Wstęp
Krótka historia upadku Azeroth Upadek Azeroth jest rzadko wspominany bez imienia Aegwyn. Jako ostatnia z wielkiego zakonu potężnych użytkowników magii, których celem było chronienie śmiertelnych ludzi przed tajemnicami Wielkiej Ciemności, Aegwyn przybyła do Azeroth w poszukiwaniu śmiertelnika do spłodzenia dziedzica wszystkich jej wspaniałych mocy. Znalazła wielkiego magika Nielasa, który wkrótce potem został ojcem syna Aegwyn. Dziecko zostało nazwane Medivh i rzeczywiście odziedziczyło moce i wiedzę zebrane w ciągu tysiąca lat życia jego matki. W przeddzień jego trzynastych urodzin moce zamknięte wewnątrz Medivha ujawniły się. Niezdolny do uporania się z przepływającymi wewnątrz niego kosmicznymi energiami doznał wielkiej psychicznej traumy, która pozostawiła go nieprzytomnym przez prawie sześć lat. Gdy Medivh się przebudził, stało się oczywiste dla Aegwyn, że mądrość i moc, które otrzymał przy narodzinach, stały się wrogie i spaczone. Odległe siły Wirującej Pustki opanowały duszę Medivha, który po zbudzeniu wyruszył, by testować swoje moce, i po pewnym czasie popadł głębiej w mroczną otchłań złego szaleństwa i zakazanych sztuk Nekromancji. Pogoń za tymi czarnymi sztukami doprowadziła go do duchowego kontaktu z Gul'danem Czarnoksiężnikiem – najpotężniejszym z władców mrocznego, czerwonego świata, który nawiedzał Medivha w wizjach. W dążeniu do władzy nad Azeroth został zawiązany piekielny pakt z Gul'danem i orkami, którymi rządził. Orkowie poprzysięgli zniszczyć Azeroth w zamian za wszystkie łupy. Gul'dan miał obiecaną ogromną moc starożytnego czarodzieja uwięzionego w wielkim morzu Azeroth. Nienormalne portale zostały otworzone między światem Azeroth a czerwonym światem orków. Przybycie orków rozdarło królestwo Azeroth na niemal pięć lat. Dawniej bogate krainy królestwa zostały zrównane z ziemią i pozostawione ugorem przez bezlitosne armie orków. Medivh został zabity w jednej z niezliczonych bitew, które nastąpiły, i nie dożył, by zobaczyć skutki swoich planów. Portal jednak pozostał otwarty i kontynuował wpuszczanie setek orków do krain ludzi każdego dnia.
Historia najazdu orków Jak żywiołowa siła zniszczenia, orcza armia rozbrzmiewa przez krainy swoich przeciwników. Tak zawsze było z tym gatunkiem. Dzikie, brutalne skłonności mas są łatwo manipulowane przez tych, którzy trzymają prawdziwą władzę – realną siłę, która kieruje tą wielką, niszczycielską machiną, którą jest Horda. Tak więc gdy podbili cały swój rodzimy świat, nie pozostało nic, czym mogłaby się nakarmić wielka bestia wojny. Zaczęły rosnąć wśród klanów napięcia i przemoc. Mniejsze sprzeczki przerodziły się w otwartą walkę i masowy rozlew krwi. Musiały być znalezione nowe terytoria, aby klan nie zniszczył sam siebie. Właśnie w tym momencie Gul'dan, najpotężniejszy czarnoksiężnik, został skontaktowany z mroczną siłą nazywającą siebie Medivh. Medivh obiecał łupy z królestw dla Hordy i niepojęte moce dla Gul'dana. Została osiągnięta zgoda i wyczarowany portal między światami. Królestwo Azeroth nie było jednak takie łatwe do pokonania, jak się najpierw wydawało, i dawne napięcia między orczymi klanami zaczęły wzrastać ponownie...
Następstwa drugiej wojny Przez długie miesiące siły Przymierza szukały orczych renegatów, którzy ukryli się po upadku Mrocznego Portalu. Większość klanów została schwytana przez Przymierze i zapędzona do strzeżonych rezerwatów i więziennych obozów. Władcy Przymierza kłócili się, czy uwięzieni orkowie powinni być wytępieni, czy skazani na życie w więzieniu. Podczas gdy się kłócili, Przymierze zaczęło słabnąć, a pozostali orkowie robili plany powrotu do swojego rodzimego świata. W przeddzień lata roku 606 resztki Hordy posłużyły się magią nieznaną w Azeroth, by użyć starożytnego portalu ponownie, aby wrócić do domu. Po ich przybyciu były okrzyknięte bohaterami za przetrwanie około trzydziestu lat w krainach wroga. Talenty tych wojowników zostały podzielone wśród klanów rodzimego świata, w celu wprawienia ich nowych planów w ruch. Orkowie zdecydowali się odzyskać pewne artefakty z Azeroth i planowali użyć ich do otwarcia szczelin do innych światów, by zabrać orcze hordy do wielkich zwycięstw za Mrocznym Portalem...