Poradnik dla druzynowego drużyny harcerskiej

Page 174

CZĘŚĆ V. DRUŻYNOWY

ich związek przechodzi kryzys. Wszyscy o tym wiedzą, bo z namiotu kadrowego często słychać ich kłótnie. Bywa, że młodym instruktorom ciężko powstrzymać się od okazywania uczuć swoim sympatiom. Tłumaczą to naturalnością zachowania (lub tym, że właśnie w ten sposób kształtują u wychowanków postawy wobec miłości). Czy jednak zawsze mogą i powinni zachowywać się przy podopiecznych tak, jakby byli wśród rówieśników? Nie oznacza to oczywiście sfery tabu w naszych oddziaływaniach wychowawczych, lecz większą dbałość o zachowania i gesty oraz większą uwagę poświęconą kreowanym przez instruktorów sytuacjom wychowawczym.

Dzieci też przekraczają granice Nawet gdy opatrzysz stosowną refleksją każdą proponowaną harcerzom zabawę i zadanie, przemyślisz bardzo dokładnie swoje zachowania, gesty i słowa, to nie możesz mieć pewności, że nie wydarzy się coś nieoczekiwanego: Wszystkie dziewczyny kochają się w przybocznym. Czarek, bo tak ma na imię przyboczny, jest najprzystojniejszy z całej kadry. Ma 18 lat i czarujący uśmiech. Baśka zawsze stara się być jak najbliżej niego. Wieczorem wymyka się z namiotu i prosi Czarka, by pocałował ją na dobranoc. Julka ma 13 lat i jest bardzo ładną dziewczyną. Jej dumą są długie, bursztynowe włosy. Julka systematycznie je szczotkuje. Podczas poobiedniego odpoczynku prosi o ich rozczesanie druha Sławka, 18-letniego oboźnego. Czasem trzeba się nieźle nagłowić, żeby znaleźć takie wyjście z sytuacji, by nie urazić uczuć podopiecznego, a jednocześnie postąpić odpowiednio. Wiemy przecież, że zachowanie naszych wychowanków wynika z potrzeb właściwych dla ich wieku i poziomu rozwoju psychoseksualnego. To naturalne, że starają się zwrócić na siebie uwagę i zabiegają o sympatię drużynowego czy przybocznego. Powinniśmy jednak unikać takich sytuacji, w których mogą zostać przekroczone przez dorosłego osobiste czy intymne granice dziewczyny czy chłopca. Nie ma pewnie żadnych złych intencji 13-letnia Julka prosząca o rozczesanie jej włosów, ale może to być niezręczna sytuacja dla młodego instruktora, podobnie jak całowanie na dobranoc nastolatki.

SZCZEGÓLNIE TRUDNE SYTUACJE Dlaczego często nie reagujemy na dziwne sytuacje, na niepokojące opowiadania wychowanków na temat wydarzeń obozowych? Bo sądzimy, że większość tych zdarzeń nie jest niczym złym – że to tylko zabawa, żart, życzliwy odruch. I rzeczywiście tak jest najczęściej. Przytulamy harcerkę, bo tego wymagają reguły zabawy, pozwalamy, by harcerze ciasno ułożyli się w jednym namiocie, aby było im cieplej na zimowym biwaku. Ale w takiej sytuacji łatwo:

173


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.