HPN marzec 2016

Page 1

grafika: Andrzej Nowaczyk

MARZEC 2016 nr 3 (36)/2016 MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY ISSN: 2300-4193

hydeparknews – o dorastaniu 3-latka str. 10 wydano przy pomocy

wydrukowano w


2

marzec 2016

spis treści: Stacja Artystyczna Rynek 3 Kalendarium 13

Kultura Winter Reggae: 4-12.03.2016 Śląski Jazz Club na dwa głosy Uganda, perła Afryki! 15. Giełga Zabawek Używanych Uwaga rodzice! Bieg na 6 łap Przybij „5” - wygraj życie małej Ani Z harcówki... Dzień Myśli Braterskiej Co nowego w płytotece?

4 6 8 8 8 9 9 12 15

Lifestyle HydeparkNews - o dorastaniu 3-latka 10 Z cyklu Gliwice na kartki: Słodki smak dzieciństwa 16

Technologia Dyski twarde - na co warto zwracać uwagę?

18

Sport Rozwspinane Pyskowice Legenda polskiego futsalu, Mirosław Miozga, prowadzi drużynę Budoserwisu Chorzów do triumfu!

Właściciel: Stowarzyszenie GTW 44-100 Gliwice ul. Zwycięstwa 1/1 www.gtwgliwice.pl Wydawca na zlecenie Stowarzyszenia GTW: GTW Team Sp. z o.o. 44-100 Gliwice, ul. Jagiellońska 9

19 19

Redaktor Naczelna / Dział Kultura: Adriana Urgacz-Kuźniak - au@hydeparknews.pl Z-ca Redaktor Naczelnej / Dział Kultura: Marek „ZIMA” Niewiarowski - zima@gtwgliwice.pl Dział Kultura: Katarzyna Cupiał - sar@gtwgliwice.pl Dział Sport i Turystyka: Dariusz Opoka - d.opoka@gtwgliwice.pl

Krzysztof Hulak - k.hulak@gtwgliwice.pl Dział Edukacja: Agnieszka Musiał - musialgtw@gmail.com Skład: Joanna Ciszak Reklama i kolportaż: Sebastian Wilk - sw@hydeparknews.pl


3

Kultura Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4

Muzyczne impresje Bożeny Szwai Sztuka łączy wszelakie doznania zmysłowe, a tezę tę bez wątpienia potwierdzić może wystawa inspirowanych muzyką grafik Bożeny Szwai. Na wernisaż wystawy „Muzyczne impresje”, Stacja Artystyczna Rynek zaprasza we wtorek, 8 marca o godz. 18. Wydarzeniu towarzyszyć będzie – a jakże! – muzyczna uczta. - Motywem przewodnim wystawy jest muzyka. Świat rozbrzmiewających dźwięków odzwierciedlony w harmonijnym kolorycie plam, barw zataczających kręgi. Są to swoiste końcówki nerwów, tworzące wizję świata całkowicie odmienną od rzeczywistej – tak swoje prace opisuje autorka. Bożena Szwaja jest projektantką grafiki użytkowej, graficzką i malarką. Ukończy-

ła ASP w Katowicach, broniąc dyplom z Projektowania Graficznego w pracowni prof. Tomasza Jury. Jest członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Gliwicko-Zabrzańskiego. Wystawę oglądać można do 11 kwietnia 2016 r. Plastyczny charakter wydarzenia uzupełnią o piękno dźwięku aż dwa koncerty. Pierwszy z nich zaplanowany został na godzinę 18.30 – będzie to Koncert Damsko-Męski w wykonaniu wokalistów Akademii Agencji Artystycznej PASJAART. Drugi, który rozpocznie się o godzinie 19.30, stanowi muzyczną niespodziankę… Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. SARKA

Damsko-Męskie śpiewanie W środę 9 marca, dzień po święcie Pań, o godz. 17.30 w Stacji usłyszymy tryskający humorem Koncert Damsko-Męski w wykonaniu wokalistów Akademii Agencji Artystycznej PASJART. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny. Koncert Damsko-Męski w wykonaniu

wokalistów Akademii Agencji Artystycznej Pasjart to będzie pokaz wokalnych fajerwerków, młodzieńczej energii oraz pełnych humoru fantastycznych polskich piosenek o tematyce... damsko-męskiej właśnie! W programie nie zabraknie legendarnych przebojów polskiej muzyki rozrywkowej, jak: „Gdzie ci mężczyźni”, „Bo we mnie jest seks”, „Babę zesłał Bóg”, czy też nieco nowszych tytułów takich, jak: „Kobiety jak te kwiaty”, czy „Lepszy model”. Zapowiada się MALOWNICZY, zabawny, rozśpiewany wieczór!

Zapraszamy! Wtorek 8 marca o godz. 18.30 i środa 9 marca o godz. 17.30 w Stacji Artystycznej Rynek.

Akademia Agencji Artystycznej Pasjart działa w Gliwicach od niedawna, bo od dwóch lat. Najbardziej prężnie rozwijającym się filarem działalności Akademii są zajęcia śpiewu. Uczniami są wokaliści z Gliwic i okolic, jest to głównie młodzież w wieku od 15 do 27 lat. Zajęcia prowadzi Anna Pieszka – wokalistka i aktorka, która ma na swoim koncie współpracę z Gliwickim Teatrem Muzycznym, Teatrem Castello oraz Polskim Teatrem Historii. Śpiewa również w Kwartecie C.D.N., jest instruktorem emisji głosu w Akademickim Zespole Muzycznym Politechniki Śląskiej, zrzeszona w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Nauczycieli Śpiewu Techniką Mix (IVTOM), jest też członkiem zarządu Stowarzyszenia Wokalistów Mix. Ukończyła Akademię Muzyczną w Katowicach na kierunku wokalno-aktorskim. SARKA

Ponadto w Stacji Artystycznej Rynek:

»» 1 marca, godz. 17.30-18.30 – GŁOSOWE WYGIBASY.

Warsztaty okołowokalne w formie zabawy prowadzone przez absolwentkę wokalistyki jazzowej Evę Aksamit „Velveteve”. »» 1 marca godz. 18.30-19.30 – WARSZTATY AKTORSKIE I SCENICZNE PASJART. »» 18 marca godzina 19.00-20.30 po raz drugi zaprosimy wszystkich na warsztaty – „TEATRU TAŃCA DLA DOROSŁYCH”. Zajęcia dla początkujących. Liczba miejsc ograniczona. Prowadząca Justyna Hanzel. »» 22 marca, godz. 17.00-19.00 – WARSZTATY AKTORSKO-SCENICZNE PASJART. Prowadzi gliwicka wokalistka, aktorka Anna Pieszka. Praca z tekstem: emisja głosu, wyrazista dykcja, poszukiwanie prawdy w interpretacji oraz praca z ciałem: ruch sceniczny, emocjonalność, plastyka ciała.

Info i zapisy: sar@sar.gliwice.pl. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.


4

Kultura

marzec 2016

WINTER REGGAE: 4-12.03.2016 Tradycyjnie początek marca to w Gliwicach muzyczne święto spod znaku trójkolorowej reggae flagi. W tym roku organizatorzy, czyli Stowarzyszenie GTW i ZIMA Records przygotowali cztery imprezy, każda ciekawa i dla każdej warto poświęcić wieczór! Zarezerwujcie czas, widzimy się na Winter! Będzie gorąco! 4.03.2016 Stacja Artystyczna Rynek g. 19:00, wstęp wolny. Spotkanie z Jackiem Podsiadło Urodził się w 1964 roku w Szewnie k. Ostrowca Świętokrzyskiego, pracował w hucie, na budowach, prowadził audycje w Polskim Radiu w Opolu. W latach 80. współpracował z pacyfistycznym i ekologicznym ruchem „Wolność i Pokój”, od 1991 związany z „bruLionem”. Laureat wielu konkursów literackich, m.in. nagrody im. Georga Trakla, Nagrody Kościelskich, Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2015, Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2015. Podróżnik, kontestator, znawca muzyki reggae i folk (choć nie tylko). Twórca niezależnego radia internetowego STUDIA. Jeden z najważniejszych i najciekawszych poetów współczesnych. Spotkanie w Gliwicach będzie miało charakter otwarty, skupi się na muzyce, podróżach, książkach i nie tylko... 5.03.2016 Klub Mardi Gras ul. Studzienna 8 g. 21:00, bilety w cenie 15,00 zł tylko w dniu imprezy. JUNIOR STRESS Określany mianem „najmłodszego weterana” polskiej sceny sound systemowej. Od wielu lat razem z ekipą Dancehall Masak-RAH promują w Polsce muzykę i kulturę jamajską. Na swoim koncie ma trzy studyjne albumy, współpracę praktycznie

z całą czołówką polskiej sceny reggae i hip hop oraz międzynarodowe kooperacje. Jego twórczość łączy reggae, dancehall, rub

a dub i hip-hop. Wszystko to zestawione jest z rozpoznawalnym wokalem Juniora Stressa. PABLO27 Jeden z pionierów ostrego dancehallu w Polsce i Europie, na scenie już od 18 lat. Jako pierwszy selektor w naszym kraju stosował juggling na oryginalnych, jamajskich riddimach. Jest zwycięzcą wielu pojedynków DJ-skich. Od kilku lat współrealizuje projekt Dancehall Masak–RAH. POZYTON SOUND & Dr LOVE Znany bardzo dobrze w Gliwicach lokalny skład, powstały w 2011 roku, po raz pierwszy we wspólnym secie z dr Love (Yardee). Pozyton Sound (Molo, Kosa) to energetyczna bomba łącząca klasykę reggae ze świeżością i energią dancehall’u oraz hip-hop’u. Dr Love jako DJ gra imprezy jamajskie, funkowe, hip-hopowe, najlepiej jednak czuje się po wymieszaniu tych gatunków w mash up’owym stylu. ToNowy SELECTAH Selektor z długim stażem i dużym doświadczeniem. Pierwszy raz zetknął się z realiami tworzenia muzyki pod koniec lat 90. Niedługo później wyjechał do Holandii, gdzie jego przygoda z muzyką rozpoczęła się na dobre. Od 2002 roku współtwórca legendarnego Wspólnego Mianownika, od 2011 członek Pozyton Sound.

folkowej „Nowa Tradycja”. W połowie 2013 zespół zawiesił działalność. Do życia powrócił na początku 2014 roku. Obecnie zespół pracuje nad nową płytą. HAŃBA Od 1926 roku Polska nasza miała być uzdrowiona i naprawiona. W sferze politycznej zaprowadzony miał być porządek, a w sferze społecznej nowe, godne życie. Minęło już lat siedem, a wciąż uczciwie pracującego człowieka ledwie stać na bochenek chleba, tym gorzej, jeśli na jego utrzymaniu jest głodna rodzina. W roku 1931 kilkoro muzykantów postanawia założyć wspólnie Orkiestrę Zbuntowaną, której muzyka ma ganić jawny gwałt na demokracji oraz pocieszać tych owem gwałtem pokrzywdzonych. Jej muzyka niesie wrzeszczącą krytykę niesprawnego ustroju oraz przede wszystkim – pięść wymierza prosto w twarz Sanacji.

6.03.2016 CKS Mrowisko ul. Pszczyńska 85, godz. 18:00, bilet 10,00 zł tylko w dniu imprezy (ilość miejsc ograniczona). ŻYWIOŁAK Zespół Żywiołak powstawał od początku 2005 r. – początkowo jako duet Roberta Jaworskiego – grającego wcześniej m.in. w zespołach „ich troLe”, czy „Kapela ze Wsi Warszawa”, oraz Roberta Wasilewskiego – współzałożyciela i gitarzysty zespołu „Open Folk”. Za debiut zespołu można przyjąć występ w warszawskim klubie „Jadłodajnia Filozoficzna” 8 grudnia 2005. Już dzień później zespół bierze udział w XV Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” w Lublinie, na którym zdobywa Nagrodę Publiczności. Cztery miesiące później grupa otrzymuje Grand Prix – Nagrodę Prezesa Polskiego Radia na najbardziej prestiżowym festiwalu muzyki

12.03.2016 Klub Spirala ul. Pszczyńska 85, otwarcie klubu o godz. 17:00, bilety w przedsprzedaży 35,00 zł, w dniu koncertu 45,00 zł. JAFIA Zespół do 2014 roku funkcjonował pod nazwą Jafia Namuel. Grupa powstała w Pile w 1994 roku, a dwa lata później zadebiutowała na rynku wydawniczym albumem „Roots & Culture” zainspirowanym oryginalnym brzmieniem jamajskiego roots reggae. W 1999 roku grupa zarejestrowała materiał na swoją drugą płytę „In Time” nagraną z gościnnym udziałem słynnego saksofonisty, Mateusza Pospieszalskiego.


5 W 2008 roku Dawid Portasz wraz z Krystianem „K-Jah” Walczakiem, młodym polskim producentem, powołali nowy projekt o nazwie Rastasize. Muzycy wyjechali na Jamajkę do legendarnego studia Boba Marleya – Tuff Gong. Tam, we współpracy z elitą jamajskich muzyków nagrali pierwszą polską płytę reggae, która powstała na Jamajce. W 2009 roku ukazała się nagrana 10 lat wcześniej płyta „In Time”. W 2012 roku ukazała się koncertowa płyta „One Love Train” – album z koncertu w radiowej Trójce poświęconego twórczości Boba Marleya. W 2014 roku zespół rozpoczął pracę nad nowym albumem studyjnym. Muzycy postanowił połączyć wszystkie swoje inspiracje: soul, gospel, funk, rhythm & blues. Zmianom muzycznym towarzyszyło skrócenie nazwy do Jafia. MALEO REGGAE ROCKERS W 1997 roku Maleo zakłada Maleo Reggae Rockers. Po roku pracy w lutym 1998 ukazuje się pierwsza płyta pt. „ZaZuZi”. Album wypełnia muzyka reggae z elementami folkloru. W 2006 roku ukazuje się kolejna płyta zespołu zatytułowana „ReggaeMova”. Latem 2009 ukazała się trzecia płyta zespołu - „Addis Abeba”, za którą otrzymał nominacje do „Fryderyka” i „Superjedynki”. Latem 2010 grupa zagrała na największym festiwalu reggae w Europie Rototom Sunsplash w Hiszpanii, a pod koniec roku do sklepów trafiła kolejna płyta koncertowa „Maleo Reggae Rockers & Goście – XVI Przystanek Woodstock”. Początek 2011 roku to rozpoczęcie prac nad nową płytą. Efektem jest „Rzeka Dzieciństwa”, która swoją premierę miała 1 lipca 2011 i na którą składają się autorskie wersje piosenek największych polskich muzycznych mistrzów – Niemena, Grechuty, Nalepy, Krajewskiego i innych. W 2013 roku ukazuje się płyta „Revolution!” ugruntowując pozycje grupy na polskiej scenie. Najnowszy album „Wake up” to powrót do korzennego reggae.

TABU Najbardziej znana śląska załoga reggae. Powstali w 2003 roku i szybko, za sprawą przebojowego albumu „Jednosłowo”

zawładnęli sercami nie tylko reggae publiczności. Ich dyskografie uzupełniają trzy albumy studyjne („Salut”, „Endorfina” i „Meteory” i jeden koncertowy z Przystanku Woodstock). Muzyka Tabu z początku bardzo korzenna, z czasem zaczęła ewoluować i zahaczać o inne rejony muzyczne, co nie przeszkadza im w zapełnianiu sal na każdym koncercie! KONOPIANS Historia zespołu zaczyna się w 1996 roku w Czeladzi. Wydali trzy albumy studyjne. Muzyka KoNoPiAnS, przez członków formacji określana mianem old school reggae, nawiązuje stylistycznie do jamajskich gatunków początku lat sześćdziesiątych, takich jak ska, rocksteady, skinhead reggae. SHASHAMANE Shashamane to miasto, a zarazem rastafariańska wspólnota gdzieś w środku dalekiej Etiopii. Jednak to również grupa ludzi, która postanowiła tu, na Śląsku, przypomnieć

Kultura o korzennym brzmieniu reggae. Zespół Shasamane jest spotkaniem osób z pasją, które brały udział w takich projektach, jak m.in. JaHoo, Dread Lion, Lion Vibrations. Zespół swój pierwszy koncert zagra na festiwalu Winter Reggae! SARI SKA BAND Zespół powstał wiosną 2004 r. w Żorach z inicjatywy Sylwestra Wrzesińskiego (wokal) grającego wcześniej na saksofonie w SKAMPARARAS oraz basisty, Krzysztofa „Hati” Pawlaka. Przez wiele lat mimo zmian personalnych, pozostają wierni muzyce ska, którą starają się łączyć z reggae czy rocksteady. Zagrali koncerty w całym kraju, występowali w telewizji. Na swoim koncie mają dwie płyty „100% ska” i „Nic tak nie cieszy jak krzywda bliźniego”. Wszystkie informacje na stronie www.winterreggae.pl lub www.facebook.com/winterreggae Marek „Zima” Niewiarowski


6

Kultura

marzec 2016

Śląski Jazz Club na dwa głosy W styczniu stery Stowarzyszenia Muzycznego Śląski Jazz Club wieloletni jego prezes Mirosław Rakowski przekazał Danielowi Ryciakowi. Stało się to w roku dla ŚJC wyjątkowym, bo jubileuszowym, w którym Club obchodzi 60. urodziny. Z tej okazji o dokonaniach i planach rozmawiamy z byłym i nowym prezesem Stowarzyszenia. Mirosław Rakowski

W którym momencie Pan przejął przewodnictwo nad Stowarzyszeniem. Jakie to były czasy, jakie wyzwania? Śląski Jazz Club powstał w 1956 roku. Miałem wtedy 6 lat. W Gliwicach mieszkają jeszcze starsi koledzy, którzy to Stowarzyszenie zakładali: Jan Kwaśnicki i Ryszard Siomkajło. Ja członkiem Stowarzyszenia jestem od roku 1969. Byłem nawet pracownikiem etatowym SJC w latach 1977 – 1983. Następnie przeszedłem do pracy w MOK i moje kontakty z Jazz Clubem stały się mniej intensywne. Pod koniec lat 90. w klubie zaczęło się źle dziać i niezbędna stała się interwencja komisji rewizyjnej, której byłem przewodniczącym. W czerwcu 2001 roku został wybrany nowy zarząd, którego zostałem prezesem. Wraz z kilkoma kolegami, których udało się „uaktywnić”, wzięliśmy się ostro do działania. Stowarzyszenie wyprowadziliśmy z zadłużenia i w klubie zaczęły się odbywać cykliczne imprezy z muzyką jazzową. Na początku jam sessions jazzowe i bluesowe. Tradycja kontynuowana jest do dzisiaj. W imprezach tych czynny udział biorą

koledzy muzycy związani z SJC i nie tylko. Natomiast, aby zorganizować koncerty trzeba było postarać się o wsparcie z zewnątrz. Udało mi się to za drugim podejściem. Miasto wsparło finansowo organizację koncertu Susan Weinert Band, znakomitej niemieckiej gitarzystki jazzowej. Było to w kwietniu 2002 roku. Tak właśnie rozpoczął się, wymyślony przeze mnie, cykl koncertów „Czwartek Jazzowy z Gwiazdą”. Czwartki Jazzowe z Gwiazdą gramy do dzisiaj, a koncertów z tego cyklu odbyło się już grubo ponad sto. W tym cyklu gościliśmy takich muzyków, jak: Jan Ptaszyn Wróblewski, zmarły niedawno Janusz Muniak, Wojciech Karolak, Piotr Baron, Tomasz Szukalski, Jerzy Milian, zespół Walk Away, Ulf Wakenius, Ed Cherry, Henryk Miśkiewicz, Leszek Kułakowski, Jorgos Skolias, Antimis Apostolis, Maciej Sikała i wielu innych. Niektórych gościliśmy kilkakrotnie. Nie będę tu opisywał wszystkich form naszej działalności w tym czasie (koncerty plenerowe, warsztaty muzyczne, koncerty i festiwale w innych miastach, jak Bytom, Jastrzębie Zdrój, Krzeszowice i wreszcie działalność wydawniczą – byliśmy współwydawcą wielu płyt muzyków związanych z Jazz Clubem. Na pewno warto wspomnieć o Waszej sztandarowej imprezie – festiwalu Jazz w Ruinach. Tak, to prawda. O jego charakterze i miejscu, w którym się odbywa można poczytać na www.jazzwruinach.pl. Pomysł na podobną imprezę jazzową chodził za mną już od wielu lat. Pierwsza edycja miała odbyć się w 2003 roku, lecz ruszyliśmy w roku następnym. Festiwal z każdym rokiem się rozwijał, nabrał charakteru międzynarodowego, teraz to nie tylko muzyka, towarzyszą mu: wystawa grafiki, warsztaty, ekspozycja instrumentów muzycznych i koncerty plenerowe przed Ruinami. W bieżą-

cym roku odbędzie się już dwunasta edycja festiwalu – mamy taką nadzieję. Organizował ją i „dyrektorował” jej będzie już mój następca, kolega prezes Daniel Ryciak. Jest Pan w tym mieście już niemal legendą – nieodłącznie kojarzoną z działalnością Śląskiego Jazz Clubu. Jak to się stało, że oddał Pan ster w ręce następcy? O przekazaniu przewodnictwa w Stowarzyszeniu myślałem już od kilku lat. W koledze Danielu zawsze widziałem swojego następcę, i to od chwili, kiedy pojawił się w Śląskim Jazz Clubie, a było to w 2007 roku. Momentem decydującym było nagłe pogorszenie się stanu mojego zdrowia. Miałem bardzo poważny zawał serca w czerwcu 2013. Tydzień leżałem na reanimacji w Zabrzu, ale zbliżający się sierpniowy festiwal Jazz w Ruinach postawił mnie na nogi. Rezygnację złożyłem pod koniec ubiegłego roku. Nie wycofuję się jednak z aktywnej działalności w Stowarzyszeniu. Pełnię funkcję sekretarza zarządu. Czasem żartuję, mówiąc „pierwszego sekretarza”. Daniel Ryciak

fot. Paweł Kołodziej


7 W jakich okolicznościach przejął Pan ster nad Stowarzyszeniem? Ze Stowarzyszeniem Muzycznym Śląski Jazz Club związany jestem mniej więcej od 2007 roku. Przez ostatnie 5 lat byłem członkiem zarządu organizacji. Od samego początku odpowiadałem za pozyskiwanie środków, tzw. public relations, przyjmowałem też na siebie koordynację niektórych projektów Stowarzyszenia. Pod koniec ubiegłego roku ówczesny prezes, i to dodajmy prezes sprawujący ten urząd od trzech kadencji, czyli od blisko 15 lat poprosił zarząd o zmianę tłumacząc to swoim wiekiem i stanem zdrowia. Podczas posiedzenia zarządu padały różne propozycje, ale ostatecznie wszyscy zgodnie stwierdzili, że najwyższy czas na zmianę pokoleniową w SJC. A że byłem najmłodszym członkiem zarządu (jakkolwiek to brzmi w ustach człowieka dobijającego czterdziestki), więc specjalnie nie miałem wyjścia. I tak oto zostałem prezesem Stowarzyszenia Muzycznego Śląski Jazz Club. Jaki Śląski Jazz Club Pan zastał? Nauczyło mnie doświadczenie, że trzeba tłumaczyć, co niniejszym czynię, że… no właśnie… nie ma Jazz Clubu w Gliwicach. Jest Stowarzyszenie Muzyczne o nazwie własnej Śląski Jazz Club z siedzibą w Gliwicach. Powstało w roku 1956 w Zabrzu. Dlatego też w kontekście jazzu i organizacji pozarządowej, jaką jest SJC nie chcę i nigdy nie chciałem ograniczać się do Gliwic. Zresztą, cała historia Stowarzyszenia to ukazuje. Początek w Zabrzu i drugie w historii kraju jam session z udziałem niemal wszystkich ówczesnych gwiazd polskiego jazzu. A potem… kwartet nowoczesny Jana Kwaśnickiego, który w latach 1959-62 zaliczany był do czołówki polskiego jazzu. Później High Society Band, również zespół Śląskiego Jazz Clubu i również polska czołówka, tym razem w jazzie tradycyjnym. Z wydarzeń, albo też produktów kulturowych, jak to się dzisiaj określa, które poprzez SJC powstawały i których Stowarzyszenie było organizatorem, można tylko wspomnieć Boom Jazz, Rawę Blues, Metalmanię, jedną lub dwie edycje festiwalu w Jarocinie, festiwal Moc Bluesa. Dzięki SJC powstał Dom Pracy Twórczej „Leśni-

czówka”. Stowarzyszenie było również realizatorem kilku programów dla TVP (w latach 70. i 80.). A współcześnie jest wydawcą płyt. Mówię o tej historii celowo, bo to ona właśnie mnie urzekła i przyciągnęła do Stowarzyszenia Muzycznego Śląski Jazz Club. Na marginesie dodam, najstarszego stowarzyszenia jazzowego w Polsce (na to mamy papiery). Właśnie taką organizację przejąłem i mam nadzieję, że uda się nawiązać do tradycji. Jaka, Pana zdaniem, jest kondycja współczesnego jazzu? To sprawdzamy i prezentujemy poprzez nasze dwa projekty. Pierwszy to cykl Czwartek Jazzowy z Gwiazdą, czyli najwybitniejsi twórcy krajowi, europejscy, a czasami również zza oceanu w warunkach klubowych, a więc takich, w jakich zjawisko pod tytułem „jazz” się rodziło. Można powiedzieć, że to raczej małe pole do sprawdzenia, bo przecież klub nie pomieści więcej niż 80 osób. No tak, ale po pierwsze jest to 8 do 9 w ciągu roku, a po drugie zawsze przy kompletach publiczności. Jeżeli mowa o przyszłości jazzu, to tutaj najlepszym „papierkiem lakmusowym” jest festiwal Jazz w Ruinach, czyli festiwal młodych, wschodzących gwiazd muzyki jazzowej, około jazzowej i improwizowanej. I to młodych gwiazd z całego świata, bo jak do tej pory nie gościliśmy jeszcze przedstawicieli z Afryki i Australii, ale… może i to się zmieni. Mamy tutaj przegląd kondycji jazzu na świecie, i tego w jaką stronę zmierza, gdzie będzie za lat 5, 10 albo 15. Każdy koncert w ramach festiwalu ma praktycznie stuprocentową frekwencję. Owszem, wstęp jest wolny, ale gdyby ktoś nie chciał, to nawet za friko by nie przyszedł. A przychodzą, i to bardzo licznie. A jaka jest kondycja jazzu gliwickiego? Zacznę znów od historii, czyli Jan Kwaśnicki, Leszek Furman, Mieczysław Osiadały (te dwa ostatnie nazwiska to High Society Band). Warto nadmienić, że w Gliwicach, tudzież w rybnickim oddziale SJC, swoją przygodę z jazzem zaczynali Andrzej Kurylewicz czy też Adam Matyszkowicz (który później zmienił nazwisko na Makowicz).

Kultura A dzisiejsze pokolenie muzyków gliwickich? A proszę bardzo, wystarczy tylko kilka nazwisk członków Stowarzyszenia, czyli Arek Skolik, Piotr Schmidt, Bartek Pieszka. A jest jeszcze całkiem spore grono bardzo młodych, którzy są na początku swojej drogi muzycznej. Jakie są plany Stowarzyszenia i Pana, jako jego sternika? Plany… tak… tutaj można puścić wodze fantazji. Ale inaczej, można by, gdyby nie było się prezesem, bo ten musi jednak chodzić po ziemi, a nie w chmurach. Nie zmienia to jednak jednego. Kontynuować istniejące produkty kulturowe i dotychczasową działalność, ale jednocześnie nawiązywać do historii i tworzyć nowe projekty, wychodzić poza Gliwice i poza Śląsk. Wrócić do działalności wydawniczej, rozwijać organizację w kierunku agencji koncertowej i eventowej. Ale to przyszłość, i to liczona raczej w przedziale co najmniej 5 lat lub dłuższym. W tym roku skupić się trzeba na realizacji stałych projektów, czyli Czwartku Jazzowego z Gwiazdą i Jazzu w Ruinach. Pewnym wyzwaniem będzie realizacja obchodów jubileuszowych, ponieważ w roku 2016 Stowarzyszenie Muzyczne Śląski Jazz Club obchodzić będzie 60 lat istnienia (zebranie założycielskie, które wyłoniło pierwszy zarząd i przyjęło statut organizacji miało miejsce 19 października 1956 roku). Plany związane z obchodami już są, ale wolałbym ich jeszcze nie ujawniać. Wszystko w swoim czasie. Kumulacja tychże wydarzeń będzie na pewno na jesieni tego roku. Z rzeczy, czy też problemów, przed którymi staje nowy prezes, to – poza pozyskiwaniem środków na realizację swoich projektów – kwestia siedziby. Nie da się ukryć, że wymaga ona inwestycji. Ostatni remont był przeprowadzony… no właśnie, chyba nikt już nie pamięta kiedy. To niestety widać. I to jest zadanie dla nowego prezesa. Doprowadzić do zmian w tej materii. Jak na jeden rok, to całkiem sporo zadań, więc… może na tym zakończę i tutaj postawię kropkę. Rozmawiała: Adriana Urgacz-Kuźniak


8

Kultura

Na niezwykłą fotograficzną podróż do egzotycznej Ugandy zapraszają „Migawki z bliska i daleka”. Spotkanie z podróżnikami, Ewą i Maciejem, odbędzie się w czwartek, 10 marca o godz. 18.30 w Stacji Artystycznej Rynek. – „Migawki z bliska i daleka” to strona, na której prezentujemy zdjęcia zrobione zarówno w dalekiej podróży, jak i w pobliżu domu. W ciągu kilku ostatnich lat odwiedziliśmy m.in. Nepal, Birmę, Peru i Argentynę – wyliczają podróżnicy. Fotorelacje z ich podróży pojawiły się m.in. wśród dzieł ofiarowanych na aukcję zorganizowaną w ramach gliwickiego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To, co zaprezentowane zostanie przez Macieja i Ewę gościom marcowego spotkania, jest barwnym fotograficznym zapisem z wyprawy ich marzeń. – W październiku ubiegłego roku po

marzec 2016

Uganda – perła Afryki! życie mieszkańców tego kolorowego kraju – dodają. A my zachęcamy do udziału tym bardziej, że wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny. A że za oknem aura wciąż zimowa, z pewnością nie ma nic lepszego, niż udać się w podróż

raz pierwszy postanowiliśmy wybrać się do prawdziwej Afryki – wspominają podróżnicy. – Marzyło nam się spotkanie z gorylami górskimi, stąd wybór padł na Ugandę. Opis tej podróży zajął pierwsze miejsce w konkursie na relację listopada na forum fly4free. Zapraszamy na spotkanie zatytułowane Uganda Perła Afryki, gdzie postaramy się przybliżyć Państwu wspaniały świat dzikich zwierząt oraz codzienne

do gorącego afrykańskiego kraju. Migawki z bliska i z daleka (fb.com/migawkizbliskaizdaleka) SARKA

15. Giełda Zabawek Używanych W sobotę, 12 marca o godz. 10 w budynku Młodzieżowego Domu Kultury (ul. Barlickiego 3) zorganizowana zostanie kolejna, jubileuszowa Giełda Zabawek Używanych. Osoby, które chcą utworzyć swoje stoiska i sprzedawać zabawki, książki czy ubranka dziecięce, powinny skontaktować się z Małgorzatą

Nowotnik (tel. 887 644 436 lub warsztaty2art@gmail.com), a po potwierdzeniu rezerwacji, uiścić opłatę za stoisko (10 zł płatne na konto). Ilość miejsc jest ograniczona i decyduje kolejność wpłat! Ostateczny termin zgłoszeń to 9 marca. Kupujący nie ponoszą żadnych opłat! aku

Uwaga rodzice! W środę 23 marca o godz. 15.00 rozpocznie się cykl spotkań „okołodzieciowych” MamyNaturalnie. Temat pierwszego spotkania brzmi „(Chusto) noszenie ma znaczenie – czyli o noszeniu w chustach i nie tylko”. Spotkanie przeznaczone jest dla przyszłych i młodych rodziców. Podczas niego dowiedzą się oni jak oswoić Noszaka, co to znaczy Dobrze Nosić,

jak rozpocząć przygodę z noszeniem, a także poznają rodzaje chust i nosideł. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny. Godzinę po nim, o 18.00, zorganizowane zostaną warsztaty „JA, RODZIC”. Będzie to trening dla rodziców pod kątem wsparcia mentalnego dla ich dzieci. Poprowadzi je Ewa Serwotka – licencjonowany psycholog Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Na to spotkanie obowiązują zapisy: d.opoka@gtwgliwice.pl. SARKA


9

Kultura

Fantastyczna impreza dla miłośników zwierząt i biegaczy zaplanowana została na 5 marca w wielu polskich miastach, w tym również w Gliwicach. Organizatorzy akcji postawili przed sobą dwa cele – promocję aktywności fizycznej i zachętę do adopcji schroniskowych zwierzaków.

Bieg na 6 łap

W wielkim skrócie chodzi o to, że miłośnicy biegania i sympatycy schroniskowych psiaków wezmą udział w biegu (człowiek + pies). Dystans wynosi 3 km, jednak nie trzeba go pokonywać w całości. Biuro biegu znajdować się będzie przy głównej bramie schroniska. Biegacze wystartują o godz. 12. - Kto może biegać? Każdy, ale „uczestnikiem” może być osoba

pełnoletnia, która w trakcie biegu weźmie odpowiedzialność za psa. Osoby niepełnoletnie też zapraszamy, ale z opiekunami - pobiegną w roli osób „towarzyszących” - wyjaśniają organizatorzy. Regulaminu a także informacji o tym jak się zapisać, szukajcie na stronie MZUK: www.mzuk.gliwice.pl. aku

Przybij „5” – wygraj życie małej Ani Bieg zorganizowany zostanie przy Gliwickiej Wyższej Szkole Przedsiębiorczości, a rozpocznie się o godz. 15. – Przyjdźcie całymi rodzinami wraz z małymi pimpusiami i pomóżcie zatrzymać wskazówki zegara malej Ani. Dajmy jej nadzieję na szybki wyjazd do

USA i rozpoczęcie leczenia. Rok temu wspaniale pokazaliśmy, jak bardzo ważny jest dla nas los 22-letniej Ani Kujawskiej, która straciła ręce w wypadku. Niech nasz bieg z okazji Dnia Kobiet stanie się biegiem dla tej, której chcemy dać szanse na długie życie, by miała czas stać

W sobotę, 12 marca wszyscy możemy pomóc 6-letniej Ani z Gliwic – biegnąc, spacerując, idąc z kijkami – zachęcają organizatorzy biegu z okazji Dnia Kobiet, któremu przyświeca bardzo ważny cel. się kobietą! – apelują pomysłodawcy akcji z Night Runners Gliwice. Całkowity dochód ze zbiórki startowej (opłata wyniesie 30 zł od osoby, a zbierana będzie w biurze biegu w dniu imprezy) Fundacja Różyczka w całości przekaże na pomoc i leczenie 6-letniej Ani. Bieg ma dystans 5 km i otwarty jest dla wszystkich zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jednak w związku z tym, że jest to ich święto, sklasyfikowane zostaną jedynie kobiety. Organizatorzy nie zamierzają jednak pozbawić mężczyzn przyjemności towarzyszenia paniom i zapraszają do wspólnej zabawy. aku


10

Lifestyle

marzec 2016

Czas na mały jubileusz. Tytuł, który trzymacie w ręku, ma już za sobą trzyletnią historię. Jednocześnie magazyn, któremu patronuje, ukazuje się dopiero po raz trzeci, a wychodzi w cyklu miesięcznym. O tym, jak narodził się a potem dorastał magazyn HydeParkNews rozmawiam z jego „ojcami założycielami”.

HydeParkNews – o dorastaniu 3-latka O tym, że powstała – najpierw gazeta, a potem magazyn – zadecydował przypadek. 3 lata temu grupa zaangażowana w organizację Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – w tym Darek Opoka, Sebastian Wilk, Przemek Plisz – wydawała Gliwicką Trybunę WOŚPową – gazetowy informator. Tak im się ta praca spodobała, że rozpędzili się nieco i postanowili wydać lokalną gazetę. Oczywiście, wraz z pomysłem zrodziło się pytanie, o czymże ten tytuł ma być? Odpowiedź okazała się prosta: o WSZYSTKIM z dziedzin kultury i sportu. – Dlatego właśnie przyjęliśmy nazwę HydeParkNews. Zależało nam, żeby gazetą była miejscem dla różnych opinii i odmiennych punktów widzenia. Naszym celem stało się prezentowanie nawet najbardziej niszowych działań, które wśród tych większych też mają rację bytu i opowiedzenie o nich gliwiczanom. Chcieliśmy, by – jak w londyńskim Hydeparku – i te

Sebastian Wilk

wydarzenia otrzymały dzięki gazecie prawo głosu w naszej społeczności – wyjaśnia Darek Opoka. – Z pierwszych wydań byliśmy bardzo dumni – przyznaje Sebastian Wilk. – Choć każdy z nas miał jakieś doświadczenie w zakresie dziennikarstwa, wszystko było nowe i wszystko było wyzwaniem. Po jakimś czasie trzeba się było jednak rozwinąć – formuła się wyczerpała. Tak z gazety narodził się magazyn, o którym dziś opowiadamy z wielką radością. Bo, naszym zdaniem, jest to magazyn szczególny, nawet w skali naszego kraju. – Nie ukrywam, mam sentyment do szarych gazet, HPN w tamtej odsłonie był bardziej łobuzerski z wyglądu – wchodzi w słowo pierwszy naczelny gazety, Bartosz „Łapa” Łapszyński. – Nowa forma gazety jest jednak, na moje oko, dużo lepsza, spełnia po części funkcję takiego podręcznego informatora. Pojawiają się też materiały, które przybliżają mi czasem jakieś nieznane dotąd zjawiska. Jest nowocześniej i na pewno zgrabniej – ocenia. Bartek był pierwszym redaktorem naczelnym HPN i jednocześnie członkiem zespołu A-front!, a zatem elementem lokalnego świata kultury. Zastanawiam się głośno, czy łączenie tych działań ułatwiało mu prowadzenie gazety? – Element lokalnego świata kultury - chyba mogę umierać – śmieje się Bartek. – A tak na serio, to oczywiście znajomości, które posiadałem dzięki graniu bardzo mi pomagały w pracy w redakcji. Tam się w ogóle nakładało kilka wątków, bo rozkręcała się wtedy także Stacja Artystyczna

Bartosz Łapszyński

Rynek tworzona przez ten sam, co HPN skład. I to się jakoś tak przeplatało, bo robiliśmy na przykład w Stacji wywiady dla HPN z zespołami, z którymi miał kiedyś wcześniej okazję grać A-front! Jednak poza odcinaniem kuponów, trzeba się było też sporo napocić przy odkrywaniu zupełnie nowych obszarów, które opisywać miała gazeta. Dla mnie takim obszarem był na przykład sport. Dziś sportem zajmuje się Darek Opoka. Przejęłam pałeczkę redaktorowania po Bartku, ale na ten, grząski dla mnie teren informacji sportowych nie próbuję nawet wchodzić. Nie znam się, nie wiem, zarobiona jestem – śmieję się często. Zatem temat ten ogarnia Darek, a Sebastian wziął na siebie sprawy reklamy i kolportażu, a także strony związane z bliskimi mu zawodowo techniką i komputerami. „Łapę” zagadnęłam o A-front! Korzystając z okazji pytam, co się


11 z tym niegdyś bardzo popularnym zespołem dzieje. – A-front! przysnął i ciężko go obudzić. Każdy z nas ma już swoje zobowiązania i z pewnością, głowę trochę gdzie indziej, niż wtedy gdy zakładaliśmy zespół. Nie mam pojęcia, czy jeszcze kiedyś coś się podzieje w tym temacie – nie bez żalu wyznaje Bartek. A zapytany o to, co obecnie porabia w życiu, dodaje: – Mocno zajmującą mnie w tej chwili sprawą jest akcja zbiórki pieniędzy na leczenie koleżanki, która cierpi na raka mózgu. Razem ze znajomymi staramy się pomóc jej w jak najszybAdriana Urgacz-Kuźniak

Dariusz Opoka

szym pozbyciu się tej absurdalnej choroby. Jeśli można, zapraszam na: fb.com/sabina.smolinska.2015. Może historia Sabiny zainteresuje czytelników? To z pewnością ważna akcja i zachęcamy do jej wsparcia. A ja? Ja pamiętam pierwsze wydanie HydeParkNewsa, choć nawet nie podejrzewałam wtedy, że będę przy nim pracować. – Pierwszy mój kontakt z tytułem był taki, że mąż mój – wówczas jeszcze „przedślubny” – przyniósł mi ją mocno zaaferowany. – Zobacz jaką fajną gazetę zaczęli wydawać w Gliwicach. Powinnaś się jej bliżej przyjrzeć. Spojrzałam. Byłam wtedy naczelną

Gazety Gliwickiej, która jednak kończyła, ku mojej wielkiej rozpaczy, swój żywot. Zerknęłam, nieco zazdrosna, że rodzi się coś, gdy coś tak ważnego dla mnie umiera. – Może powinnaś się do nich zgłosić, podjąć współpracę – zachęcał mój wtedy prawie już mąż. Odmówiłam. Co innego zaprzątało moją głowę. Ku mojemu zdziwieniu, jakieś półtora roku później odebrałam telefon od Darka. Zapytał, czy chciałabym. I choć moje dziennikarskie działania wykroczyły już poza to miasto, z wielkim rogalem na twarzy przystałam na jego propozycję. Po prostu miło było znowu rozejrzeć się po lokalnym podwórku. W tym samym co ja momencie do zespołu dołączyła Asia Ciszak, z zawodu architekt, dla nas nieoceniona graficzka. Z innych osób, z którymi najbliżej współpracuję, nie mogę nie wspomnieć o Kasi Cupiał, odpowiedzialnej za newsy ze Stacji Artystycznej Rynek i Marku „Zimie” Niewiarowskim, moim bardzo kompetentnym w sprawach kultury zastępcy. To, co kiedyś, gdy ktoś mnie zapyta, wspominać będę najchętniej, to wydanie pierwszych egzemplarzy magazynu. Nowa, atrakcyjna formuła, którą opracowywaliśmy przez kilka miesięcy i która narodziła się ostatecznie z początkiem tego roku,

Lifestyle jest moim ukochanym, medialnym dzieckiem. Czytelników zachęcam do jej czytania, dziękując, że jesteście od 3 lat z nami. A moim kolegom redakcyjnym gorąco dziękuję – wykonujecie naprawdę świetną robotę. Przy wydawaniu gazety pracowali bądź pracują: „Ojcowie założyciele”: Sebastian Wilk, Przemysław Plisz, Dariusz Opoka Ci od „kultury”: Adriana Urgacz-Kuźniak – jednocześnie redaktor naczelna, która zastąpiła na tym stanowisku Bartosza Łapszyńskiego, Marek „Zima” Niewiarowski – zastępca redaktora naczelnego oraz Katarzyna Julia Cupiał – prywatnie malarka, obecnie gospodyni Stacji Artystycznej Rynek. Ci od sportu: Krzysztof Bochenek, Krzysztof Hulak i Szymon Wesolowski – korespondenci działu sportowego. Wykonujący ciężką pracę łamania i składania: niegdyś Marek Damski, dziś Joanna Ciszak. Czarodziejka od finansów: Agnieszka „Neska” Musiał. Ten, dzięki któremu gazeta jest wszędzie: Grzegorz Krystofek. Adriana Urgacz-Kuźniak

Przemysław Plisz


Kultura

12

marzec 2016

Co roku 22 lutego harcerze i skauci na całym świecie obchodzą święto przyjaźni – Dzień Myśli Braterskiej. Jeden z najważniejszych dni w harcerskim kalendarzu ma przypominać o podstawowym założeniu ruchu skautowego, jakim jest braterstwo wszystkich skautów świata.

Z Harcówki… Dzień Myśli Braterskiej Do tego szczególnego dnia gliwiccy harcerze przygotowywali się już od 1 lutego; 4 drużyny – 25 GDH “Szarotki”, 26 GDH “Knieje”, 28 GDH “ Stokrotki” oraz 14 GDH “Szarotka” - stworzyły propozycję programową polegającą na wykonywaniu codziennych wyzwań. To jednak nie wszystko! Dwiema ogólnopolskimi akcjami, w których wzięli udział harcerze z okazji Dnia Myśli Braterskiej, były “Kropla Krwi na DMB” mająca na celu zachęcenie harcerzy do oddawania krwi oraz “Harcbieg”. W tej drugiej uczestniczyli także gliwiccy harcerze - akcja polegała na tym, aby 21 lutego przebiegnąć lub przejechać na rowerze dystans określony przez organizatorów. Aby wziąć udział w akcji, należało zarejestrować się REKLAMA

i wpłacić symboliczne wpisowe, które zostało przeznaczone dla Artura Szustra wspieranego przez Fundację

„Matio” Pomocy Rodzinom i Chorym na Mukowiscydozę. mwo


13

kalendarium 1.03.2016

Przed Wielką Nocą – Wielkanocne kraszanki zdobione metodą batikową, warsztaty rękodzielnicze, Willa Caro, g. 11 i 13, wstęp: 1 zł/ os., zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach

• • Salsa Rueda nowa gr. początkującam Szkoła tańSportan Gliwice, Kozielska 52, g. 12 • Wielkanocne warsztaty artystyczne, Filia GCOP ca• Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny - Strefa Aktywności Społecznej Gliwice, Jagiellońska GRUFF! Śląski Jazz Club Gliwice, Pl. Inwalidów Wojennych 1, g. 20

21, g. 16

Głosowe wygibasy, warsztaty okołowokalne w formie zabawy prowadzone przez absolwentkę wokalistyki jazzowej. Info: sar@gtwgliwice.pl, Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 17.30-18.30

Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 16

Wokół Technopolu. Wykład drugi - Człowiek i jego techniczne przedłużenia: wizje Marshalla McLuhana, Willa Caro, g. 16, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

Rodzina Addamsów, Gliwicki Teatr Muzyczny • Warsztaty aktorskie i sceniczne Pasjart. Info i za- • Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat

pisy: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18.30-19.30

2.03.2016

Kurs Turystyki Wszechstronnej 2016, Centrum Kultury Studenckiej „Mrowisko” Gliwice, Pszczyńska 85, g. 18

Spotkania miłośników rękodzieła artystycznego, Grupa robótkowa „Spruj to!” zaprasza. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 15.3018.30

3.03.2016

Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 9.30

Kultura tystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18.3019.30

• • SuperNowa Ty, minka cafe Gliwice, Juliusza Słowackiego 22, g. 18 • Kolorowe Artystyczne Spotkania Kulturalne - Wer-

MUZYCZNA NIESPODZIANKA. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 19.30-20

nisaż wystawy malarstwa Pani Zdzisławy Walczyk, Kolorowa, kawiarnia i galeria sztuki, Andersa W. 12, g. 18

• • Di, Viv i Rose, Gliwicki Teatr Muzyczny - Scena

Dzień Kobiet, Klub Zoom Gliwice, Pszczyńska 51, g. 20 przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 20.15

9.03.2016

55/57, g. 18.30

• Podwieczorek przy gramofonie „dla pań i pa• Manon Lescaut w ramach: Met Opera, Kino Amok, nów...”. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp duża sala, g.18.55, bilety: 50/45 zł g. 16-18 • Koncert Wbrew Pozorom, Podwórko Gliwice, Łu- wolny, • Koncert damsko-męski w wykonaniu wokalistów życka 16, g. 20 agencji artystycznej PASJART. Stacja Ar• Dzień Kobiet w Starym Browarze, Stary Browar akademii tystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 17.30Restauracja – Klub Muzyczny Gliwice, Piwna 1b, g. 20-4

18.30

• Ciao, Ciao, Bambina, spektakl muzyczny inspiro-

• wany życiem Marino Marini, Kino Amok, duża sala, g. 19, bilety: 55 zł • Rehabilidancehall Vol 9 - Winter Reggae Edition, • STAND UP w Ministerstwie #2, Grzanka & Biskup Mardi Gras Gliwice, Studzienna 8, g. 21 DZIEŃ KOBIET, Club 80 Only Greatest Hits, Gliwice, Dubois S. 22, g. 20

6.03.2016

& Wojciech, Ministerstwo Śledzia i Wódki, Gliwice, Raciborska 2, g. 19

10.03.2016

WARSZTATY ARTYSTYCZNE DLA DZIECI. Wiosna – w różnych technikach plastycznych. Zapisy: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 16-17.30

Koncert Miłość w światłach rampy, Willa Caro, g. 14, bilety: 20 zł. Rezerwacja biletów tel. 889 334 903 lub 663 510 383 oraz 504 201 627. ilość miejsc ograniczona, organizator: Stowarzyszenie „Światła rampy”

sz u k i w a n i u C h o p i n a , d o k u m e n t , p re m i e r a z udzialem reżysera, Kino Amok, duża sala, g. 17, bilety: 25/20 zł

Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57g. 16

Cykl: Historia Żydów - trzy tysiące lat samotności. Pytanie o żydowską tożsamość. Dom Pamięci Żydów Górnośląskich, g. 18, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

55/57, g. 18.30

55/57, g. 17

leka. Relacja z podróży. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18.30

Pl. Inwalidów Wojennych 1, g. 20

22, g. 17

Kultury Studenckiej „Mrowisko” Gliwice, Pszczyńska 85, g. 19

• W poszukiwaniu Chopina w ramach: W po-

• Czarodziejski flet, Gliwicki Teatr Muzyczny -

Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 10, g. 12

• Rodzina Addamsów, Gliwicki Teatr Muzyczny - • Rodzina Addamsów, Gliwicki Teatr Muzyczny - • „Uganda - perła Afryki” – migawki z bliska i z daScena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat

• Tradycyjny Czwartek Jazzowy, Stowarzy- • KONCERT CHARYTATYWNY South Silesian Brass • NIEWIARYGODNE - Radek Hoffman, Centrum szenie Muzyczne „Śląski Jazz Club” Gliwice, Band, 4 Art Klub Muzyczny Gliwice, Wieczorka J.

• ALOHA PARTY / Dj Basgrow / Spirala, Klub • Animators+Dova+Canis Latrans, Podwórko Gliwi- • PIN UP PARTY, Klub studencki Spirala Gliwice, studencki Spirala Gliwice, Pszczyńska 85, g. 22 ce, Łużycka 16, g. 21 Pszczyńska 85, g. 21 4.03.2016 • Nie masz tańca nad mazura, Palmiarnia Miejska 11.03.2016 • Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny - Gliwice, Aleksandra Fredry 6, g. 19.30 • Smoki, Gliwicki Teatr Muzyczny - Scena przy Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 7.03.2016 Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, 55/57, g. 9.30, 11.30 • Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny - g. 9.30, g. 11.30 • Spotkanie z Piotrem Boroniem, autorem książ- Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat • Pan Satie, Gliwicki Teatr Muzyczny - Scena przy ki Dawne Gliwice. Studia z dziejów z miasta i jego 55/57, g. 9.30 mieszkańców do końca XIX wieku, Willa Caro, g. 17, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

• Winter Reggae na stacji, czyli Jacek Podsiadło...

O życiu, muzyce (nie tylko reggae), podróżach, no i pisaniu wierszy też;). Na koniec dla odważnych i cierpliwych film. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18.30

8.03.2016

Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 10.30

Chłopiec z Gliwic, Gliwicki Teatr Muzyczny Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 9.30, 11.30

„PRZYSTANEK WIOSNA. HISZPAŃSKIE ZABAWY JĘZYKOWE”. Info: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 16-18

Wielkanocne warsztaty artystyczne, Filia GCOP - Strefa Aktywności Społecznej Gliwice, Jagiellońska 21, g. 16

Od Sufrażystek do feministek, wykład, Willa Caro, g. 17, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 17

PEWEX w Gwarku! Gwarek Gliwice FanPage Gliwice, Rynek 18, g. 21-5

• •

• •

• Rodzina Addamsów, Gliwicki Teatr Muzyczny - • Di, Viv i Rose, Gliwicki Teatr Muzyczny - Scena • Piątek - Gwarek Music Club - Piątek z gwiazdą Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 18.30

• WERNISAŻ WYSTAWY – BOŻENA SZWAJA 12.03.2016 • – „MUZYCZNE IMPRESJE”. Wystawa trwa do 11 • Giełda Zabawek Używanych, MDK, ul. Barlickiego 2016 r. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 3, g. 10, zapisy: tel. 887-644-436, e-mail: warsz• AMERYKAŃSKA DOMÓWKA/MIDO/LIONS, Mar- kwietnia 4, wstęp wolny, g. 18 taty2art@gmail.com di Gras Gliwice, Studzienna 8, g. 22 • Koncert damsko-męski w wykonaniu wokalistów • Przed Wielką Nocą - Wielkanocne warsztaty ple5.03.2016 akademii agencji artystycznej PASJART. Stacja ArPiątek - Gwarek Music Club - Dzień Kobiet! Gwarek Gliwice FanPage Gliwice, Rynek 18, g. 21-6

cionkarskie, Willa Caro, g. 11 i 13, wstęp: 1 zł/ os.,


marzec 2016

14

Kultura

zapisy od 7 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach

styczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 15.3018.30

Warsztaty Etui na słuchawki dla dzieci, dorosłych i młodzieży, MDK, ul. Barlickiego 3, sala 29, g. 1114, koszt 20 zł/os., zapisy: milka_tajga@o2.pl

• Warsztaty artystyczne dla dzieci. Wiosna – w różnych technikach plastycznych. Zapisy: sar@gtwgli- • Wiedeń moich marzeń, Gliwicki Teatr Muzyczny

• •

Dziwny jest ten Śląsk… czyli Józef Krzyk o Śląsku. Spotkanie trzecie: Między obroną Wieży Spadochronowej a dziadkiem z Wehrmachtu czyli Górny Śląsk podczas II wojny światowej, Willa Caro, g. 16, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

17.03.2016

wice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 16-17.30

Przed Wielką Nocą – Wielkanocna Akademia Małego Odlewnika, Willa Caro, g. 11 i 13, wstęp: 1 zł/ os., zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach - Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 17

Cykl spotkań: Judaizm i chrześcijaństwo, Bracia młodsi i starsi. Po co nam dialog chrześcijański- żydowski. Dom Pamięci Żydów Górnośląskich, g. 18, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

„Roczek w Galerii ZPAP „Arena”, w programie filmy, spotkania z artystami, happeningi, koncert jazzowy, konkurs-niespodzianka

Wojennych 1, g. 20

w chustach i nie tylko – spotkanie dla przyszłych i młodych rodziców. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 15-17

22.03.2016

• • Warsztaty aktorsko-sceniczne Pasjart. Prowadzi • Moje fascynacje, recital, Kino Amok, duża sala, gliwicka wokalistka, aktorka Anna Pieszka. Info i za• Salsoteka, Szyb Maciej Zabrze, Srebrna 6, g. 20 g. 19, bilety: 65 zł pisy: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, • Winter Reggae 2016, koncert Tabu, Spirala Gli- • Wieczór Komedii Improwizowanej - AD HOC, sup- Rynek 4, wstęp wolny, g. 17-19 23.03.2016 wice, Pszczyńska 85, g. 20 port: A propos, grupa z Gliwic, CKS Mrowisko, Sala • Słowiańska noc saunowa w Starym Hangarze, Teatralna, g. 19.30 • MamyNaturalnie - cykl spotkań okołodzieciowych. Stary Hangar - Fitness & Wellness Club Gliwice, • Adaś i Nina, Śląski Jazz Club Gliwice, Pl. Inwalidów (Chusto)noszenie ma znaczenie – czyli o noszeniu

Dzien Kobiet, Pub Tajemniczy Ogród Gliwice, Zwycięstwa 52A, g. 19

Toruńska 1, g. 21

13.03.2016

P r ze d W i e l k ą N o c ą - W i e l k a n o c n e k ra szanki zdobione metodą sitowia, warsztaty rękodzielnicze. Warsztaty poprowadzi Olga P al e c z n a , W i lla Caro, g. 11 i 13, wstę p: 1 zł/ os., zapisy od 7 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach

18.03.2016

• Przemysł Górnego Śląska na dawnej fotografii. • Warsztaty „Ja, rodzic”. Trening dla rodziców pod Promocja książki Damiana Recława Przemysł Górnego Śląska na dawnej fotografii i panel dyskusyjny poświęcony historii górnośląskiego przemysłu, Willa Caro, g. 16, wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

kątem wsparcia mentalnego dla swoich dzieci. Tylko na zapisy: d.opoka@gtwgliwice.pl, Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18

19.03.2016

30.03.2016

• Madame JeanPierre, Śląski Jazz Club Gliwice, Pl. • BRUNCH w BRESAOLA, Bresaola Restauracja & • „Teatr tańca dla dorosłych”. Zajęcia dla począt- Inwalidów Wojennych 1, g. 20 29.03.2016 Pizzeria Gliwice, Łużycka 2c, g. 12 kujących. Liczba miejsc ograniczona. Info i zapisy: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, • „Telewizja internetowa – jak to się robi?” Prowa• Wakacje Mikołajka, Gliwicki Teatr Muzyczny - Rynek 4, wstęp wolny, g. 19-20.30 Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat dzony przez Łukasza Fedorczyka, twórcy infogliwice. • Dzień Św. Patryka, Gliwicki Teatr Muzyczny - pl. Liczba miejsc ograniczona. Info: d.opoka@gtwgli55/57, g. 11, 16 Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat wice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp • Wyznania nie tylko miłosne, Palmiarnia Miejska 55/57, g. 19 wolny, g. 17-18.30

Gliwice, Aleksandra Fredry 6, g. 19.30

14.03.2016

• Przed Wielką Nocą – Tworzenie palm wiel- • V spotkanie z cyklu „Palcem po mapie z Porto • A niech to Gęś kopnie, Gliwicki Teatr Muzyczny kanocnych, Willa Caro, g. 11 i 13, wstęp: Alegre”. Prelekcja: Szkoła Języków Iberyjskich Porto

- Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 9.30, g. 11.30

1 zł/ os., zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006

Alegre Gliwice. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 18.30

wanie w realizację celów. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 17.30-20

25, g. 13

• Warsztaty artystyczne dla dzieci. Wiosna – w róż-

wystawa, na której będą prezentowane wszystkie gliwickie OPP, COK przy ul. Studziennej 6, g. 18, wstęp wolny

Wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona, organizator: Muzeum w Gliwicach

turniej jednego wiersza, ZSO nr 2. Gimnazjum • Gliwiczanki inspirują: wzmocnij swoje zaangażo- nr• IX8 i VI Liceum Ogólnokształcące, ul. Partyzantów Historyczne: Jan III Sobieski, Wykład: • Jednoprocentowa Pecha Kucha Night oraz dr• Komplety hab. Aleksandra Skrzypietz, Willa Caro, g. 16,

15.03.2016

Królewna Logorea i Niedźwiedź, Gliwicki Teatr Muzyczny - Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 9.30, 11.30

• „Telewizja internetowa – jak to się robi?” Prowa-

dzony przez Łukasza Fedorczyka, twórcy infogliwice. pl. Liczba miejsc ograniczona. Info: d.opoka@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 17-18.30

16.03.2016

pii Zajęciowej TĘCZA, g. 15

stawa: „Wiek pary. Maszyny, które zmieniły świat”, organizator: Muzeum Gliwicach

- Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat 55/57, g. 18.30

Koncert Danse Macabre (25-lecie zespołu) The Proof, Pub Czerwona Cegła Gliwice, Dworcowa 50, g. 20 „Roczek w Galerii ZPAP „Arena”, w programie filmy, spotkania z artystami, happeningi, koncert jazzowy, konkurs-niespodzianka

zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach

• • Przed Wielką Nocą – Wielkanocne kraszanki zdobione metodą batikową, warsztaty ręWilla Caro, g. 11 i 13, wstęp: • Pokazowa chemia w laboratorium - Dzień Otwarty kodzielnicze, 1 zł/ os., zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006, ZSO10 w Gliwicach, ul. Zimnej Wody 8, g. 9-13 • Ania z Zielonego Wzgórza, Gliwicki Teatr Muzycz- organizator: Muzeum w Gliwicach ny - Scena przy Nowym Świecie Gliwice, Nowy Świat • Przed Wielką Nocą – Wielkanocny Atlas • Spotkania miłośników rękodzieła artystycznego,

Grupa robótkowa „Spruj to!” zaprasza. Stacja Arty-

• • 1% dla WTZ Tęcza w Gliwicach, Warsztaty Tera-

Jazz Jam, Stowarzyszenie Muzyczne „Śląski Jazz Club” Gliwice, Pl. Inwalidów Wojennych 1, g.20

ONE STROKE GLIWICE OSTROPA, Indigo Nails Lab Polska, Gliwice, Tokarska 169

55/57, g. 9, 12

nych technikach plastycznych. Zapisy: sar@gtwgliwice.pl. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4, wstęp wolny, g. 16-17.30

• Wiedeń moich marzeń, Gliwicki Teatr Muzyczny

20.03.2016 • Blues Jam, Stowarzyszenie Muzyczne „Śląski Jazz • Niedziela pod znakiem zajączka, poszukiwanie Club” Gliwice, Pl. Inwalidów Wojennych 1, g. 20 przez zajączka wielkanocnego niespo• Magic4night / Po raz pierwszy w Gliwicach! Klub ukrytych dzianek na terenie Willi Caro, g. 10 wstęp wolny,

studencki Spirala Gliwice, Pszczyńska 85, g. 20

31.03.2016

Etnograficzny, Willa Caro, g. 11 i 13, wstęp: 1 zł/ os., zapisy od 9 marca, tel. 783 560 006, organizator: Muzeum w Gliwicach

wystawa czasowa:

• Od 5 lutego do 31 maja 2016, Willa Caro. Wy•

do 3 marca, Piotr Szewczyk – „Jesteś gdzie indziej, kiedy indziej.”, instalacja. Stacja Artystyczna Rynek, Rynek 4 Wstęp wolny. Jesteś organizatorem wydarzenia? Wiesz o czymś ciekawym, co dziać się będzie w kwietniu w Gliwicach? Aby informacja o tym znalazła się w naszym Kalendarium, do 15 marca wyślij mail na adres: au@hydeparknews.pl. Prosimy o informację w formacie: data - nazwa wydarzenia; adres; godziny, cena biletu. Chcesz, abyśmy o organizowanym przez Ciebie wydarzeniu napisali dłuższy artykuł lub zamieścili plakat? Napisz na au@hydeparknews.pl. Uwaga! Jeśli wydarzenie ma charakter komercyjny, jest biletowane lub przygotowane z wykorzystaniem dotacji, zamieszczenie go może być odpłatne. Aby otrzymać cennik napisz na sw@hydeparknews.pl.


15

Co nowego w płytotece?

REDAKCJA „Polskie piekło” Lou Rocked Boys 2016 Zacznę od tego co powinno być na końcu każdej recenzji (jak łamać schematy to łamać), czyli od okładki. Piątka z plusem za pomysł, prosty i ciekawy. Zespół wydał trzy płyty i – zgodnie ze staropolskim przysłowiem „do trzech razy sztuka”, trzecia jest najlepsza. Darek Dusza, bo on jest mózgiem i siłą parową tego muzycznego projektu, razem z zespołem od kilku lat konsekwentnie, na dobre i złe zdziera deski na scenach klubowych i festiwalowych. Coraz lepiej dając sobie radę w trudnym świecie tzw. szołbiznesu. Tę konsekwencję słychać na płycie, panowie wiedzą czego chcą i w jakim kierunku zmierzają, nie bacząc na panujące mody. Grają rocka, którego jest coraz mniej – a może po prostu – który jest coraz mniej

popularny w mediach. Na szczęście mody swoją drogą a życie swoją i na koncertach Redakcji pojawia się coraz więcej osób w wieku różnym, nie brakuje młodych, ale też i starszych wiekiem, tzw. 50+. I nie piszę tego, bo „słyszałem”, bywam od lat na występach chłopaków i obserwuję, skaczę a momentami przypominam sobie co to pogo. „Polskie piekło”, mimo że bardzo rockowe, nie boi się innych dźwięków i mocno w nie wchodzi. Echo punkowej i momentami nowofalowej rebelii słychać w kilku utworach, ale jest też i country – posłuchajcie „Domdom”. Oczywiście chórki też się pojawiają. W 14 utworach, gdzie rządzi gitara i mocny rytm, nie zabrakło miejsca na kontrabas i saksofon. Wokalista Adam Antosiewicz o mocnym rockowym głosie, śpiewać potrafi i wielu mogłoby się od niego uczyć. Osobną sprawą na płycie są teksty, wszystkie napisał Darek Dusza, uważny obserwator społeczeństwa i życia politycznego. Momentami prześmiewcze, napisane lekką ręką, dają dużo do myślenia. „Złości cię, że twój sąsiad ma Pieniędzy więcej niż ty, Anonim napisz, anonim napisz Zaraz rozprawią się z nim...” Tradycyjnie, nie zabrakło coverów, są dwa „Zżera mnie dżuma” i „Doły”, gliwickiego zespołu Absurd, brzmią tak, jakby ta legendarna grupa przeniósła się do XXI wieku. Ta płyta cieszy i to, że Darek od dzieciństwa związany jest z Gliwicami, napawa dumą. W drugiej połowie kwietnia ukaże się autobiografia Darka, znalazło się w niej wiele miejsca dla naszego miasta, zapowiada Rapoholika „Motywator” Debiut wydawniczy gliwickiego rapera. Krążek zawiera 18 świeżutkich tracków, podejmujących trudne, często niewygodne dla niektórych tematy. Mateusz nie był grzecznym dzieckiem, jednak dzięki ludziom, którzy w niego uwierzyli udało mu się zmienić swoje życie. Te doświadczenia wpłynęły między innymi na

Kultura

się bardzo ciekawie! Na koniec muszę krzyknąć ROCK’S NOT DEAD! Piszcie to na murach, broni nie składamy, a takie płyty jak „Polskie piekło” tylko utwierdzają nas w słuszności powyższego hasła. Marek „Zima” Niewiarowski powstanie tego albumu. Jako czynny sportowiec w swoich tekstach zachęca m.in. do zdrowego trybu życia i stara się motywować słuchaczy do pracy nad sobą “i się nigdy nie poddawać” (tytuł jednego z kawałków na płycie). Gościnnie na płycie pojawili się m.in. Epis DYM KNF, Paweł K (styl ViP), Skorup, Peus i inni... Darek Opoka


16

marzec 2016

Dzieciństwo nieodłącznie kojarzy się każdemu z łakociami – słodyczami, przekąskami i innymi delikatesami. Czasy „na kartki” nie dostarczały młodzieży i dzieciakom wielu przyjemności. Jednakże te z trudem zdobywane słodycze lub też wymyślane przepisy na nie, do dziś kojarzą się mojemu pokoleniu ze smakami minionego dzieciństwa.

Słodki smak dzieciństwa Gliwickie cukiernie dostarczały ówczesnym dzieciom wiele radości. Kto z nas nie delektował się gorącymi pączkami w tłusty czwartek? Już od rana w ten dzień przed najlepszymi cukierniami ustawiała się kolejka łasuchów i ze stoickim spokojem oczekiwała na swoją kolej – na pyszne jeszcze ciepłe paczki z marmoladą różaną lub owocową. Do dnia dzisiejszego według większości gliwiczan najlepsze pączki można kupić w cukierni Wisienka. Lokal mieści się „od zawsze” przy ulicy Zwycięstwa, a tradycje kulinarne obecne są w tym miejscu od wielu lat, gdyż nawet przed wojną znajdował się tam lokal gastronomiczny. Wszechobecne cukiernie dostarczały i innych przyjemności – wraz z nadejściem ciepłych dni można było spałaszować pyszny i jakże słodki deser, wymyślną galaretkę lub też lody z najpraw-

dziwszą bitą śmietaną, która smakowała jak bita śmietana a nie mleko z proszkiem śmietanowym, tak wszechobecne dzisiaj. Do dnia dzisiejszego istnieje, słynąca z wuzetek kawiarnia Śnieżka, w której można skosztować tej prawdziwej bitej śmietany. W pamięci gliwiczan na pewno zachowały się też takie lokale jak Delicje, nieco oddalone od Rynku, znajdujące się w okolicy Sądu. Lokal w pamięci dziś już dorosłych dzieci, zapisał się na pewno przepysznymi lodami i deserami. Jeżeli wspominamy kultowe dla tamtych lat lodziarnie, trudno nie napomknąć o lodziarni Bolek i Lolek, zlokalizowanej przy ul. Nowy Świat, słynącej z najlepszych lodów w Gliwicach. W naszym mieście funkcjonowały również nieco bardziej ekskluzywne lokale, takie jak Warszawianka, działająca w okolicach dzisiejsze-

go kina Amok oraz Agawa znajdująca się na rogu ulicy Zwycięstwa i Dolnych Wałów. W dniu zakończenia roku szkolnego w każdej cukierni widoczne były kolejki. Ponadto w okresie letnim wszechobecne były budki z lodami włoskimi a także saturatory, w których, przy

Na przenośne saturatory można było natknąć się na każdym kroku.

użyciu musztardówki, można się było raczyć wodą sodową lub wodą sodową z sokiem, a raczej syropem o bliżej nieokreślonym smaku owocowym – oczywiście bardzo słodkim. Na przenośne saturatory można było natknąć się na każdym kroku. Wiele z nich spotykało się na ul. Zwycięstwa, a także w pobliżu dużych skrzyżowań lub przystanków komunikacji miejskiej. Oczywiście, napoje odświeżające z saturatora serwowało się w wielorazowych szklankach, które po użyciu były pobieżnie płukane – stąd popularne określenie dla tego napoju: „gruźliczanka”. W zimie hitem były tzw. pączki angielskie, sprzedawane z budki na al. Przyjaźni. Ciepłe, słodkie, gorące rozgrzewały w okresie najzimniejszej pory roku jak mało


17

co. Ponadto pachniała nimi niemal cała ulica Zwycięstwa, co przyciągało do budki kolejnych łasuchów. Poza cukierniami, hitem wśród młodszego pokolenia były znane i dzisiaj batoniki „Prince Polo”, wymawiane natenczas uparcie jako „pincepolo”. W naszym mieście można było dostać czekoladowe wyroby znanych na polskim rynku firm czekoladowych w dwóch firmowych sklepach – Wedlu i Wawelu. Jeden z nich mieścił się u wylotu z Rynku na ulicę Zwycięstwa, drugi mieści się w dalszym ciągu

w sklepach królowały lody „Calipso” – gdzie pomiędzy dwoma wafelkami rozpływała się pyszna lodowa masa śmietankowa lub czekoladowa, a także pospolite „Bambino”. I pomimo braku wyboru smaków, lody te nie mają sobie do dziś równych. Na spragnionych, oprócz wspomnianej wcześniej wody sodowej z saturatorów, czekała przede wszystkim oranżada. Najbardziej znana była chyba ta czerwona, o smaku landrynek, słodka mdła, ale uwielbiana przez młodsze pokolenie. Ponadto hitem wśród

u wylotu Al. Przyjaźni w okolicach Ruin Teatru. Tam można było kupić przede wszystkim tak rzadkie na naszym rynku wyroby z prawdziwej czekolady – jakże one smakowały w odróżnieniu od popularnych „wyrobów czekoladopodobnych”. Ponadto z łakociami tamtych lat kojarzą nam się pyszne krówki, iryski, kasztanki itp. W Gliwicach funkcjonowała w tamtym czasie fabryka cukierków – nosząca wdzięczna nazwę Gliwiczanka. Mieściła się ona w okolicach ulicy Tarnogórskiej i wyrabiała cukierki miętowe, krówki, groszki itp. Hitem wśród dzieci były ciepłe lody lub misie z wypełnieniem bezowym. Tłuste, przesłodzone, ale jakie pyszne. Ponadto w lecie

dzieci była oranżada w woreczku – wyrób z dołączoną słomką, którą należało przebić woreczek, aby dostać się do równie słodkiego napoju w kolorach czerwonym, pomarańczowym, żółtym lub zielonym. Z innych produktów najbardziej znana była oranżada „Ptyś” (lub też „Kaskada”), sprzedawana w dużych, szklanych

Lifestyle

wymiennych butelkach, o smaku pomarańczy. Na stołach zdarzała się czasami pojawiać „PepsiCola”, kupowana również w dużych szklanych i wymiennych butelkach. W domowych pieleszach można było także ugasić pragnienie wodą gazowaną z syfonu. Do pojemnika wlewało się wodę, z drugiej strony wkładało nabój napełniony dwutlenkiem węgla i po dokonaniu „nabicia” można było delektować się mocno gazowaną wodą. W peerelu brakowało wszystkiego, zatem królowała kuchnia domowa, a w niej własne wyroby cukiernicze. Do najbardziej chyba charakterystycznych łakoci tamtego okresu należał blok czekoladowy. Przepisy na ten specjał można było znaleźć w każdym poradniku dobrej gospodyni, w licznych czasopismach kobiecych i publikacjach kulinarnych. Podstawą przepisu było mleko w proszku, cukier, kakao, margaryna i dodatki – takie, jakie udało się dostać, czyli kandyzowane owoce, samodzielnie smażona skórka pomarańczowa lub wiśnie, rodzynki, orzechy herbatniki itp. Po wystudzeniu takiej masy wychodziła duża forma czekolady z dodatkami, która – z rzadka już dziś przyrządzana – jest echem słodkiego smaku naszego dzieciństwa. Gliwickie Metamorfozy – gliwiczanie.pl


Technologia

18

marzec 2016

DYSKI TWARDE - NA CO WARTO ZWRACAĆ UWAGĘ? Nie będę ukrywał, że dysk twardy to jeden z komponentów, dzięki któremu nasz komputer zyskuje na szybkości, przez co wybór nie jest łatwym zadaniem. Uszkodzenie go może spowodować utratę ważnych danych, czy uniemożliwienie pracy na komputerze! Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Pierwszym czynnikiem, na który powinniśmy zwrócić uwagę jest format i wielkość (pojemność) dysku twardego. Aktualnie mamy dwa formaty dysków twardych: 3,5 cala i 2,5 cala. Pierwsza wielkość jest przeznaczona dla komputerów stacjonarnych. Druga natomiast jest przeznaczona do laptopów. Obecnie pojemność pojedynczego napędu osiąga aż 16TB! Szybkość dysku Pojemność dysku jest ważna. Nie zmienia to faktu, że wolny dysk twardy nie będzie zbyt wydajny, co w bardzo dużym stopniu wpłynie na wydajność całego komputera. Jest kilka czynników, które wpływają na szybkość działania naszego dysku. Jednym z nich jest pamięć cache – im jej więcej, tym lepiej. Aktualnie są sprzedawane dyski z 16-64MB pamięci cache. Więcej tego typu pamięci gwarantuje znacznie szybszy dostęp do danych na dysku. Kolejnym czynnikiem wpływającym na szybkość działania naszego dysku jest prędkość obrotowa (RPM). Im większa prędkość obrotowa dysku twardego, tym większy transfer może osiągać nasz HDD. Obecnie produkuje się dyski z prędkością obrotową od 5400 - 15000 obrotów, z czego do komputerów domowych używa się głównie dysków twardych z przedziału 7200 - 10000 obrotów. HDD osiągające RPM rzędu 15000 są przeznaczone głównie dla serwerów. Wolniejsze dyski mogą posłużyć do magazynowania danych. Im większa prędkość dysku, tym więcej dysk generuje hałasu. Niezawodność MTBF (ang. Mean Time

Beetween Failures) Jest to średni czas pracy dysku między awariami. Im większa wartość liczbowa tego parametru, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że nasz HDD ulegnie awarii. MTBF jest podawany w godzinach. Dla przykładu, 500 000. Nie jest to równoznaczne z tym, że nasz dysk twardy nie będzie miał awarii przez około 57 lat. Oznacza to, że prawdopodobieństwo awarii w przeciągu roku wynosi około 2%. Inne rodzaje dysków. Dyski SSD Może najpierw zacznijmy od idei dysków HDD i SSD. Dyski magnetyczne (klasyczne) mają wielkie pojemności, ale są znacznie wolniejsze aniżeli ich konkurenci, natomiast dyski SSD są około 10 krotnie szybsze od napędów HDD. Mówiąc prościej – dyski HDD służą do magazynowania - przechowywania danych, a dyski SSD do znacznie szybszego działania systemu operacyjnego i aplikacji. Obecnie są nawet kilkuterabajtowe dyski SSD, niemniej jednak aktualnie są one bardzo drogie. Jakie mniej więcej są transfery takiego dysku? W przypadku dysków SSD mamy do czynienia z transferami rzędu 540MB/s w odczycie i 520MB/s w zapisie i, co ważniejsze, są one odporne na wstrząsy! Dzieje się tak dzięki temu, że w takim dysku nie mamy ani talerzy, ani głowic, a co za tym idzie nie ma żadnych mechanicznych części, tylko sama elektronika! Dzięki zastosowaniu samej elektroniki dyski te są w stanie osiągnąć tak niebotyczne transfery! Producent Jak sami pewnie wiecie, dyski twarde nie produkuje tylko jeden producent. Wiodą-

cymi producentami są tu: Seagate, WD, Toshiba i Samsung. Warto kupować dyski wiodących producentów. Dlaczego? Otóż dzięki temu mamy gwarancję jakości wykonania naszego dysku twardego. Podsumowując… Pokrótce przedstawiliśmy na jakie parametry warto zwracać uwagę przy zakupie dysku twardego. Jeżeli chcemy dobrać odpowiedni dysk twardy warto zwrócić uwagę na parametry, tj. oprócz pojemności – szybkość działania, czy MTBF. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na producenta dysków twardych. Sami we własnych zestawach używamy dysków twardych renomowanych producentów, tj. Seagate. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby na życzenie klienta zamontować dysk innego producenta. Korzystając z okazji pragniemy przedstawić Wam kilka naszych komputerów korzystających z bardzo wydajnych dysków renomowanej firmy Seagate: PCS Ace

PCS Gamer

PCS Witcher

PCS Pentakill


19

Sport

Legenda polskiego futsalu, Mirosław Miozga, prowadzi drużynę Budoserwisu Chorzów do triumfu! Sobotnia, II edycja Ogólnopolskiego Turnieju Futsalu o Puchar „10ka.pl” zakończyła się organizacyjnym sukcesem. Szesnaście drużyn z południowej części Polski oraz z holenderskiego Tilburga rywalizowało na hali im. Huberta Wagnera w Pyskowicach. Mirosław Miozga, Michał Grecz, Jędrzej Jasiński, Piotr Łopuch, czy Aleksander Waszka to tylko kilka nazwisk, które sprawiły, że poziom sportowy był bardzo wysoki. Najlepszą drużyną okazała się drużyna Budoserwisu Chorzów Futsal Team, która w finale pokonała 2:1 gospodarza turnieju TS 10ka.pl Zabrze. W małym finale górą okazała się drużyna IPA Knurów, która pokonała drużynę Medyka Zabrze 3:2. Najlepszym zawodnikiem turnieju został gracz Medyka Zabrze, na co dzień występujący w GAF Omega Gliwice, Michał Grecz. Bramkarzem turnieju okrzyknięto Mateusza Masiuka (TS 10ka.pl Zabrze), a najskuteczniejszym strzelcem został Tomasz Rabczak (Budoserwis Chorzów Futsal Team).

Organizatorzy wyróżnili dodatkowymi statuetkami graczy: Mirosława Miozgę, Aleksandra Waszkę, Ariela Mnochy, Jędrzeja Jasińskiego, Macieja Gawła, Krzysztofa Górkę, Rafał Hajoka, Łukasza Spórnę, Macieja Małka i Michała Gruszeckiego. Nagrody wręczał zastępca burmistrza miasta Pyskowice Pan Wiesław Leszczyński. Arbitrami turnieju byli: Katarzyna Netkowska, Sebastian Daniluk, Michał Sztykiel i Roman Białek.

Turniej zorganizowany przez Wesołowski Corporation został rozegrany pod patronatem wydziału futsalu Śląskiego Związku Piłki Nożnej oraz Podokręgu Zabrze. Patronami medialnym byli: HydeParkNews, TVP3 Katowice oraz Radio Fest. Sponsorami turnieju byli: Serwis Kurierski 10ka. pl, Sklep z trofeami „puchary-sklep.pl” oraz sklep sportowy Viro Sport. mwo Foto: Daria Podkowa Photography

Rozwspinane Pyskowice W Pyskowicach od dłuższego czasu prężnie działa sekcja wspinaczkowa prowadzona przez GTW przy wsparciu Gminy Pyskowice. Nad całością z ramienia GTW czuwa Wojciech Szulc, trener oraz członek kadry młodzieżowej PZA. Zawodnicy i zawodniczki na początku tylko trenowali, teraz uczestniczą w zawodach, wyjazdach na skały i obozy. Sekcja w Pyskowicach jest jedną z trzech sekcji prowadzonych przez Stowarzyszenie (są jeszcze Gierałtowice oraz Pyskowice), w każdej zawodnicy mają spore sukcesy. - Rozwspinanie grupy sportowej możemy uznać za zaliczone. Jeszcze tylko trójka nowych zawodników opanowuje umiejętności konieczne do wspinania się z asekuracją dolną i po feriach ruszamy na pierwsze treningi wyjazdowe do Tarnowskich Gór na ściankę Klif. Kolejne godziny na ściance w Pyskowicach owocują osiągnięciami również w grupie

rekreacyjnej. Prym w szybkości rozwoju wiodą maluchy, Kasia Galonska lat 6 oraz Szymon Sojko lat 7 - mówi Wojtek Szulc. Wszystkich chętnych na zajęcia zapraszamy w poniedziałki i środy do Hali Sportowej im. Huberta Wagnera. Szczegóły na stronie www.gtwgliwice.pl. dop



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.