Siemianowice20

Page 1

Następne wydanie EXTRA w czwartek,

6 listopada I W NUMERZE

Nakład d 15.000 0 egz.

NR 20 N 23 Października 2014

Ostatni tragiczny pożar Strona 2 (wybuch?) metanu w mysłowickiej kopalni Chorzów: Policjanci na 4 kopytach Wesoła znów zwrócił Strona 3 uwagę mediów i opinii Widziane z Niemiec publicznej na kwestie Strona 13 bezpieczeństwa pracy górników. Opel zatrudnia

www.slask.extrapolska.pl www.slask.extrapolska.pl

Oczko wodne przed zimą

Strona 14

Najlepszy radny mijającej kadencji w twoim mieście Wyniki plebiscytu sms-owego Siemianowice Śl. ex aequo: Barbara Merta i Jerzy Becker Chorzów: Tomasz Piecuch Bytom: Mirosław Podyma

PARTNER MEDIALNY

Reklama

w naszej gazecie prosimy telefonować pod numer

693-503-563

Jak przerwać zmowę milczenia?

Bytom: Tragiczny tydzień

Strona 13

W sprawie reklamy

Mówią górnicy: w kopalniach cyganili, cyganią i będą cyganić …

Foto: materiały promocyjne JSW S.A.

www.slask.extrapolska.pl

Gazeta bezpłatna N ISSN 2391-4122

Bytom Chorzów Siemianowice

Jest tak zawsze, gdy zdarzy się większy wypadek z ofiarami śmiertelnymi. Mówi się wtedy o konieczności przerwania zmowy milczenia wokół kwestii „oszukiwania” aparatury pomiarowej, fałszowania pomiarów, lekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa. Po pewnym czasie sprawa ucicha i wszystko wraca do kopalnianej „normy” W kopalniach najważniejsze jest wydobycie. Człowiek pracujący na dole – wbrew przepisom i oficjalnie głoszonym tezom – stoi na drugim miejscu. Wszyscy o tym wiedzą, ale to temat tabu. Jak mówią sami górnicy: na grubie się cyganiło, cygani i będzie cyganić. Co gorsza robią to sami górnicy, bo wiedza, że jak zbyt ściśle będą się trzymali przepisów, to nie zarobią, a jak będą za bardzo podskakiwać dozorowi – stracą pracę. Nic nie pomaga. Wyższy Urząd Górniczy uruchomił niedawno specjalne numery telefonów, za pośrednictwem których każdy może anonimowo zawiadomić o nieprawidłowościach. I jakoś to nie pomaga. Przed tragedią w Mysłowicach

Kopalnie JSW SA zaliczają się do najbezpieczniejszych w Polsce. Na zdjęciu KWK Pniówek.

ani jeden górnik nie zadzwonił, anonimy posypały się dopiero po wypadku. Za późno. Codzienność pracy w polskich to lekceważenie zasad bezpieczeństwa, byle tylko szło wydobycie. Pamiętamy przecież tragiczny w skutkach wybuch na kopalni Halemba, Sami poparzeni górnicy (ci którzy przeżyli) przyznawali, że niejednokrotnie przewieszali czujniki metanu pod strugi świeżego powietrza. Czujniki metanu alarmują, gdy jego stężenie zbliża się do 2 procent (po przekroczeniu 5 procent może nastąpić wybuch). Urządzenia sygnalizują niebezpieczeństwo dźwiękiem. Kiedy czujnik zapiszczy, to znak, że metanu jest już około 2 procent. Wtedy trzeba przerwać roboty, wyłączyć maszyny i uciekać. Tak jednak robi się bardzo rzadko.

Metan jest lżejszy od powietrza, więc czujniki trzeba powiesić bliżej ziemi. Albo zamocować w strumieniu pompowanego powietrza. Inny sposób – w płóciennych rurach, którymi powietrze dostarcza się do chodników, wycinane są otwory i tam wstawiane są czujniki. Iskrzy kabel od kombajnu i „wywala” bezpieczniki? Od czego jest elektryk? Sami koledzy ze ściany, a nie sztygar, potrafią go zmusić, żeby zrobił tak, że nie będzie „wywalał”. A zna wszystkie na to sposoby. Na dole się nie myśli, że coś może się stać. Jak się dziesięć razy udało, to sądzi się, że tak już będzie zawsze. Wciąż się pogania górnika: zrób coś, bo ściana musi iść! Minęło kilka lat od wypadku. Czy coś się zmieniło? Nie, ludzie zapomnieli i znów najważniejszy jest „król węgiel”. Znów tego typu działania są codziennością w górniczej pracy. Ma to się odbywać za wiedzą, a nawet pod przymusem zwierzchników, z dyrekcją kopalń włącznie. Górnicy mówią, że na porządku dziennym jest fałszowanie dokumentacji wykonanych prac. I tak się to toczy, do następnego wypadku.

Górnicy mówią, że kontrole inspektorów WUG są nieskuteczne. Nawet jeśli ktoś zawiadomi urząd o łamaniu przepisów, to zanim kontrola się zjawi mija wiele godzin. A jak już się zjawi wszyscy na kopalni o tym wiedzą. Jest sporo czasu, żeby zawiesić czujniki w prawidłowym miejscu. W czerwcu br. w pięciu kopalniach zabudowano tak zwane czarne skrzynki górnicze – poinformowała Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego. Autonomiczny Zespół Rejestracyjno – Pomiarowy, bo tak brzmi pełna nazwa tego urządzenia, będzie dostarczać wiedzy o stężeniach takich gazów jak: metan, siarkowodór, tlenek węgla, dwutlenek węgla, tlen oraz mierzyć temperaturę, wilgotność powietrza, prędkość przepływu powietrza. AZRP ma zapewnić inspektorom możliwość porównywania i oceny rzetelności pomiarów dokonywanych przez czujniki kopalniane. Będą służyły prewencji wypadkowej i usprawnieniu monitoringu zagrożeń, do którego zobowiązani są przedsiębiorcy. – Na pewno wskazania tych urządzeń ukrócą pokusę i proceder kreowania atmosfery w wyrobiskach pod zadania produkcyjne oraz zakończą pojawiające się spory o fałszowanie odczytów pomiarowych – mówił Mirosław Koziura, prezes WUG. Czy to rozwiązanie pozwoli na przerwanie procederu fałszowania pomiarów? Górnicy, znów jak zwykle anonimowo, mają sporo wątpliwości. Na forach internetowych pojawiły się takie oto wypowiedzi. Kolejne pieniądze wywalone w błoto! Powieście sobie jeszcze pomarańczowe cylinderki i różowe kuleczki! Pic i tyle. Każde urządzenie tego typu da się niestety ogłupić. Jak? Wystarczy przy wlocie do czujnika przy-

łożyć szmatę nasączoną (fachowcy od gazometrii wiedzą czym) i już nie mierzy! EMERYT2007

„Czarne skrzynki” mają rację bytu tam, gdzie nie ma mafii. Górnik na dole jest naprawdę trudny do rzetelnego upilnowania. Jest jak w zielonym garnizonie: „morda w kubeł!” HAJER

Powiadacie że skrzynki są panaceum na całe zło? Pytam zatem kto będzie lokalizował czujniki mierzące metan, CO itp. gazy czy temperaturę?. Czujnik trzeba będzie przebudować aby nie został np. w zawale i co wtedy? OUG zjedzie i przebuduje czy przebuduje pracownik kopalni?. Jeżeli pracownik kopalni to jaka jest gwarancja, że zrobi to prawidłowo? Zatem całe te skrzynki to pic na wodę i wyrzucona kasa. EGON

Polskie górnictwo to specyficzna branża. Tu jest trochę jak w wojsku- rozkaz przełożonego trzeba wykonać i już. Stosunki międzyludzkie przypominają nieco feudalizm. Sztygar, kierownik żąda bezwzględnego posłuszeństwa. Dyrektor kopalni czy prezes spółki to niemal bóg. Nikt mu się nie przeciwstawi. A związki zawodowe? Przecież potrafią skutecznie walczyć o swoje interesy ekonomiczne. Dlaczego nie walczą o bezpieczeństwo pracy swoich członków? No właśnie…. Szeregowi pracownicy kopalń (znów rzecz jasna anonimowo) twierdza, że często ręka rękę myje. Funkcyjni związkowcy są według nich powiązani interesami z dyrekcjami i zarządami. Związki prowadzą przykopalniane spółki i spółeczki (np. piorące ubrania robocze, prowadzące kantyny i bufety itp.) i nie chcą naruszać status quo. Teraz, kiedy sytuacja ekonomiczna branży jest wprost tragiczna, oszczędza się na wszystkim, redukuje koszty, zwalnia pracowników. Każdy boi się o swoją przyszłość, cieszy się że ma w ogóle pracę i trzyma jej za wszelka cenę. Nawet jeśli jest to cena życia.


Prawie 200 osób znajdzie pracę w fabryce wełny mineralnej Petralana, która została otwarta 8 października w Bytomiu. Kolejne nowopowstałe firmy w mieście już rekrutują pracowników. Docelowo potrzebnych będzie prawie 900 pracowników. Po otwarciu zakładu będą pracować tu m.in. spawacze-ślusarze, tokarze-frezerzy, elektrycy, operatorzy pieca szybowego czy linii produkcyjnej. Pod koniec września br. nabór pracowników rozpoczęła kolejna firma

Bytom inwestycyjny

Reklama

To wciąż za mało… otwarta w mieście Tele Concept Bytom Sp. z o. o., należąca do Grupy Kapitałowej Loyd SA. Jest to pierwszy na Śląsku odział tej ogólnopolskiej firmy. W Bytomiu szuka m.in. konsultantów telefonicznych. Zatrudnienie znajdą tu także osoby niepełnosprawne, kobiety i mężczyźni w wieku 50+, a także ucząca się młodzież. Do ob-

Tragiczny tydzień Dwa tragiczne zdarzenia w ciągu tygodnia. Nie żyje 4miesięczne niemowlę. Istnieje podejrzenie, iż to 19-letnia matka zagłodziła swego synka. Tlenkiem węgla zatruła się cała rodzina, 14-letnia dziewczynka – śmiertelnie. 14 października, w jednym z mieszkań przy ul. Bończyka w Bytomiu-Miechowicach policjanci reagujący na sygnał sąsiadów, znaleźli zwłoki 4-miesięcznego chłopczyka. 19-latka matka, trzeźwa w chwili zatrzymania, dziś przebywa pod dozorem policyjnym. Wstępne ustalenia śledczych wykazały, że dziecko było zaniedbane, co nie przesądza jednak przyczyn śmierci dziecka. O tym zdecydują opinie biegłych – biegli z zakresu medycyny na razie nie wskazali jednoznacznej przyczyny zgonu niemowlęcia. Będą kolejne, szczegółowe badania. Niewykluczone, iż dziecko było chore i z tego powodu nie chciało jeść, Dlaczego matka nie poszła do lekarza? Dlaczego opieka społeczna, pod której kuratelą ta rodzina (ojciec przebywa w więzieniu) była nie zareagowała w porę? To są pytania na razie bez odpowiedzi. Prokuratura przedstawiła matce zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Pojawiły się

Czwartek, 23 Października 2014

Bytom

2

w mediach głosy niedowierzania, iż nie znalazła się w areszcie; te opinie miały jakoby wygłaszać ludzie znający tę rodzinę. Nie potwierdzamy tego, nasi rozmówcy wykazywali daleko idącą ostrożność w przedwczesnym ferowaniu wyroków… xxx Cztery dni wcześniej, około godziny 1.30, do mieszkania przy ul. Prusa 5 wezwana została straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Powód wezwania – ulatniający się dwutlenek węgla. Ewakuowano 9 osób. Nie udało się uratować 14 letniej dziewczynki. Wszystko wskazuje na to, że powodem nadmiernego stężenia tlenku węgla był zepsuty piec znajdujący się w piwnicy domu. Biegli badają m.in. drożność układów wentylacyjnych i kominowych. Na forach internetowych rozgorzała dyskusja – czy warto montować czujniki CO, co ze zbyt szczelnymi oknami w kontekście wentylacji grawitacyjnej. Ale też odezwały się głosy, iż trzeba robić porządki w administracjach, wspólnotach, spółdzielniach, które wykonują „wymagane prawem okresowe przeglądy instalacji kominowych” mało profesjonalnie, albo wcale nie wykonują….

sadzenia jest ponad 200 miejsc. Na uwagę zasługuje też Bytom Square. Biurowiec, który powstaje w miejscu po Zakładach Odzieżowych BYTOM. Docelowo w Bytom Square pracę znajdzie ok. 300 osób. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. – w maju tego roku została poszerzona o tereny bytomskie – obszar po dawnej ko-

palni Powstańców Śląskich. Działka ma 17,4 ha, leży przy ul. Strzelców Bytomskich. Skoro teren bytomski w KSSE ma ponad 17 ha, to, kiedy wprowadzą się tam firmy, dadzą pracę minimum 300 osobom. Kolejnym z narzędzi, które pomagają tworzyć nowe miejsca pracy w mieście są Akademickie Inkubatory Przedsię-

biorczości AIP. Fundacja finansowana ze środków unijnych w ciągu 10 lat pomogła rozkręcić biznes 1 500 firmom w całej Polsce.

Nowe boisko

Budżet obywatelski działa! 8 października przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących przy ul. Frycza-Modrzewskiego 5 w Bytomiu-Szombierkach oddano do użytku nowe boisko wielofunkcyjne.

Korki nie tylko z polskiego W ramach unijnego projektu „Razem dla bytomskich dzieciaków” dla 830 uczniów w 8 bytomskich szkołach wprowadzono dodatkowe, bezpłatne zajęcia z języka polskiego, matematyki, informatyki i z języka angielskiego. Jeszcze, w tym roku ruszy lektorat z niemieckiego w czterech. W ramach projektu odbywają się również warsztaty z metod efektywnego uczenia się, dopasowane do potrzeb i problemów uczniów szkół podstawowych i szkoły gimnazjalnej. Jak zaznaczają organizatorzy, zajęcia prowadzone są w formie aktywnych ćwiczeń, gier i zabaw, przygotowujących do egzaminów i dalszej nauki. Ich owocem ma być w przyszłości szansa zdobycia atrakcyjnego zawodu. Temu również mają służyć wyjazdy edukacyjne. Warto wspomnieć, że w ramach projektu w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących – Gimnazjum nr 6 przy ul. Modrzewskiego 5, utworzono Szkolny Ośrodek Kariery, z którego oferty będą mogli skorzystać wszyscy bytomscy uczniowie. Przygotowano także indywidualne konsultacje z psychologiem. Projekt potrwa do końca czerwca 2015 roku.

9 października w samym centrum Bytomia na ulicy Powstańców Śląskich doszło do poważnego wypadku drogowego. Do zdarzenia doszło około godziny 10.45 – kierujący fordem, jadąc od ulicy Witczaka zaczął wyprzedzać prawidłowo skręcającego w lewo volkswagena golfa. Nie zachował należytej ostrożności i ograniczenia prędkości – zahaczył o VW i uderzył

Wszystko jasne Znani już są wszyscy aktorzy wyścigu do fotela prezydenta Bytomia. 16 listopada wystartują: Damian Bartyla (BIS), Henryk Bonk, Jacek Brzezinka z PO, Mariusz Janas z PiS, Waldemar Bartosik z KNP oraz Krzysztof Wójcik z SLD. O mandaty radnych miejskich, dokładnie o 25 mandatów w Bytomiu będzie się ubiegać 344 przedstawicieli: PO, PiS, SLD, BIS (Bytomska Inicjatywa Społeczna), RAŚ (Ruch Autonomii Śląska), BAS (Bytomianie Aktywni Społecznie), KNP (Kongres Nowej Prawicy) i WB (Wspólny Bytom). Z rozgrywki został wyeliminowany Tomasz Chojnacki lider ProjektBytom. pl, który miał być Kandydatem PiS na prezydenta miasta. Listy tej formacji w 3 okręgach zostały zakwestionowane. Udało się natomiast KNP, który zdołał zarejestrować swe listy w 3 spośród 5 wyborczych okręgów w Bytomiu (Miechowice, Szombierki, Stroszek, okolice Arki Bożka oraz Centrum). Z rozgrywki prezydenckiej wycofał się także były prezydent Piotr Koj. xxx Z kronikarskiego obowiązku informujemy, iż awizowany przez nas pozew sądowy sztabu wyborczego Damiana Bartyli przeciwko Henrykowi Bonkowi został przez sąd odrzucony. Nie uwzględniono także zażalenia skarżących…

Inwestycja o wartości 127 920 zł sfinansowana została z budżetu miasta w ramach t. zw. Budżetu obywatelskiego. Przypomnijmy, że w tym roku otwarto już nowe boiska przy Szkole Podstawowej nr 44 w Bytomiu-Szombierkach, SP nr 51 przy ul. Łużyckiej, SP 54 w Bytomiu-Miechowicach oraz w Bytomiu-Łagiewnikach przy ul. Adamka. W połowie września w Suchej Górze, oddano do użytku plac zabaw ze zjeżdżalnią, drabinkami i karuzelą. Wokół placu zabaw zamontowano nowe ławki, stoły do gry w szachy i kosze na śmieci. Podobny obiekt powstał w Karbiu, osiedlu Ziętka i przy ul. Sikorskiego. (na zdjęciach)

Razem dla dzieciaków

Na 3 tygodnie przed wyborami

w drzewo. W pojeździe znajdowało się dwóch mężczyzn kierowca w wieku 23 lat i 31–letni pasażer. Kierowca zginął na miejscu, pasażer był nieskutecznie reanimowany.

w bariery ochronne. Trafił do szpitala ze złamaniem nogi oraz obrażeniami narządów wewnętrznych i pomimo podjętej operacji zmarł, na skutek odniesionych obrażeń.

Do tragicznego wypadku drogowego doszło też w sobotę 11 paźokoło 16.00 dziernika – przy wjeździe na autostradę A1 w Bytomiu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów drogówki, 35-letni mężczyzna, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, kierujący motocyklem, na łuku drogi uderzył

14 października policjanci z bytomskiej komendy zatrzymali 45letniego mężczyznę, który w trakcie kłótni na ulicy Felińskiego ugodził nożem 49-latka. Ofiara przebywa w szpitalu, napastnik noc spędził w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1 promil alkoholu w or-

ganizmie. Gdy wytrzeźwiał został na 3 miesiące aresztowany. 16 października bytomscy kryminalni oraz policjanci z komisariatu w Szombierkach ujęli od kilku miesięcy poszukiwanego 29-letniego bytomianina. W czerwcu włamał się do mieszkania przy ulicy Czajkowskiego, w końcu sierpnia okradł swoją siostrę, której zabrał 800 złotych oraz napadł w Bobrku na 20-letniego chłopaka. Przestępca ukrywał się w lesie i na nieużytkach w Bobrku.

Kolumnę zredagował Grzegorz Bylica


Chorzów

www.slask.extrapolska.pl

www.slask.extrapolska.pl

www.slask.extrapolska.pl

Wybory do samorządu, miejskiego i wojewódzkiego. Także w Chorzowie. Tutaj, jako pierwsi pokazali się kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. (Na zdjęciu) Silni, zwarci, gotowi. Prezentacja dokonywana przed red. Marka Ciszaka odbyła się przed Ratuszem. W składzie także kandydat niepełnosprawny. Liderem i kandydatem na urząd prezydenta jest, radny – młody, ale z doświadczeniem – Grzegorz Krzak. A co u innych słychać? Zanim do tego dojedziemy kilka liczb – jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej mamy 105 tysięcy mieszkańców, z czego uprawnionych do głosowania jest 86 tys. Mało nas, mało nas... Chętni będą głosować w 4 okręgach podzielonych na 53 obwody. Ciekawostką jest fakt, że 18 października formalnie w dokumentach PKW było „klepniętych” dwóch kandydatów, właśnie Grzegorz Krzak (32 lata) i poprzedni wieloletni prezydent Marek Kopel (59 lat), także obecnie wiceprzewodniczący Rady Miasta. Reszta widocznie dopinała ostatnie formalności, bo parę dni czasu jeszcze zostało. Trudno sobie wyobrazić wybory prezydenckie bez obecnego prezydenta miasta, czyli Andrzeja Kotali (PO). Stawkę uzupełniają – Jerzy Bogacki, do niedawna pełnomocnik Ratusza ds. Biznesu, Wojciech Kosiba, informatyk, związany z Unią Polityki Realnej oraz związana z lewica, jedyna kobieta w tym gronie, Aleksandra Stanusz. Jeżeli chodzi o Radę Miasta i wybory do niej to mamy zgłoszonych 8 komitetów wyborczych, w sumie 341 kandydatów – najwięcej w okręgu I, czyli centrum: 94. Trzy z tych komitetów zgłosiły najwięcej, bo po 50 kandydatów to jest ww. PiS, Platforma Obywatelska i Wspólnie Dla Chorzowa. Dalej mamy – w nawiasie liczba kandydatów: Ruch Autonomii Śląska (49), SLD Lewica Razem (47), Nowoczesny Chorzów (38), Samorządowa Inicjatywa Mieszkańców (29) i Chorzów Razem (28). Reklama

Harce przedwyborcze Oto liderzy tych ugrupowań w poszczególnych okręgach; SLD: Zbigniew Zawodniak (I), Aleksandra Stanusz (II), Jolanta Mazurek (III), Wojciech Biedacha (IV); RAŚ: Izabela Nowak (I), Mariusz Wons (II), Krzysztof Szulc (III), Marek Zogornik (IV)” PO: Andrzej Kotala (I), Wiesław Ciężkowski (II), Krzysztof Hornik (III), Marcin Michalik (IV); PiS: Jacek Nowak (I), Grzegorz Krzak (II), Piotr Wróblewski (III), Bernadeta Biskup (IV); Wspólnie Dla Chorzowa: Mariola Roleder (I), Marek Dudek (II), Marek Kopel (III), Marian Salwiczek (IV); Nowoczesny Chorzów: Robert Jarzębak (I), Damian Tatarski (II), Piotr Jarzębak (III), Artur Żurek (IV); Chorzów Razem: Kasjan Kasprzak (I), Wojciech Kosiba (II), Mateusz Kościelnicki (III), Arturs Neukirch (IV); SIM: Beata Szymura (I), Dariusz Olejniczak (II), Justyna Szatkowska (III), Marcin Olejniczak (IV).

3

Ostatnie wydania mojej rubryki były nieco pogrzebowe, a że traktowały o zasłużonych postaciach dla Chorzowa i mediów to już inna sprawa. Trzeba jednak podobno z żywymi naprzód iść i po życie sięgać nowe, jak mawiał poeta. Życie to wybory samorządowe, te z 16 listopada 2014 plus dogrywka (w przypadku ojca miasta, kiedy pierwsza runda nie przyniesie skutku). Tę sprzed 4 lat Marek Kopel pewnie zapamięta na długo. Pierwszą rundę wygrał w cuglach, a w drugiej wy-

Tysiąc znaków ZEW-a

KOPEL, CZY KOTALA? trwały Andrzej Kotala zwyciężył o koński włos. Czyli o bodajże 200 głosów. Za wcześnie przyszło samouspokojenie, zwolennicy zostali w domach świętując już zwycięstwo? Pytań jest wiele, odpowiedzi jakby mniej. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że są to dla mnie dwie główne postacie prezydenckiego wyścigu w Chorzowie. Obaj inżynierowie, obaj z ambicjami, gdyby nie rok 2010 Marek Kopel miał-

by staż równy rekordziście prezydentowi Gliwic. Wyborcy musza sobie dać odpowiedź też na pytanie – czy prezydent Kotala w ciągu ostatniej kadencji zdołał odmienić oblicze miasta, czy też Marek Kopel przez poprzednie 20 lat rządził lepiej? Oby elektoratowi jednak chciało się udać do urn. Nasza demokracja lokalna ma bowiem to do siebie, że ludzie nie wierzą w jej sens. ZEW

„Policjanci” Smyczek i Toszek W szeregi chorzowskiej policyjnej drużyny konnej wstąpili dwaj nowi funkcjonariusze. Smyczek i Toszek, to piękne wierzchowce rasy wielkopolskiej z pochodzeniem trakeńskim. Niebawem rozpoczną szkolenie mające na celu przygotowanie ich do atestacji I stopnia. Od niedawna dwa konie – Toszek i Smyczek wzmocniły Zespół Konny Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Pięcioletnie wierzchowce są rasy wielkopolskiej z pochodzeniem trakeńskim. Ich zakup był możliwy dzięki wsparciu chorzowskiego Urzędu Miasta. Przygotowanie nowych koni do wykonywania zadań przewidzianych dla patroli konnych to niełatwe zadanie nie tylko dla jeźdźca, ale przede wszystkim dla czworonoga. Podczas szko-

Poszukiwany sprawca napadu

leń zwierzęta oswajają się z ogniem, hałasem i innymi nietypowymi sytuacjami, z którymi mogą mieć do czynienia podczas służby. Podczas ćwiczeń uczą się ufać jeźdźcom i budują swoją pewność siebie, co pozwoli im w przyszłości uzyskać poziom wyszkolenia,

jaki już ma pozostałych 5 rumaków z chorzowskiego zespołu konnego. Mieszkańcy Chorzowa niebawem będą mogli spotkać Smyczka i Toszka w Parku Śląskim, ponieważ konie będą uczestniczyć również w patrolach szkoleniowych.

170 cm, szczupłej budowy ciała, włosy krótkie- blond, obcięte na „jeża”. W dniu zdarzenia był ubrany w bluzę z długim rękawem kol. szarego i spodnie jeansowe. Wszystkie osoby posiadające ja-

kiekolwiek informacje o napadzie i jego sprawcy prosimy o kontakt z chorzowską komendą pod numerem telefonu 327715 255, 266 lub z najbliższą jednostką policji tel. 997.

Chorzowscy policjanci poszukują świadków napadu na sklep przy ulicy Mazurskiej, do którego doszło 23 września br. Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia lub rozpoznają sprawcę na prezentowanym zdjęciu. Do zdarzenia doszło 23 września br. około 21.50, przy ul. Mazurskiej w Chorzowie. Sprawca skradł artykuły spożywcze i alkoholowe o wartości 100 zł, po czym uderzył ekspedientkę pięścią i uciekł. Rysopis sprawcy napadu: wiek około 20 lat, wzrost 166-

Kolumnę zredagował Zbigniew A. Wieczorek


13 kg narkotyków Siemianowiccy funkcjonariusze Zespołu do zwalczania przestępczości narkotykowej rozbili grupę trudniącą się wprowadzaniem do obrotu znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Zatrzymanym osobom przedstawiono już zarzuty. Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Siemianowic Śląskich. Do ich zatrzymania doszło kilka dni temu dzięki mozolnej pracy funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania funkcjonariusze ujawnili ponad 13 kg narkotyków oraz ponad 100 tysięcy złotych w gotówce, najprawdopodobniej pochodzących z handlu narkotykami. Mężczyźni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty a sąd wobec obu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za to przestępstwo grozi im kara do 12 lat więzienia. Włamywacze Siemianowiccy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do mieszkania na ul. Św. Barbary i kradzież obrazów oraz figurek świętych. W minionym tygodniu do oficera dyżurnego siemianowickiej komendy zgłosił się właściciel mieszkania przy ul. Św. Barbary i oświadczył, że nieznane osoby włamały się do jego mieszkania skąd skradły kilka obrazów z wizerunkami świętych oraz dwie figurki. Stróże prawa w ciągu kilku godzin ustalili i zatrzymali sprawców tego zdarzenia a skradzione przedmioty zostały odzyskane. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Siemianowic Śląskich w wieku 24 i 30 lat. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia. Pijani rodzice Pijani rodzice, którzy wczoraj opiekowali się dwu miesięcznym dzieckiem, będą tłumaczyć się przed sądem. Matka w chwili interwencji policjantów miała w organizmie 2,6 a ojciec ponad 3 promile alkoholu. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, może im grozić kara nawet do 5 lat więzienia. Z informacji, jaka dotarła do policjantów wynikało, że w jednym z mieszkań w centrum miasta ma głośno płakać dziecko. Istniało również podejrzenie, że w mieszkaniu mogą znajdować się pijani rodzice. Policjanci, którzy przyjechali

Reklama

Czwartek, 23 Października 2014

Siemianowice Śląskie

4 pod wskazany adres, zastali tam śpiących nietrzeźwych rodziców oraz płaczące dziecko leżące pod stołem. Policjanci natychmiast podjęli decyzje o wezwaniu na miejsce karetki pogotowia. W rezultacie dwu miesięczny chłopiec został przewieziony do szpitala. 36-letnia matka dziecka oraz jej 25-letni konkubent zostali poddani badaniu trzeźwości, a następnie zatrzymani w policyjnym areszcie. Policjanci zebrane w tej sprawie materiały przekażą do sądu rodzinnego. Nietrzeźwi rodzice lub opiekunowie, narażając swoje dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub nawet życia, w świetle obowiązujących przepisów podlegają karze nawet do 5 lat więzienia. Znieważył i naruszył Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić 26-letni mieszkaniec Siemianowic Śl., który w czasie interwencji znieważył słownie oraz naruszył nietykalność cielesną policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że awanturnik miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Do zdarzenia doszło 14 bm. kilka minut przed północą na ul. Świerczewskiego, gdzie patrol wywiadowców podczas czynności legitymowania został najpierw znieważony a następnie zaatakowany przez 26-letniego mężczyznę, mieszkańca Siemianowic. W efekcie mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Grozi mu 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Akcja „Poszukiwany” W ubiegłym tygodniu siemianowiccy policjanci przeprowadzili działania pod kryptonimem „Poszukiwany”. W akcji udział wzięli kryminalni, dzielnicowi, policjanci z siemianowickiej drogówki, patrolówki, policyjni wywiadowcy a także stróże prawa z zespołu ds. nieletnich, patologii i prewencji kryminalnej. Przedsięwzięcie poprzedzone zostało kilkudniowym rozpoznaniem oraz gromadzeniem informacji o poszukiwanych i miejscach, w których mogą się ukrywać. W rezultacie stróże prawa zatrzymali osiem osób, które były poszukiwane listem gończym, do ustalenia miejsca pobytu, do odbycia kary, a także na podstawie nakazu zatrzymania i doprowadzenia do prokuratury. Zatrzymani na swoim koncie mają m.in. przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu, a także przeciwko obrotowi gospodarczemu.

W siemianowickiej willi Fitznera Wybory samorządowe odbyła się wspólna konferencja prasowa miejskiej organizacji Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta miasta Jacka Guzego. Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS, Danuta Sobczyk, przewodnicząca Komitetu Terenowego PiS w Siemianowicach oraz prezydent Jacek Guzy ogłosili o zawarciu wyborczego porozumienia. Wspólnym kandydatem PiS i Forum Samorządowego na prezydenta miasta jest Jacek Guzy.

PiS poparło Jacka Guzego

Prosta droga bez dziur i krawężnik nie mają barw politycznych. Stawiamy na silnych i sprawdzonych samorządowców. Dlatego popieramy Jacka Guzego, obecnego prezydenta Siemianowic Śląskich, w najbliższych wyborach samorządowych. Tym samym jest on naszym kandydatem na fotel prezydenta w przyszłej kadencji – powiedział dzisiaj, na konferencji Prawa I Sprawiedliwości w Willi Fitznera Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS. – Często się mówi, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej, że nie umie się dogadywać z innymi środowiskami – stwierdziła Danuta Sobczyk. -Tymczasem i my i Solidarna Polska, a także prawica Marka Jurka popieramy Jacka Guzego. Obecny prezydent udo-

Od lewej: B. Korfanty, J. Guzy, G. Tobiszowski, D. Sobczyk

wodnił bowiem, że ma doświadczenie i jest skuteczny. Samorząd to dobro danego miasta i jego mieszkańców, gdzie nie ma miejsca na barwy polityczne. Od dawna jestem za odpolitycznieniem samorządu – powiedział poseł G. Tobiszewski. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wspólne cele dla dobra mieszkańców Siemianowic Śl.. realizować z różnymi środowiskami. Także z lewicowymi. Spory światopoglądowe zostawmy dla stolicy. Tutaj czeka na nas wszystkich praca samorządowa, którą prezydent Jacek Guzy gwarantuje. – Rozmawiam ze wszystkimi, niezależnie od poglądów. I potwierdzam jak najbardziej sło-

wa posła Tobiszowskiego – tutaj nie ma miejsca na podkreślanie różnic światopoglądowych. Tak samo chętnie usiądę do jednego stołu z przedstawicielami lewicowymi, o ile będzie można razem wypracować wspólne stanowisko dla dobra naszego miasta i jego mieszkańców. Powtarzam od dawna: zgoda buduje – mówił Jacek Guzy. Podczas konferencji poinformowano, że efektem wspólnych rozmów jest podpisane porozumienie programowego z prezydentem Jackiem Guzym i Forum Samorządowym. Szczegóły zostaną przedstawione niebawem, na specjalnej konwencji wyborczej. Porozumienie nie oznacza, że oba ugrupowania tworzą wspólne listy kandydatów na radnych. Dalej są dwie, niezależne. – Nie są to jednak listy kandydatów zwalczających się, a wspierających. Tu i tu to po prostu grupa ludzi, którzy potrafią się dogadać dla dobra całej lokalnej społeczności – stwierdził prezydent Jacek Guzy. Podczas konferencji obecny był także b. senator Bronisław Korfanty, kandydat PiS do sejmiku woj. śląskiego.

Siemianowice – Bytków

BRICOMARCHÉ szykuje się do otwarcia W zeszłym roku z hali w centrum handlowym przy ulicy Jagiełły 4 w Siemianowicach Śląskich –Bytkowie wyprowadził się supermarket przemysłowo-ogrodniczy NOMI. Był to jedyny wielkopowierzchniowy sklep tego typu w mieście. Obecnie trwają prace zmierzające do zainstalowania się w tym samym miejscu nowego „lokatora”. Będzie to supermarket typu „dom i ogród” sieci BRICOMARCHÉ. Mimo obcobrzmiącej nazwy, sklepy tej sieci są prowadzone i zarządzane przez Polaków, na zasadzie franczyzy. Markami zarządza Grupa Muszkieterów, stowarzyszenie niezależnych przedsiębiorców, którzy, oprócz tego, że prowadzą własne sklepy jako franczyzobiorcy, pełnią też funkcje kierownicze w centrali sieci. Inwestycja we wła-

sny sklep pod szyldami Bricomarché i Intermarché wymaga wkładu własnego na poziomie 400 tys. zł. W Polsce Grupa Muszkieterów to ponad 200 niezależnych przedsiębiorców zarządzających łącznie prawie 300 sklepami Bricomarché i Intermarché, działającymi na krajowym rynku od ponad 10-ciu lat. To co zdecydowanie różni Bricomarche od innych sieci marketów to fakt, że każdy przedsiębiorca prowadzi firmę w miejscowości gdzie jest zlokalizowany jego market, tam też płaci wszystkie podatki, zatrudnia również pracowników z lokalnej społeczności. Sklepy Bricomarche charakteryzują się bardziej „przyjazną” powierzchnią (są mniejsze od Castoramy, Obi, Liroy Merlin).

Wystawa w Parku Tradycji

Budżet obywatelski 2015

Pamięci doktora Sakiela

Niedługo finał 19. października był ostatnim

W galerii „Na poziomie” Parku Tradycji w Siemianowicach otwarto wystawę „Pamięci dr Sakiela w rocznicę urodzin (21 X 1926)” autorstwa Małgorzaty Wajzer. Imprezę objął swoim patronatem Prezydent Miasta Siemianowice Śląskie, Jacek Guzy. Wystawa poświęcona Stanisławowi Sakielowi – lekarzowi, który był założycielem i długoletnim szefem siemianowickiej „oparzeniówki” – prezentuje głównie fotografie, ale też inne pamiątki po tym Honorowym Obywatelu Siemianowic Śląskich. Impreza wpisuje się w nadanie Centrum Leczenia Oparzeń jego imienia (7 listopada). Małgorzata Wajzer jest zawodowym fotografem – portrecistą. W siemianowickiej oparzeniówce należała do grona współpracowników dr Sakiela. Posiada w swoim dorobku liczne wystawy indywidualne. Poprzednia jej wystawa w Parku Tradycji, poświęcona siemianowickiemu hutnictwu, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Wystawa potrwa do 6 listopada br. Wstęp wolny.

dniem, w którym mieszkańcy Siemianowic mogli wybrać jakie inwestycje popierają w tzw. budżecie obywatelskim dla każdej z dzielnic. Na Budżet obywatelski w przyszłym roku przeznaczono łącznie kwotę 2 mln zł. Mogliśmy wybierać spośród 29 projektów zgłoszonych przez mieszkańców (w tym 5 przez Urząd Miasta). Dla przypomnienia w zeszłym roku zagłosowało ogółem ponad 4 tysiące osób, a zwycięski Lasek Bytkowski poparło ponad 3 tys. mieszkańców. W tym roku każdy miał szansę się wypowiedzieć w tej sprawie. Ile z tej szansy skorzystało, zobaczymy wkrótce. Głosy zostaną policzone i zwycięskie projekty ujawnione do końca października.

Bricomarche przejmuje 14 z 24 lokalizacji po sieci marketów budowlanych NOMI w całej Polsce. W nadchodzących miesiącach francuski szyld pojawi się m.in. w Bełchatowie, Przemyślu, Siemianowicach, Świętochłowicach oraz w Tczewie. W pierwszym półroczu 2014 sieć marketów Bricomarché zanotowała wzrost obrotów na poziomie bliskim 22 proc. Przychody wyniosły ponad 536 mln zł. Obok Bricomarché na polskim rynku działa aktualnie 209 supermarketów Intermarché oraz 50 stacji paliw tej sieci, która jest liderem rynku przymarketowych stacji benzynowych. Bytkowski market Bricomarché otwarty zostanie w 2 połowie listopada br.

Kandydaci

na prezydenta Siemianowic Jak ogłosiła Państwowa Komisja Wyborcza na stanowisko prezydenta Siemianowic Śląskich komitety wyborcze wystawiły 9 kandydatów. Oto oni w porządku alfabetycznym. Tomasz Blacha, 41 lat, KWW Manifest Siemianowicki i Tomasz Blacha, Adam Cebula, 44 lata, KWW SLD Lewica Razem, Katarzyna Cichos, 28 lat, KWW SIM i Autonomiści Śląscy, Jacek Guzy, 50 lat, KWW Jacek Guzy i Forum Samorządowe, Michał Labryga, 47 lat, KW Nowa Prawica Janusza Korwin- Mikkego, Łukasz Marcinkiewicz, 31 lat, KWW CNN, Rafał Piech, 34 lata KWW Rafał Piech SMS, Dorota Połedniok, 28 lat, KWW Dorota Połedniok NMS, Anna Zasada- Chorab, 42 lata, KW Platforma Obywatelska RP.


IV

Rozmaitości

7 rocznica śmierci Mirka Breguły

Róże na grobie Drugiego listopada mija siódma rocznica tragicznej śmierci Mirosława Breguły, wokalisty, gitarzysty i kompozytora, współzałożyciela zespołu Universe, grupy muzycznej bardzo popularnej w Polsce, ale szczególnie na Śląsku. Urodził się 10 lutego 1964 w Świętochłowicach. W 1981 razem z Henrykiem Czichem założyli Univers. Nazwa zespołu nawiązuje do fascynacji Breguły grupą The Beatles, a inspirowana była kompozycją Johna Lennona i Paula McCartneya pt. „Across the Universe”. Wraz z zespołem koncertował m.in. w USA, Niemczech i na Kubie. Jego charakterystyczny głos był znakiem firmowym zespołu. Był autorem ponad 150 tekstów, sam komponował oraz aranżował muzykę w zdecydowanej większości utworów zespołu. W 1983 grupa zwyciężyła na Młodzieżowym Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki we Wrocławiu. W 1992 na festiwalu w Opolu, zespół zdobył I nagrodę w konkursie premier za piosenkę „Daj mi wreszcie święty spokój”. Rok później na tej samej imprezie Universe zdobył III nagrodę. Do 2000 Mi-

rosław Breguła i Henryk Czich nagrali razem 11 albumów i praktycznie nieprzerwanie koncertowali w całej Polsce. W 2001 Mirosław Breguła wraz z zespołem młodych muzyków nagrał swój solowy album Kto ci jeszcze wierzy? Płyta została bardzo wysoko oceniona przez krytyków rynku muzycznego, w szczególności za bardzo bogate i dopracowane brzmienie. Zawiera 12 utworów, zaaranżowanych w specyficznym, mrocznym klimacie. Teksty piosenek są częściowo autobiograficzne.

Sam autor pisał o niej: cały album „Kto ci jeszcze wierzy” świetnie brzmi. Teksty i muzyka nie są dotknięte żadną cenzurą czy sugestiami typu „a może by tak coś a’la stary Universe”, tę płytę sam napisałem, zaaranżowałem i sam sobie byłem bezwzględnym producentem muzycznym. Praca nad piosenkami była olbrzymią radością, porównywalną jedynie z tą, jaką czułem dwadzieścia lat temu wchodząc do studia po raz pierwszy. Od lat cierpiał na alkoholizm. W 2006 wykryto u niego raka

Medal Miasta Bytomia dla Piotra Szalszy

Wokół Chopina

Minęło 165 lat od przedwczesnej śmierci geniusza, wielkiego kompozytora i pianisty Fryderyka Chopina. Z tej okazji Muzeum Górnośląskie przygotowało cykl wydarzeń pod wspólną nazwą „Wokół Chopina”.

Bytomscy muzealnicy przygotowali 17 października br. szereg atrakcji związanych z tym wybitnym artystą. Odbyły się warsztaty dla dzieci, podczas których najmłodsi mogli poznać tajemnice dźwięku, jego powstawania i „wyglądu”. Następnie uczniowie bytomskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej wykonali koncert chopinowski, oddający klimat Międzynarodo-

krtani. 2 listopada 2007 popełnił samobójstwo w chorzowskiej kamienicy przy ul. Wandy, w której mieszkał. Ostatni swój koncert zagrał w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, podczas „Festiwalu Stróżów Poranka”, 28 października 2007, wraz ze swoim fanem, polskim wokalistą Andrzejem Lampertem i zespołem PIN. Zaśpiewał utwór „Niby Bracia” – piosenka ta pochodzi z płyty Być przy Tobie, wydanej w 1994. W pogrzebie wzięło udział ponad 5 tysięcy osób z Polski i zagranicy, w tym rodzina, przyjaciele, muzycy oraz fani. Uroczystość miała bardzo podniosłą oprawę, w kościele wykonano m.in. specjalnie przygotowany utwór „Święty spokój wreszcie masz” śpiewany przez Magdę Anioł, do której przyłączyli się wszyscy obecni. Na cmentarzu przemawiał współzałożyciel zespołu, Henryk Czich, cytując fragmenty tekstów Mirosława Breguły. Fani składali na grobie czerwone róże, stos kwiatów miał wysokość ponad 3 metrów. Ostatnia jak dotąd płyta grupy – Mijam jak deszcz – ukazała się na rynku w 2008. Płyta zawiera trzy wcześniej niepublikowane piosenki, nagrane przez Mirosława Bregułę na kilka miesięcy przed jego śmiercią. Paweł Engler przygotował audycję o Mirosławie Bregule, którą wyemitowano w Nowym Radiu BaRyS 14 października o godz. 20: 00. BOGDAN BANASZCZYK-BARYS

wego Konkursu Pianistycznego Fryderyka Chopina. Agnieszka Bartków poprowadziła wykład o niedokończonym obrazie autorstwa E. Delacroixa przedstawiającym genialnego pianistę. Punktem kulminacyjnym wydarzeń była projekcja filmu „Serce Chopina” w reżyserii pochodzącego z Bytomia Piotra Szalszy. To niezwykła opowieść o losach serca Chopina, które zgodnie z wolą muzyka po jego śmierci zostało sprowadzone do kraju. Dzięki wysiłkom wielu ludzi przetrwało w niespokojnych czasach np. podczas Powstania Warszawskiego było wywiezione z bombardowanego kościoła św. Krzyża. Wizyta w Bytomiu – na stałe mieszkającego w Wiedniu – Piotra Szalszy była też okazją do uhonorowania wybitnego twórcy. Kapituła Medalu Miasta Bytomia postanowiła nagrodzić go za wkład w kulturę. Piotr Szalsza urodził się w Bytomiu w 1944 roku. Został uhonorowany między innymi nagrodą Prezesa TVP w dziedzinie muzyki, wyróżniony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Odznaką Zasłużony Dla Kultury Polskiej, jest laureatem Złotej Sowy, nagrody przyznawanej osobom wyróżniającym się wśród Polonii talentem i dokonaniami, aktywnością, kulturą osobistą, postawą moralną, ale również i umiejętnością współpracy ponad podziałami i broniącym dobrego imienia Polski i Polaków na emigracji.

Czwartek, 23 Października 2014 Owocny sezon SCK

Chcą nadal zaskakiwać

Siemianowickie Centrum Kultury właśnie zainaugurowało sezon artystyczny 2014/2015. Początek nowego sezonu jest najodpowiedniejszą okazją do podsumowań. W zakończonym sezonie 2013/2014 SCK zorganizowało 317 imprez kulturalnych i rozrywkowych. Wśród nich były imprezy plenerowe, koncerty, imprezy dla dzieci, zabawy taneczne, spektakle teatralne, projekcje filmowe, warsztaty, wykłady, wernisaże. W tych wydarzeniach uczestniczyło blisko 50 000 widzów. W przeciągu zaledwie 12 ostatnich miesięcy mieszkańcy Siemianowic mogli spotkać u nas takie gwiazdy, jak np. Kamil Bednarek, Dawid Podsiadło, Ray Wilson, Happysad, Perfect, Kate Ryan, Richard Durand, TSA, Raz Dwa Trzy, IRA, Orkiestra Lviv Virtuossos, Myslovitz, Jerzy Połomski, Piotr Rogucki czy LemOn. Siemianowickie Centrum Kultury aktywnie prowadzi także działalność dydaktyczną. W sezonie 2013/2014 ok. 600 osób uczestniczyło w zajęciach naszych 40 sekcji artystycznych dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ponadto pod skrzydłami SCK działa 6 zespołów artystycznych. Siemianowickie Centrum Kultury planuje nadal zaskakiwać i zmieniać się na lepsze. Jeszcze przed końcem roku wystąpią w Siemianowicach takie gwiazdy, jak Turbo, Oddział Zamknięty, Piotr Szczepanik, Dorota Miśkiewicz i Grzegorz Turnau… a to dopiero początek sezonu! SCK

Wystawa w MBP

Gdzie człowiek jest drobiną „Kilka tysięcy metrów w górę – gdzie człowiek zawsze jest drobiną” – to tytuł wystawy jaka gości w Galerii Otwartej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Siemianowicach Śl. od 22 października br. Autorami prezentowanych fotografii jest małżeństwo: Aleksandra i Sławomir Olejniczakowie, dla których podróże, szczególnie te dalekie, są sposobem na życie… to nic że małe dzieci, to nic, że cukrzyca… Autorzy pokazują, że dla chcącego nic trudnego, że głód przygód, chęć poznawania nowych miejsc, ludzi, kultur są silniejsze niż słabości, z którymi czasem przychodzi się nam wszystkim zmierzyć. Te wspólne marzenia zaprowadziły Państwa Olejniczaków m.in. w górskie rejony Ameryki Południowej. Sławek pokonał (oprócz własnych słabości i cukrzycy, z którą podróżuje): Mont Blanc (4807m, 2002r.) i Grossglocknera (w Austrii: 3798m, 2002r.); dotarł pod Mount Everest (2002r.); dał radę Elbrusowi (5642m, 2003r.) i w pełnym słońcu podziwiał 200 kilometro-

we widoki ze szczytu Aconcagua (6962m, 2004r.); z 6 letnią córką przeszedł wąwóz Khali Gandaki z widokami na Annapurnę i Dhaulagiri (2005r.) oraz podziwiał kulturę gorących Indii. Odkąd na świat przyszły dzieci, rodzina Olejniczaków podróżuje w zwiększonym składzie. W 2008 roku zdobywali 4-tysięczniki Kirgizji, w 2009 roku sprawdzali sprawność wartburga na górskich drogach Albanii, a w 2010 roku wspólnie stanęli na najwyższym szczycie Maroka (Jebel Tubkal: 4167m). Rodzinna wyprawa do Nepalu w 2012 dotarła także do Sanktuarium Annapurny i do świątyń Muktinath na granicy z Tybetem. W 2012 roku spełniło się także marzenie wysokogórskie Sławka: 18 sierpnia o 16: 39 stanął na szczycie Muztagh Ata (7542m n. p. m.) w zachodnich Chinach. I… bezpiecznie zszedł.

Aleksandra i Sławomir Olejniczakowie rozpoczęli swoje wspólne życie w 2006 roku od 3-miesięcznej podróży poślubnej w górskich rejonach Ameryki Południowej. Z wypraw przywożą głównie fotografie i pogłębienie sensu życia. A najbardziej lubią zmiany położenia w pionie.


V

Rozmaitości Wieści z anteny

Wrzesień był bardzo dobrym miesiącem dla NRB FM. Fanpage na portalu Facebook odwiedziło kilka tysięcy internautów. Dzienny zasięg postów średnio wynosił 1150 kliknięć, tygodniowy ponad 8100 a miesięczny prawie 38000. Październik nie będzie gorszy. Zwiększyła się dzienna ilość unikatowych wejść na stronę internetową NRB FM. Od 5 kwietnia jest to już liczba ponad 44000. A nie

wszyscy słuchają nas bezpośrednio ze strony radia. Wystarczy pobrać link i nie wchodząc na stronę noweradiobarys. pl, słuchać np. w Winamp-ie, lub Windows Media Player. BOGDAN BANASZCZYK-BARYS

Ludzie radia Arkadiusz Sowiński, (w środku) rocznik 1966, ojciec Martyny, dziadek Paulinki. Biznesmen, handlowiec, restaurator. W swojej bogatej karierze zawodowej był menagerem w kilku dużych firmach min. w Coca Coli, Pepsi Co. i Hoop-ie. Obecnie w konsorcjum Okrasa. Pomysłodawca reaktywacji istniejącego w latach 1996-2000 Radia BaRyS 93,6FM nadającego z Siemianowic Śl. Z Bogdanem Banaszczykiem-Barys, znają się od ponad 15 lat. Kiedy w grudniu 2013 roku, zaproponował reaktywację rozgłośni, ten drugi nie zastanawiał się zbyt długo. W tandemie Sowiński-Banaszczyk odpowiedzialny za stronę biznesową projektu o nazwie Nowe Radio BaRyS.

Selfie

Przypominamy o wspólnej galerii redakcji i słuchaczy „Who is selfie?-galeria słuchaczy.” Zdjęcia możecie przysyłać na skrzynki kontaktowe radia, które znajdziecie na naszych stronach internetowych i na fanpagu na Facebooku. Zapraszamy do umieszczania zdjęć i odwiedzania stron www.noweradiobarys.pl oraz www.noweradiobarys.pl/selfie. JAN WIECZOREK

Legendy polskiego rocka

TURBO

W niedzielę 26 października o godz. 18: 00 w Siemianowicach Śl., w Parku Tradycji, koncert akustyczny, zagra legenda polskiej sceny rockowej – zespołu TURBO.

To wielka gratka dla fanów zespołu, tych najstarszych, takich jak ja i najmłodszych, takich jak mój 15 letni syn. Gdy zespół powstawał w 1980 roku miałem właśnie 15 lat. Zespół został założony w Poznaniu przez basistę Henryka Tomczaka. Pierwszy skład uzupełnili Wojciech Hoffmann – gitara, Wojciech Anioła – perkusja i Wojciech Sowula – wokal. W tym składzie zespół nagrywał singel z utworami „W środku tej ciszy” i „Byłem z tobą tyle lat” utrzymanymi w hardrockowym stylu. W listopadzie 1980 za mikro-

fonem stanął Piotr Krystek. Wkrótce w zespole doszło do licznych zmian w składzie: odszedł założyciel Henryk Tomczak. Na jego miejscu pojawił się 16-letni Piotr Przybylski.

Drugim gitarzystą został Andrzej Łysów a nowym wokalistą został Grzegorz Kupczyk. W 1982 ukazała się pierwsza płyta zespołu: Dorosłe dzieci. Muzyka zawarta na tym krążku to mieszanina ostrego hard rocka i brytyjskiego heavy metalu. Z tej płyty pochodzi największy przebój zespołu – tytułowe „Dorosłe dzieci”. Grupa wydała 12 albumów, ostatni latem 2013 roku. „Piąty Żywioł” ukazuje się 12.10.2013. Płyta zbiera bardzo dobre recenzje i zostaje ciepło przyjęta przez słuchaczy. W marcu 2014 roku zespół wydaje angielską wersję płyty – „The Fifth Element”. Obecny skład zespołu: Tomasz Struszczyk – wokal (od 2007) Wojciech Hoffmann – gitara prowadząca (od 1980) Bogusz Rutkiewicz – gitara basowa (1983-1988, od 1996) Mariusz Bobkowski – perkusja (20002001, od 2011) Krzysztof „Tercjusz” Kurczewski – gitara rytmiczna (od 2014) Zapraszamy fanów na koncert BOGDAN BANASZCZYK-BARYS


Rozmaitości

13

Gliwicki OPEL

Tu trafiają najciężej poparzeni

www.slask.extrapolska.pl

www.slask.extrapolska.pl

www.slask.extrapolska.pl

Siemianowicka „oparzeniówka” Będą zatrudniać pracowników Spółka General Motors Manufacturing Poland ogłosiła rozpoczęcie programu zatrudnienia ponad 300 nowych pracowników w zakładzie produkcyjnym w Gliwicach. Będą oni częścią załogi produkującej kolejną generację nowego Opla Astry. Rozpoczęcie produkcji modelu planowane jest pod koniec 2015 r., jednakże nowo zatrudnieni pracownicy podejmą pracę już na początku przyszłego roku.

Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich jest najsłynniejszym ośrodkiem w Polsce zajmującym się kompleksowym leczeniem oparzeń. Trafiają tu najciężej oparzeni w wypadkach. Do niego trafiło także 18 górników, którzy ucierpieli w trakcie zapalenia się metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła. Historia CLO sięga 1960 r., kiedy to w Szpitalu Miejskim nr 2 w Siemianowicach Śl. powstał oddział urazowo-ortopedyczny, na który przyjmowano również pacjentów, którzy ulegli takim poparzeniom, że wymagali hospitalizacji. W 1966 r. ordynator tego oddziału dr Stanisław Sakiel utworzył 30-łóżkowy oddział leczenia oparzeń. W latach 70. rozbudowano go (rozszerzając funkcjonalność o dedykowaną salę operacyjną). Z czasem i to było za mało. Zdecydowano, że trzeba wyprowadzić oddział do osobnego budynku. Postanowiono zaadaptować budynek (z 1909 r.) należący do Szpitala Miejskiego nr 1 w Siemianowicach Śl. Prace rozpoczęto w 1994 r. i zakończono późną jesie-

nią 1998 r. W zabytkowym budynku powstał nowoczesny, 52-łóżkowy szpital leczenia oparzeń. Jego powierzchnia to 5,8 tys. m kw. W przyziemiu umieszczono część techniczną. Na parterze izbę przyjęć z wydzielonymi częściami – septyczną (dla przypadków zgorzeli gazowej) i aseptyczną. Część septyczna ma własny podjazd dla karetek i jest całkowicie wyizolowana od ogólnodostępnej części izby przyjęć. I piętro zajmuje oddział anestezjologii i intensywnej terapii, w którym zostanie wyodrębniono oddział toksykologii (zatrucia gazami w tym zwłaszcza tlenkiem węgla i cyjankami). Na II piętrze mieści się tzw. zespół operacyjny. Tworzą go

dwie sale operacyjnych wraz z pomieszczeniami towarzyszącymi oraz sala wybudzeń wraz z pokojem nadzoru. III piętro zajmują pomieszczenia administracyjne. Nowy budek otwarto 17 grudnia 2013 r. CLO, jako ośrodek referencyjny, wyposażony jest w sprzęt, który jakością i przeznaczeniem nie odbiega od światowych wymagań. Ośrodek ma, jako jeden z kilku w Polsce, komorę hiperbaryczną używaną do przyśpieszenia gojenia się oparzonej skóry. Tutaj także działa pracownia hodowli komórek i tkanek, która zajmuje się hodowlą... skóry. Ten proces trwa ok. sześciu tygodni i pacjentowi można przeszczepić ok. 2 m kw. skóry, czyli ok. 80 proc. powierzchni ciała.

Janusz Plewniak: widziane z Niemiec

Jedyne święto wszystkich Niemców 3 października 2014 roku po raz dwudziesty czwarty obchodzone jedyne święto wszystkich Niemców. Tag der Deutschen Einheit bywało już wcześniej w historii świętem w różnych czasach, datach i na różnych niemieckich obszarach. Jednak dopiero po obaleniu muru rozgraniczającego część większą, demokratyczną, potocznie zwaną Zachodnimi Niemcami i mniejszą cześć komunistyczną, oficjalnie a perfidnie nazywającą się republiką demokratyczną, mają Niemcy takie święto. Albo prościej – od wchłonięcia byłej NRD przez większą i bogatszą Republikę Federalną Niemiec. Jedyne zapisane w prawie niemieckim i w traktacie zjednoczeniowym święto obowiązujące na terenie całej republiki. Wszystkie pozostałe dni świąteczne są w gestii poszczególnych landów. Dwadzieścia kilka lat minęło i... Jaka jest ta jedność? Czy jak w hasłach rewolucji francuskiej – jedność, równość, braterstwo? Czy jak w nadziejach i obawach świata, gdy powstawało nowe, duże – niektórym wydające się zbyt duże – państwo niemieckie? Społeczeństwo niemieckie obecnie, to 82 miliony ludzi różnych nacji, kultur, religii, koloru skóry, tradycji, pochodzenia. To społeczeństwo multi kulti, często grup zamykają-

cych się w enklawach narodowych, tworzących w miastach samoistnie getta jednego losu. Mimo organizowanych przez oddolne bractwa i odgórne instytucje rozmaitych imprez integracyjnych, daleko w tej „jedności” do braterstwa. Ba, daleko nawet do tolerancji. Ot, oglądam plakat Czerwonego Krzyża o spotkaniu chrześcijańskich, żydowskich i muzułmańskich kobiet. Na plakacie jest gwiazda Dawida, jest krzyż, jest półksiężyc; każdy z tych symboli z osobna. Tak jak w życiu. Silniejsze od dobrych życzeń i oficjalnej linii propagandowej są przebłyski rasizmu, pytania o tolerancję i integrację, a raczej jej brak. Przed kilku miesiącami opublikowano tu książkę, w której dowodzi się, że wszyscy migranci wchłonięci przez Niemcy kosztowali więcej aniżeli sami z siebie dali przygarniającemu ich państwu. Zakłada nawet, że muzułmanie już genetycznie są inaczej zaprogramowani. W podtekście, to urodzeni terroryści. Powrót do przeszłości?- jeżeli nawet, to nie tylko tu. Cały świat idzie w kierunku konfrontacji. I nie tylko jacyś tam odlegli Afrykanie czy Talibowie w Azji. Także ten nasz, którym się chlubimy, cywilizowany świat. W USA, największej ponoć demokracji, grupka z nazwy chrześcijańska ogłasza publiczne palenie Koranu, nie licząc się z konsekwencjami ze strony innych zaślepieńców, może nie tak wysoko ucywilizowanych? W Polsce pod pałacem prezydenckim nowa odmiana „PiSlamu” ogłaszała krucjatę. Francuzi wyganiają z kraju Cyganów, dbając o poprawność i nazywając ich Romami, a myśląc o nich: nieroby, brudasy, podpalacze. W Rosji wszyscy inaczej myślący są podejrzani.

Produkcja w gliwickim zakładzie odbywa się obecnie w systemie dwuzmianowym, jednak w związku ze zbliżającym się wprowadzeniem kolejnej generacji modelu oraz oczekiwanym wzrostem wielkości produkcji, niezbędne jest zwiększenie liczby zatrudnienia. Proces rekrutacji rozpocznie się niezwłocznie i będzie prowadzony

Przed prawie ćwierćwieczem w Niemczech, w kilka lat po zjednoczeniu, narastało rozczarowanie i niezadowolenie po obu stronach. Zaczęły się podpalenia domów tych „innych”. Głównie w nowych landach, w byłej NRD ginęli w ogniu przeważnie Azjaci. W zachodniej części, w Solingen spalono żywcem dziewięcioosobową turecką rodzinę. Wkrótce na bilbordach pojawiły się potężne plakaty o treści: „Dein Auto ein Japaner. (Twoje auto jest japońskie) Deine Pizza italienisch. (Twoja pizza jest włoska) Deine Demokratie griechisch. (Twoja demokracja jest grecka) Dein Kaffee brasilianisch. (Twoja kawa jest brazylijska) Dein Urlaub türkisch. (Twój urlop – w Turcji) Deine Zahlen arabisch. (twoje cyfry – arabskie) Deine Schrift lateinisch. (twój alfabet -łaciński, Dein Christ ist ein Jude. (Twój Chrystus był Żydem) Und Dein Nachbar nur ein Ausländer. (I tylko twój sąsiad jest obcym (dosłownie obcokrajowcem))

To gorzkie przesłanie ku większemu zrozumieniu, ku tolerancji, miało drugie dno. Nawołując do tolerancji wobec tych innych, obcych, przemilczało, że sami Niemcy są sobie obcy. Ci z zachodu mieli coraz bardziej dość rozluźnienia dyscypliny pracy, wykorzystywanie możliwości państwa socjalnego, płacenia sporych nowych podatków na reperowanie podupadłych wschodnich landów. Ci ze wschodu, przemieszczający się do części zachodniej, znanej tylko z telewizji krainy dobrobytu, odkryli, że ten dobrobyt nie spada z nieba. Że trzeba ciężko i dłużej pracować. A na dodatek ich szefem może być Polak albo Afrykańczyk.

przez firmę Adecco Poland. Wszystkie nowe miejsca pracy dotyczą stanowisk produkcyjnych. – Jest to kolejny ważny krok dla naszego zakładu w Gliwicach. Wprowadzając nowy, ekscytujący produkt oraz oczekując zwiększenia wielkości produkcji, chcemy zatrudnić wysoko wykwalifikowanych i zmotywowanych pracowników, mówi Andrzej Korpak, dyrektor zakładu General Motors Manufacturing Poland. Gliwicki zakład wytwarza obecnie modele Opel Astra IV (wwersje 5d., 3d. i OPC) oraz kabriolet Opel Cascada. Fabryka aktualnie zatrudnia ok. 3 000 pracowników. Sprzedaż Opla w Polsce w okresie od stycznia do września br. wyniosła 19 389 samochodów osobowych i była o ponad 40% większa niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Udział w rynku samochodów osobowych wyniósł 7,91%. Opel Astra jest najbardziej popularnym modelem marki w Polsce. TEKST I FOTO: OPEL

Szukając politycznego wyjścia z impasu ówczesny, mało udany, kanclerz Schrőder, zaproponował nawet zniesienie tego nowego święta zjednoczenia. Wytłumaczył to potrzebą dłuższej pracy na rzecz wychodzenia z kryzysu. Partyjna nowomowa czerwonych... Na jego szczęście, pośpieszyli z ratunkiem pragmatyczni niemieccy protestanci, rezygnując ze swego święta nawrócenia, które odtąd jest zwykłym dniem roboczym. Zatem jedyne dla całych Niemiec państwowe święto jedności w takiej skali będzie obchodzone po raz dwudziesty czwarty. Może przy okazji tych obchodów ktoś tam pomyśli o ludzkim braterstwie, nie tylko w Niemczech?


14

Rozmaitości

Czwartek, 23 Października 2014

Reklama

Przed zimą specjalnych zabiegów wymaga oczko wodne, szczególnie takie, w którym hodujemy ryby. Zabiegi pielęgnacyjne należy rozpocząć już od samego początku jesieni, gdy zaczynają opadać liście z drzew, które, gnijąc w wodzie, przyczyniają się do jej zakwaszenia. By temu zapobiec należy je regularnie wyławiać z oczka, a dodatkowo usuwać przekwitłe i uschnięte części roślin porastających jego brzegi. Dla ułatwienia tego zadania można zabezpieczyć oczko za pomocą specjalnej siatki. Sposób zabezpieczenia oczka wodnego przed zimą zależy w głównej mierze od jego wielkości i formy. W przypadku małego zbiornika, zwłaszcza takiego znajdującego się na tarasie lub balkonie, którego pojemność nie przekracza 200 litrów, najlepszym rozwiązaniem jest jego likwidacja. Ryby i rośliny w nim się znajdujące przenosimy do zamkniętych pomieszczeń, w których trzeba koniecznie zapewnić im odpowiednie warunki. Może to być wanna w piwnicy, akwarium lub beczka. Pojemnik opróżniamy z wody i także umieszczamy wewnątrz. Jeśli nie są to zbiorniki ruchome, wypełniamy je posiekaną słomą. Zabieg ten uchroni go przed pęknięciami w czasie silnych mrozów. W przypadku małych ogródków wodnych, które usytuowane są w ciepłym i zacisznym miejscu i posiadających odpowiednio zaizolowane dno, nie trzeba ich całkowicie likwidować. Po usunięciu z niego ryb i roślin oraz wypompowaniu części wody, przykrywamy je drewnianą skrzynią obłożoną od we-

Zima za pasem

Jak przygotować oczko wodne? wnątrz i na zewnątrz grubą warstwą styropianu. Jeśli pozostawiamy w oczku jakieś rośliny, przykrywamy je słomianą matą i grubą warstwą liści. Taka konstrukcja wymaga okresowej kontroli wilgotności podłoża na dnie zbiornika. Jeśli przestanie się ono przyklejać do palców, należy je nieco nawodnić. W przypadku, gdy zbiornik wodny ma głębokość powyżej 100 cm, możemy pozostawić żyjące w nich ryby i rośliny na zimę. W tak głębokich oczkach, woda całkowicie nie zamarza do samego spodu i żyjące w nich zwierzęta mogą przezimować w pobliżu dna zbiornika, gdzie temperatura wody nie powinna spaść poniżej 4°C. Tuż po opadnięciu wszystkich liści należy zbiornik bardzo dokładnie oczyścić. Ważne jest, by wszystkie prace wykonywać jeszcze przed nastaniem zimy, zanim temperatura wody spadnie poniżej 10°C. Na czas porządkowania zbiornika ryby przenosi się do pojemnika zastępczego. Następnie wypompowuje się około 75% wody i czyści dno i brzegi, a także wydobywa zalegający muł, bowiem pozostawiony na zimę w oczku wytwarza trujący gaz – siarkowodór, który niekorzystnie wpływa na ryby. Usuwa się także 30% roślin znajdujących się w oczku, oraz przycina te nadmiernie się rozrastające, by w ten sposób zwiększyć objętość

dna. Woda zanieczyszczona przez muł posiada także zdecydowanie niższą zawartość tlenu, który jest niezbędny do życia ryb. Rośliny które pozostały w oczku wodnym na zimę, zabezpieczamy przed mrozem okrywając je grubą warstwą liści, albo suchych traw. Te, które posadzone są w pojemnikach, można przenieść do chłodnego, w miarę nasłonecznionego miejsca. Przycinając rośliny na zimę, warto jest pozostawić nad powierzchnią ich pędy. Dzięki temu, po zamarznięciu wody do głębszych jej warstw będzie dostarczany tlen. Rośliny pływające, których korzenie są zawieszone swobodnie w wodzie, najlepiej jest odłowić i umieścić w akwarium, w pomieszczeniu chłodnym i o odpowiednim nasłonecznieniu. Ryby, które pozostają w oczku wodnym na zimę, potrzebują odpowiednich warunków. Podstawą jest odpowiednie napowietrzenie. Po zamarznię-

ciu powierzchni wody, nie ma praktycznie możliwości, by tlen przedostał się pod powierzchnię lodu. By dostarczyć rybom odpowiednią ilość tlenu, można zastosować kilka zabiegów. Niektórzy wycinają przeręble, jednak w czasie wykonywania tej czynności powstają wibracje, które mogą okazać się niebezpieczne dla ryb, wymagających w tym okresie spokoju i ciszy. Nawet chodzenie po lodzie jest niewskazane, gdyż niepokój wywołany w ten sposób może spowodować wystąpienie różnych chorób. Dodatkowo, czynność tę trzeba wykonywać co jakiś czas, gdyż woda ponownie zamarza. Innym zabiegiem jest umieszczenie w wodzie snopka słomy. Wewnątrz niego woda nie powinna zamarznąć, jednak w taki sposób dostarczymy tylko niewielką ilość tlenu. Oczko wodne możemy także natlenić za pomocą odpowiednich tabletek. Po umieszczeniu w zbiorniku, powoli uwalnia się z nich nadtlenek wodoru, który rozkłada się na tlen i wodę. Działanie takiej tabletki, w zależności od ilości ryb, wody oraz stopnia jej zanieczyszczenia, trwa 1-2 miesięcy. Jednak największą wydajność posiadają urządzenia do natleniania wody. Jednym z nich jest grzałka elektryczna o małej mocy, umieszczona na pływaku. Urządzenie to ogrzewa wodę w jednym miejscu, w którym ona nie zamarza. Powstaje więc rodzaj

przerębla, jednak bez konieczności wykuwania dziury w lodzie. Jest to rozwiązanie w miarę ekonomiczne. Inną metodą jest pozostawienie na okres zimy specjalnych urządzeń do natleniania wody, które nie tylko dostarczą tlenu, ale także zapobiegną procesom gnilnym i dłużej powstrzymają wodę przed zamarzaniem. Jednak tego rodzaju sprzętu nie stosuje się na głębokości powyżej 20 cm od poziomu tafli wody, gdyż może dojść do mieszania się warstw wody ciepłej znajdującej się na dnie z wodą zimną z wierzchu. Dobrym rozwiązaniem są także styropianowe przeręble. Te najprostsze modele zabezpieczają staw przed zamarznięciem do temperatury -8/-10 °C i doskonale sprawdzają się na ok. 15 m2 stawu. Bardziej rozbudowane wersje wyposażone są dodatkowo w napowietrzacz, wężyk długości 8m i kamień napowietrzający. Model ten zabezpiecza staw przed zamarznięciem do temperatury -15 °C. Trzeci rodzaj styropianowych przerębli wyposażony jest dodatkowo w grzałkę o mocy 35W i termostat regulujący jej pracę. Tego rodzaju sprzęt zabezpiecza staw do temperatury -25°C. Nawet w dobrze przygotowanym i odpowiednio wielkim oczku wodnym mogą zimować tylko niektóre gatunki ryb. Na zimę w zbiorniku wodnym możemy pozostawić karasia srebrzystego, ciernika, różankę, słonecznicę, bassa słonecznego, złotą orfę oraz karpia koi. Natomiast wszelkiego rodzaju hodowlane formy welonek trzeba przenieść na zimę do akwarium.


Reklama

15


16

Sport

Czwartek, 23 Października 2014

Ogłoszenie wyborcze

Pośmiejcie się z nami

Antek – twój pies ugryzł moją żonę – skarży się Francek. – Bardzo dobrze – odpowiada kompan – to teraz niech twój pies ugryzie moją i będziemy kwita!

*** Masztalski doznał urazu głowy i zgłasza się w okienku do rejestracji w przychodni. Rejestratorka nie widzi go przez małe okienko i pyta – kobieta? – Nie – odpowiada Masztalski – tym razem motocykl!

*** Antek i Francek spacerują po Berlinie. – Kupiłbym sobie bratheringi Antek, ale nie wiem jak to jest po niemiecku!

***

Polonia Bytom

Na czele stawki

Niebiesko - czerwoni walczą jak lwy o mistrzostwo III ligii. W meczu rozegranym 18 bm. na stadionie przy Olimpijskiej podejmowali drugą w tabeli Odrę Opole. Przyjacielska atmosfera na trybunach i walka na boisku, to wszystko czekało w sobotę na licznie przybyłych kibiców.

Polonia Bytom w tym sezonie przynosi dużo radości swoim fanom. Drużyna trenera Jacka Trzeciaka imponuje walecznością i charakterem. Mieszanka młodych i ambitnych piłkarzy z doświadczonymi ligowcami jak Zieliński czy Lachowski funkcjonuje na najwyższym poziomie. Dobra dyspozycja piłkarzy, oraz fakt, że

do Bytomia przyjechali zaprzyjaźnieni kibice z Opola sprawiła, że padł rekord frekwencji w III lidze. Na trybunach zasiadło prawię 1800 widzów. Mecz w pierwszej połowie był dość wyrównany. Poloniści atakowali bramkę rywala, ale brakowało przysłowiowej kropki nad i. Dopiero w 41. minucie soczystym uderzeniem zza pola karnego popisał się najlepszy strzelec naszej drużyny Michał Zieliński i przy Olimpijskiej był wynik 1: 0. Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza, co chwilę jedna i druga drużyna sprawdzała dyspozycję bramkarzy. Przełom nastąpił w 59. minucie Jacek Broniewicz nieprzepisowo powstrzymywał zawodnika Odry we własnym polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Rzut karny z zimną krwią wykonał Gładkowski doprowadzając do remisu. W tym momencie zarysowała się przewaga przyjezdnych, jednak do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

Koniec sezonu na Śląskim

Turniej speedmintona Jesiennym turniejem na kortach tenisowych zakończył się półroczny sezon gry w speedmintona na obiektach Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sportu „Stadion Śląski” w Chorzowie. Turniej miał formułę otwartą. W kategorii singlowej najlepszy okazał się Sebastian Pawłowski, drugie miejsce zajął Adrian Wołczyk, a trzecie Łukasz Szmyd. W deblu, w formule otwartej, pierwsze miejsce wywalczyła para Martyna Mendala i Mariusz Mendala, drugie miejsce – Marek Gileta wraz z Markiem Mendalą,

10 urodziny SIEMIONA Prezydent Siemianowic Śląskich zaprasza w najbliższą niedzielę 26 października na 10 urodziny Kompleksu Sportowego Siemion. Tego dnia będzie można zobaczyć mecze: 10.00 MKS Siemianowiczanka – Grunwald Poznań (seniorzy I liga) 12.15 ULKS Dwójka Nysa – AZS Politechnika Poznańska (seniorki I liga) 14.00 UKS Mustangi Michałkowickie – mecz pokazowy i jeśli nie przeszkodzi niekorzystna pogoda podziwiać popisy uroczych dziewcząt – 11.25 Zespół cheerleaders KRYPTON 11.30 Zespół Taneczny KLEKS Organizatorzy szykują także atrakcje dla dzieci11.00-15.00 Sportowisko – gry i zabawy dla dzieci 11.00-15.00 dmuchańce, malowanie twarzy, konkursy

a na trzecim miejscu uplasowali się Katarzyna Jurczyńska i Krzysztof Tylkowski. Przypomnijmy, że speedminton to najszybsza gra rakietowa na świecie, łącząca w sobie najlepsze cechy tenisa, squasha i badmintona. To stosunkowa młoda dyscyplina, jej historia sięga bowiem początku XXI wieku. Gra się w kwadratowych polach o boku długości 5,5 m rozmieszczonych w odległości 12,8 m, za pomocą rakiet i specjalnych lotek, starając się umieścić lotkę w kwadracie bronionym przez przeciwnika. Główną zaletą dyscypliny jest brak ograniczeń pod względem boiska, na którym nie ma siatki ani słupków. W tej dyscyplinie sportu rozgrywane są już mistrzostwa Europy i świata, a Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sportu „Stadion Śląski” w Chorzowie jest od dwóch lat organizatorem mistrzostw Śląska.

Antek chwali się Franckowi: – Z dnia na dzień przestałem pić alkohol i palić papierosy. – To musisz mnie bardzo silną wolę – odpowiada Francek. – Ja to nie – mówi kolega – ale moja żona to ma bardzo silną wolę!

*** Masztalski przyszedł do spowiedzi. – Zdradziłem żonę – mówi do księdza. – Ile razy – pyta kapłan. – Ja tu przyszedłem się spowiadać proszę księdza, a nie przechwalać – odpowiada Masztalski. Wiesz – mówi koleżanka do koleżanki – przez to napastowanie musiałam wczoraj w kinie pięć razy zmieniać miejsce siedzące! – Pięć razy? – dziwi się koleżanka – i ktoś cię napastował? – Tak – odpowiada kobieta – dopiero na tym piątym miejscu!

*** – Wujku, zjedz trochę trawy – mówi dziecko do bogatego wujka. – Ależ dlaczego dziecko mam jeść trawę? – Bo ojciec powiedział, że jak wujek będzie gryzł trawę to kupimy sobie auto i nowe meble!

PRZYJMIEMY DO PRACY Redakcja gazety „EXTRA Bytom, Chorzów, Siemianowice” przyjmie pracowników na stanowisko: specjalista ds. kontaktów z klientami. Zakres obowiązków : • odbywanie spotkań z klientami; • prowadzenie negocjacji; • zawieranie umów. Kontakt : tel.: 530 948 045 Wymagane doświadczenie w pracy o podobnym charakterze.

Bytom Chorzów Siemianowice

Nakład d 15.000 0 egz.

WYDAWCA: KARASOL WYDAWNICTWO

NA PODSTAWIE UMOWY FRANCHIZOWEJ Z EXTRA MEDIA SP. Z O.O. REDAKCJA: UL. BYTKOWSKA 9/2, 41-106 SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE REDAKTOR NACZELNY: PIOTR DZIEWIT TEL: +48 693 503 563; 32 2208662 WWW.SLASK.EXTRAPOLSKA.PL E-MAIL: extra-siemianowice-redakcja@extra-media.pl

Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.