Z perspektywy. Harcerski punkt widzenia.

Page 1


Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia Z PERSPEKTYWY programu 4 | Programowi sprzymierzeńcy

Z PERSPEKTYWY kształcenia 7 | Postaw na zastępy

Z PERSPEKTYWY podróżnika 10 | Tak daleko, a tak blisko

Z PERSPEKTYWY wydarzenia 14 | Największy harcerski eksperyment

Z PERSPEKTYWY społeczeństwa 16 | Globalny harcerz

Z ważnej PERSPEKTYWY 20 | Wszystko jest programem

Z PERSPEKTYWY autorytetu 22 | Wychodźcie poza schematy

Z PERSPEKTYWY drużynowego 24 | Nie bój się, działaj

Z PERSPEKTYWY kuchni 26 | Słodka euforia

Z PERSPEKTYWY eksperta 28 | hm. Andrzej Sawuła

Z PERSPEKTYWY Związku 30 | Gdzie warto być?

Copyright © 2016 Związek Harcerstwa Polskiego Wydawca: Główna Kwatera Związku Harcerstwa Polskiego ul. M. Konopnickiej 6 00-491 Warszawa Redaktor naczelna: hm. Monika Kubacka, Autorzy: phm. Joanna Fojt, hm. Katarzyna Kawka, pwd. Magdalena Noszczyk, phm. Maciej Pietrzczyk, Kamil Olesiński, hm. Lucyna Czechowska, pwd. Wojciech Kubica, pwd. Aleksandra Hanc, phm. Adrian Łukaszewski, hm. Andrzej Sawuła, pwd. Olga Junkuszew Korekta: pwd. Karolina Majerowska Komiks: pwd. Michał Kulasek, Design: phm. Sonia Stach Fotografie: pwd. Agnieszka Madetko-Kurczab, Konrad Kmieć, phm. Piotr Rodzoch, Kamil Jasiński, Karlo Kolar, unsplash.com, freepik.com E-mail: zperspektywy@zhp.pl


Z PERSPEKTYWY naczelnej

W

pierwszym numerze tego kwartalnika napisałam: „Otwieramy nowy rozdział magazynu harcerskiego z entuzjazmem i pokorą. Entuzjazm wynika z przekonania, że mamy szanse na zrobienie kwartalnika, naprawdę bardzo dobrego. Pokora wynika ze świadomości i oczekiwań czytelników – wiem, że są bardzo duże.” Kiedy to pisałam, nie zakładałam, że będziemy świętować nasz pierwszy, redakcyjny rok. Dlaczego? Bo jak napisałam wyżej, podchodziłam z entuzjazmem, ale też pokorą – przecież perspektywa mogła Wam się nie spodobać! Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że cel został osiągnięty: stworzyliśmy kwartalnik, który czytają drużynowi i daje on im inspirację. Udało się też coś więcej – stworzyliśmy redakcję, która nie boi się wyzwań. Kilku autorów jest ze mną od początku i to Wam najbardziej dziękuję, dajecie mi dużo wsparcia, dzięki Wam mogę się znowu poczuć jak drużynowa! W nowym i ostatnim w tym roku numerze przeczytacie o harcerskim lecie, wartościach, skautingu w Afryce i poznacie punkt widzenia świata przez Aktywnych Obywateli Świata.

Z harcerskim pozdrowieniem,

Czuwaj!

hm. Monika Kubacka radaktor naczelna

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

|3


Z PERSPEKTYWY programu

Programowi sprzymierzeńcy phm. Joanna Fojt instruktorka Wydziału Inspiracji i Poradnictwa GK ZHP

O nie, znowu trzeba napisać plan pracy! Kurczę, to co? Ja machnę wstępik, zrobię kopiuj-wklej z zeszłego roku, bo przecież nic się nie zmieniło, popatrzymy na te cele − aha, to zrealizowaliśmy, to zrealizowaliśmy, tego nie - więc przepiszemy na ten rok, to też przepiszemy, no, tu machniemy harmonogram (jak ja tego nie lubię!), powypisujmy wszystkie imprezy, tu pierwsza pomoc, bo trzeba, tu historia, tu jakieś szyfry, tu HaBeTa, ognisko, wsadźmy w to ze 3 biwaki i będzie.

4 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY programu

Czy tak wygląda pisanie Twojego planu pracy dru-

pobudzać. Powodować, że nasi harcerze z radością będą

żyny? Jeśli tak, warto to zmienić! Jeśli nie (na co mam

szli na zbiórkę, ciekawi, co też dziś druh/druhna wymy-

nadzieję), poczytaj i zainspiruj się, by „być coraz lep-

ślił/a. Dla nas ważne jest też to, że działając pośrednio -

szym”. Wiem, że rok harcerski jest już w toku, ale

wychowujemy, więc nie możemy uczyć złych wzorców.

np. w połowie roku czasem warto zrobić ewaluację

Na kursach drużynowych zawsze słyszałam, że ważne

planu, może coś pozmieniać, a może będzie to inspira-

jest, by na każdej zbiórce było 50% nowości − nowych

cja dla Ciebie na pracę w nowym roku harcerskim?

treści, form, czegoś, co właśnie będzie powodowało

Według instrukcji tworzenia i działania gromady, dru-

ciekawość i stymulowało.

żyny, kręgu i klubu specjalnościowego to na drużyno-

W 2015 roku w walentynki instruktorzy z całej Polski

wym spoczywa obowiązek opracowania programu

zebrali się na konferencji „Impuls − planuj w Związku”,

pracy, jego realizacji i oceny. Jeżeli jest odpowiednio

na której mówili o programie i planowaniu pracy na róż-

przygotowany do funkcji, nie powinno to dla niego sta-

nych poziomach naszej organizacji. Materiał pokonfe-

nowić żadnego problemu − na kursach drużynowych

rencyjny i filmy z nagranymi niektórymi wystąpieniami

jednym z elementów szkolenia jest praca z programem

znajdziecie w Centralnym Banku Pomysłów (http://cbp.

drużyny. Jednym z elementów metody harcerskiej

zhp.pl/poradniki/impuls-planuj-w-zwiazku/) oraz na

(zawartej w Statucie ZHP) jest stale doskonalony i sty-

kanale ZHP360 na youtube (https://www.youtube.com/

mulujący program. Co oznaczają te zapisy w praktyce?

playlist?list=PLcfo18dxx691Z7K1KW2eXjJgmQbn-yJcs).

Jeżeli drużynowy ma przybocznych, pracuje z radą

Warto zajrzeć tam − posłuchać wystąpień m. in. o isto-

drużyny (przybocznymi, zastępowymi) to z nimi powi-

cie przygotowania planu zbiórki, o tym, jak ważna jest

nien ułożyć plan pracy. Jasne, może napisać plan sam,

analiza środowiska i otoczenia, w którym działa dru-

ale wtedy może nie uwzględnić w nim wielu istotnych

żyna, jak ważni są nasi podopieczni, a jaką rolę pełni

elementów. Nie od dziś wiadomo, że co dwie głowy,

drużynowy i czy powinien być egoistą w planowa-

to nie jedna. Ważne jest jednak to, co mówi nam metoda

niu pracy; warto dowiedzieć się, jak planuje się pracę

harcerska - postarajmy się zrozumieć ten zapis.

dużych wydarzeń i jak związana ze zbiórkami jest stra-

Stale doskonalony program to taki, który ciągle ulep-

tegia ZHP.

szamy. Pracowałam w sumie w 3 gromadach zucho-

Co roku Wydział Inspiracji i Poradnictwa ogłasza kon-

wych, z czego dwie prowadziłam. Nie raz zdarzyła

kurs na najlepszy program pracy drużyny. Do tej pory

mi się realizacja tych samych cyklów sprawnościowych,

były już 2 edycje konkursu, a nagrodzone programy

ba − opartych o ten sam konspekt! Jednak moim „stałym

można również zobaczyć w CBP (http://cbp.zhp.pl/pro-

doskonaleniem” było wyciąganie wniosków − po każ-

gramy/). Jestem jedną z osób oceniających w konkur-

dej zbiórce zapisywałam spostrzeżenia − co się udało,

sie i zwróciłam uwagę (patrząc jeszcze z perspektywy

co nie udało, jak mogłabym to zmienić. Nigdy jeszcze

środowiska, w którym działam), że wiele programów

nie udało mi się przeprowadzić dwóch takich samych

nie jest konsultowanych, czy sprawdzanych przez

zbiórek, bo choć konspekty zbieram − zawsze dodam

namiestników

tam coś, lub poproszę kogoś innego, by zrobił „po swo-

ds. programu. Drodzy Drużynowi! Wymagajcie tego

jemu”. Ważne jest, by w naszych działaniach - jako dru-

od swoich przełożonych! Wiadomo − pisząc program,

żynowych, ułatwiać sobie drogę, poprzez korzystanie

zawsze można coś przeoczyć, nie przemyśleć, każdemu

z gotowych konspektów, czy nawet całych cyklów zbió-

z nas zdarzają się błędy (jak ja lubię, jak ktoś sprawdza

rek, ale pamiętać musimy, by myśleć o tym, że mają one

moje artykuły i prace i mówi, że znalazł błąd − to znak,

odpowiadać naszym podopiecznym.

że jeszcze wiele przede mną i cały czas muszę czuwać).

Program stymulujący wynika z misji ZHP. Mamy wspierać przez stawianie wyzwań. Inaczej, stymulować, czy

lub

instruktorów

komend

hufców

Twórcze zastanowienie się, co można by było zrobić inaczej, ciekawiej, lepiej zawsze jest w cenie. Szczegól-

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

|5


Z PERSPEKTYWY programu nie, że namiestnikami i instruktorami odpowiedzialnymi

metody harcerskiej, jaką jest stale doskonalony i sty-

za program w hufcu są zwykle ludzie bardzo doświad-

mulujący program. Jeżeli Wasze programy świecą przy-

czeni, którzy sypią pomysłami, przeczytali też dużo pro-

kładem − czekamy na nie w kolejnej edycji konkursu

gramów i wiedzą, które praktyki się sprawdzają. Warto

„Pochwal się programem”.

korzystać z ich pomocy. Na nich też spoczywa odpo-

Mam nadzieję, że sytuacja opisana na początku będzie

wiedzialność dopuszczenia Waszych programów do

dla Was przestrogą i elementem motywacji do tego,

realizacji, jeżeli bowiem przydarzyłaby się jakaś aktyw-

by starać się zawsze, aby program Waszych jednostek

ność niezgodna z podstawami wychowawczymi czy

był ciekawy, ambitny i pełen wyzwań. Na razie życzę

Statutem ZHP - to oni powinni taką sprawę wychwycić

powodzenia w realizacji drugiej i trzeciej części obo-

i zmienić. Oni też powinni drużynowych stale motywo-

wiązku drużynowego − realizacji planu pracy i jego

wać do zmian, zauważać powtarzalne, schematyczne

podsumowania. ∞

programy. Tak spełniać powinna się idea elementu

6 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY kształcenia

hm. Katarzyna Kawka instruktorka Chorągwi Ziemi Lubuskiej

Postaw na zastępy Jak pisał Robert Baden – Powell „System zastępowy jest zasadniczą cechą, różniącą wychowanie skautowe od wychowania przez inne organizacje. I gdy system ten jest stosowany właściwie musi przynieść dobre rezultaty.”

Warto zatem zadbać od samego początku, aby system ten stosować właściwie – czyli od przygotowania zastępowego do pełnienia funkcji. Nie ma standardów kursów zastępowych. To Ty najlepiej znasz swoich przyszłych zastępowych, wiesz w czym są dobrzy, a w czym musza się przeszkolić.

łają w drużynie, jaki mają stopień). To będzie miało wpływ zarówno na aspekt organizacyjny kursu, jak i na dobór treści, form i metod, które zaproponujesz swoim przyszłym zastępowym.

Poniżej kilka wskazówek, o czym warto pamiętać organizując kurs – szkolenie dla zastępowych.

Kurs zastępowych może przybrać różne formy. Zastanów się, która z nich będzie najbardziej adekwatna, zarówno do potrzeb Twojego środowiska, jak i możliwości kadry.

Czego można uniknąć? Kto organizuje? Szkolenie zastępowych spoczywa na barkach drużynowych. Nierzadko jednak zadania tego podejmuje się szczep, a w mniejszych środowiskach hufiec. Jeśli nie działasz w szczepie, to przemyśl, czy nie warto zaprosić do współpracy inne drużyny – na pewno będzie to sprzyjało budowaniu wspólnoty w hufcu, wymianie doświadczeń oraz integracji tzw. małej kadry.

Dla kogo? Określ grupę docelową, m. in. ilość osób, ich wiek oraz ich harcerskie doświadczenie (jak długo dzia-

Forma

kurs weekendowy – ilość weekendów musisz określić w zależności od treści, które chcesz zawrzeć;

kurs ciągły – kurs zorganizowany np. podczas wakacji letnich lub ferii zimowych;

kurs popołudniowy/wieczorowy – chyba najbardziej rozciągnięty w czasie, kiedy spotykacie się w wyznaczone dni tygodnia na kilka godzin.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby łączyć różne formy. Możesz zorganizować kurs, który będzie kursem w formie kilku spotkań popołudniowych i biwaku 3-dniowego.

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

|7


Z PERSPEKTYWY programu

Treści Przeanalizuj, czego chcesz nauczyć przyszłych zastępowych. Ważne jest, czy kursanci przejmą swoje obecne zastępy – czyli powinni posiadać wiedzę większa niż pozostali członkowie zastępu, czy będą tworzyć zupełnie nowe zastępy? Odpowiedz sobie na pytanie, co tak naprawdę jest potrzebne przyszłym zastępowym. Warto również zapytać ich samych, o ich obawy, oczekiwania. Zadbaj o ciekawe formy zajęć tak, aby kursanci mogli je wykorzystać w swojej pracy. Ważne, aby w treściach uwzględnić takie zajęcia, aby uczestnicy mogli rozwinąć swoją wiedzę na temat stosowania metody harcerskiej i poszczególnych metodyk, ćwiczyli umiejętności planowania, rozwijali swoje umiejętności interpersonalne, samodzielność, poczucie odpowiedzialności oraz potrafili przekazać wiedzę i umiejętności z technik harcerskich.

Metoda harcerska • Nauka przez działanie

– kiedy przeanalizujesz, czego dokładnie chcesz nauczyć swoich harcerzy – przyszłych zastępowych proponuję zrobienie „burzy mózgów” – stworzenie listy – jak to osiągnąć. Wymyślcie z kadrą jak najwięcej pomysłów na działania, aktywności, tak aby zminimalizować liczbę zajęć o charakterze wykładowo-pogadankowych. Oprócz kominka na którym będziecie mówić, że zastępowy musi być samodzielny i odpowiedzialny – stwórzcie sytuację, kiedy wasi kursanci będą mogli się tym wykazać, nabywać nowe umiejętności, ćwiczyć pożądane postawy, będą mogli popełniać błędy w bezpiecznych warunkach i wyciągać wnioski do dalszej pracy.

Osobisty przykład – pamiętaj o tym, że kursanci będą Ciebie bacznie obserwować. Zadbaj o swoje umundurowanie, o punktualność. Traktuj tak kursowiczów, jak byś chciał żeby oni traktowali innych harcerzy, dbaj o systematyczne i poprawne udzielanie informacji zwrotnych.

O czym warto pamiętać • Fabuła – pomyśl o ciekawym motywie przewodnim. Może warto przybliżyć przyszłym zastę-

8 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

powym bohatera drużyny, hufca albo jakiś okres z historii Polski lub twojej okolicy.

Obrzędowość – zadbaj o to, aby szkolenie, bez względu na jego formę, było niezapomnianym przeżyciem. Wydaje mi się, że trudniej o to zadbać w systemie zajęć popołudniowych – kiedy spotykasz się z harcerzami na kilka godzin. Tym bardziej należy zwrócić uwagę na budowanie atmosfery kursu. Pracujcie zastępami, które będą miały swoje nazwy związane z fabuła kursu, niech stworzą swoja piosenkę, uszyją proporzec, stworzą swoje tajemne pismo, pieczęć, robią systematycznie kronikę zastępu. Im więcej elementów obrzędowości przećwiczycie, tym przyszli zastępowi będą mieli większe spektrum do wyboru w prawdziwym zastępie.

Kramik z pomysłami • Zajęcia kursowe można

zorganizować w formie modelowych zbiórek (np. z technik harcerskich) – później niech kursanci spróbują napisać do nich konspekt.

Zaplanuj zajęcia plastyczne, dzięki którym przyszli zastępowi poznają ciekawe techniki, np. robienia kartek na Dzień Myśli Braterskiej, różnego rodzaju ozdób świątecznych, czy innych ciekawych majsterek (wiele pomysłów znajdziesz w Internecie; polecam stronę na fb, gdzie znajdziesz propozycje zajęć, dostosowanych do pory roku https://www.facebook.com/PlastykaITechnika/?ref=ts&fref=ts#).

Wprowadzaj elementy poszukiwania, wyczynu, służby – zgodnie z metodyką grup z jaką będziecie pracować – uczestnicy mogą poprowadzić zajęcia w jakiejś placówce opiekuńczej (np. domu dziecka, pogotowiu opiekuńczym, świetlicy środowiskowej), szpitalu – oddziale dziecięcym, możecie nawiązać współpracę ze schroniskiem dla zwierząt, leśniczym.

Pomyśl o zadaniach międzykursowych – mogą to być zadania indywidualne, ale także wykonywane zastępem kursowym.

Zdrowe żywienie podczas kursu – wspólnie ustalcie menu i razem gotujcie podczas kursu, niech zastępy kursowe planują wydatki (np. każdy


Z PERSPEKTYWY kształcenia zastęp na inny weekend kursowy), niech uczestnicy robią zakupy. Zadbajcie o to, aby w menu znalazły się warzywa, a zamiast ciastek – bakalie i owoce, zrezygnujcie z „chińskich zupek”, np. na rzecz kaszy kuskus, która jest równie szybka w przygotowaniu (nie trzeba jej gotować – tak jak zupki zalewa się ją wrzątkiem). Niech zastępy stworzą własne soki, koktajle lub sałatki. Możecie zrobić kursowego „Master Chefa”. Nie tylko będzie to praktyczna lekcja gotowania, ale współpracy, odpowiedzialności i gospodarności.

kursu wymienią na prawdziwy produkt. Kurs kończy się wielką ucztą, na którą każdy zastęp z otrzymanych produktów przygotowuje potrawę.

Kursowa poczta – uczestnicy i kadra kursu ozdabiają duże koperty (rysują to co lubią robić, jacy są, coś co ich charakteryzuje). Podpisane koperty wywieś w centralnym miejscu kursu, tak, aby wszyscy mogli pisać do siebie listy. Możecie też jako kadra wrzucać tam uczestnikom informacje o zadaniach. ∞

Ciekawe miejsca – podczas kursu, pokażcie uczestnikom gdzie mogą później prowadzić swoje zbiórki poza harcówką. Może w waszej okolicy jest wieża widokowa, albo inne miejsce, skąd wieczorem najlepiej podziwiać gwiazdę polarną. Pokażcie gdzie najlepiej i najbezpieczniej organizować gry, zwiady, wędrówki.

Rozmowa z rodzicem – zaproście na jedne z zajęć rodziców, z którymi uczestnicy będą musieli porozmawiać i odpowiedzieć na pytania, które mogą paść w kontakcie z rodzicami. Niech rodzice opowiedzą, co jest dla nich ważne – dlaczego zapisali swoje dzieci do drużyny.

Prowadzenie zbiórek przez kursantów – „trening czyni mistrza” – zatem stwórz jak najwięcej możliwości do praktykowania swoim przyszłym zastępowym. Mogą prowadzić zbiórki w ramach kursu w zastępie kursowym lub poprowadzić zbiórkę pod okiem doświadczonego zastępowego, bądź instruktora w działającym już zastępie. Pamiętaj, aby zawsze udzielić rzetelnej informacji zwrotnej.

Zadanie zespołowe – projekt starszoharcerski – niech zastępy kursowe uczą się ich w praktyce i niech samodzielnie przygotują, przeprowadzą i przeanalizują swój pomysł.

Współzawodnictwo – warto je wprowadzić na kursie, np. codziennie rano zastępy kursowe otrzymują zaszyfrowana wiadomość z zadaniem, zagadką związaną z fabułą kursu, które musza wykonać w tzw. międzyczasie. Za każde wykonane zadanie otrzymują np. karteczkę z rysunkiem jakiegoś produktu spożywczego który na końcu

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

|9


Tak daleko, a tak blisko pwd. Magdalena Noszczyk instruktorka Wydziału Inspiracji i Poradnictwa GK ZHP

Podczas przygotowań do wyjazdów, głównie tych poza Europę, zawsze jest ekscytacja, oczekiwanie na czas wyjścia z domu, już z pełnym plecakiem. Nigdy nie lubiłam się pakować, ale zawsze gdy to robię, to staram się spakować i wypakować ze dwa, trzy razy, żeby mieć pewność, że biorę tylko to, czego na pewno będę potrzebować.

Kiedy jadę do Kenii, do której mam szczęście co jakiś czas powracać, pakuję jeszcze mniej, żeby móc przywieźć ze sobą moje ulubione gatunki herbat, kaw i smakołyków, które utrwalają w pamięci afrykańskie chwile na dłużej. Ale są też takie rzeczy, emocje i wspomnienia, które nie dałyby rady zmieścić się nawet i w dwóch plecakach. I to właśnie dzięki tym niematerialnym pamiątkom z podróży upewniam się, że te podróże są jedne z lepszych życiowych lekcji i doświadczeń jakie można sobie wyobrazić. Może to brzmi jak truizm, ale naprawdę tak jest. Człowiek wychodzi z plecakiem z domu, jedzie na lotnisko, przeżywa po swojemu lot pierwszy, drugi, a czasem i trzeci i... jest. Na innym kontynencie, w innym klimacie, w innym świecie.

10 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

Zaczyna uczyć się codziennego życia od nowa, w nowych warunkach. Uczy się rozmów, uśmiechów, sprawdza co wolno, a czego nie wypada. - Magda, could you help us with competitions? Derick zapytał mnie z nadzieją w głosie, a ja nie wiedziałam jak mogę im pomóc. Drużynowy Ben właśnie dostał informację o tym, że w tym roku regionalny etap współzawodnictwa drużyn wędrowniczych kosztuje 1000 kenijskich szylingów (ok. 40 złotych) od osoby, a Ben zgłosił dwa patrole 10-osobowe. - We will figure it out, for sure – odpowiedziałam, nie mając pojęcia jak możemy wykombinować te pieniądze w ciągu 48 godzin, ale wiedzia-

www.facebook.com/Amani-Kibera-115209001899749

Z PERSPEKTYWY podróżnika


Z PERSPEKTYWY podróżnika łam, że musimy to zrobić. Powiedziałam Derickowi, że pogadamy po zajęciach, które dla nich prowadziłam. Nie wiedziałam jeszcze, że ta przełożona rozmowa spowoduje, że będą moją najulubieńszą drużyną wędrowniczą na świecie. Prowadziłam wtedy, już od tygodnia, warsztaty dla organizacji pozarządowej, działającej w slumsowej dzielnicy Nairobi - Kiberze. O tej dzielnicy napisano już wiele raportów, rozdziałów książek i artykułów. Niechlubnie zasłynęła z bycia największym slumsem w Afryce Wschodniej, pierwsze miejsce na kontynencie zajmuje dzielnica slumsowa w Kairze w Egipcie. Taka etykieta nie pomaga godności tamtejszych mieszkańców. Mimo ogromnej liczby mieszkańców żyjących w ubóstwie, powstaje tam również duża ilość lokalnych inicjatyw. Tak właśnie było z Amani Kibera – organizacji skierowanej głównie dla dzieci i młodzieży, nastawionej na wychowanie. Od czasów zamieszek w 2007 roku, kiedy to w wyniku politycznej mowy nienawiści, podjudzeni mieszkańcy Kibery zaczęli podpalać i atakować sąsiadów o innym pochodzeniu etnicznym, w ciągu tygodnia zginęło ponad 1000 osób, a szacuje się, że w wyniku tej nienawistnej kampanii ponad pół miliona ludzi uciekło ze swoich miejsc zamieszkania, obawiając się o swoje życie. Gdy po kilku tygodniach sytuacja się uspokoiła, kilkoro kolegów siadło i obiecało sobie, że zrobią wszystko, by do takiej sytuacji nie doszło. Zajęli się najpierw organizacją warsztatów piłki nożnej, gdzie dzieci z różnych plemion, o różnym pochodzeniu mogły ze sobą spędzać czas, grać w piłkę i przekonać się, że niemal niczym nie różnią się, a wręcz mają wspólną pasję i tak zaczęła powstawać idea edukacji dla pokoju poprzez sport. W zeszłym roku w turnieju piłki nożnej wzięło udział ponad 1000 osób! I to nie było tylko kopanie w piłę – przez te kilka dni prowadzone są warsztaty komunikacyjne, warsztaty profilaktyki HIV/AIDS, warsztaty asertywności, czy pogadanki dotyczące pokoju. Amani Kibera postawiło również na edukację i założyło bibliotekę społeczną, gdzie uczennice i uczniowie z kilkudziesięciu szkół przychodzą i za darmo korzystają z podręczników i lektur, które zwykle kosztują krocie i dla większości są poza ekonomicznym zasięgiem. Wreszcie,

Amani Kibera prowadzi centrum aktywizacji zawodowej, gdzie można nauczyć się kroju i szycia, a dla młodych mam, które muszą pracować, by utrzymać swoje pociechy, założono przedszkole, gdzie mogą pod opiekuńczym okiem Shoshanny (moja ukochana „mama Africa”) zostawić swoje maluchy nawet na 12 godzin. A kto wspiera organizacyjnie i logistycznie te wszystkie inicjatywy? W głównej mierze skauci i skautki z patrolu Amani Kibera Rovers, którzy dzielnie wspierają turniej, bibliotekę, jak i wszystkie dodatkowe inicjatywy wokół działalności tej organizacji. Kiedyś, dzieci korzystające z biblioteki, czy biorące udział w turnieju piłki nożnej, czy warsztatach rozwojowych, a teraz młodzi ludzie u progu dorosłości, wspierający inicjatywy dla edukacji i pokoju, już jako wędrownicy – jako bibliotekarze, prowadzący warsztaty, noszący sprzęt na turniej, czy pomagający rozplanować prace przed imprezami dla lokalnej społeczności. Naprawdę, zmieniający świat na lepsze. Swój najbliższy świat. Po przeprowadzeniu dla nich warsztatów z komunikacji (skauci brali udział w szkoleniu przygotowującym ich do roli coachów – takie połączenie treści o byciu liderem, o komunikacji i pracy z grupą z kursu drużynowych, Lider+ i kursu podharcmistrzowskiego) siedliśmy i chłopaki zaczęli szukać w Google różnych pomysłów na pionierkowe rozwiązania do budowy ich podobozu w ramach biwaku – kolejnego etapu ich współzawodnictwa. Potem, testowali węzły na znalezionych linkach, a dziewczyny szukały informacji, jakie liny będą najlepsze do wyplatania wytrzymałych sznurów. Później, szukaliśmy już wspólnie przy komputerach informacji o życiu Bi-Pi, bo wiedza historyczna jest również punktowana podczas biwaku bardzo wysoko. Upewniliśmy się też co do nazwisk we władzach organizacji i w biurze regionalnym WOSM. Sprawdziliśmy umundurowanie, poprzyszywaliśmy wiszące guziki, brakujące plakietki i podekscytowani czekaliśmy aż Ben – drużynowy przyjedzie busem, żeby zawieźć pierwszy patrol do Rowallan Camp – miejsca, gdzie znajduje się główna kwatera Kenya Scouts Organization, biuro regionalne WOSM i miejsce, gdzie odbył się Światowy Zlot Wędrowników MOOT w 2010. Tam przez

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 11


Z PERSPEKTYWY podróżnika 4 dni Amani Kibera Rovers walczyli w różnych konkurencjach o tytuł najlepszej drużyny w regionie. I udało się! Są u siebie najlepsi! Pierwszy wyjazd do Afryki - największe rajzefiber przeżywałam właśnie 6 lat temu przed Światowym Zlotem MOOT w Kenii w 2010 roku. Wraz z przyjaciółką kompletowałyśmy od tygodni cały ekwipunek, szprycowałyśmy się kolejnymi szczepionkami i odliczałyśmy dni do wyjazdu. Przyjechałyśmy kilka dni wcześniej, by trochę pozwiedzać, zanim dotrzemy właśnie do Rowallan Camp w Nairobi. Zwiedziłyśmy kilka parków narodowych i rezerwatów, m. in. Giraffe Center, gdzie można było nakarmić żyrafę i doświadczyć „giraffe kiss”, David Sheldrick Wildlife Trust z młodymi słoniątkami, które zostały osierocone, głównie przez kłusowników, Shimba Hills, gdzie w centrum edukacji ekologicznej prowadzi się warsztaty dla mieszkańców o tym jak radzić sobie ze słoniami, które potrafią zniszczyć ogromne tereny plonów i drzew. Przyroda nas onieśmielała swoją różnorodnością, ferią barw, dzikością na każdym kroku. Mieszkanie z jaszczurkami stawało się normalnością. A śniadaniowe tosty z bananami, mango i marakują czymś zupełnie zwyczajnym. Na Zlocie przekonałam się, że muzyka i śpiew w skautingu to nie tylko domena harcerskich ognisk – skauci z kilkunastu krajów afrykańskich biją nas w poczuciu rytmu i w śpiewaniu w harmonii na głowę! Bicie bębnów, śpiewy przy ognisku, wspólne tańce – to jest to, co zapamiętam z wieczornych zajęć integracyjnych. Skautki i skauci z Afryki potrafili wyśpiewać i wytańczyć wszystko

12 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

– od radości po smutek, od ekscytacji po złość – a reszta patrzyła zaczarowana i przejmowała te emocje. Dla mnie, Europejki, która częściej krępuje się by śpiewać i tańczyć w miejscach publicznych niż sobie na to pozwala, to było niesamowite doświadczenie. Dzień po dniu coraz odważniej dołączałam do śpiewów i tańców, ciesząc się, że mogę być częścią tej magicznej całości. Ostatnio dotarłam do zachodnich wybrzeży tego kontynentu na Africa Scout Jamboree – regionalny zlot skautek i skautów z krajów Afryki. Mimo innego języka (w Afryce Wschodniej – angielski, na zachodzie – częściej francuski) zlot nie różnił się wiele od MOOTu w Kenii. Ba! Nie różnił się wiele od jakichkolwiek innych zlotów. Oczywiście, temperatura, kwestie organizacyjne, program, posiłki – to zawsze jest inne i zaskakuje, ale skauting naprawdę wszędzie jest taki sam. Zajęcia na które czasem się idzie z ekscytacją, a czasem z przymusu (bo np. druh drużynowy kazał), wspólne gotowanie posiłków, nawet jeśli wszystkie wysiłki doprowadzą do ugotowania ryżowo-rybnej breji, którą cały zastęp będzie musiał jeść, oznaczanie swojego terenu totemem, bramą, napisem z szyszek, kolejki do umywalni, czy wieczorki integracyjne z zastępami, które przyjechały z nieznanych wcześniej krajów. Kolorowe flagi poszczególnych krajów, proporce i inne powiewające ozdoby nagle tworzą jedną wspólną całość. Każdy, kto uczestniczy w Zlocie, doświadcza go na swój sposób, ale wszyscy przeżywamy tego ducha skautingu dość podobnie. Niezależnie od regionu, kraju, koloru munduru i pierścienia przy chuście. ∞


Harcerski Sawka

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 13


Z PERSPEKTYWY wydarzenia

Rajd Odkrywców – największy harcerski eksperyment 2016 roku W dniach 3-7 lipca 2016 roku odbył się pierwszy i ostatni taki rajd harcerski. Mieliśmy do dyspozycji 2500 kilometrów kwadratowych. Rajd był utrzymany w konwencji „sandbox”. Trasę ustalaliśmy sobie sami, nikt nie mówił nam gdzie mamy iść, o której mamy wstać, za pomocą czego mamy pokonywać trasę i czy mamy robić sobie zaprawę poranną… Nie znaczy to jednak, że leniuchowaliśmy do późna,

m. in. czym jest kontusz, czy kołpak, poznaliśmy stare

a potem tylko przeszliśmy kawałek, by dalej leżeć

herby, nauczyliśmy się budować machiny oblężnicze

do góry brzuchem, o nie! Zostaliśmy przeniesieni

oraz mury obronne. Dowiedzieliśmy się też, że inne

do czasów sarmackich. Przez cały dzień szukaliśmy

patrole nie miały ze sobą na trasach megafonu… jak

cennych skarbów, jak np. miecz Jana III Sobieskiego,

tak można?!

czy drewniana łyżka, dzięki której mogliśmy się szyb-

Trasa naszego patrolu rozpoczynała się w Działdo-

ciej wziąć obiad. Punkty nie były oznaczone na tra-

wie. Już sama przejażdżka do miejsca przednoc-

sach, lecz znajdowały się na terenie miast i okolicz-

legu była świetna – luksusowa, druga klasa pociągu

nych wsi. Czasem do jednego punktu lub po jeden

Intercity, gdzie pod każdym siedzeniem jest kontakt,

skarb trzeba było przebyć bardzo duży dystans. Nie

a same siedzenia są bardzo wygodne. W Działdowie

raz, i nie dwa okazało się, że ktoś nas ubiegł, ale

zapoznaliśmy się z wieloma drużynami oraz naszym

naprawdę warto było próbować! Dowiedzieliśmy się

opiekunem. Zdążyliśmy też stracić proporzec…

14 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY wydarzenia Rano wyruszyliśmy w trasę do Uzdowa, ale chcieliśmy też po drodze szukać skarbów. Przez to straciliśmy trochę czasu i w konsekwencji w Uzdowie zdążyliśmy tylko na jeden punkt. Po obiadokolacji czekała nas gra terenowa. Naszym zadaniem było odnaleźć skarb zmarłego króla i oddać go synowi lub żonie denata, którzy byli ze sobą skłóceni. W tym celu musieliśmy zebrać wskazówki od „czterech życzliwych” oraz musieliśmy uważać na zarażoną dżumą, psychicznie chorą kobietę. Niestety, pogoda trochę nam zepsuła możliwość eksploracji i zabawa została przeniesiona do szkoły. Gdy odkryliśmy, że miejscem ukrycia skarbu jest młynek do kawy i już weszliśmy do karczmy, sprzed naszego nosa skarb został zabrany przez inny patrol! Tak blisko, a tak daleko… ale nie załamaliśmy się, o nie, to nie w naszym stylu! Nie dziś, to jutro nam się poszczęści! Po zaliczeniu punktów oraz zebraniu skarbów porozrzucanych w okolicy Uzdowa udaliśmy się do Rybna. Najlepsze w tej mieścinie były zajęcia programowe. Czekała na nas prawdziwa sarmacka biesiada - robienie naszyjników, układanie wierszy w stylu barokowym to tylko kilka z wielu atrakcji, jakie były dla nas przygotowane. Trzy godziny minęły jak z bicza strzelił, a nasza zabawa zakończyła się tańcem kilkudziesięciu osób – trudno opisać to, co tam się działo, tego trzeba było doświadczyć! A ja tam byłem, miód z herbatą piłem, a com widział i słyszał w relacji umieściłem! Po Rybnie czekał na nas Wąpiersk. Jak zwykle czekały na nas punkty, skarby, itp., ta trasa była najtrudniejsza ze wszystkich. Nagle, stanęliśmy przed wyborem -okrężnie i dłużej, albo przed siebie, przez rzekę i nieznany, nietknięty palcem cywilizacji las. Przedzieraliśmy się przez las, a jak! Już wiem, że naszej drużyny

jeszcze jeden patrol. Trasa minęła nam śpiewająco i niestety bardzo szybko. Gdy wysiedliśmy z traktora, zrobiliśmy punkt w mieścinie, do której z początku iść nawet nie planowaliśmy. Zaczęło padać, a my musieliśmy jeszcze przebyć 7 kilometrów… Jak już mówiłem – ten dzień był dla nas bardzo szczęśliwy: pewien pomocny druh podwiózł nas prosto pod szkołę w Mrocznie. Zajęcia programowe również były świetne – wzięliśmy udział w prawdziwym szlacheckim weselu! Tańczyliśmy poloneza, układaliśmy życzenia dla pary młodej. Po zajęciach wykończeni poszliśmy spać. Z Mroczna podążaliśmy do Lidzbarka – ostatecznego celu naszej podróży. Do godziny czternastej walczyliśmy o ostatnie punkty. Następnie, czekał nas apel, podsumowanie rajdu, zakopywanie kapsuły czasu oraz koncert Szymona „HarceSZa” Ostromeckiego. Po tych wszystkich atrakcjach czekała na nas jeszcze jedna – „Noc Lidzbarska” - ognisko na plaży, piosenki harcerskie, szanty, szukanie breloków za pomocą wykrywaczy metali. Zabawa trwała do północy. Po powrocie do szkoły zdaliśmy sobie sprawę, że to już niestety koniec. Nie spaliśmy długo, a rano trzeba było wstać i spakować się przed wyjazdem do Działdowa, skąd mieliśmy wrócić pociągiem do Kielc, a następnie busem do naszych ukochanych i piekielnie nudnych Końskich. Żegnanie się z innymi drużynami nie było smutne, rozstaliśmy się z uśmiechem na ustach oraz nadzieją, że jeszcze się spotkamy. Wiecie co było w tym wszystkim najwspanialsze? Atmosfera oraz nowi ludzie. 1023 harcerzy zebranych w jednym miejscu na apelu – to było coś, czego nie da się zapomnieć!

nie zatrzyma ani rzeka, ani kleszcze, ani nawet półtorametrowe pokrzywy. Ledwo zdążyliśmy się rozpakować, najeść i umyć po ciężkiej wyprawie i już musieliśmy uciekać z Wąpierska przed atakiem wampirów… nazwa Wąpiersk pochodzi od staropolskiego wąpierz, czyli „wampir”, „upiór’.

Dodatkowo otrzymaliśmy koszulki oraz plakietki rajdu. Pewnie nie raz będziemy się chwalić tymi upominkami na rajdach, biwakach, obozach i gdzie tylko się da! Możemy też poszczycić się piątym miejscem na 20 patroli wędrowniczych z całej Polski!

Następna miejscowość, która na nas czekała to Mroczno. Tego dnia bardzo nam się poszczęściło. Gdy wyszliśmy ze szkoły, zaproponowano nam podwózkę, skrócenie naszej trasy o połowę. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że naszym pojazdem był traktor z przyczepą! Po drodze zabraliśmy

To co, widzimy się za rok? :)

Mam nadzieję, że za rok spotkamy się wszyscy w jeszcze większym gronie, ale cóż, teraz czas na powrót do codzienności! Kamil Olesiński, Próbna 5 Konecka Drużyna Wędrownicza „Feniks” ∞

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 15


Z PERSPEKTYWY społeczeństwa Celem ZHP jest wychowanie młodych ludzi na dobrych obywateli. W domyśle zawsze chodzi o „dobrych obywateli Polski/kraju”. Tym razem chcemy to nieco rozszerzyć i pomyśleć o „dobrych obywatelach świata”. Świata, który stawia przed skautingiem coraz więcej wyzwań, zarówno tych wychowawczych, jak i tych związanych z narastającymi nierównościami, kryzysami humanitarnymi oraz coraz częstszymi konfliktami na tle kulturowym, etnicznym, religijnym czy sporami o zasoby. Cierpią w ich skutku nie tylko grupy niewinnych ludzi, ale także środowisko – zwierzęta, rośliny i krajobraz - nieraz całkowicie zmienia się życie w określonym regionie.

Globalny harcerz Współczesny świat zmienia się coraz szybciej. Nawet jeśli różnorodne, zarówno pozytywne jak i negatywne, zmiany nie mają bezpośredniego wpływu na życie nasze i naszych harcerzy, powinniśmy brać je pod uwagę przy ustalaniu planu pracy. Jeśli sami nie czujecie się w tym temacie dobrze, potrzebujecie pomocy lub inspiracji, to odpowiedzią jest projekt „Aktywni Obywatele Świata”.

phm. Maciej Pietrzczyk instruktor Chorągwi Kieleckiej

16 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

Edukacja globalna to część kształcenia obywatelskiego i wychowania, która rozszerza jego zakres przez uświadamianie istnienia zjawisk i współzależności łączących ludzi i miejsca. Jej celem jest przygotowanie odbiorców, do stawiania czoła wyzwaniom dotyczących całej ludzkości. Jest także globalnym wymiarem edukacji obywatelskiej i obejmuje edukację rozwojową, o prawach człowieka, o zrównoważonym rozwoju, na rzecz pokoju i zapobiegania konfliktom oraz interkulturalną. „Aktywni Obywatele Świata” daje szansę na zrozumienie globalnych współzależności oraz wzbudzenie poczucia wpływu – sprawczości, poprzez bardziej świadome wybory w życiu codziennym. Nakłania także do wykorzystywania okazji i stwarza możliwości do działania, w myśl zasady „myśl globalnie, działaj lokalnie”. Włączając tematykę edukacji globalnej do programu drużyny możemy osiągnąć bardzo ważne korzyści, które bezpośrednio wiążą się z wartościami zawartymi w punktach Prawa Harcerskiego. Pierwszym, który najszybciej przychodzi na myśl jest: „Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza”. O jaki związek chodzi? Założenie jest takie, aby harcerze zdawali sobie sprawę z współistnienia kultur oraz z tego, że po prostu są one inne, bez podziału na lepsze i gorsze, jak również z tego, że w każdym zakątku świata ludzie (szczególnie dzieci i młodzież) posiadają podobne pragnienia, ambicje i zmagają się z bardzo podobnymi problemami. Jeśli osiągniemy


Z PERSPEKTYWY społeczeństwa taką podstawę, możemy poruszyć temat nierów-

wpłynąć na życie kogoś innego, w zupełnie innej

ności i szans rozwojowych. Możecie wyobrazić

części świata.

sobie zdziwienie waszych harcerzy, kiedy dowie-

Ogromną rolę w projekcie pełnią SDGs (ang. Susta-

dzą się, że są (a właściwie ich rodzice) bogatsi od ponad 70% ludności świata, a ok. 2 mld ludzi żyje za mniej niż 5 złotych dziennie. Samymi statystykami jesteśmy w stanie wywołać empatię harcerzy i rozszerzyć ich horyzonty. Rzecz w tym, że empatia i poruszenie (a może nawet samo zdziwienie) trzeba zamienić w coś naprawdę pożytecznego. Oczywiście, wszyscy harcerze nie zapakują się w samoloty i nie polecą na drugi koniec świata, aby pomagać potrzebującym, ale znaczenie mogą mieć ich codzienny wybory. Za sukces będzie można uznać sytuację, w której nasz podopieczny zacznie interesować się skąd biorą się jego rzeczy

inable Development Goals), czyli określone w 2015 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych Cele Zrównoważonego Rozwoju. Jest ich 17 i ukierunkowane są na wzrost gospodarczy, rozwój społeczny i ochronę środowiska. Dotyczą zarówno krajów rozwijających się, jak i rozwiniętych, w tym wszystkich ludzi, a w centrum uwagi znajdują się takie kwestie jak poprawa jakości życia, ochrony socjalnej i środowiska. Wiele z nich można powiązać z kolejnym punktem Prawa Harcerskiego, a mianowicie „Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać”. Chodzi zarówno o typowy dla harcerstwa

i być może, wybierać bardziej świadomie. Wyko-

kontakt z przyrodą i dobre nawyki, których więk-

rzystaniem współczucia i chęci do działania har-

szości członków ZHP nie trzeba uczyć, ale także

cerzy mogą być akcje lokalne. Jest całe spektrum

o rozszerzenie ich na większą skalę. Będziemy sta-

możliwości – od warsztatów stricte edukacyjnych

rali się skłonić do refleksji na temat wykorzystania

(na temat praw człowieka, drogi produktu, gospo-

wody, czy elektryczności na obozach oraz o tym,

darki wodą i odpadami), aż do akcji praktycznych,

czy zmieniają one krajobraz. Ważne będzie dotar-

takich jak uczenie pierwszej pomocy mieszkańców

cie do harcerskich siedzib z pytaniem czy są w sta-

naszego miasta. Faktem jest, że nie jest to dla har-

nie zużywać mniej papieru, segregować śmieci

cerzy żadna nowość, jednak umieszczenie takiej

oraz czy ich ogrzewanie nie jest największym tru-

akcji w kontekście globalnym wygląda już nieco

cicielem w okolicy. Jeśli ktoś ma podejmować takie

inaczej – przecież działamy lokalnie na rzecz likwi-

działania to na pewno powinni to być harcerze.

dacji nierówności! Widzenie w każdym bliźniego to nie tylko jego akceptacja czy tolerancja. To także zainteresowanie się nim, jego historią oraz zrozumienie kultury, zwyczajów, sytuacji życiowej. Strach, w tym ksenofobia i w konsekwencji rasizm, mają podłoże w braku informacji, więc aby go uniknąć harcerz powinien interesować się bliźnim, zaczynając od najbliższego otoczenia, a na kontekście globalnym kończąc. Warto zahaczyć także o punkt „Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim”. W kontekście „Aktywnych Obywateli Świata” można o nim rozmawiać w zupełnie inny sposób niż zazwyczaj. Zwykle mówi się harcerzom: „To, co robicie powinno być pożyteczne!”. Tym razem staramy się powiedzieć „To, co robicie jest pożyteczne i ma znaczenie!”. Projekt, poprzez poruszanie tematu współzależności, pokazuje jak nasze codzienne wybory mogą

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 17


Z PERSPEKTYWY społeczeństwa Na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że działania podejmowane przez jednostki nie mają żadnego znaczenia. Co z tego, że jedna osoba nie kupi ubrania z firmy odzieżowej, której pracownicy są wykorzystywani? Albo zacznie oszczędzać wodę? Prawdopodobnie nic. Do realnych zmian potrzebna jest zmiana nawyków w dużej skali – w skali społeczeństwa. Dzieci i młodzież wychowywane przez ZHP w stanowią pewien odsetek społeczeństwa. Gdyby tylko oni konsumowali i kupowali w sposób globalnie odpowiedzialny, efekty stałyby się

18 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

widoczne (nie wspominając o tym, że dobre nawyki przekazaliby swoim dzieciom czy znajomym). „Aktywni Obywatele Świata” zawierają także elementy wychowania ekonomicznego. Jacy z nas konsumenci, skoro nie wiemy skąd pochodzą i jak są wytwarzane produkty, z których korzystamy? Spróbujcie na zbiórce przeprowadzić takie krótkie zadanie związane z bananami, które każdy chętnie je. Jest bardzo proste i pomoże w nim poniższy obrazek, przygotowany przez Fundację „Kupuj Odpowiedzialnie”:


Z PERSPEKTYWY społeczeństwa Podzielcie harcerzy na 7 małych zespołów – każda niech przedstawia jedną z grup interesu pokazanych na powyższej grafice. Ich zadaniem jest podzielenie zysków z banana (między siebie i inne wymienione grupy, w skali procentowej). Mam nadzieję, że harcerze będą blisko prawdy! Na pewno będzie dla nich ogromnym zdziwieniem, jak mało pieniędzy za banana trafia do jego producentów. Jest to bardzo prozaiczny przykład, który na pewno skłoni do refleksji. Najczęstszą reakcją jest oczywiście zdziwienie na zasadzie „Wow, nigdy o tym nie myślałem”. Nie ma w tym nic dziwnego, bo mało kto znajduje czas na takie rozważania, podczas kupowania owoców, dopóki nie dowie się od kogoś innego, że sprawy wyglądają tak, a nie inaczej.

blemów z możliwie dużej perspektywy. Uświadomienie sobie problemów, ale także interesów ludzi z innych części świata, buduje w harcerzach wrażliwość oraz otwartość, której brak jest jednym z największych zagrożeń dla społeczeństwa obywatelskiego oraz bezpośrednią przyczyną wielu konfliktów. Poza tym, trudno się nie zgodzić z założeniem, że harcerze powinni doskonale wiedzieć jak wygląda świat, jakimi prawami się rządzi oraz naprzeciwko jakich wyzwań staje. Żeby to w pełni zrozumieć trzeba na chwilę opuścić Polskę, Europę. Przez chwilę popatrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy, np. jako Australijczyk. Czyli tak: ∞

Ważnym celem projektu AOŚ jest wyrobienie u członków ZHP tendencji do rozpatrywania pro-

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 19


Z ważnej PERSPEKTYWY

Wszystko jest programem hm. Lucyna Czechowska kierowniczka Wydziału Inspiracji i Poradnictwa GK ZHP

Nie tak dawno temu, nie tak daleko stąd odbyły się dwa obozy harcerskie. Oba trwały 2 tygodnie, zrzeszały uczestników w wieku harcersko-starszoharcerskim i były prowadzone przez kadrę, której zależało. I na tym podobieństwa się kończą.

Pierwszy obóz odbywał się w środku lasu, w odległości 15 kilometrów od ludzkich domostw i sklepów. Drugi w malowniczo położonym ośrodku harcerskim, który w sezonie obsługiwał tysiące turystów. Na pierwszym obozie początkowe cztery dni upłynęły uczestnikom na obozowej pionierce. Budowano prycze – każdy zastęp wedle własnego pomysłu, namiotowe szafki i stojaki, a także obozową stołówkę i bramę. Niektóre dzieciaki były na obozie po raz pierwszy, więc wykonywane projekty nie zawsze były funkcjonalne, wymagały poprawek i wzmocnień. Drugie zgrupowanie, aby nie tracić czasu, zdecydowało się wypożyczyć z ośrodka kanadyjki i półki, z oczywistych powodów, nie trzeba było także budować bramy czy

20 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

świetlicy. Dzięki takiemu rozwiązaniu już drugiego dnia po przyjeździe zaczęli pieczołowicie realizować obmyślony program. Pierwszy obóz żywił się sam. Kadra bardzo dokładnie ustaliła z lokalnym SANEPIDEM funkcjonowanie obozowej kuchni oraz służb w kuchni. Ponieważ na obóz pojechały cztery zastępy, każdy z nich co cztery dni cały swój czas poświęcał na przygotowanie posiłków dla wszystkich pozostałych uczestników obozu. Drugi obóz korzystał z ośrodkowej kuchni i stołówki, otrzymywał posiłki na porcelanowej zastawie i musiał jedynie dbać o zniesienie używanych naczyń na wyznaczony stół. W czasie zaoszczędzonym w taki sposób wszystkie zastępy jednocześnie uczestniczyły w zajęciach programowych.


Z ważnej PERSPEKTYWY Komendant pierwszego obozu, będący jednocześnie drużynowym, stworzył wraz ze swoją kadrą wizję i obrzędowość obozu, ale nie wymagał od zastępowych przed wyjazdem gotowych konspektów zajęć na każdy dzień. Zaplanował także niewiele działań dla całości zgrupowania, pozwalając, aby większość aktywności harcerze przeżywali we własnych zastępach. Komendantem drugiego obozu był doświadczony instruktor drużyny, wspierający młodego drużynowego, który dopiero w maju przejął swoją funkcję. Wiele miesięcy przed wyjazdem dopracowali wspólnie swój program w najmniejszych szczegółach, przygotowali i sprawdzili konspekty, zakupili potrzebne materiały. W dniu przyjazdu każdy z nich wiedział co, kiedy i dlaczego będzie się na ich obozie działo. Na pierwszym obozie życie toczyło się leniwie. Zastępy, które nie miały akurat kuchennych służb, odbywały terenowe zwiady i gry. Kiedy pozwalała na to pogoda chodzili także na oddalone o 10 kilometrów strzeżone kąpielisko. Dzięki wprowadzonemu pierwszego dnia obozu współzawodnictwu zastępów, harcerze prześcigali się w czynieniu dobrych uczynków. Drugi obóz wprost kipiał doświadczeniami. Przedpołudniem nauka garncarstwa, po południu spotkanie ze specjalnie zaproszonym strażakiem, wieczorem koncerty lub ogniska. Wszystkie zajęcia zapewniane przez ośrodek odbywały się dla całego zgrupowania, zaś konspekty przygotowywane przez komendanta i drużynowego w mniejszych metodycznych grupach. Czas powierzonych im dzieci był wypełniony po brzegi. Ponieważ program pierwszego obozu był swobodną konstrukcją, zastępy z łatwością wypełnimy go zdobywaniem sprawności – głównie sprawnościowych. Dwa zastępy starszoharcerskie starały się także zrealizować projekty, choć tylko jednemu udało się to w pełni. Prawie wszystkim zainteresowanym udało się także zakończyć swoje próby na harcerskie stopnie. Choć program drugiego zgrupowania uwzględnił realizowanie projektów harcerze starsi nie wykazali chęci podjęcia wyzwania. Dużo lepiej przebiegło zdobywanie stopni, głównie dzięki całodziennej grze sprawdzającej umiejętności harcerskie.

Uczestnicy obu obozów wrócili do domów zadowoleni, a kadra z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku… Rozwiązania programowo-organizacyjne którego z powyższych obozów wydają wam się bliższe? Na który z nich chętniej pojechalibyście mając 10, 13 lub 15 lat? Jakie decyzje podejmujecie sami organizując swoje obozy? Czy oszczędzacie czas, aby zajęcia programowe mogły zająć 8, a nawet 10 godzin dziennie? Czy każdą obozową aktywność planujecie i organizujecie sami? Czy wychodząc ze światłych pobudek: odpowiedzialności, kreatywności i profesjonalizmu nie zabieracie swoim harcerzom harcerstwa? Choć pierwsze z opisanych powyżej zgrupowań mogłoby się postronnemu obserwatorowi wydać niedopracowane i leniwe, w istocie zrealizowało 336 godzin programu (14 dni x 24 godziny). Drugie, przy całym „zaoszczędzonym” na uciążliwych obowiązkach czasie zrealizowało ich zaledwie 140 (14 dni x 10 godzin). Nie ma nic złego w pieczołowitym planowaniu czasu, nie powinno to jednak oznaczać wypełnienia go w całości własną inicjatywą, w miejsce przestrzeni dla podopiecznych. Korzystanie z baz harcerskich i turystycznych, czy zewnętrznego programu także nie jest z gruntu złe, należy jednak zawsze zadać sobie pytanie, czego w ten sposób uczymy naszych harcerzy i czy starcza nam czasu na kształcenie ich charakteru poprzez stawianie wyzwań. Piękno metody harcerskiej polega m.in. na tym, że wszystko może, a wręcz powinno być programem. Nie redukujmy naszych obozów, biwaków i zbiórek do zajęć programowych. Pozorna strata czasu na własnoręczne budowanie, gotowanie czy sprzątanie może być najcenniejszą lekcją, jaką zdołamy przekazać naszym podopiecznym. ∞

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 21


Z PERSPEKTYWY autorytetu

„Wychodźcie poza schematy” „Dzień dobry, cały świat stoi przede mną otworem! Mogę zrobić co chcę, kiedy chcę, mam w sobie wartości, którymi żyję, których nauczyłem się w harcerstwie i mogę iść w świat i go zmieniać!” - tak człowieka wychowanego przy wsparciu ZHP widzi hm. Karol Gzyl - członek Głównej Kwatery, Komisarz Zagraniczny, szef zespołu projektu Jamboree. Jaka jest według niego misja harcerstwa? I najważniejsze - w jaki sposób chce zmienić świat? Jaka jest najważniejsza rzecz, jakiej nauczyłeś kogoś jako instruktor? Zawsze staram się przekonywać ludzi, że jeśli mają jakieś marzenie, zadnie do zrealizowania, w które wierzą, to muszą zrobić wszystko, aby to marzenie się spełniło. Chyba rzeczywiście tak jest, że to grono instruktorów z którym pracuje i pracowałem w poprzednich latach potrafi wyznaczyć sobie śmiałe, ważne, wysokie cele i po prostu je realizować. Czyli uczysz innych tego, że marzenia to siła napędowa. A co napędza ciebie do pracy instruktorskiej? To poczucie, że harcerstwo może zmieniać świat i rzeczywiście go zmienia. To, że harcerz, ten młody człowiek, który wychodzi z drużyny wędrowniczej, jest w stanie odpowiedzialnie podejść do całego świata, który jest wokół niego – osiedla, małej miejscowości, dużego miasta - i odgrywać tam konstruktywną rolę. Jest w stanie rzeczywiście kształtować tę społeczność, wpływać na to o czym rozmawiają ludzie na ulicach, o czym toczy się dyskusja w jego miejscu pracy, w jego szkole, na jego uczelni. I to jest wspaniałe, że harcerze rzeczywiście potrafią zabierać głos w dyskusji. Przedstawiać swój pogląd i doświadczenie, które oparte jest na naszych wartościach. To, że wychowanie, cały proces wychowawczy, który jest w drużynach harcerskich, czy gromadach zuchowych zmienia ludzi na tyle, że potem idą w świat i są naprawdę dobrymi ludźmi, którzy potrafią brać sprawy we własne ręce.

22 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

Rozmawiała pwd. Olga Junkuszew instruktorka Hufca ZHP Puławy

hm. Karol Gzyl komisarz zagraniczny ZHP

Harcerski proces wychowawczy kształtuje harcerza. A jak wyglądały początki Karola Gzyla? Swoją przygodę z harcerstwem, bo to jest jednak przygoda, zaczynałem w Hufcu Praga Południe, w Szczepie 31 Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych im. Alka Dawidowskiego. To szczep, który działa na Grochowie, bardzo blisko Olszynki Grochowskiej, na specyficznym osiedlu. Ja zaczynałem swoją przygodę w drużynie harcerzy, właśnie tam na Olszynce Grochowskiej i z tej drużyny harcerzy wyrosłem do tego, by być później namiestnikiem harcerskim w Hufcu Praga Południe, a później, by podejmować inne funkcje w Hufcu, gdzie byłem zastępcą komendanta. Namiestnik harcerski – dlaczego akurat ta metodyka? U nas w hufcu mamy namiestnika zuchowego, harcerskiego i namiestnika nieprzetartego szlaku. Namiestnictwo harcerskie opiekuje się wszystkimi drużynami: harcerskimi, starszoharcerskimi, wielopoziomowymi... Myślę, że wszystko co wiązało się z tą funkcją: bycie bardzo blisko z kadrą drużyn, którą możesz wesprzeć swoją radą, wpływ na to w jaki sposób formułowane są plany pracy, działalność drużyn, możliwość budowania społeczności instruktorów, drużynowych, którzy wspólnie z jednej strony pracują nad tym, aby działalność programowa drużyn, rzeczywiście miała sens i żeby wyznaczone cele wychowawcze były realizowane, było czynnikami, które wpłynęły na to, że zdecydowałem się pełnić tę funkcję. Z drugiej strony, to namiestnictwo tworzyło też zaplecze dla tych, którzy potrzebowali pomocy w rozwiązywaniu problemów jakie mieli w swoich drużynach… to było naprawdę wartościowe doświadczenie, szczególnie moment, w którym rzeczywiście czułem, że tworzyłem hufiec, który jest wspólnotą instruktorów.


Z PERSPEKTYWY autorytetu Jaki jest twój największy sukces jako namiestnika? Myślę, że takim sukcesem, w którym uczestniczyłem, bo była to praca zespołowa, było to, że kiedy w 2007 roku zaczynaliśmy razem z kilkoma instruktorami, m.in. z Anią Gieniusz, Joanną Stefaniak, Adamem Czetwertyńskim, pracę nad kształceniem u nas w hufcu, nad robieniem kursów drużynowych, programową działalnością hufca, to liczył on wtedy nieco ponad 600 osób. Wspólnie stworzyliśmy obudowę programową, która wspierała pracę drużyn święto hufca, zlot hufca, były takim przykładem… W 2012 roku, gdy rozstawaliśmy się z tym poziomem pracy, nasz hufiec liczył 1500 osób. Także, bazując na bardzo dobrym kształceniu, które miało harcerskiego, skautowego ducha, dając drużynowym wsparcie w zespole namiestnictw, dodatkowo budując pracę programową hufca w ten sposób, żeby wydarzenia organizowane przez hufiec były atrakcyjnym rozszerzeniem działalności drużyn, udało się zrobić system, który nie dość, że powodował wzrost jakości pracy drużyn, to też napędzał jego też wzrost liczebny. Jaki projekt, który wykonałeś, jest dla ciebie najważniejszy? Jest ileś takich projektów. Myślę, że projektem, który już dla mnie się zakończył, a był ważny, jest nasza stanica szczepowa na Kaszubach. Stworzyliśmy ją jako miejsce, gdzie można pojechać na obóz do lasu, a jeżeli organizujesz obóz po raz pierwszy, nie masz namiotów, nigdy nie załatwiałeś formalności itd., to kadra tej stanicy pomoże ci przejść przez nie wszystkie, abyście z drużyną mieli możliwość przeżycia harcerskiej przygody w lesie. Stworzyliśmy, razem z kilkoma moimi współpracownikami, takie miejsce, gdzie rzeczywiście można skupić się na tym, by realizować program swojego obozu, gdzie nie trzeba się martwić rzeczami logistycznymi i gdzie rzeczywiście wokół drużynowego jest masa ludzi, którzy mu doradzą, pomogą. Stworzenie tej stanicy to było ponad 5 lat ciężkiej pracy. Dzisiaj już kolejni instruktorzy kontynuują te działania. Co jest dla ciebie w harcerstwie najważniejsze? Dużo mówisz o harcerskiej przygodzie… Dla mnie, zdecydowanie, najważniejsze w harcerstwie jest to, że ten niesamowity ruch wychowawczy, wymyślony ponad sto lat temu, przez Roberta Baden-Powella, w dalszym ciągu jest odpowiedzią na potrzeby młodego człowieka. W dalszym ciągu

jest atrakcyjną i wartościową propozycją dla młodych ludzi, którzy potrzebują pewnego kompasu moralnego, pewnych wartości, którymi mogą się kierować, gdy dorastają, ale potrzebują też miejsca, gdzie spotkają przyjaciół by wspólnie z nimi zrobić coś pozytywnego. Harcerstwo z jednej strony gromadzi tych młodych ludzi, dając im pewne ramy, które wynikają z naszych wartości, a z drugiej strony niesamowicie wpływa na ich życie, kształtując i rozwijając ich cechy liderskie. Wychowuje ludzi, którzy później rzeczywiście idą w świat i biorą sprawy w swoje ręce – i to jest fenomen! My, jako organizacja, nie jesteśmy tutaj po to, aby otoczyć opieką harcerza od kołyski, aż po późne lata jego życia. Tutaj, ta misja harcerstwa, polegająca na kształtowaniu i wspieraniu rozwoju młodego człowieka, jest zaplanowana na czas od gromady zuchowej do zakończenia okresu bycia wędrownikiem. Jeżeli ktoś przejdzie przez ten proces wychowawczy i spojrzy w lustro to może powiedzieć śmiało: „Dzień dobry, cały świat stoi przede mną otworem! Mogę zrobić co chcę, kiedy chcę, mam w sobie wartości, którymi żyję, których nauczyłem się w harcerstwie i mogę iść w świat i go zmieniać!”. Mogę iść w świat i go zmieniać… A jakie jest twoje harcerskie marzenie? Jak chcesz zmienić świat? Ja już swoich harcerskich marzeń parę zrealizowałem. Dzisiaj, moim najważniejszym marzeniem jest to, aby ZHP, cały czas kroczyło do przodu. Żebyśmy uporządkowali to, co mamy do uporządkowania w sferach organizacyjnych, finansowych, abyśmy rzeczywiście skupili się na tym, jak jeszcze bardziej wspierać tych, którzy otwierają ten świat dla najmłodszych – czyli drużynowych. Jak wyposażać ich w nowe pomysły na działalność drużyn, ale także jakie oferować szkolenia, które będą podnosić jakość ich pracy i przedsięwzięcia programowe, które będą uzupełnieniem ich pracy w drużynach harcerskich. Jaką miałbyś radę dla drużynowych? Wchodźcie poza schematy. Nie dajcie się włożyć w sztywne ramy, tego co robili wasi poprzednicy… Każdy rok harcerski nie musi wyglądać tak samo. Jeżeli sobie wymyślicie, że pojedziecie na biwak do Wiednia, to zorganizujcie go i pojedźcie na biwak do Wiednia. Jeżeli chcecie pomagać starszym to pomagajcie im, jeżeli macie taką potrzebę. Wychodźcie z harcówek, wychodźcie do lasu, wychodźcie poza schematy. ∞

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 23


Z PERSPEKTYWY drużynowego

Nie bój się, działaj. O drużynie, która działa i nie boi się wyzwań.

Rozmawiał pwd. Wojciech Kubica

pwd. Aleksandra Hanc

drużynowy 17 GW „Fen”

zastępca Komendanta Hufca Suwałki ds. Programowych i kadry

Jak doszło do tego, że zostałaś drużynową wielo-

cztery zastępy: dwa męskie i dwa żeńskie. W obu

poziomową?

przypadkach powstał zastęp harcerzy i harcesię

rzy starszych, co ułatwiało pracę podczas zbió-

od pionu zuchowego, gdy przejęłam 5 GZ „Dzielne

rek i dobór zajęć. Zastępowi od momentu przeję-

Niedźwiadki”. Po dwóch latach pełnienia funkcji

cia funkcji dostają wskazówki jak pracować z grupą

zdecydowałam, że utworzę drużynę wielopozio-

w ich wieku i co robić na zbiórkach, a czego uni-

mową. Stało się to za sprawą moich, wkraczających

kać. Konsultacje te odbywają się podczas comie-

w wiek harcerski, zuchów, którzy chcieli zostać

sięcznych spotkań z Zastępem Zastępowych, które

w swojej grupie znajomych. Niestety, nasze środo-

prowadzi drużynowa wraz z przybocznym. Zastę-

wisko nie posiadało drużyny, do której mogłabym

powi prowadzą jedną, do dwóch zbiórek zastępów

przekazać swoich podopiecznych. Nie chcąc też

w miesiącu. Na zbiórkach obecny jest opiekun,

zostawić zuchów bez drużynowej, postanowiłam

który nadzoruje przebieg zbiórki, a gdy zachodzi

założyć drużynę wielopoziomową, mającą w swo-

potrzeba – pomaga.

ich szeregach oba wymienione piony.

Rzeczywiście brzmi jak wyzwanie. Dlaczego drużyna wielopoziomowa była lepszym wyjściem, niż posłanie zuchów do odrębnej drużyny harcerskiej?

Moja

przygoda

jako

drużynowej

zaczęła

Ale czy dodanie kolejnego pionu metodycznego nie było dla Ciebie problemem? Problemem? Nie, raczej wyzwaniem. Co prawda,

Było warto?

zanim zostałam drużynową gromady zuchowej,

Gromada nie współpracowała ściśle z jakąś kon-

pełniłam funkcję przybocznej w drużynie harcer-

kretną drużyną harcerską. Zuchy przechodząc

skiej, więc to nie tak, że nie wiedziałam nic o pracy

do innej jednostki musiałyby zapoznawać się

z nowoutworzonym w drużynie pionem. Musia-

i dostosowywać do zasad tam panujących. Pozo-

łam odświeżyć odłożoną gdzieś na bok wiedzę

stając we własnym gronie, mogły rozbudować

i nauczyć się godzić dwie metodyki jednocześnie.

łączące je więzi i skupić się na dalszym rozwoju.

Po otwarciu okresu próbnego, zbiórki przeprowadzane były dla całej drużyny. Aktualni zastępowi byli wówczas obserwowani pod względem tego, czy podołają funkcji. Po ich wybraniu i ich uczestnictwie w kursie zastępowych zostały powołane

24 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

Właśnie dlatego uważam utworzenie drużyny wielopoziomowej za lepsze rozwiązanie. A było warto, bo mogłam poświęcić swój czas najwspanialszym dzieciakom na świecie. Dając im siebie dostałam w zamian coś nieoczekiwanego - wielkie wsparcie i przyjaźń.


Z PERSPEKTYWY drużynowego Jak obecnie wygląda Twoja drużyna? Czy masz jakąś radę dla drużynowego chcącego utworzyć drużynę wielopoziomową?

Moja drużyna obecnie rozwija się pod okiem mojej

pracę z danym pionem. Na kursie można się

następczyni i zrzesza ponad trzydzieści osób. Pion

wiele nauczyć.

zuchowy już wygasł, ponieważ dzieci podrosły

i stały się harcerzami, a harcerze, analogicznie,

wielopoziomową, powinien posiadać wiadomo-

harcerzami starszymi. Musieliśmy się więc ponow-

ści z wszystkich działających w drużynie grup

nie doszkolić. Skorzystaliśmy z kursów metodycz-

metodycznych. Jeżeli jest możliwość wziąć udział

nych i przekazaliśmy wiedzę zastępowym. Tym

w kursie z dwóch (lub więcej) metodyk. Można

sposobem ich rozwój również nie stanął w miej-

też współpracować w kadrze i podzielić się pio-

scu, mogli dalej pracować w zastępach. Postano-

nami, tak by część zajmowała się jednym, część

wiliśmy, że zrobimy nabór jedynie w pionie har-

innym pionem. Takie wzajemne uzupełnianie się.

cerskim, ponieważ łatwiej trzymać się jednej

metodyki, niż kilku w jednym czasie. Jeżeli chodzi o rady to na pewno:

Niech drużynowy nie boi się wyzwań! Jeżeli

chce czegoś spróbować i ma na to siłę, niech to

Niech weźmie udział w kursie metodycznym

w którym chce pracować, nie tylko dlatego, że takie są wymagania, ale po to by ułatwić sobie

Jeżeli drużynowy chce prowadzić drużynę

Drużyna wielopoziomowa powinna mieć dwa

piony położone blisko siebie tak jak zuchy i harcerze, czy harcerze i harcerze starsi. Im bliższe sobie są metodyki, tym łatwiej dobierać formy pracy do zbiórek. ∞

zrobi!

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 25


Z PERSPEKTYWY kuchni

Słodka euforia phm. Adrian Łukaszewski instruktor Chorągwi Gdańskiej ZHP

Podczas XXI Zlotu Westerplatte przekonałem się, że harcerze najczęściej wybierają do przygotowania posiłków najbardziej im znane składniki. Siedząc w jury zlotowego Masterchef-a, zauważyłem, że żaden z uczestników nie zaryzykował zrobienia potrawy z mniej popularnym składnikiem. Zainspirowało mnie to do stworzenia przepisu, który rozpieści kubki smakowe, bo zawsze warto spróbować mniej klasycznych smaków i aromatów.

Co będzie nam potrzebne?

• • • • • • • • • •

2 spore bataty, pęczek natki pietruszki (lub koperku), 1 dorodnego bakłażana, puszkę groszku konserwowego, 1 czerwoną paprykę, 2 marchewki 250g drobiowego mięsa mielonego mały jogurt naturalny garść łuskanych pestek z dyni

przyprawy: granulowany czosnek, pieprz ziołowy, lubczyk, cukier waniliowy, liść laurowy, ziele angielskie, sól.

26 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

Przygotowanie: Mięso mielone wkładamy do miski (menażki), przyprawiamy pieprzem ziołowym i lubczykiem. Bierzemy wszystkie warzywa i dokładnie myjemy, marchewki i bataty obieramy. Bakłażana, bataty, marchewki, paprykę kroimy w średniej grubości plastry i wkładamy do garnka. Dodajemy groszek z puszki bez zalewy. Rozrywamy w dłoniach na drobne kawałki pietruszkę (można zamiennie użyć koperku), dodajemy wraz z pieprzem ziołowym, czosnkiem, liśćmi laurowymi i zielem angielskim do warzyw w garnku i mieszamy. Do jogurtu naturalnego dodajemy lubczyk i cukier waniliowy, mieszamy razem przed dolaniem do garnka. Gdy wszystkie składniki są dobrze połączone ze sobą kładziemy garnek na średnim ogniu i dusimy do momentu, aż bataty będą miękkie, ale nie rozpadające się. Gdy warzywa w jogurcie będą już ciepłe, dodajemy odrobinę soli. W drugim garnku dusimy na małym ogniu mięso. Warzywa ułóż na talerzu na nich rozłóż mięso mielone, polej sosem, który wytworzył się w garnku z warzywami. Smacznego!


Z PERSPEKTYWY kuchni

Zastanawiasz się dlaczego takie składniki? Bataty - zawierają sporą dawkę witaminy C, A, witamin z grupy B (B1, B2, B6), kwasu foliowego, witaminy E oraz K. Bogate są w składniki mineralne: potas, fosfor, wapń, magnez, sód, jod i żelazo. Zielona natka pietruszki jest bogata w witaminy: z grupy B, A, C, w składniki mineralne: betakaroten, potas, wapń, fosfor, magnez, sód, oraz błonnik. Należy zwrócić uwagę na to, że nać pietruszki zawiera o wiele więcej witaminy C niż cytrusy czy papryka czerwona. 100 gramów naci pietruszki zawiera aż 177,7 mg witaminy C! Bez wątpienia nać z pietruszki to niesamowita bomba witaminowa. ∞

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 27


Z PERSPEKTYWY eksperta

Co warto wiedzieć? Przepytaliśmy eksperta! Odpowiedzi na Wasze codzienne, nurtujące pytania. W każdym numerze szukamy ekspertów, którzy odpowiedzą na Wasze pytania przesłane na adres: zpeerspektywy@zhp.pl. W tym numerze przepytaliśmy hm. Andrzeja Sawułę. hm. Andrzej Sawuła szef zespołu ds. „opcji zero”

28 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY eksperta

1.

Jaki jest podział składki członkowskiej? (ile na hufiec, chorągiew, GK)?

Dalsze losy zebranej składki reguluje uchwała Rady Naczelnej ZHP poświęcona podstawowej składce członkowskiej. Uchwała ta zmienia się co pewien czas, obecnie obowiązuje Uchwała RN ZHP nr 81/ XXXVI z 18 maja 2013 r., ale Rada rozpoczęła już dyskusję nad nowymi rozwiązaniami i za jakiś czas pewnie regulacje te ulegną zmianie. W myśl obecnej uchwały 20% wpłaconej składki przypada podstawowej jednostce organizacyjnej, 20% hufcowi, 20% chorągwi, zaś pozostałe 40% – Głównej Kwaterze ZHP. (Jeśli członek ZHP ma przydział służbowy do hufca, chorągwi lub GK ZHP, jednostce tej przypada również część składki przewidziana dla niższych poziomów struktury). Warto dodać, że z 40% należnych szczeblowi centralnemu istotna część jest odprowadzana dalej, jako składka do międzynarodowych organizacji skautowych (WOSM, WAGGGS i inne).

2.

Czy można nosić chustę do munduru specjalności wodnej?

Mundury specjalności wodnej w podstawowej konfiguracji nie zawierają chust. Regulamin mundurowy (uchwała GK ZHP nr 120/2016 z 1 marca 2016 r.) dopuszcza noszenie na nich chust na sposób skautowy (p. 90), należy jednak mieć na uwadze, że jest to rozwiązanie niestandardowe, przewidziane jako „furtka” dla noszenia chust rajdowych, kursowych, itp. również przez wodniaków, nie zaś jako alternatywna konfiguracja codziennego munduru. Identyczna motywacja stoi za dopuszczeniem noszenia chusty narodowej pod kołnierzem koszuli instruktorskiej specjalności wodnej (p. 89) – zapis ten ma na celu umożliwienie kadrze specjalności wodnej występowania z chustą narodową w sytuacjach, w których nosi się ją do munduru podstawowego. Tradycja mundurów żeglarskich, wywodzących się wprost z ubiorów i mundurów marynarskich minionych stuleci, nie uwzględnia chust jako ich elementu, ponieważ rolę pełnioną przez chustę noszoną na szyi pełni w mundurze żeglarskim cha-

rakterystyczny żeglarski kołnierz. Z kolei do „olimpijki” chusta po prostu nie pasuje – nie ma jej fizycznie jak założyć pod kołnierz. Z tych powodów chusta, nawet noszona na sposób skautowy, pozostaje w pewnym konflikcie wizualnym z mundurem żeglarskim, analogicznie jak noszenie krawata jednocześnie z muszką...

3.

Brak przynależności do drużyny a chusta – jaką nosić, kiedy nie ma się środowiska?

Każdy członek ZHP ma z definicji przydział służbowy. Instruktorzy i członkowie starszyzny działający wyłącznie na poziomie hufca, chorągwi czy GK ZHP mają dwa wyjścia: mogą nosić barwy przyjęte przez daną jednostkę (wiele chorągwi i coraz więcej hufców określiło swoje barwy, zarówno z myślą zarówno o dyskutowanym przypadku jak i o wspólnym występowaniu drużyn sztandarowych, reprezentacji instruktorskich, itp.), bądź nosić barwy środowisk, z których się wywiedli. Warto dodać, że określenie „barwy środowiska” może obejmować również krajkę o określonym wzorze – jest to element kultury słowiańskiej, stopniowo odzyskujący uznanie po latach nieszczęśliwego kojarzenia się z czasami PRL.

4.

Na czyje konto przechodzą po rozwiązaniu drużyny?

pieniądze

Procedurę rozwiązywania gromad i drużyn oraz postępowanie z użytkowanym przez nie majątkiem reguluje Instrukcja tworzenia i działania gromady, drużyny, kręgu i klubu specjalnościowego (uchwała GK ZHP nr 112/2016 z 27 stycznia 2016 r.). W p. 134 znajdziemy tam zapis, że majątek rozwiązywanej jednostki – a więc również pozostające w jej dyspozycji środki finansowe – przechodzi w użytkowanie szczepu lub związku drużyn, jeśli rozwiązana jednostka działała w takiej strukturze, bądź komendy hufca w pozostałych przypadkach. Zapisy te mówią o użytkowaniu majątku, a nie posiadaniu go, ponieważ z formalnego punktu widzenia właścicielem całego majątku gromad, drużyn, szczepów, hufców i innych jednostek jest chorą-

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 29


Z PERSPEKTYWY eksperta

giew, jako jednostka terenowa mająca osobowość prawną.

5.

Jak można wykorzystać 1%, który został przekazany dla jednostki?

Z formalnego punktu widzenia 1% jest przekazywany chorągwi z przeznaczeniem na realizację jej celów statutowych. Ponieważ cele statutowe chorągwi są wymienione w Statucie ZHP, oznacza to, że 1% może zostać wykorzystany na dowolne działania służące realizacji co najmniej jednego z celów statutowych ZHP. Trzeba jednak mieć na uwadze, że rozliczenie środków z tytułu 1% podlega ostrzejszym wymogom formalnym niż zwykłe rozliczenie wpływów i wydatków drużyny, tak więc chorągwie mogą określić dodatkowe warunki dla faktur, rachunków itd., które miałyby zostać rozliczone z 1%. Ponadto chorągwie mają prawo uchwałą komendy chorągwi określić, że pewien procent środków zebranych z tytułu 1% będzie potrącany

Gdzie warto być?

na pokrycie kosztów księgowania rozliczeń 1%.

6.

phm. Marek Pęczak instruktor Wydziału Komunikacji i Promocji GK ZHP

Czy drużyna harcerska może założyć konto bankowe?

Tak. Zasady tworzenia i działania hufca (uchwała GK ZHP nr 157/2016 z 9 sierpnia 2016 r.) w p. 49 mówią, że na wniosek drużyny komendant i skarb-

Wrzesień Rajd Granica Termin: 15-18.09.2016 r.

nik hufca mają obowiązek założyć dla niej osobny

Organizator: Chorągiew Dolnośląska ZHP

rachunek bankowy lub subkonto w rachunku jed-

drużyn przez hufiec i późniejszemu stawianiu ich

Opis: Rajd Granica to ogólnopolski harcerski rajd, organizowany przez Chorągiew Dolnośląską od 24 lat. Uczestnicy przemierzają górskie szlaki Karkonoszy przez 3 dni, następnie spotykają się na finale w Szklarskiej Porębie. Liczba uczestników zwiększa się z roku na rok, obecnie organizatorzy rajdu przewidują ich około 1000. W imprezie biorą udział zuchy, harcerze, harcerze starsi, wędrownicy, harcerze NS z całej Polski. W Rajdzie Granica można wziąć udział, uczestnicząc w jednej z 10 tras organizowanych przez Hufce Chorągwi Dolnośląskiej.

przed faktem dokonanym. ∞

Zgłoszenia: od 15.06.2016 r.

nostki nadrzędnej. Koszty funkcjonowania takiego subkonta lub rachunku ponosi drużyna, natomiast ze względów formalnych właścicielem subkonta lub rachunku jest chorągiew jako jednostka mająca osobowość prawną. Celem takiego rozwiązania było zapewnienie przejrzystości rozliczeń finansowych między hufcem a jego jednostkami podrzędnymi, w tym zapobieżenie ukradkowemu „podbieraniu” środków

Strona: rajdgranica.zhp.net.pl

30 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY Związku LVII Harcerski Rajd Szlakami Walk Partyzanckich Organizator: ZHP Hufiec Końskie im. Partyzantów Ziemi Koneckiej Termin: 23-25 września 2016 Opis: Serdecznie zapraszamy na pięćdziesiątą siódmą edycję Harcerskiego Rajdu Szlakami Walk Partyzanckich. Spotkajmy się na trasie, by wspólnie uczcić pamięć Partyzantów Ziemi Koneckiej! Zgłoszenia: do 19 września 2016 Strona: www.konskie.zhp.pl XVI Rajd Szlakami Walk Grupy „Kampinos” AK Organizator: Hufiec ZHP Jaktorów Termin: 23-25 września 2016 Opis: W czasie rajdu dotrzesz do miejsc, w których oddziały Armii Krajowej we wrześniu 1944 stoczyły największą na Mazowszu bitwę z okupantem niemieckim! Oddaj z nami hołd bohaterom! Zgłoszenia: do 11 września 2016 Strona: www.facebook.com/rswgkak XXIV Rajd Harcerski „Gacek” 50. Spartakiada Harcerskich Drużyn Wodnych i Żeglarskich Organizator: Zespół Pilota Chorągwi Gdańskiej ZHP Termin: 22-25 września 2016 Opis: Spartakiada to forma zawodów organizowana już od 50 lat w Chorągwi Gdańskiej. Uczestnicy z wszystkich 4 pionów metodycznych współzawodniczą w wielu konkurencjach, w których mogą wykazać się wiedzą i umiejętnościami żeglarskimi, ale także harcerskimi. Pomiędzy stałymi elementami Spartakiady zwyczajowo czeka na uczestników szereg zadań-niespodzianek, a na końcu bardzo atrakcyjne nagrody oraz uroczyste zakończenie sezonu żeglarskiego. W tym roku w ramach obchodów naszego jubileuszu - 50. edycji Spartakiady - apel kończący będzie wyjątkowo uroczysty, a odbędzie się na gdańskiej starówce. Zgłoszenia: do 18 września 2016 Strona: www.facebook.com/spartakiada.zhp

Organizator: Hufiec ZHP Pionki przy udziale 7 Pionkowskiej Drużyny Wędrowniczej „DUCH” Termin: 30 września-2 października 2016 Opis: A co jeśli by tak cofnąć czas? Zamienić Internety na Runy a Facebooka na spotkania na klepisku...? Chcesz poczuć klimat świata w którym panuje Światowid, a rozrywką dla Ciebie będzie wikliniarstwo lub garncarstwo – weź udział w przygodzie razem z nami! Zgłoszenia: do 15 września 2016 Strona: www.facebook.com/RajdGacek XLVI Gra Nocna „CICHOCIEMNI” Organizator: Hufiec Ziemi Cieszyńskiej ZHP Termin: 30 września-2 października 2016 Opis: Każda edycja Gry Nocnej „Cichociemni” niesie ze sobą nową fabułę, która nawiązuje do historii Cichociemnych – spadochroniarzy Armii Krajowej i jest uzupełniona szeregiem specjalistycznych

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 31


Z PERSPEKTYWY Związku zadań do wykonania. Co roku inne zadania i przygody, inne wspomnienia, pogoda i inny las ... Zgłoszenia: do 15 września Strona: www.cichociemni.net

Październik Druga konferencja z pt. Przestrzeń Ducha.

cyklu

#SilniDuchem

Organizator: Zespół Wychowania i Religijnego Chorągwi Łódzkiej ZHP

Duchowego

XIV Ogólnopolski Rajd im. Szarych Szeregów

Termin: 8 października 2016

Organizator: Hufiec Ziemi Myszkowskiej

Opis: Podczas tej konferencji zajmiemy się duchowością (nie religijnością!). Definicji duchowości jako takiej powstało już bardzo wiele. Można powiedzieć nawet, że każda epoka posiada swoją. My jednak jesteśmy zdania, że duchowość jest tym, co niematerialne, co wiąże się ze sferą wartości. Wynika z tego, że wychowanie duchowe jest pomocą w podążaniu ścieżką szlachetnych idei. Ten rodzaj wychowania jest w skautingu absolutnie niezbędny, wręcz fundamentalny.

Termin: 30 września-2 października 2016 Opis: Rajd im. Szarych Szeregów od wielu lat zapewnia jego uczestnikom weekend pełen niesamowitej zabawy. Świetna atmosfera, ciekawe gry bazujące na historii II WŚ, czy też zacięta, ale zdrowa rywalizacja to tylko niektóre z jego cech. Podczas rajdu odbywają się 3 gry terenowe, których trasa biegnie przez malownicze krajobrazy Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W sobotni wieczór organizowany jest tradycyjnie turniej siatkówki. Cały zlot podsumowywany jest niedzielnym apelem połączonym z wręczaniem nagród.

Zgłoszenia: do 18 września 2016 Strona: www.facebook.com/zwdir.chl

Zgłoszenia: do 24 września

III Ogólnopolski Harcerski Turniej Piłki Nożnej

Strona: www.facebook.com/Og%C3%B3lnopolski-Rajd -im-Szarych-Szereg%C3%B3w-143621845676276

„HARCcup” Organizator: Hufiec ZHP Radomsko, VII „Dębowy” Szczep im. Jana Romockiego. Termin: 7-9 października 2016 Opis: Wszystkich miłośników piłki nożnej zapraszamy do wzięcia udziału w III edycji Ogólnopolskiego Harcerskiego Turnieju Piłki Nożnej „HARCcup”. Poza meczami piłki nożnej w sześciu kategoriach przewidzianych jest szereg atrakcji - dmuchane piłkarzyki, Street Soccer, turniej FIFA na konsolach, turniej celności, wyjście na ściankę wspinaczkową oraz nocne śpiewanki. Zgłoszenia: do 25 września 2016 Strona: www.harccup.zhp.net.pl Rajd Wielkiej Niedźwiedzicy Organizator: Chorągiew Krakowska przy udziale Hufca ZHP Andrychów Termin: 14-16 października 2016 Opis: Niesamowity Rajd dla Wędrowników i Harcerzy Starszych, który odbędzie się po wielu latach od zakończenia poprzedniej edycji. Biorąc w nim udział, stajesz się częścią historii rajdów „Wiel-

32 | Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia


Z PERSPEKTYWY Związku kiej Niedźwiedzicy”, który odbywał się niegdyś w Chorągwi Bielskiej. Zapraszamy do Andrychowa i Beskidu Małego, by sprawdzić swoje harcerskie umiejętności! Zgłoszenia: do 25 września 2016 Strona: www.facebook.com/rajdwielkiejniedzwiedzicy Historykon - Chrzest Polski Organizator: ZHP Choragiew Wielkopolska Hufiec „Piast” Poznań-Stare Miasto Termin: 14-16 października 2016 Opis: Historykon to impreza starszoharcersko-wędrownicza odbywająca się co roku o innej tematyce. Tym razem, jako jedyni, bierzemy pod lupę Chrzest Polski z perspektywy pogan.

Listopad XXIII Ogólnopolski Zlot Harcerzy Akademików i Wędrowników „Diablak” Organizator: Krakowski Harcerski Krąg Akademicki „DIABLAK” Termin: 10-13 listopada 2016 Opis: Zlot Diablak to niezwykłe wydarzenie, które co roku gromadzi akademików z całej Polski. Przez kilka spędzonych wspólnie dni wędrujemy po niezwykłych miejscach, integrujemy się podczas warsztatów, śpiewamy oraz bawimy się do utraty sił. Impreza obowiązkowa dla każdego wędrownika i akademika! Zgłoszenia: jeszcze nie ruszyły Strona: www.facebook.com/diablakzlot

Zgłoszenia: do 18 września 2016 Strona: www.historykon.strzeszyn.pl III Historyczny Rajd Harcerski „IMPERIUM” Organizator: 112 Kołobrzeska Drużyna Starszoharcerska „Kryptonim” im. Cichociemnych Termin: 14-16 października 2016 Opis: Główną tematyką rajdu jest starożytny Rzym. Gladiatorzy, bogowie, imperialiści, jednym z zadań przedrajdowych jest przygotowanie kostiumów w klimacie starożytnego Rzymu a także przygotowanie sztuki do teatru rzymskiego. Zgłoszenia: do 30 września 2016 Strona: www.facebook.com/events/1196347327063454 XIV Turniej Antka Cwaniaka Organizator: Namiestnictwo Zuchowe Hufca Gdańsk - Wrzeszcz - Oliwa Termin: 21-23 października 2016 Opis: Chcesz odkryć co skrywa skrzynia przywieziona z dalekiego rejsu? Pośpiewać szanty z kapitanem żaglowca? Poczuć się jak prawdziwy WILK MORSKI? Obierz kurs na Gdańsk i dołącz do niesamowitej przygody ANTKA CWANIAKA! Zgłoszenia: do 17 października 2016 Strona: www.facebook.com/zuchygdanska

Z PERSPEKTYWY harcerski punkt widzenia

| 33




Sierpień

Zgłoszenia: do 10.08.2016 r.

XXI Ogólnopolski Zlot Westerplatte

Strona: rajd.katowice.zhp.pl

Termin: 29.08-1.09.2016 r. Organizator: Hufiec ZHP Gdańsk-Portowa im. Obrońców Westerplatte Opis: Harcerski ogólnopolski zlot drużyn, których tradycje związane są z Westerplatte. Przez cbp.zhp.pl kilka ostatnich dni sierpnia drużyny uczestniczące w zlocie poznają Gdańsk i Westerplatte – poprzez gry terenowe, gry fabularne, zajęcia i warsztaty. Podsumowaniem zlotu są uroczystości na zachodnim przyczółku o 4.45, których Hufiec Gdańsk-Portowa jest współorganizatorem. Zlot podzielony jest na trasy, czyli oddzielne pod względem programowym części – w zależności od wieku uczestników. Zgłoszenia: do 5.08.2015 r. Strona: westerplatte.zhp.pl

wrzesień Rajd Granica Termin: 15-18.09.2016 r. Organizator: Chorągiew Dolnośląska ZHP Opis: Rajd Granica to ogólnopolski harcerski rajd, organizowany przez Chorągiew Dolnośląską od 24 lat. Uczestnicy przemierzają górskie szlaki Karkonoszy przez 3 dni, następnie spotykają się na finale w Szklarskiej Porębie. Liczba uczestników zwiększa się z roku na rok, obecnie organizatorzy rajdu przewidują ich około 1000. W imprezie biorą udział zuchy, harcerze, harcerze starsi, wędrownicy, harcerze NS z całej Polski. W Rajdzie Granica można wziąć udział, uczestnicząc w jednej z 10 tras organizowanych przez Hufce Chorągwi Dolnośląskiej. Zgłoszenia: od 15.06.2016 r. Strona: rajdgranica.zhp.net.pl XXI Ogólnopolski Rajd Szlakiem Wieży Spadochronowej Termin: 2-4.09.2016 r. Organizator: Hufiec ZHP Katowice Opis: Rajd jest ogólnopolskim wydarzeniem dedykowanym czterem metodykom: zuchowej, harcerskiej, starszoharcerskiej i wędrowniczej.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.