wyróżnienie w kategorii „Drużynowy też się bawi”. Harcerze z drużyn 9 GDHS „Lukarna”, 95 GDHS „Cytadela”, 9 GDH „Baszta” brali również udział w dwóch rajdach o tematyce związanej z II wojną światową – „Ludziach Meteora” i „Cichociemnych”. Podczas nich poszerzali oni swoją wiedzę dotyczącą historii i sprawdzali swoją sprawność fizyczną. Uczyli się również podstaw samoobrony, survivalu i puszczaństwa. Wojciech Olejko Hufiec ZHP Ziemi Gliwickiej

Szanowni Państwo! Artyści! Twórcy! Plastycy! Pracownie plastyczne! Po raz trzeci zwracamy się z apelem do Was, gliwickich Artystów i Darczyńców, abyście przekazywali dzieła na licytację, z której dochód służyć będzie najmłodszym i najstarszym beneficjentom Orkiestry. Sztuką jest odnaleźć w sobie bezinteresowną chęć niesienia pomocy, i w sztuce właśnie pokładamy nadzieję na sukces w tegorocznej zbiórce na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. MALARSTWO, GRAFIKĘ, FOTOGRAFIĘ, RYSUNEK, OBIEKTY I TKANINĘ (z możliwością zawieszenia) zaprezentujemy na wystawie „Gliwiccy Artyści i Darczyńcy na rzecz WOŚP 3.”. Dzieła dostarczać można do Stacji Artystycznej Rynek (Gliwice, Rynek 4-5, 1. piętro) w godzinach od 13-19 w dniach 23-25.11.2016 r. i 28.112.12.2016 r. Przekazać możecie zarówno prace własne, jak i prace innych Artystów, które znajdują się w Waszych zasobach. Podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy możliwa będzie ich licytacja, a wcześniej odbędzie się otwarcie wystawy składającej się z przekazanych dzieł. Wszelkie informacje darczyńcy uzyskać mogą w Stacji, pisząc na adres e-mail sar@gtwgliwice.pl lub dzwoniąc na numer 601 298 693.


Z CYKLU FACEDROOKIEM

10

listopad 2016

„Całokształt” jeszcze przede mną... rozmowa z Darkiem Opoką, szefem Stowarzyszenie GTW, laureatem nagrody prezydenta Gliwic za całokształt osiągnięć w dziedzinie upowszechniania kultury. Darku, miło nam, że człowiek, który jest spiritus movens magazynu HydeParkNews otrzymał z rąk prezydenta tego miasta nagrodę za całokształt osiągnięć w dziedzinie upowszechniania kultury. Nie pamiętam, żebyśmy świętowali... (śmiech). Obiecuję, że czas na świętowanie nadejdzie, ale teraz: do roboty! Jest koniec roku i bardzo dużo się dzieje. Przygotowujemy dwa koncerty w ramach Alternative Night, II edycję Punk Generations, zajęcia w Stacji Artystycznej Rynek, a za chwilę zbliża się finał WOŚP, który też trzeba zorganizować. Za wyróżnienie dziękuję, bo to motywuje do dalszej pracy, ale wiadomo, że to wynik działań całej ekipy GTW Team i nagrodę dedykuję im oraz żonie, która znosi moje częste nieobecności, wynikające z tego, że to wszystko organizujemy. Mam też nadzieję, że to nie koniec moich osiągnięć, i że ten „całokształt” jeszcze ciągle przede mną... Magazyn HydeParkNews to przede wszystkim magazyn kulturalny. Dlaczego chciałeś, by powstał? Można powiedzieć, że znaleźć w nim możemy 70% kultury i 30% innych treści. Zdaliśmy

sobie sprawę z tego z Przemysławem Pliszem oraz Sebastianem Wilkiem około 3 lata temu organizując finał WOŚP w naszym mieście. Robiliśmy dodatek o finale, wysyłaliśmy informacje o naszym przedsięwzięciu, ale było mało miejsc, gdzie można promować działania kulturalne i sportowe, bez innych akcentów (polityka, plotki itp.). Wtedy takim pismem było tylko GMK. Zaraz po finale powstał HPN i tak wydajemy go do dziś, chodź niektórzy życzyli nam szybkiej śmierci. Wspierają nas partnerzy, sponsorzy, Miasto Gliwice, mamy świetny zespół w HPN – Ty, Marek Niewiarowski, Asia Ciszak, Sebastian Wilk, Ewelina Łukasik, Kasia Moskała z ZHP i kilka osób współpracujących, więc myślę, że pójdzie to wszystko w dobrym kierunku i dalej będziemy pisać o kulturze sztuce oraz, rzecz jasna, sporcie. Myślę, że to dobra okazja do tego, aby zachęcić wszelkie in-

stytucje kultury do współpracy. Oczywiście, wszystkie instytucje kultury i sztuki, galerie, prywatne przedsięwzięcie kulturalne, sportowe, każdego, kto organizuje coś dla mieszkańców Gliwic, powiatu, Zabrza i okolic zapraszamy do współpracy. Wiadomo, że HPN musi zarobić na koszty, ale myślę, że zawsze jest szansa się dogadać. Zamieszczenie informacji o wydarzeniu na łamach naszego magazynu nie jest drogie – staramy się wychodzić naprzeciw naszym partnerom. Zwiększamy nakład, są nowe punkty dystrybucji, wszędzie nas widać, jesteśmy też na imprezach i koncertach, więc reklamy firm także będą mocno widoczne. Nasz magazyn dociera do aktywnych ludzi, współpracujemy z Centrum Kultury Studenckiej Mrowisko, więc… współpracujcie z nami, zapraszamy. Twoje (jako szefa Stowarzyszenia GTW) działania na rzecz upowszechniania kultury to


11

jednak nie tylko HPN... Można jeszcze wymienić: Stację Artystyczną Rynek, cykl koncertów Alternative Night, Festiwal Winter Reggae i Punk Generation, który robimy z Zima Records, Festiwal Hip Hop Night, pięć edycji Festiwalu Morza nad Kanałem, cykl koncertów Szantowe Gliwice, wydawanie płyt młodych artystów, Festiwal Filmów GOFFR, finał WOŚP... oj dużo tego. Jak nasz zespół z tym sobie radzi – nie mam pojęcia. Ale ogarniamy. Fajnie, że wspierają nas instytucje, partnerzy, sponsorzy, media lokalne. To miłe i pokazuje, że robimy dobrą robotę dla naszych mieszkańców. Ponieważ jesteś człowiekiem nagrodzonym w tej właśnie dziedzinie, nie mogę oprzeć się pokusie zapytania Cię o preferencje kulturalne gliwiczan. Co lubimy? Hm... Chyba można u nas znaleźć fanów każdej muzyki czy sztuki. Miasto jest różnorodne, ma bardzo bogatą ofertę od galerii artystycznych, po kino studyjne, kluby muzyczne, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ja osobiście najwięcej osób widziałem na koncercie Disco Polo, podczas jednego z finałów WOŚP, a także na pl. Krakowskim podczas Nocy Świętojańskiej kilka lat temu (śmiech), ale mam nadzieję, że nie taka jest preferencja kulturalna gliwiczan... Rozmawiała: Adriana Urgacz-Kuźniak

Z CYKLU FACEDROOKIEM

Rozpoczęły się przygotowania do WOŚP. Zapraszamy do współpracy! 14 listopada rozpoczyna się nabór wolontariuszy, którzy chcą przyłączyć się do wielkiej sprawy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której Finał zaplanowany został na 15 stycznia 2017 roku. W Gliwicach Orkiestra zagra na Rynku, a zebrane podczas wydarzenia środki przekazane zostaną na rzecz ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz na zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom. Orkiestrowy Sztab mieścić się będzie w Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4-5). Wszystkich, którzy chcą uczestniczyć w działaniach Finału zachęcamy do śledzenia zakładki WOŚP na stronie www.gtwgliwice.pl. Tam pojawiać się będą najistotniejsze informacje dla wolontariuszy. Jak co roku, Finał dostarczy nam mnóstwo rozrywki w postaci koncertów, licytacji i wielu imprez towarzyszących. Nie zabraknie również akcji Gliwiccy Artyści na Rzecz WOŚP (więcej na str. 9).


12

Kultura

listopad 2016

Od stadionu dzieliła mnie jedynie ulica Kujawska. Jako dziecko, na betonowych zjazdach z widowni, idealnych do takich wyczynów, mój rówieśnik, Grzegorz L. połamał moje narty... Winę wzięłam bohatersko na siebie, rodzice nowego sprzętu w sklepie już nie dostali, a ja nigdy nie nauczyłam się śmigać po stokach... Ech.

Niemniej Stadion XX-lecia wspominam nie jako źródło moich nieszczęść, a jako tajemniczy zamek, do którego wstęp mieszkającym w sąsiedztwie dzieciom umożliwiały wyrwane z ogrodzenia przęsła. Zimą na nartach, latem rowerem lub biegiem po torze wokół – czasem „na pupie” z górki... To było jedno z bardziej lubianych przez nas miejsc zabaw, choć w rzeczywistości wcale nie było do nich stworzone... To miejsce, na którym teraz wyrosło Podium, od dawna należało do sportu. Jeszcze zanim włodarze w przedwojennych Gliwicach podjęli decyzję o budowie stadionu, kluby sportowe rozgrywały swoje mecze na usytuowanym w tym miejscu boisku sportowym. W sprawie budowy stadionu klamka zapadła w 1925 roku.

fot. www.gliwiczanie.pl

Prace przy realizacji tego ambitnego projektu rozpocząć się miały rok później. Niestety – po drodze nastąpiło szereg nieprzewidzianych zdarzeń, takich jak obniżenie się terenu na skutek szkód górniczych. Ostatecznie budowa ruszyła w 1935 roku. Oficjalne otwarcie nastąpiło 2 września 1936 r. Stadion przybrał nazwę gliwickiego klubu sportowego „Vorwärts”. Jednakże ten obiekt, który pamiętamy z lat powojennych, miał już całkiem współczesną historię. Po wojnie komunistyczne władze naszego miasta zmobilizowały gli-

wickie zakłady, by wspólnie powołały do życia reprezentacyjny stadion. Pracą wielu mieszkańców i licznych załóg gliwickich zakładów, między 1962 a 1965 rokiem przy ulicy Katowickiej powstał wielki Stadion Dwudziestolecia. Mógł on pomieścić nawet 36 tys. widzów. Od tej chwili był on areną dla wielu spor-

fot. www.gliwiczanie.pl

fot. www.gliwiczanie.pl

Pół wieku temu uczcił XX-lecie PRL


13

towych zmagań i sceną dla kulturalnych imprez. W ślad za nim wybudowane zostały budynek późniejszego OSiRu i Lodowisko Tafla. Pawilon znany współcześnie jako Ośrodek Sportu i Rekreacji, wyposażony był w halę na 900 osób, mniejszą salę treningową, zaplecze gospodarcze i kawiarnię. Dodatkowo oferował on ponad 100 miejsc noclegowych. Obiekt ten w 1993 roku wchłonęła Politechnika Śląska. Ja pamiętam jeszcze jeden sportowy element sąsiadujący ze Stadionem. Były to urządzenia do gry w minigolfa – a dokładniej, betonowe różnokształtne tory z dołkami. Jak przez mgłę

na stronie Stowarzyszenia Gliwickie Metamorfozy (www.gliwiczanie.pl). Tam też znaleźć można tekst źródłowy dla części historycznej tego felietonu,

fot. www.gliwiczanie.pl

fot. www.gliwiczanie.pl

przypominam sobie również ścieżkę zdrowia w pobliskim parku, z poręczami do gimnastyki i drobnymi przeszkodami do pokonania. „Do najbliższego wydania HPN wrzucę garść wspomnień o Stadionie XX-lecia” - zdradzam Asi Ciszak, która składa naszą gazetę. „O! Kto w tym mieście nie ma wspomnień o Stadionie” – śmieje sie graficzka. – „Biegaliśmy tam, imprezowa-

liśmy i przyglądaliśmy się jego rozbiórce. Mam z tego okresu pamiątkowe zdjęcia” – dodaje. Z przyjemnością dołączamy je do tych, które znaleźliśmy

napisany przez Mariana Jabłońskiego, na podstawie „Historii Sportu w Gliwicach” autorstwa Jacka Schmidta. Adriana Urgacz-Kuźniak


Lifestyle

14

listopad 2016

Dom Bardzo Medialny, Śląskie Trendy i pracownia DesignOff zapraszają na

Dom w Twoim stylu – warsztaty z aranżacji wnętrz!

Zapraszamy na cykl warsztatów aranżacji wnętrz Dom w Twoim stylu. Spotkania w ramach cyklu jednodniowych warsztatów odbędą się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca od 12.00 do 18.00, w Kreatywnym Podziemiu (ul. Łużycka 24 a). Organizatorami są Pracownia Projektowa „DESIGNOFF” www.designoff.com.pl i Portal „ŚLĄSKIE TRENDY” www.slaskietrendy.pl. Program warsztatów: Umiejętności przydatne w dziedzinie urządzania wnętrz: widzenie kolorów, nazewnictwo barw, wyobraźnia przestrzenna. Naturalne predyspozycje w tej dziedzinie – odmienne kobiet i mężczyzn. Tworzenie klimatu wnętrza. Aktualne style i trendy we wnętrzach. Kolorystyka: psychologia kolorów, czyli jak poszczególne barwy wpływają na nasze samopoczucie; ▪▪ kilka słów o chromoterapii; ▪▪ kolory i odcienie – które zimne, które ciepłe; ▪▪ podstawy łączenia kolorów, przykłady (łączenia stonowane, energetyczne; barwy dominują-

ce i uzupełniające); ▪▪ jak optycznie powiększyć lub dowolnie zmodyfikować wnętrze kolorystyką; ▪▪ strony świata (nasłonecznienie) w mieszkaniu w kontekście dobierania kolorów, Rozkład funkcjonalny i ergonomia we wnętrzach: analiza potrzeb domowników i ich przewidywanie, w tym: rola ciągów komunikacyjnych, bezpieczeństwo w pokoju dziecięcym, technologia pracy w kuchni, funkcjonalny układ łazienki, garderoby i miejsca przechowywania, efektywne stanowiska pracy – przykłady ciekawych rozwiązań. Stylizacja wnętrz: ▪▪ materiałoznawstwo: meble – materiały stosowane w meblarstwie, elementy wyposażenia łazienek i kuchni, elementy wykończenia (okna, drzwi, podłogi, schody, kominki, wykończenia ścian) ▪▪ tkaniny i inne materiały dekoracyjne – jak je dobierać i eksponować, aby stworzyć nastrój we wnętrzu ▪▪ oświetlenie – rodzaje i sposoby zastosowania

fot. life1nmotion.com

Zawsze w pierwszą niedzielę miesiąca, od godz. 12.00 Najbliższe terminy: 6 listopada, 4 grudnia Gliwice, ul. Łużycka 24a tel. 502 823 198 lub 512 282 750; designoffgroup@gmail.com lub bardzomedialny@gmail.com

▪▪ drewno i materiały drewnopochodne ▪▪ sposoby na optyczne poprawienie proporcji wnętrz ▪▪ sztuka harmonizowania przestrzeni – feng shui ▪▪ aranżacja wnętrz – tricki dekoratorskie Omówienie darmowych programów komputerowych do samodzielnego aranżowania wnętrz, doboru barw i ustawienia punktów świetlnych. Odpłatność za cały cykl wynosi 99 zł. Wymagane wcześniejsze zarezerwowanie miejsc pod numerem telefonu 502 823 198, e-mail: designoffgroup@gmail.com (koniecznie z podaniem numeru telefonu kontaktowego). mwo


15

Technologia

W Gliwicach powstała PCStore Gaming Arena Gracze – ci profesjonalni i ci, którzy grają dla zabawy potrzebują miejsca do treningów. Najlepszym rozwiązaniem są dla nich tzw. gaming house. Są to miejsca, w których zapewnione są wszystkie warunki do dobrego treningu, zarówno dobrze wyposażone stanowiska do gry, jak i wygodne domowe rozwiązania. Jedno z takich miejsc powstało właśnie w Gliwicach – PCStore Gaming Arena. Miejsce to jest gotowe na przyjęcie nie tylko w pełni profesjonalnych graczy, ale także graczy z drużyn półprofesjonalnych a także zupełnych amatorów. Jest to jedyna tego typu miejscówka w Polsce, otwarta na każdego, zarówno na drużyny profesjonalne, jak i amatorskie, złożone ze znajomych, którzy mają ochotę spędzić razem czas grając w ulubione gry. Obecnie Gaming House w Gliwicach zaprasza wszystkich do wypróbowania oferowanych przez niego możliwości zupełnie za darmo.

Profesjonalny świat gamingu... Ech, czy go znacie? Ludzie od zawsze szukali sposobów na urozmaicenie życia. Ile ludzi, tyle różnych hobby, zainteresowań i pomysłów na spędzanie wolnego czasu. Świat się jednak zmienia i dziś pewne formy są akceptowane, inne, jak siedzenie przez telewizorem czy granie w gry wydaje się passé. W modzie jest ruch, sport i udział w szeroko pojętej kulturze. A jednak, dla wielu – w tym dla mnie – granie na komputerze jest najatrakcyjniejszą formą rozrywki. Nie mówię jednak o byle amatorce. Fascynuje mnie świat, w którym królują profesjonalni gracze. Znam na pamięć utarte frazesy o szkodliwości komputera, dlatego nawet nie staram się już przekonywać kogokolwiek do prawd i zasad świata gamingu. Zapewne ludziom spoza mojego kosmosu ciężko jest sobie wyobrazić, że grając w gry można zostać profesjonalistą i zarabiać ogromne pieniądze.

A jednak, tysiące turniejów z wielomilionowymi nagrodami to nie utopia w świecie obiboka, a fakt. O ile sami gracze, którzy biorą udział w rozgrywkach turniejowych, poświęcają ogromne ilości czasu na szlifowanie swoich umiejętności, o tyle nadal wielu osobom ciężko jest powiązać ten wysiłek z pojęciem sportowego treningu. Jednak inaczej nazwać tego nie wolno – trenowanie celności, czy też refleksu wymaga stałej pracy. W większości gracz, który jest profesjonalistą całkowicie poświęca swoje życie tej dziedzinie. Jest to jego źródło utrzymania. Oczywiście, posiada sponsorów, trenera a i nie rzadko zdarza się nawet, że jest pod opieką sportowego psychologa. Kiedy gra w grę zespołową, wraz ze swoim zespołem trenuje taktyki, zgranie oraz komunikację. Czy jednak jest o co walczyć? No jest. Niechaj przytoczę tu chociażby świeży i gorący temat Mistrzostw

Świata League of Legends, gdzie pula nagród to 4 miliony dolarów. Warto wspomnieć, iż jesteśmy tuż przed samym finałem. W półfinale odpadł ostatni zespół z Europy H2K, gdzie wspaniale reprezentowało nas dwóch Polaków: Oskar „Vander” Bogdan oraz Marcin „Jankos” Jankowski. Nie jest to odosobniony przypadek fantastycznego reprezentowania Polski na światowej scenie e-sportu. Virtus Pro (Counter Strike Global Offensive) to zespół, który składa się jedynie z polskich graczy – ich postacie to legendy w gamingowym światku. Na ile jednak sama Polska zainteresowana jest e-sportem? Na tyle, by jedna z najważniejszych imprez odbywała się w katowickim Spodku. Intel Extreme Masters w Katowicach, organizowane już od kilku lat przyciągają kibiców z całego świata. W tym roku było to 111 tysięcy osób. A rozgrywki online, oglądało 2 miliony osób z całego świata. Ale jak stać się profesjonalnym graczem? Talent, trening i dyscyplina. W Polsce powstają nawet licea o profilu e-sportowym. Jednak wymagane są w nich doskonałe oceny – brak systematyczności w nauce nigdy nie pójdzie w parze z graniem zawodowym. Granie w gry marnotrawstwem czasu? Najlepiej wyznawać zasadę, iż wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem. No chyba, że jest się graczem z zawodu... Marta Psota GamingHouseGliwice.pl


Kultura

16

Znów pieśni morza

listopad 2016 6 Międzynarodowy Festiwal Morza „Nad Kanałem“ w Gliwicach.

Po rocznej przerwie wrócił do Gliwic Międzynarodowy Festiwal Morza „Nad Kanałem“ organizowany przez Fundację Folk24. W tym roku gośćmi specjalnymi byli szantymeni z krajów Beneluxu, a gospodarze, zespół Sąsiedzi, świętowali 15 urodziny.

Wszystko zaczęło się i zakończyło od „all hands“ – czyli wspólnego (artystów i publiczności) śpiewania morskich pieśni oraz sesji muzycznych w klubach. Pierwszy „all hands“ odbył się w pubie Podwórko (piątek, 14X), finałowy w Spirali (sobota, 15X), po koncercie finałowym. W sobotę odbyły się w dwa koncerty, pierwszy przed południem dla dzieci. Ponad setka maluchów bawiła się śpiewając wspólnie piosenki żeglarskie i szanty, prowadzone przez nie byle jakiego szantymena, bo samego Henryka Czekałę „Szkota“ lidera słynnych Mechaników Shanty. Koncert, ponad godzinny, przygotowały i prowadziły zabawy (przeciąganie liny, pompowanie zęzy) panie Marysia Małka ze Szkoły Yamaha oraz Katarzyna Majewska-Ludwig z Mayturu. Dobrym pomysłem organizatorów koncertu było połączenie piosenek dla dzieci, z repertuarem dla dorosłych. Dzieciaki mogły wspólnie z rodzicami śpiewać takie hity, jak „Lowlands Low“ czy „Hiszpańskie dziewczyny“. Atmosfera na sali była przewspaniała, a moment, gdy maluchy głośniej od swoich rodziców odśpiewały refren „Łej hej roluj go!“, niejednemu łezkę wycisnął. Zaskoczeni byli aż goście z zagranicy, Armstrong’s Patent (Holandia) i 2 Sheets 2 the Wind (Belgia) widząc taką zabawę. Kolorowe balony wręczane na koniec koncertu jeszcze bardziej rozpromieniły rozradowane buzie młodych żeglarzy. Koncert dla dzieci odbył się na „Nad Kanałem“ po raz drugi. Wieczorny koncert główny to ukłon

w stronę fanów prawdziwych szant i folku morskiego, nie tylko irlandzkiego, ale też amerykańskiego i bretońskiego. Na rozpoczęcie, wszyscy wykonawcy zaśpiewali a cappella szantę „Stormalong John“ – dedykując ją zmarłemu tydzień wcześniej Piotrowi Sidorowi, muzykowi zespołu Atlantyda. Po nich – w ramach „prezentacji młodych“ - w dwóch utworach zaprezentowała się nowa gliwicka formacja a cappella – żeńska Aqua Marina (pierwsza z niespodzianek). Po nich występowali kolejni wykonawcy, Perły i Łotry, którzy rozkręcili widownię znanymi szantami, Belgowie, którzy zachwycili wspaniałą muzyką folkową (na gitarę i mandolinę), szantymen Jerzy Ozaist, który najpierw solo, a później z Sąsiadami, „zaszancił“ wspólnie z publicznością. Marta Śliwa zabrała widzów w żeglarski rejs po jeziorach (zabrzmiały nowe piosenki), a Holendrzy porwali salę do krainy pod poziomem morza, w rytm tamtejszych, dawnych pieśni morskich. Finał to prawie półtoragodzinny – jak podkreślało wielu, najlepszy w historii zespołu – koncert Sąsiadów i ich gości. Jubilaci zaprosili na scenę dawnych członków zespołu – co dodało niesamowitej mocy wokalnej, oraz harfistkę Luizę Harasim-Grzelkę – co dodało z kolei nastrojowości. W programie nie zabrakło niespodzianek. Poza Aqua Mariną, na scenie pojawili się, nie występujący już, członkowie uznanych kiedyś grup a cappella – Watersztagi i Segars. Pierwsza grupa wsparła Marka Wiklińskiego w dwóch

utworach, druga Kamila Piotrowskiego, tak bowiem obaj członkowie Sąsiadów świętowali własny jubileusz - 10-lecia pracy z Sąsiadami. Segarsi zaśpiewali też z Armstrong’s Patent, ci ostatni z kolei wsparli w jednym utworze muzyków 2 Sheets 2 the Wind. Bo na „Nad Kanałem“ lubią, gdy grupy na scenie zaskakują, robiąc coś razem. Publiczność była wspaniała, wytrzymała na sali prawie 5 godzin, świetnie się bawiła i wybisowała wszystkich wykonawców. Zdaniem wielu, jak dotąd była to najlepsza edycja Festiwalu. Pewnie też dlatego, że wszystko odbywało się we wspaniałej dekoracji, przygotowanej przez Śląski Yacht Club, który w tym roku włączył się także do współorganizowania imprezy. Jeśli i ty chciałbyś pomóc Fundacji Folk24, wejdź na stronę Fspieram24.org i… fsprzyj nas – czekają ciekawe nagrody. A za rok nad nasz kanał przybędą Bretończycy. Organizatorami festiwalu są: Kamil Piotrowski i Fundacja Folk24 oraz Wojciech Małota i Agencja Invini. Współorganizowali go: Sąsiedzi, Śląski Yacht Club, Maytur, Stowarzyszenie GTW. Partnerzy: Szkoła Muzyczna YAMAHA, Stołówka na Łużyckiej, pub Podwórko, Orient Express oraz CKS „Mrowisko“ i klub „Spirala“. Patroni medialni: Magazyn Żagle, HydeParkNews, Szanty24.pl, Folk24.pl. Na podstawie materiałów prasowych Fundacji Folk24 Zdjęcia: Basia Wójcik


17

Lifestyle

Od pasji do zawodu rozmowa z Dariuszem Jaszczem, pomysłodawcą inicjatywy Dialog Możliwości oraz właścicielem Agencji Lizard.

HPN: Odpaliłeś jakiś czas temu prężnie rozwijającą się inicjatywę Dialog Możliwości, skąd pomysł? Pomysł na Dialog Możliwości wziął się z potrzeby zrobienia w Zabrzu przestrzeni do wspólnej wymiany doświadczeń głownie z innymi przedsiębiorcami, czerpania inspiracji do dalszego rozwoju oraz pobudzania przedsiębiorczości. Tak wspaniałej synergii nie udałoby się jednak osiągnąć bez wsparcia partnerów, którzy dołączyli do mojej inicjatywy. Moja agencja Lizard wspólnie z firmą Grantus oraz Fajną Spółdzielnią Socjalną rozwija obecnie projekt, który przyciąga coraz większą publiczność. Stało się też to, na co liczyliśmy. Zaczęła tworzyć się pewna społeczność, która realnie na siebie oddziałuje, realizując np. pewne wspólnie biznesowe i społeczne inicjatywy. Dialog Możliwości stał się także miejscem, w którym spotykają się różne środowiska o bardzo różnych doświadczeniach. Nasz projekt składa się z trzech etapów, o których warto wspomnieć. Pierwszym są prelekcje, które trwają nie dłużej niż 25 minut. Dzięki czemu wyciągamy kwintesencję całości. Nasi prelegenci starają się przekazać w tym czasie najważniejsze informacje. One zaś bywają różne. Od zaprezentowania osiągnięć, po narzędzie jakie wykorzystują w swoich działaniach, aż po przedstawienie wniosków i rad dla innych, które wydają się im najważniejsze. Następnie mamy wrzutkę informacyjną, która pozwala wszystkim, którzy się do nas zgłoszą z wartościową informacją np. o danym projekcie, prowadzonych przez siebie działaniach np. festiwalu, maratonie itp. przekazać je naszej publiczności. Na końcu jest panel dyskusyjny, który daje możliwość rozmowy publiczności z prelegentami. Wokół tych wszystkich elementów Dialogu Możliwości toczy się także bardzo istotna część, jaką jest networking. My zapewniamy przestrzeń oraz coś dobrego na ząb i staramy się o to, aby każdy z naszych uczestników wyniósł z naszego spotkania nie tylko motywację, wiedzę, inspirację do dalszych działań, ale także kontakty do osób, które potencjalnie mogą stać się jego partnerami biznesowymi. Warto dodać, że naszymi słuchaczami są głównie osoby przedsiębiorcze. Jednak pojawiają się także osoby, które dopiero zaczynają szukać swojej życiowej ścieżki. Dlatego wybierając prelegentów staramy się, aby fundamentem ich prelekcji było hasło „od pasji do biznesu”. Jedno jest pewne. To wydarzenie jest dla każdego kto szuka inspiracji, rozwiązań, narzędzi oraz kontaktów, które pozwolą mu się dalej rozwijać z sukcesem. Oczywiście jesteśmy tylko jednym

z przystanków na tej drodze, ale uważam, że tego typu bodźce są bardzo potrzebne i ważne. Widziałem listę prelegentów, osobiście znam Szymona Wesołowskiego i Anię Młyńską. To ludzie z pasją, ale chyba sam mógłbyś też wystąpić i przemówić, bo twoja praca to też pasja, zgadza się? Czy czujesz, że działanie w myśl hasła „ od pasji do zawodu” daje większe możliwości niż praca dla kogoś? Oczywiście. Pamiętam czasy, kiedy...W sumie to zaczynałem swoją przygodę jakieś dobre 10 lat temu w GTW. Pamiętam, że już wtedy ciągnęło mnie do realizowania eventów. Pierwszą osobą, u której mogłem się sprawdzić realizując przegląd muzyczny w dawnym klubie Promil w Gliwicach był Dariusz Opoka. Późniejsze wydarzenia były bardzo różne i niejednokrotnie zastanawiałem się, co tak naprawdę chciałbym robić. Próbowałem wielu rzeczy, które kończyły się dobrze, ale też ponosiłem porażki. Byłem jednak cały czas nastawiony na to, aby zdobywać doświadczenia. Teraz z wielką przyjemnością mogę ze wspaniałymi ludźmi rozwijać Dialog Możliwości. Występuję i szkolę w różnych miejscach, ale tutaj mam szansę stać po tej drugiej stronie „sceny”. Dzięki temu mogę także słuchać inspirujących prelekcji, które mają na mnie dość spory wpływ. Uwielbiam słuchać tych wszystkich wspaniałych historii. Bez wyjątku, kto je w danym czasie opowiada. Każda warta jest wysłuchania. Dlatego staram się w tym organizacyjnym szaleństwie zawsze znaleźć chwilę na ich wysłuchanie. Myślę, że każdy ma w danej chwili swoją przestrzeń, a moja jest tam, gdzie zaczyna się i kończy rola organizatora. Jeśli chodzi o to, czy pasja może przerodzić się w sposób na życie – sam jestem tego doskonałym przykładem. Posiadam swoją agencję realizującą różnego typu projekty marketingowe i eventowe – Lizard oraz The Mystery Room, czyli pokoje ucieczki, które nastawione są głównie na rodzinny sposób spędzania wolnego czasu. Wymieniłeś naszych wcześniejszych prelegentów: Anię Młyńską, która jest świetną i młodą projektantką mody z pierwszymi większymi sukcesami i Szymona Wesołowskiego, czyli człowieka bardzo charyzmatycznego, realizującego się z powodzeniem w sporcie i w przedsięwzięciach biznesowych. Oni także stanowią przykład tego, jak ciężka praca, determinacja oraz chęć i pasja pozwalają się im prężnie rozwijać. Myślę, że jednak praca u kogoś bądź u siebie jest zależna od każdej osoby indywidualnie. To chyba zależy od typu osobowości i planu na przyszłość. Nie możemy mówić tu o dyskryminacji żadnej z tych grup, ponieważ każda jest bardzo potrzebna. Myślę też, że każda praca jest wartościowa, chociaż bywa czasami męcząca. Jednak gdy idzie za tym pasja, to zmęczenie to przeradza się w szczęście. Jakie działania planujesz w przyszłości, w ramach Dialogu Możliwości? Myślimy o kilku rzeczach. Warsztatach, które dla naszych uczestników będą w bardzo okazjonalnej cenie, a które będą prowadzone przez naszych prelegentów. O zwiększeniu ilości wywiadów, które pojawiają się na naszej stronie www.dialogmozliwosci.pl oraz o indywidualnych konsultacjach z osobami, które chcą porozmawiać o swojej zawodowej ścieżce, albo o dalszym

rozwoju ich biznesu. Jakie nowe projekty masz w planach? Dalszy rozwój Dialogu, w tym nowe szkolenia i warsztaty. Będą one prowadzone przez naszych prelegentów. Z pewnością realizowane będą kolejne imprezy, głównie dla grup zorganizowanych. Nowością są u nas mobilne escape roomy, które realizujemy głównie w hotelach podczas różnych wydarzeń. Dzięki temu, że jesteśmy gotowi je zaaranżować w niemal każdy dowolny sposób oraz sprawić, że tworzą się zespoły, które muszą ze sobą współpracować, aby rozwiązać wszystkie zagadki to ich popularność rośnie oraz stanowią doskonałe uzupełnienie innych działań. Natomiast tak naprawdę spectrum działań agencji jest bardzo szerokie i aby je poznać zapraszam na naszą stronę www.agencjalizard.pl oraz na spotkanie przy pysznej kawie. Uwielbiam spotykać się i poznawać nowych ludzi. To chyba moja największa pasja. Dlatego z chęcią przyjmujemy zaproszenia na spotkania, podczas których mamy szansę opowiedzieć innym o pasjach, które tworzą biznes. Kiedy się odbędzie najbliższy Dialog i kto będzie jego gościem? Zapraszam już 10 listopada na godzinę 18.00 do Laboratorium Biznesów Kreatywnych w Zabrzu. Wstęp dla wszystkich na to wydarzenie jest bezpłatny. Po informacje zapraszam także na nasz fanpage: www.facebook.com/dialogmozliwosci.pl oraz na stronę www.dialogmozliwosci.pl. Naszymi prelegentami będą: Przemysław Grzywa, który jest Wiceprzewodniczącym Europejskiej Konfederacji Młodych Przedsiębiorców YES for Europe i Forum Młodych Przedsiębiorców przy Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach oraz liderem Programu „Młody Przedsiębiorca w nowoczesnym mieście”. Tomasz Lemański, właściciel firmy szkoleniowo -doradczej TOPSUPPORT oraz dyrektor asystujący w BNI Polska. Członek Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu. Malwina Pokrywka, kierowniczka projektu Małe Wielkie Zmiany – sieci rozwoju innowacji społecznych. Dariusz Opoka, szef GTW, laureat nagród w dziecinie kultury i sportu, właściciel firmy Scout. Dla wszystkich, którzy będą u nas tego dnia gościć przygotowaliśmy również 15% rabat na napoje w Smoczym Oku, który obowiązywać będzie od 10 do 13 listopada. Przenosimy zatem drugą część Dialogu do niezwykłego klubu w centrum Zabrza. Będzie to świetna okazja do tego, aby nawiązać bliższe relacje i spędzić czas we wspólnym gronie. dop


18

Sport

listopad 2016

Sport

By rasizm zniknął ze stadionów W sobotę 15 września odbył się XII Turniej „Wykopmy rasizm ze stadionów” o Puchar Prezydenta Miasta Gliwice.

W imprezie wzięły udział m.in. drużyny Śląskiej Akademii Futbolu, Piastunek Gliwice, Placówka Wsparcia Dziennego Łabędy, Placówka Wsparcia Dziennego Zatorze, ŚAF „Batory” Chorzów. Najważniejszy w tym dniu nie były wynik, ale cel, który został jak najbardziej zrealizowany. Chcieliśmy pokazać światu, że w piłce nożnej nie ma miejsca na rasizm i wspólnymi siłami „wykopaliśmy” go ze stadionów. W trakcie imprezy odbyły się mecze i konkursy piłkarskie.

Na koniec każdy z zawodników dostał pamiątkowy medal. Turniej odbył się z okazji tygodnia akcji FootballPeople Weeks. mwo

GTW Akademia Wspinania rośnie w siłę Nasi zawodnicy regularnie startują w różnego rodzaju zawodach wspinaczkowych o zasięgu wojewódzkim i ogólnopolskim, zajmując wysokie lokaty. W październiku pobiliśmy kolejny rekord! Na zawodach „Gliwice na Topie XII” wystartowało aż 19 zawodników z GTW Akademia Wspinania! Sześcioro z nich stanęło na podium! Na najwyższym – pierwszym miejscu stanął Szymon Kopel. Drugie miejsca zajęli: Martyna Ciechanowska, Filip Ziemba, Igor Niebylski. Trzecie miejsca: Patrycja Aksman i Martyna Bąk. Startujemy również w Pucharze Polski Młodzików i Dzieci. Ostatnio we Wrocławiu na Fpince odbyły się 4 eliminacje. Wystartowało aż 151 zawodników, a w tym 8 zawodników z GTW Gliwice. Konkurencja była duża i mocni zawodnicy, ale siostry Ciechanowskie weszły do finału, zajmując ostatecznie: Milena 4, a Martyna 5 miejsce w swoich kategoriach.

Finały w Gliwicach… Finały Młodzieżowych Mistrzostw Kobiet do lat 16 w futsalu odbędą się w naszym mieście. PZPN przyznało drugi raz organizację finałów ŚAF Piastunkom Gliwice, poprzednio do lat 18. W 2014 roku Piastunki były 8. drużyną w kraju. Jak będzie tym razem? Do Gliwic 3 i 4 grudnia zawita 12 najlepszych drużyn z eliminacji,

które powalczą w finałach o medale mistrzostw. Mistrzostwa w tej kategorii broni Rolnik B. Głogówek. – Pierwszy sparing z Chorzowem wypadł dobrze, jest trochę aspektów do poprawy, czekają nas jeszcze mecze kontrolne i będziemy gotowi na finały zarówno pod kątem sportowym jak i organizacyjnym – mówi trener, Krzysztof Hulak.

GTW Akademia Wspinania cały czas się rozwija, a to nas bardzo cieszy. Wszystkim gratulujemy dobrych występów, trenerom Andrzejowi Rawskiemu, Wojtkowi Szulckowi dziękujemy za wsparcie na tych zawodach, a rodzicom podziękowania za wspaniały doping. mwo Jeżeli chcesz dołączyć do nas, mamy jeszcze miejsca w sekcji w Gierałtowicach. Serdecznie zapraszamy. Informacje znajdziecie na stronie www.gtwgliwice.pl.

Warto dodać, że ambasadorami turnieju finałowego są: Jerzy Wojewódzki – prezes GTS PNP Piątka, Andrzej Sługocki – jeden z pierwszych trenerów Piastunek, Józef Drabicki, były prezes Piasta i trener Piastunek, Tomasz Kulczycki wiceprezes Podokręgu Zabrze i członek zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej oraz Wiesław Pawlus – prezes i trener Piąteczek Gliwice. dop




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.